Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 19!

[Margosia__]

Napisane przez aremalgos

za cienkie????, a ja myślałam że to przez to że one takie grube, watowate
zapasów nie mam, używam na bieżąco, bo mnie laktacja juz hula
a kupiłam ze względu na cenę- około 5 zł, reszta powyżej 20 zl chyba

Cen nie znam Położne w szpitalu polecały podpaski bella pociąć na odpowiednie kawałki- mają wtedy więcej kleju i ładni się podobno w staniku trzymają, a przy okazji są chłonne...
Ale ja musze skończyć ten zapas co dostałam

Napisane przez AgataGalaktyczka

Dodam jeszcze że nie znam płci dzidzusia,
no i nie wszystko jest kupione.
będę rodzić ostatnia na tym forum, no chyba ze ktoś jeszcze się ujawni

Będzie kinder niespodzianka?

[aremalgos]

Napisane przez idzia111

ale ona z tego co zrozumialam nie wiedziala, ze rodzi ...
a nie ze nie wiedziala o ciazy ...
.

aha sorki

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez malaczarnakejt

A ja się boję, że pomylę przepowiadacze z porodem i pojadę na IP bez sensu i mnie odeślą... A to honor zawodowy... Dlatego jak będę mieć skurcze, to chyba będę się badać i ew. pojadę już z jakimś rozwarciem...
Wolę wody na początek, żeby mi poszły.

Najgorsze jest to, że na razie szyjka wysoko i nawet nie sięgam...

to może się nie ujawniaj na IP, tylko dopiero na oddziale, no chyba że juz cie tam znają
fajnie posiadać umiejętność samozbadania się

[idzia111]

Napisane przez malaczarnakejt

A ja się boję, że pomylę przepowiadacze z porodem i pojadę na IP bez sensu i mnie odeślą... A to honor zawodowy... Dlatego jak będę mieć skurcze, to chyba będę się badać i ew. pojadę już z jakimś rozwarciem...
Wolę wody na początek, żeby mi poszły.

Najgorsze jest to, że na razie szyjka wysoko i nawet nie sięgam...

rozumiem Cie, ale z drugiej strony to Ty zawsze jestes po drugiej stronie, a pierwszy raz bedziesz rodzila ...

[sammi24]

Dzień dobry

Wiecie o której wstałam??? o 12.15 o 8.00 wstałam tylko drzwi otworzyć kurierowi

Napisane przez d0tkaaa

Hej ...nieeiem jak ja was nadrobir moze jak bedziemy w domku yo jakos ogarne to narazie sie docieramy mala to taki wrzaskun ze udxy bola ale bardzirj jak ja przrbieram bo nie lubi tego..cycki bola ale jakos .daje rade.mala coraz fajniejsza jest ssa cyca a pozniej lubi oprzec buzie o cycka i usnac i jak patrze na nia to widze miny tz

Dotka podeslij zdjęcie fajnie, że u Was ok

Napisane przez iwona335

miałam naprawe ambitny plan Was nardobićale nic z tego mi nie wyjdzie, nie ma szans

Mam anioła wdomu,Mała śpi po 3-4 h, w nocy jak zasnela o 24 tak obudziła sie o 4 na cyca, potem o 7 i znowu śpi. Wogole nie marudzi.
Chyba dziecko wynagradza mi stan mojego krocza.

Wczoraj byłam zdjac szwy, jeden mi zostawili bo przy zdejmowaniu mogliby mnie znowu naciac, nawet bardzo nie przeszkadza. Tylko mam krwiaczka przy pochwie i dlatego nie umiem siedziec i podobno to jeszcze potrwa.
Wczoraj wyczytałam tylko, że sie zastanawiacie jak sie bedziecie golić po porodzie. Ja do dzisiaj nie ogoliłam nóg (5 dni po porodzie), nie schyle sie a dzwigac noge do góry za bardzo nadwyreza mi krocze i boli, a swojej kapy nie ogladam nawet nie dotykam tylko przy osuszaniu przez recznik.
Wiec życze zebyscie miały tylko prolem golenia po porodzie

Dzisiaj ma przyjsc położna ciekawe czy do nas trafi (mieszkam na ogromnym za.dup.iu)

dla grzecznej córeczki

Napisane przez enlevee

Dzien dobry kochane,
Ja po częściowo nieprzespanej nocy..
Chciałam się pożalić, że co mi z ipada i co mi z pięknych zapewnien póki co, skoro Tz mi nie pomaga w ogóle
Rano jedzie do pracy, wraca wieczorem, to wczoraj mi pomógł małego wykąpać i robi jeszcze mieszankę do mleka..ale w nocy nie wstanie do małego, nie przebierze mu pampersa bo nie umie, a jak go proszę w nocy zeby pomógł to on mówi, ze idzie do pracy na X godzin.. Poprosiłam dzisiaj zeby go nakarmił jak małego juz dawno przebrałam i zrobiłam mleko to nie, on woli zebym ja to zrobiła..

Ja wiem, że duzo pracuje i tez jest zmęczony, ale cholera jasna ja jestem mega zmęczona, do tego boli mnie kręgosłup i ciągną mimo wszystko te szwy, które mam.. jestem na skraju wyczerpania, a ten najchętniej przyjdzie i małego po policzkach wytarmosi

Enle w sumie dziewczyny napisały co i ja chciałam. Tż pewnie trochę się boi małego, nie ma z nim kontaktu non stop, więc gorzej mu się oswoić i ogarnąć z opieką nad Bezikiem. No i pracuje, rozumiem, że chce być wyspany. Dobry pomysł podsunęła któraś z dziewczyn, żeby wypracować jakiś system, że w ciągu dnia np wieczorem Tż Ci pomaga na tyle, żebyś mogła odsapnąć. Zresztą co ja będę radzić, sama nic nie wiem, a Wam na pewno uda się rozwalić ten system prędzej czy później

Napisane przez elaine-blath

Dzień dobry...

tak szybko muszę się pożalić, bo już swoje wypłakałam i teraz czas wziąć się w garść. Wczoraj byliśmy u położnej naszej z SR (prowadzi poradnię laktacyjną itp). Zdjęła mi szwy (hurra! całe 3), sprawdziła wszystkie odruchy, czy są i czy są prawidłowe. Dobra wiadomość: wszystkie są jak najlepsze i ok. Okazało się, że prawdopodobnie Igorek miał pęknięty obojczyk podczas porodu, bo przykurcza za mocno rączki (dostaliśmy ćwiczenia, aby to wypracować), do tego ma przepuklinkę, więc w celu przyśpieszenia odpadnięcia kikuta idzie w ruch gencjana, żeby potem na dłużej i częściej kłaść małego na brzuchu bo to pomaga się cofnąć przepuklince. Do tego ma mocno cofniętą żuchwę dolną, co jest spowodowane szybkim przykurczeniem główki jeszcze w brzuszku (te 7-10 max dni do porodu co dawali, to już był własnie tak przykurczony, czego mamy teraz efekt). POmóc mają ćwiczenia i odstawienie kapturka. Wszystkiego te rzeczy kosmetyczne są tylko...
Na wadze niestety nie przybrał - dokładnie taka sama jak w dniu wyjscia ze szpitala. Tragedii nie ma, ale nie jest to dobra wiadomość, bo oznacza że chociaż ciągnie cyca to gdzieś mu troszkę brakuje..i nie dojada. Do tego okazalo się, że mogę stracić pokarm.. co stało się dzisiaj w nocy...także całą noc walczę z przystawianiem potem odciąganiem, ale kilka kropelek schodzi i tyle.
!

Elaine trzymam za Was mocno kciuki


Sarna super, że wychodzisz

Napisane przez dzoan

Cześć Dziewczynki..

Ale sobie nr z rana wycięłam.. robiłam krochmal do moczenia stóp, w kubku z wodą rozpuściłam mąkę ziemniaczaną, wlałam do wrzącej wody, później zrobiłam sobie kawę w tymże kubku!, gdzie na dnie na pewno zostało trochę tej zawiesiny..najlepsze, że skapnęłam się dopiero gdy połowę już wypiłam ale stwierdziłam, że skoro nie poczułam innego smaczka, to już dopiję..raz się żyje

Dobre

Napisane przez fiazo

Usg moich narzadow wyszlo dobre tylko wyniki jeszcze krwi do poprawy +konsultacja.moze do piatku wyjde

jest nadzieja a jakie konsultacje musisz jeszcze mieć?

Napisane przez Ghia

Cześć Misie Ptysie Kolorowe (Madi specjalnie dla Ciebie Twoje ulubione powitanie )

Biegnę do Was po przytulaka bo mi straszliwie smutno i źle. Jesteśmy prawie pewni że Antoś nie toleruje laktozy W ostatnich dniach kolejne bezproduktywne wizyty i kolejne zlecone badania Dziś odbieram jeden wynik na posiew moczu w poniedziałek na stopień strawienia pokarmu i wydaje mi się że to tylko potwierdzi diagnozę. Z własnych obserwacji zauważyłam, że jak trzymam ostrą dietę od lekarki to jest leciutka poprawa. Do tego posiłki muszą być małe i dzielone na części, po każdej części musi się odbić potem noszenie w pionie itp. A wczoraj niestety połakomiłam sie na kajzerkę a tam jest ukryta laktoza głupia baba ze mnie zachciało mi się i nie sprawdziłam wcześniej składu no i Antoś prawie całą noc i poranek się wyprężał i stękał i kwękał i go brzuszek bolał i trochę wymiotował A już była spora poprawa to musiałam walnąć gafę.
Teraz znowu trzeba będzie czekać na poprawę ze dwa dni a jeśli nie będzie dawało rady to zostaje butelka i Nutramigen

Ja w ogóle nie jestem w temacie, doczytuję z Twoich postów o Antosiu, o co chodzi z tą nietolerancją...kurcze, mam nadzieję, że to faktycznie minie po którymś miesiącu. Dobrze, że na mame możesz teraz liczyć...

Napisane przez surka

I coś dla wizażowych cioć, nie jesteśmy już w inkubatorze. Bilirubina ładnie spadła do 8,5

Super wieści !!!!

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41832889]Dzieki dziewczyny

matko swieta przed chwila przywiezli do naszego pokoju dziewczyne kora urodzila sama w domu do toalety... Mowi ze nie czula zadnych boli nic kompletnie tylko chcialo jej sie kupe a potem siku i dziecko jej wypadlo... Jestem w szoku!!!! Jest w inkubatorze wazy 2250 i podobno jest w dobrym stanie... Kosmos jakis j[/QUOTE]

matko jedyna!!!!

Witam nowe mamy: Cieplusię i AgęGalaktyczkę

Katarzynkajg, Eveewe fajnie, że się odzywacie, i że u Was dobrze

Gratuluję nowych tygodni i trzymam kciuki za wizyty i ktg dzisiejsze

[domciatko]

malaczarna
no tak sprawa honorowa!
to jest tak jak ja czegoś nie wiem z polskiego, albo strzele orta masakra!
nigdy mi nie zostaje taki błąd zapomniany)
to Ty powinnaś urodzić w domu, samemu, w pół godziny, bez pomocy! o tak!
wtedy to by był honor uratowany hahaha

[mela1234]

Napisane przez lachryma

ok, ja już po depilacji i stwierdzam, że jakaś napuchnięta tam jestem
zrobiłam błąd, wzięłam lusterko i stwierdzam, ze chyba jądra mi rosną

Ha ha ha jak od rana płakałam z nerwów tak teraz ze śmiechu. No rozlozylas mnie tym tekstem!




[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41832889]Dzieki dziewczyny

matko swieta przed chwila przywiezli do naszego pokoju dziewczyne kora urodzila sama w domu do toalety... Mowi ze nie czula zadnych boli nic kompletnie tylko chcialo jej sie kupe a potem siku i dziecko jej wypadlo... Jestem w szoku!!!! Jest w inkubatorze wazy 2250 i podobno jest w dobrym stanie... Kosmos jakis j[/QUOTE]

Ale sinn. Rośnie we mnie nadzieja na bezbolesny poród.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Katerine2]

Napisane przez surka

I coś dla wizażowych cioć, nie jesteśmy już w inkubatorze. Bilirubina ładnie spadła do 8,5

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super

Napisane przez lachryma

ok, ja już po depilacji i stwierdzam, że jakaś napuchnięta tam jestem
zrobiłam błąd, wzięłam lusterko i stwierdzam, że chyba jądra mi rosną

Ha ha ha no takie tam wszystko powiększone co nie

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41832889]Dzieki dziewczyny

matko swieta przed chwila przywiezli do naszego pokoju dziewczyne kora urodzila sama w domu do toalety... Mowi ze nie czula zadnych boli nic kompletnie tylko chcialo jej sie kupe a potem siku i dziecko jej wypadlo... Jestem w szoku!!!! Jest w inkubatorze wazy 2250 i podobno jest w dobrym stanie... Kosmos jakis j[/QUOTE]
O jejciu nie wyobrażam sobie czegos takiego....

Napisane przez idzia111

to straszne, ja mam dwa stresy:

1 ze odejda mi wody w miejscu publicznym i ze bedzie ich duzo
2 ze nie bede czula, ze rodze i tez zdaze w ostatniej chwili, albo i nie zdarzę




na all wkladki Lansinoh sa za 24zł / 60szt., ale z tego co wiem warto je kupic,


Ja teraz wkladam dade, bo mi co nieco leci juz.

A ja się wlasnie tego boje bo wybieram się do szpitala do wawy na zelazna a to odemnie jakies 80 km

[malaczarnakejt]

Napisane przez idzia111

rozumiem Cie, ale z drugiej strony to Ty zawsze jestes po drugiej stronie, a pierwszy raz bedziesz rodzila ...

No i nie wiem co gorsze :P Bo tyle porodów już przeżyłam i doskonale wiem co mnie czeka

Napisane przez domciatko

malaczarna
no tak sprawa honorowa!
to jest tak jak ja czegoś nie wiem z polskiego, albo strzele orta masakra!
nigdy mi nie zostaje taki błąd zapomniany)
to Ty powinnaś urodzić w domu, samemu, w pół godziny, bez pomocy! o tak!
wtedy to by był honor uratowany hahaha

Nie rozumiem osób, które decydują się na poród domowy :P wiedząc o wszystkich możliwych komplikacjach, które mogą wyniknąć podczas porodu to bym umarła ze strachu :P
Ja muszę mieć wszystko pod kontrolą

Napisane przez Katerine2

A ja się wlasnie tego boje bo wybieram się do szpitala do wawy na zelazna a to odemnie jakies 80 km

A dlaczego żelazna?

[sammi24]

Kejt ale czym się przejmujesz? pisałaś, że będziesz rodzić w "nieswoim" szpitalu, poza tym jesteś 1 raz w ciąży..zresztą troska o siebie i dziecko jest ważniejsza niż to, co sobie ktoś pomyśli. Wrzuć na luz...
Ja podczas zajęć ze studentami też czasami nie potrafiłam odpowiedzieć - na z pozoru proste nawet - pytanie. Trudno, zdarza się. Jesteśmy tylko ludźmi

[tweedledee]

Napisane przez Ghia

Cześć Misie Ptysie Kolorowe (Madi specjalnie dla Ciebie Twoje ulubione powitanie )

Biegnę do Was po przytulaka bo mi straszliwie smutno i źle. Jesteśmy prawie pewni że Antoś nie toleruje laktozy W ostatnich dniach kolejne bezproduktywne wizyty i kolejne zlecone badania Dziś odbieram jeden wynik na posiew moczu w poniedziałek na stopień strawienia pokarmu i wydaje mi się że to tylko potwierdzi diagnozę. Z własnych obserwacji zauważyłam, że jak trzymam ostrą dietę od lekarki to jest leciutka poprawa. Do tego posiłki muszą być małe i dzielone na części, po każdej części musi się odbić potem noszenie w pionie itp. A wczoraj niestety połakomiłam sie na kajzerkę a tam jest ukryta laktoza głupia baba ze mnie zachciało mi się i nie sprawdziłam wcześniej składu no i Antoś prawie całą noc i poranek się wyprężał i stękał i kwękał i go brzuszek bolał i trochę wymiotował A już była spora poprawa to musiałam walnąć gafę.
Teraz znowu trzeba będzie czekać na poprawę ze dwa dni a jeśli nie będzie dawało rady to zostaje butelka i Nutramigen i ch..j bombki strzelił z moim KP które tak fajnie nam idzie. Antoś od początku umiał się ładnie przyssać, pokarm jest wszystko cacy. Do tego wszyscy lekarze tak demonizują tą butelkę a tak gloryfikują KP, że mi się chce wyć jak tylko o tym pomyślę Żeby to coś pomogło to bym na kroplówkę przeszła żeby go tylko jakoś wykarmić Szlag by to wszystko trafił. Antoś jest taki kochany jak go nic nie boli takie śliczne słoneczko szkoda tylko, że tak często jego buziuchna jest wykrzywiona grymasem bólu

Przepraszam, że tak tylko o sobie, ale jestem załamana

Ghia głowa do góry kochana... wiem, że łatwo się pisze, ale z drugiej strony, jeśli nie da się karmić małego piersią, to to będzie koniec świata? Grunht, że robisz wszystko, by o to powalczyć, skoro ci zależy, ale nie ma co szaleć z tego powodu... tak mi powiedziała moja położna, która bardzo zachęca kobiety do kp i nawet moja siostra, która na punkcie kp miała fioła wręcz. Nic na siłe, jak się nie da, to właśnie po to jest mm

Napisane przez surka

Twe ją zużyłam tylko jeden w szpitalu.

En, Surka, dzięki za info
Ja kupiłam opakowanie, gdzie jest 5 pewnie wystarczy

Napisane przez surka

I coś dla wizażowych cioć, nie jesteśmy już w inkubatorze. Bilirubina ładnie spadła do 8,5

Super sureczko dla lilki, oby za niedługo wyszła

Napisane przez lachryma

ok, ja już po depilacji i stwierdzam, że jakaś napuchnięta tam jestem
zrobiłam błąd, wzięłam lusterko i stwierdzam, że chyba jądra mi rosną

jezu lachryma, ale się potwornie przez ciebie oplułam, hahahahah, zabiłaś mnie tymi jądrami
Ale chyba przede wszystkim dlatego, że to takie trafne porównanie, sama mam podobnie

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;41832889]matko swieta przed chwila przywiezli do naszego pokoju dziewczyne kora urodzila sama w domu do toalety... Mowi ze nie czula zadnych boli nic kompletnie tylko chcialo jej sie kupe a potem siku i dziecko jej wypadlo... Jestem w szoku!!!! Jest w inkubatorze wazy 2250 i podobno jest w dobrym stanie... Kosmos jakis j[/QUOTE]
O matko Sama już nie wiem, co gorsze, mega długi i bolesny poród czy coś takiego

Napisane przez idzia111

Ja sie tego boje, przyznam. Znam takie przypadki, ze kobieta w domu urodzila, deuga w karetce, a mam tez kolezanke co na IP pojechala bo plecy bolaly i urodzila na izbie, bo jak tam trafila miala pelne rozwarcie

Kolejna
Dobrze, że maluchom nic się nie stało...


Ja niedawno wróciłam do domu, na szybko musiałam wszamać 3 kanapki, bo myślałam, że padnę już po drodze... i znowu udało mi się trafić na najgorsze słońce, niech to cholera
Ledwo już łażę...

Mam do was pytanko:
Kupiłam w aptece LINO complex (te tabletki, ktore są z nienasyconymi kwasami tłuszczowymi) z tym, że babeczka dała mi tym razem nie wersję z kwasem foiowym a z wit A+E+F... jakaś tępa czy co, widziała że mam bębęn jak stąd do nieba, wcześniej poprosiłam ją o podkłady do szpitala, wzięłam tantum rosa i linomag a ona mi teraz dała tabletki na zdrową skórę W każdym bądź razie chodzi o to czy mogę je łykać? Bo jak najbardziej zaweirają dha chodzi tylko o tą dodatkową witaminę A+E, które wiem że w nadmiarze szkodzą w ciąży, pytaniem jest czy to będzie nadmiar? Na ulotce jak zwykle napisane, ze branie ich konsultowac z lekarzem
Nie wiem czy nie oddać ich tżtowi

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Aaa no i witam nowe mamusie

Fajnie, będę miała z kim rodzić

[malaczarnakejt]

A wiecie co, muszę publicznie pochwalic mojego męża

W niedzielę był ze mną w łazience jak się szykowałam przed poniedziałkową wizytą. Kąpiel, pielęgnacja stóp, golenie tu i tam, balsamowanie, kremowanie itp.
I od poniedziałku mówi, że strasznie mnie kocha i że podziwia mnie, że tak się męczę, żeby ładnie wyglądać też i dla niego...
Zobaczył ile wysiłku w to wkładam i mnie docenił
I dziękuje mi, że noszę jego synka w brzuchu. I że mam się wcale nie przejmować rozstępami, bo on się z nimi nie żenił, tylko ze mną...
Kocham go

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez tweedledee

Mam do was pytanko:
Kupiłam w aptece LINO complex (te tabletki, ktore są z nienasyconymi kwasami tłuszczowymi) z tym, że babeczka dała mi tym razem nie wersję z kwasem foiowym a z wit A+E+F... jakaś tępa czy co, widziała że mam bębęn jak stąd do nieba, wcześniej poprosiłam ją o podkłady do szpitala, wzięłam tantum rosa i linomag a ona mi teraz dała tabletki na zdrową skórę W każdym bądź razie chodzi o to czy mogę je łykać? Bo jak najbardziej zaweirają dha chodzi tylko o tą dodatkową witaminę A+E, które wiem że w nadmiarze szkodzą w ciąży, pytaniem jest czy to będzie nadmiar? Na ulotce jak zwykle napisane, ze branie ich konsultowac z lekarzem
Nie wiem czy nie oddać ich tżtowi

Zależy co to za wit. A. Myślę, że jak sam beta karoten, to możesz. A jak nie to bym się powstrzymała.
A kiedy masz wizytę u gina?

[aremalgos]

Napisane przez malaczarnakejt

A wiecie co, muszę publicznie pochwalic mojego męża

W niedzielę był ze mną w łazience jak się szykowałam przed poniedziałkową wizytą. Kąpiel, pielęgnacja stóp, golenie tu i tam, balsamowanie, kremowanie itp.
I od poniedziałku mówi, że strasznie mnie kocha i że podziwia mnie, że tak się męczę, żeby ładnie wyglądać też i dla niego...
Zobaczył ile wysiłku w to wkładam i mnie docenił
I dziękuje mi, że noszę jego synka w brzuchu. I że mam się wcale nie przejmować rozstępami, bo on się z nimi nie żenił, tylko ze mną...
Kocham go

fajny ten Twój małż

[tweedledee]

Napisane przez malaczarnakejt

A wiecie co, muszę publicznie pochwalic mojego męża

W niedzielę był ze mną w łazience jak się szykowałam przed poniedziałkową wizytą. Kąpiel, pielęgnacja stóp, golenie tu i tam, balsamowanie, kremowanie itp.
I od poniedziałku mówi, że strasznie mnie kocha i że podziwia mnie, że tak się męczę, żeby ładnie wyglądać też i dla niego...
Zobaczył ile wysiłku w to wkładam i mnie docenił
I dziękuje mi, że noszę jego synka w brzuchu. I że mam się wcale nie przejmować rozstępami, bo on się z nimi nie żenił, tylko ze mną...
Kocham go

Amen kejt, 5+ dla tżta za zdrowe podejście!

A co do twoich obaw - tak jak ci dziewczyny napisały - co z tego, że jesteś położną, skoro rodzisz pierwsze dziecko?
Moja położna sama mówiła, że babeczki, które rodzą pierwsze dzieci, a siedzą w "branży" (czyli właśnie położne, pielęgniarki, lekarki) to największe panikary, są przecież tak samo niedoświadczone, jak inne mamy pierwszych dzieci, więc nie czuj żadnej presji i nie przejmuj się tym, że możesz nie rozumieć czegoś co twoje ciało przechodzi pierwszy raz

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez malaczarnakejt

Zależy co to za wit. A. Myślę, że jak sam beta karoten, to możesz. A jak nie to bym się powstrzymała.
A kiedy masz wizytę u gina?

No właśnie zwykła wit A :/

Zauważyłam że opakowanie jest inne, ale myślałam, że to tylko opakowanie, zwłaszcza ze tak jak mowie ciazy nie da sie juz u mnie ukryc:/

[sammi24]

Kurcze, przez to spanie do południa to ja jestem taka styrana jakbym wcale nie spała

A chciałam Wam powiedzieć, że wczoraj, chyba o 13.00 zamówiłam komplet wyprawkowy dla małego (stwierdziłam, że mi się przyda jakiś jeden jeszcze) na rozm. 56 na allegro - sklep z Białegostoku. Wybrałam opcję list polecony priorytetowy, a dzisiaj o 8.00 rano kurier mi go przyniósł, szok no i wymierzyłam sobie dobrze stanior do karmienia i jednak rozmiar jest super dobrany, chyba zamówię jeszcze jeden. Poniżej zakupy:

http://allegro.pl/wyprawka-niemowlec...335263596.html

Ten komplet b. fajny ale chyba rozmiar jest większy niż 56

http://allegro.pl/rosnacy-ciazowy-i-...356447136.html

Aremalgos Ty chyba wrzuciłaś linka z tym stanikiem, dzięki jestem baaardzo zadowolona

[tweedledee]

Napisane przez sammi24

Kurcze, przez to spanie do południa to ja jestem taka styrana jakbym wcale nie spała

A chciałam Wam powiedzieć, że wczoraj, chyba o 13.00 zamówiłam komplet wyprawkowy dla małego (stwierdziłam, że mi się przyda jakiś jeden jeszcze) na rozm. 56 na allegro - sklep z Białegostoku. Wybrałam opcję list polecony priorytetowy, a dzisiaj o 8.00 rano kurier mi go przyniósł, szok no i wymierzyłam sobie dobrze stanior do karmienia i jednak rozmiar jest super dobrany, chyba zamówię jeszcze jeden. Poniżej zakupy:

http://allegro.pl/wyprawka-niemowlec...335263596.html

Ten komplet b. fajny ale chyba rozmiar jest większy niż 56

http://allegro.pl/rosnacy-ciazowy-i-...356447136.html

Aremalgos Ty chyba wrzuciłaś linka z tym stanikiem, dzięki jestem baaardzo zadowolona

Sammi za super zakupki, ciuszki świetne


Widzisz, ty wczoraj zamówiłaś priorytetem i miałaś tak szybko, a ja kliknelam laktator w poniedziałek z rana(po 8) też miała byc paczka priorytetowa, a do tej pory cisza, ani paczki, ani żadnego maila od babeczki :/ Jak do jutra nie przyjdzie, to pisze do niej, mam nadzieje, ze to nie bedzie pierwsza lipna transakcja na allegro

[malaczarnakejt]

Napisane przez sammi24

Kurcze, przez to spanie do południa to ja jestem taka styrana jakbym wcale nie spała

A chciałam Wam powiedzieć, że wczoraj, chyba o 13.00 zamówiłam komplet wyprawkowy dla małego (stwierdziłam, że mi się przyda jakiś jeden jeszcze) na rozm. 56 na allegro - sklep z Białegostoku. Wybrałam opcję list polecony priorytetowy, a dzisiaj o 8.00 rano kurier mi go przyniósł, szok no i wymierzyłam sobie dobrze stanior do karmienia i jednak rozmiar jest super dobrany, chyba zamówię jeszcze jeden. Poniżej zakupy:

http://allegro.pl/wyprawka-niemowlec...335263596.html

Ten komplet b. fajny ale chyba rozmiar jest większy niż 56

http://allegro.pl/rosnacy-ciazowy-i-...356447136.html

Aremalgos Ty chyba wrzuciłaś linka z tym stanikiem, dzięki jestem baaardzo zadowolona

Super komplecik i niedrogo

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez tweedledee

Widzisz, ty wczoraj zamówiłaś priorytetem i miałaś tak szybko, a ja kliknelam laktator w poniedziałek z rana(po 8) też miała byc paczka priorytetowa, a do tej pory cisza, ani paczki, ani żadnego maila od babeczki :/ Jak do jutra nie przyjdzie, to pisze do niej, mam nadzieje, ze to nie bedzie pierwsza lipna transakcja na allegro

ja w poniedziałek wieczorem zamówiłam rzeczy w aptece Gemini i też czekam na kuriera. Dostałam z apteki maila, że przesyłka w realizacji, ale od DPD nic nie dostałam na razie. Może dziś, ale prędzej jutro dojdzie...

[domciatko]

Napisane przez malaczarnakejt

Nie rozumiem osób, które decydują się na poród domowy :P wiedząc o wszystkich możliwych komplikacjach, które mogą wyniknąć podczas porodu to bym umarła ze strachu :P
Ja muszę mieć wszystko pod kontrolą

no mi ciezko tez to zrozumiec, ze ktos swiadomie sie decyduje na porod w domu.
ale cóż, nie muszę wszystkiego rozumieć.

poza tym znane sa przypadki poródów w windzie, samolocie, taksówce itp, także widocznie jest to do zrobienia))

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez sammi24

Kejt ale czym się przejmujesz? pisałaś, że będziesz rodzić w "nieswoim" szpitalu, poza tym jesteś 1 raz w ciąży..zresztą troska o siebie i dziecko jest ważniejsza niż to, co sobie ktoś pomyśli. Wrzuć na luz...
Ja podczas zajęć ze studentami też czasami nie potrafiłam odpowiedzieć - na z pozoru proste nawet - pytanie. Trudno, zdarza się. Jesteśmy tylko ludźmi

ja do tej pory czasami takie gafy strzelam, że wstyd.
a już w ciązy to caly czas się błaźnię!

[idzia111]

Kejt dla meza

[domciatko]

dziewczyny
macie może jakieś plany dnia z niemowlaczkiem
taki plan dzienny podzielony na godziny???
godzina karmienia, snu, zabawy, aktywnosci??
(wiadomo to tak umownie bedzie)

[elaine-blath]

dziewczynki jestescie kochane- bardzo dziekuje wam za rady i sugestie. z tymi kupami to tez mi sie wydaje przegiecie bo nie wiem jak wtedy maly mialby przybierac..w szpitalu tez zreszta nie mowili ze az tyle dziennie musi byc...!

margos: przez nawal mialam kapturki, wczoraj pokazywala mi jeszcze raz jak przystawiac bez.. z tym przelukaniem to slysze na poczatku intensywnie a potel lipa.. i chyba to mnie stresuje ze po prostu nie ma czego jesc...juro idziemy jeszcze do poradni laktacyjnej przy szpitalu. mam nadzieje ze dalej skoryguja co robie nie tak...oby!nie zamierzam sie poddawac!chocbym caly dzien mial maly wisiec na cycu az sie nauczymy...

ghia: tule strasznie mocno! to straszne patrzec na bol maluszka i nie byc w stanie mu ponmoc!! caly czas 3mam kciujki aby bylo ok

teso: ostro z ta laska!

co do wkladek - dostalam medeli, johnsona i lansinoh..pirewsze dwa rozpoczete.. i medela ma fajny ksztalt ale tak srednio sie trzyma, jak ciagle roluje stanik do karmienia..tyle poki co wypobowane

witamer nowe mamusie

[aremalgos]

Napisane przez sammi24

http://allegro.pl/rosnacy-ciazowy-i-...356447136.html

Aremalgos Ty chyba wrzuciłaś linka z tym stanikiem, dzięki jestem baaardzo zadowolona

też jestem zadowolona, szkoda, że nie ma czarnych to bym sobie zamówiła jeszcze

[sammi24]

Napisane przez tweedledee

Widzisz, ty wczoraj zamówiłaś priorytetem i miałaś tak szybko, a ja kliknelam laktator w poniedziałek z rana(po 8) też miała byc paczka priorytetowa, a do tej pory cisza, ani paczki, ani żadnego maila od babeczki :/ Jak do jutra nie przyjdzie, to pisze do niej, mam nadzieje, ze to nie bedzie pierwsza lipna transakcja na allegro

No to rzeczywiście niegrzeczny sprzedający z priorytetem ponoć jest tak, że mają 3 dni od nadania paczki na dostarczenie (kiedyś w pracy listonosza opitoliłam, że późno nam listy przynoszą i mnie doinformował). Czyli jeśli w poniedziałek zamówiłaś, pieniądze raczej zaksięgowane w poniedziałek, najpóźniej wtorek i we wtorek najpóźniej nadane, to jeśli paczkę wysłali we wtorek po 15.00 to najpóźniej do piątku powinnaś ją mieć to może napisz maila czy nadali tę paczkę, będzie prościej

Kejt dla męża. Super słyszeć takie wyznania

A mój jak wczoraj wychodziłam z wanny to nawet mi nie pomógł tylko, że wina leży po mojej stronie, bo ja jestem taka cierpiętnica i zosia-samosia. Mówię, że sobie poradzę. A Tż z kolei z takich, co to aluzji nie rozumieją i trzeba dosadnie mówić o co chodzi i czego się chce no ale jak mu powiem, ze ma mi w czymś pomóc to nie zwleka, bo to znaczy, że naprawdę potzrebuję tej pomocy i to nie żarty o, jedyne co, to wczoraj sam mi plecy i pupę wytarł ale to to on zawsze lubił robić

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Napisane przez domciatko

dziewczyny
macie może jakieś plany dnia z niemowlaczkiem
taki plan dzienny podzielony na godziny???
godzina karmienia, snu, zabawy, aktywnosci??
(wiadomo to tak umownie bedzie)

A to pytanie do już mam czy przyszłych?

Ja teraz nie planuję, to chyba nie ma sensu. Wyjdzie w praniu. Jedno co wiem - kąpiel w godzinach wieczornych.

[Neni1984]

Napisane przez malaczarnakejt

A wiecie co, muszę publicznie pochwalic mojego męża

W niedzielę był ze mną w łazience jak się szykowałam przed poniedziałkową wizytą. Kąpiel, pielęgnacja stóp, golenie tu i tam, balsamowanie, kremowanie itp.
I od poniedziałku mówi, że strasznie mnie kocha i że podziwia mnie, że tak się męczę, żeby ładnie wyglądać też i dla niego...
Zobaczył ile wysiłku w to wkładam i mnie docenił
I dziękuje mi, że noszę jego synka w brzuchu. I że mam się wcale nie przejmować rozstępami, bo on się z nimi nie żenił, tylko ze mną...
Kocham go

Brawa dla TŻ

A co do Gemini - ja dostałam wczoraj info, że zamówienie wysłane, a dziś (chwilę przed kurierem) info od DPD że dostanę paczkę .
Strasznie jestem zadowolona z zakupów w tej aptece. Zaoszczędziłam stówę minimum niż jakbym robiła zakupy stacjonarnie

Teso masakra, że takie rzeczy się zdarzają
Ale przecież naszej Anulce o włos też mogło się takie coś przydarzyć ...

Wyprawiłam męża i nudy na pudy. Miałam planach dziś rodzić, ale nic nie zapowiada

[malaczarnakejt]

Napisane przez Neni1984

Wyprawiłam męża i nudy na pudy. Miałam planach dziś rodzić, ale nic nie zapowiada

Ja dziś robię karpatkę w ramach rozrywki Pierwszy raz, zobaczymy co wyjdzie.

[aremalgos]

idę spać

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez malaczarnakejt

Ja dziś robię karpatkę w ramach rozrywki Pierwszy raz, zobaczymy co wyjdzie.

mogę wpaść

[sammi24]

Napisane przez aremalgos

też jestem zadowolona, szkoda, że nie ma czarnych to bym sobie zamówiła jeszcze

No właśnie szkoda, że nie ma innych kolorów..


Roxi miałam jeszcze napisać - całkowicie Cię rozumiem, nie ma to jak samemu wszystkiego dopilnować, zwłaszcza jeśli chodzi o synka...pozostaje tylko życzyć Wam, żeby wszystko jakoś się tak w miarę po myśli ułożyło. Norbertowi zdrówka

Dobra, ja póki co spadam, czas zrobić coś pożytecznego...pytanie co chyba wezmę się za te szafki kuchenne wreszcie...

[idzia111]

Napisane przez domciatko

dziewczyny
macie może jakieś plany dnia z niemowlaczkiem
taki plan dzienny podzielony na godziny???
godzina karmienia, snu, zabawy, aktywnosci??
(wiadomo to tak umownie bedzie)

ja mam w planie chociaz sprobowac cos takiego wprowadzic ... a jak bedzie to sie okaże.

[tweedledee]

Napisane przez sammi24

No to rzeczywiście niegrzeczny sprzedający z priorytetem ponoć jest tak, że mają 3 dni od nadania paczki na dostarczenie (kiedyś w pracy listonosza opitoliłam, że późno nam listy przynoszą i mnie doinformował). Czyli jeśli w poniedziałek zamówiłaś, pieniądze raczej zaksięgowane w poniedziałek, najpóźniej wtorek i we wtorek najpóźniej nadane, to jeśli paczkę wysłali we wtorek po 15.00 to najpóźniej do piątku powinnaś ją mieć to może napisz maila czy nadali tę paczkę, będzie prościej

Kejt dla męża. Super słyszeć takie wyznania

A mój jak wczoraj wychodziłam z wanny to nawet mi nie pomógł tylko, że wina leży po mojej stronie, bo ja jestem taka cierpiętnica i zosia-samosia. Mówię, że sobie poradzę. A Tż z kolei z takich, co to aluzji nie rozumieją i trzeba dosadnie mówić o co chodzi i czego się chce no ale jak mu powiem, ze ma mi w czymś pomóc to nie zwleka, bo to znaczy, że naprawdę potzrebuję tej pomocy i to nie żarty o, jedyne co, to wczoraj sam mi plecy i pupę wytarł ale to to on zawsze lubił robić

Hahahah, no w sumie masz rację sammi, dzięki za wyłożenie tamtu ciężarnej-ciężkomyślącej

A co do tżtów... ja w sumie na mojego nie narzekam, mój na jazdy znowuż w drugą stronę - traktuję mnie czasami jak niepełnosprawną, nic nie mogę nosić, sama przesuwać, generalnie najlepiej to leżeć i pachnieć Nie ma problemu z tym, żeby mnie pochwalić za coś prozaicznego i wiem, że zawsze mi pomoże nawet jak tego nie chcę, ALE
kiedy np. proszę go, żeby umył gary, bo już naprawdę, naprawdę mi się nie chcę, to mówi takim tonem pełnym troski "ale przecież nie musisz ich teraz myć, prawda? Zostaw, możesz to zrobić później"
A mnie już cholera bierze... Chociaż faktem jest, że wcale bym nie chciała, żeby cokolwiek robił, bo zrobi to niedokładnie, zużyję kupę wody i nachlapie dookoła
Także ideałów nie produkują

Napisane przez Neni1984

Wyprawiłam męża i nudy na pudy. Miałam planach dziś rodzić, ale nic nie zapowiada

Neni, to ty jeszcze nie zauważyłaś, że na naszym wątku najlepszą zapowiedzią jest jej brak?

[Neni1984]

Napisane przez malaczarnakejt

Ja dziś robię karpatkę w ramach rozrywki Pierwszy raz, zobaczymy co wyjdzie.

Aż tak to mi się nie nudzi
Ale karpatkę uwielbiam

[Cieplusia]

Napisane przez domciatko

dziewczyny
macie może jakieś plany dnia z niemowlaczkiem
taki plan dzienny podzielony na godziny???
godzina karmienia, snu, zabawy, aktywnosci??
(wiadomo to tak umownie bedzie)

Ja czytam taką książkę "Język niemowląt-Tracy Hogg". Bardzo fajnie się czyta i kobieta pisze tak konkretnie i zrozumiale m.in właśnie o tym jak zorganizować dzień i co po czym itd. Mam ją w pdf-ie jak coś to mogę podesłać.