Post za postem, urwanie głowy, znów nowy wątek offtopowy - część 6.

[anusiak85]

Napisane przez groszek75

poprawilam

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------


żebra jak moje przy gosciach

Maksiu to az słupki wali

a jednak pali

No jeszcze popalam , ale wczoraj tak się opaliłam , że dziś mnie głowa boli i ani jednego jeszcze nie ruszyłam , ciężko mi to rzucić po tylu latach , ale jest coraz lepiej.

Napisane przez Esti10

o jak wypatrzyla

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------



ale serio czy sie nabijasz?

Jak bum cyk cyk Takie małe hobby

Napisane przez kasztanka3

Jakisłodziak z niego
Z tym balkonem to by nas załatwił, skubany Całe szczęście to nie byłoby na aż tak długo, jak Ty sama tam siedziałaś.
Ale i tak najbardziej mnie rozwaliło "No cześć, ja jestem pies Brutus, a Ty kto jesteś? I masz ciastka, daj ciastko!"

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------



Bardzo serio.

On jest żebrak level hard , jest tak w tym upierdliwy czasami, że szok. Musze poprosić koleżankę , która robiła zdjęcia na parapetówce i jest uwieczniony , jak położył łeb na kolanach koleżanki i wpatrzony w nią był jak kot ze Shreka, a ona się go trochę boi i go grzecznie karmiła , jak wyczaił , że ona daje żarcie to już jej nie popuścił do końca wieczoru i trzeba było go gonić z częstotliwością raz na minutę.

Napisane przez kasztanka3

Wtedy to dopiero byśmy miały udane spotkanie - w towarzystwie suszarki z praniem i pelargonii

byłoby co wspominać , miałyśmy resztki radlera i ciastka a potrzeby fizjologiczne do smętnych doniczek po moich ziołach byśmy załatwiały Szczególnie , że pan od oszołoma i kabiny pocałowaliby klamkę

Napisane przez Petit_Papillon

O niezle dobrze, ze Was nie zamknal

Ej, ale to slodkie. psiak poznal dobrego czlowieka

Git

Haha a jak

Dokładnie tak on wyczuwa ludzi jak wszystkie zwierzaki, Kasztanki się nawet słuchał jak mu kazała robić siad , a on nawet czasami mnie nie słucha w tej kwestii jak w grę wchodzi żebranie.

[Esti10]

Napisane przez kasztanka3

Jakisłodziak z niego
Z tym balkonem to by nas załatwił, skubany Całe szczęście to nie byłoby na aż tak długo, jak Ty sama tam siedziałaś.
Ale i tak najbardziej mnie rozwaliło "No cześć, ja jestem pies Brutus, a Ty kto jesteś? I masz ciastka, daj ciastko!"

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------



Bardzo serio.

no to jak serio to co nic nie opowiadacie co tam robilyscie i wogole czemu tak? normalnie nic sie nie pochwala jak bylo takie tajemnicze

[kasztanka3]

Napisane przez anusiak85

On jest żebrak level hard , jest tak w tym upierdliwy czasami, że szok. Musze poprosić koleżankę , która robiła zdjęcia na parapetówce i jest uwieczniony , jak położył łeb na kolanach koleżanki i wpatrzony w nią był jak kot ze Shreka, a ona się go trochę boi i go grzecznie karmiła , jak wyczaił , że ona daje żarcie to już jej nie popuścił do końca wieczoru i trzeba było go gonić z częstotliwością raz na minutę.

Ode mnie może prędzej buziaka dostać w ten łaciaty nosek, niż ciastko
Ale chciałabym to zobaczyć jak komuś tak łeb kładzie, słodko to musi wyglądać W ogóle piękną mordkę ma, zakochałam się

[Ramona_85]

Napisane przez Petit_Papillon

Klimatycznie

Hej Ramonka

hej




o co chodzi z tym, że coś dla mnie miało być ja nic nie wiem

[kasztanka3]

Napisane przez Esti10

no to jak serio to co nic nie opowiadacie co tam robilyscie i wogole czemu tak? normalnie nic sie nie pochwala jak bylo takie tajemnicze

No szłyśmy do Anusiaka do mieszkania
Ona mieszka już poza Warszawą i wysiadłam na przystanku granicznym, żeby nie kupować biletu dodatkowego i przeszłyśmy się pieszo ten kawałek, a że chodnika nie było, to szłyśmy przez jakieś pole A plac budowy jest u Ani na osiedlu i pieska tam wyprowadzałyśmy

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez Ramona_85

hej




o co chodzi z tym, że coś dla mnie miało być ja nic nie wiem

Hej
My właśnie też nie wiemy

[Esti10]

Napisane przez kasztanka3

No szłyśmy do Anusiaka do mieszkania
Ona mieszka już poza Warszawą i wysiadłam na przystanku granicznym, żeby nie kupować biletu dodatkowego i przeszłyśmy się pieszo ten kawałek, a że chodnika nie było, to szłyśmy przez jakieś pole A plac budowy jest u Ani na osiedlu i pieska tam wyprowadzałyśmy

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------



Hej
My właśnie też nie wiemy

a teraz juz wiemy ok
ale to musi byc tam bajzel straszny jak ona nogi godzine szorowala

[kasztanka3]

Napisane przez Esti10

a teraz juz wiemy ok
ale to musi byc tam bajzel straszny jak ona nogi godzine szorowala

W japonkach była, to w sumie nie dziwne, na placu budowy pełno kurzu, a na polu pełno piachu.

[alamirka]

Ramona, no małe wg mnie. Spoko są, ale no nie za 20zł
My też nie wiemy o co chodzi z tym postem

[groszek75]

Napisane przez Esti10

o jak wypatrzyla

zarazila sie

[Esti10]

Napisane przez Ramona_85

hej




o co chodzi z tym, że coś dla mnie miało być ja nic nie wiem

Hej
tez bysmy chcialy wiedziec o co kaman to bylo?

[alamirka]

Napisane przez groszek75

leczcie sie lepiej, bo to juz objaw nie wiem czego

No ja juz dziś byłam u dóch lekarzy, ta sama diagnoza, lepiej ze mną nie będzie
Z taką durnotą to się juz umrze

[Esti10]

Napisane przez kasztanka3

W japonkach była, to w sumie nie dziwne, na placu budowy pełno kurzu, a na polu pełno piachu.

a no chyba,ze tak

[anusiak85]

Napisane przez kasztanka3

Wtedy to dopiero byśmy miały udane spotkanie - w towarzystwie suszarki z praniem i pelargonii

Napisane przez kasztanka3

No szłyśmy do Anusiaka do mieszkania
Ona mieszka już poza Warszawą i wysiadłam na przystanku granicznym, żeby nie kupować biletu dodatkowego i przeszłyśmy się pieszo ten kawałek, a że chodnika nie było, to szłyśmy przez jakieś pole A plac budowy jest u Ani na osiedlu i pieska tam wyprowadzałyśmy [COLOR="Silver"]:

a mój T. się potem dziwił jak my ten kawałek przeleciałyśmy , ale szłyśmy spokojnie i szybciutko to poszło, teraz spojrzałam na mapę to jest niecałe 3 km. Przez plac budowy do bankomatu , bo pan od kabiny wcześniej źle oszacował koszty montażu coś tam musiał dokupić i miałam za mało kasy przygotowanej a przy okazji Brutek zaliczył spacer mu należny.

A i mój T. stwierdził , że powinnyśmy się częściej spotykać , bo chodziłam cały wieczór uśmiechnięta , ja mam mało koleżanek, bo mnie jak Kasztanki baby nie lubią i co ja na to poradzę

[kasztanka3]

Napisane przez anusiak85

a mój T. się potem dziwił jak my ten kawałek przeleciałyśmy , ale szłyśmy spokojnie i szybciutko to poszło, teraz spojrzałam na mapę to jest niecałe 3 km. Przez plac budowy do bankomatu , bo pan od kabiny wcześniej źle oszacował koszty montażu coś tam musiał dokupić i miałam za mało kasy przygotowanej a przy okazji Brutek zaliczył spacer mu należny.

A i mój T. stwierdził , że powinnyśmy się częściej spotykać , bo chodziłam cały wieczór uśmiechnięta , ja mam mało koleżanek, bo mnie jak Kasztanki baby nie lubią i co ja na to poradzę

O jak mi się miło zrobiło

Ten pan od kabiny to w ogóle jakiś troszkę nieogarnięty był

A co do bab i ich lubienia czy nielubienia, to ja już chodzę podekscytowana i uśmiechnięta, bo współlokatorzy jutro na urlop wyjeżdżają

[anusiak85]

Napisane przez kasztanka3

O jak mi się miło zrobiło

Ten pan od kabiny to w ogóle jakiś troszkę nieogarnięty był

A co do bab i ich lubienia czy nielubienia, to ja już chodzę podekscytowana i uśmiechnięta, bo współlokatorzy jutro na urlop wyjeżdżają

On ogólnie jest nieogarnięty , ale porządnie robi, a jak sprzątałam w łazience to znalazłam paragon i tam faktycznie na 89 zł było jakiś wężyków i zaworków i innych pierdół potrzebnych a potem jeszcze ten silikon to niech mu będzie.

O to jak chata wolna i trochę spokoju to Cię nawiedzę na obiecane placuszki, dziś będę wiedziała jaki mam dzień wolny w przyszłym tygodniu , bo w weekend pracuje.

[Petit_Papillon]

Napisane przez anusiak85

Dokładnie tak on wyczuwa ludzi jak wszystkie zwierzaki, Kasztanki się nawet słuchał jak mu kazała robić siad , a on nawet czasami mnie nie słucha w tej kwestii jak w grę wchodzi żebranie.

O widzisz nie ma to jak pies
[QUOTE=anusiak85;41738078
A i mój T. stwierdził , że powinnyśmy się częściej spotykać , bo chodziłam cały wieczór uśmiechnięta , ja mam mało koleżanek, bo mnie jak Kasztanki baby nie lubią i co ja na to poradzę[/QUOTE]
Mam podobnie...

[kasztanka3]

Napisane przez anusiak85

On ogólnie jest nieogarnięty , ale porządnie robi, a jak sprzątałam w łazience to znalazłam paragon i tam faktycznie na 89 zł było jakiś wężyków i zaworków i innych pierdół potrzebnych a potem jeszcze ten silikon to niech mu będzie.

O to jak chata wolna i trochę spokoju to Cię nawiedzę na obiecane placuszki, dziś będę wiedziała jaki mam dzień wolny w przyszłym tygodniu , bo w weekend pracuje.

Nie spodziewałam się, że mógłby Was oszukać i np. policzyć sobie więcej, bo skoro blisko mieszka, to chyba się liczy z tym, że jak coś byłoby nie tak, to mógłby dostać
Ale z tym, że tak długo zwlekał z pojawieniem się to sobie u mnie nagrabił Nie lubię niesłownych ludzi.

To czekam na info I postaram się nie zeżreć całego tego masła do tej pory

Napisane przez Petit_Papillon

O widzisz nie ma to jak pies

Mam podobnie...

Ja Cię lubię

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Ja Cię lubię

Ja Ciebie tez

wlasnie sobie uswiadomilam, ze wczoraj ost. raz jadlam o godz. 15 ...

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

.

[Ramona_85]

Napisane przez alamirka

Ramona, no małe wg mnie. Spoko są, ale no nie za 20zł
My też nie wiemy o co chodzi z tym postem

bo na zdjęciach wyglada na jakieś 20-22 cm czyli średnica jak normalnego cedzaka

może o te oferty pracy co w opisie

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez Esti10

Hej
tez bysmy chcialy wiedziec o co kaman to bylo?

to wygląda jakby było coś w poście, a potem usuniete

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

Ja Ciebie tez

wlasnie sobie uswiadomilam, ze wczoraj ost. raz jadlam o godz. 15 ...

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

.

Musisz jeść, bo mu tu się martwimy o Ciebie
A co do lubienia, to bardzo mi miło

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez Ramona_85

to wygląda jakby było coś w poście, a potem usuniete

Tak, post edytowany i kto coś usunął i teraz to nie ma sensu

[Petit_Papillon]

Dubel

[anusiak85]

Napisane przez kasztanka3

Nie spodziewałam się, że mógłby Was oszukać i np. policzyć sobie więcej, bo skoro blisko mieszka, to chyba się liczy z tym, że jak coś byłoby nie tak, to mógłby dostać
Ale z tym, że tak długo zwlekał z pojawieniem się to sobie u mnie nagrabił Nie lubię niesłownych ludzi.

To czekam na info I postaram się nie zeżreć całego tego masła do tej pory



Ja Cię lubię

Też mi podpadł , ale najważniejsze , że już kabina jest

Zostaw chociaż słoiczek do wylizania , bo w życiu się nie dowiem jak smakuje masło orzechowe , po recenzjach T. jakoś nie mogę się zdecydować na zakup. U mnie po tygodniu amerykańskim stoi tego zatrzęsienie , może przecenią

[alamirka]

Napisane przez Ramona_85

bo na zdjęciach wyglada na jakieś 20-22 cm czyli średnica jak normalnego cedzaka

może o te oferty pracy co w opisie

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------


to wygląda jakby było coś w poście, a potem usuniete

A nie wiem nawet co tam było w podpisie

Co do tych misek/cedzaków. Nie wiem jakie mają średnice, ale są dosyć płytkie. Jakby odlewać np garnek makaronu to ja nie wiem ile tam wlezie
No wolę swój zwykły, tradycyjny

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

Musisz jeść, bo mu tu się martwimy o Ciebie
A co do lubienia, to bardzo mi miło

Jem jablko.

[Ramona_85]

Napisane przez alamirka

A nie wiem nawet co tam było w podpisie

Co do tych misek/cedzaków. Nie wiem jakie mają średnice, ale są dosyć płytkie. Jakby odlewać np garnek makaronu to ja nie wiem ile tam wlezie
No wolę swój zwykły, tradycyjny

kurczę, będę dzis w biedzie, to zobaczę, bo to od dzisiaj, a myślałam, ze wczoraj ślepa byłam

[kasztanka3]

Napisane przez anusiak85

Też mi podpadł , ale najważniejsze , że już kabina jest

Zostaw chociaż słoiczek do wylizania , bo w życiu się nie dowiem jak smakuje masło orzechowe , po recenzjach T. jakoś nie mogę się zdecydować na zakup. U mnie po tygodniu amerykańskim stoi tego zatrzęsienie , może przecenią

Właśnie je wrzuciłam do kartonu i nie zamierzam tykać aż do Twojego przyjazdu, bo ono tak wciąga, że mogę je żreć łyżeczką (a żadne inne jeszcze mi aż tak nie smakowało).
U mnie w Lidlu przedwczoraj był jeden ostatni słoiczek i trochę żałuję, że nie wzięłam, bo to akurat była wersja smooth

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez Petit_Papillon

Jem jablko.

No żebyś się nie przejadła nim przypadkiem.
Zawsze jedną koleżankę tak ochrzaniam, jak mi opowiada, że przez weekend zjadła tylko serek i dwie parówki

[Petit_Papillon]

Napisane przez kasztanka3

No żebyś się nie przejadła nim przypadkiem.
Zawsze jedną koleżankę tak ochrzaniam, jak mi opowiada, że przez weekend zjadła tylko serek i dwie parówki

W sumie nie chce mi sie jesc, za to mega zimno mi :/

[anusiak85]

Napisane przez Petit_Papillon

W sumie nie chce mi sie jesc, za to mega zimno mi :/

Dzisiaj jest jakaś masakra ja jestem raczej zimnolubna , ale zmarzłam i jeszcze klimatyzacja , od rana siedzę z gęsią skórką.

[kasztanka3]

Napisane przez Petit_Papillon

W sumie nie chce mi sie jesc, za to mega zimno mi :/

Twój organizm jest zmęczony i nie masz energii, dlatego Ci jest zimno, powinnaś chociaż jakąś niedużą porcję czegoś wartościowego zjeść.
Nie myśl sobie, że Cię pouczam albo coś, po prostu Cię lubię i się martwię, a martwię się o wszystkie bliskie osoby, jak TŻ się spóźnia z pracy chociaż parę minut, to ja się już denerwuję.
I doskonale rozumiem, jak to jest mieć kompleksy jak stąd na księżyc i z powrotem i nie czuć się dobrze w swoim ciele

[Petit_Papillon]

Napisane przez anusiak85

Dzisiaj jest jakaś masakra ja jestem raczej zimnolubna , ale zmarzłam i jeszcze klimatyzacja , od rana siedzę z gęsią skórką.

Dzis jest koszmar... U mnie wszyscy w krotkich rekawkach w pracy, ja pozamykalam okna, bo mnie telepie. lapyy zime, nogi zimne brrrrr..... Ale ja ogolnie znarzluch jestem, tyle ,ze dzis wybitnie :/