Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2 - Strona 166 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-08-13, 10:17   #4951
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
No to fajnie,juz niedlugo polowkowe

O,nic sie nie chwalilas. Co to za praca?






Ja mam odmienne zdanie... faceta trzeba krotko i od razu mu powiedziec czego sie wymaga. Ja za bardzo obchodzilam sie jak ze smierdzacym jajkiem,to teraz mam jak mam.
Mój mąż jest moim 3 facetem i mam nadzieje że ostatnim w życiu, z perspektywy czasu nauczyłam się i zrozumiałam że nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka...zdecydowanie...ka żdy facet jest inny i trzeba inaczej podchodzić,przynajmniej u mnie tak było
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 10:18   #4952
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez Amberella Pokaż wiadomość
E. coli jest naturalną florą jelitową, ale może też występować w pochwie. Szyjka macicy powinna być jałowa (wolna od drobnoustrojów). Zagrożenie jakie płynie z infekcji pałeczką coli to zakażenia okołoporodowe płodu, do których MOŻE, ale NIE MUSI dojść. Takie zakażenia mogą powodować np. zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych u noworodków lub posocznicę.
A to nie przez paciorkowca ? Pod koniec ciąży robi się wymaz i jak jest paciorkowiec, to przy porodzie podaje się antybiotyk (jeśli paciorkowiec się sporo namnoży, to jeszcze w ciąży podaje się antybiotyk).
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 10:30   #4953
kukurydzianaa
Rozeznanie
 
Avatar kukurydzianaa
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 535
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

PawMaj13, lubię Cię czytać - wydajesz się być emocjonalnie rozgarnięta i zawsze strzelisz jakiś tekst, który daje do myślenia
Szkoda tylko, że na takiego ch*jka trafiłaś... Przecież on się musiał kumplom żalić, że nie chce "tego wszystkiego", dlatego tamten znajomy wypalił z tym beznadziejnym tekstem. A skoro takie rzeczy się opowiada innym....
Jeżeli Twój tż Cię straci, to będzie to tylko i wyłącznie strata dla niego.


Co do mojej bratowej, ja też myślę że ona nie dorosła jeszcze do ciąży (co w sumie wydaje się dziwne, bo ma 25 lat - jak nie teraz, to kiedy?). Szkoda mi tylko brata, on specjalnie kilka miesięcy przed staraniami odstawił sterydy (które bierze, bo jest przewlekle i nieuleczalnie chory), żeby poprawić jakość nasienia - i zrobił to kosztem własnego zdrowia. Przykro mi na myśl, że jego poświęcenie może zepsuć jej nieodpowiedzialność. Zresztą jeżeli coś się stanie, to w takiej sytuacji trudno byłoby szukać winnego... Będę trzymała kciuki, żeby to się jakoś ułożyło, bo chyba niewiele więcej mogę. Zresztą od kiedy wiem o jej ciąży, to w moich modlitwach pojawia się również i ich dziecko


Cytat:
Napisane przez The light Pokaż wiadomość
W przypadku bratowej najgorsze, ze ta jej siostra brała leki. Teraz każdy argument będzie:"a ona brała leki i dziecko zdrowe urodziła".
Nie takie zdrowe - na jedno ucho prawie nie słyszy, na drugie też nie za dobrze (chociaż z tym stopniem uszkodzenia słuchu, to lekarz ponoć zmienia zdanie co wizytę). One mają głuchoniemą ciocię i już dwójka innych dzieci w ich rodzinie również urodziła się z tą wadą, także moja bratowa jest już "czymś" obciążona.
__________________
Krzysztof, pierworodny mój
kukurydzianaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 10:42   #4954
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez kukurydzianaa Pokaż wiadomość

Co do mojej bratowej, ja też myślę że ona nie dorosła jeszcze do ciąży (co w sumie wydaje się dziwne, bo ma 25 lat - jak nie teraz, to kiedy?). Szkoda mi tylko brata, on specjalnie kilka miesięcy przed staraniami odstawił sterydy (które bierze, bo jest przewlekle i nieuleczalnie chory), żeby poprawić jakość nasienia - i zrobił to kosztem własnego zdrowia. Przykro mi na myśl, że jego poświęcenie może zepsuć jej nieodpowiedzialność. Zresztą jeżeli coś się stanie, to w takiej sytuacji trudno byłoby szukać winnego... Będę trzymała kciuki, żeby to się jakoś ułożyło, bo chyba niewiele więcej mogę. Zresztą od kiedy wiem o jej ciąży, to w moich modlitwach pojawia się również i ich dziecko
ale metryka to nie dojrzałość. to ze ma 25 lat to nie znaczy że jest dojrzałą emocjonalnie i psychicznie osobą
__________________
sent from iphone
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 10:50   #4955
kukurydzianaa
Rozeznanie
 
Avatar kukurydzianaa
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 535
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
ale metryka to nie dojrzałość. to ze ma 25 lat to nie znaczy że jest dojrzałą emocjonalnie i psychicznie osobą
Wiem, że może nie być (i raczej nie jest) dojrzałą osobą. Ja to pisałam w odniesieniu do rodzenia dzieci, dorastania do ciąży. Ponoć od strony biologicznej najlepszy wiek to 22 lata. Jeżeli jest to z różnych przyczyn za wcześnie, to kiedy najlepiej decydować się na pierwsze dziecko? Jak ktoś dobija do 30-stki? Po 30-stce?

Ja mam 26 lat i czasem nachodzą mnie myśli, że biologicznie jestem trochę stara na pierwsze dziecko. Mam problemy ze stawami, z krążeniem (pisałam już o zaczątkach żylaków). Czuję się dorosła, ale czy jestem na tyle dojrzała by sprawdzić się jako matka, to wyjdzie za jakiś czas
__________________
Krzysztof, pierworodny mój
kukurydzianaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 10:58   #4956
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez kukurydzianaa Pokaż wiadomość
Wiem, że może nie być (i raczej nie jest) dojrzałą osobą. Ja to pisałam w odniesieniu do rodzenia dzieci, dorastania do ciąży. Ponoć od strony biologicznej najlepszy wiek to 22 lata. Jeżeli jest to z różnych przyczyn za wcześnie, to kiedy najlepiej decydować się na pierwsze dziecko? Jak ktoś dobija do 30-stki? Po 30-stce?

Ja mam 26 lat i czasem nachodzą mnie myśli, że biologicznie jestem trochę stara na pierwsze dziecko. Mam problemy ze stawami, z krążeniem (pisałam już o zaczątkach żylaków). Czuję się dorosła, ale czy jestem na tyle dojrzała by sprawdzić się jako matka, to wyjdzie za jakiś czas
ale idąc tym tokiem myślenia mając lat 16 powinnyśmy mieć już mężów moim zdaniem biologia biologią ale to głowa jest najważniejsza. Jeżeli ktoś nie jest gotowy na dziecko to się na nie decydować nie powinien - przynajmniej ja mam takie zdanie. A dorastanie do ciąży to nic innego jak dorastanie do odpowiedzialności za innego człowieka. A kiedy pierwsze dziecko ?????? - Kiedy oboje przyszłych rodziców tego chce i kiedy oboje są na to zdecydowani i zdają sobie sprawę z tego co to znaczy.
__________________
sent from iphone
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 10:59   #4957
PawMaj13
Rozeznanie
 
Avatar PawMaj13
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 512
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez kukurydzianaa Pokaż wiadomość
PawMaj13, lubię Cię czytać - wydajesz się być emocjonalnie rozgarnięta i zawsze strzelisz jakiś tekst, który daje do myślenia
(...)
Jeżeli Twój tż Cię straci, to będzie to tylko i wyłącznie strata dla niego.
(...)

Co do mojej bratowej, ja też myślę że ona nie dorosła jeszcze do ciąży (co w sumie wydaje się dziwne, bo ma 25 lat - jak nie teraz, to kiedy?). Szkoda mi tylko brata, on specjalnie kilka miesięcy przed staraniami odstawił sterydy (które bierze, bo jest przewlekle i nieuleczalnie chory), żeby poprawić jakość nasienia - i zrobił to kosztem własnego zdrowia. Przykro mi na myśl, że jego poświęcenie może zepsuć jej nieodpowiedzialność. Zresztą jeżeli coś się stanie, to w takiej sytuacji trudno byłoby szukać winnego... Będę trzymała kciuki, żeby to się jakoś ułożyło, bo chyba niewiele więcej mogę. Zresztą od kiedy wiem o jej ciąży, to w moich modlitwach pojawia się również i ich dziecko



Nie takie zdrowe - na jedno ucho prawie nie słyszy, na drugie też nie za dobrze (chociaż z tym stopniem uszkodzenia słuchu, to lekarz ponoć zmienia zdanie co wizytę). One mają głuchoniemą ciocię i już dwójka innych dzieci w ich rodzinie również urodziła się z tą wadą, także moja bratowa jest już "czymś" obciążona.
Może zacznę pisać bloga

Ta myśl dodaje mi skrzydeł

A Twojego brata, szczególnie po tym co napisałaś, też naprawdę mi szkoda.
...Może się zamienimy - ja się zaopiekuję Twoim bratem, a bratowej damy mojego TZa chyba są siebie warci w pewnym sensie

OK, nie bierzcie mnie dziś zbyt serio, włączył mi się czarny humor.
__________________

2013-04-30
II kreski

Co komu przeznaczone, stoi na drodze rozkraczone
PawMaj13 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-08-13, 11:04   #4958
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez kukurydzianaa Pokaż wiadomość
Wiem, że może nie być (i raczej nie jest) dojrzałą osobą. Ja to pisałam w odniesieniu do rodzenia dzieci, dorastania do ciąży. Ponoć od strony biologicznej najlepszy wiek to 22 lata. Jeżeli jest to z różnych przyczyn za wcześnie, to kiedy najlepiej decydować się na pierwsze dziecko? Jak ktoś dobija do 30-stki? Po 30-stce?
Decydować się wtedy, gdy jest się na to gotowym. Jedna kobieta będzie gotowa w tym "idealnym" wieku 22 lat, a inna np. 35.

Dla mnie dziecko w wieku 22 lat byłoby tragedią, miałam inne priorytety, w rachubę wchodziły jedynie krótkie związki, przygodne znajomości, zabawa.

Męża poznałam 2 lata temu, mając 28 lat- obydwoje mamy za sobą bogate doświadczenie, wielu partnerów, wiele związków czy "romansów" co nam pozwoliło na szybkie stwierdzenie, że "to jest to". Wyszaleliśmy się, oczekiwaliśmy już czegoś więcej niż trzymanie się za ręke w kinie, czy wyjścia na piwo, byliśmy gotowi na poważny związek i zaręczyny po 2 miesiącach znajomości nie były dla nas czymś dziwnym. Dopiero wtedy przyszła na nas pora.
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu

Edytowane przez Hosenka*
Czas edycji: 2013-08-13 o 11:11
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 11:05   #4959
Amberella
Wtajemniczenie
 
Avatar Amberella
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 110
GG do Amberella
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
A to nie przez paciorkowca ? Pod koniec ciąży robi się wymaz i jak jest paciorkowiec, to przy porodzie podaje się antybiotyk (jeśli paciorkowiec się sporo namnoży, to jeszcze w ciąży podaje się antybiotyk).
Przez paciorkowca także , konkretnie przez Streptococcus agalactiae (z twz. grupy B). Szyjka macicy powinna być czysta, bo jeśli są tam bakterie i przeniosą się na noworodka, to nawet jeśli są one niegroźne dla matki, dla maluszka, który ma słabo rozwinięte mechanizmy obronne, już tak. Dlatego, profilaktycznie podaje się antybiotyki.

Cytat:
Napisane przez kukurydzianaa Pokaż wiadomość
Wiem, że może nie być (i raczej nie jest) dojrzałą osobą. Ja to pisałam w odniesieniu do rodzenia dzieci, dorastania do ciąży. Ponoć od strony biologicznej najlepszy wiek to 22 lata. Jeżeli jest to z różnych przyczyn za wcześnie, to kiedy najlepiej decydować się na pierwsze dziecko? Jak ktoś dobija do 30-stki? Po 30-stce?

Ja mam 26 lat i czasem nachodzą mnie myśli, że biologicznie jestem trochę stara na pierwsze dziecko. Mam problemy ze stawami, z krążeniem (pisałam już o zaczątkach żylaków). Czuję się dorosła, ale czy jestem na tyle dojrzała by sprawdzić się jako matka, to wyjdzie za jakiś czas
Ja mam 34 lata, ale też nachodzą mnie wątpliwości tego typu. I nie powiem, strasznie się boję. Boję się tego, że nie sprawdzę się jako mama bardziej niż porodu i kp
__________________
Razem
Ślub
Kacperek
Amberella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 11:07   #4960
em ma
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez PawMaj13 Pokaż wiadomość
Po obejrzeniu teledysku wpadły mi do głowy głupie pomysły
Mam tak samo
Cytat:
Napisane przez kukurydzianaa Pokaż wiadomość
Wiem, że może nie być (i raczej nie jest) dojrzałą osobą. Ja to pisałam w odniesieniu do rodzenia dzieci, dorastania do ciąży. Ponoć od strony biologicznej najlepszy wiek to 22 lata. Jeżeli jest to z różnych przyczyn za wcześnie, to kiedy najlepiej decydować się na pierwsze dziecko? Jak ktoś dobija do 30-stki? Po 30-stce?

Ja mam 26 lat i czasem nachodzą mnie myśli, że biologicznie jestem trochę stara na pierwsze dziecko. Mam problemy ze stawami, z krążeniem (pisałam już o zaczątkach żylaków). Czuję się dorosła, ale czy jestem na tyle dojrzała by sprawdzić się jako matka, to wyjdzie za jakiś czas
Wiek na pierwszą i kolejne ciąże to bardzo indywidualna sprawa. Ja jestem starsza od Ciebie i nie czuję w żaden sposób by to było za późno na pierwsze dziecko. Raczej się zastanawiam czy to jeszcze nie za wcześnie...przecież tak fajnie mi z mężem
__________________
em ma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 11:08   #4961
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
ale idąc tym tokiem myślenia mając lat 16 powinnyśmy mieć już mężów moim zdaniem biologia biologią ale to głowa jest najważniejsza. Jeżeli ktoś nie jest gotowy na dziecko to się na nie decydować nie powinien - przynajmniej ja mam takie zdanie. A dorastanie do ciąży to nic innego jak dorastanie do odpowiedzialności za innego człowieka. A kiedy pierwsze dziecko ?????? - Kiedy oboje przyszłych rodziców tego chce i kiedy oboje są na to zdecydowani i zdają sobie sprawę z tego co to znaczy.
I właśnie min z tych powodów mam 35 lat o pierwszą ciążę i nadal jestem pełna obaw czy dorosłam
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-13, 11:09   #4962
Amberella
Wtajemniczenie
 
Avatar Amberella
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 110
GG do Amberella
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
I właśnie min z tych powodów mam 35 lat o pierwszą ciążę i nadal jestem pełna obaw czy dorosłam
podpisuję się pod tym rękami i nogami
__________________
Razem
Ślub
Kacperek
Amberella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 11:15   #4963
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
I właśnie min z tych powodów mam 35 lat o pierwszą ciążę i nadal jestem pełna obaw czy dorosłam
A ja znowu żałuje, ze nie zdecydowałam sie na dziecko 2-3 lata temu. Mam poczucie, ze wtedy łatwiej byłoby mi wszystko pogodzić
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 11:29   #4964
kukurydzianaa
Rozeznanie
 
Avatar kukurydzianaa
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 535
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

No i tutaj pewnie staniemy w "martwym" punkcie, bo mnóstwo osób uważa siebie za dojrzałych i gotowych, a rzeczywistość okazuje się być inna. Co gorsza, w wielu przypadkach ludzie myślą, że nie są gotowi, a jak ich 'los popędzi' albo po prostu 'tak jakoś wyjdzie', to dają sobie radę lepiej niż niejedni planujący

To się sprawdza w wielu dziedzinach. Mi zdarza się popędzać męża z niektórych sprawach, a później on mi za to dziękuje. Bo on nawet nie zdaje sobie sprawy, że jest ok, że on też może i potrafi (a nie tylko inni ludzie). Kwestia odpowiedniego wsparcia, atmosfery

Wszystko ma swój właściwy czas. Za długie chodzenie ze sobą / narzeczeństwo / bezdzietne małżeństwo w mojej opinii są niszczące dla związku. Trzeba płynnie przechodzić z jednego etapu do drugiego, żeby osiągać kolejny etap dojrzałości. To się sprawdza oczywiście tylko u tych, którzy się dobrze w pary dobrali. Jeżeli miłość i szacunek kwitną w związku, to na trafioną decyzję o dziecku nie trzeba wcale długo czekać.


Cytat:
Napisane przez PawMaj13 Pokaż wiadomość
Ta myśl dodaje mi skrzydeł

A Twojego brata, szczególnie po tym co napisałaś, też naprawdę mi szkoda.
...Może się zamienimy - ja się zaopiekuję Twoim bratem, a bratowej damy mojego TZa chyba są siebie warci w pewnym sensie

OK, nie bierzcie mnie dziś zbyt serio, włączył mi się czarny humor.
Ja czasami lubię swoje czarne humory
Jakim typem jesteś w enneagramie? (http://www.enneagram.pl/)

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Perfuzja, ja też żałuję, że nie zdecydowałam się na dziecko od razu po ślubie. Żyłam nadzieją na znalezienie fajnej pracy, na zdobycie doświadczenia itp. A teraz jak nie wyszło, to żałuję że straciłam tyle czasu.
__________________
Krzysztof, pierworodny mój
kukurydzianaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 11:29   #4965
nattalli
Rozeznanie
 
Avatar nattalli
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 531
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

zeszł Mam pytanie do Was. W zeszłym tygodniu byłam u lekarza, . z dzieckiem wszystko ok tylko jak już Wam pisałam ja miałam za dużo leukocytów i lekarz kazał mi przyjść za tydzień ponieważ wtedy stwierdzi czy potrzebne mi są jakieś lekarstwa. Mówił że muszą mi dokładniej zbadać mocz który przyniosłam (to był czwartek). Za dwa dni wizyta no i mam dylemat bo z wrażenie zapomniałam się lekarza zapytać czy mam przynieść drugi raz mocz? Co myślicie? W sumie tydzień różnicy pomiedzy jednym a drugim badaniem. Z tym że zaznaczył że nie jest to duży problem tylko nieznacznie podwyższona ilość leukocytów i żebym się nie martwiła.
A druga sprawa to moja mama. Przed urlopem pisalam wam że wydaje mi się że zlapałyśmy lepszy kontakt, częściej do niej dzwoniłam i myślałam że mamy jakies ocieplenie stosunków właśnie przez dziecko. A tu niespodzianka w czasie urlopu prawie wogóle nie interesowała się mną/ dzieckiem, wiecznie chodziła obrazona i nie odzywała się praktycznie do nikogo (u niej to standart - dzien jak co dzień) ale liczyłam raczej na ocieplenie relacji na pogaduchy przy kawie. A po powrocie z urlopu kiedy zadzwoniłam do domu żeby powiedzieć że jesteśmy już na miejscu to tez wydawała mi się taka dziwna obca. Po czym w zeszłym tygodniu po rozmowie telefonicznej wkurzyła mnie tak że myślałam że wyjdę z siebie. W PL obiecałam jej że jak będe po wizycie u lekarza to dam jej znać jak przebiegły badania no i ogólnie że zdam relacje. Więc dzwonię do niej i opowiadam że dzieciątko się ruszało, że mamy zdjęcie, że moj maż zafascynowany że widział bobasa. I byłam taka szczęśliwa opowiadając jej to. I ona w pewnym momencie mowi że nie da się ze mną na żaden inny temat porozmawiac tylko o dziecku (ogólnie ciągle miała obrażony ton glosu i wydawała się niezaintersowana tym co mówię) no to jej mówię że miałam zdać relację to zdaję a chyba normalne że się cieszę bo to moje pierwsze dziecko i pierwszy raz widziałam jak się rusza. (chyba każda z nas wychodzi z taką siła i radością od ginekologa jak słyszy że z maleństwem wszystko dobrze).
No ale moja mama zaczyna temat z innej beczki bo jak byliśmy z mężem na urlopie to on urwał kilka gałązek z drzewa a były na nim orzechy i jak on mógł itd. A ja jej mowię że tak zrobił to i przy mnie jej o tym mówił że urwal te gałązki bo nie dało się na balkonie siedzieć bo wystawały dosyć sporo a ona mu wtedy powiedziała że nic się nie dzieje bo drzewo i tak do ścięcia na jesień jest... więc nie rozumiem z czym ma problem...i już nieźle wkurzona powiedziałam jej że robi się z niej taka typowa teściowa. Byłam zła ale powiedziałam to niby żartem ze śmiechem, a ona na to żebym przestala być taka złośliwa to moja zlośliwość przejdzie na dziecko i nie dam sobie z nim rady... No wtedy to już mi nerwy póściły pozegnalam się dosyć chłodno i obiecałam sobie że przestanę się przejmowac humorkami mamy i przestanę dzwonić. Od rodzeństwa wiem że mama przez cały czas naszego urlopu i po naszym wyjeździe nie odzywa się do domowników i robi awantury za zbyt głośne oddychanie. Czyżby moim przewinieniem było to że w ciąży jestem... A ciągle mi tylko powtarzała przed urlopem że gdybym mieszkała w domu to ona by się mną tak zajęła i zaopiekowalal bo ona rozumie jakie sa poczatki ciąży jak człowiek źle się czuje i gdzie lepiej jak nie u matki. I że jakbym z teściową mieszkała to ona mi dopieroby pokazała co to znaczy życie i że by mnie nie rozumiała.
Nie rozumiem tego naprawdę. Mam mętlik w głowie. Zawsze tak jest po wizycie u mojej mamy. Nie wiem czy ona mnie każe za to że jestem...
__________________
28.02.2011:ksiadz :

26.05.2013 II kreseczki

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fs65gkig2xlf5.png
nattalli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 11:31   #4966
em ma
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
A ja znowu żałuje, ze nie zdecydowałam sie na dziecko 2-3 lata temu. Mam poczucie, ze wtedy łatwiej byłoby mi wszystko pogodzić
Ja żałuję, że nie pobraliśmy się wcześniej. To czekanie do ukończenia studiów było zdecydowanie pomyłką Pewnie na dziecko nie zdecydowalibyśmy się wcześniej, ale o ile więcej byłoby wspólnego czasu razem
__________________
em ma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 11:32   #4967
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Rany ale mnie wybrzdyliło... Musiałam guzik od spodni rozpiąć i suwak. Łażę teraz po robocie z opadającymi spodniami. Chyba mi się mała na sztorc postawiła
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 11:40   #4968
em ma
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez nattalli Pokaż wiadomość
Nie rozumiem tego naprawdę. Mam mętlik w głowie. Zawsze tak jest po wizycie u mojej mamy. Nie wiem czy ona mnie każe za to że jestem...
Trudno to ocenić...jakby na to nie patrzeć to jednak Twoja mama której żadna z nas nie zna lepiej od Ciebie. Ja bym pewnie na siłę nie szukała kontaktu i skupiła na mężu i dziecku. Zależy też jakie relacje miałyście wcześniej-jeśli nie były jakieś mocne, to mimo ciąży nie liczyłabym na ocieplenie stosunków. Wiem też, że część rodziców ciężko znosi odejście dorosłych już dzieci z domu i mimo upływu czasu winią dzieci za to zamiast się z tym pogodzić. Matki często mają żal o to, że ktoś zajął ich miejsce i nie są już tak ważne jak kiedyś dla dziecka. A że zaszłaś w ciąże to już całkiem nie ma odwrotu i wiadomo, że nie wrócisz...będziesz mieć swoje dziecko i jemu poświęcisz najwięcej uwagi.

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
Rany ale mnie wybrzdyliło... Musiałam guzik od spodni rozpiąć i suwak. Łażę teraz po robocie z opadającymi spodniami. Chyba mi się mała na sztorc postawiła
Moja mała też się nie przejmuje czy mi wygodnie czy nie. Tak potrafi się czasem ułożyć, że się schylić zupełnie nie mogę.
__________________
em ma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 11:46   #4969
nattalli
Rozeznanie
 
Avatar nattalli
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 531
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez kukurydzianaa Pokaż wiadomość
No i tutaj pewnie staniemy w "martwym" punkcie, bo mnóstwo osób uważa siebie za dojrzałych i gotowych, a rzeczywistość okazuje się być inna. Co gorsza, w wielu przypadkach ludzie myślą, że nie są gotowi, a jak ich 'los popędzi' albo po prostu 'tak jakoś wyjdzie', to dają sobie radę lepiej niż niejedni planujący
wszystko zależy od człowieka my jesteśmy ze sobą już lata. W mojej rodzinie zawsze było pełno dzieci, rodzeństwa, kuzynostwa i ja jako starsza dodatkowo mieszkając na wsi musiałam się opiekować młodszymi, nawet niemowlakami czasem. Więc dla mnie opieka czy posiadanie dziecka bylo w pewnym stopniu normalne i naturalne. Od zawsze myślałam że będe miała bardzo wcześnie dziecko. No ale życie układa się czasem przewrotnie mój mąż ciągle mówił że on dziecko może mieć po 30 po wtedy człowiek jest dojrzały, ma stałą pracę i wtedy on jako facet ma pewność że może założyć rodzinę utrzymać ją i opiekować się. Niestety jesteśmy w tym samym wieku - obecnie 25lat i dla mnie było to niewyobrażalne że mam czekać na pierwsze dziecko tak długo. Ja potzrebowałam już totalnie małego stworka do kochania, ciągle powtarzałam mężowi że jest mi z nim cudownie, ale powoli w nasze małżenstwo wkracza pustka, wieczory spedzone razem przed telewizorem z popcornem filmem - no super fajnie ale brakowało tego malenstwa które wywroci dom do gory nogami. I mój mąż w pewnym momencie też zaczął to zauważać, dodatkowym argumentem było to że oboje chcemy mieć więcej dzieci więc pierwsza ciąża po 30 średnio byla dla mnie atrakcyjna. I tak doszlismy do porozumienia że finansowo poradzimy sobie na jednej wypłacie spokojnie, trzeba zmienić mieszkanie i kupić auto a wtedy bez presji zaczniemy starac się o potomstwo. No i udało się. A mój mąż mowi teraz że gdybym nie naciskała to poczekałby jeszcze z rok na dziecko, ale nigdy przenigdy nie cofnąłby tego czasu ze świadomoscia że jestem teraz w ciąży, że cieszy się bardzo i nie zamieniłby tego uczucia na nic innego
TYle jeśli chodzi o dojrzewanie. Niektórzy muszą czegoś dotknąć żeby poczuć I wtedy wiedzą że ta decyzja była najlepsza w ich życiu!
__________________
28.02.2011:ksiadz :

26.05.2013 II kreseczki

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fs65gkig2xlf5.png
nattalli jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-13, 11:48   #4970
SunShineDoll
Rozeznanie
 
Avatar SunShineDoll
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 609
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez isia4891 Pokaż wiadomość
Migotko , to nie takie hop siup przecież bo jeszcze podkład, lakier hybrydowy i wierzchnia warstwa, odtluszczacz jest trochę roboty, ja sobie robiłam kilka miesięcy a teraz mam paznokcie jak papier, miękkie, wiotkie i muszę obcinać bardzo krótko. Nie powiem jest wygoda jak ktoś profesjonalnie zrobi, ale ja wolę mieć swoje zadbane i malować je różnymi kolorami. I to pilowanie mnie później wkurzalo. U stop to super sprawa, wolniej mi rosną paznokcie mam krysztalki swarowskiego zatopione z delikatnym pylkiem jak french
Którąś robiła rzesy ? Zadowolona?
Ja z hybrydowych nie jestem zadowolona, przede wszystkim dlatego, że jak pracowałam a ręce wtykać musiałam na różną chemię i czasami bez rękawiczek to tydzień było ok, później ściągałam całe płaty a kupowałam Shellac - a nie pseudo z allegro. U mnie sprawdza się żel pod UV kupuję zawsze bezbarwny i wylewam na płytkę zmatowioną i przemyta primerem dzięki temu moje paznokcie nie są miękkie przy zetknięciu z chemią i wodą - a tu przy pracy zawodowej była masakra. A i ważna sprawa najlepiej iśc do salony, gdzie pracują na prawdę kobiety wykształcone w kierunku stylizacji paznokci a nie po jednym kursie z youtube - bo mimo całego szacunku do ich zdolności manualnych i tworzenia pięknych wzorów nie raz spotkałam się z tym, że właśnie zamiast zmatowić płytkę paznokcia, zwiększając jej przyczepność dla żelu to piłują ją za bardzo w efekcie jest to, co napisałaś wyżej - paznokieć jak pergamin.
SunShineDoll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 11:55   #4971
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez em ma Pokaż wiadomość
Ja żałuję, że nie pobraliśmy się wcześniej. To czekanie do ukończenia studiów było zdecydowanie pomyłką Pewnie na dziecko nie zdecydowalibyśmy się wcześniej, ale o ile więcej byłoby wspólnego czasu razem
My przed slubem mieszkaliśmy ze sobą, wiec slub niczego nie zmienił w zasadzie. Nie wiem tylko po co czekaliśmy z dzieckiem do ślubu (no prawie ).
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 11:56   #4972
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez lolita25 Pokaż wiadomość
Mój mąż jest moim 3 facetem i mam nadzieje że ostatnim w życiu, z perspektywy czasu nauczyłam się i zrozumiałam że nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka...zdecydowanie...ka żdy facet jest inny i trzeba inaczej podchodzić,przynajmniej u mnie tak było


Nie oczywiście,że nie do jednego worka.

Mi chodziło o sytuację kiedy już ten nasz facet "pokazuje rogi",robi różne dziwne akcje,no nie dzieje fajnie. Jak choćby na przykładach opisanych tutaj przez dziewczyny. Żeby wtedy nie popuścić. Faceci z reguły są prości,nie rozumieją półsłówek,aluzji. Im trzeba konkretnie: oczekuje tego i tego,źle robisz,z tym mi źle,nie chcę byś tak się zachowywał itd.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 11:58   #4973
nattalli
Rozeznanie
 
Avatar nattalli
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Oslo
Wiadomości: 531
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez em ma Pokaż wiadomość
Trudno to ocenić...jakby na to nie patrzeć to jednak Twoja mama której żadna z nas nie zna lepiej od Ciebie. Ja bym pewnie na siłę nie szukała kontaktu i skupiła na mężu i dziecku. Zależy też jakie relacje miałyście wcześniej-jeśli nie były jakieś mocne, to mimo ciąży nie liczyłabym na ocieplenie stosunków. Wiem też, że część rodziców ciężko znosi odejście dorosłych już dzieci z domu i mimo upływu czasu winią dzieci za to zamiast się z tym pogodzić. Matki często mają żal o to, że ktoś zajął ich miejsce i nie są już tak ważne jak kiedyś dla dziecka. A że zaszłaś w ciąże to już całkiem nie ma odwrotu i wiadomo, że nie wrócisz...będziesz mieć swoje dziecko i jemu poświęcisz najwięcej uwagi.

.

Mama jest ciężka w relacjach. Moi dorośli bracia ( mieszkają jeszcze w domu) nigdy nie sprowadzają znajomych do siebie. Jeden z nich raz przyprowadził dziewczynę i się rozeszli przez mamę, ktora była obrazona że trzymają sie za ręcę i uważała to za zgorszenie gdy brata dziewczyna przyjechała do nas na grilla i siedziała do 21. Bracia nigdy nie byli na rzadnej imprezie ani jakiejś szkolnej 18-stce, sylwestra spędzają w domu dla świętego spokoju bo mama znowu będzie chodzic obrażona. Jak byliśmy mali to ciagle nam powtarzała że ona pokupuje działki wokół domu i jak kiedyś będziemy zakaldac rodziny to się wybudujemy wszyscy obok niej bo mamy byc blisko i ze każdy z nas będzie oddawał jej pół wypłaty "na życie" jak zaczniemy pracować. To było i jest chore a najgorsze jest to, że jej się pogłębiaja te zachowania a ma tylko 46lat. Wiem że boi się że zostanie sama w dużym domu. Ale to jej wina bo swoim zachowaniem powoduje to że jej dzieci uciekają od niej, ja wyjechalam za granice żeby odzyskac równowagę psychiczną bo do depresji mnie doprowadziła. Moi bracia szukają na siłę konkretnej, dobrze płatnej pracy zeby móc utrzymac się gdziekolwiek byle poza domem. A mama mieszka niby z tatą ale oni od lat ze sobą nie rozmawiają, to jest malżenstwo na papierze. Tata tez ma czasem swoje odchyły ale jest nieszkodliwy woli się nie odzywac i miec spokój. Szkoda mi go czasem
__________________
28.02.2011:ksiadz :

26.05.2013 II kreseczki

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fs65gkig2xlf5.png
nattalli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 12:09   #4974
em ma
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez nattalli Pokaż wiadomość
Mama jest ciężka w relacjach. Moi dorośli bracia ( mieszkają jeszcze w domu) nigdy nie sprowadzają znajomych do siebie. Jeden z nich raz przyprowadził dziewczynę i się rozeszli przez mamę, ktora była obrazona że trzymają sie za ręcę i uważała to za zgorszenie gdy brata dziewczyna przyjechała do nas na grilla i siedziała do 21. Bracia nigdy nie byli na rzadnej imprezie ani jakiejś szkolnej 18-stce, sylwestra spędzają w domu dla świętego spokoju bo mama znowu będzie chodzic obrażona. Jak byliśmy mali to ciagle nam powtarzała że ona pokupuje działki wokół domu i jak kiedyś będziemy zakaldac rodziny to się wybudujemy wszyscy obok niej bo mamy byc blisko i ze każdy z nas będzie oddawał jej pół wypłaty "na życie" jak zaczniemy pracować. To było i jest chore a najgorsze jest to, że jej się pogłębiaja te zachowania a ma tylko 46lat. Wiem że boi się że zostanie sama w dużym domu. Ale to jej wina bo swoim zachowaniem powoduje to że jej dzieci uciekają od niej, ja wyjechalam za granice żeby odzyskac równowagę psychiczną bo do depresji mnie doprowadziła. Moi bracia szukają na siłę konkretnej, dobrze płatnej pracy zeby móc utrzymac się gdziekolwiek byle poza domem. A mama mieszka niby z tatą ale oni od lat ze sobą nie rozmawiają, to jest malżenstwo na papierze. Tata tez ma czasem swoje odchyły ale jest nieszkodliwy woli się nie odzywac i miec spokój. Szkoda mi go czasem
Czyli mama jest po prostu toksycznym rodzicem...jeśli to zatruwanie trwa od początku to niestety to się nie zmieni i będzie pogłębiać. Dojdzie do sytuacji, że nie będzie opowiadała, że jesteście niewdzięczni, że ona się dla was poświęciła a wy ją opuściliście. Najgorsze jak jeszcze stosuje jakieś emocjonalne szantaże i zagrywki. Wiem, że to Twoja mama ale najlepiej dla Ciebie i Twojej rodziny będzie trzymanie jej na dystans.
Co do Twoich braci to się dziwię, że jeszcze siedzą w domu, bo raczej nie znajdą tam pranerki życiowej i się nie usamodzielnią.

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Zmieniając temat dopiero zauważyłam, że wątek prawie na ukończeniu Nie wiem jak to możliwe, że już tyle postów nastukałyśmy
Jeśli chodzi o nową część nadal jestem za pozostawieniem dotychczasowego tytułu i dodaniem cz. 3 Może jeszcze dołączą do nas jakieś noworoczne mamy w nowej części
__________________
em ma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 12:24   #4975
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez em ma Pokaż wiadomość
Czyli mama jest po prostu toksycznym rodzicem...jeśli to zatruwanie trwa od początku to niestety to się nie zmieni i będzie pogłębiać. Dojdzie do sytuacji, że nie będzie opowiadała, że jesteście niewdzięczni, że ona się dla was poświęciła a wy ją opuściliście. Najgorsze jak jeszcze stosuje jakieś emocjonalne szantaże i zagrywki. Wiem, że to Twoja mama ale najlepiej dla Ciebie i Twojej rodziny będzie trzymanie jej na dystans.
Co do Twoich braci to się dziwię, że jeszcze siedzą w domu, bo raczej nie znajdą tam pranerki życiowej i się nie usamodzielnią.

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Zmieniając temat dopiero zauważyłam, że wątek prawie na ukończeniu Nie wiem jak to możliwe, że już tyle postów nastukałyśmy
Jeśli chodzi o nową część nadal jestem za pozostawieniem dotychczasowego tytułu i dodaniem cz. 3 Może jeszcze dołączą do nas jakieś noworoczne mamy w nowej części
Rzeczywiście, zostało 25 postów
Jestem za Jeszcze musi sie znaleźć chętna do założenia
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 12:24   #4976
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Nie chce mi się dziś stać przy garach dlatego kurczaka do piekarnika wrzuciłam,trochę mnie plecy bolą, jestem niewyspana i jakaś marudna....męczy mnie to że nie mogę spać ostatnio...w pierwszym trymestrze zasypiałam nawet na stojąco a teraz kiepsko
Pokaże Wam moją liste zakupionych rzeczy dla dzidziusia....pewnie jeszcze o paru rzeczach zapomniałam bo robiłam z pamięci...
Już mam:
Okrycie kąpielowe z kapturkiemx2 żółte i zielone
Kocyk polarowy kremowy x1
Kocyk z mikrofibry czekoladowy x1
Bielizna:
56
Body kopertowex1
Półśpiochx2
Pajacyki bawełnianex2
Koszulki wiązanex2
62
body x4
pajacyki bawełnianex3
pajacyki welurowex3
półspiochyx3
kaftanikx1
spiochy+kaftan x2
koszulki wiązanex4
skarpetkix3
spodenkix2
ogrodniczki welurowex1
68
body x 4
body z krótkimx2
koszulki wiązanex2
pajacyki bawełnianex2
Pajacyki welurowex2
Śpioch x1
Spioch+kaftanx1
Z resztą bielizny zaczekam do określenia płci bo na razie kupuje tylko kremowe, białe, zielone, żółte i czerwone
Co o tym myślicie...zapomniałam o czymś z bielizny ?
__________________
ŻONA
MAMA LENKI

Edytowane przez lolita25
Czas edycji: 2013-08-13 o 12:35 Powód: no i się przypomina :)
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 12:29   #4977
katarzyniak
Rozeznanie
 
Avatar katarzyniak
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 909
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Ambarella, dzięki za wiadomość Właśnie zamierzam w środę iść na pobranie wymazu i zobaczymy co będzie. Bo ogólnie posiew/wymaz można pobrać z szyjki lub z pochwy tak? I rozumiem , że z szyjki musi być czysty, a z pochwy że różnie bywa i niekoniecznie zawsze trzeba wpadać w panikę? Bo niektórzy ginekolodzy to właśnie tłumaczą, że w pochwie może być różnie i nie zawsze jest czysto, zawsze coś jest nie tak. Ok, ale tym samym rozumiem że w szyjce powinno być jałowo?
Ogólnie nie mam jakichś przykrych objawów, nie mam swędzenia, pieczenia, w moczu jest ok, ALE mam taką żółtawą wydzielinę - tylko że mam nadzieję, że ta wydzielina jest poprostu z nystatyny którą biorę? Jednak nystatyna jest biała a nie żółta??? Sama już nie wiem... aha no i po założonym szwie upławy też mogą się zdarzać... no nie wiem co myśleć. Na pewno jak nie będzie czysto w szyjce/pochwie i gin nic nie zleci to jednak wybiorę się do innego ginekologa z tym fantem... 3 razy poroniłam i nie będę ślepo wpatrzona w jednego lekarza jak nie wiem w kogo.
Któraś z Was pytała się czy biorę jakieś probiotyki - narazie biorę nystatynę a jak skończę nystatynę to zaczynam brać lactovaginal dopochwowo (od czwartku) - myślałam też żeby po już pobranym wymazie zrobić sobie kurację uderzeniową lactovaginalem, tj 3 globulki dopochwowo dziennie, myślę że nie zaszkodzi a pomóc może... czytałam, że coli i inne świństwa można zbić pałeczkami kwasu mlekowego ?

Nattalli, ja niedawno miałam akcję z moją mamą. Przed ciąża już jak wydzwaniała to jakoś mnie irytowała, miała "odpowiedni" ton głosu itp. A teraz znów jej się odmieniło o 180 stopni i że tak powiem lekko - jest czasem nieznośna. Załączyła jej się lampka i co dziennie 100 rad.
__________________
19 maj - 20 maj - (23-24 dzień cyklu) owulacja;
29 maj
- (33 dzień cyklu) zagnieżdżenie;
02 czerwiec - pierwszy test,
08 czerwiec - (43 dzień cyklu) wynik bety - 739.
26 czerwiec - beta 51800 i serduszko

Wymiana kosmetyczna:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=822700

Edytowane przez katarzyniak
Czas edycji: 2013-08-14 o 08:50
katarzyniak jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-08-13, 12:32   #4978
PawMaj13
Rozeznanie
 
Avatar PawMaj13
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 512
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez kukurydzianaa Pokaż wiadomość

Ja czasami lubię swoje czarne humory
Jakim typem jesteś w enneagramie? (http://www.enneagram.pl/)
test twierdzi, że 5w4
__________________

2013-04-30
II kreski

Co komu przeznaczone, stoi na drodze rozkraczone
PawMaj13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 12:40   #4979
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez PawMaj13 Pokaż wiadomość
test twierdzi, że 5w4
u mnie 8w7
__________________
sent from iphone
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-13, 12:40   #4980
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

Cytat:
Napisane przez em ma Pokaż wiadomość
Zmieniając temat dopiero zauważyłam, że wątek prawie na ukończeniu Nie wiem jak to możliwe, że już tyle postów nastukałyśmy
Jeśli chodzi o nową część nadal jestem za pozostawieniem dotychczasowego tytułu i dodaniem cz. 3 Może jeszcze dołączą do nas jakieś noworoczne mamy w nowej części
A ja myślałam o tym,żeby mamy które nie udzielały się przez całą część wpisać w listę zaginionych. Tak jest na innych wątkach. Co o tym myślicie?
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.