Niech już któraś zacznie rodzić, ile w ciąży można chodzić? Mamy IX-X 2013, cz. XVIII

[ladanseuse14]

Napisane przez misia332

ważna rzecz, którą napisała Karolson.

Pełny pęcherz hamuje skurcze porodowe.

trzeba to gdzieś zapisać

[matallewar]

Napisane przez karolson

opis porodu

wiec tak jak wiecie w poniedziałek 19-08 mialam wizyte i na pierwsze pytanie ginka jak sie czuje odpowiedziałam ze ok tylko dłonie i stopy troche puchna i chyba od tego swedza... doktorek odrazu ze to cholestaza i jutro mam zrobić pozostałe badania + próby wątrobowe..
we wtorek 20-08 z rana pognałam na pobranie i wieczorem wiedziałam że bez szpitala się nie obędzie
w środę po wizycie dostałam skierowanie więc już uprzedzona że raczej mi wywołają poród pognałam do szpitala z torbą do porodu ( torbę dla Fifiego zostawiłam w aucie ) haha a teraz dowcip dnia pod szpitalem w ferworze walki zaparkowałam na postoju taxi – eh niebyło tam żadnej taksówki tylko same auta osobowe i jak TŻ przyjechał to mówi że ja na taxi stoje, a ja się z nim kłóce że na pewno nie więc poszedł przestawić i przyniósł wezwanie na straż miejską J eh no nic pojade jutro z kwitami ze szpitala że rodziłam i proszę o łagodny wymiar kary ( TŻ był dziś z kwitami, ale siedziała jakaś pinda i kazała mu złożyć w tej sprawie zeznanie jako świadka buahaha ) jak dostane mandat oprawie na pamiątkę J
przyjeli mnie na oddział i nuda co tu robić ( każdy w szoku że mam za 2 tyg termin bo mam mały brzusio
w czwartek z rana obchód – pokazuje wyniki badań i pani ginka do mnie że zaprosi mnie za 15 minut na badanie więc ide dziarsko w dresie do gabinetu siadam na fotel, szyjka zgładzona siamto owamto i nagle mi mówi o wody pani odeszły – ja szok… od razu wiedziałam że im pomogła odejść więc dali mi podpache i idzie się pani do łózka podłączymy ktg.. zdąrzyłam dojść do pokoju zadzwonić po TŻa i odszedł mi czop ( chce ktoś dokładny opis jak wyglądał – był wielkości dużej mandarynki) i dalej leżałam sobie 2 h pod ktg skurcze się pisały, TŻ przyjechał spakował mnie, przebrałam się i po 2 godzianch pojechałam na porordówke ( w tym czasie szykowali miejsce, bo niezły młyn mieli).
Sala dwu osobowa, przedzielona parawanem, laska obok już urodziłam zbierała się na położnictwo.
Rozwarcie na 4 cm, podali mi kroplówkę nawadniającą, glukoze, i pod ktg, trochę sobie z TŻ pospacerowałam, posiedziałam na piłce, zrobiłam sama dwójke, ale zastanowiło mnie że nie sikam…
Wkońcu zgadalam się z połóżną ,że nie byłam ani razu siusiu i założyła mi cewnik na 2 minuty. Ulga taka że szok i to był klucz do sukcesu po kilku godzinach nie oddawania moczu i skurczy stwierdzam, że były by zdecydowanie mniej bolesne gdybym miałam pusty pęcherz skurcze stały się znośne, TŻ pojechał na chwile do domu, jak przyjechał zaczeły się skurcze parte ( czyt skurcze z parciem na odbyt) eh krępujące to była niepowiem, ale mniej bolesne niż te które napierały na mój pelen pęcherz..rozwarcie na 8, i dali mi kroplówkę, cóż to była za wspaniała kroplówka, między skurczami normalnie odpływałam w śnie, a na skurcze się tylko przepudzałam.. pełne rozwarcie- oczy TŻa bezradne ( ani mnie dotknąć bo niepozwalałam, nawet mu mówiłam że ma niepatrzec na mnie jak cierpie bo mi niepomaga J) moje pełne rozwarcie trwało z godzine więc za któryms razem pytam doktorka to na co czekamy a on do mnie że jak zaczne rodzić i przec to jedziemy z tym wiec ja mu że jestem gotowa, kazali mi wstac pokucac, poopierac się na łóżku, ale jak polożna zaczeła składac łóżko, to ja jej na to że ja nie bede ćwiczyc bo ja chce już rodzic na leżaco wiec znow składała. Wskoczyłam na wyro i się zaczęło urodziłam na 4 skurczu J trochę ciężko było przeć wkońcu robiłam to pierwszy raz a w głowie pustka ? jak to było na SR? Jak przeć i jeszcze prosili bym sobie nogi rękami przytrzymywała jak ja nogi i ręce jak z waty.. połóżna naciela mnie na skurczu – nawet Niewinem kiedy - pierw główka, później reszta pierwsza mysl? Główka jest tak duża jak całe ciało.. druga myśl – łóżysko jest tak wielkie jak on…dali mi go na piersi.. ale ja go trzymać i połózna mówi pani trzyma trzyma go i głęboko oddycha bo ostatnie chwile jest podłączony pod pania.. TŻ przeciął pępowinę, mały obsikał pediatre, położyli na wage TŻ robił zdjęcia, zawineli w jakąś szmatke i oddali TŻowi a mnei zwszywał ginek… i sobie gadaliśmy spiewałam mu happy birthday haha jego mina bezcenna, pogdalismy sobie o cholestazach, wątrobach, o tym że miałam mały brzuch i obstawiał niższą mase urodzeniową normalnie jak z kumplem J przyznam że szycie trochę ciągnęło chodz było znieczulonie
Przyszedł TZ z malym i sobie kangurowaliśmy 2 h, przyszła pielegniarka, i do TŻa mówi, poproszę, pampersa, ubranko, rożek macie wszytsko państwo a on jak zaczał przewalać torbe to znow Brecht z pielegniarką że on w amoku niewie co jest co J

I pojechaliśmy z całym majdanem na położnictwo, sala pusta, nagrzana, maly ubrany w mydelniczce TŻa wygonili, pielegniarka mówi żeby się nieprzejmować że będzie kwęczał nic mu niejest tylko spać i odsypiać oczywiście pragnienie tulenia go było większe więc cycowalismy sobie już pierwszej nocy, z tych wrazen niedalo się spac.

Podsumowując – sama sobie zadałam bół nie mówiąc przez kilka godzin o tym pęcherzu, proód przyjemny niejest, ale cała reszta wynagradza J

Jak ktoś dotrwal to napiszę tylko bo czytałam ostatnio że poruszany temat.. przez 3 dni w szpitalu zuzyłam 2 opakowania podpasek Bella różowych i 2 podkłady na łóżko i to bardziej profilaktycznie J
Myślałam że przy samym porodzie i po krwi będzie więcej, po za dwoma przerażającymi skrzepami byłam w szoku naprawdę ze jest tego tak niedużo..

Heh, super się czyta Taki lekki ten poród się wydaje

[rubinka25]

Napisane przez Madzia000

Rubinka superowy wozio ))
Ja sie zastanawiam nad turkusem a fioletem fiolet dla chloo a chyba pasi nie ?

Ja też na początku chciałam fiolet. Ale jak poszłam do sklepu i zobaczyłam ten kolor na żywo, to okazał się dużo ciemniejszy niż na zdjęciach. Mi się nie podobał, dlatego wzięłam ten. Jeszcze zastanawiałam się nad zielonym, ale on jest bardzo żarówiasty i widziałam oczami wyobraźni jak robactwo do niego ciągnie.

Napisane przez niebede

Dzisiaj jako tako noc przespałam.
Kurcza tak myślałam nad tą dietą przy KP i nie dziwne, że się traci tyle kg. Ale najbardziej boli mnie tegoroczna Wigilia Zupa grzybowa, kapusta z grochem...

Na pocieszenie wklejam marne foto 33 tygodniowej foczki Mały kopnął mnie dziś w żebro tak mocno, iż jestem pewna, że było słychać

Ja sobie nie wyobrażam nie jeść potraw na Wigilii, w końcu cały rok się na to czeka. Zresztą w zeszłym roku na wigilii byłam u siostry męża, a to nie to samo co u mamy. Dlatego mam plan chociaż trochę popróbować, a Filipek na ten dzień dostanie odciągnięte mleko. Mam nadzieję, że plan się sprawdzi.

Napisane przez Madziuchna27

Strasznie boję się ostatnio o to, że Julek ma tą główkę tak wysoko i przez to wyobrażam sobie, że jest narażony bardziej urazy, a to brzuch przycisnę gdzieś, jak np. wczoraj, że aż się zlękłam Myślicie, że to w ogóle możliwe, by dziecko uszkodzić w brzuchu? Nie mówię o uderzeniu się w brzuch, ale o przyciśnięciu go np. do krawędzi stołu?
Boże, te moje schizy mnie wykończą Jestem pewna, że po narodzinach będę się stresować, że nie tak go wzięłam, źle przytrzymałam główkę, za mocno pociągnęłam rączkę przy ubieraniu itd.

Nie wydaje mi się. Fakt, też tak miałam, że raz się dość mocno schyliłam i brzuch mnie bolał. Młody też główką do góry siedzi a po tym moim schyleniu jakoś przestał się ruszać. Bałam się, że mu krzywdę jakąś zrobiłam. No ale fakt jest taki, że on ma tam sporą amortyzację w postaci pęcherza pełnego płynu. Tobie się wydaje, że nie wiadomo co mu się mogło stać, a prawda jest taka że co najwyżej przy nacisku przesunął się w którąś stronę.

[logoasia]

karolson opis rewelacyjny tyle optymizmu

[ladanseuse14]

Napisane przez rubinka25

Jeszcze zastanawiałam się nad zielonym, ale on jest bardzo żarówiasty i widziałam oczami wyobraźni jak robactwo do niego ciągnie.

do takich kolorów bardzo

[kaska87]

Karolson super opis porodu

Napisane przez butterfly20

Właśnie.Czop jest podbarwiony krwią?

Bo ja właśnie byłam w wc i się wystraszyłąm

może będzie prezent rocznicowy

okna w kuchni, 2 pokojach i małe w przedpokoju umyte mam motorek w dupsku

[Diorisha]

bajeczka ogromne kciuki

Napisane przez Larysa88

łykaj łykaj, później MOŻE zobaczysz efekty na porodówce więc jest o co walczyć

Napisane przez matallewar

Diorisha no co Ty? Ona tylko tak pachnie Smakuje trochę jak zielona, taka gorzka

Dziś dam radę

Napisane przez Aaamelkaa

Witamy się z Misiem w 35 tygodniu !!!

Napisane przez wiktom

Witam się w 39 tc

Dziewczyny to już ostatnia prosta

Napisane przez logoasia

moja anka dziś wyła o 3:00
a na pytanie- " co Ci jest?, co sie dzieje maleńka?", odpowiedź :"kakałko",
daję jej zimne i słyszę " ble, ciepłe cem" no i tż pobiegł robić

łojoj godzina akuratnia na kakało

Napisane przez papuga_69

brzuch mi się stawia ale się zaczynam niecierpliwić , z dnia na dzień coraz bardziej. Wczoraj mi się śniło że obok mnie w łóżku śpi Antek był taki mięciutki i gładziutki

Jeszcze tylko chwilka

Napisane przez passion80

dla mnie też

Napisane przez butterfly20

Mój też się cyka

Mój się tam w ogóle nie cyka


Motylek a tak w ogóle to najserdeczniejsze życzenia rocznicowe Wielu wielu wspólnych lat w zdrowiu szczęściu i pomyślności

Rusałko Wam również wielu wielu lat w nieustającym zdrowiu,szczęściu i miłości

[cotynato]

Napisane przez butterfly20

Właśnie.Czop jest podbarwiony krwią?

Bo ja właśnie byłam w wc i się wystraszyłąm

Ten który prorokuje poró na dniach- tak

Miałaś z krwią >>

[agravka]

właśnie, właśnie, wszystkiego najlepszego z okazji rocznic kochane!

[Aaamelkaa]

Napisane przez kaska87

Karolson super opis porodu

może będzie prezent rocznicowy

okna w kuchni, 2 pokojach i małe w przedpokoju umyte mam motorek w dupsku

hmmmm czy mi się zdaję czy ktoś tu rano pisał że wczoraj dużo się narobiłam i dziś odpoczywam i tylko pokój i przedpokój ?

[t_89]

Ja musze tz kupic stojak na plyty na dzien chlopaka bo mnie szlag trafi ide szukac ;D wszedzie sie walaja plyty jego ;/ z 10000 chyba ma

[ladanseuse14]

Napisane przez kaska87

okna w kuchni, 2 pokojach i małe w przedpokoju umyte mam motorek w dupsku

przedporodowe wicie gniazda

[rubinka25]

Napisane przez agravka

na ten newsetller to przez strone mozna sie zapisac?o jakiej gazetce mowisz?

Na newsletter zapisujesz się tutaj:

https://www.hm.com/pl/newsletter

A gazetkę ktoś już wcześniej wrzucał:

http://internal.catalogs.hm.com/4103...lbacktoschool/

[87czarna]

karolson ale fajny opisik oby wszystkie porody były tak udane


Maja uspana,a ja zrobiłam sobie właśnie kawkę z mlekiem

Tak w zasadzie to powinnam zacząć się pakować,bo w poniedziałek dostajemy klucze do nowego domku
Tż miał przynieść kartony,ale oczywiście zapomniał Dobrze,że moja Mama przylatuje,bo osiwiałabym ze stresu

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez ladanseuse14

oj tam od razu szaleństwo po prostu dziś i jutro są dni Lifestyle w SuperPharm i Pampersy są po 29,99zł i bio oil za 21 zł więc mam zamiar zakupić przy okazji te nieszczęsne majty siateczkowe no i przegryzki do szpitala.. a i może wejdę do Pepco po jeszcze jedną koszulę, bo chyba w tej od babci jednak nie będę rodzić, bo kurde te kobiety "porodowe" łażą po korytarzu itp i jednak jakoś tak

Napisane przez agravka

właśnie, właśnie, wszystkiego najlepszego z okazji rocznic kochane!

I ja się dołączam

[misia332]

Dziewczyny z okazji rocznic, stu lat miłości

wiecie, że lezę w łóżku jeszcze, jest mi tak strasznie niedobrze, że chyba padnę.

I smutno mi, że TŻ pojechał a ja sama w domu.

[Aaamelkaa]

narobiłyście mi smaka pisząc o kawkach i zrobiłam sobie Inke z mlekiem + pół bułeczki z Nutellą

[87czarna]

bajka jak sobie przypomnę ten nawał pokarmu i cyce jak skały,to momentalnie mamgęsią skórę na ciele

walcz ostro, dasz radę

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

misia nie smutaj

[niebede]

Napisane przez agravka

niemozliwe, naprawde Ci nie wierze, przeciez jestes w tym samym tyg co ja, ja przytylam 8 kg, a przed ciaza wazylam 51kg a brzuch mam jak bebenek

Serio, nawet fociłam się dziś rano. Ja ważyłam przed ciążą 62kg przy wzroście 173cm. Dawno niewidziani znajomi, też obstawiają zwykle mnie na 6 miesiąc i robią oczy kiedy mówię, że to już niedługo. Też się zdziwiłam skąd i gdzie te 10 kg. Trochę po nogach widzę, ale mieszczę się cały czas w jedne spodnie. Młody ważył tydzień temu 1870g.
Wszystko w normie, wody płodowe ok. Tylko ciasno mu tam, więc nie dziwię się, że leży już główką w dół.

Napisane przez rubinka25

Ja sobie nie wyobrażam nie jeść potraw na Wigilii, w końcu cały rok się na to czeka. Zresztą w zeszłym roku na wigilii byłam u siostry męża, a to nie to samo co u mamy. Dlatego mam plan chociaż trochę popróbować, a Filipek na ten dzień dostanie odciągnięte mleko. Mam nadzieję, że plan się sprawdzi.

Przemyślę też taką opcję Żaliłam się dzisiaj Babci, to powiedziała, że kapustę z grochem możemy w któryś dzień teraz zrobić

[Aaamelkaa]

Misia ja też w łóżku, Mąż właśnie dzwonił z pracy i sprawdzał czy leże wg zaleceń :P
wytargowałam wyjście do spożywczaka obok po pieczywo
u mnie dziś piękny dzień , idelany na spacerki,nie jest za gorąco, piękne słońce
ahhhh pospacerowałabym z Michasiem
oby październik był ładny

[papalinka83]

Napisane przez ladanseuse14

przedporodowe wicie gniazda

Też o ty,m pomyślałam czyli jest nadzieja, że mnie też w końcu weźmie , bo jak na razie to nie bardzo

A w ogóle to albo nasze mamusie, które już mają pierwsze dziecko ściemniały o tym, jaki poród jest ciężki, albo nasze obecne mamusie które już urodziły ściemniają, jaki jest lekki, bo coś tu jest podejrzane

[Snow_White1]

Napisane przez ja :)

No i super wieści

Dziewczyny mam dwa pytania:

1. Jaki laktator elektryczny kupujecie/polecacie? Cena nie ma zanczenia kompletnie, chodzi mi o jakość. Ubezpieczenie mi pokrywa 90% więc może być spokojnie z wyższej półki (choć widziałam taki za 5tys zł więc to już może przesada). Wiem, że już pisałyście o tym, ale ja oczywiście nie zapisałam nigdzie tych wieści a teraz nie mogę znaleźć..

2. W szpitalu po porodzie (przy SN jeśli wszystko jest ok z mamą) trzymają tu do 48 godzin, czyli dwie nocki. TZ może być ze mną caly ten czas, bo w pokoju jest rozkładany fotel do spania, ale zastanawiam się czy jest sens go tam trzymac? Ogarniałyście wszystko same po porodzie/z pomocą pielęgniarek czy jednak przydałby się ktoś bliższy?

Ale masz fajnie, ze tz moze nocowac. Ja z moimi obawami o nieumiejetnosc opieki, bym go zostawila....przeraza mnie to, ze na noc zostane sama

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[87czarna]

papalinka Hahaha, ja tam nic nie ściemniałam
A nasz wątek najwidoczniej jakiś szczęśliwy
I oby tak dalej!

[butterfly20]

Napisane przez kaska87

Karolson super opis porodu

może będzie prezent rocznicowy

okna w kuchni, 2 pokojach i małe w przedpokoju umyte mam motorek w dupsku

Nieee, bo on jest taki,że nie:P

Napisane przez Diorisha

bajeczka ogromne kciuki





Dziś dam radę





Dziewczyny to już ostatnia prosta



łojoj godzina akuratnia na kakało



Jeszcze tylko chwilka







Mój się tam w ogóle nie cyka


Motylek a tak w ogóle to najserdeczniejsze życzenia rocznicowe Wielu wielu wspólnych lat w zdrowiu szczęściu i pomyślności

Rusałko Wam również wielu wielu lat w nieustającym zdrowiu,szczęściu i miłości

Dziękuję Ci bardzo

Napisane przez cotynato

Ten który prorokuje poró na dniach- tak

Miałaś z krwią >>

Nie miałam z krwią, na szczęście. Ale mimo wszystko jest to coś nienaturalnego,czego nie widziałam jeszcze

[misia332]

Chyba mam pregnant blues.

Czuję się bezużyteczna, nawet pojechać nie mogłam, bo przeciez nie dałabym rady łazić cały dzień po Barcelonie.

w połowie września będę musiała jechać po paszport i TZ już mi zapowiedział, że sama to ja nigdzie nie pojadę.

straszne to jest.

[matallewar]

Napisane przez papalinka83

Też o ty,m pomyślałam czyli jest nadzieja, że mnie też w końcu weźmie , bo jak na razie to nie bardzo

A w ogóle to albo nasze mamusie, które już mają pierwsze dziecko ściemniały o tym, jaki poród jest ciężki, albo nasze obecne mamusie które już urodziły ściemniają, jaki jest lekki, bo coś tu jest podejrzane

Haha, może te, co już rodziły takie lekkie porody miały albo ściemniają, żeby reszty nie przerazić

[logoasia]

Napisane przez Aaamelkaa

Misia ja też w łóżku, Mąż właśnie dzwonił z pracy i sprawdzał czy leże wg zaleceń :P
wytargowałam wyjście do spożywczaka obok po pieczywo
u mnie dziś piękny dzień , idelany na spacerki,nie jest za gorąco, piękne słońce
ahhhh pospacerowałabym z Michasiem
oby październik był ładny

będzie ładnie

[papalinka83]

Napisane przez 87czarna

papalinka Hahaha, ja tam nic nie ściemniałam
A nasz wątek najwidoczniej jakiś szczęśliwy
I oby tak dalej!

Oby tylko pierwsze rodzące nie wyczerpały całego szczęścia na wątek

Napisane przez misia332

Chyba mam pregnant blues.

Czuję się bezużyteczna, nawet pojechać nie mogłam, bo przeciez nie dałabym rady łazić cały dzień po Barcelonie.

w połowie września będę musiała jechać po paszport i TZ już mi zapowiedział, że sama to ja nigdzie nie pojadę.

straszne to jest.

No co ty?

[cotynato]

Jeju a mnie dziś tak podbrzusze boli a sypialnia cała w szmatach nieogarnięta,trzeba to w końcu wypakować, ogarnąć, poskładać... Nie wiem kiedy się za to zabiorę a już by się zdało...

[matallewar]

Napisane przez butterfly20

Nieee, bo on jest taki,że nie:P



Dziękuję Ci bardzo



Nie miałam z krwią, na szczęście. Ale mimo wszystko jest to coś nienaturalnego,czego nie widziałam jeszcze

To jak nie z krwią, to spokojnie i 3 tygodnie przed porodem może odejść

[logoasia]

Napisane przez matallewar

Haha, może te, co już rodziły takie lekkie porody miały albo ściemniają, żeby reszty nie przerazić

później jak urodzą wszystkie napiszemy jak było naprawdę