Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

[SunShineDoll]

Też jestem ciekawa o co chodzi z tymi niedrapkami? czemu jesteście na nie?. Bo to, że od razu po porodzie nie będę brała się za obcinanie mu paznokci to rozumiem, może na 2 dobę jak już się po-podniecam dzieckiem

[em ma]

Napisane przez gosia261282

Ja sobie nie wyobrażam iść do szpitala bez niedrapek. Czemu niedrapkom mówicie nie? Moje dziecko urodziło się ze szponami.

Przez dotyk najwięcej dziecko poznaje. Zapewne używanie ich jednorazowo nie będzie mieć jakiegoś wpływu na rozwój malucha, ale znam mamy które stosowały niedrapki nawet do 3 miesiąca pewnie w szpitalu maluchowi nie zaszkodzi, ale w domu? W domu niedrapkom mówię stanowcze nie <nie pisałyśmy z Lidką nic o szpitalu>

[lolita25]

Napisane przez SunShineDoll

Chyba nie ma co popadać w skrajności w dzisiejszych czasach praktycznie wszystko ma atesty. I doszukując się w drewnie chemii też się ją znajdzie chociażby w lakierze czy innym impregnacie. Nawet smoczki są z plastiku a dziecko ma z nimi bliższy kontakt niż z taką folią z łóżeczka, wanna też przecież plastikowa chyba, że ktoś będzie miał z porcelany .

Ja to się modle, żeby moje nie miało atopowego zapalenia skóry po mnie, ponoć w dzieciństwie to była masakra z moją skórą

Smoczki,butelki są już raczej wolne od bisfenolu-oczywiscie zależy co się kupuje
Każdy kupuje co wydaje się mu za stosowne
Ja mam kołyske po siostrzenicy i odświeżymy ją sami specjalną farbą
A z wanienki chyba zrezygnujemy zaczynam myśleć o wiaderku,jest cudowneSkład wiaderka jest bezpieczny http://allegro.pl/wykap-bezpiecznie-...395821486.html

[em ma]

Napisane przez lolita25

Smoczki,butelki są już raczej wolne od bisfenolu-oczywiscie zależy co się kupuje
Każdy kupuje co wydaje się mu za stosowne
Ja mam kołyske po siostrzenicy i odświeżymy ją sami specjalną farbą
A z wanienki chyba zrezygnujemy zaczynam myśleć o wiaderku,jest cudowneSkład wiaderka jest bezpieczny http://allegro.pl/wykap-bezpiecznie-...395821486.html

Widziałam te wiaderka, ale póki co mnie nie przekonują. Wiem, że w szkole rodzenia poruszają ten temat więc wtedy się z nim bliżej zapoznam.

[_Kluska_]

Em ma, ja do ikei podchodzę z dystansem, lubię tamtejsze wyposażenie przede wszystkim, a meble? Cóż, w obecnym mieszkaniu mamy ich sporo ze względu po prostu na niskie koszty. Nie jest to piękne, ale szkaradne też nie a wytrzymałością mnie zaskoczyło
i właśnie z tego powodu dziecięcych rzeczy będę szukać właśnie w ikei - zaraz zaczynamy remont i będziemy wykańczać i wyposażać nowe mieszkanie, więc wolę dołożyć do szafek kuchennych a meble 'łatwo wymienne' na razie jednak po kosztach

[perfuzja]

Napisane przez lolita25

Smoczki,butelki są już raczej wolne od bisfenolu-oczywiscie zależy co się kupuje
Każdy kupuje co wydaje się mu za stosowne
Ja mam kołyske po siostrzenicy i odświeżymy ją sami specjalną farbą
A z wanienki chyba zrezygnujemy zaczynam myśleć o wiaderku,jest cudowneSkład wiaderka jest bezpieczny http://allegro.pl/wykap-bezpiecznie-...395821486.html

Mnie tez sie podoba, ale noworodka chyba jednak balabym sie kąpać w czymś takim... Co innego jak juz trzyma główkę.

[cayenneOna]

Czesc Dziewczyny, mozna sie przylaczyc? Od paru dni nadrabialam i czytalam Was od samego poczatku, wlasnie skonczylam jestem przerazona, co prawda mam syna, ale pojawil sie bardzo wczesnie (mialam 19 lat) i chyba nic a nic nie pamietam, ze nie wspomne, ze chyba zadnych badan nie robilam (koncentrowalam sie na maturze..). A teraz dodatkowo jestem prawie kompletnie sama i na dodatek w innym kraju, co ciaza to inne stresy Mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie do swojego grona i ogarne troche ten stres..najbardziej martwie sie czy z bejbiakiem bedzie wszystko w porzadku, lektura nt podwyzszonego niebezpieczenstwa urodzenia malucha z wada genetyczna doprowadza mnie do skrajnej rozpaczy(( dzis zaczelam 8. tydzien

[em ma]

Napisane przez _Kluska_

Em ma, ja do ikei podchodzę z dystansem, lubię tamtejsze wyposażenie przede wszystkim, a meble? Cóż, w obecnym mieszkaniu mamy ich sporo ze względu po prostu na niskie koszty. Nie jest to piękne, ale szkaradne też nie a wytrzymałością mnie zaskoczyło
i właśnie z tego powodu dziecięcych rzeczy będę szukać właśnie w ikei - zaraz zaczynamy remont i będziemy wykańczać i wyposażać nowe mieszkanie, więc wolę dołożyć do szafek kuchennych a meble 'łatwo wymienne' na razie jednak po kosztach

Jedyny mebel z ikei jaki mamy to stolik kawowy-ten mały za 29,99 póki co spełnia swoją funkcję. Kupiliśmy przy okazji. Najbliższa ikea jest 150 km od nas więc kupowanie tam mebli nie wyszłoby nas taniej.
Za to z pierdółek dziecięcych widziałam tam dość tanie i ciekawe zestawy plastikowe: kubeczek, miseczka, talerzyk, sztućce-pewnie to kiedyś kupię przy jakiejś okazji.

Napisane przez cayenneOna

Czesc Dziewczyny, mozna sie przylaczyc? Od paru dni nadrabialam i czytalam Was od samego poczatku, wlasnie skonczylam jestem przerazona, co prawda mam syna, ale pojawil sie bardzo wczesnie (mialam 19 lat) i chyba nic a nic nie pamietam, ze nie wspomne, ze chyba zadnych badan nie robilam (koncentrowalam sie na maturze..). A teraz dodatkowo jestem prawie kompletnie sama i na dodatek w innym kraju, co ciaza to inne stresy Mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie do swojego grona i ogarne troche ten stres..najbardziej martwie sie czy z bejbiakiem bedzie wszystko w porzadku, lektura nt podwyzszonego niebezpieczenstwa urodzenia malucha z wada genetyczna doprowadza mnie do skrajnej rozpaczy(( dzis zaczelam 8. tydzien

Witaj

[perfuzja]

Napisane przez cayenneOna

Czesc Dziewczyny, mozna sie przylaczyc? Od paru dni nadrabialam i czytalam Was od samego poczatku, wlasnie skonczylam jestem przerazona, co prawda mam syna, ale pojawil sie bardzo wczesnie (mialam 19 lat) i chyba nic a nic nie pamietam, ze nie wspomne, ze chyba zadnych badan nie robilam (koncentrowalam sie na maturze..). A teraz dodatkowo jestem prawie kompletnie sama i na dodatek w innym kraju, co ciaza to inne stresy Mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie do swojego grona i ogarne troche ten stres..najbardziej martwie sie czy z bejbiakiem bedzie wszystko w porzadku, lektura nt podwyzszonego niebezpieczenstwa urodzenia malucha z wada genetyczna doprowadza mnie do skrajnej rozpaczy(( dzis zaczelam 8. tydzien

Witaj!

Spokojnie, bedzie dobrze Ile masz lat?
Zrób usg genetyczne u porzadnego lekarza, ew. Pappe, bedziesz dokładnie wiedziała na czym stoisz.

[cayenneOna]

Napisane przez perfuzja

Spokojnie, bedzie dobrze Ile masz lat?
Zrób usg genetyczne u porzadnego lekarza, ew. Pappe, bedziesz dokładnie wiedziała na czym stoisz.

coz, niemieckie liczenie bardziej mi sie podoba , bo jeszcze 36, ale nie ma sie co oszukiwac, porzadnie po polsku, zwlaszcza, ze z w sierpniu mam urodziny, 37 Termin mam na 19.02 (tzn wstepnie 23.02, ale pani doktor powiedziala, ze dzieciaczek jest starszy)... A propos abrocji, tez mnie tu pytano czy zdecydowalam sie urodzic czy nie, czy potrzebuje pomocy psychologa, socjologa itp w podjeciu decyzji, a nawet adwokata, ktory mi uzmyslowi, jakie mam prawa jako mama Malo tego, niestety przypominaja mi, ze mam jeszcze legalnie prawo to zrobic...ale dostalam swoj Mutterpass, czyli taki paszport mamy, mialam juz z uwagi na wiek 3 razy usg

zrobie badania genetyczne, to pewne, pani doktor juz tydzien temu ustalila mi wizyte (przy okazji, nie plakac na polskie ceny Dziewczynki, moje badanie genetyczne kosztuje 160 eurasow)...tylko tak sie zastanawiam, co mi da, ze bede wiedziec, jesli dzidzius ma szanse urodzic sie chory? Znowu zasugerowali usuniecie, ale jakos trudno mi sobie to wyobrazic ;(

[perfuzja]

Napisane przez cayenneOna

zrobie badania genetyczne, to pewne, pani doktor juz tydzien temu ustalila mi wizyte (przy okazji, nie plakac na polskie ceny Dziewczynki, moje badanie genetyczne kosztuje 160 eurasow)...tylko tak sie zastanawiam, co mi da, ze bede wiedziec, jesli dzidzius ma szanse urodzic sie chory? Znowu zasugerowali usuniecie, ale jakos trudno mi sobie to wyobrazic ;(

Cena rzeczywiście niezła... Nie refunduja tego?
Ja za usg + Pappe zaplacilam 550 złotych.

Jest wielką szanse, ze takie badanie mocno Cię uspokoi. Na razie wiesz, ze masz statystycznie większe szanse urodzenia chorego dziecka niz przeciętna 20-latka. I tylko tyle.
Dzięki badaniom bedziesz wiedziala jak wyglada Twoja sytuacja. A z ogromnym prawdopodobieństwem bedzie wyglądała lepiej niz teraz.

Wiek naprawdę nie jest najistotniejszy. Ja mimo, ze mam 24 lata mam ponad 6x większe szanse urodzenia dziecka z trisomia 13 chromosomu niz moja przeciętna rowiesniczka. Na lipcowym wątku 23 latka urodziła syna z zespołem Downa, niczego sie nie spodziewali. A wiele, naprawdę ogrom dziewczyn w Twoim wieku i starszych rodzi zdrowe dzieci.

[cayenneOna]

Napisane przez perfuzja

Cena rzeczywiście niezła... Nie refunduja tego?
Ja za usg + Pappe zaplacilam 550 złotych.

Jest wielką szanse, ze takie badanie mocno Cię uspokoi. Na razie wiesz, ze masz statystycznie większe szanse urodzenia chorego dziecka niz przeciętna 20-latka. I tylko tyle.
Dzięki badaniom bedziesz wiedziala jak wyglada Twoja sytuacja. A z ogromnym prawdopodobieństwem bedzie wyglądała lepiej niz teraz.

Wiek naprawdę nie jest najistotniejszy. Ja mimo, ze mam 24 lata mam ponad 6x większe szanse urodzenia dziecka z trisomia 13 chromosomu niz moja przeciętna rowiesniczka. Na lipcowym wątku 23 latka urodziła syna z zespołem Downa, niczego sie nie spodziewali. A wiele, naprawdę ogrom dziewczyn w Twoim wieku i starszych rodzi zdrowe dzieci.

no wlasnie nie refunduje, coz, trzeba przelknac..po prostu wykorzystam na maksa inne refundowane dobrodziejstwa typu joga dla ciezarnych czy kurs przygotowujacy do porodu, ze o osobnym pokoju dla nas (dla mojego partnera rowniez) w szpitalu nie wspomne...
Dzieki Perfuzja, pieknie potwierdzilas to co staram sie sobie tlumaczyc... i mysle mimo wszystko pozytywnie...ale jednak jakis niepokoj jest, nie wiem jak bede panikowac w dniu badania

[lidkaa82]

To ja moze odnośnie dwóch kwestii. Co do drewnianego łózeczka nie ma możliwości żeby dziecko się w nim "uszkodziło" za to mój synek uwielbiał dotykac stópkami szczebelków (ćwiczył sobie na leżąco tak jakby po drabince wchodził" a przede wszystkim jak był większy to pięknie się na szczebelkach podciagał i to właśnie w łózeczku pierwszy raz stanął na nóżkach. Ta siatka w turystycznych w ogóle do mnie nie przemawia, a jako kojec do zabawy są za małe.

Co do niedrapek to przekonała mnie położna że dziecku kompletnie nie są do szczescia potrzebne. Mój synek tez miał długie paznokietki które zresztą same odpadły, ale one są mięciutkie i nie podrapał się ani razu. A nawet gdyby sie zadrapał to na pewno bardzo leciutko. Za to swoje rączki maluch zna z życia płodowego. Ssanie piąstki praktykuje już w brzuszku. I nie wiem dlaczego do tych wszystkich nowosci jakie przeżywa po wyjściu z brzuszka mam mu jeszcze dodać dodatkowy stres pod tytułem "gdzie jest moja rączka" W naszym szpitalu wszyscy odradzali niedrapki, spędziłam tam bity tydzień i żadne dzieciatko sie nie zadrapało

[lolita25]

Napisane przez perfuzja

Mnie tez sie podoba, ale noworodka chyba jednak balabym sie kąpać w czymś takim... Co innego jak juz trzyma główkę.

http://www.youtube.com/watch?v=RUegDTdrc8o oglądam właśnie filmiki i widze ogromną różnice w kąpieli we wiaderku a kąpieli w wanience http://www.youtube.com/watch?v=P0g8GkfzzQ8

[perfuzja]

Napisane przez lidkaa82

Co do niedrapek to przekonała mnie położna że dziecku kompletnie nie są do szczescia potrzebne. Mój synek tez miał długie paznokietki które zresztą same odpadły , ale one są mięciutkie i nie podrapał się ani razu. A nawet gdyby sie zadrapał to na pewno bardzo leciutko. Za to swoje rączki maluch zna z życia płodowego. Ssanie piąstki praktykuje już w brzuszku. I nie wiem dlaczego do tych wszystkich nowosci jakie przeżywa po wyjściu z brzuszka mam mu jeszcze dodać dodatkowy stres pod tytułem "gdzie jest moja rączka" W naszym szpitalu wszyscy odradzali niedrapki, spędziłam tam bity tydzień i żadne dzieciatko sie nie zadrapało

Jak to odpadły?
W sensie połamaly sie?

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez lolita25

http://www.youtube.com/watch?v=RUegDTdrc8o oglądam właśnie filmiki i widze ogromną różnice w kąpieli we wiaderku a kąpieli w wanience http://www.youtube.com/watch?v=P0g8GkfzzQ8

Ale to dziecko w wiaderku noworodkiem juz zdecydowanie nie jest

[lidkaa82]

Napisane przez perfuzja

Jak to odpadły?
W sensie połamaly sie?

Te pierwsze paznokietki poprostu same się ułamują
Chociaż bardziej trafnym określeniem jest że odpadaja bo one są tak mięciutkie że trudno mówić o łamaniu
Odpadają tak jak nalezy, czyli to co bys normalnie obcięła. Bardzo mnie to cieszyło, bo nie mogłam sobie wyobrazic jak obcina się paznokietki w takich maciupkich paluszkach

[isia4891]

Witamy kolejna mamę
Ale pedzicie dziewczyny lozeczka , wózki, wanienki , wiaderka. Ja myślę ze dopiero koło 6 mca będę o tym wszystkim myśleć.
Wiem jedynie ze dwie moje bliskie koleżanki to mamuski i one mi pomogą w wyborze
Pozdrawiam miłej nocki

[gosia261282]

Napisane przez perfuzja

A nie można od razu obciąć po prostu?
Pytam na poważnie, bo nie mam pojęcia dlaczego bierze sie niedrapki, a nie obcinacz.

W szpitalu po porodzi mozesz byc bardzo zmeczona. Ja dodatkowo bylam znieczulana tak,ze ciezko bylo mi sie ruszac (bo o maly wlos bylaby cesarka). Paznokcie wolalam obciac w domu,a po porodzie odpoczac.

Napisane przez em ma

Przez dotyk najwięcej dziecko poznaje. Zapewne używanie ich jednorazowo nie będzie mieć jakiegoś wpływu na rozwój malucha, ale znam mamy które stosowały niedrapki nawet do 3 miesiąca pewnie w szpitalu maluchowi nie zaszkodzi, ale w domu? W domu niedrapkom mówię stanowcze nie <nie pisałyśmy z Lidką nic o szpitalu>

Aha,bo ja zrozumialam,ze w ogole.
A ze dziecko poznaje przez dotyk i jest to wazne to oczywiscie sie zgadzam.

Napisane przez cayenneOna

Czesc Dziewczyny, mozna sie przylaczyc? Od paru dni nadrabialam i czytalam Was od samego poczatku, wlasnie skonczylam jestem przerazona, co prawda mam syna, ale pojawil sie bardzo wczesnie (mialam 19 lat) i chyba nic a nic nie pamietam, ze nie wspomne, ze chyba zadnych badan nie robilam (koncentrowalam sie na maturze..). A teraz dodatkowo jestem prawie kompletnie sama i na dodatek w innym kraju, co ciaza to inne stresy Mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie do swojego grona i ogarne troche ten stres..najbardziej martwie sie czy z bejbiakiem bedzie wszystko w porzadku, lektura nt podwyzszonego niebezpieczenstwa urodzenia malucha z wada genetyczna doprowadza mnie do skrajnej rozpaczy(( dzis zaczelam 8. tydzien

Witaj

Napisane przez lidkaa82

Co do niedrapek to przekonała mnie położna że dziecku kompletnie nie są do szczescia potrzebne. Mój synek tez miał długie paznokietki które zresztą same odpadły, ale one są mięciutkie i nie podrapał się ani razu. A nawet gdyby sie zadrapał to na pewno bardzo leciutko. Za to swoje rączki maluch zna z życia płodowego. Ssanie piąstki praktykuje już w brzuszku. I nie wiem dlaczego do tych wszystkich nowosci jakie przeżywa po wyjściu z brzuszka mam mu jeszcze dodać dodatkowy stres pod tytułem "gdzie jest moja rączka" W naszym szpitalu wszyscy odradzali niedrapki, spędziłam tam bity tydzień i żadne dzieciatko sie nie zadrapało

Kazda z nas ma inne doswiadczenia. Kazde dziecko jest inne i inne widac tez paznokcie. Moj na starcie podrapal mnie ,wiec podrapal by i siebie. Lezalam 16 godz,jak przyszlam do domu to obcielam.

[ejani]

Napisane przez cayenneOna

coz, niemieckie liczenie bardziej mi sie podoba , bo jeszcze 36, ale nie ma sie co oszukiwac, porzadnie po polsku, zwlaszcza, ze z w sierpniu mam urodziny, 37 Termin mam na 19.02 (tzn wstepnie 23.02, ale pani doktor powiedziala, ze dzieciaczek jest starszy)... A propos abrocji, tez mnie tu pytano czy zdecydowalam sie urodzic czy nie, czy potrzebuje pomocy psychologa, socjologa itp w podjeciu decyzji, a nawet adwokata, ktory mi uzmyslowi, jakie mam prawa jako mama Malo tego, niestety przypominaja mi, ze mam jeszcze legalnie prawo to zrobic...ale dostalam swoj Mutterpass, czyli taki paszport mamy, mialam juz z uwagi na wiek 3 razy usg

zrobie badania genetyczne, to pewne, pani doktor juz tydzien temu ustalila mi wizyte (przy okazji, nie plakac na polskie ceny Dziewczynki, moje badanie genetyczne kosztuje 160 eurasow)...tylko tak sie zastanawiam, co mi da, ze bede wiedziec, jesli dzidzius ma szanse urodzic sie chory? Znowu zasugerowali usuniecie, ale jakos trudno mi sobie to wyobrazic ;(

możesz się uspokoić a może być i tak, że odkryją wady, które można leczyć albo jeszcze "w łonie" albo na porodówce będą już naszykowani... zresztą nie wiem, jak tam jest, ale u mnie są szpitale, gdzie poleca się iść jeśli ciąża jest prawidłowa a są takie gdzie lepiej jak trudna (albo lepiej lub gorzej przygotowane oddziały neonatologii). no a poza tym jakby coś nie daj Boże miało być nie tak masz czas, żeby się na to przygotować psychicznie a nawet organizacyjnie

i witaj

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez lolita25

http://www.youtube.com/watch?v=RUegDTdrc8o oglądam właśnie filmiki i widze ogromną różnice w kąpieli we wiaderku a kąpieli w wanience http://www.youtube.com/watch?v=P0g8GkfzzQ8

te wiaderka to na moje oko przykład, jak można zarobić na przemyśle dzieciowym (naiwnych matkach) podobne coś o nazwie miska można kupić za 10-20 zł!

a poza tym wanienka posłuży jednak trochę dłużej a z takiego czegoś dzieciak zaraz wyrośnie. no i wanienka ma bardziej anatomiczny kształt i miejsce, żeby się pobawić jakimiś kaczuszkami czy innymi takimi... nie czuję się przekonana

[_Kluska_]

Dziewczyny a Wy i Wasi gini (ginowie? ) liczycie tygodnie wg OM czy wg usg?
Na innym wątku dziewczyna pisała, że jej gin liczy wg usg. Mój obecny nie wiem nawet jak liczy a różnica jest, bo wg OM dziś 14t0d a wg usg 14d5d. Pewnie i nowy TP powinno się z tego wyliczyć.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Cayenne, witam
Nie stresuj się na zapas, na pewno jest ok

[perfuzja]

Napisane przez _Kluska_

Dziewczyny a Wy i Wasi gini (ginowie? ) liczycie tygodnie wg OM czy wg usg?
Na innym wątku dziewczyna pisała, że jej gin liczy wg usg. Mój obecny nie wiem nawet jak liczy a różnica jest, bo wg OM dziś 14t0d a wg usg 14d5d. Pewnie i nowy TP powinno się z tego wyliczyć.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Cayenne, witam
Nie stresuj się na zapas, na pewno jest ok

Wg OM, różnica względem usg jest tylko -2 dni (tzn OM 16t0d, usg 16t2d). Ale i tak powtarza na każdej wizycie, ze jej zdaniem plod jest jeszcze starszy.
TP i tak jest tylko orientacyjny

[lolita25]

Napisane przez ejani

możesz się uspokoić a może być i tak, że odkryją wady, które można leczyć albo jeszcze "w łonie" albo na porodówce będą już naszykowani... zresztą nie wiem, jak tam jest, ale u mnie są szpitale, gdzie poleca się iść jeśli ciąża jest prawidłowa a są takie gdzie lepiej jak trudna (albo lepiej lub gorzej przygotowane oddziały neonatologii). no a poza tym jakby coś nie daj Boże miało być nie tak masz czas, żeby się na to przygotować psychicznie a nawet organizacyjnie

i witaj

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------



te wiaderka to na moje oko przykład, jak można zarobić na przemyśle dzieciowym (naiwnych matkach) podobne coś o nazwie miska można kupić za 10-20 zł!

a poza tym wanienka posłuży jednak trochę dłużej a z takiego czegoś dzieciak zaraz wyrośnie. no i wanienka ma bardziej anatomiczny kształt i miejsce, żeby się pobawić jakimiś kaczuszkami czy innymi takimi... nie czuję się przekonana

A ja jestem już zdecydowana,ponoć w szkołach rodzenia gorąco polecają

[lidkaa82]

Napisane przez gosia261282

Kazda z nas ma inne doswiadczenia. Kazde dziecko jest inne i inne widac tez paznokcie. Moj na starcie podrapal mnie ,wiec podrapal by i siebie. Lezalam 16 godz,jak przyszlam do domu to obcielam.

Oczywiście każdy robi jak uważa. Mnie osobiście ten wynalazek nie przekona ponieważ uważam że więcej z niego szkody niż pożytku. Zakrywanie rączek tylko dlatego żeby dziecko nie drapnęło się w nosek to dla mnie przesadna ostrożność.
Ale powiem wam że jak moja mama przyjechała po narodzinach Alka to dowiedziałam się wielu rzeczy na które bym nie wpadła. Np że nie stoi sie z dzieckiem pod zapalonym żyrandolem bo przecież żarówki pękają i mogą spaść na dziecko Ehhh było kilka takich "delikatnych uwag" Z mężem odetchnelismy jak po tygodniu babcia pojechała do siebie.

[em ma]

Napisane przez lolita25

http://www.youtube.com/watch?v=RUegDTdrc8o oglądam właśnie filmiki i widze ogromną różnice w kąpieli we wiaderku a kąpieli w wanience http://www.youtube.com/watch?v=P0g8GkfzzQ8

Ja nie widzę żadnego problemu w kwestii kąpania dziecka w wanience. Bardziej się zastanawiam jak z miejscem na nią i czy jej sens ją kupować z tego powodu...a to specjalistyczne wiaderko jak dla mnie nie różni się niczym od dużej, wysokiej miski (nie licząc ceny oczywiście) i dlatego póki co nie jestem do niego przekonana.

Napisane przez _Kluska_

Dziewczyny a Wy i Wasi gini (ginowie? ) liczycie tygodnie wg OM czy wg usg?
Na innym wątku dziewczyna pisała, że jej gin liczy wg usg. Mój obecny nie wiem nawet jak liczy a różnica jest, bo wg OM dziś 14t0d a wg usg 14d5d. Pewnie i nowy TP powinno się z tego wyliczyć.

W karcie ciąży mam wpisany termin z OM, ale tygodnie lekarz liczy wg najnowszego usg. U mnie jest tylko 5 dni różnicy, więc jakiś wielkich wahań nie ma w tym względzie. A sam termin porodu jest bardzo orientacyjny, bo przyjmuje się, że dziecko urodzone w terminie to również urodzone 2 tyg przed i 2 tyg po ustalonym terminie, z tym, że po terminie kontroluje się np chodząc na ktg, by sprawdzić jak tętno maluszka.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez lidkaa82

Ale powiem wam że jak moja mama przyjechała po narodzinach Alka to dowiedziałam się wielu rzeczy na które bym nie wpadła. Np że nie stoi sie z dzieckiem pod zapalonym żyrandolem bo przecież żarówki pękają i mogą spaść na dziecko Ehhh było kilka takich "delikatnych uwag" Z mężem odetchnelismy jak po tygodniu babcia pojechała do siebie.

Ojjaa...o tych żarówkach nie słyszałam w ogóle. Moja ma już wnuka i nie było takich schizów, więc myślę, że nic takiego nie wymyśli

[lidkaa82]

Napisane przez em ma

Ojjaa...o tych żarówkach nie słyszałam w ogóle. Moja ma już wnuka i nie było takich schizów, więc myślę, że nic takiego nie wymyśli

Moja mama miała już 4 wnuków jak urodził sie mój syn ale jak widać nie usłyszałam jeszcze wszystkiego bo też pierwszy raz to usłyszałam. A dodam że moja mama nie nalezy do wyjątkowo nawiedzonych Chyba babciom załącza sie jakiś dodatkowy tryb ostrożności
Ja miałam liczone zawsze wg OM. Pierwsza ciąża różniła się o 2 tyg i mimo liczenia wg OM i tak urodziłam 2 tyg później czyli zgodnie z USG. Teraz oba terminy nam się pięknie pokrywają.

[em ma]

Napisane przez lidkaa82

Moja mama miała już 4 wnuków jak urodził sie mój syn ale jak widać nie usłyszałam jeszcze wszystkiego bo też pierwszy raz to usłyszałam. A dodam że moja mama nie nalezy do wyjątkowo nawiedzonych Chyba babciom załącza sie jakiś dodatkowy tryb ostrożności

Możliwe dobrze, że moja nie przyczepiała do wózka żadnych czerwonych kokardek i lała wosku nad wnukiem-koleżanki mama tak właśnie zrobiła (nie wiem po co wosk kokardka to chyba żeby na dziecko nikt uroku nie rzucił, ale ten wosk to dla mnie tajemnica).

[lidkaa82]

Napisane przez em ma

Możliwe dobrze, że moja nie przyczepiała do wózka żadnych czerwonych kokardek i lała wosku nad wnukiem-koleżanki mama tak właśnie zrobiła (nie wiem po co wosk kokardka to chyba żeby na dziecko nikt uroku nie rzucił, ale ten wosk to dla mnie tajemnica).

Dla mnie hitem są medaliki przypięte do wózeczka czerwoną wstążeczką. Niby religijnie, święty medalik ale jednak czerwona wstążeczka "niby przypadkiem" jest Ludzka przezorność nie zna granic, nawet można zgrabnie połączyć wiare z zabobonami

[_Kluska_]

Lidka, żyrandol jest mistrzem

Em ma, u mnie też 5 dni różnicy, może tylko a może aż generalnie ja sobie liczę i odhaczam kolejne tygodnie i jaram się tym, szczerze mówiąc
z terminem porodu to wiem, że nie z zegarkiem w ręku

Magnusia, jak Twoja tęsknota za papierosami? Mi już prawie nie zdarzają się mdłości i znacznie lepiej się czuję i chyba w związku z tym zaczęło mi się zdarzać mieć na myśli dymka lub zastanawiać się nad smakiem pomarańczowego shandy
Miałam cichą nadzieję, że nie będę miała problemu z paleniem już nigdy, zaczynam rozumieć że to nałóg na całe życie

[gosia261282]

Napisane przez ejani

te wiaderka to na moje oko przykład, jak można zarobić na przemyśle dzieciowym (naiwnych matkach) podobne coś o nazwie miska można kupić za 10-20 zł!

a poza tym wanienka posłuży jednak trochę dłużej a z takiego czegoś dzieciak zaraz wyrośnie. no i wanienka ma bardziej anatomiczny kształt i miejsce, żeby się pobawić jakimiś kaczuszkami czy innymi takimi... nie czuję się przekonana

Niby do mnie z jednej strony przemawia wiadarko,ze dziecko moze czuc sie bezpieczniej itd,a z drugiej jak wymyc dobrze dziecko?? Niemowlaki szybko obrastaja tluszczykiem,maja faldki,tam sie brudek zbiera. Jednak wole wanienke.

Napisane przez _Kluska_

Dziewczyny a Wy i Wasi gini (ginowie? ) liczycie tygodnie wg OM czy wg usg?
Na innym wątku dziewczyna pisała, że jej gin liczy wg usg. Mój obecny nie wiem nawet jak liczy a różnica jest, bo wg OM dziś 14t0d a wg usg 14d5d. Pewnie i nowy TP powinno się z tego wyliczyć.

W karte mam wpisane wedlug om,chyba bedzie tak pisac przez cala ciaze. To niewielka roxnica w sumie. Wedlug om jutro koncze 14 tydzien.

Napisane przez _Kluska_

Magnusia, jak Twoja tęsknota za papierosami? Mi już prawie nie zdarzają się mdłości i znacznie lepiej się czuję i chyba w związku z tym zaczęło mi się zdarzać mieć na myśli dymka lub zastanawiać się nad smakiem pomarańczowego shandy
Miałam cichą nadzieję, że nie będę miała problemu z paleniem już nigdy, zaczynam rozumieć że to nałóg na całe życie

Jak mialas problem z papierosami to lepiej faktycznie sobie darowac i juz nie siegac po nie. U mnie we wrzesniu bedzie 5 lat od kiedy rzucilam i mimo tego czasu jeszcze mam niekiedy chec zapalic.

[Mystiquee]

Witam sie już wieczornie, dziś untensywny dzień miałam, ale to dobrze bo nie mtslalam o jutrzejszej wizycie.

Co do wyprawki to ja jeszcze nic nie kupuje, ale jak znajdę jakąś okazję cenową to na pewno sie skusze.

Jesli chodzi o zabobony to ja sie spotkałam z nimi głównie w ciąży. Kobieta w ciąży nie może patrzeć przez oko w drzwiach, bo dziecko będzie zezowate.
Tak mi sie zdarzylo że widziałam trupa w ciąży i tu następne powiedzonko: nie patrz na trupa bo dziecko będzie blade jak trup.
Widziałam też niemowlę z czymś na twarzy, jakąś narosl czy coś... Nie wpatruj sie bo przejdzie na Twoje.
Lozeczka ani wózka też nie kupujcie przed urodzeniem dziecka, bo pecha przynosi. Lepiej z poszytym kroczem i noworodkiem przy cycu szukaj lozeczka i poscieli i wózka...
Tak byłam przestrzegana w ciazy :-D jeszcze na pewno coś było ale już nie psmietam. Jak sobie przypomnę to sie podziele :-D

Trzymajcie za mnie jutro kciuki, idę do gina