|
|
#4021 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 868
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Przecież ludzie poznają się nie tylko na imprezach, ale też w innych miejscach, często nawet w warunkach, które pozornie nie sprzyjają spotkaniu miłości Po prostu nie można się w sobie zamykać.Ja też nie rozumiem tego, że jak komuś źle w związku, to nie mówi o tym, nie dąży do rozmowy, do jakiegoś rozwiązania sprawy, tylko milcząco "cierpi", oszukuje nie tylko własnego partnera, ale też siebie, i szuka rozrywek gdzie indziej. Według mnie nie tak zachowują się ludzie dorośli i dojrzali. Taaak, facetów kręci dystans i zlewanie, kilkakrotnie tego doświadczyłam, najlepszy i pierwszy z brzegu przykład to mój eks - kiedy go olewałam i miałam głęboku gdzieś latał za mną jak szalony, a jak zaczęłam pokazywać i mówić mu, że mi na nim zależy, to powoli zaczynał pasować...
__________________
Życie jest takie, jakie widzisz je we własnej głowie. |
|
|
|
|
#4022 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Dziewczyny, ja już sama nie wiem, czego chcę
pasuje mi układ ff, ale ta dziewczyna (z którą mnie zdradzal, ale ona tez myslala, ze jest jedyna, a on zdradzal ja ze mna; bylyi inne laski.,.) mowi, ze jeszcze cos czuje, choc wczoraj przespala sie z jego najlepszym kolega I postanowilysmy, ze ten kolega zaprosi go do siebie, i my tez bedziemy, o czym on wiedziec nie bedzie, i wtedy go zmieszamy z blotem i powiemy, ze nie jest nam potrzebny, bo mamy siebie
Edytowane przez 201607040946 Czas edycji: 2013-07-23 o 14:27 |
|
|
|
#4023 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 107
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
k-n masz 100% racji, ale już jestem zrezygnowana. Przed tamtą relacją patrzyłam na takie dziewczyny jak ja z politowaniem. A teraz zachowuję się jeszcze gorzej.
Wiem, że najlepiej sobie odpuścić i wtedy uczucie samo się znajduje, ale nie potrafię. Co do oponki, też sama nad nią ćwiczę, ale te kilka cm ciężko zgubić. Ja próbuję tego
|
|
|
|
#4024 | ||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Czemu Cię zaczepia, jak go olewasz? Przecież to takie typowe... A jak sama podkreślasz, zajmuje się też bajerowaniem innych, nie tylko Ciebie obdarza atencją. Wie, co działa na laski, więc gra z Tobą w dziwne gierki. Nie jest wart Twojej uwagi. Nawet gdybyście zaczęli się spotykać, jego uwagę odwracałyby inne, a Ty cały czas podejrzewałabyś go o zdradę, to strasznie męczące. Cytat:
Coś jak "Zabiłeś człowieka", "ty podła istoto, podglądałaś mnie!"U mnie było podobnie. Po przyłapaniu go niby "wybrał mnie", zerwał kontakt z laską i było super, ale po 3 latach problem wrócił, tym razem ogólnie chciał się wyrwać na wolność, przestałam pasować do jego nowego fancy life. Wierzę, że związek może przetrwać każdy kryzys, ale strona zdradzająca musi dotrzeć w swojej głowie do jego przyczyny i rozwiązać ten problem. Jeśli tylko się go zamaskuje, to powróci.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||
|
|
|
#4025 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Cytat:
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
||
|
|
|
#4026 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 707
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
A ja dziś byłam zabrać resztę swoich rzeczy....
Ale bylo żółci, nieniawiści....aż się popłakałam z tego co usłyszałam. Zamiast spokojnie, każdy w swoją stronę, musiałam się nasłuchać jaka to byłam "psychiczna, zła, kłamczucha" i że jego znajomi też uważają że jestem nienormalna... Po co to ? Po co takie coś na koniec ? ![]() Ja mu po ostrej wymianie zdań, życzyłam już tylko wszystkiego dobrego w życiu. I żeby cieszył się, że się uwolnił "od tej jędzy-eks" ![]() Po tym się popłakał i powiedział, że myślał, że to jeszcze naprawiamy. Hmm ciężko mi uwierzyć po tym co usłyszałam, zaraz jak do zobaczyłam. Jak można tak kogoś zgnoić a potem płakać niby to z żalu ?Nie poznaje tego człowieka... ![]() Jestem załamana... nie wiem co mam myśleć. |
|
|
|
#4027 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 171
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
|
|
|
|
|
#4028 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 707
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
![]() Zawsze wychodziłam z założenia, że trzeba rozmawiać, ale trzeba się pogodzić, że z niektórymi się nie da... że to nigdy nie wyjdzie, mimo chęci. Albo sami ze sobą nie potrafią rozmawiać, albo mają już taki charakter. A było by tak prosto umieć się w spokoju wysłuchać... Czasem nie ma wyjścia, jak się rozstać, choć to najgorsza dla mnie z opcji. Ale potem jest tylko ulga... ---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#4029 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 107
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
|
|
|
|
|
#4030 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 868
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Piszesz, że się popłakał - może w taki sposób odreagowywał rozstanie, wyrzucając całą złość na Ciebie, ale to go w żaden sposób nie usprawiedliwia ![]() Chcesz mu dać szansę? Cytat:
Mój były nie znosił rozmów, nie tylko ze mną, ze swoją eks też nie. Dla niego to były istne męki. Dla mnie też, bo musiałam wszystko z niego wyciągać, czasami wręcz prosić ![]() Jestem osobą, która walczy zawsze do końca i łatwo się nie poddaje, ale tym razem musiałam spasować, bo się bym wykończyła
__________________
Życie jest takie, jakie widzisz je we własnej głowie. Edytowane przez k-n Czas edycji: 2013-07-23 o 16:02 |
||
|
|
|
#4031 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
mroja - cóż, to tylko świadczy o jego klasie. Przykra sprawa.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#4032 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 707
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Zostawiał mnie samą na zasadzie "niech sobie posiedzi i przemyśli, jak wrócę to się uspokoi i tematu nie będzie" wyśmiewał moje zdanie. Teraz dopiero to widzę. Szedł w czasie sprzeczki sobie w swoją stronę, na nic spokojne lub potem rozjuszone "musimy porozmawiać, wyjaśnijmy sobie coś". Po prostu szedł sobie, a potem wracał i tematu nie było. Zamiecione pod dywan. Ja się godziłam, bo nie chciało mi się już tego ciągnąć. Jak go dziś zapytałam :po co mi tak robiłeś? On, że nie dało się rozmawiać. Że wymyślałam sobie rzeczy (Coś on ma z tym moim kłamaniem ). Że on mi potrafi udowonić każde kłamstwo. Że zmyślam przyjaciółkom żaląc im się. Teraz pewnie też zmyślam![]() Okropne pożegnanie. Mam zdanie, że jak chce, to niech sobie na mnie nagaduje znajomym, jak ma się dzięki temu lepiej poczuć i dowartościowany. Jego brocha. Każdą byłą potrafił obsmarować jako wariatkę. Teraz ja dołącze do tego grona ![]() Nie chce go widzieć na oczy. Żal mi tego wszystkiego. Smutno co mi zrobił i powiedział na koniec. Ale lepiej dla mnie żebym go już nigdy na oczy nie widziała
|
|
|
|
|
#4033 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 308
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Zaciął się jak zdarta płyta.Po otrzymaniu mojej wiadomości, że zabieram w sobotę rzeczy nagle zachciało mu się dyskutować. W sumie to nie wiem czego oczekuje.Ciągle mi powtarza,że on nie wierzy,że przestane go sprawdzać,ale nie potrafi mnie zostawić bo mnie kocha. Dałam mu rozwiązanie - może sobie przypisać urządzenia,z których się loguje. Jakoś średnio to ogarnia i do niego dociera. Chyba liczy na to,że padnę na kolana i zacznę prosić o przebaczenie.Niestety spóźnił się na moje błagalne tony,gdyby to było kilka dni temu,pewnie by do tego doszło. Ale nie po tym, jak się zachował. Jeśli się dogadamy to tylko po to,żebym przemieszkała z nim miesiąc i łatwiej mi wtedy będzie szukać mieszkania osobno.Niestety nie studiuje w swoim mieście rodzinnym,i to jest spory problem - z przewozem rzeczy itd. Ale on nie musi wiedzieć jak ja to sobie zaplanuje.
__________________
braknie mi słów i powiem Prawdę : jesteśmy stworzeni dla siebie ja dla siebie ty dla siebie odchodząc zawstydzona aż brzydka zrozum że naprawdę razem można się tylko rozstawać |
|
|
|
#4034 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 545
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
ja też... w szoku jestem jak można tak się poniżać...TONĄCY BRZYTWY SIĘ CHWYTA
__________________
happines depends upon ourselves |
|
|
|
#4035 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
:O . Dziewczyno, Ty się w ogóle nie szanujesz a potem się dziwisz,że nikt Cię nie chce. Prześpij się jeszcze z jednym, to będziesz miała ugruntowaną opinię łatwej i puszczalskiej.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
|
|
|
#4036 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 107
|
Odp: Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Mroja - to jak facet odnosi się do i o byłych dużo o nim mowi...
Ale przyłącze się do pytania: dałabyś mu drugą szansę? Kurde ja tez nie pojmuję tego, jesteś ważna dla kogoś itd., a nagle traktuje Cię jak obcą osobę czy nawet gorzej... Wtf?! Dla mnie szok. Taktatoja - ważne żebyś postępowała z tym co czujesz! A póki co gdzie mieszkasz? Ja bym sie starała tam zaczepić póki co, a jego unikać jak ognia... |
|
|
|
#4037 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 379
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Jezu Nazareński, nie ogarniam ![]() ---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ---------- ---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ---------- Cytat:
ja mam wzrostu 155 cm, a ważę jakieś 53 kg i się czuję idealnie ![]() i wydaje mi się, że nie powinnaś chudnąć, raczej zacząć robić ćwiczenia, tak jak wysyłałaś jakiś obrazeczek :P
__________________
|
||
|
|
|
#4038 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ---------- Cytat:
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu ![]() Edytowane przez ania230 Czas edycji: 2013-07-23 o 19:49 |
||
|
|
|
#4039 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 379
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Och, ja tak miałam. Zaczęłam się z kimś spotykać, zapomniałam o byłym, ale w międzyczasie tamto nie wypaliło i znów powróciły myśli. Ale na szczęście są hen daleko i jestem szczęśliwa ---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ---------- Cytat:
hahaha, a może jedak do Ciebie? ZAPOMNIAŁAŚ JUŻ O SYTUACJI Z IMPREZY? ![]() Nie no, żartuję, po prostu dziewczynie się źle zacytowało
__________________
|
||
|
|
|
#4040 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ---------- Cytat:
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu ![]() |
|||
|
|
|
#4041 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 379
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
ania 230, całowanie dopiero po ślubie :/
__________________
Edytowane przez apolonja Czas edycji: 2013-07-23 o 19:57 |
|
|
|
#4042 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
oczywiście ---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ---------- kupilam sobie 2 sukienki
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu ![]() |
|
|
|
#4043 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 379
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
![]() Jutro mam wolne, to się wybiorę do lumpeksu i może też sobie jakąś kupię. A co mi tam. Jak szaleć to szaleć
__________________
|
|
|
|
|
#4044 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
ale fajne takie sexi
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu ![]() |
|
|
|
|
#4045 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 545
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
wklej, wklej
![]() ---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ---------- a mi to się dzisiaj nic nie chce ![]() oglądam od 2h New girl(UWIELBIAM TEN SERIAL!!! naprawdę mnie śmieszy ) i leniuchuję oby w końcu wszystko zaczęło się układać![]() za eksem tęsknię i nie mogę jakoś sobie wyobrazić przy mnie kogoś innego, ale trudno, będzie co ma być. Na razie nie chcę się z nikim wiązać, jakoś mam dość tych wszystkich emocji związanych ze związkiem, w sumie to mam dość facetów są dziiiiiwni Mam pytanie do dziewczyn, które same biegają/jeżdżą na rowerze: nie nudzi Was to, że jesteście wtedy same? bo mnie kurcze jakoś "nie bawią" wyjścia na rower samej... jakoś tak mi dziwnie smutno/samotnie/nudno
__________________
happines depends upon ourselves Edytowane przez czaroownica87 Czas edycji: 2013-07-23 o 20:32 |
|
|
|
#4046 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 160
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
To i ja dołączam do tego grona... I muszę się wyżalić
Poznaliśmy się na początku roku akademickiego - oboje zaczęlismy zaocznie nasz drugi kierunek. Zaprzyjaźniliśmy się. Potem wyszło z tego coś więcej. Dość szybko zdecydowaliśmy się na zamieszkanie razem - ok 1,5 miesiąca po rozpoczęciu "oficjalnego" związku. Na początku wydawało mi się że jestem w idealnym związku... i było idealnie, dopóki nie pojawił się jakiś choćby niewielki problem. Za mało pisałam smsów, za mało uzewnętrzniałam swoje uczucia - "nie potrafię zbudować głębszego związku". Dłużej zostawałam w pracy przez tydzień i dużo mówiłam o moim szefie który mnie w☠☠☠☠iał - "napewno go zdradzam". Sprawdzał mojego facebooka gdy tego nie wiedziałam. Nie wiem kiedy, nie wiem ile razy, ale zdziwiłam się jak mi zaprezentował fragment mojej rozmowy z kolegą... Po tym tygodniu kiedy zostawałam dłużej w pracy widziałam, że coś jest nie tak, chciałam porozmawiać w piątek, sobotę.. nie chciał. Powiedział "nie ma ochoty na moje towarzystwo", więc już wkurzyłam się (zwłaszcza, że zupełnie nie wiedziałam o co chodzi) i poszłam ze znajomymi na imprezę. Następnego dnia spakował swoje rzeczy i wyniósł się z mieszkania. Wysłał mi list mailem, w którym napisał np.: - "odreagowaniem kryzysu na imprezie odpowiadają osoby niedojrzałe, bezuczuciowe, egocentryczne, narcystyczne itp patologie a na pewno nie ktoś komu by zależało" - "Jesteś fajna na krótko, na dłużej - gdy oczekiwania rosną – robisz się niefajna. Taki typ dobry najwyżej na romans albo na kochankę. Pod wieloma względami wręcz wspaniała niestety pod wieloma dla mnie ważnymi wypadasz słabiutko. " Przeczytałam wtedy wiele przykrych rzeczy. Dużo płakałam. A i tak polecałam za nim, chciałam spróbować jeszcze raz... Daliśmy sobie jeszcze jedna szansę. Przez parę dni było idealnie - weekend kłótnia. Potem znowu kilka idealnych dni.. Na weekend przyjechała moja siostra. Miała przyjechać z samego rana, ale zaspała na autobus, więc przyjechała wieczorem. Zrobiłyśmy zakupy. Wróciłyśmy dość późno (koło 11), a siostra chciała się jeszcze chwilę przejść. Zgodziłam się i na chwile poszłyśmy do parku. Jak wróciłam - już był wielki foch, bo jak to nie dość że nie spędziliśmy wieczoru razem, to jeszcze "dwie siksy włóczą się w nocy po parku i to nie jest normalne" (osobiście nie widzę w tym nic złego - są tam duże oświetlone uliczki, zbiorniki z wodą, które ładnie wyglądają nocą). Złagodziłam go. Następnego dnia wybraliśmy się w trójkę do zoo. Byliśmy w dość dusznym pomieszczeniu, on nagle wyszegł i rzucił tylko że czeka na zewnątrz (później powiedział, że zrobiło mu się słabo). Ja poleciałam za nim, i powiedziałam "ej, może byś na mnie poczekał" (nie miała to być pretensja, uśmiech mi z buzi nie schodził) a on.. "a co, za rączkę cie trzeba prowadzić?" Po powrocie chciał oglądać film - tylko we dwoje, a moja siostra niech siedzi w drugim pokoju. Jak mu powiedziałam co o tym myslę - stwierdził że jestem niepoważna że w ogóle ją zaprosiłam gdy wychodzimy z kryzysu. Pytałam wcześniej, czy nie będzie miał nic przeciwko. "A co, miałem powiedzieć, że będę miał? W ogóle nie powinnaś zadawać tego pytania!". Wczoraj na fb zauważył że umówiłam się z kolegą na spotkanie w piątek (miałam mu o tym powiedzieć, ale mnie wyprzedził). Zabrał rzeczy do drugiego pokoju, powiedział, że wyprowadza się w piątek. Że to już koniec, że nie chce ze mną rozmawiać, nawet nie chciał mi wyjaśnić o co chodzi. Nie rozumiem, co robiłam źle. Nie wiem czy coś jest ze mną nie tak. Nie rozumiem niczego. Ale dawno nie czułam się tak wszystkim przytłoczona Na dodatek wczoraj rzuciłam pracę.. Aaaaaaaaaa Siedzę dzisiaj cały dzień i użalam się nad sobą. Przez ten czas kiedy byliśmy razem, właściwie zrezygnowałam z mojego wcześniejszego życia. Przestałam spotykać się ze znajomymi. Teraz zostałam z niczym. Nie mam co ze sobą zrobić, nie wiem co robić bez niego... |
|
|
|
#4047 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
proszę
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu ![]() |
|
|
|
#4048 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
mam swoje tempo i jak czuje że już dość to moge przestać w każdej chwili ![]() a czy mi smutno... nie
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu ![]() Edytowane przez ania230 Czas edycji: 2013-07-23 o 20:46 |
|
|
|
|
#4049 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 379
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Na pewno kochana zacznie się układać, tylko do tego potrzeba trochę czasu... nie załamuj się i bądź cierpliwa. Ja też nie wierzyłam, że będzie lepiej, wszystko co robiłam było dla mnie pozbawione sensu, wpadłam w taką deprechę, że jedyna myśl, jaka kołatała mi w głowie to "życie jest bez sensu" A teraz? Teraz się śmieję z tego, z mojego myślenia, z mojego podejścia. Fakt, trzeba przejść czas żałoby, ale po tym wszystkim sama sobaczysz jaka to wielka ulga być wolną. Robisz co chcesz, kiedy chcesz. I cieszysz się tym, co robisz Ja tak mam teraz, nawet nie wiesz jak cholernie się cieszę, że jestem sama. Sama, ale nie samotna mam świetną pracę, znajomych, rodzinę. Czego chcieć więcej? A facet znajdzie się sam. A jak nie, to trudno. Bez tego też da się żyć. Jeszcze pół roku temu pukałam się w głowię, że mogę być szczęśliwa, teraz się pukam, ponieważ straciłam tyyyyle czasu ![]() Teraz właśnie jest moment, żeby odrobić stracony czas i cieszyć się nawet z tego, że ogląda się głupi serial ![]() I powodzenia z mieszkaniem, mam nadzieję, że się uda! ![]() ---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ---------- ania230, Kocham tę czarną, taka w moim stylu
__________________
|
|
|
|
|
#4050 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu ![]() |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:51.




Przecież ludzie poznają się nie tylko na imprezach, ale też w innych miejscach, często nawet w warunkach, które pozornie nie sprzyjają spotkaniu miłości
Po prostu nie można się w sobie zamykać.

pasuje mi układ ff, ale ta dziewczyna (z którą mnie zdradzal, ale ona tez myslala, ze jest jedyna, a on zdradzal ja ze mna; bylyi inne laski.,.) mowi, ze jeszcze cos czuje, choc wczoraj przespala sie z jego najlepszym kolega
Coś jak "Zabiłeś człowieka", "ty podła istoto, podglądałaś mnie!"






). Że on mi potrafi udowonić każde kłamstwo. Że zmyślam przyjaciółkom żaląc im się. Teraz pewnie też zmyślam




