Styczniowo - lutowe mamusie 2013 cz VII

[e_vel]

dla Mikołaja Eff buziaki
i dla Meduzki

[Aga8484]

Napisane przez djerba

Dzień dobry

Większość z Was zadała mi to samo pytanie, więc nie będę się odnosić do poszczególnych postów... a więc..

Sade po tych cholernych wakacjach (teraz je przeklinam) wyszły białe plamki na twarzy...ok 3 dni przed wylotem..nie martwiłam się tym zbytnio..ale zaczęłam jak już wróciliśmy do domu, bo plamy zaczęły się powiększać.. jedna ma już 1,5 cm i mam wrażenie, że dalej się powiększa.
Reszta to takie około 3-4mm..
Poszłam z tym do lekarza, z tym że na razie do ogólnego i pani doktor powiedziała, że duże prawdopodobieństwo to bielactwo....Teraz się zastanawiam do którego dermatologa iść.. bo nie chcę wyrzucić kasy w błoto jak usłyszę, że nie wiadomo co to może być.
Bielactwo jak pewnie wiecie, to okrutna choroba...w 70% nie do wyleczenia Ja jednak będę walczyć...tylko przede mną długa droga...
Najważniejsze teraz jest, żeby te plamy się nie powiększały...



A co do wakacji....to ogólnie super. Temperaturka 33 stopnie, zero chmurki, zero deszczu.
Codzienne plażowanie, dzieciaki szczęśliwe w wodzie. Nailah o dziwo się w ogóle nie bała jak została pierwszy raz zanurzona... Sade zawsze wariowała
Hotel natomiast taki sobie...pokój okropny...z czasów komuny jedzenie okropnie również (parę razy wyszliśmy sobie do knajpek a tam mniaaami pycha musaka, koza, pizza)
A teraz najlepsze...codziennie były wieczorki w hotelu z różnymi konkursami (taak taak braliśmy udział i w jednym wygraliśmy butlę wina ) przychodziliśmy tam z Sade i Nailą, która zasypiała przy głośnej muzyce..Sade tak samo, tylko że wynajdywała sobie kanapę
no i tak się bawiliśmy i nawet densowaliśmy .. nie spodziewałam się, że dzieciakom nie będzie przeszkadzać taki hałas.

Marudziłam w drugim tygodniu, że chcę już wracać..bo jedzenie bo upał..ale teraz bym wróciła jak widzę jaka jest pogoda i polskie, szare, zwykłe realia tam, pomimo, że miałam parę scysji z mężem to było bardzo pozytywnie.
Poznałam tam mnóstwo ludzi, a zwłaszcza jedną nigeryjkę, która robiła mi warkoczyki. Fajna kobita, bardzo pozytywna, optymistka,....mi tego brakuje ... W ogóle było tam dużo czarnoskórych, więc mąż czuł się dobrze

Jeśli to bielactwo to ciężko będzie wyleczyć trzymam kciuki by to nie było to
Mi wyszło jakieś 4 lata temu dopiero. Na twarzy plamki tylko koło uszu, a tak to pod pachami, na cyckach, i gdzieniegdzie pojedyncze małe plamki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pstryczek84]

Napisane przez ILLUSION

Jeszcze tylko buziaki dla Mikołaja eff za pół roczku
..

meduza - sto lat!!!

Napisane przez blogerka

Borys dzisiaj wypowiedzial pierwsze dluzsze slowo - po jakis bula, gej, ej i td. Lezy sobie wlozeczku, cos tam sobie zuje w buzce i mu sie wyrwalo "kulwa" haha

Napisane przez djerba

Ja bym wolała, żeby Sade miała na rękach niż centralnie na buźce
Boję się, jeśli tego nie wyleczę...jaką będzie miała przyszłość..nie dość że mulatka to jeszcze w białe placki

Napisane przez litllesweetangel

Chrzciny u nas pod znakiem zapytania... Mialy byc 11 a co? Chrzestna przylatuje 15 najwczesniej Bo co? Bo kur.wa drogie bilety. Tyle, ze o dacie mowilismy conajmniej 2 miechy wczesniej wiec miala sporo czasu zeby zabukowac w dobrej cenie. Jeszcze tesciowa mnie wkurzyla, bo szwagierka byla na skype i mowie, ze przyciela z chrzcinami, a ona na to, ze to nie od niej zalezy( a od kogo kur.wa??)! T. pozniej gadala z TZem i do niego, ZE MOJ KOMENTARZ BYL NIE NA MIEJSCU! Rozumiecie? Jak najbardziej na miejscu. Powinnam nawet powiedziec dobitniej-ze spier.dolila nam chrzciny bo nie ma ani zaswiadczenia i kolejna data idzie sie walic. Powiedziala to oczywiscie, nie mi tylko jemu, bo nie chce zebym sie obrazila. Za pozno. Teraz to sie rozmowimy.

co do papu to u nas wyglada to mniej wiecej tak (w zaleznosci jeszcze o ktorej pobudka)
6 - cyc
8 - 120 mm z kleikiem
11-12 - obiadek (wczoraj zajadl caly duzy sloiczek! )
14 - deserek/owoc/jogurt
16 -cyc
18 -cyc
20 -150 kaszki
noc - 2,3 x cyc

wczoraj na szczepieniu mlody wazyl 7600 i ma 74 cm

edit - zapomnialam jeszcze o szalonych ilosciach herbatki! 30 - 40 ml, lyzeczka

[iffonka7]

yellow bebilon i bebiko maja comfort 2

[hje]

U nas dzisiaj spanie 22.40-9.30, z przerwą 7-7.30.
To ja też zrobię rozpiskę.
- ok. 6/7: 90-120 ml mm
- 9/10: 150 ml kaszki
- 12: obiadek/deserek + mm
- 15: kaszka 150 ml
- 17.30: 120 mm
- 20: albo mm albo kaszka 150 ml, jeśli już idzie spać

Lady, u nas było to samo, tylko bez katarku, ale przeszło w jeden dzień.

Pstryczku, chyba jak miał 3-4 lata. I mama mu tylko masaże robiła, a nie widać tego praktycznie wcale, bardziej jakby miał krzywą klatkę, i tylko jak się rozbierze.

[Aga8484]

Napisane przez marsi11

Djerba- mam dwie koleżanki co chorują na bielactwo, jedna ma na tle nerwowym nic się nie martw są nowe metody leczenia i powiem Ci szczerze,że u nich poza kilkoma plamkami na rękach nie ma tragedii

A wiesz coś więcej o tych metodach leczenia ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pstryczek84]

zapytalam sie meza wczoraj ile by dal za Zofije - 10zl
no to go uswiadomilam ze to oryginalna zabawka, ze taka zabawke maja dzieci gwiazd itd
ok...
dzis rano przychodzi do nas do pokoju z takim bananem i mowi-wiesz co w tivi slyszalem przed chwilka? ze ten syn łiljama i kejt ma fotelik maxi cosi! i tu do Kubusia - no Stary, teraz z toba to juz nie pogada - ksiażęcy fotelik, zyrafka od Britnej Spirs...

[hope01]

Napisane przez pstryczek84

zapytalam sie meza wczoraj ile by dal za Zofije - 10zl
no to go uswiadomilam ze to oryginalna zabawka, ze taka zabawke maja dzieci gwiazd itd
ok...
dzis rano przychodzi do nas do pokoju z takim bananem i mowi-wiesz co w tivi slyszalem przed chwilka? ze ten syn łiljama i kejt ma fotelik maxi cosi! i tu do Kubusia - no Stary, teraz z toba to juz nie pogada - ksiażęcy fotelik, zyrafka od Britnej Spirs...

Meduzzko wszystkiego
i buziaczek dla Mikołajka

Bokeh może od tego, a też od wielu innych rzeczy niestety. Ja też się zastanawiam czy przeze mnie ma małą francę, czy przez coś innego
A oczywiście od razu mam obraz siostry TZ jak córka ich brata była malutka i za każdym razem jak smoczek spadł ona jej go oblizywała.. i matka i ojciec dziecka jej na to pozwalali... No sorry... to jak rodzice to zrobią to rozumiem, ale ciotka... ? nie muszę mówić jakie mam obrazy przed oczami teraz jak sobie przy tej pleśniawce o tym przypomniałam, a Dawid z nią zostawał?

[pstryczek84]

Zapewne ogladalyscie wyjscie Łiljama i Kejt ze szpitala....
czy tylko ja mam takie dziwne wrazenie ze ona kupila sobie to dziecko na all?
jak mozna tak wygladac 24 godz po porodzie!!! No ludzie kochani! wloski umyte, podkrecone, mejkap na twarzy, nużyny ogolone, zbrabna, zwinna i powabna, ruchy jak u mlodej sarenki...
jak ja przypomne sobie jak wsiadalam po TYGODNIU !!! do samochodu jak wracalismy do domu to stwierdzam ze bardzo daleko mi bylo wtedy do wczorajszej Kejt

[misia1505]

Napisane przez pstryczek84

Zapewne ogladalyscie wyjscie Łiljama i Kejt ze szpitala....
czy tylko ja mam takie dziwne wrazenie ze ona kupila sobie to dziecko na all?
jak mozna tak wygladac 24 godz po porodzie!!! No ludzie kochani! wloski umyte, podkrecone, mejkap na twarzy, nużyny ogolone, zbrabna, zwinna i powabna, ruchy jak u mlodej sarenki...
jak ja przypomne sobie jak wsiadalam po TYGODNIU !!! do samochodu jak wracalismy do domu to stwierdzam ze bardzo daleko mi bylo wtedy do wczorajszej Kejt

ale brzuch jej został

[hje]

Pstryk, bo ona jest księżną więc i po książnemu rodziła.
Apropo, widziałyście, jak Łiliam odwoził małego, jak go zapiął w foteliku?
Abstrahując od tego, że bez czapki, wszystkie t. pewnie tylko pacierze odmawiały...

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Misia, tylko szkoda, że ja nawet teraz takiego brzucha nie mam.

[pstryczek84]

Napisane przez misia1505

ale brzuch jej został

zawsze to jakies pocieszenie

Napisane przez hje

Pstryk, bo ona jest księżną więc i po książnemu rodziła.
Apropo, widziałyście, jak Łiliam odwoził małego, jak go zapiął w foteliku?
Abstrahując od tego, że bez czapki, wszystkie t. pewnie tylko pacierze odmawiały...[COLOR="Silver"]

bidna krolowa, ona majac ponad 80 lat zawsze w kapelutku zapitala a tu biedne malenstwo tak na golo

noooo, tez zauwazylam, a moze tam takie maja zapiecia dziwaczne? lewe takie jakies

[hope01]

widzę księciunia na tapecie musi ładnie wyglądać ale to co mi się podobało:
-nie była po balowemu ubrana
-zeszli jak ludzie do ludzi a nie celebryci nie wiadomo jacy
-w ogóle po ludku wyglądali
-no i właśnie zwróciłam uwagę bez czapki, widać u nich nie ma takich spięć jak tu u nas

[Ewik86]

Napisane przez pstryczek84

noooo, tez zauwazylam, a moze tam takie maja zapiecia dziwaczne? lewe takie jakies

Jakie zapięcie, bo nie widziałam?

Na szybko tylko foty obejrzałam - gdyby nie brzuszek w życiu bym nie pomyślała, że dopiero co rodziła. A i widziałam urywek filmu jak Wiliam brał małego - ale przejęty był

[charlizz]

Pstryku, hahahaha Widzę, że wy z tz oboje jajcarze niezle

Djerba

Bez czapki?! Toż to mi w domu kazali czapkę dziecku, a co dopiero wyjść z noworodkiem tak

Dooobra, małe śpi, ja posprzątałam, zjadłam, idę sie ogarnąć i jakie pranie uskutecznić ;/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bokeh]

a gdzie ten film mogę zobaczyć???

jeny jacy ludzie są durni z tym brzuchem przecież wiadomo że 24h po porodzie to nie będzie miała brzucha jak modelka... ale mnie wku*wia takie coś

[blogerka]

Napisane przez pstryczek84

Zapewne ogladalyscie wyjscie Łiljama i Kejt ze szpitala....
czy tylko ja mam takie dziwne wrazenie ze ona kupila sobie to dziecko na all?
jak mozna tak wygladac 24 godz po porodzie!!! No ludzie kochani! wloski umyte, podkrecone, mejkap na twarzy, nużyny ogolone, zbrabna, zwinna i powabna, ruchy jak u mlodej sarenki...
jak ja przypomne sobie jak wsiadalam po TYGODNIU !!! do samochodu jak wracalismy do domu to stwierdzam ze bardzo daleko mi bylo wtedy do wczorajszej Kejt

ma od tego ludzi, zeby zadbali o to jak wyglada, dziecko tez bedzie mial jej pewnie kt bawic
ja wychodzac p cesarce p kilku dniach czulam sie jak by mi przybylo z 40 lat

[bokeh]

Napisane przez blogerka

ma od tego ludzi, zeby zadbali o to jak wyglada, dziecko tez bedzie mial jej pewnie kt bawic
ja wychodzac p cesarce p kilku dniach czulam sie jak by mi przybylo z 40 lat

z drugiej strony... pomyślcie my nie chcemy oddawać dziecka teściowym na spacer do wybawienia, a ona? jej dziecko będzie miało guwernantkę opiekunkę nauczycielkę do tego milion osób ktore będą chciały ją w tej opiece wyręczać, szczere? współczuje jej bo nie będzie miała normalnego zycia, wyjścia gdzieś na spacer bez ochroniarzy. Nie chciałabym tak

[Ewik86]

Napisane przez bokeh

a gdzie ten film mogę zobaczyć???

jeny jacy ludzie są durni z tym brzuchem przecież wiadomo że 24h po porodzie to nie będzie miała brzucha jak modelka... ale mnie wku*wia takie coś

g*wno wiedzą po prostu i też mnie to wkurza

[blogerka]

Napisane przez bokeh

z drugiej strony... pomyślcie my nie chcemy oddawać dziecka teściowym na spacer do wybawienia, a ona? jej dziecko będzie miało guwernantkę opiekunkę nauczycielkę do tego milion osób ktore będą chciały ją w tej opiece wyręczać, szczere? współczuje jej bo nie będzie miała normalnego zycia, wyjścia gdzieś na spacer bez ochroniarzy. Nie chciałabym tak

jasne, ale to jest zycie ktore sobie swiadomie wybrala, co innego zycie jej dziecka ...

[mala_19kw]

Hej

Eff- dla Mikołaja za pół roczku

Meduza-STO LAT Co stawiasz?

Lady-biedny maluszek Widzę że dziś lepiej-to już jakiś sukces. Trzymam kciuki za poprawę

Skoro już przy tym temacie bo widziałam że pisałaś że się ksztusił i oddechu nie mógł złapać... Mój Oskar jak płacze (dość długi czas) to zbiera mu się flegma która ścieka do gardła i wtedy też przechodzę chwilę zgrozy. Już nie raz mi się dusił tym. Wtedy przekładam go przez kolana i oklepuje plecki żeby to wypluł-dopiero jak to z niego zejdzie to się uspokaja. Ale jak płacze (bo nie może złapać oddechu) i dusi się jednocześnie to jest MASAKRA jakaś Nie wiem co bym zrobiła jakby mu się to kiedyś nie oderwało(przecież może mi się tym udusić ). Karetka tu by nic nie pomogła bo to są sekundy. Bardzo się boję tych momentów bo zdarza mu się to dość często.

Djerba,Ifwka - witajcie spowrotem

Moja mama (z resztą tata też) twierdzili że ja przy dziecku nie mam roboty. Więc wczoraj mama została z nim sama na 3 godziny i jak wróciłam do domu to tylko narzekała jaki to on nie grzeczny. Że wszystko go ciekawi. Że ciągle musiała go zabawiać... To jej powiedziałam że to przecież relaks jest i nie da się tym zmęczyć
Może zmienią podejście teraz... Bo wziąć dziecko na 10minut to może się wydawać że jest fajnie ale przez cały dzień potrafi dać w kość. Na dodatek nie spał jej 3 godziny a powinien bo zawsze ma drzemkę wieczorem. Ale mama stwierdziła że marudził i rzucał pieluchą i mu odpuściła (ta pielucha to jego stary numer) po chwili i tak usypia. Oj zapomniała jak to jest przy małych stworzonkach-zapomniała

[Ewik86]

Napisane przez Ewik86

Jakie zapięcie, bo nie widziałam?

już widziałam na zdjęciach - noł koments

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez mala_19kw

Hej

Eff- dla Mikołaja za pół roczku

Meduza-STO LAT Co stawiasz?

Lady-biedny maluszek Widzę że dziś lepiej-to już jakiś sukces. Trzymam kciuki za poprawę

Skoro już przy tym temacie bo widziałam że pisałaś że się ksztusił i oddechu nie mógł złapać... Mój Oskar jak płacze (dość długi czas) to zbiera mu się flegma która ścieka do gardła i wtedy też przechodzę chwilę zgrozy. Już nie raz mi się dusił tym. Wtedy przekładam go przez kolana i oklepuje plecki żeby to wypluł-dopiero jak to z niego zejdzie to się uspokaja. Ale jak płacze (bo nie może złapać oddechu) i dusi się jednocześnie to jest MASAKRA jakaś Nie wiem co bym zrobiła jakby mu się to kiedyś nie oderwało(przecież może mi się tym udusić ). Karetka tu by nic nie pomogła bo to są sekundy. Bardzo się boję tych momentów bo zdarza mu się to dość często.

Djerba,Ifwka - witajcie spowrotem

Moja mama (z resztą tata też) twierdzili że ja przy dziecku nie mam roboty. Więc wczoraj mama została z nim sama na 3 godziny i jak wróciłam do domu to tylko narzekała jaki to on nie grzeczny. Że wszystko go ciekawi. Że ciągle musiała go zabawiać... To jej powiedziałam że to przecież relaks jest i nie da się tym zmęczyć
Może zmienią podejście teraz... Bo wziąć dziecko na 10minut to może się wydawać że jest fajnie ale przez cały dzień potrafi dać w kość. Na dodatek nie spał jej 3 godziny a powinien bo zawsze ma drzemkę wieczorem. Ale mama stwierdziła że marudził i rzucał pieluchą i mu odpuściła (ta pielucha to jego stary numer) po chwili i tak usypia. Oj zapomniała jak to jest przy małych stworzonkach-zapomniała

To sobie przypomniała

Te krztuszenie się dzieci to naprawdę chwile grozy. Domcię ostatnio kąpałam na brzuszku i nura zrobiła pod wodę i tak strasznie się zakrztusiła tą wodą. Nie mogła powietrza złapać, więc też ją szybko na kolana wzięłam i oklepywałam i na szczęście przeszło, ale tyle co się strachu najadłam...

[misia1505]

Napisane przez bokeh

a gdzie ten film mogę zobaczyć???

jeny jacy ludzie są durni z tym brzuchem przecież wiadomo że 24h po porodzie to nie będzie miała brzucha jak modelka... ale mnie wku*wia takie coś

Ale nam z Pstryczkiem chodziło o to że żadna z nas nie wyglądała i nie chodziła tak jak ona na drugi dzień po porodzie (niestety brzucha się nie da zatuszować tak jak reszty)

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Ewik świetny ten twój podpis.

[pstryczek84]

Napisane przez Ewik86

Jakie zapięcie, bo nie widziałam?

Na szybko tylko foty obejrzałam - gdyby nie brzuszek w życiu bym nie pomyślała, że dopiero co rodziła. A i widziałam urywek filmu jak Wiliam brał małego - ale przejęty był

wydawalo mi sie ze ten maluszek byl zapiety tak na bok, tzn tak jak dorosly w samochodzie ale on tak szybko wsiadl do tego samochodu ze dobrze nie widzialam i w sumie moglo mi sie tylko tak wydawac

nooo, slodko wygladal jak go bral

[Ewik86]

Napisane przez misia1505

Ale nam z Pstryczkiem chodziło o to że żadna z nas nie wyglądała i nie chodziła tak jak ona na drugi dzień po porodzie (niestety brzucha się nie da zatuszować tak jak reszty)

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Ewik świetny ten twój podpis.

od kogoś go ściągnęłam, ale już nie pamiętam od kogo ani skąd

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Pstryniu znalazłam - na onecie jest zbliżone zdjęcie http://moto.onet.pl/aktualnosci/rodz...m-i-kate/gywx2

[insolito]

Wszystkiego dobrego dla Mikołaja za pół roczku

Meduzka, 100 lat

Nawijko, słodki Kubuś

Napisane przez blogerka

nawijka - hahahah, boski jest
ja mam filmik jak Borys nauczyl sie stope do buzi wkladac i to wygladalo tak ze wkladal stope po czym smial sie z tego na glos i tak kilkanascie razy pod rzad

No to pokazuj szybciorem

Napisane przez djerba

Hej kobitki

Wpadłam tylko żeby się przywitać. Nie nadrobię Was za cholerę..nawet nie próbuję.. za dużo piszecie
Chciałam tylko napisać, że u nas ok. Nailah ma jednego ząbka.. z jej wyczynów to samodzielne siedzenie i próby "raczkowania" a raczej bujania się..no i klęczenie
Z Sade mam pewien problem... i dopóki nie dostanę 100% diagnozy to na obecną chwilę jestem załamana..

Buziaczki

za ząbek
Mam nadzieję , że z Sade będzie wszystko dobrze i szybko jej poznikają te plamy

Napisane przez fewcia

Moja Gwiazda Zasnela wczoraj o 20.30,a obudziła się dopiero o 4.30 na jedzenie! Mega sukces! Ale nie będę jej tak chwalić,bo ją przechwalę Z drugiej strony szkoda że nie da się wyspać na zapas,bo to co piszecie o ząbkach,mnie przeraża...

Ładna nocka

Napisane przez LadyWhisper

Hej kochane
Co my przezylismy wczoraj z Pietraszkiem naszym to nikomu nie zycze najpierw jak wam pisalam sie obsmarkal bidulinek caly, wyprzytulalismy malz spedzil nad lozeczkiem kupe czasu co by go uspac, udalo sie za chwile znowu lament lecimy a on wymiotuje wzielismy na rece to zarzygal lozeczko pol podlogi, mnie i Michala do tego goraczka prawie 39, drgawki, no spanikowalismy i M.zadzwonil po karetke, ale gosciu bardzo rzeczowo wszystko wytlumaczyl a ja kazalam sie spytac o jakas przychodnie calodobowa podal adres, tam zadzwonilismy i kazali nam przyjechac od razu..... No i pojechalismy i Maly ma jakas infekcje dostal kupe lekow (wydalismy w aptece ponad 50zl ) ale poki co obylo sie bez antybiotyku. Obkupal tam pania doktor, a kobitka swoja droga bardzo fajna sie wydawala, powiedziala, ze Pietraszkowi dalaby z 9 miesiecy bo takie madrutkie oczka, spojrzenie ma no i ze dorodny chlop z niegono i ze te wymioty czasem dobrze wplywaja na maluszka, ze sobie oczyscil widocznie wszystko, co mu tam zalegalo.... wrocilismy do domu to histeryzowal bidulinek do polnocy ale po podaniu lekow nocka w miare ok ale dalej furczy i kaszel ma straszliwy

Takze niestety, ale limit pecha nas ostatnio nie obowiazuje swoja droga wczoraj robilam obiad jak wycieralam garnek do makaronu to mi wypadl z rak, trafil w raczke (!) od patelni na ktorej smazylo sie mieso, patelnia sie spierdzielila na ziemie, mnie poparzyl tluszcz, caluskie mieso na podlodze wyladowalo, a czesc tluszczu, ktora mnie nie trafila, wyladowala na nowiuskiej scianie takze kuzwa jak nie urok to sraczka.

Wyzalilam sie....

O matko, okropne to musiało być Oby Piotruś szybko wrócił do zdrowia
Mam nadzieję, że dużo się nie poparzyłaś

Napisane przez ILLUSION

Spokojnie Mój Igi od kilku dni jak leży na brzuchu na kanapie to wspina się po oparciu, staje na nóżki trzymając się za oparcie u góry skrobie tapetę pazurkami. Ja go nie trzymam wcale więc nie powstrzymuję go skoro sam to robi.



Łobuz mi chyba rośnie, dzisiaj stanął w łóżeczku na kolankach i rozwiązywał ochraniacze na górze. A jak zobaczył że go wyczaiłam to unik i zaciesz na głos.

P raz kolejny napiszę, że zdolniacha z Igorka i jak słodko zaciesza

Napisane przez sylwietta1988

czes kochane moje, szlag mnie trafia, ze nie mam cxasu dla Was, ale Bartulo jest wyłacznie nareczny, wreszcie zarysowała sie na dziąsle kreseczka ale widzę, ze sie meczy biedak. Do tego doszła podwyższona temperatura i biegunka, zmieniam pampki co 5 min, a odparzenie jak cholera sie zrobiło, teraz zasnął, wiec tylko na sekunde jestem bo jeszcze sniadania nie jadłam. oooooo, obudził sie

chyba bede dopiero po chrzcinach....

całuje Was kochane

[pstryczek84]

Napisane przez mala_19kw

Skoro już przy tym temacie bo widziałam że pisałaś że się ksztusił i oddechu nie mógł złapać... Mój Oskar jak płacze (dość długi czas) to zbiera mu się flegma która ścieka do gardła i wtedy też przechodzę chwilę zgrozy. Już nie raz mi się dusił tym. Wtedy przekładam go przez kolana i oklepuje plecki żeby to wypluł-dopiero jak to z niego zejdzie to się uspokaja. Ale jak płacze (bo nie może złapać oddechu) i dusi się jednocześnie to jest MASAKRA jakaś Nie wiem co bym zrobiła jakby mu się to kiedyś nie oderwało(przecież może mi się tym udusić ). Karetka tu by nic nie pomogła bo to są sekundy. Bardzo się boję tych momentów bo zdarza mu się to dość często.

Napisane przez Ewik86

Te krztuszenie się dzieci to naprawdę chwile grozy. Domcię ostatnio kąpałam na brzuszku i nura zrobiła pod wodę i tak strasznie się zakrztusiła tą wodą. Nie mogła powietrza złapać, więc też ją szybko na kolana wzięłam i oklepywałam i na szczęście przeszło, ale tyle co się strachu najadłam...

Napisane przez Ewik86

[/COLOR]Pstryniu znalazłam - na onecie jest zbliżone zdjęcie http://moto.onet.pl/aktualnosci/rodz...m-i-kate/gywx2

o losie, to ja myslalam ze jeszcze inaczej...
ale dali czadu!
naucza sie, swiezynki z nich

[insolito]

Napisane przez pstryczek84

zapytalam sie meza wczoraj ile by dal za Zofije - 10zl
no to go uswiadomilam ze to oryginalna zabawka, ze taka zabawke maja dzieci gwiazd itd
ok...
dzis rano przychodzi do nas do pokoju z takim bananem i mowi-wiesz co w tivi slyszalem przed chwilka? ze ten syn łiljama i kejt ma fotelik maxi cosi! i tu do Kubusia - no Stary, teraz z toba to juz nie pogada - ksiażęcy fotelik, zyrafka od Britnej Spirs...

U Was w domu to musi być wesoło

Napisane przez hje

Pstryk, bo ona jest księżną więc i po książnemu rodziła.
Apropo, widziałyście, jak Łiliam odwoził małego, jak go zapiął w foteliku?
Abstrahując od tego, że bez czapki, wszystkie t. pewnie tylko pacierze odmawiały...

No właśnie miałam pisać Wczoraj to oglądałam i komentator mówi: włosków ma niewiele, jak to noworodek, na to jakaś kobieta obecna w studiu : ale, że bez czapki z takim szokiem w głosie.

Napisane przez bokeh

z drugiej strony... pomyślcie my nie chcemy oddawać dziecka teściowym na spacer do wybawienia, a ona? jej dziecko będzie miało guwernantkę opiekunkę nauczycielkę do tego milion osób ktore będą chciały ją w tej opiece wyręczać, szczere? współczuje jej bo nie będzie miała normalnego zycia, wyjścia gdzieś na spacer bez ochroniarzy. Nie chciałabym tak

Właśnie podziwiam ją , że się zdecydowała na ślub z księciem, a dziecku szczerze współczuje

[Delicjanka]

Napisane przez pstryczek84

zapytalam sie meza wczoraj ile by dal za Zofije - 10zl
no to go uswiadomilam ze to oryginalna zabawka, ze taka zabawke maja dzieci gwiazd itd
ok...
dzis rano przychodzi do nas do pokoju z takim bananem i mowi-wiesz co w tivi slyszalem przed chwilka? ze ten syn łiljama i kejt ma fotelik maxi cosi! i tu do Kubusia - no Stary, teraz z toba to juz nie pogada - ksiażęcy fotelik, zyrafka od Britnej Spirs...

Napisane przez pstryczek84

Zapewne ogladalyscie wyjscie Łiljama i Kejt ze szpitala....
czy tylko ja mam takie dziwne wrazenie ze ona kupila sobie to dziecko na all?
jak mozna tak wygladac 24 godz po porodzie!!! No ludzie kochani! wloski umyte, podkrecone, mejkap na twarzy, nużyny ogolone, zbrabna, zwinna i powabna, ruchy jak u mlodej sarenki...
jak ja przypomne sobie jak wsiadalam po TYGODNIU !!! do samochodu jak wracalismy do domu to stwierdzam ze bardzo daleko mi bylo wtedy do wczorajszej Kejt

nooooooo kurna, ja dopiero po tygodniu sie wyprostowałam, tak chodziłam jak staruszka o lasce ;] a ona ach..

Meduza!! Sto lat kobieto!! buziaki!!!!!!

nie dosc ze nie mialam internetu to jeszcze w tv mam tylko 1 i 2.. ;] to sie wzielam za porządki, umyłam podlogi, ogarnelam naczynia, umylam lazienke, poprasowałam sterte ubran..starlam wszedzie kurze, pozabijalam muchy ;] zjadlam obiad ;o ;p i wlasnie Amelce gotuje zupke ) a pozniej jade do t. zostawie mała, wroce i ogarne samochód i dywany ach.

[Ewik86]

Napisane przez insolito

U Was w domu to musi być wesoło

No właśnie miałam pisać Wczoraj to oglądałam i komentator mówi: włosków ma niewiele, jak to noworodek, na to jakaś kobieta obecna w studiu : ale, że bez czapki z takim szokiem w głosie.

Właśnie podziwiam ją , że się zdecydowała na ślub z księciem, a dziecku szczerze współczuje