Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 19!

[tweedledee]

Napisane przez madi82

a to co?

Takie ciasto bez pieczenia, na zimno Na kwaśnej śmietanie
Jak się nie posiada piekarnika, trzeba kombinować

[jakierka]

Napisane przez d0tkaaa

Wiadomosc od En

" Tomek nie chce byc wiesniakiem i rodze..szyjka zgladzona, wlasnie mnie przyjmuja. Skurcze co 5 min, mialam ochote dac w zeby tztowi jak tu jechalismy. Caluje en trzymajcie kciuki za szybka akcje"

i

" Uwierz, przestalam chciec rodzic jak mnie boli tak ze myslec nie moge. Tomek wazy 3500g wg usg"

Ahhhh, dzieje sie!!!

[Guuusiaa]

Napisane przez eveewe

hejo
na szybkosci opowiesc o powrocie do domu i porodzie:

Marysia zareagowala na brata o w ten sposob.
po czym jak zaczal plakac, mowi "dzidzia pacze" lub jak spi "dzidza piiii" ale musi zajrzec do lozeczka co troche. Chodzi glaska go jak go karmie, lapie za raczki lub nozki. Albo caluje w ta czarna czupryne. Wiec na razie luzik.Teraz widze, jaka marysia jest "dorosla"

Ponadto co do porodu. Tak jak pisalam, cesarka nie jest dla mnie. Pierwsza doba - masakra. Najlepsze dreszcze jak znieczulenie puszczapozniej juz bol, dobrze za daja cos. Jak mnie przyszly posadzic, bol okropny i lzy w oczach. Artek pojechal w tym czasie do domu, byla siostra, wiec powoli zaczelam zbierac nogi za lozko. Jak juz siadlam i spuscilam je na podloge - lzy juz poszly po policzkach. Ale jakos wstalam i zaczelam chodzic. Artek wrocil w tym czasie, poszedl ze mna do wc, a jak sie rozpedzilam po korytarzu, to wjechalam na patologie, do kolezanki troszke ja pocieszyc i zjechalam na dol i doczlapalam do pokoju czulam sie taka WSPANIALA ze dalam rade. Ale z wstaniem z lozka do dzisz dnia mam problem. No ale coz, tak juz bywa, czego sie nie robi dla tak pieknej istotki

Co do szpitala - o ile polozne swietne - naprawde moge im 5 dac za pomoc i wogole, o tyle pielegniarki od noworodkow . Zero pomocy, bo one nie maja czasu... kieliszki z pokarmem bralam, na wszelki wypadek, ale uparlam sie na cyca, jak chcial ssac i juz. Czasem jak juz braklo pokarmu (bo nawalu nie mialam) a dziecko glodne, kieliszek poszedl w ruch, a pozniej i tak przytulal sie do cyca.

Sama cesarka - balam sie okropnie, ale poza jednym momentem gdzie juz prawie odlecialam (dostalam az 3 dawki czegos tam), bylo super. Pani anestezjolog tak fajnie mi opowiadala o porodzie - mowi, pan dr wydobywa dzidzie, o widze pupke i jajka o widze nozki, o nie zaparl sie kolankami, o jedna raczka juz jest ooooo ile on ma wlosow mowi do mnie, pan dr polozyl malego na pani lewym udzie (poczulam, ale o tym zaraz) i maly nadal polaczony z pania pepowina, nagle ciach i slysze krzyk, az mi lezka poszla a za chwile pani anestezjolog mowi, o nie zrobil kupke na pana dr. Pozniej odsunela mi na bok parawan abym patrzyla, jak go tam polozne "oporzadzaja", a ten caly czas robil kupke od razu nasral na swiat - a co sie bedzie. I slysze wage: 3770 g, pozniej tych cm nie bylam pewna, wydawalo mi sie ze 55cm( dopiero pozniej na karteczce przeczytalam 57 cm) i 10 punktow. Dostalam maluszka na klatke piersiowa, dalam buzi i wywiezli go. Pozniej jechalam ja. Artek czekal przy windzie, dostalam soczystego buziaka i mowi ze widzial malego i ze jest sliczny

A z tym moim czuciem. No wiec niby znieczulenie od pasa w dol, prawej nogi nie czulam wogole, natomiast lewa tak. Czulam jak pan dr polozyl narzedzia na moim udzie i jak byly jakies ciezsze zmienial je. nie to ze bo, ale taki "ciezar". Na sali sie okazalo, ze moge juz ruszac palcami u lewej stopy. Nawet Artek sprawdzal mi, czy czuje i prawej wogole, a przy lewej ruszylam palcami jak mnie dotknal. Znieczulenie po 2 h zaczelo ustepowac i w 6 h po juz czulam wszystko.

No i to by bylo na tyle mojego poematu

Piękny opis jak ja uwielbiam czytać o waszych porodach czytając jakoś wydaje mi się to wszystko łatwiejsze i mniej bolesne ciekawe czy u mnie tak będzie
Dla Marysi, wzorowa siostra będzie

[karolajn1987]

ale się dzieje!

Napisane przez eveewe

hejo
na szybkosci opowiesc o powrocie do domu i porodzie:

Marysia zareagowala na brata o w ten sposob.
po czym jak zaczal plakac, mowi "dzidzia pacze" lub jak spi "dzidza piiii" ale musi zajrzec do lozeczka co troche. Chodzi glaska go jak go karmie, lapie za raczki lub nozki. Albo caluje w ta czarna czupryne. Wiec na razie luzik.Teraz widze, jaka marysia jest "dorosla"

Ponadto co do porodu. Tak jak pisalam, cesarka nie jest dla mnie. Pierwsza doba - masakra. Najlepsze dreszcze jak znieczulenie puszczapozniej juz bol, dobrze za daja cos. Jak mnie przyszly posadzic, bol okropny i lzy w oczach. Artek pojechal w tym czasie do domu, byla siostra, wiec powoli zaczelam zbierac nogi za lozko. Jak juz siadlam i spuscilam je na podloge - lzy juz poszly po policzkach. Ale jakos wstalam i zaczelam chodzic. Artek wrocil w tym czasie, poszedl ze mna do wc, a jak sie rozpedzilam po korytarzu, to wjechalam na patologie, do kolezanki troszke ja pocieszyc i zjechalam na dol i doczlapalam do pokoju czulam sie taka WSPANIALA ze dalam rade. Ale z wstaniem z lozka do dzisz dnia mam problem. No ale coz, tak juz bywa, czego sie nie robi dla tak pieknej istotki

Co do szpitala - o ile polozne swietne - naprawde moge im 5 dac za pomoc i wogole, o tyle pielegniarki od noworodkow . Zero pomocy, bo one nie maja czasu... kieliszki z pokarmem bralam, na wszelki wypadek, ale uparlam sie na cyca, jak chcial ssac i juz. Czasem jak juz braklo pokarmu (bo nawalu nie mialam) a dziecko glodne, kieliszek poszedl w ruch, a pozniej i tak przytulal sie do cyca.

Sama cesarka - balam sie okropnie, ale poza jednym momentem gdzie juz prawie odlecialam (dostalam az 3 dawki czegos tam), bylo super. Pani anestezjolog tak fajnie mi opowiadala o porodzie - mowi, pan dr wydobywa dzidzie, o widze pupke i jajka o widze nozki, o nie zaparl sie kolankami, o jedna raczka juz jest ooooo ile on ma wlosow mowi do mnie, pan dr polozyl malego na pani lewym udzie (poczulam, ale o tym zaraz) i maly nadal polaczony z pania pepowina, nagle ciach i slysze krzyk, az mi lezka poszla a za chwile pani anestezjolog mowi, o nie zrobil kupke na pana dr. Pozniej odsunela mi na bok parawan abym patrzyla, jak go tam polozne "oporzadzaja", a ten caly czas robil kupke od razu nasral na swiat - a co sie bedzie. I slysze wage: 3770 g, pozniej tych cm nie bylam pewna, wydawalo mi sie ze 55cm( dopiero pozniej na karteczce przeczytalam 57 cm) i 10 punktow. Dostalam maluszka na klatke piersiowa, dalam buzi i wywiezli go. Pozniej jechalam ja. Artek czekal przy windzie, dostalam soczystego buziaka i mowi ze widzial malego i ze jest sliczny

A z tym moim czuciem. No wiec niby znieczulenie od pasa w dol, prawej nogi nie czulam wogole, natomiast lewa tak. Czulam jak pan dr polozyl narzedzia na moim udzie i jak byly jakies ciezsze zmienial je. nie to ze bo, ale taki "ciezar". Na sali sie okazalo, ze moge juz ruszac palcami u lewej stopy. Nawet Artek sprawdzal mi, czy czuje i prawej wogole, a przy lewej ruszylam palcami jak mnie dotknal. Znieczulenie po 2 h zaczelo ustepowac i w 6 h po juz czulam wszystko.

No i to by bylo na tyle mojego poematu

ważne, że masz malucha przy sobie już

Napisane przez d0tkaaa

Wiadomosc od En

" Tomek nie chce byc wiesniakiem i rodze..szyjka zgladzona, wlasnie mnie przyjmuja. Skurcze co 5 min, mialam ochote dac w zeby tztowi jak tu jechalismy. Caluje en trzymajcie kciuki za szybka akcje"

i

" Uwierz, przestalam chciec rodzic jak mnie boli tak ze myslec nie moge. Tomek wazy 3500g wg usg"

no to trzymam mocno kciuki, zeby wszystko szybko poszło

Baloniku- gratuluje! a waga konkretna- miałaś co nosić
Iwonka- no w końcu! gratuluję też!

nadrabiam jak zdaże

[domciatko]

o matko to kto dzis urodził?? balonik i niunia?? i en rodzi teraz?
czy ktos jeszcze???
ja juz sie gubie!!!!!!!!!!

[d0tkaaa]

Gratuluje Niuni i balonikowi:-*

napisalam En ze sa nowe dzieciaczki i

" Pogratuluj im, ja wyje z bolu, wody odeszly po tym jak polozoa mi wsadzila palce i wymiotuje"

biedna!napisalam ze trzymamy wszystkie kciuki i ze napewno szybko pojdzie.

[domciatko]

en widze zdaje relacje na zywo!!!!!
ale czad)

[d0tkaaa]

Arrabita zrobilas mi taka ochote na te gofry ze....nie lubie Cie juz :-P

(zarcik)tyle ze nie mam.gofrownicy dobrze ze jutro podjedziemy z tz do ch to kupie sobie...chociaz wolalabym zrobic moze kupie gofrownice:-P

[tweedledee]

Napisane przez d0tkaaa

Gratuluje Niuni i balonikowi:-*

napisalam En ze sa nowe dzieciaczki i

" Pogratuluj im, ja wyje z bolu, wody odeszly po tym jak polozoa mi wsadzila palce i wymiotuje"

biedna!napisalam ze trzymamy wszystkie kciuki i ze napewno szybko pojdzie.

Oho, miejmy nadzieję, że to przyspieszy akcję

eve zapomniałam napisać, bardzo fajny opis porodu i super, że Marysia tak reaguje na braciszka! Oby cały czas była taka kochana i troskliwa

[Guuusiaa]

Napisane przez domciatko

o matko to kto dzis urodził?? balonik i niunia?? i en rodzi teraz?
czy ktos jeszcze???
ja juz sie gubie!!!!!!!!!!

ale gapa ze mnie ...

Niunia i Przepraszam w gąszczu postów nie zauważyłam

[d0tkaaa]

Napisane przez domciatko

en widze zdaje relacje na zywo!!!!!
ale czad)

Dobra jest nie:-P wczesniej mi pisala ze " Dzieki, sala super jest, polozne tez poki co bardzo mile. Jest 3cm rozwarcia i dostalam cos domiesniowo na zlagodzenie bolu. Leze teraz pod ktg" ogolnie nie chce tz przy porodzie mama przyjedzie ale mowi ze ja wyprosi jak sie zacznie akcja wlasciwa no i ze dostala plan porodu nie musiala ale wypelnila..

[lachryma]

eve- dobrze, ze masz juz malego ze soba. odpoczywaj po cc, powodzenia

en- dobry haft nigdy nie jest zly teraz juz pewnie szybko pojdzie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Guuusiaa]

wiecie co !

Normalnie nie ogarniam tego co tu się dziś dzieje

[roxi1980]

Napisane przez d0tkaaa

" Pogratuluj im, ja wyje z bolu, wody odeszly po tym jak polozoa mi wsadzila palce i wymiotuje"

No to się dzieje, Tomaszek już nie ma odwrotu. Trzymaj się i bądź dzielna Zuzia!

[d0tkaaa]

Dobrze ze jutro z tz jedziemy na zakupy bo oprozniam szafke z łakoci...a tu jeszcze prawie gotowa salatka jarzynowa!:-P

(tak robie Wam smaka,szczegolnie arrabicie hahahhaah:-P)

[Neni1984]

Niunia gratulacje!!

Eveeve przyjemny opis porodu
Super, że Marysia taka duża i odpowiedzialna jest

Roxi wzięłam 80mg, bo nie było mniej. Najwyżej dam 1/3 lub 1/4 czopka.

Enlevee biedna, ale i tak zazdroszczę I zostałam sama - sama z trójcy - zawsze się witałyśmy w nowych tygodniach:
Perse, Enlevee i ja. Perse urodziła, Enlevee rodzi a ja? A ja pierogi gotuję No ale jakbym urodziła jutro to byłoby idealnie

[d0tkaaa]

Napisane przez Guuusiaa

wiecie co !

Normalnie nie ogarniam tego co tu się dziś dzieje

Ja tez nie,a mam nadzieje ze moze jeszcze ja sie dzis zalapie choc to tylko nadzieja...

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez Neni1984

Niunia gratulacje!!

Eveeve przyjemny opis porodu
Super, że Marysia taka duża i odpowiedzialna jest

Roxi wzięłam 80mg, bo nie było mniej. Najwyżej dam 1/3 lub 1/4 czopka.

Enlevee biedna, ale i tak zazdroszczę I zostałam sama - sama z trójcy - zawsze się witałyśmy w nowych tygodniach:
Perse, Enlevee i ja. Perse urodziła, Enlevee rodzi a ja? A ja pierogi gotuję No ale jakbym urodziła jutro to byłoby idealnie

nie licz na to,jutro sobota-weekend-nuda

[yevele]

Niunia, gratulacje!
en, ciśnij!

[madi82]

Napisane przez d0tkaaa

Gratuluje Niuni i balonikowi:-*

napisalam En ze sa nowe dzieciaczki i

" Pogratuluj im, ja wyje z bolu, wody odeszly po tym jak polozoa mi wsadzila palce i wymiotuje"

biedna!napisalam ze trzymamy wszystkie kciuki i ze napewno szybko pojdzie.

biedna się namęczy,ale Beza dziś będzie miała, nie ma to tamto!!!!!!!!!!1

ENLEVEEE!!!!DAJESZ!!!
Kiedys jakiś wątek miał taką nazwę...CIsnij dziołcha ciśnij.....WIEC..EN....CI śniijjj!!!!

[dzoan]

Napisane przez roxi1980

Niunia urodziła - dostałam sms ok. 16 - mały ma 3860g

Niunia! Gratulacje!

Napisane przez d0tkaaa

napisalam En ze sa nowe dzieciaczki i

" Pogratuluj im, ja wyje z bolu, wody odeszly po tym jak polozoa mi wsadzila palce i wymiotuje"

Napisane przez d0tkaaa

Dobra jest nie:-P wczesniej mi pisala ze " Dzieki, sala super jest, polozne tez poki co bardzo mile. Jest 3cm rozwarcia i dostalam cos domiesniowo na zlagodzenie bolu. Leze teraz pod ktg" ogolnie nie chce tz przy porodzie mama przyjedzie ale mowi ze ja wyprosi jak sie zacznie akcja wlasciwa no i ze dostala plan porodu nie musiala ale wypelnila..

En na pewno szybko pójdzie!

[yevele]

Napisane przez Neni1984

Niunia gratulacje!!

Eveeve przyjemny opis porodu
Super, że Marysia taka duża i odpowiedzialna jest

Roxi wzięłam 80mg, bo nie było mniej. Najwyżej dam 1/3 lub 1/4 czopka.

Enlevee biedna, ale i tak zazdroszczę I zostałam sama - sama z trójcy - zawsze się witałyśmy w nowych tygodniach:
Perse, Enlevee i ja. Perse urodziła, Enlevee rodzi a ja? A ja pierogi gotuję No ale jakbym urodziła jutro to byłoby idealnie

spoko, ja jestem dzień po Tobie, nie troskaj się

[Guuusiaa]

Napisane przez d0tkaaa

Ja tez nie,a mam nadzieje ze moze jeszcze ja sie dzis zalapie choc to tylko nadzieja...

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

nie licz na to,jutro sobota-weekend-nuda

Ja to się prędzej załapię na pierogi Neni niż na wyjście mojego syna

[surka]

Napisane przez roxi1980

Niunia urodziła - dostałam sms ok. 16 - mały ma 3860g

Gratulacje Niunia

Napisane przez d0tkaaa

napisalam En ze sa nowe dzieciaczki i

" Pogratuluj im, ja wyje z bolu, wody odeszly po tym jak polozoa mi wsadzila palce i wymiotuje"

biedna!napisalam ze trzymamy wszystkie kciuki i ze napewno szybko pojdzie.

Jak o wymiotach mowa, to mi się mój poród przypomina

Napisane przez d0tkaaa

Dobrze ze jutro z tz jedziemy na zakupy bo oprozniam szafke z łakoci...a tu jeszcze prawie gotowa salatka jarzynowa!:-P

(tak robie Wam smaka,szczegolnie arrabicie hahahhaah:-P)

Szczególnie mi, bo ja jestem na dicie kp i prawie nic mi nie wolno

[d0tkaaa]

Napisalam En zeby cisla dziolcha hahahahah....

[Asiunia1230]

Nasmażyłam placków z cukinii, ale się najadłam
Godzinkę się zdrzemnęłam, a teraz leje deszcz i pogoda jest paskudna. Tż dalej maluje ściany. Miał być w pracy na 12 godzin, ale mnie zaskoczył i wrócił po 8.

Miałam jakieś dziwne skurcze dzisiaj. Jakieś 30 min temu i przed chwilą. Chyba jakieś przepowiadacze.. Na początku pomyślałam że chce mi się kupe ;p ehh sorki za wyrażenie. Brzuch mi się ostatnio tak napina.

[d0tkaaa]

Surka az tak sie rygorystycznie trzymasz diety?

tobie nie chcialam zrobic smaka:-(:-*

[jakierka]

Napisane przez arrabbiata

A ja koniec koniec końców sama zrobiłam gofry, bo zanim mąż by ruszył dupsko po nie to 2 h by minęły a mnie się nie chciało wychodzić....Nie miałam gofrownicy ale mam opiekacz z nakłądkami na gofry I nieskromnie przyznam, że wyszły mi przepyszne Przepis wzięłam stąd http://smakalajzyt.pl/gofry-przepis/

Wklejam efekt.Załącznik 5323256 Jestem spełniona

Evewee, super, ze piszesz. Fajnie, ze Marysia tak sie zainteresowala braciszkiem, oby ta milosc pozostala na dluzej A co do bolu, to chyba normalne, w koncu cc to jest operacja nikt nie spodziewa sie, ze po operacji bedzie sie super sprawnym. Mam nadzieje, ze dojdziesz do siebie jak najszybciej

Napisane przez roxi1980

Niunia urodziła - dostałam sms ok. 16 - mały ma 3860g

Niunia, gratuluje!!!! Maly nie taki juz maly Mam nadzieje, ze czujecie sie dobrze!!!

[Guuusiaa]

Dziewczyny sugerujecie się terminami porodu wg USG???

Bo do mnie doszło że wg Usg termin przypada mi na za tydzień

[Asiunia1230]

Enlevee trzymam kciukasy

[magdalennne]

Napisane przez eveewe

hejo
na szybkosci opowiesc o powrocie do domu i porodzie:

Marysia zareagowala na brata o w ten sposob.

Fajnie, że Marysia tak przyjęła braciszka Oby się nie pojawiły u niej ataki zazdrości
A ty byłaś bardzo dzielna

Napisane przez surka

Czekamy na wszystkie i dopiero idziemy na odchowalnie

A to mnie pocieszyłaś, jak ja już po terminie

Napisane przez roxi1980

Niunia urodziła - dostałam sms ok. 16 - mały ma 3860g

Gratulacje