|
|
#4921 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Cytat:
Chciałam obejrzeć ten film, ale raczej w środę się nie wybiorę. Za to w czwartek wybieram się na śpiewanie (nie) zakazanych piosenek - o ile nie przybędzie moja mama, to będę szukać towarzystwa. Ktoś chętny? ![]() Cytat:
Dobre jest kończenie tego, co się zaczęło. ![]() Generalnie uważność=jednozadaniowość . Mam wrażenie (na razie niepotwierdzone), że jednozadaniowość w czynnościach życia codziennego, pozwala zakumulować siły i uwagę przydatne do wielozadaniowości w wymagających tego kwestiach (np. zawodowych, organizacyjnych). Ze sprzątaniem - nie poddałam tego analizie, ale zdaje mi się, że w granicach rozsądku (i niezastępowania innych czynności) - ważne i nawet niekiedy pilne jest ![]() Bałabym się reżimu kontroli (ale rozumiem, że chodzi Ci o konsekwencję - tej nie mam i też ubolewam, bo wnętrza moich szaf to też chaos mimo zrywowych porządków), może właśnie z tym musi być tak samo, jak z tą kuchnią - skupienie na tu i teraz i bycie w tym... zamiast zrywów, może pojawi się nawyk. Przydałoby mi się coś takiego. |
|||
|
|
|
#4922 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Najlepiej chyba spotkać się przy rondzie Waszyngtona, wziąć ręcznik i buty nadające się do ewentualnego przejścia po piasku. |
|
|
|
|
#4923 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
|
|
|
|
#4924 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Widziałam na zdjęciu na fb, że mają maty do jogi na miejscu (trochę) , warto wcześniej przyjść, żeby się załapać.
|
|
|
|
#4925 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Doumówimy się jutro co do godziny, możemy być wcześniej.
|
|
|
|
#4926 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 523
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Taki cytat, na który trafiłam kompletnym przypadkiem:
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, należy stale się poruszać. (A.Einstein) (wersja inglisz fajniej brzmi: To keep your balance, you must keep moving.) I przy okazji temat, który najostatniej plącze mi się po głowie - odgrzebuję więc złote myśli, by nie zaginęły: Cytat:
Cytat:
__________________
Lekarstwem na przyzwyczajenie jest inne przyzwyczajenie (Epiktet) |
||
|
|
|
#4927 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Tu skoczę, bo mi się przypomniało - rozbabrzę, nie skończę, przypomni mi się co innego...tylko na końcu zawsze ląduję leżąc i nic nie robiąc Mam wyjątkowy talent do trafiania do łóżeczka ![]() Dziękuję dziewczyny za wsparcie Miałam chwilowego doła, bo siedziałam taka sama w pokoju i nudno mi było i smutno...ciekawe, że jak jestem u siebie w domu, to mogę sobie ze 3 dni wcale nie wychodzić z mieszkania i wcale mi to nie przeszkadza ![]() A dzisiaj powtarzam sobie w głowie: "nie musisz nic udowadniać...nie musisz nic udowadniać". Co jakiś czas rodzi mi się w głowie i wędruje po całym ciele bardzo wstrząsające uczucie, że po prostu muszę wszystkim udowodnić COŚ. Tzn. dokładniej to coś to chyba to, że sobie radzę, że jestem zdolna, że nie jestem głupia, że jestem pracowita, że jestem wydolna finansowo i społecznie, że jestem dorosła, że jestem udaną córką, fajną siostrą itd. To złe...dlaczego muszę niby coś udowadniać komukolwiek? Oczywiście, że nie muszę - mogę coś udowadniać tylko sobie. Ale tego uczucia ciężko mi się pozbyć. Robię się wtedy trochę zdołowana, że nie udowodniłam jeszcze wszystkim wokół tego co chciałam i nadal wszyscy mnie mają za jakąś bezwartościową siksę czy coś Jestem nienormalna? ![]() ---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ---------- Cytat:
![]() Tygryś - mojego oka Ci się nie udało pomalować, ale moje oczy są tragiczne do makijażu jakiegokolwiek, ale jak patrzyłam na inne jak sobie radzą ze smokey eyes to wcale nie szło im jakoś super lepiej Sama mówisz, że to makijażystki działające czynnie...tzn., że to ich praca, że długo się szkoliły, a dla Ciebie to hobby - nie powinnaś się porównywać, bo to bez sensu No i widziałam makijaż Halimy na zdjęciu...ten był fajny Cytat:
Więc akurat w przypadku bielizny - nie tym się powinno przejmować, tylko tym czy stanik dobrze eksponuje to co trzeba ![]() Cytat:
![]() Gratuluję sukcesów
__________________
|
||||
|
|
|
#4928 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Gdybym nie miała okresu poszłabym na basen..
Znalazłam nawet fajne baseny odkryte/imprezownie nad Wisłą.Albo pojechała do domu, pływać w stawie. Na szczęście w mieszkaniu jet chłodniej niż na dworze, ale chyba wybiorę się jutro do jakiegoś porządnie klimatyzowanego miejsca, bo to jest wegetacja, nic konkretnego nie da się zrobić, mózg się przegrzewa
|
|
|
|
#4929 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
hej dziewczyny...moje czytanie watku zakonczylo sie na stronie 155...i na ta chwile chyba nie dam rady nadrobic.
Dzis byl wbrew pozorom pracujacy dzien. Dostalam czesc wynikow - jest pare podejrzen, nie bede jednak nic na razie pisac, bo to tylko podejrzenia. Wynikow alergii nadal nie ma. generalnie, od zeszlej soboty jest naprawde ciezko. dzien w dzien puchne, tyje (juz +3kg) i sie stresuje, ze w suknie slubna nie wejde mimo garsci espumisanu. Poza tym sprawy weselne w toku - dzis kupilam pare drobiazgow, do tego pare dupereli na poprawiny (herbaty, kawy, cukier, soki, sprawdzilam ceny alkoholi) odebralam papiery z kosciola, zawiozlam do drugiego i odebralam licencje na slub upieklam z mama chleb gryczany na zakwasie (tu pytanie - czy ktos ma maszynke do pieczenia chleba? dziala? strasznie ciezko upiec bezglutenowy, zastanawiam sie, czy ona by mi nie mogla pomoc...)...poza tym to nadrabiam zaleglosci ksiazkowe mam juz dwie na koncie, a dzis wieczor spedze z opowiesciami milosnymi, groteskami i makabreskami EA Poe poza tym, poczytuje troszke klubik, Sle usciski do APER i lacze sie w bolu chorobowo-niewakacyjnym, oraz gratuluje Halimce ciezkiego doswiadczenia, nie spanikowania i poradzenia sobie wzorowo z rekrutacyjnymi meandrami. I zaluje, ze nie moglam dluzej posiedziec na plazy bylo EKSTA, Fiary, jestes fantastyczna osoba, bardzo lubie Twoja bezposredniosc i energetycznosc ps. strasznie mi sie chce czekolady, a jeszcze nie znalazlam takiej, ktora moge jesc
|
|
|
|
#4930 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 319
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Dziewczynki, dziękuję za wszystkie pocieszające słowa, jesteście kochane strasznościowo
Papugowania Czerwiec cd. - przygotowanie do lekcji - lekcje na Woli i Starym Mieście (i dojazdy w tym strasznym upale )- zakupy spożywcze i papiernicze - wizyta u dermatologa - zamówienie w aptece - słuchanie audiobooka - pranie ręczne sztuk kilka - umówienie tenisa - sprawdzenie 5 testów - 1 strona tłumaczenia - przygotowanie skóry do atredermowania - mail do T. - wmiętalanie malin - last but not least: spontaniczne, własnoręczne prowadzenie samochodu całe trzy przystanki (w tym skręcanie w lewo )
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis .
Edytowane przez tigrinha Czas edycji: 2013-07-29 o 23:48 |
|
|
|
#4931 |
|
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 598
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Witam Nowe Duszyczki na wątku
Miałam piękny plan, coby odnieść się konkretniej do tego co piszecie, ale pogoda, ani samopoczucie nie pozwalają mi błysnąć czymkolwiek, że o inteligencji nie wspomnę .Lubię upały, ale bez przesady - chciałbym, żeby mózg się nie lasował, potrzebuję go jeszcze trochę poużywać .Nebulko, przytulam ciepło Halimko gratuluję mimo różnego rodzaju niedogodności wyjścia obronną ręką z tak stresującej sytuacji jaką jest kolejny etap rekrutacji Aper, dużo zdrówka dla Ciebie i Synka Kocurko, odnośnie udowadniania sobie i całemu światu - nie, nie jesteś nienormalna .Zrobione śr- nd: -4 dni w pracy, -ogórki małosolne, -dżem porzeczkowy [13 słoiczków] zapakowany, -dżem agrestowy [7 słoiczków] zapakowany, -umycie drugiej zamrażarki i przygotowanie pod owoce etc., -wybieranie zapachów + zamówienie, -zakupy żywieniowe, -przypomnienie o święceniu aut, -'projekt pierogi' zamieniony na 'projekt kopytka' : wyszło duuużooo, a zajęło zdecydowanie mniej czasu niż przy lepieniu ,-odebranie paczki od kuriera i dostarczenie przesyłki, -wybranie pomnika + końcowe ustalenia, -maska na włosy, twarz, kąpiel etc., -porządki w kartonach vol II, -porządki w ciuchach, -odłożenie sukienek i bielizny dla O., -spacer wieczorny z O., -rozmowa z M. i odwołanie wyjazdu ;(, -pranie posortowane, rozwieszone, zebrane : 3, -zmiana pościeli, -bieżące prasowanie, -skarpetki odebrane, -wypisywanie przelewów na misje, -ustalenie menu pod zamrażanie, -przeczytane książki : 4. A tymczasem uciekam dokończyć sernik na zimno , wypić malwę i zaparzyć nową - w tym miesiącu oczekiwanie na @ jest bardziej uciążliwe niż zwykle . Dobranoc Dziewczynki
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
Edytowane przez Cindy28 Czas edycji: 2013-07-30 o 02:08 |
|
|
|
#4932 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 9 662
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć.
Nareszcie się trochę ochłodziło. Wczoraj myślałam że mózg mi wyparuje. Cytat:
za diagnozę.Moja koleżanka ma taką maszynę i bardzo sobie chwali. Cytat:
Brawo. ![]()
__________________
"It's not a bargain if you don't need one" S. Kinsella Edytowane przez Koshatka Czas edycji: 2013-07-30 o 07:58 |
||
|
|
|
#4933 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Nebula zdrówka
Nie ma nic gorszego [moim zdaniem] niż nonszalancja wobec świata, która tak na prawdę jest podszyta codzienną walką o to, by pokazać za wszelką cenę jacy to nie jesteśmy zayebiści Zgadzam sie - ale jednak jest to powszechne ... Wyprawiam gosci i zbieram sie do działania ... bardziej konstruktywnego bo ostatnie dni były bardzo aktywne ... Może i konstruktywne - budowałam relacje rodzinne, zrobiłam cos dla najblizszych (co troche zmniejszyło wyrzuty sumienia że robie w tym temacie za mało) . Zmęczona jednak jestem , pogoda trochę odpuściła to może odpocznę i coś się urodzi
|
|
|
|
#4934 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Cytat:
Fajnie, że coraz więcej spraw okołoślubnych dopinasz i znajdujesz też czas na relaks. |
||
|
|
|
#4935 | ||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Kiedy wracasz?Cytat:
![]() nie jest to takie proste, mi się ta sztuka jeszcze nie udała w pełni.Cytat:
![]() Czuję się trochę winna, że Cię namówiłam na tą jadłodajnię, myślałam, że u nich zdrowo i Ci nie zaszkodzi oby wyniki pokazały jak można Ci pomóc.Ja mam piekarnik z programem pieczenia chleba. TŻ robił pare razy i wyszedł super, ale on używa gotowej mieszanki, a z samej gryczanej mąki jeszcze nie próbował. Ty drożdże możesz jeść? Bo sekret jest taki by mieszankę z drożdżami trzymać w ciepłym piekarniku, a potem zapiec, wtedy drożdże lepiej urosną niż jeśli trzyma się je na dworzu pod przykryciem. Gratuluję książkowego nadrabiania Cytat:
Ja ten tydzień mam wolny od pracy. Wczoraj pół dnia spędziłam na buszowaniu po sh, kryłam się przed upałem udało mi się upolować super rzeczy, w tym bluzkę, która u mnie w butiku kosztuje z 200zł i jest z jedwabiu Możliwe, że weekend 17-18sierpnia będę w domu sama, będę wiedzieć w tym tygodniu. Wtedy zapraszam Was do mnie z nocowaniem na robienie sushi jeśli nie wyjeżdżacie i nie macie planów.Dziś pospałam trochę dłużej niż ostatnio (8.30), umyłam naczynia i tyle. Czuję się jakaś bez energii i zdenerwowana. Nie wiem o co chodzi, skąd to. Mam do ogarnięcia nasz pokój, podłogi w kuchni i łazience, pranie, montowanie i spotkanie z koleżanką wieczorem. A narazie mam ochotę siedzieć i nic nie robić. Znowu zjazd po fajnym dniu?
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
||||
|
|
|
#4936 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 528
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Może to przez tę pogodę się tak wszystkiego odechciewa
Jak nie upały, to wichury i burze
Edytowane przez ahsen Czas edycji: 2013-07-30 o 10:43 |
|
|
|
#4937 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
|
|
|
|
#4938 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() Ale bym sobie poszla do sh...wstyd sie przyznac, ale to chyba moje ulubione zajecie ![]() Cytat:
Nebula - zycze zdrowia Nie nadrabiaj watku, szkoda czasu
__________________
|
||
|
|
|
#4939 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Ja mam to hobby zrywami, ale właśnie się wkręciłam i dziś też jakiś odwiedzę ![]() Podłogi umyte, kuchnia, łazienka, nasz pokój ogarnięte, poćwiczę na orbitreku i będę się zbierać do koleżanki. Reszta jutro.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
|
#4940 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 9 662
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Też sobie lubię podłubać w sh.
![]() Tak samo nie lubię kupować książek w księgarniach, wolę szukać po antykwariatach (instynkt łowcy się włącza).
__________________
"It's not a bargain if you don't need one" S. Kinsella |
|
|
|
#4941 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Cytat:
Tak duzo, ze same wypelzaja z szafy i rozkladaja sie po calym pokoju w roznych miejscach. Moja szafa po prostu je wyrzyguje systematycznie - przejedzona ![]() Ale i tak to lubie i juz teraz wiem, ze jak tylko wroce to pojde w jedno miejsce (ulubione) Zdecydowana wiekszosc mojej garderoby pochodzi wlasnie z takich przybytkow. Ceny w sieciowkach mnie odstreczaja, poza tym jesli juz tam cos kupie, na wyprzedazy, to zaraz widze 10 osob w tym samym
__________________
|
||
|
|
|
#4942 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 170
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Dziewczyny, help.. szukam motywacji!
Czuję się jak stara rozmemłana baba, siedząca na dupie i wpier.. zjadająca paczki chipsów. Nie mam motywacji na NIC. Skończyłam studia i od miesiąca nie potrafię iść do puktu ksero wydrukować CV. O pozanoszeniu nich do miejsc w których mogłabym pracować - nie wspomne. Szukam pracy jedynie w domu przez internet - to zwykłe lenistwo. Siedzę przed komputerem i nie robię dosłownie nic poza użalaniem się nad sobą jaka jestem beznadziejnie gruba i bez pracy, a bez pracy i pieniędzy nigdy nie spełnię swoich marzeń. Cóż, że nawet mi nie spieszno żeby tej pracy porządnie poszukać. Czuję się okropnie, ja, sama dla siebie. Jak widzę spełniające się koleżanki na FB czy w życiu to szlag mnie trafia. One się uczą, pracują, chodzą na jogę i są super szczupłe. A ja? Wstyd mi przed samą sobą że jestem tak mało atrakcyjna dla samej siebie, ale też dla faceta, bo co to za dziewczyna która tylko siedzi w domu i narzeka na swój marny los (nie próbując nic z tym zrobić). Tak na prawdę to mam dużo rzeczy do zrobienia.. chociażby złożenie dokumentów żeby dostać dyplom, jeżdżenia po pół województwie. To nie tak że się nudzę bo nie mam co robić. Wręcz przeciwnie. Chyba potrzebuje kopa do działania bo jak tak dalej będzie to się chyba załamię...
__________________
plecaczkiem: 7250 km Edytowane przez zjedzmniebejbe Czas edycji: 2013-07-30 o 12:55 |
|
|
|
#4943 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Orbitrek zrobiony, leze z folia na cellulicie
marze o tym by miec ladne uda choc raz w zyciu... ale pierwszy raz w zyciu faktycznie cos dla tego robie.Kocurka ja marze by moja szafa rzygala ciuchami zawsze mialam ich malo, dlatego kazda kase wydaje na ciuchy. Musze sie nasycic w koncu![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ---------- Zjedzmniebejbe masz ode mnie kopa Dobrze wiem jak to jest siedziec na kanapie, czuc sie beznadziejnie i nie moc sie ruszyc. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
#4944 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Może nie szukaj motywacji, tylko po prostu zacznij coś robić i spróbuj znieść nieprzyjemne uczucia, które pewnie przez dłuższy czas będą Cię w związku z tym nawiedzać i zniechęcać, prowokując do pozostania w bezruchu. Grunt to przełamać właśnie ten moment! ---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ---------- Czyli nie czekaj na jakąś pozytywną emocję związaną z działaniem, bo to może za długo potrwać, a nie bój się nieprzyjemności, bo one miną, jak zaczniesz dostrzegać efekty działania ![]() ---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ---------- Ingo, super, że działasz Ja zmierzyłam się z dwiema kwestiami - poszukiwanie lekarza dla TŻta i zorientowanie się, jaka jest procedura i umówienie się na badania dla siebie (mam zarezerwować 4 godz. na to ).Przełamałam się, a nie wiem, co mnie blokowało. Poza tym, zmieniam tylko akcesoria prokrastynowania, jednak samo doświadczenie nie opuszcza mnie... |
|
|
|
|
#4945 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
świetnie napisane, przypomniała mi się sztuka na której byłyśmy niedawno z Emilką
Ja muszę mieć dobrze wyeksponowane ubrania w sklepie, żeby chciało mi się łaskawie rzucić na nie okiem. Eleganckich ubrań prawie nie mam ![]() Mam małe okresowe spowolnienie, muszę się zebrać i sprzątnąć ślady bomby, która wybuchła jak wczoraj wychodziłam. Edytowane przez Halimaa Czas edycji: 2013-07-30 o 14:32 |
|
|
|
#4946 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Rzyg, rzyg, rzyg ![]() Cytat:
Ja mam niby ubrania na różne okazje, ale mam wrażenie, że brakuje mi takich pośrednich, niezbyt luzackich i niezbyt eleganckich... |
||
|
|
|
#4947 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Emilko dzialam, ale najwazniejsze rzeczy, ktorymi mialam sie zajac wciaz czekaja:/ nosi mnie by wyjsc z domu i spedzic czas na przyjemnosciach, a w takim stanie emocjonalnym trudno jest sie skupic. Z kolei gdy milo spedzam czas wydaje mi sie, ze bez trudu usiade i zrobie co mam zrobic.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
#4948 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Uczucia/emocje tworzą jakąś dziwną siatkę złudzeń: albo blokują, że po prostu nie da się tknąć danej sprawy, albo znieczulają i dają ułudę, że jak tylko daną rzecz się skończy, to już ta właściwa po prostu się zrobi ![]() ---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ---------- A rzeczywistość w tym wszystkim jest niezmienna mimo tego wahadła emocjonalnego, które rzeczywistość zniekształca w zależności od wychylenia
|
|
|
|
|
#4949 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Halimko, apropos eleganckich...gdzie kupilas te turkusowe szorty? moze jak mi przejdzie z kompleksami przymierzylabym je... o ile nie sa z kolekcji sprzed 10 lat; )
dzis tak mi niedobrze, ze az sie kreci w glowie. znow ech ech...ciezko mi pracowac. odlozylam znow na jutro.
|
|
|
|
#4950 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
i nie trzeba od razu wydawać całej kasy...i zawsze lepiej mieć bluzkę za 6 zł niż za 40 zł...Cytat:
Chociaż nie, trochę mnie czasami przerażają...bo jak się rzucał kiedyś tłum wściekłych bab od rana to zrezygnowałam z przychodzenia w takich godzinach - to była za duża jazda nawet dla mnie ![]() ---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ---------- Cytat:
Masz...za☠☠☠iaszczy nick A na powitanie smagam biczem Twoje lenistwo...tak na rozruch do szukania pracy
__________________
|
|||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:58.




Przypominam, że zmienili godzinę na 19. 



Tu skoczę, bo mi się przypomniało - rozbabrzę, nie skończę, przypomni mi się co innego...tylko na końcu zawsze ląduję leżąc i nic nie robiąc
Mam wyjątkowy talent do trafiania do łóżeczka 
Miałam chwilowego doła, bo siedziałam taka sama w pokoju i nudno mi było i smutno...ciekawe, że jak jestem u siebie w domu, to mogę sobie ze 3 dni wcale nie wychodzić z mieszkania i wcale mi to nie przeszkadza 

) odmalowanie mieszkania + drobne prace typu zagipsowanie dziur w ścianach i pozbycie się rzeczy przeznaczonych do wykopu. No i właśnie, nie ma planu, nie chcę, żeby skończyło się, jak to często bywa niczym. Jakieś sugestie?




)
.
za diagnozę.
Jak nie upały, to wichury i burze 
