Piękne piersi, krągłe brzuchy- tak się czeka na maluchy! Mamy IX-X 2013, cz. XIII

[karolson]

Angel dziwna sprawa z Twoja mama
Kaska Ty chyba bardzo nie lubisz tej siostry Tża, postaw się na jej miejscu, studiuje kawał od domu, przyjechała na wakacje do rodzinnego domu w ktorym niema nikogo, mama i jedna siostra w usa, tata wiemy, brat wyjechał... znajomi pewnie tez studenci pracuje zeby sobie dorobic to co ma robić.. Ty masz na miejscu rodziców ona nikogo...
ja na jej miejscu wiedząc że tak będzie wogole bym nie wracała tylko w wawie jakieś zajecia znalazla albo do usa poleciala do reszty bo mi by było przykro wrócic do pustego domu tym bardziej ze cały rok siedzi na studiach w wawie...

[Lolaaaaaaa88]

Angel współczuje sytuacji z Mamą, wiem jak to jes kiedy chce się z kims pogadać a cały dzień się siedzi samej.. ja tylko czekam aż wszysyc do domu wrócą. Mam nadzieje, ze na dniach wezmie sobie twoje slowa do serca i uda Wam sie porozmawiac

misia dobry pomysł, teraz macie ważniejsze sprawy na głowie

[papalinka83]

Angel - na pewno w końcu się dogadacie A siostra si,ę zachowuje, jakby miała lat 5, a nie 25 Ogólnie relacje międzyludzkie są skomplikowane za bardzo czasem.

A zmieniając temat, mogę Wam podrzucić bardzo fajny przepis i bardzo prosty, 5 minut roboty, na schab pieczony, ale nie na obiad tylko do chleba:

1-1,2kg schabu w całości - nacieramy go solą, papryką słodką i ostrą i majerankiem (proporcje dowolne, ja daję ok. 2 łyżeczek soli, 2 łyżeczek papryki słodkiej, 1 łyżeczki ostrej i duuużo majeranku) i do lodówki na 2 h albo więcej.

Po wyjęciu - polewamy lekko po wierzchu olejem i pieczemy w mikrofalówce pod przykryciem na mocy 750 - 9 minut, obracamy mięso na drugą stronę, polewamy olejem i znowu 9 minut. I to tyle. Mięso jest dopieczone, soczyste i w ogóle nie wysuszone, tylko przed przekrojeniem trzeba poczekać, aż całkowicie wystygnie, bo inaczej wylecą wszystkie soki i będzie suche.

Naprawdę polecam, zawsze robi wrażenie na gościach A do mnie jutro przyjeżdżają rodzice i teściowie, więc się wzięłam za pichcenie

[kaska87]

Angel to u mnie podobnie, bo moi rodzice przychodzą jak ich zapraszam, nie chcą się narzucać za to teściowa ja tam uważam, że każdy ma prawo mieć plany
tak samo mój małż ma mega klimat z moimi rodzicami no a ja z teściową taki se tzn. ona nigdy mi nic nie powiedziała, ale wkurza mnie niektórymi rzeczami- ja ją pewnie też ale kij tam

[papalinka83]

Napisane przez kaska87

Angel to u mnie podobnie, bo moi rodzice przychodzą jak ich zapraszam, nie chcą się narzucać za to teściowa ja tam uważam, że każdy ma prawo mieć plany
tak samo mój małż ma mega klimat z moimi rodzicami no a ja z teściową taki se tzn. ona nigdy mi nic nie powiedziała, ale wkurza mnie niektórymi rzeczami- ja ją pewnie też ale kij tam

To ja mam naprawdę bardzo taktowną teściową i nigdy od niej złego słowa nie usłyszałam, ani nawet nigdy nic nie dała do zrozumienia, że coś jej się nie podoba

[kaska87]

Karolson tylko, że ja mam męża teraz np na 2 dni a później 2 tygodnie znowu on w Wawie więc dla mnie to normalne, że chcę spędzić czas z mężem SAMA tym bardziej, że we wtorek i środę my u niej byliśmy- myślałam, że styknie, ale nie
ciekawe czy jakbyś Ty miała męża 4 dni w miesiącu w domu też byś chciała mieć przyzwoitkę cały czas
a ostatnio to już umarłam, bo byłam na podwórku i wołam "Piotrek", no i przyszedł, a ona za nim kij wie po co

[nena_milka]

właśnie zadzwonił tż z wiadomością, że promocja była i kupił sobie rusztowanie za kilka tyś... i dumny z siebie, że już nie będzie musiał pożyczać... ja go chyba uduszę, kupno samochodu odkładamy bo ciągle coś, detoks na zakupy mi wprowadza a teraz sam rusztowanie kupuje chyba sobie je w wsadzi bo w domu na pewno miejsca nie znajdzie, bo przed samym urlopem była jeszcze super promocja na piły ze stołem chyba trzeba będzie łóżko z sypialni wywalić felgi z oponami sobie rozłożymy, na to pościel i śpimy. A stół od piły do salonu przy kanapie sobie rozłoże, w sumie to możemy też schody zdemontować i po za☠☠☠istym rusztowaniu z promocji wchodzić na piętro

[your Angel]

Dziewczyny, dziękuję za ciepłe słowa Tak jak siebie z boku czytam, to mam wrażenie, że też nazbyt dziecinnie do tego podeszłam Nie ma co brać do siebie takich rzeczy, każdy ma prawo mieć słabszy dzień.
Pomyślę tylko nad argumentami jak przetłumaczyć mamuśce, że przecież się nam nie wcina. Przyszło mi też do głowy, że może nie lubi tż na tyle , że nie ma ochoty na jakieś pogaduchy dłuższe niż 10 minut

Chyba za dużo analizuję, nic takiego się nie stało, na pewno będzie okazja żeby mamuśka mnie wymęczyła swoim towarzychem

Napisane przez bajka1807

Angel gratki za zmyware jakos w marcu przezywalam to samo jak swoja kupowalam, w rezultacie mamuska mi wybrala, bo ona dwa miesiace wczesniej kupowala nowa i byla na bierzaco a mi sie czytac nie chcialo nic a nic na ten temat. kupilam boscha http://www.mediamarkt.pl/zmywarka-bo...ml#detail-more

a co do wozka, nie kupuj QUINNY juz ci go opisywalam kiedys, mialam ten wozek i nie polecam, tzn sama gondola spoko, ale spacerowka to niewypal.



ufff nadrobilam

Fakt, pisałaś o tym Quinny! Połączenie ciążowego budyniu i mojego zorientowania wózkowego nie jest dobrą rzeczą

No ale jak to bez prezentu od tż, weź sobie coś wymyśl na szybko, nie bądź taka

To zmywarę masz solidną, mamuśka przyjemnie rozwiązała dylemat

Super sprzęcior, cieszymy się jak nową zabawką Wczoraj jeszcze łaziliśmy po mieście żeby wyczaić sobie sklep gdzie dostaniemy najlepsze i najtańsze chemikalia do zmywary. Teżet wstawił zmywanie przed wyjściem na pakernię i miał minę nieszczęśliwego dziecka jak po powrocie okazało się, że już sama to rozładowałam a on nie miał okazji zobaczyć jak wyglądają naczynia świeżo po wyciągnięciu Wywlekał mi to potem z szafek i oglądał pod światło

[87czarna]

Napisane przez nena_milka

właśnie zadzwonił tż z wiadomością, że promocja była i kupił sobie rusztowanie za kilka tyś... i dumny z siebie, że już nie będzie musiał pożyczać... ja go chyba uduszę, kupno samochodu odkładamy bo ciągle coś, detoks na zakupy mi wprowadza a teraz sam rusztowanie kupuje chyba sobie je w wsadzi bo w domu na pewno miejsca nie znajdzie, bo przed samym urlopem była jeszcze super promocja na piły ze stołem chyba trzeba będzie łóżko z sypialni wywalić felgi z oponami sobie rozłożymy, na to pościel i śpimy. A stół od piły do salonu przy kanapie sobie rozłoże, w sumie to możemy też schody zdemontować i po za☠☠☠istym rusztowaniu z promocji wchodzić na piętro

hahaha, rozbroiłaś mnie

[logoasia]

Napisane przez papalinka83

A zmieniając temat, mogę Wam podrzucić bardzo fajny przepis i bardzo prosty, 5 minut roboty, na schab pieczony, ale nie na obiad tylko do chleba:

1-1,2kg schabu w całości - nacieramy go solą, papryką słodką i ostrą i majerankiem (proporcje dowolne, ja daję ok. 2 łyżeczek soli, 2 łyżeczek papryki słodkiej, 1 łyżeczki ostrej i duuużo majeranku) i do lodówki na 2 h albo więcej.

Po wyjęciu - polewamy lekko po wierzchu olejem i pieczemy w mikrofalówce pod przykryciem na mocy 750 - 9 minut, obracamy mięso na drugą stronę, polewamy olejem i znowu 9 minut. I to tyle. Mięso jest dopieczone, soczyste i w ogóle nie wysuszone, tylko przed przekrojeniem trzeba poczekać, aż całkowicie wystygnie, bo inaczej wylecą wszystkie soki i będzie suche.

Naprawdę polecam, zawsze robi wrażenie na gościach A do mnie jutro przyjeżdżają rodzice i teściowie, więc się wzięłam za pichcenie

musi być pyszne, tylko chyba moja mikrofala tego nie udźwigniekiedyś kupiliśmy na studiach najtańszą mikrofale za 150zł, więc nie ma nawet wskaźnika mocy a nie wiesz jak mogłoby to wyglądać w wersji piekarnikowej?

[kaska87]

Napisane przez nena_milka

właśnie zadzwonił tż z wiadomością, że promocja była i kupił sobie rusztowanie za kilka tyś... i dumny z siebie, że już nie będzie musiał pożyczać... ja go chyba uduszę, kupno samochodu odkładamy bo ciągle coś, detoks na zakupy mi wprowadza a teraz sam rusztowanie kupuje chyba sobie je w wsadzi bo w domu na pewno miejsca nie znajdzie, bo przed samym urlopem była jeszcze super promocja na piły ze stołem chyba trzeba będzie łóżko z sypialni wywalić felgi z oponami sobie rozłożymy, na to pościel i śpimy. A stół od piły do salonu przy kanapie sobie rozłoże, w sumie to możemy też schody zdemontować i po za☠☠☠istym rusztowaniu z promocji wchodzić na piętro

mój by sam nie kupił bo księgowa musi zaakceptować

[t_89]

Napisane przez nena_milka

właśnie zadzwonił tż z wiadomością, że promocja była i kupił sobie rusztowanie za kilka tyś... i dumny z siebie, że już nie będzie musiał pożyczać... ja go chyba uduszę, kupno samochodu odkładamy bo ciągle coś, detoks na zakupy mi wprowadza a teraz sam rusztowanie kupuje chyba sobie je w wsadzi bo w domu na pewno miejsca nie znajdzie, bo przed samym urlopem była jeszcze super promocja na piły ze stołem chyba trzeba będzie łóżko z sypialni wywalić felgi z oponami sobie rozłożymy, na to pościel i śpimy. A stół od piły do salonu przy kanapie sobie rozłoże, w sumie to możemy też schody zdemontować i po za☠☠☠istym rusztowaniu z promocji wchodzić na piętro

Ooooooooooooo skad ja to znam
prosze go juz nie wiem ile zeby poskladam swoje klamoty w jedno miejsce a nie jest rozzzzzzzzzzzzzzp ......... w calym domu. Tu nozyk, tu kabelek, tutaj cos tam normalnie nie wspmne ile ma glosnikow nie wiem po co mu tu potrzebne ;/
a zeby mi skrzynke zrobic to nie ma czasu, na wszystko ma ale juz nie wspomne o wyprawce dla dziecka ile ja sie ogadam mam to gdzies jak bede rodzic niech se sam lata po sklepach ;/;D

[rubinka25]

Napisane przez ja-ika

Ja miałam 143-norma niby do 140. Stosuję dietę i już mam chyba pod kontrolą te cukry Umów się do gina na wcześniejszą wizytę, bo będziesz potrzebowała skierowanie do poradni diabetologicznej. Nie wiem jak u Ciebie, ale ja czekałam 2 tyg na termin. Powodzenia!

Udało mi się umówić do diabetologa na poniedziałek. Dziś idę do rodzinnego to może da mi skierowanie do diabetologa. Jeśli nie to po prostu za wizytę zapłacę 100 zł. Jakoś mój portfel to udźwignie. W końcu najważniejsze zdrowie Filipka.

[karolson]

Napisane przez kaska87

Karolson tylko, że ja mam męża teraz np na 2 dni a później 2 tygodnie znowu on w Wawie więc dla mnie to normalne, że chcę spędzić czas z mężem SAMA tym bardziej, że we wtorek i środę my u niej byliśmy- myślałam, że styknie, ale nie
ciekawe czy jakbyś Ty miała męża 4 dni w miesiącu w domu też byś chciała mieć przyzwoitkę cały czas
a ostatnio to już umarłam, bo byłam na podwórku i wołam "Piotrek", no i przyszedł, a ona za nim kij wie po co

sytuacji, że on wyjeżdża nie zazdroszczę tym bardziej teraz jak jesteś w ciąży, ale też ja mam za dobre serce i ona by mi pewnie nie przeszkadzała, i pewnie nawet jakby go nie było to bym sie pewnie do niej odezwała żeby wpadła (no chyba że bym jej za coś nienawidziła) bym sobie tłumaczyła, że juz tyle lat razem że nie musimy być non stop sami i że wszytsko się unormuje na koniec sierpnia..

[kaska87]

Napisane przez rubinka25

Udało mi się umówić do diabetologa na poniedziałek. Dziś idę do rodzinnego to może da mi skierowanie do diabetologa. Jeśli nie to po prostu za wizytę zapłacę 100 zł. Jakoś mój portfel to udźwignie. W końcu najważniejsze zdrowie Filipka.

Napisane przez karolson

sytuacji, że on wyjeżdża nie zazdroszczę tym bardziej teraz jak jesteś w ciąży, ale też ja mam za dobre serce i ona by mi pewnie nie przeszkadzała, i pewnie nawet jakby go nie było to bym sie pewnie do niej odezwała żeby wpadła (no chyba że bym jej za coś nienawidziła) bym sobie tłumaczyła, że juz tyle lat razem że nie musimy być non stop sami i że wszytsko się unormuje na koniec sierpnia..

ja już pisałam kiedyś, że jestem aspołeczna i nie lubię ani do kogoś chodzić w gości, ani jak ktoś do mnie przychodzi- taki charakter trudno
ja miałam dobre serce, przecież wzięliśmy ją do nas jak wróciła żeby sama nie kisła, ale jak musiałam jej usługiwać, nawet kubka po sobie nie umyła, wanny po sobie nie umyła, wyniesienie talerzy po zjedzeniu obiadu to też jej uwłaczało itd. to mam dość, nie mam siły na bycie służącą z resztą pisałam o tym

no i mimo wszystko to ją lubię

[marysia_258]

Dziewczynki proszę o kciukaski
Lecę pod prysznic, wizytę a później po Majeczkę do teściowej.
Będe wieczorem to zdam relację.
PA

[agusiamaskota]

Matko ja tu przysypiam...nawet mi się dupy na to ksero nie chce ruszyć. Oglądam tylko seriale w kółko...<ziewa>

[bajka1807]

Napisane przez your Angel

No ale jak to bez prezentu od tż, weź sobie coś wymyśl na szybko, nie bądź taka

To zmywarę masz solidną, mamuśka przyjemnie rozwiązała dylemat

Super sprzęcior, cieszymy się jak nową zabawką Wczoraj jeszcze łaziliśmy po mieście żeby wyczaić sobie sklep gdzie dostaniemy najlepsze i najtańsze chemikalia do zmywary. Teżet wstawił zmywanie przed wyjściem na pakernię i miał minę nieszczęśliwego dziecka jak po powrocie okazało się, że już sama to rozładowałam a on nie miał okazji zobaczyć jak wyglądają naczynia świeżo po wyciągnięciu Wywlekał mi to potem z szafek i oglądał pod światło

haha padlam z pogrubionego mala rzecz a cieszy

a co do prezentu, to pierdziele. jak sam nie potrafi to ja mu na tacy pomyslow dawac nie bede, tym bardziej ze sama nie wiem czego chce jakos nic mi do glowy nie przychodzi.
zreszta przez ten remont tyle kasy leci ze mi szkoda... znowu wylazi moja durnota, bo tz przeciez perfumy kupilam i to jeszcze we francji tzn rodzice przy okazji wycieczki kupili haha no ale mniejsza... spodziewalam sie tego wiec juz nawet rozczarowana nie jestem. dzisiaj rano z lidla dzwonil czy koldre kupic... lol oczywiscie twierdzac ze to prezent urodzinowy kazalam mu wsadzic sobie w dupe taki prezent

a w ogole to czuje sie wykorzystana we wlasne urodziny heh, bo mowi ze skoro obiadu nie ma to mam jechac po kebaba... pffffffffffffffffffffffff fffffffffffffffffffffffff fffffffffffffffffffffffff fffffffffffffffffff

[your Angel]

Napisane przez kaska87

Angel to u mnie podobnie, bo moi rodzice przychodzą jak ich zapraszam, nie chcą się narzucać za to teściowa ja tam uważam, że każdy ma prawo mieć plany
tak samo mój małż ma mega klimat z moimi rodzicami no a ja z teściową taki se tzn. ona nigdy mi nic nie powiedziała, ale wkurza mnie niektórymi rzeczami- ja ją pewnie też ale kij tam

Mój ojciec akurat nigdy nie przychodzi (był dla mnie paskudny w dzieciństwie, tej relacji się już nie odbuduje, po prostu już oboje sobie schodzimy z drogi), mama sobie nawkręcała dziwnych rzeczy i jest rzadko, tylko w biegu.
Taka z deka osierocona się od niedawna czuję Tym bardziej, że jest spory kontrast, bo do mego chłopa pod trzydziestkę mamusia wydzwania z jakimiś bzdurami codziennie - szukając tylko pretekstu żeby go zwabić do swojego mieszkania

Fakt faktem teściówka była u mnie tylko raz i ogólnie to kobieta z dobrymi intencjami. Tylko głupia i nie ma pojęcia, że robi rzeczy, których ktoś sobie może nie życzyć.

Napisane przez kaska87

Karolson tylko, że ja mam męża teraz np na 2 dni a później 2 tygodnie znowu on w Wawie więc dla mnie to normalne, że chcę spędzić czas z mężem SAMA tym bardziej, że we wtorek i środę my u niej byliśmy- myślałam, że styknie, ale nie
ciekawe czy jakbyś Ty miała męża 4 dni w miesiącu w domu też byś chciała mieć przyzwoitkę cały czas
a ostatnio to już umarłam, bo byłam na podwórku i wołam "Piotrek", no i przyszedł, a ona za nim kij wie po co

Haha, może to są bliźniaki syjamskie a Tobie w ciążowym zbudynieniu to umknęło

Nie no bez kitu, czasem to poraża jak można tak nie mieć taktu i wyobraźni

[Asiek84]

hello

Bajeczko moc najlepszych życzeń


Nena ja też "kocham" takie niespodziewane promocje mojego tż... chłopy nie myślą...

byłam na zakupach spożywczych z mamą, zrobiłam obiad, jedno pranie i mam zamiar gołąbki zrobić na jutro i na sobotę aby były...

mamy w sobotę gości- kolegów tż z dziewczynami i ten mój mądry wpadł na genialny pomysł co bym nowe pościele kupowała i prześcieradła a nie będę ich w starych kładła... no kurna jakbym teraz innych wydatków nie miała... a pościel mam czystą wypraną i wyprasowaną...

[logoasia]

nena_milka, t_89 wiem coś o tym teraz jednak mój tż oprzytomniał, jak powiedziałam, ze musi mi torbę do szpitala przygotować więc pewnie z przygotowaniem rzeczy dla dzidźki też pomoże. a swoją drogą kilka tys na rusztowanie? musisz go trochę uważam, ze takie decyzje wspólnie powinniście podejmować
, pomysł z felgami wymiata

[kaska87]

Napisane przez your Angel

Haha, może to są bliźniaki syjamskie a Tobie w ciążowym zbudynieniu to umknęło

przestań

[nena_milka]

Napisane przez t_89

Ooooooooooooo skad ja to znam
prosze go juz nie wiem ile zeby poskladam swoje klamoty w jedno miejsce a nie jest rozzzzzzzzzzzzzzp ......... w calym domu. Tu nozyk, tu kabelek, tutaj cos tam normalnie nie wspmne ile ma glosnikow nie wiem po co mu tu potrzebne ;/
a zeby mi skrzynke zrobic to nie ma czasu, na wszystko ma ale juz nie wspomne o wyprawce dla dziecka ile ja sie ogadam mam to gdzies jak bede rodzic niech se sam lata po sklepach ;/;D

Napisane przez kaska87

mój by sam nie kupił bo księgowa musi zaakceptować

tą kasę się przeżyje jak zaciśniemy pasa albo znów przesuniemy kupno auta, więc tym się nie martwię. Z resztą i tak mu dziś skonfiskuję kartę
Najgorsze właśnie te klamoty wiecznie wszędzie leżące nie mamy ani garażu, ani piwnicy, ani strychu, słownie NIC! wszystko trzeba gdzieś upychać pod łóżka, schody itp a te jego narzędzia naprawdę są ogromne! a poza tym chyba po ojcu odziedziczył manię chomikowania bo WSZYSTKO SIĘ PRZYDA! Jak razem zamieszkaliśmy u niego to w szufladzie w jego biurku znalazłam świece do malucha:confused : i chyba miesiąc się o nie kłóciliśmy bo chciałam je wywalić oczywiście

Idę zrobić małe przemeblowanko póki go nie ma to mi przynajmniej nie będzie pierniczył nad uchem no ale mnie burak wkurzył

[kaska87]

Nena mój ma na szczęście garaż i piwnicę, ale niestety w jednym pokoju pod biureczkiem i tak jakaś skrzynka z narzędziami leży

[karolson]

Napisane przez kaska87

ja już pisałam kiedyś, że jestem aspołeczna i nie lubię ani do kogoś chodzić w gości, ani jak ktoś do mnie przychodzi- taki charakter trudno
ja miałam dobre serce, przecież wzięliśmy ją do nas jak wróciła żeby sama nie kisła, ale jak musiałam jej usługiwać, nawet kubka po sobie nie umyła, wanny po sobie nie umyła, wyniesienie talerzy po zjedzeniu obiadu to też jej uwłaczało itd. to mam dość, nie mam siły na bycie służącą z resztą pisałam o tym

no i mimo wszystko to ją lubię

to tam zamalowane to faktycznie juz pisałaśi dziwne jej zachowanie jest dlatego już jej nie bronie

[your Angel]

Napisane przez bajka1807

haha padlam z pogrubionego mala rzecz a cieszy

a co do prezentu, to pierdziele. jak sam nie potrafi to ja mu na tacy pomyslow dawac nie bede, tym bardziej ze sama nie wiem czego chce jakos nic mi do glowy nie przychodzi.
zreszta przez ten remont tyle kasy leci ze mi szkoda... znowu wylazi moja durnota, bo tz przeciez perfumy kupilam i to jeszcze we francji tzn rodzice przy okazji wycieczki kupili haha no ale mniejsza... spodziewalam sie tego wiec juz nawet rozczarowana nie jestem. dzisiaj rano z lidla dzwonil czy koldre kupic... lol oczywiscie twierdzac ze to prezent urodzinowy kazalam mu wsadzic sobie w dupe taki prezent

a w ogole to czuje sie wykorzystana we wlasne urodziny heh, bo mowi ze skoro obiadu nie ma to mam jechac po kebaba... pffffffffffffffffffffffff fffffffffffffffffffffffff fffffffffffffffffffffffff fffffffffffffffffff

No, to prawda, że dawanie sobie prezentów w małżeństwie to już "trochę" inaczej niż w okresie randkowania. Teraz wszystko leci ze wspólnej kasy.
Moja mama zawsze przywołuje jak to na początku związku cieszyły ją te wielkie bukiety, które dostawała od ojca a potem, już w małżeństwie, liczyła sobie w myślach co by za to kupiła do domu

A kołdry se w de nie wsadzi, toć chyba takich rozmiarów nie ma

A perfumy, które wzięłaś to męski Guerlain L'instant? Dobrze pamiętam czy coś pokręciłam? Cudowny ten zapach, super elegancki.

Napisane przez kaska87

przestań

No dobra

[kaska87]

Napisane przez karolson

to tam zamalowane to faktycznie juz pisałaśi dziwne jej zachowanie jest dlatego już jej nie bronie

no widzisz ja już się nauczyłam, że jak chcę być dobra to później wychodzę na tym jak zabłocki na mydle więc teraz myślę przede wszystkim o sobie i swojej małej rodzince- czyli P. i Mikim

Bajka kołdra wymiata

[logoasia]

Napisane przez kaska87

Nena mój ma na szczęście garaż i piwnicę, ale niestety w jednym pokoju pod biureczkiem i tak jakaś skrzynka z narzędziami leży

skrzynka z narzędziami z kolei stała u nas z pół roku obok TV, chyba jako element estetyczny obiecywał, że zabierze.. i zabrał... do spiżarni i tak go kocham, ale czasami tracę cierpliwość i wszystko naraz wraca na miejsce

[kaska87]

Napisane przez logoasia

skrzynka z narzędziami z kolei stała u nas z pół roku obok TV, chyba jako element estetyczny obiecywał, że zabierze.. i zabrał... do spiżarni i tak go kocham, ale czasami tracę cierpliwość i wszystko naraz wraca na miejsce

nieeee

[Susanna]

Napisane przez bajka1807

kochana, na pocieszenie ci napisze... moja kolezanka powiedziala rodzinie o ciazy dopiero w momencie kiedy szla rodzic totalnie nic nie bylo po niej widac, a jest szczupla. a corcia urodzila sie ponad 3 kg wiec serio, nie ma sie czym zamartwiac, tym bardziej jak lekarz nie widzi nic zlego

dzięki! Bo już się zastanaiwam czy n ie kupować bodziaków w r. 50 jak taki mały będzie

Napisane przez m.a.r.t.a

Ja będę miała to badanie dopiero w 35/36 tc bo mój gin na urlop poszedł (cały lipiec) i dodał "proszę na mnie poczekać i nie iść do kogoś innego". Ale nie wiem czy czasem nie słyszałam, że niektórzy mają tylko z pipki pobierany wymaz, mój też coś tak brzęknął, ale może ja coś nie dosłyszałam.
.

mi też mówił o jednej dziurce i nawet pokazywał przyrząd - w ciąży używa się takich jakby patyczków kosmetycznych a nie tych "grzebyków" jak normalnie

Napisane przez Aaamelkaa

zobaczcie jakie fajowskie marynarskie body znalazłam
http://allegro.pl/body-marynarz-mrof...377637339.html

Zarąbiste! Uwielbiam taki marynarski styl