Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

[Veronic]

marchewka- za umiejętności Wojtusia beka jak żul
mój Wojtuś dopiero teraz zaczyna cokolwiek łapać

ada- nonono piękna waga
mleczko mamusi służy Gabrysiowi

oby Wiktorkowi się polepszyło z tymi nóżkami


sharp- widocznie Małej bardziej smakuje mleczko,a nie jakaś tam woda bez smaku

sharp mam kilka ciuszków z pepco i nie narzekam na jakość w praniu nic się z nimi nie dzieje z tym , że ja piorę w 40 stopniach, nie wiem jak Wy??


komiksowa- mówisz, że dopiero za kilkanaście lat będziemy mieli trochę spokoju i czasu na świętowanie którejś z kolei rocznicy?

maluska- to nie dawaj Młodemu jeszcze nic innego oprócz mleczka, widocznie to dla niego za wcześnie

my dzisiaj zaliczyliśmy spacer w chuście Młody się odprężył, potem kąpiel w wiaderku, trochę pobeczał przy karmieniu,
ale całe szczęście szybko zasnął

[cloche]

Napisane przez justyna_g4

Ale mam dziś dzień...

Mała mnie przed chwilą tak wkurzyła, że zostawiłam ją w łóżeczku i wyszłam bo nie chciałam z nią być w takim stanie. Od jakiegoś czasu marudzi i wyrywa się przy jedzeniu po kąpaniu. Ale spoko brzuszek i tak dalej wiec brałam ją na ręce zawsze, nosiłam i później kładłam spać bo stwierdziłam że jak będzie głodna to się obudzi. A dziś nie dość że jadła aż 3 minuty ( zazwyczaj po kąpaniu z 5 ) to biorę ją do odbicia, uspokoiła się wiec chce jej dać dalej jeść, ale wrzask, wiec noszę ją jak zwykle a ona rękę do buzi całą wkłada, znów próbuję w innej pozycji i znów wrzask, wiec znów na ręce, a ona dalej całą rękę do buzi i oczywiście wymiotuje...Odłożyłam ją do łóżeczka i chyba w ciągu 5 minut zasnęła. Oczywiście nie zostawiłam jej samej bo Tż był w pokoju.

oo, kolejna moze dzieci maja takie fazy zaleznie od faz ksiezyca? bo cos sporo tego teraz... a na porody ksiezyc tez mial miec jakis wplyw
moj w koncu zasnal po wielu godzinach noszenia i tulenia i szeptania... mam nadzieje, ze nie gloduje... bo z cycem dzisiaj tez ciezko bylo.

Napisane przez maarchewka

Czesć dziewczyny w koncu udało mi się dorwać internet

Widzę ze byly tematy o umiejętnościach.. także mamy już prawie 3 miesiące - no brakuje tygodnia i umiemy:
- udawać supermana
- uśmiechac się do wszystkich i o każdej porze
- smiać się na głos i wydawać wrzaski zachwytu
- gadać nawet z cyckiem w buzi - dźwięki rózne agu, ału, oraz ee
- zagadywać gości gdy mama lub tata musi coś przygotować w kuchni
- chwytać przedmioty i rzucac nimi na odleglość
- czasami wyciągać smoczka by po chwili jęczeć zeby mieć go znowu w buzi
- zarzucać głową do siadu
- pierdzieć tak głośno ze budzi i siebie i innych
- bekac tak, że nawet żul spod sklepu by sie nie powstydził

[ankaaa206]

malutki śpi pewnie ok 11 się obudzi na cycora mój mały terrorysta, on chyba w nocy odbija sobie to że w dzień mało je - co 3-4 godziny, a w nocy co 2,5 - 2 h, czekam aż minie mu ten skok, bo daje mały popalić, ręce bolą, plecy też i czekam na tą chustę jak na zbawienie, w poniedziałek powinna być
dzisiaj znowu próbowałam mu smoczka dać i nic, jakiś oporny egzemplarz mam, zamiast ssać to on gryzie go i chce żeby mu go wpychać by sobie pożuł

[vil84]

Maly krasnoludek w wielkim nowym lozeczku u babci. Tzn lozeczko standardowe ale jeden poziom i sie Maluszek topi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MoTyleKsw]

Napisane przez maarchewka

Czesć dziewczyny w koncu udało mi się dorwać internet

Widzę ze byly tematy o umiejętnościach.. także mamy już prawie 3 miesiące - no brakuje tygodnia i umiemy:
- udawać supermana
- uśmiechac się do wszystkich i o każdej porze
- smiać się na głos i wydawać wrzaski zachwytu
- gadać nawet z cyckiem w buzi - dźwięki rózne agu, ału, oraz ee
- zagadywać gości gdy mama lub tata musi coś przygotować w kuchni
- chwytać przedmioty i rzucac nimi na odleglość
- czasami wyciągać smoczka by po chwili jęczeć zeby mieć go znowu w buzi
- zarzucać głową do siadu
- pierdzieć tak głośno ze budzi i siebie i innych
- bekac tak, że nawet żul spod sklepu by sie nie powstydził

\

Napisane przez ada32

hej Ja tylko na chwilkę bo dzieci usypiam
i zaraz z tż film jakiś obejrzymy dla relaksu...

byłam u tego pediatry z Wiktorkiem i przy okazji zważyliśmy Gabriela..byłam ostatnio chyba we wtorek i wazył 5900 dziś wazył 6010..czy to mozliwe zeby przytył całe 110g w 3 dni he he ...
jutro kończymy 2 całe miesiące..
jest już taki bobunio do całowania i kochaniatuściutkie nóżki..brzunio.. i szyjka taka całuśna...a buzia ..buzia ciągle uśmiechnięta i rozgadana
bobasek mój słodki............
taka refleksja

Wiktorek dostał skierowania na badania krwi ..w tym wapń i zelazo..i ob..oraz siuśki..skierowanie do ortopedy..będziemy szukac przyczyny by wykluczyc coś innego niż zwykłe bóle wzrostowe...narazie mam podawac witD i panadol jak boli......


jutro Was poczytam

buziaki mamusie ..miłego wieczoru zyczę

Piękna waga


Dziewczyny znalazłam fajne dresiwo na all jest wersja męska i damska i cena bardzo niska

http://allegro.pl/jednoczesciowy-dre...458859280.html

Tekst dnia, idzie dwóch chłopaków koło 30
"aleee jedzie laska" oglądam się gdzie ta laska (może to ja )
a on dalej "w wózku"

Chusta dalej robi furorę, dziś nawet zrobiono mi zdjęcie ale podeszłam do ludzi i pytam się, czemu zrobili mi zdjęcie, a oni na to, że akurat w kadr weszłam, tiaaa jasneee, a jeszcze pokazywali sobie palcami.
No i miny i teksty dziadków mistrzostwo. Bardzo pozytywnie.ąNo i TŻ zachwycony chustą i żałuje, ze dopiero teraz zaczęlismy motać.

[ankaaa206]

Napisane przez MoTyleKsw

\





Piękna waga


Dziewczyny znalazłam fajne dresiwo na all jest wersja męska i damska i cena bardzo niska

http://allegro.pl/jednoczesciowy-dre...458859280.html

Tekst dnia, idzie dwóch chłopaków koło 30
"aleee jedzie laska" oglądam się gdzie ta laska (może to ja )
a on dalej "w wózku"

Chusta dalej robi furorę, dziś nawet zrobiono mi zdjęcie ale podeszłam do ludzi i pytam się, czemu zrobili mi zdjęcie, a oni na to, że akurat w kadr weszłam, tiaaa jasneee, a jeszcze pokazywali sobie palcami.
No i miny i teksty dziadków mistrzostwo. Bardzo pozytywnie.ąNo i TŻ zachwycony chustą i żałuje, ze dopiero teraz zaczęlismy motać.

ja mam trochę obawy z tą chustą w mojej mieścinie, coś czuję że zostane wytykana palcami i oglądana jak małpa w zoo, w ogóle jeszcze nigdy nie widzialam tu żadnej mamuśki chustującej

[justyna_g4]

Napisane przez cloche

oo, kolejna moze dzieci maja takie fazy zaleznie od faz ksiezyca? bo cos sporo tego teraz... a na porody ksiezyc tez mial miec jakis wplyw
moj w koncu zasnal po wielu godzinach noszenia i tulenia i szeptania... mam nadzieje, ze nie gloduje... bo z cycem dzisiaj tez ciezko bylo.

Moja szybko zasnęła chociaż tyle. Ale pewnie będzie pobudka o 23, a jak już jest piersza pobudka w nocy to później raczej co 2h.
Jutro próbuję ją karmić przed kąpaniem i zobaczę czy też będzie taki cyrk. Już ostatnio miałam tak zrobić. To jest najciekawsze że tylko przy karmieniu po kąpaniu się tak zachowuje tak to je normalnie. No w nocy dość krótko bo się jej zasypia.
Moja przy ostatnim ważeniu miała 500g w 2 tygodnie a ja cały czas się martwię czy nie głoduje.
Jak ssie i obróci głowę to wszytko jest od mleka spryskane,a dziś laktator poszedł w ruch bo jutro zostawiamy ją z mama i na ślub koleżanki jedziemy, to na początku nic nie chciało lecieć i ledwo 80 mi się udało wyciągnąć.

[Veronic]

Napisane przez ankaaa206

malutki śpi pewnie ok 11 się obudzi na cycora mój mały terrorysta, on chyba w nocy odbija sobie to że w dzień mało je - co 3-4 godziny, a w nocy co 2,5 - 2 h, czekam aż minie mu ten skok, bo daje mały popalić, ręce bolą, plecy też i czekam na tą chustę jak na zbawienie, w poniedziałek powinna być
dzisiaj znowu próbowałam mu smoczka dać i nic, jakiś oporny egzemplarz mam, zamiast ssać to on gryzie go i chce żeby mu go wpychać by sobie pożuł

no to faktycznie chusta to będzie dla Was zbawienie

Napisane przez vil84

Maly krasnoludek w wielkim nowym lozeczku u babci. Tzn lozeczko standardowe ale jeden poziom i sie Maluszek topi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale ma łoże

motylek- co za ludzie dobrze, że podeszłaś i się spytałaś, czemu Ci foty strzelają;p ciekawe czy oni naprawdę nigdy nie widzieli dziecka w chuście??

fajnie, że chustowanie Wam się podoba
==

dobrej nocy

[MoTyleKsw]

Napisane przez ankaaa206

ja mam trochę obawy z tą chustą w mojej mieścinie, coś czuję że zostane wytykana palcami i oglądana jak małpa w zoo, w ogóle jeszcze nigdy nie widzialam tu żadnej mamuśki chustującej

Pierwszy raz tak właśnie sie czułam, bo sama czułam się niepewnie, a dziś szłam już z pełną piersią i ludzie zaczepiają, zagadują, fakt pokazują palcami, obracają się za Tobą. Tylko my póki co jesteśmy "na wakacjach" i wiesz biorę małą w chustę i idę sobie brzegiem morza z ręką w kieszeni a w drugiej trzymam buty, a dookoła pełno sfrustrowanych rodziców siłujących się na plaży z wózkami. A u mnie w mieście nie ponoszę, bo mam do miasta kawałek, a nie widzi mi się motać przy aucie, jedynie na wsi mogę
A i mijałam dziś dwie mamy w chustach ale mialam wrażenie, że obydwie były źle zamotane, jednemu dziecku nogi wisiały jak w wisiadełku a druga mama miała prawie dziecko na wysokości biodra.

Napisane przez Veronic

no to faktycznie chusta to będzie dla Was zbawienie



ale ma łoże

motylek- co za ludzie dobrze, że podeszłaś i się spytałaś, czemu Ci foty strzelają;p ciekawe czy oni naprawdę nigdy nie widzieli dziecka w chuście??

fajnie, że chustowanie Wam się podoba
==

dobrej nocy

No może fakt nie widzieli. Wygląda to naprawdę sympatycznie mama z wtulonym dzieckiem, ale można jakoś delikatniej się "zachwycić". Ja nie znam, ani nie widziałam u nas w PL żadnej mamy (może sezonowo nad morzem, ale nie przypominam sobie). Jedynie za granicą stąd w ogóle wiedziałam o istnieniu chust jakieś 5 lat do tyłu i też oglądałam się jak głupia, bo miałam okazję widzieć dziecko zamotane w chuście, które podczas spaceru jadło z piersi
Ale fakt fajnie się nosi, szkoda, że nie ma mi kto zdjęcia zrobić w chuście, ale może jeszcze się uda

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

ooo znajdę tgych ludzi co mi zrobili zdjęcie i będzie jak znalazł

[puchatkowa]

Piszecie, że dzieci dziś jakieś niespokojne i marudne macie. U nas nawet nie tak ale za to atak kolki na wieczór ze zdwojoną mocą już nie wiem jak pomogac tej naszej malutkiej. Zaczyna pić butle i po 30ml skręca ją doslownie i drze się tak bardzo jakby ją ze skóry obdzierali po godzinnym noszeniu, popuszczaniu baczkow padła o 21.

Vil ale ładnie Przemek wcina jabluszko i ja też zwrocilam uwagę na muzykę i genialnie sobie śpiewa do snu

Diabli świetne fotki rodzinne i te Wasze z Nelka i jaka piękna biedroneczka

Napisane przez happy blue

Aaaa, pisałyście o zakupach różnych różniastych. Zauważyłam, że rozpieszczacie Wasze maluszki, a ja jetem chyba wyrodną matką. No, może jakbym miała za co to też bym kupowała...niby potrzebuję paru rzeczy niezbędnych (ochraniacz, karuzelka), parę innych fajnie byłoby mieć (leżaczek, druga butelka)...od zakończenia wyprawki kupiłam tylko najpotrzebniejsze- drugi ręcznik, bo z biedronkowego wyrośliśmy, prześcieradło na zmianę. Ani jednej zabawki...Ani jednego ubranka.... Ani fajnej bambusowej pieluszki, chociaż wiem, że lubi tulić... I wiecie co? Nie wiem skąd miałabym brać na to kasę! Zastanawiałam się ostatnio ile Was mniej więcej kosztuje miesięcznie MM, bo chciałabym tę kwotę odkładać jako niby taką którą oszczędzamy, bo jakbyśmy musieli kupować mleko to jakoś byśmy sobie musieli radzić, conie? Więc- ile?

Nam na mm idzie ok.120zł miesiecznie.
Ja prawie wszystkie ubrania dla Młodej mam po koleżanki córce lub z sh. Kupiliśmy lezaczek ale po taniosci i używana mate no i kilka zabawek np.tą czarno-białą zebre. A tak teraz to kupujemy tylko mm, pampki i lekarstwa tzn. specyfiki na kolke co i tak nie działają

Napisane przez whatIthink

z przyczyn osobistych usuwam konto coś się u mnie wydarzyło i tak będzie lepiej. Nie ma to związku z Wami. Trzymajcie się będę Was cały czas podczytywać.

edit: doczytałam, że chyba nie można usunąć konta

Ojej mam nadzieję, że cokolwiek to jest to będzie lepiej

[NoBoTak]

Dziewczyny nie wiem co się stało z moim dzieckiem ale nie chce jeździć w wózku! Do tego że nie spi na spacerach juz się przyzwyczailam , ale teraz przechodzi sam siebie:-\ po 15 minutach od wlozenia go do gondoli jest taki ryk, że musze go wyciągnąć na początku myslalam ze to jednorazowy incydent ale to już się powtarza któryś raz z rzędu. Kończy się tak ze Maly na rękach a ja pcham wózek, albo lecę szybko do domu. Myślałam czy nie kupic chusty, ale boję się że sobie z nią nie poradzę:-( juz nie mam pomysłu o co może chodzić mojemu dziecku, a przecież na spacery musimy chodzic;-)

[XxXJuSstiii]

Napisane przez pearl87

tak świat jest mały

no ładnie więc do mnie też masz całkiem niedaleko

Napisane przez ankaaa206

ja mam trochę obawy z tą chustą w mojej mieścinie, coś czuję że zostane wytykana palcami i oglądana jak małpa w zoo, w ogóle jeszcze nigdy nie widzialam tu żadnej mamuśki chustującej

przejmujesz się?? na mnie też się gapią jak na wariatkę ale mam to gdzieś

Napisane przez MoTyleKsw

Pierwszy raz tak właśnie sie czułam, bo sama czułam się niepewnie, a dziś szłam już z pełną piersią i ludzie zaczepiają, zagadują, fakt pokazują palcami, obracają się za Tobą. Tylko my póki co jesteśmy "na wakacjach" i wiesz biorę małą w chustę i idę sobie brzegiem morza z ręką w kieszeni a w drugiej trzymam buty, a dookoła pełno sfrustrowanych rodziców siłujących się na plaży z wózkami. A u mnie w mieście nie ponoszę, bo mam do miasta kawałek, a nie widzi mi się motać przy aucie, jedynie na wsi mogę
A i mijałam dziś dwie mamy w chustach ale mialam wrażenie, że obydwie były źle zamotane, jednemu dziecku nogi wisiały jak w wisiadełku a druga mama miała prawie dziecko na wysokości biodra.

jest też wiązanie na biodrze ale to dla większych dzieci
fajnie, że Wam się chustowanie podoba

[Elusiek]

Napisane przez maarchewka

Czesć dziewczyny w koncu udało mi się dorwać internet

Widzę ze byly tematy o umiejętnościach.. także mamy już prawie 3 miesiące - no brakuje tygodnia i umiemy:
- udawać supermana
- uśmiechac się do wszystkich i o każdej porze
- smiać się na głos i wydawać wrzaski zachwytu
- gadać nawet z cyckiem w buzi - dźwięki rózne agu, ału, oraz ee
- zagadywać gości gdy mama lub tata musi coś przygotować w kuchni
- chwytać przedmioty i rzucac nimi na odleglość
- czasami wyciągać smoczka by po chwili jęczeć zeby mieć go znowu w buzi
- zarzucać głową do siadu
- pierdzieć tak głośno ze budzi i siebie i innych
- bekac tak, że nawet żul spod sklepu by sie nie powstydził

to jest mi najbardziej znane u mojego

---------- Dopisano o 05:19 ---------- Poprzedni post napisano o 05:17 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

\





Piękna waga


Dziewczyny znalazłam fajne dresiwo na all jest wersja męska i damska i cena bardzo niska

http://allegro.pl/jednoczesciowy-dre...458859280.html

Tekst dnia, idzie dwóch chłopaków koło 30
"aleee jedzie laska" oglądam się gdzie ta laska (może to ja )
a on dalej "w wózku"

Chusta dalej robi furorę, dziś nawet zrobiono mi zdjęcie ale podeszłam do ludzi i pytam się, czemu zrobili mi zdjęcie, a oni na to, że akurat w kadr weszłam, tiaaa jasneee, a jeszcze pokazywali sobie palcami.
No i miny i teksty dziadków mistrzostwo. Bardzo pozytywnie.ąNo i TŻ zachwycony chustą i żałuje, ze dopiero teraz zaczęlismy motać.

no cóż takie życie że już tylko każdy dzieckiem się zachwyca a nie mamuśką

a co do chust, to do jakiego wieku można dzieci w nich nosić?

[banka26]

Napisane przez puchatkowa

Piszecie, że dzieci dziś jakieś niespokojne i marudne macie. U nas nawet nie tak ale za to atak kolki na wieczór ze zdwojoną mocą już nie wiem jak pomogac tej naszej malutkiej. Zaczyna pić butle i po 30ml skręca ją doslownie i drze się tak bardzo jakby ją ze skóry obdzierali po godzinnym noszeniu, popuszczaniu baczkow padła o 21.

Vil ale ładnie Przemek wcina jabluszko i ja też zwrocilam uwagę na muzykę i genialnie sobie śpiewa do snu

Diabli świetne fotki rodzinne i te Wasze z Nelka i jaka piękna biedroneczka



Nam na mm idzie ok.120zł miesiecznie.
Ja prawie wszystkie ubrania dla Młodej mam po koleżanki córce lub z sh. Kupiliśmy lezaczek ale po taniosci i używana mate no i kilka zabawek np.tą czarno-białą zebre. A tak teraz to kupujemy tylko mm, pampki i lekarstwa tzn. specyfiki na kolke co i tak nie działają



Ojej mam nadzieję, że cokolwiek to jest to będzie lepiej

Cos tanio to mm Wam wychodzi mi na recepte ze znizka tyle wychodzi a bez znizki 300 zl:banghead:

Napisane przez NoBoTak

Dziewczyny nie wiem co się stało z moim dzieckiem ale nie chce jeździć w wózku! Do tego że nie spi na spacerach juz się przyzwyczailam , ale teraz przechodzi sam siebie:-\ po 15 minutach od wlozenia go do gondoli jest taki ryk, że musze go wyciągnąć na początku myslalam ze to jednorazowy incydent ale to już się powtarza któryś raz z rzędu. Kończy się tak ze Maly na rękach a ja pcham wózek, albo lecę szybko do domu. Myślałam czy nie kupic chusty, ale boję się że sobie z nią nie poradzę:-( juz nie mam pomysłu o co może chodzić mojemu dziecku, a przecież na spacery musimy chodzic;-)

To tak jak moj tyljo ze jak przeloE do fotelika to jest ok.

Moj M spal nieprzerwalnie od 18 do 3:40 zjadl i spal do 7

[puchatkowa]

Napisane przez banka26

Cos tanio to mm Wam wychodzi mi na recepte ze znizka tyle wychodzi a bez znizki 300 zl:banghead:







To tak jak moj tyljo ze jak przeloE do fotelika to jest ok.

Moj M spal nieprzerwalnie od 18 do 3:40 zjadl i spal do 7

A na ile wystarcza Ci opakowanie? Bo nam 350g na około 4dni. A kupuje je w biedronce po 14zł albo w stokrotce za 15zł.

Aha i czy możesz mi pokazać jakie to butelki masz z tym odkrecanym dnem, że one takie cudowne? to te dr brown's?

[banka26]

Napisane przez puchatkowa

A na ile wystarcza Ci opakowanie? Bo nam 350g na około 4dni. A kupuje je w biedronce po 14zł albo w stokrotce za 15zł.

Aha i czy możesz mi pokazać jakie to butelki masz z tym odkrecanym dnem, że one takie cudowne? to te dr brown's?

Ojej to tanie mleko.masz to ja na recepte 12 zl a wczesniej jak dawalam bebilon havto 33 zl op.:banghead: teraz tak na 3 dni w sumie nie zwracalam uwagi na to ale cos kolo tego , 9 op. nam okolo w miesiacu schodzi...
Co do but. To dr brown nie ma odkrecanego dna tylko ten system odpowietrzajacy, mam ja ale noh nue chce z niej za wolno leci i ksztalt smoczka mu nie pasi a ja mam taka

[maluska88]

widzę wszystkie mamy ostatnio problemy z naszymi pociechami mój daje popalić w nocy. Ciągle obraca się na brzuch i ryk około 30razy muszę wstawać dziś zrobiłam z obu stron zaporę z koca ale i tak się cwaniak obrócił eh nie wiem co mam robić bo nie chce spać na plecach tylko bok a kończy na brzuchu.

[banka26]

Tak po rozl. Wyglada

[pearl87]

Napisane przez salviae

hahah to co kiedy idziemy na spacer ? mieszkacie w gorzycach ?

a P. doktor niezła, wszystkim te same teksty

mieszkamy w Łaziskach na razie, końcem września będziemy się przeprowadzać do Chorzowa (mieszkamy teraz w domu z dziadkami i delikatnie mówiąc - nie jest za sympatycznie z moim dziadkiem ) także kurczę, do Gorzyc jeździmy autkiem. A Ty jesteś z Gorzyc, czy okolic?

Napisane przez XxXJuSstiii

no ładnie więc do mnie też masz całkiem niedaleko

jest też wiązanie na biodrze ale to dla większych dzieci
fajnie, że Wam się chustowanie podoba

to może jakiś minispęd zrobimy?

mi ostatnio nie idzie z chustą, mała się tak wyrywa, że nic nie umiem zawiązać

[banka26]

Tu jet rozl. Butla

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[salviae]

Witamy z drogi do Wro, maly spi jak narazie juz 1,5 godziny
Pearl, my jestesmy z Turzy, do pediatry jezdximy bo podobno dobra jest, ale ma cisnienie na kp i widze, ze u Was tez uczulenie na nabial zdiagnozowala :p my mieszkamy sami na szczescie :p kurde kurde musimy sie umowic, masz prawko ?, ale nas duzo z tych okolic

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[puchatkowa]

Napisane przez banka26

Ojej to tanie mleko.masz to ja na recepte 12 zl a wczesniej jak dawalam bebilon havto 33 zl op.:banghead: teraz tak na 3 dni w sumie nie zwracalam uwagi na to ale cos kolo tego , 9 op. nam okolo w miesiacu schodzi...
Co do but. To dr brown nie ma odkrecanego dna tylko ten system odpowietrzajacy, mam ja ale noh nue chce z niej za wolno leci i ksztalt smoczka mu nie pasi a ja mam taka

Bo ja bebiko daję
I tak 8 opakowań idzie nam na miesiąc póki co.

Napisane przez banka26

Tu jet rozl. Butla

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ojej niezły arsenał
A to odkrecane dno co daje? Odkręca się je w trakcie jedzenia czy co?

[ada32]

Napisane przez vil84

Maly krasnoludek w wielkim nowym lozeczku u babci. Tzn lozeczko standardowe ale jeden poziom i sie Maluszek topi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super te łóżeczka są...Ja zawsze chciałam takie turystyczne...
właśnie u babci zeby spały sobie któreś z dzieci
ale zawsze wydawało mi się że szkoda mi pieniedzy na dwa czy trzy razy w roku jakiś wypad do któreś z babć

Vil doczytałam o dolegliwości Przemusia..dobrze ze zaczynacie te rehabilitacje ..wierzę ze Przemek nadrobi szybciutko....
W.mój jak się urodził to też miał coś z mięśniami i przekręconą główkę na prawą stronę...powiedzieli mi że tak był ułożony w moim brzuchu i dlatego tak ją układa..miałam tylko pamiętac o tym zeby zmuszac go do innego ułożenia i tyle...wyszedł z tego szybko..ale długo nie podnosił i nie trzymał główki..miał bardzo mało stabilny karczek i do czwartego miesiąca musiałam główkę podtrzymywac..i nikt nie wysłał nas na zadne rehabilitacje..martw iłam się ale dużo sama z nim pracowałam ..na własną rękę..
pamiętam jak pisałaś ze martwisz się Przemusiem ze mało przejawia jakieś osiągnięcia w rozwoju..ze nie nie patrzy na Ciebie...Przemuś ma bardzo mądrą i spostrzegawczą mamę..czułaś ze coś nie tak mimo braku doświadczenia(bo przecież P.to Twój pierwszy synuś) szacun kochana że w porę zauwazyłaś że Przemusiowi trzeba pomóc rozwinąc niektóre "braki" które na bank wyćwiczycie
życzę Wam duzo sił i cierpliwości ! i wiary!!! że wszystko będzie dobrze

Napisane przez puchatkowa

Piszecie, że dzieci dziś jakieś niespokojne i marudne macie. U nas nawet nie tak ale za to atak kolki na wieczór ze zdwojoną mocą już nie wiem jak pomogac tej naszej malutkiej. Zaczyna pić butle i po 30ml skręca ją doslownie i drze się tak bardzo jakby ją ze skóry obdzierali po godzinnym noszeniu, popuszczaniu baczkow padła o 21.

Vil ale ładnie Przemek wcina jabluszko i ja też zwrocilam uwagę na muzykę i genialnie sobie śpiewa do snu

Diabli świetne fotki rodzinne i te Wasze z Nelka i jaka piękna biedroneczka



Nam na mm idzie ok.120zł miesiecznie.
Ja prawie wszystkie ubrania dla Młodej mam po koleżanki córce lub z sh. Kupiliśmy lezaczek ale po taniosci i używana mate no i kilka zabawek np.tą czarno-białą zebre. A tak teraz to kupujemy tylko mm, pampki i lekarstwa tzn. specyfiki na kolke co i tak nie działają



Ojej mam nadzieję, że cokolwiek to jest to będzie lepiej

a próbowałaś windi??
może pomoże bez specyfików psujących żołądeczek..
u Nas własnie to pomogło w ciągu dwóch tygodni...
i "windowałam " zapobiegając wieczornym krzykom i zbędnym bólom zaraz po zaobserwowaniu jakiś grymasów na twarzyczce Gabiego..
zawsze po "włożeniu " rurki ulatniało się mnóstwo gazów i jeszcze przy tym kupkał wiele...
a może mleko nie pasi??może trzeba zmienic...?? bo widzę ze nie karmisz chyba piersią juz?

po opisaniu zachowania waszej dziewczynki można myślec jednak ze to problem z niedojrzałością układu pokarmowego..szkoda ze tak długo to trwa..ale musisz byc silna i pomagac córeczce to przejśc
masuj brzuszek i kładź ją dużo na brzuszku zanim ma kolki...niektórym dzieciom pomaga lezenie w nosidełku_foteliku...taki e kubełkowe ułożenie wzmaga pracę jelitek i ułatwia uwolnic się zbednym gazom
nie poddawaj sie...kazda pomoc nawet ta najmniej trafna jest dobra bo Próbujesz i pokazujesz tym samym swojemu dziecku że jestes i starasz się pomóc

buziak na siłe i cierpliwośc!!
i wyluzowanie!!! to takie wazne przy kolkach

Napisane przez NoBoTak

Dziewczyny nie wiem co się stało z moim dzieckiem ale nie chce jeździć w wózku! Do tego że nie spi na spacerach juz się przyzwyczailam , ale teraz przechodzi sam siebie:-\ po 15 minutach od wlozenia go do gondoli jest taki ryk, że musze go wyciągnąć na początku myslalam ze to jednorazowy incydent ale to już się powtarza któryś raz z rzędu. Kończy się tak ze Maly na rękach a ja pcham wózek, albo lecę szybko do domu. Myślałam czy nie kupic chusty, ale boję się że sobie z nią nie poradzę:-( juz nie mam pomysłu o co może chodzić mojemu dziecku, a przecież na spacery musimy chodzic;-)

zdarza się to chyba każdym maluchom w indywidualnym etapie rozwoju...
to jest pewna "manipulacja " rodzicami
jeśli wszystko jest w wózku dobrze..materacyk nie uwiera ..próbuj jednak nie wyciągac i nosic na rękach...chyba ze na chwilę przytulic i odłozyc..nawet pare razy ...moze boi sie budki...moze wolałby w innej pozycji...widziałam nawet sytuacje kiedy mądra mama wyjeła płaczące dziecko z wózka i połozyła je odwrotnie..tzn nóżkami w stronę budki..dziecko się uspokoiło..a mama zadowolona ze udało jej się zrozumiec i sprawic zeby było wygodnie dziecku
to minie na pewno ale staraj się nie pokazywac małemu ze jak płacze (bez powodu) to będzie noszony
mój śp.dziadek mówił że dziecko "wychowuje" się od dnia narodzin...i dzieci którym nie wyznacza się granic nie są szczęśliwe......
oczywiście musisz się upewnic ze mały płacze bez powodu..znaczy się zeby wymusic np.noszenie na rękach na spacerze..wtedy kiedy akurat mama nie ma siły czy najzwyczajniej wolałby zeby dziecko lezało spokojnie w wózku..jeśli tak jest kombinuj jednak w pocie czoła żeby było po Twojemu..zmieniaj pozycje ..rozmawiaj z maluszkiem ..uspokajaj go ..pocieszaj i mów ze jest fajnie... może powies jakies zabawki przy budce...my zawsze jeździmy z maskotkami powieszonymi w budce..ale też nigdy jeszcze nie zrobił mi histerii na spacerze....znowu Z wiktorem miałam wiele takich scen...przeszło

Napisane przez banka26

Cos tanio to mm Wam wychodzi mi na recepte ze znizka tyle wychodzi a bez znizki 300 zl:banghead:







To tak jak moj tyljo ze jak przeloE do fotelika to jest ok.

Moj M spal nieprzerwalnie od 18 do 3:40 zjadl i spal do 7

o mamooo!!! to Ty dziś wyspana jesteś.....
Michasiu za spanko

[justyna_g4]

Napisane przez NoBoTak

Dziewczyny nie wiem co się stało z moim dzieckiem ale nie chce jeździć w wózku! Do tego że nie spi na spacerach juz się przyzwyczailam , ale teraz przechodzi sam siebie:-\ po 15 minutach od wlozenia go do gondoli jest taki ryk, że musze go wyciągnąć na początku myslalam ze to jednorazowy incydent ale to już się powtarza któryś raz z rzędu. Kończy się tak ze Maly na rękach a ja pcham wózek, albo lecę szybko do domu. Myślałam czy nie kupic chusty, ale boję się że sobie z nią nie poradzę:-( juz nie mam pomysłu o co może chodzić mojemu dziecku, a przecież na spacery musimy chodzic;-)

Moja tak ma od dawna choć ostatnio trochę się uspokoiła i może poleżeć w wózku. Ale odkąd skończyła chyba 3 tygodnie to spacer mógł być tylko wtedy jak uspałam ją na rękach i dałam do wózka tak że się nie obudziła bo inaczej tak wyła że musiałam do domu wracać. Dlatego z ogrodu wychodziłam dopiero jak spała. A jak już się obudziła to wiedziałam że mam max 10 minut żeby wrócić.
Kolega mi mówił że jego syn do czasu aż nie przenieśli go do spacerówki z gondoli wogóle nie chciał jeździć bo nic nie widział i darł się wniebogłosy.

[banka26]

Napisane przez puchatkowa

Bo ja bebiko daję
I tak 8 opakowań idzie nam na miesiąc póki co.



Ojej niezły arsenał
A to odkrecane dno co daje? Odkręca się je w trakcie jedzenia czy co?

Aa ono tansze i podobno smakuje dzieciom


nie skldasz butle i spod ma dziurki nakladasz gume i zakrecasz butle pijac jak dziecko lapie powietrze to przechodz przez bytle i wychodzi spodem i nie wraca do brzuszka dziecka

Napisane przez ada32

super te łóżeczka są...Ja zawsze chciałam takie turystyczne...
właśnie u babci zeby spały sobie któreś z dzieci
ale zawsze wydawało mi się że szkoda mi pieniedzy na dwa czy trzy razy w roku jakiś wypad do któreś z babć

Vil doczytałam o dolegliwości Przemusia..dobrze ze zaczynacie te rehabilitacje ..wierzę ze Przemek nadrobi szybciutko....
W.mój jak się urodził to też miał coś z mięśniami i przekręconą główkę na prawą stronę...powiedzieli mi że tak był ułożony w moim brzuchu i dlatego tak ją układa..miałam tylko pamiętac o tym zeby zmuszac go do innego ułożenia i tyle...wyszedł z tego szybko..ale długo nie podnosił i nie trzymał główki..miał bardzo mało stabilny karczek i do czwartego miesiąca musiałam główkę podtrzymywac..i nikt nie wysłał nas na zadne rehabilitacje..martw iłam się ale dużo sama z nim pracowałam ..na własną rękę..
pamiętam jak pisałaś ze martwisz się Przemusiem ze mało przejawia jakieś osiągnięcia w rozwoju..ze nie nie patrzy na Ciebie...Przemuś ma bardzo mądrą i spostrzegawczą mamę..czułaś ze coś nie tak mimo braku doświadczenia(bo przecież P.to Twój pierwszy synuś) szacun kochana że w porę zauwazyłaś że Przemusiowi trzeba pomóc rozwinąc niektóre "braki" które na bank wyćwiczycie
życzę Wam duzo sił i cierpliwości ! i wiary!!! że wszystko będzie dobrze




a próbowałaś windi??
może pomoże bez specyfików psujących żołądeczek..
u Nas własnie to pomogło w ciągu dwóch tygodni...
i "windowałam " zapobiegając wieczornym krzykom i zbędnym bólom zaraz po zaobserwowaniu jakiś grymasów na twarzyczce Gabiego..
zawsze po "włożeniu " rurki ulatniało się mnóstwo gazów i jeszcze przy tym kupkał wiele...
a może mleko nie pasi??może trzeba zmienic...?? bo widzę ze nie karmisz chyba piersią juz?

po opisaniu zachowania waszej dziewczynki można myślec jednak ze to problem z niedojrzałością układu pokarmowego..szkoda ze tak długo to trwa..ale musisz byc silna i pomagac córeczce to przejśc
masuj brzuszek i kładź ją dużo na brzuszku zanim ma kolki...niektórym dzieciom pomaga lezenie w nosidełku_foteliku...taki e kubełkowe ułożenie wzmaga pracę jelitek i ułatwia uwolnic się zbednym gazom
nie poddawaj sie...kazda pomoc nawet ta najmniej trafna jest dobra bo Próbujesz i pokazujesz tym samym swojemu dziecku że jestes i starasz się pomóc

buziak na siłe i cierpliwośc!!
i wyluzowanie!!! to takie wazne przy kolkach




zdarza się to chyba każdym maluchom w indywidualnym etapie rozwoju...
to jest pewna "manipulacja " rodzicami
jeśli wszystko jest w wózku dobrze..materacyk nie uwiera ..próbuj jednak nie wyciągac i nosic na rękach...chyba ze na chwilę przytulic i odłozyc..nawet pare razy ...moze boi sie budki...moze wolałby w innej pozycji...widziałam nawet sytuacje kiedy mądra mama wyjeła płaczące dziecko z wózka i połozyła je odwrotnie..tzn nóżkami w stronę budki..dziecko się uspokoiło..a mama zadowolona ze udało jej się zrozumiec i sprawic zeby było wygodnie dziecku
to minie na pewno ale staraj się nie pokazywac małemu ze jak płacze (bez powodu) to będzie noszony
mój śp.dziadek mówił że dziecko "wychowuje" się od dnia narodzin...i dzieci którym nie wyznacza się granic nie są szczęśliwe......
oczywiście musisz się upewnic ze mały płacze bez powodu..znaczy się zeby wymusic np.noszenie na rękach na spacerze..wtedy kiedy akurat mama nie ma siły czy najzwyczajniej wolałby zeby dziecko lezało spokojnie w wózku..jeśli tak jest kombinuj jednak w pocie czoła żeby było po Twojemu..zmieniaj pozycje ..rozmawiaj z maluszkiem ..uspokajaj go ..pocieszaj i mów ze jest fajnie... może powies jakies zabawki przy budce...my zawsze jeździmy z maskotkami powieszonymi w budce..ale też nigdy jeszcze nie zrobił mi histerii na spacerze....znowu Z wiktorem miałam wiele takich scen...przeszło




o mamooo!!! to Ty dziś wyspana jesteś.....
Michasiu za spanko

Oo taaak tylko ja poszlam spac po 23 hee a moglam po 18 hii

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ankaaa206]

witam się i ja, mały śpi, w nocy 5 pobudek na mleko oszalał czy co? i nie wiem czemu ale w nocy wierci sie strasznie, głowa raz w lewo raz w prawo i tak kilka min, przy tym kilka piardów pójdzie aż sie zbudzi i płacz o cyca, naje się jak bąk i spi dalej, a w dzień to wmuszam w niego żeby chociaż co 3 -4 godz pociumkał trochę.
jak wstanie to pójdziemy na spacer póki jeszcze takiego upału nie ma, dziś podobno 30 stopni ma być
dziewczyny współczuję Wam tych kolek mam nadzieję że po magicznym 3 miesiącu wszystkie miną
muszę się ruszyć do prasowania, niezla górka ciuchów już urosła, a ja tak nie znoszę prasować, wiecie co - taki ze mnie leń że młodemu tylko raz w ciąży wyprasowałam wszystkie ubranka, teraz sporadycznie <czyli może ze 3 razy >jak coś wygląda jak z gardla wyciągnięte

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Elusiek

a co do chust, to do jakiego wieku można dzieci w nich nosić?

nawet do 3 lat jeśli dziecko i rodzic ma chęć (ale mowa o tkanej)

Napisane przez pearl87

mieszkamy w Łaziskach na razie, końcem września będziemy się przeprowadzać do Chorzowa (mieszkamy teraz w domu z dziadkami i delikatnie mówiąc - nie jest za sympatycznie z moim dziadkiem ) także kurczę, do Gorzyc jeździmy autkiem. A Ty jesteś z Gorzyc, czy okolic?



to może jakiś minispęd zrobimy?

mi ostatnio nie idzie z chustą, mała się tak wyrywa, że nic nie umiem zawiązać

Ja jestem z Rybnika

i jestem chętna na minispęd


dzień dobry

[banka26]

A Vill P. Wyglada super w tym łozu hee wogole slodziak z niego

[diabli]

Napisane przez sharpnowaja

hej
Najpierw chciałabym "powiedzieć" że moje dziecko jest najwspanialsze na świecie. Nawet nie sądziłam że tak ją pokocham (fakt nie była to miłość od pierwszego wejrzenia). Chyba większe szczęście już mnie w życiu nie spotka.

oj tak! chyba więcej szczęścia w jednej postaci nie da się spotkać

Napisane przez sharpnowaja

No i chciałam się pożalić byliśmy wczoraj u teściów. I mała usnęła w samochodzie. No i jak się tam obudziła to poleciała do niej teściowa (wyleciała ja z procy). Na nic się zdały tłumaczenia że powinna najpierw zobaczyć kogoś z rodziców. No i mała w ryk (cóż się dziwić nowa gęba, nowe miejsce). I tak ryczała pół godz aż wyszliśmy. I cholera to nie był pierwszy raz, ona zawsze ma tam takie napady, nie wiem czy jej teściowa nie podchodzi czy miejsce czy co No i oczywiście usłyszałam że mała NA PEWNO jest chora (po raz kolejny zapalenie płuc! ), NA PEWNO nie może zrobić kupy i uwaga uwaga doszła nowa rzecz: mała czuję że nikt się nią nie interesuje i dlatego płacze! a wywnioskowała to po tym że jak TŻ ją próbował uspokoić to za mało do niej mówił
nie wiem czy ja jestem przewrażliwiona ale w końcu nastąpi dzień że nie wytrzymam i powiem co o tym wszystkim myślę.

musisz pogadać z tesciowa mow jej wprost - na każdy zarzut "nie jest chora, bo ogladal ja wczoraj lekarz", kupke zrobila dzisiaj rano, a zainteresowania ma az za dużo. ledwo otworzyla oczka i wszyscy nad nia wisza, sama miałabym ochote plakac" mow co myślisz, bo bez sensu się meczyc...ja już mam większy luz z moja tesciowa, wlasnie przez to, ze kilka razy powiedziałam jej co mysle :P zresztą rozmawiałam z tz i on już wie co mi nie pasuje, wiec jak jego mama zaczyna punkt zapalny" to on szybko je prostuje i mam spokoj.

Napisane przez sharpnowaja

diabli Nelcia jest boska. Sprawdzają się u was takie kapelusiki? bo mam sporo ale jakoś nie zakładam
i jakie buty ma!!! .

dzięki.
kapelusik był ubrany pierwszy raz na probe i jest trochę za duzy, ale mloda zadowolona nie zjezdza jej na oczy, bo jest dość głęboki, a rondo oslanialo ja przed sloncem w foteliku w aucie chwycila sobie brzeg kapelusza jak pieluszke i w momencie spala. uszka tez były schowane, zresztą to był dość cieply dzień, ale jednak caly czas byliśmy w ogrodzie. myslalam, ze Nelka od razu go sciagnie, ale dala rade

Napisane przez sharpnowaja

pięknie wyglądacie

taaa.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez Ag_nes

Hej
Kończymy dzisiaj 3 miesiące. Czas na jakieś podsumowanie
Mała robi się grzeczniejsza, potrafi sporo czasu spędzić na macie i w leżaczku, śmieje sie na głos i dużżżżo gada. Obraca się na boki i uwielbia spędzać czas w pozycji siedzącej, rwie się do przodu jak szalona. Ah i TV uwielbia
wczoraj ją ważyłam i wyszło mi 6800 ale na domowej niedokładniej wadze. ?

za 3 miesiące! jeszcze trochę i nasze polroczniaki będą siadac
my za 2 dni zrobimy jakies mini podsumowanie.
niezla waga, kurcze Nelka jeszcze nie dobila do 6kg ale od 3 dni karmimy się z zegarkiem w reku co 3 godziny. zobaczymy we srode jakie będą efekty. możliwe, ze to moje nocne odciąganie mleka tak ja przystopowało - najtłustsze laduje w zamrażarce a ona biedna w ciągu dnia spija wode hehe.

Napisane przez Ag_nes

fajna z Was rodzinka

dziękujemy. na zywo jesteśmy jeszcze "lepsiejsi"

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez antoinettee

Hejka
Diabli wyglądacie ślicznie. Nelka odziedziczyła super geny
Skąd Twój TŻ ma bluzę? Fajna
Vil ależ Przemuś jest słodki. Tylko go schrupać skarbusia

dzięki jesteście mistrzyniami komplementow hehe.
bluza pull&bear az musiałam isc popatrzrec na metke, skoro tak chwalicie hehe.

Napisane przez antoinettee

A ja jestem w szoku. Moje dziecko spało dziś od 23 do 5.40 O 4 przerzuciłam ją tylko na drugi boczek bo się kręciła, Myślałam, że poleży z 10 min, wybudzi się i dam jej cyca. Niechcący zasnęłam i jak mnie Julcia obudziła to byłam w szoku. Oby tak dalej

proszę się cieszyc, a nie szokować teraz już tak będzie codziennie! koniec kolek...

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

Witamy sie z mokrego parku... Zlapal nas deszcz podczas karmienia biedna Sofcia zostala brutalnie pozbawiona piersi I na szybko szukalysmy schronienia pod drzewkiem. A jak wychodzilysmy z domu to bylo czyste, blekitne niebo... Dobrze, ze folie do wozka I kurtke przeciwdeszczowa mam zawsze w koszu ale leje tak dosadnie, ze musimy to przeczekac. Oby moje dziecko okazalo wystarczajaco cierpliwosci....

oj to niezle Was deszcz wziąć z zaskoczenia Nela zrobilaby wojne gdybym jej przerwala cycusiowy czas...ostatnio tak brutalnie zaskoczyl nas listonosz. cyc tryskal, ona krzyczała, a on biedny stal pod drzwiami i chyba myslal, ze spie

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez Veronic

zrobiłam sobie dzisiaj kaszkę z kaszy jaglanej, amarantusa i płatków ryżowych z musem z truskawek i brzoskwiniami posypane pestkami dyni mówię Wam -pycha
Wojtuś kiedyś też będzie coś takiego jadał

mniaaaam brzmi pysznie. chyba nigdy nie jadlam amarantusa. a miałam się chwalić, ze otworzyli kolo nas eko sklep i ceny sensowne! wszystko od jaj, miesa po kosmetyki...ciekawe tylko ile eko w tym eko hehe.

Napisane przez Veronic

diabli- cudowne fotki nie mogę się na Was napatrzeć

jassssne. fotki fajne, ale ze względu na fajna okolice i nasze sliczne dziecko hehe.

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez maluska88

Diabli fajne fotki wogule jak oglądam wasze fotki to wy wszystkie takie chude po ciąży ja jak zaszłam miałam wage 75 teraz 78 przy wzroście 155 wiec mam około 23kg do zgubienia az mi wstyd.

mnie zostały 3kg sprzed ciąży, faldka jest ale spróbujemy ja spalic a później ze 2-3kg w dol dla lepszego samopoczucia i będzie ekstra. chyba zaprzyjaznie się z Chodakowska. pożyczam tez od znajomej rower - ona jest w Norwegii, wiec tutaj sprzet stoi i się kurzy. postanowiłam, ze wieczorem kapiel, mala zasnie, tatuś z nia posiedzi, a ja zrobie kilka rundek wokół osiedla w sumie fajnie, ze tu mam tyle mamusiek - motywujemy się nawzajem.

Napisane przez maluska88

Dziś byłam na bilansie 4mc i panie zachwycone Emilem i zdziwione ze 4mc dziecko samo sie obraca na brzuch i tak długo leży . Emil ważyl 29lipca 6430 a teraz 6630 coś mało przytył przez te 3tygodnie. A i wczoraj zrobiłam skalpela trzymajcie kciuki bym była wytrwała bo źle sie czuje z ta tusza a mąż jakoś slabo mnie motywuje a ten skalpel daje efekty szwagierka ćwiczy i schudła i wysmuklała.

dasz rade - Emil zacznie biegac i wszystkie będziemy jak patyczki

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez cloche

nadrobilam was, ale zaraz zapomnialam kto o czym...
my chyba jakis kryzys mamy mlody tylko na rekach, przy cycu krzyk... w ogole nie chce sie dossac jakos normalnie, wiec ja cuduje i wymyslam, zeby on chociaz troche popil. w majty co chwila robi, a ja padam na twarz...

rozkreca się chłopak

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez antoinettee

A mi się albo dziecko naorawilo albo mamy jakiś skok bo Julia wczoraj i dziś w dzień je i śpi. Pobawi się chwile i chce spać i tak do wieczora. Takie skoki to ja rozumiem

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez maluska88

ja właśnie dałam modemu pierwsze danie młoda marchew z ziemniakami zjadł z 3 łyżeczki ale zachwytu nie widziałam

a dawalas najpierw sama marchewke? 3 lyzeczki to chyba dużo jak na 1 raz dziecko ma zoladeczek wielkości swojej piąstki - tak kiedyś slyszalam

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez pearl87

wpadłam na sekundkę Wam zdać raport z wizyty - dobrze, że poszłam, mała pewnie po tej klimie na sali przy okazji chrzcin się trochę załatwiła - płucka czyste, ale nosek ma lekko w środku obrzęknięty, na kaszel dostała minimalne dawki syropku prawoślazowego (1,5 ml strzykawką), do noska Nasivin (od 3 mż) i mam psikać sprayem z wodą morską, pod nosek maść majerankową. I powinno się w nic nie rozwinąć w środę nas czeka 6 godzin w aucie (podróż do Torunia), więc niech sobie ta infekcja idzie pani doktor powiedziała, że jak jest na piersi, to nic więcej nie trzeba. I była małą oczarowana, że tak przy cycku jest chociaż ona jedna mnie nie straszy, że dziecko rozpuszczam

pozdrawiamy i ruszamy szybko na spacerek!
aa, i mamy nawilżacz powietrza używać w jej pokoju

widzisz, matczyna intuicja nie zawodzi dobrze, ze skontrolowaliscie. niech zdrówko wraca do formy i milej wyprawy w strony ojca dyrektora