Panny Młode 2015 cz. 5

[viva91]

Napisane przez existence

no to u nas tort jest o tej co ustalimy, chcialabym kolo 21, sluby sa o roznych godzinach ale przewaznie 14-17. Tego spotkania u mlodego tez nie ma no a gorzko to chyba zalezy od wodzireja no i taniec po obiedzie tez ale zabawy raczej sa kolo polnocy tez

myślę, że wszędzie może być ustalona godzina tortu, po prostu spotykałam się zawsze z tortem o północy wcześniej na ślubie jak o 16:00 chyba nie byłam. a "gorzko" najczęściej wołają goście, wodzirej tylko raz na samym początku

Napisane przez existence

pewnie tak dlatego pisze ze to tylko taka moja opinia

spoko, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia po prostu

Napisane przez Edebedowa

Ej a co myślicie o usadzaniu gości? dobre to czy lepiej nie?

naczytałam się o tym dużo, o zachwytach nad tym i o niezadowolonych osobach ze swojego miejsca, TŻ jest zdecydowanie przeciwny, ja jestem pół na pół i myślę, że lepszym rozwiązaniem jest przypisanie gości do stolików, a nie do konkretnych miejsc* ale to moje zdanie

*przy założeniu, że na sali są mniejsze stoliki, a nie jeden czy dwa podłużne

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Napisane przez pejlin

No a o weselu swoim to ja pisać nie będę bo wiecie że ja dziwna jestem i kilku rzeczy nie będzie u mnie Ale to już pisałam nie raz

Jak to, nie podzielisz się z nami relacją ze swojego wesela? Ej To, że nie będziesz mieć kilku rzeczy to znaczy, że nie można opowiadać o imprezie? Przestań Zresztą w porównaniu do planów dziewczyn u mnie też wielu rzeczy nie będzie

[pejlin]

Napisane przez viva91;42043225[COLOR=Silver

]
[/COLOR]
Jak to, nie podzielisz się z nami relacją ze swojego wesela? Ej To, że nie będziesz mieć kilku rzeczy to znaczy, że nie można opowiadać o imprezie? Przestań Zresztą w porównaniu do planów dziewczyn u mnie też wielu rzeczy nie będzie

Nie no miałam na myśli teraz że nie będę opisywać co i jak u mnie bo w regionie trochę inaczej jest niż ja planuję
Przecież zostałabym zlinczowana przez Was gdybym relacji nie zdała Nawet jej tytuł już mam

[Beezee]

Napisane przez existence

no to u nas tort jest o tej co ustalimy, chcialabym kolo 21, sluby sa o roznych godzinach ale przewaznie 14-17. Tego spotkania u mlodego tez nie ma no a gorzko to chyba zalezy od wodzireja no i taniec po obiedzie tez ale zabawy raczej sa kolo polnocy tez

Ja właśnie nie chcę tortu koło północy, tylko gdzieś tak właśnie jak Ty u nas jest picie przy robieniu bramy u młodej, u Was też jest brama? ślub chciałabym mieć tak 14-15, pewnie stanie na 15 taniec tak samo po obiedzie. Nie spotkałam się z zabawami przed oczepinami ale na niewielu weselach byłam, a na swoim chciałabym, żeby zabawy były cały czas tzn no nie tylko po północy

Napisane przez pejlin

U nas to gorzko i inne osładzanie wódki zależy od gości Na jednym weselu to słyszałam zupełnie nie znane mi wersje
A skoro o weselach mowa to okazuje się że poza trzecim weselem w tym roku w przyszłym już mamy zaklepane jedno Więc wybawię się przed swoim co nie miara

zazdroszczę Ci!!!

Napisane przez Edebedowa

jak wszyscy to ja też w końcu przeczytałam opis wesela. U mnie ślub tak 15-17, powitanie tak samo, obiadek i pierwszy taniec. Zabawa do północy, o północy tort i po nim oczepiny, zabawy dla gości a po zabawach dalej dzikie tańce w między czasie przy stole przyśpiewki, róóóóóóżne, ja je uwielbiam !! (tylko jak jest "kto się w styczniu urodził" to nie lubię bo jak się jarnę, że styczeń i mam wstać i pić to już jest luty )

Ostatnio na weselu w okolicach Jarosławia spotkałam się ze starostą weselnym, który chodził i wszystkich częstował bimberkiem

Ej a co myślicie o usadzaniu gości? dobre to czy lepiej nie?

mam ten sam probem ze styczniem hahaha! do bani
ja za usadzaniem jestem zdecydowanie na TAK, najlepiej wiem, z kim usadzić znajomych, a nie żeby potem wpadli wszyscy i zamiast się zachowywać to będą lecieć z jezorami na wierzchu żeby dobre miejsce zajać haha nie no smieje, ale usadzenie dobra sprawa organizacyjna. tym bardziej ze tez planuje miec okragle stoliki

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez pejlin

Nie no miałam na myśli teraz że nie będę opisywać co i jak u mnie bo w regionie trochę inaczej jest niż ja planuję
Przecież zostałabym zlinczowana przez Was gdybym relacji nie zdała Nawet jej tytuł już mam

To opowiedz co i jak, bo sama jestem ciekawa czego nie masz co mają inne, bo ja też skromnie

[viva91]

Napisane przez pejlin

Nie no miałam na myśli teraz że nie będę opisywać co i jak u mnie bo w regionie trochę inaczej jest niż ja planuję
Przecież zostałabym zlinczowana przez Was gdybym relacji nie zdała Nawet jej tytuł już mam

A, no juz myślałam

Napisane przez Beezee

Ja właśnie nie chcę tortu koło północy, tylko gdzieś tak właśnie jak Ty u nas jest picie przy robieniu bramy u młodej, u Was też jest brama? ślub chciałabym mieć tak 14-15, pewnie stanie na 15 taniec tak samo po obiedzie. Nie spotkałam się z zabawami przed oczepinami ale na niewielu weselach byłam, a na swoim chciałabym, żeby zabawy były cały czas tzn no nie tylko po północy

nie wiem czy to pytanie do ogółu czy do ex, ale odpowiem
u mnie raczej robi się bramy, ale niczego przy tym się nie organizuje, ot, panna młoda i kto się nawinie (najczęściej rodzice i rodzeństwo) ozdabiają jakoś bramę, trwa to jak najkrócej, bo są ważniejsze kwestie na głowie
o piciu przy tym dowiedziałam się z tego wątku

[Beezee]

Napisane przez viva91

A, no juz myślałam

nie wiem czy to pytanie do ogółu czy do ex, ale odpowiem
u mnie raczej robi się bramy, ale niczego przy tym się nie organizuje, ot, panna młoda i kto się nawinie (najczęściej rodzice i rodzeństwo) ozdabiają jakoś bramę, trwa to jak najkrócej, bo są ważniejsze kwestie na głowie
o piciu przy tym dowiedziałam się z tego wątku

nie no, to było pytanie do ogółu
to jest cos na takiej zasadzie jak w zalaczniku
tylko u nas bardziej na bogato bo caly piatek sasiedzi i koledzy robią takie duze serce albo domek z iglakow na wysokosc 5-6 m
i wtedy w piatek wala w gaz wzniejsze kwestie u nas wlasnie maja mlodzi a brame to robia goscie albo i nawet koledzy niezaproszeni;p

[pejlin]

Napisane przez Beezee

To opowiedz co i jak, bo sama jestem ciekawa czego nie masz co mają inne, bo ja też skromnie

To nie chodzi o to że skromnie tylko o rezygnację z tzw tradycji czyli
-autem jedziemy sami-pertraktuję żebym to ja prowadziła ale TŻ się stawia
-brak welonu i innych tym podobnych
-brak błogosławieństwa no ewentualnie dopuszczam coś na kształt tego ale bez religijnych bzdur(pisząc bzdura pisze ze swojego punktu widzenia-dla mnie to bzdury)
-brak oczepin
-baaaardzo ograniczone zabawy i to po ostrej selekcji
-nie do końca tradycyjne menu
- zero polterów
-zero ozdabiania klatek i innych takich
-usilne zrobienie wszystkiego co w mojej mocy aby uniknąć bram(nie przewiduję bo u mnie na osiedlu mało z kim rozmawiam a ci z którymi już rozmawiam to nie wiedzą że biorę ślub)
- na toast na wejściu szampan
Z tradycji takich typowych to będzie pierwszy taniec i tort no i suknia ślubna ale z kolorem i to na sukni i to w butach To tyle na chwilę obecną co pamiętam

Edit: no i żadnych wykupin, żadnego wychodzenia z osobnych domów

[Beezee]

Napisane przez pejlin

To nie chodzi o to że skromnie tylko o rezygnację z tzw tradycji czyli
-autem jedziemy sami-pertraktuję żebym to ja prowadziła ale TŻ się stawia
-brak welonu i innych tym podobnych
-brak błogosławieństwa no ewentualnie dopuszczam coś na kształt tego ale bez religijnych bzdur(pisząc bzdura pisze ze swojego punktu widzenia-dla mnie to bzdury)
-brak oczepin
-baaaardzo ograniczone zabawy i to po ostrej selekcji
-nie do końca tradycyjne menu
- zero polterów
-zero ozdabiania klatek i innych takich
-usilne zrobienie wszystkiego co w mojej mocy aby uniknąć bram(nie przewiduję bo u mnie na osiedlu mało z kim rozmawiam a ci z którymi już rozmawiam to nie wiedzą że biorę ślub)
- na toast na wejściu szampan
Z tradycji takich typowych to będzie pierwszy taniec i tort no i suknia ślubna ale z kolorem i to na sukni i to w butach To tyle na chwilę obecną co pamiętam

No więc tak, nie zastanawiałam się, kto u nas pojedzie autem, ale chyba jednak żadne z nas nie będzie kierować ale autka żadnego raczej nie wypożyczamy. Pogrubionego nie rozumiem o co chodzi ani co to polter ja nie wiem czy będę miała welon

[pejlin]

Napisane przez Beezee

No więc tak, nie zastanawiałam się, kto u nas pojedzie autem, ale chyba jednak żadne z nas nie będzie kierować ale autka żadnego raczej nie wypożyczamy. Pogrubionego nie rozumiem o co chodzi ani co to polter ja nie wiem czy będę miała welon

My jedziemy sami naszym własnym autem, co do twoich wątpliwości to u was się bramy ozdabia przy domach a u nas klatki schodowe u młodej i młodego , a polter to tłuczenie szkła młodym na szczęście na dzień przed weselem-okazja do popijawy

[viva91]

Napisane przez pejlin

My jedziemy sami naszym własnym autem, co do twoich wątpliwości to u was się bramy ozdabia przy domach a u nas klatki schodowe u młodej i młodego , a polter to tłuczenie szkła młodym na szczęście na dzień przed weselem-okazja do popijawy

to i ja teraz wiem

szczerze mówiąc, to Twoje plany w dużej mierze pokrywają się z moimi, więc czy ja wiem, że takie wszystko inne będziesz mieć no chyba, że ja też "odstaję od normy" a sobie z tego sprawy nie zdaję

[Malwina_89]

My też planujemy jechać sami, ale z prostego powodu - do malucha raczej nie zmieści się więcej osób

[Beezee]

Napisane przez pejlin

My jedziemy sami naszym własnym autem, co do twoich wątpliwości to u was się bramy ozdabia przy domach a u nas klatki schodowe u młodej i młodego , a polter to tłuczenie szkła młodym na szczęście na dzień przed weselem-okazja do popijawy

aaaa tych klatek myślę kurna! zamykają Was w klatce czy co?!
w ogóle nie zakumałam

[pejlin]

Napisane przez viva91

to i ja teraz wiem

szczerze mówiąc, to Twoje plany w dużej mierze pokrywają się z moimi, więc czy ja wiem, że takie wszystko inne będziesz mieć no chyba, że ja też "odstaję od normy" a sobie z tego sprawy nie zdaję

Ale ja nie pisałam że odstaję od was tylko od swojego regionu , i tu mam najbliższa okolicę bo województwo też się różni i tu by iixi mogła się wypowiedzieć gdyby była I tak dla przykładu moja babcia ostro zdziwiona że nie chcę żadnego welonu, toczka ani niczego, i że chcę kolorowe buty albo ze suknia będzie miała kolor , tak samo zdziwiona była na brak błogosławieństwa, oczepin, zabaw, dekorowania klatki itp

[Beezee]

Napisane przez Malwina_89

My też planujemy jechać sami, ale z prostego powodu - do malucha raczej nie zmieści się więcej osób

Brat tż i ich drużbowie jechaliśmy każdy osobnym maluchem.
Czyli 4 maluchy zajechało pod kościół
mi sie to nie podobało ale co kto lubi

[viva91]

Napisane przez Beezee

aaaa tych klatek myślę kurna! zamykają Was w klatce czy co?!
w ogóle nie zakumałam

jak kanarki fajny masz tok myślowy

[karolkao89]

ja bede miec prawie wszystko, bo jestem tradycjonalistką:-D. Tort pewnie o północy, goscie o tym wiedzą, wiec jak co zawsze maja w zoladku przygotowane pusta przestrzen:P. Klatka bedzie ozdobiona na biało jednak (podoba mi sie ozdobienie, zwlaszcza ze moja jest odrapana i brudna - nie, umyc sie tego nie da a nie bede odmalowywac:P). Gdzies walne motyw kokardki na pewno.
A ja bym chciala do kosciola na piechotę, mamy 7minut. A na salę autem. Ale wiem, ze to nie wyjdzie bo znając mnie to na pewno bedziemy spoznieni xD.

[pejlin]

Napisane przez Beezee

aaaa tych klatek myślę kurna! zamykają Was w klatce czy co?!
w ogóle nie zakumałam

[viva91]

Napisane przez pejlin

Ale ja nie pisałam że odstaję od was tylko od swojego regionu , i tu mam najbliższa okolicę bo województwo też się różni i tu by iixi mogła się wypowiedzieć gdyby była I tak dla przykładu moja babcia ostro zdziwiona że nie chcę żadnego welonu, toczka ani niczego, i że chcę kolorowe buty albo ze suknia będzie miała kolor , tak samo zdziwiona była na brak błogosławieństwa, oczepin, zabaw, dekorowania klatki itp

No, o to mi chodziło, tylko się wysłowić nie umiałam

[Edebedowa]

to ja chyba jestem mega tradycjonalistka aż wstyd
Ale mnie się podoba, że jest brama, że młdy wykupuje młodą za wódkę, że się witają (młody pierwszy raz widzi suknię), błogosławieństwo- rodzice tam gadają sobie, dają krzyżyk do pocałowania i kropią wodą święconą, przy tym gra orkiestra to takie smutne że wszyscy płaczą , wychodzimy z domu, jedziemy do kościoła, później na weselu to witanie chlebem i solą ( co wybierasz? chleb, sól i pana młodego żeby pracował na niego ), w jednym kieliszku woda, w drugim wódka, rzucanie kieliszkiem, przenoszenie przez próg, szampan, toast, obiad, pierwszy taniec, dzikie tańce,podziękowanie dla rodziców, dzikie tańce, tort o północy (tak około), oczepiny, zabawy dla gości no i takie tam.

Zobaczymy na co teściowie się zgodzą i TŻ

[Beezee]

Napisane przez viva91

jak kanarki fajny masz tok myślowy

chyba zryty nie zaskoczył mi trybik

Napisane przez karolkao89

ja bede miec prawie wszystko, bo jestem tradycjonalistką:-D. Tort pewnie o północy, goscie o tym wiedzą, wiec jak co zawsze maja w zoladku przygotowane pusta przestrzen:P. Klatka bedzie ozdobiona na biało jednak (podoba mi sie ozdobienie, zwlaszcza ze moja jest odrapana i brudna - nie, umyc sie tego nie da a nie bede odmalowywac:P). Gdzies walne motyw kokardki na pewno.
A ja bym chciala do kosciola na piechotę, mamy 7minut. A na salę autem. Ale wiem, ze to nie wyjdzie bo znając mnie to na pewno bedziemy spoznieni xD.

hahaha tto tak jak ja zawsze ever forever spóźniona jakbym szła od tż też mielibyśmy 7 min, ode mnie 3,5 km , troche nie chce się z buta iść

[pejlin]

Napisane przez Edebedowa

to ja chyba jestem mega tradycjonalistka aż wstyd
Ale mnie się podoba, że jest brama, że młdy wykupuje młodą za wódkę, że się witają (młody pierwszy raz widzi suknię), błogosławieństwo- rodzice tam gadają sobie, dają krzyżyk do pocałowania i kropią wodą święconą, przy tym gra orkiestra to takie smutne że wszyscy płaczą , wychodzimy z domu, jedziemy do kościoła, później na weselu to witanie chlebem i solą ( co wybierasz? chleb, sól i pana młodego żeby pracował na niego ), w jednym kieliszku woda, w drugim wódka, rzucanie kieliszkiem, przenoszenie przez próg, szampan, toast, obiad, pierwszy taniec, dzikie tańce,podziękowanie dla rodziców, dzikie tańce, tort o północy (tak około), oczepiny, zabawy dla gości no i takie tam.

Zobaczymy na co teściowie się zgodzą i TŻ

Dlaczego wstyd? Jeśli tylko to lubisz to super!
Ja po prostu nie specjalnie e zabawy i te inne, poza tym osobne wychodzenie z domu byłoby dziwne bo mieszkamy we wspólnym własnym mieszkaniu więc sztuczne by to było(już dawno nie studenci ta na marginesie ) No i przygotowywać też będziemy się w naszym mieszkaniu

Aaaa i złamaniem innej tradycji będzie szukanie sukni bo zamierzam jej szukać razem z TŻ

[Edebedowa]

Napisane przez pejlin

Dlaczego wstyd? Jeśli tylko to lubisz to super!
Ja po prostu nie specjalnie e zabawy i te inne, poza tym osobne wychodzenie z domu byłoby dziwne bo mieszkamy we wspólnym własnym mieszkaniu więc sztuczne by to było(już dawno nie studenci ta na marginesie ) No i przygotowywać też będziemy się w naszym mieszkaniu

Aaaa i złamaniem innej tradycji będzie szukanie sukni bo zamierzam jej szukać razem z TŻ

Ja studiuję w wwa, TŻ mieszka tutaj a wesele w moich stronach, więc on pewnie wyjdzie z hotelu czy gdzie tam będzie spał, a ode mnie już razem a jak Wy macie ślub tam gdzie mieszkacie, to jasne, że od siebie wychodzicie bo bez sensu inaczej

[pejlin]

Napisane przez Edebedowa

Ja studiuję w wwa, TŻ mieszka tutaj a wesele w moich stronach, więc on pewnie wyjdzie z hotelu czy gdzie tam będzie spał, a ode mnie już razem a jak Wy macie ślub tam gdzie mieszkacie, to jasne, że od siebie wychodzicie bo bez sensu inaczej

No właśnie Chociaż ktoś miał tam pomysł żeby pojechał do siebie do domu dzień wcześniej i przyjechał po mnie...ale to by był osztuczne. Od kilku lat mamy własny mieszkanie i etraz mieibyśmy takie szopki odstawiać...Komicznie by to wyglądało

[Beezee]

Napisane przez Edebedowa

Ja studiuję w wwa, TŻ mieszka tutaj a wesele w moich stronach, więc on pewnie wyjdzie z hotelu czy gdzie tam będzie spał, a ode mnie już razem a jak Wy macie ślub tam gdzie mieszkacie, to jasne, że od siebie wychodzicie bo bez sensu inaczej

a my mamy rodzinne domy właśnie w odległości 3 km więc nie ma problemu on od siebie do mnie i kościółek

[pati0090]

Napisane przez ANTERIA

Człowiek chce dłużej pospać to naskrobią 6 stron do nadrabiania, szczerze nie dałam rady tego nadrobić...

ja też nie ogarniam

[viva91]

Na wątku o faux pas młodych kilka dni temu była poruszana ta kwestia i ktoś to wytłumaczył, że w tradycji chodzi o to, że oddzielnie się wychodzi, bo nie jest się małżeństwem, a powrót jest razem, bo już się tym małżeństwem jest.

Nie mówię, że tak uważam, w zasadzie cytuję słowa kogoś

[pati0090]

Napisane przez Edebedowa

Ja studiuję w wwa, TŻ mieszka tutaj a wesele w moich stronach, więc on pewnie wyjdzie z hotelu czy gdzie tam będzie spał, a ode mnie już razem a jak Wy macie ślub tam gdzie mieszkacie, to jasne, że od siebie wychodzicie bo bez sensu inaczej

ja będę wychodzić od moich rodziców tam gdzie mieszkałam, a tż z domu gdzie mieszkamy teraz razem

[pejlin]

Napisane przez viva91

Na wątku o faux pas młodych kilka dni temu była poruszana ta kwestia i ktoś to wytłumaczył, że w tradycji chodzi o to, że oddzielnie się wychodzi, bo nie jest się małżeństwem, a powrót jest razem, bo już się tym małżeństwem jest.

Nie mówię, że tak uważam, w zasadzie cytuję słowa kogoś

Ok ale jak pisałam ja łamię wszelkie możliwe tradycje No i szopki odprawiać nie zamierzam, zresztą znacie dziewczyny mój pogląd Oboje z TŻ nigdy nie myśleliśmy o ślubie ale pewne wydarzenia sprawiły że "papierek się przydaje" dla nas w sensie duchowym czy mentalnym nie zmieni nic

[pati0090]

Napisane przez pejlin

To nie chodzi o to że skromnie tylko o rezygnację z tzw tradycji czyli
-autem jedziemy sami-pertraktuję żebym to ja prowadziła ale TŻ się stawia
-brak welonu i innych tym podobnych
-brak błogosławieństwa no ewentualnie dopuszczam coś na kształt tego ale bez religijnych bzdur(pisząc bzdura pisze ze swojego punktu widzenia-dla mnie to bzdury)
-brak oczepin
-baaaardzo ograniczone zabawy i to po ostrej selekcji
-nie do końca tradycyjne menu
- zero polterów
-zero ozdabiania klatek i innych takich
-usilne zrobienie wszystkiego co w mojej mocy aby uniknąć bram(nie przewiduję bo u mnie na osiedlu mało z kim rozmawiam a ci z którymi już rozmawiam to nie wiedzą że biorę ślub)
- na toast na wejściu szampan
Z tradycji takich typowych to będzie pierwszy taniec i tort no i suknia ślubna ale z kolorem i to na sukni i to w butach To tyle na chwilę obecną co pamiętam

Edit: no i żadnych wykupin, żadnego wychodzenia z osobnych domów

no to ja w tym trzymam się tradycji

[pejlin]

Napisane przez pati0090

no to ja w tym trzymam się tradycji

Nikomu nie bronię Jeśli chodzi o błogosławieństwo to mnie się to kojarzy ze ślubem kościelnym dlatego nie chcę aby były "symbole religijne" Musze pomyśleć jak to ewentualnie inaczej ogarnąć żeby to było błogosławieństwo rodziców na "nową" starą drogę życia

[viva91]

Napisane przez pati0090

ja będę wychodzić od moich rodziców tam gdzie mieszkałam, a tż z domu gdzie mieszkamy teraz razem

u mnie też będzie pokręcone, bo mieszkać będziemy w swoim mieszkaniu we Wro, a ślub i wesele 100 km dalej w naszej rodzinnej miejscowości, więc wychodzić będziemy każdy ze swojego domu rodzinnego, bo skądś trzeba

Napisane przez pejlin

Ok ale jak pisałam ja łamię wszelkie możliwe tradycje No i szopki odprawiać nie zamierzam, zresztą znacie dziewczyny mój pogląd Oboje z TŻ nigdy nie myśleliśmy o ślubie ale pewne wydarzenia sprawiły że "papierek się przydaje" dla nas w sensie duchowym czy mentalnym nie zmieni nic

ok, tylko chciałam zaznaczyć, że taka wersja (choć nie wiem, czy jest prawdziwa) nie ma nic wspólnego z mieszkaniem ze sobą, a jedynie z faktem zmiany stanu cywilnego informacyjnie napisałam