Niech już któraś zacznie rodzić, ile w ciąży można chodzić? Mamy IX-X 2013, cz. XVIII

[Brydzia_]

a mnie przeraża jak po porodzie będę się musiała zajmować dzieckiem już na sali
i boje się że nie ogarne... albo że np moje dziecko będzie płakać, nie będę wiedziała dlaczego, nie będę umiała nakarmić
a inne mamy z dziećmi będą chciały mnie ubić za płaczące dziecko
nie wiem ostatnio mi się taka wizja zrodziła i się boję

[logoasia]

Napisane przez matallewar

A teraz mogę napisać, że obiadek był pyszny, dziecko wybawione, a ja odpłynęłam na kanapie, jak Eda się bawił z dzieckiem, więc było BOSKO

Napisane przez matallewar

Ja to się muszę zastanowić, do kogo informacje wysyłać, jak coś
Bo primo lepiej do mamusi w dwupaku niż rozpakowanej, a dwa, że z PL A że nie zamierzam rodzić do połowy września, to muszę się zakręcić wokół październikowych

moim lekom nie ufasz wiec polecam misie

[ladanseuse14]

mam nadzieję, że w promocji będzie rozm. 2 i będą w sklepie

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez Brydzia_

a mnie przeraża jak po porodzie będę się musiała zajmować dzieckiem już na sali
i boje się że nie ogarne... albo że np moje dziecko będzie płakać, nie będę wiedziała dlaczego, nie będę umiała nakarmić
a inne mamy z dziećmi będą chciały mnie ubić za płaczące dziecko
nie wiem ostatnio mi się taka wizja zrodziła i się boję

mam tą samą schizę

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Napisane przez logoasia

moim lekom nie ufasz wiec polecam misie

ale ona nie z PL

[passion80]

pewnie każde dziecko będzie płakać i każda będzie się uczyć

[logoasia]

Napisane przez Brydzia_

a mnie przeraża jak po porodzie będę się musiała zajmować dzieckiem już na sali
i boje się że nie ogarne... albo że np moje dziecko będzie płakać, nie będę wiedziała dlaczego, nie będę umiała nakarmić
a inne mamy z dziećmi będą chciały mnie ubić za płaczące dziecko
nie wiem ostatnio mi się taka wizja zrodziła i się boję

daj spokój, nie ma co sobie głowy zaprzątać. Inne matki niekoniecznie muszą sobie radzic rewelacyjnie a poza tym..koniec języka za przewodnika
jak rodziłam Ankę to nawet przez chwilę nie miałam jej u siebie na sali, bo leżała na noworodkach. Sale były 4 osobowe, troje dzieciaczków co noc dawało koncert, ale nawet mi do głowy nie przyszło zwrócić którejś uwagę

[matallewar]

Napisane przez Brydzia_

a mnie przeraża jak po porodzie będę się musiała zajmować dzieckiem już na sali
i boje się że nie ogarne... albo że np moje dziecko będzie płakać, nie będę wiedziała dlaczego, nie będę umiała nakarmić
a inne mamy z dziećmi będą chciały mnie ubić za płaczące dziecko
nie wiem ostatnio mi się taka wizja zrodziła i się boję

Spokojnie, każda mama na początku nie ogarnia, większość dzieci płacze i nawet położne często nie wiedzą dlaczego

Napisane przez logoasia

moim lekom nie ufasz wiec polecam misie

Misia z Hiszpanii, a poza tym jej też nie ufam, że nie urodzi przede mną

[passion80]

poza tym szpital to nie miejsce do wysypiania się
przed porodem też

[logoasia]

Napisane przez ladanseuse14

ale ona nie z PL

a no przeciez

[matallewar]

Wyobraziłam sobie sytuację, że piszę komuś, że urodziłam, a ten ktoś do mnie: "ja też"

[bajka1807]

Napisane przez tassia

no dla mnie tez nie ma sytuacji zebym o jedzeniu nie myslala
wiec jakby przyslzo mi rodzic naturalnie to napewno bym.pokatnie cos wsunela

a w zasadzie jakie jest wyjasnienie tego ze nie wolno? rozumiem ze nie wolno sie obezrec, ale jakies biszkopty, czy po prostu jedna kanapka?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie wolno przez ewentualna cesarke, ale generalnie na 6 h przed.

a jesli rodzilabys naturalnie, to przez cukrzyce mierzenie cukru co godzine, jak spada to idzie kroplowa z glukoza i tyle. zadnych biszkopcikow jedynie picie wody i to malymi lyczkami.

ja przy pierwszym porodzie to zlopalam wode az w koncu sie przy skurczu porzygalam

Napisane przez kaska87

ja bym chciała słyszeć teksty jakie na porodówce odchodzą u Bajki ciekawe czy małż już zafoszył

osz ty nie zafoszyl dzielny byl glaskal mnie przez co mialam ochote mu reke polamac wiec na niego warczalam. biedny pozniej mowil ze byl przerazony na sama mysl ze ewentualnie moglo by sie zejsc do polnocy

Napisane przez misia332

no nie, Bajka pewnie klnie jak szefc, a mąż się posrał i poszedł jeść, bo foch jest nie z tej ziemii.
.

no z tym klnieciem jak szewc to zgadlas a tz wyslalam do domu na zarcie, a i tak nic nie zjadl w rezultacie ale focha nie bylo

Napisane przez shure

na co sie skusic czy lewatywa przy Sn czy cewnik przy Cc

to mi sie przypomnialo wlasnie ze jak mi sie parte zaczely to mi cewnik zalozyla bo nie zdarzylam sie wysikac
ale nie bolalo

Napisane przez m.a.r.t.a

Ja się wczoraj zastanawiałam czy jak będę parła to mam robić to bez dźwięku? Nie wiem krzyczeć nie będę, jęczeć no nie wiem....

hehehe generalnie niby da sie bez dzwieku, ale w gruncie rzeczy one same z siebie sie wtedy z ciebie wydobywaja zreszta mi polozna na dwoch partych kazala tylko pojeczec bez wkladania w to wysilku zeby glowka sobie na spokojnie schodzila i to akurat w moim przypadku dawalo lepszy efekt. po jekach dwa parte i mloda wyszla

Napisane przez rubinka25

Moja szwagierka pierwszą córę rodziła sn, a drugą przez cc.
I dużo lepiej wspomina cc. I to nie chodzi o czas porodu, ale o to jak się czuła już po. Po naturalnym mówiła, że przez tydzień dojść do siebie nie mogła, a po cc już następnego dnia czuła się ok. Wiadomo, że rana ciągnie ale podobno to był pikuś w porównaniu do sn.
Tak więc bywa różnie. Może okazać się że po cc szybciej się wykurujemy niż po sn. OBY!!!

to ja mialam oba porody sn, po pierwszym dosc dlugo bolala mnie dupa. teraz tez mnie nacieli i to jeszcze zacieli mi kawalek poslada, a tam szwy ciagna niesamowicie i boli przy szyciu okropnie. a zaraz po porodzie jak kroplowka postawila mnie na nogi to smigalam na spokojnie, a dobe po porodzie to juz mnie nic nie ciagnelo i nie chodze jak kaczka nawet. wszystko kwestia zszycia mi sie wydaje.
a jak nic nie peknie ani nie natna to juz w ogole musi byc cud malina.

Napisane przez ladanseuse14

bajka powiedz mi jaki rozm. nosi teraz Amelka?

na 50 bo 56 to jeszcze w nim plywa. no ale ona 51 sie urodzila

Napisane przez ladanseuse14

a i chciałam powiedzieć, że mnie naprawdę cycki bolą

tez mnie suty bolaly od jakiegos czasu

[passion80]

Napisane przez matallewar

Wyobraziłam sobie sytuację, że piszę komuś, że urodziłam, a ten ktoś do mnie: "ja też"

Napisane przez bajka1807

ja przy pierwszym porodzie to zlopalam wode az w koncu sie przy skurczu porzygalam



osz ty nie zafoszyl dzielny byl glaskal mnie przez co mialam ochote mu reke polamac wiec na niego warczalam. biedny pozniej mowil ze byl przerazony na sama mysl ze ewentualnie moglo by sie zejsc do polnocy



no z tym klnieciem jak szewc to zgadlas a tz wyslalam do domu na zarcie, a i tak nic nie zjadl w rezultacie ale focha nie bylo



to mi sie przypomnialo wlasnie ze jak mi sie parte zaczely to mi cewnik zalozyla bo nie zdarzylam sie wysikac
ale nie bolalo



hehehe generalnie niby da sie bez dzwieku, ale w gruncie rzeczy one same z siebie sie wtedy z ciebie wydobywaja zreszta mi polozna na dwoch partych kazala tylko pojeczec bez wkladania w to wysilku zeby glowka sobie na spokojnie schodzila i to akurat w moim przypadku dawalo lepszy efekt. po jekach dwa parte i mloda wyszla



to ja mialam oba porody sn, po pierwszym dosc dlugo bolala mnie dupa. teraz tez mnie nacieli i to jeszcze zacieli mi kawalek poslada, a tam szwy ciagna niesamowicie i boli przy szyciu okropnie. a zaraz po porodzie jak kroplowka postawila mnie na nogi to smigalam na spokojnie, a dobe po porodzie to juz mnie nic nie ciagnelo i nie chodze jak kaczka nawet. wszystko kwestia zszycia mi sie wydaje.
a jak nic nie peknie ani nie natna to juz w ogole musi byc cud malina.

kurde, chciałam troche pokomentować, ale by wyszło wtedy streszczenie wg Motyla

masz kapka czy ak dobrze Ci idzie na telefonie?

[badzia987]

Cześć dziewczyny.

czarna-współczuję niewyspanej nocki
Susanna- trzymam kciuki za szybkie wyjście

Ja dzisiaj czuję się sponiewierana.
W nocy się obudziłam i czułam, że jest mi niedobrze. Ale poszłam spać. Rano o 7, znów wstałam, czułam się nadal źle. Dodatkowo miałam wrażenie, że mam gorączkę a tu 36,2. Poszłam sobie ulżyć do kibelka. Sukces ale samopoczucie jak na kacu. I cały dzień mnie męczy zgaga... Nie wiem czy się chipsami nie przytrułam
W każdym razie to były ostatni chipsy w ciąży i ostatnie lody z Maca...

[logoasia]

Napisane przez matallewar

Wyobraziłam sobie sytuację, że piszę komuś, że urodziłam, a ten ktoś do mnie: "ja też"

[ladanseuse14]

Napisane przez bajka1807

na 50 bo 56 to jeszcze w nim plywa. no ale ona 51 sie urodzila

tez mnie suty bolaly od jakiegos czasu

no widziałam właśnie.. nie wiem, moja zapowiada się mała wagowo (tydzień temu miała 2400 g), zobaczymy jak z wzrostem ale ani ja ani Dawid nie należymy do wysokich ale jak coś to rozm. 50 się dokupi z pare sztuk, nie będę sadzić zapasów

mówisz, że może się coś zacząć dziać

powiem wam, że ja to już chciałabym urodzić

[passion80]

właśnie, Susanna, szybkiego wyjścia

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez ladanseuse14

powiem wam, że ja to już chciałabym urodzić

wcale Ci się nie dziwię i ja też czekam na to z niecierpliwością

[ladanseuse14]

Napisane przez passion80

wcale Ci się nie dziwię i ja też czekam na to z niecierpliwością

a najbardziej na świecie to chciałabym mieć to za sobą

[bajka1807]

Napisane przez ladanseuse14

mam nadzieję, że w promocji będzie rozm. 2 i będą w sklepie :

ja sie ciesze ze 2 nie kupilam, bo mloda to w 1 sie przeokropnie topi. zreszta Blanka tez ze dwie paki 1 zuzyla mimo ze wazyla 3600 po porodzie

Napisane przez passion80

masz kapka czy ak dobrze Ci idzie na telefonie?

lapka moj nowy telefon jest z netem, ale od lutego zreszta na telefonie nie znosze korzystac z forum

[Brydzia_]

Napisane przez logoasia

daj spokój, nie ma co sobie głowy zaprzątać. Inne matki niekoniecznie muszą sobie radzic rewelacyjnie a poza tym..koniec języka za przewodnika
jak rodziłam Ankę to nawet przez chwilę nie miałam jej u siebie na sali, bo leżała na noworodkach. Sale były 4 osobowe, troje dzieciaczków co noc dawało koncert, ale nawet mi do głowy nie przyszło zwrócić którejś uwagę

Napisane przez matallewar

Spokojnie, każda mama na początku nie ogarnia, większość dzieci płacze i nawet położne często nie wiedzą dlaczego


Misia z Hiszpanii, a poza tym jej też nie ufam, że nie urodzi przede mną

miałam nadzieję że mnie pocieszycie a nie dobijecie
i wiem że różnie bywa... ale widzę oczami wyobraźni jak wszystkie dzieci śpią a ja nie ogarniam swojego

[ladanseuse14]

Napisane przez bajka1807

ja sie ciesze ze 2 nie kupilam, bo mloda to w 1 sie przeokropnie topi. zreszta Blanka tez ze dwie paki 1 zuzyla mimo ze wazyla 3600 po porodzie

mówisz
a lepiej zielone czy może jednak te białe?

do szpitala mam 43 szt. rozm. 1 (zielonych) i nic innego

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Napisane przez Brydzia_

miałam nadzieję że mnie pocieszycie a nie dobijecie
i wiem że różnie bywa... ale widzę oczami wyobraźni jak wszystkie dzieci śpią a ja nie ogarniam swojego

co Ty gadasz, w szpitalu płacze jeden za drugim, więc no stres

[logoasia]

Napisane przez ladanseuse14

a najbardziej na świecie to chciałabym mieć to za sobą

żadnej to nie ominie a później będziemy płakać za ciążą

[ladanseuse14]

Napisane przez logoasia

żadnej to nie ominie a później będziemy płakać za ciążą

za ciążą może niekoniecznie ale za SPOKOJEM

[matallewar]

bajka opis sobie zmień Haha


Co do jęczenia i krzyczenia, to dostałam ochrzan na partych, że jak się będę drzeć zamiast przeć, to nigdy nie urodzę

[ladanseuse14]

Napisane przez matallewar

bajka opis sobie zmień Haha


Co do jęczenia i krzyczenia, to dostałam ochrzan na partych, że jak się będę drzeć zamiast przeć, to nigdy nie urodzę

hahahah zatrzymało się u niej na 14 dniach

ja się obawiam, że będę drzeć japensa

[matallewar]

Napisane przez ladanseuse14

mówisz
a lepiej zielone czy może jednak te białe?

do szpitala mam 43 szt. rozm. 1 (zielonych) i nic innego

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------



co Ty gadasz, w szpitalu płacze jeden za drugim, więc no stres

Wg mnie białe

[rubinka25]

Napisane przez ladanseuse14

JA!!!!!!!!!!!!!!! wysyłam PW

OK zarejestrowana!
Jutro będę w Super Pharmie to złożę formularz i można robić zakupki!

[Asiek84]

Napisane przez matallewar

Wyobraziłam sobie sytuację, że piszę komuś, że urodziłam, a ten ktoś do mnie: "ja też"

ja raczej tak nie napiszę, tp na drugą połowę października mam, więc jakby coś pisz śmiało...

[papuga_69]

Napisane przez Brydzia_

a mnie przeraża jak po porodzie będę się musiała zajmować dzieckiem już na sali
i boje się że nie ogarne... albo że np moje dziecko będzie płakać, nie będę wiedziała dlaczego, nie będę umiała nakarmić
a inne mamy z dziećmi będą chciały mnie ubić za płaczące dziecko
nie wiem ostatnio mi się taka wizja zrodziła i się boję

Też mnie to przeraża

[cotynato]

Napisane przez Brydzia_

a mnie przeraża jak po porodzie będę się musiała zajmować dzieckiem już na sali
i boje się że nie ogarne... albo że np moje dziecko będzie płakać, nie będę wiedziała dlaczego, nie będę umiała nakarmić
a inne mamy z dziećmi będą chciały mnie ubić za płaczące dziecko
nie wiem ostatnio mi się taka wizja zrodziła i się boję

Ja to tak miałam, że zanim mnie dali na poporodową to byłam chwilę na patologii. Tam babom się nudziło i żadna dziecka nie miała poza brzuchem- to schizowałam. Czasami to aż brałam się bać małego bo tak mi się na ręce gapiły. A co do płaczu to co chwilę ktoś płacze- nawet my matki . Człowiek później się wyłącza i na pewno nie ma pretensji do nikogo ani nie spogląda jak na wariata U nas na oddziale był jakiś taki chrumkacz to tylko ludzie się podśmiewali bo serio potrafił długo jakieś śmieszniaste dźwięki z siebie wydawać. Poza tym mój to serio zanim wył syreną to pierw postękał, powydawał kilka rozpaczliwych dźwięczków a dopiero później popłakiwał i to też jeszcze tak bym rzekła- nieśmiało. W domu się rozkręcają chyba dopiero


Poza tym jak to dlaczego? Mama jeść i tulić , albo mama, mam dyskomfort na dole

Napisane przez ladanseuse14

za ciążą może niekoniecznie ale za SPOKOJEM

Co ty... i za brzuchem zatęsknisz. Jak myślisz co nas tu tyle się pchało do następnego

[misia332]

Cześć

Skróci mi któraś dzisiejszy dzień i nie chce uniwersalnego od Motyla, bo widziałam, że przewijał się mój nick

kto to mi nie ufa ??

[ja :)]

Alez się wyspalam! 10h nieprzerwanego snu (no może tylko na sikanie , yeah! Dawno już mi się to nie przytrafiło

Od razu widzę, że do kaśki małż przyjechał bo tylko 6 stron naskrobane

Napisane przez katarzyna2811

Sama również witam się w 37 tc.

Napisane przez tassia

WITAM SIE W 37TC

Napisane przez butterfly20

A no tak, ja też w 37 tc

Grtaulacje dziewczyny

Napisane przez cotynato

I u mnie dziś równy 32 tc więc ja pierdzielę - jeszcze tyyyle CZeba czekać
( ale może i dobrze, bo ani torby, ani połowy zakupów, ani poprane, ani poprasowane.... nawet klapków czy szlafroka nie mam )

U mnie jeden dzień dłużej.. Ale jestem w podobnej sytuacji, tyle że mam szlafrok bo zakupiłam w piątek

Napisane przez Susanna

Widzę, że przybyło dzieciaczków - bardzo się cieszę i gratuluję

U mnie też Staś na cycu ale w nocy raz musi być dokarmiany własnie zaczął mi się nawał więc może teraz będzie lepiej jeść i spać. Choć nie powiem - ciągnie cyca pięknie i od początku.
Myślałam, że dziś wyjdziemy (bo mieliśmy) ale żółtaczka się uaktywniła i Młodzian jest naświetlany. Oby jutro bo mimo, że szpital fajny i opieka spoko to chcę do domu!

Trzymam kciuki za szybkie wyjście

Napisane przez kaska87

no też lubię, ale niedziela bez rosołku

U mnie wczoraj był Rosołek dobry na wszystko, nie ma co.