Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 19!

[madi82]

Napisane przez surka

Ją mam pakiet, ale coś mi w tym miesiącu szybko poszedł.

wiesz, ją miałam 3 szczepionki, ostatnia 2000 roku, ty jesteś chyba mój rocznik, więc powinnaś mieć podobnie. Sprawdź w książeczce.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wiesz co,ale ja się nie szczepiłąm drugi raz na żółtaczkę tego jestem pewna.

[dzoan]

fiazo trzymaj się.. może tym razem już naprawdę wyjdziesz jutro.. pobyt w szpitalu w końcu musi się skończyć

Napisane przez Neni1984

Wzoru nie mam-wypisałam wszystko na kartce sugerując się m.in. informacjami z neta nt najczęstszych pytań.
I mam:
1. Listę przyjmowanych leków
2. NIP pracodawcy
3. Daty: OM, Tp wg OM i Tp wg USG
4. Ostatnie wizyty: u kosmetyczki, fryzjera, dentysty, solarium - wraz z nazwami zakładów/nazwiskami
5. Ostatnia wizyta w szpitalu-kiedy +powód
6. Choroby przebyte w czasie ciąży
7. Zawód mój i męża
8. Tel. kom. męża jako osoby do kontaktu (żadne z nas go nie pamięta)

I to tyle. Może dziewczyny, które mają już tą całą papierologię za sobą coś jeszcze doradzą?

wydaje mi się, że jeszcze było pytanie o jakieś poważne choroby w rodzinie..

Napisane przez sarna405

a co DZOAN dziś miała się wstawić do szpitala bo pytała jak wygląda przyjęcie do szpitala?
Ja to weszłam bez torby mąż miał na korytarzu najpierw ktg później badania i decydują czy zostaję czy nie jeżeli tak to wychodzę po torbę i przebieram się w pizamę i na oddział

nie nie, ja byłam w szpitalu i tak się później zaczęłam zastanawiać dlaczego u mnie tak dziwnie przyjmują..czy wszędzie tak jest.. że najpierw przebranie się w piżamę, a dopiero potem wszystkie badania i decyzja o przyjęciu bądź nie na oddział.. bo wg mnie powinni najpierw posprawdzać, a później jak przyjęcie to piżamka, torba i do łóżka

[surka]

Napisane przez madi82

Wiesz co,ale ja się nie szczepiłąm drugi raz na żółtaczkę tego jestem pewna.

A to nie wiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dzoan]

Napisane przez sarna405

a to moje widoczki ze szpitala

śliczne masz widoki .. przyjemniej tam przebywać chyba co?

A no właśnie przy przyjęciu pytali właśnie o żółtaczkę.. w jakim mniej więcej wieku i czy w ogóle byłam szczepiona i czy 3 dawki przyjęłam.. ja nie byłam pewna czy 2 czy 3 i wpisała, że 2 na pewno.. 3 jest ważna, bo przypominająca

[tweedledee]

Napisane przez Oliath

Moj maz z dzieckiem najstarszym pojechali do sklepow po sztormiak na jachty, maja mi przywiezc PIERNICZKI ALPEJSKIE nadziewane, batoniki PAWELKI SMIETANKOWE, zapas eliksiru laktacyjnego (KARMI ) oraz herbatkę-mlekopędkę

Wlasnie, jak juz Margos wspominala, KARMI NAPRAWDE DZIALA na ilosc pokarmu ja mam standard 1-2 dziennie. Pyszne, lodowate karmi to sama przyjemnosc w takie duchoty i upaly!!

tym bardziej nie mogę się doczekać porodu


My już, albo dopiero, po obiedzie, ależ się napociłam nie dość, że u nas dzisiaj gorąc, to jeszcze tym gotowaniem podniosłam temperaturę w domu chyba do 30C

[sarna405]

no to ja właśnie pisałam u mnie najpierw badania a póxniej pizamka
no lepiej się leżało widząc te widoki ale i tak tęskno do domku było
jak zostawałam to łzy w oczach wy też tak macie ze płakać sie wam chce jak jestescie w szpitalu

[rasha90]

Napisane przez domciatko

położna która prowadzi moją ciążę poinformowała mnie o możliwościach porodu.
mówiła o zaletach i wadach.
i tak jak Ty sama szukałam wiadomości, oglądałam filmiki, wypytałam kuzynkę która przede mną rodziła w wodzie.

oczywiście, że po porodzie w wodzie wszystko inaczej się goi, bo jest stosunkowo mniej rozdarć, mniej pęknięć, mniej ubytku krwi, mniej do gojenia.

nic nie słyszałam, że poród w wodzie może powodować komplikacje przy następnych ciążach, gdzie to wyczytałaś??

czytałam to już dość dawno, ale jak tylko znajdę to dam znać. Nie jestem pewna źródła, może to było jakieś forum czy coś w tym stylu, bo czytałam sporo o tym. Kojarzę, że było właśnie coś o tym, że przy kolejnej ciąży szyjka słabo trzymała, ale wiadomo, jak się później nie ćwiczy żeby wszystko wróciło do normy (zwłaszcza po niecodziennym porodzie) to później może być różnie. Więc nie przejmuj się tym zbytnio ja po prostu jestem wiecznie niezdecydowana w tym temacie i tak wyjdzie w praniu, bo równie dobrze wanna może być zajęta lub mogę za późno do szpitala trafić... podejrzewam że do ostatniej chwili w domu będę się zastanawiać

[dzoan]

A ja miałam niezapowiedzianą wizytę koleżanki z dołu z córką (moją chrześnicą). Nie byłąm zbytnio zadowolona i pewnie na początku zauważyła brak entuzjazmu..chyba że podciągnęła to pod zmęczenie. No może chamska dzikuska ze mnie coraz bardziej, ale nie potrafię udawać. Wstyd mówić, ale nawet moja 15 miesięczna chrześnica mnie denerwowała a może bardziej zachowanie koleżanki, że jej na wszystko pozwala w czyimś mieszkaniu.. na tłuczenie blachami z piekarnika po panelach, wyciąganie butelek wody ze zgrzewy, gdzie chciałam żeby w kupie stały.. no ale wyszło, że chciała to wszystkie powyciągała i jeszcze wypłakała by mama otworzyła jej jedną, bo ona chce i już.. gdzie w lodówce już jedna stoi otwarta.. I jeszcze chciała by ją do łóżeczka Lola wsadzić na 'a-a'..zostałam w salonie i bałam się spojrzeć czy jej tam koleżanka nie wsadziła.. więc nie wiem..wściekłabym się, bo wszystko jest czyste i ma przejść naszymi bakteriami, a nie jakby nie patrzeć obcymi... Nie uznajcie mnie proszę za jakąś nienormalną sama będę matką, a tak z boku mogłoby wyglądać, że robię problem z niczego, bo to przecież dziecko.. Ale kurcze chciałabym, żeby moje dziecko znało granice. Pewne rzeczy są dozwolone, inne nie i nie ma uginania się, bo dziecko chce, bo płacze, wymusza..a jak ktoś daje sobie wejść na głowę to we własnym mieszkaniu, a nie u kogoś.

[mela1234]

Napisane przez domciatko

Oliath ja słyszałam, że na laktacje też Guinness działa

Ale Guinness ma alkohol a Karmi nie.

Oliath dziś chyba nie. Zresztą muszę poczekać co jutro Madi od lekarza usłyszy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dzoan]

Napisane przez sarna405

no to ja właśnie pisałam u mnie najpierw badania a póxniej pizamka
no lepiej się leżało widząc te widoki ale i tak tęskno do domku było
jak zostawałam to łzy w oczach wy też tak macie ze płakać sie wam chce jak jestescie w szpitalu

Gdy mnie powiedział lekarz, że mam zostać na 2-3 i po 2 dniach może wywoływanie będzie, to wychodząc z gabinetu od razu miałam gula w gardle i miałam ochotę się rozpłakać. Przyjaciółka niedługo po tym zadzwoniła co tam po badaniu i wystarczyło, że powiedziałam cześć, a ona już wyczuła moje załamanie. I daję głowę, ze jakbym tam została, to w końcu bym się popłakała. Zwłaszcza, że zostałam sama w trzyosobowej sali, bo dziewczyny poszły rodzić. Czułam się taka jakaś samotna, nie wiedziałam co z sobą zrobić..czas tak strasznie wolno leciał.. Chyba musiałabym szukać gęb do gadania w innych pokojach albo na korytarzu zaczepiać

[malaczarnakejt]

Hej Kochane, zanim ponadrabiam, to napiszę jak na wizycie:

Byłam zbadana
Szyjka 1,5 cm, przepuszcza palec... Po badaniu dr wsadził mi ten prent usg dopochwowego i mi zagmerał, myślałam, że pod sufit polecę, no ale teraz nic się nie dzieje.

Część druga - USG
Oczywiście jak zwykle badanie łożyska - 3 stopień już
Główka - ciężko było zmierzyć, ale się udało i jest w miarę mała.
No i dr stwiedził, że ze 3 kg Filip waży, że niewielki.

Ale oczywiście ja się nastawiałam na ocenę pełnej masy... Ale drugi lekarz miał okienko, więc czmychnęłam do niego i poprosiłam ładnie o usg...
Położyłam się i główka faktycznie niewielka - 32 cm. Ale brzuszek nadrabia.... i masa wyszła 3500-3600

No ale jestem zadowolona, że przynajmniej wiem coś więcej.

[surka]

Napisane przez malaczarnakejt

Hej Kochane, zanim ponadrabiam, to napiszę jak na wizycie:

Byłam zbadana
Szyjka 1,5 cm, przepuszcza palec... Po badaniu dr wsadził mi ten prent usg dopochwowego i mi zagmerał, myślałam, że pod sufit polecę, no ale teraz nic się nie dzieje.

Część druga - USG
Oczywiście jak zwykle badanie łożyska - 3 stopień już
Główka - ciężko było zmierzyć, ale się udało i jest w miarę mała.
No i dr stwiedził, że ze 3 kg Filip waży, że niewielki.

Ale oczywiście ja się nastawiałam na ocenę pełnej masy... Ale drugi lekarz miał okienko, więc czmychnęłam do niego i poprosiłam ładnie o usg...
Położyłam się i główka faktycznie niewielka - 32 cm. Ale brzuszek nadrabia.... i masa wyszła 3500-3600

No ale jestem zadowolona, że przynajmniej wiem coś więcej.

Gratuluje udanej wizyty Lilkowa głową w dniu porodu miała 30 cm a brzuszek 32, a mówią że głowa jest największą :brzydala:

Dzoan jak dla mnie to mała jest za bardzo rozpuszczona, rodzice na za dużo jej pozwalają.
Wysłane z aplikacji mobiln,ej Wizaz Forum.

[dzoan]

Napisane przez malaczarnakejt

Hej Kochane, zanim ponadrabiam, to napiszę jak na wizycie:

Byłam zbadana
Szyjka 1,5 cm, przepuszcza palec... Po badaniu dr wsadził mi ten prent usg dopochwowego i mi zagmerał, myślałam, że pod sufit polecę, no ale teraz nic się nie dzieje.

Część druga - USG
Oczywiście jak zwykle badanie łożyska - 3 stopień już
Główka - ciężko było zmierzyć, ale się udało i jest w miarę mała.
No i dr stwiedził, że ze 3 kg Filip waży, że niewielki.

Ale oczywiście ja się nastawiałam na ocenę pełnej masy... Ale drugi lekarz miał okienko, więc czmychnęłam do niego i poprosiłam ładnie o usg...
Położyłam się i główka faktycznie niewielka - 32 cm. Ale brzuszek nadrabia.... i masa wyszła 3500-3600

No ale jestem zadowolona, że przynajmniej wiem coś więcej.

no więc za wizytę
A dlaczego taka różnica w wadze wyszła u jednego i drugiego lekarza? ten pierwszy tylko na podstawie główki wagę zmierzył tak?

[EVAgwiazdka]

zrobilam zdjecia kącika dla małego i dzisiejszy wyglad brzuszka

[Anulka_p]

Kciuki za szybkie wyjścia ze szpitali dla wszystkich potrzebujących mamuś

Kejt, Neni- wieści z wizyt chyba nie najgorsze. Niech wychodzą już ci wasi chłopcy!

Mam do was pytanko: Kapiemy Michasia między 19:00 a 19:30. Dziś obudził się głodny o 18:45. Miałam do wyboru przygotować mu kąpiel tak na głodniaka wrzeszczącemu lub dostawić do piersi. Wybrałam to drugie. Walczymy o kp, maluch się domaga, więc uznałam, że tak lepiej, ale nie wiem czy słusznie. Teraz śpi, więc wykąpiemy go później, może znacznie później (choć nie zjadł dużo), bo budzić nie mam zamiaru i nie wiem czy dobrze zrobiłam.
Może bardziej doświadczone mamy udzielą rad w tej kwestii. Kąpiecie wasze pociechy, bo jest pora na głodniaka? Zaraz po jedzeniu wiadomo też kąpać źle, ale z drugiej...? No sama nie wiem.

[sarna405]

Napisane przez dzoan

Gdy mnie powiedział lekarz, że mam zostać na 2-3 i po 2 dniach może wywoływanie będzie, to wychodząc z gabinetu od razu miałam gula w gardle i miałam ochotę się rozpłakać. Przyjaciółka niedługo po tym zadzwoniła co tam po badaniu i wystarczyło, że powiedziałam cześć, a ona już wyczuła moje załamanie. I daję głowę, ze jakbym tam została, to w końcu bym się popłakała. Zwłaszcza, że zostałam sama w trzyosobowej sali, bo dziewczyny poszły rodzić. Czułam się taka jakaś samotna, nie wiedziałam co z sobą zrobić..czas tak strasznie wolno leciał.. Chyba musiałabym szukać gęb do gadania w innych pokojach albo na korytarzu zaczepiać

ja byłam sama w piątek-na sobote i niedziele miałam koleżanke na sali a w pon poszła już rodzić i później leżałam sama. Nudziło mi sie ale spoałam czytałam i co maz dzwonił to płakać mi się chciało

[arrabbiata]

Napisane przez dzoan

A ja miałam niezapowiedzianą wizytę koleżanki z dołu z córką (moją chrześnicą). Nie byłąm zbytnio zadowolona i pewnie na początku zauważyła brak entuzjazmu..chyba że podciągnęła to pod zmęczenie. No może chamska dzikuska ze mnie coraz bardziej, ale nie potrafię udawać. Wstyd mówić, ale nawet moja 15 miesięczna chrześnica mnie denerwowała a może bardziej zachowanie koleżanki, że jej na wszystko pozwala w czyimś mieszkaniu.. na tłuczenie blachami z piekarnika po panelach, wyciąganie butelek wody ze zgrzewy, gdzie chciałam żeby w kupie stały.. no ale wyszło, że chciała to wszystkie powyciągała i jeszcze wypłakała by mama otworzyła jej jedną, bo ona chce i już.. gdzie w lodówce już jedna stoi otwarta.. I jeszcze chciała by ją do łóżeczka Lola wsadzić na 'a-a'..zostałam w salonie i bałam się spojrzeć czy jej tam koleżanka nie wsadziła.. więc nie wiem..wściekłabym się, bo wszystko jest czyste i ma przejść naszymi bakteriami, a nie jakby nie patrzeć obcymi... Nie uznajcie mnie proszę za jakąś nienormalną sama będę matką, a tak z boku mogłoby wyglądać, że robię problem z niczego, bo to przecież dziecko.. Ale kurcze chciałabym, żeby moje dziecko znało granice. Pewne rzeczy są dozwolone, inne nie i nie ma uginania się, bo dziecko chce, bo płacze, wymusza..a jak ktoś daje sobie wejść na głowę to we własnym mieszkaniu, a nie u kogoś.

Nie sądzę, że robisz problem z niczego. Też bym się wściekła i pewnie coś powiedziała. Nie lubię rozwrzeszczanych, niewychowanych dzieciorów, robiących co im się podoba i to nie u siebie. Bezstresowe wychowanie

[malaczarnakejt]

Napisane przez Cieplusia

A ja tak właśnie sobie pomyślałam, że też pokażę Wam mój kącik dla niuni. Ten obecny i ten przyszły

bardzo ładne kąciki

Napisane przez EVAgwiazdka

ja juz po ostaniej wizycie mam jutro stawic sie juz w szpitalu narazie nic nie zapowiada sie na porod szyjka zamknieta ale zmiejszyła sie ilosc wod płodowych juz a mały wazy 2700 i zastanawia mnie dlaczego tak mało jak miesiac temu wazył 2600 ?? lekarz nic na ten temat nie powiedzial ale boje sie ze nic nie rosnie

no dziwne, że tylko 100 g wyszło, chociaż na usg jest błąd pomiaru +- 200 g. Wazne, że przepływy ok, ilość wód się zmniejsza pod koniec.

Napisane przez sarna405

a to moje widoczki ze szpitala

No takie widoki to ja rozumiem

Napisane przez dzoan

A ja miałam niezapowiedzianą wizytę koleżanki z dołu z córką (moją chrześnicą). Nie byłąm zbytnio zadowolona i pewnie na początku zauważyła brak entuzjazmu..chyba że podciągnęła to pod zmęczenie. No może chamska dzikuska ze mnie coraz bardziej, ale nie potrafię udawać. Wstyd mówić, ale nawet moja 15 miesięczna chrześnica mnie denerwowała a może bardziej zachowanie koleżanki, że jej na wszystko pozwala w czyimś mieszkaniu.. na tłuczenie blachami z piekarnika po panelach, wyciąganie butelek wody ze zgrzewy, gdzie chciałam żeby w kupie stały.. no ale wyszło, że chciała to wszystkie powyciągała i jeszcze wypłakała by mama otworzyła jej jedną, bo ona chce i już.. gdzie w lodówce już jedna stoi otwarta.. I jeszcze chciała by ją do łóżeczka Lola wsadzić na 'a-a'..zostałam w salonie i bałam się spojrzeć czy jej tam koleżanka nie wsadziła.. więc nie wiem..wściekłabym się, bo wszystko jest czyste i ma przejść naszymi bakteriami, a nie jakby nie patrzeć obcymi... Nie uznajcie mnie proszę za jakąś nienormalną sama będę matką, a tak z boku mogłoby wyglądać, że robię problem z niczego, bo to przecież dziecko.. Ale kurcze chciałabym, żeby moje dziecko znało granice. Pewne rzeczy są dozwolone, inne nie i nie ma uginania się, bo dziecko chce, bo płacze, wymusza..a jak ktoś daje sobie wejść na głowę to we własnym mieszkaniu, a nie u kogoś.

Wcale Ci się nie dziwię, nie lubię rozpuszczonych dzieci...

Napisane przez dzoan

no więc za wizytę
A dlaczego taka różnica w wadze wyszła u jednego i drugiego lekarza? ten pierwszy tylko na podstawie główki wagę zmierzył tak?

tak, pierwszy tylko na podstawie główki, któa faktycznie jest niewielka. No ale brzuszka i kości udowej nie raczył, a drugi pomierzył wszystko.


A tak w ogóle, doszła do mnie paczka z Gemini, dostałam dodatkowo mini zestaw z La Roche Posay - pianka do mycia twarzy, mała woda termalna i próbka kremu z filtrem.
2 pierwsze rzeczy biorę do szpitala. Idealnie
Może mąż mnie będzie psikał między skurczami

Dziś do męża dzwonił znajomy i chciał go wyciągnąć na pół dnia pod Warszawę, ale mąż stwierdził, że chce być blisko mnie, mimo, że daleko by nie był, to na miejscu się przynajmniej nie martwi. Miło

A po wizycie wpadli do nas rodzice, zadzwoniłam po drodze do pizzerii, zamówiliśmy pizzę i posiedzieliśmy

Mam pytanie na podstawie opinii kupiłam sobie Elancyl na rozstępy. Przesyłka doszła a na opakowaniu "nie stosować w ciąży i podczas KP" Myślicie, że faktycznie sobie odpuścić? To taki koncentrat na świeże rozstępy i myślałam, że wybawią mój brzuszek...

[mela1234]

Ok macie ale strasznie złe wychodzę na tym telefonowym aparacie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malaczarnakejt]

Napisane przez EVAgwiazdka

zrobilam zdjecia kącika dla małego i dzisiejszy wyglad brzuszka

bardzo ładnie

[Neni1984]

Cholercia- teściowa mnie obudziła telefonem "Jak po wizycie?" . Zapomniałam, że obiecałam do niej zadzwonić

Napisane przez dzoan

A ja miałam niezapowiedzianą wizytę koleżanki z dołu z córką (moją chrześnicą). Nie byłąm zbytnio zadowolona i pewnie na początku zauważyła brak entuzjazmu..chyba że podciągnęła to pod zmęczenie. No może chamska dzikuska ze mnie coraz bardziej, ale nie potrafię udawać. Wstyd mówić, ale nawet moja 15 miesięczna chrześnica mnie denerwowała a może bardziej zachowanie koleżanki, że jej na wszystko pozwala w czyimś mieszkaniu.. na tłuczenie blachami z piekarnika po panelach, wyciąganie butelek wody ze zgrzewy, gdzie chciałam żeby w kupie stały.. no ale wyszło, że chciała to wszystkie powyciągała i jeszcze wypłakała by mama otworzyła jej jedną, bo ona chce i już.. gdzie w lodówce już jedna stoi otwarta.. I jeszcze chciała by ją do łóżeczka Lola wsadzić na 'a-a'..zostałam w salonie i bałam się spojrzeć czy jej tam koleżanka nie wsadziła.. więc nie wiem..wściekłabym się, bo wszystko jest czyste i ma przejść naszymi bakteriami, a nie jakby nie patrzeć obcymi... Nie uznajcie mnie proszę za jakąś nienormalną sama będę matką, a tak z boku mogłoby wyglądać, że robię problem z niczego, bo to przecież dziecko.. Ale kurcze chciałabym, żeby moje dziecko znało granice. Pewne rzeczy są dozwolone, inne nie i nie ma uginania się, bo dziecko chce, bo płacze, wymusza..a jak ktoś daje sobie wejść na głowę to we własnym mieszkaniu, a nie u kogoś.

Nie jesteś nienormalna - ja bym zwróciła uwagę dziecku, jeśli matka dziecka się nie kwapi.
I co-nie wiesz, czy ją wsadziła do łóżeczka?
Moje łóżeczko też było ostatnio testowane przez chrzestniaka TŻ, ale w nim przygotowany jest tylko ochraniacz, a tak to goły materac a na nim jest rzucona folia żeby się nie kurzył, więc nie protestowałam. Ale gdybym miała ubraną pościel dla dziecka to też bym nie pozwoliła

Napisane przez malaczarnakejt

Hej Kochane, zanim ponadrabiam, to napiszę jak na wizycie:

Byłam zbadana
Szyjka 1,5 cm, przepuszcza palec... Po badaniu dr wsadził mi ten prent usg dopochwowego i mi zagmerał, myślałam, że pod sufit polecę, no ale teraz nic się nie dzieje.

Część druga - USG
Oczywiście jak zwykle badanie łożyska - 3 stopień już
Główka - ciężko było zmierzyć, ale się udało i jest w miarę mała.
No i dr stwiedził, że ze 3 kg Filip waży, że niewielki.

Ale oczywiście ja się nastawiałam na ocenę pełnej masy... Ale drugi lekarz miał okienko, więc czmychnęłam do niego i poprosiłam ładnie o usg...
Położyłam się i główka faktycznie niewielka - 32 cm. Ale brzuszek nadrabia.... i masa wyszła 3500-3600

No ale jestem zadowolona, że przynajmniej wiem coś więcej.

No to dobre wieści

Napisane przez dzoan

Gdy mnie powiedział lekarz, że mam zostać na 2-3 i po 2 dniach może wywoływanie będzie, to wychodząc z gabinetu od razu miałam gula w gardle i miałam ochotę się rozpłakać. Przyjaciółka niedługo po tym zadzwoniła co tam po badaniu i wystarczyło, że powiedziałam cześć, a ona już wyczuła moje załamanie. I daję głowę, ze jakbym tam została, to w końcu bym się popłakała. Zwłaszcza, że zostałam sama w trzyosobowej sali, bo dziewczyny poszły rodzić. Czułam się taka jakaś samotna, nie wiedziałam co z sobą zrobić..czas tak strasznie wolno leciał.. Chyba musiałabym szukać gęb do gadania w innych pokojach albo na korytarzu zaczepiać

Moje pobyty w szpitalu były zawsze w kryzysowych sytuacjach mojego życia, więc wspominam je jako traumę. Ciężko mi przewidzieć, jak teraz zareaguje na szpital, ale pewnie będę tęsknić za TŻ

A co do mojej listy pytań szpitalnych - wiem, że jest niepełna- to jest tylko ściągawka dla mnie.

[Anulka_p]

[/COLOR]

Napisane przez malaczarnakejt

Mam pytanie na podstawie opinii kupiłam sobie Elancyl na rozstępy. Przesyłka doszła a na opakowaniu "nie stosować w ciąży i podczas KP" Myślicie, że faktycznie sobie odpuścić? To taki koncentrat na świeże rozstępy i myślałam, że wybawią mój brzuszek...

Nie znam tego środka, ale opis na opakowaniu by mnie raczej odstraszył i poczekałabym ze stosowaniem.

[Neni1984]

Napisane przez EVAgwiazdka

zrobilam zdjecia kącika dla małego i dzisiejszy wyglad brzuszka

Super fotki- wszystko mi się podoba
Ile masz w brzuszku?

Napisane przez malaczarnakejt

A tak w ogóle, doszła do mnie paczka z Gemini, dostałam dodatkowo mini zestaw z La Roche Posay - pianka do mycia twarzy, mała woda termalna i próbka kremu z filtrem.
2 pierwsze rzeczy biorę do szpitala. Idealnie
Może mąż mnie będzie psikał między skurczami

A ile wydałaś w tej aptece? Bo ja 220 zł i tylko 3 próbki kremów dostałam

A tego Elancylu lepiej nie stosuj, jeśli jest wprost napisane () . Kup coś innego

A ze strony TŻ miło Mój też mnie dziś bardzo miło zaskoczył tym, że załatwił w pracy żeby pójść ze mną na wizytę

Napisane przez mela1234

Ok macie ale strasznie złe wychodzę na tym telefonowym aparacie

Uśmiech nr 5
Ładnemu we wszystkim ładnie

[malaczarnakejt]

Napisane przez Neni1984

A ile wydałaś w tej aptece? Bo ja 220 zł i tylko 3 próbki kremów dostałam

540 ale to było rodzinne zamówienie :P dla siebie tylko za 100 zł :P

[domciatko]

Napisane przez rasha90

czytałam to już dość dawno, ale jak tylko znajdę to dam znać. Nie jestem pewna źródła, może to było jakieś forum czy coś w tym stylu, bo czytałam sporo o tym. Kojarzę, że było właśnie coś o tym, że przy kolejnej ciąży szyjka słabo trzymała, ale wiadomo, jak się później nie ćwiczy żeby wszystko wróciło do normy (zwłaszcza po niecodziennym porodzie) to później może być różnie. Więc nie przejmuj się tym zbytnio ja po prostu jestem wiecznie niezdecydowana w tym temacie i tak wyjdzie w praniu, bo równie dobrze wanna może być zajęta lub mogę za późno do szpitala trafić... podejrzewam że do ostatniej chwili w domu będę się zastanawiać

ależ ja się nie przejmuję, bo nie wierze w to i uważam że to bzdura.
poza tym moim zdaniem korzyści płynące z porodu z wody przewyższają ryzyko itp.

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez mela1234

Ale Guinness ma alkohol a Karmi nie.

Oliath dziś chyba nie. Zresztą muszę poczekać co jutro Madi od lekarza usłyszy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

masz racje
a KArmi nie ma nic a nic alkoholu??
nic??

[Anulka_p]

Napisane przez domciatko

masz racje
a KArmi nie ma nic a nic alkoholu??
nic??

Z tego co kojarzę ma chyba 0,5 %

[domciatko]

Napisane przez malaczarnakejt

Hej Kochane, zanim ponadrabiam, to napiszę jak na wizycie:

No ale jestem zadowolona, że przynajmniej wiem coś więcej.

no i fajnie, ze jestes spokojniejsza i ze jest dobrze i dobre wiadomości)

[jakierka]

Napisane przez malaczarnakejt

Hej Kochane, zanim ponadrabiam, to napiszę jak na wizycie:

Byłam zbadana
Szyjka 1,5 cm, przepuszcza palec... Po badaniu dr wsadził mi ten prent usg dopochwowego i mi zagmerał, myślałam, że pod sufit polecę, no ale teraz nic się nie dzieje.

Część druga - USG
Oczywiście jak zwykle badanie łożyska - 3 stopień już
Główka - ciężko było zmierzyć, ale się udało i jest w miarę mała.
No i dr stwiedził, że ze 3 kg Filip waży, że niewielki.

Ale oczywiście ja się nastawiałam na ocenę pełnej masy... Ale drugi lekarz miał okienko, więc czmychnęłam do niego i poprosiłam ładnie o usg...
Położyłam się i główka faktycznie niewielka - 32 cm. Ale brzuszek nadrabia.... i masa wyszła 3500-3600

No ale jestem zadowolona, że przynajmniej wiem coś więcej.

za wizyte, a waga Filipa nie taka mala juz
A kremu moze teraz nie stosuj skoro nie jest wskazany w ciazy.


Eva, bardzo fajny kacik Karolka i piekny brzuszek i sliczna Ty

Mela, Tobie chyba w kazdym kolorze jest dobrze, bo masz taka delikatna urode


A u mnie upal, przez caly dzien laze w bieliznie przy otwartych drzwiach, cale szczescie, ze obok nas mieszka tylko jedna dziewczyna, ktora chyba gdzies wyjechala, wiec mam troche luzu. TZ wpadl na obiad i znow wybyl do nowego mieszkania robic remont. Ja wlasnie zamowilam kuchenke gazowa, pralke i materacyk dla Edzia Wydatki, same wydatki...

[domciatko]

EVA
bardzo fajny kącik, wszystko poukładane, gotowe
tylko dziecka brak i będzie komplet!

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez Anulka_p

Z tego co kojarzę ma chyba 0,5 %

czyli to znaczy że ma czy mówimy że nie ma?)

[jakierka]

Domciatko, wybralam ten materacyk co Wy, z Argosu. Mam nadzieje, ze zdazy sie wywietrzyc