Nasze związki z habibem, czyli być z Arabem

[Nuova]

Napisane przez madana

- mnie "zauroczył" ten fragment: - bo ja nie uwielbiam, ba, miałam nieprzyjemność mieć takiego wakacyjnego Araba w rodzinie jako prezent z wakacji w Egipcie (na szczęście już po rozwodzie- i potwierdziły się wszystkie stereotypy, jaki się pojawiają), mnie oni się także fizycznie podobają , a już to , jakie jest tam podejście do kobiet, jakie ubezwłasnowolnienie- po prostu trzeba mieć mentalność niewolnicy, aby się na to pisać.

Mnie z kolei rozbraja argumentacja, że Arab się niby o swoją kobietę troszczy i się nią opiekuje i to jest takie wyjątkowe. Kurde, może ja mam jakieś dziwne szczęście, ale w moim otoczeniu jest kilku Polaków, którzy też się potrafią swoją żoną/dziewczyną zaopiekować, a do tego traktują ją jak człowieka, a nie jak wielofunkcyjną pomoc domową i gumową lalę.

Naprawdę dziesięć razy bardziej doceniam swojego TŻ i to, że żyję w Polsce i mogę się głośno śmiać albo ziewać bez strachu, że mnie za to ukamienują

[maryanna3]

Napisane przez Nuova

Brakuje mi słów żeby opisać treść tego linka. Za to bardzo łatwo mogłabym opisać Polki dające się omamić egzotycznym dzikusom

Ale te dziewczyny sa jakby zaślepione. Nie wiem to chyba taki typ kobiet, myślę czasem że one by i w związek z Polakiem, Niemcem czy Norwegiem weszły toksyczny ale może z tego by przynajmniej mniej szkody wyszło i na pewno nie byłoby to usprawiedliwione tłumaczone religią, kulturą.

Kiedyś sobie tak z ciekawości weszłam na wątek na Emigrantkach, tu na Wizażu o związku Kurd-Polka. Co tam się wyprawiało to jedna sprawa. Ale była taka dziewczyna nicku nie pamiętam, która opisywała swój związek z pewnym Kurdem. Jak weszła na wizaż to to jeszcze była luźna relacja, dziewczyna się zastanawiała, pytała, była nawet w stanie przyznać rację niektórym które ją ostrzegały. Jakoś po 10 miesiącach miesiącach wpadła znowu i oznajmiła że wyszła za niego za mąż i mają dziecko, dziwnym trafem facet miał jakieś problemy z papierami w UK Ale najważniejsze to jej myślenie było jakby całkowicie zmienione, jakby przeszła totalne pranie mózgu, dało się zauważyć totalną różnicę w wypowiedziach wcześniej a później. Na każdą kwestię miała odpowiedź swojego habibi, nieważne że wykazywano jej brak logiki, nieważne.

A koniec końców chyba przeszła na islam, mieli też plany przenieść się do jego kraju, poza tym wszelkie niewygodne kwestie czy pytania zbywała dramatycznym pytaniem: nie wierzysz w miłość, nie ufasz miłości. Straszny wątek

[WhySoSerious]

- bo ja nie uwielbiam, ba, miałam nieprzyjemność mieć takiego wakacyjnego Araba w rodzinie jako prezent z wakacji w Egipcie (na szczęście już po rozwodzie- i potwierdziły się wszystkie stereotypy, jaki się pojawiają), mnie oni się także fizycznie NIE podobają , a już to , jakie jest tam podejście do kobiet, jakie ubezwłasnowolnienie- po prostu trzeba mieć mentalność niewolnicy, aby się na to pisać. I te ich zaloty są okropne, takie .... śliskie , brrr

Ja też nie uwielbiam, ich wygląd mnie wręcz odstręcza, brr
jestem stuprocentowo arabicproof ^^

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Nuova

Mnie z kolei rozbraja argumentacja, że Arab się niby o swoją kobietę troszczy i się nią opiekuje i to jest takie wyjątkowe. Kurde, może ja mam jakieś dziwne szczęście, ale w moim otoczeniu jest kilku Polaków, którzy też się potrafią swoją żoną/dziewczyną zaopiekować, a do tego traktują ją jak człowieka, a nie jak wielofunkcyjną pomoc domową i gumową lalę.

Zapomniałaś o prezentach, komplementach (dla mnie jak wyrwanych z niemieckich romansów, które namiętnie ogląda moja babcia) i, jak to twierdzą niektóre panie, cudownym seksie Bo to wiesz, taka niesamowita rzecz jest, u Polaków nie uświadczysz, nie ma szans

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez WhySoSerious

Ja też nie uwielbiam, ich wygląd mnie wręcz odstręcza, brr
jestem stuprocentowo arabicproof ^^

Ja również. Nigdy chyba nie zrozumiem, co baby w nich widzą.

[Nuova]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;42091190]Zapomniałaś o prezentach, komplementach (dla mnie jak wyrwanych z niemieckich romansów, które namiętnie ogląda moja babcia) i, jak to twierdzą niektóre panie, cudownym seksie Bo to wiesz, taka niesamowita rzecz jest, u Polaków nie uświadczysz, nie ma szans

Ja również. Nigdy chyba nie zrozumiem, co baby w nich widzą.[/QUOTE]

Ach, no tak, kwiaty, prezenty i komplementy kluczem do szczęśliwego małżeństwa. Co tam zakaz śmiania się, odzywania, dbania o siebie - najważniejsza adoracja (przez 5 minut) Ja też jestem 100% arabic i islamproof i wolę przeciętnego Polaka od najcudowniejszego Araba.

[madana]

Napisane przez maryanna3

Ale te dziewczyny sa jakby zaślepione. Nie wiem to chyba taki typ kobiet, myślę czasem że one by i w związek z Polakiem, Niemcem czy Norwegiem weszły toksyczny ale może z tego by przynajmniej mniej szkody wyszło i na pewno nie byłoby to usprawiedliwione tłumaczone religią, kulturą.

Kiedyś sobie tak z ciekawości weszłam na wątek na Emigrantkach, tu na Wizażu o związku Kurd-Polka. Co tam się wyprawiało to jedna sprawa. Ale była taka dziewczyna nicku nie pamiętam, która opisywała swój związek z pewnym Kurdem. Jak weszła na wizaż to to jeszcze była luźna relacja, dziewczyna się zastanawiała, pytała, była nawet w stanie przyznać rację niektórym które ją ostrzegały. Jakoś po 10 miesiącach miesiącach wpadła znowu i oznajmiła że wyszła za niego za mąż i mają dziecko, dziwnym trafem facet miał jakieś problemy z papierami w UK Ale najważniejsze to jej myślenie było jakby całkowicie zmienione, jakby przeszła totalne pranie mózgu, dało się zauważyć totalną różnicę w wypowiedziach wcześniej a później. Na każdą kwestię miała odpowiedź swojego habibi, nieważne że wykazywano jej brak logiki, nieważne.

A koniec końców chyba przeszła na islam, mieli też plany przenieść się do jego kraju, poza tym wszelkie niewygodne kwestie czy pytania zbywała dramatycznym pytaniem: nie wierzysz w miłość, nie ufasz miłości. Straszny wątek

- pamiętam , ale nie z wątku na emigrantkach, bo tam nie bywam- ale ona wpadła ze 2 razy na intymne: raz: była jeszcze w Polsce, znajomość tylko netowa, rozpacz, że musi czekać parę miesięcy do ujrzenia cuda (bo szkoła), drugi raz- pisała z Anglii, wychodziło, że szkołę rzuciła i do cuda pojechała- a teraz dopowiadasz mi resztę - i też miała argument koronny : "nie wierzysz w miłość? "

[martynka89]

Napisane przez Nuova

Mnie z kolei rozbraja argumentacja, że Arab się niby o swoją kobietę troszczy i się nią opiekuje i to jest takie wyjątkowe. Kurde, może ja mam jakieś dziwne szczęście, ale w moim otoczeniu jest kilku Polaków, którzy też się potrafią swoją żoną/dziewczyną zaopiekować, a do tego traktują ją jak człowieka, a nie jak wielofunkcyjną pomoc domową i gumową lalę.

Naprawdę dziesięć razy bardziej doceniam swojego TŻ i to, że żyję w Polsce i mogę się głośno śmiać albo ziewać bez strachu, że mnie za to ukamienują

No co ty? Zaden Zenek nie jest tak czuly i opiekunczy jak Ahmed. I jeszcze jak ci polski Zenek kiedys oko podbije, to znaczy, ze damski bokser a jak Ahmed ci da do wiwatu, to jeszcze go pochwala za to, ze chcial niegrzeczna kobite przywolac do porzadku.

[Fleur_D]

zonatunezyjczyka, to Ty jesteś Polką, mieszkającą wcześniej w Polsce? Piszesz jakbyś dopiero uczyła się języka polskiego Więc trochę mi to ściemą zalatuje:P Kiedy przeprowadziłaś się z mężulkiem do Polski? Bo raczej wyglądasz mi na osobę, która wyemigrowała z jakiegoś arabskiego kraju.

[WhySoSerious]

Napisane przez Fleur_D

zonatunezyjczyka, to Ty jesteś Polką, mieszkającą wcześniej w Polsce? Piszesz jakbyś dopiero uczyła się języka polskiego Więc trochę mi to ściemą zalatuje:P Kiedy przeprowadziłaś się z mężulkiem do Polski? Bo raczej wyglądasz mi na osobę, która wyemigrowała z jakiegoś arabskiego kraju.

Też odniosłam takie wrażenie
Poza tym trochę przykro jak widzę, że kobiety tak bardzo identyfikują siebie przez pryzmat męża, że pokazują to nawet w nicku.
No ale co tam, widocznie niektórym odpowiada odarcie się z wszelkiej indywidualności, skoro decydują się na związek z muslimem.

[maryanna3]

madana nie jestem pewna czy to ta sama bo jak się poznali to nie pamiętam ale w zasadzie wszystkie te historie sa identyczne, jedne z mniej dramatycznym końcem inne bardziej;

najlepsze tam na tym wątku były dziewczyny, które się pakowały w związek z Arabem a kompletnie nie miały pojęcia o islamie, kulturze tamtejszej, o zwyczajach, zasadach, roli kobiety etc. na KAŻDYM kroku im wytykano niewiedzę, one nawet nie znały fragmentów Koranu, chyba myślały że jak już tam wyjadą ze swoim lubym to czeka na nie czerwony dywan na lotnisku, egzotyczne kwiatki, ukochana teściowa z obiadem, a później wielka imprezka z arabskimi znajomymi na której habibi będzie ją na rękach nosił

już większy szacunek mam do takich co przynajmniej najpierw się zapoznają z tematem i same się pakują w to ze świadomością jakąś, chociaż szacunek to złe słowo, nie mogę mieć szacunku do kobiet które później rodzą dzieci i te dzieci od urodzenia są przez nie skazane na tak ciężkie życie, pół biedy jak chłopak gorzej jak dziewczynka, od urodzenia nie mają żadnego wyboru co do swojej ścieżki religijnej, jak odstąpią od islamu to nawet może ich za to czekać śmierć

No ale te co mają wizję kochanej rodzinki i tego, że będą chodzić na arabskie imprezy w wielkim stylu to ja nie wiem jakie jest slowo adekwatne. Idiotka to raczej mało powiedziane.

[zekori]

Czytam teraz Wasze wypowiedzi, czytam trochę więcej o islamie w internecie i w głowie mi się nie mieści, że można wierzyć w takie rzeczy. Bicie, gwałty, wykorzystywanie nieletnich dziewczyn- to nie jest normalne. Wydawało mi się, że większość muzułmanów nie traktuje Koranu dosłownie, tylko tak jak Katolicy Pismo Święte. Cały czas jednak wierzę, że są może jacyś normalni muzułmanie, którzy nie piorą swoich żon i nie każą im łazić w burkach.

[karolynka90]

Napisane przez zekori

Czytam teraz Wasze wypowiedzi, czytam trochę więcej o islamie w internecie i w głowie mi się nie mieści, że można wierzyć w takie rzeczy. Bicie, gwałty, wykorzystywanie nieletnich dziewczyn- to nie jest normalne. Wydawało mi się, że większość muzułmanów nie traktuje Koranu dosłownie, tylko tak jak Katolicy Pismo Święte. Cały czas jednak wierzę, że są może jacyś normalni muzułmanie, którzy nie piorą swoich żon i nie każą im łazić w burkach.

Śmiem twierdzić, że większość katolików nie zna pisma św.

Posłuchaj Wafy Sultan na youtube, szczególnie filmiku pt. "Odrzucam islam", jest taki z polskimi napisami.

[maryanna3]

Napisane przez zekori

Cały czas jednak wierzę, że są może jacyś normalni muzułmanie, którzy nie piorą swoich żon i nie każą im łazić w burkach.

Są na pewno, nie-to nie jest żadne porównanie, nie zamierzam nikogo obrażać-ale przecież nawet wśród gestapo zdarzały się ludzkie jednostki. Tylko, że zważywszy na mnogość tych wszystkich doniesień i na obserwację ich zachowań w Europie to nie jest to wcale większość jakby niektórzy chcieli wierzyć.

Więc myślę, że są normalni muzułmanie, którzy nawet mając totalną władzę nad kobietą nie wykorzystują tego ale nie uwierzę w te szczęśliwe związki Europejek z nimi w ICH krajach rodzinnych. Oni są tak wychowani w tej kulturze, że Europa jest brudna, zepsuta, to samo Europejki, a jeszcze jak śmiała nie być dziewicą to tam na miejscu uzyskując 100% władzy nad nią nie ma szans że będzie ją szanował Biedne są te dziewczyny, ale głupie.

Ja byłam kiedyś tolerancyjna aż za bardzo, komuś kto się wypowiada tak jak ja teraz to bym się kazała popukać w czoło Nic nie miałam do żadnej religii bo i żadną nie byłam zainteresowana skoro sama jestem agnostyczką. Ale wystarczył kilkumiesięczny pobyt w Paryżu i zmieniłam zdanie o 180 stopni. Serio oni nawet w tej zepsutej Europie do której przyjeżdżają, korzystają z jej dobrodziejstw, edukacji, socjalu(to najczęstszy widok idzie sobie facet normalnie ubrany Arab a za nim wlecze się posłusznie gromadka dzieci i żona zakutana od stóp po szyję przy 30 stopniach na plusie) i tak się nie potrafią zachować jak ludzie cywilizowani.

W ich kraju za niedostosowanie się do zasad może czekać śmierć, u nas-okrzyczą was że jesteście islamofobami że w ogóle śmiecie zwrócić uwagę. Nie zliczę ile razy zostałam przez Arabów nazwana białą szmatą, ja i moja siostra, dlatego że np. miałyśmy szpilki na nogach i nieszczęście przechodzić przez 'ich' dzielnicę

[madana]

Cóż, Maryanna po swoich przeżyciach ma takie, a nie inne spojrzenie, ja- także dosyć negatywne. Tyle że warto zobaczyć, skąd biorą się te problemy, w które część kobiet się pakuje: doskonale ignorując wiedzę, czym taki związek może być, wierząc naiwnie, ze miłość, tęcza i poświata księżyca będzie im zawsze towarzyszyć, a potem budzą się zakutane w chusty, jako żona muzułmanina ,z niską pozycją kobiety, jaka jest w tej kulturze.
Bo postawą nieporozumień,co próbuje wyjaśnić to dziewczę w zalinkowanym przez mnie tekście- są różnice kulturowe - co od razu ustawia sprawę na przegranej pozycji, CHYBA że dziewczyna tak jak żonatunezyjczyka przyjmie islam, zdecyduje się żyć wg tych zasad, od razu redukując swoją wolność na rzecz władzy męża (czyli ubierze się "skromnie", będzie uległa) .Bo w tej kulturze kobieta NIGDY nie będzie przed matką, braćmi,kuzynami czy mężczyznami w ogóle.
W naszej kulturze, która ma chrześcijańskie korzenie, jest inaczej- (i nieważne, jaki ktoś ma teraz światopogląd), ale jest tak: ": Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją, i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem (Rdz 2,24). "- w zdrowej relacji, w zdrowym związku żona ZAWSZE powinna być PRZED innymi, w tym matką- pewnie, ze nie zawsze tak jest (o czym wątki na wizażu świadczą najlepiej), ale zasada jest taka: żona dla męża powinna być najważniejsza. W islamie nigdy tak nie jest, ba- do tego to religia, która dopuszcza wielożeństwo.
I dlatego, z powodu tych różnic NIGDY nie mogłabym być żoną muzułmanina.

[zekori]

Napisane przez maryanna3

W ich kraju za niedostosowanie się do zasad może czekać śmierć, u nas-okrzyczą was że jesteście islamofobami że w ogóle śmiecie zwrócić uwagę. Nie zliczę ile razy zostałam przez Arabów nazwana białą szmatą, ja i moja siostra, dlatego że np. miałyśmy szpilki na nogach i nieszczęście przechodzić przez 'ich' dzielnicę

Dla mnie największą głupotą jest właśnie ich krzyczenie o to, że mamy dostosowywać się do nich. Że Europa ma być przyjazna muzułmanom. A to oni powinni się dostosować do reguł państw do których przyjeżdżają.
Wolność wyznaniowa jest potrzebna. Jednak po tym co pokazywane jest w mediach widzę, że dla nich wolność wyznaniowa będzie wtedy, gdy każdy przejdzie na islam.

[martynka89]

Napisane przez madana

Cóż, Maryanna po swoich przeżyciach ma takie, a nie inne spojrzenie, ja- także dosyć negatywne. Tyle że warto zobaczyć, skąd biorą się te problemy, w które część kobiet się pakuje: doskonale ignorując wiedzę, czym taki związek może być, wierząc naiwnie, ze miłość, tęcza i poświata księżyca będzie im zawsze towarzyszyć, a potem budzą się zakutane w chusty, jako żona muzułmanina ,z niską pozycją kobiety, jaka jest w tej kulturze.
Bo postawą nieporozumień,co próbuje wyjaśnić to dziewczę w zalinkowanym przez mnie tekście- są różnice kulturowe - co od razu ustawia sprawę na przegranej pozycji, CHYBA że dziewczyna tak jak żonatunezyjczyka przyjmie islam, zdecyduje się żyć wg tych zasad, od razu redukując swoją wolność na rzecz władzy męża (czyli ubierze się "skromnie", będzie uległa) .Bo w tej kulturze kobieta NIGDY nie będzie przed matką, braćmi,kuzynami czy mężczyznami w ogóle.
W naszej kulturze, która ma chrześcijańskie korzenie, jest inaczej- (i nieważne, jaki ktoś ma teraz światopogląd), ale jest tak: ": Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją, i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem (Rdz 2,24). "- w zdrowej relacji, w zdrowym związku żona ZAWSZE powinna być PRZED innymi, w tym matką- pewnie, ze nie zawsze tak jest (o czym wątki na wizażu świadczą najlepiej), ale zasada jest taka: żona dla męża powinna być najważniejsza. W islamie nigdy tak nie jest, ba- do tego to religia, która dopuszcza wielożeństwo.
I dlatego, z powodu tych różnic NIGDY nie mogłabym być żoną muzułmanina.

I mnie to wlasnie zadziwia, ze kobiety pisza o wielkiej milosci, ale nie dodaja (albo nie zdaja sobie z tego sprawy), ze to milosc jednostronna. Bo sorry ale jak kobieta dla faceta zmienia religie i robi z siebie niewolnice, majac swiadomosc, ze ona nigdy nie bedzie dla niego najwazniejsza, to ja sie pytam gdzie ta wielka milosc ze strony faceta?

[WhySoSerious]

Napisane przez martynka89

I mnie to wlasnie zadziwia, ze kobiety pisza o wielkiej milosci, ale nie dodaja (albo nie zdaja sobie z tego sprawy), ze to milosc jednostronna. Bo sorry ale jak kobieta dla faceta zmienia religie i robi z siebie niewolnice, majac swiadomosc, ze ona nigdy nie bedzie dla niego najwazniejsza, to ja sie pytam gdzie ta wielka milosc ze strony faceta?

No przecież ją ADORUJE przed ślubem

[martynka89]

Napisane przez WhySoSerious

No przecież ją ADORUJE przed ślubem

A no racja, przeciez przed slubem oni sa tacy wspaniali...

[karolynka90]

Napisane przez maryanna3

Więc myślę, że są normalni muzułmanie, którzy nawet mając totalną władzę nad kobietą nie wykorzystują tego ale nie uwierzę w te szczęśliwe związki Europejek z nimi w ICH krajach rodzinnych.

Też tak myślę.
Inaczej wygląda taki związek jeśli facet od urodzenia mieszka w Europie, rodzice mieszkają w Europie, ale są muzułmanami, a inaczej jak wyjedzie się z muzułmaninem do Arabii Saudyjskiej, który ma tam swoją rodzinę i ma się z nią zamieszkać.

Napisane przez martynka89

I mnie to wlasnie zadziwia, ze kobiety pisza o wielkiej milosci, ale nie dodaja (albo nie zdaja sobie z tego sprawy), ze to milosc jednostronna. Bo sorry ale jak kobieta dla faceta zmienia religie i robi z siebie niewolnice, majac swiadomosc, ze ona nigdy nie bedzie dla niego najwazniejsza, to ja sie pytam gdzie ta wielka milosc ze strony faceta?

Ja z kolei znam przypadek gdzie facet zmienił religię na chrześcijaństwo.
Przykład mojej kuzynki - poznała swojego obecnego męża we Francji, on mieszka tam od 8 roku życia razem z matką i bratem (uciekli od ojca z Afryki). To cywilizowana normalna rodzina bez zakrywania kobiet od stóp do głów.
Mama tego faceta jest muzułmanką, on sam został wychowany jako muzułmanin, ale po poznaniu A., która od zawsze była silnie związana z katolicyzmem, ochrzcił się, przyjął bierzmowanie i wzięli kościelny ślub.
Ale jak mówię - to inna sytuacja, on właściwie był odkąd pamięta Europejczykiem, nie był konserwatywnym muzułmaninem.

[martynka89]

Napisane przez karolynka90

Też tak myślę.
Inaczej wygląda taki związek jeśli facet od urodzenia mieszka w Europie, rodzice mieszkają w Europie, ale są muzułmanami, a inaczej jak wyjedzie się z muzułmaninem do Arabii Saudyjskiej, który ma tam swoją rodzinę i ma się z nią zamieszkać.


Ja z kolei znam przypadek gdzie facet zmienił religię na chrześcijaństwo.
Przykład mojej kuzynki - poznała swojego obecnego męża we Francji, on mieszka tam od 8 roku życia razem z matką i bratem (uciekli od ojca z Afryki). To cywilizowana normalna rodzina bez zakrywania kobiet od stóp do głów.
Mama tego faceta jest muzułmanką, on sam został wychowany jako muzułmanin, ale po poznaniu A., która od zawsze była silnie związana z katolicyzmem, ochrzcił się, przyjął bierzmowanie i wzięli kościelny ślub.
Ale jak mówię - to inna sytuacja, on właściwie był odkąd pamięta Europejczykiem, nie był konserwatywnym muzułmaninem.

Zdarza sie. Tylko, ze jak juz wspomnialas, tu byla inna sytuacja. Facet od dziecka wychowywany w innej kulturze i co najwazniejsze wychowywal sie z dala od ojca, ktory nie mial mozliwosci wpojenia chlopakowi jak traktuje sie u nich kobiety.
Niestety takie sytuacje zdarzaja sie niezwykle rzadko. A szkoda bo mniej niewolnic by po tym swiecie chodzilo.

[przytulanka87]

Ja polecam jeszcze filmik.

https://www.youtube.com/watch?v=BFsF2okyaeA


Ogólnie cała treść w nim zawarta jest dla mnie mega szokiem(czymś nie do przyjęcia! ), a w szczególności stwierdzenie od momentu 6:21 (podsumowanie całości ).

Coś strasznego.

[Marudna Krolewna]

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/poch...jej-meza/cclwb

[madana]

http://wyborcza.pl/1,75477,14393135,...cja_jak_z.html

- a tu trochę więcej + jak wyglądało jej życie tam.

[tojatralala]

hej, przygotowuję właśnie program tv, do którego chciałabym zaprosić nietuzinkowe pary! Jesteś Polką i zakochałaś się w mężczyźnie o "egzotycznym" pochodzeniu i urodzie? Chcesz spotkać się u nas z podobnymi parami i porozmawiać? Odpisz i podaj numer kontaktowy, oddzwonię i wszystko opowiem
Pozdrawiam, Karolina
k.wesolowska@tvn.pl

[gupi_cham]

Dobra panowie.
No to sobie pogadaliśmy.
Czas się wylogować z fejkowych kont

[Imperialista]

Najbardziej mnie przeraża jeśli taka dziewczyna przyjmuje religię swojego habibi, jeśli jest ateistką albo chrześcijanką. To już pierwsza oznaka swojego rodzaju uległości. Bo wyjazd z nim do jego ojczystego kraju to już raczej forma głupoty.

[eva007]

Wydaje mi sie ze roznice kulturowe moga miec duze znaczenie -mysle ze gdybym znalazla sie w podobnej sytuacji (chociaz powiem szczeze ze samam nie zwiazalabym sie z kims kto ma cokolwiek wspolnego z Islamem) to na pewno nie zgodzila bym sie na zamieszkanie w zadnym kraju arabskim. Badz ostrozna - historii o czarujacych mezach ktorych osobowosc zmienia sie diametralnie gdy zaczynaja byc w otoczeniu swojej muzulmanskiej rodziny jest masa - BETTER SAFE THEN SORRY!
Dopuki jestes pod parasolka zachodniego prawa nie powinna ci sie stac krzywda.
Mam nadzieje ze nie obrazilam cie w zaden sposob bo jak mowie nie znam tego Pana ale pomyslalam ze my Polki powinnysmy sie wspierac.

[Amhna]

Hejka, moj maz jest z Iraku. Nie mieszkamy w Polsce, rodzine jego znam (odwiedzilismy ich), jest fajnie. W kazdym zwiazku zdarzaja sie lepsze i gorsze momenty nie rozumiem tylko dlaczego Polacy bardzo czesto mowia, ze Arabowie bija swoje zony. Jakby Polacy tego nie robili.. Moj maz jest inzynierem, jego siostra pracuje w tv w Bagdadzie i nikt nie mowi jej, ze ma
siedziec w domu i dzieci rodzic (jak to czesto sie slyszy). Znam wiele par polsko- arabskich i wszystkie sa szczesliwe. Pozdrawiam.

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez Amhna

Hejka, moj maz jest z Iraku. Nie mieszkamy w Polsce, rodzine jego znam (odwiedzilismy ich), jest fajnie. W kazdym zwiazku zdarzaja sie lepsze i gorsze momenty nie rozumiem tylko dlaczego Polacy bardzo czesto mowia, ze Arabowie bija swoje zony. Jakby Polacy tego nie robili.. Moj maz jest inzynierem, jego siostra pracuje w tv w Bagdadzie i nikt nie mowi jej, ze ma
siedziec w domu i dzieci rodzic (jak to czesto sie slyszy). Znam wiele par polsko- arabskich i wszystkie sa szczesliwe. Pozdrawiam.

To też zależy od uwarunkowań kulturalnych w danym kraju. Są kraje muzułmańskie w których kobiety mogą pracować normalnie, służą w wojsku. Irak to np. dość "normalne" państwo, ludzie nie są tak zbydlęceni jak np. w Tunezji czy Iranie.Zresztą polecam popatrzeć na zdjęcia z Afganistanu w połowie ubiegłego wieku.

http://worldwide.blox.pl/tagi_b/1635...h-60-tych.html

Fanatyzm rozwija się w niektórych rejonach arabskiego świata, inne narody mimo że się bogacą i stają się przyjazne dla turystów mają straszną mentalność i obyczajowość.

[Amhna]

Hmmmm, ja mam wlasnie inne zdanie. Znam sie troche na tych krajach i musze powiedziec, ze to wlasnie Tunezja jest bardziej liberalna (byc moze ze wzgledu na turystyke). W Tunezji zwiazki bez slubu sa juz czyms normalnym, seks przedmalzenski rowniez mozna spotkac, gdzie w Iraku za to nie wiem co by zrobili. Jezeli chodzi o Iran jest to panstwo gdzie w 100% panuje prawo szariatu, zabojstwa honorowe rowniez maja miejsca. Z reszta juz sam fakt, ze Irak "nie zyczy sobie" turystow a wizy wydawane sa z niechecia i tylko na 10 dni o czyms swiadczy.. Uwazam, ze to wlasnie Tunezja jest bardziej otwarta niz Irak czy Iran gdzie za odkrycie glowy grozi kara badz pobicie. W Tunezji spotkasz kobiety w bikini, w Iraku czy Iranie absolutnie jest to niedopuszczalne.