Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III - Strona 153 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-07-07, 22:54   #4561
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Zywiec, niestety opis Twojego Tz wyglada fatalnie. Spoznienie sie 2h i nie wziecie za to odpowiedzialnosci, bo ktos... No zal.pl, dno i 2metry mulu:/ rozumiem Cie co czujesz. Czytam Pawlikowska, opis jak jej facet ja oklamywal, a ona zwalala wine na siebie i chciala mu wierzyc. Tez tak mialam, widze po latach jak bardzo potrzebowalam uwagi i akceptacji, ze dawalam sobie wcisnac kazdy kit. Wiesz, takie zrywanie na sile moim zdaniem nie ma sensu. Jesli zechcesz wrocic to wroc, ale miej swiadomosc, ze wracasz, bo nie mozesz sobie dac akceptacji i bezpieczenstwa. Buduj to w sobie, nawet bedac z nim, jeslibys miala wyc z rozpaczy. Nadejdzie czas gdy stwierdzisz, ze nie jest Ci nikt potrzebny na zapchajdziure i swietnie dasz sobie rade sama.
Nebula nie wiem o co chodzi z ojcem, ale postaraj sie ostudzic emocje. Slub bierzesz z Tz a nie z jego ojcem
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-07, 23:35   #4562
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Hej, Monii!


Nebul, współczuję sytuacji z powinowatymi...
A przy malowaniu olejami pamiętaj o wietrzeniu (zwykle nie obywa się bez terpentyny, a ciuchy, dywany i tapicerki bardzo szybko przesiąkają zapachem) i na pewno nie maluj w sypialni, to może być niezdrowe. Chyba najbardziej polecałabym balkon.


Inga, świetnie, że nadeszła zwyżka (wypracowana!).



Zrobione:
* praca nad zleceniem (trans)
* zamawianie książki
* odżywka - włosy
* prasowanie
* czytanie Dawkinsa
* praca nad zleceniem (pod_m)
* slajdowisko
* odwiedziny u babci
* improwizowana pizza
* odwiedziny u K. i M. na nowym mieszkaniu
* spacer i czytanie na świeżym powietrzu
* jedzenie porzeczek i agrestu
* mail do M.
* umowa z P. - drukowanie fotek
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.

Edytowane przez czerwieclipiec
Czas edycji: 2013-07-07 o 23:39
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-07, 23:41   #4563
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Czerwiec, po Twojej liście wpadłam w kompleksy patrząc na mój weekend.
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-08, 10:18   #4564
lasubmersion
Rozeznanie
 
Avatar lasubmersion
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Hej dziewczyny

Jestem niejako zmuszona do przebywania w domu moich rodziców (bo czekam na dostawę płynów do dializy dla mojej mamy), więc mogę wreszcie poświęcić troszkę czasu na napisanie paru słów do Was i o mnie.

Najpierw może zacznę od słów do Was, co by egoistycznie nie wyszło;-).

Nebula
Widzę Nebulko, że kotłują się negatywne emocje...Najbardziej przykre w tym wszystkim jest to, że (wiem to z własnego doświadczenia) będąc bezsilni nieświadomie obdzielamy winą tych, którzy winni nie są...Ja ostatnio bardzo muszę się pilnować, co do Tż bo spadły na nas kolejne dwie bombki rodzinne (ze strony mamy i babci Tż-sytuacja tragikomiczna i praktycznie nierozwiązywalna z powodu braku dobrej woli) i czasem mam ochotę wrzasnąć, żeby coś zrobić z tym całym burdelem...U nas jedyne, co pomaga to spokojna rozmowa ''na chłodno'' z wyłączeniem nawału emocji...Nebulko, kiedy macie ślub?

bura kocurka
Kocurko, co robisz w Czechach(dobrze kojarzę?).Jakoś mi to umknęło. I chciałabym Cię przeprosić za zamieszanie z tymi figurkami. Mam nadzieję, że jak wrócisz do Łodzi, to wreszcie będę mogła od Ciebie odebrać te rzeczy.

zywieczdroj
Nie obraź się za moje słowa, które zaraz napiszę...Twój związek BARDZO mocno przypomina mi mój poprzedni związek trwający 3,5 roku...Między mną, a ex-Tż było dobrze może przez pierwszy rok, a potem zaczęły się kłótnie/awantury/zrywanie/wracanie do siebie i tak to się ciągnęło,aż ex-Tż podjął decyzję o definitywnym końcu. W pewnym momencie nienawidziłam go i kochałam jednocześnie, ale to było tak cholernie destruktywne uczucie, że cieszę się, że się skończyło. Nie obraź się Żywiec, ale u Was też widzę rozstania i powroty i trochę pewną przewrotność i sprzeczność w Waszych działaniach...Z jednej strony piszesz o nim jako o ''dorosłym niedojrzałym dzieciaku'', a z drugiej strony piszesz o tym, że razem będziecie wynajmować mieszkanie...W Twoich słowach wielokrotnie odczytywałam małą wiarę w siebie i gdybym miała przenieść Twoją sytuację na mnie, to mogę w 100% napisać, że właśnie ''dzięki'' tej niepewności co do siebie jako kobieta, trwałam w związku z ex-Tż...Kiedyś usłyszałam takie bardzo mądre słowa,że największe pragnienie miłości w związku nie przyniesie spełnienia, jeśli człowiek nie będzie miał zasobów tej miłości wobec siebie samego...Nie napiszę Ci,żebyś zrobiła ''bilans zysków i strat'' bo niestety to nie działa. U mnie zadziałało totalne odcięcie się, czas i nowa miłość...o wiele piękniejsza, NIEtoksyczna i dające mega siłę do budowania każdego kolejnego dnia...

Co do angielskiego-w sobotę i niedzielę miałam egzaminy z PNJA...gramatykę uwaliło 9 na niecałe trzydzieści osób, pisanie podobnie...Ja wyszłam z czwórką z całego egzaminu, co było dla mnie totalnym zaskoczeniem, ale i radością...Z jakich podręczników się uczysz? U mnie przewijały się kserówki z :Graver'a, Evans (gramatyka do CPE), Bywater'a, Vince, Advanced Grammar in Use i dwie inne...W sumie przerobiłam 3 całe książki, a uczyłam się z 6:P.

Addicted
Bardzooo Ci mocno gratuluję
Będziesz kontynuować studia na filologii angielskiej?
Ja zaczęłam myśleć o magisterce z romanistyki(tak wiem...szalona jestem:P).

Patri,
gdzie jesteś?

************************* ************************* ************************* **
Przepraszam, że nie odnoszę się do wszystkich postów.
Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła się zdecydowanie częśćiej udzielać, niż do tej pory.
************************* ************************* ************************* **
A teraz parę słów, co u mnie...

Zaczął się trzeci miesiąc mieszkania z Tż.
Przez ten czas nas związek się zmienił, obydwoje jako narzeczeństwo wydorośleliśmy i dojrzaliśmy. Stała się jeszcze jedna bardzo ważna rzecz...Dopóki mieszkałam z rodzicami, to miałam wrażenie,że istnieją trzy fronty...Pierwszy to ja i Tż, drugi to moi rodzice, a trzeci to ja i moi rodzice. Myślę, że w pewnym sensie byłam niedojrzała godząc się na tak długie oczekiwanie, co do pozytywnego rozwiązania sprawy z mieszkaniem. Myślę też sobie, że tak naprawdę wspólne zamieszkanie teraz to był ostatni dzwonek bo nasz związek zaczął przechodzić pewien kryzys...Obydwoje z Tż bardzo chcieliśny się wyprowadzić (przy czym Tż mocniej i był skłonny do samodzielnego wynajęcia kawalerki), moi rodzice naciskali by jeszcze zaczekać, a ja czułam się jak między młotem, a kowadłem...Wyprowadzka pozwoliła nam nie tylko się lepiej poznać i jednocześnie odnaleźć w codziennym życiu, ale też spojrzeć z dystansem na problemy rodzinne...Jak pisałam wyżej, ostatnio spadły na nas dwie bombki rodzinne ze strony Tż i myślę, że tak naprawdę tylko i wyłącznie dzięki temu, że Tż nie mieszka z mamą, to jesteśmy w stanie nie popaść w obłęd...Wczoraj stuknęło nam 5 lat razem i powiedziałam Tż, że chciałabym, aby za kolejne 5 lat kochał mnie bardziej albo przynajmniej równo mocno jak teraz...Nie wyobrażam sobie zasypiać już przy kimś innym, komuś innemu robić kanapki do pracy i wspierać w codziennych trudach...Mój Tż jest najpiękniejszym, najtrudniejszym i jednocześnie najbardziej owocnym ''projektem''w moim życiu. Jest jednocześnie moją motywacją, moją nagrodą, moim straszakiem( bo nieraz i tak bywa)...

__________________
http://lasubmersion.blogspot.com/


Słucham: VIDEO ''Dobrze, że jesteś''

Edytowane przez lasubmersion
Czas edycji: 2013-07-08 o 10:41
lasubmersion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-08, 11:30   #4565
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
znow zesmy sie pozarli o jego ojca. ale teraz doszlo dotego, ze obwiniam go, czuje wscieklosc, zal, za to, ze pozwolil by do takiej sytuacji doszlo. Nie chce brnac w to dalej, nie mam ochoty na slub koscielny.
Nie wiem o co chodzi...ale sprobuj sie nie denerwowac Tak jak pisala Inga, to nie z ojcem TZ bierzesz slub


Cytat:
Napisane przez lasubmersion Pokaż wiadomość

bura kocurka
Kocurko, co robisz w Czechach(dobrze kojarzę?).Jakoś mi to umknęło. I chciałabym Cię przeprosić za zamieszanie z tymi figurkami. Mam nadzieję, że jak wrócisz do Łodzi, to wreszcie będę mogła od Ciebie odebrać te rzeczy.
To jest to o czym trabie od kilku miesiecy - praktykuje W Lodzi bede we wrzesniu, umowimy sie na kawe Sorry, nie mam chwilowo polskich znakow, strasznie irytujace

Mysle Lasub, ze dopiero jak sie z kims mieszka to wiele rzeczy sie klaruje...no i duzo zmienia. Dobrze, ze u Was jest to pozytywne
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-08, 12:32   #4566
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Cześć
Jak siedzę w domu chciałabym wyjść, jak gdzieś wyjdę często chciałabym wrócić do domu.
Ja też tak mam - niestety bo to błędne koło

Dziś dzień załatwiania spraw w teorii - w teorii bo dentysta rano odwołał wizytę, odebrany certyfikat miał błędna datę a następny bedzie za ...tydzien i tak dalej ... Takie drobne prztyczki w nos od losu ...
Staram się jakoś je przełykać Z (wymuszonym) uśmiechem bo wyboru nie mam ...

Nebulo okoliczności okołoślubne sa stresujące, sprawy rodzinne też... Często wymagaja ogromnej cierpliwosci i dobrej woli ... Jednak to Wy dwoje bierzecie ślub a rodzina to tylko dodatek ...

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Lasub fajnie
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-08, 16:02   #4567
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Bolą mnie migdałki i uszy. Zatoki też dają o sobie znać.
Zostawiłam właśnie 55zł a aptece.
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-08, 18:04   #4568
resetowa
Przyczajenie
 
Avatar resetowa
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Bolą mnie migdałki i uszy. Zatoki też dają o sobie znać.
Zostawiłam właśnie 55zł a aptece.
współczuje

Nie odzywałam się już jakiś czas, miałam trochę d przemyślenia. Ex się odzywa , nie jest mi to na rękę Wydawało mi się, ze ten etap jest już zamknięty,a on szuka we mnie przyjaciółki, jak na razie
resetowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-08, 18:18   #4569
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Resetowa, ale masz śliczne włosy!!!
Podpatrzę chyba trochę z Twojej pielęgnacji, bo moje włosy też się kręcą, choć ostatnio słabo.
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-08, 18:28   #4570
resetowa
Przyczajenie
 
Avatar resetowa
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

a dziękuję zachęcam do pielęgnacji i wysyłam na forum dla Zakręconych , takie włosowe pogotowie
resetowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-08, 19:24   #4571
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Ja się Inga zastanawiam czy Ty sobie może jakoś krzywo to wszystko wyobrażasz...bo można całe życie myśleć o tym, że związek jest czymś totalnie romantycznym, jak w filmach, że albo jest wszystko albo nic. Albo jest wielki ogień albo chłodno i bez sensu. A to tak jest po środku bardziej....nie zawsze wszystko musi grać, nie wszystko musi pasować, trzeba się lubić, szanować, pracować nad tym wszystkim. Może czujesz, że brakuje tutaj tego ognia właśnie?

A względem tych pytań pana marketingowca...powiem Wam, że coś niedobrego się dzieje ze swiatem, że od wszystkich wymaga się nie wiadomo jakiej przebojowości i pewności siebie. No kurcze, a ludzie, którzy nie są tak całkiem pewni siebie co mają zrobić, gdzie mają się podziać? To tak jakby było miejsce tylko dla pyskaczy, którzy wszędzie się wepchną siłą swojej bezczelności...nie za bardzo mi się to podoba
Podoba mi się to co napisałaś Indze.
A drugi akapit kazał mi się chwilę zastanowić, a temat wydaje mi się głębszy niz wygląda.
Nie bardzo chcę się zatrzymać teraz nad tym, ale kiedyś bym mogła nawet.

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Nie będę Was zanudzać opowieściami o sobie, bo widzę że chyba macie włączonego ignora. Buziaki i miłego wieczoru
Może dla odmiany pobądź w świecie kogoś innego, może tam jest więcej osób niż obok Ciebie teraz?

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Ja swojej pracy kijem przez szmate nie moge ruszyc.
ale hasło

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Cytat:
Napisane przez grenouillette Pokaż wiadomość
Dostałam od niej radę – dosłownie, i to mnie jakoś tak wstrząsnęło – żebym pilnowała takich spraw, bo nikt mnie w przyszłości nie będzie traktował poważnie i że nawet ona jak zaczęła uzupełniać moje dane w systemie, to się spodziewała, że zaraz wyskoczę z jakimiś niezaliczonymi warunkami, kombinacjami z zaliczaniem, że pewnie mam ogólnie problemy ze studiami – i że takie zaniedbania robią złe wrażenie, więc szkoda, żeby to one budowały mój obraz, a nie moja wiedza. Widać, że rada była z serca, a ja po wyjściu z pokoju miałam ochotę się rozpłakać .
Mmmm, cenne.

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
Rozmowa przebiegla oczywiscie pechowo
Oh, ale czemu tak dramatycznie?
Porównaj siebie sprzed spotkania Twojego TŻ w sprawie pracy i po tym spotkaniu.


Powiedział dziś TŻ pod wpływem dominujących myśli w jego głowie:
- oooo, widzę, ze zaczynam kręcić filmy. Wyciąganie wniosków na podstawie urojeń jest po prostu chore.
I odsunął wyobrażanie sobie przyszłości.


Wyobrażasz sobie, że gdy ma zaproszenie na rozmowę (której efektu nie mogłas znać wcześniej, a możliwości efektów końcowych tej rozmowy jest kilka), to Twą przyszłość rozjaśni wróżka skrzącą się tęczą. Przychodzi inny wynik rozmowy niż ten, którego się spodziewałaś i jest krach emocjonalny. Huśtasz się na emocjach. Poczytaj cos o stoikach, obaczaj jak panowali, może coś zaczerpniesz od nich, będziesz spokojniejsza.

Opowieść dla Ciebie:
"Jest pewna bardzo stara historia o chińskim wieśniaku.

Któregoś roku pogoda była wyjątkowo dobra i zboże, które uprawiał, wyrosło zdrowe i silne, więc wszyscy sąsiedzi mówili mu, że ma szczęście, bo zbierze dobre plony. Wieśniak odpowiedział: „ Może tak, może nie, któż to wie”.

Na dzień przed rozpoczęciem żniw z równiny nadbiegło stado dzikich koni i stratowało pole rolnika. Sąsiedzi zebrali się i powiedzieli, że to wielki pech stracić tak wielkie plony. Wieśniak odparł: „ Może tak, może nie, któż to wie”.

Następnego dnia syn rolnika wyszedł z wielką liną i schwytał dzikiego ogiera oraz trzy klacze, a sąsiedzi zebrali się, by podziwiać konie i powiedzieli wieśniakowi, że ma wielkie szczęście. Ten odpowiedział „ Może tak, może nie, któż to wie”.

Rano syn rolnika zaczął ujeżdżać konie i kiedy tylko dosiadł ogiera, ten go zrzucił, chłopak upadł na ziemię i złamał nogę. Sąsiedzi wnieśli go do domu i użalali się nad wieśniakiem, mówiąc, że ma okropnego pecha, bo jego jedyny syn tak się zranił. Rolnik odparł: „ Może tak, może nie, któż to wie”.

Następnego dnia do wsi nadciągnęła armia cesarza w drodze na wielką bitwę i wszyscy zdolni do służby młodzi ludzie zostali schwytani i wcieleni do wojska. Ale nie syn wieśniaka, który miał złamaną nogę. Wszyscy sąsiedzi powiedzieli mu, że ma wielkie szczęście, gdyż jego syn uratował się przed wojskiem, a wieśniak odparł: „ Może tak, może nie, któż to wie”.

I tak dalej…"

Wierzę, że wyjdziesz z tych tortur, które sama sobie fundujesz.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-08, 19:28   #4572
Monii07
Wtajemniczenie
 
Avatar Monii07
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 250
GG do Monii07
Thumbs down Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

grenouillette- do mnie ostatnio zadzwonila babka z dziekanatu,ze na jednej kartce z tematem pracy licencjackiej zrobilam blad i tytuł sie nie zgadza. A myslalam,ze wszystko sprawdzilam. Tez mi powiedziala,żeby wiecej uwagi zwracac jak sie cos waznego oddaje, ale mi sie zrobilo glupio,mialabym zle na dyplomie.. Myślę,ze takie lekcje są mimo wszystko cenne

halimma- wracaj do zdrowia jak najszybciej

Widzę,że nie które z was studiują filologie angielską, tak jak ja w środę będę próbować sie obronić mam nadzieję, ze to naprawdę tylko formalność
Jeśli chodzi o Tztow to stwierdzilam,ze jak cos Cię wkurza to najlepiej podejsc do sprawy z lekkim dystansem. Spokojnie, nebula-będzie dobrze dogadacie sie. I jak dziewczyny wcześniej pisaly to wasz slub wiec wasze zdanie jest najważniejsze!

Ja melduje wykonanie zadań poprzednich i siadam do swojej żaby obronowej zmęczę ja dzis i jutro, a w środę może ostatecznie zmiażdże
__________________

if that is tragic… then give me tragedy.
Monii07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-08, 20:05   #4573
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Monii07 Pokaż wiadomość
hej odgrzebałam starą część wątku i postanowiłam się dołączyć. oczywiście jeśli można
Zacznę od najcięższej żaby i wpadnę z raportem! Oby się udało!
Trzymam kciuki

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Dzis mialam super dzien. Ostatnio moja produktywnosc wzrosla, robie wszystko wedlug planu, a nawet wiecej. Stawiam sobie realne ramki czasowe, planuje czas na odpoczynek i przyjemnosci, a takze racjonalnie dziele czas na obowiazki. Zupelnie nowa jakosc, pod koniec lipca napisze jaki to dalo efekt. Jestem niezwykle podekscytowana moim planem i jego realizacja.

---------- Dopisano o 01:36 ---------- Poprzedni post napisano o 01:30 ----------

Dodam, ze moja produktywnosc wzrosla po tym jak rozpisalam sobie przyczyny odkladania rzeczy na pozniej. Zobaczylam to czarno na bialym, wyrzucilam lek, oczyscilam glowe. Jeszcze mam pare spraw, ktore nie moge ruszyc i ktore powoduja lek i napiecie np. tel do kuzyna. Ale i tak czuje niesamowity przyplyw energii
I dlatego lubię Twoje posty.

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec Pokaż wiadomość
Inga, świetnie, że nadeszła zwyżka (wypracowana!).
Dobrze to ujęłaś Czerwiec

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Cytat:
Napisane przez lasubmersion Pokaż wiadomość
Patri,
gdzie jesteś?
Obecna.
Cytat:
Napisane przez lasubmersion Pokaż wiadomość
Wczoraj stuknęło nam 5 lat razem i powiedziałam Tż, że chciałabym, aby za kolejne 5 lat kochał mnie bardziej albo przynajmniej równo mocno jak teraz...Nie wyobrażam sobie zasypiać już przy kimś innym, komuś innemu robić kanapki do pracy i wspierać w codziennych trudach...Mój Tż jest najpiękniejszym, najtrudniejszym i jednocześnie najbardziej owocnym ''projektem''w moim życiu. Jest jednocześnie moją motywacją, moją nagrodą, moim straszakiem( bo nieraz i tak bywa)...

Gratulacje z okazji wiadomej okazji
Ładnie mu powiedziałaś.
Co Ty usłyszałaś?


*********************

W książce "Słuchaj swojego serca" jest rozdział o związkach, relacjach z ludźmi.
I jest coś takiego:
Twój partner to Twoja lekcja.
Jeśli go oddelegujesz, to być może spotkasz jeszcze takich w życiu.
Lepiej będzie, jeśli potraktujesz go jak osobę, która pomaga Ci w ćwiczeniu Twojego charakteru.

To nie był cytat, ale to było coś ważnego dla mnie, gdy przypłynęło do mnie to zdanie. Pomyślcie wszystkie które jesteście w związkach, szczególnie te, którym świta myśl o porzucaniu obiektu
Wiem, że któraś z Was może się przyczepić do powyższego i argumentować na nie, ale mi to dało do myślenia.
Domniemam też, że jeśli nie rozwijam się przy człowieku, to może wtedy zmiana jest wskazana?
Myślałam, ze bardzo wiele wiem o związkach. Nigdy już nie wejdę w rolę doradzania komuś w tym temacie. Do różnych rzeczy ludzie dojrzewają, każdy w swoim czasie, również do decyzji, które mogą podjąć tylko oni.

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Resetowa, ale masz śliczne włosy!!!
Faktycznie śliczne.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-08, 23:26   #4574
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość


Może dla odmiany pobądź w świecie kogoś innego, może tam jest więcej osób niż obok Ciebie teraz?
Nie bardzo rozumiem?
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-09, 00:15   #4575
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Tajemnicza jesteś, Patri...



Zrobione:
* śniadanie dla dwojga
* (bezowocne) "zakupy" ciuchowe
* czytanie Dawkinsa
* zmywanie
* odgrzewany obiad
* ładowanie czytnika
* jedzenie malin
* spacer
* zakupy drogeryjno-chemiczne
* szukanie idealnych sandałów
* mail do M.
* pobieranie + instalowanie programu do obróbki
* odżywka - paznokcie
* jednoosobowa kolacja
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-09, 07:27   #4576
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

W domku Przede mną aktywny dzień - oby pierwszy z wielu
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-09, 08:20   #4577
lasubmersion
Rozeznanie
 
Avatar lasubmersion
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

I znowu wizaż mi się dał we znaki...
Napisałam posta na kilkanaście zdań i szlag trafiło wszystko...
Grr...!!!

Patri,
odpowiedź Tż była idealna;-).Zawiera duuużo intymnych rzeczy, więc nie będę pisać o szczegółach;-).

Wczoraj doszła do mnie dobra wiadomość, że zaliczyłam ćwiczenia z literatury. Ocena kiepka bo tylko trzy, ale jeszcze mam parę dni (do niedzieli), aby nauczyć się pięknie na egzamin z wykładów z tego przedmiotu. Nie mogę się szczerze mówiąc doczekać tej niedzieli bo będzie ona oznaczała chwilowe zawieszenie moich obowiązków uczelnianych i wreszcie będę miała czas na bardziej przyjemne obowiązki.

Mam sporo planów wakacyjnych. Dużo książek do przeczytania (w tym fantastyczną wedle mojego Tż panią Jadowską, której kolejna książka wychodzi już za 3 dni), dużo materiałów językowych do nauki (
*hiszpański-chciałabym wreszcie ruszyć z Nuevo Ven 2 bo zrobiłam dwa moduły i się zatrzymałam z braku czasu:-/
*francuski
*niemiecki-profesor Klaus i słownictwo z Edgarda czeka
*szwedzki-Edgard czeka... i dużo fajnych płyt z ćwiczeniami fizycznymi, które chciałabym uskuteczniać.

W drugiej połowie sierpnia muszę się zacząć rozglądać za szkołą w której mogłabym zrobić praktyki. Teoretycznie studenci zaoczni mogą robic praktyki przez cały III rok, ale jako, że chciałabym do października (mam taką nadzieję) znaleźć etatową pracę, to chcę zrobić praktyki we wrześniu. Nie mam ochoty poświęcać mojego przyszłego urlopu na praktyki...

Co dzisiaj chciałabym zrobić?

-złożyć pranie i je posegregować odpowiednio
-napisać 3 wpisy na blogu
-dowiedzieć się jakie są godziny pracy dwóch bibliotek bo czas oddać książki
-przeczytać 5 rozdziałów do niedzielnego egzaminu
-pomyśleć nad dzisiejszym obiadem i go wykonać (może jakaś sałatka?)
-przemycić Poziomkę do weta na obcięcie pazurków i wizytę kontrolną
-pozwolić Poziomce poszaleć trochę na dywanie
-zakupy odzieżowe dla Tż
-wysłać maila do właścicielki mieszkania
-zorientować się jak z zamówieniem z Fabryki słów
-zanieść Tż spodnie do skrócenia

Lecę dziewczyny do prania i Poziomki, a potem czas na notki na blogu.
Miłego!
__________________
http://lasubmersion.blogspot.com/


Słucham: VIDEO ''Dobrze, że jesteś''
lasubmersion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-09, 09:16   #4578
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Nie bardzo rozumiem?
Czujesz się ignorowana, dobrze zrozumiałam?
Myślałaś o tym czemu może tak być?

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Cytat:
Napisane przez lasubmersion Pokaż wiadomość
Patri,
odpowiedź Tż była idealna;-).Zawiera duuużo intymnych rzeczy, więc nie będę pisać o szczegółach;-).
to dobrze
Miłego dnia
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-09, 11:14   #4579
Monii07
Wtajemniczenie
 
Avatar Monii07
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 250
GG do Monii07
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Hej widzę, ze wypisalyscie plany na dzis. W takim razie ja tez cos od siebie dorzucę.
- nauka na jutrzejsza zabe
- ćwiczenia z Mel B & Tiffany
- lekki dietetyczny obiad
- przerobić dodatkowe pytania
- wypić cala butle wody
- nalozyc odżywkę na włosy

Na dzisiaj malo zadań z powodu jutrzejszej obrony. Potem będzie wiecej

Postanowilam od dzis nie narzekać i być mila i znośna dla otoczenia, szczególnie dla TZ, który dzielnie znosil moje dziwne humory przez ostatnie miesiące.

Coś czuję,że ten wątek pozwoli mi wiele w sobie zmienić ponieważ widzę, ze wam sie udało pozmieniać to i owo
__________________

if that is tragic… then give me tragedy.
Monii07 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-09, 11:23   #4580
fairytale
Raczkowanie
 
Avatar fairytale
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 488
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Patri, Inga, zywiec, mnie się wydaje, że kwestia kształtowania własnego charakteru w związku jest bardzo ważna. To całe amerykańskie* sprawiasz, że staję się lepszym człowiekiem wcale nie jest takie głupie.

* Od jakiegoś czasu uderza mnie, jak bardzo pewne psychologiczne kwestie, które w Polsce funkcjonują gdzieś na obrzeżach świadomości, są rozpowszechnione w USA. W sensie - u nas musisz przeczytać kilka książek albo artykułów, żeby zwrócić na to uwagę, a tam wiedza o tych rzeczach jest tak rozpowszechniona, że wręcz staje się elementem popkultury i znajduje swoje miejsce w utartych zwrotach językowych. Przykład podany na górze ^, ale też przychodzi mi do głowy teraz "drama queen" na określenie osoby lubującej się w emocjonalnych sytuacjach. Teraz trudno mi pomyśleć o jakiś innych przykładach, ale naprawdę, zwróćcie na to uwagę przy filmach i serialach - jest tego mnóstwo...!

Żaby wiszące i kwękające nade mną:
- przegląd w samochodzie, poprzedzony wizytą u mechanika !!!
- ustalenie planów wakacyjnych
- ogarnięcie spraw stowarzyszeniowych
- rozpoczęcie powtórki z francuskiego [nie utworzyła mi się grupa wakacyjna może ktoś chciałby umówić się na konwersacje/wspólną naukę na poziomie C1?]
fairytale jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-09, 11:38   #4581
lasubmersion
Rozeznanie
 
Avatar lasubmersion
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Monii07
Czy ty studiujesz/studiowałaś anglistykę?
Kończysz licencjat czy magisterkę?
Przepraszam za tak ''intymne'' pytania(bo nie każdy chce się ujawniać, więc jak nie masz ochoty pisać, to nie zmuszam).
Jeśli tak, to jak oceniasz swoje studia?
no i trzymam kciuuki za jutrzejszą obronę

fairytale
Niestety tak to już jest z tymi kursami letnimi...Ja miałam ogromną chrapkę na szwedzki, ale nic z tego nie wyszło bo żadna grupa się nie utworzyła (ani lipcowa ani sierpniowa). Może daj ogłoszenie na portalach językowych (typu
www.francuski.ang.)?

Ha!
Pranie zdjęta i posegregowane.
Zakupy szybkie w Biedronce zrobione.
Obiad zrobiony (nuggetsy z piersi kurczaka +sałatka:pomidor,ogórek,r zodkiewka,pekińska,czerwo na fasola,groszek i szczypior)
Poziomcia się wyszalała, a ja się biorę za ogarnianie wpisów na bloga i mejle.

__________________
http://lasubmersion.blogspot.com/


Słucham: VIDEO ''Dobrze, że jesteś''
lasubmersion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-09, 11:50   #4582
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez lasubmersion Pokaż wiadomość
Poziomcia się wyszalała, a ja się biorę za ogarnianie wpisów na bloga i mejle.

Było kręcenie ósemek i wierzganie tylnymi łapkami do góry?
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-09, 11:59   #4583
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Zywiec, niestety opis Twojego Tz wyglada fatalnie. Spoznienie sie 2h i nie wziecie za to odpowiedzialnosci, bo ktos... No zal.pl, dno i 2metry mulu:/ rozumiem Cie co czujesz. Czytam Pawlikowska, opis jak jej facet ja oklamywal, a ona zwalala wine na siebie i chciala mu wierzyc. Tez tak mialam, widze po latach jak bardzo potrzebowalam uwagi i akceptacji, ze dawalam sobie wcisnac kazdy kit. Wiesz, takie zrywanie na sile moim zdaniem nie ma sensu. Jesli zechcesz wrocic to wroc, ale miej swiadomosc, ze wracasz, bo nie mozesz sobie dac akceptacji i bezpieczenstwa. Buduj to w sobie, nawet bedac z nim, jeslibys miala wyc z rozpaczy. Nadejdzie czas gdy stwierdzisz, ze nie jest Ci nikt potrzebny na zapchajdziure i swietnie dasz sobie rade sama.
Nebula nie wiem o co chodzi z ojcem, ale postaraj sie ostudzic emocje. Slub bierzesz z Tz a nie z jego ojcem
Póki co jak trochę od siebie odpoczniemy tylko nam wyjdzie na zdrowie. On ma niby mnóstwo rzeczy na głowie, ja też mam co robić. Uważam, iż fajnie byłoby mieć takiego kumpla jak on, a nie chłopaka. Ale on mimo, że zachowuje się jak dziecko to nie chce być moim kolegą tylko chłopakiem i koniec. Szkoda tylko, że nic do niego nie dociera.

Cytat:
Napisane przez lasubmersion Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny
zywieczdroj
Nie obraź się za moje słowa, które zaraz napiszę...Twój związek BARDZO mocno przypomina mi mój poprzedni związek trwający 3,5 roku...Między mną, a ex-Tż było dobrze może przez pierwszy rok, a potem zaczęły się kłótnie/awantury/zrywanie/wracanie do siebie i tak to się ciągnęło,aż ex-Tż podjął decyzję o definitywnym końcu. W pewnym momencie nienawidziłam go i kochałam jednocześnie, ale to było tak cholernie destruktywne uczucie, że cieszę się, że się skończyło. Nie obraź się Żywiec, ale u Was też widzę rozstania i powroty i trochę pewną przewrotność i sprzeczność w Waszych działaniach...Z jednej strony piszesz o nim jako o ''dorosłym niedojrzałym dzieciaku'', a z drugiej strony piszesz o tym, że razem będziecie wynajmować mieszkanie...W Twoich słowach wielokrotnie odczytywałam małą wiarę w siebie i gdybym miała przenieść Twoją sytuację na mnie, to mogę w 100% napisać, że właśnie ''dzięki'' tej niepewności co do siebie jako kobieta, trwałam w związku z ex-Tż...Kiedyś usłyszałam takie bardzo mądre słowa,że największe pragnienie miłości w związku nie przyniesie spełnienia, jeśli człowiek nie będzie miał zasobów tej miłości wobec siebie samego...Nie napiszę Ci,żebyś zrobiła ''bilans zysków i strat'' bo niestety to nie działa. U mnie zadziałało totalne odcięcie się, czas i nowa miłość...o wiele piękniejsza, NIEtoksyczna i dające mega siłę do budowania każdego kolejnego dnia...

Co do angielskiego-w sobotę i niedzielę miałam egzaminy z PNJA...gramatykę uwaliło 9 na niecałe trzydzieści osób, pisanie podobnie...Ja wyszłam z czwórką z całego egzaminu, co było dla mnie totalnym zaskoczeniem, ale i radością...Z jakich podręczników się uczysz? U mnie przewijały się kserówki z :Graver'a, Evans (gramatyka do CPE), Bywater'a, Vince, Advanced Grammar in Use i dwie inne...W sumie przerobiłam 3 całe książki, a uczyłam się z 6:P.

Addicted
Bardzooo Ci mocno gratuluję
Będziesz kontynuować studia na filologii angielskiej?
Ja zaczęłam myśleć o magisterce z romanistyki(tak wiem...szalona jestem:P).
Ależ za co bym się miała obrażać?
Nie rozumiem związku z mieszkaniem? Właścicielka nie chciała wynajmować mi i mom współlokatorkom dłużej tego mieszkania,a mi bardzo na nim zależało. Okazało się, że TŻ zaczyna pracę w moim mieście studenckim od sierpnia i mógłby się dołączyć, bo dziewczyny nie chciały tam mieszkać to października, a mnie samej nie stać na płacenie za mieszkanie w którym będę dopiero od września. No i jak TŻ zadzwonił do właścicielki to bez problemu mu wynajęła to mieszkanie... No i razem z nim mam tam mieszkać znowu ja i jedna z moich współlokatorek jednak.
Poza tym reszta co piszesz jest prawdą Najpierw muszę odpocząć, trochę przemyśleć. Tutaj pomoże tylko jakiś wspólny wyjazd albo odcięcie się właśnie. Póki co zmierzam ku drugiemu, nie dzwonię, nie piszę, nie odzywam się.

Uczę się z CPE Use of English Evans i Upstream Proficiency
Nie wiem jak ja to ogarnę w 2 miesiące jak ludzie się na taki poziom przygotowują w 2-3 lata... Ale codziennie pracuję nad tym, jest postęp

Mam nadzieję, że też będę na mgr romanistyki

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Bolą mnie migdałki i uszy. Zatoki też dają o sobie znać.
Zostawiłam właśnie 55zł a aptece.
Gdzie się tak załatwiłaś? Dużo zdrowia

Cytat:
Napisane przez resetowa Pokaż wiadomość
współczuje

Nie odzywałam się już jakiś czas, miałam trochę d przemyślenia. Ex się odzywa , nie jest mi to na rękę Wydawało mi się, ze ten etap jest już zamknięty,a on szuka we mnie przyjaciółki, jak na razie
Masz takie samo tło bloga jak i moje

Cytat:
Napisane przez lasubmersion Pokaż wiadomość
Wczoraj doszła do mnie dobra wiadomość, że zaliczyłam ćwiczenia z literatury. Ocena kiepka bo tylko trzy, ale jeszcze mam parę dni (do niedzieli), aby nauczyć się pięknie na egzamin z wykładów z tego przedmiotu. Nie mogę się szczerze mówiąc doczekać tej niedzieli bo będzie ona oznaczała chwilowe zawieszenie moich obowiązków uczelnianych i wreszcie będę miała czas na bardziej przyjemne obowiązki.

Mam sporo planów wakacyjnych. Dużo książek do przeczytania (w tym fantastyczną wedle mojego Tż panią Jadowską, której kolejna książka wychodzi już za 3 dni), dużo materiałów językowych do nauki (
*hiszpański-chciałabym wreszcie ruszyć z Nuevo Ven 2 bo zrobiłam dwa moduły i się zatrzymałam z braku czasu:-/
*francuski
*niemiecki-profesor Klaus i słownictwo z Edgarda czeka
*szwedzki-Edgard czeka... i dużo fajnych płyt z ćwiczeniami fizycznymi, które chciałabym uskuteczniać.

W drugiej połowie sierpnia muszę się zacząć rozglądać za szkołą w której mogłabym zrobić praktyki. Teoretycznie studenci zaoczni mogą robic praktyki przez cały III rok, ale jako, że chciałabym do października (mam taką nadzieję) znaleźć etatową pracę, to chcę zrobić praktyki we wrześniu. Nie mam ochoty poświęcać mojego przyszłego urlopu na praktyki...

Co dzisiaj chciałabym zrobić?

-złożyć pranie i je posegregować odpowiednio
-napisać 3 wpisy na blogu
-dowiedzieć się jakie są godziny pracy dwóch bibliotek bo czas oddać książki
-przeczytać 5 rozdziałów do niedzielnego egzaminu
-pomyśleć nad dzisiejszym obiadem i go wykonać (może jakaś sałatka?)
-przemycić Poziomkę do weta na obcięcie pazurków i wizytę kontrolną
-pozwolić Poziomce poszaleć trochę na dywanie
-zakupy odzieżowe dla Tż
-wysłać maila do właścicielki mieszkania
-zorientować się jak z zamówieniem z Fabryki słów
-zanieść Tż spodnie do skrócenia

Lecę dziewczyny do prania i Poziomki, a potem czas na notki na blogu.
Miłego!
Podziwiam Cię i Twoje samozaparcie, pracowitość, ambicję, jesteś dla mnie wzorem, naprawdę Zamiast jęczeć, że nic Ci się nie chce, że nie masz na nic ochoty, leżeć w łóżku cały dzień i narzekać na siebie jednocześnie nie robiąc nic innego Ty działasz, i to jak! Pokłony

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Czujesz się ignorowana, dobrze zrozumiałam?
Myślałaś o tym czemu może tak być?

Przecież napisałam to wyżej ^^.
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-09, 12:25   #4584
lasubmersion
Rozeznanie
 
Avatar lasubmersion
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

czerwieclipiec

Ósemki były, ale ''popisowa'' zabawa Poziomci to ''skoki w bok'' czyli biegnie i w powietrzu się obraca. Nie brzmi ten opis jakoś fajnie, muszę ją kiedyś nakręcić i Wam pokazać.Ogólnie rzecz biorąc Poziomka urosła razy dwa odkąd do nas trafiła. O szybkości jej wzrostu wszerz i wzdłuż moze świadczyć fakt, że jeszcze 2 tygodnie temu była w stanie wejść pod kanapę (kolejna jej zabawa...) i wyjść samodzielnie. Parę dni temu dała radę wejśc i się zaklinowała, więc musieliśmy kanapę odsunąć. ćwiczy swoje ząbki na wszystkim, co da się zjeść i niestety kabelki różnej maści już niejednokrotnie padły jej ofiarą:P. Poziomka uwielbia też wchodzić do swojego kartonowego domku (zrobionego z kartonu po książkach bodajże). Jak tylko coś psoci i się powie donośnie ''Poziomka'' to zaraz zwiewa do domku i tylko omyk wystaje;-).

Żywiec:P
No bo trochę mi się rzeczywiście nie chce;-).
Piszesz o pracowitości, ja bym raczej powiedziała ''przypływy pracowitości''. Niestety to zaliczenie z ćwiczeń idealnie mogłoby potwierdzić ten ''przypływ pracowitości''. Dlatego też do egzaminu chcę się przygotować o wiele sensowniej (i nieco wcześniej niż w sobotę po południu...). Dla mnie poziom CPE też nie był łatwy do osiągnęcia...Szczególnie biorąc pod uwagę, że na poprzedniej uczelni poziom oscylował wokół B1+ (większość osób po maturze podstawowej:P).


Mam nadzieję, że połowa lipca i sierpień to będzie przejście niczym burza przez te moje językowe plany...

Dobra, lecę bo Poziomcia bierze się za moje kseróweczki z literatury:P

__________________
http://lasubmersion.blogspot.com/


Słucham: VIDEO ''Dobrze, że jesteś''
lasubmersion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-09, 12:31   #4585
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Ej, nikt nie chce iść ze mną jutro do teatru? Wygrałam podwójne zaproszenie, pisałam w klubie w pozytywnie, może słabe miejsce wybrałam.


Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec Pokaż wiadomość
Było kręcenie ósemek i wierzganie tylnymi łapkami do góry?

lasubmersion jakieś takie bardzo pozytywne są Twoje ostatnie posty. Chyba mieszkanie z TŻ Ci służy.

Cytat:
Napisane przez fairytale Pokaż wiadomość
Patri, Inga, zywiec, mnie się wydaje, że kwestia kształtowania własnego charakteru w związku jest bardzo ważna. To całe amerykańskie* sprawiasz, że staję się lepszym człowiekiem wcale nie jest takie głupie.

* Od jakiegoś czasu uderza mnie, jak bardzo pewne psychologiczne kwestie, które w Polsce funkcjonują gdzieś na obrzeżach świadomości, są rozpowszechnione w USA. W sensie - u nas musisz przeczytać kilka książek albo artykułów, żeby zwrócić na to uwagę, a tam wiedza o tych rzeczach jest tak rozpowszechniona, że wręcz staje się elementem popkultury i znajduje swoje miejsce w utartych zwrotach językowych. Przykład podany na górze ^, ale też przychodzi mi do głowy teraz "drama queen" na określenie osoby lubującej się w emocjonalnych sytuacjach. Teraz trudno mi pomyśleć o jakiś innych przykładach, ale naprawdę, zwróćcie na to uwagę przy filmach i serialach - jest tego mnóstwo...!
Skąd ta myśl się wzięła? Mi się kojarzy na szybko: backseat driver, attention whore i booty call. Nie ma po polsku.

Cytat:
Napisane przez Monii07 Pokaż wiadomość
Coś czuję,że ten wątek pozwoli mi wiele w sobie zmienić ponieważ widzę, ze wam sie udało pozmieniać to i owo
Trzymam kciuki za jutro.
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-09, 12:38   #4586
Monii07
Wtajemniczenie
 
Avatar Monii07
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 250
GG do Monii07
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

lasubmersion - kończę licencjat w sumie jestem zadowolona bo koncze profil biznesowy wiec trochę wiedzy ekonomicznej,politycznej i gospodarczej pochłonęłam jednakże nie zamierzam kontynuować filologii, szukam czegoś nowego i mysle, ze będą to kierunki ekonomiczne w języku ang oprócz angielskiego mialam na studiach niemiecki a nie dawno zaczęłam sie uczyc szwedzkiego zobaczymy co z tego wyjdzie. A Ty juz licencjonowana czy po magisterce?

fairytale - to kształtowanie wlasnego charakteru w zwiazku to czysta prawda. Trzeba wiedzieć kim sie jest, w którą stronę dążyć i byc szczęśliwym z samym sobą. Tylko tak mozemy byc szczęśliwi z kims innym.

Ale bym chciała żeby bylo juz po jutrzejszym dniu.. A tymczasem idę poćwiczyć i cos wszamac na obiad
__________________

if that is tragic… then give me tragedy.
Monii07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-09, 12:45   #4587
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Patri, ja chyba patrze na to inaczej. Przed - emocje sa silne, poniewaz wierze, ze jak sie czegos bardzo chce, to swiat Ci sprzyja. wysylam energie w swiat, by dala informacje zwrotna najbardziej poytywna jak sie da.
Emocje po, byly raczej wynikiem tego, ze od roku nic sie nie zmienia i jest po prostu nieciekawie. I nie chodzi o moje emocje, a o jego. ja jestem szczerze powiedziawszy dosc obojetna, ale moze to po prostu moje zmeczenie materialu..za duzo ostatnio sie dzieje.

W zwiazku z tym, dzis wzielam dzien wolnego. Przede wszystkim, by wyjasnic, niescislosci miedzy mna i moim mezem. Jest nijak. Tzn zachowujemy sie jakby sie nic nie stalo, ale jednak wisi jakas kosc niezgody jak japonskie dzwoneczki i dzwoni przy kazdym ruchu.
Dzis zrobilam:
*odkurzanie
*sprzatniecie lazienki
*kapiel + maska na wlosy
*balsamowanie calego ciala
*swiezy sok z warzyw
*jajecznica (sprawdzam czy faktycznie nie moge jesc jajek...) dla nas
*zmylam naczynia
*zdjelam pranie
*zaplacilam za prad i gaz
*zrobilam ciemne pranie
*zmylam kuchenke
*poslalam lozko
*napisalam dwa maile
*pomalowalam paznokcie (stopy, dlonie)

Do zrobienia
*bank
*apteka
*2h jogi (ashtanga tym razem)
*poprawic "lato"
*namalowac zime, moze jezeli znajde czas.
*relaks z mezem caly czas (w niedziele widzimy sie praktycznie ostatni raz przed slubem).
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-07-09, 12:48   #4588
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cześć!
siadłam na wizaż, czytam was i mam poczucie marnowania czasu. cos innego powinnam robić, biec, działać, a może odpocząć? znacie ten obłęd.

nebulko - obraz świetny! widać w nim, że malujesz "z siebie"
Addicted to love - cieszę się wielce, że się obroniłaś! WIELKIE GRATULACJE - pamiętam, gdy zastanawiałaś się nad wyborem tematu pracy.

No, no - duży i dzielny ten nasz Bury Kocur. Piwo faktycznie lepsze niż nasze?
Emilko, trzymam za zdrowie i poradzenie sobie z oprychem i innymi sprawami. przyznam, że brzmisz niepokojąco...
Aper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-09, 12:52   #4589
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
*relaks z mezem caly czas (w niedziele widzimy sie praktycznie ostatni raz przed slubem).
Kurcze, szaleństwo
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-09, 12:53   #4590
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Halimaa Pokaż wiadomość
Ej, nikt nie chce iść ze mną jutro do teatru? Wygrałam podwójne zaproszenie, pisałam w klubie w pozytywnie, może słabe miejsce wybrałam.




lasubmersion jakieś takie bardzo pozytywne są Twoje ostatnie posty. Chyba mieszkanie z TŻ Ci służy.
Ja bym bardzo chetnie poszla..;gdyby tylko to bylo w niedziele wieczorem
Tez mam takie wrazenie, ze mieszkanie nadalo nowy rytm i sens. I z pewnoscia kwestia samogospodarnosci jest bardzo pomocna.

a i jeszcze w kwestii pracy - nadal sie koles nie odezwal - wczoraj mial oddzwonic, ale nic sie tego nie zrobil. obstawiamy, ze chce tylko powiedziec, ze wybral kogos innego, wiec i nie ma cisnienia, by do nas dzwonic.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!

Edytowane przez Nebula
Czas edycji: 2013-07-09 o 14:53
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-23 01:47:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.