Styczniowo - lutowe mamusie 2013 cz VII

[mikakrolikowa]

Dziekujemy za kciuki ale jestesmy w domu nie przyjeli nas jutro mamy wrocic piep.... biurokracja ale mialam nerwa 100 km wycieczka nosz ku.... mac serca nie maja a warunki na oddziale nieciekawe i najgorsze termin rezonansu za 3 miesiace a teraz badania genetyczne i metaboliczne bedzidmy mieli z krwi ale
Jak to lekarka powiedziala ze 2 noce musiny byc zeby im sie oplacalo banda debili
Szukam rezonansu prywatie
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Pod łóżkiem 2piętrowym są 2 szuflady na pościel lub zabawki, na kółkach one.

Na wyjazd brałam tylko chustę i nosidło, nie było szans na wózek, a na te momenty noszenia to nie podejrzewam, bym wielką krzywdę zrobiła. Czasem nie ma wyjścia, wiadomo, że nie nosilam w nosidle wiele godzin i tak naprawdę - ogólnie Dorka mało w nim była, bo głównie był leżling kocing A teraz mi się sama na koanach do siadu rwie i sama usiedzi (nie, nie sadzam), ale np. co ciekawe - reh. ją sadza w oparciu o taki wałek i w rózne strony plecki ugniata, coby mięśnie wzmocnić i pokazać, że inna niż leżenie pozycja jest fajna

Co do neurologa, nancy, skoro dzieciatko jeszcze nie ma 5mcy nawet to szczerze mówiąc nie wiem, czy ci pediatra w ogóle skierowanie do neuro da. Wg mnie młode ma czas, obraca się na boki, a na brzuszek jeszcze może nie, nie mówiąc o brzuszek na plecki, bo to wyższy level. I tu i reh i neuro mi powiedziały, że z brzuszka na plecy koło 7mca jest terminowo! najpierw z pleców na boki, z boków na brzuszek.
A ja dlatego poszłam (młoda miała 5,5mca) bo ona nawet na boki się nie obracała

[pstryczek84]

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, to się nazywa szczęście , suszyłam suknię ślubną na dworze, na suszarce takiej dużej, wysokiej - wyczyściłam sobie dół, bo dzisiaj o 16:00 mamy sesję ślubną plenerową, i... suszarka się przewróciła w taki sposób, że dół sukni spadł prosto na krzak róży.

Buziaki dla wszystkich misiaczków, które kończą dzisiaj 7, 6 i 5 miesięcy. Oraz dla tych, które w ostatnim czasie skończyły - sorki, że spóźnione, ale w 100% szczere!

o kurcze, i co teraz? mam nadzieje ze sie nie porwala...

Napisane przez treselle0

w ogole dziewczyny,które wyjezdzały z dziecmi brałyscie wózki??czy tylko chusty/nosidła?
nie... ja kupuje w warzywniaku na osiedlu

my planujemy wyjazd na chwilke do Gdanska, jakies 3-4 dni i taz sie zastanawiam. ale chyba nie bedziemy brac, bo spacerowka jest na przednim siedzeniu, stelaz w bagazniku i dziekuje. na reszte miejsca brak a chcilabym jeszcze siostre wziac do pomocy mimo wszystko

Napisane przez YellowSheep

W temacie szpitali, byłam wczoraj u znajomych na grillu. Od koleżanki kilkumiesięczny syn zmarł w szpitalu, bo się zakrztusił w nocy i udusił. Oczywiście mama w szpitalu spać z nim nie mogła, bo miejsc nie było, a nikt nie zauważył że coś się dzieje. Szok szok szok... Jak tu później żyć..
.

O boże...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Mika, żartujesz czemu was nie przyjęli? a badania na jkaie choroby wam chcą robić?

[Ewik86]

Napisane przez mikakrolikowa

Dziekujemy za kciuki ale jestesmy w domu nie przyjeli nas jutro mamy wrocic piep.... biurokracja ale mialam nerwa 100 km wycieczka nosz ku.... mac serca nie maja a warunki na oddziale nieciekawe i najgorsze termin rezonansu za 3 miesiace a teraz badania genetyczne i metaboliczne bedzidmy mieli z krwi ale
Jak to lekarka powiedziala ze 2 noce musiny byc zeby im sie oplacalo banda debili
Szukam rezonansu prywatie
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

żartujesz? co za kraj

Napisane przez pstryczek84

my planujemy wyjazd na chwilke do Gdanska, jakies 3-4 dni i taz sie zastanawiam. ale chyba nie bedziemy brac, bo spacerowka jest na przednim siedzeniu, stelaz w bagazniku i dziekuje. na reszte miejsca brak a chcilabym jeszcze siostre wziac do pomocy mimo wszystko

Kiedy jedziecie?
Ja właśnie nie wiem co zrobić z małą. Mam dylemat, bo moi rodzice zaproponowali, że z nią zostaną przez ten weekend i żebyśmy sami pojechali i odpoczęli. Z jednej strony chcę tak zrobić, oderwać się, odpocząć, ale z drugiej jakoś tak przykro mi będzie, będę się czuła jak wyrodna matka... TŻ też się waha.
Jeśli pojedziemy we trójkę to wózek będziemy brali, bo nosidła ani chusty nie mamy. Tylko właśnie nie wiem jak się pomieścimy, bo bagażnik mamy duży, ale megankę przerobiliśmy na gaz i koło zapasowe sporo miejsca zajmuje

[Aga8484]

Dziewczyny doradźcie dostaliśmy zaproszenie na ślub cywilny, mąż będzie świadkiem, ślub na następna sobotę w co się ubrać, jak, sukienka odpada bo nie cierpię, no i będę musiała karmić.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ewik86]

Napisane przez pstryczek84

O boże...

Teraz doczytałam co Yellow napisała i nie mogę uwierzyć Jak to się zakrztusił, czym? Boże, co za tragedia

[pstryczek84]

Napisane przez mikakrolikowa

Dziekujemy za kciuki ale jestesmy w domu nie przyjeli nas jutro mamy wrocic piep.... biurokracja ale mialam nerwa 100 km wycieczka nosz ku.... mac serca nie maja a warunki na oddziale nieciekawe i najgorsze termin rezonansu za 3 miesiace a teraz badania genetyczne i metaboliczne bedzidmy mieli z krwi ale
Jak to lekarka powiedziala ze 2 noce musiny byc zeby im sie oplacalo banda debili
Szukam rezonansu prywatie
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o matko! dziady jedne!


mlody zjadl caly sloiczek marchewki
lepsze to niz umeczona jedna lyzeczka obiadku
chyba trza nam wrocic do zerowego levelu obiadkowego

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez Ewik86

Kiedy jedziecie?
Ja właśnie nie wiem co zrobić z małą. Mam dylemat, bo moi rodzice zaproponowali, że z nią zostaną przez ten weekend i żebyśmy sami pojechali i odpoczęli. Z jednej strony chcę tak zrobić, oderwać się, odpocząć, ale z drugiej jakoś tak przykro mi będzie, będę się czuła jak wyrodna matka... TŻ też się waha.
Jeśli pojedziemy we trójkę to wózek będziemy brali, bo nosidła ani chusty nie mamy. Tylko właśnie nie wiem jak się pomieścimy, bo bagażnik mamy duży, ale megankę przerobiliśmy na gaz i koło zapasowe sporo miejsca zajmuje

jakos tak w sierpniu, ale dokladnie to sami nie wiemy. cos czuje ze bedzie sponaniczny spontan
ja bym nie wytrzymala bez malego to raz,
dwa-cyckuje,
trzy - nie mailabym zbytnio z kim go zostawic,
cztery - lek separacyjny (wszedzie dobrze byle z mama )
piec - niech powdycha troche jodku-smrodku
i cos czuje ze po tym wyjezdzie w mig kupimy kombiaka

Napisane przez Aga8484

Dziewczyny doradźcie dostaliśmy zaproszenie na ślub cywilny, mąż będzie świadkiem, ślub na następna sobotę w co się ubrać, jak, sukienka odpada bo nie cierpię, no i będę musiała karmić.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to rychlo w czas to zaproszenie
a jakis kombinezon, spodium czy jak to tam sie zwie... tylko nie wiem czy Ci sie takie cos podoba...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kolejne wątkowe hasło - zerowy level obiadkowy :hehehe: ja proponuję uzupełnić pierwszą stronę o słowniczek

[Debrah]

Napisane przez Ewik86

żartujesz? co za kraj



Kiedy jedziecie?
Ja właśnie nie wiem co zrobić z małą. Mam dylemat, bo moi rodzice zaproponowali, że z nią zostaną przez ten weekend i żebyśmy sami pojechali i odpoczęli. Z jednej strony chcę tak zrobić, oderwać się, odpocząć, ale z drugiej jakoś tak przykro mi będzie, będę się czuła jak wyrodna matka... TŻ też się waha.
Jeśli pojedziemy we trójkę to wózek będziemy brali, bo nosidła ani chusty nie mamy. Tylko właśnie nie wiem jak się pomieścimy, bo bagażnik mamy duży, ale megankę przerobiliśmy na gaz i koło zapasowe sporo miejsca zajmuje

Ja chyba na tym etapie nie potrafiłabym jechać na wakacje bez dziecka.
Nawet na weekend. Za Mała chyba jest - takie są moje odczucia. Ale każda postępuje wg siebie.
Ja bym zwyczajnie tęskniła.

Mika: masakra, a co za szpital tak Was w jajo zrobił?

Kurdę, mam nadal problem z jedzeniem Małej - rosołek (gerber) nie zjedzony, wymęczone dwie łyżki i wsio.
Źle nam idzie to całe rozszerzanie...

[pstryczek84]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41902352]Kolejne wątkowe hasło - zerowy level obiadkowy :hehehe: ja proponuję uzupełnić pierwszą stronę o słowniczek [/QUOTE]

dobry pomysl...
fanie byloby sie posmiac za jaaaaaaaaaaaakis czas z tych naszych wpisow

[sarah67]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41896162]Sarah - jedno pewne - dziecko ze złym wywiadem okołoporodowym (zagrożenie zmartwicą, mało apgar, niedotlenienie, uszkodzenie OUN itd) nie powinno być szczepione zaraz po urodzeniu, a dalsze ew. szczepienia po dopuszczeniu przez neurologa. A niestety mało kto z rodziców o to dba a potem płacz, bo szczepionka autyzm spowodowała. Nie, nie szczepionka - ale słaby organizm + szczepionka mogły przyspieszyc rozwinięcie się choroby (np autyzmu).

[/QUOTE]
no tak tylko tych rodzicow to tez powinni poinformowac a tego nikt nie robi teraz czlowiek sam musi uwazac masakra

Napisane przez mikakrolikowa

Witam sie w nowym watku, Brawa dla Kubusia za 7miesiecy
My jutro mamy 7 miechow ale ten czas leci i niestety jutro jedziemy do kielc do szpitala strasznie sie boje, mam nadzieje ze 3 dni inas wypuszcza i nic nie znajda trzymajcie kciuki bardzo prosze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

bedziemy trzymac z Nati z calych sił

Napisane przez Kija80

Ja Grzesia nie szczepiłam - wiedziałam że nie pójdzie do żłobka a do przedszkola też najwcześniej w wieku 4 lat, nie miał starszego rodzeństwa, z dziećmi widywał się na placu zabaw. Anię zaszczepię ze względu na to że teoretycznie Grześ może coś przywlec z przedszkola. Nie spieszę się z tym zbytnio bo jest sezon letni, dzieci nie chorują, zaszczepię jak młoda skończy pół roku. Podkreślam - tylko i wyłącznie przez Grześka, gdyby nie on to jej też bym nie szczepiła. Powikłaniami sobie głowy nie zaprzątam, nawet jak będą to pewnie w stylu stanu podgorączkowego czy maruda ogólnego

macie racje, po co ja to w ogole czytalam, sama rozmawialam z trzema lekarzami, przeciez i bylam juz zdecydowana my czesto jezdzimy poza tym mieszka ze mna 12-letnia siostra wiec tez moze cos przywlec, poza tym jesli w koncu uda sie wyjechac za granice to tam tez przeciez zlobek
nie wiem czy dam rade oddac dzidzi do zlobka chyba serce mi peknie, no ale przeciez chce i musze pracowac

Napisane przez Kija80

Fewciu witajcie znów

Pstryniu buziaki dla Dżejkoba

Sarah słuchaj Szajki bo dobrze prawi, mam dokładnie takie samo zdanie. Nie zaczytuj się tymi stronami zakładanymi przez przeciwników szczepień bo to nie ma sensu. Nie wierzę że szczepienia powodują autyzm, wierzę że mogą wcześniej "uaktywnić" istniejący autyzm jak są źle podane. Uwierz sama sobie że dobrze robisz szczepiąc, pilnuj żeby mała była całkowicie zdrowa w trakcie szczepienia i tyle. Nie popadajmy w paranoję. Ja osobiście jestem wściekła na antyszczepionkowców. Ich dzieci póki co korzystają z ochrony jaką dają szczepienia większości dzieciaków. Pewnie że każdy by chciał żeby jego dziecko nie musiałoby być na nic szczepione ale żeby inne były - po to żeby naszego nie zaraziły. Przez tych anty spada nam odporność "stadna". Uważam że te parę procent nieszczepionych powinno być zarezerwowane dla tych dzieci które absolutnie nie powinny być zaszczepione bo ich stan zdrowia na to nie pozwala. A przez tych nieszczepiących pewnie za jakiś czas będziemy mieć epidemię jakiejś choróbki. Polio np. dawno nie było... I to jest dla mnie dużo bardziej realne zagrożenie niż jakieś powikłania poszczepienne, w dużej mierze wyssane z palca - rodzice chorych dzieci szukają odpowiedzi na pytanie dlaczego ich dziecko jest chore i najprościej oskarżyć szczepionki. Tylko dowody według mnie raczej marniutkie...

tak zawsze szuka sie winnego, my bylysmy szczepione i co jakos nie bylo slychac o zadnych chorobach

Napisane przez meduzza

Żeby mnie w razie czego wyrzuty sumienia nie zeżarły-mówię serio. Już stracham żeby rota nie miała bo nie zdążyłam zaszczepić.

na rota mi pediatra mowila ze mozna nie szczepisc bo to sraczka za przeproszeniem i tyle, najwazniejsze pneumo
no i meninigo
kiedy bedziesz na meningo szczepic?

Napisane przez neti1

Hej..dziewczyny a ja na starym wątku pierdoła się wpisałam... Podczytywalam Was pół godziny....(dziec jeszcze śpi)...a tu patrze, że koniec wątku....wchodzę na nowy a, tam do podczytania znow tyle ..
No nie dam teraz rady wszystkiego...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

No więc po pierwsze..jak to jest z tymi kaszkami? My na, razie z racji problemu kupowego..samo mleko + soki z marchwi i jabłka...ale jakbym miała już coś nowego wprowadzić...to za co się wziąć? Kupiłam już jakaś kaszkę...taka z rosss..ale czy ta dobra na pierwsza kaszkę? Podpowiedzcie ..

Czy któraś z mamus kupila dla swojego dzieciątka wkładkę do spacerówki? Ja się rozglądam..bo może dziec nie będzie mi tak jeździł po całej..bo jest śliska..są, ładne na stronie mamasandpapas..ale akurat ta która mi pasuje jest niedostępna...no i dużo wzorów ma też mclaren... Jak tam z tym u Was?
Dziewczynki my przechodzimy już na pampersy 4...bo Antoś duży chopak...mam z 50szt pampersów 3 i ze 20szt.dady...może któraś chce?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja do spacerowki wyciagnelam z gondoli taka podkladke i tak wożę

Napisane przez ILLUSION

mika buziaki dla Juliana za 7 miesięcy i za badania
Amelki Debrah i Blanki Aśki za 6 miesięcy!
Wojtusia Lubci za 5 miesięcy!


Coś ściemniasz...toż to aniołek na zdjęciu

a o co poszło z mamą?
Cieszę się że TŻ się stara, masz rację..niech się toczy swoim rytmem.

No to super że drugi tydzień urlopu bez kłótni i miło było
Ale ładnie sobie siedzi w sensie że sam siada jak jest na podłodze czy posadzony ładnie siedzi?


Neti, nie wiem czemu ale ja u Ciebie na profilu nie widzę fotek z sesji tej najnowszej, tylko to jedno które wstawiłaś jako zdjęcie w tle profilu Może coś masz w ustawieniach że nie wszyscy widzą?
A to które tu wstawiłaś cudne, piękną pamiątkę będzie miał Antoś a fryzurka boska Na chrzcinach też będzie ta fotografka?


U nas ok. Wczoraj Igi poszedł spać o 17:30 mimo że w dzień spał dużo no ale pogoda była taka do , pochmurno, smętnie i deszcz padał. Jak czytałam o waszych czikach to mnie skręcało z zazdrości. ja ostanowiłam sę wyspać i poszłam spać o 20:30. Igi w dalszym ciągu cyca w nocy je co 1,5 godziny, zwalam na to że idą kolejne zęby bo w dzień ślini się strasznie i gryzie nerwowo wszystko. No i tak jak się spodziewałam pobudka dziś o 5. Wyszalał się 2 godziny i padł o 7, to ja szybko pod kołderkę z nadzieją że jak zwykle 1-1,5 sobie się zdrzemnę a tu skubaniec po 30 minutach wyspany. Teraz kawka a Igi łazi po podłodze a ja go co chwilę zawracam bo lezie do szafki telewizyjnej i te dekodery chce sięgać i do wentylatora, i do listwy antyprzepięciowej (chyba musze zaślepki te do kontaktów już tam powkładać), i pod stół w kuchni lezie a ja się boję żeby w nogi od stołu się nie walnął głową albo w krzesła. I tak piszę tego posta od tej 7:30 jak wstaliśmy Raczkuje już idealnie na kolankach, siada już coraz pewniej. Wczoraj wspiął się na kolanka i rączkami na kanapę i gazetę sobie wziął Gdzie moja dzidzia>

I jeszcze coś Wam wstawię bo mnie rozwaliło,mój świat legł w gruzach
http://sjusk.pl/17148-eeeej

zdolniacha

Napisane przez YellowSheep

Witam się w nowym wątku! Wybaczcie że tylko Was czytałam, ale jakiś brak weny mnie dopadł. Chodzę wcześniej niż zwykle spać (tzn po północy ) bo jakoś ostatnio ciągle zmęczona jestem. Mały to straszny marud bo wszędzie mu źle. Na rękach niewygodnie, w bujaku chce siadać, na brzuchu chce raczkować a że nie umie to się denerwuje bardzo. Ja się pytam kiedy to minie?

W ogóle ślicznie dziękujemy za życzonka z okazji pół roczku chlip chlip



Dziewczyny, apropo szczepień to Oli też był szczepiony tym, właśnie przeczytałam w informacjach że wycofują tą szczepionkę bo były dwa przypadki śmiertelne po niej a ja myślałam że to nic poważnego, i tak jak Kija i Szajka mówiły, nie przejmowałam się. No ale nic małemu nie jest, więc myślę że jest ok.

W temacie szpitali, byłam wczoraj u znajomych na grillu. Od koleżanki kilkumiesięczny syn zmarł w szpitalu, bo się zakrztusił w nocy i udusił. Oczywiście mama w szpitalu spać z nim nie mogła, bo miejsc nie było, a nikt nie zauważył że coś się dzieje. Szok szok szok... Jak tu później żyć..

Deli, pięknie tam macie bardzo mi się podoba.

masakra biedna kobieta

ja nigdy bym w szpitalu nie zostawila samej niuni jezdzilam do szpitali dopoki razem by nas nie przyjeli

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Deli
piekne mieszkanko

brawa i buziaki dla Amelki i Aśki za 6 miesięcy!
Wojtusia za 5 miesięcy!


mialam miec szczepinie na wzw w tym tygodniu ale pielegniarka ma urlop i w pon nastepny mam dzwonic i sie umawiac
a mama nas chciala zabrac do siebie
i jak myslicie zaszczepiliby mi tam dziecko skoro i tak ja sama kupuje szczepionkę???


a i mialam miec na wzw i dopiero po kolejnych 8 tygodniach na pneumokoki ale to dziewczyny nie bedzie za pozno???
bo pediatra mowil ze jak skonczy pol roku a to ona juz wtedy bedzie miala prawie 8 miesiecy

[Ewik86]

Napisane przez pstryczek84

dobry pomysl...
fanie byloby sie posmiac za jaaaaaaaaaaaakis czas z tych naszych wpisow

taaak, fajny pomysł

No właśnie, też będę tęsknić i wyrzuty sumienia pewnie mnie zjedzą... Mam jeszcze parę dni na zastanowienie się.

[nancykenator]

Napisane przez Delicjanka

Laski, wrzucam foty mojej chaty nowej ;p jeszcze brakuje paru rzeczy typu kwiatki i obrazki itd no ale.. powoli powoli, zresztą, za dwa tygodnie kupujemy projekt domku

Przed :

bardzo ładnie urządzone
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41901332]https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=681486 przeczytajcie, wystarczy w sumie 1 post i te najnowsze, chyba z 20 lipca. Szczena na podłodze.

Nawijko, mrożonki kupuję. Nie mam swoich, a normalna npl marchewka gotuje się tak długo, że więcej zużyję gazu niż soiczek wart więc albo słoiczki, albo z mrożonek.[/QUOTE]
oo w du...pę mordę jeża :/

Napisane przez Debrah

A u nas kaszka stoi - musze znowu spróbować, bo Mała nie chciała jeść.
Co dodawałaś Igiemu do niej, że jadł??

Bananową z Bobovity też mam - też nie chce.


Misiu - a powiedz mi, po co pokazywałaś dziecku coś czego nie zamierzałaś jej dać/kupić?
To normalne, że wyciąga rączki po coś ciekawego.
Ja nie pokazuję dziecku tego czego nie zamierzam jej dać, no bo w jakim celu?
Jakby mi ktoś dał pierścień z brylantem do ręki pokazując jaki ładny a potem zabrał to by mi też miło nie było..)

Miło, że zauważyłyście, że dziś kończymy pół roczku !

Nancy : maaacie czas w sobotę?

Jeszcze nie nadrobiłam wszystkiego, ale stwierdziłam, że odezwę się najpierw.
Egzaminy MA-SA-KRA.
Wiem, że dwa z tych czterech zdałam już, ale zostało czekać na wyniki tych dwóch najgorszych, może być źle...;/

No i został ostatni egzamin w niedzielę najbliższą z Diagnozy Psychologicznej.

Kurdę, odniosę się później, bo młoda krzyczy, zmęczona a zupkę musimy zjeść jeszcze.

nie ma nas w ten weekend, bo jedziemy do moich rodziców.
A macie jakieś plany na przyszły weekend?
gratulacje ze zdanych egzaminów, reszta na pewno też dobrze Ci poszła

Napisane przez mikakrolikowa

Dziekujemy za kciuki ale jestesmy w domu nie przyjeli nas jutro mamy wrocic piep.... biurokracja ale mialam nerwa 100 km wycieczka nosz ku.... mac serca nie maja a warunki na oddziale nieciekawe i najgorsze termin rezonansu za 3 miesiace a teraz badania genetyczne i metaboliczne bedzidmy mieli z krwi ale
Jak to lekarka powiedziala ze 2 noce musiny byc zeby im sie oplacalo banda debili
Szukam rezonansu prywatie
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale co się stało?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;41902069]Pod łóżkiem 2piętrowym są 2 szuflady na pościel lub zabawki, na kółkach one.

Na wyjazd brałam tylko chustę i nosidło, nie było szans na wózek, a na te momenty noszenia to nie podejrzewam, bym wielką krzywdę zrobiła. Czasem nie ma wyjścia, wiadomo, że nie nosilam w nosidle wiele godzin i tak naprawdę - ogólnie Dorka mało w nim była, bo głównie był leżling kocing A teraz mi się sama na koanach do siadu rwie i sama usiedzi (nie, nie sadzam), ale np. co ciekawe - reh. ją sadza w oparciu o taki wałek i w rózne strony plecki ugniata, coby mięśnie wzmocnić i pokazać, że inna niż leżenie pozycja jest fajna

Co do neurologa, nancy, skoro dzieciatko jeszcze nie ma 5mcy nawet to szczerze mówiąc nie wiem, czy ci pediatra w ogóle skierowanie do neuro da. Wg mnie młode ma czas, obraca się na boki, a na brzuszek jeszcze może nie, nie mówiąc o brzuszek na plecki, bo to wyższy level. I tu i reh i neuro mi powiedziały, że z brzuszka na plecy koło 7mca jest terminowo! najpierw z pleców na boki, z boków na brzuszek.
A ja dlatego poszłam (młoda miała 5,5mca) bo ona nawet na boki się nie obracała [/QUOTE]
dzięki za odpowiedź, trochę mnie uspokoiłaś, a kiedy terminowo powinno się dziecko z plecków na brzuszek obracać?

Napisane przez Aga8484

Dziewczyny doradźcie dostaliśmy zaproszenie na ślub cywilny, mąż będzie świadkiem, ślub na następna sobotę w co się ubrać, jak, sukienka odpada bo nie cierpię, no i będę musiała karmić.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja na chrzcinach miałam spodnie i elegancką bluzkę, bluzkę podciągałam do karmienia.


jeszcze kilka minut i zostanę szczęśliwą posiadaczką tuli

[pstryczek84]

Napisane przez sarah67

ja nigdy bym w szpitalu nie zostawila samej niuni jezdzilam do szpitali dopoki razem by nas nie przyjeli
tez sobie tego nie wyobrazam! ale przeciez kilka dziewczyn bylo zmuszonych zostawic dzieciatka w szpialu - nie pozwolono matkom zostac ciekawe jak to jest od strony prawnej

mialam miec szczepinie na wzw w tym tygodniu ale pielegniarka ma urlop i w pon nastepny mam dzwonic i sie umawiac
a mama nas chciala zabrac do siebie
i jak myslicie zaszczepiliby mi tam dziecko skoro i tak ja sama kupuje szczepionkę???

nie mam pojecia. zadzwon i sie zapytaj
a i mialam miec na wzw i dopiero po kolejnych 8 tygodniach na pneumokoki ale to dziewczyny nie bedzie za pozno???
bo pediatra mowil ze jak skonczy pol roku a to ona juz wtedy bedzie miala prawie 8 miesiecy

ale ze jak? ze na pneumo musisz odczekac 8 tyg po wzw?
ja jutro bede szczepic wlasnie wzw + pneumo, miesiac mielismy odroczone przez chorobe. maly skonczyl wczoraj 7 miesiecy...

[Debrah]

Nancy : jeszcze nie wiem co za 2 tygodnie, będziemy w kontakcie

Chciałabym poruszyć jeden temat : spotkań ze znajomymi własnie, a rytm dnia dziecka.
Jak sobie z tym radzicie? Rodzina/znajomi kiedy do Was wpadają? Dostosowują się "pod dziecko", wpadają jak dziecko wykąpane śpi? itp?
Ja nadal mam problem jak pogodzić jedno z drugim.

[e_vel]

Napisane przez marsi11

dzień dobry kochane

u mnie nocka zarwna bo.....musiałam Samuelowi upiec tort urodzinowy
nasza ulubiona cukiernia zamknięta a cały problem w tym,że tory miał być w kształcie pada od x-boxaa

a foto gdzie? ja robiłam jakiś czas temu ale z masy cukrowej... o taki mi wyszedł http://slodkiefantazje.flog.pl/wpis/4568415/pad

Napisane przez Delicjanka

i po : :P
sorry za balagan

super zmiana i na "swoim" a to najważniejsze


Mika... normalnie paranoja ja jutro jadę do dermatologa z Mają, o ile ta PIIIP się pojawi... jak nie to chyba poruszę kuź*wa cały NFZ !

[pstryczek84]

Napisane przez Debrah

Nancy : jeszcze nie wiem co za 2 tygodnie, będziemy w kontakcie

Chciałabym poruszyć jeden temat : spotkań ze znajomymi własnie, a rytm dnia dziecka.
Jak sobie z tym radzicie? Rodzina/znajomi kiedy do Was wpadają? Dostosowują się "pod dziecko", wpadają jak dziecko wykąpane śpi? itp?
Ja nadal mam problem jak pogodzić jedno z drugim.

dostosowac sie pod dziecko to raczej ciezko jest. ja jestem pewna tylko jednego, 2 godz po ranej pobudce mlody idzie w kime. tu dam sobie prawie reke uciac pozostale drzemki zazwyczaj tez sa po 2 godz ale juz nie zawsze. i tez nie jeste w stanie przwidziec ile edzie spac. wczoaj spal malutko, no ale tez byl w obycm miejscu (u tesciow) a dzis spi juz drugi raz. pierwsza drzemka trwala 1,5 godz a ta juz prawie 2
najlepiej mi sie umawiac tak po 15 bo wtedy jest juz po lyzkowym jedzeniu a tylko na cycu wiec chwila moment i dziec najedzony. i wtedy tez juz raczje nie spi. jesli nie jest baaaaaaaaaaardzo brudny, upocony itd to daruje mu kapiel. jesli jest marudny a jestem sama to goscie wychodza wczesniej a jak jest maz to on "zabawia" wtedy towarzystwo a ja sie zajmuje dzieckiem.
a jesli ktos tego nie rozumie to jego problem
a zazwyczaj jest tak ze rodzinka wpada kiedy chce, najczesciej bez zapowiedzi, bo to przeciez rozina wiec zawsze moga a znajomi zazwyczaj pytaja sie kiedy nam pasuje... Najczesciej nigdy

trza se jakos radzic

[e_vel]

Napisane przez Debrah

Chciałabym poruszyć jeden temat : spotkań ze znajomymi własnie, a rytm dnia dziecka.
Jak sobie z tym radzicie? Rodzina/znajomi kiedy do Was wpadają? Dostosowują się "pod dziecko", wpadają jak dziecko wykąpane śpi? itp?
Ja nadal mam problem jak pogodzić jedno z drugim.

ja też mam z tym problem bo mamy takich znajomych, którzy przychodzą np. o 19 kiedy ja nie wiem w co ręce włożyć - mam do wykąpania obie dziewczynki, do przygotowania im jedzenia i potem uspania (starsza oczywiście sama usypia). Dawałam im znać delikatnie, że nie bardzo mi to pasuje, ale oni chyba nie widzą problemu. Sami w grudniu będą mieli dzieciaczka to się może wtedy nauczą A tak na marginesie to ich pierwsza wizyta była w ten sam dzień co wyszłam ze szpitala z Mają Nie chcecie wiedzieć co sobie pomyślałam

[pstryczek84]

Napisane przez e_vel

a foto gdzie? ja robiłam jakiś czas temu ale z masy cukrowej... o taki mi wyszedł http://slodkiefantazje.flog.pl/wpis/4568415/pad

super zmiana i na "swoim" a to najważniejsze

to jest twoj wlasny, osobisty blog? i te wszystkie torty sa twoje????

[mala_19kw]

Napisane przez Debrah

Nancy : jeszcze nie wiem co za 2 tygodnie, będziemy w kontakcie

Chciałabym poruszyć jeden temat : spotkań ze znajomymi własnie, a rytm dnia dziecka.
Jak sobie z tym radzicie? Rodzina/znajomi kiedy do Was wpadają? Dostosowują się "pod dziecko", wpadają jak dziecko wykąpane śpi? itp?
Ja nadal mam problem jak pogodzić jedno z drugim.

Ja nie mam tego problemu bo nikt do nas nie przychodzi. Zwyczajnie nie mam już znajomych...
Ale ostatnio miałam gości na trzy dni i NIGDY więcej. Tak nam roz... li cały cykl dniowy że dziecko 2 dni mi odsypiało po ich wyjeździe

Pisałam wam że Oskar nie chce jeść kaszek-mamy postępy od wczoraj pięknie zjada na śniadanko 150ml. Predzej robiłam mu na mleku a teraz daje tą na wodzie.
Oby mu się nic nie odwidziało bo tak jak Pstryczek będziemy musieli się cofnąć do levelu zerowego

Deli-śliczne mieszkanko i pięknie urządzone
My z mężem też coraz częściej myślimy nad wyprowadzką-teraz dostał podwyżkę więc może się uda.

[e_vel]

Napisane przez pstryczek84

to jest twoj wlasny, osobisty blog? i te wszystkie torty sa twoje????

tylko już daaawno nie wklejałam nic nowego

[pstryczek84]

Napisane przez e_vel

tylko już daaawno nie wklejałam nic nowego

a ja jak zrobilam ciasto ILL to cieszylam sie jak glupia

s.z.a.c.u.n!!!

[e_vel]

apropo tortów i urodzin to moja Karinka 3 września kończy 3 latka więc będzie imprezka uwielbiam jej organizować urodziny W tym roku przełożymy i będą dopiero 21.09 żeby moje siostry przyjechały z Niemiec i "o jednych plackach" z imieninami męża Ale ja już sobie planuje co i jak... Tort już wymyślony, przez Karisię - zamek z księżniczkami to się trochę orobię... ale dla niej to mogę No i jeszcze dekoracje jakieś itd. mogłabym organizować kinderbale

[meneq]

Napisane przez marsi11

dzień dobry kochane

u mnie nocka zarwna bo.....musiałam Samuelowi upiec tort urodzinowy
nasza ulubiona cukiernia zamknięta a cały problem w tym,że tory miał być w kształcie pada od x-boxaa

co ja się nabluzgałam robiąc masę z pianek marshmallow nie polecam

finał taki,że wszystko jest dziś w piankach -wiecie w nocnym amoku nie widziałam co dotykam, bo jak wpadłam w wir pracy to nie panowałam nad sobą
w międzyczasie małemu cyca (to kołdra, szafka nocna i czoło Leosia było w piankach)
poza tym telefon, podłoga i lampki

ech.....

dziś robimy Samuelowi przyjęcie(choć urodzinki ma jutro) i pewnie mnie dziś nie będzie ale ściskam Was serdecznie

gratuluję dzieciaczkom skończonych miesięcy





no to ja dokładnie tak Samo zrobiłam- Samuela zaszczepiłam późno, Leosia teraz bo Samuel go całuje a ze szkoły może rózne zarazy przynieść

Charlizz tekst o Hance Mostowiak mnie powalił

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

aaa jeszcze mam pytanko- czy Wasze dzieciaczki też się pocą w fotelikach i wozkach?

kurde ja już nie wiem co robić co wyciągam małego to mokro a potem te wstrętne potówki na pleckach
już kładłam pieluchę tetrową, ubieram w cieniutki body albo na golaska i na pieluszkę i nic kurde
Neti- myślisz,że wkładka do spacerówki o której piszesz może rozwiązać problem?

Wkladka raczej sprawy nie rozwiaze. Przynajmniej moja to jest po prostu takie piankowe wyprofilowane wypelnienie.
Yae bardzo sie poci i mam dwa sposoby: pierwszy - za kolnierz na plecki wkladam jej kawalek materialu, w ktory wchlania sie pot i drugi - taka chlodzaca mate do wozka czy fotelika. Poza tym jak tylko sie spoci, to idziemy pod prysznic pot splukac

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez pstryczek84

no niesttey chyba tak. coraz ziezej znalezc cos bezcukrowego
aczkolwiek bralam na szybciora co by poprostu zobaczyc czy mlody bedzie to w ogole jadl. nastepnym razem bede szukac czegos bez cukru. mam nadzieje ze cos znajde



hmmm, nie wiem czy ktos jeszcze z 3 korzysta? moze blogerka?
a ciuszki na chrzest to ciezko, bo kazdemu co innego sie podoba poprzegladaj all



udanej imprezki!
100 latek dla Samiego!
poci sie, poci...

A mozecie mi powiedziec dla dzieci z jakiego przedzialu sa pieluszki 3 i 4?
My tydzien temu przeszlysmy z S (4-8kg) na M (6-11kg)

[mala_19kw]

Napisane przez e_vel

apropo tortów i urodzin to moja Karinka 3 września kończy 3 latka więc będzie imprezka uwielbiam jej organizować urodziny W tym roku przełożymy i będą dopiero 21.09 żeby moje siostry przyjechały z Niemiec i "o jednych plackach" z imieninami męża Ale ja już sobie planuje co i jak... Tort już wymyślony, przez Karisię - zamek z księżniczkami to się trochę orobię... ale dla niej to mogę No i jeszcze dekoracje jakieś itd. mogłabym organizować kinderbale

Masz naprawdę wielki talent
Widać że wkładasz całe serducho w to co robisz. Podziwiam-ja jestem antytalencie jeśli o ciasta chodzi zrobić zrobię-ale bez fajerwerków

[Ewik86]

Napisane przez Debrah

Nancy : jeszcze nie wiem co za 2 tygodnie, będziemy w kontakcie

Chciałabym poruszyć jeden temat : spotkań ze znajomymi własnie, a rytm dnia dziecka.
Jak sobie z tym radzicie? Rodzina/znajomi kiedy do Was wpadają? Dostosowują się "pod dziecko", wpadają jak dziecko wykąpane śpi? itp?
Ja nadal mam problem jak pogodzić jedno z drugim.

Rzadko ktoś do nas wpada, ale jak już to przeważnie w ciągu dnia. Ale ostatnio np. wpadli znajomi o 18. O 19 Domcia zawsze jest kąpana, to jest jej pora i koniec Poszłam więc ją kąpać z mężem, a znajomi poczekali - kąpiel długo nie trwa, więc nic im się nie stało. Ja potem karmiłam Domcię, a mąż posiedział już z nimi. Jak małą nakarmiłam wyszłam do nich, no ale oni musieli już się zbierać, bo znowu ich córcia chciała już do domu

Napisane przez e_vel

apropo tortów i urodzin to moja Karinka 3 września kończy 3 latka więc będzie imprezka uwielbiam jej organizować urodziny W tym roku przełożymy i będą dopiero 21.09 żeby moje siostry przyjechały z Niemiec i "o jednych plackach" z imieninami męża Ale ja już sobie planuje co i jak... Tort już wymyślony, przez Karisię - zamek z księżniczkami to się trochę orobię... ale dla niej to mogę No i jeszcze dekoracje jakieś itd. mogłabym organizować kinderbale

Ale z Ciebie zdolniacha

[ania13.03]

Napisane przez e_vel

a foto gdzie? ja robiłam jakiś czas temu ale z masy cukrowej... o taki mi wyszedł http://slodkiefantazje.flog.pl/wpis/4568415/pad

ale masz talent kobieto!!!

[hje]

Hej, wpadłam tylko z pytaniem do dziewczyn, które mają @. Uregulowały Wam się już, czy tak wypada, kiedy chce? Spóźnia mi się trzeci dzień...

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Evel, gdybym wiedziała, że takie cuda robisz, to byś mi na chrzciny Polciowe musiała zrobić też.

[pstryczek84]

Napisane przez hje

Hej, wpadłam tylko z pytaniem do dziewczyn, które mają @. Uregulowały Wam się już, czy tak wypada, kiedy chce? Spóźnia mi się trzeci dzień...

ja nigdy nie mialam regularnych (tylko jak bralam tabsy to mailam @ jak w zegareczku) wiec teraz tez jest kiedy ma ochote druga mialam wczesniej, trzecia duzo pozniej