Mały Berbeć stuka- puka, Mama już wyprawki szuka!Mamusie XI-XII 2013. cz.VII

[coralady]

Napisane przez nemosek

Coral A możesz napisać jakie były tego objawy ( może być na priv)czy mała mniej się ruszała czy w ogóle nie czuła przez dłuższy czas ruchów?Przepraszam że pytam tak wprost.

nemosku napisze na forum,bo na tym etapie już każda czuje swoje dziecko i trochę ku przestrodze,żeby reagować.Lepiej być przewrażliwoną przyszłą mamą i jeździć z każdym niepokojącym objawem na IP.

Ona po prostu bardzo rzadko czuła Małą i lekarz wiedział,że jest pępowiną owinięta wokół szyji.Gdyby w czwartek kiedy była na wizycie wysłał ją do szpitala na monitoring,Mała by żyła...na tym etapie ciązy można normalnie uratować dzieckoMiała jeszcze jakieś inne objawy,ale nie chce o tym mówić,więc ja nie pytam...Głównie nie czuła ruchów od jakiegoś czasu,a jak już to rzadko.

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Cześć dziewczyny, ja tylko na chwilkę i uciekam... Rano mąż obudził mnie przykra wiadomością... Nasz kociaczek odszedł Niby jestem dorosła baba i mogłam się spodziewać, że skoro odrzuciła go matka, ważył 10dag i był schorowany to może być źle, ale po raz kolejny wierzyłam, że uda mi się zwierzakowi pomóc.. Wczoraj jeszcze byliśmy u weterynarza, dostał antybiotyk i było dużo lepiej. Dziś już leżał w łazience i jeszcze tylko miauknął cichutko na mój widok...

Gdyby nie to, że nie chcę by Ola widziała to ryczałabym jak bóbr...
Ale jej nie powiedziałam co się stało, dopytuje, ale powiedziałam, że poszedł do mamy- wydaje mi się, że Olcia by to bardzo przeżyła...

Ech... kiepski początek dnia.

[peppermint patty]

Jakies takie smutne te wasze wiesci poranne
Ja wlasnie po sniadaniuz,niewielkiem w sumie jakims,bo jedna zwykla bulka...a jak troche sie przygarbie to czuje jakby mi maly glowe wpychal pod zoladek

Mam pytanko jeszcze do Was madre glowy moje...jak to jest z tymi herbatkmi na laktacje,dla koniet karmiacych itp.takie w puszkach do rozpuszczania? Bylam czoraj w sklepie i tak na nie zerknelam,bo przypomnialo mi sie,ze jak szwagierka rodzila to babka z jej sali to miala na stole....kiedy sie je stosuje,w przypadku malej laktacji,czy profilaktycznie jakos.nie orientuje sie zupelnie.kupujecie cos takiego na zapas?





Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dzidziadziumdzia]

Nemosku nigdy nie miałyśmy z siostra dobrego kontaktu. To jest egzemplarz pasożytniczy, który umiejętnie jednym uchem wpuszcza a drugim wypuszcza, nawet jeśli chodzi o dobro dziecka.
Kiedy Oliwia się urodziła, byłam u Mamy. Nie słuchała jak mówiłam, że dziecko za mało siusia i zapach moczu jest za ostry; i jeszcze nie oddało porządnej kupy mimo wyłącznego karmienia piersią, nie słuchała też jak mówiłam, że cycuszki jej za bardzo wystają a pepek sie babrze. Zadzwoniła do przychodni umówić wizytę i jak piguła zapytała czy cos się dzieje, to powiedziała, że nie wiec dali jej wizytę za 4 tygodnie a ona bez spiny. Po tygodniu mojego marudzenia poszla. Okazało się, że doszło do skrajnego ubytku wagi, wyczerpania, niedożywienia i odwodnienia a dziecko z miejsca do szpitala na granicy śmierci.
Nie usłyszałam głupiego Dziękuję czy Przepraszam.


O obecnym stanie to nawet nie zaczynam, bo jej dziecko nie wie, że można się bawić w gonianego wokół krzesła. Raz Alisa ją złapała jak sobie krążyła i ta zaczęła ją nic, bo nie wiedziała że tak można. Żal mi tego dziecka. Nie matki. Bo jedno to próbować wychować i może nie iść, a drugie to być skrajnie niedojrzałym i nieodpowiedzialnym człowiekiem. Siostra jest starsza ode mnie o 5 lat.
Nie będę nawet mówić o tym jak "dyma" moją Mamę.

Chodzi o tego kolegę od trzustki?

Lineczko najpierw do tego pediatry trzeba chodzić i się domagać. Pomijam kompetencje wielu dzisiejszych lekarzy "rodzinnych".
Powodzenia w Obi.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Napisane przez peppermint patty

Mam pytanko jeszcze do Was madre glowy moje...jak to jest z tymi herbatkmi na laktacje,dla koniet karmiacych itp.takie w puszkach do rozpuszczania? Bylam czoraj w sklepie i tak na nie zerknelam,bo przypomnialo mi sie,ze jak szwagierka rodzila to babka z jej sali to miala na stole....kiedy sie je stosuje,w przypadku malej laktacji,czy profilaktycznie jakos.nie orientuje sie zupelnie.kupujecie cos takiego na zapas?

Ja na zapas nie kupuję. Poprzednio miałam sporo pokarmu, herbatkę miałam w szafce bo dostałam bodajże w szkole rodzenia, ale nie piłam jej.
Jak po 7 mcach kończył mi się pokarm to mi lekarka kazała popijać żeby jeszcze dłużej karmić, ale nie zrobiłam tego i już się przestawiłyśmy na butlę.

[dzidziadziumdzia]

Pepper herbatki na laktacje można ale nie trzeba. Ja miałam manię na produkcję, bo chciałam robić zapasy na czas studiów. Jeśli nie masz nadmiernych potrzeb i mleko jest to nie musisz.
Ale jak już to polecam ekspresowe a nie te granulowane, bo to sam cukier.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[peppermint patty]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Nemosku nigdy nie miałyśmy z siostra dobrego kontaktu. To jest egzemplarz pasożytniczy, który umiejętnie jednym uchem wpuszcza a drugim wypuszcza, nawet jeśli chodzi o dobro dziecka.
Kiedy Oliwia się urodziła, byłam u Mamy. Nie słuchała jak mówiłam, że dziecko za mało siusia i zapach moczu jest za ostry; i jeszcze nie oddało porządnej kupy mimo wyłącznego karmienia piersią, nie słuchała też jak mówiłam, że cycuszki jej za bardzo wystają a pepek sie babrze. Zadzwoniła do przychodni umówić wizytę i jak piguła zapytała czy cos się dzieje, to powiedziała, że nie wiec dali jej wizytę za 4 tygodnie a ona bez spiny. Po tygodniu mojego marudzenia poszla. Okazało się, że doszło do skrajnego ubytku wagi, wyczerpania, niedożywienia i odwodnienia a dziecko z miejsca do szpitala na granicy śmierci.
Nie usłyszałam głupiego Dziękuję czy Przepraszam.


O obecnym stanie to nawet nie zaczynam, bo jej dziecko nie wie, że można się bawić w gonianego wokół krzesła. Raz Alisa ją złapała jak sobie krążyła i ta zaczęła ją nic, bo nie wiedziała że tak można. Żal mi tego dziecka. Nie matki. Bo jedno to próbować wychować i może nie iść, a drugie to być skrajnie niedojrzałym i nieodpowiedzialnym człowiekiem. Siostra jest starsza ode mnie o 5 lat.
Nie będę nawet mówić o tym jak "dyma" moją Mamę.

[lineczka1989]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Nemosku nigdy nie miałyśmy z siostra dobrego kontaktu. To jest egzemplarz pasożytniczy, który umiejętnie jednym uchem wpuszcza a drugim wypuszcza, nawet jeśli chodzi o dobro dziecka.
Kiedy Oliwia się urodziła, byłam u Mamy. Nie słuchała jak mówiłam, że dziecko za mało siusia i zapach moczu jest za ostry; i jeszcze nie oddało porządnej kupy mimo wyłącznego karmienia piersią, nie słuchała też jak mówiłam, że cycuszki jej za bardzo wystają a pepek sie babrze. Zadzwoniła do przychodni umówić wizytę i jak piguła zapytała czy cos się dzieje, to powiedziała, że nie wiec dali jej wizytę za 4 tygodnie a ona bez spiny. Po tygodniu mojego marudzenia poszla. Okazało się, że doszło do skrajnego ubytku wagi, wyczerpania, niedożywienia i odwodnienia a dziecko z miejsca do szpitala na granicy śmierci.
Nie usłyszałam głupiego Dziękuję czy Przepraszam.


O obecnym stanie to nawet nie zaczynam, bo jej dziecko nie wie, że można się bawić w gonianego wokół krzesła. Raz Alisa ją złapała jak sobie krążyła i ta zaczęła ją nic, bo nie wiedziała że tak można. Żal mi tego dziecka. Nie matki. Bo jedno to próbować wychować i może nie iść, a drugie to być skrajnie niedojrzałym i nieodpowiedzialnym człowiekiem. Siostra jest starsza ode mnie o 5 lat.
Nie będę nawet mówić o tym jak "dyma" moją Mamę.

Chodzi o tego kolegę od trzustki?

Lineczko najpierw do tego pediatry trzeba chodzić i się domagać. Pomijam kompetencje wielu dzisiejszych lekarzy "rodzinnych".
Powodzenia w Obi.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wlasnie mialam dopytac czy ona chodzi do pediatry w ogole.. Mam tylko nadzieje ze Oliwce nic nie jest/ nie bedzie przez glupote swojej matki bo tego inaczej nazwac nie mozna


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[De28]

dzidzia-a skad te wyczerpanie i ubytek wagi??Dziecko nie plakalo?? Oj znam takie osoby, ktorymi nic nie mozna powiedziec.Moja siostra tez taka jest. I tez sobie urobila moich rodzicow.Wykorzystuje ich na medal.

[dzidziadziumdzia]

De dziecko spalo przy piersi. A potem z wyczerpania spalo "grzecznie" prawie cały dzień. Ona nie miała nawet sily kwilic.

Lineczko oczywiście ze cos będzie nie tak. Już ma krzywe nogi. (Jeszcze nie były na kontroli chodu a chodzi ponad rok).
Ale przestałam sie wtracac, bo i tak nie słucha. Jak coś to pretensje to Matki będzie mieć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lineczka1989]

Napisane przez dzidziadziumdzia

De dziecko spalo przy piersi. A potem z wyczerpania spalo "grzecznie" prawie cały dzień. Ona nie miała nawet sily kwilic.

Lineczko oczywiście ze cos będzie nie tak. Już ma krzywe nogi. (Jeszcze nie były na kontroli chodu a chodzi ponad rok).
Ale przestałam sie wtracac, bo i tak nie słucha. Jak coś to pretensje to Matki będzie mieć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Boże, szkoda mi tego dziecka jest, serio gdyby to była obca osoba to myślę że jakiś MOPS mógłby się tym zainteresować, ale wiadomo to rodzina...

[dzidziadziumdzia]

Moglabym tak godzinami, ale tylko będzie sie Wam ciśnienie podnosic. Jak i mnie.

Glodna jestem. Jakieś pomysly na śniadanko ? Zjadlabym cos niestandardowego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maomami]

Dzień dobry mamusiom
Ja dzisiaj znowu niestety nie będę miała za dużo czasu, dopiero wieczorem zapewne będę nadrabiać.

Lineczka powodzenia w OBI
Kabriela, Domi za wizyty
Nemosek czekamy na fotki

[domii29]

Dzień dobry
Zbieramy się właśnie na USG i mam okropnego stresa że Jasiek okaże się jednak Julką
Trzymajcie kciuki żeby wszystko było u mojego maleństwa w porządku


Do później

[NEWTREND]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Słońce, moja siostrzenica waży 9,5kg i ma 83cm wzrostu. We wrześniu będzie mieć 2 lata. Przybiera raz na 2-3 miesiące około 100-200g. Zjada znacznie, ZNACZNIE więcej ode mnie i ciągle domaga się jeszcze. Tak, jakby ją ktoś głodził. Pożera jedzenie, jakby jej nie dawał.
Moja też nie jest średniaczkiem, ale regularnie przybiera. I je jak dziecko, nie jak dorosły.

Ja dzisiaj poległam do łóżka na pół dnia. Alisa bawiła sie cliksami na podłodze. Potem wolnym tempem pojechała rowerem do babci, a ja wlokłam się za nią. Na więcej zabrakło mi sił.

Z tym przybieranie to może też być różnie bo mój mały ma 4,5 roku i waży tylko 13 kg wzrost ok 103cm więc jest strasznie chudy, poniżej 3 centyla. Wygląda jak dziecko głodzone a on sobie sporo zje. ja już z nim tyle specjalistów objechałam i wygląda na to ze po porostu taki jest bo pyzatym że jest alergikiem to jest zdrowy. Każda jego choroba gdzie musi dostać antybiotyk / w zimię zazwyczaj bo chodzi do przedszkola i tam zazwyczaj coś łapie/ kończy się spadkiem o pół kg i walka o wagę zaczyna się od nowa.
Dziwne że siostra nie martwi się o to bo ja to pewien czas spać w nocy nie mogłam bo się martwiłam. Małemu zrobiłam badania i wyszło że nawet anemii małej nie ma, pasożytów też.

[peppermint patty]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Moglabym tak godzinami, ale tylko będzie sie Wam ciśnienie podnosic. Jak i mnie.

Glodna jestem. Jakieś pomysly na śniadanko ? Zjadlabym cos niestandardowego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To fakt,az sie cisnienie podnosi,ale to nie przez Ciebie,ze piszesz o tym...tylko,ze tak sie dzieje.ja mialam bardzo podobna sytuacje u mnie w rodzinie,ale nie az tak bliskiej. Dzieciak jest autystyczny,ale przez baaaardzo dlugi czas jego mama twierdzila,ze zupelnie nic mu nie jest, pozniej doszla cala masa jej teorii,ze sie zablokowal,ze klatwa,ze jak bedzie mial 18lat to przemowi...az mi wstyd powarzac.niestety w takich przypadkach jak ktos zupelnie nie chce pomocy trzeba przyjac zasade,ze chyba po prostu nie da sie swiata zmienic ani naprawic


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dzidziadziumdzia]

Newtrend ale coś w tym kierunku robiłaś. I jeśli wyjdzie, że wszystko ok, to rozumiem. Nie każdy musi być sredniakiem czy pultasem. Ja z moja przeszłam szereg badan bo też było slabo z wagą i miała potworne zaparcia. Tysiąc sesji u gastrologa/alergologa. Szpitalne leki na zamówienie na pobudzenie apetytu itd. Nic nie działało, wiec uznalismy zgodnie ze tak ma być. Po dłuższym czasie urosla, przybrala.
Ale mam czyste sumienie i serce, bo wiem ze jest zdrowa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Domi, Kabriela. Kciuki są oczywscie.
Pepper no też nieciekawie :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[NEWTREND]

Napisane przez domii29

Dzień dobry
Zbieramy się właśnie na USG i mam okropnego stresa że Jasiek okaże się jednak Julką
Trzymajcie kciuki żeby wszystko było u mojego maleństwa w porządku


Do później

trzymam kciuki za Jasia.

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

A w ogóle to witam się z rana w 26t7d więc jutro będzie 27t1d czyli 7 miesiąc? Dobrze rozumuje?

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Anoula dopisz mi wizytę na 12,09 godzina 17

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisane przez Kabriela

Cześć Dziewczyny z rana, ja właśnie szykuję się do lekarza, dzisiaj morfologia, mocz, żółtaczka i słynna i bardzo dobrze znana glukoza!!!
Jak wrócę to opowiem jak zniosłam tę cudowną słodycz...


Co do kombinezonu to mi się podobają te dwa z tablicy czyli biały i lekko różowy z kamizelką.

trzymam kciuki żeby ci smakowało i żebyś te 2h wytrzymała.

[Anoula]

Napisane przez nemosek

Anoula Gratki za zakupy
też dzisiaj mierzyłam ten płaszczyk ale M za duża, a S za mała w biuście i przykrótkie rękawy.
Szkoda bo miałam zniżkę 25 %,ale może wykorzystam na coś innego.
Ale fajniejszą widziałam w C&A za 99 zł i nie wzięłam a potem jej już nie było.Moje niezdecydowanie a potem żal
A na jesień byłaby jak znalazł.Trudno...

A to na dziale ciążowym ten płaszczyk w c&a?

Napisane przez nemosek

Ja wykorzystałam starą kartę do końca okresu ważności,nikt się nie przyczepił i nie kazał wymienić

powiedziała że mogę używać, ale ja dostałam nową kartę dopiero co... bo w grudniu, jest ważna do 2017 roku i się boje ze mi się kiedyś ktoś przyczepi do tego albo coś, myślę, że jak będę po porodzie i będę siedzieć w domu to zamówię nową kartę.

Witamy się z córcią w 26 tygodniu

[issia88]

Napisane przez lineczka1989

wiecie, że ja ani razu nie dostałam po żebrach?! w sumie może to i lepiej

To moja mała ostatnio kopie mnie tylko po żebrach Dziwne uczucie, ale da się wytrzymać

Napisane przez babku

Wróciłam od szwagierki i ze szkoły rodzenia. Nadrobię za chwilę, a na razie pochwalę się zdobyczami. Z ciuszków, to mam całą wyprawkę spokojnie. Kupię parę nowych do szpitala i tyle. Dostaliśmy też leżaczek, laktator, podgrzewacz samochodowy do butelek, karuzelę, podkłady, smoczek i nakładki na sutki (te dwa ostatnie nieużywane) Uwielbiam tą moją szwagierkę
Ciuszków wszystkich oczywiście nie wrzucę. Wyciągnęłam na szybko, to co mi się w oczy rzuciło, ale ogólnie jest tego mnóstwo Na ostatnim zdjęciu jest ilość. Ale będę prać i prasować

Wow, dużo ciuszków strasznie U mnie też cała duża szuflada w komodzie zapełniona, już nie mam gdzie tego wszystkiego chować :P

Napisane przez domii29

Dzień dobry
Zbieramy się właśnie na USG i mam okropnego stresa że Jasiek okaże się jednak Julką
Trzymajcie kciuki żeby wszystko było u mojego maleństwa w porządku


Do później

Trzymam kciuki żeby Jaś okazał się Jasiem Na pewno wszystko będzie w porządku


Witam się z rana

A ja idę powoli się ogarniać, bo oczywiście dostałam wczoraj list z ZUSu, że każą mi donieść jakieś dokument, w którym na każde pytanie odpowiadałam "nie" Co 2 miesiące się do czegoś przywalają. Chyba się nudzą w tym burdelu i co chwila wymyślają różne rzeczy :/
Ale koło ZUSu mam 2,3 lumpki więc przynajmniej się rozerwę Wczorajszy dzień zaliczyłam do najbardziej nudnych dni w moim życiu i oby takich już nie było. Mąż wrócił dopiero o 20, więc się wynudziłam.

Aaaa byłam w Super Pharm tzn zatrzymałam się przed samym wejściem, bo widok kolejki do kasy na cały sklep i tłum ludzi jakby dawali coś za darmo mnie powstrzymał od wchodzenia Paranoja!

[De28]

new trend-4,5 roku?Kurcze-moj dwa lata mlodszy a wazy wiecej i jest wyzszy
Jak sie u tego dziecka objawil autyzm- wyobcowaniem? Jasne, ze powinno sie sprawdzic, wyjasnic.
My tak mielismy z mowieniem-Daniel jest dwujezyczny-kazdy nam mowil, rozgada sie, spokojnie, a on tez do dwoch latek mowil w swoim jezyku. Po dwoch latach wiecej, a dopiero niedawno poprostu zaczal mowil calymi zdaniami, po niemiecku i po polsku.
Z alergiami bylo tak, ze juz w 3 tygodniu po alergologach jezdzilismy,to kazdy mowil nam ze za wczesnie. A w 6 tygodniu w koncu zdiagnozowano alergie.

Poszlam dzis o 7 45 z malym na rowerek. I z samego rana maruda nie dogodzisz.A wykorzystalam chwile, ze nie mialam zadnych boli, za to teraz sie pojawiaja, bo jednak tak dlugo spacer juz mi nie sluzy.A musze jeszcze pojechac z nim do miasta, kupic mu jesienne buty. No i na plac zabaw tez by sie przydalo skoczyc, bo mi maly dzis dom do gory nogami wywroci.

[dzidziadziumdzia]

De Oliwia nie mówi w ogóle. Tzn. mowi mama, lala, oć. Na resztę pokazuje palcem i gestykuluje. Wasz dwujezyczny, to trudniej zacząć.

Matko, o 7.45 to my jeszcze spalydmy w najlepsze. A teraz się klocimy o sprzątanie zabawek :P
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lineczka1989]

Napisane przez coralady

nemosku napisze na forum,bo na tym etapie już każda czuje swoje dziecko i trochę ku przestrodze,żeby reagować.Lepiej być przewrażliwoną przyszłą mamą i jeździć z każdym niepokojącym objawem na IP.

Ona po prostu bardzo rzadko czuła Małą i lekarz wiedział,że jest pępowiną owinięta wokół szyji.Gdyby w czwartek kiedy była na wizycie wysłał ją do szpitala na monitoring,Mała by żyła...na tym etapie ciązy można normalnie uratować dzieckoMiała jeszcze jakieś inne objawy,ale nie chce o tym mówić,więc ja nie pytam...Głównie nie czuła ruchów od jakiegoś czasu,a jak już to rzadko.

dlatego mi położna powtarzała parę razy, że jak będę coś czuła nie tak, jak za mało będę czuła ruchów czy cokolwiek będzie mnie nie pokoiło żeby lepiej jechać na IP a nie dzwonić do lekarza czy położnej bo szybka interwencja mimo wszytsko jest najważniejsza


całe szczeście, że z tej rady do tej pory korzystać nie musiałam i mam nadzieję że korzystać nie będę musiała


przy okazji wyjazdu do OBI wpadnę do sklepu Ziaji kupie krem do pupy na odparzenia i zobaczę czy jest ta maść na brodawki, bo na stronie ich sklepu internetowego nie ma i może kupięc coś jeszcze z serii Mamma mia jakiś żel dfo higieny intymnej czy coś bo zauważyłam ze sporo taniej jest niż kupować rzeczy Ziajkowe w drogerii czy aptece

[NEWTREND]

Napisane przez De28

new trend-4,5 roku?Kurcze-moj dwa lata mlodszy a wazy wiecej i jest wyzszy
Jak sie u tego dziecka objawil autyzm- wyobcowaniem? Jasne, ze powinno sie sprawdzic, wyjasnic.
My tak mielismy z mowieniem-Daniel jest dwujezyczny-kazdy nam mowil, rozgada sie, spokojnie, a on tez do dwoch latek mowil w swoim jezyku. Po dwoch latach wiecej, a dopiero niedawno poprostu zaczal mowil calymi zdaniami, po niemiecku i po polsku.
Z alergiami bylo tak, ze juz w 3 tygodniu po alergologach jezdzilismy,to kazdy mowil nam ze za wczesnie. A w 6 tygodniu w koncu zdiagnozowano alergie.

Poszlam dzis o 7 45 z malym na rowerek. I z samego rana maruda nie dogodzisz.A wykorzystalam chwile, ze nie mialam zadnych boli, za to teraz sie pojawiaja, bo jednak tak dlugo spacer juz mi nie sluzy.A musze jeszcze pojechac z nim do miasta, kupic mu jesienne buty. No i na plac zabaw tez by sie przydalo skoczyc, bo mi maly dzis dom do gory nogami wywroci.

dokładnie 4i pół w lutym przyszłego roku będzie miał 5. Pediatra oraz alergolog mówią ze dopóki rośnie i wzrostem mieści się w siatce centylowej to wszystko jest ok. Jakby nie jadł to trzeba iść do poradni zaburzeń żywienia. Ale właśnie mój mały je. Tylko że u mnie w rodzinie ja byłam takim chuderlakiem jak byłam mała i mój brat tak samo, więc lekarze mówią ze pewnie to ma po mnie. Wszystkie badania jakie robimy wychodzą dobrze, mały jest bystry i świetnie radzi sobie w przedszkolu. Łatwo się uczy i zapamiętuje. Teraz od wiosny przybrał ok 1kg bo niedawno warzył 12kg, ale urósł w wakacje 4cm. Więc pomału idzie do przodu co nas cieszy.

[Dzastin08]

Napisane przez maomami

W sumie to nie wiem ogólnie czuje się jakaś taka niepotrzebna, głupia i w ogóle, tak o wszystko po trochę.
Jeszcze w sobotę mam iść na panieński i napisałam do koleżanki co przygotować, a ona mi napisała że mam tylko ustalić z małą żeby mi nie dokuczała za bardzo, że one się składają na prezent i alkohol no ale to mnie nie dotyczy, napisałam że przecież nie przyjdę jak królewna z pustymi rękami, to napisała tylko że chyba mnie za bardzo energia roznosi, że jutro będzie na zakupach to w razie czego napisze mi co mogę przygotować. No i zapytała czy jak coś to chciałabym się złożyć ze wszystkimi na prezent. Kurde a co ja jakaś inna jestem, trędowata?? Pewnie nawet nie myślała że ja to tak odbiorę no ale zrobiło mi się przykro, bo chyba to że jestem w ciąży nie zmienia mnie i nie znaczy że będę siedzieć jak pomruk. Zastanawiałam się po tej jej wiadomości czy w ogóle iść, ale przyjaciółka mi napisała żebym jej nie robiła przykrości i żebym się nawet nie wygłupiała że nie przyjdę

Dziś już lepiej?

Napisane przez domii29

Czy Wam też pojawiają się te okropne rozstępy ? Ja jak wyszłam z wanny to aż krzyknęłam jak zobaczyłam ile ich mam... codziennie się smaruje i guzik to daje


Do tego okropnie pieką mnie miejsca intymne, Tż wysmarował mnie clotrimazolum mam nadzieję że to pomoże

Ja póki co nie mam żadnego (odpukać)

Napisane przez ktosiula

Glowa do góry! Koleżanka chciała się raczej zatroszczyć o Ciebie a Ty sie poczułaś odrzucona.
Upiecz ciacho bez pytania no i na prezent się zrzuć oczywiście Ja byłam w sobotę na panieńskim i mi koleżanka robiła extra mohito bezalkoholowe Byłam wyróżniona - nawet peniska-słomkę dostałam w innym kolorze, żeby się nie pomylić

Dziewczyny szybka sonda, który przewijak? Pierwszy ma ten plus, że ma frotowy pokrowiec na środku, a drugi st słodki

Kyte może masz jakiś świetny konglomerat i Ci sie nie porysuje, oby Bo mnie serce boli jak patrze na moje parapety po roku użytkowania.

Dzidzia czyżby przepowiadacze? Mocno boli?

Widzialam,żejuż kupiłaś ale jeszcze się wypowiem
Drugi jakoś bardziej mi się podoba.

Dziewczyny,3mam kciuki za wizyty!
Gratuluję rozpoczętych tygodni

Dzień Dobryyy, dzis zaczynamy 32 tydzień czyli jeszcze 2 miesiące do porodu

[De28]

dzidzia- moj wstaje o 6

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Wyszłam na dwór a tam zimno i wilgotno i zastanawiam się w co ja będę się teraz ubierała? Kurcze z Olką to w zimie nie miałam brzucha, potem na wiosne jeszcze miałam płaszczyk, a latem urodziłam. A teraz w nic się już nie wbiję.
Dziś chodzę w bluzie męża, ale w czyn jutro pojadę do lekarza jak będzie tak chłodno to nie wiem...

[Olenka_24]

Hej Mamusie !

Witamy się z Wami w 30 tygodniu !

Do porodu zostało nam 73 dni

Lecę Was teraz ponadrabiać co by być na bieżąco

[lubieolowki]

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;42494241]Cześć dziewczyny, ja tylko na chwilkę i uciekam... Rano mąż obudził mnie przykra wiadomością... Nasz kociaczek odszedł Niby jestem dorosła baba i mogłam się spodziewać, że skoro odrzuciła go matka, ważył 10dag i był schorowany to może być źle, ale po raz kolejny wierzyłam, że uda mi się zwierzakowi pomóc.. Wczoraj jeszcze byliśmy u weterynarza, dostał antybiotyk i było dużo lepiej. Dziś już leżał w łazience i jeszcze tylko miauknął cichutko na mój widok...

Gdyby nie to, że nie chcę by Ola widziała to ryczałabym jak bóbr...
Ale jej nie powiedziałam co się stało, dopytuje, ale powiedziałam, że poszedł do mamy- wydaje mi się, że Olcia by to bardzo przeżyła...

Ech... kiepski początek dnia.[/QUOTE]

Ojej.. moja kicia co prawda jest już duża (i niestety po ślubie zostawiłam ją u rodziców...), ale i tak jakbym się dowiedziała, że coś jej się stało to bym strasznie przeżywała... A co dopiero taki maluszek?

Napisane przez domii29

Dzień dobry
Zbieramy się właśnie na USG i mam okropnego stresa że Jasiek okaże się jednak Julką
Trzymajcie kciuki żeby wszystko było u mojego maleństwa w porządku


Do później

Kciukasy za Jaśka!!! Ja też wolałabym żeby Kubuś nie okazał się jednak dziewczynką, ale już tyle zapewnień i tyle zdjęć dostaliśmy z potwierdzeniem, że byłoby ciężko

Napisane przez NEWTREND

dokładnie 4i pół w lutym przyszłego roku będzie miał 5. Pediatra oraz alergolog mówią ze dopóki rośnie i wzrostem mieści się w siatce centylowej to wszystko jest ok. Jakby nie jadł to trzeba iść do poradni zaburzeń żywienia. Ale właśnie mój mały je. Tylko że u mnie w rodzinie ja byłam takim chuderlakiem jak byłam mała i mój brat tak samo, więc lekarze mówią ze pewnie to ma po mnie. Wszystkie badania jakie robimy wychodzą dobrze, mały jest bystry i świetnie radzi sobie w przedszkolu. Łatwo się uczy i zapamiętuje. Teraz od wiosny przybrał ok 1kg bo niedawno warzył 12kg, ale urósł w wakacje 4cm. Więc pomału idzie do przodu co nas cieszy.

Ważne, że się posuwa do przodu i w granicach normy Każdy rośnie w swoim tempie. Ja np. miałam mega dużo problemów jak byłam mała, bo byłam na diecie bezglutenowej prawie 7 lat. Ponoć chuda jak patyk, cera ziemista, ale cały czas zadowolona i energii jak 5 dzieci xD Później jak już mogłam jeść normalnie wszystko poszłoooo i przybierałam na wadze ładnie i rosłam też lepiej. Może mały też będzie miał taki moment, że potem wystrzeli?

A my witamy się w 27 tygodniu Humor dzisiaj dopisuje, ale praca mi się zbiera na dzisiaj. Ostatnio znalazłam super płaszczyk na jesień w lumpku i tylko teraz muszę trochę dalej guziki przeszyć, bo miejsce dla Kubusia trzeba zrobić Po porodzie myślę, że na wiosnę i jesień będę miała fajny płaszczyk (tylko guziki z powrotem będę przesuwać ^^). Zaraz polecę i porobię fotki moich zbiorów! Już nie mogę się doczekać żeby się pochwalić

[niunia_20]

Witajcie

Rybko odpiszę tutaj na Twoje pytanie o samopoczucie: a więc czuje się dobrze, brakuje mi troche ludzi, pracy bo siedzę w domku sama. Do pracy mam wrócic koło 23 września więc jeszcze trochę. Mąż ze mna wariuje bo ciągle mu jęczę że nudy i siedzę sama... Tak bardzo chciałabym zacząć juz starania o dzidziusia ale to jeszcze ze 2 miesiące. W piątek ide na wizytę i mam nadzieję że gin zobaczy jakieś dojrzałe jajeczko i z moją owulką jest ok. Miałam juz pierwszy okres i akurat w piątek (mniej wiecej) bedzie połowa cyklu.

Czasem zdaża mi się myśleć (za duzo myśleć) o tym co mnie spotkało i polecą łezki ale staram się trzymać. Czas to najlepsze lekarstwo

Nie moge się powstrzymac od zaglądania tutaj na wątek i mam nadzieję że Wam to nie przeszkadza. Jakaś czastka mnie ciągnie mnie tutaj.

Pozdrawiam wszystkie mamusie