Styczniowo-lutowe mamusie 2013 cz VI

[YellowSheep]

Napisane przez nancykenator

ja wiem, że tak będzie także niepotrzebne zakłady
dobrze, że go wzięłaś i już im nie oddałaś. Ja nie wiem czemu wszyscy wokół chcą kilkumiesieczne dziecko traktować jak dorosłego: powinien już siedzieć, stać, chodzić, jeść normalnie

Ja tego w ogóle nie rozumiem. Przecież okres kiedy dzidzia nie chodzi, nie siedzi jest taki krótki, po co na siłę coś przyspieszać? Lepiej się nacieszyć tym...

Napisane przez Ewik86

Nie tylko to niestety. Od jakiego czasu kłócimy się po prostu o wszystko, o Domcię, o zakupy, o różne pierdoły I czuję już zmęczenie tą sytuacją, mam go dość na dzień dzisiejszy

Ufff, super, że nocka nie najgorsza



Obyś miała rację

Ewik a może to ogólny kryzys w związku związany z rodzicielstwem itd.? Wiele z nas ma kryzysy z tżtami ostatnio... Może minie i będzie ok. Ale musisz wiedzieć, czy się kochacie, i czy to o co się kłócicie to są rzeczy których nie można zmienić, czy tylko pierdoły wynikające z codzienności. Może warto by się od niej oderwać? Spacer, wyjazd, rozmowa. Mało ze sobą czasu spędzacie, to też pewnie przyczyna, ja trzymam kciuki żebyście się dogadali

[s i l v e r]

Napisane przez Ewik86

zauważyłyśmy nawet dnia nie możesz wytrzymać

Nie było mnie od niedzieli

Ale raczej już mnie nie będzie do końca miesiąca

[nancykenator]

Napisane przez s i l v e r

Ja tylko chciałam się przywitać.
Dalej nie mam internetu ale dorwałam telefon Tż
Weszłam tylko żeby sprawdzić czy są fotki ze spotkania bo Lady mi pisała eska że jedzie do Wrocławia. No i widzę że spotkanko udane super!
Lady, podróżniczka Może jeszcze kogoś odwiedzi

Ps.Tak,Tak....jestem uzależniona

pa pa

Napisane przez Ewik86

Dzięki za wsparcie




Gratulacje dla małego Patryka

zobaczysz, wszystko się ułoży

Napisane przez YellowSheep

Ja tego w ogóle nie rozumiem. Przecież okres kiedy dzidzia nie chodzi, nie siedzi jest taki krótki, po co na siłę coś przyspieszać? Lepiej się nacieszyć tym...



Ewik a może to ogólny kryzys w związku związany z rodzicielstwem itd.? Wiele z nas ma kryzysy z tżtami ostatnio... Może minie i będzie ok. Ale musisz wiedzieć, czy się kochacie, i czy to o co się kłócicie to są rzeczy których nie można zmienić, czy tylko pierdoły wynikające z codzienności. Może warto by się od niej oderwać? Spacer, wyjazd, rozmowa. Mało ze sobą czasu spędzacie, to też pewnie przyczyna, ja trzymam kciuki żebyście się dogadali

dokładnie, a wszyscy na siłę, żeby już chodził, siedział, jadł wszystko ze stołu, przecież 30 lat temu tak się robiło to i teraz można

Napisane przez s i l v e r

Nie było mnie od niedzieli

Ale raczej już mnie nie będzie do końca miesiąca

a nie podczytywałaś nas w ogóle?

[onaella]

Ania cudne zdjęcia

na blogu przeczytałam gdzie mieszkasz dokładnie w B. i powiem Ci, że w weekend byłam obok Ciebie

[hope01]

Deli ja we wrzesniu, a teraz to już nie wiem, mam nadzieję że odbierze w końcu....

Nancy już buzia ładna ale dalej emolium smaruje. Na pleckach i w fałdkach ma pryszczyki, ale to potówki chyba

[Ewik86]

Napisane przez YellowSheep

Ewik a może to ogólny kryzys w związku związany z rodzicielstwem itd.? Wiele z nas ma kryzysy z tżtami ostatnio... Może minie i będzie ok. Ale musisz wiedzieć, czy się kochacie, i czy to o co się kłócicie to są rzeczy których nie można zmienić, czy tylko pierdoły wynikające z codzienności. Może warto by się od niej oderwać? Spacer, wyjazd, rozmowa. Mało ze sobą czasu spędzacie, to też pewnie przyczyna, ja trzymam kciuki żebyście się dogadali

dziękuję oby to był tylko chwilowy kryzys, bo na dłuższą mete tak się życ nie da

Napisane przez s i l v e r

Nie było mnie od niedzieli

Ale raczej już mnie nie będzie do końca miesiąca

od niedzieli? nie gadaj i jak Ty wytrzymasz?

A ja bym się z chęcią z Tobą zamieniła i też gdzieś wyjechała

[pstryczek84]

Napisane przez Ewik86

Jak dla mnie jest beznadziejnie. Ostatnio to już naprawdę dogadać się nie możemy. Np. wkurzył się ostatnio jak zadzwoniłam do niego, żeby spytać czy ma już zaświadczenie o bierzmowaniu, bo musimy iść do księdza, czy myślał kogo za świadka weźmie i czy wie już za co jego rodzice zapłacą. Stwierdził, że już go wku*rwia ciągłe podniecanie się tym ślubem i sranie o tym (jego słowa). Wiecie jak mi się przykro zrobiło? Napisałam mu, że jak nie chce tego ślubu to niech wszystko odwoła, przecież nikt go nie zmusza, że myślałam, że będziemy razem się cieszyć z przygotowań, że zniechęca mnie do siebie swoim zachowaniem i że ten dzień będzie jednym z najgorszych, bo ślub weźmiemy dla świętego spokoju a nie z miłości. Nic mi nie odpisał. Po południu zadzwonił do mnie jak gdyby nic się nie stało i stwierdził tylko, że zadzwoniłam w nieodpowiednim momencie. Myślał, że już po sprawie. Dziś rano znowu się pokłóciliśmy. Powiem Wam, że odechciewa mi się rozmawiać z nim. Naprawdę mnie zniechęcił do siebie. Nie tak to sobie wyobrażałam.

mam nadzieje ze wszystko sie ulozy

Napisane przez hope01

Szaja mam telefon ale nie odbiera, nie odpisuje... A na UP nie pojade bo urlopy mają Pstryniu

ale moze jednak nie wszyscy sie urlopuja? moze dorwiesz jakis drugi tel? albo pogadasz z kims kto sie trzyma z ta twoja babka, moze bedzie wiedziec co sie dzieje....

Napisane przez sylwietta1988

jedynie moja słodzina daje mi powód do usmiechu- zasuwa na wstecznym prez cały pokoj

Napisane przez nancykenator

a czy tylko to, że powinniście się razem cieszyć z przygotowań Ci w nim przeszkadza? Bo wiesz mój tż na sam dżwięk słów "przygotowania ślubne" to dostawał wariacji. Jego po prostu nie interesowało jakie będziemy mieć kwiaty w kościele a jakie w wiązance ślubnej, w ogóle to on to najchętniej zleciłby komuś przygotowanie tego wszystkiego. Także może Twój tż tez do takich należy? Musiałam wiele wiele razy mu przypominać, że dla mnie to jeden z ważniejszych dni w życiu i chcę, żeby było tak idealnie. Może pogadaj z nim w ten sposób?

o tym samym pomyslalam ja tez sr.lam jak byly przygotowania! godzinami rozmyslalam nad kolorami, serwetkami, kwiatkami, i inymi duperelami a maz lał na to sikiem prostym m juz tak mamy ze do wszystkiego przywiazujemy Bog wie jaka wage a chlop to prosta maszyna, jemu wsjo rawno byle jak najszybciej szczelic se pierwszego kielonka
pogadaj z nim tsk szczerze od serca... slub zawsze mozna wziac pozniej skoro i tak macie cywilny

Napisane przez gojka24

Ale muszę się wam pochwalić. W niedzielę zostałam ciocią po raz 4 najprawdopodobniej będę chrzestną.... Wiem tylko tyle, zże Patryk urodził się w niedzielę przez cc i że miał 3150.... Jak tż dziś wcześniej wróci z pracy to pojedziemy do nich a jak nie to dopiero w niedzielę....

czekamy na fotke... teskno nam za fotkami takich maluszkow, bynajmniej mi
a wlasnie - blogerko, gdzie obiecana fotka malej J.?

Napisane przez Ewik86

zauważyłyśmy nawet dnia nie możesz wytrzymać

[ania13.03]

Napisane przez pstryczek84

Piekne zdjecia!

Napisane przez Ewik86

Piękne zdjęcia robisz!

Dziekuje Dziewczyny, ale urosne przez Was

Napisane przez s i l v e r

Ja tylko chciałam się przywitać.
Dalej nie mam internetu ale dorwałam telefon Tż
Weszłam tylko żeby sprawdzić czy są fotki ze spotkania bo Lady mi pisała eska że jedzie do Wrocławia. No i widzę że spotkanko udane super!
Lady, podróżniczka Może jeszcze kogoś odwiedzi

Ps.Tak,Tak....jestem uzależniona

pa pa

Brakuje nam tu Ciebie, gadulo

Napisane przez onaella

Ania cudne zdjęcia

na blogu przeczytałam gdzie mieszkasz dokładnie w B. i powiem Ci, że w weekend byłam obok Ciebie

Dzieki moze kiedys uda nam sie spotkac?

neti fajne fotki Fryzurka Antosia wymiata Nawet nie wiem kiedy moja bedzie miala tyle wlosow. Moim dzieciom pozno rosna wlosy niestety

Ewik bardzo mi przykro Trzymam kciuki z calego serca, zebyscie sie dogadali i zeby sie Wasze stosunki poprawily ale jesli tak sie nie stanie to mysle tak jak dziewczyny - slub niczego nie naprawi Moze nie ma sensu sie unieszczesliwiac na reszte zycia?

Dziewczyny, kupilismy nowy materac, czuje sie jak nowonarodzona!

[pstryczek84]

mam pytanko odnosnie siadania...
poniewaz jak doskonale wiecie bo zale sie Wam średnio co 3,5 min ze mlody nie siedzi i my z tym tematem daleko w czarnej jesteśmy to czy jak lezy na boczku i tak lapie sie jedna raczka o krawedz lozeczka i podciaga sie jakby chcial zobaczyc co jest nad ta krawedzia to moze swiadczyc to o jakichś mini mini probach, checiach siadania?

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez ania13.03

Dziekuje Dziewczyny, ale urosne przez Was

Dziewczyny, [B]kupilismy nowy materac,[/B] czuje sie jak nowonarodzona! :D

wygodny?

Kobito, Ty na serio powinnas sie zajac fotografowaniem zarobkowo. cudne zdjecia robisz! szkoda takiego talentu! z tego co pmietam to pisalas ze jestes niesmiala, ze nie masz odwagi itd... a moze dzieki temu przelamalabyc ta niesmialosc? poznalabyc nowym ludzi... zacznij od roziny, znajomych a fama szybko sama sie rozejdzie, nawet nie bedziesz musiala zbytnio sie reklamowac

[Ewik86]

Napisane przez pstryczek84

mam nadzieje ze wszystko sie ulozy

o tym samym pomyslalam ja tez sr.lam jak byly przygotowania! godzinami rozmyslalam nad kolorami, serwetkami, kwiatkami, i inymi duperelami a maz lał na to sikiem prostym m juz tak mamy ze do wszystkiego przywiazujemy Bog wie jaka wage a chlop to prosta maszyna, jemu wsjo rawno byle jak najszybciej szczelic se pierwszego kielonka
pogadaj z nim tsk szczerze od serca... slub zawsze mozna wziac pozniej skoro i tak macie cywilny

dziękuję

Napisane przez ania13.03

Ewik bardzo mi przykro Trzymam kciuki z calego serca, zebyscie sie dogadali i zeby sie Wasze stosunki poprawily ale jesli tak sie nie stanie to mysle tak jak dziewczyny - slub niczego nie naprawi Moze nie ma sensu sie unieszczesliwiac na reszte zycia?

dziekuję

Napisane przez pstryczek84

mam pytanko odnosnie siadania...
poniewaz jak doskonale wiecie bo zale sie Wam średnio co 3,5 min ze mlody nie siedzi i my z tym tematem daleko w czarnej jesteśmy to czy jak lezy na boczku i tak lapie sie jedna raczka o krawedz lozeczka i podciaga sie jakby chcial zobaczyc co jest nad ta krawedzia to moze swiadczyc to o jakichś mini mini probach, checiach siadania?

mi się wydaje, że tak, ale niech się wypowiedzą dziewczyny bardziej obeznane w temacie

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez pstryczek84

Kobito, Ty na serio powinnas sie zajac fotografowaniem zarobkowo. cudne zdjecia robisz! szkoda takiego talentu! z tego co pmietam to pisalas ze jestes niesmiala, ze nie masz odwagi itd... a moze dzieki temu przelamalabyc ta niesmialosc? poznalabyc nowym ludzi... zacznij od roziny, znajomych a fama szybko sama sie rozejdzie, nawet nie bedziesz musiala zbytnio sie reklamowac

tak tak Aniu słuchaj Pstryczka - mądrze gada

[ania13.03]

Napisane przez pstryczek84

mam pytanko odnosnie siadania...
poniewaz jak doskonale wiecie bo zale sie Wam średnio co 3,5 min ze mlody nie siedzi i my z tym tematem daleko w czarnej jesteśmy to czy jak lezy na boczku i tak lapie sie jedna raczka o krawedz lozeczka i podciaga sie jakby chcial zobaczyc co jest nad ta krawedzia to moze swiadczyc to o jakichś mini mini probach, checiach siadania?

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------



wygodny?

Kobito, Ty na serio powinnas sie zajac fotografowaniem zarobkowo. cudne zdjecia robisz! szkoda takiego talentu! z tego co pmietam to pisalas ze jestes niesmiala, ze nie masz odwagi itd... a moze dzieki temu przelamalabyc ta niesmialosc? poznalabyc nowym ludzi... zacznij od roziny, znajomych a fama szybko sama sie rozejdzie, nawet nie bedziesz musiala zbytnio sie reklamowac

Wygodny

Tak naprawde to zdjecia robie od niedawna, zarazila mnie tym inna mamusia (mama Gabrysi narzeczonego). Poznalysmy sie na takim watku jak ten i to ona mnie w to wszystko wprowdazila. Jak polece do Polski na wakacje to poprobuje porobic zdjecia wlasnie w rodzinie i wsrod znajomych, a tutaj niestety nie znam za duzo osob

Moja Lila rwie sie do siadania, m.in. robiac wlasnie tak jak Kubus, ale tez jeszcze nie siedzi. Sama widzisz kochana, ze to przychodzi nagle, z dnia na dzien. Na pewno niedlugo nas zaskocza

[nancykenator]

Napisane przez hope01

Deli ja we wrzesniu, a teraz to już nie wiem, mam nadzieję że odbierze w końcu....

Nancy już buzia ładna ale dalej emolium smaruje. Na pleckach i w fałdkach ma pryszczyki, ale to potówki chyba

to wspaniale, że już lepiej.Buziaki dla Dadiego

Napisane przez pstryczek84

mam nadzieje ze wszystko sie ulozy



ale moze jednak nie wszyscy sie urlopuja? moze dorwiesz jakis drugi tel? albo pogadasz z kims kto sie trzyma z ta twoja babka, moze bedzie wiedziec co sie dzieje....







o tym samym pomyslalam ja tez sr.lam jak byly przygotowania! godzinami rozmyslalam nad kolorami, serwetkami, kwiatkami, i inymi duperelami a maz lał na to sikiem prostym m juz tak mamy ze do wszystkiego przywiazujemy Bog wie jaka wage a chlop to prosta maszyna, jemu wsjo rawno byle jak najszybciej szczelic se pierwszego kielonka
pogadaj z nim tsk szczerze od serca... slub zawsze mozna wziac pozniej skoro i tak macie cywilny




czekamy na fotke... teskno nam za fotkami takich maluszkow, bynajmniej mi
a wlasnie - blogerko, gdzie obiecana fotka malej J.?

dokładnie

Napisane przez pstryczek84

mam pytanko odnosnie siadania...
poniewaz jak doskonale wiecie bo zale sie Wam średnio co 3,5 min ze mlody nie siedzi i my z tym tematem daleko w czarnej jesteśmy to czy jak lezy na boczku i tak lapie sie jedna raczka o krawedz lozeczka i podciaga sie jakby chcial zobaczyc co jest nad ta krawedzia to moze swiadczyc to o jakichś mini mini probach, checiach siadania?

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------



wygodny?

Kobito, Ty na serio powinnas sie zajac fotografowaniem zarobkowo. cudne zdjecia robisz! szkoda takiego talentu! z tego co pmietam to pisalas ze jestes niesmiala, ze nie masz odwagi itd... a moze dzieki temu przelamalabyc ta niesmialosc? poznalabyc nowym ludzi... zacznij od roziny, znajomych a fama szybko sama sie rozejdzie, nawet nie bedziesz musiala zbytnio sie reklamowac

Aniu zgadzam się z pstrykiem
co do prób siadania to na mój rozum to jak najbardziej

[pstryczek84]

Sprzedam wam jeszcze wczorajszego hita
z Kuba bylam tylko raz na bioderkach, wszystko bylo ok, wpis w ksiazeczce jest, ze dalsza kontrola nie jest wymagana itd...
no ale Wy chodzilyscie po 3/4 razy wiec se mysle, dla swietego spokoju mego zadzwonie i sie zapisze. moze uda sie jeszcze w tym roku
po kilku dniach w koncu wczoraj sie dodzwonilam, mowie ze chcialam zapisac syna na kontrol a ta ze mna gada jakbym dzwonila po raz pierwszy...
no to jej mowie ze my juz bylismy, ze niby wszystko jest ok ale mimo to chcialam sprawdzic te bioderka.
a ta do mnie ze o takiej kontroli to decyduje lekarz a nie pani! nosz ku.wa mac! przeca nie chodzi mi o wymuszenie operacji na otwartym sercu tylko o kontrol bioderek! ja pier.ole, co za chore zasady w tym naszym kraju!
no i nie moze mnie zapisac. czujecie to? skoro lekarz stwerdzil ze 4 miesiace temu wszystko bylo dobrze to na pewno tak jest!
i takim ku.wa sposobem musze szukac bioderkolekarza prywatnie!

[Ewik86]

Napisane przez ania13.03

Wygodny

Tak naprawde to zdjecia robie od niedawna, zarazila mnie tym inna mamusia (mama Gabrysi narzeczonego). Poznalysmy sie na takim watku jak ten i to ona mnie w to wszystko wprowdazila. Jak polece do Polski na wakacje to poprobuje porobic zdjecia wlasnie w rodzinie i wsrod znajomych, a tutaj niestety nie znam za duzo osob

Moja Lila rwie sie do siadania, m.in. robiac wlasnie tak jak Kubus, ale tez jeszcze nie siedzi. Sama widzisz kochana, ze to przychodzi nagle, z dnia na dzien. Na pewno niedlugo nas zaskocza

Nasze małe są z tego samego dnia, a moja nic takiego nie próbuje Co dzieć, to inaczej

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez pstryczek84

Sprzedam wam jeszcze wczorajszego hita
z Kuba bylam tylko raz na bioderkach, wszystko bylo ok, wpis w ksiazeczce jest, ze dalsza kontrola nie jest wymagana itd...
no ale Wy chodzilyscie po 3/4 razy wiec se mysle, dla swietego spokoju mego zadzwonie i sie zapisze. moze uda sie jeszcze w tym roku
po kilku dniach w koncu wczoraj sie dodzwonilam, mowie ze chcialam zapisac syna na kontrol a ta ze mna gada jakbym dzwonila po raz pierwszy...
no to jej mowie ze my juz bylismy, ze niby wszystko jest ok ale mimo to chcialam sprawdzic te bioderka.
a ta do mnie ze o takiej kontroli to decyduje lekarz a nie pani! nosz ku.wa mac! przeca nie chodzi mi o wymuszenie operacji na otwartym sercu tylko o kontrol bioderek! ja pier.ole, co za chore zasady w tym naszym kraju!
no i nie moze mnie zapisac. czujecie to? skoro lekarz stwerdzil ze 4 miesiace temu wszystko bylo dobrze to na pewno tak jest!
i takim ku.wa sposobem musze szukac bioderkolekarza prywatnie!

a nie możesz iść do pediatry, żeby wypisała Ci skierowanie na usg bioderek?

Swoją drogą dziwne to jest, że w jednym mieście jest kilka wizyt, a w innym jedna. Powinno być wszędzie podobnie, a nie jak im się podoba.
Ja miałam dwie kontrole. Następna będzie jak mała zacznie siadać

[pstryczek84]

Napisane przez ania13.03

Wygodny

Tak naprawde to zdjecia robie od niedawna, zarazila mnie tym inna mamusia (mama Gabrysi narzeczonego). Poznalysmy sie na takim watku jak ten i to ona mnie w to wszystko wprowdazila. Jak polece do Polski na wakacje to poprobuje porobic zdjecia wlasnie w rodzinie i wsrod znajomych, a tutaj niestety nie znam za duzo osob

Moja Lila rwie sie do siadania, m.in. robiac wlasnie tak jak Kubus, ale tez jeszcze nie siedzi. Sama widzisz kochana, ze to przychodzi nagle, z dnia na dzien. Na pewno niedlugo nas zaskocza

oby oby....

no wlasnie, dzieki temu poznalabyś wiecej osob... przeciez takie zdjecia to zaden koszt dla Ciebie - w sensie zrobisz, obrobisz i oddasz na plytce do samodzielnego wywolania. narazie nie musi to byc zarobek, cenniejsze byloby nowe towarzystwo a nizeli te kilka funtow
pomysl o tym...

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez Ewik86

a nie możesz iść do pediatry, żeby wypisała Ci skierowanie na usg bioderek?

Swoją drogą dziwne to jest, że w jednym mieście jest kilka wizyt, a w innym jedna. Powinno być wszędzie podobnie, a nie jak im się podoba.
Ja miałam dwie kontrole. Następna będzie jak mała zacznie siadać

ale to juz by bylo drugie skierowanie, mozna tak? bo w tamtej przychodni maja to moje skierowanie, jeszcze ze szpitala...
Ty piszesz o roznych miastach a u nas jest tak ze w jednej przychodni jest tylko jedna wizyta (akurat w tej mojej ) a w innej wiecej (pytalam sie kolezanki, ma 2 wizyty zalecane)
cycki opadaja normalnie!
a ciekawe jakby tfu tfu okazalo sie ze z bioderkami jest cos nie tak to co wtedy? kto wzialby za to odpowiedzialnosc?

[onaella]

Napisane przez ania13.03

Wygodny

Tak naprawde to zdjecia robie od niedawna, zarazila mnie tym inna mamusia (mama Gabrysi narzeczonego). Poznalysmy sie na takim watku jak ten i to ona mnie w to wszystko wprowdazila. Jak polece do Polski na wakacje to poprobuje porobic zdjecia wlasnie w rodzinie i wsrod znajomych, a tutaj niestety nie znam za duzo osob

Moja Lila rwie sie do siadania, m.in. robiac wlasnie tak jak Kubus, ale tez jeszcze nie siedzi. Sama widzisz kochana, ze to przychodzi nagle, z dnia na dzien. Na pewno niedlugo nas zaskocza

ja piszę się na sesję u Ciebie tzn nie ja a Wiktorek

Nasze Dzieci z tego samego dnia i Wiktorek praktycznie już siedzi. Tzn chwieje się jeszcze ale wystarczy delikatnie go podtrzymać i siedzi. Nawet jeść chce na siedząco.
O spokojnym leżeniu mogę pomarzyć

[Ewik86]

Napisane przez pstryczek84

ale to juz by bylo drugie skierowanie, mozna tak? bo w tamtej przychodni maja to moje skierowanie, jeszcze ze szpitala...
Ty piszesz o roznych miastach a u nas jest tak ze w jednej przychodni jest tylko jedna wizyta (akurat w tej mojej ) a w innej wiecej (pytalam sie kolezanki, ma 2 wizyty zalecane)
cycki opadaja normalnie!
a ciekawe jakby tfu tfu okazalo sie ze z bioderkami jest cos nie tak to co wtedy? kto wzialby za to odpowiedzialnosc?

eh, nie wiem czy tak można, może zadzwoń i zapytaj?

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez onaella

ja piszę się na sesję u Ciebie tzn nie ja a Wiktorek

Nasze Dzieci z tego samego dnia i Wiktorek praktycznie już siedzi. Tzn chwieje się jeszcze ale wystarczy delikatnie go podtrzymać i siedzi. Nawet jeść chce na siedząco.
O spokojnym leżeniu mogę pomarzyć

no proszę, to moja Domcia daleko w tyle za Waszymi dzieciaczkami

[ania13.03]

Napisane przez pstryczek84

oby oby....

no wlasnie, dzieki temu poznalabyś wiecej osob... przeciez takie zdjecia to zaden koszt dla Ciebie - w sensie zrobisz, obrobisz i oddasz na plytce do samodzielnego wywolania. narazie nie musi to byc zarobek, cenniejsze byloby nowe towarzystwo a nizeli te kilka funtow
pomysl o tym...

Oczywiscie masz racje W styczniu Gabi idzie do przedszkola (na cale 3h dziennie ) to bede miala troche wieksze pole do popisu, bo teraz przy dwojce maluchow to ciezko.

Hmm tak sobie mysle, ze jak Lady tak wedruje i zwiedza to moze i do mnie dotrze

Onaella, daj tylko znac kiedy bedziesz w okolicy

[YellowSheep]

Mój od paru tygodni usiłuje usiąść z leżenia na plecach generalnie on już nie leży tylko wiecie opiera się na dupce w takie "V", nogi i plecy ma w górze :P i się wścieka.

Kurde, kopnijcie mnie! Miałam iść pohulahopować () bo już mi zeszły siniaki z poprzedniego prasowanie czeka, a ja siedzę na kompie abu.

W końcu posprzątaliśmy z tżtem! Zadzwonili wczoraj znajomi że wpadną, a u nas jakby tajfun przeszedł. Ja w takim bałaganie jak mam posprzątać, to się kręcę w kółko jak głupia i po jednej rzeczy wynoszę z miejsca na miejsce, wyobraźcie sobie że jak tż mi pomógł to w godzinę posprzątaliśmy całe mieszkanie w łazience teraz tak pusto, że echo się niesie

[Delicjanka]

a ja bylam tylko raz na bioderkach ;o moze za malo? ale lekarz mi pow ze jest wszystko ok i juz nie trzeba..

[pstryczek84]

Napisane przez ania13.03

O

Hmm tak sobie mysle, ze jak Lady tak wedruje i zwiedza to moze i do mnie dotrze

Onaella, daj tylko znac kiedy bedziesz w okolicy

No widzisz! my tu Ci zaraz skołujemy towarzycho do zdjec

ha, ha, nie zdziwilabym sie jakby Lady ni z tego ni z owego wstawila do k. fotke z meneq szalona jest tylko pozazdroscic

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez Delicjanka

a ja bylam tylko raz na bioderkach ;o moze za malo? ale lekarz mi pow ze jest wszystko ok i juz nie trzeba..

widac zes z Mazowsza

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez YellowSheep

W końcu posprzątaliśmy z tżtem! Zadzwonili wczoraj znajomi że wpadną, a u nas jakby tajfun przeszedł. Ja w takim bałaganie jak mam posprzątać, to się kręcę w kółko jak głupia i po jednej rzeczy wynoszę z miejsca na miejsce, wyobraźcie sobie że jak tż mi pomógł to w godzinę posprzątaliśmy całe mieszkanie w łazience teraz tak pusto, że echo się niesie

Bosz, ja tez sie zbieram do sprzatania i jakos sie zebrac nie moge ale od jutra malz ma prawdopodobnie urlop to tez bedziemy dzialac w tym temacie szkoda ze wizyty poloznych sie skonczyly, tak to czlowiek przynajmniej mial jako-tako w chalupie ogarniete

[Delicjanka]

Napisane przez pstryczek84

No widzisz! my tu Ci zaraz skołujemy towarzycho do zdjec

ha, ha, nie zdziwilabym sie jakby Lady ni z tego ni z owego wstawila do k. fotke z meneq szalona jest tylko pozazdroscic

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------



widac zes z Mazowsza

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

[/B]


Bosz, ja tez sie zbieram do sprzatania i jakos sie zebrac nie moge ale od jutra malz ma prawdopodobnie urlop to tez bedziemy dzialac w tym temacie szkoda ze wizyty poloznych sie skonczyly, tak to czlowiek przynajmniej mial jako-tako w chalupie ogarniete

Pstryniu jak Ty potrafisz poprawic humor czlowiekowi hahaha <3
j

[ania13.03]

Napisane przez pstryczek84

No widzisz! my tu Ci zaraz skołujemy towarzycho do zdjec



ha, ha, nie zdziwilabym sie jakby Lady ni z tego ni z owego wstawila do k. fotke z meneq szalona jest tylko pozazdroscic


Bosz, ja tez sie zbieram do sprzatania i jakos sie zebrac nie moge ale od jutra malz ma prawdopodobnie urlop to tez bedziemy dzialac w tym temacie szkoda ze wizyty poloznych sie skonczyly, tak to czlowiek przynajmniej mial jako-tako w chalupie ogarniete

Co do trzeciego akapitu to swieta prawda

[pstryczek84]

bylismy wczoraj na tych zakupach i chcialam kupic mlodemu te chrupki kukurydziane.
no wiec poszlismy na ten "dzial" z czipsami a ze jest razem z pifskiem to wyobraźcie sobie jak pieknie wygladalismy tam razem we trojke z Kubusiem
no i szukamy, szukamy - sa! ostatnia paczka! malo tego na samej samiutenienienieńkiej gorze
se mysle - no tatus pokaz co potrafisz! a ten stoi i stoi i duma
no to mu mowie Podskocz! a ze ta paczka tak wystawala na polowe wiec wystarczy ze by wyciagnal reke i po problemie. ta.............
jak sie rozpedzil, jak sie zamachnal, jak podskoczyl to jak dotknal ta paczke to tylko posunal ja bardziej w glab polki myslalam ze sie posikam, serio!
juz mialam wizje ze kupuje mlodemu lejsy cebulowe bo akurat byly obok, na wyciagniecie reki
stoimy tak jak te dwie siroty i myslimy co tu zrobic. nagle patrzymy a niedaleko na polce lezy śrobokret taki konkret, z pol metra mial. widac nie tylko my mielismy taki problem z chrupkami

[onaella]

Napisane przez ania13.03

O

Onaella, daj tylko znac kiedy bedziesz w okolicy

KOchana u nas to chwila i jesteśmy

a tak poważnie to naprawdę zrobiłabyś nam sesję? Oczywiście nie za darmo

zmykam na spacerek bo później przychodzi majster od pralki bo nam się zepsuła tydzień temu i nawet nie pytajcie ile prania się zebrało

[gojka24]

weszłam rano na wizaż, bo chciałam was o coś zapytać i zapomniałam.... Chodzi mi o chrupki kukurydziane. Dałam małej wczoraj jednego i był szał. Dziś dałam też i znowu wsuneła z apetytem. No i moje pyt czy jest jakaś określona ilość ile modać jej tych chrupek??? Nie chodzi mi aby od razu całą paczkę, tylko czy mogę kilka w ciągu dnia czy tylko jednego?? Kupiłam te takie długie...

Kija udało mi się kupić 2 i 3 część rozlewiska w empik outlet za 9, 99zł/ szt.. Nie mieli tylko 1 części, ale w empiku jest za 20zł, więc niebawem kupię.. Wyjdzie mi taiej niż na all Tyle czasu planowałam kupić te książki i dzięki Tobie w końcu się zmotywowałam

sprzątać dalej..

[ania13.03]

Napisane przez pstryczek84

bylismy wczoraj na tych zakupach i chcialam kupic mlodemu te chrupki kukurydziane.
no wiec poszlismy na ten "dzial" z czipsami a ze jest razem z pifskiem to wyobraźcie sobie jak pieknie wygladalismy tam razem we trojke z Kubusiem
no i szukamy, szukamy - sa! ostatnia paczka! malo tego na samej samiutenienienieńkiej gorze
se mysle - no tatus pokaz co potrafisz! a ten stoi i stoi i duma
no to mu mowie Podskocz! a ze ta paczka tak wystawala na polowe wiec wystarczy ze by wyciagnal reke i po problemie. ta.............
jak sie rozpedzil, jak sie zamachnal, jak podskoczyl to jak dotknal ta paczke to tylko posunal ja bardziej w glab polki myslalam ze sie posikam, serio!
juz mialam wizje ze kupuje mlodemu lejsy cebulowe bo akurat byly obok, na wyciagniecie reki
stoimy tak jak te dwie siroty i myslimy co tu zrobic. nagle patrzymy a niedaleko na polce lezy śrobokret taki konkret, z pol metra mial. widac nie tylko my mielismy taki problem z chrupkami

Pstryniu, jestes miszczem Twoj Tz zreszta tez Uwielbiam Was!

[meneq]

Napisane przez pstryczek84

Sprzedam wam jeszcze wczorajszego hita
z Kuba bylam tylko raz na bioderkach, wszystko bylo ok, wpis w ksiazeczce jest, ze dalsza kontrola nie jest wymagana itd...
no ale Wy chodzilyscie po 3/4 razy wiec se mysle, dla swietego spokoju mego zadzwonie i sie zapisze. moze uda sie jeszcze w tym roku
po kilku dniach w koncu wczoraj sie dodzwonilam, mowie ze chcialam zapisac syna na kontrol a ta ze mna gada jakbym dzwonila po raz pierwszy...
no to jej mowie ze my juz bylismy, ze niby wszystko jest ok ale mimo to chcialam sprawdzic te bioderka.
a ta do mnie ze o takiej kontroli to decyduje lekarz a nie pani! nosz ku.wa mac! przeca nie chodzi mi o wymuszenie operacji na otwartym sercu tylko o kontrol bioderek! ja pier.ole, co za chore zasady w tym naszym kraju!
no i nie moze mnie zapisac. czujecie to? skoro lekarz stwerdzil ze 4 miesiace temu wszystko bylo dobrze to na pewno tak jest!
i takim ku.wa sposobem musze szukac bioderkolekarza prywatnie!

Podobno najbardziej wiarygodna kontrola jest ok. 4miesiaca. wystarczy wizyta u ortopedy.

[nafiyqa]

Lady u meneq? Rozwalilo mnie to

Pstryczkowy TZ zreszta tez :P

Ewik, wiem, ze TZ dziala Ci na nerwy, ale bez spokojnej rozmowy raczej sie nie obedzie...
Tule

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ewik86]

Napisane przez pstryczek84

bylismy wczoraj na tych zakupach i chcialam kupic mlodemu te chrupki kukurydziane.
no wiec poszlismy na ten "dzial" z czipsami a ze jest razem z pifskiem to wyobraźcie sobie jak pieknie wygladalismy tam razem we trojke z Kubusiem
no i szukamy, szukamy - sa! ostatnia paczka! malo tego na samej samiutenienienieńkiej gorze
se mysle - no tatus pokaz co potrafisz! a ten stoi i stoi i duma
no to mu mowie Podskocz! a ze ta paczka tak wystawala na polowe wiec wystarczy ze by wyciagnal reke i po problemie. ta.............
jak sie rozpedzil, jak sie zamachnal, jak podskoczyl to jak dotknal ta paczke to tylko posunal ja bardziej w glab polki myslalam ze sie posikam, serio!
juz mialam wizje ze kupuje mlodemu lejsy cebulowe bo akurat byly obok, na wyciagniecie reki
stoimy tak jak te dwie siroty i myslimy co tu zrobic. nagle patrzymy a niedaleko na polce lezy śrobokret taki konkret, z pol metra mial. widac nie tylko my mielismy taki problem z chrupkami