Cyc ogromny, krągły brzuszek-a w tym brzuszku jest maluszek. Mamy XI-XII 2013. cz. IV

[lineczka1989]

Napisane przez Miss Triss

Świetnie! Ale pewnie zajedziesz dopiero na wieczór.

Nooo ja do Częstochowy to mam ponad 400 km

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nemosek]

Ktosiula za usg

[domii29]

Napisane przez Trele_Morele

ale leci ten czas nie ?
Ja mam 69 a Od jutrA 31 tydzien )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------



Ja mam 6 szt - damy rade. Kogo nie ma tego strata


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

69 dni ? To już tak niewiele

Napisane przez lusesita23

Hej Mamuśki

może na urlopie uda mi się być z Wami na bieżąco

jeszcze tydzień i zaczynam najdłuższy urlop na świecie

a tak w ogóle to melduję się w 21 tygodniu

nadal nie czuję nic przypominającego kopniaczki czasem są to tylko bulgotki

jak Wasze plany wakacyjne?

my chcemy jeszcze pokorzystać i wybieramy się 7.08 na 5 dni nad morze
już nie mogę się doczekać

życzę udanych wizyt i trzymajcie kciuki za moją, wtorkową - może maluch pokaże Mamie i Tacie co ma między nóżkami to byłby piękny prezent w 2 rocznicę ślubu

Doczekasz się tych kopniaczków i Ty

Napisane przez maomami

Witam Was moje kochane mamusie, od razu przepraszam ale nie nadrobie bo od środy wieczorkiem mam ponad 30 stron Przepraszam Was też że się nie odzywałam ale mąż we czwartek rano porwał mnie i dopiero dzisiaj wróciliśmy, zabrał mnie do Sącza do rodziny, gdzie niestety nie ma internetu, na telefonie też zasięg słaby, zrobił mi odwyk od telefonu i internetu.
Teraz zaczynam wracać pomału spowrotem
jakoś się ogarnę i będę z Wami, widzę że już jest sonda na nowy tytuł.

U nas ogólnie lepiej, moje zęby wreszcie dają mi święty spokój (tfu tfu odpukać), póki co niestety zostały mi jeszcze zajady i jedna afta/bąbel jakiś na wardze, ale wszystkie z buzi wreszcie poznikały, dziąsła już nie są takie nabrzmiałe, wczoraj pierwszy raz od ponad tygodnia zjadłam kromkę chleba. Tak więc wreszcie zaczynam normalnie jeść.

Aaaaaaaaaaaa dodatkowym plusem wyprawy do rodzinki jest fakt że przywieźliśmy wózek dla Zuzanki bo szwagierka tam wywiozła, póki co jest w częściach już wyniesiony na strych ale jest już u nas

A Zuzka kopie jak szalona, teraz najbardziej można zauważyć i poczuć jak leżę na którymś boku, tak wtedy skacze, no i jest z niej po tatusiu nocny marek w ciągu dnia kopnie od czasu do czasu ale wieczorem i w nocy tak szaleje mała rozrabiara kochana

Uciekam teraz do mycia i chyba lulu

Super że z zębami już wszystko w porządku

Napisane przez lineczka1989

nie martw się, przyjdzie czas że poczujesz kopniaczki
a brzuszek fajny


dobrze, że już zęby Cię ie bolą


Ty się zastanawiasz co to będzie jak urodzić, u mnie 107 dni do porodu i się już zastanawiam co to będzie

mi się wydaje że jednak w październiku urodzę, nie wiem czemu a czy będę mieć cesarkę czy naturalnie będę rodzić to jakoś przeczuć nie mam

Też mam taką cichą nadzieję że urodzę jednak w październiku a nie w listopadzie

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Anoula udanego wypoczynku

Lineczka też mam od soboty mnóstwo energii i motywacji do działania

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

Lineczka też mam od soboty mnóstwo energii i motywacji do działania

ja od wczoraj wieczorem gdybym miala gdzie układać ciuszki małej to myślę że już bym je prała i prasowała nawet ale to że jeszcze nie mamy komody to mnie to powstrzymuje

[ryba91]

Napisane przez Mya1989

Ja Ci tam zazdroszczę, niedługo będziesz trzymac Majusię w ramionach i całować jej maleńkie stopeczki

No ja też chciałabym całowac już te maciupeńkie stopki, no ale na mnie jeszce czas.. z 87 dni jeszce
choć porodu boję się niesamowicie.

Napisane przez lusesita23

Hej Mamuśki

może na urlopie uda mi się być z Wami na bieżąco

jeszcze tydzień i zaczynam najdłuższy urlop na świecie

a tak w ogóle to melduję się w 21 tygodniu

nadal nie czuję nic przypominającego kopniaczki czasem są to tylko bulgotki

jak Wasze plany wakacyjne?

my chcemy jeszcze pokorzystać i wybieramy się 7.08 na 5 dni nad morze
już nie mogę się doczekać

życzę udanych wizyt i trzymajcie kciuki za moją, wtorkową - może maluch pokaże Mamie i Tacie co ma między nóżkami to byłby piękny prezent w 2 rocznicę ślubu

za wizytę! fajnie ze sie odezwałaś

Napisane przez maomami

Witam Was moje kochane mamusie, od razu przepraszam ale nie nadrobie bo od środy wieczorkiem mam ponad 30 stron Przepraszam Was też że się nie odzywałam ale mąż we czwartek rano porwał mnie i dopiero dzisiaj wróciliśmy, zabrał mnie do Sącza do rodziny, gdzie niestety nie ma internetu, na telefonie też zasięg słaby, zrobił mi odwyk od telefonu i internetu.
Teraz zaczynam wracać pomału spowrotem
jakoś się ogarnę i będę z Wami, widzę że już jest sonda na nowy tytuł.

U nas ogólnie lepiej, moje zęby wreszcie dają mi święty spokój (tfu tfu odpukać), póki co niestety zostały mi jeszcze zajady i jedna afta/bąbel jakiś na wardze, ale wszystkie z buzi wreszcie poznikały, dziąsła już nie są takie nabrzmiałe, wczoraj pierwszy raz od ponad tygodnia zjadłam kromkę chleba. Tak więc wreszcie zaczynam normalnie jeść.

Aaaaaaaaaaaa dodatkowym plusem wyprawy do rodzinki jest fakt że przywieźliśmy wózek dla Zuzanki bo szwagierka tam wywiozła, póki co jest w częściach już wyniesiony na strych ale jest już u nas

A Zuzka kopie jak szalona, teraz najbardziej można zauważyć i poczuć jak leżę na którymś boku, tak wtedy skacze, no i jest z niej po tatusiu nocny marek w ciągu dnia kopnie od czasu do czasu ale wieczorem i w nocy tak szaleje mała rozrabiara kochana

Uciekam teraz do mycia i chyba lulu

NO to dobrze ze zeby odpuściły
aby tak zostało

Napisane przez Angie_gg

Chwalę się Majkowym Jamajkowym wózkiem;-) kolor dokładnie taki, jak na zdjęciu, bo kocham wszystko co niebieskie;-)

no no no fajna bryka

Napisane przez Anoula

Dziekuje


Na razie jeszcze malo sie zmienilo, ale fajnie jest jak TZ mowi do mnie zono


Dziekujemy i za brzuszek


wlasnie fotek niestety nie bedzie na razie :x zapomnialam


nie dziwie sie te mi sie to podoba



teraz juz tylko skladac i ukladac


szwagierka tez mowila ze tak czula



gratuluje studniowki







mialam przygotowanego pendriva ale zapomnialam zabrac od mamy wiec fotki po naszym powrocie

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Nadrobilam, dziewczyny to juz pewnie ostatni przekaz przed wyjazdem TZ jednak zdecydowal ze wezmiemy laptopa wiec moze uda mi sie kiedys dorowac do wizazu i sie z Wami przywitac z wakacji, ale na pewno nie bede na biezaco, wiec pewnie, do zobaczynia w nowym watku

Miłego wyjazdu i urlopu !! odpoczywajcie sobie małżonkowie


Witam i ja z ranka a ja już od 8 w pracy bo mam zamieszanie z papierami, muszę tu posprawdzać bo kasy oddawać nie mam zamiaru........
w nocy co chwile sie budziłam z okropnym bólem brzucha.. nie wiem, niby skurcze moze ze dwa poczułam, a reszta to taki ból jak przy zaparciach... ale przecież mam biegunkę.. Rano chciłam napić się mleka z kawą ( haha, taka słaaaaaaaba kawa. ) i zwymiotowałam . Nie wiem co sie dzieje
wiec w sumie ani sie nie napiłam ani nic nie zjadłam ... papiery się w nie zgadzają.. prawdopodobnie przyjedzie szef to sprawdzić ...

poza tym boli mnie głowa, zamazuje mi się obraz i straciłam węch- wszystko mi śmierdzi! nawet wczorajsza kolacja mi śmierdziała ze leeeedwo zjadłam.. ale jadłam ją przy oknie, bo nie dałabym rady... nie wiem czy to zmęczenie czy jak .. oby minęło .


ktosiula za wizyte! pewnie już w gabinecie siedzisz

wrzucam nowe zdobycze Kacpra- czapeczka kaftanik i śpiochy plus pieluchy flanelowe i do wózka takie misie do przyczepienia

[domii29]

Napisane przez Miss Triss

Świetnie! Ale pewnie zajedziesz dopiero na wieczór.

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------


Proszę powiedz coś więcej o tym badaniu, bo wszystko przede mną a nie mam bladego pojęcia co to jest.

Hmm... No więc tak, miałam w aptece kupić 75g glukozy w proszku i rozrobić to z 3/4 szklanki wody i dodać odrobinkę cytryny po czym to wypić . Po 2 godzinach miałam się zgłosić na pobranie krwi - tyle
Ale u każdego jest to inaczej, wiem że dziewczyny miały tak że miały pobieraną krew, nie kupowały glukozy tylko dostawały w szpitalu czy gdzieś gdzie robiły to badanie i czekały 2 godziny na korytarzu lub wracały do domu i po 2 godzinach zgłaszały się na ponowne pobranie krwi
Jak lekarz zleci Ci to badanie to Ci wszystko wytłumaczy

Napisane przez nemosek

Witam się z ranka,ale cudna pogoda dzisiaj u nas


Dobrze że już po
I co pobierali ci krew przed i po?

Tylko po wypiciu pytałam się o to i babka mi powiedziała że nie ma potrzeby żeby pobierać wcześniej... Nie ogarniam tego

[lineczka1989]

Napisane przez Miss Triss

Proszę powiedz coś więcej o tym badaniu, bo wszystko przede mną a nie mam bladego pojęcia co to jest.

to ja Ci odpowiem
kuujesz w aptece glukozę, zwykle dostajemy 75g glukozy mieszasz ten proszek z 300 ml wody, dodajesz pół cytryny, idziesz na morfologię, pobierają Ci krew, potem wypijasz glukozę, czekasz 2 goziny i znowu pobierają krew ja przez te 2 godziny nie mogłam się ruszać żeby mi nie wyszły przekłamane wyniki i tyle

[ryba91]

Napisane przez domii29

69 dni ? To już tak niewiele



Doczekasz się tych kopniaczków i Ty



Super że z zębami już wszystko w porządku



Też mam taką cichą nadzieję że urodzę jednak w październiku a nie w listopadzie
---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Anoula udanego wypoczynku

Lineczka też mam od soboty mnóstwo energii i motywacji do działania

czemu chcesz w październiku rodzić a nie listopadzie? ja jestem z listopada

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

Tylko po wypiciu pytałam się o to i babka mi powiedziała że nie ma potrzeby żeby pobierać wcześniej... Nie ogarniam tego

a to ciekawe jak sprawdzą czy masz cukier w normie bo oni pewnie prównują wyniki przed i po, tak mi się wydaje

[domii29]

Napisane przez ryba91

No ja też chciałabym całowac już te maciupeńkie stopki, no ale na mnie jeszce czas.. z 87 dni jeszce
choć porodu boję się niesamowicie.




za wizytę! fajnie ze sie odezwałaś


NO to dobrze ze zeby odpuściły
aby tak zostało


no no no fajna bryka


Miłego wyjazdu i urlopu !! odpoczywajcie sobie małżonkowie


Witam i ja z ranka a ja już od 8 w pracy bo mam zamieszanie z papierami, muszę tu posprawdzać bo kasy oddawać nie mam zamiaru........
w nocy co chwile sie budziłam z okropnym bólem brzucha.. nie wiem, niby skurcze moze ze dwa poczułam, a reszta to taki ból jak przy zaparciach... ale przecież mam biegunkę.. Rano chciłam napić się mleka z kawą ( haha, taka słaaaaaaaba kawa. ) i zwymiotowałam . Nie wiem co sie dzieje
wiec w sumie ani sie nie napiłam ani nic nie zjadłam ... papiery się w nie zgadzają.. prawdopodobnie przyjedzie szef to sprawdzić ...

poza tym boli mnie głowa, zamazuje mi się obraz i straciłam węch- wszystko mi śmierdzi! nawet wczorajsza kolacja mi śmierdziała ze leeeedwo zjadłam.. ale jadłam ją przy oknie, bo nie dałabym rady... nie wiem czy to zmęczenie czy jak .. oby minęło .


ktosiula za wizyte! pewnie już w gabinecie siedzisz

wrzucam nowe zdobycze Kacpra- czapeczka kaftanik i śpiochy plus pieluchy flanelowe i do wózka takie misie do przyczepienia

Rybko oby te wszystkie dolegliwości Ci przeszły
Ależ ten Kacperek rozpieszczany, co troszkę coś nowego ma a na 3 zdjęciu kawałek brzuszka nawet widzę

[ryba91]

Napisane przez lineczka1989

a to ciekawe jak sprawdzą czy masz cukier w normie bo oni pewnie prównują wyniki przed i po, tak mi się wydaje

może nie pobierają wcześniej tylko sprawdzają z wynikami co kiedys sie robiło bodajże w 1 trym. z glukozą na czczo ... mi pobierali przed i tyle, bo niestety ja miałam inną zlą historię z glukozą, a mianowicie nie wypiłam nawet do końca bo wylądowałam w kibelku.. mam do powtórki teraz ale cii.. może tym razem wyjdzie ok

[maomami]

Witam się porannie
ja się zbieram już z mężem do urzędu skarbowego bo muszę zapłacić podatek, a tak mi się nie chce jechać.

Ryba oby te dolegliwości szybko przeszły
Domi super że już po glukozie, dobrze że wytrzymałaś, mnie Pani ostrzegała żebym robiła wszystko tylko nie wymiotowała jak coś bo będę musiała wtedy drugi raz to wypić.

[ryba91]

Napisane przez domii29

Rybko oby te wszystkie dolegliwości Ci przeszły
Ależ ten Kacperek rozpieszczany, co troszkę coś nowego ma a na 3 zdjęciu kawałek brzuszka nawet widzę

nawet nei zauważyłam . ooo matko. to nie przestraszcie się że on taki goły ale chodzę po domu w takim topie bo mi taaaaaaaaaaaak gorąco ze masakra.

[kyte]

Witam
Wczoraj jak wyszłam z domu o 14 tak wróciłam ok.22..Imieniny jak to imieniny najdałam się strasznie, aż czułam jak mi się brzuch rozciąga A później naszło nas na kino, więc sobie pojechaliśmy do Koszalina na "jeździec znikąd". Fajny film.
Jejku ta glukoza mnie niedługo czeka...przed następną wizytą muszę zrobic..blee

[nemosek]

Napisane przez domii29

Hmm... No więc tak, miałam w aptece kupić 75g glukozy w proszku i rozrobić to z 3/4 szklanki wody i dodać odrobinkę cytryny po czym to wypić . Po 2 godzinach miałam się zgłosić na pobranie krwi - tyle
Ale u każdego jest to inaczej, wiem że dziewczyny miały tak że miały pobieraną krew, nie kupowały glukozy tylko dostawały w szpitalu czy gdzieś gdzie robiły to badanie i czekały 2 godziny na korytarzu lub wracały do domu i po 2 godzinach zgłaszały się na ponowne pobranie krwi
Jak lekarz zleci Ci to badanie to Ci wszystko wytłumaczy



Tylko po wypiciu pytałam się o to i babka mi powiedziała że nie ma potrzeby żeby pobierać wcześniej... Nie ogarniam tego

U nas właśnie pobierają przed i po i trzeba się umówić dodatkowo z babką bo labo jest normalnie czynne o7.30 do 9.

[domii29]

Napisane przez ryba91

czemu chcesz w październiku rodzić a nie listopadzie? ja jestem z listopada

Bo mam termin na 1 listopada więc ani 1 ani 2 jak coś rodzić bym nie chciała . Poza tym w listopadzie chciałabym mieć już Jaśka przy sobie a nie w sobie
Ogólnie to teraz termin mi się przesunął na 28 czy 26 października
Ale i tak wszystkim mówię tak jak mam w karcie napisane czyli 1.11

Napisane przez lineczka1989

ja od wczoraj wieczorem gdybym miala gdzie układać ciuszki małej to myślę że już bym je prała i prasowała nawet ale to że jeszcze nie mamy komody to mnie to powstrzymuje

Też o tym rano myślałam, najpierw będę musiała wszystkie Jaśkowe rzeczy przewieźć do TŻta i dopiero tam na spokojnie układać, póki co nie ma gdzie :P:

Napisane przez lineczka1989

a to ciekawe jak sprawdzą czy masz cukier w normie bo oni pewnie prównują wyniki przed i po, tak mi się wydaje

Nie mam pojęcia, moim zdaniem (choć może źle mi się wydaje) mają ustalone jakieś granice że np od-do w porządku, a powyżej tego co mają wyznaczone jest już cukrzyca czy coś

[Miss Triss]

Napisane przez ryba91

Witam i ja z ranka a ja już od 8 w pracy bo mam zamieszanie z papierami, muszę tu posprawdzać bo kasy oddawać nie mam zamiaru........
w nocy co chwile sie budziłam z okropnym bólem brzucha.. nie wiem, niby skurcze moze ze dwa poczułam, a reszta to taki ból jak przy zaparciach... ale przecież mam biegunkę.. Rano chciłam napić się mleka z kawą ( haha, taka słaaaaaaaba kawa. ) i zwymiotowałam . Nie wiem co sie dzieje
wiec w sumie ani sie nie napiłam ani nic nie zjadłam ... papiery się w nie zgadzają.. prawdopodobnie przyjedzie szef to sprawdzić ...

poza tym boli mnie głowa, zamazuje mi się obraz i straciłam węch- wszystko mi śmierdzi! nawet wczorajsza kolacja mi śmierdziała ze leeeedwo zjadłam.. ale jadłam ją przy oknie, bo nie dałabym rady... nie wiem czy to zmęczenie czy jak .. oby minęło .


ktosiula za wizyte! pewnie już w gabinecie siedzisz

wrzucam nowe zdobycze Kacpra- czapeczka kaftanik i śpiochy plus pieluchy flanelowe i do wózka takie misie do przyczepienia

Bardzo dziwne masz objawy. Nie przemęczaj się i obserwuj co się dzieje. Może zjadłaś wczoraj coś niedobrego i tak Cię męczy? Najlepiej poradź się lekarza.
A Kacperkowe rzeczy piękne, ten ostatni komplecik śliczniutki!

[nemosek]

Napisane przez ryba91

No ja też chciałabym całowac już te maciupeńkie stopki, no ale na mnie jeszce czas.. z 87 dni jeszce
choć porodu boję się niesamowicie.




za wizytę! fajnie ze sie odezwałaś


NO to dobrze ze zeby odpuściły
aby tak zostało


no no no fajna bryka


Miłego wyjazdu i urlopu !! odpoczywajcie sobie małżonkowie


Witam i ja z ranka a ja już od 8 w pracy bo mam zamieszanie z papierami, muszę tu posprawdzać bo kasy oddawać nie mam zamiaru........
w nocy co chwile sie budziłam z okropnym bólem brzucha.. nie wiem, niby skurcze moze ze dwa poczułam, a reszta to taki ból jak przy zaparciach... ale przecież mam biegunkę.. Rano chciłam napić się mleka z kawą ( haha, taka słaaaaaaaba kawa. ) i zwymiotowałam . Nie wiem co sie dzieje
wiec w sumie ani sie nie napiłam ani nic nie zjadłam ... papiery się w nie zgadzają.. prawdopodobnie przyjedzie szef to sprawdzić ...

poza tym boli mnie głowa, zamazuje mi się obraz i straciłam węch- wszystko mi śmierdzi! nawet wczorajsza kolacja mi śmierdziała ze leeeedwo zjadłam.. ale jadłam ją przy oknie, bo nie dałabym rady... nie wiem czy to zmęczenie czy jak .. oby minęło .


ktosiula za wizyte! pewnie już w gabinecie siedzisz

wrzucam nowe zdobycze Kacpra- czapeczka kaftanik i śpiochy plus pieluchy flanelowe i do wózka takie misie do przyczepienia

Fajne te śpioszki niebieska kaczka mi się podoba

Poprawy samopoczucia!!!
A ja mam zatkany nos na maksa,katar katar katar tralala la

[Miss Triss]

Napisane przez domii29

Hmm... No więc tak, miałam w aptece kupić 75g glukozy w proszku i rozrobić to z 3/4 szklanki wody i dodać odrobinkę cytryny po czym to wypić . Po 2 godzinach miałam się zgłosić na pobranie krwi - tyle
Ale u każdego jest to inaczej, wiem że dziewczyny miały tak że miały pobieraną krew, nie kupowały glukozy tylko dostawały w szpitalu czy gdzieś gdzie robiły to badanie i czekały 2 godziny na korytarzu lub wracały do domu i po 2 godzinach zgłaszały się na ponowne pobranie krwi
Jak lekarz zleci Ci to badanie to Ci wszystko wytłumaczy

Tylko po wypiciu pytałam się o to i babka mi powiedziała że nie ma potrzeby żeby pobierać wcześniej... Nie ogarniam tego

Nie brzmi to zachęcająco .... bleeee

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

Witam i ja z ranka a ja już od 8 w pracy bo mam zamieszanie z papierami, muszę tu posprawdzać bo kasy oddawać nie mam zamiaru........
w nocy co chwile sie budziłam z okropnym bólem brzucha.. nie wiem, niby skurcze moze ze dwa poczułam, a reszta to taki ból jak przy zaparciach... ale przecież mam biegunkę.. Rano chciłam napić się mleka z kawą ( haha, taka słaaaaaaaba kawa. ) i zwymiotowałam . Nie wiem co sie dzieje
wiec w sumie ani sie nie napiłam ani nic nie zjadłam ... papiery się w nie zgadzają.. prawdopodobnie przyjedzie szef to sprawdzić ...

poza tym boli mnie głowa, zamazuje mi się obraz i straciłam węch- wszystko mi śmierdzi! nawet wczorajsza kolacja mi śmierdziała ze leeeedwo zjadłam.. ale jadłam ją przy oknie, bo nie dałabym rady... nie wiem czy to zmęczenie czy jak .. oby minęło .

wrzucam nowe zdobycze Kacpra- czapeczka kaftanik i śpiochy plus pieluchy flanelowe i do wózka takie misie do przyczepienia

Rybko, a może u Ciebie coś zaczyna się dziać? Tak jak mowiła ta pielęiarka/ lekarka a IP... biegunka, skurcze itd, ja wiem że to wcześnie ale moze Twój organizm faktycznie zaczyna się przyzwyczajać żeby wypchnąć Kacperka?

Napisane przez ryba91

może nie pobierają wcześniej tylko sprawdzają z wynikami co kiedys sie robiło bodajże w 1 trym. z glukozą na czczo ... mi pobierali przed i tyle, bo niestety ja miałam inną zlą historię z glukozą, a mianowicie nie wypiłam nawet do końca bo wylądowałam w kibelku.. mam do powtórki teraz ale cii.. może tym razem wyjdzie ok

no ale to moze być inny poziom cukry przy wcześniejszych badaniach? o nie wiem

Napisane przez maomami

mnie Pani ostrzegała żebym robiła wszystko tylko nie wymiotowała jak coś bo będę musiała wtedy drugi raz to wypić.

mi tez mało brakowało, żebym jeszcz raz powtarzala glukozę, ale na szczęście nie musiałam uff

[nemosek]

Napisane przez maomami

Domi super że już po glukozie, dobrze że wytrzymałaś, mnie Pani ostrzegała żebym robiła wszystko tylko nie wymiotowała jak coś bo będę musiała wtedy drugi raz to wypić.

Moja przyjaciółka robi 2 raz bo zwymiotowała właśnie za pierwszym.Ginka powiedziała że jak tym razem nie wytrzyma to dadzą sobie spokój.

[ryba91]

Napisane przez Miss Triss

Bardzo dziwne masz objawy. Nie przemęczaj się i obserwuj co się dzieje. Może zjadłaś wczoraj coś niedobrego i tak Cię męczy? Najlepiej poradź się lekarza.
A Kacperkowe rzeczy piękne, ten ostatni komplecik śliczniutki!

hmm.. zjeść nic nie mogłąm bo w sumie ja prawie nic nie jem.. wczoraj mąż zrobił mi kolacje, ale to zjadłam ledwo co, owsianke.. w sobote miałam gości i zjadłam może z 1 ziemniaka mizerie i pół małego mielonego, w piątek parówkę. Od piątku mam taką masakrę a teraz doszły węch i wzrok hahaha, ale dziwne wizyta 13tego ale jak bedzie się powtarzać to chyba pójdę jutro albo w czwartek ...

[domii29]

Napisane przez ryba91

może nie pobierają wcześniej tylko sprawdzają z wynikami co kiedys sie robiło bodajże w 1 trym. z glukozą na czczo ... mi pobierali przed i tyle, bo niestety ja miałam inną zlą historię z glukozą, a mianowicie nie wypiłam nawet do końca bo wylądowałam w kibelku.. mam do powtórki teraz ale cii.. może tym razem wyjdzie ok

Jakoś tam napewno to sprawdzają choć nie mam pojęcia jak

Bidulko musisz to powtórzyć, ja powiedziałam że NIGDY WIĘCEJ, okropne to było jak dla mnie, tylko dlatego że nie lubię słodkiego w takich ilościach

Napisane przez maomami

Witam się porannie
ja się zbieram już z mężem do urzędu skarbowego bo muszę zapłacić podatek, a tak mi się nie chce jechać.

Ryba oby te dolegliwości szybko przeszły
Domi super że już po glukozie, dobrze że wytrzymałaś, mnie Pani ostrzegała żebym robiła wszystko tylko nie wymiotowała jak coś bo będę musiała wtedy drugi raz to wypić.

Ja jak tylko wypiłam to się położyłam i się modliłam żeby nie zwymiotować Jakoś dałam radę

Napisane przez ryba91

nawet nei zauważyłam . ooo matko. to nie przestraszcie się że on taki goły ale chodzę po domu w takim topie bo mi taaaaaaaaaaaak gorąco ze masakra.

Też tak chodzę po domu zdecydowanie tak najwygodniej

Napisane przez kyte

Witam
Wczoraj jak wyszłam z domu o 14 tak wróciłam ok.22..Imieniny jak to imieniny najdałam się strasznie, aż czułam jak mi się brzuch rozciąga A później naszło nas na kino, więc sobie pojechaliśmy do Koszalina na "jeździec znikąd". Fajny film.
Jejku ta glukoza mnie niedługo czeka...przed następną wizytą muszę zrobic..blee

Wydaje mi się że ta glukoza wcale nie jest taka straszna, dla mnie to było akurat okropne bo nie przepadam za słodkim

Napisane przez nemosek

U nas właśnie pobierają przed i po i trzeba się umówić dodatkowo z babką bo labo jest normalnie czynne o7.30 do 9.

Z tego co słyszałam to w większości miejsc pobierają przed i po a u nas jakoś tak dziwnie to zrobili, no ale... :P

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

Nie mam pojęcia, moim zdaniem (choć może źle mi się wydaje) mają ustalone jakieś granice że np od-do w porządku, a powyżej tego co mają wyznaczone jest już cukrzyca czy coś

ja na wynikach mam podane normy jakie powinny być
przed glukozą miałam wynik 79mg/dl (norma to 60- 99), a po 2 godzinach 124mg/dl (norma 70- 140 N)

[acelinka]

hej mamusie

kurcze, z każdym wątkiem sobie obiecuję że będe na bieżaco, ale nie daję rady
jeszcze troszke i mnie wykreślicie z początkowej listy


rybko cudne zakupy niedobrze że się tak źle czujesz sonsultuj to z lekarzem albo położną

zaraz poczytam troszke chociaż dziecie w klubiku więc mam chwile czasu w końcu ostatnio chorowała biduletka - najpierw angina a potem wysypka nie wiadomo skąd

[ryba91]

Napisane przez lineczka1989

Rybko, a może u Ciebie coś zaczyna się dziać? Tak jak mowiła ta pielęiarka/ lekarka a IP... biegunka, skurcze itd, ja wiem że to wcześnie ale moze Twój organizm faktycznie zaczyna się przyzwyczajać żeby wypchnąć Kacperka?

no ale to moze być inny poziom cukry przy wcześniejszych badaniach? o nie wiem

mi tez mało brakowało, żebym jeszcz raz powtarzala glukozę, ale na szczęście nie musiałam uff

nie strasz mnie!!! ja nie mam jeszcze łóżeczka i kotów nie przyzwyczaiłam .
nie no nie wiem, myślałam ze od tej parówki się 'zatrułam' ale mąż zjadł zeby sprawdzić i mu sie nic nie dzieje. tak samo z innymi rzeczami .. jutro mama wraca do PL to może mi coś poradzi- to taka zaradna kobieta! a jak faktycznie nie przejdzie to albo bedzie IP albo wizyta przyśpieszona ( w sumie mam jego nr tel ale nie wiem czy wypada dzwonić do gina, że tak sie dzieje.. )

[nemosek]

Napisane przez ryba91

hmm.. zjeść nic nie mogłąm bo w sumie ja prawie nic nie jem.. wczoraj mąż zrobił mi kolacje, ale to zjadłam ledwo co, owsianke.. w sobote miałam gości i zjadłam może z 1 ziemniaka mizerie i pół małego mielonego, w piątek parówkę. Od piątku mam taką masakrę a teraz doszły węch i wzrok hahaha, ale dziwne wizyta 13tego ale jak bedzie się powtarzać to chyba pójdę jutro albo w czwartek ...

A od dawna Cię tak odrzuciło od jedzenia?Bo nie pamiętam

[domii29]

Napisane przez nemosek

Fajne te śpioszki niebieska kaczka mi się podoba

Poprawy samopoczucia!!!
A ja mam zatkany nos na maksa,katar katar katar tralala la

Wiem jakie to okropne uczucie mieć zatkany nos
Ja mam krzywą przegrodę więc męczę się całe życie z zatkanym nosem...
Oby szybko Ci to katarzysko przeszło !

Napisane przez Miss Triss

Nie brzmi to zachęcająco .... bleeee

Nieee... spokojnie nie ma tragedii
Jeśli nie odrzuciło Cię w ciąży od słodkiego i jeśli słodkie ogólnie lubisz to dasz radę . Mnie odrzuciło od słodyczy tylko cola i gumy mamby przechodzą, nic poza tym

Napisane przez nemosek

Moja przyjaciółka robi 2 raz bo zwymiotowała właśnie za pierwszym.Ginka powiedziała że jak tym razem nie wytrzyma to dadzą sobie spokój.

Biedna... ale ją wymęczą tą glukozą

[Miss Triss]

Napisane przez ryba91

nie strasz mnie!!! ja nie mam jeszcze łóżeczka i kotów nie przyzwyczaiłam .
nie no nie wiem, myślałam ze od tej parówki się 'zatrułam' ale mąż zjadł zeby sprawdzić i mu sie nic nie dzieje. tak samo z innymi rzeczami .. jutro mama wraca do PL to może mi coś poradzi- to taka zaradna kobieta! a jak faktycznie nie przejdzie to albo bedzie IP albo wizyta przyśpieszona ( w sumie mam jego nr tel ale nie wiem czy wypada dzwonić do gina, że tak sie dzieje.. )

To może jednak ta parówka tak na Ciebie zadziałała. Nie ma co porównywać organizmu zdrowego mężczyzny a kobiety w ciąży, to co jemu nie zaszkodzi mogło zaszkodzić Tobie i Maluszkowi.

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

nie strasz mnie!!! ja nie mam jeszcze łóżeczka i kotów nie przyzwyczaiłam .
nie no nie wiem, myślałam ze od tej parówki się 'zatrułam' ale mąż zjadł zeby sprawdzić i mu sie nic nie dzieje. tak samo z innymi rzeczami .. jutro mama wraca do PL to może mi coś poradzi- to taka zaradna kobieta! a jak faktycznie nie przejdzie to albo bedzie IP albo wizyta przyśpieszona ( w sumie mam jego nr tel ale nie wiem czy wypada dzwonić do gina, że tak sie dzieje.. )

ja Cię nie straszę, ale Ty sama dobrze wiesz ze tak może być, tylko nie opuszczasz do siebie tej myśli
ja na Twoim miesjcu bym zadzwoniła do lekarza, bo czemu masz się męczyć