W brzuszku mamy dorastały - teraz roczek będą miały. Mamusie IX-X 2012

[Baobabek]

Napisane przez Lewek

A powiedziałaś choć parę słów do słuchu teściom? no w głowie się nie mieści jak można być takim nieodpowiedzialnym...

Dearlie, jak tam z Antosiem?


A ja chyba znów Wam posmęcę, bo nie daję rady z tym moim dotychczas takim grzecznym dzieckiem... To, że w dzień marudny to jeszcze ścierpię. Ale z tym płaczem za każdym razem jak się przebudzi to już przesada... Nie wiem o co chodzi? Tym bardziej, że budzi się często. Obstawiam albo te nieobecne zęby, albo cyc, którego mu ograniczam jak mogę, ale wciąż daję czasami i z którego już bardzo malutko leci i może on już czuje się zdezorientowany czy co... Nie wiem, czuję się jak na początku kiedy miałam baby bluesa Przepraszam, że Wam tak ostatnio smęcę, może to hormony ciążowe albo inna cholera, ale jestem wykończona.

nie powiedziałam...z wściekłości szybko się zwinęliśmy
a Ty smęć ile chcesznie daj się baby blues'owi znowu

Napisane przez _bagheera_

hej kochane!
obiecałam poprawę, a dalej zaniedbywałam
ale tż właśnie zakończył urlop i już dzisiaj jest w pracy, więc będę miała więcej czasu

nie wiem czy będę w stanie was nadrobić, gdzieś mi się tylko rzuciła w oczy informacja o ciąży Lewka - gratulacje

u nas wraz z końcem wakacji miała się wprowadzić szwagierka młodego już zapisała tu do przedszkola, ale na razie nie pójdzie i ona na razie też się tu nie przeprowadzi, bo ma półpasiec - złapała od siostrzeńca chorego na ospę.... ale wiecie co - nie wiem ile to wytrzymam... tzn. jak ona tu zamieszka... wiem, że jest też w tym trochę mojej winy, bo mam takie nastawienie, ale nie wzięło mi się przecież ono znikąd...

dobra, koniec smęcenia po krótce u nas wszystko dobrze, zaraz przebije się nam górna lewa dwójka a z prawej strony trójka w natarciu

tęskniłam za wami!

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

aaaa, no i dziękuję wszystkim za komplementy co do zdjęcia które wstawiłam Franko to naprawdę wykapany tata

ehhhh oby to wspólne mieszkanie nie trwało długo...rozumiem Cię i Twoje nastawienie, ja mam liche stosunki z bratową tż, ale to przez nią samą, bo wszystkich skłóca wokół i jest jak jest

[Baobabek]

Napisane przez ula2689

Aluniu sto lat Słoneczko

Rozpoczęcie roku szkolnego za nami.Byliśmy najpierw w kościele ale wyszlismy w połowie mszy bo Kamil już jęczałNa sali w szkole też zaczął jęczeć że jest głodny,ale ogólnie dzieci mu się podobały i nie moze zrozumieć czemu pójdzie do przedszkola jutro a nie dzisiaj

Martwie się trochę o niego bo ma ciągle te afty(pleśniawki ) w buzi i mówi ze go boli smaruje Apthinem poprawa minimalna.Możecie polecić coś odkażającego do jamy ustnej?

Dodatkowo nie wiem czy nie zaraził Oliwki.Tż zauważył że ma kilka dziwnych wyprysków na całym ciele.Takie małe wypryski wypełnione chyba jakimś płynemJak będzie miała tego więcej to pociągnę ją jutro do lekarza.

Maggie pisałaś o pożyczkach na podręczniki szkolne,Kamil idzie dopiero do 5 latków a wydatki są masakryczne.

Podręczniki 165zł

Artykuły szkolne ponad 100zł

Komitet rodzicielski + ubezpieczenie

Obiady ok.50zł miesięcznie

plus ubrania,buty,kapcie,kurtk a itp.

oj niestety...szkołą to ogromny wydatek ja dzisiaj do przedszkola w zebach zaniosłam 265zł a drugie tyle zaniosę na zebranie niebawem

Napisane przez tamlin111

Dla Alicji wszystkiego dobrego, aby dzieciństwo mijało pod znakiem uśmiechu

Paula byla dziś w nowym przedszkolu, zachwycona jest
Ja za to byłam u urzędzie pracy zarejestrować się jako bezrobotna. Musiałam aby starać się o dotację. I jako matka dziecka do lat 6-ciu nie muszę czekać miesiąca na złożenie wniosku o dotację. Mało tego dostanę 2000zł więcej i nie muszę się z nich rozliczać
Także jutro muszę złożyć o certyfikat księgowej papiery, a jak dostanę to od razu o dotację na biuro


U nas podłoga to norma, bo musimy wychodzić z pokoju, żeby Matinka nie budzić. A że nie chce nam się łóżka rozkładać drugiego to kołdra na podłogę i....

no to super! powodzenia
Witajcie! U nas Kubuś rano poszedł chętnie, ale ledwo odwiesiliśmy bluzę i kapcie to pani go za rękę wzięła i drzwi się za nim zamknęły, odwrócił się tylko i widziałam mega smutek w jego oczach ja się dzielnie trzymałam, wróciłam do domu, założyłam sexi kiecę i pojechałam do szkoły. Odebrałam go ok.13.30 po obiadku, wyszedł zadowolony, uśmiechnięty, zapytał tylko czemu po niego przyjechałam, opowiadania sporo, wszystko chciałby na kupę powiedzieć i mało co wiem hehehe. Teraz zjadł rosół i poszedł spać. Mam nadzieję, ze jak wstanie będzie opowiadał dalej. Wiem tylko, ze jadł sam, kanapki, zupę, drugiego nie zjadł, bo twierdzi, ze nie lubi sera (były kluski z biały serem), kompocik wypił, sikał sam, bawił się z dziewczynkami, ciuchci nie ma ani torów i jest strasznie dużo klocków tyle udało mi się dowiedzieć, a czy faktycznie jadł generalnie, nie płakał wcale, mówił, ze małe dzieci płakały a on nie oby mu tak zostało

[kraven]

Cześć. Wreszcie mi wizaz w pracy wrócił

Alusia wszystkiego najlepszego z okazji pierwszych urodzin!!!

Dearlie bardzo się ciesze, żeAntoś już zdrowy.

Maggie mnie trzymało do końca 4 miesiąca

[Agnus21]

Dzień dobry

Napisane przez monarika

No i 100 lat dla Alicji! Zdrówka, szczęścia i samych słonecznych dni

Napisane przez maggie123

Wszytskiego najlepszego dla Ali

Napisane przez Dearlie

Wszystkiego najlepszego dla Ali z okazji pierwszych urodzinek!

Napisane przez lilka00

100 lat dla małej Alicji!!

Napisane przez _bagheera_

Ja również przyłączam się do życzeń:

Wszystkiego dobrego dla Ali - dużo zdrówka i bajecznego dzieciństwa

Napisane przez Filusia88

STO lat, zdrówka i dużo pociechy dla rodziców z okazji pierwszych urodzinek Alusi!!!

Napisane przez ula2689

Aluniu sto lat Słoneczko

Napisane przez aaliyah

100 lat dla Ali!

Napisane przez marta1986222

Kochana Alicjo wszystkiego najlepszego,samych cudownych,słonecznych dni,dużo uśmiechu,rośnij duża

Napisane przez tamlin111

Dla Alicji wszystkiego dobrego, aby dzieciństwo mijało pod znakiem uśmiechu

W imieniu Alicji bardzo bardzo wszystkim dziękuję za życzenia
Jesteście wspaniałe!
Alusia właśnie jest bardzo zajęta sączeniem mleka z butli. Ostatnio mm bardzo jej posmakowało. Jak się skończy to będzie marudzenie

Ogólnie urodzinki w miarę się udały, w miarę bo pogoda nie dopisała. Było bardzo zimno. Tort wszyscy chwalili. Faktycznie po wprowadzeniu kilku zmian tort wyszedł duużo lepszy.
Alusia zadowolona, tylko po powrocie do domu to płakała bardzo ze zmęczenia.
Dzisiaj już skromnie, z dziadkami jedynie świętujemy wieczorem.

Niebawem jakieś fotki wrzucę

[shell008]

Witam! Jestem studentką Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego i zbieram informację na temat żywienia niemowląt i małych dzieci, które posłużą mi do napisania pracy magisterskiej. Bardzo proszę o wypełnienie ankiety http://www. ankietka. pl/ankieta/122363/zywienie-niemowlat-i-malych-dzieci.html

Będę bardzo wdzięczna za pomoc !

PS. aby mieć dostęp do ankiety proszę usunąć 2 spacje z adresu (po www. i ankietka. )

Dziękuję !

[Lewek]

Sto latek dla Alusi!

Napisane przez Baobabek

oj niestety...szkołą to ogromny wydatek ja dzisiaj do przedszkola w zebach zaniosłam 265zł a drugie tyle zaniosę na zebranie niebawem

no to super! powodzenia
Witajcie! U nas Kubuś rano poszedł chętnie, ale ledwo odwiesiliśmy bluzę i kapcie to pani go za rękę wzięła i drzwi się za nim zamknęły, odwrócił się tylko i widziałam mega smutek w jego oczach ja się dzielnie trzymałam, wróciłam do domu, założyłam sexi kiecę i pojechałam do szkoły. Odebrałam go ok.13.30 po obiadku, wyszedł zadowolony, uśmiechnięty, zapytał tylko czemu po niego przyjechałam, opowiadania sporo, wszystko chciałby na kupę powiedzieć i mało co wiem hehehe. Teraz zjadł rosół i poszedł spać. Mam nadzieję, ze jak wstanie będzie opowiadał dalej. Wiem tylko, ze jadł sam, kanapki, zupę, drugiego nie zjadł, bo twierdzi, ze nie lubi sera (były kluski z biały serem), kompocik wypił, sikał sam, bawił się z dziewczynkami, ciuchci nie ma ani torów i jest strasznie dużo klocków tyle udało mi się dowiedzieć, a czy faktycznie jadł generalnie, nie płakał wcale, mówił, ze małe dzieci płakały a on nie oby mu tak zostało

To dzielny chłopak z Kubusia Ja się bardzo boję tych przełomowych momentów. Mojej siostry synek przez cały rok nie mógł się zaaklimatyzować. Długo płakał, spać nie chciał a tam zmuszają. Teraz w wakacje coś mu się zrobiło, że nawet do dziadków nie chciał iść no chyba, ze z siostrą. A dziś znów płakał w przedszkolu..

Dearlie super, że Antoś zdrowy

Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Dziś zdrzemnęłam się z Miśkiem w ciągu dnia, tylko że ja mam problem z zaśnięciem w dzień, leżałam padnięta 1,5h zanim zasnęłam na pół godziny

[ula2689]

Napisane przez _bagheera_

A ja właśnie zaparzyłam sobie świeżą miętę, bo rano nie piłam, a nawet jak mam rano, to i tak niewiele mi zostaje, bo jak ten mój mały serdel widzi to się cały trzęsie aż i potrafi mi pół kubka wypić!!

I on pije miętę???To może spróbuj mu parzeć takie słabe herbatki ziołowe mięta,melisa itp.Po co dawać cukier jakim jest bobovita

Napisane przez tamlin111

Paula byla dziś w nowym przedszkolu, zachwycona jest
Ja za to byłam u urzędzie pracy zarejestrować się jako bezrobotna. Musiałam aby starać się o dotację. I jako matka dziecka do lat 6-ciu nie muszę czekać miesiąca na złożenie wniosku o dotację. Mało tego dostanę 2000zł więcej i nie muszę się z nich rozliczać
Także jutro muszę złożyć o certyfikat księgowej papiery, a jak dostanę to od razu o dotację na biuro


U nas podłoga to norma, bo musimy wychodzić z pokoju, żeby Matinka nie budzić. A że nie chce nam się łóżka rozkładać drugiego to kołdra na podłogę i....

...jazda!!!!
Trzymam kciuki za dotacje

Napisane przez Baobabek

oj niestety...szkołą to ogromny wydatek ja dzisiaj do przedszkola w zebach zaniosłam 265zł a drugie tyle zaniosę na zebranie niebawem

no to super! powodzenia
Witajcie! U nas Kubuś rano poszedł chętnie, ale ledwo odwiesiliśmy bluzę i kapcie to pani go za rękę wzięła i drzwi się za nim zamknęły, odwrócił się tylko i widziałam mega smutek w jego oczach ja się dzielnie trzymałam, wróciłam do domu, założyłam sexi kiecę i pojechałam do szkoły. Odebrałam go ok.13.30 po obiadku, wyszedł zadowolony, uśmiechnięty, zapytał tylko czemu po niego przyjechałam, opowiadania sporo, wszystko chciałby na kupę powiedzieć i mało co wiem hehehe. Teraz zjadł rosół i poszedł spać. Mam nadzieję, ze jak wstanie będzie opowiadał dalej. Wiem tylko, ze jadł sam, kanapki, zupę, drugiego nie zjadł, bo twierdzi, ze nie lubi sera (były kluski z biały serem), kompocik wypił, sikał sam, bawił się z dziewczynkami, ciuchci nie ma ani torów i jest strasznie dużo klocków tyle udało mi się dowiedzieć, a czy faktycznie jadł generalnie, nie płakał wcale, mówił, ze małe dzieci płakały a on nie oby mu tak zostało

Ile????ło matko na co tyle?
Super że Kubusiowi się podobało mam nadzieję że Kamil jutro nie będzie wył

Napisane przez shell008

Witam! Jestem studentką Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego i zbieram informację na temat żywienia niemowląt i małych dzieci, które posłużą mi do napisania pracy magisterskiej. Bardzo proszę o wypełnienie ankiety http://www. ankietka. pl/ankieta/122363/zywienie-niemowlat-i-malych-dzieci.html

Będę bardzo wdzięczna za pomoc !

PS. aby mieć dostęp do ankiety proszę usunąć 2 spacje z adresu (po www. i ankietka. )

Dziękuję !

Proszę

U Was też taka pogoda?Piździ i leje jak w październiku

[Baobabek]

Napisane przez ula2689

Ile????ło matko na co tyle?
Super że Kubusiowi się podobało mam nadzieję że Kamil jutro nie będzie wył
U Was też taka pogoda?Piździ i leje jak w październiku

265 zł: w tym 100zł za ubezpieczenie!!!, 65 zł podręcznik, 50zł materiały plastyczne i 50 zł art.higieniczne ja mam ALE do tej stówy ubezpieczenia....u mnie w szkole nigdy ubezpieczenie grupowe nie wyszło drożej niż 45 zł za rok za dziecko w PZU ja nie wiem gdzie i na jakich warunkach to ubezpieczenieno ale nikt się nie odezwie bo dyrektorka mściwa franca

[maggie123]

Napisane przez marta1986222

Maggie nie pocieszę Cię,ja wymiotowałam do 17 tygodnia

troche dajesz nadzieję, że jeszcze miesiąc....

Napisane przez Baobabek

no to super! powodzenia
Witajcie! U nas Kubuś rano poszedł chętnie, ale ledwo odwiesiliśmy bluzę i kapcie to pani go za rękę wzięła i drzwi się za nim zamknęły, odwrócił się tylko i widziałam mega smutek w jego oczach ja się dzielnie trzymałam, wróciłam do domu, założyłam sexi kiecę i pojechałam do szkoły. Odebrałam go ok.13.30 po obiadku, wyszedł zadowolony, uśmiechnięty, zapytał tylko czemu po niego przyjechałam, opowiadania sporo, wszystko chciałby na kupę powiedzieć i mało co wiem hehehe. Teraz zjadł rosół i poszedł spać. Mam nadzieję, ze jak wstanie będzie opowiadał dalej. Wiem tylko, ze jadł sam, kanapki, zupę, drugiego nie zjadł, bo twierdzi, ze nie lubi sera (były kluski z biały serem), kompocik wypił, sikał sam, bawił się z dziewczynkami, ciuchci nie ma ani torów i jest strasznie dużo klocków tyle udało mi się dowiedzieć, a czy faktycznie jadł generalnie, nie płakał wcale, mówił, ze małe dzieci płakały a on nie oby mu tak zostało

zuch chłopak!

Napisane przez Baobabek

265 zł: w tym 100zł za ubezpieczenie!!!, 65 zł podręcznik, 50zł materiały plastyczne i 50 zł art.higieniczne ja mam ALE do tej stówy ubezpieczenia....u mnie w szkole nigdy ubezpieczenie grupowe nie wyszło drożej niż 45 zł za rok za dziecko w PZU ja nie wiem gdzie i na jakich warunkach to ubezpieczenieno ale nikt się nie odezwie bo dyrektorka mściwa franca

ile?! głowa mała

[Katiaskaa]

Witam się wieczornie
Pół dnia dziś spędziłam na usypianiu Antka, te moje dziecko jest jakieś niezmordowane. Nie wiem po kim
Dziewczyny, co podostawały wasze dzieci na roczek?? Muszę coś podpowiedzieć teściowej, a pomysłu brak
Alicjo, wszystkiego co najpiękniejsze dla Ciebie i Twoich rodziców

Napisane przez Lewek

A ja chyba znów Wam posmęcę, bo nie daję rady z tym moim dotychczas takim grzecznym dzieckiem... To, że w dzień marudny to jeszcze ścierpię. Ale z tym płaczem za każdym razem jak się przebudzi to już przesada... Nie wiem o co chodzi? Tym bardziej, że budzi się często. Obstawiam albo te nieobecne zęby, albo cyc, którego mu ograniczam jak mogę, ale wciąż daję czasami i z którego już bardzo malutko leci i może on już czuje się zdezorientowany czy co... Nie wiem, czuję się jak na początku kiedy miałam baby bluesa Przepraszam, że Wam tak ostatnio smęcę, może to hormony ciążowe albo inna cholera, ale jestem wykończona.

Ojej po pierwsze pisz, ile chcesz, zawsze Cię tu wysłuchamy. Jeśli to zęby, to dobrze, wiesz że przejdzie a pomaga, jak czymś posmarujesz?? Ale masz rację, że Michał może być zdezorientowany odstawieniem od cyca... Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej

Napisane przez maggie123

powiedzcie mi moje drogie, kiedy Wam w ciąży przestało być niedobrze? (jeśli miałyście mdłości i )

Czy mi coś umknęło ?? Jeśli tak, to serdeczne gratulacje

Napisane przez ula2689

Rozpoczęcie roku szkolnego za nami.Byliśmy najpierw w kościele ale wyszlismy w połowie mszy bo Kamil już jęczałNa sali w szkole też zaczął jęczeć że jest głodny,ale ogólnie dzieci mu się podobały i nie moze zrozumieć czemu pójdzie do przedszkola jutro a nie dzisiaj

Martwie się trochę o niego bo ma ciągle te afty(pleśniawki ) w buzi i mówi ze go boli smaruje Apthinem poprawa minimalna.Możecie polecić coś odkażającego do jamy ustnej?

Dodatkowo nie wiem czy nie zaraził Oliwki.Tż zauważył że ma kilka dziwnych wyprysków na całym ciele.Takie małe wypryski wypełnione chyba jakimś płynemJak będzie miała tego więcej to pociągnę ją jutro do lekarza.

Zdrówka dla dzieciaczków
Wydatki maskaryczne
fajnie, że już za wami ten pierwszy dzień, no i kciuki za jutro, bo to w sumie będzie pierwszy dzień w przedszkolu

Napisane przez marta1986222

byliśmy dzisiaj z Zuzią u neurologa,na szczęście wszystko w porządku,mam się nie denerwować,w razie potrzeby do kontroli za 2 miesiące.

Super, że wszystko w porządku

Napisane przez Baobabek

oj niestety...szkołą to ogromny wydatek ja dzisiaj do przedszkola w zebach zaniosłam 265zł a drugie tyle zaniosę na zebranie niebawem

no to super! powodzenia
Witajcie! U nas Kubuś rano poszedł chętnie, ale ledwo odwiesiliśmy bluzę i kapcie to pani go za rękę wzięła i drzwi się za nim zamknęły, odwrócił się tylko i widziałam mega smutek w jego oczach ja się dzielnie trzymałam, wróciłam do domu, założyłam sexi kiecę i pojechałam do szkoły. Odebrałam go ok.13.30 po obiadku, wyszedł zadowolony, uśmiechnięty, zapytał tylko czemu po niego przyjechałam, opowiadania sporo, wszystko chciałby na kupę powiedzieć i mało co wiem hehehe. Teraz zjadł rosół i poszedł spać. Mam nadzieję, ze jak wstanie będzie opowiadał dalej. Wiem tylko, ze jadł sam, kanapki, zupę, drugiego nie zjadł, bo twierdzi, ze nie lubi sera (były kluski z biały serem), kompocik wypił, sikał sam, bawił się z dziewczynkami, ciuchci nie ma ani torów i jest strasznie dużo klocków tyle udało mi się dowiedzieć, a czy faktycznie jadł generalnie, nie płakał wcale, mówił, ze małe dzieci płakały a on nie oby mu tak zostało

dla Kubusia
a i czytałam o Twojej przygodzie z tęściami, po prostu brak słów
Dearlie, super, że z Antkiem już lepiej

[_bagheera_]

u nas też cały dzień dzisiaj pogoda pod psem piję sobie właśnie moje wspaniałe mojito - korzystam póki mięta na ogrodzie byłam z małym i moimi rodzicami chwilę u mojej ciotki, ale musieliśmy się ewakuować, bo łobuz już się awanturował, dzisiaj ma chyba dzień na spanie i już smacznie chrapie w ogóle popsuł mi się z jedzeniem - rzadko zjada całe porcje czy to mleka (kaszki w ogóle mu nie robie, bo zjada dosłownie kilka łyżeczek i już nie chce...)czy obiadu, a dzisiaj to w ogóle nie chciał obiadu!! nie wiem dlaczego, przecież rusza się coraz więcej, a je mniej

Napisane przez ula2689

I on pije miętę???To może spróbuj mu parzeć takie słabe herbatki ziołowe mięta,melisa itp.Po co dawać cukier jakim jest bobovita

kochana pije???? on uwielbia!! raz na jakiś czas mogę mu sparzyć, najlepsza teraz ta świeża miętka, ale też mówią, że lepiej z ziółkami też nie przesadzać

Napisane przez Katiaskaa

Czy mi coś umknęło ?? Jeśli tak, to serdeczne gratulacje

mi chyba też umknęło w takim razie dołączam się do gratulacji kurczę, jak to od razu wspomnienia wracają... a to już minął rok

[Iwa844]

Napisane przez maggie123

powiedzcie mi moje drogie, kiedy Wam w ciąży przestało być niedobrze? (jeśli miałyście mdłości i )

około 14 tygodnia

Napisane przez tamlin111

U nas podłoga to norma, bo musimy wychodzić z pokoju, żeby Matinka nie budzić. A że nie chce nam się łóżka rozkładać drugiego to kołdra na podłogę i....

A Paula nie przeszkadza w trakcie?

Wszystkiego najlepszego dla Alicji!!!

[lourose]

Sto lat Alu !

Dearlie cieszę się że z Antkiem już ok
Maggie ja miałam mdłości przez 2 tygodnie, od 5 do 7 tygodnia... zajadałam je
Bagheera czyli wprowadzenie rodzinki się opóźniło
Tamlin fajnie że bezstresowo Paula podeszła do tematu
Baobabku dla Kubusia!


Mam chyba jakiś spadek formy jestem padnięta jak nie wiadomo co, chociaż nic zasadniczo się nie zmieniło...od środy mam masakrę w pracy i już mnie to osłabia chyba

[tamlin111]

Napisane przez Iwa844

A Paula nie przeszkadza w trakcie?

Czekamy aż zaśnie

Napisane przez lourose

Mam chyba jakiś spadek formy jestem padnięta jak nie wiadomo co, chociaż nic zasadniczo się nie zmieniło...od środy mam masakrę w pracy i już mnie to osłabia chyba

Ja też taki jakiś mam spadek. Pewnie też pogoda ma znaczenie. No i nie odespałam jeszcze nocy sobotniej

[_bagheera_]

Napisane przez lourose

Sto lat Alu !

Dearlie cieszę się że z Antkiem już ok
Maggie ja miałam mdłości przez 2 tygodnie, od 5 do 7 tygodnia... zajadałam je
Bagheera czyli wprowadzenie rodzinki się opóźniło
Tamlin fajnie że bezstresowo Paula podeszła do tematu
Baobabku dla Kubusia!


Mam chyba jakiś spadek formy jestem padnięta jak nie wiadomo co, chociaż nic zasadniczo się nie zmieniło...od środy mam masakrę w pracy i już mnie to osłabia chyba

tak, całe szczęście nie chce, żebyście pomyślały, że ja jestem jakaś wredna czy coś, ale po prostu jakbyście ją same poznały to przyznałybyście mi rację - nasi znajomi uważają tak jak ja, moja rodzina zresztą też...

tak z innej beczki - pytanie do mam chłopców: czy wasze szkraby to też takie małe zboczki?? no już nie wyrabiam, ciągle ociera się o pieluchę i co tylko uda mu się wpakować między nogi...

[monarika]

Dziewczyny ząbkuję razem z dzieckiem 8 mi wyszła (pierwsza - ciekawe czy mądrości przybędzie )

Napisane przez Dearlie

Dałam mu o 11 90ml mleka i nic złego się nie wydarzyło, więc kamień spadł mi z serca. Na wszelki wypadek jeszcze dzisiaj będę dawała mu lekkie posiłki i częściej, a w małych ilościach, bo jestem z nim dzisiaj sama, więc wolę dmuchać na zimne.

No to super, że już lepiej mała też wieczorem dziś zwymiotowała i nie wiem czy za dużo zjadła, czy za szybko czy jogurt jeszcze na kolację jej nie podpasował

Napisane przez tamlin111

Ja za to byłam u urzędzie pracy zarejestrować się jako bezrobotna. Musiałam aby starać się o dotację. I jako matka dziecka do lat 6-ciu nie muszę czekać miesiąca na złożenie wniosku o dotację. Mało tego dostanę 2000zł więcej i nie muszę się z nich rozliczać
Także jutro muszę złożyć o certyfikat księgowej papiery, a jak dostanę to od razu o dotację na biuro

Wow to super udogodnienia dla matek mają teraz trzymam kciuki, żeby się udało

Napisane przez Agnus21

Ogólnie urodzinki w miarę się udały, w miarę bo pogoda nie dopisała. Było bardzo zimno. Tort wszyscy chwalili. Faktycznie po wprowadzeniu kilku zmian tort wyszedł duużo lepszy.
Alusia zadowolona, tylko po powrocie do domu to płakała bardzo ze zmęczenia.
Dzisiaj już skromnie, z dziadkami jedynie świętujemy wieczorem.

Niebawem jakieś fotki wrzucę

Super, że urodzinki udane Czekamy na foty

Napisane przez Lewek

To dzielny chłopak z Kubusia Ja się bardzo boję tych przełomowych momentów. Mojej siostry synek przez cały rok nie mógł się zaaklimatyzować. Długo płakał, spać nie chciał a tam zmuszają. Teraz w wakacje coś mu się zrobiło, że nawet do dziadków nie chciał iść no chyba, ze z siostrą. A dziś znów płakał w przedszkolu..


Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Dziś zdrzemnęłam się z Miśkiem w ciągu dnia, tylko że ja mam problem z zaśnięciem w dzień, leżałam padnięta 1,5h zanim zasnęłam na pół godziny

Są takie dzieci, którym ciężko się zaaklimatyzować...Mam kuzynkę, stara już baba na studiach, ale pamiętam, jak zaczęła chodzić do przedszkola to w ogóle nie chciała zostawać sama matka w pracy, ojciec w pracy i co weź rób...więc w przedszkolu musiał siedzieć z nią dziadek siedział sobie z boczku na krześle a jej wystarczała świadomość, że on tam jest i tylko zerkała od czasu do czasu czy nie uciekł i ładnie się bawiła

Napisane przez lourose

Mam chyba jakiś spadek formy jestem padnięta jak nie wiadomo co, chociaż nic zasadniczo się nie zmieniło...od środy mam masakrę w pracy i już mnie to osłabia chyba

no i dla wszystkich dzielnych przedszkolaków


maggie123 ja też jeszcze nie gratulowałam bezproblemowych 9 miesięcy
A co do mdłości to nie pomogę bo nie miałam


Dziewczyny a kiedy mniej więcej poznaje się płeć dziecka bo kurcze nie pamiętam

[tamlin111]

Napisane przez _bagheera_

tak z innej beczki - pytanie do mam chłopców: czy wasze szkraby to też takie małe zboczki?? no już nie wyrabiam, ciągle ociera się o pieluchę i co tylko uda mu się wpakować między nogi...

Mój się tylko bawi pisiorem jak ma okazję

Napisane przez monarika

Dziewczyny a kiedy mniej więcej poznaje się płeć dziecka bo kurcze nie pamiętam

Powyżej 12-tego tygodnia.

[_bagheera_]

Napisane przez tamlin111

Mój się tylko bawi pisiorem jak ma okazję


Powyżej 12-tego tygodnia.

no mój też jak tylko go ma na wolności!! a tak to się nauczył ocierać... a jak nieraz zasypia jak słyszę jak jęczy w łóżeczku, bo się bawi

[monarika]

Napisane przez tamlin111

Powyżej 12-tego tygodnia.

Dzięki

[maggie123]

Napisane przez Katiaskaa

Czy mi coś umknęło ?? Jeśli tak, to serdeczne gratulacje

Napisane przez _bagheera_

mi chyba też umknęło w takim razie dołączam się do gratulacji kurczę, jak to od razu wspomnienia wracają... a to już minął rok

dziękuję
chyba faktycznie na wątku nie pisałam.
13tc, tp. 17.03
i ta ciąża diametralnie inna niż z Zuzanką.
plus taki, że ani na l4 ani na podtrzymaniu nie jestem, ale za to non stop witam się z szuwarkiem, mam gigantyczną chorobę lokomocyjną (jedynie jako kierowca jeszcze idzie się samochodem przemieszczać; autobusy też odpadają więc zostają zdrowe nóżki)...

Napisane przez Iwa844

około 14 tygodnia

nadzieja zalała serce moje

Napisane przez _bagheera_

tak z innej beczki - pytanie do mam chłopców: czy wasze szkraby to też takie małe zboczki?? no już nie wyrabiam, ciągle ociera się o pieluchę i co tylko uda mu się wpakować między nogi...

To chyba nie tylko chłopcy tak mają, Zu też pakuje rączki w kąpieli i jak zmieniam pieluszkę.
BTW Dearlie, my nadal korzystamy z przewijaka. na nim jest trudno, ale bez niego zmiana peuluchy jest niemożliwa. chyba, że dorwę ją na stojąco... wtedy jakoś między nogami swoimi zablokuje i wchodzimy na wyższy level

Napisane przez monarika

Dziewczyny ząbkuję razem z dzieckiem 8 mi wyszła (pierwsza - ciekawe czy mądrości przybędzie )

no proszę, czyli łączysz się w bólu

[lourose]

Bagheera ja sobie nie wyobrazam zeby ktokolwiek sie do nas wprowadzial nie mowie oczywiscie o gosciach ktorzy zostaja na dluzej... Perspektywa dzielenia domu z kims kogo sie nie lubi musi byc okropna

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Monarika a boli cie to zabkowanie?

Zosi ida dwie gorne jedynki, za to na dole pusto

[_bagheera_]

Napisane przez maggie123

dziękuję
chyba faktycznie na wątku nie pisałam.
13tc, tp. 17.03
i ta ciąża diametralnie inna niż z Zuzanką.
plus taki, że ani na l4 ani na podtrzymaniu nie jestem, ale za to non stop witam się z szuwarkiem, mam gigantyczną chorobę lokomocyjną (jedynie jako kierowca jeszcze idzie się samochodem przemieszczać; autobusy też odpadają więc zostają zdrowe nóżki)...


nadzieja zalała serce moje


To chyba nie tylko chłopcy tak mają, Zu też pakuje rączki w kąpieli i jak zmieniam pieluszkę.
BTW Dearlie, my nadal korzystamy z przewijaka. na nim jest trudno, ale bez niego zmiana peuluchy jest niemożliwa. chyba, że dorwę ją na stojąco... wtedy jakoś między nogami swoimi zablokuje i wchodzimy na wyższy level

no proszę, czyli łączysz się w bólu

więc gratuluję raz jeszcze ja na razie umiem zmieniać pieluchę jak młody jest na brzuchu, chociaż i to jest trudne, bo on od razu zaczyna się kręcić dookoła i chce uciekać...

zmykam spać - to już mój czas jutro pewnie będę trochę mniej, bo tż wraca! Ale fajnie tu znowu do was zajrzeć i coś skrobnąć

dobranoc!

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez lourose

Bagheera ja sobie nie wyobrazam zeby ktokolwiek sie do nas wprowadzial nie mowie oczywiscie o gosciach ktorzy zostaja na dluzej... Perspektywa dzielenia domu z kims kogo sie nie lubi musi byc okropna
---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Monarika a boli cie to zabkowanie?

Zosi ida dwie gorne jedynki, za to na dole pusto

oj jest... nie dość, że i tak nie czuję się tu jakoś super komfortowo, bo to dom teściowej i ona "rządzi", to teraz to już w ogóle będzie tu u nas bardzo "rodzinnie" wierzcie mi lub nie, ale nie wierzę, że długo dam tak radę... dlatego wolałabym stąd jak najszybciej uciekać, zanim zaczną się kłótnie, bo wiem, że prędzej czy później do tego dojdzie... szkoda tylko, że tż tego nie rozumie ale to już inna historia, ehh...

[monarika]

Napisane przez lourose

Monarika a boli cie to zabkowanie?

Zosi ida dwie gorne jedynki, za to na dole pusto

Nawet nie tylko tak czuję jakby mi coś przeszkadzało od środka na policzku

Ale tak jak mojego tżta bolała wychodząca 8 (aż pierwszy raz w życiu wziął tabletki przeciwbólowe) to nie

[Dearlie]

U nas jednak wirus, bo TŻ dzwonił z trasy, że musi się co chwilę zatrzymywać. Ciekawe kiedy mnie dopadnie.

Napisane przez _bagheera_

tak z innej beczki - pytanie do mam chłopców: czy wasze szkraby to też takie małe zboczki?? no już nie wyrabiam, ciągle ociera się o pieluchę i co tylko uda mu się wpakować między nogi...

Antek jedynie bawi się siuśkiem... i to tak brutalnie go ciągnie, że czasami boli mnie od samego patrzenia.

Napisane przez monarika

Dziewczyny ząbkuję razem z dzieckiem 8 mi wyszła (pierwsza - ciekawe czy mądrości przybędzie )


No to super, że już lepiej mała też wieczorem dziś zwymiotowała i nie wiem czy za dużo zjadła, czy za szybko czy jogurt jeszcze na kolację jej nie podpasował

Ja też ząbkowałam krótko przed wyjściem Antka pierwszych zębów.

Biedna Otylka. Mam nadzieję, że to nic poważnego.

[Katee27]

Cześć Wam.
Dziś z rana było mi jakoś smutno jak mąż zawiózł J. do przedszkola.Brakowało mi go,mimo że w wakacje większość czasu spędzał u dziadków na działce(noce w domu)to jednak myślałam o nim cały czas i tęskniłam.
Potem całą trójeczką pojechaliśmy go odebrać.
Mówił,że też tęsknił za nami i nawet chciał do domu wracać przed obiadem.
A Kuba nauczył się wyjmować płyty ze stojaka i daje mi je z uśmiechem,choć mu zabraniam,bo już raz go przewrócił.Całe szczęście,że nie na siebie.Taki słodki rozrabiaka
A i J.przed snem wypadł drugi ząb,dolna jedynka,bo stały już go wypychał

Napisane przez _bagheera_

tak z innej beczki - pytanie do mam chłopców: czy wasze szkraby to też takie małe zboczki?? no już nie wyrabiam, ciągle ociera się o pieluchę i co tylko uda mu się wpakować między nogi...

Napisane przez _bagheera_

no mój też jak tylko go ma na wolności!! a tak to się nauczył ocierać... a jak nieraz zasypia jak słyszę jak jęczy w łóżeczku, bo się bawi

TAAAAK!!!Ja już miałam schize,że to coś z nerkami jego się dzieje(trochę mam nadal),ale doktorka taka jedna powiedziała,że on się onanizuje!!!byliśmy w szoku,że od małego
On zwykle to robi jak go tylko kładę.Czasem jak położe go w wózku na spanie to pręży się i rączką przyciska tam sobie,aż cały czerwony i mokry.Potem usypia.
A Franio często to robi?

Napisane przez maggie123

dziękuję
chyba faktycznie na wątku nie pisałam.
13tc, tp. 17.03
i ta ciąża diametralnie inna niż z Zuzanką.
plus taki, że ani na l4 ani na podtrzymaniu nie jestem, ale za to non stop witam się z szuwarkiem, mam gigantyczną chorobę lokomocyjną (jedynie jako kierowca jeszcze idzie się samochodem przemieszczać; autobusy też odpadają więc zostają zdrowe nóżki)...

Współczuje,oby szybko przeszły mdłościByliście już na usg?
Będzie Kornelka?

Dearlie dobrze,że Antkowi przeszło,uff...

Agnus najlepszego dla Ali

Wrzesień się zaczął...pamiętacie jak rok temu worek się z nami rozpruł?pomijanie kolejki,czas oczekiwania...i większość z nas jak tykające bomby
Tak ostatnio stwierdziłam,że lubię rodzić,ale tylko na Żelazneji nawet mimo drugiej ciąży na podtrzymaniu i krwotoku po porodzie,chciałabym to jeszcze przeżyć

[monarika]

Napisane przez Katee27

TAAAAK!!!Ja już miałam schize,że to coś z nerkami jego się dzieje(trochę mam nadal),ale doktorka taka jedna powiedziała,że on się onanizuje!!!byliśmy w szoku,że od małego
On zwykle to robi jak go tylko kładę.Czasem jak położe go w wózku na spanie to pręży się i rączką przyciska tam sobie,aż cały czerwony i mokry.Potem usypia.
A Franio często to robi?

Też jak przeczytałam co napisała _bagheera_ to mi się skojarzyło i tak weszłam w google i wrzuciłam onanizm niemowlęcy, żeby jej jakiś link podesłać i jak zaczęłam czytać to okazuje się, że

"Dziecko do 3 r. życia nie ma na tyle rozwiniętego systemu nerwowego, żeby przekazać sobie "przyjemność z okolic narządów płciowych" do mózgu. Tyle ustaliłam dzięki Wspaniałej Pani Psycholog, która powołała międzynarodowe konsylium lekarskie "nad moim dzieckiem". Orzeczono JEDNOZNACZNIE: onanizmu w tym wieku nie ma (onanizm niemowlęcy). "

i

"Niemowlęta nie są w stanie podrapać się tam, gdzie je swędzi. Ich układ
nerwowy (jeszcze nie rozwinięty) nawet nie jest w stanie pokierować ich
rączkami. Niektóre dzieci radzą sobie ze świądem jak potrafią. Jedne zaciskają nóżki, inne jak trafią targają się za przyrodzenie, inne jeszcze są
nadpobudliwe, inne nie śpią, inne targają się za uszy, inne drapią się po twarzy i okolicach."*

cytaty z wątku:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,578,7...lecy_.html?v=2

okazało się, że dzieci dziewczyn, które rozmawiają tam na forum mają robaki i tak właśnie reagują na swędzenie...

[sandra23s]

hej mamuski
100 tatek dla Alicji
oczywiscie nie dam rady Was nadrobic.podczytuje na xboxie ale nie daje rady tam czegokolwiek napisac..
wczoraj mialam kinderbal w domu.Wiktorek świętował urodziny...
no i moja mama przyjechała na tydzień
Pola zaczeła chodzići siódmy ząbek jej się przebił....ot,tyle nowosci u nas

[maggie123]

Napisane przez Katee27

Cześć Wam.
Dziś z rana było mi jakoś smutno jak mąż zawiózł J. do przedszkola.Brakowało mi go,mimo że w wakacje większość czasu spędzał u dziadków na działce(noce w domu)to jednak myślałam o nim cały czas i tęskniłam.
Potem całą trójeczką pojechaliśmy go odebrać.
Mówił,że też tęsknił za nami i nawet chciał do domu wracać przed obiadem.
A Kuba nauczył się wyjmować płyty ze stojaka i daje mi je z uśmiechem,choć mu zabraniam,bo już raz go przewrócił.Całe szczęście,że nie na siebie.Taki słodki rozrabiaka
A i J.przed snem wypadł drugi ząb,dolna jedynka,bo stały już go wypychał



TAAAAK!!!Ja już miałam schize,że to coś z nerkami jego się dzieje(trochę mam nadal),ale doktorka taka jedna powiedziała,że on się onanizuje!!!byliśmy w szoku,że od małego
On zwykle to robi jak go tylko kładę.Czasem jak położe go w wózku na spanie to pręży się i rączką przyciska tam sobie,aż cały czerwony i mokry.Potem usypia.
A Franio często to robi?


Współczuje,oby szybko przeszły mdłościByliście już na usg?
Będzie Kornelka?

Dearlie dobrze,że Antkowi przeszło,uff...

Agnus najlepszego dla Ali

Wrzesień się zaczął...pamiętacie jak rok temu worek się z nami rozpruł?pomijanie kolejki,czas oczekiwania...i większość z nas jak tykające bomby
Tak ostatnio stwierdziłam,że lubię rodzić,ale tylko na Żelazneji nawet mimo drugiej ciąży na podtrzymaniu i krwotoku po porodzie,chciałabym to jeszcze przeżyć

ojej, to nie tylko Juruś przeżywał przedszkole. Katee... Ty poważnie o trzecimszalona...
płci jeszcze nie znamy. co prawda mam usg 09.09 (łoj.. to za tydzień - ale czas zapierdziela), nie łudzę się jednak, że się dowiem. mój gin nieskory w tym temacie do zwierzeń. z zu dowiedzieliśmy sie jakoś w 7mcu dopiero. wcześniej podobno się zasłaniała. a jak mąż na kolejnym usg zapytał czy widać płeć, to gin na to "tu widzi pan jedną nóżkę, tu drugą, a tu nic pan nie widzi, wiec pan już wie"
conajmniej jak z tymi bliźniakami

Napisane przez monarika

Też jak przeczytałam co napisała _bagheera_ to mi się skojarzyło i tak weszłam w google i wrzuciłam onanizm niemowlęcy, żeby jej jakiś link podesłać i jak zaczęłam czytać to okazuje się, że

"Dziecko do 3 r. życia nie ma na tyle rozwiniętego systemu nerwowego, żeby przekazać sobie "przyjemność z okolic narządów płciowych" do mózgu. Tyle ustaliłam dzięki Wspaniałej Pani Psycholog, która powołała międzynarodowe konsylium lekarskie "nad moim dzieckiem". Orzeczono JEDNOZNACZNIE: onanizmu w tym wieku nie ma (onanizm niemowlęcy). "

i

"Niemowlęta nie są w stanie podrapać się tam, gdzie je swędzi. Ich układ
nerwowy (jeszcze nie rozwinięty) nawet nie jest w stanie pokierować ich
rączkami. Niektóre dzieci radzą sobie ze świądem jak potrafią. Jedne zaciskają nóżki, inne jak trafią targają się za przyrodzenie, inne jeszcze są
nadpobudliwe, inne nie śpią, inne targają się za uszy, inne drapią się po twarzy i okolicach."*

cytaty z wątku:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,578,7...lecy_.html?v=2

okazało się, że dzieci dziewczyn, które rozmawiają tam na forum mają robaki i tak właśnie reagują na swędzenie...

no to powiało optymistycznie....

[_bagheera_]

Dzień dobry
witam się porannie, pewnie dużo dzisiaj nie naskrobię, ale chociaż się przywitam

Napisane przez Dearlie

U nas jednak wirus, bo TŻ dzwonił z trasy, że musi się co chwilę zatrzymywać. Ciekawe kiedy mnie dopadnie.



Antek jedynie bawi się siuśkiem... i to tak brutalnie go ciągnie, że czasami boli mnie od samego patrzenia.

dobrze, że Antkowi już przeszło...szkoda że na Was dacie radę, najważniejsze, że z malutkiem w porządku, ale i tak życzę wam dużo zdrówka

Napisane przez Katee27

TAAAAK!!!Ja już miałam schize,że to coś z nerkami jego się dzieje(trochę mam nadal),ale doktorka taka jedna powiedziała,że on się onanizuje!!!byliśmy w szoku,że od małego
On zwykle to robi jak go tylko kładę.Czasem jak położe go w wózku na spanie to pręży się i rączką przyciska tam sobie,aż cały czerwony i mokry.Potem usypia.
A Franio często to robi?

dokładnie tak samo!!!!! teraz już na szczęście mniej, ale jak na początku załapał to też za każdym razem w łóżeczku to robił i jak tylko znalazł jakiś inny sposób...

Napisane przez monarika

Też jak przeczytałam co napisała _bagheera_ to mi się skojarzyło i tak weszłam w google i wrzuciłam onanizm niemowlęcy, żeby jej jakiś link podesłać i jak zaczęłam czytać to okazuje się, że

"Dziecko do 3 r. życia nie ma na tyle rozwiniętego systemu nerwowego, żeby przekazać sobie "przyjemność z okolic narządów płciowych" do mózgu. Tyle ustaliłam dzięki Wspaniałej Pani Psycholog, która powołała międzynarodowe konsylium lekarskie "nad moim dzieckiem". Orzeczono JEDNOZNACZNIE: onanizmu w tym wieku nie ma (onanizm niemowlęcy). "

i

"Niemowlęta nie są w stanie podrapać się tam, gdzie je swędzi. Ich układ
nerwowy (jeszcze nie rozwinięty) nawet nie jest w stanie pokierować ich
rączkami. Niektóre dzieci radzą sobie ze świądem jak potrafią. Jedne zaciskają nóżki, inne jak trafią targają się za przyrodzenie, inne jeszcze są
nadpobudliwe, inne nie śpią, inne targają się za uszy, inne drapią się po twarzy i okolicach."*

cytaty z wątku:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,578,7...lecy_.html?v=2

okazało się, że dzieci dziewczyn, które rozmawiają tam na forum mają robaki i tak właśnie reagują na swędzenie...

ło matko kochana, nieciekawie.... nie skojarzyłoby mi się to zasiałaś wątpliwość, ciekawe, czy wywiąże się jakaś dyskusja na te temat - zajrzę wieczorem teraz uciekam na śniadanko

[tamlin111]

Dobry.
Opanowałam dwójkę i Paula do przedszkola odprowadzona W związku z tym mam jedno dziecko w domu, nakarmione, pomyłam gary, kuchenkę, obiad mam, zaraz kurze i odkurzanie i ... i nie mam co robić Normalnie bym wstawała dopiero

Napisane przez Katee27

Tak ostatnio stwierdziłam,że lubię rodzić,ale tylko na Żelazneji nawet mimo drugiej ciąży na podtrzymaniu i krwotoku po porodzie,chciałabym to jeszcze przeżyć

Aż mnie ciarki przeszły

Napisane przez monarika

Też jak przeczytałam co napisała _bagheera_ to mi się skojarzyło i tak weszłam w google i wrzuciłam onanizm niemowlęcy, żeby jej jakiś link podesłać i jak zaczęłam czytać to okazuje się, że

"Dziecko do 3 r. życia nie ma na tyle rozwiniętego systemu nerwowego, żeby przekazać sobie "przyjemność z okolic narządów płciowych" do mózgu. Tyle ustaliłam dzięki Wspaniałej Pani Psycholog, która powołała międzynarodowe konsylium lekarskie "nad moim dzieckiem". Orzeczono JEDNOZNACZNIE: onanizmu w tym wieku nie ma (onanizm niemowlęcy). "

i

"Niemowlęta nie są w stanie podrapać się tam, gdzie je swędzi. Ich układ
nerwowy (jeszcze nie rozwinięty) nawet nie jest w stanie pokierować ich
rączkami. Niektóre dzieci radzą sobie ze świądem jak potrafią. Jedne zaciskają nóżki, inne jak trafią targają się za przyrodzenie, inne jeszcze są
nadpobudliwe, inne nie śpią, inne targają się za uszy, inne drapią się po twarzy i okolicach."*

cytaty z wątku:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,578,7...lecy_.html?v=2

okazało się, że dzieci dziewczyn, które rozmawiają tam na forum mają robaki i tak właśnie reagują na swędzenie...

No właśnie też mi coś nie pasowało z tym onanizmem. Dotykają bo ciekawe, ale swoją seksualność i możliwość sprawiania sobie przyjemności poznają później. Jakoś w wieku przedszkolnym z tego co pamiętam.

Napisane przez sandra23s

Pola zaczeła chodzići siódmy ząbek jej się przebił....ot,tyle nowosci u nas

U nas piąty ząb wylazł wczoraj