Starania o pierwsze dziecko czas zacząć! Grudzień 2012

[Gegee]

Napisane przez wpaula

lepiej plac skladke chorobowa bo dzieki temu dostaniesz zasilek na rok czasu , a skladka u mnie na zleceniu ejst nieiwelka w zaleznosci od zarobko ja ok 30 zl mies place
za rok zaplace 36 0 zl a zasilku pzrez rok macierzynskiego dostane 80% penji czyi jakos 850 zl mies czyli prawie 10 tys za rok wiec jest roznica :P w tym samym zcasie jak pobierasz zasilek mozez dalej zarabiac i pracowac bo pytalam w zusie

na dzialanosci to w ogole niektorzy kombinuja podwyzszaja skladke i otem 5 tys mies dostaja tak czytalam i slsyzalam

Płacę, płacę Ale i tak nie wiele mi to daje, bo zasiłek wychodzi ok. 300 zł miesięcznie

Z tym podwyższaniem to racja, ale po pierwsze tylko na macierzyński wychodzi (jak coś z ciążą nie bardzo no to niestety w tym czasie nic się nie dostanie), a po drugie mają to znieść. Więc jak szybko nie uda się zajść to i tak może się okazać, że nie skorzystam

Napisane przez justiii87

Znam osoby które płaciły sobie wyższy ZUS przez 3 miesiące, a później szły na zwolnienie i mają teraz niezłą kasę. Państwo samo zmusza ludzi do kombinacji.



[/COLOR]Ja właśnie zjadłam cały słoik ogórków korniszonych, taką mam ochotę na kwaśne i ostre, że aż ślina mi cieknie TŻ wcina batony, a ja ogórki i wypijam nawet ten kwas ze słoika Pierwszy raz mam taką zachciankę na kwaśne o szok to jest straszne uczucie

Święta racja... Gdyby przepisy były w porządku, to szkoda czasu by było, na kombinowanie, doszukiwanie się jakiś kruczków i wymyślanie. Z resztą, cholera przecież człowiekowi się należy. Tyle ile przez cale życie odkładamy na ZUS i podatki to i tak nam nikt nie zwróci. Więc jak nie ma się zdrowia do tego, żeby całą ciąże pracować, to dlaczego nie mamy mieć możliwości żyć normalnie z kasą na codziennie życie? Przecież nikogo się nie okrada, tylko odbiera to co się przez tyle lat odłożyło z własnej pensji.

Napisane przez magduś2

Hej
Powiedzielismy wczoraj o ciąży rodzicom i teściom były nawet łzy fajne uczucie sprawić tyle szczęścia najbliższym

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cudo
Nie mogę się doczekać takich momentów. Chociaż nie wiem czemu, jak o tym myślę to się trochę boję

Napisane przez badzia987

Witam ponownie

Gratulacje dla wszystkich zafasolkowanych i kciuki dla pozostałych dziewczyn
Ja widzę, że im cieplej tym więcej sukcesów więc mam nadzieję, że zanim skończy się wątek to większość staraczek będzie go kończyła z uśmiechem

A ja zaczynam 8 miesiąc Buń duży i wreszcie od wczoraj na zwolnieniu

justii87- obstawiam, że będzie chłopczyk !!!

Gratulacje

Napisane przez justiii87

Ja o dziwo nie mam żadnych humorów i nastroi o dziwo bo ogólnie jestem bardzo nerwową i wyszczekaną osobą, więc wszyscy na początku współczuli TŻ, że będzie miał ze mną niezłe jady, a tu jednak niespodzianka jestem potulna jak baranek , aż sama się sobie dziwię , wręcz chyba nawet przysiadłam i mniej energii we mnie, co mam nadzieje, że po ciąży się zmieni bo nie lubię siebie takiej "mongolowatej"

Też bym tak chciała Bo też się obawiam o mojego męża. Już teraz ma ze mną niezłe przeboje, potrafię być nieznośna, a jak już zbliżam się do @ to pms okropny.

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez PPPatinka

a ja nadal brak okresu dziś test zrobiłam negatywny a dopiero w czwartek mogę do gin pojsc ( masakra jakas

Musisz wytrzymać do czwartku.... Szybko zleci i mam nadzieję, że trafisz na kogoś kompetentnego. Bo tamtego wcześniejszego to normalnie za j... trzeba powiesić Masakra

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

A.... i zapomniałam się pochwalić, że w piątek byłam na usg i mam piękny dorodny pęcherzyk z prawego jajnika - 18 mm. Gin już sama się dziwi, czemu jeszcze w ciąży nie jestem, bo macica wręcz idealna do rodzenia.

[badzia987]

Napisane przez justiii87

Ale szybko zleciało Jeszcze chwila i będziecie mieli maleństwo przy sobie Imię wybrane? Dobrze, że jesteś już na l4 masz chociaż chwile odpoczynku od pracy

w większości obstawia, że to chłopak, ale moja mama też jadła wszystko co kwaśne a urodziłam się JA , wszyscy jej mówili, że chłopak i nie było mowy o dziewczynce, miałam być Michałem , a jest Justyna, ale za to mój TŻ to Michał, więc rodzice mają swojego Michała w rodzinie
Mi tak naprawdę jest obojętne czy będzie chłopak czy dziewczynka , aby zdrowe

Nie, imię nie wybrane I ciężko nam idzie wymyślanie . Miał być Krzyś...

U mnie właśnie jakoś wszyscy dziewczynkę obstawiali od samego początku - rodzice i teście i znajomi w pracy, a ja miałam nadzieję na ptasiorka na USG.

Ale cieszę się, że już wiem bo można chociaż trochę brzuch spersonalizować tak więc... jak dziewczyny poznacie płeć to najbliżsi jeszcze bardziej będą się cieszyć

[wpaula]

a my wrocilismy z nad jeziorka, znajomi rodzicow mieli mala coreczke 4 letnia , o 12 w nocyjej rodzice tancyzli a ona zmeczona i sie pokladala, to moja maz ja wzial zrobil jej z krzesel lezanke i przykryl ja cala i rozmawial z nia i jak tylko cos sie jej odkrylo to jej przykrywal w ogole bawil sie z nia az serce sie z jednej strony raduje ze lubi dzieci i od razu mialam wyobrazenia jakby sie nasza kruszynka zajmowal, a z drugiej strony smutek bo moja szyjka sie obnizylla i jest twarda zupelnie jak co mesiac na okres do tego po owulacji zawsze wyskakuja mi podskorne krostki przed okresem i miesiac jak kazdy wyskoczyly , jestem na 99,9 % pewna ze ciazy nie ma w ogole moj maz sam do mnie powiedzial ze jak sie teraz nie udalo to sam pojdzie zbadac plemniczki, przykro mi ze on tak bardzo chce maluszka a ja nie mgoe mu poki co dac ;/ no nic nie ma co marudzic trzeba sie starac dalej moze usg nam pomoze

[koziemleko]

Napisane przez justiii87

Ja o dziwo nie mam żadnych humorów i nastroi o dziwo bo ogólnie jestem bardzo nerwową i wyszczekaną osobą, więc wszyscy na początku współczuli TŻ, że będzie miał ze mną niezłe jady, a tu jednak niespodzianka jestem potulna jak baranek , aż sama się sobie dziwię , wręcz chyba nawet przysiadłam i mniej energii we mnie, co mam nadzieje, że po ciąży się zmieni bo nie lubię siebie takiej "mongolowatej"

Ja też jestem "mongołowata" Nic nie ogarniam
Ale dzisiaj byłam wściekła nie wiadomo na co. Na szczęście, jak zwykle pomogła czekolada

Napisane przez Gegee

A.... i zapomniałam się pochwalić, że w piątek byłam na usg i mam piękny dorodny pęcherzyk z prawego jajnika - 18 mm. Gin już sama się dziwi, czemu jeszcze w ciąży nie jestem, bo macica wręcz idealna do rodzenia.

Wyluzuj się, wyłącz głowę (wiem, że to trudne) , a na pewno się uda

Napisane przez wpaula

a my wrocilismy z nad jeziorka, znajomi rodzicow mieli mala coreczke 4 letnia , o 12 w nocyjej rodzice tancyzli a ona zmeczona i sie pokladala, to moja maz ja wzial zrobil jej z krzesel lezanke i przykryl ja cala i rozmawial z nia i jak tylko cos sie jej odkrylo to jej przykrywal w ogole bawil sie z nia az serce sie z jednej strony raduje ze lubi dzieci i od razu mialam wyobrazenia jakby sie nasza kruszynka zajmowal, a z drugiej strony smutek bo moja szyjka sie obnizylla i jest twarda zupelnie jak co mesiac na okres do tego po owulacji zawsze wyskakuja mi podskorne krostki przed okresem i miesiac jak kazdy wyskoczyly , jestem na 99,9 % pewna ze ciazy nie ma w ogole moj maz sam do mnie powiedzial ze jak sie teraz nie udalo to sam pojdzie zbadac plemniczki, przykro mi ze on tak bardzo chce maluszka a ja nie mgoe mu poki co dac ;/ no nic nie ma co marudzic trzeba sie starac dalej moze usg nam pomoze

A mój Tż boi się wziąć kilkumiesięczne dziecko na ręce Będzie musiał się przełamać


Nie skreślaj jeszcze tego cyklu. Organizmowi zajmuje jakiś czas zanim załapie, że jest w ciąży


Ale mi cały dzień duszno Teraz niby pada, siedzę przy oknie i dalej się duszę.

[wpaula]

Napisane przez koziemleko

A mój Tż boi się wziąć kilkumiesięczne dziecko na ręce Będzie musiał się przełamać


Nie skreślaj jeszcze tego cyklu. Organizmowi zajmuje jakiś czas zanim załapie, że jest w ciąży


Ale mi cały dzień duszno Teraz niby pada, siedzę przy oknie i dalej się duszę.

bedzie musial sie przelamac;d swoje dziecko to inaczej , moj tez nie chce brac malych dzieci na reke , ale tlumaczy ze to nie jego dlatego nie chce :P a swoje bedzie;p

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Napisane przez PPPatinka

mam tak od 3 cykli jak mi lekarz przypisal clostybegyt zaduzo pecherzykow mi urosło i od tamtej pory mam problem choć ponoc nie ma torbieli jak wcześniej przed tym lekiem brałam dyphaston to na 4 dzień był okres i potrafiłam nawet co do godziny obliczyć ze jak wezme ostatnio tabletke kollo 15stej to na 4 dzień kolo 11stej jedzie okres a teraz jakas masakra ale tsk to jest jak lekarze daja leki nie robiąc badan jak dostałam karte z pracy do lux medu to poszlam do endo i od razu komplekt badan i wyszla wysoka prolaktyna ale teraz jest już 4 a było 29 reszta hormonow ok zwariować można

mam nadzieje ze uda sie trafic na odpowiedniego lekarza i to wszystko wyregulwoac;/ najgorzej ze jak sie pzredluza okres to potem rzadziej sa staranka ;. dlatego ja etz modle sie ze jak ma ten dziad przyjsc to niech szybciej przychodzi:P ja sie na horomonach slabo znam , normalnie jak mam owulacje i pzred okresem to wyskakuja mi krostki bolesne podsorne bez ujscia , kosmetyczka powiedziala ze to typowohormonalne , poszlam zbadac hormony wszystkie pzred staraniami i wszystko wyszlo dobrze ale co z tego jak dzidzi nie ma :P ale w tym meisiacu biore sie za siebie zrobie wymaz na bakterie mojego meza przepadamy i zmonitorujemy wszystko bo moze prpostu w zlym momemncie sie kochamy

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Napisane przez Gegee

W pierwszej kolejności chciałabym złożyć zaległe życzenia dla wpauli. Jakoś w piątek mi to umknęło, a potem nie zaglądałam do Was. Ale chociaż dzisiaj składam moc życzeń, wszystkiego naj, naj, spełnienia marzeń i pięknej zdrowej fasolki

dziekuje kochana po takich zyczeniach fasolka musi juz byc hehe:P ale nie w tym cyklu raczej:PPP

[justiii87]

Napisane przez wpaula

bedzie musial sie przelamac;d swoje dziecko to inaczej , moj tez nie chce brac malych dzieci na reke , ale tlumaczy ze to nie jego dlatego nie chce :P a swoje bedzie;p

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------



mam nadzieje ze uda sie trafic na odpowiedniego lekarza i to wszystko wyregulwoac;/ najgorzej ze jak sie pzredluza okres to potem rzadziej sa staranka ;. dlatego ja etz modle sie ze jak ma ten dziad przyjsc to niech szybciej przychodzi:P ja sie na horomonach slabo znam , normalnie jak mam owulacje i pzred okresem to wyskakuja mi krostki bolesne podsorne bez ujscia , kosmetyczka powiedziala ze to typowohormonalne , poszlam zbadac hormony wszystkie pzred staraniami i wszystko wyszlo dobrze ale co z tego jak dzidzi nie ma :P ale w tym meisiacu biore sie za siebie zrobie wymaz na bakterie mojego meza przepadamy i zmonitorujemy wszystko bo moze prpostu w zlym momemncie sie kochamy

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------



dziekuje kochana po takich zyczeniach fasolka musi juz byc hehe:P ale nie w tym cyklu raczej:PPP

A jakie hormony miałaś badane??

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez Gegee

Weź mnie nie dobijaj... Bo ja to mam bzika na punkcie czystości i się brzydzę jak widzę, że coś jest nie tak ze zbiornikiem wodnym Mąż mi mówił, że to jezioro nad które jeździmy to jedno z najczystszych w Polsce A Ty masz jakieś ciekawe wieści na temat tego pojezierza?

A tak poza tym to zdradzisz, z którego miasta jesteś? jeśli możesz oczywiście Bo to, że z okolic mego TŻ to już pewne, ale cholera ciekawość mnie zżera czy to nie to samo, albo w bliskich okolicach czy może trochę dalej I czy o tych samych jeziorach mówimy

Ja jestem z Płocka
A nad którym jeziorem tak wygrzewacie dupska?

[wpaula]

Napisane przez justiii87

A jakie hormony miałaś badane??

Estradiol
Prolaktyna
Testosteron
SHGB globulina wiazaca hormony plciowe
LH
FSH
TSH

A ty mialas robione jakies ???? wlasnie nie wiem czy to sa wystarczajace do stwierdzenia nieprawidlowosci

[Malgos_12]

Napisane przez badzia987

Łoooj. Jeszcze dwa miechy- u mnie będzie dziewczynka
2 miesiące z takim brzuszkiem to jest wyzwanie. Chwała, że jest ciepło bo zimę to już seryjnie nie wiem co bym na siebie zakładała.

a dużo kg ci przybyło? na pewno taki brzuszek nie jest wygodny, ale ile radości daje

Napisane przez PPPatinka

Tez kiedyś myslalam ze na usg można stwierdzić ale jak bylam w szpitalu usunąć polipa z macicy zapytałam lekarza bo mój wcze3sniejszy gin wlasnie mi wkrecal ze mam PCOS a ten ze szpiatala od razu spytal o badania hormonalne a ja ze nie miałam robionych wiec mi powiedział ze usg nie jest podstawa do stwierdzenia PCOS i tak tez mowi moja endy i robila mi wszystkie hormony i ni mam PCOS tylko kurcze nie pamiętam które to były
-

a rozumiem... myślałam, że jednak usg też może coś powiedzieć, ale jak widać jednak nie bardzo
mam nadzieję, że szybko ci się to wszystko ureguluje... a może to ma jakiś związek z tym usunięciem polipa?

Napisane przez koziemleko

Nie masz po ogórach dolegliwości żołądkowych? Ja miałam i teraz jem w mniejszych ilościach
Ten kwas ze słoika to pychota

A mnie dzisiaj nosi Takie mam wahania nastroju, że Tż wyszedł z domu umyć samochód

Na takie akcje przed @ zawsze pomagała mi czekolada. Ale teraz chyba musiałabym zjeść jej górę

ja tam zawsze mogłam mieszać smaki i nigdy nic mi nie było...

uroki ciąży mówisz? a może to jakieś okolice twojej @ gdyby występowała? ja nie miałam żadnych wahań nastrojów, ani normalnie ani tym bardziej teraz ... (na szczęście dla mojego tż-t)

Napisane przez Gegee

Święta racja... Gdyby przepisy były w porządku, to szkoda czasu by było, na kombinowanie, doszukiwanie się jakiś kruczków i wymyślanie. Z resztą, cholera przecież człowiekowi się należy. Tyle ile przez cale życie odkładamy na ZUS i podatki to i tak nam nikt nie zwróci. Więc jak nie ma się zdrowia do tego, żeby całą ciąże pracować, to dlaczego nie mamy mieć możliwości żyć normalnie z kasą na codziennie życie? Przecież nikogo się nie okrada, tylko odbiera to co się przez tyle lat odłożyło z własnej pensji.

A.... i zapomniałam się pochwalić, że w piątek byłam na usg i mam piękny dorodny pęcherzyk z prawego jajnika - 18 mm. Gin już sama się dziwi, czemu jeszcze w ciąży nie jestem, bo macica wręcz idealna do rodzenia.

ostatnio oglądałam program, w którym właśnie mówili, że 22 czerwiec był dniem do którego ludzie w PL pracują na podatki i na państwo... ponad pół roku pracuje się nie dla siebie.... a i w końcu przyznali się oficjalnie, że już teraz brakuje im na emerytury... strach się bać!

O to perfekcyjny pęcherzyk - teraz działajcie sobie na spokojnie

A co do moich studiów to rzeczywiście były bardzo ciekawe, nie wspomnę o takich normalnych zajęciach jak basen, taniec (poznaliśmy kroki tańców ludowych i całej tej reszty), mieliśmy zajęcia w terenie, dużo sportu i rekreacji...choć ekonomicznych przedmiotów też nie było mało, mimo to świetnie wspominam ten czas

[justiii87]

Napisane przez wpaula

Estradiol
Prolaktyna
Testosteron
SHGB globulina wiazaca hormony plciowe
LH
FSH
TSH

A ty mialas robione jakies ???? wlasnie nie wiem czy to sa wystarczajace do stwierdzenia nieprawidlowosci

Ja miała robione hormony bo wypadały mi włosy i rozdwajały paznokcie, oczywiście gin pomylił się w dniach cyklu i kazała za wcześnie zrobić badanie estradiolu i po wyniku wyszło, że jestem w czasie menopauzy :/. Zmieniłam lekarza i zrobiłam jeszcze raz badanie po którym okazało się wszystko ok. Odpuściłam lekarzy i stwierdziłam, że jak skończę szkołę zaczniemy starania. Obronę miałam 23.05, a o ciąży dowiedziałam się 21.05

[badzia987]

Napisane przez Malgos_12

a dużo kg ci przybyło? na pewno taki brzuszek nie jest wygodny, ale ile radości daje

Póki co - 8kg. Ale od swoich znajomych wiem, że właśnie w 8 miesiącu bardzo dużo się przybiera więc jestem przygotowana jeszcze na te 3-4 kg.

Swoją drogą to mam jamochłona i często zdarza mi się wstać świtem i zrobić sobie przed-śniadanie

Zmykam, podglądam, trzymam kciuki i za miesiąc znów zdaję relację

[justiii87]

Napisane przez badzia987

Póki co - 8kg. Ale od swoich znajomych wiem, że właśnie w 8 miesiącu bardzo dużo się przybiera więc jestem przygotowana jeszcze na te 3-4 kg.

Swoją drogą to mam jamochłona i często zdarza mi się wstać świtem i zrobić sobie przed-śniadanie

Zmykam, podglądam, trzymam kciuki i za miesiąc znów zdaję relację

8 kg? to idealna waga

[PPPatinka]

Po usunieciu polipa cykle miałam 27-30dni wiec wszystko było ok rzez kilka miesięcy dopiero po clostybegecie tak mi się dzieje

Dziewczyny dziś w nocy myslam ze urodze własne narządy tak brzuch mnie bolał zaczelam troszkę plamic ale to nie okres teraz już trochę mniej boli ale to pewnie dlatego ze wzielam leki i teraz tylko cmi już nie wiem co mi się dzieje (

[koziemleko]

Napisane przez Malgos_12

uroki ciąży mówisz? a może to jakieś okolice twojej @ gdyby występowała? ja nie miałam żadnych wahań nastrojów, ani normalnie ani tym bardziej teraz ... (na szczęście dla mojego tż-t)


ostatnio oglądałam program, w którym właśnie mówili, że 22 czerwiec był dniem do którego ludzie w PL pracują na podatki i na państwo... ponad pół roku pracuje się nie dla siebie.... a i w końcu przyznali się oficjalnie, że już teraz brakuje im na emerytury... strach się bać!

Nawet specjalnie wyliczyłam i wyszło mi, że byłabym w okolicach owulacji W ogóle ominęły mnie już dwie @
Ale objawy mam w tej chwili typowo przed okresowe, bo wahania nastroju i pryszcz mi wyskoczył A myślałam, że w ciąży chociaż z tym będę mieć spokój

Też słyszałam o tym programie. To dodatkowy i wielki powód żeby wyjechać z kraju

Napisane przez badzia987

Póki co - 8kg. Ale od swoich znajomych wiem, że właśnie w 8 miesiącu bardzo dużo się przybiera więc jestem przygotowana jeszcze na te 3-4 kg.

Zazdroszczę
Ja już jestem do przodu 2 kg (albo i więcej dawno się nie ważyłam) a to dopiero 10 tydzień

Napisane przez PPPatinka

Po usunieciu polipa cykle miałam 27-30dni wiec wszystko było ok rzez kilka miesięcy dopiero po clostybegecie tak mi się dzieje

Dziewczyny dziś w nocy myslam ze urodze własne narządy tak brzuch mnie bolał zaczelam troszkę plamic ale to nie okres teraz już trochę mniej boli ale to pewnie dlatego ze wzielam leki i teraz tylko cmi już nie wiem co mi się dzieje (

Biedna
Co ci się tam dzieje?
Ty powinnaś zaskarżyć tego lekarza

[Gegee]

Witam się Chociaż dzisiaj średni humor mi dopisuje...

Napisane przez justiii87

Ja jestem z Płocka
A nad którym jeziorem tak wygrzewacie dupska?

No to my bliziutko z Gostynina A jeździmy nad jez. Białe. Mąż jeździł i nad inne, ale teraz to już tylko nad to. Mam nadzieję, że rzeczywiście jest ono ok Masz jakieś info?

Napisane przez Malgos_12

ostatnio oglądałam program, w którym właśnie mówili, że 22 czerwiec był dniem do którego ludzie w PL pracują na podatki i na państwo... ponad pół roku pracuje się nie dla siebie.... a i w końcu przyznali się oficjalnie, że już teraz brakuje im na emerytury... strach się bać!

O to perfekcyjny pęcherzyk - teraz działajcie sobie na spokojnie

A co do moich studiów to rzeczywiście były bardzo ciekawe, nie wspomnę o takich normalnych zajęciach jak basen, taniec (poznaliśmy kroki tańców ludowych i całej tej reszty), mieliśmy zajęcia w terenie, dużo sportu i rekreacji...choć ekonomicznych przedmiotów też nie było mało, mimo to świetnie wspominam ten czas

Działaliśmy Ale co z tego wyjdzie to się dopiero okaże... Nadziei nie mam, bo w tym miesiącu wybitnie nam się nie chce szaleć i chyba tylko tak na owu się zebraliśmy w sobie

A studia rzeczywiście fajne Ja to bym chętnie na jakieś jeszcze poszłam. Albo najlepiej cofnęła czas i jeszcze raz dokonała wyboru

Pracujesz teraz w zawodzie?

Napisane przez justiii87

Ja miała robione hormony bo wypadały mi włosy i rozdwajały paznokcie, oczywiście gin pomylił się w dniach cyklu i kazała za wcześnie zrobić badanie estradiolu i po wyniku wyszło, że jestem w czasie menopauzy :/. Zmieniłam lekarza i zrobiłam jeszcze raz badanie po którym okazało się wszystko ok. Odpuściłam lekarzy i stwierdziłam, że jak skończę szkołę zaczniemy starania. Obronę miałam 23.05, a o ciąży dowiedziałam się 21.05

No i tak wychodzi najlepiej

Napisane przez PPPatinka

Po usunieciu polipa cykle miałam 27-30dni wiec wszystko było ok rzez kilka miesięcy dopiero po clostybegecie tak mi się dzieje

Dziewczyny dziś w nocy myslam ze urodze własne narządy tak brzuch mnie bolał zaczelam troszkę plamic ale to nie okres teraz już trochę mniej boli ale to pewnie dlatego ze wzielam leki i teraz tylko cmi już nie wiem co mi się dzieje (

Kochana... współczuję, że tak Ci się porobiło Jak boli to pewnie @ zaraz już przylezie i będziesz mogła zacząć od nowa. Daj znać co Ci nowy lekarz powie... A starego, tak jak Koziemleko mówi, pozwij... Chociaż sama wiesz jak to u nas jest, zwłaszcza z odpowiedzialnością lekarzy

Byłam dzisiaj u gin na usg no i już po owu - pęcherzyk pęknięty. Przytulaliśmy się przez weekend, więc jest ok. Ale humor mam jakiś zrypany.. Gin znowu powiedziała, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, do niczego nie może się przyczepić. Podliczyła wszystkie cykle, podsumowała wszystkie monitoringi i stwierdziła, że więcej już nie może pomóc. Mamy się jeszcze wyluzować i nacieszyć sobą przez jakieś 2-3 cykle i jak nie wyjdzie to kieruje nas do kliniki niepłodności z sugestią inseminacji Ehhhh.... jakoś tak powietrze ze mnie zeszło i mam dołka teraz... Zwłaszcza, że od kilku dni mam lekki kryzys i rozechwianie emocjonalne

[Pradip]

stęskniłam się za Wami...

[Gegee]

Napisane przez Pradip

stęskniłam się za Wami...

A wiesz ja my za Tobą? Dobrze, że jesteś
Co słychać? Lepiej już?

[magduś2]

Napisane przez Gegee

Byłam dzisiaj u gin na usg no i już po owu - pęcherzyk pęknięty. Przytulaliśmy się przez weekend, więc jest ok. Ale humor mam jakiś zrypany.. Gin znowu powiedziała, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, do niczego nie może się przyczepić. Podliczyła wszystkie cykle, podsumowała wszystkie monitoringi i stwierdziła, że więcej już nie może pomóc. Mamy się jeszcze wyluzować i nacieszyć sobą przez jakieś 2-3 cykle i jak nie wyjdzie to kieruje nas do kliniki niepłodności z sugestią inseminacji Ehhhh.... jakoś tak powietrze ze mnie zeszło i mam dołka teraz... Zwłaszcza, że od kilku dni mam lekki kryzys i rozechwianie emocjonalne

Hej nie myśl teraz co będzie kiedyś tylko skup się na tym, że teraz jest po owu i czekasz na II skoro ona nie widzi problemu to i Ty go nie szukaj

A tak poza tym jak nam tak nie wychodziło to szczerze mówiąc wolałam mieć już tą inseminację i uwierzyć, że przyniesie nam upragnione II...


Gegee wracaj na pozytywne tory!

[malinka1984]

Gegee no to u Nas podobnie choc jeszcze moze w przyszlym cyklu laparo zeby juz miec pelny wglad ze wszystko jest ok...ehh ale co nie ma co sie lamac bedzie dobrze-MUSI

[Gegee]

Napisane przez magduś2

Hej nie myśl teraz co będzie kiedyś tylko skup się na tym, że teraz jest po owu i czekasz na II skoro ona nie widzi problemu to i Ty go nie szukaj

A tak poza tym jak nam tak nie wychodziło to szczerze mówiąc wolałam mieć już tą inseminację i uwierzyć, że przyniesie nam upragnione II...


Gegee wracaj na pozytywne tory!

Napisane przez malinka1984

Gegee no to u Nas podobnie choc jeszcze moze w przyszlym cyklu laparo zeby juz miec pelny wglad ze wszystko jest ok...ehh ale co nie ma co sie lamac bedzie dobrze-MUSI

A masz jakieś wskazania do laparo? Bo w moim przypadku w ogóle o tym nie wspomniała.... Są jakieś objawy, przy których bierze się to pod uwagę czy robi się z automatu w każdym przypadku?

[justiii87]

Napisane przez Gegee

Witam się Chociaż dzisiaj średni humor mi dopisuje...



No to my bliziutko z Gostynina A jeździmy nad jez. Białe. Mąż jeździł i nad inne, ale teraz to już tylko nad to. Mam nadzieję, że rzeczywiście jest ono ok Masz jakieś info?



Działaliśmy Ale co z tego wyjdzie to się dopiero okaże... Nadziei nie mam, bo w tym miesiącu wybitnie nam się nie chce szaleć i chyba tylko tak na owu się zebraliśmy w sobie

A studia rzeczywiście fajne Ja to bym chętnie na jakieś jeszcze poszłam. Albo najlepiej cofnęła czas i jeszcze raz dokonała wyboru

Pracujesz teraz w zawodzie?



No i tak wychodzi najlepiej



Kochana... współczuję, że tak Ci się porobiło Jak boli to pewnie @ zaraz już przylezie i będziesz mogła zacząć od nowa. Daj znać co Ci nowy lekarz powie... A starego, tak jak Koziemleko mówi, pozwij... Chociaż sama wiesz jak to u nas jest, zwłaszcza z odpowiedzialnością lekarzy

Byłam dzisiaj u gin na usg no i już po owu - pęcherzyk pęknięty. Przytulaliśmy się przez weekend, więc jest ok. Ale humor mam jakiś zrypany.. Gin znowu powiedziała, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, do niczego nie może się przyczepić. Podliczyła wszystkie cykle, podsumowała wszystkie monitoringi i stwierdziła, że więcej już nie może pomóc. Mamy się jeszcze wyluzować i nacieszyć sobą przez jakieś 2-3 cykle i jak nie wyjdzie to kieruje nas do kliniki niepłodności z sugestią inseminacji Ehhhh.... jakoś tak powietrze ze mnie zeszło i mam dołka teraz... Zwłaszcza, że od kilku dni mam lekki kryzys i rozechwianie emocjonalne

No to naprawdę blisko mnie wylegujesz się
Co do tego jeziora to mogę Ci powtórzyć tylko to co słyszałam od innych i to co wie Twój mąż - najczystsze jezioro, niestety nic więcej nie wiem bo to jezioro należy pod rejon Gostyniński, a to już nie mój rewir
Ja osobiście unikam jeziora w Grabinie

Kobietko skoro wszystko jest dobrze to dajcie sobie na luz. Badania masz porobione, pęcherzyki pięknie rosną, więc może za bardzo chcesz maluszka i jakaś blokada?
Ja mam kuzynkę co od 2 lat się starają i lekarz powiedział, że u nich to blokada, a jeśli nie dadzą na luz to im żadne cuda nie pomogą.
Jesteś młoda, silna i na pewno będziesz miała dzidziusia, tylko to nie Twój czas, skończ swoje zobowiązania związane z pracą, zacznij budowę domu, a wtedy wszystko inne się ułoży. Przestań myśleć o lekarzach i monitoringach bo tylko przez takie gadanie babska odchodzi nadzieja i człowiek popada w depresje.
Głowa do góry.

[malinka1984]

Gegee u Nas przyczyny ciazy jako takiej nie ma wiec jedno za drugim sprawdzamy gdzie moze cos szwankowac wiec bylo juz HSG, potem histeroskopia operacyjna (bo znalezli polipa malutkiego na USG), teraz 4 cykl po histero i ciazy brak wiec dr. stwierdzila ze trzeba by zobaczyc czy endometriozy nie ma choc ja nie mam zadnych objawow.Sprawdzalam tez flore bakteryjna, chlamydia, ureaplasma i mycoplasma i oczywiscie wszystko ok. Laparo to juz w sumie ostatni przystanek przed IUI bo do 3-4 cykli staran po laparo i lekarze zalecaja IUI jesli nie ma sie dalej czego przyczepic.

[Eleo765]

hej dziewczynki, ja ostatnio nie zaglądałam tutaj bo praca i upały mnie dobijają (chociaż upały kocham, ale skubańce męczą). Byłam u endo i zrobiłam wyniki, hormony i full morfologię, lekarka powiedziała że są superowe prolaktyna i tsh nawet mi się obniżyły od wiosny (z 20 i 2,5 do 15 i 2), kiedy to sama je sobie badałam. Wygoniła mnie i kazała działać dalej. Także działamy i przygotowuję grunt (czyli zmiękczam męża) pod badanie nasionek W sumie jak się uprę to jeszcze można by zrobić monitoring... czy monitoring pokazałby niedrożny jajowód? a jeśli nie to które badanie? i czy niedrożność daje jeszcze jakieś objawy, moze wiecie? tak hipotetyzuję...

czy któraś z was jeszcze jest na ovufriend? jeszcze bo przyjaźnimy się tam z gegee, pradip i madziusią (która od forum zrobiła sobie długą przerwę), zapraszamy

a infekcja ciągle mnie męczy, muszę znowu iść do gin. żadne leki nie działają, dwa tygodnie przerwy i wraca, swędzi, okropność!!! jak dobrze że mąż niczego nie załapał ode mnie! postanowiłam ze teraz pójdę do innego lekarza w enelmedzie, bo ta moja ginka leczy mnie za słabymi lekami. grrrr!!!!

[wpaula]

Napisane przez Eleo765

a infekcja ciągle mnie męczy, muszę znowu iść do gin. żadne leki nie działają, dwa tygodnie przerwy i wraca, swędzi, okropność!!! jak dobrze że mąż niczego nie załapał ode mnie! postanowiłam ze teraz pójdę do innego lekarza w enelmedzie, bo ta moja ginka leczy mnie za słabymi lekami. grrrr!!!!

a ja wlasnie mam jutro wolne i jutro ide na wymaz z antybiogramem , zeby spr czy nie mam infekcji bo uplawy mam ciagle jakies ale nie wiem czy to uplawy czy ok wydzielina bo czesto mam infekcje niestety ide teraz bo i tak nie wierze ze ejstem w ciazy bo wszystko mi wkazuje na to ze nie a tak to jak cos podejme leczenie

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez justiii87

Kobietko skoro wszystko jest dobrze to dajcie sobie na luz. Badania masz porobione, pęcherzyki pięknie rosną, więc może za bardzo chcesz maluszka i jakaś blokada?
Ja mam kuzynkę co od 2 lat się starają i lekarz powiedział, że u nich to blokada, a jeśli nie dadzą na luz to im żadne cuda nie pomogą.
Jesteś młoda, silna i na pewno będziesz miała dzidziusia, tylko to nie Twój czas, skończ swoje zobowiązania związane z pracą, zacznij budowę domu, a wtedy wszystko inne się ułoży. Przestań myśleć o lekarzach i monitoringach bo tylko przez takie gadanie babska odchodzi nadzieja i człowiek popada w depresje.
Głowa do góry.

ja szczerze mowiac w blokady psychiczne nie wierze , bo skoro wszystko dziala np dobrze i plemnik dociera do komorki jajowej gotowej to nie rozmysli sie i nie zawroci tylko dlatego ze ktos mysli i okropnie pragnie dzidziusia , no chyba ze partner sie stresuje mega i mzoe ze stresu zabije mu plemniki czy co , ale skoro pecherzyk peka i czeka na plemnika to psychika pzreciez nie doprowadzi do tego zeby komorka jajowa olala plemnika :P no nie wiem tak mi sie wydaje

Dla mnie stwierdzenie lekarza blokada psychiczna to jest tak jak np masz jakas dolegliwosc cos cie boli lekarze nie wiedza co to i mowia ci ze taka twoja uroda :P gdzie sie nie pojdzie to taka uroda

[Malgos_12]

Napisane przez badzia987

Póki co - 8kg. Ale od swoich znajomych wiem, że właśnie w 8 miesiącu bardzo dużo się przybiera więc jestem przygotowana jeszcze na te 3-4 kg.

Swoją drogą to mam jamochłona i często zdarza mi się wstać świtem i zrobić sobie przed-śniadanie

Zmykam, podglądam, trzymam kciuki i za miesiąc znów zdaję relację

8 kg to wcale nie dużo, poza tym czekamy na kolejne wieści od ciebie

Napisane przez PPPatinka

Po usunieciu polipa cykle miałam 27-30dni wiec wszystko było ok rzez kilka miesięcy dopiero po clostybegecie tak mi się dzieje

Dziewczyny dziś w nocy myslam ze urodze własne narządy tak brzuch mnie bolał zaczelam troszkę plamic ale to nie okres teraz już trochę mniej boli ale to pewnie dlatego ze wzielam leki i teraz tylko cmi już nie wiem co mi się dzieje (

szkoda, że tak się męczysz... pewnie zmiana lekarza rzeczywiście pomoże

Napisane przez koziemleko

Zazdroszczę
Ja już jestem do przodu 2 kg (albo i więcej dawno się nie ważyłam) a to dopiero 10 tydzień

spokojnie, teraz może się okazać, że twoja waga zatrzyma się na pewien czas

Napisane przez Gegee

Działaliśmy Ale co z tego wyjdzie to się dopiero okaże... Nadziei nie mam, bo w tym miesiącu wybitnie nam się nie chce szaleć i chyba tylko tak na owu się zebraliśmy w sobie

A studia rzeczywiście fajne Ja to bym chętnie na jakieś jeszcze poszłam. Albo najlepiej cofnęła czas i jeszcze raz dokonała wyboru

Pracujesz teraz w zawodzie?

Byłam dzisiaj u gin na usg no i już po owu - pęcherzyk pęknięty. Przytulaliśmy się przez weekend, więc jest ok. Ale humor mam jakiś zrypany.. Gin znowu powiedziała, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, do niczego nie może się przyczepić. Podliczyła wszystkie cykle, podsumowała wszystkie monitoringi i stwierdziła, że więcej już nie może pomóc. Mamy się jeszcze wyluzować i nacieszyć sobą przez jakieś 2-3 cykle i jak nie wyjdzie to kieruje nas do kliniki niepłodności z sugestią inseminacji Ehhhh.... jakoś tak powietrze ze mnie zeszło i mam dołka teraz... Zwłaszcza, że od kilku dni mam lekki kryzys i rozechwianie emocjonalne

my też w tym cyklu w którym się udało wcale nie szaleliśmy, a jednak okazał się owocny więc możesz się zdziwić
z inseminacją to chyba jeszcze warto poczekać, teraz najlepiej przestać myśleć o tym, że się staracie - choć to na pewno nie jest łatwe ale dobrze wam to zrobi

Ja niestety nie pracuję w zawodzie, bo po studiach wyjechałam do IE i złapałam pierwszą pracę, nabyłam doświadczenia i tak się to za mną ciągnie. Bałam się wtedy, że sobie z językiem nie poradzę ...nadal sobie o tym myślę czy poradziłabym sobie np w biurze podróży, ale z drugiej strony ja tutaj załatwiałam już chyba wszystko (od kupna auta, zakładania firmy, organizowania pogrzebu i kremacji po mniejsze rzeczy więc czasami chyba brakuje mi wiary w siebie, a i jeszcze mam niezłą pracę, nieźle płatną i dobrze mi z tym... więc na razie tak zostanie

Napisane przez Pradip

stęskniłam się za Wami...

my za tobą też

Napisane przez Eleo765

a infekcja ciągle mnie męczy, muszę znowu iść do gin. żadne leki nie działają, dwa tygodnie przerwy i wraca, swędzi, okropność!!! jak dobrze że mąż niczego nie załapał ode mnie! postanowiłam ze teraz pójdę do innego lekarza w enelmedzie, bo ta moja ginka leczy mnie za słabymi lekami. grrrr!!!!

a może ta infekcja wraca bo twój tż też ją ma tylko przechodzi bezobjawowo i potem znów zaraża ciebie...

[ag9]

Napisane przez Eleo765

hej dziewczynki, ja ostatnio nie zaglądałam tutaj bo praca i upały mnie dobijają (chociaż upały kocham, ale skubańce męczą). Byłam u endo i zrobiłam wyniki, hormony i full morfologię, lekarka powiedziała że są superowe prolaktyna i tsh nawet mi się obniżyły od wiosny (z 20 i 2,5 do 15 i 2), kiedy to sama je sobie badałam. Wygoniła mnie i kazała działać dalej. Także działamy i przygotowuję grunt (czyli zmiękczam męża) pod badanie nasionek W sumie jak się uprę to jeszcze można by zrobić monitoring... czy monitoring pokazałby niedrożny jajowód? a jeśli nie to które badanie? i czy niedrożność daje jeszcze jakieś objawy, moze wiecie? tak hipotetyzuję...

czy któraś z was jeszcze jest na ovufriend? jeszcze bo przyjaźnimy się tam z gegee, pradip i madziusią (która od forum zrobiła sobie długą przerwę), zapraszamy

a infekcja ciągle mnie męczy, muszę znowu iść do gin. żadne leki nie działają, dwa tygodnie przerwy i wraca, swędzi, okropność!!! jak dobrze że mąż niczego nie załapał ode mnie! postanowiłam ze teraz pójdę do innego lekarza w enelmedzie, bo ta moja ginka leczy mnie za słabymi lekami. grrrr!!!!

Właśnie myślałam ostatnio co się dzieje z madziusią, bo zniknęła już dawno temu... Ja też jestem/byłam na ovu , mam nick agag, ale teraz już nie mierzę temp. chociaż podglądam cały czas.

Co do drożności jajowodu to monitoring pokaże Ci raczej tylko to czy rosną u Ciebie pęcherzyki, czy jest pęcherzyk dominujący odpowiedniej wielkości i potem czy pęknął, czyli czy była owulacja. Masz też wtedy z większym prawdopodobieńśtwem wyznaczony terminu owu. Może się okazac ze np. pęcherzyki nie rosną, ale nie pękają i w tym jest problem.

Gegee - nie trać wiary, zawsze mogłoby być gorzej... Może akurat ten cykl okaże się "tym" ? Często tu bywało, że te stracone na pozór okazywały się ciążowymi.

U mnie dzisiaj 8t3d, nadal jednak schizy mam ogromne i boję się czy wszystko jest ok, zwłaszcza przez te stresy które mam ostatnio. Na poprawę się nie zanosi, wybieram się do psychologa, może mi pomoże jakoś to wszystko poukładać...

Pod koniec tygodnia zrobię sobie chyba usg, może się trochę uspokoję na następnie dni...

[justiii87]

Napisane przez wpaula

a ja wlasnie mam jutro wolne i jutro ide na wymaz z antybiogramem , zeby spr czy nie mam infekcji bo uplawy mam ciagle jakies ale nie wiem czy to uplawy czy ok wydzielina bo czesto mam infekcje niestety ide teraz bo i tak nie wierze ze ejstem w ciazy bo wszystko mi wkazuje na to ze nie a tak to jak cos podejme leczenie

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------



ja szczerze mowiac w blokady psychiczne nie wierze , bo skoro wszystko dziala np dobrze i plemnik dociera do komorki jajowej gotowej to nie rozmysli sie i nie zawroci tylko dlatego ze ktos mysli i okropnie pragnie dzidziusia , no chyba ze partner sie stresuje mega i mzoe ze stresu zabije mu plemniki czy co , ale skoro pecherzyk peka i czeka na plemnika to psychika pzreciez nie doprowadzi do tego zeby komorka jajowa olala plemnika :P no nie wiem tak mi sie wydaje

a Ja wierzę w taką blokadę. Znam przypadek gdzie para starała się bardzo długo o dziecko, wydali majątek na lekarzy, musieli sprzedać samochód żeby mieć kolejne pieniądze na leczenie. Wszystkie badania idealne, a ciąży ani widu ani słychu. Lekarze rozkładali ręce. Lekarz kazał im wyjechać w jakąś podróż, znaleźć sobie jakieś zajęcie, żeby nie myśleli tylko o dziecku. Kupili sobie psa, który pochłonął ich całe życie, zgłupieli na punkcie tego zwierzaka, wyrobili mu paszport polecieli razem z nim na wakacje, dziecko zeszło na dalszy plan, pogodzili się z tym, że nie jest im dane, a z wczasów wrócili już w czwórkę

Tak samo jest z wiele innymi dziedzinami ludzkiego życia. Są ludzie którzy blokują się psychiczne na różne sprawy i można ich ciąż, zarzynać, a oni swoje, dopiero jak odpuszczą wszystko wraca do normy.
Człowiek jest bardzo skomplikowaną istotą.

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Napisane przez Eleo765

hej dziewczynki, ja ostatnio nie zaglądałam tutaj bo praca i upały mnie dobijają (chociaż upały kocham, ale skubańce męczą). Byłam u endo i zrobiłam wyniki, hormony i full morfologię, lekarka powiedziała że są superowe prolaktyna i tsh nawet mi się obniżyły od wiosny (z 20 i 2,5 do 15 i 2), kiedy to sama je sobie badałam. Wygoniła mnie i kazała działać dalej. Także działamy i przygotowuję grunt (czyli zmiękczam męża) pod badanie nasionek W sumie jak się uprę to jeszcze można by zrobić monitoring... czy monitoring pokazałby niedrożny jajowód? a jeśli nie to które badanie? i czy niedrożność daje jeszcze jakieś objawy, moze wiecie? tak hipotetyzuję...

czy któraś z was jeszcze jest na ovufriend? jeszcze bo przyjaźnimy się tam z gegee, pradip i madziusią (która od forum zrobiła sobie długą przerwę), zapraszamy

a infekcja ciągle mnie męczy, muszę znowu iść do gin. żadne leki nie działają, dwa tygodnie przerwy i wraca, swędzi, okropność!!! jak dobrze że mąż niczego nie załapał ode mnie! postanowiłam ze teraz pójdę do innego lekarza w enelmedzie, bo ta moja ginka leczy mnie za słabymi lekami. grrrr!!!!

Ja uwielbiam, wręcz kocham upały, ale nie tego lata, w tym roku proszę Boga już o wczesną jesień z 23 st temperaturą

A z tą infekcją to dziwna sprawa, a może Ty zarażasz się czymś od męża? Tylko, że mąż może przechodzi to bez objawowo? Może kurację trzeba zastosować u Was obojga? Dziwne, że przy tak powtarzających się infekcjach lekarz nie kazał zrobić Wam wymazu.

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez ag9

U mnie dzisiaj 8t3d, nadal jednak schizy mam ogromne i boję się czy wszystko jest ok, zwłaszcza przez te stresy które mam ostatnio. Na poprawę się nie zanosi, wybieram się do psychologa, może mi pomoże jakoś to wszystko poukładać...

Pod koniec tygodnia zrobię sobie chyba usg, może się trochę uspokoję na następnie dni...

Na pewno jest wszystko dobrze ! Masz jakieś dziwne objawy, że się martwisz?? Każda kobieta się martwi o swoje maleństwo, więc nie dziwię Ci się, że cały czas się zamartwiasz. Tak już teraz pozostanie do końca Naszych dni

[Malgos_12]

Justii - też mam koleżankę ze studiów, działali przez rok i nic, dopiero wyjechali na wakacje, odcięli się od tego kompletnie, troszkę winka wypili i wtedy się udało.
Psychika ma ogromny wpływ na cały nasz organizm... przez różnego rodzaju lęki widziałam jak pewna osoba miała problemy z sercem i to całkiem poważne, do tego mnóstwo innych objawów ze strony organizmu- na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

[justiii87]

Napisane przez Malgos_12

Justii - też mam koleżankę ze studiów, działali przez rok i nic, dopiero wyjechali na wakacje, odcięli się od tego kompletnie, troszkę winka wypili i wtedy się udało.
Psychika ma ogromny wpływ na cały nasz organizm... przez różnego rodzaju lęki widziałam jak pewna osoba miała problemy z sercem i to całkiem poważne, do tego mnóstwo innych objawów ze strony organizmu- na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

więc właśnie. Psychika potrafi nieźle zamieszać w Naszym organizmie i życiu.

[wpaula]

Napisane przez Malgos_12

Justii - też mam koleżankę ze studiów, działali przez rok i nic, dopiero wyjechali na wakacje, odcięli się od tego kompletnie, troszkę winka wypili i wtedy się udało.
Psychika ma ogromny wpływ na cały nasz organizm... przez różnego rodzaju lęki widziałam jak pewna osoba miała problemy z sercem i to całkiem poważne, do tego mnóstwo innych objawów ze strony organizmu- na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

to ma wyjasnienie medyczne poniewaz leki przyspieszaja puls podnosza cisnienie , a takie skoki zaburzaja rownomierna prace serca neistety i mozna niezle sobie zaszkodzic

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez Malgos_12

Justii - też mam koleżankę ze studiów, działali przez rok i nic, dopiero wyjechali na wakacje, odcięli się od tego kompletnie, troszkę winka wypili i wtedy się udało.
Psychika ma ogromny wpływ na cały nasz organizm... przez różnego rodzaju lęki widziałam jak pewna osoba miała problemy z sercem i to całkiem poważne, do tego mnóstwo innych objawów ze strony organizmu- na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

tak znam tez takie historie ale nigdy sie nie dowiemy na ile psychika ma wplyw a na ile porpostu to sa zbiegi okolicznosci ze akurat trafili w moment i wydarzylo sie to na wakacjach ale na pewno zawsze lepiej byc usmeichnietym , pozytywnie nastawionym niz zalamanym z dolem

[Malgos_12]

Napisane przez wpaula

to ma wyjasnienie medyczne poniewaz leki przyspieszaja puls podnosza cisnienie , a takie skoki zaburzaja rownomierna prace serca neistety i mozna niezle sobie zaszkodzic

ta osoba nie przyjmowała żadnych leków... dopiero jak nie dała rady już zupełnie funkcjonować