Już niektóre odliczają, inne grzecznie wciąż czekają, mamy IX-X 2013, cz. XVII

[87czarna]

matal już widzę minę mojej Mamuśki

[policzanka]

Napisane przez matallewar

Nie mów na pewno, na pewno to urodzisz



Ja wiem, że może nie wypada się śmiać, ale jakoś mnie to rozśmieszyło

hehe,nie tylko Ciebie bo mnie tez


Czarna gratuluje nowego domku

[tancerka212]

Napisane przez papalinka83

Kochana ty już za 3 tygodnie będziesz mieć ciążę donoszoną, a nie za miesiąc

o kurczak masz rację powiem to dziś mężowi hahaha to się posra w gacie bo dopiero co w tym roku nasza kuzynka ni z tego ni z owego właśnie w 37 tygodniu urodziła a przecież człowiek nie zna dnia ani godziny

Napisane przez Aaamelkaa

już pakujesz, szybciutko
ja mam termin na 7 październik i planuje z początkiem września się pakować, na chwilę obecną brak mi torby i rzeczy szpitalnych dla mnie

nie no jeszcze torby nie mam to nie pakuję ale za tydzień się chyba do tego przymierzę bo to już będzie 35 tygodni skończonych i będzie leciał 36 tydzień więc chyba już pora

Napisane przez matallewar

Gratulacje rocznicy

dziękuję

Napisane przez 87czarna

tancerka A właśnie! Wszystkiego najpiękniejszego z okazji Waszej Rocznicy

wielkie dzięki
a ja Wam gratuluję nowego domku

[butterfly20]

Ja już po. Na nerce dalej złogi, no ale tak już będzie do końca i nic nie poradzą Mimo to dopiero jutro wyjdę Dostanę jeszcze leki do domu,ale jakoś muszę przetrwać te 3 tygodnie...

W moim szpitalu szczepią Euvaxem i ciocia mówiła,żebym kupiła tego Engerixa bo lepszy.
Mam go podpisać, trzymać w lodówce, ale jak będę jechać do szpitala to nie muszę w żadnej lodówce turystycznej, w te 20 minut nic mu się nie stanie.

Napisane przez Madziuchna27

Witam się!
Miałam łyknąć antybiotyk tuż przed śniadaniem albo na początku i co? Łyknęłam na sam koniec.... Mam nadzieję, że i tak i tak zadziała...
Ja chyba zeświruję dokumentnie



Graty, Ladan!



Taka foremna panienka Jak dla mnie mogłaby ociupinkę więcej ważyć



Super!







W ogóle się tym nie przejmuj. Też ostatnio miałam zajada. Tak jak już pisała Ci Asia - zajady świadczą o spadku/obniżonej odporności, z czym w ciąży mamy do czynienia Samo przejdzie



Streptococcus (o żesz w mordę ) agalactiae

To tak jak mój I czego się dowiedziałaś?

Ja się dowiedziałam,że te paciorki lubią sobie znikać i wracać. I tak naprawdę nigdy nie wiesz kiedy zaatakuje, więc w sumie najlepiej jak najpóźniej robić wymaz. A skoro my już mamy info,że go mamy to już się nie mamy o co martwić-antybiotyk i po sprawie.

Aaaa i u mnie nie dają antybiotyku wcześniej, tylko przed porodem dożylnie. Nie wiem czy to dobrze?

I przy cc w sumie nie ma to strasznego znaczenia.


A ty miałaś jakieś problemy z trawieniem lub pęcherzem?Bo podobno od tego też mogą się pojawić (czyli jednak infekcja pęcherza i moje rozwolnienia też mogły mieć na to wpływ).
I ile Ci wyszło na badaniu?Bo u mnie pojedyncze kolonie (zarąbiście to brzmi)

Napisane przez kaska87

nie mów, że się malujesz w szpitalu

ja tylko pamiętam jak leżałam i też była taka babka ok 50-60 i jak se ☠☠☠.... tapira i zaczęła pryskać lakierem to myślałam, że tam zejdę

No, maluję dolne rzęsy, bo głupio wyglądają takie jaśniejsze przy tych pięknych górnych.Pudru też muszę użyć, bo nie będę straszyć blizną...mam na tym punkcie lekkie kompleksy. No i jeszcze się czeszę i odświeżam.
Nie sądzę,żebym przez pobyt w szpitalu musiała się totalnie zaniedbać

[agravka]

Napisane przez 87czarna

Piękne imię!

dziekuję

Napisane przez bajka1807

poki co okresowe i na spokojnie. spoko do piatku do ktg wytrwam napewno

oj nie bądz taka pewna;>

[passion80]

Napisane przez tancerka212

nie mogę uwierzyć że w końcu po tylu miesiącach i na nas przyszła kolej rodzić wzruszyłam się
dzisiaj mamy z mężem 3 rocznicę ślubu i taki jakiś nastrój mi się włączył że normalnie kocham mojego mężusia i naszą maleńką córeczkę

dużo miłości!
planujecie jakoś specjalnie spędzic ten dzień?

Napisane przez 87czarna

A jeszcze była taka akcja,że ona dostawała leki na podtrzymywanie i co kilka godzin musiała przyjąć odpowiednią dawkę- pewnej nocy pielęgniarka wlatuje do sali mega wystraszona i mówi jej,że przysnęła i musi natychmiast wziac tabletke... no i g... to dało,bo po godzinie dziewczyna zwijała się z bólu :/ Jęczała tak do rana(a ja w ten dzień szłam na porodówkę,także mozecie sobie wyobrazic jaka byłam wystraszona po tym,co widziałam i słyszałam) Rano lekarz ją zbadał i okazało się,ze ma juz 9 cm rozwarcia ,wiec pędem na porodówkę i urodziła ponoć w 10 minut

ja mam ustawione przypomnienia w telefonie, bez tego bym zginęła

Napisane przez tancerka212

w ogóle to mąż sobie uświadomił że za miesiąc możemy już legalnie mieć naszą córeczkę przy sobie i kazał mi pakować torbę bo inaczej nie zazna spokoju zaczął wymieniać co w razie co musiałby wrzucić do tej torby gdybym jednak jej nie zdążyła spakować i dobrze mu poszło- sęk tylko w tym że może i wie co do torby wrzucić ale nie ma pojęcia gdzie leżą schowane te rzeczy które kupiłam po niedzieli chyba rzeczywiście spakuję się już żeby być spokojnym... bo narazie pożyczyłąm torbę siostrze i do poniedziałku nie da rady jej odzyskać

ogarnięty ten Twój mąż

Napisane przez Aaamelkaa

już pakujesz, szybciutko

prałąm wszystko w lipcu, termin na paźdzernik, też się niby wydawało, że szybko i co, całe szczęście że cokolwiek jest zrobione i sporo rzeczy kupione

Napisane przez logoasia

przez 5tygodni leżałam w domu z nogami w górze

na jakim ja świecie żyję

Napisane przez Aaamelkaa

Czarna powiedz Mamie że ma do wyboru 11 lub 13 września , myślę że skuci się na 13

Napisane przez matallewar

Ja wiem, że może nie wypada się śmiać, ale jakoś mnie to rozśmieszyło

mnie też

[logoasia]

motyl bidulo dasz radę

[papalinka83]

Napisane przez logoasia

nie
gin nie wspomniał o tym nawet, a jest lekarzem w szpitalu położniczym AMG wiec mu ufam

Ciekawe naprawdę jak różnie lekarze podchodzą. Przecież jak masz calkiem skróconą szyjkę, to co by szkodziło ci podać ten zastrzyk... Mam nadzieję, że faktycznie lekarz wie, co robi i spokojnie doczekasz do 37tc

Napisane przez tancerka212

:
nie no jeszcze torby nie mam to nie pakuję ale za tydzień się chyba do tego przymierzę bo to już będzie 35 tygodni skończonych i będzie leciał 36 tydzień więc chyba już pora

Mi się zaczął 36 tc a nie mam torby ( w sensie w co się spakować), koszuli, szlafroka, kapci i jeszcze paru rzeczy. Koszulę chyba dzisiaj w końcu zamówię, a resztę next week po wypłacie. A te staniki do karmienia mam też teraz kupować?

[tancerka212]

Napisane przez passion80

dużo miłości!
planujecie jakoś specjalnie spędzic ten dzień?

jak mąż wróci popołudniu z pracy to mnie zabiera gdzieś na obiadek więc żadnych garów mam dziś nie dotykać jako że pogoda brzydka i leje od rana to pominiemy wszelkie spacerki i romantycznie zakopiemy się po prostu razem w domku pod kocykiem on jest dla mnie taki kochany że ja przy nim to codziennie czuję się jakby była nasza rocznica ślubu więc nie trzeba mi większych wrażeń tym bardziej że nie mam już tyle siły żeby gdzieś się szwędać dodatkowo

[passion80]

Motyl, a bardzo Cię boli?


mam nowy wenflon, w dłoni, matko, ale bolało i ten antybiotyk też bardzo nieprzyjemny
a myślałam, że twarda jestem i igła mnie nei wzrusza

[logoasia]

papalinka no właśnie jakoś nachodzą mnie myśli, czy mój lekarz nie bagatelizuje problemu w zasadzie płucka dojrzewają chyba do 35 tc. nie wiem już sama, ale wolę narazie nie brać do głowy.

[butterfly20]

Napisane przez cotynato

U nas na SR odradzali, ale ze względu na to, że dziecko lubi jeszcze takie miejsca gdzie czuje się jak w brzuszku. A tu jest zbyt dużo wszystkiego. I ono się męczy takim wyjściem, później może odreagowywać płacząc- ponieważ nie radzi sobie z ilością bodźców... Jednak też bez przesady bo tak na prawdę i zwykły spacer dostarcza sporej ilości wrażeń a w domu ciągle się siedzieć nie da

U nas też na SR to mówili. Chodzi też o to,że dziecko oprócz potrzeby wyciszenia i spokoju, ma jeszcze problemy z oczkami. Ledwo może się skupić na jednym punkcie,żeby coś zobaczyć, a w takim CH jest dużo bodźców wzrokowych i to może źle działać na dziecko, bardzo je niepokoić itp. Więc ja przez pierwsze 2-3 miesiące na pewno nie wezmę tam dziecka.

Napisane przez papalinka83

Dziewczyny mające już dzieci: czy któraś z was używała chust do noszenia dziecka? Bo coś mi się zdaje, że kiedyś o nich ktoś pisał? Wczoraj było o nich na SR i pomysł mi się podoba. Chętnie bym usłyszała jakąś opinię z praktyki

Ja byłam na warsztatach o chustach, nosidłach itp i nadal spieramy się z mężem, bo one chce chustę, a ja nosidło. Nawet jeśli kupimy chustę to na pewno nie będę motała od początku,może od 2 miesiąca. w zimie też można.

Napisane przez bajka1807

kuzwa ale mi wielgachny kawal czopu odlecial i to rozowy bez kitu mam nadzieje ze tz jutro w miare wczesnie wyjedzie bo sie zaczelam schizowac tym bardziej ze bebzun okresowo zaczal bolec no coz, nawet jak nie dojedzie, to chociaz bede miala piekny wachlarz rzes

Dotrwasz do jutra! Tylko leż babo!

Napisane przez 87czarna

Aaa, no i chciałam się pochwalić,że znaleźliśmy domek i właśnie dzisiaj rano dowiedzieliśmy się,że jest 'nasz'

Cieszę się bardzo,ale mam też jakieś mieszane uczucia. Ogólnie dom całkowicie odnowiony- jeszcze czuć w środkou farbą. Dywany wymieniane w zeszłym tygodniu,kuchnia nowiutka,łazienka i pokoje również. Ładny ogródek,choć nie za duży, no i przestrzenny salon,którym jestem zachwycona. Wszystko jest nieumeblowane,także czeka nas teraz spory wydatek... Muszę jechać na dniach pomierzyć okna,bo trzeba kupić rolety,zasłony,itp. Nie mówie już o kupnie łóżka,kanapy,stolika z krzesłami i innych pierdołek
Popłyniemy teraz z kasą...nie ma co

No i będziemy teraz mieszkać w obcym miejscu,bo to miasto obok. Całe szczescie blisko centrum,parku,placu zabaw i sklepów
Jedyne co mi przeszkadza to brak tzw. kamerlików,gdzie mogłabym powrzucać jakieś niepotrzebne rzeczy. Jest jeden mały na piętrze,w którym ledwo co mi się zmieści ;/
Garaż stoi koło domu,ale właścicielka ponoć go nie udostępniła... ;/ Musimy z nią o tym porozmawiać,bo przydałoby się takie dodatkowe pomieszczenie...

Brawo

[passion80]

Napisane przez tancerka212

jak mąż wróci popołudniu z pracy to mnie zabiera gdzieś na obiadek więc żadnych garów mam dziś nie dotykać jako że pogoda brzydka i leje od rana to pominiemy wszelkie spacerki i romantycznie zakopiemy się po prostu razem w domku pod kocykiem on jest dla mnie taki kochany że ja przy nim to codziennie czuję się jakby była nasza rocznica ślubu więc nie trzeba mi większych wrażeń tym bardziej że nie mam już tyle siły żeby gdzieś się szwędać dodatkowo

dla mnie idealnie spędzony dzień, bawcie się dobrze

[tancerka212]

Napisane przez papalinka83

Mi się zaczął 36 tc a nie mam torby ( w sensie w co się spakować), koszuli, szlafroka, kapci i jeszcze paru rzeczy. Koszulę chyba dzisiaj w końcu zamówię, a resztę next week po wypłacie. A te staniki do karmienia mam też teraz kupować?

ja kupiłam sobie jeden taki miękki z Babyono i po wypłacie jeszcze jeden zamówię żeby mieć na zmianę... szlafrok, 3 koszule, klapki i całą resztę zdaje się mam... bez żadnych dzikich zapasów wszystko pokupowane, w razie co mężul czy rodzice mi dokupią i dowiozą co będę potrzebować mam już nawet kupione 2 butelki wody z dziubkiem, cukierki do ssania i paczkę biszkoptów z myślą o porodzie

[agravka]

Napisane przez tancerka212

jak mąż wróci popołudniu z pracy to mnie zabiera gdzieś na obiadek więc żadnych garów mam dziś nie dotykać jako że pogoda brzydka i leje od rana to pominiemy wszelkie spacerki i romantycznie zakopiemy się po prostu razem w domku pod kocykiem on jest dla mnie taki kochany że ja przy nim to codziennie czuję się jakby była nasza rocznica ślubu więc nie trzeba mi większych wrażeń tym bardziej że nie mam już tyle siły żeby gdzieś się szwędać dodatkowo

jejciu jak milo czytac cos takiegowszystkiego naj z okazji rocznicy

[bajka1807]

Napisane przez agravka

oj nie bądz taka pewna;>

oj musze sobie wmawiac zeby rozczarowania nie bylo zreszta ja jeszcze wieczorem po meza musze pojechac na drugi koniec miasta a za dwie godziny jade do kosmetyczki

Napisane przez logoasia

papalinka no właśnie jakoś nachodzą mnie myśli, czy mój lekarz nie bagatelizuje problemu w zasadzie płucka dojrzewają chyba do 35 tc. nie wiem już sama, ale wolę narazie nie brać do głowy.

tak na dobra sprawe te zastrzyki na rozwoj pluc nie daja gwarancji dzialania. ta co ze mna miesiac temu lezala z blizniakami dostala zastrzyki na rozwoj plucek. urodzila w 31 tc a dzieciaki same nie oddychaly, bo pluca nierozwiniete, podlaczone do respiratora w stanie krytycznym

[kaska87]

Napisane przez passion80

wyluzuj jajniki, rozsądny jest

tak, ale nie jak jeździ autem

Napisane przez passion80

Sebastian
wiem wiem, Kaśka, Tobie się nei podoba

Napisane przez bajka1807

a nie kazali ci lezec z nogami w gorze? ze mna teraz na sali byla dziewczyna co juz 3 miesiace lezy z nogami w gorze zeby jej cora na szyjke nie napierala, a obecnie jest w 34 tc

biedna

Napisane przez 87czarna

Chciałam Mamie zamówić bilet na 13 września (w piątek :p) ale ta mi fochami strzela,że nie poleci,bo jest przesądna...

ej! ale wtedy są tańsze przeważnie

Napisane przez matallewar

Jakby każdy z czopem jeździł na IP, to by była kolejka straszne
Jak już tak blisko TP, to się jedzie: ze skurczami, jak się nie czuje ruchów, jak pójdą wody (TYM BARDZIEJ ZIELONE), jak chluśnie krwią.

ok, zapamiętam

Napisane przez tancerka212

o kurczak masz rację powiem to dziś mężowi hahaha to się posra w gacie

Napisane przez butterfly20

No, maluję dolne rzęsy, bo głupio wyglądają takie jaśniejsze przy tych pięknych górnych.Pudru też muszę użyć, bo nie będę straszyć blizną...mam na tym punkcie lekkie kompleksy. No i jeszcze się czeszę i odświeżam.
Nie sądzę,żebym przez pobyt w szpitalu musiała się totalnie zaniedbać

wyluzuj poślady, już sobie wyobraziłam jak się tam na maxa pindrujesz dlatego pytam ja też nie mam rzęs jak nie pomaluję
czyli też engerix zamawiasz

a co do nerek, oby dały radę jeszcze te 3 miesiące i nie dawały Ci popalić, a później już będziesz mogła leczyć jak Tuśka wyjdzie

[butterfly20]

Właśnie o to chodzi,że ja nie wiem czy to mnie boli Mówią,że to, bo skurcze się nie rysują. Z drugiej strony często czuję ból jak na @. I ja już nie wiem które to są bóle od nerki, a które to jakies przepowiadacze.Natomiast ciągle napierdziela mnie w krzyżu ale też nie wiem od czego to


Ciotka jak usłyszała datę 13.09 to powiedziała,że sobie musi pogadać z moją gin (nazwała ją wredą, tak w żartach) bo ona podobno wtedy ma jakiś wyjazd.No ale w sumie tak pogadałyśmy,że nie ma tego kiedy indziej zrobić.
Więc prawdopodobnie mojej cioci nie będzie 13stego w szpitalu

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Kaśka ja mam nadzieję,że w ciązy nie pochodzę jeszcze 3 miesiące Bo będę się czuła jak słoń
A same nerki niech pracują jeszcze z 50 lat

[kaska87]

ha! i miałam przygodę jechałam i miałam o 20km/h przekroczone, ale zaczęłam hamować, bo wypatrzyłam jakieś nóżki w oddali- i co? drogówka już mnie chcieli zaatakować na suszarkę, ale zwolniłam sesese

zjadłam właśnie jogurt grecki z malinkami i jeżynami- mój nowy hit!

[87czarna]

motyl oby ból minął
kaska Mama do mnie z tekstem : 'a widzisz! taki tani ten bilet,bo ludzie boją się lecieć w tym dniu!'

[passion80]

Napisane przez bajka1807

tak na dobra sprawe te zastrzyki na rozwoj pluc nie daja gwarancji dzialania. ta co ze mna miesiac temu lezala z blizniakami dostala zastrzyki na rozwoj plucek. urodzila w 31 tc a dzieciaki same nie oddychaly, bo pluca nierozwiniete, podlaczone do respiratora w stanie krytycznym

podobno zaczynają działac po 10dniach
gwarancji nei dają jednak cieszę się, że miałam

Napisane przez butterfly20

Więc prawdopodobnie mojej cioci nie będzie 13stego w szpitalu

szkoda, ale personel juz pewnie wie od kogo jesteś

[nena_milka]

godzinę na muchę polowałam, szybka franca była... głupia wkońcu wstałam i za nią biegałam a teraz się oczywiście nie mogę ruszyć i mam braxtony

[logoasia]

bajka no własnie tez słyszałam ze różnie działają te zastrzyki.

[passion80]

Napisane przez kaska87

ha! i miałam przygodę jechałam i miałam o 20km/h przekroczone, ale zaczęłam hamować, bo wypatrzyłam jakieś nóżki w oddali- i co? drogówka już mnie chcieli zaatakować na suszarkę, ale zwolniłam sesese

zjadłam właśnie jogurt grecki z malinkami i jeżynami- mój nowy hit!

dlatego trzeba być czujnym i umalowanym, co by w razie w wziąć na urok osobisty

[papalinka83]

Napisane przez bajka1807

tak na dobra sprawe te zastrzyki na rozwoj pluc nie daja gwarancji dzialania. ta co ze mna miesiac temu lezala z blizniakami dostala zastrzyki na rozwoj plucek. urodzila w 31 tc a dzieciaki same nie oddychaly, bo pluca nierozwiniete, podlaczone do respiratora w stanie krytycznym

Ja tam nie wiem, tak sobie tylko pomyślałam, że Logoasia ma chyba najpoważniejszą sytuację ze wszystkich z tą szyjką. Ale trzeba wierzyć, że lekarz wie, co robi

[matallewar]

Mogę znów ponarzekać? Jak coś, to można ominąć post szerokim łukiem

Rozmawiałam z tż, oczywiście musiałam mu wygarnąć, więc skończyło się na tym, że się dwa razy poryczałam A on mnie jeszcze dobił, że do jutra na pewno zostaje w szpitalu, sprzęt nadal nie działa, ale...
Po pierwsze to zepsuł się zastępczy i drugiego nie dostaną, więc NIE WIADOMO, kiedy będzie działał.
Po drugie obiecali mu jakieś badanie, czy on w ogóle potrzebuje tego zabiegu. PO 2 TYGODNIACH PRAWIE!! Bo nie można było wcześniej sprawdzić, nie? Więc może się okazać, że ten zabieg w ogóle nie potrzebny i trzeba szukać gdzie indziej
Po trzecie tż obiecał w poniedziałek być w pracy i jeśli nie pójdzie, to zwyczajnie go zwolnią (umowa firma-firma, więc mogą) i zostaniemy w ogóle bez pieniędzy
Po czwarte w innych szpitalach czeka się po pół roku na ten zabieg (o ile będzie potrzebny), więc LIPA. A jak teraz wyjdzie, to za 2-3 tygodnie najprawdopodobniej trafi znów

Niech mnie ktoś dobije

[tancerka212]

Napisane przez agravka

jejciu jak milo czytac cos takiegowszystkiego naj z okazji rocznicy

Napisane przez nena_milka

godzinę na muchę polowałam, szybka franca była... głupia wkońcu wstałam i za nią biegałam a teraz się oczywiście nie mogę ruszyć i mam braxtony

polecam elektryczną łapkę na muchy- taką co wygląda jak rakieta tenisowa ale trochę mniejsza.. u mnie na wsi jest dużo much mimo moskitier w oknach to i tak codziennie jakieś france przez drzwi przelecą więc jakbym miała za każdą ganiać to bym się chyba stąd wyprowadziła- a tak machnę raz łapką elektryczną i nara wszystkie muchy

powiedzcie mi pierzecie koszule nocne i szlafrok do szpitala w proszku dzidziusiowym? koszule uprałam ale szlafroka chyba nie będę prać no chyba że wy prałyście to i ja wrzucam mój do pralki

[kaska87]

Napisane przez passion80

dlatego trzeba być czujnym i umalowanym, co by w razie w wziąć na urok osobisty

no to dzisiaj mam tylko rzęsy pomalowane, więc by mi dosrali mandat

[tancerka212]

Napisane przez matallewar

Mogę znów ponarzekać? Jak coś, to można ominąć post szerokim łukiem

Rozmawiałam z tż, oczywiście musiałam mu wygarnąć, więc skończyło się na tym, że się dwa razy poryczałam A on mnie jeszcze dobił, że do jutra na pewno zostaje w szpitalu, sprzęt nadal nie działa, ale...
Po pierwsze to zepsuł się zastępczy i drugiego nie dostaną, więc NIE WIADOMO, kiedy będzie działał.
Po drugie obiecali mu jakieś badanie, czy on w ogóle potrzebuje tego zabiegu. PO 2 TYGODNIACH PRAWIE!! Bo nie można było wcześniej sprawdzić, nie? Więc może się okazać, że ten zabieg w ogóle nie potrzebny i trzeba szukać gdzie indziej
Po trzecie tż obiecał w poniedziałek być w pracy i jeśli nie pójdzie, to zwyczajnie go zwolnią (umowa firma-firma, więc mogą) i zostaniemy w ogóle bez pieniędzy
Po czwarte w innych szpitalach czeka się po pół roku na ten zabieg (o ile będzie potrzebny), więc LIPA. A jak teraz wyjdzie, to za 2-3 tygodnie najprawdopodobniej trafi znów

Niech mnie ktoś dobije

czy limit pecha w waszej rodzince wyczerpie się w końcu???

[matallewar]

A jeszcze radośnie dodam, że prawie cały abonament do tż wydzwoniłam, a za 19 dni się kończy okres rozliczeniowy