Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

[Negrid]

Napisane przez Sandra1985b

chociaż nie możemy sie cieszyć ze wszystkimi bliskimi, moja szwagierka i szwagier starają się o dziecko od 4 lat, najpierw ciąża pozamaciczna, później zaczęły się leczenia, zabiegi itd i nic nie pomaga, gdy dowiedzieli się o nas to odwrócili się od nas...

Witaj
Taka sytuacja jest nie do pomyślenia. Ja też jestem w podobnej. O ile teraz nie mamy kontaktów ze szwagierką to nie wiem jak to będzie wyglądało np w Święta albo przy okazji jakiejś uroczystości rodzinnej...

To super, że Wam się udało.

[Amberella]

Napisane przez Sandra1985b

Witajcie. To może opowiem moją historię na początek.
Bardzo długo zwlekaliśmy z mężem z dzidziusiem. Mój mąż choruje na SM, ze względu na leki które bierze nie wiedzieliśmy czy możemy starać się o dziecko i czy będzie wszystko ok. W końcu znalazł się kompetentny pan doktor które powiedział że na pewno będzie ok bo te leki nie mają wpływu na dziecko. NO i tak 29 maja dostaliśmy "pozwolenie". 18 maja miałam ostatni raz okres. 18 czerwca okresu nie było a miałam straszne bóle brzucha. Po tygodniu bez okresu zrobiłam test. Wynik: pozytywny. Byłam w takim szoku że prawie zemdlałam. Zrobiłam 3 testy. Każdy pozytywny. 28 czerwca poszłam do lekarza i jednoznacznie był pęcherzyk z "przecinkiem" czyli naszą dzidzią.
Teraz jesteśmy w 14 tygodniu. Czujemy się dobrze. Badania genetyczne wyszły super. Dzidzia jest zdrowa i prawdopodobnie to dziewczynka.

Świetna historia i nieźle, że tak szybko Wam się udało . Co do szwagierki, to może czas sprawi, że pogodzi się z Twoją ciążą i będzie się cieszyć wraz z Wami. Pewnie jest jej ciężko, skoro marzy o dziecku.

Napisane przez ejani

a ja właśnie od rana na nogach- najpierw porządki, bo kumpel miał wpaść, a teraz dłubią z mężem coś przy domu, więc ja się kręcę koło nich (ale pomocy nie chcą, więc tylko ich molestuje, że może coś do picia itp )

oddawaj swoją energię! Ja po nocy też zwykle mam ze 2 kg mniej, ale waga też z Biedry, pewnie taka sama jak Hosenki . Dlatego nie wiem ile właściwie przytyłam. Dowiem się w środę, gdy stanę na wagę u gina.

[_Shiloh_]

A u mnie dziś kopytka na słodko

[Sandra1985b]

Napisane przez em ma

Wiesz to przykre bardzo. Moja przyjaciółka od 5 lat starają się z mężem o dziecko i też niestety nie wychodzi. Jednak nie zrobiła mi jakieś sceny jak powiedziałam jej o ciąży. Na pewno jest jej przykro, że im się nie udaje, ale normalnie ze mną rozmawia i się spotyka.

ja bardzo bałam się jej powiedzieć o ciąży i niby na początku sie cieszyła ale nie trwało to za długo

Napisane przez Cicici

Po pierwsze gratulacje!!! Musisz byc dzielna kobieta
Po drugie nie przejmuj sie szwagierka, ja mam znajomych ktorzy nam odradzali dziecko przez ostatnie kilka miesiecy, kiedy zaszlam w ciaze to im nie powiedzielismy a w miedzyczasie okazalo sie ze sami sie staraja i im nie wychodzi i nie chcieli zebysmy pierwsi byli Poprostu zalosne. Teraz obgaduja ze mamy problemy z ciaza itd bo lekarza zmienialaismy itd.

dzieki
masz racje żałosne i smutne....

Napisane przez _Shiloh_

Trzeba do tego podchodzić normalnie, bo przecież to nie jest naszą winą, że jesteśmy w ciąży a ktoś nie. Moja siostra też normalnie reaguje, choć nie powiem, że staram się jej nie opowiadać i nie ekscytować się przy niej.

Sandra: z całego serca gratuluję, wierzę że wszystko będzie w porządku z całą Waszą trójką

ja już staram się nic nie wspominać przy szwagierce, jak ona zapyta od czasu do czasu to odpowiem ale sama nie chce zaczynać żadnego tematu...

Napisane przez Negrid

Witaj
Taka sytuacja jest nie do pomyślenia. Ja też jestem w podobnej. O ile teraz nie mamy kontaktów ze szwagierką to nie wiem jak to będzie wyglądało np w Święta albo przy okazji jakiejś uroczystości rodzinnej...

To super, że Wam się udało.

no to mamy podobnie, już teraz na nasz widok wychodzą a żeby usiąść razem do stołu to jakoś sobie nie wyobrazam...

Napisane przez Amberella

Świetna historia i nieźle, że tak szybko Wam się udało . Co do szwagierki, to może czas sprawi, że pogodzi się z Twoją ciążą i będzie się cieszyć wraz z Wami. Pewnie jest jej ciężko, skoro marzy o dziecku.

oddawaj swoją energię! Ja po nocy też zwykle mam ze 2 kg mniej, ale waga też z Biedry, pewnie taka sama jak Hosenki . Dlatego nie wiem ile właściwie przytyłam. Dowiem się w środę, gdy stanę na wagę u gina.

rozumiem ja że marzy o dziecku, że jest jej przykro ale to nie moja wina że maja problemy, a nie chce stracić tak bliskiej rodziny...

ja narazie przytyłam jakiś 1kg a jem za dwoje


dziewczyny może był już tu taki temat więc jeśli powtórzę to sorki ale jak to jest z tą witaminą A w kosmetykach? zabronione są retinole i to wiem ale czy każda witamina A też? np taka w kremie do rąk czy balsamie też?

[ejani]

Napisane przez _Shiloh_

A u mnie dziś kopytka na słodko

U mnie gril ale skromny- karkówka i pierś kurczaka w curry zaraz trafi na ruszt

Chłopaki pracują, a ja jestem zmęczona- bez sensu

[selena85]

Znowu leci mi krew z nosa. Ostatnio co kilka dni. Też tak macie?

Usłyszałam dzisiaj, że dziewczynkę trudniej jest spłodzić niż chłopca..hmmm.. sądząc po naszym forumowym wykazie to chyba jest w tym dużo prawdy

[_Shiloh_]

Napisane przez Sandra1985b

dziewczyny może był już tu taki temat więc jeśli powtórzę to sorki ale jak to jest z tą witaminą A w kosmetykach? zabronione są retinole i to wiem ale czy każda witamina A też? np taka w kremie do rąk czy balsamie też?

Ja odstawiłam wszelkie kremy, maści z witaminą A. A także kosmetyki z kwasem salicylowym i mlekowym , choć byłam ich wielką fanką i kwasowałam się cały rok

Napisane przez ejani

U mnie gril ale skromny- karkówka i pierś kurczaka w curry zaraz trafi na ruszt

Chłopaki pracują, a ja jestem zmęczona- bez sensu

Może coś z magnezem sobie zaaplikuj to Cię podniesie na nogi

Napisane przez selena85

Znowu leci mi krew z nosa. Ostatnio co kilka dni. Też tak macie?

Usłyszałam dzisiaj, że dziewczynkę trudniej jest spłodzić niż chłopca..hmmm.. sądząc po naszym forumowym wykazie to chyba jest w tym dużo prawdy

Mnie nigdy nie leci krew z nosa, może jakieś osłabienie organizmu.
Ja tam od samego początku miałam czucie na chłopca, później lekko zaczęłam myśleć o dziewusi, żeby być i na to też nastawiona psychicznie, no ale sprawdziło się i będzie synio

[Cicici]

Napisane przez selena85

Znowu leci mi krew z nosa. Ostatnio co kilka dni. Też tak macie?

Usłyszałam dzisiaj, że dziewczynkę trudniej jest spłodzić niż chłopca..hmmm.. sądząc po naszym forumowym wykazie to chyba jest w tym dużo prawdy

To sie podobno moze zdarzac w ciazy, bo wszystko jest bardziej ukrwione, mi krew nie leci ale czesto musze smarkac i jest prawie zawsze troche krwi :/ a pepek jeszcze nie calkiem wychodzi ale sie otwiera na swiat :P

U mnie na obiad jajko sadzone, ziemniaczki z koperkiem i cukinia kocham cukinie

[Amberella]

Napisane przez Sandra1985b

rozumiem ja że marzy o dziecku, że jest jej przykro ale to nie moja wina że maja problemy, a nie chce stracić tak bliskiej rodziny...

ja narazie przytyłam jakiś 1kg a jem za dwoje


dziewczyny może był już tu taki temat więc jeśli powtórzę to sorki ale jak to jest z tą witaminą A w kosmetykach? zabronione są retinole i to wiem ale czy każda witamina A też? np taka w kremie do rąk czy balsamie też?

Jasne, że to nie Twoja wina, a wyłącznie ich problem. Próbuję zrozumieć takie postępowanie, bo nie potrafię sobie wyobrazić innych pobudek niż wielka przykrość. Z drugiej strony szwagierka powinna wykazać się odrobiną empatii i pomyśleć też o Waszych uczuciach i nie psuć Waszej radości.

Ja też odstawiłam kwasy i preparaty z pochodnymi witaminy A. Nadmiar witaminy A w organizmie ciężarnej kobiety może powodować wady u płodu. Dlatego doustne środki przeciwtrądzikowe mają działanie teratogenne. Lepiej odstawić też wszelkie zewnętrznie stosowane retinoidy, a zwykły krem/ maść z witaminą A powinien być bezpieczny. Jest jednak tyle preparatów na rynku kosmetycznym, że na te kilka miesięcy lepiej zrezygnować z wit. A. Tak dla własnego spokoju i czystego sumienia. To oczywiście tylko moje osobiste stanowisko .

Przyszła mi paczka, a w niej album dla młodego. Ma już 13 różnych fotek z USG. Nawet z siusiakiem . Album jest fajny, pierwszy raz mam taki "pod folię" , o taki

[Sandra1985b]

Napisane przez Amberella

Jasne, że to nie Twoja wina, a wyłącznie ich problem. Próbuję zrozumieć takie postępowanie, bo nie potrafię sobie wyobrazić innych pobudek niż wielka przykrość. Z drugiej strony szwagierka powinna wykazać się odrobiną empatii i pomyśleć też o Waszych uczuciach i nie psuć Waszej radości.

Ja też odstawiłam kwasy i preparaty z pochodnymi witaminy A. Nadmiar witaminy A w organizmie ciężarnej kobiety może powodować wady u płodu. Dlatego doustne środki przeciwtrądzikowe mają działanie teratogenne. Lepiej odstawić też wszelkie zewnętrznie stosowane retinoidy, a zwykły krem/ maść z witaminą A powinien być bezpieczny. Jest jednak tyle preparatów na rynku kosmetycznym, że na te kilka miesięcy lepiej zrezygnować z wit. A. Tak dla własnego spokoju i czystego sumienia. To oczywiście tylko moje osobiste stanowisko .

Przyszła mi paczka, a w niej album dla młodego. Ma już 13 różnych fotek z USG. Nawet z siusiakiem . Album jest fajny, pierwszy raz mam taki "pod folię" , o taki

dzięki, kilka kosmetyków które miały wyraźnie napisane ze zawierają wit. A oddałam mamie, a mam nadzieję że w pozostałych nie ma jej gdzieś ukrytej w składzie...

świetny ten album jak już będę wiedziała czy to na pewno dziewczynka (czy może chłopczyk tak się kryje) to kupie coś podobnego...

[Cicici]

Napisane przez Amberella

Przyszła mi paczka, a w niej album dla młodego. Ma już 13 różnych fotek z USG. Nawet z siusiakiem . Album jest fajny, pierwszy raz mam taki "pod folię" , o taki

Mam podobny na tej samej zasadzie, tz kupil naszemu malenstwu po tym jak je pierwszy raz na usg zobaczyl My zbieramy fotki dzidziusia i nasze, mam nawet zdjecie w gabinecie przy samolocie i calym sprzecie

[Cicici]

o taki Obraz 002.jpg

[Cicici]

Nie znamy plci ale niebieski moze byc dla dziewczynki i chlopczyka, tak mi sie wydaje :P

[Sandra1985b]

Napisane przez Cicici

Nie znamy plci ale niebieski moze byc dla dziewczynki i chlopczyka, tak mi sie wydaje :P

ładny kolorek ja pewnie kupie różowy

[Amberella]

Napisane przez Sandra1985b

dzięki, kilka kosmetyków które miały wyraźnie napisane ze zawierają wit. A oddałam mamie, a mam nadzieję że w pozostałych nie ma jej gdzieś ukrytej w składzie...

świetny ten album jak już będę wiedziała czy to na pewno dziewczynka (czy może chłopczyk tak się kryje) to kupie coś podobnego...

no, fajny , polecam

Napisane przez Cicici

Mam podobny na tej samej zasadzie, tz kupil naszemu malenstwu po tym jak je pierwszy raz na usg zobaczyl My zbieramy fotki dzidziusia i nasze, mam nawet zdjecie w gabinecie przy samolocie i calym sprzecie

Napisane przez Cicici

o taki Załącznik 5376454

To naprawdę cudna pamiątka będzie . Muszę sobie też kilka zdjęć zamówić u tżta, bo brzuszek już widać. I może u gina też sobie pstryknę (ale jestem zgapiaczka ).
Co do koloru to dla mnie nie ma aż takiego znaczenia i uważam, że niebieski dla dziewczynki jest jak najbardziej odpowiedni. To był mój ukochany kolor w dzieciństwie. Za różem nie przepadałam nigdy.

[gosia261282]

Napisane przez Cicici

U mnie na obiad jajko sadzone, ziemniaczki z koperkiem i cukinia kocham cukinie

A cukinię jak robisz?
Lubię cukinię. Bardzo. Ale tak do obiadu nie jadłam tylko jako bigos z cukinii,smażoną jak kotlety i placki z cukinii.

[Sheperdess]

Napisane przez Sandra1985b

chociaż nie możemy sie cieszyć ze wszystkimi bliskimi, moja szwagierka i szwagier starają się o dziecko od 4 lat, najpierw ciąża pozamaciczna, później zaczęły się leczenia, zabiegi itd i nic nie pomaga, gdy dowiedzieli się o nas to odwrócili się od nas...

Witaj. A sytuacja ze szwagierką jest przykra, jeszcze można zrozumieć, że nie jest jej łatwo, ale to przecież nie Wasza wina, że się udało, a im nie. Mam nadzieję, że zrozumieją, że takie zachowanie do niczego dobrego nie prowadzi.

Napisane przez _Shiloh_

Śniło mi się dzisiaj, że kupowałam od znajomego paczkowane, kradzione pieluchy Huggies, bo były tańsze

Bardzo dobrze, że myślisz oszczędnie.

Napisane przez selena85

Usłyszałam dzisiaj, że dziewczynkę trudniej jest spłodzić niż chłopca..hmmm.. sądząc po naszym forumowym wykazie to chyba jest w tym dużo prawdy

W to akurat nie wierzę, jednak przeważnie kobiet w społeczeństwie jest troszkę więcej niż mężczyzn. U nas przecież jeszcze nie wszyscy lokatorzy się ujawnili.

Idę robić szarlotkę, od dawna za mną chodzi ten smak, a tutejsze kupowane to zdecydowanie nie to.

[nattalli]

Co myślicie o imieniu dla dziewczynki Bianca. Mi się bardzo podoba, miałam znajomą o tym imieniu i zawsze byłam nim zachwycona, obiecałam sobie nawet że jak kiedyś będę mieć córeczkę to dam jej tak na imię.
U mnie ciąg dalszy zmagań prawdopodobną infekcją pochwy ;/ pisze prawdopodobną bo to moje podejrzenie. Kurcze dzwoniłam do mojego lekarza mam do niego dwa prywatne numery w sytuacjach awaryjnych gdyby coś się działo ale są wyłączone... W takich wypadkach zawsze piszę smsa i jak tylko gin jest wolny to oddzwania do mnie z szybkością wiatru. Niestety nie tym razem... Na innego lekarza nie ma co liczyć bo to Norwegia, dostanę się tylko do rodzinnego który każe mi się leczyć domowymi sposobami czyli doradzi mi to co juz wprowadziłam...
Więc kurcze rozważam wzięcie jednej globulki dopochwowej na noc, zawsze mi jedna wystarczyła góra dwie. Na opakowaniu pisze że można wziaść je w ciąży ale żeby samemu raczej nie stosować tylko po konsultacji z lekarzem... a ja się boję że rozwinie mi się ta infekcja do takich rozmiarów że później leczyć się będę 3 miesiące zamiast tygodnia... Konsultowałam się z koleżanką której mój lekarz prowadził ciążę 3 lata temu i mówiła że ten lekarz jej pozwolił wsiąść właśnie 2-3 tabletki w razie objawów. Chyba zaryzykuję chociaż boje się, nie chcę zrobić krzywdy maleństwu ;/

[_Shiloh_]

Napisane przez nattalli

Co myślicie o imieniu dla dziewczynki Bianca. Mi się bardzo podoba, miałam znajomą o tym imieniu i zawsze byłam nim zachwycona, obiecałam sobie nawet że jak kiedyś będę mieć córeczkę to dam jej tak na imię.
U mnie ciąg dalszy zmagań prawdopodobną infekcją pochwy ;/ pisze prawdopodobną bo to moje podejrzenie. Kurcze dzwoniłam do mojego lekarza mam do niego dwa prywatne numery w sytuacjach awaryjnych gdyby coś się działo ale są wyłączone... W takich wypadkach zawsze piszę smsa i jak tylko gin jest wolny to oddzwania do mnie z szybkością wiatru. Niestety nie tym razem... Na innego lekarza nie ma co liczyć bo to Norwegia, dostanę się tylko do rodzinnego który każe mi się leczyć domowymi sposobami czyli doradzi mi to co juz wprowadziłam...
Więc kurcze rozważam wzięcie jednej globulki dopochwowej na noc, zawsze mi jedna wystarczyła góra dwie. Na opakowaniu pisze że można wziaść je w ciąży ale żeby samemu raczej nie stosować tylko po konsultacji z lekarzem... a ja się boję że rozwinie mi się ta infekcja do takich rozmiarów że później leczyć się będę 3 miesiące zamiast tygodnia... Konsultowałam się z koleżanką której mój lekarz prowadził ciążę 3 lata temu i mówiła że ten lekarz jej pozwolił wsiąść właśnie 2-3 tabletki w razie objawów. Chyba zaryzykuję chociaż boje się, nie chcę zrobić krzywdy maleństwu ;/

A jakieś nasiadówki stosowałaś już?
Mnie się raczej to imię nie podoba, ale nie sugeruj się opinią innych, to Wasz wybór Co do imienia to kwestia gustu a wiadomo o takowych się nie dyskutuje
U Nas, np. będzie najprawdopodobniej Marcel, rozważam jeszcze Nikodema

[cayenneOna]

Witam sie przy sobocie w drodze do Pl..i z wizją pójścia do sądu pracy, bo dostałam wypowiedzenie (fristlose Kündigung)...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Shiloh_]

Napisane przez cayenneOna

Witam sie przy sobocie w drodze do Pl..i z wizją pójścia do sądu pracy, bo dostałam wypowiedzenie (fristlose Kündigung)...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jak to w ciąży?!

[nattalli]

Napisane przez _Shiloh_

A jakieś nasiadówki stosowałaś już?
Mnie się raczej to imię nie podoba, ale nie sugeruj się opinią innych, to Wasz wybór Co do imienia to kwestia gustu a wiadomo o takowych się nie dyskutuje

nie sugeruję się tak pytam bo szukamy dla dziecka imion które funkcjonują w obydwóch krajach ze względu na to że do życia wybraliśmy ten a nie inny kraj i dzieci tu się będę wychowywać i Polska będzie dla nich fajną odskocznią na wakacje i tyle. To nie będzie dla nich dom. Poza tym my tu już na stałe jesteśmy, a równocześnie chciałam żeby imiona były też Polskie tak na wypadek gdyby jednak jakaś miłość do kraju rodziców w nich się zapaliła i chciałyby zobaczyć kiedyś jak tam się mieszka i żyje może za 20 lat Polska będzie krajem w którym warto zamieszkać, kto to wie dziś nic nie jest pewne.
Co do nasiadówek to tak, stosuje 2-3 razy dziennie bo uśmierza to trochę swędzenie. W sumie to cięzko mi powiedzieć co to może być. Bo moja wydzielina jest normalna w sensie taka zdrowa, ciążowa, bez zapachu czy dziwnego koloru, jedyne niepokojące objawy to zaczerwienie sromu i swędzenie. To napewno nie uczulenie bo stosuję ciągle te same proszki, płyny czy kosmetyki.

[_Shiloh_]

Napisane przez nattalli

nie sugeruję się tak pytam bo szukamy dla dziecka imion które funkcjonują w obydwóch krajach ze względu na to że do życia wybraliśmy ten a nie inny kraj i dzieci tu się będę wychowywać i Polska będzie dla nich fajną odskocznią na wakacje i tyle. To nie będzie dla nich dom. Poza tym my tu już na stałe jesteśmy, a równocześnie chciałam żeby imiona były też Polskie tak na wypadek gdyby jednak jakaś miłość do kraju rodziców w nich się zapaliła i chciałyby zobaczyć kiedyś jak tam się mieszka i żyje może za 20 lat Polska będzie krajem w którym warto zamieszkać, kto to wie dziś nic nie jest pewne.
Co do nasiadówek to tak, stosuje 2-3 razy dziennie bo uśmierza to trochę swędzenie. W sumie to cięzko mi powiedzieć co to może być. Bo moja wydzielina jest normalna w sensie taka zdrowa, ciążowa, bez zapachu czy dziwnego koloru, jedyne niepokojące objawy to zaczerwienie sromu i swędzenie. To napewno nie uczulenie bo stosuję ciągle te same proszki, płyny czy kosmetyki.

Mnie się podoba, ale Blanka
A z czego tego nasiadówki stosujesz? Jakiś rumianek itp.?
Wiesz przy infekcji pochwy nie zawsze muszą występowac niepokojące upławy, wiesz ciąża wiąże się z obniżoną odpornością organizmu oraz zmiennością ph pochwy co doprowadza do takich sytuacji. Ja będąc w okolicach 12 tc miałam podobnie i smarowałam się Clotrimazolum raz dziennie i cienką warstwę, szybko mi pomogło. Tez nie miałam upławów, tylko objawy takie jak Ty

[nattalli]

Napisane przez _Shiloh_

Mnie się podoba, ale Blanka
A z czego tego nasiadówki stosujesz? Jakiś rumianek itp.?
Wiesz przy infekcji pochwy nie zawsze muszą występowac niepokojące upławy, wiesz ciąża wiąże się z obniżoną odpornością organizmu oraz zmiennością ph pochwy co doprowadza do takich sytuacji. Ja będąc w okolicach 12 tc miałam podobnie i smarowałam się Clotrimazolum raz dziennie i cienką warstwę, szybko mi pomogło. Tez nie miałam upławów, tylko objawy takie jak Ty

To może się wstrzymam z tymi dopochwowymi, clotrimazolum stosuję od wczoraj, nasiadówki też w sumie od wczoraj i to różnie albo rumianek albo szałwia plus używam lactacyd przy prysznicu no i mam jeszcze lactovaginal dla odbudowania flory bakteryjnej więc może za 1-2 dni pomoże
w każdym razie dziękuję za odpowiedź bo strasznie mnie to stresuje, gdybym była w PL to pewnie już siedziałabym u 10 lekarzy;p
a tak to człowiek musi pytać się ludzi na forum;p
uspokoiłaś mnie troszkę

[_Shiloh_]

Napisane przez nattalli

To może się wstrzymam z tymi dopochwowymi, clotrimazolum stosuję od wczoraj, nasiadówki też w sumie od wczoraj i to różnie albo rumianek albo szałwia plus używam lactacyd przy prysznicu no i mam jeszcze lactovaginal dla odbudowania flory bakteryjnej więc może za 1-2 dni pomoże
w każdym razie dziękuję za odpowiedź bo strasznie mnie to stresuje, gdybym była w PL to pewnie już siedziałabym u 10 lekarzy;p
a tak to człowiek musi pytać się ludzi na forum;p
uspokoiłaś mnie troszkę

Zawsze do usług
Clotrimazolum z tego co wiem, nie powinno się tylko w I trymestrze stosować. Myślę, że jutro już powinnaś czuć poprawę. Poczytaj jeszcze o jakiejś diecie może, która wzmacnia florę bakteryjną
Mnie się często zdarzały infekcje, grzybice - po prostu taka moja natura i raz tylko u lekarza byłam. A tak to mój standardowy zestaw to Iladian tabletki dopochwowe (no ale w ciąży ich nie używałam), Clotrimazolum, no i coś doustnego
I polecam bawełnianą bieliznę, gładką.

[perfuzja]

Napisane przez ejani

hej dziewczyny,
waga z rana mi "odpuściła" 2 kg (wysikałam w nocy?) więc myślę że tyle może być

zastanawiam się, czy dzieciak mi się usadowił na pęcherzu, czy złapałam jakąś infekcję lub przeziębienie tam, bo od kilku dni niby nic nie boli ani nie piecze, ale chodzę częściej i (nie wiem, jak to inaczej określić) ale jakby leję cieńszym strumyczkiem... no i dziś w nocy po raz pierwszy w ciąży i w całym życiu wstawałam 5 (!) razy do łazienki. no i brzuch mi bardzo twardnieje przy tym (po łazience mija).
nie wiem, czy czekać do wizyty do piątku, czy pisać do lekarki, że coś jest na rzeczy, jak myślicie? czy do internisty lepiej?

Ja juz od miesiąca czy dwóch sikam non stop, za to mega małymi porcjami. W nocy na szczęście wstaje najwyzej raz. Mocz czysty, więc takie uroki ciąży po prostu.

Na Twoim miejscu zrobilabym badanie ogólne moczu (prywatnie z 10 złotych) i dopiero jesli cos wyjdzie szła do lekarza. I tak pierwsze co zleci lekarz to wlasnie badanie ogólne i ewentualnie posiew.

[vacuity]

Napisane przez Hosenka*

Myślałyście o pobraniu krwi pępowinowej po porodzie? Zaczęłam się ostatnio zastanawiać nad tym.

Rozmawiałam kiedyś z emerytowaną położną, która jest zadeklarowaną przeciwniczką krwi pępowinowej. Twierdzi, że ta krew z pępowiny jest w trakcie porodu jakby wtłaczana w dziecko (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi :P ), więc jeśli się ją pobiera na później, to dziecko jej po prostu nie dostaje, a jest mu potrzebna, szczególnie na początku (układ odpornościowy i te sprawy). Więc zostawiając ją na później robimy w zasadzie krzywdę dziecku, a ktoś robi biznes. Jak dla mnie to przekonujące wyjaśnienia.

Napisane przez ejani

ja bardziej wolę tradycyjne polskie imiona (na szczęście mąż też ) a na dodatek postawiłam sobie zadanie, żeby był taki święty patron, więc ciężko mi doradzić...

My też jesteśmy tradycyjni w temacie imion. I też chcemy mieć imię ze świętym patronem Do tego drugie imię po przodkach - dla chłopca po zmarłym tacie męża, dla dziewczynki po mojej ukochanej babci (też niestety nie doczekała swojego pierwszego wnuka. Patrzy z góry...)

Napisane przez ejani

ja mam taki fotel....
i też sobie wyobrażam, jak sobie z dzieckiem będziemy w nim siedzieć otuleni ciepłym kocem i od razu mi się robi błogo)

Też marzę o bujanym fotelu... Ale musiałabym go trzymać chyba w piwnicy W naszej kawalerce (całe 32m, chyba pobiłam rekord na najmniejszy metraż wśród nas ciężko było nawet wygospodarować kącik dla dziecka, więc fotel kupię sobie w przyszłości

Napisane przez Sandra1985b

Witam. Czy mogę się przyłączyć? Mój termin to 27 luty, chociaż na ostatnim badaniu genetycznym pan doktor powiedział że 22 luty.

Witamy Cieszę się na kogoś z bliskim mojego terminem Wychodzi na to, że jesteś akurat tydzień po mnie

Napisane przez Cicici

Jezeli chodzi o muzyke to moje malenstwo chyba organow nie lubi o ile to juz mozliwe, bo wczoraj wieczorem tz puszczal muzyke klasyczna i przy Bachu dostawalam takie kopy ze szok!!! Pozniej Chopin, Mozart ok a jak znowu Bacha puscilismy to znowu zaczelo dziecko kopac dosyc silnie... Sama nie wiem co o tym myslec http://www.youtube.com/watch?v=AgDMxs4aHZU . Wczoraj smialismy sie ze koscielne to nie bedzie zbytnio to nasze dziecko

Eeeeeeeee, a może ono tak tańczy?

Napisane przez selena85

Znowu leci mi krew z nosa. Ostatnio co kilka dni. Też tak macie?

Zgłosiłam to ostatnio gin. Podobno to normalne. Kazał się zapisać do laryngologa, podobno z miejsca robi się na to zabieg - zamykanie naczynek czy coś.

[OlusiaS]

Natalii ja dostałam tabletki dopochwowe i krem z clotrimazolem,bo miałam uplawy i straszny swiad zakazał sie grzybek,bo moja ginka od razu pod mikroskopem sprawdziła.3 dni miałam brać i faktycznie czwartego rano juz śladu nie było

[_Kluska_]

cześć Dziewczyny

Natalii, mi się Bianca podoba, czy to popularne imię w norwegii? w razie czego jest łatwe do przerobienia 'na polskie'

ja też am często krwawienia z nosa - pojawiają się regularnie, ale tylko jak się bardzo zdenerwuję

jakiś czas temu rozmawiałyście o wózkach, ja do tego dojrzałam dopiero teraz
napaliłam się na ten wózek: http://coletto.pl/pl/produkty/wozki-wielofunkcyjne/60 bo jest lekki (12kg) i ma zmienianą rączkę, do tego dziewczyna na innym wątku go ma i bardzo poleca

mój drugi typ to: http://www.tomi.pl/szczegoly/17131/t...la_01_warszawa tu mnie ujęły duże koła i ten jeans

i ewentualne: http://www.bobowozki.com.pl/product_...oducts_id=1131 zdaje się, że to tzw 'pewny wybór', ale coś mnie tak wizualnie nie do końca jara. jest zbyt oczywisty

w związku z powyższym pytanko: czy któraś z Was miała do czynienia z tymi producentami lub konkretnym modelem? będę wdzięczna za pomoc

[selena85]

Faktycznie większość lokatorów naszych brzuszków jeszcze się nie ujawniła.

Ciekawe u ilu z tych co się ujawniło wyrośnie lub zniknie niespodziewanie antenka