"Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA - Strona 28 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-07-16, 20:26   #811
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez elonka12 Pokaż wiadomość
pffe wyładowujesz to na swoim Tż czy raczej dusisz to w sobie?
duszę
potrafię wybuchnąć płaczem i wszystko mu wyrzucić i wtedy mi tłumaczy wszystko, że nie mam się co martwić, że on z nikim nic nie kombinuje i, że powinnam się przyzwyczaić, że on pracuje z dziewczynami. wtedy przez chwilę jest dobrze. dopóki np. nie wychodzi z pokoju jak dzwoni do niego "koordynatorka" z którą jest na "ty" są w jednym wieku i ciągle mają razem zmiany i w ogóle.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:28   #812
Minui
Raczkowanie
 
Avatar Minui
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 450
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

pffe dla mojego obecnego Tż też jestem pierwszą poważną dziewczyną i mam te same obawy co Ty, dotyczące jego ewentualnej chęci "sprawdzenia" sobie kogoś innego Pomijając ten fakt, moja zazdrość mnie często przerasta, nie umiem sobie z tym radzić. Trafia mnie szlag jak Tż rozmawia z jakąkolwiek dziewczyną, nawet jeśli to nasza wspólna koleżanka zdaję sobie sprawę że moje zachowanie jest absurdalne, ale nie potrafię tego zwalczyć. Nabawiłam się tej "choroby" dzięki poprzedniemu Tż, któremu flirt i zdrady były nieobce, co wyszło w większości kiedy już nie byliśmy razem. Najgorsze, że robię krzywdę obecnemu Tż swoimi podejrzeniami i fochami... Nie mam pojęcia co z tym zrobić Dobrze, że powstał ten wątek
__________________
Cytat:
Napisane przez Szybkobiegacz
To nic takiego, może po prostu w twoim mieszkaniu są wrota do piekła.

- Are you an idiot?
- No, sir, I'm a dreamer.
Minui jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:30   #813
elonka12
Zakorzenienie
 
Avatar elonka12
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: nowhere
Wiadomości: 8 310
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
duszę
potrafię wybuchnąć płaczem i wszystko mu wyrzucić i wtedy mi tłumaczy wszystko, że nie mam się co martwić, że on z nikim nic nie kombinuje i, że powinnam się przyzwyczaić, że on pracuje z dziewczynami. wtedy przez chwilę jest dobrze. dopóki np. nie wychodzi z pokoju jak dzwoni do niego "koordynatorka" z którą jest na "ty" są w jednym wieku i ciągle mają razem zmiany i w ogóle.
Ja bym spróbowała z psychologiem, bo nie wyrobisz nerwowo,a samo raczej nie przejdzie
Tym bardziej,że po tłumaczeniach Tż efekt jest bardzo krótkotrwały
__________________
In the end everything will be okay. If it’s not okay it’s not the end
elonka12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:32   #814
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez Minui Pokaż wiadomość
pffe dla mojego obecnego Tż też jestem pierwszą poważną dziewczyną i mam te same obawy co Ty, dotyczące jego ewentualnej chęci "sprawdzenia" sobie kogoś innego Pomijając ten fakt, moja zazdrość mnie często przerasta, nie umiem sobie z tym radzić. Trafia mnie szlag jak Tż rozmawia z jakąkolwiek dziewczyną, nawet jeśli to nasza wspólna koleżanka zdaję sobie sprawę że moje zachowanie jest absurdalne, ale nie potrafię tego zwalczyć. Nabawiłam się tej "choroby" dzięki poprzedniemu Tż, któremu flirt i zdrady były nieobce, co wyszło w większości kiedy już nie byliśmy razem. Najgorsze, że robię krzywdę obecnemu Tż swoimi podejrzeniami i fochami... Nie mam pojęcia co z tym zrobić Dobrze, że powstał ten wątek
no dla mnie TŻ jest pierwszym poważnym i ja dla niego pierwszą poważną. mnie nikt wcześniej nie skrzywdził w taki sposób żebym miała wobec obecnego takie obawy. one są znikąd. no i o wspólne koleżanki nie jestem zazdrosna.
ja właśnie przestałam sobie z tym radzić, czuję się bezsilna i czuję, że on mnie zostawi dla innej.

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Cytat:
Napisane przez elonka12 Pokaż wiadomość
Ja bym spróbowała z psychologiem, bo nie wyrobisz nerwowo,a samo raczej nie przejdzie
Tym bardziej,że po tłumaczeniach Tż efekt jest bardzo krótkotrwały
jak ja mam TŻ-towi powiedzieć po co idę do psychologa.
i szczerze? ciężko mi uwierzyć, że mi pomoże bo już raz byłam u psychologa i nic poza tym, że się wypłakałam nie dało (ale to było w rodzinnej sprawie).

nie wiem co mam robić.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:34   #815
Margarita94
Zakorzenienie
 
Avatar Margarita94
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Koniec świata :)
Wiadomości: 27 365
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

No byliśmy na spacerze z 20km zrobiliśmy

Cytat:
Napisane przez bolczita Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny! Słuchajcie, mam tyle nadrabiania, że nawet nie chcę myśleć, a i tak dziś znowu wyjeżdżam, więc nie wiem kiedy to zrobię. Wróciłam wczoraj z Reggaelandu (pominę fakt, że mnie i koleżankę okradziono), dziś śmigam na Mazury na jakiś czas, potem znowu Konin jak dobrze pójdzie, potem Woodstock, Berlin mam nadzieję też, no i dopiero dom. Zaraz lecę się pakować, dlatego tylko napiszę, że mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku. Jak będę miała chwilę, to opiszę w klubie co się działo, bo tu tego nie mogę pisać... Uciekam!
hej pipko! idę do klubu czytać

witam nowe zazdrośnice
__________________
'Nie narzekaj że masz pod górkę skoro zmierzasz na szczyt'
Kobieta
Narzeczona



Margarita94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:38   #816
elonka12
Zakorzenienie
 
Avatar elonka12
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: nowhere
Wiadomości: 8 310
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
jak ja mam TŻ-towi powiedzieć po co idę do psychologa.
i szczerze? ciężko mi uwierzyć, że mi pomoże bo już raz byłam u psychologa i nic poza tym, że się wypłakałam nie dało (ale to było w rodzinnej sprawie).

nie wiem co mam robić.
Myślę,że nie trafiłaś na odpowiedniego psychologa
Sama nie poradzisz sobie z tym Tż też nie może Ci pomóc, najwyraźniej musi to być ktoś z zewnątrz, innego rozwiązania z mojej perspektywy nie widzę
__________________
In the end everything will be okay. If it’s not okay it’s not the end
elonka12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:38   #817
nicomnieniewiesz
Raczkowanie
 
Avatar nicomnieniewiesz
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 88
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
chodzi o to, że on był moim pierwszym we wszystkim a ja jego pierwszą i się boję, że będzie chciał spróbować czegoś nowego? sprawdzić jak to jest z inną? nawiąże z nią jakiś taki dziwny kontakt.

[/COLOR]
no mój mi właśnie nie opowiada a z drugiej strony powinnam mu bardziej ufać bo już trochę jesteśmy razem prawda?

dzisiaj poszedł do pracy, ja mam wolne więc siedzę w domu i szczerze? chyba musiałam to z siebie wyrzucić bo od razu popłynęły łzy a wcale mi jakoś smutno nie jest...jestem bardzo wesołą osobą i dużo się śmieję.[COLOR="Silver"]
mam to samo.. On jest moim pierwszym, a ja jego pierwszą... chociaż wcześniej mielismy inne troszkę bliższe znajomości to jednak były one szczeniackie( jak teraz o tym myślę to jedno wielkie wtf ;o, ale cos typu chodzenie za rękę), nic z nikim innym nie robiliśmy ani nic. Mój od paździenika zaczyna studia... ostatnio dowiedzieliśmy sie żę na tą samą uczelnię wybiera sie jego koleżanka z byłej klasy, którą uważał za najładniejszą ( z dziewczyn z jego klasy, technikum) dodatkowo dojeżdżał będzie ze swoją "eks z podstawówki" ( ktora od kilku lat jest dosyć lekkich obyczajów) chociaż jej po prostu nigdy nie lubiłam... wiec fakt, że coś tam do niego gada w tym pociągu jest dla mnie okropny... ;x
Jeśli Cię nie zawiódł, to warto spróbować... jednak zawsze lepiej trzymać rękę na pulsie... On nie moze czuć, że jest Ci obojętny, ale znowu nie moze być masakry, że nie ufasz mu w ogóle...
Łzy... płyną zawsze, kiedy tylko intensywnie pomyślę sobie, że choć jest moim ideałem... to jednak jest tylko człowiekiem, moze jakiejś ulec.. i może odejść...
nicomnieniewiesz jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-16, 20:39   #818
elonka12
Zakorzenienie
 
Avatar elonka12
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: nowhere
Wiadomości: 8 310
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez Margarita94 Pokaż wiadomość
No byliśmy na spacerze z 20km zrobiliśmy
obieżyświaty z Was
__________________
In the end everything will be okay. If it’s not okay it’s not the end
elonka12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:42   #819
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez elonka12 Pokaż wiadomość
Myślę,że nie trafiłaś na odpowiedniego psychologa
Sama nie poradzisz sobie z tym Tż też nie może Ci pomóc, najwyraźniej musi to być ktoś z zewnątrz, innego rozwiązania z mojej perspektywy nie widzę
możliwe. nawet nie mam czasu iść do psychologa, nawet nie mam czasu o tym pomyśleć...
myślałam o rozstaniu...

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Cytat:
Napisane przez nicomnieniewiesz Pokaż wiadomość
mam to samo.. On jest moim pierwszym, a ja jego pierwszą... chociaż wcześniej mielismy inne troszkę bliższe znajomości to jednak były one szczeniackie( jak teraz o tym myślę to jedno wielkie wtf ;o, ale cos typu chodzenie za rękę), nic z nikim innym nie robiliśmy ani nic. Mój od paździenika zaczyna studia... ostatnio dowiedzieliśmy sie żę na tą samą uczelnię wybiera sie jego koleżanka z byłej klasy, którą uważał za najładniejszą ( z dziewczyn z jego klasy, technikum) dodatkowo dojeżdżał będzie ze swoją "eks z podstawówki" ( ktora od kilku lat jest dosyć lekkich obyczajów) chociaż jej po prostu nigdy nie lubiłam... wiec fakt, że coś tam do niego gada w tym pociągu jest dla mnie okropny... ;x
Jeśli Cię nie zawiódł, to warto spróbować... jednak zawsze lepiej trzymać rękę na pulsie... On nie moze czuć, że jest Ci obojętny, ale znowu nie moze być masakry, że nie ufasz mu w ogóle...
Łzy... płyną zawsze, kiedy tylko intensywnie pomyślę sobie, że choć jest moim ideałem... to jednak jest tylko człowiekiem, moze jakiejś ulec.. i może odejść...
mój dzisiaj zanucił piosenkę "nic nie może wiecznie trwać". jestem chora chyba bo nawet to podziałało jak płachta na byka.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:46   #820
el amor
Zakorzenienie
 
Avatar el amor
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 22 278
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
no kojarzę Cię fajnie, że jakaś znajoma duszyczka

no ogólnie nie chodzi o to, że ja nie chcę słuchać tylko, że właśnie się martwię tym, że on ukrywa te kontakty. Powiedział tak mimo chodem i od razu ucichł jak by chciał to przemilczeć a kilka dni wcześniej? głupia gadka, jakbym to ja była głupia: "no są dziewczyny ale takie puste i głupie, nie gadam z nimi" a dzisiaj nagle było, że jest jakaś Marysia, że jest jakaś Iwona i nagle się zrobiła taka paczka?
on na moje kontakty z chłopakami reaguje różnie, jak ma nad tym "nadzór", na przykład na uczelni to jakoś nic się nie dzieje, ale są momenty, że jest zazdrosny, ale okazuje to tylko tym, że mnie olewa, jest chłodny i nic poza tym.
z kolei do mnie ma pretensje, że robię mu awantury, a nie robię, kiedyś potrafiłam nakrzyczeć ale to były początki związku, dość intensywne.

chodzi o to, że on był moim pierwszym we wszystkim a ja jego pierwszą i się boję, że będzie chciał spróbować czegoś nowego? sprawdzić jak to jest z inną? nawiąże z nią jakiś taki dziwny kontakt.

moja obawy nie są takie sobie bezpodstawne. na początku związku on mocno utrzymywał kontakty z dziewczynami, połowa jak mnie poznawała to mu gadała, że go zdradzam, że wyglądam na taką co go zaraz zostawi itp. same za to się do niego potrafiły przytulać, całować w policzek tak bez powodu (nie jak koleżanka na powitanie, tylko tak bardziej jak dziewczyna) i myślę, że to w tym zachowaniu (mimo, że on nie ma z tymi dziewczynami dawno kontaktu) leżą moje obawy. nie umiem zapomnieć? powinnam pójść do psychologa czy co? czuję się jak głupia małolata, a to już 6 lat związku.
mieszkamy razem, znam jego rodziców, on moich itd. ale są te obawy.

nie przyszłam tu się wygadać bo wiem, że to już za mało, potrzebuję pomocy...

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------


no mój mi właśnie nie opowiada a z drugiej strony powinnam mu bardziej ufać bo już trochę jesteśmy razem prawda?

dzisiaj poszedł do pracy, ja mam wolne więc siedzę w domu i szczerze? chyba musiałam to z siebie wyrzucić bo od razu popłynęły łzy a wcale mi jakoś smutno nie jest...jestem bardzo wesołą osobą i dużo się śmieję.

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------


dzięki ja chętnie zostanę i nie tylko będę Wam tu szlochać
No rozumiem, jest w sumie o co, bo najpierw mówi tak, a potem tak. Widocznie się boi powiedzieć wprost, że ma koleżanki bo widzi, że już nie panujesz nad tym co czujesz.
Co do tego, że się boisz, że z inną będzie chciał spróbować. Mówiłaś mu o tym? Też tak myślałam i to całkiem niedawno, z miesiąc temu porozmawiałam o tym poważnie z Tżtem czy nie będzie chciał, czy go to nie kręci, a on dał mi poważne dowody, że nie. I tak samo jak ja, chociaż wiemy wszystkie, że to facet ma większy popęd seksualny do kobiet, kobieta musi być jakaś lekko dziwna jeśli interesują ją inne członki niż swojego. To kobiety prowokują swoim wyglądem i facet chce czy nie chce idzie i patrzy na jej cycki/tyłek.
Najwidoczniej jest tak jak piszesz, nie możesz zapomnieć o tym początku i przy takim stażu związku to trochę dziwne. A nie planujecie ślubu, albo chociażby zaręczyn? Może wtedy byłoby inaczej gdybyś była zaręczona, bo to taki dalszy etap związku, który chyba byłby dla Ciebie najlepszy, bo miałabyś tą pewność, że jest tylko Twój i na zawsze będzie.
Czasami trzeba popłakać, myślę, że wizyta u psychologa będzie zbędna, bo mimo swojego myślenia, psycholog weźmie kasę i za bardzo nie pomoże.

Cytat:
Napisane przez Minui Pokaż wiadomość
pffe dla mojego obecnego Tż też jestem pierwszą poważną dziewczyną i mam te same obawy co Ty, dotyczące jego ewentualnej chęci "sprawdzenia" sobie kogoś innego Pomijając ten fakt, moja zazdrość mnie często przerasta, nie umiem sobie z tym radzić. Trafia mnie szlag jak Tż rozmawia z jakąkolwiek dziewczyną, nawet jeśli to nasza wspólna koleżanka zdaję sobie sprawę że moje zachowanie jest absurdalne, ale nie potrafię tego zwalczyć. Nabawiłam się tej "choroby" dzięki poprzedniemu Tż, któremu flirt i zdrady były nieobce, co wyszło w większości kiedy już nie byliśmy razem. Najgorsze, że robię krzywdę obecnemu Tż swoimi podejrzeniami i fochami... Nie mam pojęcia co z tym zrobić Dobrze, że powstał ten wątek
Mam tak samo, moi byli mnie zdradzili (tak raz w ramach zakończenia związku, nie to, że cały czas, regularnie czy coś). Mam do tego straszny uraz, a teraz fagasy piszą i przepraszają i chcą być ze mną, bo taka piękna jestem, taka cudowna, nie doceniali co stracili. Takie teksty słyszę
U mnie to samo minęło, takie podejrzenia.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
możliwe. nawet nie mam czasu iść do psychologa, nawet nie mam czasu o tym pomyśleć...
myślałam o rozstaniu...

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------


mój dzisiaj zanucił piosenkę "nic nie może wiecznie trwać". jestem chora chyba bo nawet to podziałało jak płachta na byka.
O rozstaniu? Dlaczego niby? Myślisz, że tym mu akurat ulżysz, że minie? Dopiero byłoby źle. Tyle lat ze sobą jesteście i bez sensu taka myśl.
W jakiej sytuacji on to zanucił bo trochę nie rozumiem?
el amor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:46   #821
nicomnieniewiesz
Raczkowanie
 
Avatar nicomnieniewiesz
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 88
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
mój dzisiaj zanucił piosenkę "nic nie może wiecznie trwać". jestem chora chyba bo nawet to podziałało jak płachta na byka.
Spokojnie, to tylko piosenka, przecież Tobie też na pewno zdarza się zaśpiewać piosenkę, która nie ma nic wspólnego ze stanem rzeczy ;> także meliska czy medytacja i chill
nicomnieniewiesz jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-16, 20:47   #822
Margarita94
Zakorzenienie
 
Avatar Margarita94
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Koniec świata :)
Wiadomości: 27 365
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez elonka12 Pokaż wiadomość
obieżyświaty z Was
A weź nogi mi do tyłka wchodzą
__________________
'Nie narzekaj że masz pod górkę skoro zmierzasz na szczyt'
Kobieta
Narzeczona



Margarita94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:48   #823
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez el amor Pokaż wiadomość
No rozumiem, jest w sumie o co, bo najpierw mówi tak, a potem tak. Widocznie się boi powiedzieć wprost, że ma koleżanki bo widzi, że już nie panujesz nad tym co czujesz.
Co do tego, że się boisz, że z inną będzie chciał spróbować. Mówiłaś mu o tym? Też tak myślałam i to całkiem niedawno, z miesiąc temu porozmawiałam o tym poważnie z Tżtem czy nie będzie chciał, czy go to nie kręci, a on dał mi poważne dowody, że nie. I tak samo jak ja, chociaż wiemy wszystkie, że to facet ma większy popęd seksualny do kobiet, kobieta musi być jakaś lekko dziwna jeśli interesują ją inne członki niż swojego. To kobiety prowokują swoim wyglądem i facet chce czy nie chce idzie i patrzy na jej cycki/tyłek.
Najwidoczniej jest tak jak piszesz, nie możesz zapomnieć o tym początku i przy takim stażu związku to trochę dziwne. A nie planujecie ślubu, albo chociażby zaręczyn? Może wtedy byłoby inaczej gdybyś była zaręczona, bo to taki dalszy etap związku, który chyba byłby dla Ciebie najlepszy, bo miałabyś tą pewność, że jest tylko Twój i na zawsze będzie.
Czasami trzeba popłakać, myślę, że wizyta u psychologa będzie zbędna, bo mimo swojego myślenia, psycholog weźmie kasę i za bardzo nie pomoże.



Mam tak samo, moi byli mnie zdradzili (tak raz w ramach zakończenia związku, nie to, że cały czas, regularnie czy coś). Mam do tego straszny uraz, a teraz fagasy piszą i przepraszają i chcą być ze mną, bo taka piękna jestem, taka cudowna, nie doceniali co stracili. Takie teksty słyszę
U mnie to samo minęło, takie podejrzenia.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------



O rozstaniu? Dlaczego niby? Myślisz, że tym mu akurat ulżysz, że minie? Dopiero byłoby źle. Tyle lat ze sobą jesteście i bez sensu taka myśl.
W jakiej sytuacji on to zanucił bo trochę nie rozumiem?
no nie wcześniej jak po studiach planujemy.
chociaż ostatnio poczułam, że on wcale nie planuje mimo, że wcześniej mówił, że tak.
ostatnio powiedziałam tak od ręki, bez namysłu, że chciałabym tytanowe obrączki a on, że teraz to on ma inne sprawy na głowie a kiedyś oglądaliśmy.
a zaręczyny? no nie wiem, dla mnie nic nie zmieniają a i sama nie wiem czy tego chcę, czy nie chcę się rozstać. bo może łatwiej się rozejść niż się męczyć całe życie? może nie zapomnę i tak już zostanie? i sama już nei wiem czy to bak zaufania czy tylko zazdrość?

właśnie się obawiam, że psycholog nie pomoże, tylko kasę weźmie, przytuli, potrzyma za rękę i wyśle do domu. powie, że to tylko moje urojenia i muszę wziąć się w garść, tyle.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:49   #824
el amor
Zakorzenienie
 
Avatar el amor
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 22 278
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Obieżyświaty, co za słowo
el amor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:50   #825
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

w autobusie zanucił, ja patrzyłam w okno a on sięgał wodę z plecaka i zanucił. może to nic nie znaczy a może znaczy.

kiedyś jak go spytałam czy chciałby z inną spróbować to powiedział, że nie wie czy chciałoby mu się od nowa starać o jakąś pannę. a co jak by sama mu chciała wejść do łóżka?

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

i tak, myślę, że rozstanie by pomogło. może nie mi ale jemu. pobolałoby i znalazł by lepszą dziewczynę, normalną. a ja...większość kobiet w mojej rodzinie jest sama, dałabym sobie radę.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:51   #826
Margarita94
Zakorzenienie
 
Avatar Margarita94
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Koniec świata :)
Wiadomości: 27 365
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
no nie wcześniej jak po studiach planujemy.
chociaż ostatnio poczułam, że on wcale nie planuje mimo, że wcześniej mówił, że tak.
ostatnio powiedziałam tak od ręki, bez namysłu, że chciałabym tytanowe obrączki a on, że teraz to on ma inne sprawy na głowie a kiedyś oglądaliśmy.
a zaręczyny? no nie wiem, dla mnie nic nie zmieniają a i sama nie wiem czy tego chcę, czy nie chcę się rozstać. bo może łatwiej się rozejść niż się męczyć całe życie? może nie zapomnę i tak już zostanie? i sama już nei wiem czy to bak zaufania czy tylko zazdrość?

właśnie się obawiam, że psycholog nie pomoże, tylko kasę weźmie, przytuli, potrzyma za rękę i wyśle do domu. powie, że to tylko moje urojenia i muszę wziąć się w garść, tyle.
No tak..najłatwiej się rozstać i uciec od problemów... Gdybyś trafiła na dobrego psychologa to myślę, że by Ci pomógł..
__________________
'Nie narzekaj że masz pod górkę skoro zmierzasz na szczyt'
Kobieta
Narzeczona



Margarita94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:52   #827
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez Margarita94 Pokaż wiadomość
No tak..najłatwiej się rozstać i uciec od problemów... Gdybyś trafiła na dobrego psychologa to myślę, że by Ci pomógł..
no może i łatwiej uciec ale to nie jest pochopna decyzja.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:54   #828
Margarita94
Zakorzenienie
 
Avatar Margarita94
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Koniec świata :)
Wiadomości: 27 365
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
no może i łatwiej uciec ale to nie jest pochopna decyzja.
Jeśli związek jest za tyle trwały, mocny i dojrzały to przecież każdy problem się powinno razem rozwiązywać..a nie, że jak jest fajnie to jesteśmy razem, a jak coś się psuje to papa, lepiej sie rozstać...
__________________
'Nie narzekaj że masz pod górkę skoro zmierzasz na szczyt'
Kobieta
Narzeczona



Margarita94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:56   #829
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez Margarita94 Pokaż wiadomość
Jeśli związek jest za tyle trwały, mocny i dojrzały to przecież każdy problem się powinno razem rozwiązywać..a nie, że jak jest fajnie to jesteśmy razem, a jak coś się psuje to papa, lepiej sie rozstać...
no rozwiązywaliśmy razem ale w tym przypadku on jak by to olewa. to już jest mój problem, a nie nasz.
i myślę o tym, żeby uciec...
pffe jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-16, 20:57   #830
el amor
Zakorzenienie
 
Avatar el amor
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 22 278
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
no nie wcześniej jak po studiach planujemy.
chociaż ostatnio poczułam, że on wcale nie planuje mimo, że wcześniej mówił, że tak.
ostatnio powiedziałam tak od ręki, bez namysłu, że chciałabym tytanowe obrączki a on, że teraz to on ma inne sprawy na głowie a kiedyś oglądaliśmy.
a zaręczyny? no nie wiem, dla mnie nic nie zmieniają a i sama nie wiem czy tego chcę, czy nie chcę się rozstać. bo może łatwiej się rozejść niż się męczyć całe życie? może nie zapomnę i tak już zostanie? i sama już nei wiem czy to bak zaufania czy tylko zazdrość?

właśnie się obawiam, że psycholog nie pomoże, tylko kasę weźmie, przytuli, potrzyma za rękę i wyśle do domu. powie, że to tylko moje urojenia i muszę wziąć się w garść, tyle.
Szczerze to lekko zalatuje tym, że zmienił swoje poglądy i wcale nie chcę ani zaręczyn ani ślubu. Ktoś może mieć na to wpływ, tzn. jakieś koleżanki. Miałam tak chwilowo, bo miałam przyjaciela, który wywoływał na mnie takie myśli, że trzeba korzystać z życia i nawet rozmawiałam ze swoim Tżtem, że nie chcę ślubu szybciej niż 25 lat, że dzieci trochę później itd. Jak ustał z nim kontakt to wróciłam do swojego myślenia i cieszę się.
Ehh, chyba musisz porozmawiać o tym poważnie z Tżtem, o Waszym związku, faktycznie skoro Ty już masz takie myśli, że lepiej się nie męczyć, sama nie oczekujesz na zaręczyny to chyba w obojgu Was trochę się zmieniło i trzeba podjąć jakąś decyzję.
el amor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 20:59   #831
Margarita94
Zakorzenienie
 
Avatar Margarita94
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Koniec świata :)
Wiadomości: 27 365
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
no rozwiązywaliśmy razem ale w tym przypadku on jak by to olewa. to już jest mój problem, a nie nasz.
i myślę o tym, żeby uciec...
Dla mnie to jest dziwne myślenie.. (możecie mnie zjeść za to )

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Cytat:
Napisane przez el amor Pokaż wiadomość
Szczerze to lekko zalatuje tym, że zmienił swoje poglądy i wcale nie chcę ani zaręczyn ani ślubu. Ktoś może mieć na to wpływ, tzn. jakieś koleżanki. Miałam tak chwilowo, bo miałam przyjaciela, który wywoływał na mnie takie myśli, że trzeba korzystać z życia i nawet rozmawiałam ze swoim Tżtem, że nie chcę ślubu szybciej niż 25 lat, że dzieci trochę później itd. Jak ustał z nim kontakt to wróciłam do swojego myślenia i cieszę się.
Ehh, chyba musisz porozmawiać o tym poważnie z Tżtem, o Waszym związku, faktycznie skoro Ty już masz takie myśli, że lepiej się nie męczyć, sama nie oczekujesz na zaręczyny to chyba w obojgu Was trochę się zmieniło i trzeba podjąć jakąś decyzję.
Rozmowa, rozmowa, rozmowa.. tak ważna
__________________
'Nie narzekaj że masz pod górkę skoro zmierzasz na szczyt'
Kobieta
Narzeczona



Margarita94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 21:00   #832
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez el amor Pokaż wiadomość
Szczerze to lekko zalatuje tym, że zmienił swoje poglądy i wcale nie chcę ani zaręczyn ani ślubu. Ktoś może mieć na to wpływ, tzn. jakieś koleżanki. Miałam tak chwilowo, bo miałam przyjaciela, który wywoływał na mnie takie myśli, że trzeba korzystać z życia i nawet rozmawiałam ze swoim Tżtem, że nie chcę ślubu szybciej niż 25 lat, że dzieci trochę później itd. Jak ustał z nim kontakt to wróciłam do swojego myślenia i cieszę się.
Ehh, chyba musisz porozmawiać o tym poważnie z Tżtem, o Waszym związku, faktycznie skoro Ty już masz takie myśli, że lepiej się nie męczyć, sama nie oczekujesz na zaręczyny to chyba w obojgu Was trochę się zmieniło i trzeba podjąć jakąś decyzję.
mi nie zależy na ślubie i nigdy mi się do niego nie paliło i nie myśleliśmy o tym wcześniej niż po studiach no a o zaręczynach też bo to jedno z drugim powiązane. Sama o tym nie myślałam a już na pewno nie jako uleczenie takich myśli i problemów, dla mnie to żadna deklaracja.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 21:00   #833
el amor
Zakorzenienie
 
Avatar el amor
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 22 278
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
kiedyś jak go spytałam czy chciałby z inną spróbować to powiedział, że nie wie czy chciałoby mu się od nowa starać o jakąś pannę. a co jak by sama mu chciała wejść do łóżka?
To jest jak dla mnie dość wyraźny sygnał, że chyba jednak chce, nie pomyślał co powiedział. Mnie by takie słowa zabolały po 6 latach. Jak swojego Tżta o takie coś spytałam to aż krzyknął, że nie i udowadniał to po kilkakroć razy, a jesteśmy znacznie krócej niż Wy, ehh...

Cytat:
Napisane przez Margarita94 Pokaż wiadomość
Jeśli związek jest za tyle trwały, mocny i dojrzały to przecież każdy problem się powinno razem rozwiązywać..a nie, że jak jest fajnie to jesteśmy razem, a jak coś się psuje to papa, lepiej sie rozstać...
Dokładnie.. Trzeba rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać, aż do znudzenia.
el amor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 21:02   #834
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez Margarita94 Pokaż wiadomość
Dla mnie to jest dziwne myślenie.. (możecie mnie zjeść za to )

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------


Rozmowa, rozmowa, rozmowa.. tak ważna
no może i dziwne ale takie myśli mam od jakiegoś czasu.


nie chcę z nim o tym gadać! wiem, że mnie zbędzie...no i jeśli już to musiałabym zrobić to od razu jak wróci o 6 rano z pracy bo później ma lekarza i do pracy idę a nie chcę go męczyć, niech odeśpi zmianę...

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Cytat:
Napisane przez el amor Pokaż wiadomość
To jest jak dla mnie dość wyraźny sygnał, że chyba jednak chce, nie pomyślał co powiedział. Mnie by takie słowa zabolały po 6 latach. Jak swojego Tżta o takie coś spytałam to aż krzyknął, że nie i udowadniał to po kilkakroć razy, a jesteśmy znacznie krócej niż Wy, ehh...



Dokładnie.. Trzeba rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać, aż do znudzenia.
to pytanie padło dawno temu, później już nie poruszałam tego tematu a i wtedy olałam taką odpowiedź. boję się go teraz zapytać, boję się rozmawiać a wiem, że to jest potrzebne, zwłaszcza przy takich problemach. boję się, że on to zbagatelizuje i że to oleje.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 21:02   #835
Margarita94
Zakorzenienie
 
Avatar Margarita94
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Koniec świata :)
Wiadomości: 27 365
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
no może i dziwne ale takie myśli mam od jakiegoś czasu.


nie chcę z nim o tym gadać! wiem, że mnie zbędzie...no i jeśli już to musiałabym zrobić to od razu jak wróci o 6 rano z pracy bo później ma lekarza i do pracy idę a nie chcę go męczyć, niech odeśpi zmianę...
To gdy macie jakiś problem to milczycie?
Bez rozmowy? ot tak sam sie ulatnia?
__________________
'Nie narzekaj że masz pod górkę skoro zmierzasz na szczyt'
Kobieta
Narzeczona



Margarita94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 21:03   #836
nicomnieniewiesz
Raczkowanie
 
Avatar nicomnieniewiesz
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 88
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
no nie wcześniej jak po studiach planujemy.
chociaż ostatnio poczułam, że on wcale nie planuje mimo, że wcześniej mówił, że tak.
ostatnio powiedziałam tak od ręki, bez namysłu, że chciałabym tytanowe obrączki a on, że teraz to on ma inne sprawy na głowie a kiedyś oglądaliśmy.
a zaręczyny? no nie wiem, dla mnie nic nie zmieniają a i sama nie wiem czy tego chcę, czy nie chcę się rozstać. bo może łatwiej się rozejść niż się męczyć całe życie? może nie zapomnę i tak już zostanie? i sama już nei wiem czy to bak zaufania czy tylko zazdrość?

właśnie się obawiam, że psycholog nie pomoże, tylko kasę weźmie, przytuli, potrzyma za rękę i wyśle do domu. powie, że to tylko moje urojenia i muszę wziąć się w garść, tyle.
Porozmawiajce poważnie... Powiedz TŻ o swoich obawach jeszcze raz...
Pomyśl jednak, czy jest sens sie tak denerwować o każdą dziewczynę..? Popatrz na siebie- masz kolegów? kilku na pewno. Czy w pracy czy gdziekolwiek.. gadasz z nimi, uśmiechasz się, mówisz 'cześć', zażartujesz, pośmiejesz się i nic wiecej, to nie flirt,nie zdradzasz swojego chłopaka.
nicomnieniewiesz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 21:03   #837
elonka12
Zakorzenienie
 
Avatar elonka12
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: nowhere
Wiadomości: 8 310
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez Margarita94 Pokaż wiadomość
Jeśli związek jest za tyle trwały, mocny i dojrzały to przecież każdy problem się powinno razem rozwiązywać..a nie, że jak jest fajnie to jesteśmy razem, a jak coś się psuje to papa, lepiej sie rozstać...
lepiej bym tego nie ujęła
__________________
In the end everything will be okay. If it’s not okay it’s not the end
elonka12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 21:04   #838
el amor
Zakorzenienie
 
Avatar el amor
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 22 278
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
mi nie zależy na ślubie i nigdy mi się do niego nie paliło i nie myśleliśmy o tym wcześniej niż po studiach no a o zaręczynach też bo to jedno z drugim powiązane. Sama o tym nie myślałam a już na pewno nie jako uleczenie takich myśli i problemów, dla mnie to żadna deklaracja.
No to zupełnie inaczej niż ja. Dałam tylko przykład, że mogłoby to Ci pomóc, nie powiedziałam, że to jest wymagane bo inaczej nie dacie rady.
Inaczej myślimy w takim razie, bo ja mam taki tok myślenia, że wolę być zaręczona 5 lat i mieszkać razem niż spotykać się kolejne 4 lata związku i pomieszkiwać razem. A w skrócie mówiąc, mieć poważne plany i stale o tym rozmawiać. Bo mieszkać razem, nie mieć żadnych konkretnych planów po tylu latach no to trochę inaczej..
el amor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 21:05   #839
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Cytat:
Napisane przez Margarita94 Pokaż wiadomość
To gdy macie jakiś problem to milczycie?
Bez rozmowy? ot tak sam sie ulatnia?
no rozmawiamy i o tym też rozmawialiśmy jak mu zaczęłam wyrzucać co mi leży na sercu. uspokoił mnie ale dosłownie na dwa dni. a teraz to się staje coraz silniejsze i niby żadna konkretna myśl ale cały czas czuję się niepewnie i cały czas o tym myślę.

właśnie chodzi o to, że zawsze o wszystkim rozmawialiśmy a tu się pojawia chyba to, że on ma dość tego mojego gadania.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-16, 21:05   #840
el amor
Zakorzenienie
 
Avatar el amor
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 22 278
Dot.: "Niech ONA da ci buzi" ZAZDROŚNICE cz.II - REAKTYWACJA

Bez rozmowy to się samo może rozsypać...
el amor jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.