Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 11

[kobietasukcesu]

Napisane przez winter76

Fuuuj No u nas są spore szanse wleźć w psie gówno, wyplutą gumę albo wycharkane cuś

Albo szkiełko albo jeszcze niedopałek papierosa.

Właśnie jestem nad morzem i się dziwię tym chodzącym boso promenadą, czekam tylko zawsze na głośne 'ała'

[Kretka666]

Napisane przez Demi93

Są zbrodnie na wyglądzie, ale są też rzeczy, które są naszymi prywatnymi "schizami" ;> Zbrodnie to IMHO właśnie legginsy do krótkich bluzek (no jeszcze nie widziałam tyłka, który wyglądałby w tym dobrze), a moją prywatną schizą jest np. panterka (gdziekolwiek, jakakolwiek, nienawidzę).

Mam tak samo Mnie nie podobają się długie (maxi) spódnice na kobietach niepotrafiących w nich chodzić, spódnica wlecze się za taką jak szmata. To taka moja schiza.

[201607231707]

Napisane przez WhiteCherry

no, trzęsące się, nieujarzmione piersi to ten sam kaliber, co pęknięte plecy, camel toe

No tu przyznaję rację No ale jak ktoś lubi, to niech chodzi, opinię mam na ten temat swoją i już
Ale te widoczne ramiączka od stanika to już IMHO prywatna schiza po prostu.

[WhiteCherry]

no, mały biust jest spoko w takiej sytuacji.

bo jest różnica między tym:

http://c.wrzuta.pl/wi8162/31a912ac00...duzym_dekoltem

http://bi.gazeta.pl/im/de/19/c4/z128...Wegrowska-.jpg

a tym:

http://w-spodnicy.ofeminin.pl/g/Kobi...kerr-biust.jpg

http://d.telemagazyn.pl/k/r/5/49/07/5002d51bca13e_g.jpg

[201604200942]

Napisane przez drabineczka

Ja nie uważam że jak ktoś jest nauczycielem to musi mieć kij w d... :d ale że pewne zachowania przy uczniach nie przystoją. Cechą pracy jest dawanie dobrego przykładu. Logiczne że nauczyciel w liceum powie: alkohol jest zły, a przed 18 zabroniony (i nie będzie opowiadał historii jak to się schlał na osiemnastce swojego starszego o rok chłopaka :d). Więc moje zdanie jest takie: czego oczy (uczniów) nie widzę, a uszy nie słyszą, tego sercu nie żal
Sama strofuję za przekleństwa i przy uczniach nie przeklinam.
Ale w zaciszu własnego domu rzucę jakimś słowem na k jak walnę się dużym palcem o szafkę

z tym się zgadzam.

Napisane przez drabineczka

Iiii według mnie kolczyk u nauczyciela to głupia sprawa. Niestety, w większości szkół uczniowie mają zakaz noszenia kolczyków na twarzy i dla mnie sytuacja pt "a co wolno wojewodzie to nie wolno tobie smrodzie" jest nie do przyjęcia. No chyba że to jakaś luźna szkoła nie wiem, plastyczna, czy prywatna szkoła języków obcych, ale taka zwykła szkoła podstawowa czy wychowawca w gimnazjum - nie widzę tego.

ja nie widziałam nigdy nauczyciela z kolczykiem w twarzy :c

Napisane przez drabineczka

Nie wiem. Ja do dzisiaj się zastanawiam jakbym się zachowała w sytuacji gdybym spotkała ucznia na koncercie, gdy jestem pijana.
No nie wiem po prostu. Nie mam zdania w tym temacie. Byłoby mi głupio po prostu. Czy słusznie, to nie wiem, bo mam prawo mieć wolny czas, ale z drugiej strony, no po prostu tak bym miała

Ty to i tak masz lepiej, bo mieszkasz w mieście. Ja mieszkam w małej mejscowości, gdzie wszyscy się znają i naprawdę ciężko byłoby mi nie spotkać kogoś, kogo nie uczyłam na praktykach. Tym bardziej, że uczyłam siostrę i jej znajomych.

sytuację z koncertem już miałam. Ale jeszcze przed moimi praktykami, więc to się nie liczy

[201708160922]

Plaze dla naturystow sa Mieszkam niedaleko. Kiedys kolezanka zabrala dzieciaki na najblizsza plaze. Sie zdziwila...

W kwestii skarpetek i sandalow. Ja uwazam, ze jest taka pogoda, gdzie moze byc za cieplo na buty zakryte, a za chlodno na sandaly.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604200942]

Napisane przez CzasKomety

Plaze dla naturystow sa Mieszkam niedaleko. Kiedys kolezanka zabrala dzieciaki na najblizsza plaze. Sie zdziwila...

W kwestii skarpetek i sandalow. Ja uwazam, ze jest taka pogoda, gdzie moze byc za cieplo na buty zakryte, a za chlodno na sandaly.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o.O
skarpety są najlepszym ocieplaczem?

[201604181004]

yyyy nie, nadal się nie zgadzam ze skarpetami i sandałami. No wiocha, nic tego nie tłumaczy xD

[invisible_01]

Mnie ostatnio rozwalił chłopaczek, któremu było najwyraźniej gorąco, bo aż zdjął koszulkę i pomykał z wychudzoną gołą klatą, ale za to skarpety do sandałów obowiązkowo.

[201604200942]

moj tata się zapytał czy do kościoła nie można założyć skarpet do sandałów, bo przecież z gołą stopą tak nie wypada.

dobrze, że słucha rad córek.

[Kretka666]

Nie ma wytłumaczenia dla skarpet do sandałów, nie ma Jak jest za chłodno na same sandały to się nosi lekkie zakryte buty, koniec pieśni.

[201607231707]

Nie, sorry, jestem uber liberalna, ale skarpet do sandałów nawet ja nie ogarniam

[201708160922]

Napisane przez invisible_01

Mnie ostatnio rozwalił chłopaczek, któremu było najwyraźniej gorąco, bo aż zdjął koszulkę i pomykał z wychudzoną gołą klatą, ale za to skarpety do sandałów obowiązkowo.

Ja jakis czas temu widzialam kolesia w dlugich, szarych dresach i gola klata. W tramwaju

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez SamaraMorganx

o.O
skarpety są najlepszym ocieplaczem?

Nie kumam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604200942]

Napisane przez CzasKomety

Nie kumam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

piszesz przecież, że jest taka pogoda, gdzie jest za zimno na sandały a za ciepło na całe buty. To co, skarpeta ma grzać?

[201708160922]

Napisane przez SamaraMorganx

piszesz przecież, że jest taka pogoda, gdzie jest za zimno na sandały a za ciepło na całe buty. To co, skarpeta ma grzać?

A co? Chlodzic?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anlejka]

Napisane przez drabineczka

Nie wiem. Ja do dzisiaj się zastanawiam jakbym się zachowała w sytuacji gdybym spotkała ucznia na koncercie, gdy jestem pijana.
No nie wiem po prostu. Nie mam zdania w tym temacie. Byłoby mi głupio po prostu. Czy słusznie, to nie wiem, bo mam prawo mieć wolny czas, ale z drugiej strony, no po prostu tak bym miała

Ale to jest straszne w zawodzie nauczyciela. Zwłaszcza takiego podstawówka-gimnazjum-liceum, bo studenci rozumieją, że wykładowca to człowiek.
Nam kiedyś ktoś powiedział na wykładzie, że jak wychodzimy z domu to musimy się liczyć z każdym krokiem, bo nigdy nie wiadomo czy jakiś uczeń nas nie widzi. Przechodzić tylko na pasach, piwo kupić w innym mieście, a wypić w domu, a nie w ogródku piwnym

[201604181004]

Myślę, że akurat w liceum to najbardziej spoko opcja, bo połowa uczniów jest już pełnoletnia i to żadna sensacja, z resztą licealiści już wiele rzeczy widzą, że ich ukochana idealna mamusia też wypije winko z koleżankami. Najgorsze są przedszkolanki i podstawówka, mają w głowie jakiś dziwny obraz że pani nauczycielka jest krystaliczna i umie zrobić wszystko - albo że wszystko to jej wina

[201708160922]

A tak najbardziej to mam na mysli cienkie rajstopy do sandalkow.

Przy okazji:
Ja sie tak nie nosze, ale jestem w stanie niektorych zrozumiec w tej kwestii. A i dzieciom tez czesto zakladam skarpety do sandalow, ale to z innych przyczyn.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kawa_zmlekiem]

Rozumiem niektórych noszących skarpety do sandałów - nie każdy może sobie pozwolić na mięciutkie buty z cielęcej skóry, a jeżeli przez te nieszczęsne skarpety można uniknąć otarć, to czemu nie?
Tak samo kobiety, które nie mogą się depilować. Po prostu, nie mogą.

[Nefrytka]

Napisane przez SamaraMorganx

o.O
skarpety są najlepszym ocieplaczem?

mój ojciec wychodzi z założenia, że nałoży skarpety z sandałami, "bo przecież nie będą mu się nogi w adidasach pocić!"

[Kretka666]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Rozumiem niektórych noszących skarpety do sandałów - nie każdy może sobie pozwolić na mięciutkie buty z cielęcej skóry, a jeżeli przez te nieszczęsne skarpety można uniknąć otarć, to czemu nie?
Tak samo kobiety, które nie mogą się depilować. Po prostu, nie mogą.

Niczym nie mogą, w ogóle nic? Rozumiem, depilatorem czy woskiem nie trzeba się katować, ale maszynką czy kremem? A nawet przyjmując, że w ogóle nie da się depilować i musi się mieć małpio owłosione nogi - chodziłabym w długich spodniach, długiej spódnicy, a do krótkich - rajstopy.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez Kretka666

Niczym nie mogą, w ogóle nic? Rozumiem, depilatorem czy woskiem nie trzeba się katować, ale maszynką czy kremem? A nawet przyjmując, że w ogóle nie da się depilować i musi się mieć małpio owłosione nogi - chodziłabym w długich spodniach, długiej spódnicy, a do krótkich - rajstopy.

Nie mogą atopowe zapalenie skóry, łuszczyca, czy inne choroby skóry. Moja znajoma ma AZS, nogi ciągle w ranach, nie może ani kremu nałożyć, maszynką zdziera sobie skórę. Nawet, żeby pójść na laser skórę musi mieć wygojoną. Szczerze ją podziwiam, bo ma odwagę chodzić w krótkich spodenkach czy spódnicach, i w nosie ma, że się krzywo patrzą Ja bym chyba nie potrafiła.

[Chatul]

Napisane przez SamaraMorganx

To samo powinno tyczyć się nauczycieli. To jest jego prywatny czas i ma prawo zapalić papierosa i napić się.

Zgadzam się. Co innego ubiór i zachowanie w pracy, a co innego ubiór i zachowanie po pracy. W szkole nikt alkoholu wypić nie może, a po szkole jak najbardziej i nauczyciel, i (pełnoletni, oczywiście) uczeń mogą sobie piwko wypić. Czemu by nie.

Napisane przez drabineczka

Logiczne że nauczyciel w liceum powie: alkohol jest zły, a przed 18 zabroniony (i nie będzie opowiadał historii jak to się schlał na osiemnastce swojego starszego o rok chłopaka :d). Więc moje zdanie jest takie: czego oczy (uczniów) nie widzę, a uszy nie słyszą, tego sercu nie żal
Sama strofuję za przekleństwa i przy uczniach nie przeklinam.
Ale w zaciszu własnego domu rzucę jakimś słowem na k jak walnę się dużym palcem o szafkę

A dla mnie coś takiego jest bez sensu. Chyba nikt na etapie liceum już nie uwierzy, że wszyscy jego nauczyciele nie piją, nie palą i nie przeklinają, nawet okazjonalnie, więc po co uczniom próbować wciskać taki kit.

Napisane przez kawa_zmlekiem

Rozumiem niektórych noszących skarpety do sandałów - nie każdy może sobie pozwolić na mięciutkie buty z cielęcej skóry, a jeżeli przez te nieszczęsne skarpety można uniknąć otarć, to czemu nie?
Tak samo kobiety, które nie mogą się depilować. Po prostu, nie mogą.

Ja również rozumiem zarówno skarpety do sandałów, jak i brak depilacji. Zresztą w wielu sytuacjach w ogóle mnie to wizualnie nie razi.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Napisane przez Kretka666

Niczym nie mogą, w ogóle nic? Rozumiem, depilatorem czy woskiem nie trzeba się katować, ale maszynką czy kremem?

Maszynką i kremem też można sobie ładnie skórę zmasakrować.

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez kawa_zmlekiem

Nie mogą atopowe zapalenie skóry, łuszczyca, czy inne choroby skóry. Moja znajoma ma AZS, nogi ciągle w ranach, nie może ani kremu nałożyć, maszynką zdziera sobie skórę. Nawet, żeby pójść na laser skórę musi mieć wygojoną. Szczerze ją podziwiam, bo ma odwagę chodzić w krótkich spodenkach czy spódnicach, i w nosie ma, że się krzywo patrzą Ja bym chyba nie potrafiła.

Moim zdaniem bardzo dobrze dziewczyna robi

[Kretka666]

Ja też bym nie potrafiła Jak nie chce mi się nóg ogolić latem to zakładam długą spódnicę i nic nie widać. Pewnie już się przyzwyczaiła po prostu i jej to robi w ogóle, więc się nie dziwię w takiej sytuacji. Mam podobną, od dziecka pewne kosmetyczne wady, którymi się absolutnie nie przejmuję, a osoby mające podobny problem wstydzą się, martwią i w ogóle robią "z igły widły" jak dla mnie Punkt widzenia.

[cholernarejestracja]

Dziwi mnie brak...nie wiem, taktu?

Idę dziś do ośrodka rehabilitacji, do rejestracji. Tam - młody chłopak, rehabilitant, ale że wakacje, to się rejestracją też zajmuje jak trzeba. No i daję kartkę ze skierowaniem na rehabilitację, ten mnie pyta na co ta reha, bo się nie może rozczytać, więc ja mówię, że na łokieć. "A co się stało?". No to ja pokazuję łokieć, na którym mam bliznę pooperacyjną, jakieś 20cm. A ten na to "O, ale ma pani brzydki łokieć!".



No ja kurde wiem, że ta blizna za piękna nie jest, zwłaszcza, że operację miałam miesiąc temu, ale kurde...powiedziałam tylko "Wiem." i jakoś bardzo mnie to nie speszyło, bo mnie ciężko wyprowadzić z równowagi, ale jakiś niesmak mi został.

[201604250941]

Napisane przez ciri15

Ja bym powiedziała na odwrót - są głupi więc są biedni. A to zagnieździli się na Twojej działce?

No tak, są życiowo nieporadni to żyja tak jak żyją. Ona nic nie robi, on ma 700 zł miesięcznie i mają dziecko. Jej nic nie dolega, zawód wyuczony ma, zdrowa jest.
Mieszkaja na działce obok, ogólnie dużo osób mieszka na działkach. Przy czym niektórzy mają małe altanki a inni mają całe wille. I tylko nie ogarniają, że ich w lutym stamtąd wywalą i wszystko zabiorą bo chyba ustawy nie będzie. Też chcieliśmy domek mały postawić, bo ten co stoi to trochę już śmierdzi, ale dopóki nie będzie pewnosci, ze dzialka pozostanie nasza to nie wlozymy w nia pieniedzy.

Napisane przez CzasKomety

Mam wrazenie, ze niektorzy ludzie uwazaja, ze jak zgrabna, estetyczna powiedzmy, to moze popylac wpol nago, a jak grubsza, nieestetyczna to juz nie? Moze ma worek pokutny zalozyc? Na plazy tez nie moze sie rozebrac? Bo sadlo zwisa i cellulit widac.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie mozna tez przeginac, grubsza to grubsza, ale sa osoby, ktore po prostu powoduja u uczniow torsje swoim wygladem. Tak tez nie mozna.

Napisane przez SamaraMorganx

i tu pojawia się problem, czy reprezentowanie szkoły odnosi się do terenu szkoły w roku szkolnym, czy także podczas wakacji.

Jakby było tak, jak mówisz, to nauczyciel miałby prawo wystawić naganę uczniowi, który pije alkohol np. w parku. W czasie wakacji. A tak nie jest. Wiem, że też często pojawia się problem co zrobić z uczniem, który źle się zachowywał (np. pił, palił, ale także np. pobił kogoś) po lekcjach, poza terenem szkoły. Czy wstawiać naganę? Zrobić pogadankę? Odpuścić?

To samo powinno tyczyć się nauczycieli. To jest jego prywatny czas i ma prawo zapalić papierosa i napić się.

Tobie moze i by się nie chciało, ale nauczycielka widocznie chce sobie wkładać kolczyka i ma do tego prawo, bo jest po zajęciach.

No więc i tak i nie. U mnie w liceum powtarzali na każdym kroku, że szkołę reprezentujemy w niej i poza nią, przez całą dobę. Więc jak ktoś już miał 18 lat to i tak nie wolno mu było palić na mieście, kolczykować się, tatuować. To nie była nasza sprawa co robimy i jak wyglądamy po szkole i można było za to oberwać. Ale ja wiem, ze moja szkola byla wyjatkowo konserwatywna jak na ogolniak. Tylko szkoly chrzescijanskie tak dokazywaly poza nami, np. w jednej jak Cie nauczyciele zlapali w kinie na Potterze to byl problem. Byl zakaz.

Teraz sytuacja sie tez zmienila, bo cokolwiek robisz poza szkola majac na sobie mundurek to tak samo, jakby sie to robilo w szkole.

Napisane przez Demi93

Są zbrodnie na wyglądzie, ale są też rzeczy, które są naszymi prywatnymi "schizami" ;> Zbrodnie to IMHO właśnie legginsy do krótkich bluzek (no jeszcze nie widziałam tyłka, który wyglądałby w tym dobrze), a moją prywatną schizą jest np. panterka (gdziekolwiek, jakakolwiek, nienawidzę).

Najgorzej, jak legginsy sa za male w stosunku do tylka, na ktory sa nacisniete. I wtedy widac majtki bardzo dobrze, bo przeswituje wszystko.

[jesienny_lisc]

Napisane przez Demi93

Fajnie, od października będę popindalać bez bielizny z twoim błogosławieństwem ;>

Demi, idziesz na ASP? Gratuluję! Do jakiego miasta?

[201604200942]

Napisane przez candycotton

No więc i tak i nie. U mnie w liceum powtarzali na każdym kroku, że szkołę reprezentujemy w niej i poza nią, przez całą dobę. Więc jak ktoś już miał 18 lat to i tak nie wolno mu było palić na mieście, kolczykować się, tatuować. To nie była nasza sprawa co robimy i jak wyglądamy po szkole i można było za to oberwać. Ale ja wiem, ze moja szkola byla wyjatkowo konserwatywna jak na ogolniak. Tylko szkoly chrzescijanskie tak dokazywaly poza nami, np. w jednej jak Cie nauczyciele zlapali w kinie na Potterze to byl problem. Byl zakaz.

co szkoła to inne zasady. Sama przyznajesz, że Twoja była dość konserwatywna.

W mojej szkole można było wszystko- pewnie dlatego, że szkoła była połączona z zawodówką, był jeden dyrektor i jeden regulamin, ale mojej klasie trafiła się wychowawczyni, która nie pozwalała zakładać np. pieszczoch (inni nauczyciele nie zwracali na to uwagi), ale z czasem zmieniła nastawienie i przymykała oko na wszystko.

[201607231707]

Napisane przez jesienny_lisc

demi, idziesz na asp? Gratuluję! Do jakiego miasta?

uap :d

[201604250941]

Napisane przez Demi93

uap :d

Bedziesz bezrobotna