Fiku miku , fiku miku skacze Pukacz po jajniku. Mamusie XI-XII 2013. cz.V

[Mya1989]

ale mam zły dzień w

[Olenka_24]

Napisane przez domii29

Zazdroszczę Ja się chyba muszę wybrać na jakieś zakupy "ciążowe".
W tamtym tygodniu chodziłam w spodenkach i były na mnie dobre, dziś chciałam je ubrać i niestety nie wcisnęłam się

Ja właśnie też cierpię na brak krótkich spodenek moje z przed ciąży mi nie pasują a w sklepach nic takiego nie ma dla mnie . Ciążowe w H&M u nas są nie przecenione i najtańsze kosztują 80 zł - a tyle nie dam

[domii29]

Napisane przez 89Beatka

widzę że nocne rozmowy dziś były

domi na TŻ i jego kolegów, kiedy zmądrzeją, teraz trzymaj TŻ w niepewności za kare

A ja dziś rano obudziłam się i słabo mi i później zwymiotowałam, teraz się połozyłąm i odpoczywam do obiadu a otem wybieramy się nad wodę, ubieram strój i niech się patrzą na brzuch i tak upał jest, ja też mam prawo się ochłodzić:0

Wczoraj był u ans grill w sumie kolacja rodzinna, i mój mąż za dużo wypił i później powiedził mi że ejstem taka rodzynka w cieście a on zawsze był wybredny , no ja miałam z niego ubaw a on dziś umiera, ale nie jest mi go żal i tak wyciągam go nad wodę.

TŻ ma zakaz zbliżania się do mnie, już rano próbował się do mnie dostawiać i oberwał po łapach
Myślę że on długo nie wytrzyma i najpierw zrobi awanturę a później będzie przepraszał...


Widzę że się nam faceci rozszaleli z piciem ostatnio
Zazdroszczę Wam wypadu nad wodę , ja nawet stroju nie mam

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez Olenka_24

Ja właśnie też cierpię na brak krótkich spodenek moje z przed ciąży mi nie pasują a w sklepach nic takiego nie ma dla mnie . Ciążowe w H&M u nas są nie przecenione i najtańsze kosztują 80 zł - a tyle nie dam

Myślę ze ja wybiorę się na tego typu zakupy do lumpka, tam zawsze coś znajdę

[Olenka_24]

Napisane przez domii29

Myślę ze ja wybiorę się na tego typu zakupy do lumpka, tam zawsze coś znajdę

Ja też chyba się tam wybiorę , tylko nie wiem czy dam radę w takim upale po mieście latać

[Trele_Morele]

Wstałam ! Wow ..
Od wczoraj czuje takie mulenie w podbrzuszu - jakby na okres , ale lajtowe.
Ide cos zjeść , głodna jestem

KABRIELA - nie bron sie przed szpitalem! Trzeba to trzeba , tam dostarcza Ci to czego potrzebujecie, bedziesz pod opieka lekarzy , I szybciej wrocisz do siebie , mala przybieze na wadze I wrocicie do Domu.
PEPPER - nie sadze zeby Cie polozyli w szpitalu. Jesli cukier masz na granicy, to powinni powtorzyc, a potem ewentualnie ustalic Ci diete




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez Mya1989

ale mam zły dzień w

Lezysz dalej? Czy juz Cie puscili?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Firjal]

Ja dziś do 18 w pracy
Byłam na glukozie i po obciążeniu 75 g po dwóch godzinach wyszło 150.
Dzwoniłam do gina i kazał iść do poradni diabetologicznej. We wtorek mam pierwszą wizytę - pierwsza podobno jest z pielęgniarką - wywiad a potem z lekarzem.
Wiedziałam,że tak będzie i ciśnienie i cukier

[grulla]

Witam się w nowym wątku!ale poszalałyście!nie zaglądałam długo bo byli u mnie rodzice także nawet nie miałam chwili.
Nie dam rady nadrobić

Witam wszystkie nowe mamusie!

Nasza Zosia coraz bardziej dokazuje w brzuszku,ale wciąż jak leże i odpoczywam albo po jedzeniu.Skopała nawet Babcie.
W ogóle moi rodzice tak przeżywają , że jestem w ciąży...chwilami można oszaleć z nadmiaru troski. Na przykład Tata chce kupić kozę,żebym piła kozie mleko a potem dla Zosi;p serio to mówił. Albo pieniądze na wołowinę chce mi przysyłać, czyta o oddychaniu i mięśniach Kegla, słuchaniu muzyki w ciąży i takie tam...zaangażował się i nie jestem w stanie go powstrzymać .

Wy tu linki podsyłacie z różnościami a ja mam tylko pare ciuszków i to takich większych.Ciekawe czy jestem ostatnia

Siedzę w domu ze spuszczonymi roletami i boje się wyjść w ten ukrop.. Masakra jakaś.a za tydzień już się urlopujemy nad morzem my plus szwagier,szwagierka i trzech budrysów, znajomi z dwiema córciami i para której nie znam. Myślę jak sobie poradzę nerwowo, bo zbyt wybuchowa jestem i nie potrafię olać tego, że dzieci szwagra są rozwydrzone i nie usłuchane,wszystko niszczą i robią na złość. No ale ńie mogę się denerwować dla Zosienki...

Ostatnio babka w ccc myślała,że już niedługo urodzę,ja nie wiem..różńi są ludzie ale chyba nie mam aż takiego brzucha,raczej taka budowa nie będę się tym przejmować;p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magalska]

Nie mozliwe ale w miare Was nadrobilam i to na telefonie hehe

Trele super te posciele i naklejki

Tez się na sowki nakrecilam

Gratuluje wszystkich ostatnich wizyt i poznanych plci..

ja tez czekam na przyplyw gotowki i ruszam z reszta zakupow dla malego.. Wstepnie dodalam aukcje do obserwowanych hihi a w srode prawdopodobnie zamawianie
Gdzies za 3 tygodnie przywieziemy kolyske od tesciow, tz zlozy przewijak, zawiesi lampke (mam niebieska gwiazdke kupiona) i już w naszej sypialni bedzie widac ze ktos zagosci

Co do upalow to dziś wyjatkowo mnie mecza.. Ale zaprzyjaznilam się z wiatrakiem niestety samotny dzien mnie czeka bo tz wczoraj wyruszyl na wieczor kawalerski (podroz promem do szwecji i spowrotem) i wroci dopiero dziś poznym wieczorem.. Ja niestety na panienski się nie wybralam bo sil mi braklo zreszta wszystkie mialy się ubrac w male czarne.. Hehe ciezarkowka w 7 miesiacu w malej czarnej heheh dobre

Sent from my BlackBerry 9320 using Tapatalk

[lineczka1989]

Napisane przez Kabriela

Cześć Piękne jak życie? Tutaj widzę, że kwitnie, zazdroszczę, ja niestety mam doła, który od piątku nie daje mi spokoju.

W piątek byłam na wizycie u lekarza i nie jest dobrze...wyrok: mam dwa tygodnie na oswojenie się z myślą hospitalizacji.

Nie jest fajnie: dokładnie problem leży w :
- kiepskiej i ciągle spadającej hemoglobinie, hematokrycie, i leukocytów
- wadze mojej 63 kg jestem w 6 miesiącu ciąży a 3.08 zaczynam 7 miesiąc
- wadze Agatki 400 g
- i mojej załamce.....



Nie dotleniam dziecka nie mając odpowiedniej ilości żelaza...istnieje duże ryzyko przetaczania krwi podczas porodu...i ja się teraz boje,martwię na zmianę.

idź do szpitala, tam się zajmą Tobą profesjonalnie i będa Cie mili na oku!
nie martw się, zobaczysz Agatka będzie pięknie przybierać na wadze,a Tobie poprawią się w końcu wyniki!

Napisane przez domii29

[/B]

To jest nas już więcej, bo też się tego wszystkiego boję

też się tego coraz bardziej zaczynam bać

Napisane przez Taszanta

A ja właśnie boję się zapuścić, to chwila a potem zrzucanie to problem, na ulicach widać mnóstwo dziewczyn po ciąży, które wyglądają jakby ciągle w tej ciąży były

no właśnie ja też po urodzeniu nie chcę wyglądać jak wiele dziewczyn po ciąży

Napisane przez domii29

Tamten kolega niczemu winny nie był, w pewnym momencie nie wytrzymałam bo kolega mojego TŻta dzwonił żebyśmy po niego przyjechali a oni siedzieli w najlepsze i wcale nie mieli zamiaru wychodzić, więc im powiedziałam że mają opuścić dom bo wychodzimy to się obrazili. A jak wróciliśmy to dostałam opieprz że mam szanować jego kolegów, a przepraszam bardzo czy oni szanują mnie ?
Dzisiaj czeka nas kłótnia, póki co milczę... TŻ dzisiaj "do rany przyłóż" i jeszcze pretensje ma że zła jestem i się nie odzywam

po łbie by chyba dostał ode mnie ta takie pieprzenie...

Napisane przez Mya1989

ale mam zły dzień w

co jest? jak malutka? kiedy wychodzicie?

Napisane przez Olenka_24

Ja właśnie też cierpię na brak krótkich spodenek moje z przed ciąży mi nie pasują a w sklepach nic takiego nie ma dla mnie . Ciążowe w H&M u nas są nie przecenione i najtańsze kosztują 80 zł - a tyle nie dam

ja tez na to cierpię i jak mam wyjść w długich cienkich spodniach to mnie trafia w taki upał

Napisane przez Firjal

Ja dziś do 18 w pracy
Byłam na glukozie i po obciążeniu 75 g po dwóch godzinach wyszło 150.
Dzwoniłam do gina i kazał iść do poradni diabetologicznej. We wtorek mam pierwszą wizytę - pierwsza podobno jest z pielęgniarką - wywiad a potem z lekarzem.
Wiedziałam,że tak będzie i ciśnienie i cukier

będzie dobrze!

acelinka, kubki przepiękne TŻ ma się zastanowić i po wypłacie mi może kupi

Trele, naklejki przepiękne w ogóle jakie piękne pościele i kocyki z sówkami widziałam na ebay'u ale drogie :P
hejo!
u mnie na termometrze 31,2 ale słońca nie ma, trochę pokropiło i przestało

[Miss Triss]

Witam się niedzielnie!
Dopiero co wstałam z wyrka, a już jestem oblana potem. Nie da się funkcjonować w takich temperaturach. MASAKRA!
Niedługo uciekam na obiad do teściowej.

Napisane przez domii29

Powrocilam i teraz moge isc spac
Dobrej nocki Wam wszystkim

Dobrze, że szczęśliwie dotarłaś do domu. Śniłaś mi się w nocy!

Napisane przez Kabriela

W piątek byłam na wizycie u lekarza i nie jest dobrze...wyrok: mam dwa tygodnie na oswojenie się z myślą hospitalizacji.

Nie jest fajnie: dokładnie problem leży w :
- kiepskiej i ciągle spadającej hemoglobinie, hematokrycie, i leukocytów
- wadze mojej 63 kg jestem w 6 miesiącu ciąży a 3.08 zaczynam 7 miesiąc
- wadze Agatki 400 g
- i mojej załamce.....



Nie dotleniam dziecka nie mając odpowiedniej ilości żelaza...istnieje duże ryzyko przetaczania krwi podczas porodu...i ja się teraz boje,martwię na zmianę.

Faktycznie waga Dziedziątka malutka, ale zawsze może ją nadrobić. Nie przyjmujesz żelaza w tabletkach?
Tak jak już dziewczyny mówiły nie martw się szpitalem tylko połóż się na oddział i oddaj w ręce specjalistów. Będziesz pod stałą opieką lekarzy, którzy wiedzą co poradzić w takich przypadkach. Podkarmią Ciebie i Małą i na pewno wydobrzejecie! Najważniejsze żebyś się nie zamartwiała, bo Agatka czuje Twój niepokój! Jesteśmy z Wami!

Napisane przez Mya1989

Nie mam pojęcia, dzisiaj znów zwolniliśmy pracownika... Kolejnego... Dziewczyny w 2 punkcie się szkolą, a tżż na jednym sam 16h..

Najchętniej bym usiadła i płakała...

Nie możesz się poddawać w takim momencie. Czasem każda z nas ma gorsze i lepsze chwile, ale pamiętaj, że pod sercem nosisz swój największy skarb i dla niego musisz być silna! Głowa do góry i uwierz, że wszystko wyjdzie na prostą.

Napisane przez Taszanta

A ja właśnie boję się zapuścić, to chwila a potem zrzucanie to problem, na ulicach widać mnóstwo dziewczyn po ciąży, które wyglądają jakby ciągle w tej ciąży były




ja chyba i tak ze strachu bym wierzgała

Nic nie mówiłam o zapuszczaniu się tylko o tym, że nie odmawiam sobie niczego, co wcale nie wiąże się z tym, że się zapuszczam. A poza tym ciąża to nie jest odpowiedni moment na to aby myśleć co się je i ile (chyba, że chodzi o zdrowe odżywianie), aby wyliczać kalorie i trzymać diety. Jeśli mam ochotę na czekoladę to ją jem, nie myślę o tym, że pójdzie w boczki tylko o tym, że widocznie jakoś składnik czekolady był potrzebny mojemu organizmowi albo maluszkowi.

Napisane przez domii29

Dzisiaj czeka nas kłótnia, póki co milczę... TŻ dzisiaj "do rany przyłóż" i jeszcze pretensje ma że zła jestem i się nie odzywam

Pretensje ma, bo powinnaś być kochającą żonką i ulżyć mu w cierpieniach poalkoholowych, a nie fochy strzelasz od rana.

Napisane przez Firjal

Ja dziś do 18 w pracy
Byłam na glukozie i po obciążeniu 75 g po dwóch godzinach wyszło 150.
Dzwoniłam do gina i kazał iść do poradni diabetologicznej. We wtorek mam pierwszą wizytę - pierwsza podobno jest z pielęgniarką - wywiad a potem z lekarzem.
Wiedziałam,że tak będzie i ciśnienie i cukier

Nie martw się na zapas, poczekaj co na to powie lekarz lub pielęgniarka. Może dostaniesz tylko dietę. Będzie dobrze!

[Mya1989]

Napisane przez Trele_Morele

Wstałam ! Wow ..
Od wczoraj czuje takie mulenie w podbrzuszu - jakby na okres , ale lajtowe.
Ide cos zjeść , głodna jestem

KABRIELA - nie bron sie przed szpitalem! Trzeba to trzeba , tam dostarcza Ci to czego potrzebujecie, bedziesz pod opieka lekarzy , I szybciej wrocisz do siebie , mala przybieze na wadze I wrocicie do Domu.
PEPPER - nie sadze zeby Cie polozyli w szpitalu. Jesli cukier masz na granicy, to powinni powtorzyc, a potem ewentualnie ustalic Ci diete




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------





Lezysz dalej? Czy juz Cie puscili?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Lezę, wyjdę jak mnie podleczą, może i dobrze, bo przypilnują tego. Wkurza mnie tylko, że takie problemy w pracy, nie moge odpocząć nawet

Napisane przez Firjal

Ja dziś do 18 w pracy
Byłam na glukozie i po obciążeniu 75 g po dwóch godzinach wyszło 150.
Dzwoniłam do gina i kazał iść do poradni diabetologicznej. We wtorek mam pierwszą wizytę - pierwsza podobno jest z pielęgniarką - wywiad a potem z lekarzem.
Wiedziałam,że tak będzie i ciśnienie i cukier

Bosz, jak nie urok to sraczka Nie można tych ciąż spokojnie przejść. ?!?!

A wgl Ulka waży 500 g i nadal jestem nią zachwycona, powiedzialam tż że widzialam ziarenko kawki i nie ma opcji na chlopaka
Wczoraj rozmawiałam z dziewczyną z sali, ma skórcze których mnie czuje, ale podejrzewa, ze to od tego, że jak tu leży to 3 noce nie spała bo 3 dziewczyny rodziły mówi, ze tak ją to stresowało, że od tego ma skórcze.

[domii29]

Napisane przez Olenka_24

Ja też chyba się tam wybiorę , tylko nie wiem czy dam radę w takim upale po mieście latać

Nie ma szans żeby na taki upał wyjść, ostatnio było dużo chłodniej i myślałam w pewnym momencie że zemdleje i musiałam przysiąść chwilę na przystanku

Napisane przez Miss Triss

Witam się niedzielnie!
Dopiero co wstałam z wyrka, a już jestem oblana potem. Nie da się funkcjonować w takich temperaturach. MASAKRA!
Niedługo uciekam na obiad do teściowej.


Dobrze, że szczęśliwie dotarłaś do domu. Śniłaś mi się w nocy!

Faktycznie waga Dziedziątka malutka, ale zawsze może ją nadrobić. Nie przyjmujesz żelaza w tabletkach?
Tak jak już dziewczyny mówiły nie martw się szpitalem tylko połóż się na oddział i oddaj w ręce specjalistów. Będziesz pod stałą opieką lekarzy, którzy wiedzą co poradzić w takich przypadkach. Podkarmią Ciebie i Małą i na pewno wydobrzejecie! Najważniejsze żebyś się nie zamartwiała, bo Agatka czuje Twój niepokój! Jesteśmy z Wami!

Nie możesz się poddawać w takim momencie. Czasem każda z nas ma gorsze i lepsze chwile, ale pamiętaj, że pod sercem nosisz swój największy skarb i dla niego musisz być silna! Głowa do góry i uwierz, że wszystko wyjdzie na prostą.

Nic nie mówiłam o zapuszczaniu się tylko o tym, że nie odmawiam sobie niczego, co wcale nie wiąże się z tym, że się zapuszczam. A poza tym ciąża to nie jest odpowiedni moment na to aby myśleć co się je i ile (chyba, że chodzi o zdrowe odżywianie), aby wyliczać kalorie i trzymać diety. Jeśli mam ochotę na czekoladę to ją jem, nie myślę o tym, że pójdzie w boczki tylko o tym, że widocznie jakoś składnik czekolady był potrzebny mojemu organizmowi albo maluszkowi.

Pretensje ma, bo powinnaś być kochającą żonką i ulżyć mu w cierpieniach poalkoholowych, a nie fochy strzelasz od rana.

Nie martw się na zapas, poczekaj co na to powie lekarz lub pielęgniarka. Może dostaniesz tylko dietę. Będzie dobrze!

Ja Ci się śniłam ? Ooo jak miło

ulżyć mu w cierpieniach, jeszcze mu w łeb mogę dać żeby oprzytomniał, chodzi ledwo żywy i niby milutki a co chwilę jakieś pretensje ma

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

https://www.facebook.com/photo.php?f...&type=1&ref=nf

[NEWTREND]

Napisane przez budowniczka

PS. Mam jakies wachania emocjonalne... caly czas mysle o porodzie i bolu porodowym, pozatym o NACIECIU!
Boje sie depresji poporodowej, moze dlatego, ze nic o tym nie wiem! Jesli macie jakies materialy, to podeslijcie linka

Nie ma się czego bać nacięcie nie jest straszne trwa tyko ułamek sekundy i pomaga maleństwu szybciej wyjść , później już nic się nie czuje a do szycia cie znieczulą. Ja byłam dwa razy nacinana przy obu porodach i to dość mocno a nie wspominam tego jako traumy, nawet podczas szycia sobie panem doktorem zaratowałam żeby się tam do mnie nie doszył przypadkiem. Pozatym uśmiałam się na maxa bo doktorek żartowniś opowiadał jak to on się w życiu pipek naoglądał i pół miasta obszył i że mnie tak poceruje że jeszcze mężuś będzie miał ze mnie uciechę.
Ja miałam troszkę depresje bo mnie nie chcieli wypuścić ze szpitala ze wzgl na żółtaczkę małego i 5 dni tam spędziłam a wcześniej tydzień na patologii. To tam sobie popłakiwałam, ale jak wróciłam do domku to odżyłam i świat nabrał kolorków.

[Trele_Morele]

Napisane przez magalska

Nie mozliwe ale w miare Was nadrobilam i to na telefonie hehe

Trele super te posciele i naklejki

Tez się na sowki nakrecilam

Gratuluje wszystkich ostatnich wizyt i poznanych plci..

ja tez czekam na przyplyw gotowki i ruszam z reszta zakupow dla malego.. Wstepnie dodalam aukcje do obserwowanych hihi a w srode prawdopodobnie zamawianie
Gdzies za 3 tygodnie przywieziemy kolyske od tesciow, tz zlozy przewijak, zawiesi lampke (mam niebieska gwiazdke kupiona) i już w naszej sypialni bedzie widac ze ktos zagosci

Co do upalow to dziś wyjatkowo mnie mecza.. Ale zaprzyjaznilam się z wiatrakiem niestety samotny dzien mnie czeka bo tz wczoraj wyruszyl na wieczor kawalerski (podroz promem do szwecji i spowrotem) i wroci dopiero dziś poznym wieczorem.. Ja niestety na panienski się nie wybralam bo sil mi braklo zreszta wszystkie mialy się ubrac w male czarne.. Hehe ciezarkowka w 7 miesiacu w malej czarnej heheh dobre

Sent from my BlackBerry 9320 using Tapatalk

Fajnie ze jestes.
Ja tez powoli szykuje sie na rozkładanie wszystkiego , choc ostatnio zastanawialam sie czy nie za wczesnie ?? A co tam




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lineczka1989]

Napisane przez NEWTREND

Nie ma się czego bać nacięcie nie jest straszne trwa tyko ułamek sekundy i pomaga maleństwu szybciej wyjść , później już nic się nie czuje a do szycia cie znieczulą. Ja byłam dwa razy nacinana przy obu porodach i to dość mocno a nie wspominam tego jako traumy, nawet podczas szycia sobie panem doktorem zaratowałam żeby się tam do mnie nie doszył przypadkiem. Pozatym uśmiałam się na maxa bo doktorek żartowniś opowiadał jak to on się w życiu pipek naoglądał i pół miasta obszył i że mnie tak poceruje że jeszcze mężuś będzie miał ze mnie uciechę.
Ja miałam troszkę depresje bo mnie nie chcieli wypuścić ze szpitala ze wzgl na żółtaczkę małego i 5 dni tam spędziłam a wcześniej tydzień na patologii. To tam sobie popłakiwałam, ale jak wróciłam do domku to odżyłam i świat nabrał kolorków.

ale wiesz, co innego jak już rodziłaś i wiesz jak to boli, jak to robią i tak dalej a z racji tego że my pierworódki to boimy się czegoś nieznanego, czego nie miałyśy wcześniej okazji doświadczyć

[NEWTREND]

Napisane przez Taszanta

Hehe, ja tak samo, najlepiej że zawsze byłam niezadowolona ze swojego brzucha wydawało mi się że jest gruby
I też planuje ćwiczyć z Chodakowską, jeszcze nie próbowałam, bo wole zdecydowanie chodzić do fitness klubu na zorganizowane zajęcia, ale po porodzie raczej nie będę miała takiej możliwości
a masz jej płyty/ książkę czy na tych filmach z netu będziesz ćwiczyć?




A ja właśnie boję się zapuścić, to chwila a potem zrzucanie to problem, na ulicach widać mnóstwo dziewczyn po ciąży, które wyglądają jakby ciągle w tej ciąży były




ja chyba i tak ze strachu bym wierzgała

położna cię ciachnie w takim momencie ze nawet się nie zorientujesz że to zrobiła. Nie zdążysz zawierzgać nie ma się co nakręcać na zapas. Moja szwagierka jak rodziła to strasznie się bała szycia i jak urodziła to zaczęła płakać i pytać położną czy tu mają nici rozpuszczalne - o położna gały na nią wywaliła i powiedziała że nie trzeba jej szyć. a się dziewczyna pół ciąży stresowała. Mówiła ze była pewna że ją rozerwało na maxa a tu tylko małe otarcie.

[Miss Triss]

Napisane przez domii29

Ja Ci się śniłam ? Ooo jak miło

ulżyć mu w cierpieniach, jeszcze mu w łeb mogę dać żeby oprzytomniał, chodzi ledwo żywy i niby milutki a co chwilę jakieś pretensje ma

Śniłaś mi się jak jedziesz samochodem po tego kolegę, wróciłaś do domu Twój TŻ z kolegami nie przytomni więc pojechałaś do hotelu spać, a rano na przeprosiny przywiózł Ci śniadanie.
Skoro nie kwapi się do przeproszenia, a jeszcze ma pretensje to go olej. Może w końcu zatrybi dlaczego jesteś zła.

Napisane przez lineczka1989

ale wiesz, co innego jak już rodziłaś i wiesz jak to boli, jak to robią i tak dalej a z racji tego że my pierworódki to boimy się czegoś nieznanego, czego nie miałyśy wcześniej okazji doświadczyć

Ja też się troszkę tego obawiam, ale przecież krzywdy lekarz mi nie zrobi i wiem, że jak natnie to dla mojego i Dzieciątka dobra.

[Trele_Morele]

Napisane przez Miss Triss

Śniłaś mi się jak jedziesz samochodem po tego kolegę, wróciłaś do domu Twój TŻ z kolegami nie przytomni więc pojechałaś do hotelu spać, a rano na przeprosiny przywiózł Ci śniadanie.
Skoro nie kwapi się do przeproszenia, a jeszcze ma pretensje to go olej. Może w końcu zatrybi dlaczego jesteś zła.

Ja też się troszkę tego obawiam, ale przecież krzywdy lekarz mi nie zrobi i wiem, że jak natnie to dla mojego i Dzieciątka dobra.

Ty to masz sny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Miss Triss]

Napisane przez NEWTREND

położna cię ciachnie w takim momencie ze nawet się nie zorientujesz że to zrobiła. Nie zdążysz zawierzgać nie ma się co nakręcać na zapas. Moja szwagierka jak rodziła to strasznie się bała szycia i jak urodziła to zaczęła płakać i pytać położną czy tu mają nici rozpuszczalne - o położna gały na nią wywaliła i powiedziała że nie trzeba jej szyć. a się dziewczyna pół ciąży stresowała. Mówiła ze była pewna że ją rozerwało na maxa a tu tylko małe otarcie.

Moja koleżanka też miała taką sytuacje, bała się, że będzie nacięta aż po sam odbyt i że będzie się to źle goić, a wcale nie musieli jej nacinać, miała tylko malutkie otarcia, które szybko się zagoiły.

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez Trele_Morele

Ty to masz sny

Też się zdziwiłam jak wstałam! Nie znam kobietki, na oczy jej nie widziałam, a już mi się śniła. Może dlatego, że tak bardzo się wczułam w sytuację Domi i jak tylko przeczytałam, ze jej TŻ takie numery z kolegami robi kiedy ona zmęczona to aż mi ciśnienie podskoczyło.

Uciekam się wyszykować i zbieramy się do teściowej. Buziolki dziewczynki!

[domii29]

Napisane przez Miss Triss

Śniłaś mi się jak jedziesz samochodem po tego kolegę, wróciłaś do domu Twój TŻ z kolegami nie przytomni więc pojechałaś do hotelu spać, a rano na przeprosiny przywiózł Ci śniadanie.
Skoro nie kwapi się do przeproszenia, a jeszcze ma pretensje to go olej. Może w końcu zatrybi dlaczego jesteś zła.

Ja też się troszkę tego obawiam, ale przecież krzywdy lekarz mi nie zrobi i wiem, że jak natnie to dla mojego i Dzieciątka dobra.

marnie widzę to jak mój TŻ przywozi/przynosi mi śniadanie
Marzyłam o tym w sumie żeby sobie spokojnie samej pojechać po tego kolege, a tak to musiałam się z idiotą całą drogę użerać. Jeszcze jeden z jego kolegów się z nami zapakował ale po moim krzyku wytrzeźwiał i nawet miło się z nim rozmawiało przez całą drogę. Ja w połowie drogi myślałam że TŻta po prostu wysadzę gdzieś w jakimś lesie i niech drze z buta do domu.
On pretensje ma sam do siebie bo wie że zawinił i wkurza go to że ja go olewam i się nie odzywam... to go drażni najbardziej, pyta o coś a ja udaję że nie słyszę

[NEWTREND]

Napisane przez Miss Triss

Moja koleżanka też miała taką sytuacje, bała się, że będzie nacięta aż po sam odbyt i że będzie się to źle goić, a wcale nie musieli jej nacinać, miała tylko malutkie otarcia, które szybko się zagoiły.

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------


Też się zdziwiłam jak wstałam! Nie znam kobietki, na oczy jej nie widziałam, a już mi się śniła. Może dlatego, że tak bardzo się wczułam w sytuację Domi i jak tylko przeczytałam, ze jej TŻ takie numery z kolegami robi kiedy ona zmęczona to aż mi ciśnienie podskoczyło.

Ja po pierwszym porodzie przez tydzień bałam się tam zajrzeć bo myślałam że mam tak normalnie rozgwiazdę a jak to zobaczyłam to się okazała malutka kreseczka na zewnątrz tylko. A szwów miałam podobno dużo ale to były chyba bardziej wewnętrzne.

[magalska]

Trele tez się obawiam zeby kurzem nie zaszlo no ale jedna z dziewczyn napisala gdzies na watku (nie pamietam niestety ktora) ze na 2 miesiace przed trzeba torbe szykowac to się zestrachalam i stwierdzilam ze do konca sierpnia chce miec wszystko zapiete na ostatni guzik bo wtedy zostanie tylko wrzesień i troche pazdz a jak malemu zachce się szybciej wyjsc na swiat?

A i dziś zaczynamy 29 tydzien.. Jeju jak ten czas goni.. A od 30 tygodnia to już na palcach u rak będę odliczac tygodnie a sierpień szybko zleci.. Tz ma urlop, dwa weselicha nas czekaja.. Nie obejrze się a bedzie koniec sierpnia ale ja jakoś porodu się nie obawiam, nie to zebym byla jakas sadystka czy cos hehe ale już bym chciala rodzic

Sent from my BlackBerry 9320 using Tapatalk

[lineczka1989]

Napisane przez Miss Triss

Ja też się troszkę tego obawiam, ale przecież krzywdy lekarz mi nie zrobi i wiem, że jak natnie to dla mojego i Dzieciątka dobra.

ale tu nikt nie mówi ze nie zrobił by tego dla swojego dziecka, bo to jest oczywiste, tu chodzi o coś nie znanego i o strachu

[magalska]

Mya obyscie szybko wyszly do domku ty to się masz z tymi pracownikami.. Normalnie jakby za kare pracowali

Domi tak trzymac niech się chlopina troche pospina ale mi się zrymowalo

Wlasnie zjadlam prawie cala tabliczke czekolady a w dodatku leze jeszcze w lozku w pizamie

Sent from my BlackBerry 9320 using Tapatalk

[lineczka1989]

Napisane przez magalska

Trele tez się obawiam zeby kurzem nie zaszlo no ale jedna z dziewczyn napisala gdzies na watku (nie pamietam niestety ktora) ze na 2 miesiace przed trzeba torbe szykowac to się zestrachalam i stwierdzilam ze do konca sierpnia chce miec wszystko zapiete na ostatni guzik bo wtedy zostanie tylko wrzesień i troche pazdz a jak malemu zachce się szybciej wyjsc na swiat?

A i dziś zaczynamy 29 tydzien.. Jeju jak ten czas goni.. A od 30 tygodnia to już na palcach u rak będę odliczac tygodnie a sierpień szybko zleci.. Tz ma urlop, dwa weselicha nas czekaja.. Nie obejrze się a bedzie koniec sierpnia ale ja jakoś porodu się nie obawiam, nie to zebym byla jakas sadystka czy cos hehe ale już bym chciala rodzic

2 miesiące wcześniej torba spakowana?! to ja na początku września już powinanm miec wszytsko przygotowane?! Boże coraz bardziej mnie zaczyna to przerażać

[magalska]

Napisane przez lineczka1989

2 miesiące wcześniej torba spakowana?! to ja na początku września już powinanm miec wszytsko przygotowane?! Boże coraz bardziej mnie zaczyna to przerażać

no właśnie mignęło mi że któraś z dziewczyn tak napisała zresztą jakaś dziewczyna urodziła już córeczkę z watku wrz/paź.... mała ważyła tylko 1,3kg ciekawe jak z nią... przecież to takie maleństwo... stawiam że tyle waży teraz mój mały...

[lineczka1989]

Napisane przez magalska

no właśnie mignęło mi że któraś z dziewczyn tak napisała zresztą jakaś dziewczyna urodziła już córeczkę z watku wrz/paź.... mała ważyła tylko 1,3kg ciekawe jak z nią... przecież to takie maleństwo... stawiam że tyle waży teraz mój mały...

ostatnio przeglądałam wątek to nie miały żadnych wiadomości od tej dziewczyny, nie wiem moze teraz się odezwała

ja myślę że będę pakować pod koniec września dopiero

[Firjal]

Zamówiłam ostatnio na all 3 części książek z serii Mamo,Tato co ty na to?
Ale nie mam kiedy się zabrać do czytania - od 6.08 ide na L4 to będę w końcu miała troche czasu dla siebie.

[lineczka1989]

Napisane przez Firjal

Zamówiłam ostatnio na all 3 części książek z serii Mamo,Tato co ty na to?
Ale nie mam kiedy się zabrać do czytania - od 6.08 ide na L4 to będę w końcu miała troche czasu dla siebie.

ja już tyle w sdomu siedzę i mam do przeczytania "Ciężarówką przez 9 miesięcy" i w pdf'ie "Język niemowląt" i "W oczekiwaniu na dziecko" ale nie lubię czytać na komputerze

[magalska]

Napisane przez lineczka1989

ostatnio przeglądałam wątek to nie miały żadnych wiadomości od tej dziewczyny, nie wiem moze teraz się odezwała

ja myślę że będę pakować pod koniec września dopiero

tam one to dopiero gonią

Napisane przez Firjal

Zamówiłam ostatnio na all 3 części książek z serii Mamo,Tato co ty na to?
Ale nie mam kiedy się zabrać do czytania - od 6.08 ide na L4 to będę w końcu miała troche czasu dla siebie.

też myślałam że na L4 będę mieć więcej czasu a tu dupa