Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

[nuna2]

Napisane przez XxXJuSstiii

już chyba nic ale mnie osobiście cieszą zabawki i książeczki

Kochana
Mojej koleżanki córa nie przekonała się do butli nigdy

Te parę dni nic Ci nie dają

Justi, tylko że ona wczoraj chwyciła i zassała, czyli umie... Nie wiem, co robić... wiem, że bez znieczulenia u dentysty nie dam rady... Mąż mówi, że zassa, jak zgłodnieje... Czy kupić szczykawkę i próbować z szczykawki?? Ja już nic nie wiem Czuję się ciemna...

[XxXJuSstiii]

Napisane przez aska80

fizjoterapeutka a nawet dwie. Zawitkowski tez tak pozwala w książce "co nieco o rozwoju dziecka" (str.54). Tyko z podkreśleniem, że dziecko musi w miarę stabilnie trzymać głowę.
Ale ta boczna tez mi się podoba muszę to przećwiczyć

Ja do niego pisałam i póki co nam odradził, więc nie wiem

Napisane przez nuna2

Justi, tylko że ona wczoraj chwyciła i zassała, czyli umie... Nie wiem, co robić... wiem, że bez znieczulenia u dentysty nie dam rady... Mąż mówi, że zassa, jak zgłodnieje... Czy kupić szczykawkę i próbować z szczykawki?? Ja już nic nie wiem Czuję się ciemna...

Jak będzie głodna to zje a ze strzykawki też musi ssać, nie można jej wlać mleka do buzi

[nuna2]

Justi jeszcze apropo noszenia, to u nas neurolog pozwoliła na łódeczkę i przodem do świata w taki sposób, jak pisała aska. Tylko podkreśliła, że nóżki mają być podciągnięte trochę do góry, a nie zwisać luźno.

happy blue no właśnie tą butelkę wczoraj zassała...

[puchatkowa]

Napisane przez happy blue

SUper, że kupiłaś mobil, a nowy czy używany? ja patrzę na używane karuzelki, ale wciąż mi szkoda tej stówy...po wczorajszych opiniach stwierdzam, że jeśli nie kupimy leżaczka i karuzeli (skoro mają się mało przydać) to już mamy 200 zł na fajne nosidełko, jeszcze drugie tyle i możemy kupić. A to się przyda na pewno!
Chustujecie się?

Oczywiscie, że używaną 70zł z wysyłką.
Ale pewnie, że jak bardziej zależy Ci na nosidle to zbieraj na nie

Nie chustujemy się właśnie. Czekam aż temperatury spadną i będę próbować, bo po połowie wrzesnia jedziemy nad morze i chciałabym wtedy z Młodą w chuście chodzić

[sharpnowaja]

axella ja w bujaczku też mam baterie i mam a np. w karuzeli już chyba 3
razy wymieniałam.

Wiecie co moja gwiazda dziś zrobiła? położyłam ją na puzzlach piankowych pod panelem edukacyjnym. Blisko mnie żebym jej mogła co jakiś czas włączyć jak będzie marudzić (jedliśmy obiad). W pewnym momencie coś mi było za cicho, patrzę a jej nie ma! moje kochane dziecko na tyłku odbijając się nogami powędrowało na środek pokoju (cichaczem!). Kurde kręci się w łóżeczku niemalże od urodzenia ale teraz to przesadziła.

axella u mnie jest dokładnie to samo, albo śpi albo płacze.

[nuna2]

no nie mogę, teraz zjadła z butelki wiec wtf Głupieje już konkretnie... nic... chyba pójdę jutro do tego dentysty... może jakoś zje...

sharp hehehe masz Karolcie wędrowniczkę.

happy my leżaczek dostaliśmy tydzień temu ale bez wibracji. Mała uwielbia. Co prawda nie jest to fisher price, tylko jakiś tańszy, ale nam to różnicy nie robi.

[sharpnowaja]

Napisane przez Elusiek

Muszę się pochwalić moim synkiem, od kilku dni trzyma główkę jak leży na brzuszku i to dość wysoko

diabli ja to bym nie chciała od nikogo dostać kosmetyków, proszków czy nawet ubranek. Jedynie pampersy są ok.

karolina piękne ciuszki

nuna mi tam leżaczki z fisher prise się nie podobają

idę do mojej marudy

[humpback]

Napisane przez nuna2

Justi, tylko że ona wczoraj chwyciła i zassała, czyli umie... Nie wiem, co robić... wiem, że bez znieczulenia u dentysty nie dam rady... Mąż mówi, że zassa, jak zgłodnieje... Czy kupić szczykawkę i próbować z szczykawki?? Ja już nic nie wiem Czuję się ciemna...

maż ma rację - będzie głodna to zje z butelki. zmiana na strzykawkę nie pomoże jeśli nie będzie chciała ssać

[MoTyleKsw]

Napisane przez Elusiek

mój jak ostatnio nie robił 3 dni (co się pierwszy raz zdarzyło już panikowałam) to zrobił 4 co godzinne przypomniały mi się czasy przewijania przy kp

Była i czwarta kupaa
Ale dziecko rozgadanae roześmiane, wiec nie wiem

Napisane przez vil84

Przekrecani idzie nam coraz lepiej, szkoda ze tak sie dziwnie wygina...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale chyba większość dzieci właśnie tak się przekręca na brzuchol

Napisane przez karolina2121

1.koszula chyba na 3-4 latka
2.dynia chyba na niego będzie za duża... najwyżej sprzedam
3.nietoperz
4.bluza next

to nie wszystko, wstawiłam tylko najfajniejsze niestety zdjęcia nie oddają uroku ubranek

Swietne łowy

Napisane przez xal

Ja "na węch" wyczuwam kupsztala, mąż nie. Zawsze jak nie jest pewny to dostaję młodą pod nos "sprawdź, bo mi się wydaje, że chyba nic nie ma, ale ..."
Wysłać to obojętne czym, byle ekspresem
Taka Tracy to by mi się też przydała w naturze, posiedzieć, posłuchać i powiedzieć co i jak, wskazać różnice.
Dzisiaj jak jechałam samochodem od gina (wzięłam kuzynkę do opieki nad małą) to Paula wyła, kuzynka tak się przechyliła, popatrzyła na nią i mówi "płacze, ale nic jej się nie dzieje, zmęczona albo co, bo widać, że nic nie boli" ... albo mówiła, żeby uspokoić mnie za kierownicą, albo ma dar wyczuwania co i jak. Niestety więcej płaczów mi nie rozszyfrowała

Moja na spacerach włączała syrenę, później przeszło i teraz znowu. Chodzę z nią, bo jak pomyślę, że znowu przekładać, kombinować, dźwigać i nosić to wszystko to wytrzymuję chociaż tyle, żeby mi ręce odpoczęły i idę w tereny mniej zaludnione, albo spaceruję żeby nikt dłużej nie słuchał

Moja też łapie za włosy jak jej się nawiną. Ostatnio na spacerze jak karmiłam i trzymałam kocyk ochraniając ją od wiatru to mnie złapała za okulary. Niestety jeszcze nie jest skłonna szybko oddawać co złapie. A jak złapie zapinkę od smoka i go sobie wyciągnie to ryczy bo jej smoka zabrali a zapinki nie puszcza

U nas zawsze kupa idzie przy jedzeniu i czuję na ręku jak wychodzi albo widzę po niej, że produkuje, a wąchać nie trzeba bo zapach sam dochodzi

Napisane przez sharpnowaja

axella ja w bujaczku też mam baterie i mam a np. w karuzeli już chyba 3
razy wymieniałam.

Wiecie co moja gwiazda dziś zrobiła? położyłam ją na puzzlach piankowych pod panelem edukacyjnym. Blisko mnie żebym jej mogła co jakiś czas włączyć jak będzie marudzić (jedliśmy obiad). W pewnym momencie coś mi było za cicho, patrzę a jej nie ma! moje kochane dziecko na tyłku odbijając się nogami powędrowało na środek pokoju (cichaczem!). Kurde kręci się w łóżeczku niemalże od urodzenia ale teraz to przesadziła.

axella u mnie jest dokładnie to samo, albo śpi albo płacze.

Wooooow niezła jest Szalone dziecko


Diabli, pewnie, że w domu najlepiej, ale oddałabym wiele by mieszkać nad morzem

Happy u nas też tak jest, że jedna rączka jak lezy na brzuchu jakby słabsza, ale no nie wiem i kurcze trzęsą jej się rączki jak się np zdenerwuje i głowa dalej nawet jak jest przekręcona w lewo to tak jakby i tak w prawo?! Będziemy na szczepieniu to się zapytam... I czekam na wieści Z reha co tam będziecie robić Nasza dalej oporona jeśli chodzi o przekręcanie.

[xal]

Napisane przez humpback

nie jest gorąco w kark, i nie trzeba sie przejmowac ich wiązaniem. dla mnie zdecydowanie bardziej wygodne

Ja mam więcej do roboty z krótkimi, bo bez ułożenia się ludziom pokazać nie mogę

Napisane przez maarchewka

no tak jak Ci ktos pisał, one obrazują rozmiary oka, - jedno to średnica drugie zagięcie, czy coś takiego, więc są o tyle ważne jak rozmiary ubrań/butów.. możesz sobie kupi buty 45 i w nie wejdziesz, ale czy w nich będzie wygodnie to inna sprawa..

Co do miesięcznych to musisz szukać day and night. Na początku moga Cię trochę oczy piec i trzeba będzie je ściągać na noc.. oko trochę się musi przyzwyczaić... ale wiadomo piec lekko nie palić ogniem.. jak mocniej to znaczy ze coś jest nie tak...

Wiesz, ja tych day&night też nie mogę. Kiedyś nosiłam i było ok, ale w zeszłym roku to już przerobiłam duuużo miesięcznych, różnych, no i jednodniowych i jedne tylko ewentualnie pasowały.

Napisane przez sharpnowaja

Wiecie co moja gwiazda dziś zrobiła? położyłam ją na puzzlach piankowych pod panelem edukacyjnym. Blisko mnie żebym jej mogła co jakiś czas włączyć jak będzie marudzić (jedliśmy obiad). W pewnym momencie coś mi było za cicho, patrzę a jej nie ma! moje kochane dziecko na tyłku odbijając się nogami powędrowało na środek pokoju (cichaczem!). Kurde kręci się w łóżeczku niemalże od urodzenia ale teraz to przesadziła.

Padłam

[gosiulka22]

tak czytam o problemach z kupkami Waszych dzieci i nie wiem co mam myśleć bo moje dziecko nadal robi kupki ok 5 razy dziennie i raz w nocy Nie wiem dlaczego tak

[Ag_nes]

Napisane przez xal

Szkoda, że teraz się dopiero dowiedziałam ... ten pub co ja mówię to WYGODA. Kojarzysz? Niefajnie to wygląda na zdjęciach.

nie nie kojarzę, wiesz ja rzadko za granicą bywam

Napisane przez diabli

zaraz poczytam co tam sadzicie o moim fryzie ale najpierw szybkie pytanie. zaczepila mnie dzisiaj znajoma mojej mamy. w jej rodzinie urodzil= się dzisiaj dzidzius i chciała podpowiedz co najsensowniej kupic młodym rodzicom. jej corki kupily mate i leżaczek, a ona chce być bardziej praktyczna...odradzilam ubranka, poleciłam pampersy 2, chusteczki huggies aloe, kosmetyki z hippa, proszek jelp albo lovela co dorzucilybyscie? jaki praktyczny prezent ucieszylby forumowe mamuśki?

Fryz mi się podoba tylko nie wiem jaki masz tył, jakbyś była łaskawa wstawić zdjęcia z profilu to by był git. Mi się strasznie podoba fryz Kożuchowskiej Moze zaczesz się tak

A z tych rzeczy co zaproponowałaś to widzisz moją małą chusteczki z huggisa strasznie uczuliły mnie bardzo cieszą ubranka jak dostaję, nawet jak ktoś nie trafi to można opchnąć na allegro

Napisane przez xal

Co wy widzicie praktycznego w krótkich włosach? Czy tylko ja muszę im krótsze tym częściej myć, związać się tego nie da, kręci się jak chce, nie układa się ... a takie dłuższe to spinam gumką i mam spokój w momencie, nawet jak nie rozczeszę rano to przy dziecku rewelka.

zależy komu co pasuje. Ja ma strasznie płaski łeb, krótkie postawiłam na lakierze i stały 3 dni teraz mam już dłuższe i akceptuję je tylko i wyłącznie jak nie patrze na swój profil Też chcę mieć takie do związania gumką ale tylko dlatego że siedząc z dzieckiem nie muszę się pindrzyć, bo do pracy bym tak nie poszła.

Napisane przez vil84

ja uwielbiam długie i rozpuszczone, a teraz muszę zacząć spinać bo Przemek mnie ciągle łapie za włosy

poznałam Ninkę Agnes śliczna pyzunia

dzięki że podeszłaś, mam nadzieje, że nie złapał Was deszcz

[leida1]

Hej majowo-czerwcowe mamusie!
Przyjmiecie mnie do waszego grona? Jestem mamą majową, moja kruszynka przyszła na świat w maju, podczytuję Was od jakiegoś czasu, ale dopiero od niedawna mam czas (a właściwie baaardzo bym chciała go mieć aby włączyć się aktywniej. Siedzenie w domu z takim maluszkiem, a to moje pierwsze dziecko, to nie lada wyzwanie i nie raz już skorzystałam z waszych rad. Razem zawsze raźniej....Teraz mój Zuziak słodko śpi więc postaram się podczytać by być bardziej na bieżąco i napisać trochę o nas

[gosiulka22]

Dziewczyny które macie akwarium z rybkami w domu posadzcie swoje dzieci przed nim moja mała potrafi siedzieć przed akwarium i się wpatrywać w nie nawet godzinę to ją uspokaja

[leida1]

To może na początek podstawowe info o mojej Jedynej
Zuzia przyszła na świat 27.05, ważyła 2600g i mierzyła 49cm, urodziła się w 37/38 tyg ciąży, poród sn. Poszło tak szybko....w nocy najpierw odeszły mi wody, na porodówce po kilku godzinach bezskutecznego oczekiwania na skurcze dostałam oxy, skurcze do przeżycia, dopiero ostatnia godzina dała w kość, ale weszłam wtedy do wanny i w ciągu tej godziny z 4cm zrobiło się rozwarcie 10 a potem 5 minut II fazy i mój skarbek był z nami
Karmienie....ehh...tu mogłabym pisać godzinami, ale krótko narazie - od początku odciągam pokarm i jest karmiona moim odciągniętym mlekiem...nie wiem czy któraś z Was na wątku też tak karmi ale zapewniam że umęczyć się można nieziemsko..niestety moja miłość do Zu nie pozwala mi narazie przejść na mm, szczególnie że mała pije je chętnie, przybiera na wadze (teraz 3 miesiące skończone i 4900g) a mleka tym sposobem mam w nadmiarze...
I znów się obudziła...pora na butelke...do usłyszenia później

[banka26]

Napisane przez leida1

Hej majowo-czerwcowe mamusie!
Przyjmiecie mnie do waszego grona? Jestem mamą majową, moja kruszynka przyszła na świat w maju, podczytuję Was od jakiegoś czasu, ale dopiero od niedawna mam czas (a właściwie baaardzo bym chciała go mieć aby włączyć się aktywniej. Siedzenie w domu z takim maluszkiem, a to moje pierwsze dziecko, to nie lada wyzwanie i nie raz już skorzystałam z waszych rad. Razem zawsze raźniej....Teraz mój Zuziak słodko śpi więc postaram się podczytać by być bardziej na bieżąco i napisać trochę o nas

Witaj


Juz jestem po mamy skierowanie do poradni rehalibitacyjnej i do
Poradni szczepien i profilaktyki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[JennyAniolek]

Napisane przez gosiulka22

Dziewczyny które macie akwarium z rybkami w domu posadzcie swoje dzieci przed nim moja mała potrafi siedzieć przed akwarium i się wpatrywać w nie nawet godzinę to ją uspokaja

Mojego W. uspokaja patrzenie na kropeczki z książeczki kontrastowej

Napisane przez leida1

Hej majowo-czerwcowe mamusie!
Przyjmiecie mnie do waszego grona? Jestem mamą majową, moja kruszynka przyszła na świat w maju, podczytuję Was od jakiegoś czasu, ale dopiero od niedawna mam czas (a właściwie baaardzo bym chciała go mieć aby włączyć się aktywniej. Siedzenie w domu z takim maluszkiem, a to moje pierwsze dziecko, to nie lada wyzwanie i nie raz już skorzystałam z waszych rad. Razem zawsze raźniej....Teraz mój Zuziak słodko śpi więc postaram się podczytać by być bardziej na bieżąco i napisać trochę o nas

Napisane przez leida1

To może na początek podstawowe info o mojej Jedynej
Zuzia przyszła na świat 27.05, ważyła 2600g i mierzyła 49cm, urodziła się w 37/38 tyg ciąży, poród sn. Poszło tak szybko....w nocy najpierw odeszły mi wody, na porodówce po kilku godzinach bezskutecznego oczekiwania na skurcze dostałam oxy, skurcze do przeżycia, dopiero ostatnia godzina dała w kość, ale weszłam wtedy do wanny i w ciągu tej godziny z 4cm zrobiło się rozwarcie 10 a potem 5 minut II fazy i mój skarbek był z nami
Karmienie....ehh...tu mogłabym pisać godzinami, ale krótko narazie - od początku odciągam pokarm i jest karmiona moim odciągniętym mlekiem...nie wiem czy któraś z Was na wątku też tak karmi ale zapewniam że umęczyć się można nieziemsko..niestety moja miłość do Zu nie pozwala mi narazie przejść na mm, szczególnie że mała pije je chętnie, przybiera na wadze (teraz 3 miesiące skończone i 4900g) a mleka tym sposobem mam w nadmiarze...
I znów się obudziła...pora na butelke...do usłyszenia później

Witaj, zapraszamy

Ja przez 1.5 m-ca odciągałam mleko, a teraz od 1.5 m-ca jesteśmy już tylko na mm; a wszystko głównie przez pracę i długie przerwy w odciąganiu (tak myślę )

---
Cześć

U nas dzisiaj zimno a do południa nawet trochę popadało Ja chcę już na wakacje ale dalej nie możemy się zdecydować na miejsce

Udało mi się zamówić tort na urodziny (o smaku czekoladowo-pomarańczowym ), a myślałam, że jak na niedzielę to będzie już za późno. Ostatni goście dziś zaproszeni, więc czeka nas znowu zakręcony weekend - w sobotę wesele, a w niedzielę 2w1 urodziny&parapetówa dla rodziny

W. kłóci się z kaczuszką z leżaczka , a ja zmykam dalej pracować. Może uda mi się wpaść w nocy,

edit: Wczoraj była 1 kupa, a dzisiaj już 2. Normalnie Wiktorek szaleje

[Magiusa]

Napisane przez Wis26

Z nabiału organizm się podobno długo oczyszcza i że nawet po tygodniu jest dopiero efekt. Ale myśle, że poźniej możesz powoli próbować włączać nabiał, i obserwować efekty. Może nie od razu mleko, ale jakiś serek

U nas głowa opada, nic jej nie trzyma i leci do tyłu. Ale na brzuszku jest ok i jak go trzymam do odbicia też, więc może potrzebuje czasu. Jak skończy 4 miesiące to się zacznę martwić.
!

Hm...no mój też trzyma na brzuszku i w pionie, ale nie wiem czy ciągnie, bo tego nie sprawdziłam

Napisane przez XxXJuSstiii

nie ma szans

no ja poczekam póki co na to aż będzie miał 3 miesiące....chyba, chyba, że wygra ciekawość.
A to wolno tak trzymając dziecko za ręce czy tylko wtedy gdy dziecko samo chwyci i samo się podciąga?
Jak to się robi? Jakiś filmik?

Napisane przez Mysia mysz

my wciskamy ochraniacz między materac a szczebelki

byliśmy u innej pediatry z kupami młodego, wyniki ma super i powiedziała, że to jest efekt szczepienia na rota i znaczy, że dobrze się przyjęła szczepionka kazała dawać dicoflor, nie jeść czekolady i orzechów i ograniczyć mleko i się nie martwić osłuchała brzuch i mówi, że jelitka w porządku
niestety też uważa, że mały ma trochę obniżone napięcie i nie powinna mu się głowa chwiać no nic będziemy ćwiczyć
pytałam o rozszerzanie diety, też nie ma nic przeciwko zeby zacząc za miesiąc ona z kolei poleca kaszki i owocki na początek, więc co lekarz to opinia:P

No u nas też po rotawirusie były nieco rzadsze kupki, ale było ok, gorzej, że na drugi dzień razem z TŻ my dostaliśmy rozwolnienia i się wystraszyliśmy, że złapaliśmy rota, ale przeszło po jednym dniu.
U nas teraz też nie wiadomo po czym przez 3 dni były rzadsze kupki i dawałam dicoflor ( bo mam) i dziś się unormowało, ale w sumie przypomniałam sobie, że kiedyś już takie miał i pediatra powiedział, że są całkiem normalne i mogą takie być.
Panikę mogę łapać jak całkowicie wsiąkną w pieluchę albo będzie ich nagle więcej.

A co do tego obniżonego napięcia to jak czytam to co napisałaś i to, że Twój synek ma 2,5 mies to mam wrażenie że mój synek będzie miał to samo, bo uważam, że też nie trzyma główki mega stabilnie, ale jakoś byłam przekonana i w sumie nadal jestem, że ma czas.
Swoją drogą jeśli moje dziecko ma obniżone napięcie mięśniowe bo nie trzyma sztywno główki w pionie, a podnosi ją na ramieniu i na brzuszku to co w sumie ma powiedzieć ta moja koleżanka, której dziecko leży po prostu na płasko, a ma kilka dni ponad 2 mies?
No cholercia nie mogę jakoś nie umiem uwierzyć, że to jest obniżone napięcie

Napisane przez Mysia mysz

aaaa i pediatra mówiła, że dziecko ma podwoić masę urodzeniową do 5tego miesiąca

No to u nas chyba każde dziecko podwoi, bo jak czytam to wiele dzieci w wieku 2-3 miesięcy podwaja
My też już wyrobiliśmy, choć podobnie jak Diabli nie mogliśmy dobić do tych 6 kg.
Serio Diabli, to jakaś magiczna granica. Jak mi wcześniej przybierał po 300 gram tak jakieś 2-3 tygodnie zaczął mniej i ciągle było o trochę mniej niż 6 kg

Napisane przez XxXJuSstiii

fizjoterapeuta czy pediatra? bo mi pediatra też to zaleciła a fizjo odradził no i czytałam o tym sporo i to jest generalnie odradzane przodem ok, ale po skosie...
noszenie przodem nie jest zalecane też przecież w nosidłach, plecy dziecka mają być zaokrąglone, wtedy kręgosłup jest najlepiej odciążony

Zawitkowski poleca takie noszenie: http://www.youtube.com/watch?v=XIKuM_AbaQU

Ale przodem też można mieć w literkę C, wystarczy, że ręce podłożysz nie pod dupkę, a pod kolanka i dupka siedzi w dziurze jak na kibelku

Napisane przez leida1

Hej majowo-czerwcowe mamusie!
Przyjmiecie mnie do waszego grona? Jestem mamą majową, moja kruszynka przyszła na świat w maju, podczytuję Was od jakiegoś czasu, ale dopiero od niedawna mam czas (a właściwie baaardzo bym chciała go mieć aby włączyć się aktywniej. Siedzenie w domu z takim maluszkiem, a to moje pierwsze dziecko, to nie lada wyzwanie i nie raz już skorzystałam z waszych rad. Razem zawsze raźniej....Teraz mój Zuziak słodko śpi więc postaram się podczytać by być bardziej na bieżąco i napisać trochę o nas

Napisane przez leida1

To może na początek podstawowe info o mojej Jedynej
Zuzia przyszła na świat 27.05, ważyła 2600g i mierzyła 49cm, urodziła się w 37/38 tyg ciąży, poród sn. Poszło tak szybko....w nocy najpierw odeszły mi wody, na porodówce po kilku godzinach bezskutecznego oczekiwania na skurcze dostałam oxy, skurcze do przeżycia, dopiero ostatnia godzina dała w kość, ale weszłam wtedy do wanny i w ciągu tej godziny z 4cm zrobiło się rozwarcie 10 a potem 5 minut II fazy i mój skarbek był z nami
Karmienie....ehh...tu mogłabym pisać godzinami, ale krótko narazie - od początku odciągam pokarm i jest karmiona moim odciągniętym mlekiem...nie wiem czy któraś z Was na wątku też tak karmi ale zapewniam że umęczyć się można nieziemsko..niestety moja miłość do Zu nie pozwala mi narazie przejść na mm, szczególnie że mała pije je chętnie, przybiera na wadze (teraz 3 miesiące skończone i 4900g) a mleka tym sposobem mam w nadmiarze...
I znów się obudziła...pora na butelke...do usłyszenia później

Witaj
Podziwiam, że Ci się chce odciągać i karmić, bo ja bym w życiu tak nie dała rady

[Ag_nes]

Napisane przez leida1

To może na początek podstawowe info o mojej Jedynej
Zuzia przyszła na świat 27.05, ważyła 2600g i mierzyła 49cm, urodziła się w 37/38 tyg ciąży, poród sn. Poszło tak szybko....w nocy najpierw odeszły mi wody, na porodówce po kilku godzinach bezskutecznego oczekiwania na skurcze dostałam oxy, skurcze do przeżycia, dopiero ostatnia godzina dała w kość, ale weszłam wtedy do wanny i w ciągu tej godziny z 4cm zrobiło się rozwarcie 10 a potem 5 minut II fazy i mój skarbek był z nami
Karmienie....ehh...tu mogłabym pisać godzinami, ale krótko narazie - od początku odciągam pokarm i jest karmiona moim odciągniętym mlekiem...nie wiem czy któraś z Was na wątku też tak karmi ale zapewniam że umęczyć się można nieziemsko..niestety moja miłość do Zu nie pozwala mi narazie przejść na mm, szczególnie że mała pije je chętnie, przybiera na wadze (teraz 3 miesiące skończone i 4900g) a mleka tym sposobem mam w nadmiarze...
I znów się obudziła...pora na butelke...do usłyszenia później

witaj
czemu odciągasz pokarm a nie karmisz piersią ?

[diabli]

Napisane przez puchatkowa

Wygladasz super! Aż mi się zachciało znów mieć krótkie włosy
A jak Nela zareagowała na "nową" mamusie?

dziekuje dluuugo się przygladala, później zaczela usmiechac, ale ogladala wlosy, później je musiala pomacać chyba jest zdziwiona, ze już się tak latwo nie da pociagnac :P

a oto jaki widok zastałam - gryzon dopadl gryzonia strach się bac! jak ja ja mam teraz zostawić w jednym pomieszczeniu z grubcia-chomikiem? (baaardzo polecam ikejowskie "scurki" ogon jest idealny do muldania, metki szeleszczą - zabawka na dlugie godziny)
i jeszcze Nelka spacerkowo, a wcześniej sjesta ze zmeczonym tatusiem hehe pisalyscie, ze mala caly tata o jtak.

[diabli]

Napisane przez Elusiek

mój nie umie spać w wózku, po pół godzinych obserwowania świata i zabawy z psem zawieszką zaczyna robić borutę w wózku wywala pieluchę, wykopuje kocyk poza wózek, zabawki latają, a na koniec wiec krzyk o mleko w ogóle zauważyłam że moje dziecko prawie nie płacze, ale krzyczy coraz głośniej w dodatku

Nelcia tez nie placze, ale jak zacznie piszczeć, stekac i nawolywac to stoimy na baczność

Napisane przez Elusiek

Muszę się pochwalić moim synkiem, od kilku dni trzyma główkę jak leży na brzuszku i to dość wysoko, wiem że większość waszych dzieci już to potrafi, ale u nas był z tym zawsze problem. Nie leży na brzuchu za długo bo nie lubi tego, ale jak już go ułoże trzyma prosto główkę kilka minut, potem oczywiście jest chwytanie do buzi paluszków lub kocyka na koniec jak zawsze krzyk i mamuśka z butelką już czeka w nagrodę, a przy butli zawsze mnie ochrzania warcząc, aż mu dolna warga wibruje że nie chce więcej takich numerów

brawo i pewnie będzie chciał coraz więcej. a butla-nagroda bardzo mnie rozbawila. u nas po dluzszym lezeniu na brzuchu zawsze jest paw i mloda chyba sobie myśli "no to macie za kare, sprzatajcie, a mnie dajcie swiety spokoj!"

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez Mysia mysz

my wciskamy ochraniacz między materac a szczebelki

byliśmy u innej pediatry z kupami młodego, wyniki ma super i powiedziała, że to jest efekt szczepienia na rota i znaczy, że dobrze się przyjęła szczepionka kazała dawać dicoflor, nie jeść czekolady i orzechów i ograniczyć mleko i się nie martwić osłuchała brzuch i mówi, że jelitka w porządku
niestety też uważa, że mały ma trochę obniżone napięcie i nie powinna mu się głowa chwiać no nic będziemy ćwiczyć
pytałam o rozszerzanie diety, też nie ma nic przeciwko zeby zacząc za miesiąc ona z kolei poleca kaszki i owocki na początek, więc co lekarz to opinia:P

z tego co wyczytuje to te glowki kiwaja się większości dzieci na watku bez przesady, my mamy jeszcze maluszki za dużo od nich wymagają hehe. pewnie będą musiały stać na rekach zanim je przyjmą do przedszkola :P
ciekawe dlaczego owoce i kaszki...myslalam, ze glownie chodzi o unikniecie tej anemii (bo zapasy zgromadzone na ok. 4 mies.), wiec najczęściej kaza się skupiać na zupach

[gosiulka22]

Aha Diabli zapomniałam wcześniej napisać świetnie wyglądasz w nowej fryzurce

[humpback]

Napisane przez gosiulka22

tak czytam o problemach z kupkami Waszych dzieci i nie wiem co mam myśleć bo moje dziecko nadal robi kupki ok 5 razy dziennie i raz w nocy Nie wiem dlaczego tak

spoko, mój I. jeszcze z 2 tygodnie temu tak miał. a teraz jest wielkie kupsko raz na 2-3 dni

Napisane przez leida1

Hej majowo-czerwcowe mamusie!
Przyjmiecie mnie do waszego grona? Jestem mamą majową, moja kruszynka przyszła na świat w maju, podczytuję Was od jakiegoś czasu, ale dopiero od niedawna mam czas (a właściwie baaardzo bym chciała go mieć aby włączyć się aktywniej. Siedzenie w domu z takim maluszkiem, a to moje pierwsze dziecko, to nie lada wyzwanie i nie raz już skorzystałam z waszych rad. Razem zawsze raźniej....Teraz mój Zuziak słodko śpi więc postaram się podczytać by być bardziej na bieżąco i napisać trochę o nas

hej hej witamy i Zuzię i jej mamusię

Napisane przez JennyAniolek

1. U nas dzisiaj zimno a do południa nawet trochę popadało Ja chcę już na wakacje ale dalej nie możemy się zdecydować na miejsce

2. Udało mi się zamówić tort na urodziny (o smaku czekoladowo-pomarańczowym ), a myślałam, że jak na niedzielę to będzie już za późno. Ostatni goście dziś zaproszeni, więc czeka nas znowu zakręcony weekend - w sobotę wesele, a w niedzielę 2w1 urodziny&parapetówa dla rodziny

1. a ja chwilę temu kupiłam bilety lotnicze na wakacje będą na prezent na rocznicę, tylko jeszcze nie wiem czy małego weźmiemy ze sobą :P jakie miejsca rozważacie?
2. aa tort brzmi pysznie idę po kakao żeby zaspokoić trochę czekoladowy głód

[leida1]

Napisane przez Ag_nes

witaj
czemu odciągasz pokarm a nie karmisz piersią ?

Ehh...Próbowaliśmy od początku, w szpitalu, Zuzia była drobniutka i strasznie leniwa, każde karmienie na siłe...jej drobna buzia z trudem łapała mojego cyca...ale próbowaliśmy . Baaaardzo chciałam ją karmić....W efekcie spadła ponad 15% na wadze i była dokarmiana Bebilonem. Położne przychodziły, pomagały...a efektów nie było. Spróbowałam ściągać, początkowo krople, potem małe porcje które starczały na 1 karmienie. po powrocie do domu nadal próbowałam...szczerze to nadal próbuje ale każda próba to reraz krzyk małej i kończy się butelką. Choc jak ma "dobry moment" to chwyta pierś i ssie,..pare razy ściągneła mi tak zastój...Tylko po karmieniu piersią nadal chciała butelkę..w nocy szybciej było od razu podać butlę i odciągnąć kolejną porcję jak podać pierś i wykonać te same czynności...Pewnie to załatwiło sprawę ale teraz jest jeszcze gorzej przystawić ją do piersi...Tyle razy zapierałam się ze tym razem sie uda...i zawsze du...pa...A teraz ściąganie trwa 10-15 min, karmienie 5-10min i dziecko spokojne...

[Gwizdak]

Czesc dziewczyny, dawno mnie tu nie bylo. Zwolnilyscie troche tempo po urodzeniu sie dzieci? jak tak, to mam szanse sie wbic i zostac

U nas fajnie. Jak moze pamietacie moja corcia, zwana na potrzeby forum Bulgotka, urodzila sie 6 tygodni za wczesnie. W czerwcu okazalo sie, ze miala b. Niski poziom hemoglobiny. Trafilismy do szpitala, miala transfuzje krwi. Pomoglo, ale na krotko i musielismy zaczac leczenie erytropoetyna. To pomoglo i wyszlismy na prosta poza tym rehabilitujemy ja, bo wyraznie preferowala prawa strone ciala i chcemy uniknac asymetrii i pomoc jej sie rozwijac jest dobrze. Poza tym Bulgotka to aniol nie dziecko w porownaniu z moja starsza, ktora byla kolkowa i darla sie non stop przez pierwszych 6 miesiecy zycia. Bulgotka spi, je, smieje sie, usmiecha przy kazdej okazji, lubi lezec na brzuchu, rozgladac ,sie, prawie w ogole nie placze, a usypia po prostu odlozona do lozeczka myslalam,ze takie dzieci istnieja tylko w legendach, a teraz takie mam

A w najblizsza niedziele cala nasza 4 osobowa rodzinka pakuje sie w bryke i jedziemy na 3 tygodniowe wakacje do Triestu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vil84]

Napisane przez xal

A jak złapie zapinkę od smoka i go sobie wyciągnie to ryczy bo jej smoka zabrali a zapinki nie puszcza

Napisane przez happy blue

Ile macie stopni?!

w pokoju? nie wiem ile jest u P. w nocy bo termometr mamy w sypialni, ale w sypialni pokazuje ok. 22 stopni (teraz, w upały ponad 30 w mi9eszkaniu było), a tam jest chłodniej.

Napisane przez sharpnowaja

Wiecie co moja gwiazda dziś zrobiła? położyłam ją na puzzlach piankowych pod panelem edukacyjnym. Blisko mnie żebym jej mogła co jakiś czas włączyć jak będzie marudzić (jedliśmy obiad). W pewnym momencie coś mi było za cicho, patrzę a jej nie ma! moje kochane dziecko na tyłku odbijając się nogami powędrowało na środek pokoju (cichaczem!). Kurde kręci się w łóżeczku niemalże od urodzenia ale teraz to przesadziła.

wędrowniczek

Napisane przez xal

Wiesz, ja tych day&night też nie mogę. Kiedyś nosiłam i było ok, ale w zeszłym roku to już przerobiłam duuużo miesięcznych, różnych, no i jednodniowych i jedne tylko ewentualnie pasowały.

które?

Napisane przez Ag_nes

dzięki że podeszłaś, mam nadzieje, że nie złapał Was deszcz

my po 2 min byliśmy w domu

Napisane przez leida1

Hej majowo-czerwcowe mamusie!
Przyjmiecie mnie do waszego grona? Jestem mamą majową, moja kruszynka przyszła na świat w maju, podczytuję Was od jakiegoś czasu, ale dopiero od niedawna mam czas (a właściwie baaardzo bym chciała go mieć aby włączyć się aktywniej. Siedzenie w domu z takim maluszkiem, a to moje pierwsze dziecko, to nie lada wyzwanie i nie raz już skorzystałam z waszych rad. Razem zawsze raźniej....Teraz mój Zuziak słodko śpi więc postaram się podczytać by być bardziej na bieżąco i napisać trochę o nas

witaj

---
patrzcie co moje dziecko robiło cały wieczór. ponad godzinę. ja już miałam dość a ten uparty jak osiołek, co dziwne bo jak to robił to się awanturował jak słychać
http://www.youtube.com/watch?v=DH5BLdln958

zaraz Wam napiszę o rehabilitacji ale muszę P. zanieść do pokoju bo padł i zjeść coś.

[leida1]

diabli - mnie z prezentów najbardziej cieszy bujaczek, używamy n aokrąągło, mata też choć jeszcze nie tak często i nie na tak długo, Nelcia jest świetna
axella - moja Zu w wózku tylko na śpiocha, inaczej 5 min i płacz..więc każdy spacer to wycieczka z przygodami...

Napisane przez XxXJuSstiii

co do noszenia przodem do świata to fizjoterapeuci nie zalecają tego dla tak małych dzieci to za duże obciążenie dla kręgosłupa mimo że głowa nie opada... chociaż ja czaaaasem tak młodego noszę

też ją tak czasem nosze...uwielbia tak oglądaćświat...
jenny - długie przerwy w odciąganiu na pewno nie pomagają..pewnie tak było, ja staram się co 3-4 h w dzien i do max 5-6h w nocy

[Gwizdak]

Napisane przez vil84

---
patrzcie co moje dziecko robiło cały wieczór. ponad godzinę. ja już miałam dość a ten uparty jak osiołek, co dziwne bo jak to robił to się awanturował jak słychać
http://www.youtube.com/watch?v=DH5BLdln958

zaraz Wam napiszę o rehabilitacji ale muszę P. zanieść do pokoju bo padł i zjeść coś.

super sobie radzi

[vil84]

hej Gwizdak, fajnie że zajrzałaś

miało być o rehabilitacji. najpierw kobieta o nas zapomniała, bo nie zapisała sobie, a umawiałam się z nią telefonicznie. na szczęście nikogo innego nie było, bo odwoływała wizyty bo się źle czuła, ale jak przyjechaliśmy to nas przyjęła. Przemek na początku anioł, 10 min dawał sobą przerzucać na boczki, na brzuszek itp, po 10 min coś mu się odwidziało i syrena się załączyła ... nie dało się go uspokoić bo zajęłoby mi to kilka min i pewnie dalej by płakał, więc ćwiczyła z nim jak popłakiwał (ale tłumaczyła mi że robi tak bo małe dzieci często płaczą ciągle i jakby się tym przejmowała to nic by nie zrobiła) - ale delikatnie, głaskała go itp więc nic tak bardzo na siłę, ale potem zaczął głośno i rozpaczliwie płakać to sobie odpuściła. w sumie jakieś 20 min byliśmy a skasowała 50 zł a ćwiczeń Wam nie opiszę, bo sama nie jestem w stanie tego powtórzyć. to nie było tak że jedno ćwiczenie i powtarzane kilka razy, żebym zapamiętała, tylko ciągle coś mu naciągała, przekładała rączki, ustawiała w konkretnych pozycjach itp. szybko to robiła a ja pytałam potem co mogłabym z nim w domu ćwiczyć to mówiła że tylko leżenie na brzuszku ....
mam mieszane uczucia co do tego. a potem powiedziała że nie jest tak źle jak myślała po naszej wizycie w CZDz, że albo nadgania albo jakiś "lepszy" jest - czyli że nie jest źle ale i tak postara mu się znaleźć termin na nfz szybko.

[maluska88]

Vill moj ma tak samo chce na brzuch i płacze a jak go przekręcę na plecy to ryk najgorsze że on mi tak w nocy robi. wiec ostanio mało śpie.