Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, cz.21! - Strona 76 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-08-18, 18:41   #2251
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacy

Cytat:
Napisane przez Sofina Pokaż wiadomość
Dziewczyny Wasze magiczne kciuki zadziałały- wczoraj o 15.14 urodziłam sn córeczkę3510 g, 51 cm. Jak będę miała chwilę to zdam relację z porodu.
Gratulacje!
Cytat:
Napisane przez lachryma Pokaż wiadomość
Ja wtedy całuje ją po tych łzach płacząc razem z nią. Nie na mnie takie widoki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ale słodko

A my po spacerze i:
- popsułam okulary przeciwsłoneczne
- obtarły mnie buty
- złamał mi się obcas

No i wracaliśmy na syrenie

Edytowane przez Neni1984
Czas edycji: 2013-08-18 o 18:51
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 18:42   #2252
lachryma
Zakorzenienie
 
Avatar lachryma
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 6 025
Odp: Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2

Cytat:
Napisane przez Sofina Pokaż wiadomość
Dziewczyny Wasze magiczne kciuki zadziałały- wczoraj o 15.14 urodziłam sn córeczkę3510 g, 51 cm. Jak będę miała chwilę to zdam relację z porodu.
Super, gratulacje! Maluszków coraz więcej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej"
lachryma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 18:46   #2253
Sofina
Raczkowanie
 
Avatar Sofina
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 127
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Dziękuję za wszystkie kciuki i gratulacje

Mój opis:

Jak Wam pisałam we 13.08 trzy dni po terminie zgłosiłam się do szpitala. Przyjmowała mnie jakaś niemiła położna (co jest wyjątkiem bo poza tym wszyscy są bardzo mili, troskliwi i bardzo pomocni), która na moją prośbę żeby wpisać, że nie chcę być nacinana bez koniecznej potrzeby odburknęła, że ona tam była nacinana, teraz to każda myśli tylko o swoich prawach itd. Zignorowałam ją, zwłaszcza, że potem badała mnie miła pani doktor, z którą ucięłam sobie pogawędkę i przyznała mi rację biorąc pod uwagę to, że piłam herbatę z liści malin, ćwiczyłam kegla, masowałam się olejkiem i łykałam wiesiołka.
Zrobili mi badania, usg z przepływami i następnego dnia próbę oct która nic nie dała, skurczy brak. Kazali mi czekać, to wtedy do Was napisałam, miałam chwilę załamania. W pt 18.08. dowiedziałam się, że 19.08 spróbują zrobić indukcję a jak nie to zostaje tylko cc.
Miałam jakieś dobre przeczucia, zwłaszcza, że dyżur miała moja położna i ordynator a wieczorem na ktg pojawiły się delikatne skurcze.
W sobotę o 6.30 wzięli mnie na indukcję, na szczęście oksytocyna zadziałała i około 9 zadzwoniłam po tż żeby przyjeżdżał. Wtedy jeszcze nie bolało, śmiałam się i czytałam gazetę. Dostaliśmy super salę rodzinną z piłkami, gazem itd. O 9.30 odeszły mi wody i odtąd już było gorzej- skurcze się nasiliły ale za to szyjka zaczęła się ładnie skracać i rozwierać. Od 5 do 10 cm niewiele pamiętam- spałam pomiędzy skurczami, ogólnie spodziewałam się większego bólu więc nie było tak źle. W pewnym momencie powiedzieli mi że jest już 10 cm i mam przeć- po 30 minutach wyskoczyła Mała. Nie nacięli mnie ani nie pękłam, pod tym względem miałam super położną i właśnie tą panią doktor z pierwszego dnia. Niestety musimy zostać dłużej w szpitalu bo Mała była 2 razy owinięta pępowiną więc chcą ją poobserwować.

A i chciałam Wam napisać, że dużo mi dała szkoła rodzenia, dzięki temu, że oddychałam prawidłowo poszło sprawnie. Wydaje mi się, że gdyby nie wcześniejsze ćwiczenia to byłoby mi ciężko załapać o co w tym chodzi i pewnie musieliby mnie naciąć (tak mówiła "po" pani doktor).
To tyle, wracam do mojego cuda i trzymam kciuki za nierozpakowane, już niedługo!
Sofina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 18:48   #2254
lachryma
Zakorzenienie
 
Avatar lachryma
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 6 025
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany w

Neni,
zachciało się iść na spacer w obcasach no no:p
Moja mama mówi na to: but z miasta, noga ze wsi :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej"
lachryma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 18:55   #2255
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekaln

Cytat:
Napisane przez Sofina Pokaż wiadomość
Dziękuję za wszystkie kciuki i gratulacje

Mój opis:

Jak Wam pisałam we 13.08 trzy dni po terminie zgłosiłam się do szpitala. Przyjmowała mnie jakaś niemiła położna (co jest wyjątkiem bo poza tym wszyscy są bardzo mili, troskliwi i bardzo pomocni), która na moją prośbę żeby wpisać, że nie chcę być nacinana bez koniecznej potrzeby odburknęła, że ona tam była nacinana, teraz to każda myśli tylko o swoich prawach itd. Zignorowałam ją, zwłaszcza, że potem badała mnie miła pani doktor, z którą ucięłam sobie pogawędkę i przyznała mi rację biorąc pod uwagę to, że piłam herbatę z liści malin, ćwiczyłam kegla, masowałam się olejkiem i łykałam wiesiołka.
Zrobili mi badania, usg z przepływami i następnego dnia próbę oct która nic nie dała, skurczy brak. Kazali mi czekać, to wtedy do Was napisałam, miałam chwilę załamania. W pt 18.08. dowiedziałam się, że 19.08 spróbują zrobić indukcję a jak nie to zostaje tylko cc.
Miałam jakieś dobre przeczucia, zwłaszcza, że dyżur miała moja położna i ordynator a wieczorem na ktg pojawiły się delikatne skurcze.
W sobotę o 6.30 wzięli mnie na indukcję, na szczęście oksytocyna zadziałała i około 9 zadzwoniłam po tż żeby przyjeżdżał. Wtedy jeszcze nie bolało, śmiałam się i czytałam gazetę. Dostaliśmy super salę rodzinną z piłkami, gazem itd. O 9.30 odeszły mi wody i odtąd już było gorzej- skurcze się nasiliły ale za to szyjka zaczęła się ładnie skracać i rozwierać. Od 5 do 10 cm niewiele pamiętam- spałam pomiędzy skurczami, ogólnie spodziewałam się większego bólu więc nie było tak źle. W pewnym momencie powiedzieli mi że jest już 10 cm i mam przeć- po 30 minutach wyskoczyła Mała. Nie nacięli mnie ani nie pękłam, pod tym względem miałam super położną i właśnie tą panią doktor z pierwszego dnia. Niestety musimy zostać dłużej w szpitalu bo Mała była 2 razy owinięta pępowiną więc chcą ją poobserwować.

A i chciałam Wam napisać, że dużo mi dała szkoła rodzenia, dzięki temu, że oddychałam prawidłowo poszło sprawnie. Wydaje mi się, że gdyby nie wcześniejsze ćwiczenia to byłoby mi ciężko załapać o co w tym chodzi i pewnie musieliby mnie naciąć (tak mówiła "po" pani doktor).
To tyle, wracam do mojego cuda i trzymam kciuki za nierozpakowane, już niedługo!
Jakoś tak lajtowo brzmi Twój opis, aż się chce rodzić
Cytat:
Napisane przez lachryma Pokaż wiadomość
Neni,
zachciało się iść na spacer w obcasach no no:p
Moja mama mówi na to: but z miasta, noga ze wsi :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
HA HA HA

Wyobraź sobie, że to kiedyś były moje ukochane buty, w których mogłam kilometry robić. No właśnie - kiedyś ...
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 18:58   #2256
surka
Zakorzenienie
 
Avatar surka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez jakierka Pokaż wiadomość
A ja znow bede sie zalic

Normalnie tak sie cieszylam, gdy ponownie udalo mi sie zajsc w ciaze, w dodatku stalo sie to dosc szybko (w 4 cyklu), bylam szczesliwa, ze dotrwalam do bezpiecznego terminu, a teraz... czuje sie podle, bo juz sie tak bardzo nie ciesze Oczywiscie kocham Edzia i juz nie moge sie doczekac az sie pojawi, ale minela jakas taka ekscytacja. Wszystko gotowe, tygodnie przetrwalam i nic. Ehh, wiem, ze nie jestem jedyna z takimi przemysleniami, ale wieczorami po prostu nie moge znalezc sobie miejsca. Codziennie placze, TZ juz biedny nie wie jak mnie pocieszac. Wszystko mnie denerwuje, czepiam sie absolutnie kazdej bzdury, kazdy telefon od mamy z pytaniem "I co tam slychac?" mnie doprowadza do szalu!!

Najgorsze sa skurcze, ktore sie pojawiaja i daja glupie zludzenie, ze moze to juz teraz i nagle zanikaja. Dzis nad ranem mialam kolejny kawalek czopu, ile tego sie we mnie znajduje Dobrze, ze nie wylazl caly, bo bym chyba zwariowala widzac w sobie tyle glutow (sorry za szczegoly).

Nadal w dwupaku i w kiepskim nastroju, ale jak zwykle szczerze kazdej z Was zycze milego dnia
Napiszę tylko, że niedługo będziesz miała Edzia, którego pokochasz najmocniej na świecie, a te dyrdymały pójdą w kąt

Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
Jejku masz dziecko giganta. My nadal 56.

Gratulacje dla mamus nowych, lemurku kciuki za konsultacje.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
A my nadal na 50 i niektóre za duże

Cytat:
Napisane przez kayka11 Pokaż wiadomość
Z dobrych rzeczy,ze dziury w ścianach już pozaklejane i pomalowane.I nie wygląda już jak by mi ktoś obszczelał mieszkanie z kałacha.
GRATULACJE DLA KOLEJNYCH ROZPAKOWANYCH MAMAMUŚ-dużo zdrówka dla was i dla dzieciaczków!


Cytat:
Napisane przez Samantha7 Pokaż wiadomość
K
Ja mojego malego tez wiaze jak jest niespokojny inaczej by mi zeby powybijal, ryczalby bez konca i ja bym byla wykonczona, a o nim to nie wspomne.
Uwielbiam jak potem spi taki kokonik maly Albo ma takie wielkie oczy i obserwuje swiat
ja też lubię tą moją mumię

Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
Lilo spi juz 3,5 h. Zaczynam tesknic za nia!!!
Jeszcze zatęsknisz za spaniem Lilo
surka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 19:01   #2257
kubus puchatek
Rozeznanie
 
Avatar kubus puchatek
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 673
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez Sofina Pokaż wiadomość
Dziękuję za wszystkie kciuki i gratulacje

Mój opis:

Jak Wam pisałam we 13.08 trzy dni po terminie zgłosiłam się do szpitala. Przyjmowała mnie jakaś niemiła położna (co jest wyjątkiem bo poza tym wszyscy są bardzo mili, troskliwi i bardzo pomocni), która na moją prośbę żeby wpisać, że nie chcę być nacinana bez koniecznej potrzeby odburknęła, że ona tam była nacinana, teraz to każda myśli tylko o swoich prawach itd. Zignorowałam ją, zwłaszcza, że potem badała mnie miła pani doktor, z którą ucięłam sobie pogawędkę i przyznała mi rację biorąc pod uwagę to, że piłam herbatę z liści malin, ćwiczyłam kegla, masowałam się olejkiem i łykałam wiesiołka.
Zrobili mi badania, usg z przepływami i następnego dnia próbę oct która nic nie dała, skurczy brak. Kazali mi czekać, to wtedy do Was napisałam, miałam chwilę załamania. W pt 18.08. dowiedziałam się, że 19.08 spróbują zrobić indukcję a jak nie to zostaje tylko cc.
Miałam jakieś dobre przeczucia, zwłaszcza, że dyżur miała moja położna i ordynator a wieczorem na ktg pojawiły się delikatne skurcze.
W sobotę o 6.30 wzięli mnie na indukcję, na szczęście oksytocyna zadziałała i około 9 zadzwoniłam po tż żeby przyjeżdżał. Wtedy jeszcze nie bolało, śmiałam się i czytałam gazetę. Dostaliśmy super salę rodzinną z piłkami, gazem itd. O 9.30 odeszły mi wody i odtąd już było gorzej- skurcze się nasiliły ale za to szyjka zaczęła się ładnie skracać i rozwierać. Od 5 do 10 cm niewiele pamiętam- spałam pomiędzy skurczami, ogólnie spodziewałam się większego bólu więc nie było tak źle. W pewnym momencie powiedzieli mi że jest już 10 cm i mam przeć- po 30 minutach wyskoczyła Mała. Nie nacięli mnie ani nie pękłam, pod tym względem miałam super położną i właśnie tą panią doktor z pierwszego dnia. Niestety musimy zostać dłużej w szpitalu bo Mała była 2 razy owinięta pępowiną więc chcą ją poobserwować.

A i chciałam Wam napisać, że dużo mi dała szkoła rodzenia, dzięki temu, że oddychałam prawidłowo poszło sprawnie. Wydaje mi się, że gdyby nie wcześniejsze ćwiczenia to byłoby mi ciężko załapać o co w tym chodzi i pewnie musieliby mnie naciąć (tak mówiła "po" pani doktor).
To tyle, wracam do mojego cuda i trzymam kciuki za nierozpakowane, już niedługo!
Dzięki za kciuki. Kurde,tylko czytać takie opisy i rodzić jak Ty! Dziękuję,że się podzieliłaś z nami opisem. Życzę każdej nierozpakowanej takiego lajtowego porodziku
kubus puchatek jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-08-18, 19:02   #2258
mela1234
Zakorzenienie
 
Avatar mela1234
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Pabianice/k. Łodzi
Wiadomości: 4 957
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c

Czy slonecznik jest zakazany?
Postanowiłam zacząć używać laktatora skoro go mam. El medeli i uważam że ręczny Avent Isis jest lepszy. Jakoś szybciej szło.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mela1234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 19:05   #2259
mela1234
Zakorzenienie
 
Avatar mela1234
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Pabianice/k. Łodzi
Wiadomości: 4 957
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c

A tak dziś spalismy na dworze. Niby ciepło ale wiało okrutnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1376849081525.jpg (62,1 KB, 53 załadowań)
mela1234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 19:15   #2260
czarownica1
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: chatka w środku lasu
Wiadomości: 4 189
Odp: Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2

Cytat:
Napisane przez Margosia__ Pokaż wiadomość
Dwa miesiące razem

Dwa miesiące nowego sensu, życiowej głębi, która otacza nas z każdej strony...
Dwa miesiące nieprzespanych dni i nocy, które są najcudowniejszymi dniami i nocami, niewyspanie zrodzone z miłości i troski... Z potrzeby serca...

Zrozumienie, które jest ponad zdenerwowanie i zrezygnowanie...
Bezsilność, która musi ustąpić miejsca matczynej sile i zdeterminowaniu, wierze we własne możliwości i energii zrodzonej wraz z Maleństwem...
Nadzieja, która utrzymuje na powierzchni rozbitka targanego sprzecznymi uczuciami- bezkresną Miłością i rozdrażnieniem wobec niemocy ukojenia w potrzebie nowego Małego Serca...

Zaufanie jakim nikt inny nigdy nie będzie nam w stanie okazać... Zaufanie, że ta jedna osoba na świecie Matka- nie zawiedzie... że mimo wszystko co w przyszłości złego się stanie, w jej ramionach będzie zawsze bezpiecznie...

Dwa miesiące, w których Gluciątko przytulone do swojego cycusia nie używając słów wymownie daje do zrozumienia prosty przekaz, komunikat czytelny dla wszystkich dookoła KOCHAM CIĘ MAMUSIU!

Dwa miesiące, podczas których każdego ranka budzimy Tatę kupą w pieluszce i słodkim uśmiechem wystarczającym za wszystkie słowa świata- KOCHAM CIĘ TATUSIU!

Dwa miesiące czystego Szczęścia... Czystej Miłości
Margosia, moj maly Swiat wlasnie zasysa cycola a mnie siw plakac chce... Patrze na mojego malutkiego Antoniego Pijaweczke i powstrzymuje lzy... Jeszcze kilkanascie tyg temu zadawalam pytanie: a jak go nie pokocham? Jak go odrzuce? ...wstydze sie tch mysli. Tak bardzo Go kocham.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
czarownica1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 19:16   #2261
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość
Tak sobie w tym momencie siedzimy
jaki słodki skrzacik

Cytat:
Napisane przez jakierka Pokaż wiadomość
Arrabiata, i trzymam za Was tez. Zycze udanego grilowania i najedz sie za wszystkie czasy!
A dziabanie na mnie tez juz nie dziala , poza tym ostatnio jakos dziwnie mnie bolalo, wiec juz zadnej przyjemnosci z tego nie bylo. Odbijemy sobie po pologu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Dzięki za kciuki i wzajemnie

Cytat:
Napisane przez Sofina Pokaż wiadomość
Dziewczyny Wasze magiczne kciuki zadziałały- wczoraj o 15.14 urodziłam sn córeczkę3510 g, 51 cm. Jak będę miała chwilę to zdam relację z porodu.
Gratulacje

Cytat:
Napisane przez kubus puchatek Pokaż wiadomość
. Dziś mam termin,ale się nie łamię,byliśmy na super długim fajnym spacerze,widziałam się ze znajomymi,odbieram esy i tel z pytaniami(nie denerwuję się na to) i wytłumaczyłam sobie sama,że jeszcze max 2 tyg, Do tego czasu natomiast mam luzik i mogę jeść i robić co mogę i będę korzystać z tego ile wlezie
Wow, dobre podejście Dobrze, że się nie łamiesz. Szkoda, że ja tak nie potrafię


Napchałam się pysznościami, mięsko z grilla- kiełbaska, karkówka i pierś z kurczaka, do tego lody i tort omnomnom Tak, robię wam smaka
U mnie zaraz chyba będzie burza... i dobrze, bo upał dzisiaj był... poza tym co...skurcze męczą ale staram się nie zwracać na nie uwagi
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 19:19   #2262
dzoan
Zakorzenienie
 
Avatar dzoan
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Witam wieczorową porą
Oj rany z tym naszym Małym Szkrabikiem..daje taki wycisk..ryczy bez powodu..co chwilę dokarmiam.. wyszłyśmy z siostrą i Małym na spacer i większość czasu niosłam go na rękach.. pół godz i szybko do domu.. a mąż z balkonu się śmiał, bo na całe osiedle wrzask było słychać
Przyjechali też teście.. teść po raz pierwszy zobaczył Małego.. na powitanie ucałował mnie i podziękował za urodzenie wnuka Zachwycony był Małym, oglądał zdjęcia jakie mu zrobiliśmy do tej pory.. teściowa tylko tak głupio do niego 'daj spokój..jakbyś nigdy dziecka nie widział'.. chyba zaczynam bardziej akceptować teścia niż teściową.. gdzie zawsze było odwrotnie (teść alkoholik..ale teraz mimo wszystko wyrobił się..nie awanturuje..i jak trzeba opie.rzy żonę..mnie to pasuje ).

Na obiad zrobiłam pieczonego kurczaka w żaroodpornym naczyniu. Krojąc go nożem pionowo w dół, docięłam do dna naczynia, a ono głupie strzeliło rozpierdzieliło się całe w drobny mak i jeszcze część spadła na podłogę uszkadzając mi nóżkę.. tym oto sposobem pozbyłam się już drugiego naczynia..zostały mi pokrywki Oczywiście wygrzebałam ile się dało mięcha..(nie po to się tyle męczyłam) każdy jadł ostrożnie.. jakby chrzęściło w zębach, mieli nakaz wyplucia

Cytat:
Napisane przez kayka11 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!Witam się w dzień terminu i nic....!Dalej w dwupaczku!Mąż za tydzień kończy urlop!Nie będzie go od poniedziałku do piątku w domu!Tak bardzo mi przykro,że nawet nie zdąży nacieszyć sie małą.Choć teraz myślę tylko o tym,żeby się już urodziła i żeby wszystko było dobrze!Chciałabym już ją tulić i wiedzieć,że jest zdrowa.Staram się jakoś trzymać.
Z dobrych rzeczy,ze dziury w ścianach już pozaklejane i pomalowane.I nie wygląda już jak by mi ktoś obszczelał mieszkanie z kałacha.
GRATULACJE DLA KOLEJNYCH ROZPAKOWANYCH MAMAMUŚ-dużo zdrówka dla was i dla dzieciaczków!
Miłej niedzieli!
za odświeżony pokoik panowie się postarali

Cytat:
Napisane przez tysia222 Pokaż wiadomość
Witajcie i powitajcie mojego Mikołajka, który urodził się 12.08. o 8.35. Ma 3005g i 54cm, 10pkt

Od wczoraj jesteśmy w domu i staramy się jakoś ogarnąć, ale nie jest łatwo. Jak będę miała chwilkę to poczytam co tam u Was przez ten tydzień się działo
Gratulacje Kochana!! Witamy Mikołajka na świecie

Cytat:
Napisane przez jakierka Pokaż wiadomość
A ja znow bede sie zalic

Normalnie tak sie cieszylam, gdy ponownie udalo mi sie zajsc w ciaze, w dodatku stalo sie to dosc szybko (w 4 cyklu), bylam szczesliwa, ze dotrwalam do bezpiecznego terminu, a teraz... czuje sie podle, bo juz sie tak bardzo nie ciesze Oczywiscie kocham Edzia i juz nie moge sie doczekac az sie pojawi, ale minela jakas taka ekscytacja. Wszystko gotowe, tygodnie przetrwalam i nic. Ehh, wiem, ze nie jestem jedyna z takimi przemysleniami, ale wieczorami po prostu nie moge znalezc sobie miejsca. Codziennie placze, TZ juz biedny nie wie jak mnie pocieszac. Wszystko mnie denerwuje, czepiam sie absolutnie kazdej bzdury, kazdy telefon od mamy z pytaniem "I co tam slychac?" mnie doprowadza do szalu!!

Najgorsze sa skurcze, ktore sie pojawiaja i daja glupie zludzenie, ze moze to juz teraz i nagle zanikaja. Dzis nad ranem mialam kolejny kawalek czopu, ile tego sie we mnie znajduje Dobrze, ze nie wylazl caly, bo bym chyba zwariowala widzac w sobie tyle glutow (sorry za szczegoly).

Nadal w dwupaku i w kiepskim nastroju, ale jak zwykle szczerze kazdej z Was zycze milego dnia
Tak jak dziewczyny pisały.. większość, jak nie każda z nas miała przy końcówce takie wahania nastroju. Mój mąż wprost mi mówił, że chciałby, żebym już urodziła, bo nie może ze mną wytrzymać Pomyśl sobie, że już naprawdę niedługo Twój Szkrabik będzie po drugiej stronie brzucha

Cytat:
Napisane przez lachryma Pokaż wiadomość
czy Wasze dzieci też płaczą już łzami?
mój ma 2 tyg i 1 dzień i już oczka przy ostrym płaczu mu łzawią

Cytat:
Napisane przez Margosia__ Pokaż wiadomość
Dwa miesiące razem

Dwa miesiące nowego sensu, życiowej głębi, która otacza nas z każdej strony...
Dwa miesiące nieprzespanych dni i nocy, które są najcudowniejszymi dniami i nocami, niewyspanie zrodzone z miłości i troski... Z potrzeby serca...

Zrozumienie, które jest ponad zdenerwowanie i zrezygnowanie...
Bezsilność, która musi ustąpić miejsca matczynej sile i zdeterminowaniu, wierze we własne możliwości i energii zrodzonej wraz z Maleństwem...
Nadzieja, która utrzymuje na powierzchni rozbitka targanego sprzecznymi uczuciami- bezkresną Miłością i rozdrażnieniem wobec niemocy ukojenia w potrzebie nowego Małego Serca...

Zaufanie jakim nikt inny nigdy nie będzie nam w stanie okazać... Zaufanie, że ta jedna osoba na świecie Matka- nie zawiedzie... że mimo wszystko co w przyszłości złego się stanie, w jej ramionach będzie zawsze bezpiecznie...

Dwa miesiące, w których Gluciątko przytulone do swojego cycusia nie używając słów wymownie daje do zrozumienia prosty przekaz, komunikat czytelny dla wszystkich dookoła KOCHAM CIĘ MAMUSIU!

Dwa miesiące, podczas których każdego ranka budzimy Tatę kupą w pieluszce i słodkim uśmiechem wystarczającym za wszystkie słowa świata- KOCHAM CIĘ TATUSIU!

Dwa miesiące czystego Szczęścia... Czystej Miłości
pięknie napisane

Cytat:
Napisane przez Rockyyy Pokaż wiadomość
A ja piore w Jelpie,mam płyn dla dzieci do płukania i prasuje za kazdym razem.
Zastanawiam sie tylko czy powoli nie probowac prac w naszym proszku.
No właśnie też mam takie przemyślenia.. bo przecież nasze ciuchy piorę w zwykłym proszku, a Mały się do nas przytula, ociera ciałkiem.. więc to tak jakby miał je na sobie..Żadne uczulenie nie wychodzi...

Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość
Tak sobie w tym momencie siedzimy


Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
DZIEWCZYNY, BARDZO WAS PROSZE O SZYBKIE POSTAWIENIE DO PIONU ALBO POGLASKANIE PO GLOWIE

Łamię sie, Lilo tak placze, nie spi, jest glodna pewnie, przy piersi sie denerwuje i w koncu usypia, odlozona zaraz uderza w ryk, ja juz nie dam rady nic odciagnac wiecej

Dac MM?...
To ja Cię i .. sama nie wiem co bym zrobiła.. mam pożyczony laktator i zdarzało się, że korciło mnie by go użyć.. bo Mały tak szalał przy piersi, jakby nie miał co wyciągnąć.. nie było pewności czy się najada, czy nie brakuje pokarmu.. mąż też nie raz mówił, żeby butelkę wypróbować.. Ale boję się..bo Olek to nerwus i jak w szpitalu kilka razy dostał butlę, to dopiero miałam problem z kp.. tu mu fajnie leciało, a z piersi się ciągnąć nie chciało i ryk.. Położna też mi mówiła, żebym nie dawała butelki, żebym przystawiała Małego ile on chce..nawet jesli za pół godz zawoła jeść.. i się pomału rozkręci wszystko. No ale z drugiej strony może u mnie nie ma tragicznej sytuacji..a u Ciebie mimo laktatora Małej nadal brakuje pokarmu.. szkoda trochę byście się obie męczyły

Cytat:
Napisane przez Sofina Pokaż wiadomość
Dziewczyny Wasze magiczne kciuki zadziałały- wczoraj o 15.14 urodziłam sn córeczkę3510 g, 51 cm. Jak będę miała chwilę to zdam relację z porodu.
Gratulacje ogromne!!

Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
Laski, na otarcie lez najlepsze sa zakupy wiec wlasnie kupilam mezowi prezent na nadchodzaca rocznice slubu: kolekcjonerski egzemplarz kultowej kurtki Deana Winchestera z Supernatural glupi ma zawsze szczescie zbankrutuje, mam nadzieje, ze choc radosc meza bedzie rownie wielka, co dziura w moim budzecie
kurtka jak kurtka.. ale jakie ciacho w niej na zdjęciu
łzy wyschły, teraz ślina z paszczy kapie
__________________

dzoan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 19:24   #2263
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
A tak dziś spalismy na dworze. Niby ciepło ale wiało okrutnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Slicznotka moja
Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
U mnie zaraz chyba będzie burza... i dobrze, bo upał dzisiaj był... poza tym co...skurcze męczą ale staram się nie zwracać na nie uwagi
Wiesz, arrabiata, jak to po burzy... tak ze sie szykuj, torbe dopinaj

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Cytat:
Napisane przez dzoan Pokaż wiadomość
kurtka jak kurtka.. ale jakie ciacho w niej na zdjęciu
łzy wyschły, teraz ślina z paszczy kapie
Ja juz piec sezonow przeslinilam patrzac na Deana spoko, jeszcze mamy trzy sezony przed soba, a od wrzesnia najnowszy w TV . Polecam, dla mnie to jak odnowa mentalna i psychiczna co wieczor, niewazne, ze kosztem snu troszke, ale jak mi to robi dobrze, to szooook.
__________________
Iza
Diablicja
Lilo
Kubulek
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 19:28   #2264
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Dzoan super się teść zachował
Udało mi się Małego odłożyć i zjeść kolację
Padnięta dziś jestem jak nie wiem.

Jutro mamy usg bioderek ( ), a TŻ wraca do pracy
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 19:43   #2265
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
Wiesz, arrabiata, jak to po burzy... tak ze sie szykuj, torbe dopinaj

Oli, weź mnie nie nakręcaj bo sobie nadzieje tylko robię

A gdzie misiaczka? Rodzi?
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 19:50   #2266
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Idę spać
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 19:50   #2267
enlevee
Zakorzenienie
 
Avatar enlevee
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 388
Odp: Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2

Cytat:
Napisane przez Samantha7 Pokaż wiadomość
Ja wychlalam przez nic z litra wody tak mnie suszy. Musialam sciagac na spiaco i 200ml znow mam
Chyba pic przestane :/
Jak tak czytam o Twojej laktacji to myślę, ze masz lepsza produkcję niż fabryka łaciate





Cytat:
Napisane przez Sofina Pokaż wiadomość
Dziewczyny Wasze magiczne kciuki zadziałały- wczoraj o 15.14 urodziłam sn córeczkę3510 g, 51 cm. Jak będę miała chwilę to zdam relację z porodu.
gratulacje i uściski dla Was!





Cytat:
Napisane przez kubus puchatek Pokaż wiadomość
Jakierka,Tweed wiem,ze nie pocieszę,ale jestem z Wami na tym samym wózku. Dziś mam termin,ale się nie łamię,byliśmy na super długim fajnym spacerze,widziałam się ze znajomymi,odbieram esy i tel z pytaniami(nie denerwuję się na to) i wytłumaczyłam sobie sama,że jeszcze max 2 tyg, Do tego czasu natomiast mam luzik i mogę jeść i robić co mogę i będę korzystać z tego ile wlezie
I tak trzymaj!





Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
A my po spacerze i:
- popsułam okulary przeciwsłoneczne
- obtarły mnie buty
- złamał mi się obcas

No i wracaliśmy na syrenie
Dobry bilans





Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Napchałam się pysznościami, mięsko z grilla- kiełbaska, karkówka i pierś z kurczaka, do tego lody i tort omnomnom Tak, robię wam smaka
U mnie zaraz chyba będzie burza... i dobrze, bo upał dzisiaj był... poza tym co...skurcze męczą ale staram się nie zwracać na nie uwagi

żeby to były TE kciuki! Ja rodzilam jak była burza






Cytat:
Napisane przez dzoan Pokaż wiadomość
Witam wieczorową porą
Oj rany z tym naszym Małym Szkrabikiem..daje taki wycisk..ryczy bez powodu..co chwilę dokarmiam.. wyszłyśmy z siostrą i Małym na spacer i większość czasu niosłam go na rękach.. pół godz i szybko do domu.. a mąż z balkonu się śmiał, bo na całe osiedle wrzask było słychać
Przyjechali też teście.. teść po raz pierwszy zobaczył Małego.. na powitanie ucałował mnie i podziękował za urodzenie wnuka Zachwycony był Małym, oglądał zdjęcia jakie mu zrobiliśmy do tej pory.. teściowa tylko tak głupio do niego 'daj spokój..jakbyś nigdy dziecka nie widział'.. chyba zaczynam bardziej akceptować teścia niż teściową.. gdzie zawsze było odwrotnie (teść alkoholik..ale teraz mimo wszystko wyrobił się..nie awanturuje..i jak trzeba opie.rzy żonę..mnie to pasuje ).

Na obiad zrobiłam pieczonego kurczaka w żaroodpornym naczyniu. Krojąc go nożem pionowo w dół, docięłam do dna naczynia, a ono głupie strzeliło rozpierdzieliło się całe w drobny mak i jeszcze część spadła na podłogę uszkadzając mi nóżkę.. tym oto sposobem pozbyłam się już drugiego naczynia..zostały mi pokrywki Oczywiście wygrzebałam ile się dało mięcha..(nie po to się tyle męczyłam) każdy jadł ostrożnie.. jakby chrzęściło w zębach, mieli nakaz wyplucia

t:
dla teścia, super się zachował!

Pokrywki też sa dobre do pieczenia, co chcesz





Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
[B]
Jutro mamy usg bioderek ( ), a TŻ wraca do pracy



Mój nawet jednego dnia urlopu nie miał. Inna kwestia ze go nie zgłaszał bo kasy potrzebujemy, a u niego każdy dzień poza biurem to mniej potencjalnych klientów= kasy..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.


Dzisiaj młody ciągle płacze w zasadzie z krótkimi przerwami.. Byłyśmy ze skylie na spacerze to oba maluchy spały pięknie, a ledwie wróciliśmy to ryk..
Obsral mnie dziś mój syn od stóp do głów, a do tego melduje ze dostałam okres
__________________
12.07.2013 o godzinie 18:42 wszystko nabrało sensu..

Tomuś
3470g, 54cm
enlevee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 19:55   #2268
czarownica1
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: chatka w środku lasu
Wiadomości: 4 189
Odp: Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Dzoan super się teść zachował
Udało mi się Małego odłożyć i zjeść kolację
Padnięta dziś jestem jak nie wiem.

Jutro mamy usg bioderek ( ), a TŻ wraca do pracy
My tez jutro mamy usg bioderek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

No wlasnie gdzie MISIACZKA?????

MY zaraz sie kapiemy. Bylismy na spacerze, troche pretensji Prezes Pijaweczka zglaszal ale smokoemgo spacyfikowalismy co by mi jak najdluzej cycki odpoczely. Dojenie tez juz zLiczone teraz kapiel i spac.
Duchota straszna u nas.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
czarownica1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 19:58   #2269
surka
Zakorzenienie
 
Avatar surka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość

A my po spacerze i:
- popsułam okulary przeciwsłoneczne
- obtarły mnie buty
- złamał mi się obcas

No i wracaliśmy na syrenie
Rozumiem, że ty wyłaś

Cytat:
Napisane przez Sofina Pokaż wiadomość
Dziękuję za wszystkie kciuki i gratulacje

Mój opis:

Jak Wam pisałam we 13.08 trzy dni po terminie zgłosiłam się do szpitala. Przyjmowała mnie jakaś niemiła położna (co jest wyjątkiem bo poza tym wszyscy są bardzo mili, troskliwi i bardzo pomocni), która na moją prośbę żeby wpisać, że nie chcę być nacinana bez koniecznej potrzeby odburknęła, że ona tam była nacinana, teraz to każda myśli tylko o swoich prawach itd. Zignorowałam ją, zwłaszcza, że potem badała mnie miła pani doktor, z którą ucięłam sobie pogawędkę i przyznała mi rację biorąc pod uwagę to, że piłam herbatę z liści malin, ćwiczyłam kegla, masowałam się olejkiem i łykałam wiesiołka.
Zrobili mi badania, usg z przepływami i następnego dnia próbę oct która nic nie dała, skurczy brak. Kazali mi czekać, to wtedy do Was napisałam, miałam chwilę załamania. W pt 18.08. dowiedziałam się, że 19.08 spróbują zrobić indukcję a jak nie to zostaje tylko cc.
Miałam jakieś dobre przeczucia, zwłaszcza, że dyżur miała moja położna i ordynator a wieczorem na ktg pojawiły się delikatne skurcze.
W sobotę o 6.30 wzięli mnie na indukcję, na szczęście oksytocyna zadziałała i około 9 zadzwoniłam po tż żeby przyjeżdżał. Wtedy jeszcze nie bolało, śmiałam się i czytałam gazetę. Dostaliśmy super salę rodzinną z piłkami, gazem itd. O 9.30 odeszły mi wody i odtąd już było gorzej- skurcze się nasiliły ale za to szyjka zaczęła się ładnie skracać i rozwierać. Od 5 do 10 cm niewiele pamiętam- spałam pomiędzy skurczami, ogólnie spodziewałam się większego bólu więc nie było tak źle. W pewnym momencie powiedzieli mi że jest już 10 cm i mam przeć- po 30 minutach wyskoczyła Mała. Nie nacięli mnie ani nie pękłam, pod tym względem miałam super położną i właśnie tą panią doktor z pierwszego dnia. Niestety musimy zostać dłużej w szpitalu bo Mała była 2 razy owinięta pępowiną więc chcą ją poobserwować.

A i chciałam Wam napisać, że dużo mi dała szkoła rodzenia, dzięki temu, że oddychałam prawidłowo poszło sprawnie. Wydaje mi się, że gdyby nie wcześniejsze ćwiczenia to byłoby mi ciężko załapać o co w tym chodzi i pewnie musieliby mnie naciąć (tak mówiła "po" pani doktor).
To tyle, wracam do mojego cuda i trzymam kciuki za nierozpakowane, już niedługo!
Gratuluję szybkiego porodu i dzięki za opis

Cytat:
Napisane przez lachryma Pokaż wiadomość
Neni,
zachciało się iść na spacer w obcasach no no:p
Moja mama mówi na to: but z miasta, noga ze wsi :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.



Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
A tak dziś spalismy na dworze. Niby ciepło ale wiało okrutnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Super

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Dzoan super się teść zachował
Udało mi się Małego odłożyć i zjeść kolację
Padnięta dziś jestem jak nie wiem.

Jutro mamy usg bioderek ( ), a TŻ wraca do pracy
surka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-18, 20:13   #2270
skylie
Wtajemniczenie
 
Avatar skylie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 011
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Tysia, Sofina- gratulacje!

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość
Dzisiaj młody ciągle płacze w zasadzie z krótkimi przerwami.. Byłyśmy ze skylie na spacerze to oba maluchy spały pięknie, a ledwie wróciliśmy to ryk..
Obsral mnie dziś mój syn od stóp do głów, a do tego melduje ze dostałam okres
U nas to samo. Tylko próg domu przekroczyłam jak był jeden wielki ryk. Nakarmiłam małego wyjca i poszliśmy jeszcze na spacer do sklepu Ale za to w kąpieli i po istny anioł nie dziecko
__________________
OLCIA

WOJTUŚ
skylie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 20:14   #2271
dzoan
Zakorzenienie
 
Avatar dzoan
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
A my po spacerze i:
- popsułam okulary przeciwsłoneczne
- obtarły mnie buty
- złamał mi się obcas

No i wracaliśmy na syrenie
to się nazywa pech

Cytat:
Napisane przez Sofina Pokaż wiadomość
Dziękuję za wszystkie kciuki i gratulacje

Mój opis:
kurcze..gdyby nie to, że już urodziłam, to po Twoim opisie nie bałabym się wypuścić Małego na świat jakoś tak przyjemnie brzmiał Twój poród
za opis

Cytat:
Napisane przez lachryma Pokaż wiadomość
Neni,
zachciało się iść na spacer w obcasach no no:p
Moja mama mówi na to: but z miasta, noga ze wsi :p


Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
Czy slonecznik jest zakazany?
też jestem ciekawa, bo dzisiaj pozwoliłam sobie zjeść troszkę świeżego słonecznika

Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
A tak dziś spalismy na dworze. Niby ciepło ale wiało okrutnie
słodka kruszynka

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Jutro mamy usg bioderek ( ), a TŻ wraca do pracy

mój cały czas pracował... a przydałby mi się w domu, żeby pomóc zapanować nad wrzaskliwym Lolem w tygodniu z utęsknieniem czekam na popołudnie aż wróci z pracy, a jeszcze bardziej oczekuję weekendów, żeby non stop był w domu

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Idę spać
dobranoc

Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość
Jak tak czytam o Twojej laktacji to myślę, ze masz lepsza produkcję niż fabryka łaciate

Dzisiaj młody ciągle płacze w zasadzie z krótkimi przerwami.. Byłyśmy ze skylie na spacerze to oba maluchy spały pięknie, a ledwie wróciliśmy to ryk..
Obsral mnie dziś mój syn od stóp do głów, a do tego melduje ze dostałam okres


okres

Cytat:
Napisane przez czarownica1 Pokaż wiadomość
My tez jutro mamy usg bioderek
__________________

dzoan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 20:20   #2272
surka
Zakorzenienie
 
Avatar surka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

A my jutro idziemy do okulisty Strasznie się boję tego badania
surka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 20:21   #2273
stokrotka24
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka24
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 367
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez Sofina Pokaż wiadomość
Dziękuję za wszystkie kciuki i gratulacje

Mój opis:

Jak Wam pisałam we 13.08 trzy dni po terminie zgłosiłam się do szpitala. Przyjmowała mnie jakaś niemiła położna (co jest wyjątkiem bo poza tym wszyscy są bardzo mili, troskliwi i bardzo pomocni), która na moją prośbę żeby wpisać, że nie chcę być nacinana bez koniecznej potrzeby odburknęła, że ona tam była nacinana, teraz to każda myśli tylko o swoich prawach itd. Zignorowałam ją, zwłaszcza, że potem badała mnie miła pani doktor, z którą ucięłam sobie pogawędkę i przyznała mi rację biorąc pod uwagę to, że piłam herbatę z liści malin, ćwiczyłam kegla, masowałam się olejkiem i łykałam wiesiołka.
Zrobili mi badania, usg z przepływami i następnego dnia próbę oct która nic nie dała, skurczy brak. Kazali mi czekać, to wtedy do Was napisałam, miałam chwilę załamania. W pt 18.08. dowiedziałam się, że 19.08 spróbują zrobić indukcję a jak nie to zostaje tylko cc.
Miałam jakieś dobre przeczucia, zwłaszcza, że dyżur miała moja położna i ordynator a wieczorem na ktg pojawiły się delikatne skurcze.
W sobotę o 6.30 wzięli mnie na indukcję, na szczęście oksytocyna zadziałała i około 9 zadzwoniłam po tż żeby przyjeżdżał. Wtedy jeszcze nie bolało, śmiałam się i czytałam gazetę. Dostaliśmy super salę rodzinną z piłkami, gazem itd. O 9.30 odeszły mi wody i odtąd już było gorzej- skurcze się nasiliły ale za to szyjka zaczęła się ładnie skracać i rozwierać. Od 5 do 10 cm niewiele pamiętam- spałam pomiędzy skurczami, ogólnie spodziewałam się większego bólu więc nie było tak źle. W pewnym momencie powiedzieli mi że jest już 10 cm i mam przeć- po 30 minutach wyskoczyła Mała. Nie nacięli mnie ani nie pękłam, pod tym względem miałam super położną i właśnie tą panią doktor z pierwszego dnia. Niestety musimy zostać dłużej w szpitalu bo Mała była 2 razy owinięta pępowiną więc chcą ją poobserwować.

A i chciałam Wam napisać, że dużo mi dała szkoła rodzenia, dzięki temu, że oddychałam prawidłowo poszło sprawnie. Wydaje mi się, że gdyby nie wcześniejsze ćwiczenia to byłoby mi ciężko załapać o co w tym chodzi i pewnie musieliby mnie naciąć (tak mówiła "po" pani doktor).
To tyle, wracam do mojego cuda i trzymam kciuki za nierozpakowane, już niedługo!
gratulacje, super Ci poszło, to chyba tylko ja spodziewałam się mniejszego bólu a był większy oby z małą było wszystko dobrze i żebyście szybko wróciły do domku
Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
Czy slonecznik jest zakazany?
Postanowiłam zacząć używać laktatora skoro go mam. El medeli i uważam że ręczny Avent Isis jest lepszy. Jakoś szybciej szło.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ja słonecznik łuskany jem, podobno ziarna można

Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
A tak dziś spalismy na dworze. Niby ciepło ale wiało okrutnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
śliczna

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Dzoan super się teść zachował
Udało mi się Małego odłożyć i zjeść kolację
Padnięta dziś jestem jak nie wiem.

Jutro mamy usg bioderek ( ), a TŻ wraca do pracy
trzymam kciuki za usg, współczuję, ze tz wraz do pracy
Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość

Dzisiaj młody ciągle płacze w zasadzie z krótkimi przerwami.. Byłyśmy ze skylie na spacerze to oba maluchy spały pięknie, a ledwie wróciliśmy to ryk..
Obsral mnie dziś mój syn od stóp do głów, a do tego melduje ze dostałam okres
już okres, współczuję, nasz często tak się załatwia od góry do dołu, albo kupa albo siki


dzoan brawo dla teścia, mój się nie bardzo interesuje, tylko jego wnusia istnieje, ostatnio z tz mu dogadaliśmy, ze się nie interesuje wcale, widziałam jak mojemu mężowi przykro było

nie wiem czy wam się chwaliłam, ale prawie wcale nie karmię już przez nakładki tylko piersią. W nocy jedynie jak jest bardzo głodny i denerwuje sie wydając przy tym głośne dźwięki zlitowałam się i dałam nakładkę, a tak całe dnie ładnie pierś chwyta
__________________
15.08.2009 nasz wielki dzień

"dwa serca jedno bicie, tylko Ty i Ja na całe życie"

Łukaszek

Edytowane przez stokrotka24
Czas edycji: 2013-08-18 o 20:23
stokrotka24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 20:23   #2274
mela1234
Zakorzenienie
 
Avatar mela1234
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Pabianice/k. Łodzi
Wiadomości: 4 957
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c

Dzieci śpią, ja idę zaraz im wtorowac.
Właśnie gdzie Misiaczka? Oby już była po partych
Spokojnej nocy wszystkim życzę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mela1234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 20:29   #2275
kubus puchatek
Rozeznanie
 
Avatar kubus puchatek
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 673
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
A tak dziś spalismy na dworze. Niby ciepło ale wiało okrutnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.


Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Napchałam się pysznościami, mięsko z grilla- kiełbaska, karkówka i pierś z kurczaka, do tego lody i tort omnomnom Tak, robię wam smaka
U mnie zaraz chyba będzie burza... i dobrze, bo upał dzisiaj był... poza tym co...skurcze męczą ale staram się nie zwracać na nie uwagi
Ale smaka narobiłaś! Ide coś zjeść przez Ciebie
Co do skurczyków,to mam wielką nadzieję,że niedługo pojawisz się tutaj na forum,by napisać,że dzidzia jest już z Tobą Kciukasy zaciśnięte!!!
Dobrze,że te burze i porody w parze działają tylko w Polsce,bo tutaj przez 8 lat burza była może z 3 razy, więc chyba bym się nie doczekała bobasa

ps. też zauważyłam,że MISIACZKI nie ma,hmmm czyżby porodzik?

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Cytat:
Napisane przez stokrotka24 Pokaż wiadomość
nie wiem czy wam się chwaliłam, ale prawie wcale nie karmię już przez nakładki tylko piersią. W nocy jedynie jak jest bardzo głodny i denerwuje sie wydając przy tym głośne dźwięki zlitowałam się i dałam nakładkę, a tak całe dnie ładnie pierś chwyta
wielkie za karmienie praktycznie bez nakładek

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Cytat:
Napisane przez surka Pokaż wiadomość
A my jutro idziemy do okulisty Strasznie się boję tego badania
Trzymam mocno kciuki zaciśnięte! będzie dobrze!
kubus puchatek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 20:37   #2276
iwona335
Zakorzenienie
 
Avatar iwona335
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 4 859
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez lachryma Pokaż wiadomość
Dziewczyny, używacie niedrapek? Moja się drapie i ma twarz w krechach
Zakładamy jej niedrapki, no ale ciągle nie będzie w nich chodzić

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
nie używałam i nie uzywam,a mała jest ciagle podrapana, mimo że czesto obcinam jej paznokcie.Naszproblem teraz to brud za paznokciami- jak to wymyc ja sie pytam!?

Cytat:
Napisane przez madi82 Pokaż wiadomość
Wielkie gratulacje dla mamy!!!!

my walczymy by dawac jak najmniej mm :/ a on u mnie przy cycu powisi 10 min i spi...i wiem ze sie nie najada bo za szybko..co robić?:/
moja Zuzia tez pije ok10 minut a rosnie i jest zdrowa

Cytat:
Napisane przez tysia222 Pokaż wiadomość
Witajcie i powitajcie mojego Mikołajka, który urodził się 12.08. o 8.35. Ma 3005g i 54cm, 10pkt

Od wczoraj jesteśmy w domu i staramy się jakoś ogarnąć, ale nie jest łatwo. Jak będę miała chwilkę to poczytam co tam u Was przez ten tydzień się działo
witamy kolejnego maluszka po drugiej stronie brzuszka

Cytat:
Napisane przez Margosia__ Pokaż wiadomość
Dwa miesiące razem

Dwa miesiące nowego sensu, życiowej głębi, która otacza nas z każdej strony...
Dwa miesiące nieprzespanych dni i nocy, które są najcudowniejszymi dniami i nocami, niewyspanie zrodzone z miłości i troski... Z potrzeby serca...

Zrozumienie, które jest ponad zdenerwowanie i zrezygnowanie...
Bezsilność, która musi ustąpić miejsca matczynej sile i zdeterminowaniu, wierze we własne możliwości i energii zrodzonej wraz z Maleństwem...
Nadzieja, która utrzymuje na powierzchni rozbitka targanego sprzecznymi uczuciami- bezkresną Miłością i rozdrażnieniem wobec niemocy ukojenia w potrzebie nowego Małego Serca...

Zaufanie jakim nikt inny nigdy nie będzie nam w stanie okazać... Zaufanie, że ta jedna osoba na świecie Matka- nie zawiedzie... że mimo wszystko co w przyszłości złego się stanie, w jej ramionach będzie zawsze bezpiecznie...

Dwa miesiące, w których Gluciątko przytulone do swojego cycusia nie używając słów wymownie daje do zrozumienia prosty przekaz, komunikat czytelny dla wszystkich dookoła KOCHAM CIĘ MAMUSIU!

Dwa miesiące, podczas których każdego ranka budzimy Tatę kupą w pieluszce i słodkim uśmiechem wystarczającym za wszystkie słowa świata- KOCHAM CIĘ TATUSIU!

Dwa miesiące czystego Szczęścia... Czystej Miłości
aż mnie zatkało... pisz wiecej

Cytat:
Napisane przez Sofina Pokaż wiadomość
Dziewczyny Wasze magiczne kciuki zadziałały- wczoraj o 15.14 urodziłam sn córeczkę3510 g, 51 cm. Jak będę miała chwilę to zdam relację z porodu.
i kolejny urwisek gratuluje!

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość

A my po spacerze i:
- popsułam okulary przeciwsłoneczne
- obtarły mnie buty
- złamał mi się obcas

No i wracaliśmy na syrenie
widzisz ile sie zadziało żebys przypadkiem sie nie nudziła na spacerze zrzadzenie losu

bardzo prosze jutro o kciuki za Zuzie bo na 15 idziemy na usg główki i mam andzieje, że wizyta u neurologa będzie zbedna!
iwona335 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 20:45   #2277
stokrotka24
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka24
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 367
Dot.: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013,

Cytat:
Napisane przez Samantha7 Pokaż wiadomość

Moj synek plakal tylko jak go przyniesli po urodzeniu do mnie to mial oczy we lzach ze lewdo je bylo widac, a tak to skrzeczy lub wrzeszczy. Wyplakal wszystko po porodzie,ze na sile chamy go wyciagneli.

O! Zeniu Wisniewski padl ide i ja padnac jeszcze
mój synek tez nie płacze, teraz tylko jak piszesz skrzeczy albo kwili

Cytat:
Napisane przez Margosia__ Pokaż wiadomość
Dwa miesiące razem

Dwa miesiące nowego sensu, życiowej głębi, która otacza nas z każdej strony...
Dwa miesiące nieprzespanych dni i nocy, które są najcudowniejszymi dniami i nocami, niewyspanie zrodzone z miłości i troski... Z potrzeby serca...

Zrozumienie, które jest ponad zdenerwowanie i zrezygnowanie...
Bezsilność, która musi ustąpić miejsca matczynej sile i zdeterminowaniu, wierze we własne możliwości i energii zrodzonej wraz z Maleństwem...
Nadzieja, która utrzymuje na powierzchni rozbitka targanego sprzecznymi uczuciami- bezkresną Miłością i rozdrażnieniem wobec niemocy ukojenia w potrzebie nowego Małego Serca...

Zaufanie jakim nikt inny nigdy nie będzie nam w stanie okazać... Zaufanie, że ta jedna osoba na świecie Matka- nie zawiedzie... że mimo wszystko co w przyszłości złego się stanie, w jej ramionach będzie zawsze bezpiecznie...

Dwa miesiące, w których Gluciątko przytulone do swojego cycusia nie używając słów wymownie daje do zrozumienia prosty przekaz, komunikat czytelny dla wszystkich dookoła KOCHAM CIĘ MAMUSIU!

Dwa miesiące, podczas których każdego ranka budzimy Tatę kupą w pieluszce i słodkim uśmiechem wystarczającym za wszystkie słowa świata- KOCHAM CIĘ TATUSIU!

Dwa miesiące czystego Szczęścia... Czystej Miłości
ślicznie to napisałaś aż się popłakałam

Cytat:
Napisane przez enlevee Pokaż wiadomość
Tak sobie w tym momencie siedzimy

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42312757]Karo ja jak odkładam Małego do łóżeczka (raz na 1000 lat), to mu przytrzymuję rączki i nóżki, zanim nie zaśnie mocno. To jedyny sposób, żeby zasnął.

Dziewczyny a ja się przyznam, że u mnie w domu ani jedna rzecz Małego nie była wyprasowana.
Pranie w Dzidziusiu, potrójne płukanie, suszenie i tyle. Póki co Mały nie wykazuje żadnych objawów alergicznych ani nic się nie dzieje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
to tylko ja taka ambitna albo głopia z tym prasowaniem, jeszcze niedawno z dwóch stron prasowałam

Cytat:
Napisane przez tysia222 Pokaż wiadomość
Witajcie i powitajcie mojego Mikołajka, który urodził się 12.08. o 8.35. Ma 3005g i 54cm, 10pkt

Od wczoraj jesteśmy w domu i staramy się jakoś ogarnąć, ale nie jest łatwo. Jak będę miała chwilkę to poczytam co tam u Was przez ten tydzień się działo
gratulacjeklas ki: witamy Mikołajka na świecie

Cytat:
Napisane przez jakierka Pokaż wiadomość

Normalnie tak sie cieszylam, gdy ponownie udalo mi sie zajsc w ciaze, w dodatku stalo sie to dosc szybko (w 4 cyklu), bylam szczesliwa, ze dotrwalam do bezpiecznego terminu, a teraz... czuje sie podle, bo juz sie tak bardzo nie ciesze Oczywiscie kocham Edzia i juz nie moge sie doczekac az sie pojawi, ale minela jakas taka ekscytacja. Wszystko gotowe, tygodnie przetrwalam i nic. Ehh, wiem, ze nie jestem jedyna z takimi przemysleniami, ale wieczorami po prostu nie moge znalezc sobie miejsca. Codziennie placze, TZ juz biedny nie wie jak mnie pocieszac. Wszystko mnie denerwuje, czepiam sie absolutnie kazdej bzdury, kazdy telefon od mamy z pytaniem "I co tam slychac?" mnie doprowadza do szalu!!

Najgorsze sa skurcze, ktore sie pojawiaja i daja glupie zludzenie, ze moze to juz teraz i nagle zanikaja. Dzis nad ranem mialam kolejny kawalek czopu, ile tego sie we mnie znajduje Dobrze, ze nie wylazl caly, bo bym chyba zwariowala widzac w sobie tyle glutow (sorry za szczegoly).

Nadal w dwupaku i w kiepskim nastroju, ale jak zwykle szczerze kazdej z Was zycze milego dnia
kochana to normalne, miałam takie myśli jak ty, staraliśmy się trochę, ile łez wylałam,z ę się nie udaje a na końcu ciąży już takiej ekscytacji nie było. powiem ci nawet że teraz nieraz mnie mały tak nie cieszy.. źle się z tym czuję

czytam, że niektóre z was wybudzają dzieci w nocy do karmienia, zazdroszczę. Mój mały w nocy ma ból brzuszka, nawet jak przejdzie mu to od 1 już śpi po godzinie, półtora

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Cytat:
Napisane przez magdalennne Pokaż wiadomość
My też po karmieniu. Godzinę później niż wypadało, czyli prawie po 5 godzinach Mąż znowu wyłączył mi budzik i nie wstałam na czas... Mały mógłby całą noc przespać, a mi cyca prawie rozsadziło i muszę go obudzić, nie ma wyjścia.
zazdroszczę takiego spania małego

Cytat:
Napisane przez lachryma Pokaż wiadomość
My dopiero pierwsze karmienie
Mała pospala 5 godzin, ładnie.
Mój kryzys laktacyjny 3 tygodnia dziwnym sposobem przesunął się na 4 tydzień nadal szału nie ma.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
wow super mała śpi, zazdroszczę

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42312434]Haha Fiazo a ja na odwrót, niedrapki na stopki, bo są w 100% bawełniane

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
fajne zastosowanie niedrapek, ja moich wcale nie używałam, chyba spróbuję jako skarpety
Cytat:
Napisane przez lemurki_malutkie Pokaż wiadomość
UWAGA UWAGA! DZISIAJ O GODZINIE 8:04 MOJA MAMA URODZIŁA ŚLICZNEGO CHŁOPCZYKA WAGA:2770G; DŁUGOŚĆ:54CM.

Mama rodziła siłami natury. Obudziła się dzisiaj o 5:45, więc zajęło jej to niewiele czasu. Na razie odpoczywa, ale jak wróci do domu to na pewno opowie więcej szczegółów. Maluszek jest w inkubatorze, bo czeka na konsultację kardiologiczną. Pozdrawiamy
gratulacje witamy malutkiego na świecie
Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość



Wasze dzieci też tak chrząkają przez sen? Nasz się wierci i "pokrzykuje" wręcz, ale śpi równocześnie

Z dobrych wieści: przegoniliśmy odparzenie
nasz też chrząka, stęka i wydaje inne dziwne odgłosy

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42309931]No mojej Malenkosci nie pobije nikt ale już waży 2 razy tyle, co w dniu przyjścia na świat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

http://db.tt/rld0mo5N [/QUOTE]
śliczny

Cytat:
Napisane przez lachryma Pokaż wiadomość
Dziewczyny, używacie niedrapek? Moja się drapie i ma twarz w krechach
Zakładamy jej niedrapki, no ale ciągle nie będzie w nich chodzić

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ja nie używałam, wcale mi się nie przydały

iwona trzymam kciuki za usg główki

trzeba iść się myć i spać bo pewnie znowu mało spania będzie w nocy
__________________
15.08.2009 nasz wielki dzień

"dwa serca jedno bicie, tylko Ty i Ja na całe życie"

Łukaszek
stokrotka24 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-08-18, 20:46   #2278
czarownica1
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: chatka w środku lasu
Wiadomości: 4 189
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c

IWONA brud za paznokietkami i moja zmora. Codziennie kapiemy Antka i w kapieli schodzi a rano znoqu to samo doniczek z ziemia w domu nie mam bo tak by pomyslala ze q nich kopie nocami...
Kciuki za usg zaciskam!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
czarownica1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 20:47   #2279
mela1234
Zakorzenienie
 
Avatar mela1234
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Pabianice/k. Łodzi
Wiadomości: 4 957
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c

Stokrotko ja też prasuje. Nie codziennie ale prasuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mela1234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-18, 20:50   #2280
czarownica1
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: chatka w środku lasu
Wiadomości: 4 189
Odp: Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, c

STOKROTKA ja mam poprasowane pieluchy i ciuszki po kazdym praniu. Mama mnie qyrecza bo ja juz po trochu dzialam zawodowo. Gdyby nie Ona to bym z prasowaniem dala spokoj...albo z praca zeby miec czas na to

Podejezana ta cisza MISIACZKOWA

PREZES Antoni Pijaweczka po kapieli ciumknal cycek i zasnal na moim brzuchu. Jeszcze ziolka wypije na laktacje i trza skorzystac z ok2-3h snu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
czarownica1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.