Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 19!

[paulinka777]

Witam Mamusie
Nie nadrabiałam już szczegółowo, bo zaraz lecimy na IP. Jeszcze tylko szybka kanapka i prysznic. Mam nadzieję, że coś ruszą i nie będę tam bezczynnie leżeć :-(
Mam również nadzieję, że uda mi się złapać jakiś internet, żeby Was podczytać i napisać coś.
Jeszcze raz proszę o kciuki

Napisane przez d0tkaaa

Ja tak na szybko...chcialam sie pochealic ze nasza cudowna corcia jest juz na swiecie...mial byc klocek a mala wazy 3300 i56cm wiec maluszek jest slodka i kochana...niestety nir ma jej przy mnie...jest w inkubatorku bo miala duzo mazi i plynow w nosku i plucach...jutro bede wiedziec cos wiecej...jitro juz napewno bedzie z nami..oby:-*

ide spac bo padam na ryj nic nie jadlam od rana...jakos jutro sie odezwe..:-*

---------- Dopisano o 02:33 ---------- Poprzedni post napisano o 02:31 ----------

No i mala wyszla rowno o 00... pytaly sie ktora data mi bardziej odpowiada czy 15czy 16...no i napisaly 15

tez jestem z 15...a tz z 25...hehe..ale kapa i tylek boli auc...

Gratulacje Witaj Zuzieńko na świecie !!!!!!!!!!

[aremalgos]

Napisane przez Neni1984

Bardzo ładna waga
A coś więcej na wizycie się dowiedziałaś?

Co więcej? Fifcio jakoś nie chce sie obniżyć a mógłby, może są jakieś "domowe sposoby"? Kejt?
Dałam mu wynik mojego posiewu z tą bakterią e.coli , kolejny antybiotyk- tylko tym razem jakas saszetka do wypicia jednorazowo, przynajmniej dziesieciodniowa kuracja mnie ominęła. Szyjka niestety trzyma
I nie mamy żadnych fajnych fotek z usg, bo dzidzia jest juz za duża, ma ciasno i słabo wiadać. Zawsze Ginek zawal nam jakieś super fotki, a teraz poza tymi z pomiarami- jedynie jajka w 3D

Napisane przez idzia111

hehe, no możliwe, że będziemy parą Możesz zostać mojom koleżankom
Nie raz jak czytam to co piszesz to jakbym o sobie czytala. Już jakis czas temu zauważyłam podobienstwo miedzy nami. A jak tak opisujesz, ze Filip szaleje i co wyprawia to normalnie mój Michaś jest identyko. Ja tez boje sie, że urodze duze dziecko. Chociaz planowana cc czeka, no ale wolałabym takiego bobaska w okolicach 3,5kg niz 4 czy ponad. No ale co bedzie ... oby zdrowe.

ej ja chcę sie przyłączyć do Was , możemy stworzyć trójkąt mamy podobne TP. Mój Fifcio tez daje czadu w brzuchu tylko zanim ja się doczlapie do telefonu lub aparatu żeby to nagrac to on juz siędzi cicho i udaje ze nikogo nie ma

Napisane przez paulinka777

A ja dziś zrobiłam 2 dłuuugie spacerki a teraz śladem En zjadłam pizzę na kolację- może to pomoże . Jutro po śniadanku TŻ wiezie mnie na IP. Proszę dziewczynki o kciuki, żebym nie leżała tam "bezczynnie", niech się coś od razu ruszy!
Proszę proszę proszę

pomysl ze niedługo bedziesz miała malutką przy sobie, jeszcze troszke cierpliwości

Napisane przez domciatko

nie rodzę, nie mam skurczy nic.

ja już dziś znów ananasa zjadłam całego, modrę mi wypiekło i nic.
poszłam na 4 godziny na spacer pod górkę z siatkami zakupów, spociłam się jak świnia i nic.

mi ginek mówił, że jedyną skuteczna metodą domowego wywoływania porodu jest męskie nasienie, także wiesz ...... łap tż i do roboty

Napisane przez d0tkaaa

Ja tak na szybko...chcialam sie pochealic ze nasza cudowna corcia jest juz na swiecie...mial byc klocek a mala wazy 3300 i56cm wiec maluszek jest slodka i kochana...niestety nir ma jej przy mnie...jest w inkubatorku bo miala duzo mazi i plynow w nosku i plucach...jutro bede wiedziec cos wiecej...jitro juz napewno bedzie z nami..oby:-*

ide spac bo padam na ryj nic nie jadlam od rana...jakos jutro sie odezwe..:-*

---------- Dopisano o 02:33 ---------- Poprzedni post napisano o 02:31 ----------

No i mala wyszla rowno o 00... pytaly sie ktora data mi bardziej odpowiada czy 15czy 16...no i napisaly 15

tez jestem z 15...a tz z 25...hehe..ale kapa i tylek boli auc...

gratulacje, witamy kolejnego maluszka

Napisane przez Kathe

hej! jestem po drugiej kroplowce i nic ;( jutro trzecia i ostatnia, podejrzewam ze bedzie to samo... nigdy sie nie spodziewalam ze mnie dotknie cesarka, tak bardzo tego nie chcialam, czuje sie strasznie, mam mega dola ;( ;(

pomyśl w ten sposób, nie ważne jak urodzisz czy sn, czy cc, ważne że będziesz miała swojego maluszka przy sobie. To w jaki sposób urodzisz nie wpłynie na to jaka będziesz mamą, ważne że będziesz miała swoja dzidzię przy sobie, taka malutką i pachnącą

Napisane przez enlevee

A waśnie, Misiaczka!! widzialam wczoraj, że pytałaś o karmienie mm w szpitalu i w domku, więc juz Ci piszę:

W szpitalu jak dali mi go na klatkę piersiową to się pytam co teraz, gdzie go zabiorą i kiedy przywiozą z powrotem, na co Helga mówi, że teraz to będę karmić. Odpowiedziałam, że nie będę karmić piersią, ona z dziwną miną, że niby dlaczego to powiedziałam, że taki jest moj wybór i dziecko będzie na mm. Coś tam się skrzywiła, ale powiedziała, że w porządku. Po chwili przyjechała położna od noworodków i powiedziała ze absolutnie nie bedzie mnie namawiac, bo to moja decyzja. Na noworodkach panie położne były bardzo miłe i absolutnie nie negowały mojego wyboru. Normalnie chodziłam lub mi przynosiły gotowe butle dla małego, które nadawały się godzinę najwyżej po otwarciu i potem wyrzucałam to czego nie zjadł i szłam po następne. Jedynie lekarka- pediatra coś tam próbowała mi udowodnić jak to źle robię, ale szybko zakonczyłam temat i juz. Generalnie jestem bardzo zadowolona, bo nikt nie naciskał i uszanowali moją decyzję. Nawet powiedzieli, że wypiszą mi leki przeciwko laktacji, ale juz je miałam wykupione i wypisane przez mojego lekarza. W szpitalu mały dostawał albo NAN PRO albo HIPP Combiotic w zaleznosci od tego co akurat mieli (gotowe mleczko, nie z proszku rozrabiane), a w domu póki co karmimy się Bebiko. Ma taki sam skład jak Bebilon (jest równiez z jednej i tej samej firmy) i mały bardzo ładnie je, nie ma zadnych problemów skórnych ani z kupami- no póki co odpukac naprawdę jest fajnie. Położna poradziła miedzy karmieniami dopajać małego herbatką hippa koperkową, więc tak robię. Przy mm wazne, zeby karmic co 3 godziny, a nie "na zawołanie" i tak własnie robimy Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to pisz, mam nadzieję, że to co napisałam okazało się pomocne

fajnie że nikt nie naciskał na KP i uszanowali Twoja decyzję

A ja witam sie dzis w 38 tyg.
do końca tyg na urlopie jest współpracownik mojego tż, a mój tż go zastępuje, ale od piatku bierzemy się za eksmisje Fifcia bo w moim brzuchu skończyło się juz miejsce, tak mnie żebra bola że szok, dziś byłam troche zła na małego, bo nie mogłam spać tak się wypychał, a jak bolało ...

[enlevee]

Paulinka to wielkie zeby sie ruszyło!! nie denerwuj się, będzie wszystko dobrze!

[Neni1984]

Napisane przez d0tkaaa

Ja tak na szybko...chcialam sie pochealic ze nasza cudowna corcia jest juz na swiecie...mial byc klocek a mala wazy 3300 i56cm wiec maluszek jest slodka i kochana...niestety nir ma jej przy mnie...jest w inkubatorku bo miala duzo mazi i plynow w nosku i plucach...jutro bede wiedziec cos wiecej...jitro juz napewno bedzie z nami..oby:-*

ide spac bo padam na ryj nic nie jadlam od rana...jakos jutro sie odezwe..:-*

---------- Dopisano o 02:33 ---------- Poprzedni post napisano o 02:31 ----------

No i mala wyszla rowno o 00... pytaly sie ktora data mi bardziej odpowiada czy 15czy 16...no i napisaly 15

tez jestem z 15...a tz z 25...hehe..ale kapa i tylek boli auc...

Dotka!! Gratulacje!!!!
Ta jak zwykle na lajciku i z uśmiechem

Napisane przez Kathe

hej! jestem po drugiej kroplowce i nic ;( jutro trzecia i ostatnia, podejrzewam ze bedzie to samo... nigdy sie nie spodziewalam ze mnie dotknie cesarka, tak bardzo tego nie chcialam, czuje sie strasznie, mam mega dola ;( ;(

Napisane przez enlevee

Dziewczyny dzisiejsza noc odpukać nie była tragiczna!! małego nakarmiłam o północy, potem koło 3, potem chyba coś też wstawałam, ale ręki sobie nie dam uciąć no i o 7 go przebrałam znowu i nakarmiłam. Teraz spi w nosidełku, bo lubi tam
Dzieki za wszystkie słowa otuchy, macie racje- nie ja pierwsza, nie ostatnia- zarówno maluch musi sie mnie nauczyc, jak i ja malucha

Enlevee to oczywiste, że początki są trudne A Wy jeszcze w nowym miejscu - macie wyjątkowo trudniej
Super, że w szpitalu uszanowali Twoją decyzję o mm i nie musiałaś walczyć


A ja znów nie mam nic do powiedzenia. Smutno mi i źle. TŻ mnie wkurza, ale nie chcę by sobie szedł do pracy, eh I jeszcze upały zapowiadają. I gruba strasznie jestem, mam nogi jak słoń

Idę się ogarnąć i jedziemy z TŻ na zakupy.

[sammi24]

Napisane przez tweedledee

Ja dzisiaj znowu chyba tylko będę podczytywać, teraz i ja mam humor z doopy, jak sobie pomyślę, ile mam jeszcze czekania, to aż mnie nerwica bierze, a z drugiej strony przeraża mnie to, co po tym czasie nastąpi Jestem stuknięta i hormony mi ewidentnie na łeb padają, biedny jest ostatnio ten mój tż

Tweed, a wiesz co ja myślę? że te ostatnie porody na poczekalni będą taką podróżą sentymentalną dla wszystkich już rozpakowanych mam, więc w pewnym sensie będą niezwykłe i wyjątkowe

En cieszę się, że nie miałaś większych problemów i przepraw z karmieniem mm

Nie pisałam Wam, że wczoraj chciałam się umówić na ostatnie USG na dziś i niestety nie udało się - no cóż, fakt, trochę późno dzwoniłam ale to była spontaniczna decyzja moja i Tż ale to nic, idziemy za tydzień

[aremalgos]

Napisane przez paulinka777

Witam Mamusie
Nie nadrabiałam już szczegółowo, bo zaraz lecimy na IP. Jeszcze tylko szybka kanapka i prysznic. Mam nadzieję, że coś ruszą i nie będę tam bezczynnie leżeć :-(
Mam również nadzieję, że uda mi się złapać jakiś internet, żeby Was podczytać i napisać coś.
Jeszcze raz proszę o kciuki

podwójne pamiętaj że potem masz mi wszystko opisać, bo na Inflancką jedziesz?

[domciatko]

Aremargos a czy ten lekarz mówił co robić jak to męskie nasienie tez nie pomaga?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Neni1984]

Napisane przez paulinka777

Witam Mamusie
Nie nadrabiałam już szczegółowo, bo zaraz lecimy na IP. Jeszcze tylko szybka kanapka i prysznic. Mam nadzieję, że coś ruszą i nie będę tam bezczynnie leżeć :-(
Mam również nadzieję, że uda mi się złapać jakiś internet, żeby Was podczytać i napisać coś.
Jeszcze raz proszę o kciuki

Kciuki są

[magdalennne]

En niezła agentka z ciebie fajnie, że tak szybko wracasz do formy

Napisane przez paulinka777

Witam Mamusie
Nie nadrabiałam już szczegółowo, bo zaraz lecimy na IP. Jeszcze tylko szybka kanapka i prysznic. Mam nadzieję, że coś ruszą i nie będę tam bezczynnie leżeć :-(
Mam również nadzieję, że uda mi się złapać jakiś internet, żeby Was podczytać i napisać coś.
Jeszcze raz proszę o kciuki

Trzymam bardzo mocne . Dawaj koniecznie znać co tam u ciebie

[aremalgos]

Napisane przez enlevee

A tak w ogóle to z takich przyziemnych rzeczy:
- mam póki co -8kg w 3 skonczonej dobie po porodzie w porównaniu z wagą w ostatnich dniach ciąży.. jeszcze tylko jakieś 12
- nie chce mi się jeść praktycznie..
- wypiłam sobie już dwa radlerki na legalu Tz mi kupił jak wychodzilismy do domu (patola pełną gębą- żeby nie było )
- moje rozstępy przekraczają wszelkie granice normy estetycznej
- Muszę kupić mojemu synowi ubranka na 56, bo miałam tylko pare sztuk, a on w 62 toooooonie!
- Młody jest maszynką do robienia pieniędzy dostał od wujka ze Stanów becikowe prawie że- 300 $ i prezenty ciągle są wysyłane
- jechałam już wczoraj rano autem

weź nie pisz takich rzeczy, ja w naszym "mini barku" od początku ciąży magazynuje to co wypije po juz sie troche uzbierało

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Napisane przez domciatko

Aremargos a czy ten lekarz mówił co robić jak to męskie nasienie tez nie pomaga?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie

może go za mało, no wiesz musisz dostarczac ze 3 razy dziennie

[Anulka_p]

Nowe dzieci na świecie! Wszystkim mamusiom, tatusiom gratuluję! Nie jestem nadrobiona i pewnie nie nadrobię, więc nie gratuluję każdej dzielnej mamie z osobno, ale hurtowo.
U mnie raz lepiej raz gorzej z kp. Wczoraj mały zjadł cyca i spał 3 godziny! Aż nie wiedziałam co mam ze sobą począć, ale za to później wisiał na cycach, raz jednym raz drugiem przez 3 godziny żeby pospać 40 minut.
Nie nie wiem od czego to zależy. Chyba jeszcze się wszystko nie unormowało jak trzeba. Mam nadzieję, że już za niedługo będzie lepiej.

Pewnie już pisałyście o tym sto razy, ale jak wam idzie kp? jak długo maluch ssą, czy zasypiają przy cycu? czy są po jedzeniu aktywne i dopiero śpią i jak długo?

[paulinka777]

Napisane przez aremalgos

podwójne pamiętaj że potem masz mi wszystko opisać, bo na Inflancką jedziesz?

Tak, na Inflancką, więc będzie relacja ;-)

Dziękuję za wszystkie kciuki
Zbieram się Dziewczynki!

[enlevee]

Neni- powiem Ci tak- Kubuś już jest prawie na wylocie, a ja zauważyłam mniejsze nogi praktycznie niemal po jednym dniu- woda tak ze mnie zeszła, ze nawet uszczypliwy Tz powiedział, ze nie mam pucek na twarzy takich jak miałam

Aremalgos- miałam wczoraj Ci zaklaskać za wizytę, ale zapomniałam, wiec teraz podwójnie klaskam

Sammi- te ostatnie usg są mało fascynujące bo juz niewiele widać, więc lepiej kupcie coś dzieciaczkowi ładnego tak czy tak masz usg za tydzien


A JA MAM PYTANIE DO MAM WYPAKOWANYCH- z CZYM JA IDE DO USC? bo dostałam karte informacyjna, zalecenia, ksiazeczke zdrowia dziecka i w zasadzie to tyle
A no i nie oddali mi karty ciazy, musze tak czy tak zadzwonic do mojego gina po zaswiadczenie ze bylam pod opieką- ale czy tak powinno byc??

Na wypisie ze szpitala napisali małemu, ze waga urodzeniowa wynosiła 4370g, a przy wypisie 3300g- co za capy ale chociaz tyle, ze w ksiazeczce ma dobrze

[tweedledee]

Napisane przez kiss12550

tweedledee- oj te hormony...jeszcze troszke Kochana musisz wytrzymac

wiem, wiem... ale wiesz jak to jest, im bliżej porodu, tym tak na prawdę więcej czekania

Napisane przez mela1234

A ja dziś witam się w 39 tygodniu
Małgoś urodziła się w 39 więc czekamy. Krzyż boli mniej, ale jednak boli. Muszę dziś ogarnąć mieszkanie i parę prań zrobić bo jak w sob był pusty kosz tak dziś się z niego wylewa!

To trzymamy kciuki, żeby coś się ruszyło, szkoda nerwów na tą końcówkę ciąży już

Napisane przez enlevee

Ja w sumie sama sobie zazdroszczę porodu, bo jakbym miała to znosić dłużej to bym Tomka na siłę wytargała z brzucha, a nie naturalnym rytmem
Tomcio Paluch własnie leży ululany w nosidełku i stroi minki

Kochana, jak ja sobie jakoś daję radę to i Ty dasz! Jestem chyba największą marudą na wątku, więc proszę mi nie odbierać tego mało zaszczytnego tytułu
Jeszcze chwila! Na pocieszenie powiem, że bol spojenia łonowego minął jak ręką odjął po porodzie!


A tak w ogóle to z takich przyziemnych rzeczy:
- mam póki co -8kg w 3 skonczonej dobie po porodzie w porównaniu z wagą w ostatnich dniach ciąży.. jeszcze tylko jakieś 12
- nie chce mi się jeść praktycznie..
- wypiłam sobie już dwa radlerki na legalu Tz mi kupił jak wychodzilismy do domu (patola pełną gębą- żeby nie było )
- moje rozstępy przekraczają wszelkie granice normy estetycznej
- Muszę kupić mojemu synowi ubranka na 56, bo miałam tylko pare sztuk, a on w 62 toooooonie!
- Młody jest maszynką do robienia pieniędzy dostał od wujka ze Stanów becikowe prawie że- 300 $ i prezenty ciągle są wysyłane
- jechałam już wczoraj rano autem

Będę monotematyczna, ale taaak ci zazdroszczę swojej kluseczki obok

Wiem, że sama końcówka zazwyczaj mija po znakiem marudzenia, ale ja jestem już ewidentnie wk.u.rwio.na!!! To spojenie to jakaś masakra, tż się śmieje, że do piłki już przyrosłam

A z listy to już nie wiem, czego zazdroszczę najabrdziej: kilogramów na minusie, braku ochoty na jedzenie, radlerka, prezentów małego czy jazdy autem?
Rozstępów zazdrościć nie muszę, bo codziennie odkrywam nowe

[QUOTE=paulinka777;4181173 6]Witam Mamusie
Nie nadrabiałam już szczegółowo, bo zaraz lecimy na IP. Jeszcze tylko szybka kanapka i prysznic. Mam nadzieję, że coś ruszą i nie będę tam bezczynnie leżeć :-(
Mam również nadzieję, że uda mi się złapać jakiś internet, żeby Was podczytać i napisać coś.
Jeszcze raz proszę o kciuki [/QUOTE]
Paulinko, masz nasze ogromne kciukasy, tylko pamiętam, nie wygłupiaj się i bez kluski do nas nie wracaj!!!

[malaczarnakejt]

Paulinka
Aremalgos co do obniżania, to spacery, siedzenie na piłce i krecenie biodrami. Ale w dużej mierze i skurcze przepowiadajace wstawiaja główkę do kanału rodnego.
A co do bycia w trójkącie, to ja nie mogę z Tobą rodzic, bo nie dość, że obie warszawianki to jeszcze z Filipami :-P się dobralysmy :-P

Dotka!! gratulacje! czekamy na foty
dzień dobry!
kciuki dla potrzebujacych!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sammi24]

Napisane przez paulinka777

Witam Mamusie
Nie nadrabiałam już szczegółowo, bo zaraz lecimy na IP. Jeszcze tylko szybka kanapka i prysznic. Mam nadzieję, że coś ruszą i nie będę tam bezczynnie leżeć :-(
Mam również nadzieję, że uda mi się złapać jakiś internet, żeby Was podczytać i napisać coś.
Jeszcze raz proszę o kciuki

Napisane przez Neni1984

A ja znów nie mam nic do powiedzenia. Smutno mi i źle. TŻ mnie wkurza, ale nie chcę by sobie szedł do pracy, eh I jeszcze upały zapowiadają. I gruba strasznie jestem, mam nogi jak słoń

Idę się ogarnąć i jedziemy z TŻ na zakupy.

Chociaż możecie sobie z Tż na zakupy pojechać...mój ma ostatnio tyle pracy, że o wypadzie do spożywczego pod blokiem z nim mogę pomarzyć a tak poza tym, to Ty jesteś mega laska wątkowa, jakie nogi jak słoń? pewnie woda się zbiera, przecież ten tydzień to już nie przelewki

[enlevee]

Napisane przez tweedledee

Będę monotematyczna, ale taaak ci zazdroszczę swojej kluseczki obok

Wiem, że sama końcówka zazwyczaj mija po znakiem marudzenia, ale ja jestem już ewidentnie wk.u.rwio.na!!! To spojenie to jakaś masakra, tż się śmieje, że do piłki już przyrosłam

A z listy to już nie wiem, czego zazdroszczę najabrdziej: kilogramów na minusie, braku ochoty na jedzenie, radlerka, prezentów małego czy jazdy autem?
Rozstępów zazdrościć nie muszę, bo codziennie odkrywam nowe

Wyśpij się na zapas, to jedno Ci poradzę i skacz na piłce jak najwięcej jak Ci to ulgę przynosi!!! koniecznie wspomnij 23.07 na wizycie o takim bólu tego spojenia!
U mnie na koncówce było traaaaagicznie, sama się dziwiłam, że mi odpisywałyscie na posty narzekające, ale pomysl, ze to naprawde jeszcze chwila i za jakies 2-3 tyg bedzie juz bezpieczny termin na rodzenie, a Alek na pewno bedzie chcial wyjsc zeby bylo juz bezpiecznie, ale zeby mamie ulzyc w tych bólach.

p.s. Jak to rozstępów mi nie zazdroscisz? dziwna jakas jesteś

[tweedledee]

Napisane przez Neni1984

A ja znów nie mam nic do powiedzenia. Smutno mi i źle. TŻ mnie wkurza, ale nie chcę by sobie szedł do pracy, eh I jeszcze upały zapowiadają. I gruba strasznie jestem, mam nogi jak słoń

Przybijam piąteczkę neni, bo mam to samo
Jak tżta nie ma, to siedzę i wyczekuję godziny jego powrotu, a jak tylko wróci, to aż mnie nosi, tak mnie irytuje

Ja się upałami nawet nie przejmuję - po prostu będzie bunkier i tyle Przynajmniej nie będę musiała się malować i wmawiać sama sobie, że jeszcze dobrze wyglądam

Napisane przez sammi24

Tweed, a wiesz co ja myślę? że te ostatnie porody na poczekalni będą taką podróżą sentymentalną dla wszystkich już rozpakowanych mam, więc w pewnym sensie będą niezwykłe i wyjątkowe

Nie pisałam Wam, że wczoraj chciałam się umówić na ostatnie USG na dziś i niestety nie udało się - no cóż, fakt, trochę późno dzwoniłam ale to była spontaniczna decyzja moja i Tż ale to nic, idziemy za tydzień

Ja mam tylko nadzieję, że mój poród będzie na tyle niezwykły, że równie szybki, jak En więcej życzeń nie mam
I z jednej strony odliczam tygodnie do tp, ale w duchu marzę, coby urdzić już na początku sierpnia... błagaam

Tydzień szybko zleci, mi strasznie szybko mimo wszystko lecą tygodnie przecież niedawno witałam się z wami w 35 tc, a teraz zacznę już 36

[aremalgos]

Napisane przez malaczarnakejt

Paulinka
Aremalgos co do obniżania, to spacery, siedzenie na piłce i krecenie biodrami. Ale w dużej mierze i skurcze przepowiadajace wstawiaja główkę do kanału rodnego.
A co do bycia w trójkącie, to ja nie mogę z Tobą rodzic, bo nie dość, że obie warszawianki to jeszcze z Filipami :-P się dobralysmy :-P

hyhyhy jeszcze nam dzieci podmienią ale ty rodzisz w innym szpitalu, także luzik
weźcie mnie ze sobą do trójkąta oczywiście

[enlevee]

"no cześć ciotki, tak sobie leżakuję w moim ulubionym foteliku od samego rana jak matka z Wami spam uskutecznia"

[aremalgos]

Napisane przez enlevee

"no cześć ciotki, tak sobie leżakuję w moim ulubionym foteliku od samego rana jak matka z Wami spam uskutecznia"

o boże jaki on ślicznusi

[magdalennne]

Dziewczyny mam informacje odnośnie zaświadczenia z US o dochodach. Otóż Pani przez telefon powiedziała, że nie trzeba tego załatwiać tam, gdzie się pracowało tylko można tam gdzie się mieszka. Czyli w naszym przypadku w 2011r. mieszkaliśmy i pracowaliśmy w Lublinie, ale możemy to załatwić w Bielsku, gdzie mieszkamy teraz. I niby mają nam to dać. Pojedziemy i zobaczymy.

[sammi24]

Napisane przez aremalgos

nie

może go za mało, no wiesz musisz dostarczac ze 3 razy dziennie

Przydałby się przepis na mrożenie na zapas w lodówce jak z odciąganym mlekiem

[enlevee]

Napisane przez magdalennne

Dziewczyny mam informacje odnośnie zaświadczenia z US o dochodach. Otóż Pani przez telefon powiedziała, że nie trzeba tego załatwiać tam, gdzie się pracowało tylko można tam gdzie się mieszka. Czyli w naszym przypadku w 2011r. mieszkaliśmy i pracowaliśmy w Lublinie, ale możemy to załatwić w Bielsku, gdzie mieszkamy teraz. I niby mają nam to dać. Pojedziemy i zobaczymy.

No to jakby tak było to super ze nie bedziecie musieli jezdzic te 400 km bo to jednak sporo, a tak to załatwicie na miejscu!

[aremalgos]

aaaa i zapomniałam się pochwalić, że nie mam paciora czyli nuuuudddyyyyy

[enlevee]

Napisane przez aremalgos

aaaa i zapomniałam się pochwalić, że nie mam paciora czyli nuuuudddyyyyy

eeee to czerstwa jesteś

[sammi24]

Napisane przez enlevee

"no cześć ciotki, tak sobie leżakuję w moim ulubionym foteliku od samego rana jak matka z Wami spam uskutecznia"

Aaaaaaa!! ale słodki

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez magdalennne

Dziewczyny mam informacje odnośnie zaświadczenia z US o dochodach. Otóż Pani przez telefon powiedziała, że nie trzeba tego załatwiać tam, gdzie się pracowało tylko można tam gdzie się mieszka. Czyli w naszym przypadku w 2011r. mieszkaliśmy i pracowaliśmy w Lublinie, ale możemy to załatwić w Bielsku, gdzie mieszkamy teraz. I niby mają nam to dać. Pojedziemy i zobaczymy.

No to super wieści jeśli się potwierdzi i u nas, bo też rozliczaliśmy się gdzie indziej w tym 2011

[magdalennne]

Napisane przez enlevee

No to jakby tak było to super ze nie bedziecie musieli jezdzic te 400 km bo to jednak sporo, a tak to załatwicie na miejscu!

Chciałam to pocztą załatwić i kazałam tam zadzwonić TŻ, żeby się dowiedział gdzie to napisać, żeby wysłali. I Pani mu tak powiedziała, podobno z pretensjami "czego ty człowieku marny ode mnie chcesz?"

[enlevee]

Napisane przez magdalennne

Chciałam to pocztą załatwić i kazałam tam zadzwonić TŻ, żeby się dowiedział gdzie to napisać, żeby wysłali. I Pani mu tak powiedziała, podobno z pretensjami "czego ty człowieku marny ode mnie chcesz?"

hahahahahahaa, to go jednym słowem podsumowała

[sammi24]

Napisane przez aremalgos

aaaa i zapomniałam się pochwalić, że nie mam paciora czyli nuuuudddyyyyy