Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

[misia332]

Hej. Wróciłam do Hiszpanii już.

Nie mam siły nadrabiać.

Widziałam Marcelka Boski !! Kocur gratulacje ?

I dobrze przeczytałam o elunce ?

któraś jeszcze ?

Iza znasz płeć ?

Bo my w obecnym momencie czekamy na niespodziankę. Pan doktor w Polsce powiedział, że on chłopaka nie widzi u nas, a dzieć dupą wystawiony.

U mnie tylko tyle, że jestem zmęczona, muszę brać fenoterol, bo miałam skurcze, a po nim mną trzęsie jak nie wiem.

[iza243]

Napisane przez misia332

Iza znasz płeć ?

Bo my w obecnym momencie czekamy na niespodziankę. Pan doktor w Polsce powiedział, że on chłopaka nie widzi u nas, a dzieć dupą wystawiony.

U mnie tylko tyle, że jestem zmęczona, muszę brać fenoterol, bo miałam skurcze, a po nim mną trzęsie jak nie wiem.

Jak się czujesz jako żona?

Płci jeszcze nie znam,pewnie poznamy dopiero na połówkowym.

[misia332]

Napisane przez iza243

Jak się czujesz jako żona?

Płci jeszcze nie znam,pewnie poznamy dopiero na połówkowym.

hmmm, podobnie jak nie-żona. Tyle, że nazwisko mam inne.

My mamy jeszcze jedno USG chyba we wrześniu. ale już o płeć pytać nie będziemy.

[lady_malgo]

witam się w 2 dc kolejnej zbiorówki, ale z nieco lepszym samopoczuciem niż wczoraj. Może jutro już wyjdę z tej piżamy i z domu... i w sumie to tyle u mnie.

Marudo- jak u Ciebie?
Czy ktoś jeszcze na dniach nie czeka na @?? Bo z tej zbiorówy trzeba jakiś plon przecież zebrać !

[MarudexuS]

Dzień dobry!
Ja nie testuję, @ przyjdzie jutro, bo tempka spadła no i plamię 2 dni już.
Znów miałam kiepski dzień w pracy, jestem styrana i nic mi się nie chce

[santom]

ja mam termin na sobote, ale tez nie wiaze nadziei z tym cyklem
tzn moze inaczej, nadzieje wiaze, ale sie nie napalam, bo w zeszlym cyklu sie napalalam i byla dupa blada.
objawow tez nie mam, bo kolejnych mdlosci juz nie licze, bo tez juz tak bylo. wiec co ma byc to bedzie, a watek w sumie dopiero pewnie w przyszlym miesiacu przejme, wiec wieksze szanse wtedy beda

no i musze sie pochwalic, ze nasza sasiadka juz sie powoli pakuje, wiec lada dzien bedziemy sie przeprowadzac
w czwartek jedziemy po sypialnie, w poniedzialek przychodzi salon podjarana jestem jak trawa wiosna

[07_Pati_07]

Witam, coś kiepsko idzie nam kończenie tego wątku u mnie dzisiaj 2 dcz dobrze, że miałam dzisiaj wolne, bo to był straszny dzień, nie pamiętam już kiedy ostatnio tak ciężko przechodziłam @ :/ ale jest już lepiej, właśnie pije sobie kieliszek cydru i pożeram lody
Słyszałyście o kolejnej dzieciobójczyni? normalnie krew człowieka zalewa jak słysze coś takiego jak bym tą babę dorwała to

[monini2507]

Hej
Iza wózek bardzo fajny i niema się tam co zastanwiac i czekać
Koocurku a gdzie Ty jesteś pokaz nam się
Nuna mama z Ciebie wspaniała i pierwsza klasa nie ma lepszej pamiętam jak synek mojej siostry miał kolki i strasznie płakał i ona tez z nim czasami płakało ale to mał
Misia witaj żonko
Wszystkie dziewczyny z cz trzymam mocno kciuki za Was mimo wszystko
Hej a zaciążone to co mi się tu obijają proszę pokazywac brzuszki

[cebulova]

Iza, bylismy na World War Z, nawet mi się podobał, chociaz nie przepadam za filmami o zombiakach :p Ale za to lubie Brada Pitta
Wózek fajny. Kupujecie niebieski a jak bedzie dzewczynka? Bierzecie w komisie? Jaka cena?

Misia, właśnie dzisiaj o Tobie myślałam. Niespodzianka powiadasz? No to będą emocje Już się nie mogę doczekać Twojego porodu

[elunka88]

Napisane przez santom

napisze jeszcze tylko, ze moj maz z opowiesci mojej tesciowej tez sie darl niemilosiernie. az go kilku lekrzy ogladalo... no i wyrosl z tego sam...

Po 30 latach

Napisane przez ...Skierka...

w piątek mamy 5 rocznicę ślubu. chciałabym zrobić jakiś prezent mężowi.... choc tak ogólnie tylko 1 obeszlismy tak konkretniej. nie mam jednak żadnej wizji... może wy dziewczyny macie jakiś pomysł?

Ja nie pomogę ponieważ większosć takich imprez spędzam sama, świętuję w swoim cudownym gronie
Raz byliśmy na shoarmie w spinxie

Napisane przez cebulova

Witam się w rozpoczętym 12 tygodniu

Napisane przez iza243

Byliśmy w tym komisie dziecięcym.Kupujemy jutro wózekWiem że pewnie szaleństwo,ale tż się uparł że ten i żaden inny,Popróbowaliśmy wszystkich wersji,ja też jestem zdecydowanaZdecydowaliśmy się na Mikrusa Sprint X w kolorze granatowo-niebieskim.

Ten model: http://www.mikrus.eu/wozek-dzieciecy...ruk-p-145.html

Całkiem fajny. Będziecie mieć z bańki

Napisane przez misia332

I dobrze przeczytałam o elunce ?

Napisane przez MarudexuS

Dzień dobry!
Ja nie testuję, @ przyjdzie jutro, bo tempka spadła no i plamię 2 dni już.
Znów miałam kiepski dzień w pracy, jestem styrana i nic mi się nie chce

Ojojoj


PISAĆ laski!! Do soboty ma być nowy wątek i zakłada Santom

[iza243]

Napisane przez MarudexuS

Znów miałam kiepski dzień w pracy, jestem styrana i nic mi się nie chce

Napisane przez santom

no i musze sie pochwalic, ze nasza sasiadka juz sie powoli pakuje, wiec lada dzien bedziemy sie przeprowadzac
w czwartek jedziemy po sypialnie, w poniedzialek przychodzi salon podjarana jestem jak trawa wiosna

Super

Napisane przez monini2507

Hej
Iza wózek bardzo fajny i niema się tam co zastanwiac i czekać

Dzięki za opinie

Napisane przez cebulova

Wózek fajny. Kupujecie niebieski a jak bedzie dzewczynka? Bierzecie w komisie? Jaka cena?

Wydaje mi się że niebieski wózek jest na tyle uniwersalny że może być też dla dziewczynkiSzczerze to różowe wózki kompletnie mi się nie podobają.Już nie mówiąc o tym że mój tż by z takim nie chciał wychodzić

Tak,kupujemy w komisie.Cena za całość to 570 zł.

[cebulova]

Nie no różowego to nawet dla dziewczynki bym nie kupila, ale jakos niebieski mi bardziej chlopiecy sie wydaje, ale to moje zdanie. Wózek wyglada super.

Cholera, jakas wsciekla dzis chodze. Caly czas cos mnie denerwuje. Chyba potrzebuje porzadnego bzykanka :p hahaha

Tak sie zastanawiam nad jedna rzecza. Linka mnie dzisiaj zapytala czy czuje, ze mam w brzuchu dzidziola, tzn czy czuje, ze cos tam jest. Ale nie, nie czuje nic. Jak bylo u was ciezarowki drogie na tum etapie? Dla mnie to nadal jakas abstrakcja. Jak widzialam wczoraj male na usg to nadal jakos do mnie nie dociera, ze ono rosnie u mnie w macicy.

[123spinka]

cześć trochę mnie nie było ale w pracy sie trochę działo

ja tez dostałam czasem po głowie ze się nakręcam i inne takie
taka terapia dobrze robi

do wizyty jeszcze tydzień... cały długo tydzień.... oszaleje

ciekawe czy praca na stacji benzynowej (gdzie obecnie pracuje) jest wystarczającym powodem do l4
Iza - superowy wózek

cieszę się że wszystkie czujecie się dobrze i wyniki dobre i dzidziulki dobrze się chowają

brakuje mi fotek dzieciaczków tych malutkich słodkich maluszków

Nuna - dla Julci jesteś najwspanialsza mama na świecie mie obwiniaj się... trzymam kciuki żeby się szybko polepszyło


ps... bolą mnie piersi ojojjojojoj

[cebulova]

Spinka, ciąża całkowicie wylkucza prace na stacji benzynowej. Z miejsca dostajesz l4, bo to miejsce podwyzszonego ryzyka. Wiem, bo sama kiedys na stacji pracowalam i na szkoleniu bhp tak powiedzieli. Takze Ty nie czekaj i jak mozesz to bierz zwolnienie jak najszybciej.

[bajka1807]

Napisane przez cebulova

Nie no różowego to nawet dla dziewczynki bym nie kupila, ale jakos niebieski mi bardziej chlopiecy sie wydaje, ale to moje zdanie. Wózek wyglada super.

Cholera, jakas wsciekla dzis chodze. Caly czas cos mnie denerwuje. Chyba potrzebuje porzadnego bzykanka :p hahaha

Tak sie zastanawiam nad jedna rzecza. Linka mnie dzisiaj zapytala czy czuje, ze mam w brzuchu dzidziola, tzn czy czuje, ze cos tam jest. Ale nie, nie czuje nic. Jak bylo u was ciezarowki drogie na tum etapie? Dla mnie to nadal jakas abstrakcja. Jak widzialam wczoraj male na usg to nadal jakos do mnie nie dociera, ze ono rosnie u mnie w macicy.

ja mam czarny wozek tym razem tzn czarno szary pierwszy mialam fioletowy

a co do czucia dzidziola, to ja nie czulam dopiero jak w 15 tc pierwsze ruchy poczulam to do mnie w pewien sposob dotarlo, chociaz dla mnie nadal ciaza to abstrakcja ale to samo mialam z Blanka, uwierzylam ze mam dziecko dopiero kilka dni po porodzie

[cebulova]

Aaaa i wiecie co? Wczoraj mialam oprocz usg dopochwowego to przez brzuch i nawet lepiej bylo widac dzidziola, bo ulozony byl wtedy ladnie profilem. Zwiniety w taki rogalik, nogi w gorze. No udalnie bylo wtedy widac caly ksztalt malego czlowieczka. To niesamowite

[123spinka]

oby do 23.07 mam nadzieje ze mi wystawi bez krecenia nosem

[Linka1984]

Bry...wysprzatalam chate na błysk doslownie! na kolanach pomyłam wszystkie zakamarki nawet pod kibelem , wszedzie gdzie sie dało powlewalam zapaszki kwiatowe , uprzatnełam balkon..i znalazłamm tam zwłoki mojeggo 'wnusia' eh..mialam jeden miocik gołebiowy i maluch zamiast odleciec został i załozył wlasną rodzinę..i wysiadywał ze swą lubą jajo..mineły ponad 2 tyg i nic więc zajrzałam ( jajo sie wysiaduje 2 tyg i 2 dni) a tam mały zółty zgnieciony maluszek a miał byc mały Zenek..sie wsciekłam , wysprzatalam balkon,wywalilam co trza i juz koniec na ten rok. Rozstawilam suszare i juz 3 pranie tam wywiesilam. Alee pachnie! a zwykły płyn do płukania z biedrony za 9.90 lepiej niz lenor!!!

[elunka88]

Linka szkoda małego

[misia332]

Napisane przez elunka88

Po 30 latach


Ja nie pomogę ponieważ większosć takich imprez spędzam sama, świętuję w swoim cudownym gronie
Raz byliśmy na shoarmie w spinxie




Całkiem fajny. Będziecie mieć z bańki



Ojojoj


PISAĆ laski!! Do soboty ma być nowy wątek i zakłada Santom

No to gratulację mamusiu.

spinka Ty też zafasolkowana ?
Ale mnie ominęło.

Iza my wózek mamy brązowo-beżowy. Kupiliśmy od koleżanki, która również czekała na niespodziankę.

cebulova ja dzidziola poczułam dopiero z ruchami, które teraz już tak przybrały na sile, że modlę się, żeby małe usnęło na chwilę. Stwierdzam, że moje dziecko ma ADHD.

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Napisane przez cebulova

Iza, bylismy na World War Z, nawet mi się podobał, chociaz nie przepadam za filmami o zombiakach :p Ale za to lubie Brada Pitta
Wózek fajny. Kupujecie niebieski a jak bedzie dzewczynka? Bierzecie w komisie? Jaka cena?

Misia, właśnie dzisiaj o Tobie myślałam. Niespodzianka powiadasz? No to będą emocje Już się nie mogę doczekać Twojego porodu

A Ty masz urodzic w ogóle 1.02. W moje urodziny.

do mojego porodu jeszcze 3 miesiące. Jak mi się to ciągnie.

[Mokka_83]

Napisane przez IsiaG

Moja nie chce smoczka od butelki nawet do buzi wziąć. ostatnio myślę sobie, że czas ją przyzwyczajać, bo a to wodę czy soczki przyjdzie czas pić i jak? Zobiłam jej mm, tylko 20 ml i zamiast piersi chciałam jej to przemycić. Jak się rozpłakała.... a wzrok jakby mówił - co Ty mi sztuczne dajesz?!! Ja chcę Twój naturalny, najlepszy. I odpychała mi tą butelkę. Kiedyś spróbuje z wodą.

Napisane przez nuna2

Isia no ja jeszcze ani razu butelki jej nie dałam.... Nawet ze swoim mleczkiem...

Tak się zastanawiam nad tym co Isia napisała... i w sumie na mamusiowym dużo dziewczyn ma podobny problem, że maluszki nie chcą butelek Mi się to wydaje dziwne bo u nas z tym problemu nie ma. Ale tak sobie myśle, że może to wynika z tygo że już na samym poczatku raz na jakiś czas Mały miał bliskie spotkanie z butelką W sumie ogólnie to tylko pierś, ale jak czasem Tż wyskoczył z herbatką, "bo dziecku gorąco", to Leo ładnie ssie. A poza tym to i z łyżeczki pięknie wcina - czasem mu tak wodę podaję jak czkawki dostaje
Więc, Nuna, może faktycznie raz na jakis czas próbuj Julci podawac swoje mleczko z butelki - jesli Ci zależy żeby nauczyła się ją ssać

Napisane przez cebulova

Ja chodze na nfz i za nic nie place. Ani toxo ani grupa krwi, nic a nic. Wszystko zalezy od przychodni.

Widze, ze tu sporo was slomianych wdów dzisiaj. Ja poszlam do mamy na obiad, potem poszlysmy na dlugi spacer, w drodze powrotnej na lody. No i doszlam do wniosku, ze nie ma po co do pustego domu wracac, wiec juz u niej zostalam. Zrobila kolacje, upiekla ciacho, ubrala mi posciel w myszke miki :p i ide juz spac, bo zmeczyl mnie ten spacer, strasznie mnie plecy rozbolaly.
Karaluchy pod poduchy.

myślę, że to nawet bardziej od samego lekarza zależy niz od przychodni To w sumie fajnie masz, że nawet takie dodatkowe badania masz za darmo
A mamusia kochana

Napisane przez colorblue

My po obiadku odpoczywamy,spacer zaliczyliśmy przed obiadkiem. Pogoda się popsuła więc już nigdzie nie wychodzimy.
Od 2 dni zaczął mnie boleć lewy sutek jak karmiłam Tymka. Patrzę więc dzisiaj,niby pogryziony nie jest,oglądam z każdej strony,zadzieram sutka palcem do góry,a tam się szparka robi:-/ jest ciut naderwany w miejscu gdzie sutek się z piersią łączy. To mi mały cycka załatwił no.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ojj... współczuję... Chciałam Ci napisac, że może za płytko Tymek pierś chwyta... ale Ty mama trzeciego dziecka, więc pewnie do tego nie dopuszczasz Nie wiem więc jak to Ci się zrobiło No i jak tu leczyć taka rankę kiedy maluch chce jeśc na okrągło

Napisane przez santom

ja tez mam chwile slabosci, ale wlasnie dlatego staram sie z tym walczyc, bo to w niczym nie pomaga

a mam Ci wyliczyc ile ciaz bylo w moim towarzystwie od mojego pierwszego poronienia?
a chcialabys sie dowiedziec w takim momencie, ze Twoja siostra byla 2x w ciazy, ale usunela, bo nie chciala tych dzieci, bo sie zwyczajnie mowiac nie przypilnowala i puscila? bo ja to uslyszalam po pierwszej ciazy.
po czym w rodzinie Tz urodzila sie 2 dzieci, miesiac po miesiacu, a ja mialam byc nastepna... no nikt nie ma latwo, ale wlasnie po to tu jestesmy, ze trzeba sie wspierac.
moze mam zle metody, nie wiem. nie uwazam tez zebym Ci cos nie milego napisala, albo w zlym tonie. ale ja nie lubie glaskania po glowce, bo to doluje jeszcze bardziej. jest mi bardzo przykro, ze musisz przez to wszystko przechodzic ale czy to Ci pomoze, czy bardziej pomoze Ci to, zebym Ci napisala jak ja sie zbieram po tym? ze w maju mialam tak slaby moment, ze mi sie zyc nie chcialo juz, ze miasiac chodzilam i ryczalam po katach, a to nic mi nie pomagalo, tylko staczalam sie jeszcze bardziej w dol, az sie zaczelam zrec z mezem, bo on sam juz nie rozumial moich schiz. i dopiero klotnia z nim mi uswiadomila w ktora strone zmierzam, bo jakby tak dalej bylo, to nie wiem co by bylo teraz ze mna, pewnie siedzialabym w wariatkowie. uswiadomilam sobie tez, ze jemu tez latwo nie jest, a ponadto zyjemy, mamy dach nad glowa, mamy co jesc i pic i ze wlasnie raz zaszlam, zaszlam drugi, to zajde i trzeci, czwarty i dziesiaty i w koncu urodze. ze przyjdzie moj czas kiedys...
jesli Cie urazilam, to przepraszam, nie to mialam na celu...
no kurcze, bo teraz mam wyrzuty sumienia, ze jestem wredna i bez serca...

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

a i jeszcze jedno: nie zapominajmy, ze piszemy w internecie, ze nie wszystko da sie odczytac tak jak autor chcial to przekazac...

Santom, bardzo fajny i mądry post

Napisane przez pszczoua

Wczoraj zaczęłam 31 tydzień ciąży. Dziś zrobiłam niezbędne pomiary - 7 kg na plusie i 90 cm w pępku

No nic, lecę nadrabiać co napisałyście

ale to leci... Szok Gratuluje tygodni

Napisane przez nuna2

Witam kochane. Pisze na szybko póki mała śpi i może coś nadrobie

U nas była masakra... Jeszcze tak źle nie było... Bałam się o małą jak nie wiem... Byliśmy wczoraj u teściów. Mała tam nie chciała w ogóle spać. Non stop wisiała na cycku a teściowa-głodna, głodna, ona głodna. Nieee. Nie glodna... Tak potrzebowała bliskości, bo wdg mnie się bała... Czuła obce miejsce obce zapachy... Jak wracaliśmy to w aucie dostała takiego szału, że masakra... Do tego doszła kolka, bo zapomniałam o delicolu... Nie pomogła rurka antykolkowa, nie pomogły potem kropelki.. Spała na mnie.. usnęła o 1 i do 3 na mnie... Potem ją udało się odłozyć... W życiu tak nie wrzeszczała... Na końcu kompletnie oslabła i juz nie miała sił płakać.... Tak mi jej szkoda było... Nie wiem, czy ona będzie taka wrażliwa na nowe bodźce??

biedna Julcia Nuna, pocieszę Cię że my też mamy takiego wrazliwca jeśli chodzi o reagowanie na różne bodźce. Ale ja to traktuję jako plus Znaczy że ma bardzo dobry wzrok, słuch, szybko kojarzy rózne rzeczy - znaczy główka pracuje Ale my od początku staramy sie maksymalnie chronić małego przed przedawkowaniem takich róznych bodźców typu cała chata gości albo caly dzień w innym domu Ja widzę, że dla Leośka brdzo wazne jest żeby pewne rzeczy robić w tych samych miejscach - np. karmienie czy spanie Dziś jak wyjątkowo połozyłam się z nim w sypialni odwrotnie na łóżku (okno miał po lewej, a zawsze ma po prawej), to już widziałam że to karmienie średnio idzie a o drzemce, która zawsze o tj pore jest) można zapomniec Podobnie - gdy położyłam go na macie w salonie (a zawsze rozkładam ją w sypialni) - to też się nerwowo rozglądał dookoła

Napisane przez cebulova

Dziękuje za kciuki. Wszystko w porządku. Dzidziol piękny, są rączki, nóżki trzymal wysoko w górze :p widzialam nosek. Cudo P. Doktor nie zmierzyla go, ale pod koniec miesiaca mam usg w szpitalu, takie dokladniejsze to wtedy wszystko pomierza.
Magbes, dla Ciebie tez
Nuna, biedna ta Julcia, oby z czasem jej przeszla ta wrazliwosc.
Pszczoua gratki za 31tc.

[Linka1984]

BRY lasencje moje

[pszczoua]

Napisane przez cebulova

Nie no różowego to nawet dla dziewczynki bym nie kupila, ale jakos niebieski mi bardziej chlopiecy sie wydaje, ale to moje zdanie. Wózek wyglada super.

Cholera, jakas wsciekla dzis chodze. Caly czas cos mnie denerwuje. Chyba potrzebuje porzadnego bzykanka :p hahaha

Tak sie zastanawiam nad jedna rzecza. Linka mnie dzisiaj zapytala czy czuje, ze mam w brzuchu dzidziola, tzn czy czuje, ze cos tam jest. Ale nie, nie czuje nic. Jak bylo u was ciezarowki drogie na tum etapie? Dla mnie to nadal jakas abstrakcja. Jak widzialam wczoraj male na usg to nadal jakos do mnie nie dociera, ze ono rosnie u mnie w macicy.

Mialam to samo. Bardzo dlugo to do mnie nie docieralo tym bardziej ze oprocz braku @ i bolacych piersi nie mialam zadnych objawow Nawet na poczatku jak zaczelam czuc ruchy to tez jeszcze nie dowierzalam ze to nasz synek daje mi znaki zycia Teraz tak harcuje ze tak samo jak misia, zastanawiam sie czy on w ogole kiedys zasypia, az boje sie pomyslec co to bedzie jak sie urodzi

[nuna2]

Bajka dziękuję za ten filmik Obejrzeliśmy wczoraj z mężem i spróbujemy

Misia wróciłaś Ty jak bierzesz ten fenoterol, to się oszczędzaj

iza jeśli wózek sprawdziliście, pojeździliście nim i wam się podoba, to bierzcie
CO do różowych wózków- w życiu bym nie chciała Mam dziewczynkę a wzięłam brąz z beżem.

Mokka-no to faktycznie masz wrażliwca:O Moja u nas w domku zje tam, gdzie jej cyca dam. Może faktycznie spróbuję dać jej butelkę i zbaczymy

cebulova-co do czucia... Ja ciążę trochę odczułam, ze ktoś tam jest dopiero przy dużym brzuchu i silnych kopniakach.Ale tak naprao:wdę uwierzyłam, jak już miałam ją na rączkach

Linka hej ho hej ho

U nas nocka lepsza!! Człowiek jak się prześpi, to świat wydaje się piękniejszy.
KOło 18 mała dostała ataku kolki.... Stwierdziłam, że nie będę czekać rurka antykolkowa w pupę i wyszło tyle gazów...darła się jak nie wiem. Następnie do wanienk,i wykąpaliśmy ją, dałam delicol i do cycka. Przespała do 22 bez problemu, potem znów kropelki, znów cycuś i usnęła przed 23 i tak do 3 w nocy. O 3 sie obudziłą i nie mogła usnąć do 5. Ale nie płakała, tylko kwękała. Potem w końcu usnęła i spałyśmy do 7.
Spróbuję dawać ten delicol przy każdym posiłku.

[iza243]

Witam

Napisane przez cebulova

Tak sie zastanawiam nad jedna rzecza. Linka mnie dzisiaj zapytala czy czuje, ze mam w brzuchu dzidziola, tzn czy czuje, ze cos tam jest. Ale nie, nie czuje nic. Jak bylo u was ciezarowki drogie na tum etapie? Dla mnie to nadal jakas abstrakcja. Jak widzialam wczoraj male na usg to nadal jakos do mnie nie dociera, ze ono rosnie u mnie w macicy.

Ja nawet teraz do końca nie czuje.

Napisane przez 123spinka

ciekawe czy praca na stacji benzynowej (gdzie obecnie pracuje) jest wystarczającym powodem do l4

Moim zdaniem jak najbardziej.

Napisane przez cebulova

Aaaa i wiecie co? Wczoraj mialam oprocz usg dopochwowego to przez brzuch i nawet lepiej bylo widac dzidziola, bo ulozony byl wtedy ladnie profilem. Zwiniety w taki rogalik, nogi w gorze. No udalnie bylo wtedy widac caly ksztalt malego czlowieczka. To niesamowite

To jest piękny widok

Napisane przez nuna2

U nas nocka lepsza!!

Powiem wam co do koloru wózka to były dwa takie brązowo-beżowe.Ale te kolory no jakoś mi nie podchodzą.


Dziewczyny ogarneły mnie wątpliwości.Ten wózek to taka okazja...Ale czy naprawde nie wierzyć w te zabobony?

[Luna0]

Cześć kochane
nadrabiam was powoli bo chwile mnie nie bylo, ostatnio każdą chwile przeznaczam na czytanie książki a jak mnie wciągną..to już nie ma czas na forum

Jutro Kamiluś ma 4 miesiące to wrzuce foty.. a ja mam doły, kopnijcie mnie w tyłek Dlaczego ten czas tak szybko leci
Mały sie zmienia, już nie śpi mi na rękach, w łóżku też więcej się wierci.. ehh dorasta mi mężczyzna
tak sobie myślę że na pół roczku przepłacze cały dzień a na roczek zamkną mnie w psychiatryku

No i my dalej męczymy sie z butlą jakie to jest okropne jak mały jest taki uśmiechniety a ja wiem że musze znó próbować i słuchać jak płacze conajmniej jakby go coś bolało... dalej nie pije nic a wesele się zbliza..
i najgorsze jest to że z cycem nie jest lepiej.. bo płacze okrutnie nie wiem juz sama czemu czy ten brzuch czy zeby? Mamy zel ktory bardzo mu pomaga ale mozna smarowac tylko 3 razy dziennie to co to jest
no więc przy butelce są krzyki, przy cycu krzyki a ja już czasami nie mam siły
ot taki optymistyczny post
nadrabiam tyle ile zdąze

Napisane przez Sophia_1

Czesc Dziewczeta.
Nie wiem czy ktos mnie jeszcze pamieta, bo zniknelam nagle i na dlugo, ale chcialabym wrocic. Mielismy pewne zyciowe zawirowania, ale jest juz spokojnie i ok i moge sie skupiac na najwazniejszych dla mnie sprawach.
Nadrobilam Was
GRATULUJE WSZYSTKIM ZAFASOLKOWANYM ORAZ MAMUSIOM, KTORE MAJA JUZ SWOJE MALUSZKI PRZY SOBIE.
I chcislam napisac, ze dobilismy do 30tc, przygotowania ida pelna para.

wow

[colorblue]

Napisane przez iza243

Witam

Ja nawet teraz do końca nie czuje.

Moim zdaniem jak najbardziej.

To jest piękny widok




Powiem wam co do koloru wózka to były dwa takie brązowo-beżowe.Ale te kolory no jakoś mi nie podchodzą.


Dziewczyny ogarneły mnie wątpliwości.Ten wózek to taka okazja...Ale czy naprawde nie wierzyć w te zabobony?

E tam zabobony. Jakby życie naszego dziecka miało zależeć od kupna body czy wózka;-) jak ma być ok to będzie a jak nie to naprawdę napewno nie od zakupów:-*
Ja kupowałam pierwsze ciuszki w 12 tyg po genetycznym. Potem już poszło. Na długo przed porodem miałam już ciuszki,łóżeczko i wózek. A nawet malutką hulajnogę i rowerek taki co się pcha bo podostawałam:-P he he
Potem tylko pranie,prasowanie i pierdołki typu pampki,tetra czy waciki itp





Witam:-*
Idę zaraz na szczepienie bo wczoraj poszłam i okazało się że w środy są
Potem na działke do mamy po fasolkę bo zrobię na obiad z bułką tartą.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Luna0]

Napisane przez elunka88

Na wizycie OK Pani Dr mnie poznała, pytała jak się czuję. Serduszko bije, dzidziuś ma 1 mm. Mój brat uwierzył ze znam płeć
Leżę, leżę, a pani Doktor mówi "o, dwa!" w tym czasie położna mnie pyta o nr telefonu, ja się jąkam, i 'Ale co dwa??????" A ona "oj, nie, zdawało mi się, ciałko żółte"

Jestem tylko przerażona ceną tych podstawowych badań. Pytanie do dziewczyn, które robiły prywatnie - ile was one wyszły?

super
a z tymi blizniakami to dobre

Napisane przez iza243

Witamy się w 17 tygodniu

no nie wierzę

Napisane przez iza243

Haha

Też musze zrobić pamiątkowy test.Bo jak kupiłam w 7 tygodniu to wogóle nie wyszedł

haha ja tez robiłam

Napisane przez cebulova

Kurde mol. Otworzyłam rafaello co dostałam od babci na imieniny i zjadłam już 5. Weźcie to ode mnie zabierajcie!

Jedz puki możesz!!!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez nuna2

Cebulova też się zastanawiałam, czy po mm by przeszło, ale nie chcę rezygnować z kp... delicol pomaga... TZn wierci ją ale +masaże odbijanie etc i przechodzi dużo lżej i kupki i bączki puszcza... Myślę, że przetrwamy ten czas i będziemy się dalej karmić... Ale jeśli przestaną leki działac to nie będę małą męczyć

Dołączzam do samotnych bez TŻ... mój też do 23 poza domem. Na szczęście jest Julcia.

Oj bidulo... ja probowałam wszystkiego delicol, biogaia, dicoflor, sab, bobotic i debridat
z tego co zauważyłam sab jest swietny, i naprawde warto podawać probiotyk biogaia lub dicoflor-ok 30zl. Sprobuj zanim kupisz sab
delicol u nas nie podziałał, a debridat działa ale to już na powazne sprawy więc nie ma co zaczynać.
Ja jestem pewna że mój młody ma takie problemy przez pokarm naturalny... mimo że jestem na mega diecie.. ale jeszcze troche..

Napisane przez IsiaG

Moja nie chce smoczka od butelki nawet do buzi wziąć. ostatnio myślę sobie, że czas ją przyzwyczajać, bo a to wodę czy soczki przyjdzie czas pić i jak? Zobiłam jej mm, tylko 20 ml i zamiast piersi chciałam jej to przemycić. Jak się rozpłakała.... a wzrok jakby mówił - co Ty mi sztuczne dajesz?!! Ja chcę Twój naturalny, najlepszy. I odpychała mi tą butelkę. Kiedyś spróbuje z wodą.

eee tez tak zaczynałam.. no co Ci Isiu moge powiedzieć, powodzenia
u mnie woda, herbatki nic nie działa chyba ze daje do zabawy-to butla świetny gryzak

Napisane przez nuna2

Isia no ja jeszcze ani razu butelki jej nie dałam.... Nawet ze swoim mleczkiem...

Nuna mi kazały w szpitalu butlą dokarmić i pozniej miałam ogromny problem zeby cyca chwycił, więc butli unikałam jak ognia. Jak probowałam dać po 2 miesiącu to już był straszny wrzask.. a teraz.. to jest rozdzierający krzyk
tak źle tak niedobrze, ale fakt faktem że mi się uparty egzemplarz trafił. Po rodzicach jak nic

[colorblue]

Napisane przez Mokka_83

Tak się zastanawiam nad tym co Isia napisała... i w sumie na mamusiowym dużo dziewczyn ma podobny problem, że maluszki nie chcą butelek Mi się to wydaje dziwne bo u nas z tym problemu nie ma. Ale tak sobie myśle, że może to wynika z tygo że już na samym poczatku raz na jakiś czas Mały miał bliskie spotkanie z butelką W sumie ogólnie to tylko pierś, ale jak czasem Tż wyskoczył z herbatką, "bo dziecku gorąco", to Leo ładnie ssie. A poza tym to i z łyżeczki pięknie wcina - czasem mu tak wodę podaję jak czkawki dostaje
Więc, Nuna, może faktycznie raz na jakis czas próbuj Julci podawac swoje mleczko z butelki - jesli Ci zależy żeby nauczyła się ją ssać

myślę, że to nawet bardziej od samego lekarza zależy niz od przychodni To w sumie fajnie masz, że nawet takie dodatkowe badania masz za darmo
A mamusia kochana

ojj... współczuję... Chciałam Ci napisac, że może za płytko Tymek pierś chwyta... ale Ty mama trzeciego dziecka, więc pewnie do tego nie dopuszczasz Nie wiem więc jak to Ci się zrobiło No i jak tu leczyć taka rankę kiedy maluch chce jeśc na okrągło

Santom, bardzo fajny i mądry post

ale to leci... Szok Gratuluje tygodni

biedna Julcia Nuna, pocieszę Cię że my też mamy takiego wrazliwca jeśli chodzi o reagowanie na różne bodźce. Ale ja to traktuję jako plus Znaczy że ma bardzo dobry wzrok, słuch, szybko kojarzy rózne rzeczy - znaczy główka pracuje Ale my od początku staramy sie maksymalnie chronić małego przed przedawkowaniem takich róznych bodźców typu cała chata gości albo caly dzień w innym domu Ja widzę, że dla Leośka brdzo wazne jest żeby pewne rzeczy robić w tych samych miejscach - np. karmienie czy spanie Dziś jak wyjątkowo połozyłam się z nim w sypialni odwrotnie na łóżku (okno miał po lewej, a zawsze ma po prawej), to już widziałam że to karmienie średnio idzie a o drzemce, która zawsze o tj pore jest) można zapomniec Podobnie - gdy położyłam go na macie w salonie (a zawsze rozkładam ją w sypialni) - to też się nerwowo rozglądał dookoła

Mokka no właśnie z pierwszym synem nie umiałam dostawiać do piersi i strasznie mi sutki zmasakrował do krwi,był strup na strupie:-/ ze średnim też tak miałam ,ale już było lepiej. Z Tymkiem już umiałam i sutki ładne,nie pogryzione. Ale nie wiem jak on to zrobił,że mi go od spodu naderwał
Nie było krwi ani nic tylko szparka mała i bolało. Już jest lepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cebulova]

Napisane przez misia332

A Ty masz urodzic w ogóle 1.02. W moje urodziny.

Nie nie Misia, ja 4.02. Ale kto wie, kto wie

Napisane przez pszczoua

Mialam to samo. Bardzo dlugo to do mnie nie docieralo tym bardziej ze oprocz braku @ i bolacych piersi nie mialam zadnych objawow Nawet na poczatku jak zaczelam czuc ruchy to tez jeszcze nie dowierzalam ze to nasz synek daje mi znaki zycia Teraz tak harcuje ze tak samo jak misia, zastanawiam sie czy on w ogole kiedys zasypia, az boje sie pomyslec co to bedzie jak sie urodzi

Czyli nie jestem inna. Bo niektóre dziewczyny jak podczytywałam to coś o jakiejś klusce w brzuchu pisały i już myślałam, że ze mną coś nie tak. Uspokoiłyście mnie

Napisane przez nuna2

U nas nocka lepsza!! Człowiek jak się prześpi, to świat wydaje się piękniejszy.
KOło 18 mała dostała ataku kolki.... Stwierdziłam, że nie będę czekać rurka antykolkowa w pupę i wyszło tyle gazów...darła się jak nie wiem. Następnie do wanienk,i wykąpaliśmy ją, dałam delicol i do cycka. Przespała do 22 bez problemu, potem znów kropelki, znów cycuś i usnęła przed 23 i tak do 3 w nocy. O 3 sie obudziłą i nie mogła usnąć do 5. Ale nie płakała, tylko kwękała. Potem w końcu usnęła i spałyśmy do 7.
Spróbuję dawać ten delicol przy każdym posiłku.

No widzę, że powoli opracowujecie system osbługi Julci. Oby tak dalej!

Napisane przez iza243

Dziewczyny ogarneły mnie wątpliwości.Ten wózek to taka okazja...Ale czy naprawde nie wierzyć w te zabobony?

Bierz, co się zastanawiasz. Jeśli tylko masz go gdzie trzymać. Inaczej gdybyś była np. w 11 tc, wtedy to bym Ci odradziła. A Ty masz który? 17 tak?

Napisane przez Luna0

Jutro Kamiluś ma 4 miesiące to wrzuce foty.. a ja mam doły, kopnijcie mnie w tyłek Dlaczego ten czas tak szybko leci
Mały sie zmienia, już nie śpi mi na rękach, w łóżku też więcej się wierci.. ehh dorasta mi mężczyzna
tak sobie myślę że na pół roczku przepłacze cały dzień a na roczek zamkną mnie w psychiatryku

No i my dalej męczymy sie z butlą jakie to jest okropne jak mały jest taki uśmiechniety a ja wiem że musze znó próbować i słuchać jak płacze conajmniej jakby go coś bolało... dalej nie pije nic a wesele się zbliza..
i najgorsze jest to że z cycem nie jest lepiej.. bo płacze okrutnie nie wiem juz sama czemu czy ten brzuch czy zeby? Mamy zel ktory bardzo mu pomaga ale mozna smarowac tylko 3 razy dziennie to co to jest
no więc przy butelce są krzyki, przy cycu krzyki a ja już czasami nie mam siły
ot taki optymistyczny post
nadrabiam tyle ile zdąze

wow

Brawo za 4 miesiąc, ale ten czas leci rzeczywiście. A pamiętam jakby to było wczoraj jak testowałaś

Witam się
Dziś mam humor o niebo lepszy. Wstałam chyba prawą nogą dla odmiany
I nawet mimo lekkich mdłości banan mi z gęby nie schodzi.
Buziaki robaki