Wredna koleżanka TŻ'ta.

izaazi933 · 2013-07-20, 13:28

Nigdy nie udzielałam się na tym forum, postanowiłam napisać i poprosić o radę.

Jestem z moim Ł. niecały rok, jesteśmy dosyć kłótliwym związkiem, ale szybko się godzimy

Niedawno poznał on pewną dziewczynę i nie wiem czy to moja bujna wyobraźnia, czy coś w tym było, ale chyba zaczęła go podrywać

Wstawiała mu często posty na tablicę, pisała, proponowała wspólną sesję zdjęciową (wtf?), mówiła komplementy. Byłam średnio zadowolona z tej ich przyjaźni, ale nigdy nie zabroniłam im się spotykać. Niedawno Ł. stwierdził, że przez nią jestem niezadowolona i napisał jej, że nie może się z nią więcej spotykać. Ona odpisała, że jestem "po*ebana" (wiem, bo pokazywał mi te wiadomości). Zdenerwowałam się wtedy strasznie, jak ona miała czelność wyzywać mnie do mojego chłopaka?!

(dodam, że nigdy ze sobą nawet nie rozmawiałyśmy). Jakiś czas później Ł. zadzwonił do kolegi co robią, bo chciał do nich iść. On mu odpowiedział, że jest z nimi ta dziewczyna, on odpowiedział, że jednak nie idzie. Potem ona mu napisała, że "rozbijam ich grupę" i, że jestem "jakaś chora" i "z*ebana". Ł się przestraszył i powiedział, że w takim razie jednak będzie do nich chodził jak ona tam będzie

Moim zdaniem w związku powinno być coś takiego jak lojalność, dziewczyna zachowała się w stosunku do mnie strasznie chamsko. Nie będę mu nic zabraniać, niech to pozostawi własnemu sumieniu, ale jestem bardzo zniesmaczona. Zastanawiałam się nawet nad zerwaniem, bo to chyba świadczy o chłopaku, jeśli jest gotów prowadzać się z dziewczyną, która pisze o mnie w taki sposób.

Amitri · 2013-07-20, 13:32

Ale czego się przestraszył?

izaazi933 · 2013-07-20, 13:35

Cytat:

Napisane przez Amitri

Ale czego się przestraszył?

Właśnie do końca nie wiem, może tego, że nastawi znajomych przeciwko niemu? Tak mi się wydaje.

**c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24** · 2013-07-20, 13:41

Cytat:

Napisane przez izaazi933

Nigdy nie udzielałam się na tym forum, postanowiłam napisać i poprosić o radę.

Jestem z moim Ł. niecały rok, jesteśmy dosyć kłótliwym związkiem, ale szybko się godzimy

Niedawno poznał on pewną dziewczynę i nie wiem czy to moja bujna wyobraźnia, czy coś w tym było, ale chyba zaczęła go podrywać

Wstawiała mu często posty na tablicę, pisała, proponowała wspólną sesję zdjęciową (wtf?), mówiła komplementy. Byłam średnio zadowolona z tej ich przyjaźni, ale nigdy nie zabroniłam im się spotykać. Niedawno Ł. stwierdził, że przez nią jestem niezadowolona i napisał jej, że nie może się z nią więcej spotykać. Ona odpisała, że jestem "po*ebana" (wiem, bo pokazywał mi te wiadomości). Zdenerwowałam się wtedy strasznie, jak ona miała czelność wyzywać mnie do mojego chłopaka?!

(dodam, że nigdy ze sobą nawet nie rozmawiałyśmy). Jakiś czas później Ł. zadzwonił do kolegi co robią, bo chciał do nich iść. On mu odpowiedział, że jest z nimi ta dziewczyna, on odpowiedział, że jednak nie idzie. Potem ona mu napisała, że "rozbijam ich grupę" i, że jestem "jakaś chora" i "z*ebana". Ł się przestraszył i powiedział, że w takim razie jednak będzie do nich chodził jak ona tam będzie

Moim zdaniem w związku powinno być coś takiego jak lojalność, dziewczyna zachowała się w stosunku do mnie strasznie chamsko. Nie będę mu nic zabraniać, niech to pozostawi własnemu sumieniu, ale jestem bardzo zniesmaczona. Zastanawiałam się nawet nad zerwaniem, bo to chyba świadczy o chłopaku, jeśli jest gotów prowadzać się z dziewczyną, która pisze o mnie w taki sposób.

A jesteś z nią w związku?

Amitri · 2013-07-20, 13:41

Ale to jest jego paczka a dziewczyna jest obca (skoro niedawno poznana), więc jakby to miało się stać, że jego dobrzy kumple się od niego odwrócą, bo jakaś nowo poznana koleżanka nie przypadła mu do gustu?

izaazi933 · 2013-07-20, 13:57

Cytat:

Napisane przez Amitri

Ale to jest jego paczka a dziewczyna jest obca (skoro niedawno poznana), więc jakby to miało się stać, że jego dobrzy kumple się od niego odwrócą, bo jakaś nowo poznana koleżanka nie przypadła mu do gustu?

Teraz praktycznie zawsze ona jest z nimi jak wychodzą, więc wyjście do nich=spotkanie jej :/

**c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24** · 2013-07-20, 14:01

Słuchaj, nie wyobrażam sobie, żeby mój partner miał do mnie pretensje, że spotykam się ze znajomymi, do których dołączyła osoba, której nie lubię

Nie ma szans, nie może ode mnie czegoś takiego wymagać.

Natomiast mógłby jak najbardziej wymagać (jak bym nie wpadła na to sama

), żebym ucinała wszelkie zapędy podrywcze tej osoby.

nicomnieniewiesz · 2013-07-20, 14:01

Cytat:

Napisane przez izaazi933

Nigdy nie udzielałam się na tym forum, postanowiłam napisać i poprosić o radę.

Jestem z moim Ł. niecały rok, jesteśmy dosyć kłótliwym związkiem, ale szybko się godzimy

Niedawno poznał on pewną dziewczynę i nie wiem czy to moja bujna wyobraźnia, czy coś w tym było, ale chyba zaczęła go podrywać

Wstawiała mu często posty na tablicę, pisała, proponowała wspólną sesję zdjęciową (wtf?), mówiła komplementy. Byłam średnio zadowolona z tej ich przyjaźni, ale nigdy nie zabroniłam im się spotykać. Niedawno Ł. stwierdził, że przez nią jestem niezadowolona i napisał jej, że nie może się z nią więcej spotykać. Ona odpisała, że jestem "po*ebana" (wiem, bo pokazywał mi te wiadomości). Zdenerwowałam się wtedy strasznie, jak ona miała czelność wyzywać mnie do mojego chłopaka?!

(dodam, że nigdy ze sobą nawet nie rozmawiałyśmy). Jakiś czas później Ł. zadzwonił do kolegi co robią, bo chciał do nich iść. On mu odpowiedział, że jest z nimi ta dziewczyna, on odpowiedział, że jednak nie idzie. Potem ona mu napisała, że "rozbijam ich grupę" i, że jestem "jakaś chora" i "z*ebana". Ł się przestraszył i powiedział, że w takim razie jednak będzie do nich chodził jak ona tam będzie

Moim zdaniem w związku powinno być coś takiego jak lojalność, dziewczyna zachowała się w stosunku do mnie strasznie chamsko. Nie będę mu nic zabraniać, niech to pozostawi własnemu sumieniu, ale jestem bardzo zniesmaczona. Zastanawiałam się nawet nad zerwaniem, bo to chyba świadczy o chłopaku, jeśli jest gotów prowadzać się z dziewczyną, która pisze o mnie w taki sposób.

przestraszył się?! wtf? ;o ja bym sie bardzo źle czuła gdyby mój TŻ sie bał i chodził tam tylko z tego względu.. ;o powiedziałabym jasno, że nie lubie ej dziewczyny i dała wolną rękę co dalej zrobi Twój Facet. bo skoro boi się takiego czegoś... no ale ja tego nie rozumiem.. ;o

**201607111040** · 2013-07-20, 14:03

Uważam że on powinien powiedzieć jej, najlepiej przy znajomych żeby nie obrażała jego dziewczyny albo niech następnym razem jak mu kolega zaproponuję wyjście a będzie ta dziewczyna, niech mu powie że nie chce przebywać w towarzystwie kogoś kto obraża jego dziewczynę. Jak kumplom zależy na nim to wiadomo kogo wybiorą

Tylko on nie może udawać że sprawy nie ma.

Masz rację chłopak nie jest wobec ciebie lojalny i daje sobą strasznie manipulować.

A co jeśli można wiedzieć on jej odpisywał na te SMS w których cię obrażała?

izaazi933 · 2013-07-20, 14:18

Cytat:

Napisane przez LusiaPlotkara

Uważam że on powinien powiedzieć jej, najlepiej przy znajomych żeby nie obrażała jego dziewczyny albo niech następnym razem jak mu kolega zaproponuję wyjście a będzie ta dziewczyna, niech mu powie że nie chce przebywać w towarzystwie kogoś kto obraża jego dziewczynę. Jak kumplom zależy na nim to wiadomo kogo wybiorą

Tylko on nie może udawać że sprawy nie ma.

Masz rację chłopak nie jest wobec ciebie lojalny i daje sobą strasznie manipulować.

A co jeśli można wiedzieć on jej odpisywał na te SMS w których cię obrażała?

to były wiadomości na fb

kiedy ona napisała "masz trochę z*ebaną dziewczynę" on odpisał "kocham ją", więc nawet nie zaprzeczył

**201607111040** · 2013-07-20, 14:22

Cytat:

Napisane przez izaazi933

to były wiadomości na fb

kiedy ona napisała "masz trochę z*ebaną dziewczynę" on odpisał "kocham ją", więc nawet nie zaprzeczył

Wiesz co ja na twoim miejscu walnęła focha. Nie rozumiem jak nie można reagować jak ktoś obraża osobę którą się kocha. Rozmawiałaś z nim o tym ze cię to boli?

izaazi933 · 2013-07-20, 14:26

Cytat:

Napisane przez LusiaPlotkara

Wiesz co ja na twoim miejscu walnęła focha. Nie rozumiem jak nie można reagować jak ktoś obraża osobę którą się kocha. Rozmawiałaś z nim o tym ze cię to boli?

jasne, że rozmawiałam. on powiedział, że przesadzam i że to było "takie w żartach raczej"

wyzywanie kogoś dla żartu, no śmiech na sali.

**201607111040** · 2013-07-20, 14:29

Cytat:

Napisane przez izaazi933

jasne, że rozmawiałam. on powiedział, że przesadzam i że to było "takie w żartach raczej"

wyzywanie kogoś dla żartu, no śmiech na sali.

Nigdy się z nią nie spotkałaś? Jak ją zobaczysz to przedstaw się "cześć to ja, ta poj***". A znajomi lubego lubią cie? Jak ta dziewczyna wkręciła się do paczki?

izaazi933 · 2013-07-20, 14:37

Cytat:

Napisane przez LusiaPlotkara

Nigdy się z nią nie spotkałaś? Jak ją zobaczysz to przedstaw się "cześć to ja, ta poj***". A znajomi lubego lubią cie? Jak ta dziewczyna wkręciła się do paczki?

Jak przeczytałam te wiadomości od niej to chciałam jej coś napisać, ale stwierdziłam, że nie będę się zniżać do jej poziomu

Niezbyt często mam do czynienia z jego znajomymi, generalnie nie moje klimaty, jestem im obojętna

Nie wiem jak się wkręciła, nie interesowałam się tym.

**201607111040** · 2013-07-20, 14:41

Cytat:

Napisane przez izaazi933

Jak przeczytałam te wiadomości od niej to chciałam jej coś napisać, ale stwierdziłam, że nie będę się zniżać do jej poziomu

Niezbyt często mam do czynienia z jego znajomymi, generalnie nie moje klimaty, jestem im obojętna

Nie wiem jak się wkręciła, nie interesowałam się tym.

Zastanawia mnie jak ona zdobyła taką pozycję że on się boi że przez to straci kumpli. Mogłabyś rozwinąć co to znaczy że nie są to twoje klimaty?

kennedy · 2013-07-20, 14:44

Moze zacznij chodzic z tz do znajomych

izaazi933 · 2013-07-20, 14:48

Cytat:

Napisane przez LusiaPlotkara

Zastanawia mnie jak ona zdobyła taką pozycję że on się boi że przez to straci kumpli. Mogłabyś rozwinąć co to znaczy że nie są to twoje klimaty?

generalnie to są trochę "melanżowi" ludzie, a ja nie jestem zbyt towarzyska

kennedy - Ł kilka razy mi to proponował, ale zdaje mi się, że ja bym się tam źle czuła. nie odnajduję się w takim towarzystwie.

Spinelli · 2013-07-20, 15:13

Cytat:

Napisane przez izaazi933

generalnie to są trochę "melanżowi" ludzie, a ja nie jestem zbyt towarzyska

Ale raz możesz zrobi wyjątek i wybrać się z nim na imprezę, poznałabyś tą dziewczynę i wszystko sobie wyjaśniła.

**201607111040** · 2013-07-20, 15:23

Cytat:

Napisane przez Spinelli

Ale raz możesz zrobi wyjątek i wybrać się z nim na imprezę, poznałabyś tą dziewczynę i wszystko sobie wyjaśniła.

Dokładnie! Poznasz ją i zobaczysz jak się zachowuje w stosunku do tż. Raczej nie będzie zachwycona jak cię zobaczy

izaazi933 · 2013-07-20, 15:32

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi

Clemence · 2013-07-20, 15:35

Ogbolnie to bylabym zla na faceta ze traktuje to w formie zartu.
Swietny zart.
Poza tym.. ja wiem..powiedzialbym kolegom o sytuacji.
Normalni wybraliby jego.. a nienormalni będą kręcili i ona i tak będzie łaziła za Nimi.
Ale to juz jego mądrość życiowa.

Rena · 2013-07-20, 16:27

zaraz paczka sklada sie ze starych kumpli (facetow) i jednej laski, ktora dopiero co sie pojawila w towarzystwie zupelnie sama (bez innych kolezanek) oraz nie bedac dziewczyna zadnego z kumpli? Nie mowie, ze to niemozliwe ale szukam czegos co tlumaczy dosc nietypowy sklad grupy. Moze ona tak sie zachowuje bo czuje sie niepewnie i dobrze wie, ze jako pierwsza wyleci z grupy, a podryw jednego z panow to jej sposob na zostanie?

Nie wiem co radzic, chyba nic nie rob, ruch jest po stronie Twojego faceta. Ale jak ja odpedza, nawet nie umiejetnie, to w koncu odpedzi. Dopoki nie idzie spotkac sie tylko z nia, a jest grupa to nie panikuj.

Rottie · 2013-07-20, 16:29

Jakby jakaś laska tak perfidnie i bez skrupułów obrażała mnie do mojego chłopaka, to sobie nawet nie wyobrażam tego, że on jej nie każe delikatnie mówiąc zamknąć dzioba. Serio sobie nie wyobrażam.
Poza tym, ja naprawdę na wiele pozwalam swojemu chłopakowi, jesteśmy ze sobą pięć lat, często wychodzi z kolegami, ale jakby miał taką koleżaneczkę, która ewidentnie próbuje przekonać go, jaka to ja przenajgorsza nie jestem, to wyraźnie oznajmiłabym, że nie chcę nigdy więcej o niej słyszeć.

Zresztą, jakby skutecznie uprzykrzała mi życie, to sama bym się do niej przeszła. Czasem wystarczy kilka dosadnych słów w stronę panienki i nagle spokój.

Wampierz · 2013-07-20, 16:38

Cytat:

Napisane przez izaazi933

Nigdy nie udzielałam się na tym forum, postanowiłam napisać i poprosić o radę.

Jestem z moim Ł. niecały rok, jesteśmy dosyć kłótliwym związkiem, ale szybko się godzimy

Niedawno poznał on pewną dziewczynę i nie wiem czy to moja bujna wyobraźnia, czy coś w tym było, ale chyba zaczęła go podrywać

Wstawiała mu często posty na tablicę, pisała, proponowała wspólną sesję zdjęciową (wtf?), mówiła komplementy. Byłam średnio zadowolona z tej ich przyjaźni, ale nigdy nie zabroniłam im się spotykać. Niedawno Ł. stwierdził, że przez nią jestem niezadowolona i napisał jej, że nie może się z nią więcej spotykać. Ona odpisała, że jestem "po*ebana" (wiem, bo pokazywał mi te wiadomości). Zdenerwowałam się wtedy strasznie, jak ona miała czelność wyzywać mnie do mojego chłopaka?!

(dodam, że nigdy ze sobą nawet nie rozmawiałyśmy). Jakiś czas później Ł. zadzwonił do kolegi co robią, bo chciał do nich iść. On mu odpowiedział, że jest z nimi ta dziewczyna, on odpowiedział, że jednak nie idzie. Potem ona mu napisała, że "rozbijam ich grupę" i, że jestem "jakaś chora" i "z*ebana". Ł się przestraszył i powiedział, że w takim razie jednak będzie do nich chodził jak ona tam będzie

Moim zdaniem w związku powinno być coś takiego jak lojalność, dziewczyna zachowała się w stosunku do mnie strasznie chamsko. Nie będę mu nic zabraniać, niech to pozostawi własnemu sumieniu, ale jestem bardzo zniesmaczona. Zastanawiałam się nawet nad zerwaniem, bo to chyba świadczy o chłopaku, jeśli jest gotów prowadzać się z dziewczyną, która pisze o mnie w taki sposób.

Rany, twój chłopak namieszał a oberwało się tobie. Może on nie zauważył, ale weź mu wyklaruj, że ty mu nic nie kazałaś i sam zdecydował się przerwać kontakty z tą dziewczyną, sam pokazywał ci wiadomości (podsycając twoje negatywne uczucia) a teraz się wystraszył i będzie udawał, że nic się nie stało. Nie wiem ile macie lat, ale wypadałoby kiedyś zacząć się zachowywać właściwie.

W ogóle nie gadaj z tą dziewczyną. Niby dlaczego? Nie znasz się z nią. A między wami to napsuł twój chłopak, nie ona. Owszem, możliwe że ona coś tam kombinowała, ale to też nie twój problem, tylko jego. Nie musisz go pilnować jak pies. A może ona nic złego nie miała na myśli, tylko zachowywała się niezręcznie a potem uznała, że przez ciebie paczka jej się rozpada (trudno się dziwić skoro on jej powiedział, że nie może się z nią widywać ze względu na ciebie).

Aha, i dobrze by było, żebyś kolegom naświetliła sytuację, oczywiście jeśli zamierzasz z nimi jeszcze kiedyś przestawać. Bo możliwe, że ona ci teraz tam obrabia d.

Wkurzają mnie takie sytuacje, bo są bardzo częste, kiedy ludzie z głupoty rozpalają konflikty między różnymi osobami bliskimi sobie i nawet nie widzą, że sami tak zrobili. Nie kabluje się tak słowo w słowo, co ktoś o kimś powiedział, chyba że naprawdę się nie lubi danej osoby. Podstawowa wiedza, którą się nabywa w podstawówce.

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Cytat:

Napisane przez Rena

zaraz paczka sklada sie ze starych kumpli (facetow) i jednej laski, ktora dopiero co sie pojawila w towarzystwie zupelnie sama (bez innych kolezanek) oraz nie bedac dziewczyna zadnego z kumpli? Nie mowie, ze to niemozliwe ale szukam czegos co tlumaczy dosc nietypowy sklad grupy. Moze ona tak sie zachowuje bo czuje sie niepewnie i dobrze wie, ze jako pierwsza wyleci z grupy, a podryw jednego z panow to jej sposob na zostanie?

Nie wiem co radzic, chyba nic nie rob, ruch jest po stronie Twojego faceta. Ale jak ja odpedza, nawet nie umiejetnie, to w koncu odpedzi. Dopoki nie idzie spotkac sie tylko z nia, a jest grupa to nie panikuj.

Też mi się wydaje dziwne, chyba że ona tam jest na zasadzie kumpla (bywa i tak), ale że też ci kumple dają jej tak jątrzyć... chyba że nie lubią dziewczyny kolegi (też bywa).

Dlatego, jeśli stosunki z kolegami są ok, to ja bym była za tym żeby im szepnąć jak historia naprawdę wyglądała.

Merys · 2013-07-20, 17:26

Cytat:

Napisane przez Rottie

Jakby jakaś laska tak perfidnie i bez skrupułów obrażała mnie do mojego chłopaka, to sobie nawet nie wyobrażam tego, że on jej nie każe delikatnie mówiąc zamknąć dzioba. Serio sobie nie wyobrażam.
Poza tym, ja naprawdę na wiele pozwalam swojemu chłopakowi, jesteśmy ze sobą pięć lat, często wychodzi z kolegami, ale jakby miał taką koleżaneczkę, która ewidentnie próbuje przekonać go, jaka to ja przenajgorsza nie jestem, to wyraźnie oznajmiłabym, że nie chcę nigdy więcej o niej słyszeć.

Zresztą, jakby skutecznie uprzykrzała mi życie, to sama bym się do niej przeszła. Czasem wystarczy kilka dosadnych słów w stronę panienki i nagle spokój.

Ano, druga sprawa, że chłop sam powinien jej powiedzieć, żeby zamknęła dziób. Nie wyobrażam sobie, żeby jakaś osoba obrażała mojego partnera, a ja słuchałabym tego jak gdyby nigdy nic

Dupa z niego, a nie chłop ot co.

szprotka_ · 2013-07-20, 17:28

te, a ten Twój wybranek to dysponuje jakąś przyzwoitością? bo tak jak zauważyła Wampierz, namieszał, zobaczył, że świat wokół niego zaczął płonąć i "o jejka, jejka" trzeba wiać. Twój facet powinien wykazać się jajami i pierwsze co zrobić to uciąć kontakty i wziąć to na siebie, a nie na dziewczynę zwalać jak bezwolne cielę. a już pokazywanie wiadomości od panny, raz, że prostackie, a dwa, że taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. powinien pannie się kazać odczepić i powiedzieć, że to jego sprawa co on robi. w tym konflikcie w ogóle nie powinnaś brać udziału i być w to wmieszana, bo to nie Twoja wojna.

patrzacwniebo · 2013-07-20, 17:39

Laska zachowuje się skandalicznie, panoszy się a Twój TŻ zamiast Cię obronić i powiedzieć jej coś, żeby w pięty poszło i żeby dała sobie spokój z wyzywaniem Cię to tylko zwiesza głowę i nie reaguje zbytnio

Przecież nikt mu nie mówi, że ma zerwać kontakt ze znajomymi. Po prostu niech traktuje tą dziewczynę z dystansem i niech nie pozwoli jej na obrażanie jego własnej dziewczyny ! Jak w ogóle można na coś takiego pozwalać

w imię... w sumie nie wiem czego.

Jeśli taka sytuacja by się powtarzała to dałabym sobie spokój, serio

Na co mi partner, który mnie nawet nie obroni przed słownym atakiem jakiejś laski, niby jego koleżanki. Poza tym racja, sam to wywołał a teraz zwalił na swoją dziewczynę i zadowolony...

Rottie · 2013-07-20, 17:45

Cytat:

Napisane przez patrzacwniebo

Jeśli taka sytuacja by się powtarzała to dałabym sobie spokój, serio

Na co mi partner, który mnie nawet nie obroni przed słownym atakiem jakiejś laski, niby jego koleżanki. Poza tym racja, sam to wywołał a teraz zwalił na swoją dziewczynę i zadowolony...

W sumie masz rację. Po co zawracać sobie głowę jakąś lalą, skoro facet ewidentnie nie jest tego warty

patrzacwniebo · 2013-07-20, 18:21

Cytat:

Napisane przez Rottie

W sumie masz rację. Po co zawracać sobie głowę jakąś lalą, skoro facet ewidentnie nie jest tego warty

Oj zdecydowanie, bo przecież Autorka nawet tej dziewczyny nie zna. Dlaczego ona ma się szarpać z jakąś panienką, skoro to jej facet powinien sytuację naprostować (w końcu sam do niej doprowadził) i przede wszystkim powinien kazać się tej laluni zamknąć

No ale on boi się, że jak zacznie wymagać szacunku dla swojej dziewczyny, to go koledzy opuszczą

Swoją drogą, fajni to koledzy muszą być

**pffe** · 2013-07-20, 20:16

Cytat:

Napisane przez patrzacwniebo

Oj zdecydowanie, bo przecież Autorka nawet tej dziewczyny nie zna. Dlaczego ona ma się szarpać z jakąś panienką, skoro to jej facet powinien sytuację naprostować (w końcu sam do niej doprowadził) i przede wszystkim powinien kazać się tej laluni zamknąć

No ale on boi się, że jak zacznie wymagać szacunku dla swojej dziewczyny, to go koledzy opuszczą

Swoją drogą, fajni to koledzy muszą być

swoją drogą fajny facet, w dupsko bym kopnęła, aż by się za nim kurzyło.

2013-07-20, 13:28	#1
izaazi933 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 9	Wredna koleżanka TŻ'ta. Nigdy nie udzielałam się na tym forum, postanowiłam napisać i poprosić o radę. Jestem z moim Ł. niecały rok, jesteśmy dosyć kłótliwym związkiem, ale szybko się godzimy Niedawno poznał on pewną dziewczynę i nie wiem czy to moja bujna wyobraźnia, czy coś w tym było, ale chyba zaczęła go podrywać Wstawiała mu często posty na tablicę, pisała, proponowała wspólną sesję zdjęciową (wtf?), mówiła komplementy. Byłam średnio zadowolona z tej ich przyjaźni, ale nigdy nie zabroniłam im się spotykać. Niedawno Ł. stwierdził, że przez nią jestem niezadowolona i napisał jej, że nie może się z nią więcej spotykać. Ona odpisała, że jestem "poebana" (wiem, bo pokazywał mi te wiadomości). Zdenerwowałam się wtedy strasznie, jak ona miała czelność wyzywać mnie do mojego chłopaka?! (dodam, że nigdy ze sobą nawet nie rozmawiałyśmy). Jakiś czas później Ł. zadzwonił do kolegi co robią, bo chciał do nich iść. On mu odpowiedział, że jest z nimi ta dziewczyna, on odpowiedział, że jednak nie idzie. Potem ona mu napisała, że "rozbijam ich grupę" i, że jestem "jakaś chora" i "zebana". Ł się przestraszył i powiedział, że w takim razie jednak będzie do nich chodził jak ona tam będzie Moim zdaniem w związku powinno być coś takiego jak lojalność, dziewczyna zachowała się w stosunku do mnie strasznie chamsko. Nie będę mu nic zabraniać, niech to pozostawi własnemu sumieniu, ale jestem bardzo zniesmaczona. Zastanawiałam się nawet nad zerwaniem, bo to chyba świadczy o chłopaku, jeśli jest gotów prowadzać się z dziewczyną, która pisze o mnie w taki sposób.

2013-07-20, 13:32	#2
Amitri Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 1 002	Dot.: Wredna koleżanka TŻ'ta. Ale czego się przestraszył? __________________ Ciekawostka na dziś

2013-07-20, 13:41	#5
Amitri Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 1 002	Dot.: Wredna koleżanka TŻ'ta. Ale to jest jego paczka a dziewczyna jest obca (skoro niedawno poznana), więc jakby to miało się stać, że jego dobrzy kumple się od niego odwrócą, bo jakaś nowo poznana koleżanka nie przypadła mu do gustu? __________________ Ciekawostka na dziś

2013-07-20, 14:01	#7
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 4 727	Dot.: Wredna koleżanka TŻ'ta. Słuchaj, nie wyobrażam sobie, żeby mój partner miał do mnie pretensje, że spotykam się ze znajomymi, do których dołączyła osoba, której nie lubię Nie ma szans, nie może ode mnie czegoś takiego wymagać. Natomiast mógłby jak najbardziej wymagać (jak bym nie wpadła na to sama ), żebym ucinała wszelkie zapędy podrywcze tej osoby.

2013-07-20, 14:03	#9
201607111040 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 10 541	Dot.: Wredna koleżanka TŻ'ta. Uważam że on powinien powiedzieć jej, najlepiej przy znajomych żeby nie obrażała jego dziewczyny albo niech następnym razem jak mu kolega zaproponuję wyjście a będzie ta dziewczyna, niech mu powie że nie chce przebywać w towarzystwie kogoś kto obraża jego dziewczynę. Jak kumplom zależy na nim to wiadomo kogo wybiorą Tylko on nie może udawać że sprawy nie ma. Masz rację chłopak nie jest wobec ciebie lojalny i daje sobą strasznie manipulować. A co jeśli można wiedzieć on jej odpisywał na te SMS w których cię obrażała?

2013-07-20, 14:44	#16
kennedy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 18 401	Dot.: Wredna koleżanka TŻ'ta. Moze zacznij chodzic z tz do znajomych __________________ Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

2013-07-20, 15:32	#20
izaazi933 Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 9	Dot.: Wredna koleżanka TŻ'ta. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi

2013-07-20, 15:35	#21
Clemence Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Thessaloniki! Greece Wiadomości: 5 383	Dot.: Wredna koleżanka TŻ'ta. Ogbolnie to bylabym zla na faceta ze traktuje to w formie zartu. Swietny zart. Poza tym.. ja wiem..powiedzialbym kolegom o sytuacji. Normalni wybraliby jego.. a nienormalni będą kręcili i ona i tak będzie łaziła za Nimi. Ale to juz jego mądrość życiowa. __________________ > and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. ! <3

2013-07-20, 16:27	#22
Rena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris Wiadomości: 29 331	Dot.: Wredna koleżanka TŻ'ta. zaraz paczka sklada sie ze starych kumpli (facetow) i jednej laski, ktora dopiero co sie pojawila w towarzystwie zupelnie sama (bez innych kolezanek) oraz nie bedac dziewczyna zadnego z kumpli? Nie mowie, ze to niemozliwe ale szukam czegos co tlumaczy dosc nietypowy sklad grupy. Moze ona tak sie zachowuje bo czuje sie niepewnie i dobrze wie, ze jako pierwsza wyleci z grupy, a podryw jednego z panow to jej sposob na zostanie? Nie wiem co radzic, chyba nic nie rob, ruch jest po stronie Twojego faceta. Ale jak ja odpedza, nawet nie umiejetnie, to w koncu odpedzi. Dopoki nie idzie spotkac sie tylko z nia, a jest grupa to nie panikuj.

2013-07-20, 16:29	#23
Rottie Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 1 739	Dot.: Wredna koleżanka TŻ'ta. Jakby jakaś laska tak perfidnie i bez skrupułów obrażała mnie do mojego chłopaka, to sobie nawet nie wyobrażam tego, że on jej nie każe delikatnie mówiąc zamknąć dzioba. Serio sobie nie wyobrażam. Poza tym, ja naprawdę na wiele pozwalam swojemu chłopakowi, jesteśmy ze sobą pięć lat, często wychodzi z kolegami, ale jakby miał taką koleżaneczkę, która ewidentnie próbuje przekonać go, jaka to ja przenajgorsza nie jestem, to wyraźnie oznajmiłabym, że nie chcę nigdy więcej o niej słyszeć. Zresztą, jakby skutecznie uprzykrzała mi życie, to sama bym się do niej przeszła. Czasem wystarczy kilka dosadnych słów w stronę panienki i nagle spokój. __________________ Każdy niech zobaczy tyle, na ile głęboko patrzy.

2013-07-20, 17:28	#26
szprotka_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-04 Wiadomości: 4 550	Dot.: Wredna koleżanka TŻ'ta. te, a ten Twój wybranek to dysponuje jakąś przyzwoitością? bo tak jak zauważyła Wampierz, namieszał, zobaczył, że świat wokół niego zaczął płonąć i "o jejka, jejka" trzeba wiać. Twój facet powinien wykazać się jajami i pierwsze co zrobić to uciąć kontakty i wziąć to na siebie, a nie na dziewczynę zwalać jak bezwolne cielę. a już pokazywanie wiadomości od panny, raz, że prostackie, a dwa, że taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. powinien pannie się kazać odczepić i powiedzieć, że to jego sprawa co on robi. w tym konflikcie w ogóle nie powinnaś brać udziału i być w to wmieszana, bo to nie Twoja wojna.

2013-07-20, 17:39	#27
patrzacwniebo Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 651	Dot.: Wredna koleżanka TŻ'ta. Laska zachowuje się skandalicznie, panoszy się a Twój TŻ zamiast Cię obronić i powiedzieć jej coś, żeby w pięty poszło i żeby dała sobie spokój z wyzywaniem Cię to tylko zwiesza głowę i nie reaguje zbytnio Przecież nikt mu nie mówi, że ma zerwać kontakt ze znajomymi. Po prostu niech traktuje tą dziewczynę z dystansem i niech nie pozwoli jej na obrażanie jego własnej dziewczyny ! Jak w ogóle można na coś takiego pozwalać w imię... w sumie nie wiem czego. Jeśli taka sytuacja by się powtarzała to dałabym sobie spokój, serio Na co mi partner, który mnie nawet nie obroni przed słownym atakiem jakiejś laski, niby jego koleżanki. Poza tym racja, sam to wywołał a teraz zwalił na swoją dziewczynę i zadowolony... __________________ Alles met mate...maar bier met vaten!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)