Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1

[banka26]

Napisane przez pearl87

dzien dobry
bedzie bez pl znakow, bo karmie na lezaco:P

Banka wszystkiego cudnego i szybkiego miniecia tych kolek

noc mielismy masakryczna pierwszy raz od dawna - zamiast co 3-4 godziny pobudki i bol brzuszka maks co 1,5, zdycham pewnie to po tych szczepieniach, bo wczoraj odreagowywala stres i duuzo spala. Po tym co przezylysmy w srode nigdy nie pozwolilabym jej kluc wiecej razy, pierwszy raz plakala lzami i tak rozpaczliwie. nie moglam jej do tego ukoic cycem, bo moglaby ulac rota i kwadrans bidulka tak bezbrzeznie rozpaczala, okropne. Ale byla potem bardzo dzielna, zero ubocznych efektow procz sennosci. teraz ten brzuszek moze troche.

u gina kontrola wczoraj - nie mialam z kim malej zostawic, ale przynajmniej dzieki temu czekalam godzine, a nie trzy zeby wejsc na 3 minuty i uslyszec kto mi taka brzydka rane po cesarce poszyl... ale szyjka ok, mam jeszcze na usg sie zapisac i do tego czasu zadnych cwiczen. Kurcze, bardziej mnie martwi, ze te dwa lata nie moge zajsc w ciaze, a harmonow nie moge brac - a przeciez inaczej jest ryzyko jednak. Dwa lata bez przytulancow?

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Diabli, dzieki za rady
u nas pediatra mowila, ze jest ok, ale Malgonia mniej wiecej po rowno na oba boczki sie upiera. Wczoraj zaczela dawac na wprost pod karuzelka i guga do ukochanego misia tak slodko

Dzieki
My za 1.5 tyg. 2 szczepienie juz sie boje bo pamietam pierwsze i dobrze ze jedno uklucie .... pewnie znowu zaniesie sie na kilkanascoe sekund..wrr
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ankaaa206]

Napisane przez pearl87

u gina kontrola wczoraj - nie mialam z kim malej zostawic, ale przynajmniej dzieki temu czekalam godzine, a nie trzy zeby wejsc na 3 minuty i uslyszec kto mi taka brzydka rane po cesarce poszyl... ale szyjka ok, mam jeszcze na usg sie zapisac i do tego czasu zadnych cwiczen. Kurcze, bardziej mnie martwi, ze te dwa lata nie moge zajsc w ciaze, a harmonow nie moge brac - a przeciez inaczej jest ryzyko jednak. Dwa lata bez przytulancow?

to dwa lata trzeba czekać po cesarce na kolejną ciąże ? ehh a ja tu już sobie wobrażałam że w przyszłym roku będe znowu z brzuszkiem

-- a tak w ogóle to ciągle pada nanana i jak tak dalej będzie to znowu ze spaceru nici, a chciałam dzis kupić małemu ubranko na chrzest
dziś od dawien dawna mały z rana sie napręzył i bez spinania wielogodzinnego strzelil ogromną kupę zadowolony najadł się jak bąk i śpi
a ja robię to co na kurę domową przystało, sprzatanko, pranko i gotowanko

Veronic myśle że przez kilka dni powinnaś próbować z tym mm i się okaże czy to znowu przypadek czy też nie a jak to nietolerancja to znowu potem podaj pierś normalnie i obserwuj

Dzisiaj zrobił mi się ogromny guz na piersi, bo mały znowu kimał za dlugo od 20.30 do 2 więc musiałam kombinować półprzytomna z ciepłym prysznicem, laktatorem i małym ssaczkiem i na szczęście sytuacja opanowana

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

jak tak piszecie o tych szczepieniach to mam coraz większą ochotę wziąć skojarzone żeby dziecka nie stresować ile płaciłyście za menigokoki? bo z tego co pamiętam to pneumokoki można później doszczepić np przed pójściem do żłobka nie?

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

Stąd pytanie o mocz bo nie dostałam skierowania - jak mam go zrobić- mam nalać do sterylnego pojemnika i zawieść do przychodni i mi go przyjmą, czy muszę mieć skierowanie, czy jakoś za to płacę?? Pisałyście o jakiś woreczkach, ale cos motyl pisała ze beznadzieja i lepiej do pojemnika zebrać, a ze sisior to powinno nie być problemu (chyba)

no powinni przyjąć, na całą ciążę robiłam płatny mocz, 5zł to kosztuje

ja zebrałam do woreczka i przelałam do pojemniczka

Napisane przez Magiusa

Woreczki są cholernie beznadziejne bo my przez nie w szpitalu wylądowaliśmy. Nie wiem jak trzeba umyć te części intymne i jak przykleić by się nie załapały żadne bakterie.
Odnośnie moczu to wydaje mi się, że powinnaś mieć skierowanie aczkolwiek w niektórych szpitalach dziecięcych czy położniczych można przywieść próbkę i po prostu opłacić badanie. Osobiście więc polecam zadzwoń sobie do szpitali u Was i zapytaj czy możesz przywieść próbkę na badanie bez skierowania i ile Cię to będzie kosztowało.

u mnie nie było żadnych bakterii

i wydaje mi się, że każde laboratorium płatnie zrobi takie badanie

Napisane przez diabli

slyszalyscie taka teorie, ze smoczki wymienia się co 3 tygodnie?

nie ale ma to sens szczoteczkę do zębów wymieniasz co 3 miesiące a używasz rzadziej niż niektóre dzieci smoczek my nie nadużywamy, są dni kiedy Bartek w ogóle smoka nie dostaje a i tak zauważyłam, że trochę się zużył

Napisane przez banka26

A ja zapraszam na torcika chrystusowy wiek mnie dopadl

sto lat!

Napisane przez Magiusa

A w ogole konczymy dzis miesiac!!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

==
dzień dobry za nami dobra noc Mały spał 4,5 godziny, zjadł i od razu zasnął kolejne 4,5 godziny spania i znów sen praktycznie od razu jeszcze później spał u mnie w łóżku godzinkę

[nuna2]

HEj. Wczoraj jak tylko napisałam posta, mała w ryk, więc z powrotem na ręce. I tak do 23:40... od 14!! Mąż jedzie po Delicol albo cokolwiek... Dziś od rana też płacz... Jakby nie mama to ani bym nie zjadła, ani sie nie umyła... Biedna tak cierpi... W nocy obudziła się dopiero o 4:30... Przypuszczam, że była tak zmęczona... Bo nigdy tyle nie przespała... 2 razy zastosowaliśmy rurkę antykolkową, ale nie chcę ich używać, bo potem się sama nie wyrobi

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ankaaa206

jak tak piszecie o tych szczepieniach to mam coraz większą ochotę wziąć skojarzone żeby dziecka nie stresować ile płaciłyście za menigokoki? bo z tego co pamiętam to pneumokoki można później doszczepić np przed pójściem do żłobka nie?

można ale nam pediatra powiedziała, że teraz dzieci są najbardziej na to narażone bo mają bardzo słaba odporność..

a co do skojarzonych czy refundowanych - myślałam, że gorzej to zniosę ale nie było źle, Bartuś też szybko się uspokoił na szczęście jak wychodziliśmy z gabinetu to już w ogóle nie płakał

[ankaaa206]

Napisane przez XxXJuSstiii

można ale nam pediatra powiedziała, że teraz dzieci są najbardziej na to narażone bo mają bardzo słaba odporność..

a co do skojarzonych czy refundowanych - myślałam, że gorzej to zniosę ale nie było źle, Bartuś też szybko się uspokoił na szczęście jak wychodziliśmy z gabinetu to już w ogóle nie płakał

ale brałaś na NFZ? no jak czytam takie posty to odrazu lżej, w środę idziemy i mam nadzieję że cyc go uspokoi

[Atena564]

Napisane przez becik_4

zdarza sie waszym dzieciom ze śpią a nagle budza sie z wielkim placzem takim od razu nie przebudza sie nie kweka tylko od razu wielki ryk rece wyprostowane i zanoszenie sie musze od razu podelciec do niego i przytulic dopiero sie uspokoi i tak mam raz do dwoch dziennie i tylko w dzięń wczesniej myslalm ze mu sie cos sni ale tak codziennie? moze to cos na podlozu nerwowym?

Becik moja małą też tak ma, budzi sie nagle z płaczem lub nawet przes sen płacze i wystarczy ja wziąść wóczas na rece ukołysać i spi zazwyczaj dalej spokojnie

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez maluska88

:
A u nas w wtorek była szczepionka i masakra mały zobaczył igle i zaczął płakać jakoś go uspokoiłam, 2h po szczepionce zaczął tak straszliwie płakać do tego się zanosił noc spoko a wczoraj bite 3.5h płakał i płakał i się zanosił potem zasnął w śnie zaczął płakać i się zaniósł dobrze ze byłam obok i czuwałam. W ciągu 2 dni mały zaniósł się z 15 razy. Ja już wczoraj płakałam z nim nie wiedziałam co robić on już przez płacz mówił mammmam łezki leciały a ja mu pomóc nie umiałam. Na szczecie dziś jest ok za tydzień wizyta u lekarza może coś poradzi bo dziecko coś boli ja nie wiem czy wzdęcia czy to było po szczypiące czy może ząbki idą.

no to nieciekawie miałąś po szczepieniu
jak byłam z Natalką w szpitalu to dzieliłam pokój z klijentka z 6 mc córka która po ostaniej swojej szczepionce przestała jeśc i pić, a pić cokolwiek już wogóle , jest taka odwodniona że skóra na brzuchu wygląda jak u starej babki.....leża w szpitalu pod kroplówkami by sie nawdonić......lekarze niewiedza czego mała po szczepieniu stałą sie odrazu takim niejadkiem

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ankaaa206

ale brałaś na NFZ? no jak czytam takie posty to odrazu lżej, w środę idziemy i mam nadzieję że cyc go uspokoi

tak, brałam refundowane po pierwszej mocno płakał ale szybko się uspokoił, drugą zniósł już lepiej, trzecią znów trochę gorzej bo to ta najbardziej bolesna była ale naprawdę szybko się uspokoił jak wyszliśmy to dostał pierś, później go przewinęłam i już się słodko uśmiechał do mnie

[Atena564]

Napisane przez MoTyleKsw

Zauważyłam, że robią jej się pleśniawki ;( Nie chcieli TŻ nic sprzedać w aptece na to, bo musi być do konsultacji z lekarzem i recepta, nawet na lek bez recepty, bo większość jest po 1 roku życia.
(

my na plesniawki leczylismy Natalke prawie 3 tyg nystatyna przepisana przez lekarke i nic niepomogła, tylko jeszcze gorsze wyszły, potem spróbowałam aphtin (pomoni ze jest od roku, ale w szpitalu jak byłam lekarka mówiła ze można pędzlować jak sie niema innego leku) az dopiero w szpitalu pomógł flukonazol-lek dosustny

[salviae]

Hej
Diabli kiedy ty spisz ?! mnie pocytowanie tych wszystkich postów cała noc by zajeło widziałam zdjecie z wycieczki i zazdroszcze, ja to nie moge do sklepu pojechać bo u nas całkowity sprzeciw jazdy w wózku
Banka STO LAT
Ash ja nie jem nabiału, nie jesteś sama
Axella trzymaj się, ma pomysły chłopak, zamknac sie w mieszkaniu , on nic nie wskóra chce tylko ci na złość zrobić, a przy okazji z siebie debila

Mały dalej pieknie spi, dzisiaj od 21 do 5:30, a pozniej do 8:30 przez 2 tygodnie raz wstałam w nocy, ale niestety po odstawieniu syropu wróciły problemy z wypchaniem kupy, wiec jakby co syrop prawoslazowy działa na brzuszek
Waga mi tak ładnie schodziła i mam zastój maz jest kierownikiem na budowie u goscia ktory sprowadza ciasteczka z Niemiec i za kazdym razem przywozi po kilka paczek i ja je pochłaniam w mega duzych ilosciach własnie ide po kawe i paczke ciastek

[Atena564]

Napisane przez Ashyshqa

Zaczełam pisać tego posta jakieś dwie godziny temu, może wcześniej... W między czasie mieliśmy taki atak płaczu jak jeszcze chyba nigdy...
Nic nie pomagało: noszenie, tulenie, karmienie, chusta, windi... Wydaje mi się, że zaczęło się bólem brzuszka, ale jak już się Sofia nakręciła to nawet jak już brzunio nie dokuczał to nie była w stanie się uspokoić...

Z tego co widzę to chyba tylko ja zupełnie zrezygnowałam z nabiału Ale mam ogromne wątpliwości czy w jaki kolwiek sposób Sofii pomagam tym, czy tylko sobie szkodzę Niestety z każdym dniem jest ostatnio gorzej (a już na pewno odkąd tu przyjechaliśmy) tzn coraz dłuższe są te wieczorne sesje lamentu... Do tego sen nad ranem (3-6 w nocy) to ciągłe prężenie się i stękanie... Już sama nie wiem co robić.

Do lekarza tutaj jeszcze się nie zapisaliśmy bo potrzebujemy dowodu że mieszkamy pod wskazanym adresem, a jeszcze nie mamy umowy. W niedzele chyba widzmy się z właścicielem mieszkania to już będziemy mieli wszystkie papiery. Więc w pon pewnie wezmę małą do pediatry. Zobaczymy jakie tu jest podejście do problemów brzuszkowych. W PL każdy pediatra mówił, że to normalne i trzeba przeczekać Nikt nie zaproponował żadnych badań... Dziś po raz pierwszy kupka mi kwaśno pachniała, a wczoraj pierwszy raz zobaczylam śluz. I po czym to? Być może, że po mufince jagodowej? Już boje się cokolwiek wprowadzać do diety

Veronic - test kerrego czy jak to się tam zwie to chyba tylko w Białymstoku robią Sama chciałam go zrobić i dzwoniłam do kilku sieci labów w Warszawie i nikt tego nie robi Ale może gdzieś koło Ciebie coś znajdziesz...


A tak bardziej pozytywnie:

Dziś zaliczyliśmy pierwsze kąpanie w wiadrze. Rewelacja! Żałuję, że już w PL nie kupiliśmy. Dałoby radę je przesłać- wypakowałabym je ubraniami i nie zajmowałoby dużo dodatkowego miejsca. No ale trudno, zaczynamy teraz i Sofcia była w kąpieli bardzo zadowolona

Nie wiem czy Wam pisałam ale ze wszystkich wkładek laktacyjnych, jakie próbowałam najlepsze są lansinoh. Właśnie sobie kupiłam w promocji zapas na 2 -3 m-ce(obym tylko tyle karmiła!). Są cienkie, ale chłonne, wyprofilowane, pakowane pojedyńczo (fajne to, bo higieniczne, ale mało ekologiczne) i z klejem w dwóch miejscach więc się nie przesuwają. Widziałam, że na all można duże ilości w dobrej cenie kupić. Choć wiadomo, że to trochę w ciemno zakup, bo kto wie jak długo będą potrzebne

Wiecie, że tu o noc trwa od ok 23.30 do 3? Mam przez to problem ze spaniem, choć zmęczona ciągle jestem.

tyle chciałam Wam napisać, do tylu wątków i poruszanych kwestii się odnieść ale już nie mam siły. Z resztą mało co pamiętam Mam nadzieję, że wrócą dobre czasy, kiedy mogłam być i odpowiadać na bieżąco.

Ash fajnie ze wiaderko sie sprawdziło sama chetnie wypróbowałabym takowe
Trzymam kciuki by wam sie wszystko ułozyło jak najlepiej i Sofci by bóle brzuszka i płacze szybko mineły

[justyna_g4]

Moja mała ma chyba coś odwrotnego do skoku rozwojowego bo zaczęła sobie jeść po 5 minut i dość. A później 2h nie może wytrzymać bez jedzenia. Trzymam ją do tych 2h a ona popije 5minut i śpi przy cycu...

A dziś poszłam jeść śniadanie i wzięłam nianie, a mała w łóżeczku leżała. I słyszę jakieś kocie kwiki w tej niani idę do łóżeczka patrzę a Laurunia sobie gada do ochraniacza. Normalnie zaczęła gaworzyć. I nie wiem czy świadomie czy nie ale jak do niej mówię i mam blisko twarz i się uśmiecham to ona też się uśmiecha

[Atena564]

u nas standardowo Natka marudna, od 8 niespi juz, a w nocy to tez spała malutko....
niewiem czego (moze to przez pobyt w szitalu) mała nieumie dossac sie czesto do cyca, a jak ja kramie to płacze, prezy sie..niewiem moze se nienajada?? juz sama niewiem o co chodzi, delicol bierzemy juz miesiac i niewiem sama czy on daluj jej pomaga czy organizm juz do niego tak przywykł ze moze niedziała juz........

wczorej zauwazyłam czerwone plamy na główce i na nich jaky łuszczaca skóra--- czy to ciemieniucha????????
normalnie juz siły mi brak bo ciagle cos dolega mojej małej jak "nie urok to sraczka"........czasem mysle ze mi ktos urok rzucił na to moje dziecko
.po wyjsciu ze szpitala zaczeła mi kichac, sapac i chyba sie przyziebiła bo pokasłuje i jakby miała katar bo tak dzie=wnie oddychs przez nos
majac 6 tyg juz przeszła:
=okropne kolki co wieczór
=plesniawki
=ropne zapalenie pepka
=pobyt w szpitalu
=tradzik niemowlecy
=biegunki
=ropiejace oczka
=teraz to paskudztwo na główce, chyba ciemieniucha
=katar, pokasływanie
normalnie moge ksiazki pisac o dolegliwosciach noworodów i niemwlaków
kiedy to sie skonczy i bede cieszyc sie z macierzynstwa
......................... ..................
mała zasneła mi na rekach, wiec uciekam gotowac obiad poki spi, bo jej sen moze trwac 5 min a moze 1 h - nigdy niewiadomo

[vvgh]

Nie mam pojęcia co u Was... przez całą ciążę byłam z Wami bardzo na bieżąco i blisko, a teraz nie wiem nic. Szkoda... Ale mój Mały nie daje mi na nic czasu

[pearl87]

Napisane przez ankaaa206

to dwa lata trzeba czekać po cesarce na kolejną ciąże ? ehh a ja tu już sobie wobrażałam że w przyszłym roku będe znowu z brzuszkiem

Dzisiaj zrobił mi się ogromny guz na piersi, bo mały znowu kimał za dlugo od 20.30 do 2 więc musiałam kombinować półprzytomna z ciepłym prysznicem, laktatorem i małym ssaczkiem i na szczęście sytuacja opanowana

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

jak tak piszecie o tych szczepieniach to mam coraz większą ochotę wziąć skojarzone żeby dziecka nie stresować ile płaciłyście za menigokoki? bo z tego co pamiętam to pneumokoki można później doszczepić np przed pójściem do żłobka nie?

meningokoki też można później, tak będziemy robić chyba z obiema
zobaczysz jak Twoje maleństwo podejdzie do szczepień, dla naszej to była megatrauma, a synek koleżanki się nie obudził i nawet nie kweknal

nie wiem czy zawsze dwa lata, ja miałam różne komplikacje i zrosty

Napisane przez banka26

Dzieki
My za 1.5 tyg. 2 szczepienie juz sie boje bo pamietam pierwsze i dobrze ze jedno uklucie .... pewnie znowu zaniesie sie na kilkanascoe sekund..wrr
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

może jak starszy to będzie trochę lepiej znosic ja mam taka duza nadzieje

[vvgh]

Napisane przez Atena564

u nas standardowo Natka marudna, od 8 niespi juz, a w nocy to tez spała malutko....
niewiem czego (moze to przez pobyt w szitalu) mała nieumie dossac sie czesto do cyca, a jak ja kramie to płacze, prezy sie..niewiem moze se nienajada?? juz sama niewiem o co chodzi, delicol bierzemy juz miesiac i niewiem sama czy on daluj jej pomaga czy organizm juz do niego tak przywykł ze moze niedziała juz........

wczorej zauwazyłam czerwone plamy na główce i na nich jaky łuszczaca skóra--- czy to ciemieniucha????????
normalnie juz siły mi brak bo ciagle cos dolega mojej małej jak "nie urok to sraczka"........czasem mysle ze mi ktos urok rzucił na to moje dziecko
.po wyjsciu ze szpitala zaczeła mi kichac, sapac i chyba sie przyziebiła bo pokasłuje i jakby miała katar bo tak dzie=wnie oddychs przez nos
majac 6 tyg juz przeszła:
=okropne kolki co wieczór
=plesniawki
=ropne zapalenie pepka
=pobyt w szpitalu
=tradzik niemowlecy
=biegunki
=ropiejace oczka
=teraz to paskudztwo na główce, chyba ciemieniucha
=katar, pokasływanie
normalnie moge ksiazki pisac o dolegliwosciach noworodów i niemwlaków
kiedy to sie skonczy i bede cieszyc sie z macierzynstwa
......................... ..................
mała zasneła mi na rekach, wiec uciekam gotowac obiad poki spi, bo jej sen moze trwac 5 min a moze 1 h - nigdy niewiadomo

Tak, to chyba ciemieniucha.

[justyna_g4]

A ja wczoraj zakupiłam wkładki laktacyjne babydream i według mnie są beznadziejne!! Dużo lepsze były te j&j. Kuzynka ma podobno zapasy i miała mi dać bo jej już nie potrzebne ale jak na razie nie może się wybrać. Zobaczę co będzie jak zużyję te.

Lecę prasować bo sterta pieluch na mnie czeka a trzeba wykorzystać jak mała śpi.

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

A i mam pytanie co do szczepień...większość z was daje skojarzone czy te z nfz? Bo ja bylam zdecydowana na skojarzoną ale ktoś ta mi znów zamotał że to wcale nie takie dobre i że lepsze te na nfz. Na rota nie szczepimy a o pneumokokach bedziemy myśleć przed wysłaniem małej do przedszkola.

[ankaaa206]

Napisane przez justyna_g4

A ja wczoraj zakupiłam wkładki laktacyjne babydream i według mnie są beznadziejne!! Dużo lepsze były te j&j. Kuzynka ma podobno zapasy i miała mi dać bo jej już nie potrzebne ale jak na razie nie może się wybrać. Zobaczę co będzie jak zużyję te.

Lecę prasować bo sterta pieluch na mnie czeka a trzeba wykorzystać jak mała śpi.

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

A i mam pytanie co do szczepień...większość z was daje skojarzone czy te z nfz? Bo ja bylam zdecydowana na skojarzoną ale ktoś ta mi znów zamotał że to wcale nie takie dobre i że lepsze te na nfz. Na rota nie szczepimy a o pneumokokach bedziemy myśleć przed wysłaniem małej do przedszkola.

my szczepimy na NFZ w środę

[vil84]

ale się wyspałam maż miał dyżur przy Przemku, a on ładnie spał do 3.30, potem obudził się dopiero po 7, ja spałam do 10

Napisane przez happy blue

jak to dobrze, że nie kupowałam ubranek podczas ciąży współczuję, bo pewnie część nie pasuje do sezonu.... allegro?

nie jest źle na szczęście. kupiłam kilka takich fajnych dresików co myślałam że będą na jesień/zimę ale za żaden nie zapłaciłam więcej niż 10 zł (używki z all ale w idealnym stanie) - reszta to koszulki z długim rękawem i spodenki, teraz może je nosić w chłodne dni. kombinezonów na zimę itp nie kupowałam ale szkoda że na potem nic nie ma

Napisane przez diabli

mialas torbiele? czy taki urok jajnikow? bo u mnie tez luteina często była w uzyciu bleee podjęzykowa. licze ze po ciąży wreszcie sie wszystko unormuje i ze kiedyś o rodzeństwo dla Nelki nie będziemy musieli az tak bardzo sie starac [COLOR="Silver"]

nie miałam nigdy torbieli itp, a odkąd zaczęłam miesiączkować to takie nieregularne cykle. no nic, widać jestem skazana na hormony

Napisane przez diabli

slyszalyscie taka teorie, ze smoczki wymienia się co 3 tygodnie?
.

niee, ale ja się staram mniej więcej tak wymieniać. Przemek kocha smoczek uspokajający z Nuka, a tam się czasem resztki mleka dostają do środka i nie da się tego domyć więc z troski o bakterie wymieniam w szafce już dwa kolejne czekają, nie moglam się oprzeć bo teraz są w takiej fajnej wakacyjnej serii

Napisane przez Magiusa

Co dom to eom. Mielismy idealna noc. Idealna!!!

super

Napisane przez nuna2

HEj. Wczoraj jak tylko napisałam posta, mała w ryk, więc z powrotem na ręce. I tak do 23:40... od 14!! Mąż jedzie po Delicol albo cokolwiek... Dziś od rana też płacz... Jakby nie mama to ani bym nie zjadła, ani sie nie umyła... Biedna tak cierpi... W nocy obudziła się dopiero o 4:30... Przypuszczam, że była tak zmęczona... Bo nigdy tyle nie przespała... 2 razy zastosowaliśmy rurkę antykolkową, ale nie chcę ich używać, bo potem się sama nie wyrobi

biedna niunia mam nadzieję że kropelki pomogą.

Napisane przez Atena564

normalnie juz siły mi brak bo ciagle cos dolega mojej małej jak "nie urok to sraczka"........czasem mysle ze mi ktos urok rzucił na to moje dziecko
.po wyjsciu ze szpitala zaczeła mi kichac, sapac i chyba sie przyziebiła bo pokasłuje i jakby miała katar bo tak dzie=wnie oddychs przez nos
majac 6 tyg juz przeszła:
=okropne kolki co wieczór
=plesniawki
=ropne zapalenie pepka
=pobyt w szpitalu
=tradzik niemowlecy
=biegunki
=ropiejace oczka
=teraz to paskudztwo na główce, chyba ciemieniucha
=katar, pokasływanie
normalnie moge ksiazki pisac o dolegliwosciach noworodów i niemwlaków
kiedy to sie skonczy i bede cieszyc sie z macierzynstwa

omg dzielne jesteście obie ...
u nas jedyne co bylo to problemy z brzuszkiem na początku i ropiejące oczka ...

[banka26]

Napisane przez XxXJuSstiii

no powinni przyjąć, na całą ciążę robiłam płatny mocz, 5zł to kosztuje

ja zebrałam do woreczka i przelałam do pojemniczka

u mnie nie było żadnych bakterii

i wydaje mi się, że każde laboratorium płatnie zrobi takie badanie

nie ale ma to sens szczoteczkę do zębów wymieniasz co 3 miesiące a używasz rzadziej niż niektóre dzieci smoczek my nie nadużywamy, są dni kiedy Bartek w ogóle smoka nie dostaje a i tak zauważyłam, że trochę się zużył

sto lat!


==
dzień dobry za nami dobra noc Mały spał 4,5 godziny, zjadł i od razu zasnął kolejne 4,5 godziny spania i znów sen praktycznie od razu jeszcze później spał u mnie w łóżku godzinkę

Napisane przez salviae

Hej
Diabli kiedy ty spisz ?! mnie pocytowanie tych wszystkich postów cała noc by zajeło widziałam zdjecie z wycieczki i zazdroszcze, ja to nie moge do sklepu pojechać bo u nas całkowity sprzeciw jazdy w wózku
Banka STO LAT
Ash ja nie jem nabiału, nie jesteś sama
Axella trzymaj się, ma pomysły chłopak, zamknac sie w mieszkaniu , on nic nie wskóra chce tylko ci na złość zrobić, a przy okazji z siebie debila

Mały dalej pieknie spi, dzisiaj od 21 do 5:30, a pozniej do 8:30 przez 2 tygodnie raz wstałam w nocy, ale niestety po odstawieniu syropu wróciły problemy z wypchaniem kupy, wiec jakby co syrop prawoslazowy działa na brzuszek
Waga mi tak ładnie schodziła i mam zastój maz jest kierownikiem na budowie u goscia ktory sprowadza ciasteczka z Niemiec i za kazdym razem przywozi po kilka paczek i ja je pochłaniam w mega duzych ilosciach własnie ide po kawe i paczke ciastek

to podeslij kilka chetnie skosztuje tez jestem lasa n dobre slodycze hehe

Napisane przez justyna_g4

Moja mała ma chyba coś odwrotnego do skoku rozwojowego bo zaczęła sobie jeść po 5 minut i dość. A później 2h nie może wytrzymać bez jedzenia. Trzymam ją do tych 2h a ona popije 5minut i śpi przy cycu...

A dziś poszłam jeść śniadanie i wzięłam nianie, a mała w łóżeczku leżała. I słyszę jakieś kocie kwiki w tej niani idę do łóżeczka patrzę a Laurunia sobie gada do ochraniacza. Normalnie zaczęła gaworzyć. I nie wiem czy świadomie czy nie ale jak do niej mówię i mam blisko twarz i się uśmiecham to ona też się uśmiecha

no to super moj powoli zaczyna najczesniej gada do piastek swoich jak do buzi trafic nie moze heheh

Napisane przez Atena564

u nas standardowo Natka marudna, od 8 niespi juz, a w nocy to tez spała malutko....
niewiem czego (moze to przez pobyt w szitalu) mała nieumie dossac sie czesto do cyca, a jak ja kramie to płacze, prezy sie..niewiem moze se nienajada?? juz sama niewiem o co chodzi, delicol bierzemy juz miesiac i niewiem sama czy on daluj jej pomaga czy organizm juz do niego tak przywykł ze moze niedziała juz........

wczorej zauwazyłam czerwone plamy na główce i na nich jaky łuszczaca skóra--- czy to ciemieniucha????????
normalnie juz siły mi brak bo ciagle cos dolega mojej małej jak "nie urok to sraczka"........czasem mysle ze mi ktos urok rzucił na to moje dziecko
.po wyjsciu ze szpitala zaczeła mi kichac, sapac i chyba sie przyziebiła bo pokasłuje i jakby miała katar bo tak dzie=wnie oddychs przez nos
majac 6 tyg juz przeszła:
=okropne kolki co wieczór
=plesniawki
=ropne zapalenie pepka
=pobyt w szpitalu
=tradzik niemowlecy
=biegunki
=ropiejace oczka
=teraz to paskudztwo na główce, chyba ciemieniucha
=katar, pokasływanie
normalnie moge ksiazki pisac o dolegliwosciach noworodów i niemwlaków
kiedy to sie skonczy i bede cieszyc sie z macierzynstwa
......................... ..................
mała zasneła mi na rekach, wiec uciekam gotowac obiad poki spi, bo jej sen moze trwac 5 min a moze 1 h - nigdy niewiadomo

witam w klubie ja przeszlam
- kolki - ktore nadal trwaj
-gazy
- problem z kupa - nadal
- zanoszenie sie - nadal ale mniej juz
- ropiejace oczka
-tradzik niemowlecy- ale nic z nim nie robie
- katar
-kaszel
-ciemieniucha - u mnie jest taka biala luska na glowie czerwonego nic nie ma
bedzie dobrze bedziemy wzmocnione psychiczne hehe na nastepne rzeczy.
teraz czekam tylko na zakonczenie problemow brzuszkowych

mlody spi w foteliku ja przygotowalam do obiadu wszystko potem tylko usmazyc , ugotowac i zjesc :P i pojdziemy na spacer , musze akies ciacho kupic bo moze ktos mni odwiedzi ehhehe

[nuna2]

vvg ja to samo... w ogóle nie jestem w stanie dokładnie nadrobić tylko po łebkach... A od dwóch dni co usiąde, to schodzę bo mała ma ataki...

Axell trzymaj się dzielnie... Współczuję Najważniejsze, że odeszłaś...

Ashy słońce jeszcze ci nie gratulowałam przeprowadzki Powodzenia w nowym miejscu Współczuję bólów brzuszka, bo wiem, co oznaczają...

Co do szczepionek: ja będę brała na NFZ...

[ankaaa206]

przyszła mata z tiny love, jest cudna tylko nie mam śrobukrętu by dostac sie do baterii więc póki co nie wiem jak gra, ale ogolnie wykonanie i zabawki bardzo fajne, i niby ona jest jedna z tych większych bo 100 cm na 75 a mi się wydaje mała zobaczymy jak mały zareaguje na nową zabawkę ale póki co śpi

[vil84]

[/COLOR]A i mam pytanie co do szczepień...większość z was daje skojarzone czy te z nfz?.[/QUOTE]

nam prawdopodobnie neurolog da za miesiąc skierowanie na bezpłatne skojarzone. bo nawet mówiła żeby teraz nie szczepić bo to osłabi P. organizm a ma się skupić na wzmacnianiu lewej strony ciałka. ale jakby czasem nie dała to będziemy szczepić nfz. w 5 miesiącu życia pierwsze szczepienia

[vvgh]

Napisane przez Atena564

majac 6 tyg juz przeszła:
=okropne kolki co wieczór
=plesniawki
=ropne zapalenie pepka
=pobyt w szpitalu
=tradzik niemowlecy
=biegunki
=ropiejace oczka
=teraz to paskudztwo na główce, chyba ciemieniucha
=katar, pokasływanie
normalnie moge ksiazki pisac o dolegliwosciach noworodów i niemwlaków
kiedy to sie skonczy i bede cieszyc sie z macierzynstwa
......................... ..................
mała zasneła mi na rekach, wiec uciekam gotowac obiad poki spi, bo jej sen moze trwac 5 min a moze 1 h - nigdy niewiadomo

Spoko, mój też co chwila coś.
-zakażenie organizmu po urodzeniu
-wodonercze
-drżenia kończyn
-okropne badania: renoscentygrafia dwa razy, cystografia, pobierany płyn mózgowo-rdzeniowy dwa razy
-przepuklina pępkowa
-rehabilitacja
-neurolog, urolog, patologia noworodka i tak w kołko od jednego do drugiego................. ....................

no ale nie poddajemy się

Ten trądzik też miał. Teraz kupy nie moze zrobić ciągle i się męczy.

[nuna2]

O właśnie: mogę trzymać małą od czasu do czasu w foteliku w domu?? Leżaczka na razie nie mamy... Mała ma dostać za miesiąc...

[pearl87]

Napisane przez justyna_g4

A i mam pytanie co do szczepień...większość z was daje skojarzone czy te z nfz? Bo ja bylam zdecydowana na skojarzoną ale ktoś ta mi znów zamotał że to wcale nie takie dobre i że lepsze te na nfz. Na rota nie szczepimy a o pneumokokach bedziemy myśleć przed wysłaniem małej do przedszkola.

roznica jakosciowa, ktora nas przekonala do skojarzonych to acelularny krztusiec. I cena 5w1 to 102 zl u nas, wiec nie jakos przesadnie drogo. A pelnokomorkowa szczepionka to duzo wieksze obciazenie dla maluszka. To poza argumentami ilosci wkluc

[vvgh]

Napisane przez vil84

[/COLOR]A i mam pytanie co do szczepień...większość z was daje skojarzone czy te z nfz?.

nam prawdopodobnie neurolog da za miesiąc skierowanie na bezpłatne skojarzone. bo nawet mówiła żeby teraz nie szczepić bo to osłabi P. organizm a ma się skupić na wzmacnianiu lewej strony ciałka. ale jakby czasem nie dała to będziemy szczepić nfz. w 5 miesiącu życia pierwsze szczepienia [/QUOTE]

my szczepilismy na nfz.
Smutne to było, bo aż mu łezki poleciały. Ale ogolnie tylko przy wkłuciu płakał, a po chwili juz nie. Pani doktor była dzielna

[ankaaa206]

mały się obudził, z zamkniętymi oczami marudził "matka dawaj cyca bo spać dalej nie mogę" najadł się i dalej kimono

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez pearl87

roznica jakosciowa, ktora nas przekonala do skojarzonych to acelularny krztusiec. I cena 5w1 to 102 zl u nas, wiec nie jakos przesadnie drogo. A pelnokomorkowa szczepionka to duzo wieksze obciazenie dla maluszka. To poza argumentami ilosci wkluc

jestem ciekawa kiedy w naszym cudownym kraju skojarzone szczepienia i te dodatkowe będą za darmo, pewnie nigdy, bo w innych krajach to standard

[Magiusa]

Napisane przez nuna2

HEj. Wczoraj jak tylko napisałam posta, mała w ryk, więc z powrotem na ręce. I tak do 23:40... od 14!! Mąż jedzie po Delicol albo cokolwiek... Dziś od rana też płacz... Jakby nie mama to ani bym nie zjadła, ani sie nie umyła... Biedna tak cierpi... W nocy obudziła się dopiero o 4:30... Przypuszczam, że była tak zmęczona... Bo nigdy tyle nie przespała... 2 razy zastosowaliśmy rurkę antykolkową, ale nie chcę ich używać, bo potem się sama nie wyrobi

nie bedzie tak ze sam sie nie wyrobi. zobaczysz. ja uzylam 4-5 rurek, pierwsze to nawet 2x w ciagu 24h, a teraz nie uzywamy od kilku dni i Młody daje rade...choć przyznaje ze robie wszystko, masaze kilka eazy dziennie, biogaie, sab simplex i czasami kładę na brzuch.

Ciotki, a oto Daruś w swoje miesięczne urodzinki, już nawet nieco książeczką się interesuje.
I prócz pięknego przyboru masy w miesiąc ( coś koło 1450) zmieniamy też ubranka na 62, bo 56 już za ciasne

20130712_111956.jpg

20130712_112010.jpg

[colorblue]

Napisane przez justyna_g4

A ja wczoraj zakupiłam wkładki laktacyjne babydream i według mnie są beznadziejne!! Dużo lepsze były te j&j. Kuzynka ma podobno zapasy i miała mi dać bo jej już nie potrzebne ale jak na razie nie może się wybrać. Zobaczę co będzie jak zużyję te.

Lecę prasować bo sterta pieluch na mnie czeka a trzeba wykorzystać jak mała śpi.

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

A i mam pytanie co do szczepień...większość z was daje skojarzone czy te z nfz? Bo ja bylam zdecydowana na skojarzoną ale ktoś ta mi znów zamotał że to wcale nie takie dobre i że lepsze te na nfz. Na rota nie szczepimy a o pneumokokach bedziemy myśleć przed wysłaniem małej do przedszkola.

My na nfz

Napisane przez banka26

to podeslij kilka chetnie skosztuje tez jestem lasa n dobre slodycze hehe

no to super moj powoli zaczyna najczesniej gada do piastek swoich jak do buzi trafic nie moze heheh

witam w klubie ja przeszlam
- kolki - ktore nadal trwaj
-gazy
- problem z kupa - nadal
- zanoszenie sie - nadal ale mniej juz
- ropiejace oczka
-tradzik niemowlecy- ale nic z nim nie robie
- katar
-kaszel
-ciemieniucha - u mnie jest taka biala luska na glowie czerwonego nic nie ma
bedzie dobrze bedziemy wzmocnione psychiczne hehe na nastepne rzeczy.
teraz czekam tylko na zakonczenie problemow brzuszkowych

mlody spi w foteliku ja przygotowalam do obiadu wszystko potem tylko usmazyc , ugotowac i zjesc :P i pojdziemy na spacer , musze akies ciacho kupic bo moze ktos mni odwiedzi ehhehe

i tutaj życzę Ci wszystkiego co najpiękniejsze!!!:-*

Napisane przez vvgh

Spoko, mój też co chwila coś.
-zakażenie organizmu po urodzeniu
-wodonercze
-drżenia kończyn
-okropne badania: renoscentygrafia dwa razy, cystografia, pobierany płyn mózgowo-rdzeniowy dwa razy
-przepuklina pępkowa
-rehabilitacja
-neurolog, urolog, patologia noworodka i tak w kołko od jednego do drugiego................. ....................

no ale nie poddajemy się

Ten trądzik też miał. Teraz kupy nie moze zrobić ciągle i się męczy.

O matulu to się nacierpieliście:-*
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.