Dwie dziewczynki, dwa chłopaki, cała reszta wciąż dwupaki, mamy IX-X 2013, cz. XVI

[Figulina987]

znowu się nie wyspałam

Napisane przez Makrela w kapeluszu

..i masz zalecenie na CC? ale masz zaostrzenie teraz?
ja sie licze z tym, ze SN da popalic jelitkom, ale tu (w UK) nawet nie mam co liczyc na zalecenie do CC.. troche sie tego boję, no ale innej opcji nie ma..
(bierzesz leki? ja niestety tak- sterydy (ale teraz mała dawka) i mesalazyne w piance)
powodzenia

Makrela, skierowanie na cc mam od chirurga który mnie operował - nie od gastroenterologa ze względu na jelita (choć tu też byłam na konsultacji i właśnie moja lekarka, która prowadzi mnie od dobrych 15 lat wspomniała, że taki wysiłek przy tych chorobach dobry nie jest... więc nie wiem, czy by mi skierowania nie dała )
Zaostrzenia nie mam, choć w 2-gim trymestrze były takie ze 3 tygodnie, że się obawiałam że coś jest nie halo, ale przeszło. Leków też na razie nie biorę (tu świadomie po operacji zadecydowałam, że skoro wiem, że będziemy się starać o dziecko, to nie chcę, choć podobno nie szkodzą... ale badań na ten temat nie ma, więc wolę przeczekać. Lekarka powiedziała, że jako matka rozumie moją decyzję, ale jako lekarz - wolałaby żebym kontynuowała leczenie. Wrócę do azatiopryny jak skończę karmić.

Niestety nie znam praktyk w UK... ale mam nadzieję, że nie odchorujesz później porodu...

[logoasia]

Napisane przez teacherka

Hej......

Wybaczcie, że nie nadrabiam, ale mam doła po wizycie.
Lekarz dopatrzył się nieprawidłowości w nereczce naszej Malutkiej (poszerzone UKM i poszerzony moczowód). Idziemy za 2 tygodnie do kontroli, ale nastraszył, że jeśli się pogłębi ta wada (norma chyba do 0,5cm a u nas było 1,5?), to może będzie potrzebna cesarka w 34tc.... Mam nadzieję, że przesadza...
Czytam na necie i różnie to wychodzi, czasem to mija i żadna interwencja nie jest potrzebna, ale i tak jestem tym bardzo zmartwiona, nie wiem co myśleć... Czemu mój gin jest akurat teraz na urlopie



Waga 1720g w 30t6d, następna wizyta za dwa tygodnie... Malutka siedzi na pupce i chyba nie myśli o zmianie pozycji...

nie martw się

Napisane przez kropla_deszczu

Cześć dziewczyny !

Trzymają nas jeszcze w szpitalu, w piątek okazało się, że mała ma jakąś infekcje (o czym mnie poinformowano w niedzielę Ale kij z tym, ważne że się w końcu dowiedziałam) dostaje antybiotyk. Co to za infekcja - jeszcze nie wiadomo Ale oznacza to, że przynajmniej do czwartku polezymy - o ile nie dłużej Ale nie martwię się bo dzieciaczki takie małe szczególnie, często łapią jakieś infekcje. Najgorsze jest to, że w piątek mała zabrali na patologię, a ja leżałam piętro wyżej, bo nie było miejsca żeby mnie przenieść i musiałam latać do małej co 2-3 godziny na karmienie - chociaż częściej po mnie dzwoniły - bo miałam być na każde zadanie małej. Na szczęście dzisiaj już mnie przenieśli i mam moje serduszko obok siebie już się za nią stesknilam bo co to takie chodzenie na godzinkę mała powoli (czytaj 20g dziennie) przybiera na wadze, zjada ładnie moje mleko (głównie odciagniete - bo nie ma jeszcze siły tyle ciągnąć). Powoli kulamy się do przodu. Zaczęłam już pisać opis porodu dla Was, ale na prawdę jestem mocno zajęta mała TZ odwiedza nas codziennie, też tęskni i chce przebywać z małą...mówi, że nigdy nie siedział w tak pustym domu jak teraz swoją drogą mała Alicja jest wierna kopia tatusia trzymajcie kciuki żeby nas szybko wypuścili

Pozdrawiam Was


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oby malutka szybko wyzdrowiała!!

Napisane przez butterfly20

Wwwwoooooowwwww https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1311 :brzyda l:

wow...

Napisane przez tassia

oglaszam ze maz ogranicza mi dostep do wizazu
masakra
uznal.ze jestem uzalezniona : ) tez mi detektyw phi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wiem coś o tym

Napisane przez misia332

Proszę Was bardzo

ślicznotka!!

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

i witam się poranną deszczową porą

[kaska87]

Pszczoua super, że Was wypisują i że wszystko gra i buczy czyli synuś pozostał synusiem?

[misia332]

Dziękuję dziewczyny.


Motyl ano mam tatuaż i mam jeszcze jeden i będę miała jeszcze jeden.


[B]Pszczoua[/B dobrze, że już w domku i wszystko w porządku z maluchem.

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez bajka1807

moze twoj gina inaczej oznacza? bo moj poprzedni jakos inaczej stan szyjki opisywal. nie denerwuj sie



hehe jednak nie wytrzymasz do porodu ?



eee mi sie tam nie spieszy :P ja musze skonczyc malowac

no i napisalam tz ile mloda wazy i ze generalnie w kazdej chwili moze sie cos zaczac, no i ze sie router zepsul to kazal mi wytrzymac do piatku, bo w czwartek wraca no i mam do upc dzwonic

napisalam mu rowniez, ze chyba powinien mnie przeprosic za swoje ostatnie zachowania wzgledem mnie, ze jest mi bardzo przykro ze mnie tak traktuje i to szczegolnie teraz, ze powinno byc mu wstyd ze ciezarna zone do placzu doprowadza .... to mi odp ze przeprasza, ale tez czasami powinnam odpuscic, ze weekend mial co do minuty wyliczony a ja mu jeszcze szpile wbijam, ze nie ma sensu rozstrzasac i ze w domu pogadamy na spokojnie, tylko do piatku mam wytrzymac

ma szczescie chlop, ale na zywca tez ma przeprosic

oj to ładnie, że przeprosił
teraz jeszcze musi wrócić zaspokoić żonę i asystować przy porodzie;D

[karolson]

Napisane przez misia332

Proszę Was bardzo

super ostatnie prze slodkie

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez kropla_deszczu

Cześć dziewczyny !

Trzymają nas jeszcze w szpitalu, w piątek okazało się, że mała ma jakąś infekcje (o czym mnie poinformowano w niedzielę Ale kij z tym, ważne że się w końcu dowiedziałam) dostaje antybiotyk. Co to za infekcja - jeszcze nie wiadomo Ale oznacza to, że przynajmniej do czwartku polezymy - o ile nie dłużej Ale nie martwię się bo dzieciaczki takie małe szczególnie, często łapią jakieś infekcje. Najgorsze jest to, że w piątek mała zabrali na patologię, a ja leżałam piętro wyżej, bo nie było miejsca żeby mnie przenieść i musiałam latać do małej co 2-3 godziny na karmienie - chociaż częściej po mnie dzwoniły - bo miałam być na każde zadanie małej. Na szczęście dzisiaj już mnie przenieśli i mam moje serduszko obok siebie już się za nią stesknilam bo co to takie chodzenie na godzinkę mała powoli (czytaj 20g dziennie) przybiera na wadze, zjada ładnie moje mleko (głównie odciagniete - bo nie ma jeszcze siły tyle ciągnąć). Powoli kulamy się do przodu. Zaczęłam już pisać opis porodu dla Was, ale na prawdę jestem mocno zajęta mała TZ odwiedza nas codziennie, też tęskni i chce przebywać z małą...mówi, że nigdy nie siedział w tak pustym domu jak teraz swoją drogą mała Alicja jest wierna kopia tatusia trzymajcie kciuki żeby nas szybko wypuścili

Pozdrawiam Was


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

już niedługo będziecie w domku we trójkę! najważniejsze, że malutka rośnie kciuki za szybki powrót do domu

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez teacherka

Hej......

Wybaczcie, że nie nadrabiam, ale mam doła po wizycie.
Lekarz dopatrzył się nieprawidłowości w nereczce naszej Malutkiej (poszerzone UKM i poszerzony moczowód). Idziemy za 2 tygodnie do kontroli, ale nastraszył, że jeśli się pogłębi ta wada (norma chyba do 0,5cm a u nas było 1,5?), to może będzie potrzebna cesarka w 34tc.... Mam nadzieję, że przesadza...
Czytam na necie i różnie to wychodzi, czasem to mija i żadna interwencja nie jest potrzebna, ale i tak jestem tym bardzo zmartwiona, nie wiem co myśleć... Czemu mój gin jest akurat teraz na urlopie



Waga 1720g w 30t6d, następna wizyta za dwa tygodnie... Malutka siedzi na pupce i chyba nie myśli o zmianie pozycji...

napewno wszystko się unormuje

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez butterfly20

Wwwwoooooowwwww https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1311 :brzyda l:

hihi duzy bobasek ciekawe jaki mój będzie

[misia332]

Moje dziecko leży poprzecznie. Głowę wbija mi w jedno żebro, doopkę w drugie.

[Figulina987]

Napisane przez matallewar

Figulina, Makrela tż ostatnio powiedział, że podziwia Was, że dajecie radę w ciąży, bo widzi jak ja się męczę, wie i rozumie, co to za choroba i sam w życiu by się na ciążę nie zdecydował, gdyby był kobietą...

To też zależy jak kto przechodzi chorobę... z tego co widzę, to Twój TŻ się okropnie męczy. Ja liczę na to że najgorszy okres mam za sobą. To co przeżyłam na etapie liceum/studiów...to była masakra. Na razie jest ok Liczę na to że wynajdą w końcu jakiś dobry lek.

za TŻ

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez pszczoua

My wczoraj wyszlismy ze szpitala. Rano jak akurat lezalam pod ktg przyszedl ordynator - bardzo konkrentny facet, spojrzal na zapis a maly wowczas bardzo szalal i powiedzial ze dziecko jest w dobrej kondycji, z waga u lekarza to byla po prostu pomylka i moge wyjsc do domu. Mowil ze do konca ciazy mam co tydzien chodzic do lekarza na kontrole a ja na to ze moj do konca sierpnia ma urlop i co teraz? Dal mi skierowanie do przyszpitalnej poradni patologii ciazy, wizyty beda na fundusz takze sporo kaski zaoszczedzimy dzieki temu No i juz umowili mnie na wizyte Oprocz tego zakaz przytulanek do konca ciazy i pologu (ale mysle ze sie wstrzymamy do 38tc), mam prowadzic oszczedny tryb zycia i liczyc ruchy dziecka. Przebadali nas wzdluz i w szerz i przybajmniej jestem teraz spokojna mimo ze waga okruszka w 33t6d wyszla tylko 2020g to jednak miesci sie w normie i widocznie bedzie drobniutki. Nawet nie wiecie jak mi ulzylo...

najważniejsze, że będziecie pod kontrolą i że mały przybrał wszystko będzie super

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez misia332

Proszę Was bardzo

piekna para z was

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez misia332

Moje dziecko leży poprzecznie. Głowę wbija mi w jedno żebro, doopkę w drugie.

wow Ty to czujesz?:P
moje gówką na dół ai tak syrki wpycha mi pod żebra

i od kilku minut ma mega czkawke

[bajka1807]

Napisane przez pszczoua

My wczoraj wyszlismy ze szpitala. Rano jak akurat lezalam pod ktg przyszedl ordynator - bardzo konkrentny facet, spojrzal na zapis a maly wowczas bardzo szalal i powiedzial ze dziecko jest w dobrej kondycji, z waga u lekarza to byla po prostu pomylka i moge wyjsc do domu. Mowil ze do konca ciazy mam co tydzien chodzic do lekarza na kontrole a ja na to ze moj do konca sierpnia ma urlop i co teraz? Dal mi skierowanie do przyszpitalnej poradni patologii ciazy, wizyty beda na fundusz takze sporo kaski zaoszczedzimy dzieki temu No i juz umowili mnie na wizyte Oprocz tego zakaz przytulanek do konca ciazy i pologu (ale mysle ze sie wstrzymamy do 38tc), mam prowadzic oszczedny tryb zycia i liczyc ruchy dziecka. Przebadali nas wzdluz i w szerz i przybajmniej jestem teraz spokojna mimo ze waga okruszka w 33t6d wyszla tylko 2020g to jednak miesci sie w normie i widocznie bedzie drobniutki. Nawet nie wiecie jak mi ulzylo...

super ze juz jestescie w domu. ale z ta waga to dalej nie rozumiem, jaki drobniutki ? moja w rowno 33t0d na wizycie u gina miala 2000 g a w szpitalu tego samego dnia 1970g wiec 2020 w 33t6d to naprawde dobra waga. wczoraj w 36t3d miala 2850 g wiec spokojnie, nie ma co panikowac

[83monia]

Napisane przez cotynato

Ale jak porod ma byc ciezki to pewnie bedzie niezaleznie od wagi dziecka? bo przeciez i przy rodzeniu malemstw boli?!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

porod takiego wielkoludka to (jesli sn oczywiscie) ryzyko rozerwan, zakleszczenia glowy w kanale i uzycia kleszczy i pewnie misia tylko wie czego jeszcze. a na sr mowili nam ze jak rodzi sie maluszek taki tyci tyci to tez niedobrze bo w pewnym momencie jego glowa musi sie o 90 stopni (chyba dobrze mowie) przekrecic a takie malce szesto nie maja na to sily i ida tak jak byly i ryją czołami o spojenie lonowe czy kosc ogonową, co tez bolesne. wiec jak zwykle - nawet tu umiar najlepszy

z drugiej strony zwykle jak glowa przejdzie to reszta sie jak foka wyslizguje maz mowil ze smiesznie to wyglada, idzie idzie i nagle sru leci reszta

co do wydzielin z organizmu przy porodzie (tych krepujacych) - nie wiem czy tak maja wszyscy ale parcie jest takie mega ze nie wiesz czym przesz... wiec wcale sie nie dziwie wpadek...

lewatywa - pamietajcie ze potrafi przyspieszyc porod a podana za pozno wiadomo czym na sali sie skonczy ja za pierwszym razem mialam zwyczajnie przes porodem biegunke, samo sie wyczyscilo, a za drugim akcja szla tak szybko ze mialam 8 cm rozwarcia na wejsciu na fotel na sali porodowej...

[logoasia]

pszczoua dobrze ze wszystko sie wyjaśniło

[misia332]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

najważniejsze, że będziecie pod kontrolą i że mały przybrał wszystko będzie super

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------



piekna para z was

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------



wow Ty to czujesz?:P
moje gówką na dół ai tak syrki wpycha mi pod żebra

i od kilku minut ma mega czkawke

czy to czuje ?? uczyłam się na studiach jak wyczuć poszczególne cześci malucha w brzuszku

Wstawiię Wam zdjęcie, zobaczcie jakie mój TŻ miał skarpetki w ogóle na ślubie.

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez misia332

czy to czuje ?? uczyłam się na studiach jak wyczuć poszczególne cześci malucha w brzuszku

Wstawiię Wam zdjęcie, zobaczcie jakie mój TŻ miał skarpetki w ogóle na ślubie.

heh ale ze mnie głupol

a skarpetki jak zwykle stylowe

[logoasia]

Napisane przez misia332

czy to czuje ?? uczyłam się na studiach jak wyczuć poszczególne cześci malucha w brzuszku

Wstawiię Wam zdjęcie, zobaczcie jakie mój TŻ miał skarpetki w ogóle na ślubie.

szał na kolorowe skarpetki super to wygląda, aczkolwiek mój tż by się chyba nie odważył

[Figulina987]

Napisane przez teacherka

Hej......

Wybaczcie, że nie nadrabiam, ale mam doła po wizycie.
Lekarz dopatrzył się nieprawidłowości w nereczce naszej Malutkiej (poszerzone UKM i poszerzony moczowód). Idziemy za 2 tygodnie do kontroli, ale nastraszył, że jeśli się pogłębi ta wada (norma chyba do 0,5cm a u nas było 1,5?), to może będzie potrzebna cesarka w 34tc.... Mam nadzieję, że przesadza...
Czytam na necie i różnie to wychodzi, czasem to mija i żadna interwencja nie jest potrzebna, ale i tak jestem tym bardzo zmartwiona, nie wiem co myśleć... Czemu mój gin jest akurat teraz na urlopie



Waga 1720g w 30t6d, następna wizyta za dwa tygodnie... Malutka siedzi na pupce i chyba nie myśli o zmianie pozycji...

przykro mi

ale teraz byłaś u innego gin? dobrze zrozumiałam?

z usg różnie bywa i niestety czasem lekarz coś źle pomierzy i nastraszy...

a w razie cc - za miesiąc na pewno Zuzia już przekroczy 2 kg, więc nie będzie źle, lekarze na pewno się nią zajmą odpowiednio, żeby ja najszybciej skorygować wadę

trzymam kciuki, żeby alarm okazał się fałszywy

a może idź jeszcze na kontrolę do innego lekarza?

[misia332]

TŻ bardzo chciał je ubrać, miał jeszcze oczo***bne żółte, ale teściowa to myślałam, że go zje za te skarpety.

[nena_milka]

Napisane przez misia332

Proszę Was bardzo

Napisane przez misia332

Motyl ano mam tatuaż i mam jeszcze jeden i będę miała jeszcze jeden.

też choruję na to uzależnienie. I nawet tża już zaraziłam

[karolson]

Napisane przez misia332

TŻ bardzo chciał je ubrać, miał jeszcze oczo***bne żółte, ale teściowa to myślałam, że go zje za te skarpety.

mi tam sie podoba

[kaska87]

Napisane przez misia332

TŻ bardzo chciał je ubrać, miał jeszcze oczo***bne żółte, ale teściowa to myślałam, że go zje za te skarpety.

niech ten czas szybciej płynie chcę już 24.08

[misia332]

Napisane przez nena_milka

też choruję na to uzależnienie. I nawet tża już zaraziłam

Mój TŻ sobie nie zrobi napewno. A powiedział, że jak zrobi to duży na całe plecy. NO WAY !

Ja chce imię dziecka na nadgarstku z datą urodzenia, mam tam tylko brzydkie blizny i nie wiem czy mi zrobi w ogóle. Ale to dowiem się w grudniu.

[logoasia]

Napisane przez misia332

TŻ bardzo chciał je ubrać, miał jeszcze oczo***bne żółte, ale teściowa to myślałam, że go zje za te skarpety.

pewnie od razu pomyślała sobie " to jej sprawka! ha!"

[misia332]

Napisane przez logoasia

pewnie od razu pomyślała sobie " to jej sprawka! ha!"

No a jak ! A TŻ sam sobie wybrał trzy pary skarpet :zielone, żółte i zwykłe czarne.

[matallewar]

Napisane przez cotynato

Ale jak porod ma byc ciezki to pewnie bedzie niezaleznie od wagi dziecka? bo przeciez i przy rodzeniu malemstw boli?!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No w sumie u mnie najciężej było do 4 cm, a samo parcie (tu istotna waga malucha) spoko

Napisane przez t_89

niedobrze mi ;( chyba sie poloze
mozna miec mdlosci w tym tyg ????????

Na pewno to może zwiastować poród

Napisane przez misia332

Proszę Was bardzo

Super fotki!

Napisane przez Figulina987

To też zależy jak kto przechodzi chorobę... z tego co widzę, to Twój TŻ się okropnie męczy. Ja liczę na to że najgorszy okres mam za sobą. To co przeżyłam na etapie liceum/studiów...to była masakra. Na razie jest ok Liczę na to że wynajdą w końcu jakiś dobry lek.

za TŻ

No mój tż ciężko przechodził, bo bardzo późno mu wykryli, miał już takie zrosty, że jakby zrobił kolonoskopię pół roku później, to pewnie by już nie żył I dlatego tak ciężko było go wyprowadzić na prostą. Teraz w sumie od 2 lat jest spokój - bierze leki, dbam o jego dietę i nie ma zaostrzeń



Witam
Chciałam Was z łóżka doczytać, ale mój syn terrorysta przyszedł i kazał mi wstawać

Dzwonił tż, na obchodzie profesorskim zdecydowali zrobić mu ten zabieg, także może coś się ruszy

[Figulina987]

Napisane przez Diorisha

Mojej cioci kotka w ten sposób się załatwiała.

serio???

Kropla - fajnie, że się odezwałaś mam nadzieję że Ala szybciutko wyzdrowieje i będziecie mogły wyjść o domku

Bajka - fajnie, że z TZ trochę lepiej, bo takie ciche dni są męczące... u nas też ostatnio często bywają

Napisane przez kaska87

cześć panikary

normalnie widzę, że poniosła fantazja przecież mówiłam, że ja rodzę we wrześniu

małż był, jakoś nie miałam czasu nawet wejść, spędziliśmy sobie czas z przyjaciółmi też- jak już Ladan zauważyła

małż już pojechał, wraca 24.08 także będę teraz cały czas

wczoraj jeszcze kurier przywiózł wózek i jesteśmy mega zadowoleni z wyboru- jak ja mogłam brać inne pod uwagę już pojeździliśmy po domu, po podwórku, bo małż koniecznie musiał wszystko w aucie testować

niestety jak to w życiu wczoraj spotkała nas-a w sumie męża- coś bardzo złego i mam trochę dołka, ale starałam się przed nim być twarda i go wspierać mam nadzieję na pozytywny finał ale nerwów i to nie małych będzie...

Ale wczoraj zbudowałaś napięcie

fajnie, że miło spędziliście czas i że masz wymarzony wózio, ale przykro mi z powodu problemów

pamiętaj, że stres poród przyspiesza, więc uważaj na siebie choć Miki pakeros już pewni chętnie by wyszedł

[matallewar]

Napisane przez kaska87

niech ten czas szybciej płynie chcę już 24.08

Ja też! A najlepiej tak z 15 września

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Idę pranie nastawię, zjem śniadanie jakieś i chyba jadę do tego ZUSu Nie chce mi sie, ale co poradzę

Może od razu dowiem się o ten macierzyński, bo mi z pracy odpisali, że do nich tylko akt urodzenia, bo oni na jego podstawie piszą świadectwo pracy, a reszta do ZUSu, czyli już inna wersja niż u motyla, a sytuację mamy taką samą

[Figulina987]

Napisane przez karolson

eh to i tak nic w porównaniu do tego co slyszałam, np 1000 w łapke dla lekarza za to ze zrobi cc w szpitalu w sumie bez skierowania

heh, w niektórych szpitalach państwowych jest oficjalny cennik za cc na życzenie ... przynajmniej jeden taki we wro mam pod nosem

ja uważam, że kobieta powinna mieć wybór jak chce rodzić i to nie powinno być podyktowane tym czy ją stać na jakieś rozwiązanie czy nie...

[83monia]

Napisane przez matallewar

No w sumie u mnie najciężej było do 4 cm, a samo parcie (tu istotna waga malucha) spoko

u mnie moze nie najciezej ale najdluzej do tego 6 cm (pierwsza ciaza), a parcie to nie bardzo ogarnialam (mimo sr!) jak to z tym brzusznym jest. ale polozna byla super i powiedziala co i jak. najgorsze ze wydawalo mi sie ze strasznie dlugo mam parte, bo juz sily nie mialam i balam sie zeby nie bylo jakiegos niedotlenienia czy cos

[logoasia]

Napisane przez matallewar

Ja też! A najlepiej tak z 15 września [COLOR="Silver"]

gdzie wam sie tak śpieszy to dopiero będzie harówka po porodzie