Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[teQiba]

Napisane przez trihomonas

Mam nadzieje,ze dotrwam w kazdym badz razie jest to bardzo mocne postanowienie Tylko Tz nie wyobraza sobie nie wiedziec i tu moze byc klopot ale musze pomyslec jak temu zaradzic

A moze niech lekarz na osobosc TZowi powie

Nie wiedzialam ze duzo trzeba pic, a ja malo pije - powyzej litra dziennie bede sie musiala zmuszac. No ale jak mus to mus.

[side85]

hahah widzę że wpadamy w paranoję wodną zrobiłam ferment ale tak jak napisałam lekarz powiedział "pić jak najwięcej" i jak zaczęłam czytać w internecie prawdę mówił. Kiedyś szklanka wody niegazowanej była dla mnie katorgą teraz jak wiem że to dla fasolki to od razu chce się pić.

[mmhym]

Napisane przez side85

hahah widzę że wpadamy w paranoję wodną zrobiłam ferment ale tak jak napisałam lekarz powiedział "pić jak najwięcej" i jak zaczęłam czytać w internecie prawdę mówił. Kiedyś szklanka wody niegazowanej była dla mnie katorgą teraz jak wiem że to dla fasolki to od razu chce się pić.

No, ja póki co będę pić lekko gazowaną i zapytam mojej lekarki czy tylko i wyłącznie niegazowaną...


A my jutro urządzamy urodziny męża i jego brata u teściowej - miał być grill, ale teraz nie wiem co z tego wyjdzie, tak czy siak kuchcikuję od rana. Upiekłam ciasto z malinkami , robię szaszłyki z kurczaka i warzyw i sałatkę grecką a Tż ma marynować karkówkę. Szwagierka też ma coś dobrego przywieźć Już się nie mogę doczekać, tym bardziej, że jutro chcemy poinformować rodziców męża

[trihomonas]

Napisane przez teQiba

A moze niech lekarz na osobosc TZowi powie

Nie wiedzialam ze duzo trzeba pic, a ja malo pije - powyzej litra dziennie bede sie musiala zmuszac. No ale jak mus to mus.

No tak wstepnie planujemy ale znajac zycie,to sie wygada a ja naprawde nie chce wiedziec...Zobaczymy co z tym fantem zrobimy-w koncu to jeszcze tyle czasu
Co nawadniania organizmu,to tez musze sie zmuszac-nigdy nie potrafilam 1,5 l. plynow w ciagu dnia wypic ale tak jak piszesz-mus to mus Zrezygnowac musialam z energy drinkow ale w sumie sie ciesze To byl moj jedyny nalog

[justine_87]

Napisane przez Jameia

kurczę, dziękuję, że o tym napisałaś. Ja jeździłam już klka razy, ostatnio nawet 2 dni temu. Może nawet nie przejechałam więcej niż 10 km, ale nie zdawałam sobie sprawy, że to coś złego, bo mnie w ogóle nie męczy jazda rowerem...

Dzień dobry bardzo Dopiero wstałam :/
Czytałam taki artykuł o jeździe na rowerze http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,444...zpieczne_.html
Po urlopie będę musiała chodzić pieszo jakieś 20minut do pracy, ale to mnie strasznie męczy Nie potrafię spacerować, tylko pędzę, aż się cała pocę... Dlatego jeżdżę na rowerze, tzn. jeździłam... Rowerem jadę w sumie jakieś 5 minut... Nie wiem, muszę porozmawiać z ginem, bo te spacery przed pracą mnie wykończą, na samą myśl mam doła

Witaj, katekatee, oby wszystko było dobrze, nie zamartwiaj się na zapas

elunka88, gratuluję serduszka Niech Fasolka rośnie, rośnie...!

Muszę trochę ogarnąć w mieszkanku, wstawić jakieś pranie, no i... zjeść śniadanie... Brak apetytu też potrafi męczyć :/
Taka piękna pogoda, a ja siedzę w mieszkaniu, chyba wyskoczę do rodziców na wieś Mam nadzieję, że ktoś po mnie podskoczy, bo nasz samochód jest w naprawie. Planowałam spędzić urlop bardzo aktywnie - odwiedzić rodzinkę, przyjaciół oczywiście wszędzie dojechać rowerem, wstawać rano, żeby wykorzystać maksymalnie cały dzień urlopu, a tu... wstaję o 12:00, a jak wstaję o 10:00 muszę zaliczyć popołudniową 2- lub 3-godzinną drzemkę I nie mam na nic siły A nie chcę siedzieć caaaaały dzień sama, bo mój TŻ wychodzi rano o 6:30 a wraca o 20:00 najwcześniej...

Miłego dnia, Dziewczyny!

[katekatee]

A tak na marginesie mam pytanie Pojawiły się u Was na twarzy jakieś krostki czy pryszcze w związku z zaciążeniem? Bo ja wygladam hmmm tragicznie, zwłaszcza moja broda. W ciąży nie miałam nic kompletnie a tu takie coś, smaruje się maką ziemniaczaną bo w ciąży oczywiście nic nie można, ma ktoś taki problem?

Napisane przez mmhym

No, ja póki co będę pić lekko gazowaną i zapytam mojej lekarki czy tylko i wyłącznie niegazowaną...


A my jutro urządzamy urodziny męża i jego brata u teściowej - miał być grill, ale teraz nie wiem co z tego wyjdzie, tak czy siak kuchcikuję od rana. Upiekłam ciasto z malinkami , robię szaszłyki z kurczaka i warzyw i sałatkę grecką a Tż ma marynować karkówkę. Szwagierka też ma coś dobrego przywieźć Już się nie mogę doczekać, tym bardziej, że jutro chcemy poinformować rodziców męża

Mniam ale pyszności, chętnie bym zjadła coś dobrego ale... nie chce mi sie robić Ciekawe co powie teściowa jak usłyszy że przerwy od dzieci nie będzie, swoją drogą te teściowe to mają jakiś chyba talent do gadania takich rzeczy że człowiekowi ręcę opadają...

U mnie wie tylko moja mama, my będziemy czekać aż zobaczymy serduszko albo nawet gdzie do okolicy 12 tc. Tak jak pisałam u nas jest wielkie oczekiwanie na dziewczynkę więc jak mam słuchać głupie teksty teściowej to wolę żeby wiedzieli jak najpóźniej

Napisane przez justine_87

Dzień dobry bardzo Dopiero wstałam :/
Czytałam taki artykuł o jeździe na rowerze http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,444...zpieczne_.html
Po urlopie będę musiała chodzić pieszo jakieś 20minut do pracy, ale to mnie strasznie męczy Nie potrafię spacerować, tylko pędzę, aż się cała pocę... Dlatego jeżdżę na rowerze, tzn. jeździłam... Rowerem jadę w sumie jakieś 5 minut... Nie wiem, muszę porozmawiać z ginem, bo te spacery przed pracą mnie wykończą, na samą myśl mam doła

Witaj, katekatee, oby wszystko było dobrze, nie zamartwiaj się na zapas

elunka88, gratuluję serduszka Niech Fasolka rośnie, rośnie...!

Muszę trochę ogarnąć w mieszkanku, wstawić jakieś pranie, no i... zjeść śniadanie... Brak apetytu też potrafi męczyć :/
Taka piękna pogoda, a ja siedzę w mieszkaniu, chyba wyskoczę do rodziców na wieś Mam nadzieję, że ktoś po mnie podskoczy, bo nasz samochód jest w naprawie. Planowałam spędzić urlop bardzo aktywnie - odwiedzić rodzinkę, przyjaciół oczywiście wszędzie dojechać rowerem, wstawać rano, żeby wykorzystać maksymalnie cały dzień urlopu, a tu... wstaję o 12:00, a jak wstaję o 10:00 muszę zaliczyć popołudniową 2- lub 3-godzinną drzemkę I nie mam na nic siły A nie chcę siedzieć caaaaały dzień sama, bo mój TŻ wychodzi rano o 6:30 a wraca o 20:00 najwcześniej...

Miłego dnia, Dziewczyny!

Ja też mam takiego meeeega lenia że szok, najchętniej to bym poszła spać... I też mi się nie chce jesć, a już o zrobieniu jedzenia to nie wspomnę...
Co do spania to śpij ile wlezie, bo potem już nie będzie tak wesoło... ja też mam teraz zamiar wykorzystac wszystkich na maksa bo potem z 2 dzieci o odpoczynku będe mogła pomarzyć...
a co do tego roweru to pogadaj z gin, bo ja CI powiem że takie szybie chodzenie to też nie jest aż tak bardzo wskazane w ciąży, no chyba że chcesz wcześniej urodzić to wtedy radzą długgie spacery żeby tam wszystko poschodziło w dół. No a przed Tobą jeszcze dużo czasu. Myślę że najlepiej niech gin powie która opcja lepsza.

[cobra115]

Napisane przez koziemleko

Wow! Aż się boję tego kłucia. Najgorsze, że u mnie w laboratorium jest mała i ciasna poczekalnia, w której są tylko trzy krzesła i zawsze robi mi się tam duszno i słabo. W ciąży to pewnie tam padnę

ja nie wiem jak może coś takiego istnieć, przecież zazwyczaj na badania chodzą ludzie chorzy, starsi czy kobiety w ciąży

Napisane przez mmhym

No, ja póki co będę pić lekko gazowaną i zapytam mojej lekarki czy tylko i wyłącznie niegazowaną...


A my jutro urządzamy urodziny męża i jego brata u teściowej - miał być grill, ale teraz nie wiem co z tego wyjdzie, tak czy siak kuchcikuję od rana. Upiekłam ciasto z malinkami , robię szaszłyki z kurczaka i warzyw i sałatkę grecką a Tż ma marynować karkówkę. Szwagierka też ma coś dobrego przywieźć Już się nie mogę doczekać, tym bardziej, że jutro chcemy poinformować rodziców męża

Ale bym zjadła takiego ciasta Ale bedzie niespodzianka dla rodziców

Napisane przez katekatee

A tak na marginesie mam pytanie Pojawiły się u Was na twarzy jakieś krostki czy pryszcze w związku z zaciążeniem? Bo ja wygladam hmmm tragicznie, zwłaszcza moja broda. W ciąży nie miałam nic kompletnie a tu takie coś, smaruje się maką ziemniaczaną bo w ciąży oczywiście nic nie można, ma ktoś taki problem?

Mnie się tylko krostki/pryszcze na plecach pojawiły, ale są równie wkurzające

W ciąży jakoś szybciej się wysypiam wcześniej mogłabym spac do oporu, a teraz budzę się i już nie umiem zasnąć

[teQiba]

Napisane przez side85

hahah widzę że wpadamy w paranoję wodną zrobiłam ferment ale tak jak napisałam lekarz powiedział "pić jak najwięcej" i jak zaczęłam czytać w internecie prawdę mówił. Kiedyś szklanka wody niegazowanej była dla mnie katorgą teraz jak wiem że to dla fasolki to od razu chce się pić.

Masz racje - jak pije sie dla kogos to nawet nie jest tak zle.

Napisane przez mmhym

No, ja póki co będę pić lekko gazowaną i zapytam mojej lekarki czy tylko i wyłącznie niegazowaną...


A my jutro urządzamy urodziny męża i jego brata u teściowej - miał być grill, ale teraz nie wiem co z tego wyjdzie, tak czy siak kuchcikuję od rana. Upiekłam ciasto z malinkami , robię szaszłyki z kurczaka i warzyw i sałatkę grecką a Tż ma marynować karkówkę. Szwagierka też ma coś dobrego przywieźć Już się nie mogę doczekać, tym bardziej, że jutro chcemy poinformować rodziców męża

Ale pysznosci szykujecie, mniam

Napisane przez justine_87

Dzień dobry bardzo Dopiero wstałam :/
Czytałam taki artykuł o jeździe na rowerze http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,444...zpieczne_.html
Po urlopie będę musiała chodzić pieszo jakieś 20minut do pracy, ale to mnie strasznie męczy Nie potrafię spacerować, tylko pędzę, aż się cała pocę... Dlatego jeżdżę na rowerze, tzn. jeździłam... Rowerem jadę w sumie jakieś 5 minut... Nie wiem, muszę porozmawiać z ginem, bo te spacery przed pracą mnie wykończą, na samą myśl mam doła

A gdybys wczesniej wychodzila? Wtedy nie oplacaloby sie biec i korzystalabys ze spaceru.
I tak masz fajnie blisko prace. Ja 15 min ide na przystanek, a potem jade pol godzinki i kolejne 10 min pieszo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mona1]

Witam
Hmm jak czytam wasze posty o ciągłym zmęczeniu i spaniu do 11, 12 to jak bym czytała o sobie Miałam z tego powodu lekkie poczucie winy, ale skoro to nie tylko ja tak mam to ok, niech będzie
katekatee mnie wypryszczyło na twarzy, nie jest może tego tak strasznie dużo ale jak jeden zejdzie to kolejny wyskakuje szczególnie na czole
justine szczerze zazdroszczę ładnej pogody, u mnie deszcz i 15 stopni

[cobra115]

mona u mnie o 2 stopnie cieplej
Chyba dzisiaj się ponudzimy ale to nawet lepiej, bo jutro do pracy...

W ogóle dzisiaj mnie tak kolega z pracy zdenerwował schodziłam z nocki i zwróciłam mu uwagę, że nie wywiązuje się z obowiązków to tak zaczął na mnie najeżdżać zagotowało się we mnie i powiedziałam mu co o tym myślę, zrównałabym go z ziemią, ale brzuch mnie zaczął boleć i się przestraszyłam

[mmhym]

Napisane przez cobra115

Mnie się tylko krostki/pryszcze na plecach pojawiły, ale są równie wkurzające

W ciąży jakoś szybciej się wysypiam wcześniej mogłabym spac do oporu, a teraz budzę się i już nie umiem zasnąć

No mam dokładnie to samo, co Ty i to w obu kwestiach Plecy wysypało mi strasznie i jak wcześniej mogłam stawać o 11 tak teraz 8 i ja już na nogach

Napisane przez cobra115

W ogóle dzisiaj mnie tak kolega z pracy zdenerwował schodziłam z nocki i zwróciłam mu uwagę, że nie wywiązuje się z obowiązków to tak zaczął na mnie najeżdżać zagotowało się we mnie i powiedziałam mu co o tym myślę, zrównałabym go z ziemią, ale brzuch mnie zaczął boleć i się przestraszyłam

No lepiej czasem nawet olać albo poskarżyć gdzieś wyżej niż się denerwować, mam nadzieję, że się to jakoś szybko rozwiąże i uspokoi

[katekatee]

Napisane przez cobra115

Mnie się tylko krostki/pryszcze na plecach pojawiły, ale są równie wkurzające

W ciąży jakoś szybciej się wysypiam wcześniej mogłabym spac do oporu, a teraz budzę się i już nie umiem zasnąć

To się zamień, wczoraj jak mój tżt przyjrzał się mojej brodzie to taką miał minę Co zabawne nie było

Napisane przez mona1

Witam
Hmm jak czytam wasze posty o ciągłym zmęczeniu i spaniu do 11, 12 to jak bym czytała o sobie Miałam z tego powodu lekkie poczucie winy, ale skoro to nie tylko ja tak mam to ok, niech będzie
katekatee mnie wypryszczyło na twarzy, nie jest może tego tak strasznie dużo ale jak jeden zejdzie to kolejny wyskakuje szczególnie na czole
justine szczerze zazdroszczę ładnej pogody, u mnie deszcz i 15 stopni

Żadnego poczucia winy! Radzę Wam wykorzystajcie ten czas póki możecie bo potem to już możecie pomarzyć o spokojnym śnie. A mój syn i tak należał do grzecznych niemowlaczków... Ale jest tyle do ogarnięcia no i ten stres czy oddycha, czy wszystk ok że człowiek nawet zasnąć nie potrafi.

Smarujesz czyms te syfki, ja się nad maścią cynkową zastanawiam....
Ale nie wiem czy wolno, wogóle w ciąży to nic nie wolno, potem jak się karmi też nic nie wolno no człowiek na jakieś 1,5 roku uwiązany A moja broda normalnie straszy ludzi

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

O matko przeczytałam teraz na necie o tych pryszczach w ciąży i nie zapowiada się ciekawie

[mona1]

Napisane przez katekatee

Smarujesz czyms te syfki, ja się nad maścią cynkową zastanawiam....
Ale nie wiem czy wolno, wogóle w ciąży to nic nie wolno, potem jak się karmi też nic nie wolno no człowiek na jakieś 1,5 roku uwiązany A moja broda normalnie straszy ludzi

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

O matko przeczytałam teraz na necie o tych syfach w ciąży i nie zapowiada się ciekawie

niczym nie smaruję, słyszałam właśnie że w ciąży nie powinno się
co wyczytalaś???? podziel się z koleżankami tą wiedzą

[justine_87]

Chyba za szybko pochwaliłam pogodę, bo leje jak z cebra!
W ostatniej chwili wróciłam do mieszkania (jednak wyszłam do sklepu)

Hmm, a ja zauważyłam (i nie tylko ja), że moja cera się poprawiła...
Może to od brania progesteronu?
I... zauważyłam, że mam większą ochotę na... wiecie co Aż mam takie sny, że się nie chcę budzić

[teQiba]

Napisane przez mmhym

jak wcześniej mogłam stawać o 11 tak teraz 8 i ja już na nogach

O - to ja tez tak mam.
Dziwne te objawy

Cobra, Ty sie nie denerwuj

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[katekatee]

Napisane przez mona1

niczym nie smaruję, słyszałam właśnie że w ciąży nie powinno się
co wyczytalaś???? podziel się z koleżankami tą wiedzą

wyczytałam że raczej lepiej nie będzie, może być tylko gorzej... wyczytałam że podobno sudocrem pomaga i smarowanie taką maseczką z drożdzy wymieszanych z wodą. Trzebę będzie zainwestować w bardzo
dobry podkład kryjący......

Napisane przez justine_87

Chyba za szybko pochwaliłam pogodę, bo leje jak z cebra!
W ostatniej chwili wróciłam do mieszkania (jednak wyszłam do sklepu)

Hmm, a ja zauważyłam (i nie tylko ja), że moja cera się poprawiła...
Może to od brania progesteronu?
I... zauważyłam, że mam większą ochotę na... wiecie co Aż mam takie sny, że się nie chcę budzić

No właśnie czasem się cera poprawia czasem jest niefajnie... to chyba jest loteria, a co do większej ochoty na... to dobrze że na coś masz ochotę, bo ja to kompletnie na nic

No nie teraz mam ochotę na coś słodkiego a w domu pustki. W pierwszej ciąży do 4 miesiąca nie mogłam patrzeć na słodycze, ale w 1 ciaży o tym że wogóle w ciązy jestem dowiedziałam się prawie w 7 tygodniu

[Enia_]

Napisane przez trihomonas

Mam nadzieje,ze dotrwam w kazdym badz razie jest to bardzo mocne postanowienie Tylko Tz nie wyobraza sobie nie wiedziec i tu moze byc klopot ale musze pomyslec jak temu zaradzic


Dziekuje Ci siostrzenica mojego przyjaciela jest teraz w 6 mies.ciazy a jak byla na poczatku (czego rowniez nie byla swiadoma) to miala jakas operacje wlasnie przy narzadach rodnych..Tez brala rozne leki w tym morfine i dzidzia jest zdrowa poki co wiec moze u mnie nie bedzie tak zle...

Nie no ja sobie dam spokoj z tym Egiptem,tylko przyjaciolka tak jakby mnie nie rozumiala mam wrazenie pewnie chodzi o to,ze to jest na jeden bilet,czyli ona tez nie bedzie mogla jechac i bedziemy musialy jakas kare placic.Oczywiscie powiedzialam jej,ze kara bedzie z moich pieniedzy jaby co...Ach co za beznadziejna sytuacja

mądra dezycja, spróbojcie odsprzedać komuś, cy wystawić nawet na allegro , ludzie tak tez kupują

Napisane przez katekatee

wyczytałam że raczej lepiej nie będzie, może być tylko gorzej... wyczytałam że podobno sudocrem pomaga i smarowanie taką maseczką z drożdzy wymieszanych z wodą. Trzebę będzie zainwestować w bardzo
dobry podkład kryjący......



No właśnie czasem się cera poprawia czasem jest niefajnie... to chyba jest loteria, a co do większej ochoty na... to dobrze że na coś masz ochotę, bo ja to kompletnie na nic

No nie teraz mam ochotę na coś słodkiego a w domu pustki. W pierwszej ciąży do 4 miesiąca nie mogłam patrzeć na słodycze, ale w 1 ciaży o tym że wogóle w ciązy jestem dowiedziałam się prawie w 7 tygodniu

u mnie tez więcej syfków :/ a w ciaży z córą nie miałam kompletnie nic, buzia jak u niemowlaka
ja tylko tyle ze dobrze oczyszczam,pilinguje, tonizuje i tyle moge zrobiź
Co do sexu, moj Tz widze ze juz nie moze wytrzymac a ja musze poczekać do poniedzialkowej wizyty u gin

[justine_87]

Napisane przez Enia_

Co do sexu, moj Tz widze ze juz nie moze wytrzymac a ja musze poczekać do poniedzialkowej wizyty u gin

Szkoda, że na poniedziałkowej wizycie nie dopytałam się co z seksem...
Byłam za bardzo wpatrzona w kropka

[Enia_]

polecam wam ogladnac ta animacje, cos wspaniałego

Jak odbywa sie poczęcie dziecka
http://www.youtube.com/watch?v=6gahk...&feature=share

[elunka88]

Napisane przez katekatee

Chce Ci się sprzątać? Ja mam takiego lenia że mi się nawet głowy nie chce umyć, łóżek poskładać, syn biega w piżamie od rana a ja siedzę na wizażu... ale cóż przyjdzie tżt z pracy będzie sprzątał

Nie bardzo mam wyjście... mój pokój jest sprzątany tylko w sobotę, więc woła już wtedy o pomstę. Poza tym spodziewamy się dzisiaj gości - kuzynka ma przyjechać prosić na wesele, to musiałam ogarnąć. I głowę też umyć, bo wstyd tak witać ludzi

Napisane przez mmhym

dla serduszka
Mi by serse chyba stanęło na chwilę na te "dwa"

Mnie też wszystko stanęło a ja sie podniosłam z leżanki

Napisane przez mmhym

A my jutro urządzamy urodziny męża i jego brata u teściowej - miał być grill, ale teraz nie wiem co z tego wyjdzie, tak czy siak kuchcikuję od rana. Upiekłam ciasto z malinkami , robię szaszłyki z kurczaka i warzyw i sałatkę grecką a Tż ma marynować karkówkę. Szwagierka też ma coś dobrego przywieźć Już się nie mogę doczekać, tym bardziej, że jutro chcemy poinformować rodziców męża

Ale Ci zazdroszczę tylu pyszności
No i fajna okazja żeby poinformować rodziców, będą mieli niespodziankę

Napisane przez justine_87

elunka88, gratuluję serduszka Niech Fasolka rośnie, rośnie...!

Dziękuję

Napisane przez cobra115

W ciąży jakoś szybciej się wysypiam wcześniej mogłabym spac do oporu, a teraz budzę się i już nie umiem zasnąć

Jesteś inna

Napisane przez cobra115

W ogóle dzisiaj mnie tak kolega z pracy zdenerwował schodziłam z nocki i zwróciłam mu uwagę, że nie wywiązuje się z obowiązków to tak zaczął na mnie najeżdżać zagotowało się we mnie i powiedziałam mu co o tym myślę, zrównałabym go z ziemią, ale brzuch mnie zaczął boleć i się przestraszyłam

Nie denerwuj sie jakims osłem nie warto.

Napisane przez justine_87

Szkoda, że na poniedziałkowej wizycie nie dopytałam się co z seksem...
Byłam za bardzo wpatrzona w kropka

Właśnie ja kurde też nie zapytałam a mój TŻ przyjedzie na koniec lipca i przed kolejną wizytą pojedzie

Napisane przez Enia_

polecam wam ogladnac ta animacje, cos wspaniałego

Jak odbywa sie poczęcie dziecka
http://www.youtube.com/watch?v=6gahk...&feature=share

włączyłam i lecę oglądać

[justine_87]

Napisane przez Enia_

polecam wam ogladnac ta animacje, cos wspaniałego

Jak odbywa sie poczęcie dziecka
http://www.youtube.com/watch?v=6gahk...&feature=share

O jaaaa... Jak science fiction
Najlepsze momenty - zagnieżdżenie i bicie serca...

[benetta]

Napisane przez Enia_

mądra dezycja, spróbojcie odsprzedać komuś, cy wystawić nawet na allegro , ludzie tak tez kupują




u mnie tez więcej syfków :/ a w ciaży z córą nie miałam kompletnie nic, buzia jak u niemowlaka
ja tylko tyle ze dobrze oczyszczam,pilinguje, tonizuje i tyle moge zrobiź
Co do sexu, moj Tz widze ze juz nie moze wytrzymac a ja musze poczekać do poniedzialkowej wizyty u gin

a my mamy szlaban na seks :-( zapłacze się jak to będzie przez 9 miesięcy :-( już 6 tygodni...

[teQiba]

Napisane przez justine_87

O jaaaa... Jak science fiction
Najlepsze momenty - zagnieżdżenie i bicie serca...

Tez mi sie te momenty podobaly najardziej. I jeszcze polaczenie komorki i plemnika.

Napisane przez benetta

a my mamy szlaban na seks :-( zapłacze się jak to będzie przez 9 miesięcy :-( już 6 tygodni...

Lekarz dal szlaban?
Ja wlasnie zapomnialam zapytac czy mozna...

[ag9]

Napisane przez teQiba

Lekarz dal szlaban?
Ja wlasnie zapomnialam zapytac czy mozna...

Moja ginka mówiła że można

[justine_87]

Napisane przez benetta

a my mamy szlaban na seks :-( zapłacze się jak to będzie przez 9 miesięcy :-( już 6 tygodni...

Nie lada wyzwanie przed Wami Wszystko dla dobra Maleństwa, ale razem z połogiem to prawie rok celibatu
Zostają zabawy na inne sposoby

Ja się zastanawiałam, jak na fasolkę działa orgazm, a dokładnie skurcze mu towarzyszące

[mmhym]

Napisane przez Enia_

polecam wam ogladnac ta animacje, cos wspaniałego

Jak odbywa sie poczęcie dziecka
http://www.youtube.com/watch?v=6gahk...&feature=share

Przepiękne Rzeczywiście dziecko to cud

A ja zjadłam maliny, który mi zostały z ciasta i nawet 10 min ze mną nie zostały. Zaliczony pierwszy ciążąwy tragedia

[mona1]

Napisane przez enia_

polecam wam ogladnac ta animacje, cos wspaniałego

jak odbywa sie poczęcie dziecka
http://www.youtube.com/watch?v=6gahk...&feature=share

cudowne!!!

[teQiba]

Napisane przez ag9

Moja ginka mówiła że można

Tez wlasnie tak w necie wyczytalam.
Ale chyba i tak sie boje

Napisane przez justine_87

Ja się zastanawiałam, jak na fasolkę działa orgazm, a dokładnie skurcze mu towarzyszące

Ponoc dla dziecka to przyjemne falowanie

[justine_87]

Napisane przez mmhym

Przepiękne Rzeczywiście dziecko to cud

A ja zjadłam maliny, który mi zostały z ciasta i nawet 10 min ze mną nie zostały. Zaliczony pierwszy ciążąwy tragedia

Szkoda malin hehe
Pierwszy ciążowy rzyg dopiero przede mną, więc tylko się dziwię, skąd macie siłę, żeby w miarę normalnie funkcjonować, gdy mdłości dręczą i męczą... :-(

[trihomonas]

Dziewczyny ja sobie nawet nie moge wyobrazic ze rzygam Mam nadzieje,ze mnie to nie dopadnie...Od perfum mnie nie odrzuca-co bardzo mnie cieszy No i dzis juz 3 posilki zjadlam choc nie wiem,czy jogurt naturalny moge zaliczyc do posilkow ale zawsze to jest cos...Mam nadzieje,ze w koncu mi apetyt wroci