W brzuszku mamy dorastały - teraz roczek będą miały. Mamusie IX-X 2012

[salud]

Napisane przez marta1986222

u nas to samo

u nas też

[marta1986222]

Kochane czy któreś dziecko z września jeszcze nie staje na nóżkach?

[angel166]

Lewek mam to samo gowno i co chwilę mi wyskakuje jak odp "you not have permission..." I całe moje wypiciny przepadaja

Ula u nas tak samo buty rządzą. Nazywamy Jagode Al Bundy
Dziś jednak dorwala pigment dobrze, ze zareagowalam, więc skończyło sie na zjedzeniu połowy papierka doczepionego do butelki z nazwa koloru itp.

[Nariiko]

Dziewczyny my nadal w szpitalu niestety.. Zuzi wyniki niby nie najgorsze ale wskazywaly juz na lekkie odwodnienie i musiala jeszcze przyjac kroplowke i ponownie pobrali krew. Caly dzien sie pokladala i spala bo ciagle goraczka jej dokuczala, az serce sie krajo ogladac ja w takim stanie. Na szczescie pod wieczor po leku temp ustapila i Zuzia troche ozyla. Lekarka pozwolila podawac mleko, byly 4 kupki ale test na rota ujemny. Jak temp sie unormuje i wyniki poprawia to nas wypuszcza. Mam nadzieje ze jutro.

[Iwoncia81]

Napisane przez Lewek

Dziewczyny czy któraś korzysta z najnowszego tapatalka 4? Ja sobie chciałam polepszyć a to jakaś masakra, powiadomienia mi się nie podobają, zresztą mimo, że jest ta opcja zaznaczona to nie wchodzi mi na ostatni nieprzeczytany post tylko różnie bardzo

korzystałam ale jest jeszcze niedopracowany i wróciłam do 2.

Napisane przez monarika

Iwoncia oby chłop wziął sobie do serca rozmowę i dla Alanka z "mamamama"

dzięki

Napisane przez Anusia479

No to dzisiaj spróbuje zrobić skalpel
jakby mnie jutro nie było to zabrało mnie pogotowie

oooo no to powodzenia

Napisane przez angel166

Iwoncia kurde współczuję sytuacji z mężem. Może jakąś pomoc z zewnątrz typu aa,czy coś jak jest tak źle chyba, ze faktycznie rozmowa wystarczy, oby

Wysle to i zaraz nadrabiam dalej,tylko zobacze co dziecko je,bo mlaskanie dobiega z przedpokoju

nie no on do aa sie nie nadaje jeszcze

A Jagoda co pochłaniała że mlaskała??

Napisane przez ula2689

No i co tam dorwała?
moje dzieci uwielbiają gryźc buty,psa w domu nie mam a buty pogryzione

moj twz chce buty ale chowam

Napisane przez marta1986222

Kochane czy któreś dziecko z września jeszcze nie staje na nóżkach?

Moj staje

[angel166]

Lewek u nas podobnie z odstawieniem,czyli marnie.
W dzień cyc jest nad ranem. Drzemka jest w czasie spaceru-tak omijamy usypianie w dzień na cycu od jakiegoś czasu. Gorzej jak deszcz będzie lał to albo jazda w deszczu albo armagedon w domu
Najgorzej jest na noc i nadranem nie chce mm,bez cyca najpierw musi sie wyciszyc na cycu,by dopiero po 10/15min wypić mm z butelki, które oczywiście przemycam gdy już zasypia. Wypija i spi do ok.4/5rano. Na dzień dobry powtórka z wieczornej "rozrywki", ostateczne lądowanie w naszym łóżku i koniec spania. A! ostatnio CUD-pospanie do 7:30

Także jestem w totalnej czarnej jak widać z oduczaniem od kp poddaje sie gdy ona już tak strasznie placze. Po tygodniu hardkoru, a wcześniejszych 2z ząbkami mam dość. Teraz jeszcze ten remont. Jednym słowem nie ogarniam

[Nariiko]

Kurcze czuje ze znowu ciepla sie robi, no nie wytrzymam... Niech ta goraczka juz sobie idzie

[angel166]

Narriko dobrze, ze pojechalqs z Zuzia do szpitala. Bidna niunia Napewno szybko wroci do zdrowka i Was wypuszcza!

[Iwa844]

Napisane przez Nariiko

Dziewczyny my nadal w szpitalu niestety.. Zuzi wyniki niby nie najgorsze ale wskazywaly juz na lekkie odwodnienie i musiala jeszcze przyjac kroplowke i ponownie pobrali krew. Caly dzien sie pokladala i spala bo ciagle goraczka jej dokuczala, az serce sie krajo ogladac ja w takim stanie. Na szczescie pod wieczor po leku temp ustapila i Zuzia troche ozyla. Lekarka pozwolila podawac mleko, byly 4 kupki ale test na rota ujemny. Jak temp sie unormuje i wyniki poprawia to nas wypuszcza. Mam nadzieje ze jutro.

za zdrówko i powrót do domku


Dziewczyny, czy któreś dziecko nosi już pieluszki w rozmiarze 5??? Bo ja się przymierzam do zakupu, bo widzę że 4+ zaczynaja Alę na nózkach uciskać i "wzrostowo" się biodrówki robią.

[Katee27]

Witam.Dziś nienajlepiej się czułam.Dopadła nas wirusówkamąż wczoraj ,Jurek w nocy a mnie dziś tak mdliło,ale wziełam nifuroksazyd i jakoś przeszło,ale mega ból i zawroty głowy mnie nie opuściły.Ale to mało ważne.Kubuś dziś po południu dostał wysokiej gorączki 39*C,po raz pierwszy miał tylepo ibufenie zeszło po 1,5godz. do 38.Poszliśmy do doktorki i stwierdziła,że to od ząbkowania.
Biedny mój...nie ma w nim tego żywiołu co zawsze...mam nadzieję,że mu to szybko przejdzie...
Boje się nocy

Napisane przez Filusia88

To Basia jest małą masochistką chyba bo zarówno bije się po głowie jaki i ciągnie za włosy (których de facto i tak ma jak na lekarstwo)

tutaj też się pochwalę że w niedzielę wyjeżdżamy na Sardynię

Dzieci po prostu odkryły,że mają głowe i coś na niej rośnie
Udanego wypoczynku.Bawcie się dobrze!

Napisane przez colds

Trochę mi ulżyło, szczerze mówiąc, że nie tylko Ona tak robi , bo już powoli zaczynałam się zastanawiać czy czasem to nie jest na tle nerwowym.. W końcu odczuwa to, co ja

Napisane przez aaliyah

Dziewczyny, za wlosy to dzieci sie tez ciagna przy zabkowaniu.

na to wychodzi

Napisane przez Anusia479

Chyba w dobrym .
Tak go tam wcisnelismy,że się karton owalny zrobił

Aaa i miałam pytać,od czego zacząć przygodę z Chodakowska? .
Mam zamiar w końcu wyszczuplic swoją figure
I dzisiaj wieczorem mam zamiar zacząć .
Tylko co na początek? Doradzicie


Wysłane z Xperia Arc za pomocą Tapatalk

Skalpel1-lekki i działa.Choć ja po miesiącu nie ćwiczenia,nie dałam rady wytrwać do końca w niektórych ćwiczeniach(tych gdzie czuć dobrze uda)Muszę wrócić do tej aktywności,bo się znowu rozleniwiłam

Napisane przez lilka00

Kinga też się ciągnie za włosy, mimo że prawie wcale nie ma, to jej się udaje i w ogóle każdego ciągnie kto się nawinie. Ostatnio synka znajomych też ciągnęła, aż mi wstyd za nią było, a on zniósł to bardzo dzielnie, prawdziwy mały dżentelmen

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

A u mnie dzisiaj za to nerwy straszne, ehhh ...

ach te dzieci
Co się dzieje?

Napisane przez salud

AA i zdaza się,że jak mówię mu,żeby nie zbliżał się do ściany czy krzesła bo będzie "bum" to sprawdza delikatnie głową czy mam rację...

Napisane przez Anusia479

No to dzisiaj spróbuje zrobić skalpel
jakby mnie jutro nie było to zabrało mnie pogotowie

Dasz radenie będzie tak źle.

Napisane przez Lewek

A skąd! Jak już w dzień nie dawałam to znów zaczęłam, bo ten nieznośny był w te upały. Myślałam, że to zęby, ale gdzie tam, nie widać kolejnych choć objawy się niby zgadzały. No i tak raz dziennie dostawał, a nawet dwa jak już było bardzo źle. Taka jestem niekonsekwentna Na noc go kilka razy położyliśmy bez cyca, ale budził się po jakimś czasie i płacz. Strasznie mnie to dręczy, zastanawiałam się już nawet czy nie odpuścić pod wpływem Gda ale chcę to już mieć za sobą jak najszybciej. Dziś znów odstawiłam w dzień. Za kilka dni zaczniemy noc, i nie mam pojęcia jak to rozegrać, czy radykalne cięcie, czy przesuwać aby dać jak najpóźniej... Najgorzej, że on nadal żadnej butli na oczy nie chce widzieć A ja ani z nim ani ze sobą nie umiem sobie poradzić, nie wiem czy wytrzymam jego płacz... A nie chcę być znów niekonsekwentna, chcę zacząć i dać mu wyraźny sygnał że koniec pewnego etapu

a może tż by się tym zajął?

Narriko dużo zdrówka dla Zuzi.Trzymajcie się!

[Katee27]

Napisane przez angel166

Ula u nas tak samo buty rządzą. Nazywamy Jagode Al Bundy
Dziś jednak dorwala pigment dobrze, ze zareagowalam, więc skończyło sie na zjedzeniu połowy papierka doczepionego do butelki z nazwa koloru itp.

Napisane przez Nariiko

Dziewczyny my nadal w szpitalu niestety.. Zuzi wyniki niby nie najgorsze ale wskazywaly juz na lekkie odwodnienie i musiala jeszcze przyjac kroplowke i ponownie pobrali krew. Caly dzien sie pokladala i spala bo ciagle goraczka jej dokuczala, az serce sie krajo ogladac ja w takim stanie. Na szczescie pod wieczor po leku temp ustapila i Zuzia troche ozyla. Lekarka pozwolila podawac mleko, byly 4 kupki ale test na rota ujemny. Jak temp sie unormuje i wyniki poprawia to nas wypuszcza. Mam nadzieje ze jutro.

Biedna mała...Trzymam kciuki,by się jej poprawiło

Napisane przez angel166

Lewek u nas podobnie z odstawieniem,czyli marnie.
W dzień cyc jest nad ranem. Drzemka jest w czasie spaceru-tak omijamy usypianie w dzień na cycu od jakiegoś czasu. Gorzej jak deszcz będzie lał to albo jazda w deszczu albo armagedon w domu
Najgorzej jest na noc i nadranem nie chce mm,bez cyca najpierw musi sie wyciszyc na cycu,by dopiero po 10/15min wypić mm z butelki, które oczywiście przemycam gdy już zasypia. Wypija i spi do ok.4/5rano. Na dzień dobry powtórka z wieczornej "rozrywki", ostateczne lądowanie w naszym łóżku i koniec spania. A! ostatnio CUD-pospanie do 7:30

Także jestem w totalnej czarnej jak widać z oduczaniem od kp poddaje sie gdy ona już tak strasznie placze. Po tygodniu hardkoru, a wcześniejszych 2z ząbkami mam dość. Teraz jeszcze ten remont. Jednym słowem nie ogarniam

Obyście szybko uporali się z tym remontem.Cierpliwości życzęSzczególnie Tobie jest trudniej odstawić Jagode przez te jej bezdechy.Dzielna i tak jesteś.A powiedz jak tam smarowałaś tym wszystkim co radziłyśmy?zaklejałaś piersi,że chore?

Napisane przez Iwa844

Dziewczyny, czy któreś dziecko nosi już pieluszki w rozmiarze 5??? Bo ja się przymierzam do zakupu, bo widzę że 4+ zaczynaja Alę na nózkach uciskać i "wzrostowo" się biodrówki robią.

Ja raz kupiłam huggiessy 5,bo nie było 4+,ale są jednak za duże na Kubusia mimo,że on 11kg i długi jest.Pampersy 4+są idealne.Choć u szwagierki raz zakładałam od jej synka 4 i też dała jeszcze rade

Uciekam,bo nie wiem jaka noc nas czeka...
Dobranoc dziewuszki

[Nariiko]

Dziekuje dziewczyny za ciepłe słowa odnośnie zdrowia Zuzieńki od razu jakoś tak lepiej na sercu się robi angel i lewek zycze wytrwałości w odstawianiu od cycka, u nas swego czasu pomógł smok i zaczelam przyjmowacć leki przy których nie można karmić piersią więc nie było odwrotu i wiedziałam, że nie mogę ulec bo tylko jej zaszkodzę i przez to łatwiej było być konsekwentną.

[Lewek]

Napisane przez Iwa844

za zdrówko i powrót do domku


Dziewczyny, czy któreś dziecko nosi już pieluszki w rozmiarze 5??? Bo ja się przymierzam do zakupu, bo widzę że 4+ zaczynaja Alę na nózkach uciskać i "wzrostowo" się biodrówki robią.

Misiek nosi już od dobrych 2 miesięcy chyba

Katee, no ja oczywiście zamierzam zaangażować TŻ i on o tym wie i oczywiście chce mi pomóc. Mimo wszystko boję się że oboje się poddamy, w dodatku w takich stresowych sytuacjach się zazwyczaj kłócimy, a chciałabym to zrobić po jak najmniejszych kosztach, ale czuję że się nie da...
Narriko, Misiek smoczka ssie coraz więcej ale nie jest on mu w stanie zastąpić cyca... Ja właśnie potrzebowałabym takiego kopa co by mnie zmotywował. W sumie to po części mam
Zdróweczka jeszcze raz dla Zuzi.

Katee dla Was też dużo zdrówka i oby Kubuś w nocy był spokojny

[Nariiko]

anusia powodzenia ze skalpelem katee wiem co czujesz.. Zdrówka dla Kubusia i oby udało Ci się zbić temp, u nas chyba lepiej podzialał paracetamol i okłady pomagały ale też niestety na krótko... A swoja drogą dowiedziałam się tutaj od pediatry że gorączka i luźne stolce nie pojawiają się od ząbkowania.. Lekarz stwierdził że to niestety często powielany stereotyp...

[monarika]

Napisane przez ula2689

moje dzieci uwielbiają gryźc buty,psa w domu nie mam a buty pogryzione

Ehh jakbym o Otylce czytała

Napisane przez Lewek

A skąd! Jak już w dzień nie dawałam to znów zaczęłam, bo ten nieznośny był w te upały. Myślałam, że to zęby, ale gdzie tam, nie widać kolejnych choć objawy się niby zgadzały. No i tak raz dziennie dostawał, a nawet dwa jak już było bardzo źle. Taka jestem niekonsekwentna Na noc go kilka razy położyliśmy bez cyca, ale budził się po jakimś czasie i płacz. Strasznie mnie to dręczy, zastanawiałam się już nawet czy nie odpuścić pod wpływem Gda ale chcę to już mieć za sobą jak najszybciej. Dziś znów odstawiłam w dzień. Za kilka dni zaczniemy noc, i nie mam pojęcia jak to rozegrać, czy radykalne cięcie, czy przesuwać aby dać jak najpóźniej... Najgorzej, że on nadal żadnej butli na oczy nie chce widzieć A ja ani z nim ani ze sobą nie umiem sobie poradzić, nie wiem czy wytrzymam jego płacz... A nie chcę być znów niekonsekwentna, chcę zacząć i dać mu wyraźny sygnał że koniec pewnego etapu

Boniu ja też chciałabym małą zacząć odstawiać od cyca ale jak czytam o Twoich i Angel perypetiach to mam gęsią skórkę

U mnie też najgorzej by było z jedzeniem na noc. Mała nie to, że nie trąci w ogóle butli, pije przed cycem moje odciągnięte, ale wypije 60-80 ml jak ma dobry dzień! Dziś np wypiła 40 ml... no to co to jest...później zawsze cycem dojada

A poza tym mała nie toleruje smaku mm z butelki zjada tylko moje odciągnięte i raz jej dałam krowskie, spróbować czy wypije, no to też ładnie zjadła ale mm nawet nie chce i już

Napisane przez Nariiko

Dziewczyny my nadal w szpitalu niestety.. Zuzi wyniki niby nie najgorsze ale wskazywaly juz na lekkie odwodnienie i musiala jeszcze przyjac kroplowke i ponownie pobrali krew. Caly dzien sie pokladala i spala bo ciagle goraczka jej dokuczala, az serce sie krajo ogladac ja w takim stanie. Na szczescie pod wieczor po leku temp ustapila i Zuzia troche ozyla. Lekarka pozwolila podawac mleko, byly 4 kupki ale test na rota ujemny. Jak temp sie unormuje i wyniki poprawia to nas wypuszcza. Mam nadzieje ze jutro.

kochana zdrówka jeszcze raz dla małej oby Was jutro wypuścili

Napisane przez Iwa844

Dziewczyny, czy któreś dziecko nosi już pieluszki w rozmiarze 5??? Bo ja się przymierzam do zakupu, bo widzę że 4+ zaczynaja Alę na nózkach uciskać i "wzrostowo" się biodrówki robią.

Ostatnio tż przebierał małą i mówił właśnie, że chyba trzeba na 5 przejść bo się jakieś krótkie 4+ zrobiły Ale co jest najśmieszniejsze mała waży jakieś 8,6 kg i 4+ używamy już od dawna, a one teoretycznie od 9 kg są a 5 chyba od 11 kg

A jak mi jakieś 2 tyg temu zabrakło pampków to wynalazłam jeszcze gdzieś w szufladach 4 i 3 i też mogłyby być na upartego ale kupy żadnej nie strzeliła w nich więc nie wiem czy górą by nie wyszła bo jakiś kuse na długość były


Katee27 zdrówka dla Kubusia i obserwuj go bo ja zawsze słyszę od pediatry, że temp na zęby może być ale do max 38 więc pewnie to jakaś wirusówka spokojnej nocy

[Iwoncia81]

Napisane przez Nariiko

Kurcze czuje ze znowu ciepla sie robi, no nie wytrzymam... Niech ta goraczka juz sobie idzie

Ściskam mocno, wytrwacie !!!
Buziaki dla malutkiej z całego serca

Napisane przez Nariiko

Dziewczyny my nadal w szpitalu niestety.. Zuzi wyniki niby nie najgorsze ale wskazywaly juz na lekkie odwodnienie i musiala jeszcze przyjac kroplowke i ponownie pobrali krew. Caly dzien sie pokladala i spala bo ciagle goraczka jej dokuczala, az serce sie krajo ogladac ja w takim stanie. Na szczescie pod wieczor po leku temp ustapila i Zuzia troche ozyla. Lekarka pozwolila podawac mleko, byly 4 kupki ale test na rota ujemny. Jak temp sie unormuje i wyniki poprawia to nas wypuszcza. Mam nadzieje ze jutro.

Wierze Ci że w sercu aż kłuje.
Jak mi mały zachorował w listopadzie to beczałam jak dziecko, a wtedy był taki mały


Kurcze teraz mi sie Alanek rozpłakał okropnie na spaniu
10minut uspokajania i zasnął na szczęście.
Aż sie sztywny zrobił ze strachu !
Musiało sie bidulkowi coś przyśnić brzydkiego
Aż mi go żal

Dziewczynki, chyba udało mi sie sprzedac wózek
Mają w niedziele przyjechać
Trzymajcie kciuki bo kasiorka potrzebna strasznie!

[Dearlie]

Hej.

Nas mało, bo byliśmy 2 dni u rodziców TŻ-ta, a jutro jedziemy odebrać nad jezioro moją mamę z długiego weekendu.

Ogólnie u nas stare nudy, więc nie bardzo jest nawet o czym pisać.

Wszystkiego najlepszego, dla świętujących dziś maluszków!

Napisane przez Nariiko

Witajcie, jednak pojechalismy wczoraj do szpitala... Podalam wczoraj Zuzi czopek o 16 bo miala juz 39,6 i temp potem spadla do 37,7 ale po 3 godzinach znow zaczela rosnac do prawie 40 i nie moglismy tego zbic. Ja bal sie co bedzie w nocy wiec pojechalismy i zostawili nas na oddziale. To co przezylam tu z Zuzia to szok biedna caly czas plakala, temp ponad 39, na dodatek zwymiotowala, pobrali krew i podlaczyli kroplowke. Na szczescie wyniki dobre tylko elektrolity rozchwiane, diagnoza nieżyt żoladkowo-jelitowy. Dostala czopek przeciwgoraczkowy i temp spadla potem do 36,7 i teraz nad ranem wzrosla do 37,6 ale poki co nie rosnie wiec dobrze. Wazy 8150g moja bidulka odsypia teraz ciezki wczorajszy dzien. Mysle ze trafilismy tez na dobrego pediatre na dyzurze, na pewno sympatyczny i zrobil dobre wrazenie. O 8 obchod wiec dowiem sie cos wiecej. Przepraszam za literowki ale pisze z tel. Trzymajcie kciuki aby bylo wszystko dobrze i zeby nas dzisiaj puscili do domu.

Biedulka. Dużo zdrówka dla Zuzki i obyście szybciutko wyszły ze szpitala.

Napisane przez ula2689

Dobrze zrobiliście,trzymam kciuki oby było szybko lepiej

A u mnie pełna chalupa ludziów,wczoraj miałam 11 samochodów na podwórku wieczorem

Super, że interes się kręci.

Napisane przez Anusia479

No to dzisiaj spróbuje zrobić skalpel
jakby mnie jutro nie było to zabrało mnie pogotowie

I jak Anusia? Żyjesz? My właśnie przed chwilą skończyliśmy Skalpel.

Napisane przez Katee27

Witam.Dziś nienajlepiej się czułam.Dopadła nas wirusówkamąż wczoraj ,Jurek w nocy a mnie dziś tak mdliło,ale wziełam nifuroksazyd i jakoś przeszło,ale mega ból i zawroty głowy mnie nie opuściły.Ale to mało ważne.Kubuś dziś po południu dostał wysokiej gorączki 39*C,po raz pierwszy miał tylepo ibufenie zeszło po 1,5godz. do 38.Poszliśmy do doktorki i stwierdziła,że to od ząbkowania.
Biedny mój...nie ma w nim tego żywiołu co zawsze...mam nadzieję,że mu to szybko przejdzie...
Boje się nocy

Kasiu zdrówka dla całej rodzinki.

[gda]

Dużo zdrowia dla biednej Zuzi!

Jeśli chodzi o karmienie cycem, to tu na działce Henio tylko raz dziennie się domaga cyca! Plus wieczorem, w nocy i rano. W dzień zasypia w wózku i co najważniejsze - zaczął się zajadać wszystkim co my jemy! Hitem są pomidory. Tylko coś wjeżdża na stół, a ten pokazuje palcem i "da,da,da!", żeby mu dać

[Baobabek]

Napisane przez Nariiko

Witajcie, jednak pojechalismy wczoraj do szpitala... Podalam wczoraj Zuzi czopek o 16 bo miala juz 39,6 i temp potem spadla do 37,7 ale po 3 godzinach znow zaczela rosnac do prawie 40 i nie moglismy tego zbic. Ja bal sie co bedzie w nocy wiec pojechalismy i zostawili nas na oddziale. To co przezylam tu z Zuzia to szok biedna caly czas plakala, temp ponad 39, na dodatek zwymiotowala, pobrali krew i podlaczyli kroplowke. Na szczescie wyniki dobre tylko elektrolity rozchwiane, diagnoza nieżyt żoladkowo-jelitowy. Dostala czopek przeciwgoraczkowy i temp spadla potem do 36,7 i teraz nad ranem wzrosla do 37,6 ale poki co nie rosnie wiec dobrze. Wazy 8150g moja bidulka odsypia teraz ciezki wczorajszy dzien. Mysle ze trafilismy tez na dobrego pediatre na dyzurze, na pewno sympatyczny i zrobil dobre wrazenie. O 8 obchod wiec dowiem sie cos wiecej. Przepraszam za literowki ale pisze z tel. Trzymajcie kciuki aby bylo wszystko dobrze i zeby nas dzisiaj puscili do domu.

Napisane przez Nariiko

Dziewczyny my nadal w szpitalu niestety.. Zuzi wyniki niby nie najgorsze ale wskazywaly juz na lekkie odwodnienie i musiala jeszcze przyjac kroplowke i ponownie pobrali krew. Caly dzien sie pokladala i spala bo ciagle goraczka jej dokuczala, az serce sie krajo ogladac ja w takim stanie. Na szczescie pod wieczor po leku temp ustapila i Zuzia troche ozyla. Lekarka pozwolila podawac mleko, byly 4 kupki ale test na rota ujemny. Jak temp sie unormuje i wyniki poprawia to nas wypuszcza. Mam nadzieje ze jutro.

Napisane przez Nariiko

Kurcze czuje ze znowu ciepla sie robi, no nie wytrzymam... Niech ta goraczka juz sobie idzie

trzymaj się tam, oby szybciutko Zuzię wyleczyli

Napisane przez Iwa844

za zdrówko i powrót do domku


Dziewczyny, czy któreś dziecko nosi już pieluszki w rozmiarze 5??? Bo ja się przymierzam do zakupu, bo widzę że 4+ zaczynaja Alę na nózkach uciskać i "wzrostowo" się biodrówki robią.

mam kupione już 5, jeszcze pół paczki 4 wykorzystam i wchodzimy w 5

Napisane przez Katee27

Witam.Dziś nienajlepiej się czułam.Dopadła nas wirusówkamąż wczoraj ,Jurek w nocy a mnie dziś tak mdliło,ale wziełam nifuroksazyd i jakoś przeszło,ale mega ból i zawroty głowy mnie nie opuściły.Ale to mało ważne.Kubuś dziś po południu dostał wysokiej gorączki 39*C,po raz pierwszy miał tylepo ibufenie zeszło po 1,5godz. do 38.Poszliśmy do doktorki i stwierdziła,że to od ząbkowania.
Biedny mój...nie ma w nim tego żywiołu co zawsze...mam nadzieję,że mu to szybko przejdzie...
Boje się nocy

duuużo zdrówka

Napisane przez Iwoncia81

Dziewczynki, chyba udało mi sie sprzedac wózek
Mają w niedziele przyjechać
Trzymajcie kciuki bo kasiorka potrzebna strasznie!

trzymam fajnie jakby Ci wysyłka odeszła

Napisane przez Iwoncia81

Jeszcze nie ale pewnie by już sie udało sprzedać gdyby nie brak wysyłki bo pytali o niego.
Z tym że chcieli zbić cene do 350zł i w tym przesyłka więc odmówiłam.
Dzisiaj idziemy do biedronki zapytać o kartony i może folie mają.
Dzięki za odpowiedź kochana

Nariiko współczuje Tobie i Zuzi tych przeżyć
Trzymam kciuki o znaczną poprawę zdrowia małej

niestety często takie propozycje, a najlepiej jakby za darmo wysłać, ba wnieść do mieszkania jeszcze ludzie to normalnie są bezczelni....oby Ci się udało sprzedać w niedzielę

[kraven]

Cześć!

Wróciliśmy wczoraj wieczorem z wesela. Było super, Jasiu dał radę, chociaż w nocy dzisiaj trochę się rzucał - pewnie musiał odreagować. Wytańczyłam się i objadłam

Nariko dużo zdrowia dla Zuzi. Podjęłaś dobrą decyzje. Kroplówki czynią cuda

Katee szybkiego powrotu do zdrowia

Czekam, aż Jasiu będzie śpiący i idziemy spać dalej

[Lewek]

Dzień dobry! Dziś u nas pobudka o 6... dawno już tak wcześnie nie musiałam wstawać

Napisane przez gda

Dużo zdrowia dla biednej Zuzi!

Jeśli chodzi o karmienie cycem, to tu na działce Henio tylko raz dziennie się domaga cyca! Plus wieczorem, w nocy i rano. W dzień zasypia w wózku i co najważniejsze - zaczął się zajadać wszystkim co my jemy! Hitem są pomidory. Tylko coś wjeżdża na stół, a ten pokazuje palcem i "da,da,da!", żeby mu dać

No to super. A jak tam nocki wyglądają? Bo mój to nadal co 2-3h...

Napisane przez kraven

Cześć!

Wróciliśmy wczoraj wieczorem z wesela. Było super, Jasiu dał radę, chociaż w nocy dzisiaj trochę się rzucał - pewnie musiał odreagować. Wytańczyłam się i objadłam

Nariko dużo zdrowia dla Zuzi. Podjęłaś dobrą decyzje. Kroplówki czynią cuda

Katee szybkiego powrotu do zdrowia

Czekam, aż Jasiu będzie śpiący i idziemy spać dalej

A to Jasio był z Wami? Ja się zastanawiam co zrobić z Miśkiem na weselu mojego brata w październiku...

[Iwoncia81]

Napisane przez Baobabek

trzymam fajnie jakby Ci wysyłka odeszła


niestety często takie propozycje, a najlepiej jakby za darmo wysłać, ba wnieść do mieszkania jeszcze ludzie to normalnie są bezczelni....oby Ci się udało sprzedać w niedzielę

Dokładnie, chyba nie zdają sobie sprawy ile on nowy kosztuje w sklepie, a ten ma rok i jest w naprawde super stanie.
No a co najlepsze... Jutro dziewczyna po niego przyjedzie na 100% !!!
Powiedziała że bardzo jej zależy i że jutro do południa sie pojawi po niego. Przypuszczam że mieszka niedaleko
Ale mam radoche jak dziecko

Dzień dobry
U nas słonko świeci i bedzie ciepełko
Dzisiaj bardzo kiepska noc bo Alanek cos często sie budził i popłakiwał
Chyba z 15 razy wstawałam

No a poza tym z rana juz fotki ciuszków napstrykałam co by znowu potem wystawić na sprzedaż.
Takie fajne a nawet w niektórych nigdy nie był bo teraz za małe bedzie a jak dostał to było za duże
Eh...

[Nariiko]

Dziewczyny nocka ciężka bo faktycznie temp znow skoczyła i trzeba było podać lek a o 2 było rozwolnienie i Zuzię bolał brzuszek teraz odsypia biedka ale chyba jest nadzieja bo poki co temp utrzymuje sie 37,3 i nie rośnie no i pojawiła się wysypka na ciele! czyli wskazywałoby na to, że trzydniówka... To chyba dobrze? Tak też mówił lekarz, który nas przyjmował że jemu na to wygląda jakby biegunka się kończyła a gorączka świadczy że przypałętało się coś jeszcze być może wlaśnie trzydniówka i miał rację tyle, że dziaiaj 5 dzień temperatury ale któreś z Was chyba pisały, ze dzieciaczki miały trzydniówkę trwającą 5 dni? Dobrze pamiętam?

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

katee jak tam Kubuś? Jak nocka? iwoncia super, że wózek się sprzedał i w dodatku ominie Cię ta kłopotliwa wysyłka

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Kurcze już się cieszyłam, że wychodzimy bo lekarz na obchodzie potwierdził trzydniówkę i że pójdziemy do domu a za chwilę przyszedł i powiedział że jak popatrzył w karte to jednak kiepsko jeszcze wyglądał wczorajszy dzień i dzisiaj poobserwują jeszcze i dopiero jak gorączka zupełnie ustąpi, nie będzie brzydkich kup i Zuzia trochę ożyje to nas wypuszczą... Prawdopodobnie jutro rano albo jakby mocno się poprawiło to dzisiaj wieczorem. Ahh ja chcę to moje żywe i uśmięchnięte i radosne a nawet brojące dziecko już nie mogę patrzeć jak ona tak ciągle śpi i leży taka osłabiona nawet nie ma siły by stanąć na nóżkach... Biedna moja

[tamlin111]

Dobry.

Anusia żyjesz???

Napisane przez Katee27

Witam.Dziś nienajlepiej się czułam.Dopadła nas wirusówkamąż wczoraj ,Jurek w nocy a mnie dziś tak mdliło,ale wziełam nifuroksazyd i jakoś przeszło,ale mega ból i zawroty głowy mnie nie opuściły.Ale to mało ważne.Kubuś dziś po południu dostał wysokiej gorączki 39*C,po raz pierwszy miał tylepo ibufenie zeszło po 1,5godz. do 38.Poszliśmy do doktorki i stwierdziła,że to od ząbkowania.
Biedny mój...nie ma w nim tego żywiołu co zawsze...mam nadzieję,że mu to szybko przejdzie...
Boje się nocy

Jak Kubuś w nocy?

Napisane przez Iwoncia81

Dziewczynki, chyba udało mi sie sprzedac wózek
Mają w niedziele przyjechać
Trzymajcie kciuki bo kasiorka potrzebna strasznie!

Super Ja też muszę nasz wystawić

Napisane przez kraven

Wróciliśmy wczoraj wieczorem z wesela. Było super, Jasiu dał radę, chociaż w nocy dzisiaj trochę się rzucał - pewnie musiał odreagować. Wytańczyłam się i objadłam

Super, że się fajnie bawiliście

Napisane przez Iwoncia81

No a poza tym z rana juz fotki ciuszków napstrykałam co by znowu potem wystawić na sprzedaż.
Takie fajne a nawet w niektórych nigdy nie był bo teraz za małe bedzie a jak dostał to było za duże
Eh...

Iwonka ale ubierasz jakiegoś bobasa w nie, czy tak normalnie fotki robisz? Bo zauważyłam, że takie ubranka na lalkach są bardziej chodliwe. Ja mam tyle tych ciuchów, a nie mogę się zabrać za wystawienie

Napisane przez Nariiko

Dziewczyny nocka ciężka bo faktycznie temp znow skoczyła i trzeba było podać lek a o 2 było rozwolnienie i Zuzię bolał brzuszek teraz odsypia biedka ale chyba jest nadzieja bo poki co temp utrzymuje sie 37,3 i nie rośnie no i pojawiła się wysypka na ciele! czyli wskazywałoby na to, że trzydniówka... To chyba dobrze? Tak też mówił lekarz, który nas przyjmował że jemu na to wygląda jakby biegunka się kończyła a gorączka świadczy że przypałętało się coś jeszcze być może wlaśnie trzydniówka i miał rację tyle, że dziaiaj 5 dzień temperatury ale któreś z Was chyba pisały, ze dzieciaczki miały trzydniówkę trwającą 5 dni? Dobrze pamiętam?


Kurcze już się cieszyłam, że wychodzimy bo lekarz na obchodzie potwierdził trzydniówkę i że pójdziemy do domu a za chwilę przyszedł i powiedział że jak popatrzył w karte to jednak kiepsko jeszcze wyglądał wczorajszy dzień i dzisiaj poobserwują jeszcze i dopiero jak gorączka zupełnie ustąpi, nie będzie brzydkich kup i Zuzia trochę ożyje to nas wypuszczą... Prawdopodobnie jutro rano albo jakby mocno się poprawiło to dzisiaj wieczorem. Ahh ja chcę to moje żywe i uśmięchnięte i radosne a nawet brojące dziecko już nie mogę patrzeć jak ona tak ciągle śpi i leży taka osłabiona nawet nie ma siły by stanąć na nóżkach... Biedna moja

No to nie dziwię się że lekarz nie chce Was wypuścić jak mała taka słaba. Najważniejsze że wiadomo co i jak, wytrzymasz słońce

[Nariiko]

Iwoncia ty załóż sklep internetowy tak dobrze Ci ta sprzedaż idzie ja mam w domu mnóstwo ciuchów nie noszonych i różnych gratów w tym 2 telefony i suknie ślubną i jakoś nie mam weny do sprzedania tego, nie udało mi się raz i się zniechęciłam... Ale tel muszę sprzedać bo zaraz stracą zupełnie na wartości wiec trzeba się zmobilizować i je wystawić

[lilka00]

Nariko zdrowka dla Zuzi!! Biedna, taka slabiutka


Iwa my juz od dawna uzywamy pampkow 5, a Kinga wazy ok 11 kg i 4+ to biodrowki.

[marta1986222]

Nariko trzymam kciuki by Zuzi się poprawiło


Hej

My dzisiaj idziemy na wesele

Ale nie na całe bo z Zuzią ale i tak się cieszę,planujemy gdzieś do 22,mam nadzieję że wytrzyma.

Dobra lecę prasować koszule męża i sukienkę.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Ivoncia super że się udało z wózkiem

Ja nasz zostawiam dla drugiej pociechy.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Byłam wczoraj w ciucholandzie i kupiłam bluzeczki dla Zuzi na jesień i sobie legginsy i 3 bluzki.

[monarika]

Cześć

U nas podobnie jak u Iwonci kiepska noc a już nam tak ładnie spała z 1 pobudką a tu masz nagle co godzina znowu się budzi

Zbudziła się ok 3 dałam jej cycka i zasnęłam, budzę się patrzę a ta dalej cycka w buźce trzyma, patrzę a tu 6 i tak najchętniej by spała z cyckiem w buźce

Napisane przez gda

Dużo zdrowia dla biednej Zuzi!

Jeśli chodzi o karmienie cycem, to tu na działce Henio tylko raz dziennie się domaga cyca! Plus wieczorem, w nocy i rano. W dzień zasypia w wózku i co najważniejsze - zaczął się zajadać wszystkim co my jemy! Hitem są pomidory. Tylko coś wjeżdża na stół, a ten pokazuje palcem i "da,da,da!", żeby mu dać

Otylka też kocha pomidory czasami jak niosę z ogrodu to aż się wyrywa żeby jej dać

Napisane przez kraven

Cześć!

Wróciliśmy wczoraj wieczorem z wesela. Było super, Jasiu dał radę, chociaż w nocy dzisiaj trochę się rzucał - pewnie musiał odreagować. Wytańczyłam się i objadłam

to super, że weselicho udane

Napisane przez Iwoncia81

Dokładnie, chyba nie zdają sobie sprawy ile on nowy kosztuje w sklepie, a ten ma rok i jest w naprawde super stanie.
No a co najlepsze... Jutro dziewczyna po niego przyjedzie na 100% !!!
Powiedziała że bardzo jej zależy i że jutro do południa sie pojawi po niego. Przypuszczam że mieszka niedaleko
Ale mam radoche jak dziecko

Dzień dobry
U nas słonko świeci i bedzie ciepełko
Dzisiaj bardzo kiepska noc bo Alanek cos często sie budził i popłakiwał
Chyba z 15 razy wstawałam

No a poza tym z rana juz fotki ciuszków napstrykałam co by znowu potem wystawić na sprzedaż.
Takie fajne a nawet w niektórych nigdy nie był bo teraz za małe bedzie a jak dostał to było za duże
Eh...

za sprzedany wózek i powodzenia w dalszej działalności w handlu

Napisane przez Nariiko

Dziewczyny nocka ciężka bo faktycznie temp znow skoczyła i trzeba było podać lek a o 2 było rozwolnienie i Zuzię bolał brzuszek teraz odsypia biedka ale chyba jest nadzieja bo poki co temp utrzymuje sie 37,3 i nie rośnie no i pojawiła się wysypka na ciele! czyli wskazywałoby na to, że trzydniówka... To chyba dobrze? Tak też mówił lekarz, który nas przyjmował że jemu na to wygląda jakby biegunka się kończyła a gorączka świadczy że przypałętało się coś jeszcze być może wlaśnie trzydniówka i miał rację tyle, że dziaiaj 5 dzień temperatury ale któreś z Was chyba pisały, ze dzieciaczki miały trzydniówkę trwającą 5 dni? Dobrze pamiętam?

Kurcze już się cieszyłam, że wychodzimy bo lekarz na obchodzie potwierdził trzydniówkę i że pójdziemy do domu a za chwilę przyszedł i powiedział że jak popatrzył w karte to jednak kiepsko jeszcze wyglądał wczorajszy dzień i dzisiaj poobserwują jeszcze i dopiero jak gorączka zupełnie ustąpi, nie będzie brzydkich kup i Zuzia trochę ożyje to nas wypuszczą... Prawdopodobnie jutro rano albo jakby mocno się poprawiło to dzisiaj wieczorem. Ahh ja chcę to moje żywe i uśmięchnięte i radosne a nawet brojące dziecko już nie mogę patrzeć jak ona tak ciągle śpi i leży taka osłabiona nawet nie ma siły by stanąć na nóżkach... Biedna moja

Kochana lepiej poleżeć jeden dzień dłużej i niech mała się wykuruje niż coś zaniedbać
Buziaczki dla Zuzinki



A jeszcze zapomniałam napisać, że wczoraj zamówiłam małej kurteczkę z 5.10.15 na jesień lub wiosnę tylko zamówiłam rozm 80 i chyba będzie za duża mocno więc pewnie złąpie dopiero wiosnę albo i następną jesień

Dziewczyny co Wy dajecie dzieciom na śniadanie?
Otylka od kilku dni nie chce w ogóle jeść kaszy kanapkami też gardzi ani z wędlinką nie chce, ani z samym pomidorem ani z serem...pomidora tylko z góry wyje a chleb wyrzuca

[gda]

Napisane przez Lewek

Dzień dobry! Dziś u nas pobudka o 6... dawno już tak wcześnie nie musiałam wstawać



No to super. A jak tam nocki wyglądają? Bo mój to nadal co 2-3h...



A to Jasio był z Wami? Ja się zastanawiam co zrobić z Miśkiem na weselu mojego brata w październiku...

No w nocy jeszcze co 2-3h... Ale to akurat mi nie przeszkadza, bo daję cyca "przez sen".

Ja jadę na wesele przyjaciółki we wrześniu i biorę Henia ze sobą. Plus moją mamę, która go potem popilnuje w pokoju hoteliku obok sali. Ja pewnie będę biegać z cycem co jakiś czas do tego pokoju

[monarika]

Napisane przez gda

No w nocy jeszcze co 2-3h... Ale to akurat mi nie przeszkadza, bo daję cyca "przez sen".

Ja jadę na wesele przyjaciółki we wrześniu i biorę Henia ze sobą. Plus moją mamę, która go potem popilnuje w pokoju hoteliku obok sali. Ja pewnie będę biegać z cycem co jakiś czas do tego pokoju

My też we wrześniu mamy wesele siostry i też biezemy małą oczywiście tylko ja mam nadzieję, że może już ją odstawię


Aaaa miałam jeszcze Was zapytać może będziecie się oriętować

Mamy to wesele w Gdańsku, my jesteśmy z lubelszczyzny...podróż samochodem nie wchodzi w grę z naszą małą awanturnicą, myśleliśmy nad pociagiem no ale 9 godz też kiepsko no i może samolot... i tak się zastanawiam czy małej musimy wyrobić wtedy dowód?? Bo coś takiego mi się o uszy obiło