Polecamy:

dacn · 2013-09-01, 07:41

Cytat:

Napisane przez monicar

Sorry za totalną prywatę, ale jak tu temat lekarski, rodzinny i sor to możecie mi odpowiedzieć na pytanie jak to powinno wyglądać?

Przez kilkanaście lat leczyłam się w rodzinnym mieście u jednego lekarza. Wyjechałam na studia, częste infekcje to nie będę jeździć do domu co trochę i złożyłam deklarację zmiany rodzinnego. A co w przypadku jak wracam do rodzinnego miasta i rozkłada mnie na łopatki? Nie będę zmieniać co miesiąc deklaracji. Mama zawiozła mnie na sor po 18.00, przyjęli mnie wypisali receptę, pokiwali głową, że jest problem właśnie ze studentami.

Na sor niekoniecznie, ale jak na prawdę jesteś chora to spokojnie możesz iść do nocnej i swiątecznej pomocy doraźnej.

**201803111829** · 2013-09-01, 09:36

Dziwi mnie zachwoanie kogoś, kogo uważałam za przyjaciółkę.
No więc - ona była zakochana w facecie, potem ja z nim byłam, ona się zdenerwowała, bo jej nie powiedziałam, że ja cośtego z nim. Obraziła się. Potem z nim zerwałam, ona pojechała z nim na woodstock (nie mówiąc mi o tym) , tam się pokłócili, wróciła, ja byłam na niego zła, ona na niego zła, powyzywałyśmy go do siebie, obgadałyśmy i tak dalej. I nie odzywałam się do niego przez 8 miesięcy, potem jakoś tak się spotkaliśmy, wyszliśmy na piwo itd. Nie zaczęliśmy się spotykać, czy coś, po prostu raz czy dwa wyszliśmy razem, kiedyś spotkaliśmy się na ognisku, odwiózł mnie do domu i takie tam. Ona się o tym dowiedziała, i śmiertelnie się obraziła, wysłała mi płytę którą jej kupiłam pocztą, i się nie odzywa.
Ja wiem, że zachowałam się nie fair trochę, ale ogarnijcie to: miała 2 konta na fb, na jednym miała mnie w znajomych (tylko) na drugim wszystkich innych (mnie zablokowaną), jak wychodziłyśmy razem i ktoś do niej napisał czy wychodzi, to nie pisała "jestem z anką"tylko "mam problemy w domu i nie mogę", nie miała dla mnie czasu przez tydzień - dwa bo albo siedziała w kościele albo pracowała, ale jej koleżanki wrzucały z nią zdjęcia na fb. Kazała mi nie wrzucać naszych zdjęć na fb, bo nie i już. No i kto tu kurde był nie fair?

maryanna3 · 2013-09-01, 09:47

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Dziwi mnie zachwoanie kogoś, kogo uważałam za przyjaciółkę.
No więc - ona była zakochana w facecie, potem ja z nim byłam, ona się zdenerwowała, bo jej nie powiedziałam, że ja cośtego z nim. Obraziła się. Potem z nim zerwałam, ona pojechała z nim na woodstock (nie mówiąc mi o tym) , tam się pokłócili, wróciła, ja byłam na niego zła, ona na niego zła, powyzywałyśmy go do siebie, obgadałyśmy i tak dalej. I nie odzywałam się do niego przez 8 miesięcy, potem jakoś tak się spotkaliśmy, wyszliśmy na piwo itd. Nie zaczęliśmy się spotykać, czy coś, po prostu raz czy dwa wyszliśmy razem, kiedyś spotkaliśmy się na ognisku, odwiózł mnie do domu i takie tam. Ona się o tym dowiedziała, i śmiertelnie się obraziła, wysłała mi płytę którą jej kupiłam pocztą, i się nie odzywa.
Ja wiem, że zachowałam się nie fair trochę, ale ogarnijcie to: miała 2 konta na fb, na jednym miała mnie w znajomych (tylko) na drugim wszystkich innych (mnie zablokowaną), jak wychodziłyśmy razem i ktoś do niej napisał czy wychodzi, to nie pisała "jestem z anką"tylko "mam problemy w domu i nie mogę", nie miała dla mnie czasu przez tydzień - dwa bo albo siedziała w kościele albo pracowała, ale jej koleżanki wrzucały z nią zdjęcia na fb. Kazała mi nie wrzucać naszych zdjęć na fb, bo nie i już. No i kto tu kurde był nie fair?

matko przerzucałyście się nim jak piłeczką pingpongową.
Problem i jego zawiłości mnie przerosły ale chcialam tylko poradzić, żebyś NIE zakładała wątku na intymnym gdybyś przypadkiem wpadła na ten szalony pomysł

monicar · 2013-09-01, 09:56

Cytat:

Napisane przez SamaraMorganx

Kydryńskiego nie znam, ale że Jopek mówi takie rzeczy, ciężko mi uwierzyć. Chociaż z drugiej strony, nc mnie nie powinno zdziwić, po tym jak Steczkowska robiła zdjęcia do VIVY na grobie, który rzekomo miał być grobem jej ojca.

Grób jej ojca jest w Stalowej Woli, ona robiła sesję w kompletnie innym miejscu. Skomentowała całą sprawę w 20m2 Łukasza.

ajah · 2013-09-01, 10:01

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Dziwi mnie zachwoanie kogoś, kogo uważałam za przyjaciółkę.
No więc - ona była zakochana w facecie, potem ja z nim byłam, ona się zdenerwowała, bo jej nie powiedziałam, że ja cośtego z nim. Obraziła się. Potem z nim zerwałam, ona pojechała z nim na woodstock (nie mówiąc mi o tym) , tam się pokłócili, wróciła, ja byłam na niego zła, ona na niego zła, powyzywałyśmy go do siebie, obgadałyśmy i tak dalej. I nie odzywałam się do niego przez 8 miesięcy, potem jakoś tak się spotkaliśmy, wyszliśmy na piwo itd. Nie zaczęliśmy się spotykać, czy coś, po prostu raz czy dwa wyszliśmy razem, kiedyś spotkaliśmy się na ognisku, odwiózł mnie do domu i takie tam. Ona się o tym dowiedziała, i śmiertelnie się obraziła, wysłała mi płytę którą jej kupiłam pocztą, i się nie odzywa.
Ja wiem, że zachowałam się nie fair trochę, ale ogarnijcie to: miała 2 konta na fb, na jednym miała mnie w znajomych (tylko) na drugim wszystkich innych (mnie zablokowaną), jak wychodziłyśmy razem i ktoś do niej napisał czy wychodzi, to nie pisała "jestem z anką"tylko "mam problemy w domu i nie mogę", nie miała dla mnie czasu przez tydzień - dwa bo albo siedziała w kościele albo pracowała, ale jej koleżanki wrzucały z nią zdjęcia na fb. Kazała mi nie wrzucać naszych zdjęć na fb, bo nie i już. No i kto tu kurde był nie fair?

Mnie dziwi, ze to przyjaźnią nazywasz

winter76 · 2013-09-01, 10:19

Cytat:

Napisane przez Finlora

Dziwi mnie (i wkurza) parkowanie samochodu w ten sposób. Jeszcze gdyby nie było innego miejsca, a ktoś chciał na szybko wskoczyć do sklepu i coś kupić, to może bym zrozumiała, ale na parkingu spokojnie znalazłoby się kilka wolnych miejsc.
Wypadałoby przypiąć rower w taki sposób, żeby tylne koło postawić na masce

Właściciel stał obok samochodu i widział, że robię zdjęcie, ale chyba nie miał pojęcia dlaczego

Umiejętności parkingowe Polaków nieustannie mnie zadziwiają

Bela03 · 2013-09-01, 10:34

Cytat:

Napisane przez asia_aisa

O kurka, nie jestem na bieżąco

No ale tak serio to przecież to było w miarę oczywiste, że nastąpi, myślałam jednak, że na forum pojawią się jacyś politykujący

Skoro doczekał się tematu Cypr, bo obudził strach w ludziach, to czekam na Syrię

Ja zawsze mam nadzieję, że nic z tego nie będzie. I nie wiem czy chcę czytać watek polutyczny na wizażu. to chyba nie na moje nerwy
Tu są niesamowite zdolności i zacięcie

**201803111829** · 2013-09-01, 10:42

Cytat:

Napisane przez maryanna3

matko przerzucałyście się nim jak piłeczką pingpongową.
Problem i jego zawiłości mnie przerosły ale chcialam tylko poradzić, żebyś NIE zakładała wątku na intymnym gdybyś przypadkiem wpadła na ten szalony pomysł

Nie mam zamiaru, po prostu dziwi mnie, że ona mogła się na mnie obrazić o coś takiego, a sama zachowywała się wobec mnie okropnie...

zlosliwe_straszydelko · 2013-09-01, 11:01

Hym... Może ja jestem jakaś dziwna ale nie wyobrażam sobie związać się z facetem w którym była zakochana moja przyjaciółka

maryanna3 · 2013-09-01, 11:02

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Nie mam zamiaru, po prostu dziwi mnie, że ona mogła się na mnie obrazić o coś takiego, a sama zachowywała się wobec mnie okropnie...

No obie sobie trochę porobiłyście na złość, nawet jak teraz będziesz zaprzeczać, to pewnie tak było. Ja się kiedyś nauczyłam mądrej rzeczy, że byłych, aktualnych facetów przyjaciółek i bliskich koleżanek a nawet obiektów ich westchnień się nie rusza tak z zasady, a już tym bardziej nic o tym nie mówiąc nikomu. Zawsze z tego w towarzystwie wychodziły kwasy. Może się wiele osób ze mną nie zgodzić a jednak zdania nigdy nie zmienię, uważam, że to nie jest fair zachowanie i spokojnie po takim czymś można przerwać tę znajomość. O ile w tym wypadku w ogóle można nazwać to jakąkolwiek przyjaźnią.

invisible_01 · 2013-09-01, 11:11

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Dziwi mnie zachwoanie kogoś, kogo uważałam za przyjaciółkę.
No więc - ona była zakochana w facecie, potem ja z nim byłam, ona się zdenerwowała, bo jej nie powiedziałam, że ja cośtego z nim. Obraziła się. Potem z nim zerwałam, ona pojechała z nim na woodstock (nie mówiąc mi o tym) , tam się pokłócili, wróciła, ja byłam na niego zła, ona na niego zła, powyzywałyśmy go do siebie, obgadałyśmy i tak dalej. I nie odzywałam się do niego przez 8 miesięcy, potem jakoś tak się spotkaliśmy, wyszliśmy na piwo itd. Nie zaczęliśmy się spotykać, czy coś, po prostu raz czy dwa wyszliśmy razem, kiedyś spotkaliśmy się na ognisku, odwiózł mnie do domu i takie tam. Ona się o tym dowiedziała, i śmiertelnie się obraziła, wysłała mi płytę którą jej kupiłam pocztą, i się nie odzywa.

Jak dla mnie, to Ty jako pierwsza zachowałaś się nie fair - zaczęłaś spotykać się z chłopakiem, w którym ona była zakochana, nie mówiąc jej o tym. Dla mnie to żenada ze strony kogoś, kto nazywa się czyimś przyjacielem. Ty obraziłaś się, że pojechała z nim na Woodstock, podczas gdy sama wyszłaś z nim na piwo i odwoził Cię do domu. Więc mnie dziwi bardziej Twoje zdziwienie niż jej złość.

IzzieSt · 2013-09-01, 11:13

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Dziwi mnie zachwoanie kogoś, kogo uważałam za przyjaciółkę.
No więc - ona była zakochana w facecie, potem ja z nim byłam, ona się zdenerwowała, bo jej nie powiedziałam, że ja cośtego z nim. Obraziła się. Potem z nim zerwałam, ona pojechała z nim na woodstock (nie mówiąc mi o tym) , tam się pokłócili, wróciła, ja byłam na niego zła, ona na niego zła, powyzywałyśmy go do siebie, obgadałyśmy i tak dalej. I nie odzywałam się do niego przez 8 miesięcy, potem jakoś tak się spotkaliśmy, wyszliśmy na piwo itd. Nie zaczęliśmy się spotykać, czy coś, po prostu raz czy dwa wyszliśmy razem, kiedyś spotkaliśmy się na ognisku, odwiózł mnie do domu i takie tam. Ona się o tym dowiedziała, i śmiertelnie się obraziła, wysłała mi płytę którą jej kupiłam pocztą, i się nie odzywa.
Ja wiem, że zachowałam się nie fair trochę, ale ogarnijcie to: miała 2 konta na fb, na jednym miała mnie w znajomych (tylko) na drugim wszystkich innych (mnie zablokowaną), jak wychodziłyśmy razem i ktoś do niej napisał czy wychodzi, to nie pisała "jestem z anką"tylko "mam problemy w domu i nie mogę", nie miała dla mnie czasu przez tydzień - dwa bo albo siedziała w kościele albo pracowała, ale jej koleżanki wrzucały z nią zdjęcia na fb. Kazała mi nie wrzucać naszych zdjęć na fb, bo nie i już. No i kto tu kurde był nie fair?

Obie byłyście w stosunku do siebie nie fair

. Z drugiej strony ja bym tego nie nazwała przyjaźnią, mam wrażenie, że ona sie wstydziła tej znajomości z Tobą

Winter, widziałaś: https://sphotos-a-ams.xx.fbcdn.net/h...96728984_n.jpg ?

winter76 · 2013-09-01, 11:17

Cytat:

Napisane przez IzzieSt

Winter, widziałaś: https://sphotos-a-ams.xx.fbcdn.net/h...96728984_n.jpg ?

Oj nie, zbyt niewyraźne i nie wygląda korzystnie

Ale za pobicie Stephena ma duży plus

ciri15 · 2013-09-01, 11:22

Cytat:

Napisane przez maryanna3

No obie sobie trochę porobiłyście na złość, nawet jak teraz będziesz zaprzeczać, to pewnie tak było. Ja się kiedyś nauczyłam mądrej rzeczy, że byłych, aktualnych facetów przyjaciółek i bliskich koleżanek a nawet obiektów ich westchnień się nie rusza tak z zasady, a już tym bardziej nic o tym nie mówiąc nikomu. Zawsze z tego w towarzystwie wychodziły kwasy. Może się wiele osób ze mną nie zgodzić a jednak zdania nigdy nie zmienię, uważam, że to nie jest fair zachowanie i spokojnie po takim czymś można przerwać tę znajomość. O ile w tym wypadku w ogóle można nazwać to jakąkolwiek przyjaźnią.

IzzieSt · 2013-09-01, 11:35

Cytat:

Napisane przez winter76

Oj nie, zbyt niewyraźne i nie wygląda korzystnie

Ale za pobicie Stephena ma duży plus

Jak to nie wygląda korzystnie?

On zawsze wygląda korzystnie

Ja od rana się ślinię do monitora

**201604200942** · 2013-09-01, 11:40

Cytat:

Napisane przez monicar

Grób jej ojca jest w Stalowej Woli, ona robiła sesję w kompletnie innym miejscu. Skomentowała całą sprawę w 20m2 Łukasza.

wiem jak to było, przecież nie napisałam, że to był grób jej ojca. :brzydal

_Tinkerbell, bro code mówi, że absolutnie nie można być z byłym swojej przyjaciółki. I ja się tego trzymam.

**05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d** · 2013-09-01, 12:01

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Jak dla mnie, to Ty jako pierwsza zachowałaś się nie fair - zaczęłaś spotykać się z chłopakiem, w którym ona była zakochana, nie mówiąc jej o tym. Dla mnie to żenada ze strony kogoś, kto nazywa się czyimś przyjacielem. Ty obraziłaś się, że pojechała z nim na Woodstock, podczas gdy sama wyszłaś z nim na piwo i odwoził Cię do domu. Więc mnie dziwi bardziej Twoje zdziwienie niż jej złość.

Obie jesteście siebie warte.

Darkoz · 2013-09-01, 13:14

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Dziwi mnie zachwoanie kogoś, kogo uważałam za przyjaciółkę.
No więc - ona była zakochana w facecie, potem ja z nim byłam, ona się zdenerwowała, bo jej nie powiedziałam, że ja cośtego z nim. Obraziła się. Potem z nim zerwałam, ona pojechała z nim na woodstock (nie mówiąc mi o tym) , tam się pokłócili, wróciła, ja byłam na niego zła, ona na niego zła, powyzywałyśmy go do siebie, obgadałyśmy i tak dalej. I nie odzywałam się do niego przez 8 miesięcy, potem jakoś tak się spotkaliśmy, wyszliśmy na piwo itd. Nie zaczęliśmy się spotykać, czy coś, po prostu raz czy dwa wyszliśmy razem, kiedyś spotkaliśmy się na ognisku, odwiózł mnie do domu i takie tam. Ona się o tym dowiedziała, i śmiertelnie się obraziła, wysłała mi płytę którą jej kupiłam pocztą, i się nie odzywa.
Ja wiem, że zachowałam się nie fair trochę, ale ogarnijcie to: miała 2 konta na fb, na jednym miała mnie w znajomych (tylko) na drugim wszystkich innych (mnie zablokowaną), jak wychodziłyśmy razem i ktoś do niej napisał czy wychodzi, to nie pisała "jestem z anką"tylko "mam problemy w domu i nie mogę", nie miała dla mnie czasu przez tydzień - dwa bo albo siedziała w kościele albo pracowała, ale jej koleżanki wrzucały z nią zdjęcia na fb. Kazała mi nie wrzucać naszych zdjęć na fb, bo nie i już. No i kto tu kurde był nie fair?

Moim zdaniem... uwaga, uwaga, Ty! Trudno Ci było tego jednego faceta sobie odpuścić? Nie rozumiem pretensji o to, że nie szpanuje Waszą ''przyjaźnią'' na fejsbuniu.

Nie rozumiem, dlaczego ona w ogóle jeszcze ma ochotę gdzieś z Tobą wychodzić.

**201705250955** · 2013-09-01, 13:19

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;42567234]Jak spojrzałam na datę to wręcz usłyszałam nie tyle co chichot historii ale wręcz jej obłąkańczy rechot.
[/QUOTE]

No nieźle, dopiero zwróciłam na to uwagę...

winter76 · 2013-09-01, 14:05

Dziwi mnie " radosne" trzepanie postów na tematycznym wątku, takie pisanie byle pisać i forsować swoje racje

maryanna3 · 2013-09-01, 14:11

Cytat:

Napisane przez winter76

Dziwi mnie " radosne" trzepanie postów na tematycznym wątku, takie pisanie byle pisać i forsować swoje racje

Jako iż domyślam się o czym mówisz to też mnie to dziwi, ale w tym konkretnym wykonaniu nie jestem tym jednak zdziwiona

Chyba, że nie chodzi o wątek o matkach to zwracam honor

**150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0** · 2013-09-01, 14:13

Cytat:

Napisane przez winter76

Dziwi mnie " radosne" trzepanie postów na tematycznym wątku, takie pisanie byle pisać i forsować swoje racje

Karmienie piersią?

winter76 · 2013-09-01, 14:16

Cytat:

Napisane przez maryanna3

Jako iż domyślam się o czym mówisz to też mnie to dziwi, ale w tym konkretnym wykonaniu nie jestem tym jednak zdziwiona

Chyba, że nie chodzi o wątek o matkach to zwracam honor

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;42572369]Karmienie piersią?

[/QUOTE]

No o ten watek i tą konkretną osobę

I nie mam nic przeciwko temu, że ktoś ma odmienne poglądy, no ale co ma karmienie piersią do faktu stania na skrzyżowaniu i czekania na zielone światło

Pomijając tekst, że kto czeka mimo że nic nie jedzie to co najmniej jest frajerem

maryanna3 · 2013-09-01, 14:21

Cytat:

Napisane przez winter76

No o ten watek i tą konkretną osobę

I nie mam nic przeciwko temu, że ktoś ma odmienne poglądy, no ale co ma karmienie piersią do faktu stania na skrzyżowaniu i czekania na zielone światło

Pomijając tekst, że kto czeka mimo że nic nie jedzie to co najmniej jest frajerem

Ta użytkowniczka porównuje wszystko do wszystkiego, jedzenie kotletów i niesprzątanie do aborcji(jakby co jestem za aborcją żeby nie było no ale mimo wszystko...

), stringi pod sukienką do cycków na wierzchu, psa do kanarka więc generalnie żadne zaskoczenie.

winter76 · 2013-09-01, 14:28

Cytat:

Napisane przez maryanna3

Ta użytkowniczka porównuje wszystko do wszystkiego, jedzenie kotletów i niesprzątanie do aborcji(jakby co jestem za aborcją żeby nie było no ale mimo wszystko...

), stringi pod sukienką do cycków na wierzchu, psa do kanarka więc generalnie żadne zaskoczenie.

Jestem frajerką i bezmyślnie stoję czekając na zielone , jak można leźć, bo nic nie jedzie

maryanna3 · 2013-09-01, 14:49

Cytat:

Napisane przez winter76

Jestem frajerką i bezmyślnie stoję czekając na zielone , jak można leźć, bo nic nie jedzie

Ja też, jestę frajerę, trudno

zlosliwe_straszydelko · 2013-09-01, 15:01

http://mistrzowie.org/549006/Boli-go-noga

To mnie dziwi

**201708160922** · 2013-09-01, 15:02

Cytat:

Napisane przez maryanna3

Ta użytkowniczka porównuje wszystko do wszystkiego, jedzenie kotletów i niesprzątanie do aborcji(jakby co jestem za aborcją żeby nie było no ale mimo wszystko...

), stringi pod sukienką do cycków na wierzchu, psa do kanarka więc generalnie żadne zaskoczenie.

O co i o kogo chodzi? Jesli to tajemnica, to prosze na priv.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

chwast · 2013-09-01, 15:12

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Dziwi mnie zachwoanie kogoś, kogo uważałam za przyjaciółkę.
No więc - ona była zakochana w facecie, potem ja z nim byłam, ona się zdenerwowała, bo jej nie powiedziałam, że ja cośtego z nim. Obraziła się. Potem z nim zerwałam, ona pojechała z nim na woodstock (nie mówiąc mi o tym) , tam się pokłócili, wróciła, ja byłam na niego zła, ona na niego zła, powyzywałyśmy go do siebie, obgadałyśmy i tak dalej. I nie odzywałam się do niego przez 8 miesięcy, potem jakoś tak się spotkaliśmy, wyszliśmy na piwo itd. Nie zaczęliśmy się spotykać, czy coś, po prostu raz czy dwa wyszliśmy razem, kiedyś spotkaliśmy się na ognisku, odwiózł mnie do domu i takie tam. Ona się o tym dowiedziała, i śmiertelnie się obraziła, wysłała mi płytę którą jej kupiłam pocztą, i się nie odzywa.
Ja wiem, że zachowałam się nie fair trochę, ale ogarnijcie to: miała 2 konta na fb, na jednym miała mnie w znajomych (tylko) na drugim wszystkich innych (mnie zablokowaną), jak wychodziłyśmy razem i ktoś do niej napisał czy wychodzi, to nie pisała "jestem z anką"tylko "mam problemy w domu i nie mogę", nie miała dla mnie czasu przez tydzień - dwa bo albo siedziała w kościele albo pracowała, ale jej koleżanki wrzucały z nią zdjęcia na fb. Kazała mi nie wrzucać naszych zdjęć na fb, bo nie i już. No i kto tu kurde był nie fair?

to brzmi jak gorące bitwy 15 latek

ty jesteś nie fair bo nie wiem jak można być z byłym "przyjaciółki" masakra

maryanna3 · 2013-09-01, 15:19

Cytat:

Napisane przez CzasKomety

O co i o kogo chodzi? Jesli to tajemnica, to prosze na priv.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

E tam tajemnica, myślę że akurat ona by się nie oburzała, więc chodzi o użytkowniczkę Hultaj i superowy wątek na intymnym o przywilejach dla matek

2013-09-01, 09:36	#4622
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 945	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 11 Dziwi mnie zachwoanie kogoś, kogo uważałam za przyjaciółkę. No więc - ona była zakochana w facecie, potem ja z nim byłam, ona się zdenerwowała, bo jej nie powiedziałam, że ja cośtego z nim. Obraziła się. Potem z nim zerwałam, ona pojechała z nim na woodstock (nie mówiąc mi o tym) , tam się pokłócili, wróciła, ja byłam na niego zła, ona na niego zła, powyzywałyśmy go do siebie, obgadałyśmy i tak dalej. I nie odzywałam się do niego przez 8 miesięcy, potem jakoś tak się spotkaliśmy, wyszliśmy na piwo itd. Nie zaczęliśmy się spotykać, czy coś, po prostu raz czy dwa wyszliśmy razem, kiedyś spotkaliśmy się na ognisku, odwiózł mnie do domu i takie tam. Ona się o tym dowiedziała, i śmiertelnie się obraziła, wysłała mi płytę którą jej kupiłam pocztą, i się nie odzywa. Ja wiem, że zachowałam się nie fair trochę, ale ogarnijcie to: miała 2 konta na fb, na jednym miała mnie w znajomych (tylko) na drugim wszystkich innych (mnie zablokowaną), jak wychodziłyśmy razem i ktoś do niej napisał czy wychodzi, to nie pisała "jestem z anką"tylko "mam problemy w domu i nie mogę", nie miała dla mnie czasu przez tydzień - dwa bo albo siedziała w kościele albo pracowała, ale jej koleżanki wrzucały z nią zdjęcia na fb. Kazała mi nie wrzucać naszych zdjęć na fb, bo nie i już. No i kto tu kurde był nie fair?

2013-09-01, 11:01	#4629
zlosliwe_straszydelko Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-05 Lokalizacja: z szafy, czasami spod łóżka Wiadomości: 199	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 11 Hym... Może ja jestem jakaś dziwna ale nie wyobrażam sobie związać się z facetem w którym była zakochana moja przyjaciółka __________________ "Próżnoś repliki się spodziewał Nie dam ci przytyczka ani klapsa. Nie powiem nawet pies cię ***ał, bo to mezalians byłby dla psa."

2013-09-01, 13:19	#4639
201705250955 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 8 607	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 11 [1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;42567234]Jak spojrzałam na datę to wręcz usłyszałam nie tyle co chichot historii ale wręcz jej obłąkańczy rechot. [/QUOTE] No nieźle, dopiero zwróciłam na to uwagę...

2013-09-01, 14:05	#4640
winter76 RENTGEN RZĄDZI! Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: Niu Jork, Niu Jork! Wiadomości: 28 365	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 11 Dziwi mnie " radosne" trzepanie postów na tematycznym wątku, takie pisanie byle pisać i forsować swoje racje __________________ Jestę hejterę, snobę, trollę i wizażystkom Jeżeli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można.... Bądź uprzejmy, zachowuj się profesjonalnie, ale zawsze miej w głowie plan zabójstwa każdej napotkanej osoby

2013-09-01, 15:01	#4647
zlosliwe_straszydelko Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-05 Lokalizacja: z szafy, czasami spod łóżka Wiadomości: 199	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 11 http://mistrzowie.org/549006/Boli-go-noga To mnie dziwi __________________ "Próżnoś repliki się spodziewał Nie dam ci przytyczka ani klapsa. Nie powiem nawet pies cię ***ał, bo to mezalians byłby dla psa."

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)