Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2 - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-08-08, 06:50   #511
sharpnowaja
Zakorzenienie
 
Avatar sharpnowaja
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 459
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

Witam
Ja znów nie mogłam spać w nocy. Wykończą mnie te upały, jeszcze ten katar

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość
(pochwale się jeszcze jakie spodnie upolowałam młodej )
świetne!!!

Magiusia ja polecam książkę "zdrowy start". Przeczytałam multum książek, poradników, gazet i to mi się wydaje najlepsze. Wszystko ładnie i konkretnie rozpisane.

Atena mnie na początku też nie cieszyło macierzyństwo. Marzyłam tylko o tym by mała była już duża. Ale przeszło mi po 2 m-cach życia małej. Teraz każda sekunda spędzona z moim niemowlaczkiem to dla mnie skarb.

Ashy ja się momentami załamywałam jak już ponad miesiąc temu dzieciaczki w wieku mojej Karolci miały już tyle umiejętności a u nas nic nic i nic. I co? w ciągu 2 dni przekręcamy się i podnosimy główkę

---------- Dopisano o 06:50 ---------- Poprzedni post napisano o 06:35 ----------

Cytat:
Napisane przez komiksowa Pokaż wiadomość
Atena spróbuj z Bebiko. Ja i Puchatkowa (z tego co pamiętam) po przejściu na nie jesteśmy ukontentowane
którym bebiko karmicie?

nuna to trzymam kciuki za Julcię, mam nadzieję że rehabilitacja pomoże.
Może zmień butelkę? u nam np mała nie chciała pić z aventu a TT od razu podszedł.
__________________
Nasz_Dzień
Nasze_Serce
sharpnowaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 07:41   #512
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

dobry dzień przed 8 a ja mam w pokoju 28 stopni i wentylator już chodzi idę z Małym dziś do neurologa, w sumie niedługo się zbieramy, to jest pół h spaceru ale chyba pojedziemy klimatyzowanym autobusem
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 08:16   #513
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
N
Ale jestem dziś zła, mamy mega problem z chrzestnymi. Chrzestną mamy z mojej strony, a z chrzestnymi do d...miał być brat TŻ, ale jako, że żyje w konkubinacie nie dostanie papierka, więc TŻ zapytał kuzyna- ten na wakacjach, drugi gra na ślubie, ja zapytałam jednego mojego kuzyna też akurat jedzie na wakacje, a drugiego nawet nie pytam bo 11.08 jego żona ma termin porodu, więc zupełnie nie wiemy co robić, bo chrzestnym mógłby zostać tylko mąż chrzestnej ( trochę dziwne) albo mąż mojej przyjaciółki, ale póki co nie wiem czy oni nie są też czasem na urlopie....aaaaaa!!!!
mąż chrzestnej jest ok, nawet lepiej jak para jest wspólnie chrzestnymi bo łatwiej im się dogadać co do prezentów

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
ale te stare zalecenia wcale za dobre nie są
skonsultuje to jeszcze z pediatra, ale moim zdaniem bedzie ok

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
Hej kochane moje Stęskniłam się Nie wiedziałam, że dziecko absorbuje aż tyle czasu. A będzie pochłaniać jeszcze więcej. Byłam dziś u neurologa prywatnie, gdyż nie pasowało mi to, jak mała ustawia główkę i że płacze jak próbuje przestawić, oraz jej układanie ciała. I miałam racje. Muszę ją ćwiczyć w domku 3 razy dziennie i szczepienie odroczone na 2 msc ze względu na napięcie mięśniowe.
Za dwa msc wizyta i jak będzie ok to wypisze nam recepte na te szczepionki skojarzone, żebysmy mieli darmowe.

Kurde ani nie mam kiedy wchodzić. Chrzcimy w każdym bądź razie 18 sierpnia. Malutką ubieramy bardzo skromnie. Żadnych satynowych falbaniastych sukienek.

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Kochane i mam problem... Moje dziecko nie umie jeść butelki;( Co za tym idzie?? nie mogę się ruszać z domu na dłużej niż godzine.
hej spróbuj J. karmić z łyżeczki lub kieliszkiem

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość

myślisz, ze tak można? w końcu trochę się czasy zmienily kiedyś to niemowlaki mleko od krowki dostawaly, a teraz co 3 dziecko ma jakas alergie :P ciekawa jestem co na to wszystko powiedzą nasi pediatrzy hehe.
myślę że tak. ja przeżyłam, to I. też powinien. a jak coś będzie nie tak, to się będziemy konsultować

zaraz wyjeżdżamy
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 08:58   #514
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Odp: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

Dzien dobry
U nas leje a ja nie mam foli na fotelik a dzisiaj szczepienie
Mlody zasna po 21 i spi do teraz na spiocha zjadl o 3:30 i kolo7 wiec ja kawusie pije i bede nadrabiala co tam po nocy pisalyscie
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 09:00   #515
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

helou
dzisiaj spokojny dzien, po zadnych klinikach sie nie bedziemy szlajac. wczoraj bylismy na kontroli. prowizorka mlodego funkcjonuje swietnie, powinna dac rade do kolejnej operacji. ale przeraza nas w dalszym ciagu... yyy... przetoka tetnicy wiencowej (chyba dobrze przetlumaczylam). jest wielka i niebezpieczna, ale przynajmniej na razie nie da sie z nia nic zrobic... musze poczytac i douczyc sie na ten temat, bo dotychczas przestudiowalam tylko temat wad zastawek, rzegrod i komor serca mowie wam, na medycyne sie wybiore i skoncze w trybie przyspieszonym...
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 09:06   #516
szprotka_mada
Wtajemniczenie
 
Avatar szprotka_mada
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość

nadrobiłam, poproszę kciukasy jutro w okolicach 11:00 powoli do przodu...później jeszcze wrzesień i w końcu będziemy się urlopować macierzynsko jak należy! dobranoc.




---



Witam się uziemiona w domu...

Wczoraj po powrocie z zakupów Mały jeszcze spał, cyce duże więc laktator w rękę. W międzyczasie przygotowywałam obiad.
No więc odciągam, najpierw prawy cyc. Poszło niecałe 25ml i koniec. Cycek wielki i twardy a du.pa nic nie leci. No to drugi cycol i powrót do prawego. Ciągam, ciągam i nic.
.......................(tutaj wykropkuję, bo to kolejna historia opisana niżej)..................
Budzę Małego głodomora, przystawiam do tego prawego cyca i nic. Młody się denerwuje, mnie coraz bardziej boli. Pierś zrobiła się dziwna. Nad otoczką i od spodu flaczek, a część wierzchnia piersi jak kamień. Przy dotykaniu serio miałam wrażenie, że mam tam kamień umieszczony. Do tego ból... Mężu podał Małemu odciągnięte z butli a ja wio z cyckiem pod gorący prysznic. Znowu Kuba przy cycu i znowu nic. Pewnie kanaliki przytkane i du.pa. Po wypróbowaniu wszystkich możliwych pozycji olśniło mnie, że jest jeszcze pozycja "spod pachy", której wcześniej nie stosowaliśmy. Więc Kubusia na poduszkę i wojujemy. Ciągał, ciągał, aż w końcu ruszyło. I takim oto sposobem mój dzielny Kubuś wyciągnął matkę z opresji!

I historia druga, która miała miejsce w momencie odciągania mleczka.
Odstawiam laktator, bo ugotował się już ryż. No trzeba go zlać trochę zimną wodą, bo nie lubię takiego 'uklejonego'. Sięgam do szafki po durszlak i co. I spierdziela się na podłogę moja ulubiona miska z grubego szkła. Na szczęście spory kawałek ode mnie. Ufff, myślę. Aż do czasu gdy nie spojrzałam na swoją lewą stopę... Jakiś odprysk rozciął mi bok dużego palucha (i to w miejscu gdzie palec się zgina jak się chodzi)... I to solidnie, bo lało się jak ze świni. Kuchnia uwalona w krwi, łazienka też. Rana może nie duża, bo ok 2-3cm, ale bardzo głęboka. Mężu zrobił opatrunek uciskowy, ale usilnie namawia żeby pojechać i to zszyć. I może bym i pojechała gdyby mi nie powiedział, że dla Jego brata zszywali palca bez znieczulenia O nie, nie- nigdzie nie jadę... To nic, że rodziłam bez znieczulenia i dałam radę, to nie to samo! Wysłałam siostrę po plasterki Steri Strip przekonując wszystkich dookoła, że starczą. Po kilku godzinach po cichutku poszłam do łazienki rozwiązać opatrunek żeby zobaczyć co się dzieje. I to był błąd (w sumie błędem było to, że nie trzymałam stopy w górze), bo znowu trysnęło krwią. No nic, potrzeba czasu żeby taka rana się zasklepiła, więc zrobiłam kolejny opatrunek i poszłam zająć się Małym. Ale po godzinie dziwnie mi palec zaczął sinieć i zimny się zrobił i w ogóle... Oczywiście Mężowi ani słowa. Poszłam znowu do łazienki, siadłam w wannie, noga do góry, kawał mrożonego mięcha w dłoni i odwiązuję. Trochę ciekło, ale już nie to co wtedy. Poprzykładałam mięcho, potrzymałam nogę w górze i krwawiło na tyle mniej, że udało mi się te Steri Stripy przykleić. Zabandażowałam i wio kąpać Małego. Później karmionko (oczywiście już z nogą w górze) i znowu sprawdzenie jak się ma moja ranka. Ale już było ok, więc sytuację uznałam za opanowaną. Jakoś się wymyłam, założyłam na noc skarpetkę i kima. Oczywiście w nocy kilka razy zacisnęłam zęby z bólu, bo się uderzyłam drugą stopą w to miejsce. I normalnie boję się teraz zdjąć tą skarpetkę i zajrzeć pod bandaż... Boli trochę przy chodzeniu, więc muszę je dzisiaj ograniczyć do minimum żeby ładny strupek się zrobił

O, i tak upłynął mi wieczór... Zakończyłam Go Radlerkiem, bo z tego wszystkiego to mi się mega zachciało.
Sorry za uwewnętrznienie się, ale przynajmniej macie co czytać

Tymczasem idę się ogarnąć póki Mały zalicza chwilową kimkę
__________________
29. 01. 2002 09. 02. 2011 10. 09. 2011

Kubuś

ex-aparatka
góra- 30.06.10- 17.11.11
dół- 01.09.10- 26.08.11

koszt leczenia- 6225 zł


szprotka_mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 09:13   #517
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
500 g też spoko? to ufff, a czemu na wątku jest takie parcie na więcej i więcej i więcej... czy mi się wydaje.

nie ważę już sama, chromolę
jak dla mnie spoko, ja nie mam parcia na więcej i więcej

też sama go nie ważę widzę i czuję że przybiera

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
helou
dzisiaj spokojny dzien, po zadnych klinikach sie nie bedziemy szlajac. wczoraj bylismy na kontroli. prowizorka mlodego funkcjonuje swietnie, powinna dac rade do kolejnej operacji. ale przeraza nas w dalszym ciagu... yyy... przetoka tetnicy wiencowej (chyba dobrze przetlumaczylam). jest wielka i niebezpieczna, ale przynajmniej na razie nie da sie z nia nic zrobic... musze poczytac i douczyc sie na ten temat, bo dotychczas przestudiowalam tylko temat wad zastawek, rzegrod i komor serca mowie wam, na medycyne sie wybiore i skoncze w trybie przyspieszonym...


Diabli

Hump ja jestem tego zdania, że skoro mleko matki zaspokaja wartości odżywcze dziecka do 6 miesiąca życia i dłużej to nie będę jego układu pokarmowego męczyła za szybko

Szprotka ja bym też pewnie nie pojechała mam nadzieję, że ładnie się zrośnie
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 09:21   #518
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
o cholera, ale mi narobiłaś stracha.......
Mysia, kciuki, niech się nawet nie wygłupia i wchłania.

ej ja nie chciałam nikogo straszyć, tylko uświadomić, żebyście dopilnowały ginów, bo jak widać są różni
jak nie macie takich objawów to wszytsko na pewno jest w porządku !

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
dzięki, ze przypomnialyscie na pewno się wybierzemy. tz nie widział, ja zaliczyłam w Chicago i bardzo polecam. trzeba rezerwować wcześniej?



dzięki, na razie temat karmienia to dla mnie czarna magia. zobaczymy co tam wyjdzie w tych Gliwicach. jutro biopsja i zabieram ze sobą laktator będę się doic w samochodzie...bo moje cyce raczej nie wytrzymają.



wieczorem faktycznie jest ich mniej, rano masakra. buzie i smoczek myjemy non stop. po każdym karmieniu przemywam. po spacerach tez, a i tak cholerstwo wychodzi. chyba z mleka i sliny. a czym smarujecie?

nie trzeba rezerwować, a w weekendy dzikie tłumy

my smarujemy oilatum krem, bo taki pediatra polecił, ale czytałam u podwojonej,że skład do dupy i kupię balneum intensiv teraz

my za 2 tygodnie na wesele idziemy w Krakowie więc stwierdziłam, że pojadę małego nakarmić, bo wolę na godzinę wyjść niż w kiblu odciągać i wylewać

my nie mmay dużego problemy z potówkami teraz, bo siedzimy w domu, za gorąco na spacery, a w domu tak z 24-26 się utrzymuje, młody fanem smoczka nie jest więc tylko mu się pod podbródkiem robią albo pojedyncze na twarzy

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
ee to ja az tak daleko w domysłach nie poszlam potówki albo alergia - ale skoro jem prawie wszystko to ciężko byłoby ustalić na co, wiec to musza być potówki




łoo mamo, nie wpadłabym na to, ze to nie "oczyszczanie" po ciąży.
nie doszukuj sie alergii, twarz młodego wyglądała jak skaza białkowa, do tego łuszcząca się skóra za uszami, z jakąs wydzieliną fuuu i co, zmiana pielęgnacji i młody gładziutki jak pupa niemowlaka

wpadłabyś mi się skończył połóg w niecałe 2 tygodnie,a potem po kolejnych 2 zaczęłam plamić i tak miesiąc, więc na pewno by Cię to zaniepokoiło
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 09:39   #519
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Odp: Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013,

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
helou
dzisiaj spokojny dzien, po zadnych klinikach sie nie bedziemy szlajac. wczoraj bylismy na kontroli. prowizorka mlodego funkcjonuje swietnie, powinna dac rade do kolejnej operacji. ale przeraza nas w dalszym ciagu... yyy... przetoka tetnicy wiencowej (chyba dobrze przetlumaczylam). jest wielka i niebezpieczna, ale przynajmniej na razie nie da sie z nia nic zrobic... musze poczytac i douczyc sie na ten temat, bo dotychczas przestudiowalam tylko temat wad zastawek, rzegrod i komor serca mowie wam, na medycyne sie wybiore i skoncze w trybie przyspieszonym...
Wiem cos o tym ja tak ze starszym mam, moja pedistra zawsze sie smieje ze gdybym miala stetodkop to bym do niej nie chodxila, to ja proponuje leki a ona sie zgadza znam ich sklad wirm vo na mojego dziala ty obstukana z sercem jdstes a ja z przysadka mozgowa , z hormonami wzrostu itp. Niestety ze starszym wojna o wzrost sie nie skonczyla glowna batalia przedemna






Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
dobry dzień przed 8 a ja mam w pokoju 28 stopni i wentylator już chodzi idę z Małym dziś do neurologa, w sumie niedługo się zbieramy, to jest pół h spaceru ale chyba pojedziemy klimatyzowanym autobusem
O to daj znac co neurologa ja boje sie autobusem jechac bo nie wiem jak zareaguje mlody a on wrazliwy na dzwieki i innecrzeczy

Co do rozszerzania diety to moim zdaniem lepiej poczekac do 5 mc a nawet 6 to nie ucieknie i po to ciagle poprawiaja i zmieniaja schemat zywienia zeby maluszkom nie szkodzic na brzuszki cos w tym musi byc ja gluten tez pozniej bede wprowadzala..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
jak dla mnie spoko, ja nie mam parcia na więcej i więcej

też sama go nie ważę widzę i czuję że przybiera




Diabli

Hump ja jestem tego zdania, że skoro mleko matki zaspokaja wartości odżywcze dziecka do 6 miesiąca życia i dłużej to nie będę jego układu pokarmowego męczyła za szybko

Szprotka ja bym też pewnie nie pojechała mam nadzieję, że ładnie się zrośnie
Dxieci na piersi dlatego rozpoczynaja pozniej rozszerzanie diety bo z piersi matki probuja juz samakow a te butelkowe niestety tylko mleczko znaja i maja gorzej , ciezej im jest zaakceptowac smaki wiec jak bym karnila kp to tez bym sie nie spieszyla

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 09:43   #520
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Odp: Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
Dxieci na piersi dlatego rozpoczynaja pozniej rozszerzanie diety bo z piersi matki probuja juz samakow a te butelkowe niestety tylko mleczko znaja i maja gorzej , ciezej im jest zaakceptowac smaki wiec jak bym karnila kp to tez bym sie nie spieszyla

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
tej teorii nie słyszałam raczej w drugą stronę - dzieci piersiowe nie chcą często innych pokarmów... zobaczymy jak będzie u nas
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 09:49   #521
vvgh
Wtajemniczenie
 
Avatar vvgh
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 291
Dot.: Odp: Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC

Wymieniliśmy jednak fotelik na ten: http://www.smyk.bydgoszcz.pl/sklep-i..._planeta_T4145
__________________
"Je suis Saint Esprit
Je suis sain d'esprit."
vvgh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 09:49   #522
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Odp: Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
Dzien dobry
U nas leje a ja nie mam foli na fotelik a dzisiaj szczepienie
Mlody zasna po 21 i spi do teraz na spiocha zjadl o 3:30 i kolo7 wiec ja kawusie pije i bede nadrabiala co tam po nocy pisalyscie
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Jezooo a ile macie stopni? Bo u nas skwar już 32 stopnie, ale wieje i młoda śpi sobie teraz na dworku.

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
helou
dzisiaj spokojny dzien, po zadnych klinikach sie nie bedziemy szlajac. wczoraj bylismy na kontroli. prowizorka mlodego funkcjonuje swietnie, powinna dac rade do kolejnej operacji. ale przeraza nas w dalszym ciagu... yyy... przetoka tetnicy wiencowej (chyba dobrze przetlumaczylam). jest wielka i niebezpieczna, ale przynajmniej na razie nie da sie z nia nic zrobic... musze poczytac i douczyc sie na ten temat, bo dotychczas przestudiowalam tylko temat wad zastawek, rzegrod i komor serca mowie wam, na medycyne sie wybiore i skoncze w trybie przyspieszonym...
To super, ze prowizorka działa!!!
A ta przetok to mam nadzieję, że nic grożnego i wymyślą coś.
Jak Ty tak piszesz to mi aż głupio, że przejmuję się jakąś wysypką
Chyba bym padła na Twoim miejscu! Ale musisz być silna dla Florka, bo taka mu jesteś potrzebn!
Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość



---



Witam się uziemiona w domu...

Wczoraj po powrocie z zakupów Mały jeszcze spał, cyce duże więc laktator w rękę. W międzyczasie przygotowywałam obiad.
No więc odciągam, najpierw prawy cyc. Poszło niecałe 25ml i koniec. Cycek wielki i twardy a du.pa nic nie leci. No to drugi cycol i powrót do prawego. Ciągam, ciągam i nic.
.......................(tutaj wykropkuję, bo to kolejna historia opisana niżej)..................
Budzę Małego głodomora, przystawiam do tego prawego cyca i nic. Młody się denerwuje, mnie coraz bardziej boli. Pierś zrobiła się dziwna. Nad otoczką i od spodu flaczek, a część wierzchnia piersi jak kamień. Przy dotykaniu serio miałam wrażenie, że mam tam kamień umieszczony. Do tego ból... Mężu podał Małemu odciągnięte z butli a ja wio z cyckiem pod gorący prysznic. Znowu Kuba przy cycu i znowu nic. Pewnie kanaliki przytkane i du.pa. Po wypróbowaniu wszystkich możliwych pozycji olśniło mnie, że jest jeszcze pozycja "spod pachy", której wcześniej nie stosowaliśmy. Więc Kubusia na poduszkę i wojujemy. Ciągał, ciągał, aż w końcu ruszyło. I takim oto sposobem mój dzielny Kubuś wyciągnął matkę z opresji!

I historia druga, która miała miejsce w momencie odciągania mleczka.
Odstawiam laktator, bo ugotował się już ryż. No trzeba go zlać trochę zimną wodą, bo nie lubię takiego 'uklejonego'. Sięgam do szafki po durszlak i co. I spierdziela się na podłogę moja ulubiona miska z grubego szkła. Na szczęście spory kawałek ode mnie. Ufff, myślę. Aż do czasu gdy nie spojrzałam na swoją lewą stopę... Jakiś odprysk rozciął mi bok dużego palucha (i to w miejscu gdzie palec się zgina jak się chodzi)... I to solidnie, bo lało się jak ze świni. Kuchnia uwalona w krwi, łazienka też. Rana może nie duża, bo ok 2-3cm, ale bardzo głęboka. Mężu zrobił opatrunek uciskowy, ale usilnie namawia żeby pojechać i to zszyć. I może bym i pojechała gdyby mi nie powiedział, że dla Jego brata zszywali palca bez znieczulenia O nie, nie- nigdzie nie jadę... To nic, że rodziłam bez znieczulenia i dałam radę, to nie to samo! Wysłałam siostrę po plasterki Steri Strip przekonując wszystkich dookoła, że starczą. Po kilku godzinach po cichutku poszłam do łazienki rozwiązać opatrunek żeby zobaczyć co się dzieje. I to był błąd (w sumie błędem było to, że nie trzymałam stopy w górze), bo znowu trysnęło krwią. No nic, potrzeba czasu żeby taka rana się zasklepiła, więc zrobiłam kolejny opatrunek i poszłam zająć się Małym. Ale po godzinie dziwnie mi palec zaczął sinieć i zimny się zrobił i w ogóle... Oczywiście Mężowi ani słowa. Poszłam znowu do łazienki, siadłam w wannie, noga do góry, kawał mrożonego mięcha w dłoni i odwiązuję. Trochę ciekło, ale już nie to co wtedy. Poprzykładałam mięcho, potrzymałam nogę w górze i krwawiło na tyle mniej, że udało mi się te Steri Stripy przykleić. Zabandażowałam i wio kąpać Małego. Później karmionko (oczywiście już z nogą w górze) i znowu sprawdzenie jak się ma moja ranka. Ale już było ok, więc sytuację uznałam za opanowaną. Jakoś się wymyłam, założyłam na noc skarpetkę i kima. Oczywiście w nocy kilka razy zacisnęłam zęby z bólu, bo się uderzyłam drugą stopą w to miejsce. I normalnie boję się teraz zdjąć tą skarpetkę i zajrzeć pod bandaż... Boli trochę przy chodzeniu, więc muszę je dzisiaj ograniczyć do minimum żeby ładny strupek się zrobił

O, i tak upłynął mi wieczór... Zakończyłam Go Radlerkiem, bo z tego wszystkiego to mi się mega zachciało.
Sorry za uwewnętrznienie się, ale przynajmniej macie co czytać

Tymczasem idę się ogarnąć póki Mały zalicza chwilową kimkę
O matulo Mam nadzieję, że rana się zasklepiła.

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
Wiem cos o tym ja tak ze starszym mam, moja pedistra zawsze sie smieje ze gdybym miala stetodkop to bym do niej nie chodxila, to ja proponuje leki a ona sie zgadza znam ich sklad wirm vo na mojego dziala ty obstukana z sercem jdstes a ja z przysadka mozgowa , z hormonami wzrostu itp. Niestety ze starszym wojna o wzrost sie nie skonczyla glowna batalia przedemna








O to daj znac co neurologa ja boje sie autobusem jechac bo nie wiem jak zareaguje mlody a on wrazliwy na dzwieki i innecrzeczy

Co do rozszerzania diety to moim zdaniem lepiej poczekac do 5 mc a nawet 6 to nie ucieknie i po to ciagle poprawiaja i zmieniaja schemat zywienia zeby maluszkom nie szkodzic na brzuszki cos w tym musi byc ja gluten tez pozniej bede wprowadzala..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------



Dxieci na piersi dlatego rozpoczynaja pozniej rozszerzanie diety bo z piersi matki probuja juz samakow a te butelkowe niestety tylko mleczko znaja i maja gorzej , ciezej im jest zaakceptowac smaki wiec jak bym karnila kp to tez bym sie nie spieszyla

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A ja myśłałam, że przy kp wprowadza się później bo mleko matki jest lekko strawne i żołądeczek musi dorosnąć do tego, a przy mm które jest ciężko strawne, brzuszek już jest przygotowany na inne pokarmy, które trzeba strawić...
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 10:05   #523
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
(...) Oczywiście Mężowi ani słowa.
widze, ze tak jak ja boisz sie przyznawac mezowi, ze jestes pokaleczona jak swiniak na uboju!
a co do laktatora... ja mam taka awersje do tej maszyny, ze naprawde malo co odciagam. wczoraj mlody spal i spal, na spiocha troche jednego cyca pocyckal. i se mysle: kurna chata, zmniejszy mi sie ilosc mleka przez jego lenistwo, a cyce dalej pelne! no to odciagam jak ta glupia... dobre 40 minut siedzialam i dalam rade z obu cycow (jeden calkiem nieruszony przez mlodego, jeden pociumkany tylko) szalencze 70 ml odciagnac no i co mlody postanowil zrobic? obudzic sie i chciec cyca laktator juz ani kropelki nie wyciagnal. a dziecko sie najadlo mimo wszystko... cycusie po prostu lubia ssaczka, a nie lubia laktatora - i juz tak wiec sie nie przejmuj
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 10:06   #524
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Odp: Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
A ja myśłałam, że przy kp wprowadza się później bo mleko matki jest lekko strawne i żołądeczek musi dorosnąć do tego, a przy mm które jest ciężko strawne, brzuszek już jest przygotowany na inne pokarmy, które trzeba strawić...
każda z nas ma inną teorię i pewnie w każdej coś jest
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 10:09   #525
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZE

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
tej teorii nie słyszałam raczej w drugą stronę - dzieci piersiowe nie chcą często innych pokarmów... zobaczymy jak będzie u nas
A cykne foto jak natrafie na artykol bo gdzies czytalam na rozsadek tobracja bo matka je wszystko np zjesz jabko to mlody tez go dostanie i brzusio zareaguje a na mn co tylko mm i nic wiecej albo kropelki heee

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Jezooo a ile macie stopni? Bo u nas skwar już 32 stopnie, ale wieje i młoda śpi sobie teraz na dworku.



To super, ze prowizorka działa!!!
A ta przetok to mam nadzieję, że nic grożnego i wymyślą coś.
Jak Ty tak piszesz to mi aż głupio, że przejmuję się jakąś wysypką
Chyba bym padła na Twoim miejscu! Ale musisz być silna dla Florka, bo taka mu jesteś potrzebn!


O matulo Mam nadzieję, że rana się zasklepiła.




A ja myśłałam, że przy kp wprowadza się później bo mleko matki jest lekko strawne i żołądeczek musi dorosnąć do tego, a przy mm które jest ciężko strawne, brzuszek już jest przygotowany na inne pokarmy, które trzeba strawić...
Pewnie ze jedt lekko strawne ale jest odzywcze i ma wiecej innych elementow brzusio przyzwyczajony jest wiadomo ze z cyca schabowy zmiksowany nie przejdzie heee ale jak mama go zje i zoladek zmieli to cos tsm do mleczka idzie hii
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-08-08, 10:11   #526
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
widze, ze tak jak ja boisz sie przyznawac mezowi, ze jestes pokaleczona jak swiniak na uboju!
a co do laktatora... ja mam taka awersje do tej maszyny, ze naprawde malo co odciagam. wczoraj mlody spal i spal, na spiocha troche jednego cyca pocyckal. i se mysle: kurna chata, zmniejszy mi sie ilosc mleka przez jego lenistwo, a cyce dalej pelne! no to odciagam jak ta glupia... dobre 40 minut siedzialam i dalam rade z obu cycow (jeden calkiem nieruszony przez mlodego, jeden pociumkany tylko) szalencze 70 ml odciagnac no i co mlody postanowil zrobic? obudzic sie i chciec cyca laktator juz ani kropelki nie wyciagnal. a dziecko sie najadlo mimo wszystko... cycusie po prostu lubia ssaczka, a nie lubia laktatora - i juz tak wiec sie nie przejmuj
otóż to ale użwaj laktatora, nawet jak nie wycyckasz nic to piersi są pobudzone do produkcji

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
A cykne foto jak natrafie na artykol bo gdzies czytalam na rozsadek tobracja bo matka je wszystko np zjesz jabko to mlody tez go dostanie i brzusio zareaguje a na mn co tylko mm i nic wiecej albo kropelki heee
ogólnie wierzę, że mleczko zmienia smak w zależności od tego co zje mama
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 10:12   #527
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZE

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Jezooo a ile macie stopni? Bo u nas skwar już 32 stopnie, ale wieje i młoda śpi sobie teraz na dworku.



To super, ze prowizorka działa!!!
A ta przetok to mam nadzieję, że nic grożnego i wymyślą coś.
Jak Ty tak piszesz to mi aż głupio, że przejmuję się jakąś wysypką
Chyba bym padła na Twoim miejscu! Ale musisz być silna dla Florka, bo taka mu jesteś potrzebn!


O matulo Mam nadzieję, że rana się zasklepiła.




A ja myśłałam, że przy kp wprowadza się później bo mleko matki jest lekko strawne i żołądeczek musi dorosnąć do tego, a przy mm które jest ciężko strawne, brzuszek już jest przygotowany na inne pokarmy, które trzeba strawić...

u nas 20 ale w mieszkaniu mam 27 wlasnie kolejna burza przeszla




Cytat:
Napisane przez vvgh Pokaż wiadomość
Wymieniliśmy jednak fotelik na ten: http://www.smyk.bydgoszcz.pl/sklep-i..._planeta_T4145
Oo super ten jest moja kol miala go i bardzo zadowolona byla
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 10:17   #528
happy blue
Zadomowienie
 
Avatar happy blue
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 761
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
ekstra. coraz więcej plywajacych maluszkow. już widze e foty podczas nurkowania

i gratki za gumtree-lowy. zazdroszczę Ci teg wyjazdu. zagranica sa lepsze zabawki, ubranka itd. i można trafic na taaakie okazje!

---------- Dopisano o 01:39 ---------- Poprzedni post napisano o 01:38 ----------



Ash, nie nakręcaj się odciągnij jej mleko do butelki i tak sproboj. zobaczysz ile wypije. może w taki upal ksiezniczka Zoska nie chce marowac energii na ciagniecie? przejdzie jej. ważne, ze cos sobie ciumka.



myślisz, ze tak można? w końcu trochę się czasy zmienily kiedyś to niemowlaki mleko od krowki dostawaly, a teraz co 3 dziecko ma jakas alergie :P ciekawa jestem co na to wszystko powiedzą nasi pediatrzy hehe.

---------- Dopisano o 01:43 ---------- Poprzedni post napisano o 01:39 ----------



kope lat! znając Ciebie pewnie nadal jesteś perfekcyjna pania domu, a do tego doszla mamuska idealna, stad brak czasu hehe. Ale spoko, pewnie niedługo ogarniesz wszystko i znow znajdziesz czas żeby tu zajrzeć (choćby po nowe przepisy, tym razem obiadkow dla Julci )

neurolog potwierdzil Wam podwyższone napiecie, czy po prostu pokazal jak cwiczyc żeby malej trochę pomoc? bo chyba zalecilby fizjoterapie i wizyte u rehabilitanta gdyby cos było nie tak?
a butelka - kombinuj z roznymi smoczkami, ktorys w końcu musi jej spasować.

daj znac jak tam po chrzcinach. jaka sukienke wybralas? chwal się!

---------- Dopisano o 01:45 ---------- Poprzedni post napisano o 01:43 ----------



a tu jeszcze prywatna neurolog, wiec chyba tylko prywatne recepty może wystawiać...wiec tym bardziej bez refundacji. dziwne

---------- Dopisano o 02:01 ---------- Poprzedni post napisano o 01:45 ----------



o popatrz, nie wiedziałam. chociaż na tyle sir to nasze państwo wysililo



u nas dzisiaj było +130 i tez uważam, ze nie ma dramatu, bo w sumie caly czas podobnie przybiera. nasz pediatra mowil o 200 gramach tygodniowo, ale na razie się nie czepia, wiec luzik



oj super, super. ja tez tu mam dużo mamusiek tegorocznych i to naprawdę fajna sprawa :P i nie gadamy tylko o kupkach i zupkach!



pisz pisz sama się zastanawiam czy to jej spanie jest ok. czekam az pediatra wroci z urlopu i poproszę skierowanie na wszystkie możliwe badania (krew,mocz), bo ja w ciąży przecież tez miałam anemie. polozna mowila dzisiaj, ze widocznie taki jej urok. sa dzieci spokojne i aktywne. jej syn podobno tez taki był i zostało mu do dzisiaj :P dużo spi, ale ma już coraz więcej momentow aktywności, wiec może taki jej urok. będziemy kontrolować

---------- Dopisano o 02:03 ---------- Poprzedni post napisano o 02:01 ----------

nadrobiłam, poproszę kciukasy jutro w okolicach 11:00 powoli do przodu...później jeszcze wrzesień i w końcu będziemy się urlopować macierzynsko jak należy! dobranoc.
kciuki od teraz !

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
helou
dzisiaj spokojny dzien, po zadnych klinikach sie nie bedziemy szlajac. wczoraj bylismy na kontroli. prowizorka mlodego funkcjonuje swietnie, powinna dac rade do kolejnej operacji. ale przeraza nas w dalszym ciagu... yyy... przetoka tetnicy wiencowej (chyba dobrze przetlumaczylam). jest wielka i niebezpieczna, ale przynajmniej na razie nie da sie z nia nic zrobic... musze poczytac i douczyc sie na ten temat, bo dotychczas przestudiowalam tylko temat wad zastawek, rzegrod i komor serca mowie wam, na medycyne sie wybiore i skoncze w trybie przyspieszonym...
Kochana, psychicznie to Ty będziesz jak skała niedługo, masz niezły trening! Ściskam mocno, nieustanne kciuki i dużo dobrej energii dla Florka i mami

Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość



---



Witam się uziemiona w domu...

Wczoraj po powrocie z zakupów Mały jeszcze spał, cyce duże więc laktator w rękę. W międzyczasie przygotowywałam obiad.
No więc odciągam, najpierw prawy cyc. Poszło niecałe 25ml i koniec. Cycek wielki i twardy a du.pa nic nie leci. No to drugi cycol i powrót do prawego. Ciągam, ciągam i nic.
.......................(tutaj wykropkuję, bo to kolejna historia opisana niżej)..................
Budzę Małego głodomora, przystawiam do tego prawego cyca i nic. Młody się denerwuje, mnie coraz bardziej boli. Pierś zrobiła się dziwna. Nad otoczką i od spodu flaczek, a część wierzchnia piersi jak kamień. Przy dotykaniu serio miałam wrażenie, że mam tam kamień umieszczony. Do tego ból... Mężu podał Małemu odciągnięte z butli a ja wio z cyckiem pod gorący prysznic. Znowu Kuba przy cycu i znowu nic. Pewnie kanaliki przytkane i du.pa. Po wypróbowaniu wszystkich możliwych pozycji olśniło mnie, że jest jeszcze pozycja "spod pachy", której wcześniej nie stosowaliśmy. Więc Kubusia na poduszkę i wojujemy. Ciągał, ciągał, aż w końcu ruszyło. I takim oto sposobem mój dzielny Kubuś wyciągnął matkę z opresji!

I historia druga, która miała miejsce w momencie odciągania mleczka.
Odstawiam laktator, bo ugotował się już ryż. No trzeba go zlać trochę zimną wodą, bo nie lubię takiego 'uklejonego'. Sięgam do szafki po durszlak i co. I spierdziela się na podłogę moja ulubiona miska z grubego szkła. Na szczęście spory kawałek ode mnie. Ufff, myślę. Aż do czasu gdy nie spojrzałam na swoją lewą stopę... Jakiś odprysk rozciął mi bok dużego palucha (i to w miejscu gdzie palec się zgina jak się chodzi)... I to solidnie, bo lało się jak ze świni. Kuchnia uwalona w krwi, łazienka też. Rana może nie duża, bo ok 2-3cm, ale bardzo głęboka. Mężu zrobił opatrunek uciskowy, ale usilnie namawia żeby pojechać i to zszyć. I może bym i pojechała gdyby mi nie powiedział, że dla Jego brata zszywali palca bez znieczulenia O nie, nie- nigdzie nie jadę... To nic, że rodziłam bez znieczulenia i dałam radę, to nie to samo! Wysłałam siostrę po plasterki Steri Strip przekonując wszystkich dookoła, że starczą. Po kilku godzinach po cichutku poszłam do łazienki rozwiązać opatrunek żeby zobaczyć co się dzieje. I to był błąd (w sumie błędem było to, że nie trzymałam stopy w górze), bo znowu trysnęło krwią. No nic, potrzeba czasu żeby taka rana się zasklepiła, więc zrobiłam kolejny opatrunek i poszłam zająć się Małym. Ale po godzinie dziwnie mi palec zaczął sinieć i zimny się zrobił i w ogóle... Oczywiście Mężowi ani słowa. Poszłam znowu do łazienki, siadłam w wannie, noga do góry, kawał mrożonego mięcha w dłoni i odwiązuję. Trochę ciekło, ale już nie to co wtedy. Poprzykładałam mięcho, potrzymałam nogę w górze i krwawiło na tyle mniej, że udało mi się te Steri Stripy przykleić. Zabandażowałam i wio kąpać Małego. Później karmionko (oczywiście już z nogą w górze) i znowu sprawdzenie jak się ma moja ranka. Ale już było ok, więc sytuację uznałam za opanowaną. Jakoś się wymyłam, założyłam na noc skarpetkę i kima. Oczywiście w nocy kilka razy zacisnęłam zęby z bólu, bo się uderzyłam drugą stopą w to miejsce. I normalnie boję się teraz zdjąć tą skarpetkę i zajrzeć pod bandaż... Boli trochę przy chodzeniu, więc muszę je dzisiaj ograniczyć do minimum żeby ładny strupek się zrobił

O, i tak upłynął mi wieczór... Zakończyłam Go Radlerkiem, bo z tego wszystkiego to mi się mega zachciało.
Sorry za uwewnętrznienie się, ale przynajmniej macie co czytać

Tymczasem idę się ogarnąć póki Mały zalicza chwilową kimkę
jak tam sytuacja?!

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
ej ja nie chciałam nikogo straszyć, tylko uświadomić, żebyście dopilnowały ginów, bo jak widać są różni
jak nie macie takich objawów to wszytsko na pewno jest w porządku !



nie trzeba rezerwować, a w weekendy dzikie tłumy

my smarujemy oilatum krem, bo taki pediatra polecił, ale czytałam u podwojonej,że skład do dupy i kupię balneum intensiv teraz

my za 2 tygodnie na wesele idziemy w Krakowie więc stwierdziłam, że pojadę małego nakarmić, bo wolę na godzinę wyjść niż w kiblu odciągać i wylewać

my nie mmay dużego problemy z potówkami teraz, bo siedzimy w domu, za gorąco na spacery, a w domu tak z 24-26 się utrzymuje, młody fanem smoczka nie jest więc tylko mu się pod podbródkiem robią albo pojedyncze na twarzy



nie doszukuj sie alergii, twarz młodego wyglądała jak skaza białkowa, do tego łuszcząca się skóra za uszami, z jakąs wydzieliną fuuu i co, zmiana pielęgnacji i młody gładziutki jak pupa niemowlaka

wpadłabyś mi się skończył połóg w niecałe 2 tygodnie,a potem po kolejnych 2 zaczęłam plamić i tak miesiąc, więc na pewno by Cię to zaniepokoiło

Mysia, ile Ci zajmuje odciągnięcie 50 ml? weszłaś mi na ambicje i chyba se też taki rygor (rano- wieczór) wprowadzę w czym mrozisz?
zazdroszczę temp w domu
co do objawów....u mnie trwał długo połóg bo chyba z 8 tygodni, w 5 tyg coś mi się nie podobało i miałam usg, wszystko niby ok, ale długo plamiłam, dlatego terraz mam cykora...
happy blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 10:18   #529
vvgh
Wtajemniczenie
 
Avatar vvgh
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 291
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. M

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość

Oo super ten jest moja kol miala go i bardzo zadowolona byla
Tez się cieszę, że go kupiłam, bo nie jest taki wielki, wygodny no i łatwo go mozna schować polecam.
__________________
"Je suis Saint Esprit
Je suis sain d'esprit."
vvgh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 10:22   #530
Ag_nes
Wtajemniczenie
 
Avatar Ag_nes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 2 474
GG do Ag_nes
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

heja

moje dziecko obudziło się dzisiaj o 7.20 (dla mnie to środek nocy bo wstajemy ok po 9) i sfajdalo się tak, że pampers przesiąknął i musiałam łóżko przebierać a potem jak ją wzięłam na przewijak to dostalam pryskającą kupą po łapach i do tego się ssikała. Podciekło to wszystko pod kark małej i ubrudziło włosy bleee


Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
qrde, Przemek dziś zjadł o 4 100 ml, potem w parku o 9 jakieś 110 ml, i potem o 15 zjadł 90 ml.... po kąpieli mlekiem pluł, wypił butlę wody ... i tak od 2 tyg no bez jaj że je 3 razy dziennie i to tak mało. ja wiem że upał upałem ale wcześniej jadł 6-7 razy po 150 ml ...
Hola hola, kobieto ciesz się, że możesz sobie to wszystko tak ładnie obliczyć. Ja należe do rzeszy matek, których dzieci szarpią się przy piersi i cholera wie ile z niej zjedzą, przypuszczam że nie raz mniej niż Przemek. I szlag mnie trafia, że nie wiem ile moja mała wypija i czy nie za mało

Cytat:
Napisane przez nuna2 Pokaż wiadomość
Kurde ani nie mam kiedy wchodzić. Chrzcimy w każdym bądź razie 18 sierpnia. Malutką ubieramy bardzo skromnie. Żadnych satynowych falbaniastych sukienek.

my też mamy skromną, jedyna jaka znalazłam, nawet moglabym ją włożyć poza chrzcinami

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
za nami kolejny fajny dzień najpierw pol dnia plotek z jedna mamuska dzidziusiowa, a później kolejne dwie mamy się napatoczyly zdecydowanie lubie to osiedle! żeby było smieszniej dwie kolejne laski sa w ciąży (listopad i luty), wiec niedługo będzie tu fajna dziecieca ekipa jak za moich czasów, hehe.
bylam zwazyc mloda - 5730 (tydzień temu 5600), zatem utrzymujemy przyrost 120-150 tygodniowo. dzisiaj konczy 11 tygodni (mój suwak nadal klamie ) klusunia zwolnila żeby ja mogl 5dni starszy kolega wyprzedzić zaczepila nas polozna, wiec z tego wszystkiego nie poprosiłam o zmierzenie dlugosci, wiec poczekam do następnej srody.
jak tak czytam to Nela zaczyna być forumowym przeciętniakiem z ta swoja waga sporo maluszkow juz ja przegonilo, a niby urodzila się taka "konkretna".

Jak ja Ci zazdroszcze tego osiedla. U nas jesteśmy same, w rodzinie nikt nic nie produkuje masakra jakaś. Do tego TZ nie chce dla Niny rodzeństwa, i będzie bidula sama jak palec

Nelcia dobrze wygląda, fajniutka i zgrabniutka, na zabiedzoną nie wygląda To nie wyścig z tą wagą

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
Atena mnie na początku też nie cieszyło macierzyństwo. Marzyłam tylko o tym by mała była już duża. Ale przeszło mi po 2 m-cach życia małej. Teraz każda sekunda spędzona z moim niemowlaczkiem to dla mnie skarb.
No cóż Macierzyństwo to nie kraina miodem i mlekiem płynąca, ale jestem przekonana że jego brak to prawdziwy koszmar. Przynajmniej tak by było w moim przypadku, nie wyobrażam sobie nie mieć dziecka.


Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
dobry dzień przed 8 a ja mam w pokoju 28 stopni i wentylator już chodzi idę z Małym dziś do neurologa, w sumie niedługo się zbieramy, to jest pół h spaceru ale chyba pojedziemy klimatyzowanym autobusem
powodzenia!!!


Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
helou
dzisiaj spokojny dzien, po zadnych klinikach sie nie bedziemy szlajac. wczoraj bylismy na kontroli. prowizorka mlodego funkcjonuje swietnie, powinna dac rade do kolejnej operacji. ale przeraza nas w dalszym ciagu... yyy... przetoka tetnicy wiencowej (chyba dobrze przetlumaczylam). jest wielka i niebezpieczna, ale przynajmniej na razie nie da sie z nia nic zrobic... musze poczytac i douczyc sie na ten temat, bo dotychczas przestudiowalam tylko temat wad zastawek, rzegrod i komor serca mowie wam, na medycyne sie wybiore i skoncze w trybie przyspieszonym...
specjalność kardiologia i kardiochirurgia już opanowana
za prowizorkę, to bardzo dobra wiadomość!
__________________
16.05.2013
Ag_nes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 10:26   #531
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Odp: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

Szprotka jak paluch? Ja swoj jak rozcielam zyletka nie pojechalam zszyc to pol roku sie goil
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 10:38   #532
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Odp: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013,

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
Szprotka jak paluch? Ja swoj jak rozcielam zyletka nie pojechalam zszyc to pol roku sie goil
To ją pocieszylaś
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 10:40   #533
karota11
Zadomowienie
 
Avatar karota11
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 796
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

dzień dobry

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
ekstra. coraz więcej plywajacych maluszkow. już widze e foty podczas nurkowania


neurolog potwierdzil Wam podwyższone napiecie, czy po prostu pokazal jak cwiczyc żeby malej trochę pomoc? 1.bo chyba zalecilby fizjoterapie i wizyte u rehabilitanta gdyby cos było nie tak?
a butelka - kombinuj z roznymi smoczkami, ktorys w końcu musi jej spasować.

daj znac jak tam po chrzcinach. jaka sukienke wybralas? chwal się!

pisz pisz sama się zastanawiam czy to jej spanie jest ok. czekam az pediatra wroci z urlopu i poproszę skierowanie na wszystkie możliwe badania (krew,mocz), bo ja w ciąży przecież tez miałam anemie. polozna mowila dzisiaj, ze widocznie taki jej urok. sa dzieci spokojne i aktywne. jej syn podobno tez taki był i zostało mu do dzisiaj :P dużo spi, ale ma już coraz więcej momentow aktywności, wiec może taki jej urok. będziemy kontrolować

---------- Dopisano o 02:03 ---------- Poprzedni post napisano o 02:01 ----------

2.nadrobiłam, poproszę kciukasy jutro w okolicach 11:00 powoli do przodu...później jeszcze wrzesień i w końcu będziemy się urlopować macierzynsko jak należy! dobranoc.
1.tak neurolog jak widzi,ze same ćwiczenia w domu mogą nie pomóc to zleca z automatu rehabilitację.
2.

Cytat:
Napisane przez sharpnowaja Pokaż wiadomość
Witam
Ja znów nie mogłam spać w nocy. Wykończą mnie te upały, jeszcze ten katar


świetne!!!

Magiusia ja polecam książkę "zdrowy start". Przeczytałam multum książek, poradników, gazet i to mi się wydaje najlepsze. Wszystko ładnie i konkretnie rozpisane.

Atena mnie na początku też nie cieszyło macierzyństwo. Marzyłam tylko o tym by mała była już duża. Ale przeszło mi po 2 m-cach życia małej. Teraz każda sekunda spędzona z moim niemowlaczkiem to dla mnie skarb.

Ashy ja się momentami załamywałam jak już ponad miesiąc temu dzieciaczki w wieku mojej Karolci miały już tyle umiejętności a u nas nic nic i nic. I co? w ciągu 2 dni przekręcamy się i podnosimy główkę

.
oj tak, ja czasmi patrzę na te moje ponad dwumiesięczne niemowle i chciałabym ,zeby czas stanął na chwilę dla nas w miejscu, a nie tak leciał

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
Dzien dobry
U nas leje a ja nie mam foli na fotelik a dzisiaj szczepienie
Mlody zasna po 21 i spi do teraz na spiocha zjadl o 3:30 i kolo7 wiec ja kawusie pije i bede nadrabiala co tam po nocy pisalyscie
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
z jednej strony zazdroszczę deszczu, bo chłodniej, a taką folię na allegro za ok 8 zł mozna sobie sprawić taką uniwersalną na foteliki

My niedawno wstaliśmy , cyc i Kubuś stwierdził,z e nie ma sensu wstawać jeszcze i dalej w kimkę
Cytat:
Napisane przez vvgh Pokaż wiadomość
Wymieniliśmy jednak fotelik na ten: http://www.smyk.bydgoszcz.pl/sklep-i..._planeta_T4145
karota11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 10:52   #534
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 926
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

Mam dziwne pytanie- czy Wasze dzieci w te upały tez tak krótko ciumkają? Bo mój coś zaczął 4-6 min.

I jeszcze jedno, któraś kiedyś pisała, że dzieci z wiekiem piją coraz krócej bo robią to efektywniej. Poproszę o źródło tych informacji albo jakieś konkrety
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 11:00   #535
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 726
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

Cytat:
Napisane przez karota11 Pokaż wiadomość


oj tak, ja czasmi patrzę na te moje ponad dwumiesięczne niemowle i chciałabym ,zeby czas stanął na chwilę dla nas w miejscu, a nie tak leciał
oj tak, szkoda że tak czas szybko leci

mój śpioszek jak zwykle śpi, diabli mamy podobnie, moj jak widzi wózek to od razu śpi, ogólnie cały czas większą część dnia przesypia, jest aktywny z zegarkiem w reku niecałą godzinę, potem juz się oczka kleją i do spania, 2 godzinki pośpi i znowu godzina aktywności i tak w kółko no w nocy to jak nie było upałów to przespał całą, teraz budzi się co ok 4 godziny na picie też uaktywniłam karte biblioteczną, tylko że w naszej szału nie ma z książkami, nie ma akurat tych które bym chciała poczytać.
No i w końcu trochę się ochłodziło, jak mały wstanie to ruszymy do parku
__________________
Nikoś

Julka
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 11:09   #536
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Odp: Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
Wiem cos o tym ja tak ze starszym mam, moja pedistra zawsze sie smieje ze gdybym miala stetodkop to bym do niej nie chodxila, to ja proponuje leki a ona sie zgadza znam ich sklad wirm vo na mojego dziala ty obstukana z sercem jdstes a ja z przysadka mozgowa , z hormonami wzrostu itp. Niestety ze starszym wojna o wzrost sie nie skonczyla glowna batalia przedemna
czego sie czlowiek nie wyuczy dla dziecka bedziemy walczyc tak dlugo jak trzeba. w koncu musi byc dobrze
Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
To super, ze prowizorka działa!!!
A ta przetok to mam nadzieję, że nic grożnego i wymyślą coś.
Jak Ty tak piszesz to mi aż głupio, że przejmuję się jakąś wysypką
Chyba bym padła na Twoim miejscu! Ale musisz być silna dla Florka, bo taka mu jesteś potrzebn!
oj tam, zaraz ci glupio byc nie musi, to normalne przeciez, ze sie przejmujemy nawet pierdkami jak mlody w szpitalu byl po operacji juz i dostal wysypki, to tez panikowalam, ze cos nie teges zjadlam... taka juz rola matki, ze przejmowac sie trzeba. i niestety nie bedzie z tym lepiej, nawet jak dzieciaki dorosna to bedziemy srac w gacie
niestety ale ta przetoka to taka nieobliczalna, szczegolnie podczas operacji i w pierwszych dobach po. a tak poza tym to tez mi mowiono, ze moze robic problemy. nagla smierc lozeczkowa na przyklad...
no ale co tu dramat bede odstawiac. ryzyko jest zawsze. ja jestem tylko bardziej swiadoma tego ryzyka i moze bardziej przygotowana...

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
wiadomo ze z cyca schabowy zmiksowany nie przejdzie heee
oj tam, jakos by przeszedl...

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
otóż to ale użwaj laktatora, nawet jak nie wycyckasz nic to piersi są pobudzone do produkcji
tak jest, panie kapitanie!
efekty juz sa, wiec dzialam dalej
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 11:09   #537
vvgh
Wtajemniczenie
 
Avatar vvgh
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 291
Dot.: Odp: Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC

Jeździcie z maluszkami autobusami/tramwajami?
__________________
"Je suis Saint Esprit
Je suis sain d'esprit."
vvgh jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-08-08, 11:11   #538
happy blue
Zadomowienie
 
Avatar happy blue
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 761
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Brawooo za przyrost Przybiera więcej na Twoim mleku niż moja na mm
Co do tego komara, to lekarka powiedziała, że nie rozniosłoby się tak. Nie podaliśmy syropu i już są mniejsze

A co do anemii, nasza też tyle śpi, ale anemii nie ma, jesteśmy w dolnej normie, ale w wieku 2-4 msc występuje tzw anemia fizjologiczna, której się nie leczy i nie wspomaga.

I fajnie, że macie takie "kumpelstwo" i możecie razem chodzić na spacery. My też mamy - 3 dni starszy, ale no widujemy się tylko na randkach naszych dzieci, bo na spacery od nas ze wsi do miasta to nie da rady Ale od czasu do czasu i na takowy też chodzimy.
Mamy wspólne tematy i problemy, fajnie tak Choć w życiu płodowym jest 5 tyg różnicy, bo my w 37 a oni w 42


Oooo to nie tylko ja nie byłam na kontroli



Ja wiem, że dzieci łapią różne dziadostwa, chorują, ale moja to od urodzenia jest co najmniej raz w tygodniu u lekarza. Normalnie hipochondryk


Brawa dla Nelci za przyrost. Podobnie ważą nasze gwiazdy, nasza 5820

właśnie ja wiem, że taka natura może być niemowlaczka, że wciąż śpi. nasza Helcia niby nie ma anemii, z badań wynika, że prawie ma kiedy nie śpi jest naprawdę ruchliwa i kontaktowa. absolutnie nie sugeruję, że Nelcia ma, tak tylko ten no... niech Diabli sprawdzi na wszelki wypadek u nas też fizologiczna raczej (wcześniaczki są bardziej narażone, jak zapewne wiesz, bo nie zdążyło się żelazo zmagazynować w wystarczającej ilości) i podajemy żelazko profilaktycznie 7 mg.
czyli jednak ten syropek pewnie a na co go podawałaś, bo gdzieś mi umknęło...
U nas w sumie też podobna różnica z Kubusiem jeśli chodzi o życie płodowe
Jak widzę Twój nick to od razu widzę ogród, cień drzew, aaaaaa, daleko mieszkasz?

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Cytat:
Napisane przez vvgh Pokaż wiadomość
Jeździcie z maluszkami autobusami/tramwajami?

Van Goghu, oczywiście! my od 3 tygodnia życia....nie mamy auta, a nie zawsze jest szansa na taksówkę...
happy blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 11:14   #539
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
helou
dzisiaj spokojny dzien, po zadnych klinikach sie nie bedziemy szlajac. wczoraj bylismy na kontroli. prowizorka mlodego funkcjonuje swietnie, powinna dac rade do kolejnej operacji. ale przeraza nas w dalszym ciagu... yyy... przetoka tetnicy wiencowej (chyba dobrze przetlumaczylam). jest wielka i niebezpieczna, ale przynajmniej na razie nie da sie z nia nic zrobic... musze poczytac i douczyc sie na ten temat, bo dotychczas przestudiowalam tylko temat wad zastawek, rzegrod i komor serca mowie wam, na medycyne sie wybiore i skoncze w trybie przyspieszonym...
wszystko będzie dobrze, musi

Szprotka masakra ... mam nadzieję że już to lepiej wygląda

a ja poleciałam przed 9 zarejestrować Przemka w Centrum Zdrowia Dziecka, załatwiłam MOPS (musiałam pokazać umowę męża z pracy), zakupy, wszystko się udało bo moja mama ma urlop i przyjechała o 8 zająć się Przemkiem trochę, a lekarz od 12, mamy numerek 4 więc mam nadzieję że nie posiedzimy długo jak wyjdziemy za poł godziny ostatnio zdążyliśmy do domu przyjść i obiad zjeść a potem czekaliśmy jeszcze 2 h

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Cytat:
Napisane przez vvgh Pokaż wiadomość
Jeździcie z maluszkami autobusami/tramwajami?
jak najbardziej
mąż teraz w pracy to jak muszę coś załatwić w centrum to nie ma jak inaczej. i za tydzień zaczynamy wyprawy do Gliwic do mamy, autobusem do centrum, pociągiem do Gliwic i autobusem do mamy uważam że lepiej od razu przyzwyczajać niż żeby dziecko potem dzikie awantury robiły. jechaliśmy już kilka razy autobusem po kilka minut i Przemek zafascynowany nowym otoczeniem
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-08, 11:21   #540
szprotka_mada
Wtajemniczenie
 
Avatar szprotka_mada
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 2 298
Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
widze, ze tak jak ja boisz sie przyznawac mezowi, ze jestes pokaleczona jak swiniak na uboju!
a co do laktatora... ja mam taka awersje do tej maszyny, ze naprawde malo co odciagam. wczoraj mlody spal i spal, na spiocha troche jednego cyca pocyckal. i se mysle: kurna chata, zmniejszy mi sie ilosc mleka przez jego lenistwo, a cyce dalej pelne! no to odciagam jak ta glupia... dobre 40 minut siedzialam i dalam rade z obu cycow (jeden calkiem nieruszony przez mlodego, jeden pociumkany tylko) szalencze 70 ml odciagnac no i co mlody postanowil zrobic? obudzic sie i chciec cyca laktator juz ani kropelki nie wyciagnal. a dziecko sie najadlo mimo wszystko... cycusie po prostu lubia ssaczka, a nie lubia laktatora - i juz tak wiec sie nie przejmuj
Przejęłam się najbardziej tym "skamienieniem" cyca i bólem przeogromnym. I fakt, nie lubią laktatora, bo ja wczoraj ciągle odciągałam, bo Mały nie raczył wstawać (dzień mega śpiocha był) i chyba przez to właśnie tak się stało.

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość


jak tam sytuacja?!




Mysia, ile Ci zajmuje odciągnięcie 50 ml? weszłaś mi na ambicje i chyba se też taki rygor (rano- wieczór) wprowadzę w czym mrozisz?
zazdroszczę temp w domu
Sytuacja chyba ok
Pytanie nie do mnie, ale u mnie odciąganie zajmuje różnie- czasami 50ml mam w 3 minuty innym razem w 10 czy nawet 15 min.
A mrożę w jałowych pojemnikach na mocz Około złotówki za pojemnik to taniej niż te woreczki do mrożenia (chociaż woreczki mniej miejsca zajmują). Tylko jak coś, to w 100ml pojemniczku umieszczaj ok 75ml mleczka, bo po zamrożeniu zajmuje to cały pojemniczek

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
Szprotka jak paluch? Ja swoj jak rozcielam zyletka nie pojechalam zszyc to pol roku sie goil
A idź Ty z takim pocieszeniem


-----

Odważyłam się zajrzeć pod bandaż. Na pierwszy rzut oka nie jest źle. Delikatnie krew musiała polecieć jak naruszyłam w nocy. Zerwałam plastry, delikatnie przemyłam, osuszyłam, nakleiłam nowe, zawinęłam delikatnie bandażem (żeby trochę uciskało coby nie krwawiło po tym przemyciu) i tyle. Za jakiś czas uwolnię palucha coby powietrze docierało i się lepiej goiło.
I rozkazuję się temu szybko zagoić, bo w następną sobotę idziemy na wesele i muszę jakoś raciczkę w buta wcisnąć... A właśnie, wypadałoby zmierzyć buty czy oby mi przez ciążę noga nie urosła i czy dam radę w nich iść.
__________________
29. 01. 2002 09. 02. 2011 10. 09. 2011

Kubuś

ex-aparatka
góra- 30.06.10- 17.11.11
dół- 01.09.10- 26.08.11

koszt leczenia- 6225 zł


szprotka_mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.