Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, cz.21!

[karolajn1987]

Charlize-za Windi placilam 33zl. Tam jest 10 rurek. Dla nas super. Malej w momencie pomaga

Neni- swiadomy usmiech u nas byl jakies 1,5temu. Od wczoraj juz sie bardzo duzo zaciesza a dzis konczymy 7kg
No i brawa dla Kluska

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Charlize89]

Napisane przez jakierka

Charlize, ja bym pewnie zwariowala od takiej ilosci ludzi

Tak, to można zwariować. Jeszcze brakowało tylko wizyty dwóch braci TŻ, z których każdy ma czwórkę dzieci, to bym miała dodatkowo 12 osób. Ja siedziałam z Małą w sypialni a reszta w drugim pokoju dziennym. Co chwile ktoś wchodził, wychodził i tak w kółko. Dzieciaki ganiały to na podwórze to do domu i tak nieustannie. Głośne rozmowy z drugiego pokoju, przekrzykiwanie się nawzajem gości. Na końcu chciałam spakować małą do wózka i uciekać z domu...

Napisane przez karolajn1987

Charlize-za Windi placilam 33zl. Tam jest 10 rurek. Dla nas super. Malej w momencie pomaga

Dobrze wiedzieć. Byłam ostatnio w aptece i pytałam się o te rurki, ale farmaceutka nie miała o nich pojęcia, z reszta na stanie też nie mieli. Czy te rurki są jednorazowe czy wielorazowego użytku?
Położna doradzała mi na razie spróbować czopków a jeśli to nie pokaże to w ostateczności te rurki Windi.



Pochwalę się. Dzisiaj po 3 dniach nie robienia kupki Anka zrobiła sama kupęncję. Jestem z niej baaardzo dumna.

[Rockyyy]

Napisane przez jakierka

Rocky, no tak to juz jest, mamy spedzaja z dziecmi wiekszosc dnia w tych dobrych i zlych chwilach, a na tatusiow przypada ta grzeczniejsza wersja. Taki los

[COLOR="Silver"]



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

life is brutal

Napisane przez karolajn1987

Charlize-za Windi placilam 33zl. Tam jest 10 rurek. Dla nas super. Malej w momencie pomaga

Neni- swiadomy usmiech u nas byl jakies 1,5temu. Od wczoraj juz sie bardzo duzo zaciesza a dzis konczymy 7kg
No i brawa dla Kluska

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za tydzien lub 7 kg

Napisane przez Charlize89

Pochwalę się. Dzisiaj po 3 dniach nie robienia kupki Anka zrobiła sama kupęncję. Jestem z niej baaardzo dumna.

za klexika

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Włoski umyte,pazurki pomalowane Pierwszy raz od porodu zawsze jak ku temu zmierzałam to cos innego robiłam....

Robie obiados: piers z kurczaka z teflonu,ryż i marchewke z groszkiem-sosik
A potem jedziemy do rodzinki.

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Moja leśna przygoda z potworem:
bylismy wczoraj u babci.Poszłam za dom na początek lasu zebrać jeżynki na kompocik i do zjedzenia.Zbierałam beztrosko,zaczelo zbierac sie na burze...zerwał sie wiatr.Przed sobą miałam ciemny las a za sobą stary cmentarz ukraiński...wyobraznia działała...stwierdzilam ze Tz nie usłyszałby moich krzyków zbierałam jezynki nadal ,schyliłam sie a tam potwór nie wiem co to było ale albo wąż albo mega jaszczuraaa ale wyrwałam z tego lasu z krzykiem.Tz miał ubaw...

[Margosia__]

Dobra, dobra już Margosi tak nie demonizujcie
Czytam Was namiętnie, ale nie mam nic ciekawego do napisania

I muszę zdementować info, że Krk odcięli od internetu (odnośnie braku Dotki) gdyż nie ma mnie w krk od jakiegoś czasu...

[Rockyyy]

.....

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez Margosia__

Dobra, dobra już Margosi tak nie demonizujcie
Czytam Was namiętnie, ale nie mam nic ciekawego do napisania

I muszę zdementować info, że Krk odcięli od internetu (odnośnie braku Dotki) gdyż nie ma mnie w krk od jakiegoś czasu...

Jestes juz na serio myslałam ze odeszłaś...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mój Mały nie śpi od rana, jest mega marudny... Ale jak zrobił 2 kupy, to mu musiałam myć plecy. Po następnym jedzeniu idziemy na spacer.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rockyyy]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42212646]Mój Mały nie śpi od rana, jest mega marudny... Ale jak zrobił 2 kupy, to mu musiałam myć plecy. Po następnym jedzeniu idziemy na spacer.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

OMG to poszalał ze az na plecki poszło

[Margosia__]

Napisane przez Rockyyy

Jestes juz na serio myslałam ze odeszłaś...

Nie wiem jak w ogóle mogłaś tak pomyśleć
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42212646]Mój Mały nie śpi od rana, jest mega marudny... Ale jak zrobił 2 kupy, to mu musiałam myć plecy. Po następnym jedzeniu idziemy na spacer.
[/QUOTE]
Po kupie zawsze jest lepiej

Przyjemnego spaceru w tę przyjemną pogodę

[surka]

Napisane przez Rockyyy

life is brutal

za tydzien lub 7 kg


za klexika

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Włoski umyte,pazurki pomalowane Pierwszy raz od porodu zawsze jak ku temu zmierzałam to cos innego robiłam....

Robie obiados: piers z kurczaka z teflonu,ryż i marchewke z groszkiem-sosik
A potem jedziemy do rodzinki.

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Moja leśna przygoda z potworem:
bylismy wczoraj u babci.Poszłam za dom na początek lasu zebrać jeżynki na kompocik i do zjedzenia.Zbierałam beztrosko,zaczelo zbierac sie na burze...zerwał sie wiatr.Przed sobą miałam ciemny las a za sobą stary cmentarz ukraiński...wyobraznia działała...stwierdzilam ze Tz nie usłyszałby moich krzyków zbierałam jezynki nadal ,schyliłam sie a tam potwór nie wiem co to było ale albo wąż albo mega jaszczuraaa ale wyrwałam z tego lasu z krzykiem.Tz miał ubaw...

:Hahaha:

Napisane przez Margosia__

Dobra, dobra już Margosi tak nie demonizujcie
Czytam Was namiętnie, ale nie mam nic ciekawego do napisania

I muszę zdementować info, że Krk odcięli od internetu (odnośnie braku Dotki) gdyż nie ma mnie w krk od jakiegoś czasu...

i jednak jesteś co tam u Piotrusia?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malaczarnakejt]

Hej Dziś w nocy Filip z zegarkiem w ręku budził się co 3h. ale w miarę się wyspałam Byliśmy na pierwszym spacerze - w kościele może po obiedzie jeszcze wyskoczymy, chociaż okaże się, bo mały marudny, budzi się co 1-2 h, głodny jak wilk, zjada ok. 80 ml mojego mleka a niedawno po godzinie od karmienia musiałam dać mu MM, bo nie wyróbka i wciągnął kolejne 80 oby teraz pospał, żebym zdążyła odciągnąć.
Strasznie rzuca się na żarcie, po tym MM ulał sporo, może i dobrze, bo kurcze pcha się na siłę...

[AgaPlast]

Spokuj tu taki dzisiaj
Madi kciuki


My zaliczylismy grila i jakos tak sie obzarłam bo mam dziwne przeczucie ze to mój ostatni w tym sezonie

Jak brzuch rozboli to nie bede wiedziec czy z obzarstwa czy to akcja ruszyła

[lachryma]

dzisiaj pierwszy raz byłam poza domem SAMA
pojechałam do rossmanna na zakupy (tylko po podpaski), a wyszłam z 2 siatkami zakupów
jeju jaka byłam szczęśliwa w samochodzie, muzyka głośno, śpiewałam razem z radiem, normalnie jakbym z niewoli po latach wyszła

od jutra zaczynam walkę o własne ja- kupiłam 3 preparaty na cellulit i modelowania ciała i zapisuje się do szkółki tenisowej.
jeszcze muszę coś znaleźć na przebarwienia na twarzy, bo wkurzają mnie te plamki.
czas wrócić do formy psychofizycznej. z naciskiem na fizycznej

[misiaczka555]

Napisane przez Neni1984

Dziękuję
Umiejętnościami ciężko to nazwać, ale potrafi przez dłużej skupić wzrok na mnie, a na czarno-białych obrazkach całkiem długo I dziś oglądał panel od karuzleki przez dobre 15 minut (sama karuzelka go nie zainteresowała)
Czekam na pierwszy uśmiech

Dziewczyny "starszaków" - kiedy Wasze dzieci zaczęły się uśmiechać?

Dla jego wieku to mega umiejętności i brawa mu sie ogromne należą No i widze że masz bardzo fajna karuzelke....a przynajmniej panel

Napisane przez Rockyyy

za nocke
moze jedzcie sobie gdzies za misato pospacerowac lub posiedziec?

Wybrałam jednak to co robię ostatnio najlepiej....drzemke 3 godzinna w ciagu dnia

Napisane przez Charlize89

Tak, to można zwariować. Jeszcze brakowało tylko wizyty dwóch braci TŻ, z których każdy ma czwórkę dzieci, to bym miała dodatkowo 12 osób. Ja siedziałam z Małą w sypialni a reszta w drugim pokoju dziennym. Co chwile ktoś wchodził, wychodził i tak w kółko. Dzieciaki ganiały to na podwórze to do domu i tak nieustannie. Głośne rozmowy z drugiego pokoju, przekrzykiwanie się nawzajem gości. Na końcu chciałam spakować małą do wózka i uciekać z domu...

Charlize żal Anulki, dla niej to zdecydowanie za dużo osób na jeden raz, tyle stresu. Dzieciaki zarazki roznoszą a Ania jeszcze taka maleńka. Widze że te osoby co was tak nawiedzily nie zdają sobie z tego sprawy. Powiedz im jasno żeby przychodzili osobno albo idź do siebie z tymi gośćmi co sie was zapytali czy mogą odwiedzić.

Napisane przez Margosia__

Dobra, dobra już Margosi tak nie demonizujcie
Czytam Was namiętnie, ale nie mam nic ciekawego do napisania

I muszę zdementować info, że Krk odcięli od internetu (odnośnie braku Dotki) gdyż nie ma mnie w krk od jakiegoś czasu...

serio nic ciekawego sie nie znajdzie? nie zmyslaj bo lanie będzie i tyle

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42212646]Mój Mały nie śpi od rana, jest mega marudny... Ale jak zrobił 2 kupy, to mu musiałam myć plecy. Po następnym jedzeniu idziemy na spacer.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
Tak mnie ta duża kupa natchnela do pytania masz w wózku ceratke albo jakis ochraniacz na wypadek sraczki? bo nie mam a szkoda by było nowy bielutki materacyk obsesrać

[lachryma]

oooo i Margoś zawitała w naszych skromnych progach
Margoś jak tam u Was? synek już biega, skacze, mówi pełnymi zdaniami? tak dawno Ciebie nie było, że nigdy nie wiadomo

[misiaczka555]

Napisane przez AgaPlast

Spokuj tu taki dzisiaj
Madi kciuki


My zaliczylismy grila i jakos tak sie obzarłam bo mam dziwne przeczucie ze to mój ostatni w tym sezonie

Jak brzuch rozboli to nie bede wiedziec czy z obzarstwa czy to akcja ruszyła:hahaha:

Napisane przez lachryma

dzisiaj pierwszy raz byłam poza domem SAMA
pojechałam do rossmanna na zakupy (tylko po podpaski), a wyszłam z 2 siatkami zakupów
jeju jaka byłam szczęśliwa w samochodzie, muzyka głośno, śpiewałam razem z radiem, normalnie jakbym z niewoli po latach wyszła

od jutra zaczynam walkę o własne ja- kupiłam 3 preparaty na cellulit i modelowania ciała i zapisuje się do szkółki tenisowej.
jeszcze muszę coś znaleźć na przebarwienia na twarzy, bo wkurzają mnie te plamki.
czas wrócić do formy psychofizycznej. z naciskiem na fizycznej

za samodzielny wyjazd i mega zakupy. Super że pomyślałas o sobie

[lachryma]

Napisane przez AgaPlast

My zaliczylismy grila i jakos tak sie obzarłam bo mam dziwne przeczucie ze to mój ostatni w tym sezonie

u mnie też grill i też go traktowałam jako zamknięcie sezonu
i dobrze, bo co to za grille bez piwa

[misiaczka555]

Cos mnie wzięło na pieczenie i gotowanie
Muffinki dla TZ juz w piekarniku a teraz zabieram sie za leczo dla mnie

[Anulka_p]

Napisane przez aremalgos

powitajcie mojego Filipka na świecie
urodził się 6.08.2013 o godzinie 12.10, ważył 3750 g i mierzył 55 cm. Jest cudowny Nie wiedziałam że można tak kochać.

Gratulacje!!

Domi- spóźnione życzenia wszystkiego co najlepsze. Zdrówka, miłości i radości na każdy dzień z Sarą i ukochanym.

[misiaczka555]

Jeny jak ten czas leci jutro juz 12.08, moj mąż zmienił zdanie i woli żeby Maja się urodziła 13....oby nie. Jakoś ta data mi sie nie podoba i nie chodzi o to że pechowa czy coś tylko nigdy mi sie liczba 13 nie podobała

W ogóle to sie śmielismy dzis z TZ bo mówię do niego że Mai żadna pogoda nie pasuje zeby wyjść, upały źle, deszcz (teraz) źle. TZ mowi że czeka na śnieg
Jest szansa że nie bede na śnieg czekać do grudnia?

[karolajn1987]

Napisane przez Rockyyy

life is brutal

za tydzien lub 7 kg


za klexika

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Włoski umyte,pazurki pomalowane Pierwszy raz od porodu zawsze jak ku temu zmierzałam to cos innego robiłam....

Robie obiados: piers z kurczaka z teflonu,ryż i marchewke z groszkiem-sosik
A potem jedziemy do rodzinki.

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Moja leśna przygoda z potworem:
bylismy wczoraj u babci.Poszłam za dom na początek lasu zebrać jeżynki na kompocik i do zjedzenia.Zbierałam beztrosko,zaczelo zbierac sie na burze...zerwał sie wiatr.Przed sobą miałam ciemny las a za sobą stary cmentarz ukraiński...wyobraznia działała...stwierdzilam ze Tz nie usłyszałby moich krzyków zbierałam jezynki nadal ,schyliłam sie a tam potwór nie wiem co to było ale albo wąż albo mega jaszczuraaa ale wyrwałam z tego lasu z krzykiem.Tz miał ubaw...

Jezu no o tygodniach mowa
Ja nie spie dzis od 4 i nie kontaktuje..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misiaczka555]

Tak patrzę na pierwszej stronie ile już mamy dzieciaczków i sobie przypomnialam że wczoraj rozpoczęłam 40 tc

Brawa to sie juz chyba nie należą co? Chyba bardziej na miejscu jest ikonka

[magdalennne]

Byliśmy dziś na pierwszej wycieczce terenowej z Kamilem Pojechaliśmy nad stawy pochodzić trochę

W ogóle moje dziecko nie jadło dzisiaj od 22 do 3:45. I podejrzewam, że to nie dlatego, że nie było głodne, tylko wyrodna matka go nie słyszała Kamil w nocy nie płacze, tylko stęka. I zdarza się, że postęka i zasypia... I chyba tak dzisiaj było, a jak się przebudziłam do już prawie rano było

Napisane przez domciatko

Mela pewnie i moge spac z nią, ale nie chcę. Odkładam ja zawsze do koszyka. Dziś w nocy jadła tak:
21.50
00.05
1.56
3.45
5.30
6.50
Do tego 4 pieluchy z kupa.
Czy to normalne?

U nas kupa prawie po każdym jedzeniu - może po co piątym nie ma. A częstotliwość chyba ok.

Napisane przez Neni1984

A Kubuś skończył dziś 3 tygodnie Wg naszej wagi waży 4600, czyli przytył 1040 gram w ciągu 3 tygodni
Jutro wizyta to będzie dokładne ważenie i mierzenie

za tygodnie i pokaźną już wagę Rośnie synio

Napisane przez Charlize89

A my wczoraj byliśmy na pierwszym spacerku z Anulką i TŻ. Podczas spacerku dostaliśmy telefon. Dzwoniła siostra TŻ z pytaniem czy mogą nas odwiedzić. My, że oczywiście, że zaraz będziemy. Wracamy do domu, a tu teściowa siedzi i pije kawke z moją mama. No nic. Za chwile dzwonek do drzwi. Przyjechała druga siostra TŻ z swoim facetem i dziećmy a po chwili kolejny dzwonek do drzwi i kolejni goście i tak bez końca. Masakra. Nagle w domu było razem 20 osób. Mała z wrażenia dostała kolki, nie dała się uspokoić. Co chwile ktoś przy niej wisiaj. Nawet w spokoju nie dali mi nakarmić Ani z cyca. Dzieci właziły do sypialni, patrzały co robie. Istny cyrk. Cieszyłam się, że przed 22 wszyscy pojechali precz.
TŻ oczywiście mnie wkurzył, bo się urżnął. Dzisiaj się tłumaczył że musiał opić narodziny małej, ale mnie to nie przekonało. Bo to ja musiałam go rozebrać do spania i przekręcić na jego strone łóżka. Jeszcze się wyrywał aby wziąć małą na ręce jak sam ledwo stał na nogach. Myślałam, że go zamorduje.

Takie odwiedziny są męczące dla dorosłego, a co dopiero dla dziecka. Szkoda, że nawet pokarmić ci nie dali w spokoju... A dla TŻ

Napisane przez malaczarnakejt

Hej Dziś w nocy Filip z zegarkiem w ręku budził się co 3h. ale w miarę się wyspałam Byliśmy na pierwszym spacerze - w kościele może po obiedzie jeszcze wyskoczymy, chociaż okaże się, bo mały marudny, budzi się co 1-2 h, głodny jak wilk, zjada ok. 80 ml mojego mleka a niedawno po godzinie od karmienia musiałam dać mu MM, bo nie wyróbka i wciągnął kolejne 80 oby teraz pospał, żebym zdążyła odciągnąć.
Strasznie rzuca się na żarcie, po tym MM ulał sporo, może i dobrze, bo kurcze pcha się na siłę...

Mały głodomorek z niego

Napisane przez lachryma

dzisiaj pierwszy raz byłam poza domem SAMA
pojechałam do rossmanna na zakupy (tylko po podpaski), a wyszłam z 2 siatkami zakupów
jeju jaka byłam szczęśliwa w samochodzie, muzyka głośno, śpiewałam razem z radiem, normalnie jakbym z niewoli po latach wyszła

od jutra zaczynam walkę o własne ja- kupiłam 3 preparaty na cellulit i modelowania ciała i zapisuje się do szkółki tenisowej.
jeszcze muszę coś znaleźć na przebarwienia na twarzy, bo wkurzają mnie te plamki.
czas wrócić do formy psychofizycznej. z naciskiem na fizycznej

Jak pięknie to ujęłaś Zadowolona mama to zadowolone dziecko, więc działaj, jeśli tego potrzebujesz
Ja chciałam już uruchomić mój stepper, ale zostałam uspokojona przez moją mamę... A najgorsze, że zaczyna od poniedziałku 3 tygodnie urlopu, więc nawet potajemnie do południa nie poćwiczę. Chyba będę musiała z nią przewalczyć temat, chociaż niekoniecznie chce mi się z nią dyskutować.

[lachryma]

Napisane przez misiaczka555

Tak patrzę na pierwszej stronie ile już mamy dzieciaczków i sobie przypomnialam że wczoraj rozpoczęłam 40 tc

Brawa to sie juz chyba nie należą co? Chyba bardziej na miejscu jest ikonka

niech będzie

Napisane przez magdalennne

Ja chciałam już uruchomić mój stepper, ale zostałam uspokojona przez moją mamę... A najgorsze, że zaczyna od poniedziałku 3 tygodnie urlopu, więc nawet potajemnie do południa nie poćwiczę. Chyba będę musiała z nią przewalczyć temat, chociaż niekoniecznie chce mi się z nią dyskutować.

ale dlaczego Twoja mama nie chce żebyś ćwiczyła?

[Oliath]

Lilo po poludniu jest malym aniolkiem wciaga, robi kupke i zasypia
Wlasnie, a propos kupek to rzeczywiscie odkad sie najada, robi minimum jedna dziennie, a w ciagu ostatniej doby uszczesliwila mnie SZESCIOMA najwieksza idzie zawsze w okolicach srodka nocy
PERSE, kochana, mialam Ci napisac: daj sie mezowi wykazac zdziebko i nie patrz mu na rece ciagle, ja rozumiem, ze my Mamy robimy wszystko najlepiej i nikt nam do piet nie dorasta ale jak ma narodzic sie wiez miedzy Artusiem i jego tata, skoro jak mowisz wszystko robisz sama, a tatus pomizia 10 minut dziennie i zaraz najmadrzejszy jest na swiecie poza tym wydaje mi sie, ze my sprawni inaczej jestesmy szczegolnie wyczuleni na "nie umiesz", "nie wiesz", "nie tak", "daj pomogę" i inne tego typu. No przynajmniej ja mam od razu czerwona mgle przed oczyma, gdy mi ktos tak pojedzie.
Dla dobra Was wszystkich, a przede wszystkim synka, zadbaj troszke o swoj zwiazek, kochana. Juz powoli czas na to .
Odwracajac troszke sytuacje: gdyby zalozmy moj maz przyprowadzil mi po narodzinach naszego dziecka swoja Mame, ktora wg niego potrafilaby lepiej ode mnie przez pierwsze miesiace zajac sie malenstwem, z cala pewnoscia czulabym sie odsunieta, niepotrzebna, beznadziejna, pozbawiona pewnosci siebie, niekochana, sfrustrowana, wsciekla i rozczarowana. Mysle, ze doszloby do drastycznych scen.
Z tego, co kojarze, Twoja Mama byla i jest dla Ciebie ogromnym wsparciem i pomoca, i chwala jej za to, ale o ile tydzien, dwa czy nawet trzy byloby to zupelnie naturalne i bez zastrzezen, o tyle jesli do dzisiaj ufasz jej w sprawach Artusia bardziej niz jego ojcu, to moze byc to troszke uwlaczajace mezowi Twojemu juz. Przepraszam, jesli Cie urazilam, to jest ostatnia rzecz, jakiej bym chciala. Po prostu Kochana bardzo Cie polubilam i sie przejmuje kiedy piszesz, ze jest az tak zle

NENI, usmialam sie z zainteresowania Kubulka panelem od karuzelki zdolniacha z niego, Lili dopiero teraz wgapia sie bez pamieci w kolorowe elementy, az jej powiesilam edukacyjny ochraniacz i barwne pozytywki i zabaweczki po bokach lozeczka, takie jak na fotkach - trojwymiarowe, z lusterkami, wydajace dzwieki - i jest zachwycona, nawet chetniej sama i dluzej w lozeczku lezy bez ryku. Natomiast nadal bezkonkurencyjne sa biale sufity co ona tam widzi nie wiem, ale to musi byc mega fascynujace

Dziewczyny, Sarna chyba kiedys pytala, co to za cudo takie wdzianko jakby spiworek z gumka na dole, otwarty przy stopkach pisalam jej, ze to kombinezonik do spania calkiem praktyczny no i dostalysmy taki i Lilo pol nocy w nim spala (zanim go obsrala) i to jest ekstra wynalazek na sierpniowe noce chlodniejsze, az Wam zrobilam zdjecie jak to wyglada

[czerwony_balonik]

Dzień dobry
Dziewczyny mam pytanie do tych,które posiadają chusty- jak szybko opanowałyście wiązanie? I czy lepsza elastyczna czy tkana? Mam caly czas dylemat- chusta,banan czy nosidełko. Mieszkając na 3piętrze w bloku bez windy muszę koniecznie coś do noszenia mieć,bo z wózkiem nie daję rady sama. Tylko co będzie najlepsze?

[surka]

Napisane przez misiaczka555

Jeny jak ten czas leci jutro juz 12.08, moj mąż zmienił zdanie i woli żeby Maja się urodziła 13....oby nie. Jakoś ta data mi sie nie podoba i nie chodzi o to że pechowa czy coś tylko nigdy mi sie liczba 13 nie podobała

W ogóle to sie śmielismy dzis z TZ bo mówię do niego że Mai żadna pogoda nie pasuje zeby wyjść, upały źle, deszcz (teraz) źle. TZ mowi że czeka na śnieg
Jest szansa że nie bede na śnieg czekać do grudnia?

A mi się ta data bardzo podoba mam imieniny a 13.08 będę miała 2 rocznicę ślubu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[arrabbiata]

Napisane przez misiaczka555

W ogóle to sie śmielismy dzis z TZ bo mówię do niego że Mai żadna pogoda nie pasuje zeby wyjść, upały źle, deszcz (teraz) źle. TZ mowi że czeka na śnieg
Jest szansa że nie bede na śnieg czekać do grudnia?

Misiaczka, ja też chyba będę śniegu wypatrywać Mam wrażenie, że nigdy nie urodzę Każdy dzień się ciągnie jak tydzień... od 2 dni nawet ani jednego małego skurczu, nic. No porażka. Wrzesień mnie zastanie jak nic

Napisane przez Charlize89

A my wczoraj byliśmy na pierwszym spacerku z Anulką i TŻ. Podczas spacerku dostaliśmy telefon. Dzwoniła siostra TŻ z pytaniem czy mogą nas odwiedzić. My, że oczywiście, że zaraz będziemy. Wracamy do domu, a tu teściowa siedzi i pije kawke z moją mama. No nic. Za chwile dzwonek do drzwi. Przyjechała druga siostra TŻ z swoim facetem i dziećmy a po chwili kolejny dzwonek do drzwi i kolejni goście i tak bez końca. Masakra. Nagle w domu było razem 20 osób. Mała z wrażenia dostała kolki, nie dała się uspokoić. Co chwile ktoś przy niej wisiaj. Nawet w spokoju nie dali mi nakarmić Ani z cyca. Dzieci właziły do sypialni, patrzały co robie. Istny cyrk. Cieszyłam się, że przed 22 wszyscy pojechali precz.
TŻ oczywiście mnie wkurzył, bo się urżnął. Dzisiaj się tłumaczył że musiał opić narodziny małej, ale mnie to nie przekonało. Bo to ja musiałam go rozebrać do spania i przekręcić na jego strone łóżka. Jeszcze się wyrywał aby wziąć małą na ręce jak sam ledwo stał na nogach. Myślałam, że go zamorduje.

Ja pitole, chyba bym wzięła miotłę i wszystkich pogoniła z domu Baardzo cierpliwa jesteś

[mela1234]

Jesteśmy po kąpieli, mąż z Małgosia na podwórku jedzą pizze, która wspólnie zrobiliśmy (ja ciasto i sosy, on reszte), a ja w sypialni próbuje karmić Alutke. Próbuje bo ona coś się nie kwapi do jedzenia i spania. Owszem cyc w buzi, ale nasluchuje dźwięków z podwórka. Nie wiem kiedy zjem kolację dziś. Czy ja mogę taka swoją pizzę zjesc? Z serem i szynka?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolajn1987]

Dziewczyny nie nadrobie.moje dziecko spalo dzis od 7 rano cale 40min w sumie :banghead:
Co ja mam robic??? Teraz tez nie zamierza spac. Mam jakiegos cyborga,ktory po 10min jest jak nowonarodzony..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez czerwony_balonik

Dzień dobry
Dziewczyny mam pytanie do tych,które posiadają chusty- jak szybko opanowałyście wiązanie? I czy lepsza elastyczna czy tkana? Mam caly czas dylemat- chusta,banan czy nosidełko. Mieszkając na 3piętrze w bloku bez windy muszę koniecznie coś do noszenia mieć,bo z wózkiem nie daję rady sama. Tylko co będzie najlepsze?

Ja mam tkana,elastyczna jest na krocej. Szczerze to obejrzalam filmik i przeczytalam instrukcje dolaczona do chusty. W chuscie dziecko ma blizszy kontakt z mama

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Margosia__]

Napisane przez malaczarnakejt

Hej Dziś w nocy Filip z zegarkiem w ręku budził się co 3h. ale w miarę się wyspałam Byliśmy na pierwszym spacerze - w kościele może po obiedzie jeszcze wyskoczymy, chociaż okaże się, bo mały marudny, budzi się co 1-2 h, głodny jak wilk, zjada ok. 80 ml mojego mleka a niedawno po godzinie od karmienia musiałam dać mu MM, bo nie wyróbka i wciągnął kolejne 80 oby teraz pospał, żebym zdążyła odciągnąć.
Strasznie rzuca się na żarcie, po tym MM ulał sporo, może i dobrze, bo kurcze pcha się na siłę...

za spacer... naprawdę masz łakomczucha

Napisane przez AgaPlast

Jak brzuch rozboli to nie bede wiedziec czy z obzarstwa czy to akcja ruszyła

Napisane przez lachryma

dzisiaj pierwszy raz byłam poza domem SAMA
pojechałam do rossmanna na zakupy (tylko po podpaski), a wyszłam z 2 siatkami zakupów
jeju jaka byłam szczęśliwa w samochodzie, muzyka głośno, śpiewałam razem z radiem, normalnie jakbym z niewoli po latach wyszła

od jutra zaczynam walkę o własne ja- kupiłam 3 preparaty na cellulit i modelowania ciała i zapisuje się do szkółki tenisowej.
jeszcze muszę coś znaleźć na przebarwienia na twarzy, bo wkurzają mnie te plamki.
czas wrócić do formy psychofizycznej. z naciskiem na fizycznej

Ja też ostatnio jak jechałam sama do gin to radio na full i śpiew
za wyjście i kciuki za wytrwałość w dążeniu do celu

Napisane przez misiaczka555

Tak mnie ta duża kupa natchnela do pytania masz w wózku ceratke albo jakis ochraniacz na wypadek sraczki? bo nie mam a szkoda by było nowy bielutki materacyk obsesrać

My ostatnio mamy w wózku podkład jednorazowy rozłożony- ale dlatego, że używamy wielorazówek, które są troszkę za duże i czasem nam przeciekają, przy dadach biedronkowych nic nie mieliśmy

Napisane przez lachryma

oooo i Margoś zawitała w naszych skromnych progach
Margoś jak tam u Was? synek już biega, skacze, mówi pełnymi zdaniami? tak dawno Ciebie nie było, że nigdy nie wiadomo

Tak Już nawet w sudoku jest lepszy ode mnie

Napisane przez misiaczka555

Tak patrzę na pierwszej stronie ile już mamy dzieciaczków i sobie przypomnialam że wczoraj rozpoczęłam 40 tc

Brawa to sie juz chyba nie należą co? Chyba bardziej na miejscu jest ikonka

Mimo wszystko wielkie i czekamy (nie)cierpliwie na rozwój sytuacji

Napisane przez magdalennne

Byliśmy dziś na pierwszej wycieczce terenowej z Kamilem Pojechaliśmy nad stawy pochodzić trochę

Napisane przez czerwony_balonik

Dzień dobry
Dziewczyny mam pytanie do tych,które posiadają chusty- jak szybko opanowałyście wiązanie? I czy lepsza elastyczna czy tkana? Mam caly czas dylemat- chusta,banan czy nosidełko. Mieszkając na 3piętrze w bloku bez windy muszę koniecznie coś do noszenia mieć,bo z wózkiem nie daję rady sama. Tylko co będzie najlepsze?

My mamy chustę tkaną, chustujemy się od 6 dnia życia Wiązać uczyłam się na yt

Napisane przez surka

A mi się ta data bardzo podoba mam imieniny a 13.08 będę miała 2 rocznicę ślubu

My też

Napisane przez karolajn1987

Dziewczyny nie nadrobie.moje dziecko spalo dzis od 7 rano cale 40min w sumie :banghead:
Co ja mam robic??? Teraz tez nie zamierza spac. Mam jakiegos cyborga,ktory po 10min jest jak nowonarodzony..

Gluciątko tez tak ma Czasem w nocy budzi mi się co pół godziny z czego 20 minut je, a że zwykle sypia u siebie w pokoju to nawet do łóżka nie zdążę wrócić
Ale Gluciątko ma tez matkę cyborga i jakoś specjalnie nie robi mi to problemu