Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1

[banka26]

Napisane przez Magiusa

Ale ja sie usmiexham duzo do niego. Serio i duzo mu spiewam i naprawde juz nie rycze przy nim. W stosunku do synka zmienilo mi sie cale nastawienie. Teraz jak sie wkurzam to raczej o problemy naokolo a on i tak jakos tak skapo sie usmiecha, ale moze jest jeszcze za maly.

Dzis sobie go orientacyjnie zmierzylismy miara krawiecka i wyszlo nam ze ma 64cm ( tez mi sie wydawalo ze te ciuszki 62 sa juz tak nieco naciagane) wiec pewno niedlugo przyjdzie nam przejsx na 68 cm.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No to dobrzr ze juz lepiej a mize fsktycznie ma inny trmperament albo nie na ochotynna usmiechy i jeszcze na nie przyjdxie czas

Napisane przez vil84

Przemek zaczął jeść "tabelkowo" na 4 miesiąc - 180 ml 6 razy dziennie tzn w sumie nie zawsze zjada 180ml, zazwyczaj robimy mu 150, ale jak to się skończy jest rozpaczliwy kwik o jeszcze - muszą to nagrać kiedyś i jak mu się zrobi 30 ml jeszcze to czasem zje, czasem tylko pociamka, a czasem zje 10 ...
ale podoba mi się to że przerwy między jedzeniem mu się wydłużają - na początku było regularnie co 3 h, wszędzie szliśmy z mlekiem, a teraz jak zje i idziemy na spacer to nawet i czasem 5 godzin wytrzyma.

Super takie przerwy marzenie zobaczymy kiedy u mojego tak bedzie...

[JennyAniolek]

Zostało 320 postów do końca 1 części na odchowalni... Pora pomyśleć o sondzie. Czy któraś ma jakiś pomysł na tytuł ??

[diabli]

Napisane przez ankaaa206

widziałyście http://www.sfora.pl/To-najciezszy-no...Niemiec-a58168

biedny dzidziuś mamusia tez...SN!

[ankaaa206]

Napisane przez vil84

niby teraz ma kilkutygodniowy skok ... a nie gada od 2-3 tyg tzn bardziej jak to mój mąż określa "jojczy" jak coś mu się nie podoba... a zamiast gadania robi "aaaaaaaaa" jak mu się coś podoba
mam głupie shizy że coś mu się stało po tym felernym szczepieniu, miał je 5.07 ... ale jakby było coś nie tak to widać byłoby po nim chyba od razu?

a to normalne że przestaje w pewnym momencie gadać <głużyć> teraz zacznie gaworzyć

[diabli]

Napisane przez Magiusa

Mi jeszcze nie, ale ja miałam problemy z cyklem więc nie wiem czy w ogóle ma szanse wrócić w terminie

Kurka jak czytam jak te Wasze 2 mies. szkraby gadają czy śmieją się na głos to zastanawiam się co z moim? On się nawet uśmiecha tylko czasami.
Ale może ma jeszcze czas...

jasne, ze ma czas moja tez najpierw dluuugo była powazna i czasem usmiechnela się tylko do babci. a teraz szczerzy swoje niepelne uzębienie wszędzie i do każdego

[JennyAniolek]

Napisane przez ankaaa206

widziałyście http://www.sfora.pl/To-najciezszy-no...Niemiec-a58168

OMG! Wygląda strasznie ...
I nie powiedziałabym, że waży 6 kg, tylko dużo dużo więcej...

[diabli]

Napisane przez sharpnowaja

diabli wzruszyłam się czytając Twoje smsy

ja tez. ciagle się wzruszam. siedziałam dzisiaj na kibelku i slyszalam jak tatuś mowi "laluniu jak Ci minal dzień?" i lzy ciekly mi po policzkach...podczas robienia kupy uwielbiam jak on z nia tak poważnie rozmawia "kobieto, dlaczego ty się tak awanturujesz? na trudne dni masz jeszcze sporo czasu"

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

My własnie tzn Matyklda dostała wczoraj taki od dziadków ale z Vtech. Szczerze to hmm nawet jeszcze nic nie naciskaliśmy, więc nie wiem... I raczej będziemy używać jako grającą zabawkę niż jako "chodzik"

jeszcze będziesz baterie wyciagala żeby nic w chałupie nie gralo

Napisane przez MoTyleKsw

Twój, psaaa moja krowę, nie wiem co gorsze

Nelka lubi jak udajemy kichanie "aaaaa psiiiik" czasem sama kichnie i cieszy się jak wariat!

Napisane przez MoTyleKsw

4 godziny szukałam noclegu nad morzem Cena standard 50 zł Jedziemy 14 sipernia Ja wakacyjne, TŻ służbowo oczywiście nie mam co na siebie założyć, bo dalej wyglądam jak humbak Trudno, ważne, że morze będzie

ekstra. zazdrościmy i może tez nam się uda wybrać w sierpniu...chociaż miesiąc krotki, a plan taki napięty

[Ashyshqa]

Napisane przez maarchewka

Ciągle zapomiam sie zapytać Ash i Happy jak rozegrałyscie 2 język, lub 3 język.. mówicie w jednym języku w domu czy jakoś jeden rodzic mówi w jednym a drugi w drugim do dziecka??

W dobrym momencie pytasz bo TŻ i Sofia właśnie nadają w Afrikaans, a ja nic nie rozumiem (już mi się to Afrikaans śni po nocach )
Więc u nas wygląda to tak, ja mówię do Sofii po polsku, Anton w Afrikaans, a między sobą rozmawiamy po angielsku. Taki był plan i tak na razie to wygląda. Z tego co czytałam na temat bilingwistycznych dzieci to taki układ najlepiej się sprawdza. Mamy przyjaciół: on z RPA, ona ze Słowacji, mieszkają w Szkocji. Ich córka ma 3,5 roku i mówi płynnie we wszystkich trzech językach. Mówią nam, że najważniejsza jest konsekwencja i zachęcanie dziecka by zawsze odpowiadało w języku, w którym się do niego mówi (to już wiadomo, jak dziecko mówi ). Mam też znajome małżeństwo Polaków, którzy mieszkają tutaj i ich córka (też 3,5 roku, dziewczyny chodzą razem do przedszkola) rozumie polski, ale nie mówi po polsku Dziwne bo oboje rodzice Polacy, ale ta moja znajoma Słowaczka twierdzi, że to dlatego, że jej rodzice nie dbali o to by córka od początku odpowiadała po polsku... Ja tego zdecydowanie chcę uniknąć.
A jak to u Was wygląda, Happy?

[JennyAniolek]

Napisane przez Ashyshqa

Super, że jąderko ruszyło za wizytę

Napisane przez Ashyshqa

Za wózek nie płaciliśmy. W zasadzie we wszystkich liniach lotniczych można przwieźć wózek dla dziecka do 2 lat. My lecieliśmy wizzairem - wózek za free (w cenie opłaty za dziecko), za to nie ma dziecko bagażu w tej cenie... A z jaką linią lecicie? I w ogóle gdzie sie wybieracie

Dzięki za info

Jeszcze nie lecimy, bo póki co się zastanawiam co wybrać: Hiszpanię samolotem (tylko muszę jeszcze znaleźć transport z lotniska do miejsca docelowego) czy Chorwację samochodem Wakacje z biura podróży jednak odpadają, bo z każdym dniem ceny coraz bardziej kosmiczne , a lastów jakoś się boję Ale jak się zdecydujemy to obserwuję loty na wizzair. O bagażu podręcznym dla dziecka wiem, ale nie byłam pewna jak to z tym wózkiem jest. No i mam nadzieję, że z Waszym wózkiem wszystko ok, ja jakoś mam schiza, że może go uszkodzą w transporcie :/

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ankaaa206

widziałyście http://www.sfora.pl/To-najciezszy-no...Niemiec-a58168

ale nie wierzę, że to tylko 6,11kg

Napisane przez Magiusa

szkraby gadają czy śmieją się na głos to zastanawiam się co z moim? On się nawet uśmiecha tylko czasami.
Ale może ma jeszcze czas...

ma czas, oczywiście

Napisane przez Magiusa

ile dawałyście na chrzest Księdzu?

u nas co łaska, damy chyba 100zł

Napisane przez justyna_g4

150zł
Ale u nas jest "co łaska" a w parafi obok moja ciotka pomaga księdzu bo jest katechetką i jak ją pytałam to mówiła że dają od 200zł do nawet 400zł.

ludzie są porąbani

Napisane przez maarchewka

Nakupiłam zabawek mojemu dziecku, ale go chyba przerazają...

wsadziłam go do maty edukacyjnej to leżał tam tylko jak ja leżałam w srodku razem z nim..tak tak pod tymi pałąkami... a jak leżał sam to machał rękami uderzal o grającą zabawkę i płakał..chyba za dużo latających elementów, za kolorowo i za grająco... ale będziemy podejmować jeszcze próby...

W dodatku kupiłam mu karuzelę..zawiesilam w łożeczku ale muszę chyba zdemontować bo też go przeraza..tzn na początku lezał i do niej gadał..potem zacząl machać rękami i nogami i robił wieeeelkie oczy i popiskiwał.. w koncu go zabrałam z łożeczka i musiałam uspokajac bo też płakał...

Dostał też taką zawieszkę do wózka - 3 misie które syczą.. te znowu chyba z blisko.. też jak trącał to go to denerwowało i musiałam zabierać...

A a koniec jeszcze chciałam go uwiązać w chuscie którą nabyłam.. ale to był dopiero dramat.. tak mu się nie podobało.. nie wiem może myślał ze go dusze.. albo kolor czerwony mu się nie podobał.. w każdym bądx razie potem nawet na ręcę nie chciał , tzn w ogóle na rękach się nie uspokajał...

także po tylu wrażeniach w koncu go jakoś uspokoiłam i zasnął.. wisi jeszcze nad nim ta karuzela ale nie wiem co będzie jak się zbudzi...

Także tak to jest.. wydaj kupę kasy na zabawki zeby się okazało ze swiety spokój i ciepły głos matki jest i tak lepszy niż wszystkie bajery...

chyba za dużo atrakcji jak na jeden dzień

Napisane przez happy blue

cloche, nie wiedziałam, że żelazo się źle wchłania z mlekiem :/ czasem podawałam w wodzie, ale częściej w mleku dziś odstawiłam, bo w poniedziałek robimy morfologię, więc żeby nie wyszło to sztuczne żelazo...więc zobaczę też mnie zastanawiało jak mierzysz ile zjadł chich



ciekawa świata, w tej pozycji może sobie oglądać wszystko dookoła. a próbowałaś jej składać budę? na Helenkę działa wiadomo, nie zawsze się da, słońce, wiatr, ale często tak.


to była prowokacja

pediatra Wam zlecił żelazo??

My też spuszczamy budę Jak tylko słońce zajdzie za chmurkę

no to się złapałam

Napisane przez Ashyshqa

Oj skąd ja to znam. Ja to muszę nawet karuzelę zabierać z łóżeczka (W zasadzie jest założona jakieś 30 minut dziennie, bo inaczej Sofia zaczyna płakać po jakimś czasie jak to nad nią wisi Więc u nas zabawki ok, ale tylko do zabawy.

To Bartek nie płacze ale w ciągu dnia mało czasu spędza w łóżeczku jedynie rano pod karuzelką właśnie, czasem jak go przewinę i muszę coś szybko zrobić i do spania a nocy ściągam zabawki, puszczam muzyczkę i śpi


Happy dziś użyłam lampki i w sumie dziecko lekko oświetla jednak

[happy blue]

Napisane przez Ag_nes

u nas co łaska, ale ksiądz więcej niż 50 zł od nas nie zobaczy

Dziewczyny, ile minimum musi dziecko przybrać na wadze w tydzień ? 120 g ? Moja od jakiś 10 dni bardzo zwolniła tempo przybierania. Ma 2.5 miesiąca, niby spadek ma być po 3 miesiącu i niepotrzebnie się martwię. A może przez te upały małej nie chce się jeść. Przy piersi jest krótko, rzadziej żąda, w sumie przystawiam ją co chwile i często ryczy domagając się smoczka a nie cycka. Narazie nie dopijam, nic nie wprowadzam. Dotychczas przybierała 300-350 na tydzień przez ostatni tydzień 170 g

moja uważa, że 120 tyg jest ok, ale ona ogólnie się do tego nie odnosi. oblicza innym sposobem przyrost od momentu urodzenia.

Napisane przez banka26

moja lekarka mowila ze 150 na tydzien
Moj tez mniej je





Nastepna podrozniczka udanych wyjazdow


Moj nie znosi hustawki , karuzeli , maty i lezenia na brzuchu , uwielbia za to lezaczek i grzechotke materialowa weża z ikei heee a ka poki co zwierzat.nie udaje chociaz przyszla mi do glowy kaczka zeby poudawac heee ja udaje ze chce go zjedc, psikam i ze zacaluje go i smieje sie wtedu z dzwiekiem i duzo mowic musze wiec gsdam agugugu mama tata wszystko sylabami podoba mu sie to i rozmowny sie robi...


M. Cos spac nie chcr turlam i turlam a on macha swoimi konczynami smoka wypluwa a juz od godziby prawie powinien spac na noc

wcześnie go kładziesz i to w lecie, masz zaciemniony całkiem pokój?

Napisane przez maarchewka

Musisz się duzo uśmiechać to w koncu zacznie





Ciągle zapomiam sie zapytać Ash i Happy jak rozegrałyscie 2 język, lub 3 język.. mówicie w jednym języku w domu czy jakoś jeden rodzic mówi w jednym a drugi w drugim do dziecka??

ja mówię do Heleny po polsku i angielsku, a zdarzy mi się i po grecku. D. z kolei narazie tylko po grecku, francuski chce wprowadzic od 3 r ż.

Napisane przez maarchewka

a i coś się jeszcze miałam pytać...
A wiem wyjde na starą dewotę ale jakoś mnie to fascynuje.. Kilka z Was bralo ślub w czasie ciaży a jednocześnie planowało dziecko wcześniej i tak mnie to zastanowiło czy nie chcieliście ślubu a potem Wam się odmieniło czy były jakieś inne powody? Tak z ciekawości, bo kiedyś się mówiło, że ślub bo w ciaży a teraz pewnie są inne motywy tylko nie przychodzi mi do głowy jakie
Mam nadzieje, że moje pytanie nikogo nie uraża, jak tak to tylko z czystej ciekawości a nie ze neguje czy potępiam

my planowaliśmy ślub dużo wcześniej, a że nie wyszło to zabraliśmy się za dziecko. i w końcu się ślub udał. a gdyby była wpadka lub nawet planowane, to i tak wzięlibyśmy ślub, jakoś zdaje się, że to wiele ułatwia, sam fakt tego samego nazwiska u matki i dziecka :no nie wiem:

Napisane przez Ashyshqa

W dobrym momencie pytasz bo TŻ i Sofia właśnie nadają w Afrikaans, a ja nic nie rozumiem (już mi się to Afrikaans śni po nocach )
Więc u nas wygląda to tak, ja mówię do Sofii po polsku, Anton w Afrikaans, a między sobą rozmawiamy po angielsku. Taki był plan i tak na razie to wygląda. Z tego co czytałam na temat bilingwistycznych dzieci to taki układ najlepiej się sprawdza. Mamy przyjaciół: on z RPA, ona ze Słowacji, mieszkają w Szkocji. Ich córka ma 3,5 roku i mówi płynnie we wszystkich trzech językach. Mówią nam, że najważniejsza jest konsekwencja i zachęcanie dziecka by zawsze odpowiadało w języku, w którym się do niego mówi (to już wiadomo, jak dziecko mówi ). Mam też znajome małżeństwo Polaków, którzy mieszkają tutaj i ich córka (też 3,5 roku, dziewczyny chodzą razem do przedszkola) rozumie polski, ale nie mówi po polsku Dziwne bo oboje rodzice Polacy, ale ta moja znajoma Słowaczka twierdzi, że to dlatego, że jej rodzice nie dbali o to by córka od początku odpowiadała po polsku... Ja tego zdecydowanie chcę uniknąć.
A jak to u Was wygląda, Happy?

faktycznie dziwnie, że nie ogarnęli nauczenia dziecka ojczystego języka, szok, co za bezmyślność.

[diabli]

Napisane przez cloche

oo fuuuuuuj... to chyba jakas nieleczona cukrzyca byla czy co

wygląda na duuuuzo wieksza wage.

https://www.facebook.com/photo.php?v=378515232262011 hehehehe
durny tatus, ale mnie rozbawil

[puchatkowa]

Od dwóch dni próbuję usiąść do kompa i coś tu napisać. I jak już mi się uda trochę nadrobić to odpisać już nie bo Młoda ma inne plany

Nie wiem co się dzieje, ale wczoraj spała mi bardzo mało (ze 3x po pół godziny) i dziś to samo. A do tej pory jej się to nie zdarzało, bo owszem miała okresy aktywności ale i potrafiła przespać od karmienia do karmienia
We wtorek się szczepiliśmy i wtedy spała po południu sporo a wczoraj i dziś już nie i się zastanawiam czy to może być wpływ szczepienia

Mleczko pepti też jej raczej nie podpasowało. W smaku chyba nawet musi być ok, bo piła (choć dziś już nie za bardzo chętnie) ale za to mam wrażenie, że spina ją jeszcze bardziej - ja nie wiem jak to możliwe
To mleko też podajemy od dwóch dni ale to chyba niemożliwe, żeby od tego nie spała???

Ogólnie ostatnie 2dni mam jak wyjęte z życiorysu i czuję się fatalnie. A jak ja się czuję fatalnie to i źle to wpływa na Młodą i pewnie kółko się zamyka

Napisane przez XxXJuSstiii

tak, na rękach... Bartuś jak ma problem z bączkami to biorę go sobie na kolana w pozycji jak w leżaczku i nóżki do brzuszka daję pomaga

U nas niestety taka pozycja nie pomaga. Już najlepsza jest taka jak do odbicia na bączki i spinanie brzuszka. Ale najczęściej nie pomaga nic.

Super, że usg brzuszka wyszło u Was ok

diabli cudne te Wasze smsy sprzed porodu Neli

Napisane przez diabli

gdybys poszukiwala sab simplexu to mam do odsprzedania dwie buteleczki...trzymaj się dzielnie i pamiętaj, ze dziecko wyczuwa Twoje emocje. przytulaj malutka i będzie dobrze. jeszcze trochę i wszystkie maluszki będą miały ten etap za sobą (zaczna się zabki )

Jak na wybawienie czekam na te ząbki! Byleby te bóle brzuszka już sobie poszły

Napisane przez Mysia mysz

Bylismy w chocholowskiej i maly detka i my tez

O super A zdecydowaliście się na wózek czy nosidło? My co prawda dopiero za rok pojedziemy ale już zbieram dane

Napisane przez MoTyleKsw

4 godziny szukałam noclegu nad morzem Cena standard 50 zł Jedziemy 14 sipernia Ja wakacyjne, TŻ służbowo oczywiście nie mam co na siebie założyć, bo dalej wyglądam jak humbak Trudno, ważne, że morze będzie

Oj na pewno nie jest z Tobą tak źle
Fajnie, że jedziecie My się wybieramy w drugiej połowie września nad polskie morze (Lenka będzie mieć 3 miesiące)

[JennyAniolek]

Napisane przez justyna_g4

Ale u nas jest "co łaska" a w parafi obok moja ciotka pomaga księdzu bo jest katechetką i jak ją pytałam to mówiła że dają od 200zł do nawet 400zł.

Tyle to u nas dają ale za ślub

A za chrzest jeszcze nie wiem ile damy; będę o tym myśleć jak już się zabierzemy za organizacje wszystkiego

[diabli]

Napisane przez lonely_lady

Diabli tak się zastanawiam czy Nelcia z Wiktorkiem dzisiaj znowu się nie zmówiła bo od 5 znowu mieliśmy stękanie, wygibasy i zarzucanie nóg na głowę ... a kupa poszła aż po 9 (na przewijaku jak masowałam brzuszek )

no to umówili się na stekanie ale o kupie zle sobie przekazali informacje

[happy blue]

przepis na chlebek bananowy- ja robię ten
http://whiteplate.blogspot.com/2009/...phie-dahl.html

banany muszą być jak najczarniejsze

Napisane przez XxXJuSstiii

ale nie wierzę, że to tylko 6,11kg
ma czas, oczywiście


u nas co łaska, damy chyba 100zł
ludzie są porąbani

chyba za dużo atrakcji jak na jeden dzień

pediatra Wam zlecił żelazo??

My też spuszczamy budę Jak tylko słońce zajdzie za chmurkę

no to się złapałam


To Bartek nie płacze ale w ciągu dnia mało czasu spędza w łóżeczku jedynie rano pod karuzelką właśnie, czasem jak go przewinę i muszę coś szybko zrobić i do spania a nocy ściągam zabawki, puszczam muzyczkę i śpi


Happy dziś użyłam lampki i w sumie dziecko lekko oświetla jednak

tak, pediatra zleciła żelazo, bo podejrzewała anemię. anemii nie było, ale niziutkie żelazko wyszło w morfologii :/ do tego kwas foliowy, którego nie podaje, bo się cholerstwo nie rozpuszcza w wodzie, zostawia takie grudki i boję się, że staną córci w gardełku... co do lampki to fajnie by było, żeby oświetlała na tyle, żeby się dało przewinąć, a jak nie to trudno. i tak pewnie nie wygram tej aukcji :/

[JennyAniolek]

Napisane przez MoTyleKsw

My własnie tzn Matyklda dostała wczoraj taki od dziadków ale z Vtech. Szczerze to hmm nawet jeszcze nic nie naciskaliśmy, więc nie wiem... I raczej będziemy używać jako grającą zabawkę niż jako "chodzik"

Dzięki za info

Napisane przez MoTyleKsw

4 godziny szukałam noclegu nad morzem Cena standard 50 zł Jedziemy 14 sipernia Ja wakacyjne, TŻ służbowo oczywiście nie mam co na siebie założyć, bo dalej wyglądam jak humbak Trudno, ważne, że morze będzie

Super!

[colorblue]

Napisane przez barwineczek

mój Niki dostał taki chodzik teściowa na chrzciny wykupiła pół sklepu zabawek

mam pytanie do dziewczyn karmiących piersią. Czy wrócił Wam cykl?? Miałyście już miesiączkę albo owulację??

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------



mój Niki spał do 5, później zmusiłam go do spania ze mną do 7, następnie od 8.30 do 10.30 i zasnął na spacerze przed 12 i nadal śpi na dworze w wózeczku, nakarmie go, pobawię się chwilę i znowu lecimy na spacer

Ja 2 miesiące po porodzie i nie mam.
Z tym,że ja nie karmie tylko kp. Dokarmiam 2 razy dziennie mm. Powinnam się martwic?

Napisane przez humpback

jak to, ja jesem zainteresowana

dokładnie

, według książeczki jaką mam o npr to w przypadku pełnego kp (min. 100 minut/dobę, maks. przerwa między karmieniami 5h i jeszcze jest warunek o minimalnej ilości karmień) to owulacja/@ najwcześniej się pojawia po 12 tygodniach od porodu

a jak przy karmieniu mieszanym???

Napisane przez sharpnowaja

poproszę o przepis

kurcze wiecie że moja waga dalej stoi? po porodzie zeszło mi 7 kg, później przez tydzień karmienia piersią 3 kg i jak przestałam karmić tak waga ani drgnęła. Czyli dalej mam 10 +

diabli wzruszyłam się czytając Twoje smsy

Justi trzymam kciuki


czy wasze dzieciaki też są dzisiaj takie marudne?

u mnie tak samo. Tydzień po porodzie 8 kg mniej. Waga stanęła i ani drgnie. Zostało 5 kg do wagi sprzed ciąży:-/

Napisane przez vil84

do mnie chyba też w końcu. chyba, bo jakoś mało ... wpadałoby po 4 miesiącach ...



Przemek przestał gadać :/ wcześniej nadawał jak katarynka, a teraz baaardzo rzadko, nie wiem co się dzieje


byliśmy na trzygodzinnym spacerze i chyba go wykończyłam bo jak prawie zawsze nie spał a potem już bardzo marudził, w domu napoiłam go jeszcze, przewinęłam i dałam na chwilę do łóżeczka żeby wziąć szybki prysznic (zajęło mi to jakieś 3 min) a on w tym czasie wpadł w histerię potem ciągle popłakiwał - woda nie, mleko nie, smoczek ewentualnie ale nadal coś nie tak ... położyłam to ryk ... w końcu zjadł, padł, chyba się zmęczył spacerem

kupiłam dziś butelkę 260 ml. musimy zacząć robić po 180 ml po jak zje 150 ml to płacze o więcej

miałam pisać to samo co Magiusa;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lonely_lady]

Napisane przez JennyAniolek

Zostało 320 postów do końca 1 części na odchowalni... Pora pomyśleć o sondzie. Czy któraś ma jakiś pomysł na tytuł ??

Ooo faktycznie, ale to zlecialo trzeba wymyślić jakiś fajny tytuł..
Hmm.. Nie mam weny..

1. Śmiejemy sie i gugamy, pierwsze miesiące juz za nami
2. Przemuś ma już ząbki, innym ciężko idą bąki
3. Problemy brzuszkowe czasem mamy, ale uśmiechem to nadrabiamy
4. W roli mamy sie sprawdzamy i w problemach sie wspieramy
5. W maluszkach zakochane, zabiegane, zakrzątane

[diabli]

Napisane przez maarchewka

Kupiłam coś pomiędzy jednoczęsciowym a monokini.. Z przodu wyglada jak jednoczęsciowy, a z tylu takie trochę wyższe gacie i zapinka stanika.. Chciałam znaleźć w necie pokazać ale nigdzie nie mogę znaleźć
trochę do tego podobny: http://www.skapiec.pl/site/cat/2508/...194447#gallery
tylko kolor turkusowy.. oraz na cyce jest stanik usztywniany więc są dobrze podtrzymywane..

Nakupiłam zabawek mojemu dziecku, ale go chyba przerazają...

wsadziłam go do maty edukacyjnej to leżał tam tylko jak ja leżałam w srodku razem z nim..tak tak pod tymi pałąkami... a jak leżał sam to machał rękami uderzal o grającą zabawkę i płakał..chyba za dużo latających elementów, za kolorowo i za grająco... ale będziemy podejmować jeszcze próby...

W dodatku kupiłam mu karuzelę..zawiesilam w łożeczku ale muszę chyba zdemontować bo też go przeraza..tzn na początku lezał i do niej gadał..potem zacząl machać rękami i nogami i robił wieeeelkie oczy i popiskiwał.. w koncu go zabrałam z łożeczka i musiałam uspokajac bo też płakał...

Dostał też taką zawieszkę do wózka - 3 misie które syczą.. te znowu chyba z blisko.. też jak trącał to go to denerwowało i musiałam zabierać...

A a koniec jeszcze chciałam go uwiązać w chuscie którą nabyłam.. ale to był dopiero dramat.. tak mu się nie podobało.. nie wiem może myślał ze go dusze.. albo kolor czerwony mu się nie podobał.. w każdym bądx razie potem nawet na ręcę nie chciał , tzn w ogóle na rękach się nie uspokajał...

także po tylu wrażeniach w koncu go jakoś uspokoiłam i zasnął.. wisi jeszcze nad nim ta karuzela ale nie wiem co będzie jak się zbudzi...

Także tak to jest.. wydaj kupę kasy na zabawki zeby się okazało ze swiety spokój i ciepły głos matki jest i tak lepszy niż wszystkie bajery...

fajny stroj - idealny dla młodej mamuśki

hehe ale go zaatakowalas bodźce w każdym miejscu Nela lubi karuzelke jak ma dobry humor, gada do niej, piszczy, probuje lapac. ale jak już chce zasnac to jeczy żeby ja wylaczyc. momentalnie spi...
my karuzelke od początku odsuwamy malej znad glowy na czas spania sama nie mogłabym spac gdyby ktoś tak nade mna wisiał i gapil się (nasze zwierzaki z karuzeli maja wyłupiaste oczy hehe)
http://www.bumptobean.com/wp-content...rol-Mobile.jpg

wprowadzaj małemu te zabawki stopniowo i jak jest wyspany i najedzony az tyle nowych rzeczy w starych znanych miejscach pewnie trochę go zaniepokoilo.

[XxXJuSstiii]

Happy mój Bartuś też zazwyczaj idzie spać o 20:00, chyba, że robimy mu dzień dziecka i jesteśmy dłużej na dworze Zaciągam rolety, nie jest całkiem ciemno ale po kąpieli i jedzonku zawsze (no, było parę wyjątków) ładnie zasypia czasem jeszcze przy piersi, czasem po 20 minutach w łóżeczku
Cieszę się, że tak wcześnie śpi, mam chociaż wieczór wolny

a co do lampki to raczej przy niej nie przewiniesz ale karuzelka jest świeeetna!

Color nie martw się, że nie masz @ ale nie myśl, że jesteś całkiem bezpieczna (żadna nie jest wg mnie , nawet karmiąca non stop) - w każdej chwili może dojść do owulacji

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

Oj skąd ja to znam. Ja to muszę nawet karuzelę zabierać z łóżeczka (W zasadzie jest założona jakieś 30 minut dziennie, bo inaczej Sofia zaczyna płakać po jakimś czasie jak to nad nią wisi Więc u nas zabawki ok, ale tylko do zabawy.

tez tak mamy karuzela musi być z boku żeby mozn było spokojnie spac.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

my karuzelke od początku odsuwamy malej znad glowy na czas spania sama nie mogłabym spac gdyby ktoś tak nade mna wisiał i gapil się (nasze zwierzaki z karuzeli maja wyłupiaste oczy hehe)
http://www.bumptobean.com/wp-content...rol-Mobile.jpg
.

oczy jak oczy ale te okręgi aż mnie oczy rozbolały jak na to spojrzałam

[JennyAniolek]

Napisane przez lonely_lady

Ooo faktycznie, ale to zlecialo trzeba wymyślić jakiś fajny tytuł..
Hmm.. Nie mam weny..

1. Śmiejemy sie i gugamy, pierwsze miesiące juz za nami
2. Przemuś ma już ząbki, innym ciężko idą bąki
3. Problemy brzuszkowe czasem mamy, ale uśmiechem to nadrabiamy
4. W roli mamy sie sprawdzamy i w problemach sie wspieramy
5. W maluszkach zakochane, zabiegane, zakrzątane

Fajne pomysły

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez diabli

my karuzelke od początku odsuwamy malej znad glowy na czas spania sama nie mogłabym spac gdyby ktoś tak nade mna wisiał i gapil się (nasze zwierzaki z karuzeli maja wyłupiaste oczy hehe)
http://www.bumptobean.com/wp-content...rol-Mobile.jpg

Fajna karuzelka

[diabli]

Napisane przez lonely_lady

aa bardzo prosty:
w garnku roztapiasz troszkę masła lub wlewasz olej
dusisz cebulkę i czosnek potem dorzucasz pokrojoną w kostkę cukinię i ze 2-3 kartofle, dusisz to chwilkę i zalewasz rosołem, gotujesz aż ziemniaki i cukinia zmięknie, potem miksujesz blenderem i gotowe
można dodać grzanki lub kuleczki ptysiowe, ja dałam kaszę

dzięki kochana! już wiem co jutro będzie na obiad. i rybka. czekam jeszcze na deserek - przepis na chlebuś bananowy ja mogę się podzielić swietna prosta szarlotka, która wszystkich zachwyca albo drozdzowym ciastem - bez mieszania. rewelacja. dwa przepisy dla leniwych beztalenci kulinarnych jak ja

[JennyAniolek]

Napisane przez maarchewka

Kupiłam coś pomiędzy jednoczęsciowym a monokini.. Z przodu wyglada jak jednoczęsciowy, a z tylu takie trochę wyższe gacie i zapinka stanika.. Chciałam znaleźć w necie pokazać ale nigdzie nie mogę znaleźć
trochę do tego podobny: http://www.skapiec.pl/site/cat/2508/...194447#gallery
tylko kolor turkusowy.. oraz na cyce jest stanik usztywniany więc są dobrze podtrzymywane..

Nakupiłam zabawek mojemu dziecku, ale go chyba przerazają...

wsadziłam go do maty edukacyjnej to leżał tam tylko jak ja leżałam w srodku razem z nim..tak tak pod tymi pałąkami... a jak leżał sam to machał rękami uderzal o grającą zabawkę i płakał..chyba za dużo latających elementów, za kolorowo i za grająco... ale będziemy podejmować jeszcze próby...

W dodatku kupiłam mu karuzelę..zawiesilam w łożeczku ale muszę chyba zdemontować bo też go przeraza..tzn na początku lezał i do niej gadał..potem zacząl machać rękami i nogami i robił wieeeelkie oczy i popiskiwał.. w koncu go zabrałam z łożeczka i musiałam uspokajac bo też płakał...

Dostał też taką zawieszkę do wózka - 3 misie które syczą.. te znowu chyba z blisko.. też jak trącał to go to denerwowało i musiałam zabierać...

A a koniec jeszcze chciałam go uwiązać w chuscie którą nabyłam.. ale to był dopiero dramat.. tak mu się nie podobało.. nie wiem może myślał ze go dusze.. albo kolor czerwony mu się nie podobał.. w każdym bądx razie potem nawet na ręcę nie chciał , tzn w ogóle na rękach się nie uspokajał...

także po tylu wrażeniach w koncu go jakoś uspokoiłam i zasnął.. wisi jeszcze nad nim ta karuzela ale nie wiem co będzie jak się zbudzi...

Także tak to jest.. wydaj kupę kasy na zabawki zeby się okazało ze swiety spokój i ciepły głos matki jest i tak lepszy niż wszystkie bajery...

Fajny strój
Ja chyba też będę musiała szukać nowego

A co do zabawek to chyba za dużo wrażeń jak na 1 dzień, wprowadzaj stopniowo

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Mam jakiś problem z cytowaniem, więc póki co zmykam. Do usłyszenia, dobranoc

[happy blue]

Napisane przez lonely_lady

Ooo faktycznie, ale to zlecialo trzeba wymyślić jakiś fajny tytuł..
Hmm.. Nie mam weny..

1. Śmiejemy sie i gugamy, pierwsze miesiące juz za nami
2. Przemuś ma już ząbki, innym ciężko idą bąki
3. Problemy brzuszkowe czasem mamy, ale uśmiechem to nadrabiamy
4. W roli mamy sie sprawdzamy i w problemach sie wspieramy
5. W maluszkach zakochane, zabiegane, zakrzątane

wow, ale pomysły, drugi, czwarty i piąty mają mój głos

Napisane przez diabli

fajny stroj - idealny dla młodej mamuśki

hehe ale go zaatakowalas bodźce w każdym miejscu Nela lubi karuzelke jak ma dobry humor, gada do niej, piszczy, probuje lapac. ale jak już chce zasnac to jeczy żeby ja wylaczyc. momentalnie spi...
my karuzelke od początku odsuwamy malej znad glowy na czas spania sama nie mogłabym spac gdyby ktoś tak nade mna wisiał i gapil się (nasze zwierzaki z karuzeli maja wyłupiaste oczy hehe)
http://www.bumptobean.com/wp-content...rol-Mobile.jpg

wprowadzaj małemu te zabawki stopniowo i jak jest wyspany i najedzony az tyle nowych rzeczy w starych znanych miejscach pewnie trochę go zaniepokoilo.

podoba mi się ta karuzelka

Napisane przez XxXJuSstiii

Happy mój Bartuś też zazwyczaj idzie spać o 20:00, chyba, że robimy mu dzień dziecka i jesteśmy dłużej na dworze Zaciągam rolety, nie jest całkiem ciemno ale po kąpieli i jedzonku zawsze (no, było parę wyjątków) ładnie zasypia czasem jeszcze przy piersi, czasem po 20 minutach w łóżeczku
Cieszę się, że tak wcześnie śpi, mam chociaż wieczór wolny

a co do lampki to raczej przy niej nie przewiniesz ale karuzelka jest świeeetna!

Color nie martw się, że nie masz @ ale nie myśl, że jesteś całkiem bezpieczna (żadna nie jest wg mnie , nawet karmiąca non stop) - w każdej chwili może dojść do owulacji

a o której Bartuś wstaje? pewnie różnie, ale najpóźniej/ najwcześniej? u mnie wpada bardzo dużo światła w sypialni o tej godzinie, mimo żaluzji..

Napisane przez diabli

dzięki kochana! już wiem co jutro będzie na obiad. i rybka. czekam jeszcze na deserek - przepis na chlebuś bananowy ja mogę się podzielić swietna prosta szarlotka, która wszystkich zachwyca albo drozdzowym ciastem - bez mieszania. rewelacja. dwa przepisy dla leniwych beztalenci kulinarnych jak ja

przepis parę postów wyżej chlebek raczej na śniadanie, wydaje mi się, chociaż z lodami może być na deser! na deser to będzie idealne (mam nadzieję) http://whiteplate.blogspot.com/2012/...-jagodami.html nie mogę się doczekać jutra !

[XxXJuSstiii]

Napisane przez happy blue

a o której Bartuś wstaje? pewnie różnie, ale najpóźniej/ najwcześniej? u mnie wpada bardzo dużo światła w sypialni o tej godzinie, mimo żaluzji..

no tak koło 8-9 ostatnio

u nas słonko świeci do sypialni rano

[diabli]

Napisane przez maarchewka

Nic to jutro jedziemy do rodziców/teściów na weekend, w poniedziałek w góry potem znowu do rodziców i tak do konca sierpnia wybywamy ze stolicy.. mam masę pakowania - bo musze się spakowac na cały miesiac.. mam jeszcze masę prania i sprzątania.. ale muszę sobie zrobić przerwę wiec was jeszcze trochę poczytam
a i jeszcze jutro rano skoro swit jadę odebrać jeszcze jedną karuzelkę, a o 11 szczepienia.. maraton..

zazdroszczę wypadu w góry. gdzie się wybieracie? chusta fajna sprawa, tylko ciężko, bo maluszka nie ma gdzie odlozyc. musicie znaleźć miejsce, gdzie można zrobić chustowy hamak
http://www.chusty.info/forum/showthr...panie-w-hamaku

http://www.chusty.info/forum/showthr...amaka-z-chusty

http://mama-igi-tata.blogspot.com/20...jawiy-sie.html pomysłowe. tatuś buja nozka i można seansik filmowy urzadzic

[MoTyleKsw]

Napisane przez lonely_lady

super !!! a gdzie dokładnie nad morze ? bo my w podobnym terminie jedziemy 7 sierpnia jedziemy do moich rodziców, na 2 tygodnie a, że od nich już blisko to planujemy wyskoczyć na dwa dni nad morze (właśnie w okolicach 14 sierpnia)

niechorze, a Wy gdzie?

Napisane przez salviae

100 zł

ale faajnie, tez bym chciała nad morze, ale ta droga od nas to raczej nie z małym dzieckiem , a z drugiej trony tez flaka bym nie chciała uwalniać rozstepow nie mam, ale krecha i pepek jakis taki ponaciagany

To skąd Ty jesteś ;? Ja przeszło od 18 lat jestem rok w rok nad morzem. Chociaż na jeden dzień muszę być! Kochaaaaaam!

Napisane przez banka26

to fakt usmiechy robia duzo , jak ja zmienolam nastawienie i usmiechalam sie nawet jak on plakal i zadowolona mowilam do niego to sie uspokajal i z rozdarciucha zrobil mi sie smieszek


:

A ja tam też się do swojej uśmiecham non stop i dupa Ale jakoś będę musiała z tym żyć, że poważna po tatusiu jest i nie rozdaje uśmiechów na okrągło

Napisane przez humpback

czyli wciąż wyglądasz pięknie że też my nie planujemy podróży nad morze to byśmy zrobiły sobie wielorybie show

u mnie zapytano czy w ogóle chce zostawić jakąś ofiarę i dałam 50 zł

Nosz kurcze ale jako chroniony okaz nie mam zamiaru wskakiwać w tym roku w kostium

Napisane przez diabli

j
Nelka lubi jak udajemy kichanie "aaaaa psiiiik" czasem sama kichnie i cieszy się jak wariat!




ekstra. zazdrościmy i może tez nam się uda wybrać w sierpniu...chociaż miesiąc krotki, a plan taki napięty

Jechać jechać, niech dziecko wdycha jod

Napisane przez JennyAniolek

Dzięki za info
O bagażu podręcznym dla dziecka wiem, ale nie byłam pewna jak to z tym wózkiem jest. No i mam nadzieję, że z Waszym wózkiem wszystko ok, ja jakoś mam schiza, że może go uszkodzą w transporcie :/

Mój brat jest teraz 3 tydzień w Hiszpanii i jak on uwielbia gorąco to mówi, że wychodzitylko nocą, bo nie da się wytrzymać. Wyjatkowo gorące lato w tym roku. 40stopni w cieniu - nocą spada do 34, więc z takim maluszkiem średnio. Chyba, że pewnie co region to inna temp.

Napisane przez puchatkowa

Od dwóch dni próbuję usiąść do kompa i coś tu napisać. I jak już mi się uda trochę nadrobić to odpisać już nie bo Młoda ma inne plany

Oj na pewno nie jest z Tobą tak źle
Fajnie, że jedziecie My się wybieramy w drugiej połowie września nad polskie morze (Lenka będzie mieć 3 miesiące)

Jest źle No nasza też będzie miała wtedy dokładnie 3 miesiące i 3 dni

Może póki co brzuszek jej się przestawia na to pepti? Podobno na efkety czeka się 2 tyg...Oby było lepiej!!!



Pojechaliśmy z TŻ na randkę. Macię zostawiliśmy moim rodzicom.
Byliśmy na "Obecność" ŚWIETNY!!! Normalnie top!!! Baliśmy się jak jeszcze wychodziliśmy z kina.
Później kolacja, ale w koncu TŻ wyprowadził mnie z równowagi bo przez 3 godziny autentycznie co 10 minut patrzył na tel, czy nie dzwonili do nas rodzice