Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy - część XXIV

[Leae]

Lavia - kupiłam dziś Revitalasha Zaczynam testowanie, nie będzie mnie teraz przez kilka tygodni, potem na pewno zdam relację, mam nadzieję, że efekty będą tak samo świetne jak u Ciebie


Exclusivee - już dawno miałam Ci napisać, że jestem pod wrażeniem, że pomimo tak młodego wieku tak świetnie radzisz sobie z wychowaniem dziecka, dodatkowo znajdujesz czas dla siebie, TŻta, naukę Po Twoich postach widać, jak bardzo kochasz synka i jak dobrze się nim zajmujesz i chcesz mu poświęcać czas, dodatkowo domyślam się, że ciąża w nastoletnim wieku nie należała do łatwych (szkoła, obowiązki).
Tak mnie naszło na refleksje bo mam kilka dalszych znajomych (dzisiaj spotkałam jedną) które urodziły w wieku nastoletnim i... masakra. Bez komentarza, naprawdę Dzieci latają samopas a mamuśki się bawią. Dlatego tym bardziej jestem pod wrażeniem Twojej osoby

[exclusivee]

Napisane przez Leae

Exclusivee - już dawno miałam Ci napisać, że jestem pod wrażeniem, że pomimo tak młodego wieku tak świetnie radzisz sobie z wychowaniem dziecka, dodatkowo znajdujesz czas dla siebie, TŻta, naukę Po Twoich postach widać, jak bardzo kochasz synka i jak dobrze się nim zajmujesz i chcesz mu poświęcać czas, dodatkowo domyślam się, że ciąża w nastoletnim wieku nie należała do łatwych (szkoła, obowiązki).
Tak mnie naszło na refleksje bo mam kilka dalszych znajomych (dzisiaj spotkałam jedną) które urodziły w wieku nastoletnim i... masakra. Bez komentarza, naprawdę Dzieci latają samopas a mamuśki się bawią. Dlatego tym bardziej jestem pod wrażeniem Twojej osoby

Dziekuje Ci bardzo za mile slowa Ja raczej jestem spokojna osoba, wiec fakt ze mam dziecko nie sprawil ze tesknie za imprezami/czy tez na nie latam co weekend Nie mowie oczywiscie ze nie lubie posiedziec z tz i napic sie winka czy piwka, bo fakt ze mam dziecko nie sprawil ze zostalam abstynentka , zreszta z zycia cos trzeba miec No ale da sie pogodzic przeciez wieczory przy winku z tz, z wychowywaniem dziecka, tak samo grill ze znajomymi czy wyjazd gdzies tam To kwestia dobrej organizacji

[Carolajn]

Dzień dobry

Napisane przez xXxKYLIExXx

Powodzeni z szukaniem mieszkania.
Pamietaj zeby zwracac uwage na szczegóły
Ja jak ogladalam mieszkania to zwracalam uwage na:
-jak leci woda z kranu i pod prysznicem, wiadomo nie moze ciec jak krew z nosa, bo to ani porzadny prysznic ani wlosy nie doplukane przy myciu
-zobacz czy okna sa szczelne, zeby zima Ci nie bylo zimno, a w razie ulewy nie przecieklo, bo pozniej wlasciciel powie,że to Twoja wina i w razie czego kaucji nie odzyskasz
-zapytaj tez o sasiedztwo, czy nie mam malych dzieci, czy sie przypadkiek ktos akurat nie remontuje, chyba,że Ci halas nie przeszkadza
-dopytaj o wilgoc i czy w mieszkaniu wystepowal grzyb, po co ma byc pozniej na Ciebie ,że źle prowadzilas mieszkanie
-Dowiedz sie czy w umowie mozna zastrzec sobie to ze Wynajmujacy w okresie 2 miesiecy po uprzednim poinformowaniu moze podniesc Wam koszty wynajmu.
-jesli na stanie nie ma powiedmy lodowki, pralki, badz kuchenki zapytaj czy w zwiazku z tym ,że musisz dokupic nie zjechali by troche z odstepnego
To tak w skrocie, ale dosc istotne rzeczy

Dzięki Kochana za rady z pewnością będę to miała na uwadze dobrze jest się dopytać doświadczonych bo to Nasze pierwsze mieszkanie szkoda by było się jakoś paskudnie naciąć zwłaszcza że nasza sytuacja nie jest za ciekawa i nie mamy gdzie iść a tutaj nas czas goni.. Chyba bym się załamała jakbyśmy na domiar złego źle trafili

Napisane przez xXxKYLIExXx

Jesli w czarnych sie czujesz lepiej to dzialaj
ej moment a czy ja napisalam gdzies,że mi przeszkadzaja?
Napisalam tylko zeby wypytac, bo wiadomo dzieci od rana potrafia byc na nogach, biegac, lomotac za sciana czy po suficie. To zalezy tez od budownictwa. Nie kazdy za tym przepada, ja sobie nie wyobrazam, ze wracam powiedzmy po dwoch 12 w pracy a za sciana do bialego rana mi dziecko placze a ja spac nie moge. To jest moje osobiste odczucie. Jeli komus to nie przeszkadza to spoko.

Moi dziadkowie to niestety obecnie przerabiają wprowadziła się jakaś dziwna parka nad Nich z dziećmi i z tego co można wywnioskować to dzieci rozpieszczone do granic możliwości a rodzice albo problemy z alkoholem albo ze sobą.. od rana do wieczora bieganie tupanie wrzask jakby przemeblowanie było albo wieczny remont w dodatku słychać częste awantury.

Napisane przez Ninedin

Sąsiedztwo małych dzieci to koszmar Przerabiałam to przez wiele lat mieszkania w bloku
Podobnie koszmarnie jest, gdy w klatce jest "melina" - też to przerobiłam

W czym przeszkadzają dzieci? Ja miałam takich, którzy mieszkali nade mną: 4 dzieciaków w różnym wieku. Gonią tak, że wszytko mi dudniło w mieszkaniu, czasami był płacz, ale płaczu to aż tak nie słychać, jak tego dudnienia Później jak podrosły ok. 5 lat to się zaczęło darcie z balkonu i rzucanie piachem, albo lanie wody- odpadało wieszanie prania, wietrzenie pościeli czy wypicie kawy. Później darcie matki z balkonu o 11 wieczorem żeby gówniarz wreszcie do domu raczył wrócić Nie wspominam już o jeżdżeniu na rolkach po schodach (mieszkali na 3 piętrze)
Później przyszedł wiek dojrzewania: to znowu siedzieli na schodach z kolegami/koleżankami. I wielki problem, jak muszą wstać i kogoś przepuścić.

Rozumiem, że każdej matce się wydaje, że jej dziecko jest najpiękniejsze, najmądrzejsze i najlepiej wychowane I zaraz tu chórem wszystkie napiszecie, że wasze dzieciaki tego nie robią

co do meliny niestety nie jest mi to obce mieszkam w bloku 12sto piętrowym i na wprost moich drzwi trafił się najgorszy element bloku jaki mógł się trafić cały czas jakieś żule dzwonią domofonem albo stają pod drzwiami bo sąsiad w stanie skrajnego upojenia alkoholowego nie potrafi dotrzeć do drzwi aby kolegów wpuścić :P zdarzały się i kupy na korytarzu porozbijane gęby i krew policja i karetka w środku nocy.. albo radio Zet na cały głos do samego rana. Na szczęście nie dzieje się to notorycznie i jest rodzina która o sąsiada dba aby nie było takich akcji ciągle ale czasem idzie tylko załamać ręce.

Napisane przez Lavia15

a mi od małych dzieci bardziej przeszkadzają zrzędzące staruszki......może dlatego, że mam z nimi złe doświadczenia ;/ teraz tez mieszkam w bloku i wystarczy, że odrobinkę głośniej włącze muzykę to już mam dzwonek do drzwi...ile ja juz sie nakłóciłam z taką jedną babką to masakra. nic jej nigdy nie pasuje i jeszcze mi wkręca jakieś głupoty że ja niby w szpilkach chiodze po domu bo jej coś ciagle stuka nad głowa nie no chore na prawdę.... dlatego ja bardziej jestem wyczulona na starszych ludzi niż na dzieci, ale to chyba kwestia przyzwyczajenia. Ja mam na codzień gromadkę dzieci w pracy i chyba juz przywykłam po prostu....ale jak by mi się darły i płakały też gdzieś za ścianą non stop to wiadomo, że poszłabym i zwróciła uwagę rodzicom, żeby uspokoili swoje dzieci bo innym spać nie dają

staruszki mam nad sobą pod sobą i obok siebie teraz jest spokój ale kiedyś z tą z góry to się nieźle żarłam epitety takie leciały że szkoda gadać policje na mnie wzywała kłamiąc że impreza na 20 osób i że szkło przez okno leci panowie przyjechali weszli a ja w piżamie ze szmatką w dłoni w trakcie sprzątania pokoju i pytam o co chodzi a to wszystko przez głośniej puszczoną muzykę z komputera w biały dzień w południe.. nosz co za franca z nerwów to się aż przy tych chłopach rozpłakałam też przerabialiśmy zmiatanie balkonu na nasze świeże pranie papierki po cukierkach na balkonie albo czekolada rozgnieciona na świeżo powieszonej pościeli.

Napisane przez Agatau88

A najlepiej to mieszkać w domku Nic Wam nie przeszkadza jakos szczególnie

Ale wiecie co, coś Wam napisze, akurat nawiązując do tematu przeprowadzki. Osttanio dostałam nieśmiala propozycje przeprowadzki, znaczy mój partner (a niektóre z Was wiedza jakie mamy przeboje..) w końcu coś napomknął nawiązując do mojej rozmowy ze może by tak we wrześniu, po wakacjach wynająć razem mieszkanie i zamieszkac razem. I jak myslalam ze będę cała w skowronkach to nie jestem...Głupio zabrzmi, ale mieszkam w domku, dość dużym, z ogrodem, kuchnia wielka, jasna, salon, jadalnia itd. I jestem przyzwyczajona do tego. Mamy zwierzęta, rosliny. A teraz tak-przenos się kurcze do bloku, 2 małe pokoje, niewiadomo jaka kuchnia (a ja lubie duza, jasna). I może jestem dziwna, ale mimo tego ze jednak chciałabym z tym moim facetem pomieszkać i zobaczyć jak nam będzie, to jakos mam za duzy sentyment do rodzinnego domu i chyba się jednak nie zdecyduje na taki krok przez najbliższy czas.
Może coś poradzicie na to? Może napiszecie ze jestem gupia?

Kwestia gustu pewnie komuś kto całe życie mieszkał w mieście jak np. ja marzyłby się domek gdzieś w jakiejś spokojnej miejscowości/wiosce na świeżym powietrzu a komuś kto całe życie mieszkał na wsi tak jak mój tż marzy się wielki świat miasto hałas centra handlowe kluby itp ja jestem raczej mieszczuch lubię swoje miasto i taki styl życia ale czasem mam tego dość wiadomo bywa tak że człowiekowi chce się wyjść na spacer na świeże powietrze bez makijażu i fryzury bez mijania dziesięciu sąsiadów którzy z pewnością zapytają " stało się coś czy jesteś chora? Źle wyglądasz"

Rodzice tż mają świeżo wybudowany dom w Żywcu na przedmieściach więc fajnie tak czasem pojechać a może kiedyś w dalekiej przyszłości to będzie Nasze kto wie... póki co planujemy zostać w mieście a takie rarytasy sobie zostawić na urlop żeby była jakaś odskocznia.

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez exclusivee

Kurde ale sie rozpisalam Ponioslo mnie wybaczcie


Jestem glodna

spoko, noic sie nie stalo
ja dojadlam wczorajsze spaghetti i makaron to mi juz normalnie oczami wychodzi

Napisane przez Leae

Exclusivee - już dawno miałam Ci napisać, że jestem pod wrażeniem, że pomimo tak młodego wieku tak świetnie radzisz sobie z wychowaniem dziecka, dodatkowo znajdujesz czas dla siebie, TŻta, naukę Po Twoich postach widać, jak bardzo kochasz synka i jak dobrze się nim zajmujesz i chcesz mu poświęcać czas, dodatkowo domyślam się, że ciąża w nastoletnim wieku nie należała do łatwych (szkoła, obowiązki).
Tak mnie naszło na refleksje bo mam kilka dalszych znajomych (dzisiaj spotkałam jedną) które urodziły w wieku nastoletnim i... masakra. Bez komentarza, naprawdę Dzieci latają samopas a mamuśki się bawią. Dlatego tym bardziej jestem pod wrażeniem Twojej osoby

Tak, to prawda
nasza Ex mimo bardzo mlodego wieku nie jedna z nas przewyższa dojarzaloscia i odpowiedzialnoscia
Sama czesto jestem w szoku, jak opisuje swoje metody wychowawcze, jak sie opiekuje malym, do tego jeszcze ogarnia dom i co chwila cos nowego gotuje czy pieczeEx ma moje pełne uznanie

[xXxKYLIExXx]

Bunny co powiesz o tym skladzie?

[xXxKYLIExXx]

W kwesti blok/dom to ja mieszkalam posrednio
Chodzi o to ,że mieszkalam w blizniaku, kazda strona mialam po 3 mieszkania.
Mialam w sumie mam, bo jak jezdze do domu to wlasnie zatrzymuje sie u babci i korzystam z tego. Mam tam ogrod, ale moja babcia nasadzila tyle chabazi ,że nawet z lezakiem nie mam gdzie sie rozlozyc Po sasiedzku mieszka rodzina z mlodymi chlopakami, sa bardzo kulturalni i nie maialam z nimi nogdy zadnego problemu. W gole mam spokojne osiedle. poniewaz mieszkam na obrzezach miasta i mam 3 cmentarze po drodze do domu,wiec sasiedztwo bardzo spokojne
Zawsze chcialam mieszkac w bloku, ale mieszkanie marzy mi sie 2-poziomowe
Widzialam takie piekne na sprzedaz u mnie w miescie za prawie 400tys

Ej podnioslam kalwiature Tż-ta, bo kurze scieralam a pod klawiatura 200 zl znalazlam

[anioleczek22]

Napisane przez czekoladowoo

Mi po farbie na rozjasnionych włosach wyszedł szary mop. Dosłownie.

Jestem po farbowaniu właśnie ta farbką. Podmieniłam wodę z 9% na 3 %, bo akurat miałam taką w zapasie. Nałożyłam mieszankę dosłownie na 2 minuty, bo momentalnie zaczęły mi łapac kolor szary...Po spłukaniu szary kolor spłynął i został bardzo ładny beżowy kolor ani szary ani złoty, po prostu idealny . Farba pewnie się wypłucze po 5 myciach, więc następnym razem zaryzykuje i potrzymam chociaż 15 min .

[blond bunny]

Napisane przez xXxKYLIExXx

Bunny co powiesz o tym skladzie?

bardzo ale to bardzo slaby...co to?

Napisane przez xXxKYLIExXx

W kwesti blok/dom to ja mieszkalam posrednio
Chodzi o to ,że mieszkalam w blizniaku, kazda strona mialam po 3 mieszkania.
Mialam w sumie mam, bo jak jezdze do domu to wlasnie zatrzymuje sie u babci i korzystam z tego. Mam tam ogrod, ale moja babcia nasadzila tyle chabazi ,że nawet z lezakiem nie mam gdzie sie rozlozyc Po sasiedzku mieszka rodzina z mlodymi chlopakami, sa bardzo kulturalni i nie maialam z nimi nogdy zadnego problemu. W gole mam spokojne osiedle. poniewaz mieszkam na obrzezach miasta i mam 3 cmentarze po drodze do domu,wiec sasiedztwo bardzo spokojne
Zawsze chcialam mieszkac w bloku, ale mieszkanie marzy mi sie 2-poziomowe
Widzialam takie piekne na sprzedaz u mnie w miescie za prawie 400tys

Ej podnioslam kalwiature Tż-ta, bo kurze scieralam a pod klawiatura 200 zl znalazlam

ciekawe czyje?

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez blond bunny

bardzo ale to bardzo slaby...co to?

ciekawe czyje?

odzywka polecana na watku bezproteinowym
http://nusinkowo.blogspot.com/2013/0...ium-color.html
teraz to juz sa moje

[Leae]

Napisane przez exclusivee

Dziekuje Ci bardzo za mile slowa Ja raczej jestem spokojna osoba, wiec fakt ze mam dziecko nie sprawil ze tesknie za imprezami/czy tez na nie latam co weekend Nie mowie oczywiscie ze nie lubie posiedziec z tz i napic sie winka czy piwka, bo fakt ze mam dziecko nie sprawil ze zostalam abstynentka , zreszta z zycia cos trzeba miec No ale da sie pogodzic przeciez wieczory przy winku z tz, z wychowywaniem dziecka, tak samo grill ze znajomymi czy wyjazd gdzies tam To kwestia dobrej organizacji

Właśnie, grunt to równowaga, a Ty ją świetnie utrzymujesz

Napisane przez xXxKYLIExXx

Tak, to prawda
nasza Ex mimo bardzo mlodego wieku nie jedna z nas przewyższa dojarzaloscia i odpowiedzialnoscia
Sama czesto jestem w szoku, jak opisuje swoje metody wychowawcze, jak sie opiekuje malym, do tego jeszcze ogarnia dom i co chwila cos nowego gotuje czy pieczeEx ma moje pełne uznanie

Dokładnie, bardzo podziwiam dojrzałość i odpowiedzialność Ex

[blond bunny]

Napisane przez xXxKYLIExXx

odzywka polecana na watku bezproteinowym
http://nusinkowo.blogspot.com/2013/0...ium-color.html
teraz to juz sa moje

bedzie lekko nawilzac i ulatwi rozczesywanie (silikon).
nie ma nic "zjadliwego"- zadnych ekstraktow, olejkow nic...
zapach dosyc wysoko moze podrazniac uwazaj z nakladaniem przy skorze ;/
mozna by ja zastosowac do mycia wlosow odzywka gdyby nie podrazniala i obciazala (dimethicone), czyli wyjdzie w praniu...
a tak to chemia w stylu wiekszosci dove czy pantene ale moze sie okazac dobra tzn. dajaca dobre efekty

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez blond bunny

bedzie lekko nawilzac i ulatwi rozczesywanie (silikon).
nie ma nic "zjadliwego"- zadnych ekstraktow, olejkow nic...
zapach dosyc wysoko moze podrazniac uwazaj z nakladaniem przy skorze ;/
mozna by ja zastosowac do mycia wlosow odzywka gdyby nie podrazniala i obciazala (dimethicone), czyli wyjdzie w praniu...
a tak to chemia w stylu wiekszosci dove czy pantene ale moze sie okazac dobra tzn. dajaca dobre efekty

nie kupilam jej
trzymalam w rece ale tak okiem popatrzylam na sklad i ten zapach tak wysoko wlasnie spowodowal to ,że jej nie wzielam
ale chcialam sie dopytac jeszcze, choc wszystko co jest po zapachu jest w ilosciach niklych zazwyczaj

[blond bunny]

Napisane przez xXxKYLIExXx

nie kupilam jej
trzymalam w rece ale tak okiem popatrzylam na sklad i ten zapach tak wysoko wlasnie spowodowal to ,że jej nie wzielam
ale chcialam sie dopytac jeszcze, choc wszystko co jest po zapachu jest w ilosciach niklych zazwyczaj

ale czy przed zapachem czy po nim ta odzywka nie ma nic ciekawego mala wiec strata...
sa lepsze bierz fructisa damage bo ja sie na niego powoli szykuje a nie wiem czy warto choc juz kilka osob pochwalilo

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez blond bunny

ale czy przed zapachem czy po nim ta odzywka nie ma nic ciekawego mala wiec strata...
sa lepsze bierz fructisa damage bo ja sie na niego powoli szykuje a nie wiem czy warto choc juz kilka osob pochwalilo

Tez sie na nia czaje
Ex mowila,że jest bardzo fajna
A w ogole to musze sie pochwalic,że dzisiaj zdenkowalam maske NaturVital z aloesem
Kozak jestem
Ale szampon Dove do farbowanych mi sie konczy Powiem szczerze dawno zaden szampom tak mnie nie zachwycil, na prawde. Teraz kupie wielka butle. Szczerze go polecam
Bunny Ty uzywasz tego psikacza z Gliss Kura do farbowanych nie?
Ta keratyna w skladzie nie robi puchu?

[blond bunny]

Napisane przez xXxKYLIExXx

Tez sie na nia czaje
Ex mowila,że jest bardzo fajna
A w ogole to musze sie pochwalic,że dzisiaj zdenkowalam maske NaturVital z aloesem
Kozak jestem
Ale szampon Dove do farbowanych mi sie konczy Powiem szczerze dawno zaden szampom tak mnie nie zachwycil, na prawde. Teraz kupie wielka butle. Szczerze go polecam
Bunny Ty uzywasz tego psikacza z Gliss Kura do farbowanych nie?
Ta keratyna w skladzie nie robi puchu?

mnie nie robila ale kiedys...
bo teraz juz z pol roku nie psikam niczym, wole wloski umyc szamponem oczyszczajacym i prostym- dobrym dla mojej skory (hura wreszcie zwalczylam lupiez po garnierze lawendowym wrrr... ), potem daje maske garniera i na koniec odzywke dowolna czy to do farbowanych czy np garniera karite.
wlosy potem sa mega, nie mam zadnych problemow z nimi i ich nie oblepiam np psikaczem i dlugo swieze...myje dalej co 3-4 dni
a po psikaczu czy jedwabiu nawet na konce czuje sie jakas taka brudna wiem dziwna jestem

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez blond bunny

mnie nie robila ale kiedys...
bo teraz juz z pol roku nie psikam niczym, wole wloski umyc szamponem oczyszczajacym i prostym- dobrym dla mojej skory (hura wreszcie zwalczylam lupiez po garnierze lawendowym wrrr... ), potem daje maske garniera i na koniec odzywke dowolna czy to do farbowanych czy np garniera karite.
wlosy potem sa mega, nie mam zadnych problemow z nimi i ich nie oblepiam np psikaczem i dlugo swieze...myje dalej co 3-4 dni
a po psikaczu czy jedwabiu nawet na konce czuje sie jakas taka brudna wiem dziwna jestem

dobrze zrozumialam, po umyciu Familijnym, dajesz maske, splukujesz i dajesz jeszcze odzywke i ja tez splukujesz? czy jak?

[blond bunny]

Napisane przez xXxKYLIExXx

dobrze zrozumialam, po umyciu Familijnym, dajesz maske, splukujesz i dajesz jeszcze odzywke i ja tez splukujesz? czy jak?

szampon familijny albo niebieska isana...(natei mi sie skonczyl, robie przerwe...)
potem maska regenerujaca/proteinowa- np. garnier...czy loreal...
splukuje... poniewaz wlosy nie sa idealnie gladkie i miekkie gdy wyschna to dostaja odzywke zeby im pozamykac luski ale tylko od polowy dlugosci bo inaczej oklap...

splukuje bardzo dokladnie i koniec

po samej odzywce typu garnier karite mam za lekkie wlosy
przyzwyczailam sie juz ze sa miesiste i dociazone po maseczkach...
oczywiscie jezeli stosuje maske do farbowanych typu garnier color resist czy czerwony loreal to juz pozniej odzywki nie daje bo wlosy sa idealne od razu
tylko po regenerujacych albo proteinowych wspomagam sie odzywka, bo wlosy sie pusza albo sa suche i sztywne

sa tez dni gdy odpoczywam od masek i po prostu robie odzywke na dlugosci, myje sama skore szamponem i znow odzywke ale jakas tresciwsza typu gliss kur.

i to jest 100% mojej pielegnacji...
do tego katuje odrosty farba co 3 tyg.

przed farbowaniem staram sie umyc odzywka wlosy- bez szamponu tak ze 2 dni przed...ale nie zawsze wyjdzie

robie srebrna plukanke raz w tyg, po 1 tyg od farbowania...

szczotkuje suche, 1x dziennie, a jak nie wychodze nigdzie to i wcale

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez blond bunny

szampon familijny albo niebieska isana...(natei mi sie skonczyl, robie przerwe...)
potem maska regenerujaca/proteinowa- np. garnier...czy loreal...
splukuje... poniewaz wlosy nie sa idealnie gladkie i miekkie gdy wyschna to dostaja odzywke zeby im pozamykac luski ale tylko od polowy dlugosci bo inaczej oklap...

splukuje bardzo dokladnie i koniec

po samej odzywce typu garnier karite mam za lekkie wlosy
przyzwyczailam sie juz ze sa miesiste i dociazone po maseczkach...
oczywiscie jezeli stosuje maske do farbowanych typu garnier color resist czy czerwony loreal to juz pozniej odzywki nie daje bo wlosy sa idealne od razu
tylko po regenerujacych albo proteinowych wspomagam sie odzywka, bo wlosy sie pusza albo sa suche i sztywne

sa tez dni gdy odpoczywam od masek i po prostu robie odzywke na dlugosci, myje sama skore szamponem i znow odzywke ale jakas tresciwsza typu gliss kur.

i to jest 100% mojej pielegnacji...
do tego katuje odrosty farba co 3 tyg.

przed farbowaniem staram sie umyc odzywka wlosy- bez szamponu tak ze 2 dni przed...ale nie zawsze wyjdzie

robie srebrna plukanke raz w tyg, po 1 tyg od farbowania...

szczotkuje suche, 1x dziennie, a jak nie wychodze nigdzie to i wcale

aha, czyli po masce z proteinami dodatkowo dociazasz wlosy odzywka z olejkamija takich bardzo rzadko uzywam. Masek proteinowych nie mam wcale tylko dwie Nivea
Kurcze jestem ciekawa tej maski czerwonej z Loreala nigdy jej nie mialam
Ja znowu zrobilam płukane fioletowa i wlosy mi glonem zajerzdzaja
Czy tylko ja nie ma grzebienia z szeroko rozstawionym zebami?
dzisiaj tak sie skapnełam,że brakuje mi go w moich zbiorach

[milka_m]

Cześć kochane blondaski

Ale zapierniczacie z postami nadrobiłam, miałam tyle pisać i teraz wszystko mi się pomieszało
Na pewno Princessce miałam życzenia złożyć, trochę spóźnione ale niech spełni Ci się wszystko o czym tylko zamarzysz

Agatko ja na Twoim miejscu spróbowałabym z tym mieszkaniem z Tż w bloku. Ja z moim Tż zamieszkałam po kilku miesiącach bycia razem i jak się znam to jakbym się nie zdecydowała tak wcześnie, to przeciągałabym to w nieskończoność a tak to mieszkamy razem od ponad 4 lat razem i jest coraz lepiej

Ex ja Cię podziwiam, mimo że jesteś ode mnie młodsza, to chciałabym być taką dobrą Mamą jak Ty

Jak widzę te wszystkie rozpieszczone dzieciaki i ich cieszące się z każdej głupoty mamusie, to się zastanawiam jak takie osoby w ogóle mogą mieć dzieci. U moich rodziców w bloku jest taki dzieciak (z 7 lat może mieć) który bije gałązkami innych ludzi (dzieci i dorosłych) a jego mamusia się z tego śmieje, że taki odważny. Do wszystkich mówi na Ty, nawet do starszych, idzie sobie taka staruszka a on do niej wręcz z wrzaskiem "Ej Ty, złaź mi z drogi, bo chcę przejść". Ręce opadają. Najlepsze jest, że rodzina nie jest absolutnie patologiczna, rodzice normalnie pracują, nie narzekają na brak pieniędzy, wszystko ładnie, pięknie ale do wychowywania dzieci to się kompletnie nie nadają, czego przykładem jest nie tylko ten rozwydrzony synek ale też córeczka, teraz już dorosła, na szczęście niedawno wyjechała za granicę, chociaż tyle spokoju.

Kitka coraz okrąglejsza będziesz się robić, na pewno będziesz ślicznie wyglądać, no i pokaż się w nowej fryzurce

Kylie Ty szczęściaro, taki mały bonus do pensji Ci się trafił spod klawiatury


Byłam wczoraj na zakupach i kupiłam pierwszą w życiu bluzkę baskinkę, myślałam, że będę wyglądać w takim fasonie beznadziejnie ale jak ją założyłam to nie chciało mi się jej ściągać, Tż też się podoba
Zaczynam łowy wyprzedażowe

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez milka_m

Cześć kochane blondaski

Kitka coraz okrąglejsza będziesz się robić, na pewno będziesz ślicznie wyglądać, no i pokaż się w nowej fryzurce

Kylie Ty szczęściaro, taki mały bonus do pensji Ci się trafił spod klawiatury


Byłam wczoraj na zakupach i kupiłam pierwszą w życiu bluzkę baskinkę, myślałam, że będę wyglądać w takim fasonie beznadziejnie ale jak ją założyłam to nie chciało mi się jej ściągać, Tż też się podoba
Zaczynam łowy wyprzedażowe

Napisalam sms do Tż-ta czy to dla mnie ta niespodzianka pod klawiatura
Odpisał mi -"Nie!"
Dziad jeden
Ja dzisiaj tez bylam na łowach ale tak jak pisalam skromnie dzisiaj
Nic mi sie nie podoba, a na sile nic nie bede kupowac, bez przesady, mam tyle łachów,że w ogole powinnam miec zakaz wstepu do galerii

[Agatau88]

milka
ja tez bym się zdecydowala jakiś czas temu bo chciałam. A tz krecil nosem. teraz tz chce ja krece nosem my chyba nie jesteśmy dla siebiechoc w sumie jak CIAGLE i NADAL jesteśmy razem MIMO WSZYSTKO może warto dac sobie szanse...

[milka_m]

Napisane przez xXxKYLIExXx

Napisalam sms do Tż-ta czy to dla mnie ta niespodzianka pod klawiatura
Odpisał mi -"Nie!"
Dziad jeden
Ja dzisiaj tez bylam na łowach ale tak jak pisalam skromnie dzisiaj
Nic mi sie nie podoba, a na sile nic nie bede kupowac, bez przesady, mam tyle łachów,że w ogole powinnam miec zakaz wstepu do galerii

Wiesz, znalezione nie kradzione mógł lepiej schować, nie no żartuję. A może Ci na prezent jakiś zbiera

Ja kupiłam trzy bluzki ale byłam tylko w kilku sklepach, mam @ i zwyczajnie nie miałam siły wchodzić do wszystkich po kolei w piątek planuje kolejny nalot, może upoluję coś fajnego

Napisane przez Agatau88

milka
ja tez bym się zdecydowala jakiś czas temu bo chciałam. A tz krecil nosem. teraz tz chce ja krece nosem my chyba nie jesteśmy dla siebiechoc w sumie jak CIAGLE i NADAL jesteśmy razem MIMO WSZYSTKO może warto dac sobie szanse...

Nie ma związków idealnych, mnie mój Tż wkurza, bo zawsze wszystko jest u niego na odwrót niż u mnie, przykładowo wczoraj podoba mu się taki a taki telefon, ja mówię, że może być, na następny dzień już obeznana po recenzjach w internecie stwierdzam, że fajny ten telefon jest, na co mój Tż mówi, że jemu się nie podoba, on woli inny. Nosz...wczoraj Ci się podobał a dzisiaj jak ja mówię, że fajny, to już Ci się odwidziało, zastanów się w końcu czego chcesz. Taki przykład z czapy i drobnostka ale chodziło mi o ogólny zarys. On ma chyba zakodowane mieć inne zdanie w wielu kwestiach niż ja, zarówno w pierdółkach jak i większych Już dawno wymyślił, że chce, żeby sypialnia w naszych mieszkaniu, które kiedyś kupimy, będzie miała niebieski kolor, ja się na to nigdy nie zgodzę, więc jedyny sposób, to powiedzieć mu, ze nie wyobrażam sobie innego koloru niż błękit, od razu zmieni zdanie
Tyle już go "wyuczyłam" po swojemu a tego nie mogę zmienić
Ale nie zamieniłabym go na innego, bo kochany jest i pozwala mi na bardzo wiele i znosi naprawdę dużo a uwierz mi, ciężko ze mną czasami wytrzymać

Jak już mówiłam, ja bym spróbowała, nic nie tracisz, jak chcecie być razem i się kochacie, to kiedyś w końcu będziecie musieli ze sobą zamieszkać

A Wy długo już jesteście ze sobą?

Rany, poryczałam się na filmie, ciągle się wzruszam z byle głupot, czasami aż mi głupio...

[shizaxa]

Kylie ja miałam długą przerwę od karite, kilka miesięcy, ostatnio wzięłam żeby zobaczyć czy dalej się nie lubimy i niestety już nie nie wiem dlaczego:/ szkoda że prezent pod klawiaturą nie Twój

Ale mam pas startowy a to tylko 1,5miesięczny najwcześniej w piątek o ile palette znajdę to zafarbuję

Ex też podziwiam Twoją dojrzałość i zorganizowanie mi czasami jak dziś nie chce się nawet garów umyć

Ja też się czaję na tę odżywkę z fructisa nową ale muszę zapasy skończyć a ona jak na złość nie majeją mam za krótkie i za cienkie włosy i nie pochłaniają tak masek

[Skarb90]

Laski chciałam Wam powiedzieć, ze już nie jestem blond.. dzisiaj przeżyłam szok... byłam w drogerii i tak sobie patrzyłam na farby spodobała mi się z Joanny naturalny blond 33 (pomyślałam, ze i tak migiem wymyje się w moich jasnych włosów). Ok, w domu nałożyłam mieszankę, przybrała ona niebieskiego koloru, po zmyciu się rozpłakałam, bo za 2 dni mam wesele znajomych, migiem poleciałam do sklepu i kupiłam palette permanent w kolorze 400 średni blond, uratowała mnie a tak się zawsze bałam Palette, włosy mięciutkie, nic nie wypadło, a uwierzcie mi, ze to co miałam na pewno nie zmyłoby się z głowy w ciągu tygodnia nawet...a obecny kolor mnie zachwycił, także żegnam się z jasnymi na jakiś czas..


- pierwsze zdjęcie , mniej więcej cos takiego mialam na głowie(to równiez inna użytkowniczka wizażu, która użyła tej farby, napisała, ze przez 2 miesiące zmagała się z tym kolorem i myła szamponem przeciwłupieżowym)

i na reszcie zdjęc moj obecny kolor

i mój wybawca

[CherrryCat]

Napisane przez Skarb90

Laski chciałam Wam powiedzieć, ze już nie jestem blond.. dzisiaj przeżyłam szok... byłam w drogerii i tak sobie patrzyłam na farby spodobała mi się z Joanny naturalny blond 33 (pomyślałam, ze i tak migiem wymyje się w moich jasnych włosów). Ok, w domu nałożyłam mieszankę, przybrała ona niebieskiego koloru, po zmyciu się rozpłakałam, bo za 2 dni mam wesele znajomych, migiem poleciałam do sklepu i kupiłam palette permanent w kolorze 400 średni blond, uratowała mnie a tak się zawsze bałam Palette, włosy mięciutkie, nic nie wypadło, a uwierzcie mi, ze to co miałam na pewno nie zmyłoby się z głowy w ciągu tygodnia nawet...a obecny kolor mnie zachwycił, także żegnam się z jasnymi na jakiś czas..



- pierwsze zdjęcie , mniej więcej cos takiego mialam na głowie(to równiez inna użytkowniczka wizażu, która użyła tej farby, napisała, ze przez 2 miesiące zmagała się z tym kolorem i myła szamponem przeciwłupieżowym)

i na reszcie zdjęc moj obecny kolor

i mój wybawca

o kurcze a twój kolor po biokapie był taki sliczny
Ale ten też jest ładny :d

dobrze że chociaż palette Cię uratowała ^^

[Skarb90]

Napisane przez CherrryCat

o kurcze a twój kolor po biokapie był taki sliczny
Ale ten też jest ładny :d

dobrze że chociaż palette Cię uratowała ^^

był fajny, ale coś zaczął mi zalatywać żółcią momentami i zachciało mi się lekkiego przyciemnienia, a tu.. klops, no całe szczęście ale w tym się super czuję, pasuje mi do oczu i karnacji

[shizaxa]

Napisane przez Skarb90

był fajny, ale coś zaczął mi zalatywać żółcią momentami i zachciało mi się lekkiego przyciemnienia, a tu.. klops, no całe szczęście ale w tym się super czuję, pasuje mi do oczu i karnacji

Skarb ładnemu we wszystkim ładnie

[Leae]

Napisane przez Skarb90

Laski chciałam Wam powiedzieć, ze już nie jestem blond.. dzisiaj przeżyłam szok... byłam w drogerii i tak sobie patrzyłam na farby spodobała mi się z Joanny naturalny blond 33 (pomyślałam, ze i tak migiem wymyje się w moich jasnych włosów). Ok, w domu nałożyłam mieszankę, przybrała ona niebieskiego koloru, po zmyciu się rozpłakałam, bo za 2 dni mam wesele znajomych, migiem poleciałam do sklepu i kupiłam palette permanent w kolorze 400 średni blond, uratowała mnie a tak się zawsze bałam Palette, włosy mięciutkie, nic nie wypadło, a uwierzcie mi, ze to co miałam na pewno nie zmyłoby się z głowy w ciągu tygodnia nawet...a obecny kolor mnie zachwycił, także żegnam się z jasnymi na jakiś czas..


- pierwsze zdjęcie , mniej więcej cos takiego mialam na głowie(to równiez inna użytkowniczka wizażu, która użyła tej farby, napisała, ze przez 2 miesiące zmagała się z tym kolorem i myła szamponem przeciwłupieżowym)

i na reszcie zdjęc moj obecny kolor

i mój wybawca

OMG jaki cudowny kolor! Wygląda bardzo naturalnie, prześliczny jest

W sumie to dalej jesteś blond, tylko ciemniejszy

[Skarb90]

dzięki dam im teraz odpocząć, bo tak ciągle irytował mnie żółciejący odrost, tylko za jakiś czas znowu pokryje je Palette w celu wyrównania koloru od dawna marzyło mi się przyciemnienie, aż w końcu zmusiła mnie do tego sytuacja

[xXxKYLIExXx]

Pochmurno
ktora mi słoneczko ukradła, przyznac sie

Napisane przez milka_m

Wiesz, znalezione nie kradzione mógł lepiej schować, nie no żartuję. A może Ci na prezent jakiś zbiera

Ja kupiłam trzy bluzki ale byłam tylko w kilku sklepach, mam @ i zwyczajnie nie miałam siły wchodzić do wszystkich po kolei w piątek planuje kolejny nalot, może upoluję coś fajnego


Nie ma związków idealnych, mnie mój Tż wkurza, bo zawsze wszystko jest u niego na odwrót niż u mnie, przykładowo wczoraj podoba mu się taki a taki telefon, ja mówię, że może być, na następny dzień już obeznana po recenzjach w internecie stwierdzam, że fajny ten telefon jest, na co mój Tż mówi, że jemu się nie podoba, on woli inny. Nosz...wczoraj Ci się podobał a dzisiaj jak ja mówię, że fajny, to już Ci się odwidziało, zastanów się w końcu czego chcesz. Taki przykład z czapy i drobnostka ale chodziło mi o ogólny zarys. On ma chyba zakodowane mieć inne zdanie w wielu kwestiach niż ja, zarówno w pierdółkach jak i większych Już dawno wymyślił, że chce, żeby sypialnia w naszych mieszkaniu, które kiedyś kupimy, będzie miała niebieski kolor, ja się na to nigdy nie zgodzę, więc jedyny sposób, to powiedzieć mu, ze nie wyobrażam sobie innego koloru niż błękit, od razu zmieni zdanie
Tyle już go "wyuczyłam" po swojemu a tego nie mogę zmienić
Ale nie zamieniłabym go na innego, bo kochany jest i pozwala mi na bardzo wiele i znosi naprawdę dużo a uwierz mi, ciężko ze mną czasami wytrzymać

Jak już mówiłam, ja bym spróbowała, nic nie tracisz, jak chcecie być razem i się kochacie, to kiedyś w końcu będziecie musieli ze sobą zamieszkać

A Wy długo już jesteście ze sobą?

Rany, poryczałam się na filmie, ciągle się wzruszam z byle głupot, czasami aż mi głupio...

Taaa, na prezent
na studia trzyma pewnie, bo droga do Pzn tez kosztuje

Tez mam czasem wrazenie, że moj Tż czesto robi mi na przekór
ale to bardziej droczy sie ze mna, bo to taki "chlopczyk" w srodu jeszcze jest. U nas jest jasno od poczatku w zwiazku,że to ja mam ostatni głos w sprawach decydujacych, ja zajmuje sie rachunkami i obracam pieniedzmi. To samo tyczy sie wystroju mieszkania naszego przyszlego. Ma byc sypialnia malinowa z biała cegla i nawet nie ma o czym rozmawiac Taki troche despota ze mnie, ale moj ma taki chrakter,że czasem trzeba nim pokierowac, bo normalnie by sie zgubil w swiecie, mam takie wrazenie. Ale nie myslcie tez z tego opisu,że jest jakas ciapa. Co to to nie. Czasem jak sie na cos uprze to nawet ja musze ustapic z ciezkim sercemOgolnie to jest tak, że nie ważne co zrobie, bylebym była zadowolona i wtedy on tez jest happy

Napisane przez shizaxa

Kylie ja miałam długą przerwę od karite, kilka miesięcy, ostatnio wzięłam żeby zobaczyć czy dalej się nie lubimy i niestety już nie nie wiem dlaczego:/ szkoda że prezent pod klawiaturą nie Twój

Ale mam pas startowy a to tylko 1,5miesięczny najwcześniej w piątek o ile palette znajdę to zafarbuję


Ja też się czaję na tę odżywkę z fructisa nową ale muszę zapasy skończyć a ona jak na złość nie majeją mam za krótkie i za cienkie włosy i nie pochłaniają tak masek

No to moze juz faktycznie Ci nie lezy
Mi odpowiadala i to bardzo, ale ja trzymalam ja zazwyczaj ok10-15 min i wtedy mialam najlepsze rezultaty
Ja farbowałam 27 czerwca i juz mnie denerwuje to co sie rodzi na mojej glowie
Dzisiaj bede szla na zakupy do Auchana wiec nie wykluczone, że nie wroce z Fructisem i Palette 318, bo tam tez jest na nia promo
Ja swoje wczoraj przeciazylam NaturVital
Maialam jej tyle w pudelku,że ni to na dwa razy a na raz za duzo, ale stwierdziłam, że moje włosy ciezko przeciazy i teraz mam
W sumie nie jest źle tylko ta grzywka taka smetna

Napisane przez Skarb90

Laski chciałam Wam powiedzieć, ze już nie jestem blond.. dzisiaj przeżyłam szok... byłam w drogerii i tak sobie patrzyłam na farby spodobała mi się z Joanny naturalny blond 33 (pomyślałam, ze i tak migiem wymyje się w moich jasnych włosów). Ok, w domu nałożyłam mieszankę, przybrała ona niebieskiego koloru, po zmyciu się rozpłakałam, bo za 2 dni mam wesele znajomych, migiem poleciałam do sklepu i kupiłam palette permanent w kolorze 400 średni blond, uratowała mnie a tak się zawsze bałam Palette, włosy mięciutkie, nic nie wypadło, a uwierzcie mi, ze to co miałam na pewno nie zmyłoby się z głowy w ciągu tygodnia nawet...a obecny kolor mnie zachwycił, także żegnam się z jasnymi na jakiś czas..


- pierwsze zdjęcie , mniej więcej cos takiego mialam na głowie(to równiez inna użytkowniczka wizażu, która użyła tej farby, napisała, ze przez 2 miesiące zmagała się z tym kolorem i myła szamponem przeciwłupieżowym)

i na reszcie zdjęc moj obecny kolor

i mój wybawca

O matko ten pierwszy kolor ze zdjecia to masakra bynajmniej u mnie na monitorze
Za to ta Palettka piekna
Wyglada bardzo naturalnie i świetnie pasuje Ci do oczu z tego co widze i do typu urody

Napisane przez Skarb90

był fajny, ale coś zaczął mi zalatywać żółcią momentami i zachciało mi się lekkiego przyciemnienia, a tu.. klops, no całe szczęście ale w tym się super czuję, pasuje mi do oczu i karnacji

Dokładnie

Dzisiaj gotuje pomidorowa