Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.2.

[Tasia34]

Napisane przez Ptaszysko16

tak ciebie bo akurat ona ciebie zacytowala i mi sie rzucilo w oczka.

no wiec ja bym sprobowala z wolowina i lekko smazonymi rzeczami
szybkie smaczne dania (w mojej opini)
makaron na czerwono: oliwki, pomidory, kabanos/boczek, papryka
makaron po chinsku: taki chinski makaron do tego wolowina, papryka, marchewka ta malutka
no i rizotto moje ulubione po wlosku - z fasolka szparagowa ja bym sprobowala, elementy szynki wrzucic

moze leczo z jakas kielbaska?
no a na pewno jakis gulasz - zestaw kolonijny ja to nazywam z kasza najlepiej podac
albo pieczona szynke wieprzowa albo pieczony schab.

jak cos podam szczegoly ale moze cos ci do glowy wpadnie ze skladnikow

Nie jem wołowiny/wieprzowiny ze względu na tę skazę białkową Krzysia... Tylko drób mogę, a już mi uszami wychodzi.
Fasolkę szparagową jadam, oliwki bym chciała spróbować, mniam
Ale leczo z parówkami drobiowymi to dobry pomysł, hmmmm

[Ptaszysko16]

Napisane przez Tasia34

Nie jem wołowiny/wieprzowiny ze względu na tę skazę białkową Krzysia... Tylko drób mogę, a już mi uszami wychodzi.
Fasolkę szparagową jadam, oliwki bym chciała spróbować, mniam
Ale leczo z parówkami drobiowymi to dobry pomysł, hmmmm

oki. a jak sie ma skaza bialkowa do wolowiny i wieprzowiny?

no dobra a jakbys zmielila ten drob i zrobila z niego klopsy?
no a co do probowania to probuj.
zreszta smazone tez przeciez mozna
jeszcze mi wpadl pomysl ze jakbys go ugotowala to moze dodac sos chrznowy ? i do ziemniaczkow? albo sos koperkowy?

albo zrobic potrawke? typu miesko poddusic do tego wrzucic marchewke groszek (moze mozesz) fasolke, kukurydze, ziemniaczka
no ale moze zrobic przerwe od miecha i jechac makarony i ryz z dodatkami? typu wlasnie fasolka, marchewka.

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Tasia rozumiem ze ryby tez odpadaja?

[bmma]

Napisane przez LiwkaO

taki sposób istnieje? wow spróbuje

U syna w podstawówce, wychowawczyni nakazywała dzieciom przed wycieczkami zalepiać pępek. Działało, podobno.

[monicca1989]

Napisane przez klementyna1

Byłam dzis na mini zakupach i....kupilam w rossmanie 4 obiadki w cenie 3- robie zapasy na powrot z pracy;p A...i LAski lubelskie w chinskim centrum na Zana przy Komforcie sa biustonosze do karmienia po 10zł-identyczne jak zamawialysmy od sprzedawcy z Krakowa tylko jest jeszcze kolor majtkowy róż prócz bieli i czerni.

A jakiej firmy te obiadki są w promocji?
Co do koloru, nie doczytałam, że róż i tak się zastanawiam co to za kolor majtkowy

[klementyna1]

Napisane przez monicca1989

A jakiej firmy te obiadki są w promocji?
Co do koloru, nie doczytałam, że róż i tak się zastanawiam co to za kolor majtkowy

haha
obiadki babydream, ale czytalam i niezly maja sklad-bez chemii i cukrow

[kasia86bgo]

Napisane przez kmagg81

No nic to - Maksiu zasnął więc idle na skalpel a potem Was nadrobie z kawusią w ręku

i jak poszlo ... no i za checi

Napisane przez misiulka06

witam...
Michałek dziś kończy 3 miesiące

yeeeeyeeeee COLI poprosze najlepiej 4 Litry cos mnie ''suszy'' haha

Napisane przez LiwkaO

magiczne 3 miesiące za Wami teraz według mądrych książek powinno być lepiej, jeżeli nie było dobrze u nas niestety się to nie sprawdziło

oj tam oj tam - ☠☠☠☠☠☠☠y opowiadasz

Napisane przez ObserwujeCie

A ja wczoraj robiłam sernik na zimno od 20 do 23.... bo 2 razy mi nie wyszedł.... !!! pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło ! Oj drogi ten sernik dla gości...a teść patrzył na mnie jak na wariatkę

oj tam nawet najlepszym sie zdarza .... mi ost BUDYN nie wychodzi, a jest przeciez mega latwiejsze od sernika

Napisane przez BYou

OC my długo staraliśmy się o Roszpunkę bo 5 lat. Po drodze mamy niestety 3 # i to bardzo umocniło nasz związek. Wiem, że mogę na Męża liczyć w każdej sytuacji. Jak zaszłam w ciążę to On jak nikt koił moje nerwy--no lekarz też trochę--ale miałam w Nim wielkie wsparcie. Po urodzeniu zmieniło się na jeszcze lepiej są chwile że mam ochotę Go huknąćbo stał się specjalistą od noworodków i niemowląt, od laktacji itp ale dużo rozmawiamy i prostujemy się nawzajem Dziecko przewraca świat o 180 stopni ale to nie musi oznaczać mega kryzysu. Trzymamy sie też naszej złotej zasady:nie kładziemy się spać pokłóceni i jakoś nam się kręci

fajna zasada ... no i :kiuki: by zawsze bylo tak jak jest - baaa a nawet Lepiej

Napisane przez bzinka

A wiesz, że u mnie tak samo, ja jestem specjalistką rodzinną od ciast a ostatnio głupi sernik na zimno mi się jakoś zważył, zgrudkował, potem galaretka mi się wlała do środka i na dnie osiadła najgorsze ciasto jakie w życiu zrobiłam brrr

ale na pewno BYLO smaczne, ja bym zjadla z mila checia taki serniczek yhmmm

Napisane przez oliwka__

Anielka

Napisane przez kmagg81

no mój chop tez twierdzi, że prasowac nie potrafi - a jak w szpitalu byłma to jakoś koszuline udalo mu sie uprasować

ale jakoś pomału do przodu, mam nadzieję, że będzie coraz lepiej, będzie coraz więcej słońca a burze z czasem zniknął.

Dziewczynki, w sobote wybieram się na wieczór panieński to będzie mój pierwszy raz kiedy na dłużej zostawie synka mego - oj juz mi ciężko, bo Maksiu taki mamusiny.

ad 1 - no BO MUSIAL haha
ad 2 - za lepsze dnie
ad 3 - wybaw sie za nas wszytskich

Napisane przez Tasia34

Dzwoniłam do ZUSu, na pewno mam 6 tygodni (oczywiście), poradziła mi odwołać się do PIPy jakby co; teraz dzwoniłam do naszego prawnika, powiedziałam co i jak, ma się skontaktować z kadrami

doczytalam ze ci sue udalo - widocznie trza bylo ich Prawnikami postarszyc - wredne babska



Emiliano spi - po 20 min koncercie plucnym




cdn.

[Moderna]

Hej hej

pisałyście, gdzie wrzucać zużyte pampersy - i odpowiedz jest tylko jedna - do zwykłego kosza. Pampersy nie sa biodegradowane i do odpadkow organicznych sie ich nie wrzuca, do papieru rowniez.

U nas upalnie dziesiejsze popoludnie spedzlismy na dzialeczce - Marcel zmeczony tak wysoka temperatura i duzo spi
Nie wiem jak przeżyjemy armagedon niedzielny - zapowiadaja 36 stopni

[Maluda2112]

Napisane przez Moderna

Hej hej

pisałyście, gdzie wrzucać zużyte pampersy - i odpowiedz jest tylko jedna - do zwykłego kosza. Pampersy nie sa biodegradowane i do odpadkow organicznych sie ich nie wrzuca, do papieru rowniez.

U nas upalnie dziesiejsze popoludnie spedzlismy na dzialeczce - Marcel zmeczony tak wysoka temperatura i duzo spi
Nie wiem jak przeżyjemy armagedon niedzielny - zapowiadaja 36 stopni

U nas też upał w niedziele mój Kacper oszaleje w tą gorączkę

[Tasia34]

Napisane przez Ptaszysko16

oki. a jak sie ma skaza bialkowa do wolowiny i wieprzowiny?

no dobra a jakbys zmielila ten drob i zrobila z niego klopsy?
no a co do probowania to probuj.
zreszta smazone tez przeciez mozna
jeszcze mi wpadl pomysl ze jakbys go ugotowala to moze dodac sos chrznowy ? i do ziemniaczkow? albo sos koperkowy?

albo zrobic potrawke? typu miesko poddusic do tego wrzucic marchewke groszek (moze mozesz) fasolke, kukurydze, ziemniaczka
no ale moze zrobic przerwe od miecha i jechac makarony i ryz z dodatkami? typu wlasnie fasolka, marchewka.

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Tasia rozumiem ze ryby tez odpadaja?

Tak wyczytałam, że te mięsa też mają to białko, co się nie rozkłada. I że czasem źle wpływają na dziecko. W sumie chyba tak było, bo po odstawieniu samego nabiału było lepiej, ale nie do końca, a jak przestałam jeść wołow. i wieprz., to wszystko zniknęło Drób, królik i ryby dozwolone (nie pytaj, dlaczego, tak wyczytałam ). Czyli ryby jadam oczywiście, królika nie miałam okazji

Potrawki przerabiam często, z drobiem.
Makarony z dodatkami - good idea! Kukurydzę w małych ilościach jadłam, groszek też i raczej ok. Szparagowa też. Może spróbuję trochę czerwonej..?
W sumie to tylko to białko źle działa, inne rzeczy, które wprowadzam są ok.
Dzięki za sugestie Wrócę do makaronów z warzywkami I sosik jakiś

Napisane przez kasia86bgo

doczytalam ze ci sue udalo - widocznie trza bylo ich Prawnikami postarszyc - wredne babska

"niedoinformowane"

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez Moderna

Hej hej

pisałyście, gdzie wrzucać zużyte pampersy - i odpowiedz jest tylko jedna - do zwykłego kosza. Pampersy nie sa biodegradowane i do odpadkow organicznych sie ich nie wrzuca, do papieru rowniez.

U nas upalnie dziesiejsze popoludnie spedzlismy na dzialeczce - Marcel zmeczony tak wysoka temperatura i duzo spi
Nie wiem jak przeżyjemy armagedon niedzielny - zapowiadaja 36 stopni

A jakie jest rozróżnienie pojemników na biodegradowalne i zwykłe? U mnie nie ma... Tylko "surowcowe" i "pozostałe".

[moni_ka.g]

Napisane przez jolanT

Monika, napiszę Ci jak to u mnie jest bo już wcześniej jak czytałam o Twoim karmieniu to widziałam podobieństwo..
na początku kp.. później waga się zatrzymała, zaczęła nawet spadać więc zaczęłam dodawać raz dziennie mm.. Ewa zorientowała się, że oo jak super z butli, mleko same leci nie muszę pracować ciągnąc cyca.. zaczęły się cyrki; płakała przy cycku (wycierałam cycka, wycierałam jej buźkę, wróciłam do nakładki, próbowałam jej trzymać buźkę bo chwytała za sutka i nagle puszczała odwracając się) ogólnie cyrk!
przyszedł czas, że i w piersiach mało miałam pokarmu.. próbowałam odciągać laktatorem i dawać jej w butli ale ileż można było.. jakoś nie mogłam sobie tego poukładać i zrozumieć..
zaparłam się i wzięłam ją znowu na cycka.. buczała, marudziła, znowu cyrk..
w końcu podjęłam decyzję (pomogła mi znowu stojąca w miejscu waga)
dokarmiam ale nie rezygnuję z kp..
(bardzo mnie bolała myśl o tym, że same mm..)
zaobserwowałam moje piersi..
po pierwsze- ja! żeby mieć pokarm muszę jeść regularnie, wszystko (stosujesz dietę bo mały Ci się uczulił wcześniej na coś?)
i pić o wiele więcej cały czas mam coś do picia.. woda, soki z wodą, herbaty, herbatę na laktację, pokrzywę, koperkową, czasami mleko..
wynik był taki, że moje piersi są pełniejsze po jakiś 3,4 godzinach.. mała chętniej chwyta pełną pierś.. ( przy końcu karmienia zaczyna marudzić i się denerwować )
co za tym idzie- podaję już 3 razy dziennie mm ale nie rezygnuję z kp..
także ok 9, 15 i 20 mm a między tym cycek..

wiem, że dzieci są różne, różnie zjadają, inaczej wypełniają czas w ciągu dnia.. też miałam momenty kiedy mówiłam dosyć; do 3 msc i koniec.. ale mam mleko w piersiach więc się nie poddaję!
trzymam kciuki i za Ciebie, może mój post jakoś Ci pomoże

dziękuję
właśnie, dopóki butla była raz na jakiś czas jak wychodziłam, nawet jak dokarmiałam moim trochę to było ok, ale jak butla codziennie po ileś razy to łatwo się przyzwyczaić.. Jakub z cyca je tylko chwilę, dopóki leci szybko i dużo, czyli sam początek, potem koniec. nie wiem czy dobrze robię dając cyce za każdym razem przed butelką. może dawać cycka rzadziej a żeby się nazbierało? tylko boję się, że się nie nazbiera a przestanie produkować. za tydzień mam pediatrę i będę pytać o to karmienie i ewentualne przejście na mm jak to zrobić.
nie jem regularnie na pewno, jakość moich posiłków też pozostawia sporo do życzenia ze względu na pośpiech i ciągły brak czasu.. z piciem też różnie, jak się pilnuję to piję a jak staję na głowie żeby uspokoić/zabawić Jakuba to dużo gorzej jest.
mam dietę bo mieliśmy straszne kolki, które trochę ustępowały po różnych kropelkach i lekach a potem wróciły i nie wiem czy nie było gorzej niż na początku. jako że przerobiliśmy chyba wszystkie możliwe leki padło znowu na dietę i kolki minęły.

Napisane przez Nyaa

dziewczyny, do jakiego kosza wyrzucacie zużyte pampki, chodzi mi o segregację śmieci. Bo ja na razie wszystkie mam w jednym worku i składuję w garażu, bo nie wiem do którego pojemnika się wrzuca

mam 2, jeden na frakcję suchą, drugi na resztę, więc wrzucam do reszty.

Napisane przez pani22ka

nasz przeważnie też. w szpitalu ostatnio się z niego brechtaliśmy, bo wszędzie obrazki, rysunki, małpi gaj a on skupiony na zasadach pożarowych

my dziś analizowaliśmy nazwiska lekarzy i godziny przyjęć

pani, dopiero zobaczyłam zdjęcia bo na tel nie widzę. histeriusz genialny. mina jakby znajoma

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez Ptaszysko16

oki. a jak sie ma skaza bialkowa do wolowiny i wieprzowiny?

przy diecie bezmlecznej są zabronione. też mam takie informacje.

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Jakub od jakiegoś czasu co wieczór usypia nam na rękach a po położeniu zaczyna machać nóżkami, tak je wyrzucać do góry i rzucać nimi o materac, rozbudzać się i płakać i tak w kółko, śpi na rękach w pozycji pionowej, na siedząco, półleżąco a położony rzuca nóżkami i popłakuje. może być przejedzony? coś z brzuszkiem? nie mamy pojęcia jak go usypiać..

[Moderna]

Napisane przez Tasia34

A jakie jest rozróżnienie pojemników na biodegradowalne i zwykłe? U mnie nie ma... Tylko "surowcowe" i "pozostałe".

na pojemnikach napisane jest surowcowe? dziwny podzial
A dostaliscie jakas informacje od spoldzielni mieszkaniowej czy miasta?
Ja surowce rozumiem jako plastik, puszki, aluminium, czyli te, ktore beda znowu porzetworzone.
Biodegradowalne to resztki, warzywa, owoce itp.
My mamy 4 rozne pojemniki: na zwykle odpady, na bio czyli odpadki warzywa, owoce itp, papier i plastik a do tego dochodza jeszcze odpady specjalne czyli baterie, żarówki, farby itp. to trzeba wrzucic do specjalnych pojemnikow lub dowiezc do odpowiednich placowek.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez moni_ka.g

Jakub od jakiegoś czasu co wieczór usypia nam na rękach a po położeniu zaczyna machać nóżkami, tak je wyrzucać do góry i rzucać nimi o materac, rozbudzać się i płakać i tak w kółko, śpi na rękach w pozycji pionowej, na siedząco, półleżąco a położony rzuca nóżkami i popłakuje. może być przejedzony? coś z brzuszkiem? nie mamy pojęcia jak go usypiać..

Mi Marcel tez osotatnio tak wierzga nogami (ale raczej nie placze, jezeli juz to tylko na poczatku jak sie polozymy), najczesciej wieczrorem lub jak w ciagu dnia jest zmeczony - zasypiamy na moim lozku, przy cycku, na lezaco, na boczku, dziecko ciasno do mnie przytulone, moje nogi wysoko podkurczone blokuja jego nozki - na razie dziala, ale nie wiem na jak dlugo bo co tydzien pojawia sie cos nowego i musze szukac nowych sposobow

[klementyna1]

Napisane przez moni_ka.g

[/COLOR]Jakub od jakiegoś czasu co wieczór usypia nam na rękach a po położeniu zaczyna machać nóżkami, tak je wyrzucać do góry i rzucać nimi o materac, rozbudzać się i płakać i tak w kółko, śpi na rękach w pozycji pionowej, na siedząco, półleżąco a położony rzuca nóżkami i popłakuje. może być przejedzony? coś z brzuszkiem? nie mamy pojęcia jak go usypiać..

MAm to samo, nawt w nocy jak sie obudzi to nie krzyczy, nie steka tylko tłucze tymi pietami o materac....az sie martwie, czy pięt sobie nie poodbija....widocznie zczaili, że maja nogi i je wykorzystują.

Napisane przez Moderna

na pojemnikach napisane jest surowcowe? dziwny podzial
A dostaliscie jakas informacje od spoldzielni mieszkaniowej czy miasta?
Ja surowce rozumiem jako plastik, puszki, aluminium, czyli te, ktore beda znowu porzetworzone.
Biodegradowalne to resztki, warzywa, owoce itp.
My mamy 4 rozne pojemniki: na zwykle odpady, na bio czyli odpadki warzywa, owoce itp, papier i plastik a do tego dochodza jeszcze odpady specjalne czyli baterie, żarówki, farby itp. to trzeba wrzucic do specjalnych pojemnikow lub dowiezc do odpowiednich placowek.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------



Mi Marcel tez osotatnio tak wierzga nogami (ale raczej nie placze, tylko na poczatku jak sie polozymy), najczesciej wieczrorem lub jak w ciagu dnia jest zmeczony - zasypiamy na moim lozku, przy cycku, na lezaco, na boczku, dziecko ciasno do mnie przytulone, moje nogi wysoko podkurczone blokuja jego nozki - na razie dziala, ale nie wiem na jak dlugo bo co tydzien pojawia sie cos nowego i musze szukac nowych sposobow

My mamy frakcję: mokrą, suchą i zieloną...pieluchy niestety w mega ilościach idą do mokrej...zawsze są mokre;p

[Ptaszysko16]

Napisane przez Tasia34

Tak wyczytałam, że te mięsa też mają to białko, co się nie rozkłada. I że czasem źle wpływają na dziecko. W sumie chyba tak było, bo po odstawieniu samego nabiału było lepiej, ale nie do końca, a jak przestałam jeść wołow. i wieprz., to wszystko zniknęło Drób, królik i ryby dozwolone (nie pytaj, dlaczego, tak wyczytałam ). Czyli ryby jadam oczywiście, królika nie miałam okazji

Potrawki przerabiam często, z drobiem.
Makarony z dodatkami - good idea! Kukurydzę w małych ilościach jadłam, groszek też i raczej ok. Szparagowa też. Może spróbuję trochę czerwonej..?
W sumie to tylko to białko źle działa, inne rzeczy, które wprowadzam są ok.
Dzięki za sugestie Wrócę do makaronów z warzywkami I sosik jakiś


"niedoinformowane"

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------



A jakie jest rozróżnienie pojemników na biodegradowalne i zwykłe? U mnie nie ma... Tylko "surowcowe" i "pozostałe".

no to proponuje makaron pene z lososiem np.
albo ryz ugotowac i zrobic sos koperkowy i do tego wrzucic lososia - ja np. kupuje tego wedzonego i takiego wrzucam i polac.
no albo klasyka ryzyk z warzywkami tylko ja robie taki pol smazony - oliwa podsmazam ryz (najlepszy parabolied czy jak sie tam pisze) potem zalewam woda - 2 x wiecej niz ryzu i to sobie tak chlonie wode potem np. mrozonka chinska albo u Ciebie sprawdzone warzywka mozesz tez tego nieszczesnego drobia dorzucic

no i jak pisalam mielone zrobic

mozesz tez sprobowac te oliwki

mozesz tez jakies zapiekanki z ziemniaczkami sprobowac zrobic

[OtTakaJa]

Napisane przez Moderna

U nas upalnie dziesiejsze popoludnie spedzlismy na dzialeczce - Marcel zmeczony tak wysoka temperatura i duzo spi
Nie wiem jak przeżyjemy armagedon niedzielny - zapowiadaja 36 stopni

A my dziś spacerowaliśmy pod kocykiem, a ja w kurtce się telepałam, zimnica okropna u nas :/

[BYou]

I jednak zęby chwilę to jeszcze może potrwać ale generalnie one odpowiadają za ten cały cyrk. Mam podawać dicoflor, pedicetamol w razie czego. Roszpunka waży 6170, ma 70 cm. Upewnił mni jeszcze, że szczepionka w niczym nam nie zagroziła uffff.
Uraczyła jeszcze doktorka swoim przedrzeźnianiem i pluciem

[maria28]

Ptaszysko, zgłodniałam przez te Twoje kulinarne opisy. I musiałam zjeść drugą kolację

Malpka, Karol nieźle kombinuje

[Moderna]

Napisane przez OtTakaJa

A my dziś spacerowaliśmy pod kocykiem, a ja w kurtce się telepałam, zimnica okropna u nas :/

jejjj skad jestescie?

[corka_rosy]

Napisane przez ObserwujeCie

Wiem że nie musi oznaczać mega kryzysu, bo u nas mega kryzysu też nie ma ale dla mnie wiele się zmieniło.. wiadomo związek musi się rozwijać...i za nic w świecie nie zamieniłabym życia bez dziedzica....Ale..jednak już prędko nie urządzimy sobie porannego seksu / moje dziecko nie sypia w dzień / nie wyjdziemy spontanicznie do kina/ koncert nie mówiąc o zaplanowany za 5 dziesiąta wypadzie na weekend np w Rzymie...

o właśnie nad tym ostatnio ubolewałam!
A co do mamy - moja przychodzi na 15 min, pozaczepia Wojtka, a potem idzie do swoich spraw. Poskarżyłam się trochę i dziś pierwszy raz posiedziała godzinkę (on i tak spał...), a ja mogłam poćwiczyć
Wyobrażałam sobie, że jak przyjadę do rodziców na wieś, to oni ciesząc się z wnuka, będą przy nim cały czas... taaaaa.

Napisane przez BYou

Córko, jak jesteśmy u nas to kiedy Roszpunka pójdzie spać mi w głowie kołacze melodyjka z maty, wierszyki, piosenki które Jej śpiewam itp.

Ty chyba masz tego śpiewającego słonia, nie? To jest masakra, non stop mi to paskudztwo gra w głowie. Teraz zostawiłam w Wawie, żeby odpocząć

Napisane przez Tasia34

A o jakim basenie mówisz? Gdzie zajęcia i co to za firma? Będziesz chodzić? Ja bym z kimś chciała...
No i

Cały czas Rokosowka. Bo Tobie odpisali, żeby jakiś formularz wypełnić, nie?

Napisane przez Malpka

przeciez pieluchy chyba sie nie rozkładają wiec czemu z obierkami?

W Warszawie jeszcze nie segregujemy tak jak reszta Polski, chyba dlatego.
Ja pod blokiem mam oddzielne kosze na szkło, papier i plastik i kosz ogólny.

[Ptaszysko16]

Napisane przez maria28

Ptaszysko, zgłodniałam przez te Twoje kulinarne opisy. I musiałam zjeść drugą kolację

Malpka, Karol nieźle kombinuje

przepraszam, ja po prostu lubie gotowac

[OtTakaJa]

Moje dziecko wysysa ze mnie tłuszcz Zważyłam się przed chwilą i ważę 54kg, gdzie przy moich 173cm zaczynam wyglądać niefajnie.

Mam zupełnie wolny wieczór, pierwszy od 3 miesięcy i nie wiem co mam ze sobą zrobić

[despa]

Napisane przez LiwkaO

dobrze zrobiłaś może nie zasmakowało po prostu spróbuj może ziemniaczka z marchewką albo samą marchewkę

u nas ziemniaczek bleee

Napisane przez monicca1989

A jakiej firmy te obiadki są w promocji?
Co do koloru, nie doczytałam, że róż i tak się zastanawiam co to za kolor majtkowy

ja też

[OtTakaJa]

Napisane przez Moderna

jejjj skad jestescie?

Lubelszczyzna.

[pani22ka]

Napisane przez klementyna1

polozylam Kacpra na brzuchu i od 15min ani drgnie..nie spodobalo mu sie przewracanie

hehe daj mu czas mamuśka. pokazał, że umie, teraz obmyśla taktykę

Napisane przez ObserwujeCie

raaaaany przed chwilą mój syn miał największy atak histerii ever....darcie się przez 1,5 h ....

nie wierzę

Napisane przez ObserwujeCie

....dobrze że mam duże i długie

Napisane przez moni_ka.g

Po jogurcie troche bolal brzuszek..

jak to stwierdzasz? napiety brzuszek?

Napisane przez moni_ka.g

Chyba czuje sie troche oszukana bo zbyt latwo uwierzylam ze jak chce karmic to bede.

ja caly czas uważam, że laktacja jest w głowie. Monika, jednak różne czynniki ją ułatwiają. Np. stres ma wielkie znaczenie, a jednak Ty stres miałaś ogromny. Albo często pisałaś, że nie jesz, nie pijesz. To wszak też ma znaczenie...
Zrobiłaś co mogłaś

Napisane przez Zaciazona

Fakt nikt nie mowil, ze bedzie lekko.

ale też nikt nie mówił, że to aż taki sajgon (a może nie słuchałam?!)

Napisane przez LiwkaO

Agnjeska - już wiem co miałaś na myśli mówiąc, że Jaska krzyczy. Myślałam, że mi dziś uszy pękna!!! Miska taka awanturnica się zrobiła że szok!!!!

o rajjuuu, mój Histeriusz i bez pisku głosny... może być gorzej?

Napisane przez moni_ka.g

.
histeriusz genialny. mina jakby znajoma
.

Ty mnie rozumiesz wiesz dlaczego wiałam ze spotkania
a mój podkurcza nogi, macha nimi - w nocy przez sen. ale nie mam wrażenia, że go coś boli...

Napisane przez Moderna

na razie dziala, ale nie wiem na jak dlugo bo co tydzien pojawia sie cos nowego i musze szukac nowych sposobow

słowo-klucz

[corka_rosy]

Napisane przez klementyna1

MAm to samo, nawt w nocy jak sie obudzi to nie krzyczy, nie steka tylko tłucze tymi pietami o materac....az sie martwie, czy pięt sobie nie poodbija....widocznie zczaili, że maja nogi i je wykorzystują.

heh mój też cały czas tymi nogami tłucze. A jak dostałam używane ubranka, to się zastanawiałam, dlaczego one takie na piętach wytarte i pokudłaczone - mam odpowiedź

Napisane przez BYou

I jednak zęby chwilę to jeszcze może potrwać ale generalnie one odpowiadają za ten cały cyrk. Mam podawać dicoflor, pedicetamol w razie czego. Roszpunka waży 6170, ma 70 cm. Upewnił mni jeszcze, że szczepionka w niczym nam nie zagroziła uffff.
Uraczyła jeszcze doktorka swoim przedrzeźnianiem i pluciem

No to dobre wieści

[pani22ka]

Napisane przez BYou

Roszpunka waży 6170, ma 70 cm.

wow. jaka modelka. waga Torresa a o 8 cm dłuższa... lalunia!!!

Napisane przez OtTakaJa

Zważyłam się przed chwilą i ważę 54kg, gdzie przy moich 173cm zaczynam wyglądać niefajnie.

oddam ile chcesz!

[kwiatuszekkk21]

mialam dzisiaj dać Karolowi marchewkę ale stwierdziliśmy z tż że na noc nie będziemy dawać a że tż chce być (filmy, zdjęcia) przy pierwszej łyżeczce syna to czekamy do soboty albo niedzieli i damy w południe

Napisane przez monicca1989

My też mieszanie i Filip wczoraj dostał pierwszy raz marchewkę niedawno skończył 4 m-ce stwierdziłam, ze skoro dokarmiam mm to pomału dam mu bo w końcu niczym pozna różne smaki i na prawdę zacznie jeść to i tak zejdzie jeszcze długo.

A co do jabłka to ja bym zaczęła od warzyw żeby najpierw poznał ich smak a dopiero potem słodkie owoce.

dzięki my już mamy 4,5 miesiąca więc chyba zacznę rozszerzać
a ile dalaś tej marchewki na pierwszy razi kiedy dasz coś nowego? no i czy masz zamiar wprowadzac gluten kaszkami czy nie zwracasz na to uwagi?

Napisane przez LiwkaO

moj tż niestety nie prasuje twierdzi, że nie umie ale kilka razy się zdarzyło, że coś tam sobie wyprasował.

mój ten sam typ

Napisane przez misiulka06

witam...
Michałek dziś kończy 3 miesiące

Napisane przez maria28

Hej!
Psychiczny??

kiedyś powiedziałm tz o tych skokach rozwojowych,nie zapamiętał dokładnie co i jak. a często jest tak, że tż mówi w pierwszej osobie takjakby w imieniu malucha. no i pewnego wieczoru jak byłam totalnie wymęczona po całodniowym marudzeniu mówi tak: Mama nie gniewaj się na mnie, mam skok psychiczny, ja nie wiem co ja robię w połączeniu z rozbieganymi wtedy oczami małego wyglądało to bosko
no i tak sobie teraz mówię skok psychiczny

Napisane przez ObserwujeCie

A z tymi uszami, to chyba jakieś przesądy stare.... my moczymy od początku, bo nikt mi nie powiedział że nie należy nalewać wody do uszu / ee bo niby czemu?/ ale ostatnio jak kąpaliśmy u... zgadnijcie kogo? Tak - teściowej To mi zaczęła mówić coś, że dziecku nie wolno nalać wody do ucha...,eeee chłop kąpiący dziecko w danym momencie zlał to jednak całkowicie

no właśnie u nas od początku mały ma uszy zanurzone i dopiero po przeczytaniu postów dziewczyn zaczęłam mieć wątpliwości czy tak może być

[OtTakaJa]

Napisane przez pani22ka

oddam ile chcesz!

Tak ze 4kg poproszę

[misiulka06]

Napisane przez OtTakaJa

Moje dziecko wysysa ze mnie tłuszcz Zważyłam się przed chwilą i ważę 54kg, gdzie przy moich 173cm zaczynam wyglądać niefajnie.

Mam zupełnie wolny wieczór, pierwszy od 3 miesięcy i nie wiem co mam ze sobą zrobić

jak Ty to robisz? ja karmie piersią i waga mi stoi w miejscu

[Agateczka*]

Napisane przez BYou

Oliwko, Anielcia cudna
Roszpunka ma taką samą opaskę-coccodrillo rządzi

Napisane przez moni_ka.g

dziękuję
właśnie, dopóki butla była raz na jakiś czas jak wychodziłam, nawet jak dokarmiałam moim trochę to było ok, ale jak butla codziennie po ileś razy to łatwo się przyzwyczaić.. Jakub z cyca je tylko chwilę, dopóki leci szybko i dużo, czyli sam początek, potem koniec. nie wiem czy dobrze robię dając cyce za każdym razem przed butelką. może dawać cycka rzadziej a żeby się nazbierało? tylko boję się, że się nie nazbiera a przestanie produkować. za tydzień mam pediatrę i będę pytać o to karmienie i ewentualne przejście na mm jak to zrobić.
nie jem regularnie na pewno, jakość moich posiłków też pozostawia sporo do życzenia ze względu na pośpiech i ciągły brak czasu.. z piciem też różnie, jak się pilnuję to piję a jak staję na głowie żeby uspokoić/zabawić Jakuba to dużo gorzej jest.
mam dietę bo mieliśmy straszne kolki, które trochę ustępowały po różnych kropelkach i lekach a potem wróciły i nie wiem czy nie było gorzej niż na początku. jako że przerobiliśmy chyba wszystkie możliwe leki padło znowu na dietę i kolki minęły.

Monika może spróbuj dawać butlę a np. co drugie karmienie pierś. Ja tak czasem robię i jest czas by się pokarm zebrał, a zwykle daję butlę a potem pierś albo na odwrót.

Napisane przez OtTakaJa

Moje dziecko wysysa ze mnie tłuszcz Zważyłam się przed chwilą i ważę 54kg, gdzie przy moich 173cm zaczynam wyglądać niefajnie.

Ja też tak chcę


Aha mój też się rzuca przez sen w łóżeczku, widać to jakiś krok rozwojowy skoro nasze dzieci tak robią,...

[OtTakaJa]

Napisane przez misiulka06

jak Ty to robisz? ja karmie piersią i waga mi stoi w miejscu

Tak szczerze to nie mam pojęcia, ogólnie to może dlatego, że zrezygnowałam ze smażonych rzeczy, fast foodów i czekolady.

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez Agateczka*

Ja też tak chcę

Tylko, że taki wygląd wieszaka mi się nie podoba