Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie,Dieta 1000 kcal cz.12

[heroine86]

Napisane przez Cindy90

Dzień dobry. Witam sprzed zielonej i śniadania

A dzień dobry smacznego

[makaron91]

Napisane przez zooska

[Cindy90]

Napisane przez meeedzik

Heloł laseczki
Ja dziś miałam wczesną pobudkę, bo na 8.30 byłam na badaniu krwi, jejku ciekawa jestem wyników :boisie: miałam robione je pod kątem tarczycy, bo niestety okulistka miała takie podejrzenia i lepiej to sprawdzić mam nadzieję, że jednak jestem zdrowa
Przy okazji wzięłam też skierowanie na morfologię i na poziom żelaza kiedyś miałam parę razy anemię i dawno nie kontrolowałam także proszę o kciuki jutro albo pojutrze powinny być wyniki

żeby wyniki wyszły dobrze

[makaron91]

http://www.joemonster.org/art/24330/...obiecego_ciala

[heroine86]

Napisane przez makaron91

http://www.joemonster.org/art/24330/...obiecego_ciala

chuda z "dodatkami"

[ewelciaa144]

Napisane przez heroine86

No ja teraz w te upały przystopowałam z piciem herbat, bo średnio mi wchodzą... najlepiej woda z cytrynką to to ja żłopię na okrągło
40 to powiem Ci, że ja mam więcej
No dokładnie TŻ dopiero przy kasie orientuje się, że znów kupiłam kolejną



Ja też chociaż ostatnimi czasy stało sobie spokojnie w szafce i jakoś mnie nie ruszało, ale Kochana pipson ciągle pisała, że wciągnęła tu łyżkę, tam łyżkę i nabrałam ochoty i teraz ja... tu łyżkę, tam łyżkę...

Ja w takie upały też tylko woda robie sobie w dużym dzbanku wodę z cytryną i miętą i popijam cały czas
Serio masz więcej niż 40? to naprawde masz niezły wybór z drugiej strony dobrze, że 40 herbat, które są zdrowe a nie 40 czekolad

jak dzisiaj nie pójdę po masło orzechowe albo nie wyśle po nie mamy to będzie cud

Napisane przez heroine86

Ja ostatnio miałam 80/50 po dwóch kawach także ten no

Też jestem noskociśnieniowcem z ciekawości przed chwilą sobie zmierzyłam i mam 90/56

Napisane przez Cindy90

Dzień dobry. Witam sprzed zielonej i śniadania

Hej

[Cindy90]

Napisane przez pipson

Cindy, kochana, jaką Twój brat aplikację planuje? Pytam z czystej ciekawości, bo ja też w tych klimatach

Nt swojego dzisiejszego jadłospisu się nie wypowiadam... Powiem tylko, że maltesersy, pringelsy, ostatnia bagietka ( haha ) i 3 makaroniki wpadły Więcej nie wymieniam. Ale spoko spoko, zaraz ide spacerować, pojde sobie na piechote wody kupić No i ide jutro na badania, jak się okaże wszystko ok, to powoli wracam do aktywności fizycznej No i na czczo się zważę, chociaż nie wiem, czy nie lepiej jutro lekkie płukanie żołądka kefirami zrobić, bo to co dziś w siebie władowałam pewnie do jutra tam pozostanie

No musi zdać egzamin na aplikację, a później dwa lata aplikacji przed nim, tak? Ja to się dokładnie nie znam na tym. Wiem, że coś tam z zamówieniami publicznymi.

Ooo to poszalałaś z jedzeniem ja wczoraj ładnie

[makaron91]

Napisane przez heroine86

chuda z "dodatkami"

No, hehe Też chce takie dodatki i bonusy

[monika01011986]

hej laseczki

Proszę nie bijcie mnie!! pisałam Wam przecież nie mam utrudniony dostęp do komputera a teraz dodatkowo mój telefon szlag trafił! Spadł mi na schodach i cały wyświetlacz rozpierdzielił się w drobny mak! Naprawa wynosi 299 zł więc sobie daruję.... Także napisać do Was to dla mnie nie lada wyczyn
Mam tablet ale napisać coś na nim to jakiś wielki koszmar..... Mój notebook niema połowy klawiszy także też jest ciężko. Poza tym jest u mnie teściowa, upały po 40 stopni więc ciągle poza domem siedzimy gdzieś nad wodą. Jedynie dzisiaj siedzę w domu bo chmurzy się i w końcu chyba deszcz spadnie. Pomału też muszę się pakować i robić zakupy bo w piątek wieczorem wyjeżdżamy do Polski Dzieciaki mają już wakacje od 2 tygodni więc gdy tylko z kursu wracam muszę przy nich latać. Ogólnie nie mam czasu na nic, ciągle coś się dzieje, czas mi zapierdziela jak szalony! Dopiero co na fejsie pisałam że za miesiąc jadę do polski a to już za 2 dni !!! Matko Święta
Z dietką szału niema, jem to na co mam ochotę. Nie jem tylko słodyczy, chipsów i fast foodów bo na to akurat ochoty nie mam na szczęście. Waga nie rośnie z tego co "czuję" ale nie wiem ile waże bo już od dawna na wagę nie wchodziłam. Czuję się dobrze w swoim ciele to nie będę się stresować niepotrzebnie swoją wagą :P Wrzucę Wam fotkę zaraz mojego aktualnego wyglądu Myślę że jest dobrze jak na mój brak diety Poza tym u mnie nic nowego Żyję już wyjazdem do Polski

Wrzucam fotki z moich wakacji

DSC_1715małe.jpg

IMG_4702amałe.jpg

IMG_4732małe.jpg

IMG_4807małe.jpg

IMG_4912małe.jpg


fotka basenów to te w moim mieście na który ciągle chodzę widok ze zjeżdżalni z samej góry

Muszę Was trochę nadrobić, poczytać co u kogo słychać Jednak nie wiem czy zdążę wam po odpisywać
Madzia mnie torturowała na fejsie żebym dała wam znak życia tak więc udało mi się znaleźć moment i napisać do was Przepraszam że tak Was opuściłam, postaram się zaglądać częściej ale do września może być to trudne dla mnie
Kocham Was i na pewno Was nigdy nie opuszczę! To tylko tak chwilowo

[heroine86]

Napisane przez ewelciaa144

Ja w takie upały też tylko woda robie sobie w dużym dzbanku wodę z cytryną i miętą i popijam cały czas
Serio masz więcej niż 40? to naprawde masz niezły wybór z drugiej strony dobrze, że 40 herbat, które są zdrowe a nie 40 czekolad

jak dzisiaj nie pójdę po masło orzechowe albo nie wyśle po nie mamy to będzie cud

TŻ musi dziś iść do Lidla po kolejny baniak 5-litrowy, bo z tym co kupiliśmy w poniedziałek wieczorem już sobie poradziłam
No serio jedni kolekcjonują znaczki, inni herbaty no właśnie, dobrze, że to nie czekolady

Weeeź, masło to zuooo!


Monia!!! Kochana moja!!!! dawaj pyska! wiesz jak my tu tęskniłyśmy? tak się cieszę, że w tym zawirowaniu i ciągłym zamieszaniu znalazłaś chwileczkę by napisać! ooooeeeezu, jaka laska! zawsze to mówiłam zresztą nie wiem gdzie Ty widziałaś te dodatkowe kilogramy, bo szczypior z Ciebie i dobrze, że na tą szklaną francę nie wchodzisz, bo byś znów wymyślała, że za dużo ważysz a tak, masz komfort psychiczny pięknie wyglądaaaaasz a baseny cudne
Wiesz, że zawsze tu będziemy na Ciebie czekać wiesz?

[Cindy90]

Napisane przez dzaga1989

Ważyłam 65kg A w tym czasie mój TŻ ważył 70 Więc po tej "angielskiej masakrze" - wtedy co przytyłam te 5kg jak nie więcej - to wzięłam się za siebie. No pewnie że się uda

Ło matko! To musiałaś się dodatkowo czuć fatalnie jak Ty 65kg a Twój TŻ 70
Mam nadzieję, że mi się uda. Plan jest taki żeby zacząć więcej rankami jeść, bo ostatnio zauważyłam, że za małe śniadania jadłam np. o 10 a następny posiłek jak mój TŻ wstał (on na nocki pracuje), czyli o 18-21. W międzyczasie nie jadłam nic, a jak jadłam to raczej podjadałam co mi do ręki wpadło, chipsy, czekolady itd. Nigdy nie wiadomo o której TŻ wstanie, czasem i o 15 wstaje, dlatego ja zawsze czekam na niego z obiadem i potem tak wychodzę Od 2 tyg postanowiłam, że co 3 godz będę coś szamała a na obiad go budzę tak o 15-16 od 2 tyg, bo jak jadłam o 21 z nim to masakra, zaraz w boki poszło.

[monika01011986]

Napisane przez heroine86

Monia!!! Kochana moja!!!! dawaj pyska! wiesz jak my tu tęskniłyśmy? tak się cieszę, że w tym zawirowaniu i ciągłym zamieszaniu znalazłaś chwileczkę by napisać! ooooeeeezu, jaka laska! zawsze to mówiłam zresztą nie wiem gdzie Ty widziałaś te dodatkowe kilogramy, bo szczypior z Ciebie i dobrze, że na tą szklaną francę nie wchodzisz, bo byś znów wymyślała, że za dużo ważysz a tak, masz komfort psychiczny pięknie wyglądaaaaasz a baseny cudne
Wiesz, że zawsze tu będziemy na Ciebie czekać wiesz?

Ja też tęskniłam i ciągle tęsknie jak z Wami nie piszę Ale mam taki zawrót głowy że masakra. Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego ile mnie tutaj nie było!!!! Wydawało się jakby to ze 3 dni były a to chyba ze 2 tygodnie będzie
Pomniejszyłam przed chwilą te zdjęcia co wrzuciłam tutaj bo za wielkie były, teraz lepiej się je ogląda
Dziękuję! Lato i woda mi sprzyja mogę jeść ile chce a i tak to spale na dworze uwielbiam lato!
hahaha no szklana franca schowana nie mam zamiaru na nią wchodzić przez najbliższy czas
Noooo ja mam taką nadzieję że będziecie na mnie czekać zawsze Ja Was nigdy nie opuszczę, tylko teraz taki chwilowy urlop od komputera mam Kupię sobie nowy komputer to będę ciągle z Wami

[Cindy90]

Napisane przez dzaga1989

Cindy, w sumie ja miałam podobnie, ale może faktycznie nawet nie dałam szans zapisać się większej liczbie osób bo ograniczałam korkowiczów do 3 max, potem jedna zrezygnowała bo miała problemy ze zdrowiem i mi 2 osoby zostały Teraz już się postaram
Na tych portalach korkowych się ogłaszałaś czy "na drzewach" itp?


Dziewczyny, a tak jeszcze nawiązując do tej dyskusji "samotniczek/domatorek" - powiem Wam że ja też do nich należę. Lubię wyjść od czasu do czasu na piwo/szamkę/lody ze znajomymi (i mam na mysli 2-3 osoby max) ale ogólnie wolę chodzić wszędzie sama lub z TŻ albo spędzać z nim czas w zaciszu domowym. Mam jedną lepszą koleżankę, ale jakoś mi pod górę z kobiecymi przyjaźniami. Komuś zaufam i za chwilę ktoś mnie wystawi i ja się już zrażam wtedy. Nawet teraz skumplowałam się trochę z jedną koleżanką, myślałam że to będzie taka znajomość typu wypad na kawę, pochodzić itp. Często rzucałam jakieś pomysły, np. że idziemy razem się poopalać. Kilka razy pisałam czy nie pójdzie, ona na to że pracuje, a później widzę foty na FB z plażingu Nie wiem czy to ze mną jest coś nie tak czy trafiam na takie osoby po prostu...


Zmykam czytać Jeśli nie wejdę już bo mnie zmuli to dobrej nockiii

Ja się nigdzie nie ogłaszałam kochana od słowa do słowa i tak się klienci brali nie wiadomo skąd.

A ja to od czasu do czasu potrzebuję kobiecego towarzystwa, a to na kawę a to na zakupy, ale ogólnie to wolę czas spędzać z moją marudą

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez pipson

No wiesz, mnie by te turbulencje poczatkowo nie przeszkadzały, raczej zachowuje zimna krew i tam udawałąm, że coś czytam ale jak usłyszałam w głośnikach od pilota "staff sit down immediately" i oni pobiegli sie pozapinać ( bo akurat jakiś katering robili) i im wylatywały te rzeczy z tych takich wózków i nie mogły go w ogóle przypiąć, jedną to tak zarzuciło, ze sie prawie wywróciła... a po chwili usiadły, zapięły się, do tej jednej zadzwonił telefon z kabiny pilota, odebrała, zrobiła do koleżanki duże oczy takie przerażone ( siedziałam w 1 rzedzie akurat i to po tej stronie co stewardessy) to myślałam, że rzygne tymi wszystkimi malesersami i bagietkami A mi w ogóle książka wyleciała z rąk, kobiecie się kawa rozlała na kolana, no masakra. Szczerze mówiąc, nie mam ochoty wsiadać na pokład.. Ja wiem, że dużo wiecej jest wypadków samochodowych itp, ale no mówie Ci, miałam lekkiego "srolca" jak to mówią
A mój właśnie idzie na 3 rok, bo z powodów rodzinnych musiał na ten rok wrócić do domu- wziął sobie dziekankę. Tak to by szedł na 4 no ale co się odwlecze, to nie uciecze. A o specki to mnie nie pytaj, bo on sam mówi, że dziś mu się podoba to, a jutro się okaże, że zakocha się w czym innym Bo on czego się akurat nie uczy, tym jest zajarany Najgorzej było jak miał praktyki w szpitalu i akurat mu się udało trafić tak, że miał chyba n 3oddziałach... to była masakra jednego dnia chciał być chirurgiem, drugiego kardiochirurgiem, trzeciego okulistą, a czwartego psychiatrą Dla mnie najważniejsze, że dla niego to ogromna pasja, a kochać to będę i internistę i "dup.ologa" (geriatria się to zwie? ) Wiesz, ja tak jak Ty chciałabym pracować, ale nie ukrywam, że takie spokojnie życie po pracy z całym domem wolnym też by mi pasowało oczywiście tęskniłabym niesamowicie, ale lubię też mieć chwilę aby wszystko ogarniać, bo jak jesteśmmy nonstop razem, to jesteśmy chaotyczni, ja nic nie zrobie, wszedzie bałagan, a tak to i kobita posprząta i ugotuje i się wypiękni Np wiem, że nie mogłabym tak jak moi rodzice pracować razem- od 35 lat prace przenoszą do domu, są z tym szczęśliwi, mają ciagle nowe sprawy do omówienia, ciągle gadają ze sobą, gęby im się nie zamykają... ale oni to jest unikat na skalę światową Ja bym się bała, że coś w końcu się wypali. Także daj Panie Boże, żebym była " panią doktorową" to będziemy się wymieniać wrażeniami

O matko! Aż mam dreszcze jak to czytam
Ja bym nie mogła nie pracować, to nie dla mnie. Siedzę w domu miesiąc i szlag mnie trafia

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

pipson, ja też tak miałam z laskami jak Ty. One zwyczajne zazdrosne są i zawistne, dlatego "patrz komu ufasz". Ja miałam masę nie przyjemnych sytuacji właśnie z zawistnymi laskami. Jakoś ten ciężki okres przetrwałam. W liceum poznałam moje 2 najlepsze przyjaciółki i do teraz się 3mamy razem. Jest już inaczej, bo jedna jest już z 3 dzieckiem w ciąży (w tym roku 23 lata), a druga za rok bierze ślub. Ja teraz wyjechałam, nie rozmawiamy codziennie, nawet nie co tydzień, ale jeśli coś mi czy im się dzieje to zawsze możemy pogadać. Tutaj miałam kilka dobrych koleżanek, ale od kiedy poznałam TŻta kontakt słabł, i słabł. No niestety taka jestem, że jak mam faceta to nim się zajmuję a nie latam z koleżankami codziennie na kawkę. Ale nie żałuję. Mam teraz też inne koleżanki, właśnie z otoczenia mojego TŻta (siostra, dziewczyna jego kolegi z pracy) i to z nimi spędzam czas. Poza tym mam 3 moje koleżanki, ale nie są to przyjaciółki. Takie jest życie. Ja wolę mojego kochanego TŻta niż koleżanki

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez pipson

No jak na moich rodziców patrzę, to takie dwie połówki jabłka, aż się wierzy w przeznaczenie Ale oczywiscie też się kłócą itp, jak wszyscy, jak już po sobie jadą, to aż gromy lecą ale są pewnym wzorem, do którego ja dążę

Moi rodzice to też w ogóle jedna para na milion. Nie znam drugiej pary która po 25 latach dalej się tak kocha, wspiera itd. To jest prawdziwa miłość

[Cindy90]

Napisane przez Margot85

Cindy słodzisz mi ale ja łykam jak cukierki i się szczerze trochę cukru nie zaszkodzi, szczególnie wirtualnej słodyczy komplementów

Dobrze, że jest dobrze ale uważaj proszę na siebie
Tangle teezer to owe cudowne zgrzebło do włosów
hm od maja nic nie chudnę a teraz nawet ciut przytyłam (gościła u mnie siostra przez tydzień) ale już czuje, że nadwyżka spadła ale żeby było jeszcze lepiej to będzie trudne bo ćwiczenia mnie w ogóle nie ciągną ale dieta coraz lepiej mi idzie



Cindy szkoda, że tak wyszło...pamiętam jak się cieszyłaś na wakacje
ale wiesz...z naszej perspektywy -siedzących w Polsce- to Ty masz egzotyczny wyjazd prawie


Cindy zazdroszczę same atrakcje, nic tylko korzystać

Takiej piękności to trzeba posłodzić
Ja to bym najchętniej już na siłownie poleciała, biegała i ćwiczyła, ale TŻ że nie i basta No i nie mogę. Muszę jeszcze poczekać i tylko basen wchodzi w grę na razie
Aaa to ja też kupię jak gdzieś zobaczę
To na pewno dlatego, że mnie na wątku nie było teraz jak ja będę to Ty na pewno zaczniesz chudnąć, a mi waga będzie stała... jakaś taka zależność między nami, zauważyłaś?
Ja byłam na basenie raz w pt, dziś mam zamiar iść z TŻtem, a mieliśmy chodzić codziennie proszę o baty

Tia egzotyczny pieniądze w takim tempie znikają, że wolę nawet nie mówić, jeszcze 2 miechy i wszystko co zaoszczędziłam przez rok mi pójdzie . Dobrze, że 19 zaczynam pracę Muszę kościół odwiedzić w ramach podziękowań

Tak, tak będę korzystać jak tylko mi TŻ pozwoli już ćwiczyć

[heroine86]

Napisane przez monika01011986

Ja też tęskniłam i ciągle tęsknie jak z Wami nie piszę Ale mam taki zawrót głowy że masakra. Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego ile mnie tutaj nie było!!!! Wydawało się jakby to ze 3 dni były a to chyba ze 2 tygodnie będzie
Pomniejszyłam przed chwilą te zdjęcia co wrzuciłam tutaj bo za wielkie były, teraz lepiej się je ogląda
Dziękuję! Lato i woda mi sprzyja mogę jeść ile chce a i tak to spale na dworze uwielbiam lato!
hahaha no szklana franca schowana nie mam zamiaru na nią wchodzić przez najbliższy czas
Noooo ja mam taką nadzieję że będziecie na mnie czekać zawsze Ja Was nigdy nie opuszczę, tylko teraz taki chwilowy urlop od komputera mam Kupię sobie nowy komputer to będę ciągle z Wami

No długo długo Cię nie było... pusto strasznie bez Twoich postów, opowieści.. ale rozumiemy... raz, że lato, dwa, że masz dzieci i trzeba się nimi zająć trzymaj się Kochana i zaglądaj kiedy tylko masz chwilkę

[ewelciaa144]

Napisane przez Cindy90

żeby wyniki wyszły dobrze

Też trzymam kciuki

Napisane przez heroine86

TŻ musi dziś iść do Lidla po kolejny baniak 5-litrowy, bo z tym co kupiliśmy w poniedziałek wieczorem już sobie poradziłam
No serio jedni kolekcjonują znaczki, inni herbaty no właśnie, dobrze, że to nie czekolady

Weeeź, masło to zuooo! [COLOR="Silver"]

Trzeba latem dużo pić jja w takie upalne dni nie mam w ogóle ochoty na słodkie czy gazowane w ogóle nie przepadam za takimi napojami szkoda, że ja nic nie kolekcjonuje

Ale nawet zdrowe to zuooo

a ja dzisiaj zjadłam 2 kawałki czekolady ale była to gorzka czekolada i mam okres, czy jestem rozgrzeszona?

[Cindy90]

Napisane przez makaron91

Hej, hej
Wlazłam na wagę i mam pierwszy -1 kg!!! Wiem, że to narazie tylko woda, ale w końcu ta dziadowska waga spada!!!!
Zaraz szykuję sobie śniadanie i będę nadrabiać

Ja chyba zainwestuję w wagę a może na siłowni jest

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez Like_a_women

Dziewczynki co dziś macie na obiad?Ja nie mam pomysłu

Ja mam spaghetti dziś i jutro

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez ewelciaa144

Dziękuję dopiero niedawno wpadłam na pomysł, że przecież mogę robić takie koktajle skoro jest tyle sezonowych owoców i są baaaaaardzo sycące Twoje śniadanko dzisiaj też smaczne uwielbiam migdały

My z TŻtem też niedawno wpadliśmy na pomysł z koktajlami. Teraz mój TŻ bez przerwy robi, ja sobie na II śniadanie zrobię

[heroine86]

Napisane przez ewelciaa144

a ja dzisiaj zjadłam 2 kawałki czekolady ale była to gorzka czekolada i mam okres, czy jestem rozgrzeszona?

Eee, jak gorzka to rilaks!

[Cindy90]

Napisane przez Margot85

tinekk a ja się tu nie zgodzę, zależy czy mąż jakby była taka potrzeba by wstał i im zrobił o 5 te kanapeczki... ja wiem, że mój Tż tak by zrobił (sama kiedyś wcześniej od niego do pracy wstawałam i czekała na mnie herbta juz lekko ostygnięta) i dlatego mu kanapki robię bo czasami chce i cieszę się, że on się cieszy i koledzy mu zazdroszczą pysznego jedzonka ale jeżeli to by miało by na zasadzie jemu się należy i ja muszę wstać bo książę sam sobie kanapki nie zrobi to sory bardzo..ale to jest niewolnictwo...a małżeństwo to jednak coś innego niż układ służąca i pan...jak obu stronom to pasuje to super...ale to nie jest obowiązek

A ja mam dobrego TŻta, jak chodziłam rano do pracy, a on przychodził o 6 rano z pracy to mi robił śniadanka, kawki i leciałam do pracy. Teraz ja siedzę w domu to mu robię jedzonko i jedzonko do pracy też. Nie powiem bo o 21 coś to bardziej mi się leżakować chce a nie robić coś, no ale robię mu i się cieszy wrócę do pracy to znów to będzie inaczej wyglądało i będziemy robić pół na pół. Takie życie

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Napisane przez zooska

Aaaaaaj...dużo by gadać ^^ Nawet by monitora na moje opowieści nie starczyło. Ale troche mi się powaliło w życiu, więc, nie mam nawet nastroju mówić, chociażby o tych dobrych rzeczach

Ja nie mogę, kogo ja tu widzę
Opowiadaj co u Ciebie!!

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

pipson, a Ty nie miałaś za granicę na rok wyjeżdżać? czy coś mi się pomyliło?

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez makaron91

Hej Cindy!

Hej
Co tam u Ciebie? Jak w pracy?

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez heroine86

A dzień dobry smacznego

Dziękuję dobre było

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez makaron91

http://www.joemonster.org/art/24330/...obiecego_ciala

To ja chyba jestem ponętna tylko mam tu i ówdzie za dużo

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez monika01011986

hej laseczki

Proszę nie bijcie mnie!! pisałam Wam przecież nie mam utrudniony dostęp do komputera a teraz dodatkowo mój telefon szlag trafił! Spadł mi na schodach i cały wyświetlacz rozpierdzielił się w drobny mak! Naprawa wynosi 299 zł więc sobie daruję.... Także napisać do Was to dla mnie nie lada wyczyn
Mam tablet ale napisać coś na nim to jakiś wielki koszmar..... Mój notebook niema połowy klawiszy także też jest ciężko. Poza tym jest u mnie teściowa, upały po 40 stopni więc ciągle poza domem siedzimy gdzieś nad wodą. Jedynie dzisiaj siedzę w domu bo chmurzy się i w końcu chyba deszcz spadnie. Pomału też muszę się pakować i robić zakupy bo w piątek wieczorem wyjeżdżamy do Polski Dzieciaki mają już wakacje od 2 tygodni więc gdy tylko z kursu wracam muszę przy nich latać. Ogólnie nie mam czasu na nic, ciągle coś się dzieje, czas mi zapierdziela jak szalony! Dopiero co na fejsie pisałam że za miesiąc jadę do polski a to już za 2 dni !!! Matko Święta
Z dietką szału niema, jem to na co mam ochotę. Nie jem tylko słodyczy, chipsów i fast foodów bo na to akurat ochoty nie mam na szczęście. Waga nie rośnie z tego co "czuję" ale nie wiem ile waże bo już od dawna na wagę nie wchodziłam. Czuję się dobrze w swoim ciele to nie będę się stresować niepotrzebnie swoją wagą :P Wrzucę Wam fotkę zaraz mojego aktualnego wyglądu Myślę że jest dobrze jak na mój brak diety Poza tym u mnie nic nowego Żyję już wyjazdem do Polski

Wrzucam fotki z moich wakacji

Załącznik 5355844

Załącznik 5355845

Załącznik 5355846

Załącznik 5355847

Załącznik 5355848


fotka basenów to te w moim mieście na który ciągle chodzę widok ze zjeżdżalni z samej góry

Muszę Was trochę nadrobić, poczytać co u kogo słychać Jednak nie wiem czy zdążę wam po odpisywać
Madzia mnie torturowała na fejsie żebym dała wam znak życia tak więc udało mi się znaleźć moment i napisać do was Przepraszam że tak Was opuściłam, postaram się zaglądać częściej ale do września może być to trudne dla mnie
Kocham Was i na pewno Was nigdy nie opuszczę! To tylko tak chwilowo

Cześć Moniś
To masz dopiero urwanie głowy. Miłego pobytu w Polsce
Figura- marzenie

[Cindy90]

Napisane przez ewelciaa144

a ja dzisiaj zjadłam 2 kawałki czekolady ale była to gorzka czekolada i mam okres, czy jestem rozgrzeszona?

Ja Cię rozgrzeszam

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

A ja jestem dobra. Tak się rozleniwiłam że masakra. Jak wstaję rano to mi się z łóżka nie chce wychodzić. Następnie wizaż i śniadanie . Teraz kawa i kawałek czarnej czekolady, wczoraj pranie zrobiłam a do teraz go nie powiesiłam , a jeszcze 2 czekają w kolejce. Jeszcze koktajl muszę zrobić i obiad , ale mam lenia

[zooska]

Cindy Heloł

[Cocktailraspberry]

Ja też zasuwam musiałam walizki rozpakować poukładać w szafie to wszystko, zrobić pranie, posprzątać łazienke, zostało mi jeszcze poodkurzać i umyć podłogi ratujcie zaraz sie rozpłyne

[Cindy90]

Napisane przez zooska

Cindy Heloł

No pisiaj co u Ciebie

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez Cocktailraspberry

Ja też zasuwam musiałam walizki rozpakować poukładać w szafie to wszystko, zrobić pranie, posprzątać łazienke, zostało mi jeszcze poodkurzać i umyć podłogi ratujcie zaraz sie rozpłyne

Ło mamo! To się narobisz

[heroine86]

A ja właśnie zjadłam obiadek i raczę się wodą z cytryną... gorąco....

[Cindy90]

A ja rozkoszuję się moim koktajlem A zaraz się biorę za spaghetti

[heroine86]

Cindy, mniam


Głowa mnie rozbolała.... chyba to od tego upału

[paulownia]

Napisane przez tinekk

I to jest fajne, mam znajome, które nie wstaną rano żeby przygotować kanapki mężom bo uważają że im to ujmuje... że nie są ich służącymi :/ a mi się to właśnie podoba, to takie pokazanie miłości w prawie najmniej możliwy sposób. Przecież to urocze, wręczyć mężowi kanapeczki, dać buziaka na do widzenia i pożyczyć miłego dnia

Ja robie kanapeczke poprzedniego dnia wieczorem i rano wyciagam z lodowki. Pakuje do torebki sok, kanapke i banana, a TZ zjada to juz w pociagu bo on rano musi wziac prysznic, nie ma bata. A mnie wystarcza sie wykapac wieczorem, za to rano sie bez kawusi nie rusze.

Napisane przez makaron91

http://www.joemonster.org/art/24330/...obiecego_ciala

Ja wygladam w tym momencie jak ta ''wysportowana'' a wolalabym najzwyczajniej wygladac jak nr 2 czyli ''chuda''

Pipson, nie wiedzialam ze Ty nie pijesz alkoholu.

Ide obierac warzywka.

[Like_a_women]

Napisane przez heroine86

Cindy, mniam


Głowa mnie rozbolała.... chyba to od tego upału

mi łeb rozrywa od rana

[pipson]

Napisane przez paulownia

Pipson, nie wiedzialam ze Ty nie pijesz alkoholu.

Ide obierac warzywka.

Nie piję, jasne, że nie jestem abstynentką od zawsze, w LO mi się zdarzało- ale nie czuję się "fajnie" na bani, więc po prostu nie wiem, po co mam pić, skoro mnie to nie bawi Nie potępiam jednak jak ktoś lubi, wszystko jest dla ludzi
Jakie warzywka?



Okej, detoks dziś wyszedł średnio, jakieś wariacje żołądkowe mnie dopadły

[czbasia]

Napisane przez sanderaM

my w ciemno na wyspę Pag jeśli dobrze zapamiętałam. A wy byliście w ciemno? Na jak długo? Alkohol tam bardzo drogi? Pisz mi wszystko bo bardzo jestem ciekawa

:

My też w ciemno byliśmy. My w Rowinij obok Puli byliśmy. I znaleźliśmy super mieszkanko z klima i cena nawet przystepna 15e za dobę Byliśmy tydzień. Alkohol porównywalnie. My piwko żłopaliśmy. NA plaże mieliśmmy jak wspominałam własne w lodowce turystycznej. A w knajpie piwko 10-15 kun.. Aaaaaaaa.... pizza tam była obłędna i tania Spróbuj -nie będziesz żałować Woda jest dość droga i ogólnie jedznie drożej jak u nas Jak będziesz mieć możliwość warto jakiś rejs wykupić albo cuś. JEst masę łajb i fajnie organizują (my z wyżyieniem -świeże rybki + karkówka, winkiem do bólu i rakiją płaciliśmy 30e a rejs trwał z 6 godzin z postojami , zwiedzaniem wysp i kapaniem ) Ale Ci zazdroszzczę

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

No i dziewczyny najważniejsze. Wrócilam od lekarza!! Z bejbikiem wszystko w porządku. Widziałam dziś na usg bijące serduszko i rączką mi machało, hahaha!! Tzn gin tak twierdził Ufff... 8 tydz 4 dni!! Ale się cieszę!!! Chyba tż na kebaba wyciągne z tej radości