Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 19!

[kubus puchatek]

Napisane przez Samantha7

A wlasnie czy do porodu bedziecie sie malowac czy nie? Nie mowie o jakims full make up, ale ja rzesy namaluje i choc troche prypudruje moje since pod oczami. Mam jasna karnacje i jestem typem rudzielca z jasnymi rzesami. Nie lubie ich takich bialych.

też jestem rudzielcem o jasnej karnacji i nie będę się specjalnie malować,ale jak się zacznie i będę miała na sobie tusz do rzęs( bo to głownie noszę z make-upu) to nie będę zmywać a Ty co planujesz?

malaczarnakejt pozwoliłam sobie zerknąć na Twój blog śliczne zdjęcie macie z mężem i wyglądasz pięknie w tych osttanich tygodniach ciąży!
Zweryfikowałam też moją listę do szpitala na podstawie Twoich zapisków,(którą probuję tworzyć).

[lachryma]

bierzecie zapisy ktg ze sobą do szpitala na poród?

[Samantha7]

No krem to obowiazkowo zawsze klade inaczej by mi skora weza sie zrobila. Ja uzywam wszystkiego co mineralne wiec tego w ogole nie widac. Nie znam sie na kolorowce, ale pudru w kremie nie uzywam bo nie lubie. I chyba wlasnie sobie kupie wodoodporny tusz zeby jak panda nie wygladac w razie W.
A po porodzie to mi kolezanka mowila zeby sie na bank namalowac bo spada samoocena i czuje sie kobieta okropnie pod wzgl wygladu wiec taki makijaz dodaje pewnosci. Zwlaszcza jak stado ludu chce zaraz odwiedzac.
Dzieki Bogu ze u mnie max.5osob dozwolone jest.
I ze moge np.powiedziec poloznej ze nie zycze se odwiedzin bo oddzial jest zamkniety strzezony i co 10min chodzi ochrona a dzieci maja alarmy na raczkach Lubie takie cos bo to madre jest.

Domcia- no porod w wodzie fajnie. Ja mam wanne z babelkami i moge w niej siedziec, ale na samo wyjscie na lozku bede. Choc kak zechce moge na kuckach tyle, ze moje nogi kuckow chyba nie wytrzymaja bo sa tak spuchniete.
Podobno w ogole powinno sie rodzic w kucki i tak kiedys kobiety rodzily. Tak jak za stodole sie szlo na 2

A czemu cc przewidujesz ?

[Neni1984]

Napisane przez dzoan

Zjadłam śniadanie, rozwiązałam kilka krzyżówek.. I teraz przydałoby się zabrać za coś:
-ubrać się,
-umyć włosy,
-zrobić lekki make-up,
-spsikać stopy i dłonie i sprawdzić ich reakcję na lek
-ogarnąć kuchnię i salon,
-pozawiązywać kokardy na firankach (wczoraj wróciły od krawcowej),
-wyprasować jedyną pościel jaką posiadam dla Lola i założyć (póki nie zamówię kompletu z baldachimem i osłonką,a to potrwa ),
-wyprasować ciuszki, które czekają na to od tygodnia
-upiec coś z gotowego ciasta półfrancuskiego..mam ser pleśniowy w lodówce
-o 13 włączyć udka z kurczaka..

Na razie to chyba tyle.. nie mam pojęcia czy dam radę
Ciągle jestem zmęczona, moje oczy chcą być zamknięte

Ojej, zmęczyłam się od samego czytania

Mój plan na dziś wygląda tak:
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-wizyta u gina
-ew. pozmywać naczynia po obiedzie
-wieczorem muszę obciąć męża
-dużo pisać na wizażu ()
- mieć skurcze

[domciatko]

Napisane przez Samantha7

Domcia- no porod w wodzie fajnie. Ja mam wanne z babelkami i moge w niej siedziec, ale na samo wyjscie na lozku bede. Choc kak zechce moge na kuckach tyle, ze moje nogi kuckow chyba nie wytrzymaja bo sa tak spuchniete.
Podobno w ogole powinno sie rodzic w kucki i tak kiedys kobiety rodzily. Tak jak za stodole sie szlo na 2

A czemu cc przewidujesz ?

bo wolę nastawić się na najgorsze i mieć niespodziankę, niż się rozczarować.
ogólnie liczę że urodzę sn bez kompilkacji, ale gdzieś w tyłu głowy zawsze pamiętam o komplikacjach, których nie można wykluczyć.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez Neni1984

Ojej, zmęczyłam się od samego czytania

Mój plan na dziś wygląda tak:
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-wizyta u gina
-ew. pozmywać naczynia po obiedzie
-wieczorem muszę obciąć męża
-dużo pisać na wizażu ()
- mieć skurcze

a czy pozwolisz, ze ja ta liste planow Twoich, troszke skoryguję???

powinno byc tak:
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-wizyta u gina
- nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-ew. pozmywać naczynia po obiedzie
-wieczorem muszę obciąć męża
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-dużo pisać na wizażu ()
- mieć skurcze
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"

[Neni1984]

Napisane przez lachryma

bierzecie zapisy ktg ze sobą do szpitala na poród?

Moja para i nie wie

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez domciatko

a czy pozwolisz, ze ja ta liste planow Twoich, troszke skoryguję???

powinno byc tak:
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-wizyta u gina
- nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-ew. pozmywać naczynia po obiedzie
-wieczorem muszę obciąć męża
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-dużo pisać na wizażu ()
- mieć skurcze
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"

[kubus puchatek]

Napisane przez Neni1984

Ojej, zmęczyłam się od samego czytania

Mój plan na dziś wygląda tak:
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-wizyta u gina
-ew. pozmywać naczynia po obiedzie
-wieczorem muszę obciąć męża
-dużo pisać na wizażu ()
- mieć skurcze

Super plan dnia Neni1984 przypomniałaś mi o zmywaniu garów,lecę zatem,a później będę na raty prasować i jakieś pranko wstawię,a co

[dzoan]

Napisane przez Samantha7

Dzoann - juz niedlugo

Mam nadzieje ze lek zadziala

A wlasnie czy do porodu bedziecie sie malowac czy nie? Nie mowie o jakims full make up, ale ja rzesy namaluje i choc troche prypudruje moje since pod oczami. Mam jasna karnacje i jestem typem rudzielca z jasnymi rzesami. Nie lubie ich takich bialych.

W ciągu pół godz. zrealizowałam tylko pkt 2. 'umyć włosy'

Co do make-upu, to ja myśląc, ze jadę rodzić użyłam tylko podkładu i różu. Rzęs ani brwi nie malowałam. Moje brwi są słabo widoczne, bo włoski takie rzadkie, więc wyjście i pokazanie się bez kredki na nich, to dla mnie horror Ale postanowiłam, że wolę się pokazać w ten sposób, a nie że przyjdę piękna, a jak wszystko zmyję, to będą mieli porównanie jaki ze mnie paszczur Poza tym miałabym stresa, że przy porodzie i towarzyszącym mu pocie, moje sztuczne brwi ulegną asymetrycznej degradacji
A powiem Wam, że po tych kilkunastu godz w szpitalu miałam gdzieś makijaż. I nawet jak po powrocie przyszła sąsiadka, żeby jej jakieś deklaracje podpisać, gdzie byłam już zupełnie bez make-upu, to w ogóle mnie to nie ruszało jak wyglądam

Tak w ogóle to zapomniałam wczoraj napisać, że na wieczór zaliczyłam chipsowego Mój organizm chyba się oczyszcza ze śmieciowych rzeczy Tylko mąż miał do mnie wyrzuty..nie dość, że jego chipsy podżarłam, to jeszcze je wyhafciłam i poszły na zmarnowanie!

[Samantha7]

Napisane przez domciatko

bo wolę nastawić się na najgorsze i mieć niespodziankę, niż się rozczarować.
ogólnie liczę że urodzę sn bez kompilkacji, ale gdzieś w tyłu głowy zawsze pamiętam o komplikacjach, których nie można wykluczyć.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------


a czy pozwolisz, ze ja ta liste planow Twoich, troszke skoryguję???

powinno byc tak:
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-wizyta u gina
- nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-ew. pozmywać naczynia po obiedzie
-wieczorem muszę obciąć męża
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-dużo pisać na wizażu ()
- mieć skurcze
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"

Hmm ja zawsze mysle ze wszystko bedzie super. Nie wiem czemu. Taki charakter. Choc w glebi to sram zarem ostro za przeproszeniem.
A powiedz jaki ma wplyw na ew.infekcje taki makijaz? Bo to ciekawe jest.

[lachryma]

Napisane przez Neni1984

Moja para i nie wie

[idzia111]

Napisane przez domciatko

no to mi podobnie.
normalnie termin z om i usg wyszedl 15-16 lipiec
ale ja mialam dluuugie cykle,
i jeden kalkulatro wlasnie wyliczył mi na 22 lipca przez opóźniona owulacje.

to jeśli miałaś później owulację to nie przejmuj się

Ja tak mam, mam owulacje w 16 dc, a nie jak zakladaj lekarze zwykle w 14dc, tylko ze u mnie na usg 12-14tc wychodzilo wlasnie te 2 dni po terminie z OM. Czyli idealnie

Moj mały rosnie caly czas w 50 centylu, czyli gin zaklada, że jesli usg sie nie pomylilo (bo im dalej tym gorzej zmierzyc) to powinien miec cos okolo 3500g, ale na dlugosc powinien byc chyba spory, bo kosc udowa jest dluga i wg tego pomiaru jest starszy o 2 dni (wg OM) i 4 (wg USG z 12-14tc)


Ale mnie krzyż nawala, normalnie padnę zaraz chyba

[magolina]

Napisane przez dzoan

Margoś

Zjadłam śniadanie, rozwiązałam kilka krzyżówek.. I teraz przydałoby się zabrać za coś:
-ubrać się,
-umyć włosy,
-zrobić lekki make-up,
-spsikać stopy i dłonie i sprawdzić ich reakcję na lek
-ogarnąć kuchnię i salon,
-pozawiązywać kokardy na firankach (wczoraj wróciły od krawcowej),
-wyprasować jedyną pościel jaką posiadam dla Lola i założyć (póki nie zamówię kompletu z baldachimem i osłonką,a to potrwa ),
-wyprasować ciuszki, które czekają na to od tygodnia
-upiec coś z gotowego ciasta półfrancuskiego..mam ser pleśniowy w lodówce
-o 13 włączyć udka z kurczaka..

Na razie to chyba tyle.. nie mam pojęcia czy dam radę
Ciągle jestem zmęczona, moje oczy chcą być zamknięte

Ambitnie ja mam zawsze dużo planów a mało z nich robię
dziś musze zaraz zabrać się za pedicure bo mam wyjście popołudniu na żarełko z koleżankami, chce przetrzec na mokro łóżeczko, no i miałam plan uprać resztę wózka ale to już chyba jutro

Napisane przez Samantha7

A wlasnie czy do porodu bedziecie sie malowac czy nie? Nie mowie o jakims full make up, ale ja rzesy namaluje i choc troche prypudruje moje since pod oczami. Mam jasna karnacje i jestem typem rudzielca z jasnymi rzesami. Nie lubie ich takich bialych.

tusz, korektor, lekko puder. Taki mam plan a jak wyjdzie zobaczymy.

Napisane przez Neni1984

Mój plan na dziś wygląda tak:
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-wizyta u gina
-ew. pozmywać naczynia po obiedzie
-wieczorem muszę obciąć męża
-dużo pisać na wizażu ()
- mieć skurcze

oby się udało zrealizować
Neni a czy Ty wiesz, że nie przyszły mi te notatki ?? nie wiem czemu, także jak możesz to wyślij mi może na drugiego maila hakata@poczta.onet.pl

[lachryma]

Napisane przez dzoan

Tak w ogóle to zapomniałam wczoraj napisać, że na wieczór zaliczyłam chipsowego Mój organizm chyba się oczyszcza ze śmieciowych rzeczy Tylko mąż miał do mnie wyrzuty..nie dość, że jego chipsy podżarłam, to jeszcze je wyhafciłam i poszły na zmarnowanie!

haha, skąd ja to znam? jak wymiotowałam cały I trymestr, to w pewnym momencie stwierdziłam, że nie mam co się starać z jakimiś super obiadkami, najlepiej tylko pyry z masłem, bo po 20 minutach i tak już tego nie było
maż jednak był innego zdania

[dzoan]

Napisane przez lachryma

bierzecie zapisy ktg ze sobą do szpitala na poród?

ja brałam, ale nikt mnie o nie nie prosił

Napisane przez Neni1984

Ojej, zmęczyłam się od samego czytania

Mój plan na dziś wygląda tak:
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-wizyta u gina
-ew. pozmywać naczynia po obiedzie
-wieczorem muszę obciąć męża
-dużo pisać na wizażu ()
- mieć skurcze

powodzenia zwłaszcza w tym ostatnim

Napisane przez domciatko

a czy pozwolisz, ze ja ta liste planow Twoich, troszke skoryguję???

powinno byc tak:
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-wizyta u gina
- nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-ew. pozmywać naczynia po obiedzie
-wieczorem muszę obciąć męża
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-dużo pisać na wizażu ()
- mieć skurcze
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"

Mój mąż ma jednak taktowne osoby w rodzinie.. zadzwoniła do niego inna kuzynka i zapytała czy urodziłam.. nie do mnie, lecz do niego.. nie denerwując i nie stresując mnie przy tym.. mądra kobitka

[lachryma]

Napisane przez magolina

Neni a czy Ty wiesz, że nie przyszły mi te notatki ?? nie wiem czemu, także jak możesz to wyślij mi może na drugiego maila hakata@poczta.onet.pl

luknij do spamu

[Neni1984]

Napisane przez dzoan

Tak w ogóle to zapomniałam wczoraj napisać, że na wieczór zaliczyłam chipsowego Mój organizm chyba się oczyszcza ze śmieciowych rzeczy Tylko mąż miał do mnie wyrzuty..nie dość, że jego chipsy podżarłam, to jeszcze je wyhafciłam i poszły na zmarnowanie!

Moim must have w makijażu jest podkład. Nie mam tragicznej cery ale mam drobne przebarwienia i bez podkładu czuję się goła.

Brwi i rzęsy mam ciemne, więc mogą być nagie, ale jak dam radę to machnę rzęsy tuszem przed wycieczką do szpitala

[magolina]

Napisane przez lachryma

luknij do spamu

Są
Dzięki

Neni to już nie musisz

[dzoan]

Napisane przez Neni1984

Moim must have w makijażu jest podkład. Nie mam tragicznej cery ale mam drobne przebarwienia i bez podkładu czuję się goła.

Brwi i rzęsy mam ciemne, więc mogą być nagie, ale jak dam radę to machnę rzęsy tuszem przed wycieczką do szpitala

przeczytałam, ze machniesz rzęsy tuszem przed wycieraczką do szpitala.. i sobie myślę, że chyba lepiej w domu przed lustrem niż przed wejściem do szpitala

oj rany rany.. teraz to juz wychodzi, że w ciagu godziny tylko włosy umyłam..muszę ruszyć moje cellulitowe pośladeczki..niech trochę pofalują

[Neni1984]

Napisane przez dzoan

j

Mój mąż ma jednak taktowne osoby w rodzinie.. zadzwoniła do niego inna kuzynka i zapytała czy urodziłam.. nie do mnie, lecz do niego.. nie denerwując i nie stresując mnie przy tym.. mądra kobitka

Mój też dostaje więcej esów niż ja sama
Magolina wysłałam jeszcze raz

Dziewczyny, które nie dostały notatek - nie dąsać się tylko wysłać mi jeszcze raz maila, bo dostałam ich wczoraj całe multum i mogłam niechcący któryś pominąć

[Samantha7]

Napisane przez dzoan

W ciągu pół godz. zrealizowałam tylko pkt 2. 'umyć włosy'

Co do make-upu, to ja myśląc, ze jadę rodzić użyłam tylko podkładu i różu. Rzęs ani brwi nie malowałam. Moje brwi są słabo widoczne, bo włoski takie rzadkie, więc wyjście i pokazanie się bez kredki na nich, to dla mnie horror Ale postanowiłam, że wolę się pokazać w ten sposób, a nie że przyjdę piękna, a jak wszystko zmyję, to będą mieli porównanie jaki ze mnie paszczur Poza tym miałabym stresa, że przy porodzie i towarzyszącym mu pocie, moje sztuczne brwi ulegną asymetrycznej degradacji
A powiem Wam, że po tych kilkunastu godz w szpitalu miałam gdzieś makijaż. I nawet jak po powrocie przyszła sąsiadka, żeby jej jakieś deklaracje podpisać, gdzie byłam już zupełnie bez make-upu, to w ogóle mnie to nie ruszało jak wyglądam

Tak w ogóle to zapomniałam wczoraj napisać, że na wieczór zaliczyłam chipsowego Mój organizm chyba się oczyszcza ze śmieciowych rzeczy Tylko mąż miał do mnie wyrzuty..nie dość, że jego chipsy podżarłam, to jeszcze je wyhafciłam i poszły na zmarnowanie!

Dobre i to

Ja tez mam jasne i malo brwi, ale lubie je akurat takie.
Wlasnie mysle ze takie rzesy i zakrycie cieni pod oczami nic nie zaszkodzi. No karykatura by juz bylo machniecie se make up z cieniami i kredka

Ach ci Tzci

[Neni1984]

Napisane przez magolina

Są
Dzięki

Neni to już nie musisz

No pięknie Moje notatki w spamie

[AgataGalaktyczka]

Napisane przez Samantha7

Podziwiam za odwage. Ja bym piechta nie poszla chyba.
Mam plan ze jak Tz nie bedzie to sie sama zawioze

Dobre z tym szpitalem
Podobnie jest w moim rodzinnym miescie.

W moim przypadku pieszo będzie najszybciej
Zresztą nie wiem jak się potoczy sytuacja.
Ja tam nie będę czekać do skurczy tylko pójdę sobie spacerkiem jak po bułki do sklepu

Napisane przez magolina

szczerze, to nie wiem czy żartujesz czy tak na serio, ale nie wyobrażam sobie iść 20 minut do szpitala w momencie, kiedy mam skurcze co 10 minut, albo lecą mi wody po nogach

Przecież miło tak się przejść, ładna pogoda, ciepły wiaterek...
W szpitalu wolałabym już tylko urodzić, a nie okupować go tygodniami z całym sztabem lekarzy nad głową.


Podobno jak już odeszły wody, a nikogo do podwiezienia nie ma w pobliżu, to zostaje tylko karetka. To prawda?

[Neni1984]

Napisane przez dzoan

przeczytałam, ze machniesz rzęsy tuszem przed wycieraczką do szpitala.. i sobie myślę, że chyba lepiej w domu przed lustrem niż przed wejściem do szpitala

[domciatko]

Napisane przez Samantha7

Hmm ja zawsze mysle ze wszystko bedzie super. Nie wiem czemu. Taki charakter. Choc w glebi to sram zarem ostro za przeproszeniem.
A powiedz jaki ma wplyw na ew.infekcje taki makijaz? Bo to ciekawe jest.

no a po co lekarze i położne zakładają podczas porodu rękawiczki?
spinają włosy?
myją, szorują ręce??
po co się goli brzuch i krocze ciężarnej?
po co zakłada się fartuchy, maskę na twarz, sterylizuje narzędzia?
po co odkaża się łóżka, pomieszczenie, pokój w którym ma planowany nastąpić poród?

[magolina]

Napisane przez Neni1984

No pięknie Moje notatki w spamie

przepraszam w imieniu mojego maila no ale w sumie spamiary jesteśmy nie??? wiedział, gdzie zakwalifikować
Ale chciałam zaklaskać, bo super to wszystko wygląda i na pewno będzie przydatne

[Neni1984]

Napisane przez magolina

przepraszam w imieniu mojego maila no ale w sumie spamiary jesteśmy nie??? wiedział, gdzie zakwalifikować
Ale chciałam zaklaskać, bo super to wszystko wygląda i na pewno będzie przydatne

Nawet Twój mail się na mnie poznał

[Samantha7]

Napisane przez dzoan

przeczytałam, ze machniesz rzęsy tuszem przed wycieraczką do szpitala.. i sobie myślę, że chyba lepiej w domu przed lustrem niż przed wejściem do szpitala

oj rany rany.. teraz to juz wychodzi, że w ciagu godziny tylko włosy umyłam..muszę ruszyć moje cellulitowe pośladeczki..niech trochę pofalują

Padlam

Moze sie wypowiedza juz nasze rozpakowane mamuski nt.make up jak u nich bylo?

Znajac Oliath to wszystko bylo perfect i sie nawet pewnie nie rozmazala

Ja tym czasem ide spac moze. Bo 5rano juz

Milego dzionka

[madi82]

Napisane przez Neni1984

Ojej, zmęczyłam się od samego czytania

Mój plan na dziś wygląda tak:
-nadal odpisywać na smsy z zapytaniem "Czy już?"
-wizyta u gina
-ew. pozmywać naczynia po obiedzie
-wieczorem muszę obciąć męża
-dużo pisać na wizażu ()
- mieć skurcze

Tego Ci życzę, byś wypełniła swój plan!!!
do skurczÓW dorzucam jeszcze szybki porodzik!

Napisane przez Samantha7

Dzoann - juz niedlugo

Mam nadzieje ze lek zadziala

A wlasnie czy do porodu bedziecie sie malowac czy nie? Nie mowie o jakims full make up, ale ja rzesy namaluje i choc troche prypudruje moje since pod oczami. Mam jasna karnacje i jestem typem rudzielca z jasnymi rzesami. Nie lubie ich takich bialych.

ja malować raczej nie...dla mnie priorytet to włosy, by nie były tłuste...i jak zdążę to wyprostuję bo nie lubię jak mi się wywijają...ale to pewnie marzenia....

Napisane przez dzoan

Margoś

Zjadłam śniadanie, rozwiązałam kilka krzyżówek.. I teraz przydałoby się zabrać za coś:
-ubrać się,
-umyć włosy,
-zrobić lekki make-up,
-spsikać stopy i dłonie i sprawdzić ich reakcję na lek
-ogarnąć kuchnię i salon,
-pozawiązywać kokardy na firankach (wczoraj wróciły od krawcowej),
-wyprasować jedyną pościel jaką posiadam dla Lola i założyć (póki nie zamówię kompletu z baldachimem i osłonką,a to potrwa ),
-wyprasować ciuszki, które czekają na to od tygodnia
-upiec coś z gotowego ciasta półfrancuskiego..mam ser pleśniowy w lodówce
-o 13 włączyć udka z kurczaka..

Na razie to chyba tyle.. nie mam pojęcia czy dam radę
Ciągle jestem zmęczona, moje oczy chcą być zamknięte

a musisz to wszystko zrobic Dzoan???
Gdzie Twoi strażnicy (mama,siostra)...

PS. Kuzynka już nie męczy smsami?

Napisane przez sammi24

Madi jak się dzisiaj czujesz?

..

a dziękuję lepiej

PS. Znów wzięłam się za wicie....

Napisane przez kubus puchatek;41847053Mam pytanko,czy naprawdę [B

prasowałyście każdą rzecz[/B]? flanelki,tetry,koce,ręczn iczki?

ja tak, nawet dwa razy płukałam!!!
Ale potem nie będę płukać 2 razy tylko normalnie, ale prasowanie to konieczne!

[magolina]

Napisane przez dzoan

przeczytałam, ze machniesz rzęsy tuszem przed wycieraczką do szpitala.. i sobie myślę, że chyba lepiej w domu przed lustrem niż przed wejściem do szpitala

Zjadłam dwie krówki, gówniarz znów czka jak najęty

[lachryma]

Napisane przez Neni1984

No pięknie Moje notatki w spamie

wyciągnij wnioski