Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie,Dieta 1000 kcal cz.12

[heroine86]

Napisane przez czbasia

No pigwówkę musze zrobic. A z ta aroniówka mnie przenonałaś Zastanawiałam się czy robić bo właśnie owoce nie powalają A miętówka dla mnie bomba, robiłam z tego przepisu:

liście z ok. 20 łodyg mięty,
litr spirytusu,
1,5 litra wody,
800 g cukru.
Liście mięty płuczemy pod zimną wodą z piasku. Zasypujemy je cukrem oraz zalewamy spirytusem i odstawiamy w szczelnie zamkniętym słoiku na 3 doby. Po tym czasie przesączamy nalewkę przez gazę, dobrze wyciskamy nalewkę z liści mięty. Na koniec dolewamy przegotowaną, ostudzoną wodę.

i ją od razu można pić? czy musi leżakować?

[pipson]

Napisane przez Like_a_women

Kiedys oglądałam taki program i jakis znawca powiedział,że nie ma po co leżeć długo na słońcu,bo organizm wydziela melaninę tylko przez 15min.dzięki której się opalamy

Tja, z moją karnacją, to przez te 15 minut moje ciało sie nawet nie poczuje pogilgotane przez słońce niestety, ja mam tak, że w największym uropie bardzo wolno mnie opala, pierwsza opalenizna na czerwono, a potem lekko(!) brązowieje. nigdy nie będę czekoladką jak np Monia, chocbym leżala 1000 godzin, raczej taka "złota" ta moja opalenizna

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez zooska

Wyczuwam drugie dno tej wypowiedzi xD

Hahaha, piatka, ja tez głodnemu chleb na myśli, chyba muszę po chłopa dzwonić mojego oczywiscie

[czbasia]

Napisane przez heroine86

Nie ma kaca, coś Ty ja nigdy nie mam kaca te lampki są mega
Ja i wdzięki, to żeś palnęła
Toś pozwiedzała trochę w swym życiu no i nie zapominaj o ostatniej wycieczce do naszych sąsiadów niemieckich ze WSCHODU
Tak, skorzystaliśmy z oferty coś takiego jak grupon nie pamiętam co to za portal, bo to TŻ załatwiał i dzwonił myślę, że problemów nie powinno być

No ja też mam takie lampki. Tyle, że ja mam takie 700 ml Hahaha.. Nie zapomnisz mi tej wpadki z inwazja Germanii na wschod Ja musze sie odważyć i skorzystać z takiej oferty bo naprawdę ceny są korzystne

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez heroine86

i ją od razu można pić? czy musi leżakować?

ja duldalam od razu. a\Ale pewnie jak to z nalewkami jak poleżakuje lepsze I w drinach a'la mohito tez dobre

[Margot85]

Napisane przez pipson

Ale mam w sobie jakiś gen Ebenezera Scrooge'a, więc starałam się zakupowo nie szaleć w tym roku no i uzbierałam

Kochana, po 1, no może 55 do końca lipca nie będzie, ale do końca wakacji - czemu by nie? 59 to nie tak źle, przybył Ci tylko kilogram, a jadlas sporo więcej- to znaczy, że metabolizm śmiga jak mały odrzutowiec Bierz się dziś za jakieś ćwiczonka, do końca dnia tylko białkowe rzeczy, będę ok
A co do Paryża- też się strasznie cieszę, że jadę, po prostu ze 3 lata planowałam ten wyjazd i ciągle coś dietę zostawię w szufladzie, jeśli 31go będę ważyć mniej niż 50 kg

pipson zaraź mnie tym genem bo do końca roku muszę na mieszkanie kasę odłożyć to nie może się udać a musi
Masz rację, do końca lata mogę osiągnąć cel a przecież mi się nigdzie nie śpieszy
w takim razie trzymam kciuki za 49,9kg

Napisane przez dzaga1989

Margot, zostawianie smakołyków u teściów (no i też u mamy) to mój najlepszy trik na pozbycie się kuszących kalorii Zrobiłam tak z ciachami z chrzcin w maju a dostaliśmy wtedy mnóóóstwo - 1/3 poszła do teściów, 1/3 do mojej mamy a resztę zabraliśmy.
A jakie masz soczewki? Ja raz dostałam takie hiper super z Bausch&Lomb dniówki ale zupełnie mi nie podeszły. O te: klik Jednak wolę miesięczne.

Paula uwaga wstępna...powtórzę za heroine :gdybym miała taką konsekwencje w działaniu w stosunku do jedzenia, słodyczy jak Ty to bym już dawno osiągnęła mój cel

Niby mi szkoda było sękacza(bo to jednak nieczęsty i kosztowny przysmak) ale i ulgę poczułam jak się go pozbyłam , choć to i tak ten mniejszy z 40 jajek był(tzn jest bo jeszcze nam zostało przecież ale dziś głodny kolega przyjdzie)
A soczewki noszę takie
http://image.ceneo.pl/data/products/...eye-30-szt.jpg
lub takie (w zależności , które mają lepszą cenę)
http://soczewisko.pl/environment/cac...d6845f62b1.jpg
i to te drugie tak się przykleiły i mnie ciut o zawał nie przyprawiły

Napisane przez heroine86

a myślałam, że focha walnie jak się dowie, że na ślubie nie była a tu ją na miłości wzięło
No ja jeszcze dzisiaj nie wróciłam na wagę nie stanę na pewno bo jestem spuchnięta i wyglądam jak dinozaur dni paszteta są fuuuj ale damy radę, nie?

heroine też tak myślałam, ale było 5 min ciszy (a teściowej gęba się never nie zamyka) a potem za tel i po całej rodzinie wieści roznosi, taki typ
A ja lubię dinozaury ale dni paszteta mniej...a mam po podroży elegancką sondę kosmiczna na policzku zawsze po podróży mam jakaś pamiątkę na twarzy

Napisane przez czbasia

!! Ja wpadłam w wir przygotowywania nalewek. Zrobiłam już cytrynówkę, cytrynowo -miodową, miętówkę (ale boska-mocno miętowy kolor )wiśniówkę. A jeszcze leżakuje orzechówka, malinówka i wiśniówka z innego przepisu. Zakupiłam piękne karafki i już się nie mogę doczekać jak gości poczęstuję domowymi nalewkami. W planach jeszcze pigwówka i może aroniowa?? Ehhh.. tylko kiedy ja je wypróbuję??? Ja jakoś nie mam czasu pisać, ale na bieżąco śledzę co u Was Teraz szybko coby nie zapomnieć co komu chciałam napisać:



Margot z tymi teściami dziwna sprawa.. Mi zdarza się per pan/pani do nich zwrócić. Ale w końcu to obcy ludzie dla mnie

czbasia podobają mi się Twoje plany jak za alko ogólnie nie przepadam to domowej nalewki nie odmawiam
Boję się rozmowy o nazywaniu tej Pani "mamusią"...kiedyś to może miało sens jak 16 letnie pannice wychodziły za maż i faktycznie teściowa ciut jak matka nadal je wychowywała a teraz taka stara baba jak ja wychodzę za mąż i mam obcej kobiecie per mamusia mówić...najgorszy element małżeństwa


Wczoraj jedzeniowo było dobrze tzn w sumie źle bo tak zapracowany wieczór miałam, że nie było czasu jeść no dziś ciut lepiej i regularniej
Może poćwiczę jak się goście wieczorem za długo nie zasiedzą
A i odkryłam wczoraj, że już Hebe w Szczecinie istnieje tylko, że taka lokalizacja, że w ogóle mi nie pasuje ale to może i lepiej

[heroine86]

Napisane przez pipson

Tja, z moją karnacją, to przez te 15 minut moje ciało sie nawet nie poczuje pogilgotane przez słońce niestety, ja mam tak, że w największym uropie bardzo wolno mnie opala, pierwsza opalenizna na czerwono, a potem lekko(!) brązowieje. nigdy nie będę czekoladką jak np Monia, chocbym leżala 1000 godzin, raczej taka "złota" ta moja opalenizna

No to u mnie dokładnie tak samo nigdy czekoladką nie będę teraz dzięki kilku wypadom na solarium jakoś wyglądam, nie jestem już trupio blada i nawet nikt się ostatnio nie pytał czy chora na coś jestem ja też baaaardzo powoli się opalam, przez to też może trochę się zniechęcam i też burak na wstępie, potem złazi skóra i wsio opalenizny

Napisane przez czbasia

No ja też mam takie lampki. Tyle, że ja mam takie 700 ml Hahaha.. Nie zapomnisz mi tej wpadki z inwazja Germanii na wschod Ja musze sie odważyć i skorzystać z takiej oferty bo naprawdę ceny są korzystne

To Ty masz jeszcze większe takaś cffffana gdzie dorwałaś?
Haha, bo to było zayebiste
No ceny teraz kuszą my kupiliśmy ten kupon na 6 dni (5 noclegów) i się zastanawiamy czy jeszcze nie dokupić jakiegoś 3-dniowego w innym miejscu żeby sobie urlop przedłużyć bo ceny 300-400 zł to tanioszka

Napisane przez czbasia

ja duldalam od razu. a\Ale pewnie jak to z nalewkami jak poleżakuje lepsze I w drinach a'la mohito tez dobre

U mnie by pewnie długo nie poleżakowała

[pipson]

Napisane przez heroine86

No to u mnie dokładnie tak samo nigdy czekoladką nie będę teraz dzięki kilku wypadom na solarium jakoś wyglądam, nie jestem już trupio blada i nawet nikt się ostatnio nie pytał czy chora na coś jestem ja też baaaardzo powoli się opalam, przez to też może trochę się zniechęcam i też burak na wstępie, potem złazi skóra i wsio opalenizny

No ceny teraz kuszą my kupiliśmy ten kupon na 6 dni (5 noclegów) i się zastanawiamy czy jeszcze nie dokupić jakiegoś 3-dniowego w innym miejscu żeby sobie urlop przedłużyć bo ceny 300-400 zł to tanioszka
:

No to my chyba naprawdę jesteśmy bliźniaczkami oddzielonymi bo co widze, to mamy podobnie ze wszystkim
Jak TZ mialby tylko mozliwosc wziecia urlopu na te 3 dni, to kupujcie i sie nie zastanawiajcie

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez Margot85

pipson zaraź mnie tym genem bo do końca roku muszę na mieszkanie kasę odłożyć to nie może się udać a musi
Masz rację, do końca lata mogę osiągnąć cel a przecież mi się nigdzie nie śpieszy
w takim razie trzymam kciuki za 49,9kg
Wczoraj jedzeniowo było dobrze tzn w sumie źle bo tak zapracowany wieczór miałam, że nie było czasu jeść no dziś ciut lepiej i regularniej
Może poćwiczę jak się goście wieczorem za długo nie zasiedzą
A i odkryłam wczoraj, że już Hebe w Szczecinie istnieje tylko, że taka lokalizacja, że w ogóle mi nie pasuje ale to może i lepiej

Trzymaj kciuki, trzymaj, bo Ty mnie motywujesz zawsze a gen oszczedniosci spowodowany w duzej mierze jest tym, że nie lubię jeździc autem po Krakowie, a tramwajem 5 przystanków do Galerii to dla mnie po 8 godzinach na uczelni zbyt duże wyzwanie
Wywalic gosci, powiedz, że musisz ćwiczyc wiec jak chcą to mogą się dołaczyc, a jak nie, to nara zazdroszcze mieszkania w Szczecinie, blisko do morza

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Apropos, bo tak gadamy o opalaniu.. Gdzie naczelne wątkowe czekolady, Meedzik, Monia?

[monika01011986]

hej piękne
Mam 20 minut dla Was i muszę później uciekać po dzieci do przedszkola.
Streszczę tylko szybko i spadam
Dziękuję Wam za wszystkie przemiłe słowa na mój temat
Przeczytałam wszystko co napisałyście ale chyba nie zdążę Wam odpisać chyba że później jak wrócę z przedszkola!
Dziś się zważyłam i szału niema :/ 63,6. Ogólnie czuję że jestem szczuplejsza i widzę po centymetrach więc jedynym logicznym wytłumaczeniem mojej wagi jest przyrost mięśni Teraz dużo więcej ćwiczę niż kiedyś i sporo też siłowo więc być może jakieś tam małe mięśnie się gdzieś tam pojawiły i dlatego waga ciągle taka sama. Nie wiem ale wiem jedno - muszę dobić do 60 kg przynajmniej.
Wczoraj wieczorem byłam nad jeziorem i przepłynęłam 3 kilometry! Pod koniec myślałam że już się utopię bo taka zmęczona byłam ale płynięcie na plecach mnie uratowało Jak wyszłam to tak mi się w głowie kręciło że masakra i w sumie nie wiem od czego - chyba zbyt duży wysiłek. Dzisiaj również zamierzam pływać i jutro też.
Dietka wzorowa! Jem ładnie i zdrowo Dziś na obiad mam gotowane udko z kalafiorem, brokułami i marchewką
Czuję się teraz o wiele lżejsza dzięki diecie i tak mi z tym dobrze że szok aż chce się żyć!
AAAaaa kurde zapomniałam! dziś na 15stą mam wizytę z dziećmi u dentysty także znowu Wam nie poodpisuję Ale czytam wszystko co do mnie piszecie więc Wasze posty nie idą w "las"

Lecę po dzieci buziaki kochane moje pięknego dnia Wam życzę!

[zooska]

Napisane przez Like_a_women

zboczuchy No,ale jak to mówią:głodnemu chleb na myśli...

Myyyyy...?! W życiu

Daj spokój...mi też się błona zarasta

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Napisane przez heroine86

No ceny teraz kuszą my kupiliśmy ten kupon na 6 dni (5 noclegów) i się zastanawiamy czy jeszcze nie dokupić jakiegoś 3-dniowego w innym miejscu żeby sobie urlop przedłużyć bo ceny 300-400 zł to tanioszka

Mmmm to rzeczywiście super ta oferta!!!
DOKUPUJ!!!!!!!!!

[heroine86]

Napisane przez Margot85

heroine też tak myślałam, ale było 5 min ciszy (a teściowej gęba się never nie zamyka) a potem za tel i po całej rodzinie wieści roznosi, taki typ
A ja lubię dinozaury ale dni paszteta mniej...a mam po podroży elegancką sondę kosmiczna na policzku zawsze po podróży mam jakaś pamiątkę na twarzy

Haha no ale nie było źle foch pięciominutowy da się przeżyć
ale dinozaur w moim wydaniu trochę inaczej wygląda dni paszteta są okropne czuję się wtedy jak ku.pa gó.wna i bez kija nie podchodź
A ja tylko przyjechałam do rodziców to wylazła mi opryszczka a kilka dni przed wyleczyłam jedną po drugiej stronie do tej pory jeszcze "cuś" mam, ale na szczęście da radę przykryć błyszczykiem

Napisane przez pipson

No to my chyba naprawdę jesteśmy bliźniaczkami oddzielonymi bo co widze, to mamy podobnie ze wszystkim
Jak TZ mialby tylko mozliwosc wziecia urlopu na te 3 dni, to kupujcie i sie nie zastanawiajcie


Apropos, bo tak gadamy o opalaniu.. Gdzie naczelne wątkowe czekolady, Meedzik, Monia?

Haha, chyba tak musimy się kiedyś spotkać jak bliźniaczki z The Lying Game

TŻ ma 2 tyg urlopu także tego nic tylko mieć kasiorę i jeździć

Monię wywołałaś widzę szybko jeszcze Meedzik jest kilka opcji: albo jej iplus nawala, albo się plażinguje, albo jest na zakupach

[heroine86]

Napisane przez monika01011986

hej piękne
Mam 20 minut dla Was i muszę później uciekać po dzieci do przedszkola.
Streszczę tylko szybko i spadam
Dziś się zważyłam i szału niema :/ 63,6. Ogólnie czuję że jestem szczuplejsza i widzę po centymetrach więc jedynym logicznym wytłumaczeniem mojej wagi jest przyrost mięśni

Cześćććć
To na bank mięśnie, bo już dłuższy czas ćwiczysz figurka jak ta lala, więc nie patrz na wagę no i brawo za pływanie nie potrzeba Ci więcej treningów, to wystarczająco Cię wymęczy
Trzymam kciuki za dentystę

[makaron91]

Heroine Oj kebab z SB nie miał nic wspólnego Rano zjadłam normalne śniadanie, ale jak zaczęliśmy jeździć, to wróciliśmy już grubo pod wieczór, nic nie jedliśmy i wpadły śmieci do żołądka


Proszę o kopa w du.pala, bo zbieram się do ćwiczeń i coś nie mogę

[heroine86]

Napisane przez makaron91

Heroine Oj kebab z SB nie miał nic wspólnego Rano zjadłam normalne śniadanie, ale jak zaczęliśmy jeździć, to wróciliśmy już grubo pod wieczór, nic nie jedliśmy i wpadły śmieci do żołądka


Proszę o kopa w du.pala, bo zbieram się do ćwiczeń i coś nie mogę

Haha, czasem sytuacja nie pozwala na zjedzenie czegoś innego ale ogólnie się trzymasz? Jesteś już na 2 fazie?

masz bacika motywującego swoją drogą też by mi się przydał

[makaron91]

Napisane przez heroine86

Haha, czasem sytuacja nie pozwala na zjedzenie czegoś innego ale ogólnie się trzymasz? Jesteś już na 2 fazie?

masz bacika motywującego swoją drogą też by mi się przydał

Masz teżw zamian, idziemy ćwiczyć

[heroine86]

Napisane przez makaron91

Masz teżw zamian, idziemy ćwiczyć

Dzięki ale ja chyba wieczorem, bo teraz popłynę a wybieram się do Rossmana po pampersy boję się tam iść

[pipson]

Napisane przez heroine86

boję się tam iść

Czemu?

Ja własnie się uzeram z przegrywaniem wszystkich danych z lapka na dysk zewnętrzny... co ciekawe, najwięcej miejsca nie zajmują mi filmy, muzyka, czy foldery z uczelni.. najwięcej zajmują mi "foldery motywujące" ze zdjęciami dup.eczek chudych:h ahaha: no motywujące to one z założenia powinny być, ale jak jest każdy widzi

[heroine86]

Napisane przez pipson

Czemu?

Bo tylko tam wejdę to dostaję małpiego rozumu i przygarnęłabym wszystko

[pipson]

Napisane przez heroine86

Bo tylko tam wejdę to dostaję małpiego rozumu i przygarnęłabym wszystko

Znam ten ból...

[dzaga1989]

No ja już po wypadzie na zakupy, do SH (niestety nic nie kupiłam) no i smażingu małym. Potem zrobiłam obiad. W ogóle szaleję w kuchni i zaskakuję kobity - babcia powiedziała że jeszcze takiego dobrego żarcia nie jadła a ja po prostu zapiekankę "nawinie" zrobiłam z tego co miałam w lodówce i na ogrodzie. Mama mnie jeszcze na lody ciągnie ale ja już dziś zjadłam więc pewnie odpuszczę. No i muszę pociwczyc

Napisane przez bialaczekoladka

Super ze masz remont - wiadomo samo przejscie przez to to makabra ale pozniej jaki efekt i jak cudownie jest mieszkac w nowym wyremontowanym mieszkanku

Ale pociesze Cie, mnie tez to czeka! Własnie planuje cala nowa gigantyczna szafe na wymiar zrobic w swoim pokoju cala w lustrach no i musze płytki nowe polozyc a stare trzeba bedzie kuc
Tez czeka mnie mega syf! Juz na sama mysl w ten upal robi mi sie niedobrze

Najgorzej właśnie jak się mieszka w mieszkaniu i jednocześnie je się remontuje Bo np. sąsiad dopiero niedawno kupił coś na Czubach i tam remontuje a na noc przyjeżdża na stare śmieci
No jedyny plus to takie że faktycznie później będziemy sobie mieszkac w wyremontowanym mieszkanku W końcu bez tych zakurzonych tapet i starej wykładziny po poprzednich właścicielach

Napisane przez czbasia

Rutinoscorbin, ew. wit c kilka tabl przed piciem o pozniej po-- powiem Ci lepsze jak osławione 2KC. NA mnie przynajmniej działa

Ryyyli? A pewnie że wypróbuję. Skoro na Ciebie działa to i ja się "skuszę" na ten patent. Najwyżej będę zdychac na 2gi dzień

Napisane przez czbasia

Likierki też kocham. a juz za ten co kiedyś zooska tu przepis sprzedała dałabym się pokroić. Domowe malibu

Napisane przez zooska

Muuaaaahahahaa... po zrobieniu go nie było od razu xD

Już nie cytuję wszystkiego, ale robiłam to Malibu - meeeeeeeega i właśnie o takich likierach mówię. Codziennie po lampeczce-dwóch i bebzolek cierpi na tym, a trudno się powstrzymac bo to taaakie pyszne.
Jeszcze robiłam oprócz tego likier kakaowy i kukułkówkę Ale jednak ten Malibu dla mnie the best!

Napisane przez heroine86

To co teraz plażingo-leżing i smażing? A drinking?

Poleżałam, posmażyłam d.upsko i cyca, ale nic nie piłam Nic nie mam. Ja w ogóle jestem z bardzo antyalkoholowego domu. Tak naprawdę to jestem DDA, mama w życiu może max lampkę wina wypiła i to może nie. Więc u mnie nigdy nie ma tak że wbijam i jest coś do wypicia np. piwo albo wino. Jak sobie nie kupię to nie mam, a wczoraj Żywiec to była pozostałośc po grylu odpustowym

Napisane przez Margot85

Wczoraj jedzeniowo było dobrze tzn w sumie źle bo tak zapracowany wieczór miałam, że nie było czasu jeść no dziś ciut lepiej i regularniej
Może poćwiczę jak się goście wieczorem za długo nie zasiedzą
A i odkryłam wczoraj, że już Hebe w Szczecinie istnieje tylko, że taka lokalizacja, że w ogóle mi nie pasuje ale to może i lepiej

Oooo też chciałabym Hebe Tam trafiają się fajne kosmetyki których nie ma nigdzie indziej (np. osławiona woda toaletowa o zapachu waty cukrowej). Jak byłam w stolycy to się nieźle obkupiłam, ale to rok temu było. Już mi nic nie zostało z tych łowów

[heroine86]

Napisane przez pipson

Znam ten ból...

Nie było tak źle jak na mnie kupiłam: podpaski sztuk 2, żel do mycia twarzy, peeling gruboziarnisty do stóp z N 36, małą saszetkę złuszczającego peelingu do stóp z maską regenerującą lakier do paznokci i saszetkę Vanisha, bo żem upaprała bluzkę wiśniami jak byłam u mamy


No a po drodze wstąpiłam na zakupy do spożywczaka i kupiłam produkty na leczo właśnie pichcę będzie późny obiad, bo jakoś tak zeszło kurna, cały gar mi tego wyszło będę jeść przez tydzień na śniadanie, obiad i kolację bo TŻ nie wiem czy będzie jadł

A teraz piję kawusię i pożarłam plaster arbuza pyyycha



Paula, co za zapiekankę robiłaś? bo mi został makaron z wczoraj i zastanawiam się jak go sensownie spożytkować może wytrzyma do soboty? bo jutro TŻ ma dyżur to nie zje
Ja się zawsze śmieję jak robię sałatkę na jakąś imprezę i ktoś się mnie pyta co to za sałatka itd. to mówię, że robiłam z tego co się już psuło w lodówce i zazwyczaj takie misz-masze smakują najbardziej
Mówisz, że nic nie dorwałaś w SH? Szkoda

[NiuniaAlunia]

Hej dziewczyny!
Jestem Ala, ale możecie mówić mi Niuńka, jak wszyscy znajomi.
Mam 25 latek i straszliwie długo walczę z sadełkiem... Nie wyśmiewajcie mnie, ale ważę 76kg a jestem malutka, bo 165... Czuję się strasznie i szukam pomocy... Wy jesteście już ekspertkami, a ja nie wiem gdzie zacząć. Pomożecie mi? Od czego mam zacząć?
Tak fogóle to byłam na cudownym Dukanie, ale lekarka powiedziała, że mi nerki osłabły i nie mogę więcej.

[meeedzik]

Heeeelołłł widzę znacie mnie na wylot tak tak tak, ja niedawno wróciłam z plaży jestem mudżyn normalnie zdjęć w kiecce nie będzie, bo tak się opaliłam, że aż mnie mrozi, a na buzi wyglądam jak buurak haha jutro albo pojutrze już na pewno wstawię

[dzaga1989]

Napisane przez heroine86

Paula, co za zapiekankę robiłaś? bo mi został makaron z wczoraj i zastanawiam się jak go sensownie spożytkować może wytrzyma do soboty? bo jutro TŻ ma dyżur to nie zje
Ja się zawsze śmieję jak robię sałatkę na jakąś imprezę i ktoś się mnie pyta co to za sałatka itd. to mówię, że robiłam z tego co się już psuło w lodówce i zazwyczaj takie misz-masze smakują najbardziej
Mówisz, że nic nie dorwałaś w SH? Szkoda

No nic niestety
U mnie dziś było tak: ziemniaki z wczoraj, resztki różnych wędlin które się mamie uchowały, fasolka szparagowa, cukinia podduszona z cebulką i kilkoma grzybkami (też troszkę zostało) i na to wszystko sos boloński z torebki.
A ostatnio jak został makarą to właśnie też poddusiłam cukinie z cebulką i do tego parówki i też sos boloński. Lubimy też dodawać kiełbachę albo mięsko mielone, czasami jajka na twardo - już naprawdę zależy co jest.
Bo takie nawinie to są najlepsze TŻ nawet mi powiedział że jak tak gotuję to smaczniejsze dania mi wychodzą niż sam by przyrządził. Wiem że to na wyrost powiedział bo jego nikt nie przebije, ale nie lada komplementa walnął

Napisane przez NiuniaAlunia

Hej dziewczyny!
Jestem Ala, ale możecie mówić mi Niuńka, jak wszyscy znajomi.
Mam 25 latek i straszliwie długo walczę z sadełkiem... Nie wyśmiewajcie mnie, ale ważę 76kg a jestem malutka, bo 165... Czuję się strasznie i szukam pomocy... Wy jesteście już ekspertkami, a ja nie wiem gdzie zacząć. Pomożecie mi? Od czego mam zacząć?
Tak fogóle to byłam na cudownym Dukanie, ale lekarka powiedziała, że mi nerki osłabły i nie mogę więcej.

Cześc Niunia
Moim zdaniem powinnaś przede wszystkim wprowadzić regularne posiłki (odstęp 3-max 4h) i wykonywac jakieś cwiczonka (na Youtube tego teraz pełno - przeróżne stopnie zaawansowania). Możesz oprzec posiłki na indeksie glikemicznym (tu masz link do tabeli: http://kalorie.pasiasty.pl/content/view/86/116/ - wybieraj te produkty o niskim IG) i postaraj się jeśc produkty bogate w węgle rano (musli, pieczywo, ryż, itp.) a białkowe wieczorem. Myślę że na początek to wystarczy w zupełności.

Napisane przez meeedzik

Heeeelołłł widzę znacie mnie na wylot tak tak tak, ja niedawno wróciłam z plaży jestem mudżyn normalnie zdjęć w kiecce nie będzie, bo tak się opaliłam, że aż mnie mrozi, a na buzi wyglądam jak buurak haha jutro albo pojutrze już na pewno wstawię

Madzia zdołowałaś mnie kobito Ja się smażyłam dzisiaj ale pewnie Ciebie nigdy nie doścignę Czekam na focisze

[bialaczekoladka]

Napisane przez zooska

Wyczuwam drugie dno tej wypowiedzi xD

no co TY

Napisane przez czbasia

Dzięki Nauczona poprzednim doświadczeniem na razie się nie cieszę. Miejmy nadzieję,że teraz będzie ok!! Jesteście po tż pierwsze komu się pochwaliłam

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------


Rutinoscorbin, ew. wit c kilka tabl przed piciem o pozniej po-- powiem Ci lepsze jak osławione 2KC. NA mnie przynajmniej działa

\

Napewno bedzie tym razem ok!

Rutinoscorbin?
Nigdy nie probowalam! A od kilku lat głowa juz nie ta sama

Napisane przez heroine86

S

No ja wiem, że jak Cię nie ma to poszłaś w tango

na pewno się zrasta!
Mówisz, że białko żresz? Ja na czystego wieśniaka patrzeć nie mogę, dobrze, że mi jeszcze cyc z kuroka nie zbrzydł

Zre! Tonami! Kazali mi przyjmowac 1600mg dziennie dla mnie to nie wykonalne
I tak mam juz mega problemy z porcelanka

Napisane przez makaron91

Proszę o kopa w du.pala, bo zbieram się do ćwiczeń i coś nie mogę

Ja tez! Jezu ale przy tym upale nie da sie cwiczyc, moze jakbym miala waiatrak byłoby lepiej

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Mnie dzisiejszy upał wykonczył, głowe mi rozsadza normalnie

Mam dwie ogromne cukinie, moze ma ktos pomysl co z nich zrobic

Zaznaczam ze jestem kiepska w te klocki

[dzaga1989]

Napisane przez bialaczekoladka

Zaznaczam ze jestem kiepska w te klocki

Obierz i usmaż w bułce albo ugriluj w ziołach - do tego jakiś dip na zimno (albo sos czosnkowy) - mmmm deliszys
Bo leczo to już więcej roboty ale równie pyszne

[meeedzik]

Paula najlepsze jest to, że cały czas byłam w okularach i teraz mam ślady, a Tż się śmieje, że wyglądaj jak Myszka Miki mam nadzieję, że do jutra się to wyrówna haha bo komicznie będę wyglądać
Mnie meega szybko łapie słonko, ale to przez to, że ja mam ciemna karnację po tacie i opala mnie też zawsze raczej na brąz od razu

[Natizz]

Napisane przez NiuniaAlunia

Hej dziewczyny!
Jestem Ala, ale możecie mówić mi Niuńka, jak wszyscy znajomi.
Mam 25 latek i straszliwie długo walczę z sadełkiem... Nie wyśmiewajcie mnie, ale ważę 76kg a jestem malutka, bo 165... Czuję się strasznie i szukam pomocy... Wy jesteście już ekspertkami, a ja nie wiem gdzie zacząć. Pomożecie mi? Od czego mam zacząć?
Tak fogóle to byłam na cudownym Dukanie, ale lekarka powiedziała, że mi nerki osłabły i nie mogę więcej.

Witaj,
Niuńka A co z aktywnością fizyczną? Rower, spacery, bieganie ,może jakis fitness ? Sama szukam pomocy u dziewczyn, choć może coś Tobie podpowiem. Może tak jak ja napiszesz na forum co jadasz w ciągu dnia

[meeedzik]

Czekoladko potwierdzam ten myk z witamina C przed piciem ja też na większe akcje biorę i mega ciężko jest wtedy zapić no i kaca nie ma na Sylwestra zjadłam chyba 15 sztuk i wcale nie byłam pijana mimo picia wódeczki

[Natizz]

czbasia natchnęłaś mnie tymi nalewkami, wiem dieta, ale alkohol od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi. Podam Wam przepis na cudo, które sama robię ice-sówka
Składniki:
- 0,5 litra spirytusu
- 0,5 litra wody mineralnej
- 1 opakowanie cukierków ice

Sposób przygotowania:
0,5 litra wody mineralnej wlać do garnka. Cukierki wyjąc z papierków i także wrzucić do tego garnka (ich ilość zależy od upodobań, my użyliśmy ok 200g). Garnek z wodą i cukierkami podgrzewać aż do całkowitego rozpuszczenia cukierków. Gdy ciecz będzie już jednolita poczekać aż całkowicie ostygnie. Spirytus przelać do większego garnka i wlać do niego rozpuszczone z wodą cukierki. Roztwór przelać do butelek i odstawić na ok 2 dni do lodówki/zamrażalki

[bialaczekoladka]

Napisane przez dzaga1989

Obierz i usmaż w bułce albo ugriluj w ziołach - do tego jakiś dip na zimno (albo sos czosnkowy) - mmmm deliszys
Bo leczo to już więcej roboty ale równie pyszne

Chyba zrobie leczo tylko takie mało skomplikowane
Za bułka nie przepadam

I dzieki za jakis trop, bo ja w tych kwestiach lewa jestem

[dzaga1989]

Napisane przez meeedzik

Czekoladko potwierdzam ten myk z witamina C przed piciem ja też na większe akcje biorę i mega ciężko jest wtedy zapić no i kaca nie ma na Sylwestra zjadłam chyba 15 sztuk i wcale nie byłam pijana mimo picia wódeczki

Eeeeej a nie zrobię sobie kuku tym że się tyle nałykam tych tabsów? Matko no to elegancko by było ) Kurde musze wypróbowac ale może od mniejszych dawek zacznę )

Patrzcie co znalazłam na Jutub: https://www.youtube.com/watch?v=yvmowyzd7yg