Może rysować map nie umiemy, lecz do ołtarza drogę znajdziemy ! :D PM2013 cz.58 ! :D

[Antilia]

Napisane przez FlightlessBird

widziałyście te wątki zakładany na slubnym?
Chyba jakiemuś małolatowi się nudzi na wakacjach

Nie tylko na ślubnym, to spam chyba na cały wizaż na plotkowym i intymnym to samo :P

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Chyba modzi się juz za to biora bo znikają te wątki :P

[agassek]

weronikad2, Olgietka, Copykat, madziczek*, Calipso88, amarela

Wspaniałego dnia Wam życzę! i wszystkiego, co najpiękniejsze na Nowej Drodze życia dla Was i Waszych TŻ-tów

A ja dzisiaj w pracy Ale tylko do 13, a potem panieński koleżanki
A czuję się jakby wczoraj był mój (a to już 4 tygodnie minęły )

Pamiętam jak przed ślubem mówiłam, że chcę, żeby było już po, że się stresuję... a sam dzień był taki cudowny, zero stresu trochę żałuję, że już po

[Misia89p]

weronikad2, Olgietka, Copykat, madziczek*, Calipso88, amarela wszystkiego co najpiękniejsze na nowej drodze życia, wspaniałego dnia dzisiaj, żeby wszystko wyszło po Waszej myśli. Samych cudownych małżeńskich dni

[melleczka]

weronika2d, Olgietka, Copykat, Calipso88 wszystkiego najwaspanialszego na nowej drodze życia! Oby wszystko poszło dziś po Waszej myśli, tak żeby uśmiech nie schodził z Waszych twarzy

[weronikad2]

Dziekuje bardzo dziewczyny niestety nie dane bylo mi sie wyspac bo sasiedzi z gory zrobili impreze:mur a zaraz zmykam do fryca

[Emilia 25]

weronikad2, Olgietka, Copycat, madziaczek, Calipso8, amarela - powodzenia!

[ila87]

weronikad2, Olgietka, madziczek, Copykat, Calipso88
życzę Wam wszystkiego co najlepsze w najpiękniejszym dniu Waszego życia!

[edzka1104]

Wszystkim slubujacym dzisiaj dziewczynom zycze pięknej pogody, niezapomnianego dnia i duzo miłości i szczescia na nowej drodze życia!!!

Wlasnie jedziemy z TZ po moj samochodzik.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Viollet87]

Dzień dobry

Ślubującym dzisiaj PMkom składam najlepsze życzenia - dużo miłości, powodów do uśmiechu, wzajemnego wsparcia i szacunku na długiej i prostej małżeńskiej drodze
Powodzenia dziewczyny!

Napisane przez FlightlessBird

ja bym wolała te 15st niż 35 Poważnie. Idealna pogoda dla mnie to 20st

Dokładnie, uważam tak samo. Z jednej strony nie chciałabym chłodu i deszczu, ale z drugiej chyba lepsze to niż taki upał jak dzisiaj - lubię upały, ale nie kiedy muszę mieć na sobie wielowarstwową suknię, obcasy i makijaż Przypuszczam, że nie czułabym się komfortowo i mam nadzieję, że w dniu mojego ślubu temperatura nie przekroczy 25 stopni, ideałem byłoby 20-22 st. i chociaż częściowe zachmurzenie (ale bez deszczu )... Wolę 15 niż 35 stopni, powaga. Trzymam kciuki, żeby ten upał nie dał za bardzo popalić dzisiejszym PM.


Dzisiaj fajny dzień - część spędzę na ogrodzie (basen + opalanie ), a część na pracach mieszkaniowych, będziemy z TŻ malowali drzwi itp.

Równe 4 tygodnie do ślubu NIE WIERZĘ, naprawdę to do mnie nie dociera.

[melleczka]

Napisane przez Viollet87

Dokładnie, uważam tak samo. Z jednej strony nie chciałabym chłodu i deszczu, ale z drugiej chyba lepsze to niż taki upał jak dzisiaj - lubię upały, ale nie kiedy muszę mieć na sobie wielowarstwową suknię, obcasy i makijaż Przypuszczam, że nie czułabym się komfortowo i mam nadzieję, że w dniu mojego ślubu temperatura nie przekroczy 25 stopni, ideałem byłoby 20-22 st. i chociaż częściowe zachmurzenie (ale bez deszczu )... Wolę 15 niż 35 stopni, powaga. Trzymam kciuki, żeby ten upał nie dał za bardzo popalić dzisiejszym PM.


Dzisiaj fajny dzień - część spędzę na ogrodzie (basen + opalanie ), a część na pracach mieszkaniowych, będziemy z TŻ malowali drzwi itp.

Równe 4 tygodnie do ślubu NIE WIERZĘ, naprawdę to do mnie nie dociera.

Wiola sądzę, że w dniu ślubu nie będziesz myśleć nad tym czy Ci gorąco czy nie Serio serio... Ja nie pamiętam Pamiętam tylko, że było słońce, ale czy mi było gorąco Chociaż chyba mieliśmy idealną pogodę, temp. w granicach 24-25st

[FlightlessBird]

Napisane przez melleczka

Wiola sądzę, że w dniu ślubu nie będziesz myśleć nad tym czy Ci gorąco czy nie Serio serio... Ja nie pamiętam Pamiętam tylko, że było słońce, ale czy mi było gorąco Chociaż chyba mieliśmy idealną pogodę, temp. w granicach 24-25st

ja na pewno będę o tym myśleć jak moja twarz obleje się potem wtedy jeszcze bardziej się będę denerwować, ze makijaż mi się psuje, że wszyscy widzą krople potu itd. i tym samym jeszcze bardziej pocić

No i jednak temperatura 25st a 35st to ogromna różnica

[biibi]

Napisane przez ila87

Biibi wszystkiego najlepszego!

Dziękuję kochana

Wczoraj w prezencie urodzinowym dostałam od przyjaciółki księgę gości, którą zrobiła własnoręcznie Śliczna! Bardzo mnie to wzruszyło

Wszystkim dzisiejszym PMkom życzę wszystkiego co najlepsze, by ten dzień był dla Was wymarzony i niezapomniany! Szczęścia na nowej drodze życia!

[melleczka]

Napisane przez FlightlessBird

ja na pewno będę o tym myśleć jak moja twarz obleje się potem wtedy jeszcze bardziej się będę denerwować, ze makijaż mi się psuje, że wszyscy widzą krople potu itd. i tym samym jeszcze bardziej pocić

No i jednak temperatura 25st a 35st to ogromna różnica

Ja wcale o tym nie myślałam... Wykonywałam wszystko automatycznie

[FlightlessBird]

Napisane przez melleczka

Ja wcale o tym nie myślałam... Wykonywałam wszystko automatycznie

bo miałaś jak sama powiedziałaś idealn temperaturę
Ja dziś pocę się siedząc, a robiąc (a robię dziś wiele) to już całkiem pływam

Ja ZAWSZE myślę o tym, że się pocę np w autobusie w którym nie ma okien, a klimy nie załączą Najgorsze co może być
A w przypływie stresu związanego z tym, że wszyscy patrza na mą spoconą twarz, pocę się jeszcze bardziej

[gosius91]

Olgietka, weronikad2, Copykat, Calipso88, amarela - dziewczyny wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia!! Oby w waszym zyciu zawsze swieciło tak piekne słonce jak dzisiaj!



Dzień dobry

Śniadanie TŻ podał do łóżka. Teraz pazurki pomalowane, a na obiad do rodziców, "kociołek" dziś będzie, rodzinka przyjedzie, więc weekend ciekawy..

[melleczka]

Napisane przez FlightlessBird

bo miałaś jak sama powiedziałaś idealn temperaturę
Ja dziś pocę się siedząc, a robiąc (a robię dziś wiele) to już całkiem pływam

Ja ZAWSZE myślę o tym, że się pocę np w autobusie w którym nie ma okien, a klimy nie załączą Najgorsze co może być
A w przypływie stresu związanego z tym, że wszyscy patrza na mą spoconą twarz, pocę się jeszcze bardziej

Ja mam to samo. I zawsze pocę się na twarzy. Ale bardziej mi chodziło o to, że bedziesz w takim stresie że nawet nie będziesz myśleć o tym Ja mam straszny kompleks na tym punkcie, ale dopiero na weselu jak już emocje opadły to pomyślałam, że się cała świecę i zapewne wyglądam strasznie ale nie było czasu na poprawki

[gosius91]

Napisane przez biibi

Wczoraj w prezencie urodzinowym dostałam od przyjaciółki księgę gości, którą zrobiła własnoręcznie Śliczna! Bardzo mnie to wzruszyło

pokazesz?

[agassek]

Napisane przez Viollet87

Dokładnie, uważam tak samo. Z jednej strony nie chciałabym chłodu i deszczu, ale z drugiej chyba lepsze to niż taki upał jak dzisiaj - lubię upały, ale nie kiedy muszę mieć na sobie wielowarstwową suknię, obcasy i makijaż Przypuszczam, że nie czułabym się komfortowo i mam nadzieję, że w dniu mojego ślubu temperatura nie przekroczy 25 stopni, ideałem byłoby 20-22 st. i chociaż częściowe zachmurzenie (ale bez deszczu )... Wolę 15 niż 35 stopni, powaga. Trzymam kciuki, żeby ten upał nie dał za bardzo popalić dzisiejszym PM.

Napisane przez FlightlessBird

ja na pewno będę o tym myśleć jak moja twarz obleje się potem wtedy jeszcze bardziej się będę denerwować, ze makijaż mi się psuje, że wszyscy widzą krople potu itd. i tym samym jeszcze bardziej pocić

No i jednak temperatura 25st a 35st to ogromna różnica

Ja miałam chyba ok. 35'C i uwierzcie mi, nie czułam ciepła. Było idealnie cały czas. Wcześniej w to nie wierzyłam, jak mi mówili, że PM-ki nie czują ani zimna ani ciepła... Ale u mnie dokładnie tak było
Nie stresujcie się tym, nie warto (ja nie spojrzałam na prognozy pogody ani razu przed ślubem). I nawet mój TŻ, twierdził, że nie da rady w garniturze, do samego końca miał na sobie marynarkę i ani trochę nie marudził

[Viollet87]

Napisane przez melleczka

Wiola sądzę, że w dniu ślubu nie będziesz myśleć nad tym czy Ci gorąco czy nie Serio serio... Ja nie pamiętam Pamiętam tylko, że było słońce, ale czy mi było gorąco Chociaż chyba mieliśmy idealną pogodę, temp. w granicach 24-25st

No właśnie, sądzę że gdybyś miała 35 stopni to wpadłabyś na to, że nie czujesz się komfortowo Kiedy rok temu mój kuzyn żenił się podczas takich afrykańskich upałów, to PMka mówiła, że pod suknią cała pływa współczułam jej, przysięgam że wolę chłód niż upał, nawet jeśli wtedy nie dam rady paradować bez sweterka.

[biibi]

Napisane przez gosius91

pokazesz?

Jasne ale później, bo zostawiłam ją przez przypadek w samochodzie:P

[melleczka]

Napisane przez agassek

Ja miałam chyba ok. 35'C i uwierzcie mi, nie czułam ciepła. Było idealnie cały czas. Wcześniej w to nie wierzyłam, jak mi mówili, że PM-ki nie czują ani zimna ani ciepła... Ale u mnie dokładnie tak było
Nie stresujcie się tym, nie warto (ja nie spojrzałam na prognozy pogody ani razu przed ślubem). I nawet mój TŻ, twierdził, że nie da rady w garniturze, do samego końca miał na sobie marynarkę i ani trochę nie marudził

Napisane przez Viollet87

No właśnie, sądzę że gdybyś miała 35 stopni to wpadłabyś na to, że nie czujesz się komfortowo Kiedy rok temu mój kuzyn żenił się podczas takich afrykańskich upałów, to PMka mówiła, że pod suknią cała pływa współczułam jej, przysięgam że wolę chłód niż upał, nawet jeśli wtedy nie dam rady paradować bez sweterka.

Chodzi mi dokładnie o to, o czym mówi Aga Mój Tż też był do samego końca wesela w marynarce i fakt - marynarka była mokra, ale wytrzymał Ja pamiętam tylko jeden moment w którym poczułam gorąco - kiedy siedziałam w samej sukni i czekałam na przyjazd Tż, to była chwila bezczynności, wiem, że siedziałam na kanapie i tata mi dał cukierka, nawet mi go odwinął, żebym się nie ubrudziła Wtedy poczułam, że jest mi gorąco, potem doszło jeszcze bolerko, palące słońce, a ja już nic nie czułam, byłam skupiona na innych sprawach

[FlightlessBird]

Napisane przez Viollet87

No właśnie, sądzę że gdybyś miała 35 stopni to wpadłabyś na to, że nie czujesz się komfortowo Kiedy rok temu mój kuzyn żenił się podczas takich afrykańskich upałów, to PMka mówiła, że pod suknią cała pływa współczułam jej, przysięgam że wolę chłód niż upał, nawet jeśli wtedy nie dam rady paradować bez sweterka.

otóż to

[gosius91]

Napisane przez melleczka

Chodzi mi dokładnie o to, o czym mówi Aga Mój Tż też był do samego końca wesela w marynarce i fakt - marynarka była mokra, ale wytrzymał Ja pamiętam tylko jeden moment w którym poczułam gorąco - kiedy siedziałam w samej sukni i czekałam na przyjazd Tż, to była chwila bezczynności, wiem, że siedziałam na kanapie i tata mi dał cukierka, nawet mi go odwinął, żebym się nie ubrudziła Wtedy poczułam, że jest mi gorąco, potem doszło jeszcze bolerko, palące słońce, a ja już nic nie czułam, byłam skupiona na innych sprawach

u mnie jedyne goraco jakie poczułam podczas slubu i wesela, to bylo takie kiedy czekalismy na wejscie do koscioła, ale wzielam gleboki wdech i przeszlo na filmie widac ten urywek co do temperatury, ja kocham takie upały, mnie one nie przeszkadzaja w kosciele jest chłodniej, na sali klima, nie ma co marudzic trzeba sie cieszyc piekna pogoda! w koncu mamy laaaaaato !!

[melleczka]

Napisane przez gosius91

u mnie jedyne goraco jakie poczułam podczas slubu i wesela, to bylo takie kiedy czekalismy na wejscie do koscioła, ale wzielam gleboki wdech i przeszlo na filmie widac ten urywek co do temperatury, ja kocham takie upały, mnie one nie przeszkadzaja w kosciele jest chłodniej, na sali klima, nie ma co marudzic trzeba sie cieszyc piekna pogoda! w koncu mamy laaaaaato !!

No a u Ciebie przecież był upał masakryczny Pamiętam, że wracałam wtedy z Krakowa, gotowałam się w aucie i myślę sobie jaką nasza Gosia ma pogodę na ślub
Ja nie czułam chłodu kościoła

U nas niestety na sali nie było fajnie:/ Sala jest wysoka, a klimatyzatory na suficie, więc ten chłód w zasadzie nie docierał do dolnego parkietu, ludzie się trochę skarżyli, że jest strasznie gorąco.
Chociaż w sumie zawsze jak się tańczy to jest gorąco i się leje z człowieka, niezależni od tego czy klima chodzi czy nie. Przynajmniej tak było na każdym weselu na jakim byłam.

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Ja sobie wczoraj posprzątałam cały domek i dziś po pracy mam wolneeeee Wskakuję z Tż do basenu i robimy opalanko Potem robię pizzę, a wieczorem idziemy na spacerek

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Dziewczyny która jest obeznana w obsługiwaniu karty kredytowej

[gosius91]

Napisane przez melleczka

No a u Ciebie przecież był upał masakryczny Pamiętam, że wracałam wtedy z Krakowa, gotowałam się w aucie i myślę sobie jaką nasza Gosia ma pogodę na ślub
Ja nie czułam chłodu kościoła

U nas niestety na sali nie było fajnie:/ Sala jest wysoka, a klimatyzatory na suficie, więc ten chłód w zasadzie nie docierał do dolnego parkietu, ludzie się trochę skarżyli, że jest strasznie gorąco.
Chociaż w sumie zawsze jak się tańczy to jest gorąco i się leje z człowieka, niezależni od tego czy klima chodzi czy nie. Przynajmniej tak było na każdym weselu na jakim byłam.

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Ja sobie wczoraj posprzątałam cały domek i dziś po pracy mam wolneeeee Wskakuję z Tż do basenu i robimy opalanko Potem robię pizzę, a wieczorem idziemy na spacerek

No,ale zobacz jaka ulewa, i powodz byla zanim nastał ranek, chłopy do 3.30 w nocy czyscili parking i wejscie zeby jakos to wygladalo zebym mogla wyjsc z domu w szpilkach a nie w gumiakach kładłam sie spac z wielka obojetnoscia..

[melleczka]

Napisane przez gosius91

No,ale zobacz jaka ulewa, i powodz byla zanim nastał ranek, chłopy do 3.30 w nocy czyscili parking i wejscie zeby jakos to wygladalo zebym mogla wyjsc z domu w szpilkach a nie w gumiakach kładłam sie spac z wielka obojetnoscia..

Pamiętam

[gosius91]

Napisane przez melleczka

Pamiętam

Twój cytat - czegos mi nie przypomina ? hehe dobrze kojarze ?:P

[melleczka]

Napisane przez gosius91

Twój cytat - czegos mi nie przypomina ? hehe dobrze kojarze ?:P

Yyyy nie wiem

[gosius91]

Napisane przez melleczka

Yyyy nie wiem

Eleni - Tylko w Twoich dłoniach

Nasz pierwszy taniec

[FlightlessBird]

2 moje uslubione ostatnio sałatki na wieczór gotowe
Teraz przyotuje parówki w cieście francuskim, a wieczór tylko do piekarnika


Ale będziemy dziś tańcować