Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. VIII

[Ewik86]

Napisane przez nancykenator

nie mam bokeh w znajomych coś z tym trzeba zrobić


Ewik dasz radę, ja też na tydzień przed ślubem jeszcze kiecki nie miałam i właśnie w tym ostatnim tyg przed ślubem najwięcej rzeczy się posypało, najwięcej ludzi zadzwoniło, że nie może przyjechać :/ ale jak już wejdziecie do kościoła to uwierz, wszystkie nerwy puszczą

Oby było tak jak mówisz

Ja zazdrosna nie jestem o Domcię - na początku owszem, ale teraz już się przyzwyczaiłam, że inne osoby się nią opiekują. Inaczej bym ocipiała w robocie

[s i l v e r]

Napisane przez nafiyqa

J

Szkoda.
Bo jakby nie wystawial to bys miala jasna sytuacje

no właśnie

[meduzza]

Debrah ale dziadostwo z tą chorobą oby TŻtowi szybko przeszło a Was oszczędziło!
Hope Wow, no to Dawid rozrabiaka, aż się wierzyć nie chce, że niedługo wszystkie nasze dzieciaki będą tak paradować po całym mieszkaniu. A zakup niezły! A jakie buty????? TŻ by mnie prędzej z domu wyrzucił niż mi kupił 5 par, nawet jakby były po złotówkę
Black Zazdroszczę cierpliwości. A dużo Ci rodzice pomagają? Bo to chyba też inaczej jak jest komu zabawiać dziecko a nie 24h ta sama twarz, nie dziwię się dzieciom, że są marudne
Aniu Cudowne zdjęcie na FB.

Wszystkim Mamom wracającym do pracy życzę dużo motywacji i siły. A wszystkim chorym dzieciom i rodzicom...tego samego

Ja dziś nie mogę wyjść w szoku. Moja Żuliana jest tak urocza i grzeczna, że nie poznaję jej Już zapomniałam co znaczy normalnie zachowujące się dziecko
U nas dziś piździawa 2000. Rano byłyśmy u lekarza, dostałyśmy skierowanie do neuro, zgadnijcie kiedy wizyta? Tak, w listopadzie

[bokeh]

Napisane przez nafiyqa

Ojj, jest, zwykle tak od 17 az do kapania (czyli po 19).
Tez obstawiam nude Bo jak w tym czasie wyjdziemy na dwor to kreci łebkiem z zainteresowaniem

Ale naprawde nie ma dzis jak wyjsc, bo co chwile siąpi deszcz.

Swoj droga - juz slub??? Ale to zlecialo!
Pamietam jak dopiero co pisalas, ze podjeliscie decyzje o koscielnym!


Serio? myslalam, ze to powszechnie znane.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Jaka dyskusja na fb bokeh

noo..... ja póki co zmykam lece po miód do pasieki

[neti1]

Napisane przez litllesweetangel

K

Little.. Dobry pomysl ze studentką...na t godziny to nie będzie majątek...popytaj po znajomych.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[blogerka]

płatki nestle zawierają magnez i dużo witamin! ;P

[meduzza]

Ostatnio śmiałam się z Laurki Misia, że tak grubo na spacer był ubrany ... A my dziś tak: (i uwierzcie mi, ja noe z tych nadopiekuńczych matek, taka piździawa jest)

[bokeh]

Napisane przez blogerka

płatki nestle zawierają magnez i dużo witamin! ;P

http://wieszcozjesz.blogspot.com/201...ciniminis.html

[hje]

Cześć i czołem, kluski z rosołem!

UWAGA, grzeszę nocką
Pola spała od 20 do 6, przerwa na jedzenie, tańce, hulanki, swawole i jeszcze drzemka od 7.30 do 9
A teraz znów drzemie od 12

[neti1]

Napisane przez meduzza

[B]Rano byłyśmy u lekarza, dostałyśmy skierowanie do neuro, zgadnijcie kiedy wizyta? Tak, w listopadzie

To niezły wynik..my od marca czekalismy do 6 sierpnia..ale tydzień przed wizytą przepisano nas na środek listopada.....bo pani dr chora..nie wiadomo jak długo..no żesz:banghead::banghead:



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[hje]

Napisane przez bokeh

noo..... ja póki co zmykam lece po miód do pasieki

[e_vel]

halo, nawet nie próbuję Was nadrobić gaduły :P

[s i l v e r]

Napisane przez Debrah

Silver: Amelcia dzięki przebywaniu na podłodze, na panelach (kocyk rozkładam ale nic to bo zaraz się roluje i młoda ucieka) nauczyła się pełzać. Do niedawna pełzała tylko za pomocą rączek, dookoła własnej osi, albo podciągając się rękami.
Od paru dni super jej idzie takie prawdziwe pełzanie, ruch jak do raczkowania tylko na płasko - ręka, noga, ręka, noga - strasznie szybko się przemieszcza!

dziękuję
MUSZĘ zacząć ją sadzać na podłodze!
Już rozłożyłam kocyki Czekam aż się obudzi

Napisane przez Ewik86

No strasznie szybko zleciało Trzymajcie kciuki, żebym na zawał tam nie padła Kupiłam jakieś ziołowe tabletki na uspokojenie

Napisane przez meduzza

Ostatnio śmiałam się z Laurki Misia, że tak grubo na spacer był ubrany ... A my dziś tak: (i uwierzcie mi, ja noe z tych nadopiekuńczych matek, taka piździawa jest)

aż tak? brrrrr

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez e_vel

halo, nawet nie próbuję Was nadrobić gaduły :P

a może jednak spróbujesz?

[hje]

Napisane przez LadyWhisper

Hje, juz dawno mialam pytac, dajesz Poluncjuszowi przyprawione zarelko z talerza? Czy specjalnie dla niej gotujesz??? Bo babel wczoraj zjadl lekko osolona kluske i miesko z rosolu (nie dalo sie inaczej, babcia by sie obrazila ) zajadal jak szalony.... Wiec moze mu po prostu takie jalowe jedzenie nie smakuje? Ale nie chce w niego od malego wciskac przypraw

Tak, daję. Wczoraj np. jadła rosół z makaronem. W sumie to tak się trafia, że jak daję jej to, co sama jem, to zazwyczaj jest to tylko doprawione solą.
Pola akurat jest dzieckiem, które wszystko je, więc tak jak u Ciebie Piotruś tylko takie jedzenie akceptuje, tak u mnie młoda wszystkiego się domaga. Bo jak my jemy, to ona też musi

Napisane przez mala_19kw

Hej ho

Patrzę za okno i widzę rozpacz ponuro tak że się wszystkiego odechciewa.

U mnie piździ tak, że głowę z dupą urywa, ale słońce co chwila zza chmur wychodzi, i jak przygrzeje, to ciepło jest

Napisane przez Ewik86

Pewnie w tym tygodniu rzadko do Was zajrzę, bo od jutra mam wolne - tyle spraw na głowie do załatwienia przed ślubem, a do tego TŻ trochę choruje i muszę zająć się małą - żeby tylko jej nie zaraził, bo dopiero będzie kiszka. Także nie zapomnijcie o mnie Po ślubie na pewno wrócę.

Oczywiście, że wrócisz i zdasz relację z całym folderem zdjęć

Napisane przez LadyWhisper

dziewczyny, powiedzcie mi, jaki ten jogurt naturalny dla bąbla??? I do tego owoce zblendować tak???

Wg mnie taki "dorosły" jogurt naturalny najlepszy dla dziecka to "Bieluch". A owoce to zależy jakie. Tym bardziej piszesz, że Piotrek w papkach nie gustuje, więc jak masz jakieś miękkie, to może wystarczy rozgnieść widelcem czy nawet palcami

Napisane przez ILLUSION

Jestem Witam się z pracy.
Ręka mi świerzbi ale nie dzwonię do teściowej, muszę się powstrzymywać. Dzwoniła o 10 że wszystko w porządku, że Igi dużo kaszki zjadł i idą na podwórko. Wstał mój synuś razem ze mną o 5:30...
W pracy ok., super mnie przyjęli wszyscy, każdy chciał pogadać chwilę, ogólnie dużo komplementów że rewelacyjnie wyglądam i taka szczupła jestem Muszę się na nowo nauczyć chodzić na obcasach bo średnio mi idzie

Nie wierz jej, teściowe nie mówią całej prawdy
No lalunia, a Ty co myslałaś, że się odchudzać będziesz?



Moje dziecko oszalało, dalej śpi

Idę chociaż podłogi zamieść i prasowanie małe zrobić

[misia1505]

Napisane przez blogerka

A dlaczego boisz się, że nie dasz rady ogarnąć? Ja sama jestem taka sierota a jak się okazało taka podróż z dzieckiem to naprawdę nic strasznego! Borys bardzo szybko załapał tam swój rytm dnia i przestrzegając go nie było z nim żadnych problemów.
Ja przez kłotnie z TZ nigdzie nie chciałam jechać, później miałam jakieś chore wizje, że jemu będzie to na rękę mnie tam zostawić a on tu sobie będzie odpoczywał! owszem, po powrocie przyznał, że teraz czas żebym ja spędziła kilka dni bez Borysa, bo to zupełni inna jakość życia, można w końcu złapać trochę oddechu. Myślę, że kiedyś zafunduję sobie taki weekend.
Ale ten wyjazd bardzo dużo mi dał, bo miałam dziennie godzinę do dwóch sama ze sobą, kiedy skupiałam się na pływaniu, bieganiu, opalaniu, czytaniu książki i troszkę udało mi się wypocząć.
Natomiast co do tego, żę TZ za Borysem będzie tęsknił nie miałam żadnych wątpliwośći. TZ jest wygodnicki, po co ma cos robic przy dziecku, skoro ja sobie swietnie radzę?! Ale za Boryskiem jest bardzo!

Tak myślałam że jest starszy, poprostu przyzwyczaił się do beztroskiego życia i ciężko my się odnaleźć w obowiązkach rodzinnych. nie martw się jeszcze trochę i nie będzie widział życia poza wami tego wam życzę.

[nancykenator]

Napisane przez blogerka

płatki nestle zawierają magnez i dużo witamin! ;P

[Ewik86]

Napisane przez hje

Cześć i czołem, kluski z rosołem!

UWAGA, grzeszę nocką
Pola spała od 20 do 6, przerwa na jedzenie, tańce, hulanki, swawole i jeszcze drzemka od 7.30 do 9
A teraz znów drzemie od 12

od 20 do tej 6 spala bez przerwy??? jest czego zazdrościć

Napisane przez hje

Oczywiście, że wrócisz i zdasz relację z całym folderem zdjęć


Wg mnie taki "dorosły" jogurt naturalny najlepszy dla dziecka to "Bieluch". A owoce to zależy jakie. Tym bardziej piszesz, że Piotrek w papkach nie gustuje, więc jak masz jakieś miękkie, to może wystarczy rozgnieść widelcem czy nawet palcami

Oczywiście

A ten bieluch to czym się różni od takiego normalnego jogurtu nat.?

[nafiyqa]

Napisane przez Ewik86

No strasznie szybko zleciało Trzymajcie kciuki, żebym na zawał tam nie padła Kupiłam jakieś ziołowe tabletki na uspokojenie

Na pewno bedzie cudownie

Napisane przez nancykenator

nie mam bokeh w znajomych coś z tym trzeba zrobić

To dzialaj

Napisane przez nancykenator

nawijko i debrah ja mam identycznie jeszcze jak moja t. przytula Kubusia i do niego "guguje" to mnie w środku rozsadza :/ ja wiem, że to chore ale cóż tak mam i już

Kochana, ale moja t.to naprawde dobra kobieta, pomocna, nie narzuca sie (tylko doradza jedynie), dlatego mam wyrzuty sumienia, ze tak reaguje... Ale co zrobic.

[misia1505]

Ewik u nas spowiedz przedślubna wyglądała jak te normalne, niby mówią że z całego życia.

[Delicjanka]

Napisane przez neti1

Dziewczyny..jeszcze moje pytanie...szwagierka usilnie namawia mnie na sinlac...że ona swoim dawała i czemu ja nie daje ?? .nawet mi jakąś probke przyniosła-ale ja gdzieś czytalam że to NIET, czy któraś coś mi powie o tym?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

NIET, NIET ja dałam mojej Amelce dwa opakowania ale tak jak Szaja pisała, to jest dla dzieci, które albo mają mocną alergie albo nie przybierają na wadze. Amelka dostała sinlac bo nie przybierała. Ale jak waga ruszyła, od razu odstawiłam.

Napisane przez Ewik86

No strasznie szybko zleciało Trzymajcie kciuki, żebym na zawał tam nie padła Kupiłam jakieś ziołowe tabletki na uspokojenie

zazdroszcze chociaż jak sie doczekałam zaręczyn;> to moze i slub bedzie ale pewnie poczekam ze 6 lat jak na pierscionek

Napisane przez meduzza

Ostatnio śmiałam się z Laurki Misia, że tak grubo na spacer był ubrany ... A my dziś tak: (i uwierzcie mi, ja noe z tych nadopiekuńczych matek, taka piździawa jest)

owowowo ja to nawet nie wychodze.

ale piździawa, mam pranie do wywieszenia ale jak patrze za okno to mi sie odechciewa, poczekam aż następne sie upierze i wtedy.
Poszłam się zdrzemnąć przy okazji jak Amelka usnęła, ale pospałaaaaałabym jeszcze.
Little, zrobiłam banoffe, ale zaj.biste aaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaa

[s i l v e r]

Zegarek wybrany dziękuję Wam za pomoc
jednak ten. Tak jak pisałyście bardziej uniwersalny
http://allegro.pl/zegarek-damski-dlu...496662049.html

Gdybym miała kasę to kupiłabym też ten co ma Lady bo bardzo mi się podoba

[misia1505]

Napisane przez Debrah

Silver: Amelcia dzięki przebywaniu na podłodze, na panelach (kocyk rozkładam ale nic to bo zaraz się roluje i młoda ucieka) nauczyła się pełzać. Do niedawna pełzała tylko za pomocą rączek, dookoła własnej osi, albo podciągając się rękami.
Od paru dni super jej idzie takie prawdziwe pełzanie, ruch jak do raczkowania tylko na płasko - ręka, noga, ręka, noga - strasznie szybko się przemieszcza!

Dziewczyny wracające do pracy, zostawiające regularnie dzieci z nianią/babcią - nie czujecie się...zazdrosne...?
Bo mnie by to zjadło, a w końcu przyjdzie taki czas, że będę się musiała wspomóc, jeśli będę chciała do aktywności wrócić...;( A może mi to minie jak Mała podrośnie, skończy ten roczek na przykład?...

Boże jak ty wszystko przeżywasz, podziel się troszkę Amelcią
Ciężko mi powiedzieć co czuję ponieważ ona z nikim nie zostanie, muszę być w pobliżu. Niestety trzeba się z tym pogodzić, i tak będziemy dla nich najważniejsze. A może być tak że to będzie dla nas chwila wytchnienia

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez meduzza

Ostatnio śmiałam się z Laurki Misia, że tak grubo na spacer był ubrany ... A my dziś tak: (i uwierzcie mi, ja noe z tych nadopiekuńczych matek, taka piździawa jest)

oj niedługo się zacznie to ubieranie- rozbieranie

Debrah myślę że Marsi jak wróci to dobrze ci odpowie na to pytanie, doświadczona mama-bizneswomen

[ania13.03]

meduzzko dziekuje bardzo, ale mi milo!
U Was juz naprawde tak zimno

Lilcia mi sie ostatnio nieodkladalna zrobila Przedczworaj robilam obiad z nia w nosidle Obiecuje, ze postaram sie Was nadrobic jak tylko wszystko wroci do normy Nie zaszkodziloby tez jakby Tz zaczal mi troche przy dzieciach pomagac a nie uzalac sie tylko nas soba, ile to on biedny nie pracuje i jaki jest przemeczony Padam na twarz ostatnio

Pozdrawiam Was goraco kochane

[s i l v e r]

Napisane przez Debrah

Dziewczyny wracające do pracy, zostawiające regularnie dzieci z nianią/babcią - nie czujecie się...zazdrosne...?
Bo mnie by to zjadło, a w końcu przyjdzie taki czas, że będę się musiała wspomóc, jeśli będę chciała do aktywności wrócić...;( A może mi to minie jak Mała podrośnie, skończy ten roczek na przykład?...

Ja wczoraj zostawiłam Darię z teściową na 6 h. Byłam trochę zazdrosna ale bardziej się bałam o nią na szczęście nic się Darii nie stało a nawet się cieszyła.

[misia1505]

Napisane przez s i l v e r

dziękuję
MUSZĘ zacząć ją sadzać na podłodze!
Już rozłożyłam kocyki Czekam aż się obudzi


a może jednak spróbujesz?

Ja też dziś rozłożyłam kołdrę na podłodze, ale leżeć na brzuchu nie chce

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Hje słowa mojej t. trzebabyło brać na odwrót, przejżałam ją
chyna największe k.......sko na całe podlaskie

[Delicjanka]

Debrah, jak ja zostawiałam na początku małą z t. kiedy leciałam na uczelnie byłam zazdrosna, ale ostatnio.. musialam dwa dni z rzedu jechac w miasto i małą zostawiac na 6-7h to nie czułam takiej zazdrości, zrozumiałam że jest pod dobra opieką i babcia na pewno nie zastapi mnie. A mi taki wypad(nawet załatwienie spraw urzedowych było małą odskocznią ;p ) niedługo studia, ciekawa jestem planu..

a dzis t. przyjechała o 5.30 i siedziała z Amelką bo ja musiałam tzta do miasta zawieźć, a nie chciałam jej budzić, to tzt podjechał po nią i przywiózł ją

[litllesweetangel]

dziewczyny jasna cholera, ostatnie 3 sztuki bonitkow mi spadly pod lozko! a tam kurzu pelno.... i co zrobilam?

[Delicjanka]

Napisane przez litllesweetangel

dziewczyny jasna cholera, ostatnie 3 sztuki bonitkow mi spadly pod lozko! a tam kurzu pelno.... i co zrobilam?

zdmuchalaś z nich kurz i nomnonmonmonmomnom

[misia1505]

Napisane przez Delicjanka

Debrah, jak ja zostawiałam na początku małą z t. kiedy leciałam na uczelnie byłam zazdrosna, ale ostatnio.. musialam dwa dni z rzedu jechac w miasto i małą zostawiac na 6-7h to nie czułam takiej zazdrości, zrozumiałam że jest pod dobra opieką i babcia na pewno nie zastapi mnie. A mi taki wypad(nawet załatwienie spraw urzedowych było małą odskocznią ;p ) niedługo studia, ciekawa jestem planu..

a dzis t. przyjechała o 5.30 i siedziała z Amelką bo ja musiałam tzta do miasta zawieźć, a nie chciałam jej budzić, to tzt podjechał po nią i przywiózł ją

To chyba nie teściowa tylko mama

[blogerka]

Napisane przez misia1505

Tak myślałam że jest starszy, poprostu przyzwyczaił się do beztroskiego życia i ciężko my się odnaleźć w obowiązkach rodzinnych. nie martw się jeszcze trochę i nie będzie widział życia poza wami tego wam życzę.

Mam nadzieję, że będzie jak mówisz