Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, cz.21!

[madi82]

Napisane przez czarownica1

My tez pozdrawiamy spod cyca
U mnie nienajlepiej. Jutro wizyta u gina. Pierwsza po porodzie.
Cos sie ze mna dzieje. Hormony moze wala? Zaczelam znow plamic. Jestem bardzo drazliwa co zaczyna odbijac sie na zwiazku. Nachodza mnie czarne mysli czy to wszystko przetrwamy.
Mam nadzieje ze to tylko dyskoteka hormonow.

A z wesolych njusow... Nasz Syn wczoraj sie koncertowo przed poludniem obsral. Cale plecy az przez pajacyk przesiaklo. Zdarzenie mialo miejsce na rekach Tz i az mu sie dlonie kleily. Musielismy uruchomic wanienke bo sie Antosia nie dalo domyc
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W takim razie za wizyte u gina trzymam kciuki. Bedzie dobrze!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malaczarnakejt]

Pozdrawiam zza laktatora! wczoraj usypialismy małego godzinę, ale nie dałam mu mm i zasnął na 3,5 h, więc najadl się moim mlekiem

trochę się martwię, bo od początku w lewej piersi mam mniej pokarmu. Z prawej odciagam 50-60 ml, a z lewej ok 20... Da się na to wpłynąć?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mela1234]

Witam i ja z cycowa.
Oczy mi sie kleja, ledwo siedzę, ale mus to mus .

Aha my też kciuki poprosimy. P 12neonatolog, potem chirurg.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elaine-blath]

gdanska mleczarnia również pozdrawia

Napisane przez bebe1987

Cześć dziewczyny,
Nie nadrabiam - wybaczcie...
Jutro rano jadę na cc i proszę Was o kciuki. Odezwę się jak będę po.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kciuki! Czekamy na wieści!

Napisane przez b a r b a r a

Witam sie z wani późno ale z wiesciami . Byłam na ktg bo słabo czułam ruchy . Ma wykresie jakieś drobne skurcze się zapisały i rozwarcie na palec. Ale nie chciałam leżeć więc wyszłam do domu.
A myślałam że nnasza kruszynka wyjdzie w Nasza rocznicę ślubu ale jeszcze nie gotowa jest.
Trzymam kciuki za rodzące i gratuluję rozbudowanym mamusiom.
Muszę się jeszcze pochwalić że remont skaczony

super ze juz remont skończony.tetaz to faktycznie maleństwo może wychodzic

Napisane przez ita83

witam sie ciagle w dwupaku mimo ze robie wszystko zeby urodzic a mlode ni jak nie chce wspolpracowac.... wszystkie objawy zblizajacego sie porodu mam ale glownej akcji jak nie bylo tak nic nie wskazuje ze sie pojawi az trace nadzieje ze to dziecko kiedykolwiek zdecyduje sie opiscic brzuch :-(

wychodzi na pewno wyjdzie cierpliwości jeszcze troszke

Napisane przez mela1234

Witam i ja z cycowa.
Oczy mi sie kleja, ledwo siedzę, ale mus to mus .

Aha my też kciuki poprosimy. P 12neonatolog, potem chirurg.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kciuki zacisniete

Napisane przez malaczarnakejt

Pozdrawiam zza laktatora! wczoraj usypialismy małego godzinę, ale nie dałam mu mm i zasnął na 3,5 h, więc najadl się moim mlekiem

trochę się martwię, bo od początku w lewej piersi mam mniej pokarmu. Z prawej odciagam 50-60 ml, a z lewej ok 20... Da się na to wpłynąć?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ladnie pospal a zwiększyć można ściągając,przystawiajac jaknajczesciej. Może z tej jednej częściej ściągaj pokarm niż z drugiej? I duuuzo pij wody

Czarownica: kciuki za wizytę,oby szybko przeszło. Może to baby blues cię dorwał?

[roxi1980]

Hej.Ja tez wlasnie ze ssakiem na cycku wiec pozdrawiamy!
U nas druga kiepska nocka - mala poje z dwoch piersi i nie moze zasnac, dwie godziny sie juz mordujemy - ona nie spiac, ja wiszac nad lozeczkiem...
Ogolnie malo mnie, bo maz ma wolne, wiec jeczy o kompa, dwa - staramy sie nadrabiac rozne sprawy poki Norberta nie ma.

[ita83]

a ja znow spac nie moge mam klasycznie biegunke no i do tego zgage - za to skurcze znikome

[fiazo]

dzień dobry hmmm ale czy będzie dobry

chrzciny udane, w lokalu spędziliśmy 6h za stołem
były przygody ale nie mam siły opisywać
mamy sporo prezentów i dużo z nich na później także super tak samo ubranka też większe dali

w nocy posprzeczałam się z tż, powiedział że się jędza zrobiłam

całą noc walczę z synem żeby powrócił do piersi, mogę być niewyspana, ale się poświecę i nie dan mu butelki z mm, ew dam mu z moim mlekiem, które ściągnęłam jak nie mogłam karmić

[czarownica1]

ELAINE baby bluesa to ja mialam w szpitalu a teraz to chyba nie to to? W6 tyg po porodzie ? Piernicza sie hormonki na bank bo od nowa troche plamie. Na okres to nie wyglada.
Mam nadzieje ze nie dooada mnie deprecha.

No i te mysli ze jestem zla matka ze zle robie itd. Jakies rozmowy z Tz na temat malego odbieram za krytyke itd... Tz druga noc spi na kanapie a ja juz mam wizje ze rozwala sie nasz zwiazek. Do tego wlaczyl mi sie odkurzacz. Uwazamze jestem gruba. Brzydka.... Jesuuu wytrzymac ze soba juz nie moge
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domciatko]

Bebe trzymaj sie i powodzenia. Bedzie dobrze o juz niedługo bedziesz tulic swoj skarb.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:12 ---------- Poprzedni post napisano o 06:03 ----------

Czarownica te smutne humory i i mnie. Także to normalne. Moje ciało jest okropne teraz. Nie chodzi o wygląd czy kilogramy bo ja nigdy
Modelka nie byłam. Ale boli mnie wszystko o mi niewygodnie. I brzuch jakby nie mój, brak czucia przy ranie po cc. Boli mnie kręgosłup, nie wygodnie mi nadal.czuję sie jakbym sie rozpadala.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:15 ---------- Poprzedni post napisano o 06:12 ----------

Fiazo fajnie że juz po imprezie i że upominki dostaliscie.
Trzymaj sie z tym karmieniem, jak cos to podaj odciagniete. Duzo dziewczyn tak robi. No i nie bądź za surowa dla samej siebie . Caluski

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bebe1987]

Dziewczyny, o 3:30 odeszły mi wody. Jestem na porodowce. Mam skurcze... Średnio co 7-10 minut. Czekam na mojego lekarza (będzie o 8).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[d0tkaaa]

Czesc kochane..zniklam na troche..bylismy na 3dni na wsi a tam ledwo o zasieg a co dopiero o internet..:-P a odkad wrocilismy jestem zombi niewiem co sie Zuzie stalo ale nie moze kupki zrobic tak sie meczy..w dzien to nawet jest grzeczna i robi kupke ale noce dramat w tamta noc nie spalam cala jak sie mala obudzila o 2to usnela chyba o 9rano...i ja na rekach trzeba bo tak to placze i ryk wodac ze proboje zrobic prezy sie czerwona pcha ale co z tego jak nic nie wychodzi...wczoraj caly dzien praktycznie na polu bylysmy zeby sobie spokojnie spala bo tez oczka takie ciezkie miala..i dzis w nocy to samo z wyjatkoem ze po cycku usnela na 30minut wiec jestem mega wyspana..tz tez..tak to placz ryk (tzn moje dziecko nie placze t ylko krzyczy...) a mi jej tak szkoda.podaje jej inflacol i herbatke koperkowa moze ka ruszy po tym..musze poszukac tych rurek o ktorych pisalyscie...przy kapieli jak jej troche poruszam dupke to zaraz idzie kupa..marna ale idzie...niewiem czy to kolka czy co,ale bardziej stawiam na to ze na wsi bylq inna woda...i jej sie pozmienialo,zreszta niewiem...

No to tyle co u mnie:-P

kiedys twee chyba pytala jak sie sprawuje wozek jestem bardzo zadowolona lekko soe prowadzi jest pojemny kosz jest siper pod spodem jestem bardzo zadowolona.jedyne co to trzeba sie nauczyc zjezdzac ze schodow itp i odwracac wozek tylem bo ma woeksze kolka..a te z przodu sa do tego za male.(odwracac badz zjezdzac na tylnych..)ale ogolnie wszystkim sie podoba mi tez i jestem bardzo zadowolona,i polecam ta tprbe do wozka jest mega pojemna i nawet jak sie ma caly koszyk zawalony zakupami itp to mozna zawoesic na raczce i miec wszystko pod reka...

i jest lekki...co jest bardO wazne..

wczoraj wyciaglam mame na solarium poszlam sie odstresowac..(zasloniete cycki,czytalam ze mozna.) poszlam na 7minut i taaaak mnie spieklo juz zapomnialam jal goraco jest na solarium:-P

---------- Dopisano o 07:39 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Mniej sie udzielam,ale jestem z Wami sercem i podczytuje..:-**

Margos tak myslalam ze nie ma Cie w Krk bo wogole Cie nie widuje:-P (gdzie robilas usg bioderek?robia u nas w os cxy w insrytucoe?):-P

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Niunia konczy dzis 4tyg,a w czwartek miesiac...kiedy to zlecialo...

mimo nie przespanych nocy kocham tego szkraba nad zycie!))

[Anulka_p]

Dzień dobry.
Witam się z nad śniadania i herbatki laktacyjnej. Mały pokwękuje, więc muszę jeść szybciej.
W nocy po kąpieli maleństwo moje spało pięknie 2 h i 45 minut, ale za to później co godzinę płacz. Niewyspana jestem.

Sammi i bebe- ogromne dla was.

[czarownica1]

BEBE trzymaj sie!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anulka_p]

Dziewczyny a jak wy usypiacie swoje skarby? Moje dziecko mało śpi. Zasypia głównie przy cycu. Wolałabym inne metody, ale średnio skutkują. Czasem Michaś nie jest głodny, tylko chce possać pięć razy i zasypia na rękach, a odłożenie go do łóżeczka kończy się krzykiem.
Zdradźcie swoje metody. Będę testować wszystkie te których jeszcze nie testowałam.

[iwona335]

Napisane przez fiazo

dzień dobry hmmm ale czy będzie dobry

chrzciny udane, w lokalu spędziliśmy 6h za stołem
były przygody ale nie mam siły opisywać
mamy sporo prezentów i dużo z nich na później także super tak samo ubranka też większe dali

w nocy posprzeczałam się z tż, powiedział że się jędza zrobiłam

całą noc walczę z synem żeby powrócił do piersi, mogę być niewyspana, ale się poświecę i nie dan mu butelki z mm, ew dam mu z moim mlekiem, które ściągnęłam jak nie mogłam karmić

to chyba taki standardzik sprzeczek po chrzcinach, u nas też cicha msza trwa.. ale chrzciny sie udały

[tweedledee]

Hej laseczki,
witam się ze swoim brzuchem i ja Teraz już serio nawet nic mi się pisac nie chce, taka jestem zła, że ta kluska się wciąż kisi...

Wczoraj była u mnie moja rodzinka z chrześnica 2,5letnią na czele, także padłam na ryj. Po raz enty podziwiam każdą mamusię, która ma w domu takiego małego stworka i jednocześnie dopiero co urodziła następnego! Ja bym chyba padła, serio!

[d0tkaaa]

Anulka moja zazwyczaj w domu zasypia przy cycu..nieraz usnie sama ale rzadko...i ostatnio odkladam ja do lozeczka ze smoczkiem i wlaczam wibre lekko i usypia po jakims czasie. ale jak macie jakies metody to tez chetnir skorzystam:-P

no i nieraz na rekach..i ostatnio lubi brzuch do brzucha czyli na brzuszku u mamusi najlepiej..

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

Napisane przez czerwony_balonik

Pozwolę sobie się odnieść do pewnej kwestii ostatnio często poruszanej. Wiem,to jest każdego indywidualne podejście,ale ja przedstawię swoje Otóż zdecydowana większość z was podchodzi do tematu noszenia na rękach i uspokajania bujając, leżenia z maluszkiem obok w łóżku na nie. Ja natomiast jestem za i stosuję. Dziecko się przyzwyczai? Trudno. Ale będzie spokojniejsze i szczęśliwsze. Bo bliskość daje mu poczucie bezpieczeństwa,potrzebuje tego,jest to dla niego przyjemne. Nie mówię,żeby nonstop wisiało na rękach,ale do snu chwilę polulać,albo poleżeć trochę w łóżku i pomiziać, potulić,albo jak płacze wziąć na ręce-bo powody płaczu mogą być różne,w tym też potrzeba bliskości. Nieporafię inaczej, może jestem zbyt uczuciowa,ale bardzo kocham swoją córcię i chcę jej jak najwięcej tej miłośći okazywać, a że się przyzwyczai-no to co-dla mnie to nie problem, chcę małej poświęcać jak najwięcej czasu i teraz i w przyszłości. Sama jestem miękka kluska i pewnie dlatego mam takie podejście No nic, w każdym razie chciałam się tym z wmi podzielić,taka refleksja po podczytywaniu forum ostatnio.

zgadzam sie z tym..

jak rozpoznajecie swiadome usmiechy dziecka ?:-P

[iwona335]

napisze o chrzcinach bo tam ktos pytał

cały tydzien oczywiscie zakupy, przygotowania a od czwartku siedziałam praktycznie non stop w kuchni z przerwami na karmienie. No i w sobote na 16 msza. Zuzia oka nie zmrużyła w kościele, cały czas się rozglądała, a jak słyszała organy to była wniebowzięta wszystko poszło sprawnie, chociaż bałam się co będzie jak mała zechce cyca, bo jak ona chce to nie ma siły na nią i nic innego jej nie uspokoi. Imprezę robiliśmy w domu u siebie. Mieliśmy 18 gości. Duzo mi pomogła moja mama kochana, jest fantastyczna! Mieliśmy kawkę i ciacha a potem kolację na ciepło z masą mięsa, które w ciąży uwielbiałam a teraz staje mi w gardle i ani się myśli zjeść
No i ot tyle Tzt spisał sie w tym dniu super, chociaż przewidziałam, że nie naładuje baterii w aparacie i trochę mieliśmy spięcie przez to, bo ja mu mówiłam o tym wczesniej
Zuzia po kościele napiła się mleczka i jak zasnela o 17:30 tak spała do 22:30 i żaden z gości nie bawił, nosił, sitał i Bóg jeden wie co jeszcze z nią nie robił. Jedynie teściowa obróciła ją na drugi bok jak ledwo co zasnęła i ryku narobiła, że głowa mała- ma nauczkę że śpiącego nie ma tykać
A w niedziele mieliśmy pierwszą rocznice ślubu. Dostałam od męża złoty pierścionek z szafirem, i to niby z okazji rocznicy i z podziękowaniem za urodzenie córeczki aż mnie zszokował. No i Zuzia w tym dniu skończyła pierwszy miesiąc życia kiedy to przeleciało, mogłaby zostać taka maleńka troszkę dłużej, a ona z dnia na dzień rośnie i robi ogromne postępy.
Mąż mój otrzymał kubek ze zdjęciem z naszego ślubu i z Zuzią i napisem "rok razem" i elegancki pasek do spodni.
Wiecie co to był najintensywniejszy rok w moim życiu ale nie zmieniłabym w nim nic!

[Margosia__]

Miałam po cytowane ale mi wcięło
za rozwój akcji i sprawne cc
wizyty u ginów i innych specjalistów

Elaine Gluciątko odsyła całuska i pozdrawia Igiego

Dotka u nas w przychodni nie robią takich rzeczy
USG bioderek robiliśmy na wielickiej 25- tam jest na nfz jeżeli masz skierowanie do PORADNI PRELUKSACYJNEJ (http://meddim.pl/poradnia-preluksacyjna.html)
Najlepiej zadzwoń tam od razu dzisiaj i zapisz Zuzinkę- tam zapisują najdalej na miesiąc wcześniej dlatego nie robią się sztuczne terminy
Jak kobieta Cię zapyta co masz napisane na skierowaniu to właśnie powiedz, że do tej poradni preluksacyjnej i wtedy Cię bez problemu zapiszą, a do pediatry po skierowanie podejdziesz jak będzie miał tam ten swój dyżur

I do wszystkich które maja kryzysy, że są złymi matkami i tż i babcie lepiej zajmują się ich dziećmi niż one same!

Może i będę chamska ale po co tworzycie sobie problemy, których nie ma?!
Wg mnie siła waszej sugestii jest niezwykle silna i czy z równie zadowalającym skutkiem nie możecie sobie wmówić, że jesteście najcudowniejszymi i najwspanialszymi Matkami na świecie? Przecież to nie Dzieci Wam mówią, że jesteście kiepskie i nie wyrabiacie tylko same się w tym utwierdzacie... Ale po co? Cierpiętnikom wcale nie jest lepiej na tym świecie

Dziecko uspokaja się przy Babci czy Tż? bo oni podchodzą nawet do płaczącego dziecka kapkę spokojniej- z ociupinkę mniejszą dawką emocji, pewnie dlatego, że odczuwają mniejszą presję społeczną
Nie wiem dlaczego panuje przekonanie, że u Matki Dziecko nie ma prawa płakać? Ma takie samo prawo popłakać w ramionach Mamy jak i taty, babci, dziadka , cioć i nie wiadomo kogo jeszcze
TO ŻE DZIECI PŁACZĄ JEST NORMALNE!
A po drugie Dziecko wbrew pozorom głupie nie jest I wie, że mama ma cycusie (przynajmniej te karmione piersią) i np. wie, że jak usypia tatuś to choćby się darło wniebogłosy tata cyca nie da, ale z mamą sprawa ma się z goła inaczej- więc od mamy wymaga innego zachowania jak od taty-> dlatego to co u taty Dzidziusia uspokaja u mamy się może nie sprawdzić i na odwrót
Więc apel taki, żebyście przestały sobie wmawiać, ze sobie nie poradzicie i zaczęły wmawiać, ze kto jak kto ale Wy to dacie sobie radę w każdej sytuacji! I tym sposobem znajdziecie siłę by udowodnić całemu światu, że ogarniacie temat najlepiej

Btw. mogę się mądrzyć w tym temacie ponieważ jestem najlepsza matką dla mojego Dziecka Nawet jeżeli Gluciątko woli z Dziadkiem spacerować w pionie na ramieniu a u mnie się drze bo zmuszam go do niegodziwego zajęcia jakim jest leżenie na płasko
the end

[mela1234]

Napisane przez bebe1987

Dziewczyny, o 3:30 odeszły mi wody. Jestem na porodowce. Mam skurcze... Średnio co 7-10 minut. Czekam na mojego lekarza (będzie o 8).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez d0tkaaa

Anulka moja zazwyczaj w domu zasypia przy cycu..nieraz usnie sama ale rzadko...i ostatnio odkladam ja do lozeczka ze smoczkiem i wlaczam wibre lekko i usypia po jakims czasie. ale jak macie jakies metody to tez chetnir skorzystam:-P

no i nieraz na rekach..i ostatnio lubi brzuch do brzucha czyli na brzuszku u mamusi najlepiej..

Kiedys czytalam ze wibra jest niezdrowa dla maluszkow. Cos z ukl. nerwowym bodajze dotyczylo.

Witam
Ja dzis tez kiepska noc. Ok 3 Ala obudzila sie, zjadla i patrzala. Stekala i patrzała! Po godz położyłam ją sobie na brzuchu to zasnęla, ale ja teraz padnięta jestem.

[Margosia__]

Napisane przez d0tkaaa

jak rozpoznajecie swiadome usmiechy dziecka ?:-P

Moje Dziecko jako wyjątek forumowy chyba nienawidzi leżeć na moim brzuchu

Dotka Młody uśmiecha się kiedy do niego mówię i robię z siebie debila
Dziwne, ze nie zaczyna płakać z żałością, ze ma taką matkę

Napisane przez iwona335

napisze o chrzcinach bo tam ktos pytał

cały tydzien oczywiscie zakupy, przygotowania a od czwartku siedziałam praktycznie non stop w kuchni z przerwami na karmienie. No i w sobote na 16 msza. Zuzia oka nie zmrużyła w kościele, cały czas się rozglądała, a jak słyszała organy to była wniebowzięta wszystko poszło sprawnie, chociaż bałam się co będzie jak mała zechce cyca, bo jak ona chce to nie ma siły na nią i nic innego jej nie uspokoi. Imprezę robiliśmy w domu u siebie. Mieliśmy 18 gości. Duzo mi pomogła moja mama kochana, jest fantastyczna! Mieliśmy kawkę i ciacha a potem kolację na ciepło z masą mięsa, które w ciąży uwielbiałam a teraz staje mi w gardle i ani się myśli zjeść
No i ot tyle Tzt spisał sie w tym dniu super, chociaż przewidziałam, że nie naładuje baterii w aparacie i trochę mieliśmy spięcie przez to, bo ja mu mówiłam o tym wczesniej
Zuzia po kościele napiła się mleczka i jak zasnela o 17:30 tak spała do 22:30 i żaden z gości nie bawił, nosił, sitał i Bóg jeden wie co jeszcze z nią nie robił. Jedynie teściowa obróciła ją na drugi bok jak ledwo co zasnęła i ryku narobiła, że głowa mała- ma nauczkę że śpiącego nie ma tykać
A w niedziele mieliśmy pierwszą rocznice ślubu. Dostałam od męża złoty pierścionek z szafirem, i to niby z okazji rocznicy i z podziękowaniem za urodzenie córeczki aż mnie zszokował. No i Zuzia w tym dniu skończyła pierwszy miesiąc życia kiedy to przeleciało, mogłaby zostać taka maleńka troszkę dłużej, a ona z dnia na dzień rośnie i robi ogromne postępy.
Mąż mój otrzymał kubek ze zdjęciem z naszego ślubu i z Zuzią i napisem "rok razem" i elegancki pasek do spodni.
Wiecie co to był najintensywniejszy rok w moim życiu ale nie zmieniłabym w nim nic!

Jak pięknie to napisałaś Aż pod koniec na prawdę się wzruszyłam
Zuzinka wyglądała prześlicznie w tej białej sukienusi

A Ty świetnie sobie poradziłaś z ogarnięciem całej imprezy- wielki szacun

[mela1234]

Napisane przez Margosia__

Więc apel taki, żebyście przestały sobie wmawiać, ze sobie nie poradzicie i zaczęły wmawiać, ze kto jak kto ale Wy to dacie sobie radę w każdej sytuacji! I tym sposobem znajdziecie siłę by udowodnić całemu światu, że ogarniacie temat najlepiej

Btw. mogę się mądrzyć w tym temacie ponieważ jestem najlepsza matką dla mojego Dziecka Nawet jeżeli Gluciątko woli z Dziadkiem spacerować w pionie na ramieniu a u mnie się drze bo zmuszam go do niegodziwego zajęcia jakim jest leżenie na płasko
the end

brawa za te słowa! stosuję ta zasade i mam wszystkich gdzies!

[domciatko]

Bebe no to juz blizej niż dalej. Bądź dzielna kochana

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Charlize89]

Napisane przez arrabbiata

Ja pitole, chyba bym wzięła miotłę i wszystkich pogoniła z domu Baardzo cierpliwa jesteś

Wiesz, z początku o tym myślałam, ale później to dotarło do mnie że jak tak prawie wszyscy wpadli z wizytą to przy najmniej mam ich z głowy a tak musiałabym liczyć, że co chwile ktoś będzie wpadał do nas zobaczyć małą.

Napisane przez dzoan

Cześć Dziewczynki.. przepraszam, że mnie tak mało tutaj.. Lol od piątku daje nieźle popalić.. nie wiemy co z nim jest.. niby nakarmiony, przewinięty, poprzytulany...zasypia przy karmieniu czy na rękach, a tylko do łóżeczka wsadzany czy kładziony na łóżku naszym i ryk.. i tak się bawimy z nim po pół dnia.. potrafi nie spać 6godz.. znaczy przysypia i zaraz się budzi.. jutro mąż idzie do pracy, mama już na wczasach.. siostra przyjedzie, ale 11-latka niewiele pomoże.. Martwię się czy dam sobie z Małym radę sama.. W ogóle to mąż ma lepsze podejście do Lola niż ja.. czuję się jakbym była tylko krówką do wykarmienia i poza tym z niczym innym sobie nie radzę.. zresztą nawet z dostawianiem dziecka do piersi mam problem

Buziaki dla Was...

Nasza Anula też się cwana robi i często pomimo ze jest najedzona chce wisieć na cycu. Pozwalam jej trochę, wtedy pociumka, zaśnie, ja siedzę z nią tak trochę aż mocniej przyśnie i później powolutku odkładam do wyrka. I odpukać w nie malowane to na razie się sprawdza.

Napisane przez bebe1987

Dziewczyny, o 3:30 odeszły mi wody. Jestem na porodowce. Mam skurcze... Średnio co 7-10 minut. Czekam na mojego lekarza (będzie o 8).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O ja...będzie porodzik

Napisane przez iwona335

napisze o chrzcinach bo tam ktos pytał

cały tydzien oczywiscie zakupy, przygotowania a od czwartku siedziałam praktycznie non stop w kuchni z przerwami na karmienie. No i w sobote na 16 msza. Zuzia oka nie zmrużyła w kościele, cały czas się rozglądała, a jak słyszała organy to była wniebowzięta wszystko poszło sprawnie, chociaż bałam się co będzie jak mała zechce cyca, bo jak ona chce to nie ma siły na nią i nic innego jej nie uspokoi. Imprezę robiliśmy w domu u siebie. Mieliśmy 18 gości. Duzo mi pomogła moja mama kochana, jest fantastyczna! Mieliśmy kawkę i ciacha a potem kolację na ciepło z masą mięsa, które w ciąży uwielbiałam a teraz staje mi w gardle i ani się myśli zjeść
No i ot tyle Tzt spisał sie w tym dniu super, chociaż przewidziałam, że nie naładuje baterii w aparacie i trochę mieliśmy spięcie przez to, bo ja mu mówiłam o tym wczesniej
Zuzia po kościele napiła się mleczka i jak zasnela o 17:30 tak spała do 22:30 i żaden z gości nie bawił, nosił, sitał i Bóg jeden wie co jeszcze z nią nie robił. Jedynie teściowa obróciła ją na drugi bok jak ledwo co zasnęła i ryku narobiła, że głowa mała- ma nauczkę że śpiącego nie ma tykać
A w niedziele mieliśmy pierwszą rocznice ślubu. Dostałam od męża złoty pierścionek z szafirem, i to niby z okazji rocznicy i z podziękowaniem za urodzenie córeczki aż mnie zszokował. No i Zuzia w tym dniu skończyła pierwszy miesiąc życia kiedy to przeleciało, mogłaby zostać taka maleńka troszkę dłużej, a ona z dnia na dzień rośnie i robi ogromne postępy.
Mąż mój otrzymał kubek ze zdjęciem z naszego ślubu i z Zuzią i napisem "rok razem" i elegancki pasek do spodni.
Wiecie co to był najintensywniejszy rok w moim życiu ale nie zmieniłabym w nim nic!

Wow...brawa dla TŻ

[czarownica1]

MARGOSIA u mnie komentarzy o wychowywaniu dziecka albo wpierniczaniu sie praktycznie nie ma. To ja sobie dorabiam ideologie w rozmowach z Tz. Widze pewnie przez te hormony wszystko na "nie" i kazdy nawet zart to obraza bo ja siebie teraz nie lubie. Czuje sie niedospana. Brzydka. Zaniedbana. I na to jest przeciez sposob tylko ja po prostu szukam dziury w calym. Wystarczy wziac sie za siebie i bedzie lepiej. A komentarze naeet jakby sie pojawily to w dooopie z nimi. To moje dziecko i jesli mam ochote je rozpuscic jak dziadoski bicz to to zrobie i nikomu nic do tego... No moze tatus zglaszac pretensje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lachryma]

Napisane przez Anulka_p

Dziewczyny a jak wy usypiacie swoje skarby? Moje dziecko mało śpi. Zasypia głównie przy cycu. Wolałabym inne metody, ale średnio skutkują. Czasem Michaś nie jest głodny, tylko chce possać pięć razy i zasypia na rękach, a odłożenie go do łóżeczka kończy się krzykiem.
Zdradźcie swoje metody. Będę testować wszystkie te których jeszcze nie testowałam.

Jak się uspokoi to szybko do łóżeczka, smoczek do budzi, siedzę przy łóżeczku jakby smoczka wyplula i wtedy wkładam na nowo i tak aż zasnie. Czasami zasypia po chwili, czasem po 20 minutach.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kathe]

czy ubieracie swojemu dziecky czapeczki na spacer?

[lachryma]

Bebe-kciuki za szybką akcję
Margos- wróciłas w wielkim stylu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Margosia__]

Napisane przez czarownica1

MARGOSIA u mnie komentarzy o wychowywaniu dziecka albo wpierniczaniu sie praktycznie nie ma. To ja sobie dorabiam ideologie w rozmowach z Tz. Widze pewnie przez te hormony wszystko na "nie" i kazdy nawet zart to obraza bo ja siebie teraz nie lubie. Czuje sie niedospana. Brzydka. Zaniedbana. I na to jest przeciez sposob tylko ja po prostu szukam dziury w calym. Wystarczy wziac sie za siebie i bedzie lepiej. A komentarze naeet jakby sie pojawily to w dooopie z nimi. To moje dziecko i jesli mam ochote je rozpuscic jak dziadoski bicz to to zrobie i nikomu nic do tego... No moze tatus zglaszac pretensje.

No właśnie Kochana Moja Czarowniczko
Wmawiaj sobie teraz odwrotności tego wszystkiego, bo skoro ja wiem, że jest inaczej niż myślisz, to Ty to wiesz jeszcze lepiej

Napisane przez Kathe

czy ubieracie swojemu dziecky czapeczki na spacer?

Jeżeli jest wiatr lub zimno to tak, oraz jeżeli idziemy w chuście i słonko Mu na główkę świeci to też... natomiast jeżeli jedzie w wózeczku osłonięty od słoneczka budką lub parasolką to nie

Ale zawsze mamy czapeczkę w wózku lub w torbie... ewentualnie jeżeli śpi to żeby nie budzić przykrywamy ucho tetrą

Napisane przez lachryma

Bebe-kciuki za szybką akcję
Margos- wróciłas w wielkim stylu

Wiedziałam
To znikną znów na miesiąc i wrócę z jeszcze lepszymi przemyśleniami

[surka]

Dzień dobry

Bebe dla ciebie

Napisane przez Anulka_p

Dziewczyny a jak wy usypiacie swoje skarby? Moje dziecko mało śpi. Zasypia głównie przy cycu. Wolałabym inne metody, ale średnio skutkują. Czasem Michaś nie jest głodny, tylko chce possać pięć razy i zasypia na rękach, a odłożenie go do łóżeczka kończy się krzykiem.
Zdradźcie swoje metody. Będę testować wszystkie te których jeszcze nie testowałam.

ją nie mam żadnych metod, ją prostu moja kładę, jak jest zmęczona to śpi, jak nie to stęka. Gdy płacze biorę na ręce i jak zaśnie to odkładam ją znowu

Napisane przez iwona335

napisze o chrzcinach bo tam ktos pytał

cały tydzien oczywiscie zakupy, przygotowania a od czwartku siedziałam praktycznie non stop w kuchni z przerwami na karmienie. No i w sobote na 16 msza. Zuzia oka nie zmrużyła w kościele, cały czas się rozglądała, a jak słyszała organy to była wniebowzięta wszystko poszło sprawnie, chociaż bałam się co będzie jak mała zechce cyca, bo jak ona chce to nie ma siły na nią i nic innego jej nie uspokoi. Imprezę robiliśmy w domu u siebie. Mieliśmy 18 gości. Duzo mi pomogła moja mama kochana, jest fantastyczna! Mieliśmy kawkę i ciacha a potem kolację na ciepło z masą mięsa, które w ciąży uwielbiałam a teraz staje mi w gardle i ani się myśli zjeść
No i ot tyle Tzt spisał sie w tym dniu super, chociaż przewidziałam, że nie naładuje baterii w aparacie i trochę mieliśmy spięcie przez to, bo ja mu mówiłam o tym wczesniej
Zuzia po kościele napiła się mleczka i jak zasnela o 17:30 tak spała do 22:30 i żaden z gości nie bawił, nosił, sitał i Bóg jeden wie co jeszcze z nią nie robił. Jedynie teściowa obróciła ją na drugi bok jak ledwo co zasnęła i ryku narobiła, że głowa mała- ma nauczkę że śpiącego nie ma tykać
A w niedziele mieliśmy pierwszą rocznice ślubu. Dostałam od męża złoty pierścionek z szafirem, i to niby z okazji rocznicy i z podziękowaniem za urodzenie córeczki aż mnie zszokował. No i Zuzia w tym dniu skończyła pierwszy miesiąc życia kiedy to przeleciało, mogłaby zostać taka maleńka troszkę dłużej, a ona z dnia na dzień rośnie i robi ogromne postępy.
Mąż mój otrzymał kubek ze zdjęciem z naszego ślubu i z Zuzią i napisem "rok razem" i elegancki pasek do spodni.
Wiecie co to był najintensywniejszy rok w moim życiu ale nie zmieniłabym w nim nic!

super. Że się chrzciny udały i brawa za piękny prezent na rocznicę

Napisane przez Kathe

czy ubieracie swojemu dziecky czapeczki na spacer?

Tak jak jest chłodno lub wiatr.

Ją już z mała odebrałem wyniki, byłam w mopsie zobaczyć jakie dokumenty potrzebuje do becikowego, zrobiłam zakupu w polo, a teraz siedzę w parku i was podczytuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.