Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1

[Veronic]

Napisane przez banka26

A co to za woda? Ja bym chyba tez zagotowala ja

wody babydream z rossmana w kartonie nie trzeba gotować ale jesli jest dłuzej niz 2 dni otwarta w lodówce to trzeba przegotować dla pewnosci (tak jest napisane na opakowaniu)

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez maarchewka

hmm dziwna teoria z tym wyparzaniem.. a czemu od wyparzania mialy by się pojawiac?? może kiedyś rzadziej smoczki zmieniali, albo bardziej podchodzily mlekiem i się tego nie wymienialo?? Ja wyparzam jak mi spadnie na podlogę tzn. gotuje je w garnku, razem z muszlami, butelkami i laktatorem... no i kiedy wydaje mi się ze już jest nieświeżu.. a wlasnie musze chyba smoczki nowe kupić..

A i pytanie jak zwalczyć katarek?? Małemu chrobocze się w nosku.. normalnie zaczął chrapać... i w szpitalu mial inhalacje... ale to nic nie dało.. wczoraj próbowałam trochę gruszką wyciągnąć ale to jakby siedzi głębiej i nie ma jak wyciągnąc... może coś zapuścić do nosa? tylko co??

chodzi o to ,zeby przesadnie nie wyparzac, bo to pierwszy krok do alergii ,zakazen grzybiczych itp
gdyz dziecko nie ma naturalnie wypracowanej odpornosci

no i podstawowa zasada to NIGDY NIE OBLIZUJ SMOCZKA -juz lepiej podac smoczek ,ktory spadł na podłogę po prostu umyty zwykła wodą niż go oblizać i podać dziecku ...

ja wczoraj kupiam kolejnego smoczka NUK tym razem niebieskiego, ale W i tak najbardziej lubi przerobionego czerwonego NUKA ( z warsztatow:P)

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Veronic

dziewczyny skąd wiecie,ze to akurat dany posiłek zaszkodził dziecku ??
wiecie dokładnie kiedy to co zjadłyście przenika do mleka??

ja rozmawiałam z położną (oddziałową porodówki i spec. w zaburzeniach laktacji) i ona twierdzi,ze nasza dieta nie szkodzi dziecku (jeśli to samo jadłyśmy w ciąży)

no właśnie - nikt nie wie co kiedy przenika do mleka ja jedynie obstawiam, że nie mogę orzechów laskowych zjadłam ostatnio czekoladę i młodemu wyskoczyła drobna, niemal niewidoczna wysypka, wczoraj znów zjadłam i ma jej więcej
ogólnie Bartoszowi nic nie szkodzi, alergii na truskawki nie miał ale chyba te orzechy jednak go uczuliły...
Mamy problem z brzuszkiem raz dziennie - nad ranem nie może zrobić kupy ale uważam, że to dlatego, że całą noc śpi i się nie rusza, jelitka nie są pobudzone bo w dzień to się jednak więcej kręci i łatwiej mu zrobić kupę
Rozmawiałam z doradczynią chustową, która również jest doulą i zna się na laktacji - mówiła, że można jeść wszystko tylko raczej nie groch, fasolę

A co do wyparzania to ja zapominam wyparzać smoka ale nie mamy pleśniawek na szczęście

Magiusa jeśli ma kark ciepły to znaczy, że jest dobrze ubrany Bartosz teraz leży w samym body, na noc ma pajaca na dwór jak trochę wieje zakładam mu jeszcze cienkie gacie

Marchewka do głowy przychodzi mi jedynie sól fizjologiczna

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez Veronic

no i podstawowa zasada to NIGDY NIE OBLIZUJ SMOCZKA -juz lepiej podac smoczek ,ktory spadł na podłogę po prostu umyty zwykła wodą niż go oblizać i podać dziecku ...

o tak, dokładnie!! ostatnio moja mama do mnie mówi, że mam oblizać smoka Bartoszowi zrobiłam wielkie oczy i powiedziałam, że ABSOLUTNIE!! Tak samo jak nie mam zamiaru oblizywać dziecka łyżeczki z jedzeniem

[banka26]

Napisane przez Veronic

wody babydream z rossmana w kartonie nie trzeba gotować ale jesli jest dłuzej niz 2 dni otwarta w lodówce to trzeba przegotować dla pewnosci (tak jest napisane na opakowaniu)

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------



chodzi o to ,zeby przesadnie nie wyparzac, bo to pierwszy krok do alergii ,zakazen grzybiczych itp
gdyz dziecko nie ma naturalnie wypracowanej odpornosci

no i podstawowa zasada to NIGDY NIE OBLIZUJ SMOCZKA -juz lepiej podac smoczek ,ktory spadł na podłogę po prostu umyty zwykła wodą niż go oblizać i podać dziecku ...

ja wczoraj kupiam kolejnego smoczka NUK tym razem niebieskiego, ale W i tak najbardziej lubi przerobionego czerwonego NUKA ( z warsztatow:P)

Aaaa to musze sie zaopatrzyc


Motylku a Michas dziekuje dobrze sie ma ale na wszelki wypadek przepisalam go na szczepienie tyfzien pozniej .. A ucho czesto mnie lapie na szczescie przewod sluchowy tylko

Marchewka ja psikalam marimer od pierwszych dni zycia a po 2 min frida alvo grucha sciagalam

[Mysia mysz]

Napisane przez maarchewka

A i pytanie jak zwalczyć katarek?? Małemu chrobocze się w nosku.. normalnie zaczął chrapać... i w szpitalu mial inhalacje... ale to nic nie dało.. wczoraj próbowałam trochę gruszką wyciągnąć ale to jakby siedzi głębiej i nie ma jak wyciągnąc... może coś zapuścić do nosa? tylko co??

my walczymy z tym od miesiąca podobno są to pozostałości wód płodowych i działa tylko 'katarek; do odkurzacza 2 x dziennie pryskamy mu wodą morską i odciągamy

[colorblue]

Napisane przez nuna2

Dziewczyny ja na sekunde z prośbą o poradę. Wbaczcie, że nie nadrabiam, ale nie mam jak a wiem, że są tu doświadczone

Małej wyszły pleśnawki jak jej pomóc?? W aptece dali nam aphtin, ale on podobno od 1 r.ż... Nie wiem co robić

Ja go stosowałam też. :-*

Napisane przez maarchewka

u mnie chyba zrobie pizze.. jak mi maly pozwoli..



ekstra



co do tych rzeczy jakie reakcje powinnny być to nie wiem.. ja bym raczej obstawała, że rzeczy wzdymające mogą działać na brzuch- czyli kapucha, boby, fasole itp, a rzeczy uczulające - pomidory, ogórki, owoc, orzechye na twarz.. ale pewnie są produkty które zawrówno na brzuch jak i na twarz.. ja jak się najadłam 1 kg czareśni i chyba jakieś pryskane byly albo coś bo mnie brzuch bolal to maly kupy nie mógł zrobic...

---

No i mamy skok rozwojowy 8 tyg.. tak mi się wydaje... Od rana jest płacz.. a maly normalnie to praktycznie nie placze... i to taki żałosny jakby mu zdechł najukochanszy piesek.... i jest wiszenie na rękach.. ostawiam go chociaż na chwile do fotelika bujaczka to znowu żałosny płacz...

Color a jak z Twoim cycem tym naderwanym??

już lepiej. Trochę jeszcze boli w momencie zasysania ,ale już nie tak jak na początku. Do księżyca już nie wyję
Dzięki,że pytasz:-*

Napisane przez Veronic

spróbuj ten aphtin my w szpitalu uzywałysmy także dla noworodkow/niemowlaków
na pewno nie zaszkodzi,a moze pomoc


a wlasnie - mam pytanko do tych mam ktorych dzieci maja plesniawki=
czesto wyparzacie smoczki/butelki itp??

bo moje ciut starsze kolezanki pielegniarki twierdza ,ze plesniawki moga powstac od nadmiernego wyparzania

(kiedys nasze mamy,babcie wszystko intensywnie sterylizowały i praktycznie wszystkie dzieci mialy plesniawy)

ja np smoczki tylko myje w ciepłej wodzie,a raz dziennie lub raz na 2 dni przeleje wrzatkiem
a plesniawek (odpukac) brak

ja nie wyparzam
Przelewam gorącą wodą czasami

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Magiusa]

Napisane przez banka26

A co to za woda? Ja bym chyba tez zagotowala ja

Humana, woda dla niemowląt i napisane jest na niej, że już nie trzeba gotować

Napisane przez Mysia mysz

my walczymy z tym od miesiąca podobno są to pozostałości wód płodowych i działa tylko 'katarek; do odkurzacza 2 x dziennie pryskamy mu wodą morską i odciągamy

Z tym nosem i psikaniem i katarkiem to nam pediatrzy powiedzieli, że jeśli widocznie nie widać w nosku babola to nic nie robić ,bo tylko przez psikanie solą i odciąganie nakręcimy bardziej katarek, bo nos ciągle będzie od nowa produkował śluz.

[Veronic]

Napisane przez Magiusa

Humana, woda dla niemowląt i napisane jest na niej, że już nie trzeba gotować



Z tym nosem i psikaniem i katarkiem to nam pediatrzy powiedzieli, że jeśli widocznie nie widać w nosku babola to nic nie robić ,bo tylko przez psikanie solą i odciąganie nakręcimy bardziej katarek, bo nos ciągle będzie od nowa produkował śluz.

to prawda
im czesciej odciągamy tym więcej wydzieliny się produkuje...
takie blędne koło

tak samo jak długotrwałe stosowanie kropli do nosa

miałam kiedyś koleżankę, co używała xylometazolinu non stop od jakiś 2 lat...tak się od tego uzależniła

[Veronic]

Wojtuś na nowej macie
dzisiaj o 18:45 kończy 3 miesiące

[Veronic]

Tutaj znajdziecie bardzo sensowne informacje na temat laktacji- polecam

http://www.bonamater.waw.pl/poradnia-laktacyjna.html

[humpback]

Napisane przez Magiusa

Przyjaciółka powiedziała, że jak jest tak gorąco to można podawać tą wodę w temperaturze pokojowej, że nie trzeba podgrzewać do 37 stopni, wy też tak podajecie?

ja mleko podaje w temp. pokojowej jak jest ciepło

[iwona335]

pytanie dla mam kp

moja tygodniowa Zuzia świetnie radzi sobie z ciumkaniem, ja nie odczulam szczególnie nawału który był w 3 dniu po porodzie, i nie potrzebowalam laktatoranwet go nie mam.

Tylko sie zastanawiam co w sytuacjach kiedy nie bede w stanie nakarmic piersia dziecka?? np chrzest, czy jakis wypad do sklepu czy cokolwiek, czy moge podac wtedy herbatke? wode? ew. jakas mieszanke (tak jednorazowo), nie wiem czy jasno napisałam moje watpliwosci i o co mi chodzi

w przyszły czwartek idziemy na badanie bioderek, po co mamy zabrac butelke z herbatka?? tak nam przekazanoże trzeba

[XxXJuSstiii]

Napisane przez iwona335

pytanie dla mam kp

moja tygodniowa Zuzia świetnie radzi sobie z ciumkaniem, ja nie odczulam szczególnie nawału który był w 3 dniu po porodzie, i nie potrzebowalam laktatoranwet go nie mam.

Tylko sie zastanawiam co w sytuacjach kiedy nie bede w stanie nakarmic piersia dziecka?? np chrzest, czy jakis wypad do sklepu czy cokolwiek, czy moge podac wtedy herbatke? wode? ew. jakas mieszanke (tak jednorazowo), nie wiem czy jasno napisałam moje watpliwosci i o co mi chodzi

w przyszły czwartek idziemy na badanie bioderek, po co mamy zabrac butelke z herbatka?? tak nam przekazanoże trzeba

to może kup laktator?? ewentualnie jak musisz wyjść na dłuższy czas bez dziecka podaj trochę mm, nie oszukiwałabym brzuszka wodą ani herbatką

pierwsze słyszę aby na badanie bioderek była potrzebna herbatka

ja miałam niby nawał - piersi po prostu w końcu się porządnie wypełniły ale nie musiałam okładać kapustą, odciągać, nic, więc podobnie jak Ty - nie odczułam tego specjalnie i bardzo się cieszę

[maarchewka]

Napisane przez iwona335

pytanie dla mam kp

moja tygodniowa Zuzia świetnie radzi sobie z ciumkaniem, ja nie odczulam szczególnie nawału który był w 3 dniu po porodzie, i nie potrzebowalam laktatoranwet go nie mam.

Tylko sie zastanawiam co w sytuacjach kiedy nie bede w stanie nakarmic piersia dziecka?? np chrzest, czy jakis wypad do sklepu czy cokolwiek, czy moge podac wtedy herbatke? wode? ew. jakas mieszanke (tak jednorazowo), nie wiem czy jasno napisałam moje watpliwosci i o co mi chodzi

w przyszły czwartek idziemy na badanie bioderek, po co mamy zabrac butelke z herbatka?? tak nam przekazanoże trzeba

hmmm ja tam bym bez laktatora zyc nie mogła.. tak to się nie możesz ruszyć na więcej niż 2 godziny od dziecka a i to nie masz pewnosci ze się glodne nie zrobi i nic go nie uspokoi...tylko ja jestem dosyc aktywna.. lubie chodzić na różne zajęcia sportowe, do kolezanek itp... wyjsc samya do sklepu..

co do wody to kolezankce pediatra mowila ze mozna max 2 razy dziennie podać przy kp,tyle ile dziecko wyciumka.. szczególnie w upaly... tylko nie wiem czy woda zaspokoi głód na jakiś dluzszy okres bo nie testowałam

[Katate]

Napisane przez maarchewka

Wybiera się ktoś z dzieciaczkiem na wakacje?? bo my byśmy chcieli gdzieś pojechac ale nie wiemy gdzie można z takim maluszkiem i co by bylo dla niego najlepsze.. prawdopodobnie w Polsce..

Ja tydzień temu wróciłam z Mazur. Byliśmy 4 dni na jachcie. Z Leonem mogłam super odpocząć, ale jeśli chodzi o starszego to mniej kolorowo już to wygląda. Dlatego jedziemy za tydzień znowu na jakieś 5-6 dni we trójkę, a starszy zostanie z babcią
Ja mam na Mazury 400 km więc dość daleko. Ale drogę zniósł super (raz tylko cycka jadł).
Generalnie ja uważam, że z takim małym to bardziej można wypocząć niż z takim co już chodzi.
A, że my żeglarze to i ze starszym pływaliśmy odkąd skończył 5 miesięcy. Jak pierwszy raz jechaliśmy to myślałam, że nas babcie zjedzą. Teraz już nic nie komentują
Ja tam polecam wakacje w tym roku. Za rok będzie trudniej
Chociaż my się odważyliśmy jak starszy miał rok z kawałkiem polecieć na wyspy kanaryjskie (lot 6 godzin prawie) i było super. Ale w tym roku ze względu na starszaka właśnie odpuszczamy. Bunt dwulatka połączony z zazdrością o braciszka to ciężki temat niestety.

Napisane przez cloche

ale z tymi kupami i gazami to jest normalne przeciez... i na mm moze byc wprawdzie inaczej, ale tez gazowo niedlugo przejdzie i tak. a ty jedz normalne rzeczy! ja w szpitalu jadlam co dawali (a rozne syfy tam byly) i mlody mimo wszystko dawal rade. mialam wrazenie, ze mu lepiej idzie po moim mleku niz po mm. taki wiek, trza przetrwac i tyle...

Zgadzam się w stu procentach. Już kiedyś pisałam, że cudów nie ma. Trochę się trzeba przemęczyć i wszystko minie. Nie dajmy się zwarjować.

Napisane przez maarchewka

A i pytanie jak zwalczyć katarek?? Małemu chrobocze się w nosku.. normalnie zaczął chrapać... i w szpitalu mial inhalacje... ale to nic nie dało.. wczoraj próbowałam trochę gruszką wyciągnąć ale to jakby siedzi głębiej i nie ma jak wyciągnąc... może coś zapuścić do nosa? tylko co??

Ja stosowałam u starszego OIL BAS takie kropelki co na piżamkę lub pościel dajesz kropelkę i pomaga. Już chyba tu też dziewczyny o tym pisały zresztą.

Napisane przez Veronic

Wojtuś na nowej macie
dzisiaj o 18:45 kończy 3 miesiące

Mój o 21.15
Fajna mata i super chłopak

---------

Dziewczyny nie mam szans na razie częściej wpadać.
Mój zbuntowany dwulatek przechodzi jakieś apogeum złości i frustracji i nie wiadomo czego jeszcze. Nawet jeść czasami nie chce przez cały dzień. Tłumaczę, przytulam, poświęcam dużo czasu itp. ale jak wpadnie w histerię to nic nie pomaga. Bogu dzięki okazało się, że mam anielską cierpliwość, o co nigdy bym się nie podejrzewała. Szkoda mi go, bo wiem, że sam też tych emocji nie rozumie, ale jakoś to przetrwamy. No i biedny L. bo wszystko się kręci teraz wokół starszaka. L. na szczęście jest bardzo grzeczny. Inaczej bym chyba się załamała.
Także cieszcie się kupkowymi problemami ...

[Ashyshqa]

Napisane przez vvgh

Dziś czekam na telefon od urologa... powie mi co z tą operacją.

I jak? Wiadomo już co z operacją?? Bo chyba nie napisałaś co urolog powiedział, albo przegapiłam

Napisane przez maarchewka

Tak mi się wydawalo ze te wszystkie ciuszki co mam odlożone w szafie to jeszcze takie duże, szczególnie pajace... i w koncu mama mi nagadala zebym to powyciągala i zaczęla zakładać bo w koncu ich nawet nie zaloże.. i co nie ktore to ledwo wcisnelam...

Ja też muszę nowy przegląd zrobić, tym bardziej, że jeszcze sporo rzeczy małej nie rozpakowałam
Ale ja tu mam raj SH. Nie sadzę, żebym się kiedyś wybrała na zakupy do normalnych sklepów dla Sofii. Charity Shops są co dwa kroki a w nich cuda za funciaka! Aż się boję zaglądać bo najchętniej wszystko bym kupiła i by leżało Ale i na to jest rozwiązanie! Na naszej ulicy są dwa punkty skupujące niepotrzebne ubrania

Napisane przez Mysia mysz

my do Zakopanego na kilka dni w sierpniu urlopu żadnego pod palmami nie planujemy, bo z takim dzieciem to ja sie umęczę, bo non stop w cieniu musi być to raz, a dwa w te upały mi non stop na cycku wisi

dzisiaj kończymy 6 tygodni młody właśnie ma krótką drzemkę

wrzucam fotkę mojego diabełka

Jaki świetny!

Napisane przez Veronic

spróbuj ten aphtin my w szpitalu uzywałysmy także dla noworodkow/niemowlaków
na pewno nie zaszkodzi,a moze pomoc


a wlasnie - mam pytanko do tych mam ktorych dzieci maja plesniawki=
czesto wyparzacie smoczki/butelki itp??

bo moje ciut starsze kolezanki pielegniarki twierdza ,ze plesniawki moga powstac od nadmiernego wyparzania

(kiedys nasze mamy,babcie wszystko intensywnie sterylizowały i praktycznie wszystkie dzieci mialy plesniawy)

ja np smoczki tylko myje w ciepłej wodzie,a raz dziennie lub raz na 2 dni przeleje wrzatkiem
a plesniawek (odpukac) brak

Ja też tylko wrzątkiem przelewam smoczki. Albo jak mi się uzbierają muszle, łyżeczki, smoczki to wrzucam do sterylizatora do mikrofali. Ale to raz na jakis czas się zdarza.

Napisane przez maarchewka

a i dzisiaj waga pokazała +1,5 kg... jeszcze 6,5 i będę happy!!!

i dzisias znowu bylam na tej hardcorowej gimnastyce.. po takiej godzinie odechciewa się czegokolwiek jesc... jak sobie pomysle ile musze wysilku zrobic zeby to spalic.. znowu po 10 minutach umieralam...i znowu babka przez polowe zajęc do mnie krzyczala kaman cwiczymy, wyżej noga.. niżej się zginaj.. co jest dawaj dawaj..nie robimy przerw cwiczymy...

Takie instruktorki są najlepsze! Nie pofolgujesz sobie, ale za to efekty dużo lepsze niż po gimnastyce na pół gwizdka że dzielnie śmigasz na te zajęcia!

Napisane przez Veronic

Wojtuś na nowej macie
dzisiaj o 18:45 kończy 3 miesiące

Superancko! I wszystkiego naj z okazji magicznych 3-ech miesięcy!

Napisane przez iwona335

pytanie dla mam kp

moja tygodniowa Zuzia świetnie radzi sobie z ciumkaniem, ja nie odczulam szczególnie nawału który był w 3 dniu po porodzie, i nie potrzebowalam laktatoranwet go nie mam.

Tylko sie zastanawiam co w sytuacjach kiedy nie bede w stanie nakarmic piersia dziecka?? np chrzest, czy jakis wypad do sklepu czy cokolwiek, czy moge podac wtedy herbatke? wode? ew. jakas mieszanke (tak jednorazowo), nie wiem czy jasno napisałam moje watpliwosci i o co mi chodzi

w przyszły czwartek idziemy na badanie bioderek, po co mamy zabrac butelke z herbatka?? tak nam przekazanoże trzeba

Wiesz co, jak dziecko głodne to herbatką czy wodą na długo nie oszukasz. Zostaje mm. Ale ja już bym wolała zaopatrzyć się w tani laktator i odciągnąć własne mleczko na takie okoliczności, niż mm podawać. Tym bardziej, że mm jest dobre tylko 3tygodnie po otwarciu, więc co 3 tyg musiałabyś mieć nową paczkę mleka... Skoro nie musisz dokarmiać i masz mleczko to lepiej użyć swojego. A możesz też odciągać ręcznie. Lonely jest w tym mistrzynią, więc może Ci udzielić instrukcji

A z tym, że kazali Ci wziąć herbatkę na badanie bioderek to dziwna sprawa nie wiem czemu...


--------

Byłyśmy u lekarza. Mam się wczorajszą "biegunką" nie przejmować. Zwłaszcza, ze dziś jeszcze nie było ani jednej kupki, w nocy to samo. Mam co tydzień kontrolować wagę i tyle. Sofia miała też sprawdzane odruchy, główkę, uszka i wszystko ok, tylko główka jej leci jak ją lekarka za rączki ciągnęła. Ale to ponoć kwestia najbliższych tygodni. Zobaczymy. Zdziwiła się lekarka, jak jej powiedziałam, że podawałam małej laktazę - nie mają tu odpowiedników delicolu więc nie wiele mogła mi poradzić czy dawać czy nie. Powiedziała, ze jak nie widzę różnicy z czy bez to lepiej odstawić. Zapomniałam zapytać co myśli o gripe water... Zapytam położną jak do nas przyjdzie we wtorek.

Z jedzeniem też już zamierzam zluzować. Wysypka na rączce Sofci znikła po nocy Więc podejrzewam, że to była soja. Nie będę płakać, bo nawet mi to mleko nie smakowało Cieszę się, że to nie kakao Wczoraj zjadłam 5 herbatników z ciemną czekoladą (coś jak digestive) a wysypka zniknęła, więc to na pewno nie czekolada. Dziś z tej radości znów kilka zjadłam.
Poza tym z ryżu przerzuciłam się na kasze, z białego pieczywa na pełnoziarniste(znalazłam w supermarkecie chleb Kołodziej z polskiej piekarni ), do płatków owsianych dorzuciłam otręby pszenne. Jutro będę testować rodzynki do płatków, a za 2-3 dni migdały (gdzies czytałam, że ze wszystkich orzechów najmniej uczulają). A potem wezmę się za warzywa. Nabiał zostawię na koniec, już po 3. mż.

A tu obiecane zdjęcie mężczyzny w chuście

[ankaaa206]

dziewczyny polećcie mi jakieś nożyczki / obcinaczki dla maluchów, ja kupiłam jakies badziewne co nie obcinały więc malemu skracałam naszymi obcinaczkami i dzis mi się poruszył nagle i go dziabnęłam do krwi chyba milion razy go przepraszałam że ze mnie taki osioł

[NoBoTak]

Napisane przez maarchewka

hmmm ja tam bym bez laktatora zyc nie mogła.. tak to się nie możesz ruszyć na więcej niż 2 godziny od dziecka a i to nie masz pewnosci ze się glodne nie zrobi i nic go nie uspokoi...tylko ja jestem dosyc aktywna.. lubie chodzić na różne zajęcia sportowe, do kolezanek itp... wyjsc samya do sklepu..

No i ja też bym tak chciała bo nerwy mnie łapią ze nie moge nigdzie wyjść na dłużej bo nigdy nie wiem kiedy Maly będzie glodny :-\ tylko u mnie jest ten problem ze moje cycki nie chcą współpracować z laktatorem i jak wycisne 50 ml z obydwoch to max a potem mam obawy ze jęk mi sie dziecko obudzi to nie bede miala czym go nakarmic:-\ :glupek:

[antoinettee]

Hejka. Nie mam czasu pisać ale pokaże Wam mają 25dniową charakterną Julkę Mała terrorystka Jak śpi to słodka, jak się coś nie podoba to cała ulica ją słyszy

[ankaaa206]

moje dziecko śpi dzisiaj 5 minutówkami no i moge go pochwalić, ze przestał zasypiać przy cycku w dzień, wcześniej musiał go ciumkać aż nie zasnął czasami nawet godzinę no a teraz się naje pięknie i wypluwa bo nie jest głodny i wtedy muszę go bujać za udo tak z 20 sekund i śpi jak aniołek niestety jeszcze nie opanował sztuki zasypiania samemu

Veronić jaki Wojtuś jest dluugi

[iwona335]

Napisane przez XxXJuSstiii

to może kup laktator?? ewentualnie jak musisz wyjść na dłuższy czas bez dziecka podaj trochę mm, nie oszukiwałabym brzuszka wodą ani herbatką

pierwsze słyszę aby na badanie bioderek była potrzebna herbatka

ja miałam niby nawał - piersi po prostu w końcu się porządnie wypełniły ale nie musiałam okładać kapustą, odciągać, nic, więc podobnie jak Ty - nie odczułam tego specjalnie i bardzo się cieszę

no ja nie wiem co oni z tą herbatka sie wyglupiaja

[ankaaa206]

Napisane przez antoinettee

Hejka. Nie mam czasu pisać ale pokaże Wam mają 25dniową charakterną Julkę Mała terrorystka Jak śpi to słodka, jak się coś nie podoba to cała ulica ją słyszy

ślicznotka - a co musi mieć charakterek

[iwona335]

Napisane przez antoinettee

Hejka. Nie mam czasu pisać ale pokaże Wam mają 25dniową charakterną Julkę Mała terrorystka Jak śpi to słodka, jak się coś nie podoba to cała ulica ją słyszy

ale słodka
mówisz terrorystka? ale to dobrze poradzi sobie w zciu wywalczy o swoje

[colorblue]

Napisane przez Katate

Ja tydzień temu wróciłam z Mazur. Byliśmy 4 dni na jachcie. Z Leonem mogłam super odpocząć, ale jeśli chodzi o starszego to mniej kolorowo już to wygląda. Dlatego jedziemy za tydzień znowu na jakieś 5-6 dni we trójkę, a starszy zostanie z babcią
Ja mam na Mazury 400 km więc dość daleko. Ale drogę zniósł super (raz tylko cycka jadł).
Generalnie ja uważam, że z takim małym to bardziej można wypocząć niż z takim co już chodzi.
A, że my żeglarze to i ze starszym pływaliśmy odkąd skończył 5 miesięcy. Jak pierwszy raz jechaliśmy to myślałam, że nas babcie zjedzą. Teraz już nic nie komentują
Ja tam polecam wakacje w tym roku. Za rok będzie trudniej
Chociaż my się odważyliśmy jak starszy miał rok z kawałkiem polecieć na wyspy kanaryjskie (lot 6 godzin prawie) i było super. Ale w tym roku ze względu na starszaka właśnie odpuszczamy. Bunt dwulatka połączony z zazdrością o braciszka to ciężki temat niestety.



Zgadzam się w stu procentach. Już kiedyś pisałam, że cudów nie ma. Trochę się trzeba przemęczyć i wszystko minie. Nie dajmy się zwarjować.



Ja stosowałam u starszego OIL BAS takie kropelki co na piżamkę lub pościel dajesz kropelkę i pomaga. Już chyba tu też dziewczyny o tym pisały zresztą.



Mój o 21.15
Fajna mata i super chłopak

---------

Dziewczyny nie mam szans na razie częściej wpadać.
Mój zbuntowany dwulatek przechodzi jakieś apogeum złości i frustracji i nie wiadomo czego jeszcze. Nawet jeść czasami nie chce przez cały dzień. Tłumaczę, przytulam, poświęcam dużo czasu itp. ale jak wpadnie w histerię to nic nie pomaga. Bogu dzięki okazało się, że mam anielską cierpliwość, o co nigdy bym się nie podejrzewała. Szkoda mi go, bo wiem, że sam też tych emocji nie rozumie, ale jakoś to przetrwamy. No i biedny L. bo wszystko się kręci teraz wokół starszaka. L. na szczęście jest bardzo grzeczny. Inaczej bym chyba się załamała.
Także cieszcie się kupkowymi problemami ...

Powodzenia ze starszakiem!:-*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Ashyshqa

A tu obiecane zdjęcie mężczyzny w chuście

super mój mąż jakoś się nie kwapi

Napisane przez ankaaa206

dziewczyny polećcie mi jakieś nożyczki / obcinaczki dla maluchów, ja kupiłam jakies badziewne co nie obcinały więc malemu skracałam naszymi obcinaczkami i dzis mi się poruszył nagle i go dziabnęłam do krwi chyba milion razy go przepraszałam że ze mnie taki osioł

ja mam z baby ono - nożyczki o obcinaczki, mąż używa nożyczek a ja obcinaczek miałam nożyczki z TT - nie polecam, badziew jakich mało a obcinaczki TT bardzo duże, baby ono są ok

[MoTyleKsw]

Napisane przez Veronic

spróbuj ten aphtin my w szpitalu uzywałysmy także dla noworodkow/niemowlaków
na pewno nie zaszkodzi,a moze pomoc


a wlasnie - mam pytanko do tych mam ktorych dzieci maja plesniawki=
czesto wyparzacie smoczki/butelki itp??

bo moje ciut starsze kolezanki pielegniarki twierdza ,ze plesniawki moga powstac od nadmiernego wyparzania

(kiedys nasze mamy,babcie wszystko intensywnie sterylizowały i praktycznie wszystkie dzieci mialy plesniawy)

ja np smoczki tylko myje w ciepłej wodzie,a raz dziennie lub raz na 2 dni przeleje wrzatkiem
a plesniawek (odpukac) brak

Bardzo rzadko wyparzałam i wyparzam...A pleśniawki i tak przyszły...Lekarka mówi, że ktoś przyniósł tego grzyba z gości, ale pfff nie wiem czy jej wierzyć...

Napisane przez nuna2

Dziewczyny ja na sekunde z prośbą o poradę. Wbaczcie, że nie nadrabiam, ale nie mam jak a wiem, że są tu doświadczone

Małej wyszły pleśnawki jak jej pomóc?? W aptece dali nam aphtin, ale on podobno od 1 r.ż... Nie wiem co robić

U nas aphtin nie pomógl a rozsiało sie tylko więcej
pomógl flumycon i nystatyna ale oby dwa na receptę.

Napisane przez Veronic

Wojtuś na nowej macie
dzisiaj o 18:45 kończy 3 miesiące

aaaa Matylda <love>
DUży i jaki przystojny Ale już nie są tak podobni... Zmieniają się

Napisane przez Ashyshqa

I jak? Wiadomo już co z operacją?? Bo chyba nie napisałaś co urolog powiedział, albo przegapiłam





Ja też muszę nowy przegląd zrobić, tym bardziej, że jeszcze sporo rzeczy małej nie rozpakowałam
Ale ja tu mam raj SH. Nie sadzę, żebym się kiedyś wybrała na zakupy do normalnych sklepów dla Sofii. Charity Shops są co dwa kroki a w nich cuda za funciaka! Aż się boję zaglądać bo najchętniej wszystko bym kupiła i by leżało Ale i na to jest rozwiązanie! Na naszej ulicy są dwa punkty skupujące niepotrzebne ubrania



Jaki świetny!




Ja też tylko wrzątkiem przelewam smoczki. Albo jak mi się uzbierają muszle, łyżeczki, smoczki to wrzucam do sterylizatora do mikrofali. Ale to raz na jakis czas się zdarza.



Takie instruktorki są najlepsze! Nie pofolgujesz sobie, ale za to efekty dużo lepsze niż po gimnastyce na pół gwizdka że dzielnie śmigasz na te zajęcia!



Superancko! I wszystkiego naj z okazji magicznych 3-ech miesięcy!



Wiesz co, jak dziecko głodne to herbatką czy wodą na długo nie oszukasz. Zostaje mm. Ale ja już bym wolała zaopatrzyć się w tani laktator i odciągnąć własne mleczko na takie okoliczności, niż mm podawać. Tym bardziej, że mm jest dobre tylko 3tygodnie po otwarciu, więc co 3 tyg musiałabyś mieć nową paczkę mleka... Skoro nie musisz dokarmiać i masz mleczko to lepiej użyć swojego. A możesz też odciągać ręcznie. Lonely jest w tym mistrzynią, więc może Ci udzielić instrukcji

A z tym, że kazali Ci wziąć herbatkę na badanie bioderek to dziwna sprawa nie wiem czemu...


--------

Byłyśmy u lekarza. Mam się wczorajszą "biegunką" nie przejmować. Zwłaszcza, ze dziś jeszcze nie było ani jednej kupki, w nocy to samo. Mam co tydzień kontrolować wagę i tyle. Sofia miała też sprawdzane odruchy, główkę, uszka i wszystko ok, tylko główka jej leci jak ją lekarka za rączki ciągnęła. Ale to ponoć kwestia najbliższych tygodni. Zobaczymy. Zdziwiła się lekarka, jak jej powiedziałam, że podawałam małej laktazę - nie mają tu odpowiedników delicolu więc nie wiele mogła mi poradzić czy dawać czy nie. Powiedziała, ze jak nie widzę różnicy z czy bez to lepiej odstawić. Zapomniałam zapytać co myśli o gripe water... Zapytam położną jak do nas przyjdzie we wtorek.

Z jedzeniem też już zamierzam zluzować. Wysypka na rączce Sofci znikła po nocy Więc podejrzewam, że to była soja. Nie będę płakać, bo nawet mi to mleko nie smakowało Cieszę się, że to nie kakao Wczoraj zjadłam 5 herbatników z ciemną czekoladą (coś jak digestive) a wysypka zniknęła, więc to na pewno nie czekolada. Dziś z tej radości znów kilka zjadłam.
Poza tym z ryżu przerzuciłam się na kasze, z białego pieczywa na pełnoziarniste(znalazłam w supermarkecie chleb Kołodziej z polskiej piekarni ), do płatków owsianych dorzuciłam otręby pszenne. Jutro będę testować rodzynki do płatków, a za 2-3 dni migdały (gdzies czytałam, że ze wszystkich orzechów najmniej uczulają). A potem wezmę się za warzywa. Nabiał zostawię na koniec, już po 3. mż.

A tu obiecane zdjęcie mężczyzny w chuście

Świetne wieści
A mąż wygląda super z chustą, musi się częściej motać

Napisane przez antoinettee

Hejka. Nie mam czasu pisać ale pokaże Wam mają 25dniową charakterną Julkę Mała terrorystka Jak śpi to słodka, jak się coś nie podoba to cała ulica ją słyszy

Ale kuleczka słodka

[justyna_g4]

Napisane przez ankaaa206

ja zauważyłam że jak piję dużo herbatek laktacyjnych to kupa jest rzadka i wsiąka, jak ją odstawilam to jest już lepsza taka gęściejsza

Ja nie piję żadnych herbatek laktacyjnych. Dzisiaj mała ma takie kupy jak biegunka u dorosłego człowieka czyli musztardowe, dość płynne, bez grudek. W pon mamy szczepienie mam nadzieję to zapytam lekarza o co chodzi. Odwadniać się nie odwadnia bo patrzyłam na ten brzuszek i na ciemiączko, a jak płacze to mokre oczka ma.

Napisane przez banka26

Boerzesz faldke skory i jak wraca na.miejsce ok a jak powoli i jest sucha to odwadnia sie

Nie wiedziałam. Dzięki

Napisane przez nuna2

Dziewczyny ja na sekunde z prośbą o poradę. Wbaczcie, że nie nadrabiam, ale nie mam jak a wiem, że są tu doświadczone

Małej wyszły pleśnawki jak jej pomóc?? W aptece dali nam aphtin, ale on podobno od 1 r.ż... Nie wiem co robić

Moja nie ma odpukać ale ja mam afte w buzi i pani dała ni apthin i powiedziała ze tylko to bo to można u dzieci stosować a mówiłam że mała ma 5 tygodni.


My uczymy sie zasypiać w łożeczku a nie na rękach. Od wczoraj próbuję. Udaje się ale zajmuje nam to ok 40 minut zanim mała sama zaśnie ale obywa się na razie bez płaczu wiec uważam że to sukces. Za to moje plecy wysiadają od stania nad łóżeczkiem. Teraz mała się przespała, obudziła, pogadała z chmurkami i motylami na ochraniaczu i znów śpi ale czujnie.

[ankaaa206]

Napisane przez XxXJuSstiii

super mój mąż jakoś się nie kwapi

ja mam z baby ono - nożyczki o obcinaczki, mąż używa nożyczek a ja obcinaczek miałam nożyczki z TT - nie polecam, badziew jakich mało a obcinaczki TT bardzo duże, baby ono są ok

dzięki, popatrzę dziś w sklepie może będą, no ja mam nożyczki z canpola totalne gówno

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez Ag_nes

hej
co to za tabletki ?

ovulan

[Ashyshqa]

Antoinette -śliczna Juleczka

Justi, dał się przekonać bo Sofia nie chciała się odkleić od niego wczoraj i powiedziałam mu, że jak chce, żeby zasnęła to tylko w chuście, bo na rękach nie da rady, nie zaśnie. I chyba mu się spodobało (choć mała nie zasnęła, ale przynajmniej po noszeniu w chuście ładnie zjadła cycka i przy nim ostatecznie usnęła )

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ankaaa206

dzięki, popatrzę dziś w sklepie może będą, no ja mam nożyczki z canpola totalne gówno

mój mąż kupił ten zestaw (był jeszcze pilniczek) w aptece

Napisane przez Ashyshqa

Justi, dał się przekonać bo Sofia nie chciała się odkleić od niego wczoraj i powiedziałam mu, że jak chce, żeby zasnęła to tylko w chuście, bo na rękach nie da rady, nie zaśnie. I chyba mu się spodobało (choć mała nie zasnęła, ale przynajmniej po noszeniu w chuście ładnie zjadła cycka i przy nim ostatecznie usnęła )

no to super

[Veronic]

Napisane przez ankaaa206

dziewczyny polećcie mi jakieś nożyczki / obcinaczki dla maluchów, ja kupiłam jakies badziewne co nie obcinały więc malemu skracałam naszymi obcinaczkami i dzis mi się poruszył nagle i go dziabnęłam do krwi chyba milion razy go przepraszałam że ze mnie taki osioł

ja przedwczoraj zrobiłam to samo
ucięłam kawałek skórki na małym paluszku
bardzo długo się lała krew mimo opatrunków

a obcinałam obcinaczkami dla dorosłych- tak jak Ty, mój TŻ zawsze tym Małemu obcina i jest ok,
ja więcej się tego nie tykam, mam nożyczki z canpolu, może nie tną idealnie,ale przynajmniej krzywdy nimi W nie zrobiłam