Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

[Magiusa]

to od rana temat kupkowy.
My z mezem mamy rozwolnienie. Mam nadzieje ze wczoraj cos zjdlismy a to nie rota choc po rota sa chyba wymioty.
Mam tez nadzieje ze Młodemu sie nie udzieli.

[barwineczek]

Napisane przez Kinga_20

My po tygodniu dostaliśmy PESEL.....

Witamy się w 11 tygodniu życia podczas skoku rozwojowego - tak mi się przynajmniej wydaje, mała ma problem ze skupieniem się na jedzeniu, bo przecież jest tyle fajnych rzeczy, które można oglądać, ale podczas oglądania niekoniecznie jeść.... Rano nie chciała nic zjeść, chciałam dać jej butelkę, ale z butli w ogóle nie umie jeść, później jej przeszła obraza na jedzenie i jadła sobie, ale w kompletnej ciszy i w przyciemnionym pokoju..... Ciekawe ile to potrwa, cyrki z jedzeniem zaczęły się wczoraj rano, oczywiście w nocy na półśpiocha elegancko ciągnie... Dobrze, że chociaż cyce pełne mleka i tego nie brakuje.

Czas zapierdziela niemiłosiernie, zaraz skończymy 3 miesiące - SZOK.

U nas chrzciny 25 sierpnia, będzie ok 40 osób, za salę płacimy 90 zł bez alko i ciasta - trochę się tego boję, bo pewnie wszyscy będą chcieli ją nosić, przytulać, robić sobie zdjęcia z nią, a ja jakoś nie mogę patrzeć jak inni ją noszą i jest podawana z rąk do rąk :/

czemu?? Ja z lubością patrzyłam jak wszyscy się bawią z Nikosiem, a jemu baaardzo to odpowiadało, bardzo chętnie dzielę sie dzieckiem

Napisane przez salviae

dzieki wlasnie slysze jakies szuranie w niani

moglam, ale to byl taki spontan


gdzie idziecie ? my tez planujemy, do Radlina bo najblizej
ja nie mam rozstepow, ale troche flaczka, po dzisiejszym plazowaniu koncze z ciastkami :P (tzn sama ich nie kupie, ale jak ktos da to zjem )

nie piszcie o ciastkach, bo się zaleję sliną próbuję wytrzytmać na diecie, dzisiaj mąż mnie chociaż zmotywował. Biagałam po domu w staniku i spodenkach, a on do mnie "o kurde ale już schudłaś"

Napisane przez Elusiek

ja myje główkę szamponem Oilatum a potem wyczesuję włoski to ciemieniucha nigdy się nie pojawiła

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------




mój to samo ma, dziś próbowałam go położyć na moim brzuchu by czuł się bezpiecznie i delikatne się kładłam z nim mając nadzieje, że nie zauważy zmiany pozycji- tylko położyłam się na plecach to ten opuścił główkę którą dość dobrze trzymał i ryk

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

jutro na 8 jedziemy na kontrolę bioderek, oby wszystko było dobrze

Niki tez nie lubi na brzuchu, był czas kiedy spał na brzuchu, a teraz stęka i wcale nie chce, no chyba że go trzymam na kolanach.


Zaczęliśmy 4 miesią i.... nic się nie zmieniło. Czy u którejś z Was magiczna data
miesiące przyniosła coś ciekawego??

[Veronic]

hej
witamy sie z W w nowym wątku
Młody kupki nie moze zrobic..skacze z nim na pilce a on stęka...biedaczek

znowu spał 8 godzin i znowu cycka chciało mi rozsadzic

wczoraj był sądny dzien

od rana strasznie wkurzały mnie moje długie kłaki, miałam ich serdecznie dosyć...
pojechaliśmy do kościoła , a następnie do moich rodziców
(bo TŻ chciał sobie zagrać z moim tatą w ping ponga;p)

a ja postanowiłam , że zetnę te kłaki zrobiłam warkocza, wzięłam nożyczki i "zatrudniłam " mamę do obcięcia
no i stało się warkocz ścięty, potem krótkie wyrównanie fryzurki i mam włosy sięgające do ramion

[humpback]

Napisane przez Ag_nes

ja wczoraj zaliczyłam wieś i tez Ninka miała tam wyjątkowy chill out może to te czyste powietrze

może fakt że I. jest tam dużo spokojniejszy i więcej śpi

Napisane przez MoTyleKsw

A mój do mnie ostatnio oglądając Matyldę, " ooooo znalazłem coś w czym jesteście podobne" czekam i czekam aż mnie zaskoczy a on "też ma taką kreskę do pępka to pewnie dlatego, że jej hormony buzują jak i mamusi"

Napisane przez XxXJuSstiii

Dziewczynyyy uważajcie

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.n...41770067_n.png

dzięki za odpowiedzi w sprawie numeru pesel

[banka26]

Napisane przez barwineczek

czemu?? Ja z lubością patrzyłam jak wszyscy się bawią z Nikosiem, a jemu baaardzo to odpowiadało, bardzo chętnie dzielę sie dzieckiem



nie piszcie o ciastkach, bo się zaleję sliną próbuję wytrzytmać na diecie, dzisiaj mąż mnie chociaż zmotywował. Biagałam po domu w staniku i spodenkach, a on do mnie "o kurde ale już schudłaś"



Niki tez nie lubi na brzuchu, był czas kiedy spał na brzuchu, a teraz stęka i wcale nie chce, no chyba że go trzymam na kolanach.


Zaczęliśmy 4 miesią i.... nic się nie zmieniło. Czy u którejś z Was magiczna data
miesiące przyniosła coś ciekawego??

U mnie nic ale zwalam na wczesniejsze opuszczenie cieplego brzusia o czekam na za
2 tyg. Hii

Dzosiaj prezenia od 5,30 :banghead:

takze znowu nie wyspanm

Napisane przez Veronic

hej
witamy sie z W w nowym wątku
Młody kupki nie moze zrobic..skacze z nim na pilce a on stęka...biedaczek

znowu spał 8 godzin i znowu cycka chciało mi rozsadzic

wczoraj był sądny dzien

od rana strasznie wkurzały mnie moje długie kłaki, miałam ich serdecznie dosyć...
pojechaliśmy do kościoła , a następnie do moich rodziców
(bo TŻ chciał sobie zagrać z moim tatą w ping ponga;p)

a ja postanowiłam , że zetnę te kłaki zrobiłam warkocza, wzięłam nożyczki i "zatrudniłam " mamę do obcięcia
no i stało się warkocz ścięty, potem krótkie wyrównanie fryzurki i mam włosy sięgające do ramion

W. Spi super
Brawo za pozbycievsie warkocza ja czuje sie lepiej po fryzjerze bo jest.mi na glowie lzej hee wlosow mniej krotsze


Ktoras pisala o problach jelitowych ja wczoraj z wc nievmoglam wyjsc:banghead: masakra tak mi jezdzilo po nich ze postawilam sie w malym cialku M. ale te dzieci musza cierpiec przy skurczach wzdeciach i kolkach ..:banghead:

[barwineczek]

Napisane przez Veronic

hej
witamy sie z W w nowym wątku
Młody kupki nie moze zrobic..skacze z nim na pilce a on stęka...biedaczek

znowu spał 8 godzin i znowu cycka chciało mi rozsadzic

wczoraj był sądny dzien

od rana strasznie wkurzały mnie moje długie kłaki, miałam ich serdecznie dosyć...
pojechaliśmy do kościoła , a następnie do moich rodziców
(bo TŻ chciał sobie zagrać z moim tatą w ping ponga;p)

a ja postanowiłam , że zetnę te kłaki zrobiłam warkocza, wzięłam nożyczki i "zatrudniłam " mamę do obcięcia
no i stało się warkocz ścięty, potem krótkie wyrównanie fryzurki i mam włosy sięgające do ramion

podziwiam odwagę

u nas też rano potrzebna była pomoc w kupce, po godzinie prężenia nawet bączki nie szły

[cloche]

Napisane przez XxXJuSstiii

Dziewczynyyy uważajcie

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.n...41770067_n.png

Napisane przez Magiusa

Hm...wiecie co podziele sie z wami moim pomyslem. Przyszlo mi do glowy ze moze ja jestem odpowiedzialna za bol brzuszka moiego dziecka w nocy. Bo dotychczas robilam tak ze po tym jego pierwszym nocnym zasnieciu (miedzy 19a20) max po 4hgo budzilam i tak sonie mysle moze ja mu pakowalam na sile jedzenie. On przez to tego nocnego mleczka nie nadazal trawic i stad bol brzuszka. Sprobuje dzis inaczej i poczskam az sam sie wybudzi(swoja droga ciekawe po ilu bo spi juz nieco ponad4h) tylko pewno ponde teraz spac a za 15min bedzie pobudka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ty glupia absolutnie nie wybudzaj, tylko korzystaj!
ja wczoraj mlodego wybudzalam, ale aktualnie pobudzamy laktacje i mlody mi nic nie przybiera, wiec to wyjatkowa sytuacja... ty daj D. pospac i juz, bo jestes przemeczona, a on z waga sunie jak burza. nie widze powodow psuc sobie okazji do snu

Napisane przez Magiusa

to od rana temat kupkowy.
My z mezem mamy rozwolnienie. Mam nadzieje ze wczoraj cos zjdlismy a to nie rota choc po rota sa chyba wymioty.
Mam tez nadzieje ze Młodemu sie nie udzieli.

no oby

[Veronic]

Napisane przez banka26

U mnie nic ale zwalam na wczesniejsze opuszczenie cieplego brzusia o czekam na za
2 tyg. Hii

Dzosiaj prezenia od 5,30 :banghead:

takze znowu nie wyspanm



W. Spi super
Brawo za pozbycievsie warkocza ja czuje sie lepiej po fryzjerze bo jest.mi na glowie lzej hee wlosow mniej krotsze


Ktoras pisala o problach jelitowych ja wczoraj z wc nievmoglam wyjsc:banghead: masakra tak mi jezdzilo po nich ze postawilam sie w malym cialku M. ale te dzieci musza cierpiec przy skurczach wzdeciach i kolkach ..:banghead:

to prawda nas to strasznie boli, a co dopiero malutkie dzieci

ojj tak teraz jest mi strasznie lekko na głowie super sprawa
(ale byłam przekonana,ze warkocz waży z pół kg , a waga pokazała tylko 140g:P)

Napisane przez barwineczek

podziwiam odwagę

u nas też rano potrzebna była pomoc w kupce, po godzinie prężenia nawet bączki nie szły

mój już się pręży od wczoraj...
nie robił kupy od soboty ok 12 i to jeszcze zrobił ją przy uzyciu windi

w końcu się odważyłam i nie żałuję
no i mam warkocz w woreczku żałuję tylko, że wcześniej tego nie robiłam bo już bym miała z 5 takich warkoczy

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

miałam nie kupować drogiego krzesełka do karmienia, ale tak mnie kusi to FP ,ze chyba kliknę na all nic innego mi się tak bardzo nie podoba
(ale jestem szurnięta;p)
a tu jeszcze niedługo czeka wydatek na fotelik samochodowy... pewnie gdzieś 8stowek
ale czego się nie robi dla dziecka, prawda?

[vil84]

witam po intensywnym weekendzie
w sb rano wywędrowaliśmy do rodziny męża, 3 h jazdy, Przemek dzielnie zniósł, ale akurat musiał kupę zrobić i się spłaszczyła trochę podczas jazdy i mu na spodenki wyszła - niezłe miał "wejście" a ja musiałam mu ciuchy od razu prać wróciliśmy późnym wieczorem i ekspres - Przemek oddany babci, my pod szybki prysznic i biegiem do znajomych bo już się 22 robiła i w sumie głupio o tej porze odwiedzać ale nie mieli nic przeciwko i nawet nas zatrzymywali potem jeszcze rano zakupy w CH, potem działka, wróciliśmy po 20, zanim Młody został wykąpany, zasnął, zanim ogarnęłam dom, pomroziłam owocki bo z działki przywieźliśmy to była północ ledwie żyje, mam nadzieję że Przemek się trochę sam sobą zajmie dziś, w sumie do tej pory nieźle mu idzie

daliśmy wczoraj Przemkowi soczek Gerber jabłkowy rozcieńczony wodą - ale pluł a jeść łajza nie chce, za to od rana znów mi dziś wypił prawie 200 ml wody, gdzie on to mieści

w ogóle pękła nam opona w Jedo - wczoraj wieczorem nie było już jak kupować dętek czy czegoś do łatania, mąż dziś nie będzie miał czasu po pracy więc do jutrzejszego wieczora jesteśmy uziemieni w domu

Napisane przez salviae

Mam pytanie do dziewczyn ktore maja domowe zwierzaki, czy zostawiacie dzieci na ziemi kiedy idziecie np do wc, czy innego pokoju ?, bo ja sie boje, ze moj pies podepcze mi dziecko jest bardzo lagodny, uwielbia dzieci, moga sie na niego klasc, siadac i tarmoscic i nic, mam kojec i chyba go za niedlugo zniose

zostawiam, kot ma inne ciekawsze zajęcia

Napisane przez barwineczek

nie piszcie o ciastkach, bo się zaleję sliną próbuję wytrzytmać na diecie, dzisiaj mąż mnie chociaż zmotywował. Biagałam po domu w staniku i spodenkach, a on do mnie "o kurde ale już schudłaś"




Zaczęliśmy 4 miesią i.... nic się nie zmieniło. Czy u którejś z Was magiczna data
miesiące przyniosła coś ciekawego??

nic się nie zmieniło

Napisane przez Veronic

a ja postanowiłam , że zetnę te kłaki zrobiłam warkocza, wzięłam nożyczki i "zatrudniłam " mamę do obcięcia
no i stało się warkocz ścięty, potem krótkie wyrównanie fryzurki i mam włosy sięgające do ramion

odważna
poka fotę

[happy blue]

no, ciekawe ile naskrobały w nowej części cześć polecam z rana ciasto, robiłam wczoraj, ale dopiero dziś jedliśmy na śniadanie, bo wczoraj był cichy dzień (nawet nie wykąpaliśmy małej ) . Róbcie naprawdę, wyszło genialnie
na chrzciny albo jakąś inna okazję, lub jak ja- bez okazji http://www.kwestiasmaku.com/desery/ciasta/ciasto_czekoladowe_z_owoc ami/przepis.html

Banka, dla Ciebie zdjęcia wózka na płasko i zdjęcia fryzury dodatkowo, kto tam był ciekaw : https://plus.google.com/photos/11741...NuJiO74uYv16AE
Usuwam pod koniec dnia, bo nie chcę upubliczniać wizerunku Kwiatka


Dziś mamy morfologię zrobić na żelazo, oby była poprawa.

[salviae]

Hej, Kuba spał do 6 więc nie załapał się na mleko z procentami ja przed chwilą wstałam i ide jeść śniadanie, a mały śpi dalej

[XxXJuSstiii]

Vil współczuję :/ my też złapaliśmy panę jakiś czas temu

Happy świetnie wyglądasz w tej fryzurce
moja mama i babcia byłyby szczęśliwe jakby zobaczyły Bartka na poduszce

Salvi super


===


dzień dobry
moje dziecko pierwszy raz od niepamiętnych czasów budziło się równo co 3 godziny w nocy o 5:00 postanowił rozpocząć dzień ale mama nie drzemałam sobie dalej a on ładnie leżał koło 6:00 wcisnęłam mu cyca i pospał jeszcze ze mną do 9:00

teraz się szykujemy na mały spacer

[cloche]

Napisane przez salviae

Hej, Kuba spał do 6 więc nie załapał się na mleko z procentami ja przed chwilą wstałam i ide jeść śniadanie, a mały śpi dalej

wow, to cala noc ci przekimal???
a jak to jest z cycorkami, faktycznie juz nie twardnieja? daja po prostu mleko jak dziecko ssie? ile dziecko chce? bo niby ma tak byc juz, ze mleko sie wytwarza podczas ssania, ale u mnie z racji opoznionego rozkrecania laktacji na dobre to jeszcze tak nie do konca jest...

[salviae]

Napisane przez cloche

wow, to cala noc ci przekimal???
a jak to jest z cycorkami, faktycznie juz nie twardnieja? daja po prostu mleko jak dziecko ssie? ile dziecko chce? bo niby ma tak byc juz, ze mleko sie wytwarza podczas ssania, ale u mnie z racji opoznionego rozkrecania laktacji na dobre to jeszcze tak nie do konca jest...

on juz od ponad miesiaca całe noce przesypia, tylko teraz w te upały budził się na picie, cyce nie sa juz takie twarde, ale rano flakami też nie są, jak o 6 nakarmiłam z jednego to teraz w sumie widze, że oba są juz takie same, a w dzień to cały czas miekie, powiem szczerze, że najatrakcyjniej nie wyglądaja , a do tego wygodniej mi karmić z lewego i jak gdzieś jeteśmy i nie mam dobrych warunków to zawsze z tego lewego dostaje dlatego teraz jest większy no ale nic może to wróci do normy kiedyś
śniadnie zjedzone teraz ide robić kawe

[Veronic]

Napisane przez cloche

wow, to cala noc ci przekimal???
a jak to jest z cycorkami, faktycznie juz nie twardnieja? daja po prostu mleko jak dziecko ssie? ile dziecko chce? bo niby ma tak byc juz, ze mleko sie wytwarza podczas ssania, ale u mnie z racji opoznionego rozkrecania laktacji na dobre to jeszcze tak nie do konca jest...

też bym chciała,zeby nie twardniały
ja 3,5 miecha po porodzie i nadal mam z nimi masakrę;p

==
happy- super fryzurka

ja jak zrobię dzisiaj odrosty to może też się pokażę;p

==
lecę karmić Małego

[banka26]

Napisane przez salviae

Hej, Kuba spał do 6 więc nie załapał się na mleko z procentami ja przed chwilą wstałam i ide jeść śniadanie, a mały śpi dalej

Laa to pospal

Napisane przez happy blue

no, ciekawe ile naskrobały w nowej części cześć polecam z rana ciasto, robiłam wczoraj, ale dopiero dziś jedliśmy na śniadanie, bo wczoraj był cichy dzień (nawet nie wykąpaliśmy małej ) . Róbcie naprawdę, wyszło genialnie
na chrzciny albo jakąś inna okazję, lub jak ja- bez okazji http://www.kwestiasmaku.com/desery/ciasta/ciasto_czekoladowe_z_owoc ami/przepis.html

Banka, dla Ciebie zdjęcia wózka na płasko i zdjęcia fryzury dodatkowo, kto tam był ciekaw : https://plus.google.com/photos/11741...NuJiO74uYv16AE
Usuwam pod koniec dnia, bo nie chcę upubliczniać wizerunku Kwiatka


Dziś mamy morfologię zrobić na żelazo, oby była poprawa.

fryzurka super
Dzieki za fotki
A zapinasz w pasy ? Kurcze chyba szybciej zrobie spacerowke

Napisane przez Veronic

to prawda nas to strasznie boli, a co dopiero malutkie dzieci

ojj tak teraz jest mi strasznie lekko na głowie super sprawa
(ale byłam przekonana,ze warkocz waży z pół kg , a waga pokazała tylko 140g:P)



mój już się pręży od wczoraj...
nie robił kupy od soboty ok 12 i to jeszcze zrobił ją przy uzyciu windi

w końcu się odważyłam i nie żałuję
no i mam warkocz w woreczku żałuję tylko, że wcześniej tego nie robiłam bo już bym miała z 5 takich warkoczy

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

miałam nie kupować drogiego krzesełka do karmienia, ale tak mnie kusi to FP ,ze chyba kliknę na all nic innego mi się tak bardzo nie podoba
(ale jestem szurnięta;p)
a tu jeszcze niedługo czeka wydatek na fotelik samochodowy... pewnie gdzieś 8stowek
ale czego się nie robi dla dziecka, prawda?

Dokladnie ale juz blizej niz dalejmpotem zabki i tak dalej
A fotelik ja juz mam maxi cosi priori on tanszy kolo 400 stow kosztuje i tez nie moge sie doczekac jak bedzie przodem jezdzil

[lonely_lady]

Napisane przez happy blue

no, ciekawe ile naskrobały w nowej części cześć polecam z rana ciasto, robiłam wczoraj, ale dopiero dziś jedliśmy na śniadanie, bo wczoraj był cichy dzień (nawet nie wykąpaliśmy małej ) . Róbcie naprawdę, wyszło genialnie
na chrzciny albo jakąś inna okazję, lub jak ja- bez okazji http://www.kwestiasmaku.com/desery/ciasta/ciasto_czekoladowe_z_owoc ami/przepis.html

Banka, dla Ciebie zdjęcia wózka na płasko i zdjęcia fryzury dodatkowo, kto tam był ciekaw : https://plus.google.com/photos/11741...NuJiO74uYv16AE
Usuwam pod koniec dnia, bo nie chcę upubliczniać wizerunku Kwiatka


Dziś mamy morfologię zrobić na żelazo, oby była poprawa.

cudna jest ta Wasz Helenka.. chyba będę musiała ją przedstawić Wiktorkowi
fajna fryzurka,a Ty jak już zeszczuplałaś po porodzie

Veronic teraz Twoja kolej- wrzucaj fotki metamorfozy

[Mysia mysz]

halo nadrobię wieczorkiem bo zaraz lecę na wystawę

mam 2 newsy
likwidują mothercare w warszawie targówek, więc warszawianki ruszajcie, hdyby nie tak daleko sama bym ruszyła;P

likwidują empik na rynku w Krakowie i jest -50% na gry, zabawki i dekoracje oraz 30% na muzyke, filmy i książki

ja wczoraj zaszalałam:P kupiłam 'zaklinaczke dzieci', 'najszczesliwsze dziecko w okolicy', 5 czarno-białych książeczek, duplo starter kit dla młodego, 2 gry planszowe 'polska w budowie' i 'zaloz sie', puzzle, model mustanga dla małża i materiały na album scrapbookingowy (który moja przyjaciółka zrobi dla młodego i zostawiłam 3 stówy:P no więc polecam

byliśmy też na volverine, całkiem fajny jakby sie któraś wybierała

uff nadrobię wieczorem

[becik_4]

Jeny u nasze karmienie cycusiem -kp

[lonely_lady]

za 2 godzinki kończymy 9 tygodni
z tej okazji podsumowanie umiejętności i braków mojego dwumiesięczniaczka
może to zmotywuje mojego leniwca do pracy

+śmiejemy się ochoczo i bardzo często, czasami na głos
+ bardzo ładnie "rozmawiamy"
+ energicznie wymachujemy nóżkami i rączkami (najbardziej lubimy kopać grzechotkę na macie i boksować zabawki w pałąku przy łóżeczku)
+robimy bąble ze śliny
+zasypiamy sami w łóżeczku (no zdarzają się wyjątki-wiadomo. Ale i tak jest super)
+potrafimy bawić się sami na macie nawet godzinę
+przytulamy się gdy mamusia lub tatuś trzymają mnie na rączkach, albo gdy pozwolą spać mi w ich łóżeczku
+uwielbiamy przeglądać się w lusterku
+wodzimy wzrokiem za zabawką lub innym obiektem zainteresowań
+dźwigamy głowę ale bardzo leniwie i nisko
+próbujemy łapać zabawki czasem z sukcesem
+wyrywamy mamie włosy, łapiemy cycusia przy jedzeniu, ściskamy palce innych osób
+zarzucamy nogi za głowę gdy puszczamy bączki (tak jak Matylda )
+lubimy migające światełka i melodyjki
+lepiej trzymamy smoczek, już nam nie wypada po sekundzie
+umiemy skutecznie zwrócić na siebie uwagę i udawać kaszel
+bardzo lubimy jeść z łyżeczki różne kropelki (delicol, biogaia)
+bardzo lubimy zakraplanie do noska i odciąganie fridą
+leżąc na brzuszku podnosimy pupę i nóżki, desperacko pełzniemy do przodu (niestety bez większego udziału rąk)

hmmm... nie wiem co można jeszcze wymienić


-na brzuszku leżeć nie lubimy
- nie przekręcamy się z plecków na brzuszek ani odwrotnie
-nocek nie przesypiamy, regularności też nie lubimy, każdy dzień musi być inny

[Elusiek]

Byliśmy na usg bioderek, mały ma jeszcze słabo wykształcone stawy ale w granicach normy i zaleciła koniecznie już walczyć z kładzeniem na brzuszku, szczególnie w pozycji żabki. Położyłam go i znowu wpadł w panikę, ryk i cały bordowy się zrobił

[barwineczek]

Napisane przez happy blue

no, ciekawe ile naskrobały w nowej części cześć polecam z rana ciasto, robiłam wczoraj, ale dopiero dziś jedliśmy na śniadanie, bo wczoraj był cichy dzień (nawet nie wykąpaliśmy małej ) . Róbcie naprawdę, wyszło genialnie
na chrzciny albo jakąś inna okazję, lub jak ja- bez okazji http://www.kwestiasmaku.com/desery/ciasta/ciasto_czekoladowe_z_owoc ami/przepis.html

Banka, dla Ciebie zdjęcia wózka na płasko i zdjęcia fryzury dodatkowo, kto tam był ciekaw : https://plus.google.com/photos/11741...NuJiO74uYv16AE
Usuwam pod koniec dnia, bo nie chcę upubliczniać wizerunku Kwiatka


Dziś mamy morfologię zrobić na żelazo, oby była poprawa.

uwielbiam przepisy z tej strony

[anoxee]

Cześć moje kochane

Może ktoś jeszcze mnie tutaj pamięta. Bardzo za Wami tęsknię i mam nadzieję, że z każdym dniem będę wracać częściej do moich łizażowych kożelanek.

Jakbym chciała opisać co u nas od dnia porodu, to zabrakłoby miejsca w okienku, a mi oczywiście czasu. Wszystkie już są tak zaawansowanym mamusiami, że mój opis porodu i tak nikogo nie zainteresuje, więc powiem tylko, że nie był jakiś hardkorowy, miałam kryzys 7 cm, ale to chyba dlatego, że od tego momentu aż do pojawienia się Leona na świecie leżałam podpięta pod ktg - koszmar (miałam zielone wody).

Dalej lecąc skrótowo: pierwszy miesiąc był dla nas bardzo trudny, pierwsze dwa tygodnie były koszmarne, a pierwszy tydzień to... nawet nie umiem znaleźć słowa... tragedia, o której chciałabym jak najszybciej zapomnieć. Leon cały czas płakał. Jakby to był tylko płacz, to pół biedy. Jednak ma taki spust, że słychać go z daleka, ale najgorsze było prężenie, charczenie, zanoszenie się, łapanie bezdechu i purpura, którą łapał na całym ciele jak krzyczał. Był ciągle głodomorkiem, dokarmiany był już w szpitalu, z biegiem czasu więcej... Właściwie od 4 tygodnia jesteśmy tylko na mm. Bardzo przeżywałam kp, nie umiałam sobie z tym poradzić. Dokładniej opiszę później, bo słyszę, że głodomorra się już kręci w łóżeczku.

Cdn.

Także melduję, że żyję i przesyłam buziaki dla Was wszystkich!!!

[lonely_lady]

Napisane przez Elusiek

Byliśmy na usg bioderek, mały ma jeszcze słabo wykształcone stawy ale w granicach normy i zaleciła koniecznie już walczyć z kładzeniem na brzuszku, szczególnie w pozycji żabki. Położyłam go i znowu wpadł w panikę, ryk i cały bordowy się zrobił

a może spróbuj podczas snu układać Adiego na brzuszku..
nasz dwa dni temu obudził się o 2 na jedzonko.. po paru minutach ssania zasypiał już na cycku więc położyłam go na brzuszku i spał tak do 5
dzisiaj też od 1.30 do 5 spał na brzuszku
a w dzień jak go położę to poleży chwilkę i jest wielki nerw i żal, że mama go katuje

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez anoxee

Cześć moje kochane

Może ktoś jeszcze mnie tutaj pamięta. Bardzo za Wami tęsknię i mam nadzieję, że z każdym dniem będę wracać częściej do moich łizażowych kożelanek.

Jakbym chciała opisać co u nas od dnia porodu, to zabrakłoby miejsca w okienku, a mi oczywiście czasu. Wszystkie już są tak zaawansowanym mamusiami, że mój opis porodu i tak nikogo nie zainteresuje, więc powiem tylko, że nie był jakiś hardkorowy, miałam kryzys 7 cm, ale to chyba dlatego, że od tego momentu aż do pojawienia się Leona na świecie leżałam podpięta pod ktg - koszmar (miałam zielone wody).

Dalej lecąc skrótowo: pierwszy miesiąc był dla nas bardzo trudny, pierwsze dwa tygodnie były koszmarne, a pierwszy tydzień to... nawet nie umiem znaleźć słowa... tragedia, o której chciałabym jak najszybciej zapomnieć. Leon cały czas płakał. Jakby to był tylko płacz, to pół biedy. Jednak ma taki spust, że słychać go z daleka, ale najgorsze było prężenie, charczenie, zanoszenie się, łapanie bezdechu i purpura, którą łapał na całym ciele jak krzyczał. Był ciągle głodomorkiem, dokarmiany był już w szpitalu, z biegiem czasu więcej... Właściwie od 4 tygodnia jesteśmy tylko na mm. Bardzo przeżywałam kp, nie umiałam sobie z tym poradzić. Dokładniej opiszę później, bo słyszę, że głodomorra się już kręci w łóżeczku.

Cdn.

Także melduję, że żyję i przesyłam buziaki dla Was wszystkich!!!

ooo Hej myślałam ostatnio o Was i nawet miałam pytać Justi co tam u Was słychać..
Justi nam doniosła, że Leonek to mały wrzaskun i usprawiedliwiała Twoją nieobecność
Ucałuj małego od cioteczek i powiedz żeby dał troszkę luzu mamusi

[salviae]

Napisane przez happy blue

no, ciekawe ile naskrobały w nowej części cześć polecam z rana ciasto, robiłam wczoraj, ale dopiero dziś jedliśmy na śniadanie, bo wczoraj był cichy dzień (nawet nie wykąpaliśmy małej ) . Róbcie naprawdę, wyszło genialnie
na chrzciny albo jakąś inna okazję, lub jak ja- bez okazji http://www.kwestiasmaku.com/desery/ciasta/ciasto_czekoladowe_z_owoc ami/przepis.html

Banka, dla Ciebie zdjęcia wózka na płasko i zdjęcia fryzury dodatkowo, kto tam był ciekaw : https://plus.google.com/photos/11741...NuJiO74uYv16AE
Usuwam pod koniec dnia, bo nie chcę upubliczniać wizerunku Kwiatka


Dziś mamy morfologię zrobić na żelazo, oby była poprawa.

Happy bosko wyglądasz gdyby nie moje kręcone włosy to też bym sobie zrobiła taką fryzurkę bo strasznie mi się podoba, no ale z moim zapałem do prostowania najczęściej bym wyglądała jak moher na niedzielnej mszy
Veronic za odwagę i fajnie, że jeteś zadowolona, też chce się obciąć do ramion, ale pojde do fryzjera
anoxe witaj spowrotem dobrze, że najgorsze za wami

[banka26]

Napisane przez Elusiek

Byliśmy na usg bioderek, mały ma jeszcze słabo wykształcone stawy ale w granicach normy i zaleciła koniecznie już walczyć z kładzeniem na brzuszku, szczególnie w pozycji żabki. Położyłam go i znowu wpadł w panikę, ryk i cały bordowy się zrobił

bedzie dobrze ja mam kontrole we wrzesniu oby bylo dobrze
A mozevpomimonplaczu staraj sie czesciej klssc na brzuszku i moze sie przyzwyczai moj juz lepiej znosi lezenie na nim

Napisane przez anoxee

Cześć moje kochane

Może ktoś jeszcze mnie tutaj pamięta. Bardzo za Wami tęsknię i mam nadzieję, że z każdym dniem będę wracać częściej do moich łizażowych kożelanek.

Jakbym chciała opisać co u nas od dnia porodu, to zabrakłoby miejsca w okienku, a mi oczywiście czasu. Wszystkie już są tak zaawansowanym mamusiami, że mój opis porodu i tak nikogo nie zainteresuje, więc powiem tylko, że nie był jakiś hardkorowy, miałam kryzys 7 cm, ale to chyba dlatego, że od tego momentu aż do pojawienia się Leona na świecie leżałam podpięta pod ktg - koszmar (miałam zielone wody).

Dalej lecąc skrótowo: pierwszy miesiąc był dla nas bardzo trudny, pierwsze dwa tygodnie były koszmarne, a pierwszy tydzień to... nawet nie umiem znaleźć słowa... tragedia, o której chciałabym jak najszybciej zapomnieć. Leon cały czas płakał. Jakby to był tylko płacz, to pół biedy. Jednak ma taki spust, że słychać go z daleka, ale najgorsze było prężenie, charczenie, zanoszenie się, łapanie bezdechu i purpura, którą łapał na całym ciele jak krzyczał. Był ciągle głodomorkiem, dokarmiany był już w szpitalu, z biegiem czasu więcej... Właściwie od 4 tygodnia jesteśmy tylko na mm. Bardzo przeżywałam kp, nie umiałam sobie z tym poradzić. Dokładniej opiszę później, bo słyszę, że głodomorra się już kręci w łóżeczku.

Cdn.

Także melduję, że żyję i przesyłam buziaki dla Was wszystkich!!!

Nikt nie zapomnial a opis pordu nas interesuje zadna sie nie wymiga wiec szykuj sie he
Moj tez taki moje 2 mc z zycia M bylo koszmarem, strachem zanoszeniem sie krztuszeniem krzykiem itd i modlitwa zeby to juz sie skonczylo teraz dopiero ciesze sie macierzynstwem z M

[ankaaa206]

anoxe witaj i wpadaj do nas częsciej

u nas z racji tego że mały szedł spać wczoraj po 22, bo byliśmy na imprezie urodzinowej, to do tej pory śpi jak suseł niby się zbudził o 10 ale ciągle ziewał i chciał spac dalej, a ja go musiałam na matę położyć o ogarnąć dom, więc dałam cycora i zasnął po minucie. No i dalej nie wiem czemu on płacze przed jedzeniem może mu się kojarzy że cyc to sen a on chce się bawić? zawsze popłacze 2 minuty potem rzuca się na cyca i ssie 15 min więc nie wiem o co mu biega.

Elusiek a może zachęć go obrazkami czarno białymi lub jakimiś kolorowymi, albo jakąś zabawką grającą? u mojego to działa i polubił leżenie na brzuszku, wcześniej po kilku sekundach już się darł

My w środę idziemy na usg bioderek i jestem ciekawa czy wszystko ok, bo mały zasypia tylko na boczku, a to tez podobno źle na stawy wpływa

[Innocence_89]

Napisane przez karolina2121

Puchatkowa w dalszym ciągu pije 120ml

Kurde byliśmy dzisiaj na grillu u rodzinki i szwagierki nastraszyły mnie, że Antoś powinien iść do neurologa w związku z napięciem mięśniowym, bo woli główkę trzymać po lewej stronie i zagina piąstki... ktoś miał/ ma podobne problemy? (z góry sorki za przeoczenie jeżeli ktoś o tym już pisał )

Ja bym sie nie przejmowała gadaniem szwagierek mój Maluch też zaciska piąstki i też lubił bardziej prawą strone. Zaczęłam go na noc kłaść na boku na tej drugiej stronie i podkładałam kocyk pod plecki żeby sie nie odwrócił i teraz nie ma juz ulubionej strony a czy mój Mateuszek ma zwiększone napięcie mięśniowe pytałam ostatnio Pani doktor jak byliśmy na szczepieniach i powiedziała że w żadnym wypadku nie ma takiej opcji

[XxXJuSstiii]

Napisane przez cloche

wow, to cala noc ci przekimal???
a jak to jest z cycorkami, faktycznie juz nie twardnieja? daja po prostu mleko jak dziecko ssie? ile dziecko chce? bo niby ma tak byc juz, ze mleko sie wytwarza podczas ssania, ale u mnie z racji opoznionego rozkrecania laktacji na dobre to jeszcze tak nie do konca jest...

U mnie jest tak, że w dzień trochę jeszcze twardnieją ale w granicach normy, czasem nie wiem z którego powinnam dać
ale za to w nocy jak Młody mi śpi 4-5-6 godzin to łooch, kamień
No i jak są miękkie to tak - dają tyle ile dzieć będzie ssał
Ja się przekonałam, że mleczka nie zabraknie jak pewnego dnia odciągnęłam pełną flaszkę a po 30 minutach Młody się zbudził i mimo "pustego" cyca najadł się musiał dłużej i mocniej possać ale swoje wyciągnął

Anoxee cieszę się, że zajrzałaś

Anka najważniejsze, że w końcu się przekonuje i ładnie je


===
byliśmy na małym spacerku i zakupach, gorąco niesamowicie wczoraj była burza ale nic nie dała jedynie strach przed gradobiciem
kupiłam dla Bartusia malinki (10zł/koszyk) i będę mroziła

idę posprzątać bo mam niezły syf

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Dziewczyny powiedzcie mi jakie macie osłonki na szybę do samochodu?? Bo kurczę kupiliśmy jakieś w Tesco ale to taki badziew nic nie chroni
muszę coś lepszego kupić bo zanim przyciemnimy szyby to lata świetlne miną

[Innocence_89]

Napisane przez barwineczek

czemu?? Ja z lubością patrzyłam jak wszyscy się bawią z Nikosiem, a jemu baaardzo to odpowiadało, bardzo chętnie dzielę sie dzieckiem



nie piszcie o ciastkach, bo się zaleję sliną próbuję wytrzytmać na diecie, dzisiaj mąż mnie chociaż zmotywował. Biagałam po domu w staniku i spodenkach, a on do mnie "o kurde ale już schudłaś"



Niki tez nie lubi na brzuchu, był czas kiedy spał na brzuchu, a teraz stęka i wcale nie chce, no chyba że go trzymam na kolanach.


Zaczęliśmy 4 miesią i.... nic się nie zmieniło. Czy u którejś z Was magiczna data
miesiące przyniosła coś ciekawego??

Mój Mateuszek po skończeniu 2 miesięcy (a może nawet wczesniej) zaczął piszczeć, i wydawać bardzo dziwne dźwięki zachwytu i zdziwienia jak sie patrzy na obrazki albo na karuzelke, mamy z mężem niezły ubaw jak go czasem słuchamy, potrafi tak z pół godziny non stop i śmieje sie na głos czasem.
wow juz 4 miesiąc zaczynacie ale fajnie

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

U mnie jest tak, że w dzień trochę jeszcze twardnieją ale w granicach normy, czasem nie wiem z którego powinnam dać
ale za to w nocy jak Młody mi śpi 4-5-6 godzin to łooch, kamień
No i jak są miękkie to tak - dają tyle ile dzieć będzie ssał
Ja się przekonałam, że mleczka nie zabraknie jak pewnego dnia odciągnęłam pełną flaszkę a po 30 minutach Młody się zbudził i mimo "pustego" cyca najadł się musiał dłużej i mocniej possać ale swoje wyciągnął

Anoxee cieszę się, że zajrzałaś

Anka najważniejsze, że w końcu się przekonuje i ładnie je


===
byliśmy na małym spacerku i zakupach, gorąco niesamowicie wczoraj była burza ale nic nie dała jedynie strach przed gradobiciem
kupiłam dla Bartusia malinki (10zł/koszyk) i będę mroziła

idę posprzątać bo mam niezły syf

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Dziewczyny powiedzcie mi jakie macie osłonki na szybę do samochodu?? Bo kurczę kupiliśmy jakieś w Tesco ale to taki badziew nic nie chroni
muszę coś lepszego kupić bo zanim przyciemnimy szyby to lata świetlne miną

nie mam jak Małemu świeci słońce to zastawiam pieluszką a jak nie świeci to odkrywam bo Synek uwielbia sie patrzeć przez szybe